Rynek energii: Bułgaria - Rynek energii elektrycznej
Transkrypt
Rynek energii: Bułgaria - Rynek energii elektrycznej
Rynek energii: Bułgaria Autor: Wojciech Kwinta - publicysta „Businessman.pl” („Polska Energia” – nr 7/2011) Bułgaria moŜe stać się centrum międzynarodowego handlu energią elektryczną w Europie południowo-wschodniej. Wcześniej jednak musi uporać się z modernizacją i rozbudową mocy wytwórczych i infrastruktury oraz dokończyć liberalizację rynku energii. Elektroenergetyka w Bułgarii ma dwa oblicza: z jednej strony formalnie uwolniony rynek energii z licznymi połączeniami transgranicznymi i większym niŜ w Polsce zuŜyciem elektryczności na mieszkańca. Z drugiej - starzejąca się infrastruktura, silna potrzeba inwestycji i utrzymywanie niskich cen energii elektrycznej. W sumie daje to politykę energetyczną usiłującą realizować sprzeczne cele. W kraju liczącym ok. 7,5 mln mieszkańców, o powierzchni prawie trzykrotnie mniejszej od Polski, zainstalowano ok. 10,5 tys. MW mocy wytwórczej. Przed 2007 r. było jej więcej, jednak z eksploatacji wyłączono część reaktorów atomowych i bloków węglowych. Przy produkcji brutto od lat utrzymującej się w przedziale 40-46 TWh z dostawami energii elektrycznej nie ma problemów, a jej część trafia na eksport. Przedstawiona niedawno strategia rozwoju sektora do 2020 r. zakłada zwiększenie inwestycji w źródła wytwarzania (takŜe odnawialne) i nacisk na eksport. Rząd będzie się musiał uporać z oczekiwaniami wzrostu cen w spółkach dystrybucyjnych i ułatwić firmom energetycznym walkę z kradzieŜą energii elektrycznej. Nierozwiązana pozostaje kwestia pełnej deregulacji rynku energii. Wytwarzanie Podstawowe źródła wytwarzania energii elektrycznej to elektrownie węglowe - przede wszystkim na węgiel brunatny, jedna elektrownia atomowa Kozłoduj oraz prawie 60 elektrowni wodnych. Inne źródła nie mają istotnego wpływu na system elektroenergetyczny, choć w ostatnich dwóch latach dość intensywnie rozwija się energetyka wiatrowa: w 2009 r. moc zainstalowana osiągnęła ok. 100 MW, w 2011 r. - według danych Eurostatu - wynosi juŜ 333 MW. Największy wkład w produkcję mają elektrownie cieplne - ok. 55 proc. Elektrownia atomowa zaspokaja ok. 35 proc. zapotrzebowania. Reszta pochodzi w przewaŜającej części z hydroenergetyki, dając Bułgarii prawie 10-procentowy udział energii odnawialnej w całej produkcji. Kozłoduj, jedyna elektrownia atomowa w kraju, powstawała etapami. Pierwsze bloki 440 MW uruchomiono w połowie lat 70. ubiegłego wieku, kolejne - o takiej samej mocy - na początku lat 80. Jednostki 5 i 6 - nowsze, 100-megawatowe - oddano do uŜytku w 1987 i 1991 r. Elektrownia osiągnęła moc 3760 MW. W XXI wieku wyłączono najstarsze reaktory i od 2007 r. działają tylko dwa bloki o łącznej mocy 2000 MW. Największe elektrownie cieplne skoncentrowane są w regionie Marica w prowincji Stara Zagora w południowej części kraju. Trzy elektrownie korzystają z lokalnych zasobów węgla brunatnego (rocznie elektroenergetyka zuŜywa ok. 27 mln ton tego paliwa) i tworzą największy kompleks energetyczny w Europie południowo-wschodniej. Marica Wschód-1 została sprywatyzowana w 1998 r. leciwą jednostkę o mocy 500 MW kupiła spółka 3C i dwa lata później sprzedała firmie AES Corporation. Amerykanie zbudowali nową elektrownię w miejscu starej instalacji - w czerwcu 2011 r. oddano do uŜytku dwa bloki o łącznej mocy 670 MW (koszt budowy wyniósł 1,3 mld dolarów). Inwestycja była następstwem umowy z bułgarską Narodową Kompanią Elektryczną EAD (NEK EAD), operatorem sieci przesyłowej. Największą elektrownią pozostaje Marica Wschód-2 - spółka naleŜąca do państwowego Bułgarskiego Holdingu Energetyczne- go EAD. Pierwsze bloki tej elektrowni oddano w 1966 r., ostatnie w 1995. Łączna moc zainstalowana to 1450 MW. Po zakończonej niedawno rehabilitacji dwóch bloków moc osiągnęła 1576 MW. Ostatnią z duŜych elektrowni jest Marica Wschód-3 o mocy 900 MW. W 1998 r. większościowe udziały w elektrowni nabyła od państwa amerykańska korporacja Entergy. W 2002 r. do spółki dołączył włoski Enel - dziś ma 73 proc. akcji. Pozostałe naleŜą do NEK. Na częściowej prywatyzacji bułgarskich elektrowni skorzystały teŜ inne firmy. Wytwarzaniem energii elektrycznej zajmują się m.in. CEZ, Slovenske Elektrarne i RWE. Niepewne inwestycje