Grażyna - Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Ostrowie

Transkrypt

Grażyna - Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Ostrowie
Na początku lat 90 rozpoczęłam pracę zawodową w lecznictwie odwykowym. Dla
wielu profesjonalistów również dla mnie był to ważny początek uczenia się o uzależnieniu,
Chciałam uczyć się i pracować, czułam że moja praca ma sens. Obracałem się wśród ludzi,
którzy snuli wielkie plany wokół lecznictwa odwykowego w naszym mieście. Z ogromnym
uznaniem wspominam moją obecną Panią kierownik mgr Hannę Rozbicką Winiecką i mojego
byłego kierownika Pana mgr Krzysztofa Parusińskiego , którzy mieli ogromny udział
w mojej drodze rozwoju zawodowego. To z nimi i całym zespołem terapeutycznym
tworzyliśmy i rozwijaliśmy innowacyjny program ambulatoryjnej terapii uzależnienia
w Ostrowie wielkopolskim. Zastanawialiśmy się, co można zrobić, żeby było mniej szkód
wynikających z picia alkoholu, jak można ulepszyć pomaganie, jak powinna wyglądać terapia
odwykowa.
Rozpoczęły się specjalistyczne szkolenia w których brałam czynny udział.
Na przełomie 1994 i 1995 roku rozpoczęłam Studium Terapii Uzależnień. Tam dowiedziałam
się jak powinna wyglądać profesjonalna terapia uzależnienia
i współuzależnienia, jak doskonalić metody leczenia. Zaczęłam lepiej rozumieć specyfikę
uzależnienia od alkoholu i innych środków zmieniających świadomość. To właśnie w trakcie
szkoleń gdzie otrzymywałam nowoczesne narzędzia do leczenia osób uzależnionych,
wyłoniła się myśl i wewnętrzny potencjał do utworzenia nowej grupy terapeutycznej
dla osób intensywnej terapii pragnących wytrwać w trzeźwości.
Na podstawie poradnika i procedury Ani Muszyńskiej „Jak zapobiegać nawrotom
picia” oraz książki Terence T.Gorskiego i Merlene Miller „Jak wytrwać w trzeźwości”
utworzyłam grupę zapobiegania nawrotom choroby w naszej placówce, gdzie głównym celem
było przekazanie jak największej wiedzy na temat specyfiki nawrotów choroby, a także
wskazanie, jak tę wiedzę stosować w praktyce i jak zmniejszyć lęk związany z tym
zjawiskiem. Grupa miała charakter wykładowy z elementami pracy indywidualnej
i ćwiczeniami umiejętności, potrzebnymi do trzeźwego życia. Spotkania grupowe były
otwarte i odbywały się raz w tygodniu. Na początku miałam wiele wątpliwości, towarzyszył
mi lęk i niepewność, zastanawiałam się czy sprostam tak ważnemu zadaniu, ale też nadzieja
w powodzenie takiego przedsięwzięcia. Z dnia na dzień stawałam się silniejsza i
odważniejsza, nabierałam zaufania do siebie i do tego co robię.
Stworzyliśmy też system wolontariatu, gdzie grupę wzbogacały osobiste
doświadczenia trzeźwiejących alkoholików. W tym miejscu serdecznie chciałabym
podziękować Ryszardowi i Norbertowi za ich życzliwą pomoc w rozwijaniu grupy.
Na podstawie wielu wspólnych przemyśleń, wiedzy i doświadczeń program grupy był
modernizowany, wzbogacany i urozmaicany.
Dziś, z perspektywy czasu wiem, że pomysł utworzenia grupy był słuszny nie tylko
dla pacjentów, którzy uczyli się trwać w trzeźwości ale również dla naszej placówki jak i dla
mnie, gdzie realizując program uczyłam się jak lepiej rozumieć ludzi i skuteczniej im
pomagać. Skłonność do nawrotu jest normalną i naturalną cechą procesu zdrowienia.
Uważam za niezwykle ważne, by uzależniony uznał istnienie nawrotów, poznał ich naturę,
ale też nauczył się rozpoznawać na długo wcześniej i nie bagatelizować sygnałów nawrotu.
Dlatego istotną kwestią w procesie trzeźwienia jest uczestniczenie w grupach wsparcia,
mitingach.
Z tych względów w ramach programu ponadpodstawowego utworzyłam kolejną grupę
„zabezpieczania abstynencji” która istnieje do dnia dzisiejszego i przeznaczona jest dla
pacjentów do dwóch lat abstynencji. Program zawiera oprócz pracy nad nawrotem choroby
elementy pracy nad kompulsywnymi zachowaniami. W trakcie spotkań poruszane są również
różne życiowe problemy uczestników. Mają oni możliwość otrzymania wsparcia oraz
doraźnej pomocy od siebie nawzajem. Wspólnie z grupą znajdują rozwiązanie, trudnych
i bieżących problemów.
Kończąc pragnę zaznaczyć, iż praca zawodowa daje mi dużą satysfakcję
i zadowolenie. Zdarza mi się spotykać moich trzeźwych pacjentów po czterech, pięciu
latach i mam wrażenie, że mogę mówić o dobrym efekcie szczególnie wtedy jeżeli człowiek,
którego pamiętam jako praktycznie nie funkcjonującego społecznie ma poukładane swoje
życie. Uważam, że to jest sukces i miałam w tym też swój udział.
!
!
!
!
Grażyna Śniegocka
Pedagog
Specjalista Psychoterapii Uzależnień

Podobne dokumenty