Uruchomiona w czerwcu nowa elektrownia w Galabowie (Marica), to pierwsza powaŜna inwestycja w nowe moce od ponad dwudziestu lat. MoŜe zapoczątkować serię budowy nowych bloków, o ile spełnią się zapowiedzi koncernów energetycznych. Jeszcze niedawno Enel rozwaŜał budowę nowej elektrowni o mocy 700-800 MW w kompleksie Marica, bardziej prawdopodobne jednak, Ŝe sprzeda swoje udziały w Maricy Wschód-3. Ale chęć inwestowania zapowiadają teŜ inne podmioty. Równocześnie z Enelem zainteresowanie budową nowej elektrowni wyraziła niemiecka firma RWE. MoŜliwością realizacji takich inwestycji interesuje się japoński koncern Toshiba, który w Bułgarii remontował juŜ blok energetyczny w elektrowni Marica Wschód-2. W wyniku tych prac jednostka będzie eksploatowana jeszcze przez ćwierć wieku. Inne deklaracje dotyczą budowy mniejszych jednostek, w tym elektrowni słonecznych i wodnych (małych i średnich). Niejasna jest przyszłość planowanej juŜ pod koniec lat 80. nowej elektrowni atomowej. Inwestycję wówczas zarzucono, jednak pomysł wrócił kilka lat temu. decyzja miała być podjęta w ubiegłym roku, ale proces opóźniono. Wykonawcą miała być rosyjska spółka Atomstroyexport. Rząd Bułgarii zawiesił plany po katastrofie w Japonii, a Rosjanie za ostateczny termin podpisania umowy uznali lipiec. Jeśli władze w Sofii nie zrezygnują z planu budowy elektrowni, Atomstroyexport moŜe zostać zastąpiony przez inne firmy (zainteresowanie wyraził Westinghouse). Strategia i liberalizacja Nowe inwestycje wpisują się w strategię dla elektroenergetyki do roku 2020. Zakłada ona m.in. przedłuŜenie Ŝywotności dwóch działających reaktorów (miały zostać zamknięte przed 2020 r.), budowę kolejnej siłowni nuklearnej i inne inwestycje w źródła konwencjonalne i odnawialne (osiągnięcie 15 proc. udziału OZE w dostawach). Rozbudowa mocy ma teŜ przyczynić się do zwiększenia roli eksportu - Bułgaria eksploatuje kilkanaście połączeń z Serbią, Rumunią, Grecją i Macedonią. Po kilku latach przerwy powraca moŜliwość eksportu do Turcji - zdolność przesyłowa w tym kierunku wynosi ok. 500 MW. W ubiegłym roku eksport elektryczności wzrósł ponad dwukrotnie. Kolejnym zadaniem ma być budowa niezaleŜnego, konkurencyjnego rynku energii. Z formalnoprawnego punktu widzenia rynek został uwolniony, ale w praktyce nie ma wielkiego znaczenia. Po liberalizacji, przeprowadzonej podobnie jak w innych krajach europejskich, tylko ok. 20 proc. elektryczności sprzedaje się w wolnorynkowych transakcjach. Nawet uruchomiona w tym roku nowa elektrownia ma zapewniony 15-letni kontrakt na dostawy. dodatkowo, mimo formalnej deregulacji, rząd w 2008 r. powołał do Ŝycia Bułgarski Holding Energetyczny (BEH), skupiający kopalnie węgla brunatnego, elektrownie cieplne, elektrownie wodne, elektrownię jądrową, operatora sieci przesyłowej (ok. 15 tys. km linii), spółki handlujące gazem ziemnym i transportujące go oraz firmę telekomunikacyjną. Spółki holdingu zatrudniają 22 tys. pracowników. Zdaniem krytyków rząd w Sofii zmierza w przeciwną stronę niŜ Komisja Europejska, dąŜąc do pełnej centralizacji i koncentracji energetyki. Dodatkowo, bułgarski urząd regulacji energetyki utrzymuje niskie ceny energii elektrycznej w taryfach, mimo wzrostu kosztów wytwarzania i dystrybucji w ostatnich latach. Dystrybucję sprywatyzowano w 2007 r. Siedem rejonów sprzedano trzem podmiotom - to CEZ, EVN i E.ON. Dodatkowo prywatna spółka zajmuje się dostawami energii w obszarze Złotych Piasków. Dostawcy narzekają, Ŝe ich działalność prowadzić inwestycje. staje się deficytowa, trudno im teŜ Tymczasem zuŜycie energii elektrycznej ostro ruszyło w górę. JuŜ w ubiegłym roku nastąpił mocny wzrost zapotrzebowania i trend ten się utrzymuje: w pierwszym kwartale 2011 r. konsumpcja wzrosła o 5,5 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2010 r. Zmiany są potrzebne, jeśli Bułgaria chce mieć energetykę bezpieczną i konkurencyjną. Prace nad restrukturyzacją sektora trwają praktycznie od 2007 r., kiedy kraj wszedł do Unii Europejskiej, przeŜył problemy związane z odstawieniem kilku GW mocy i zmniejszeniem wytwarzania połączone z zaniedbaniami w liberalizacji rynku energii elektrycznej. JeŜeli konieczne zmiany zostaną skutecznie wprowadzone, Bułgaria ma szansę stać się istotnym graczem na regionalnym rynku energii.