Uwaga na firmy z Xi`an!
Transkrypt
Uwaga na firmy z Xi`an!
Uwaga na firmy z Xi’an! 2015-11-19 11:17:19 2 WPHI Szanghaj wraz z WPHI Pekin odnotowują ostatnio nasilające się problemy z rzetelnością chińskich firm mających swoją siedzibę w Xi’an. Xi’an, stolica prowincji Shaanxi to jedno z najważniejszych miast w historii Chin, powszechnie znane z odkrytej w 1974 r. Terakotowej Armii, czyli grobowca pierwszego chińskiego cesarza Qin Shi. Oprócz roli turystycznej miasto jest także centrum gospodarczym z rozwiniętym przemysłem wysokich technologii, maszynowym, elektrotechnicznym, elektronicznym, środków transportu, włókienniczym, spożywczym, ceramicznym oraz hutnictwem żelaza. Do Xi'an niewątpliwie warto pojechać z wielu względów. Dla polskich firm Xi’an powinien być jednak szczególnie ważny z innego powodu... Xi’an, stolica prowincji Shaanxi to jedno z najważniejszych miast w historii Chin, powszechnie znane z odkrytej w 1974 r. Terakotowej Armii, czyli grobowca pierwszego chińskiego cesarza Qin Shi. Oprócz roli turystycznej miasto jest także centrum gospodarczym z rozwiniętym przemysłem wysokich technologii, maszynowym, elektrotechnicznym, elektronicznym, środków transportu, włókienniczym, spożywczym, ceramicznym oraz hutnictwem żelaza. Do Xi'an niewątpliwie warto pojechać z wielu względów. Dla polskich firm Xi’an powinien być jednak szczególnie ważny z innego powodu... WPHI Szanghaj wraz z WPHI Pekin odnotowują ostatnio nasilające się problemy z rzetelnością chińskich firm mających swoją siedzibę w Xi’an. Słowo rzetelność nie oddaje jednak w pełni skali problemu, bo w zdecydowanej większości przypadków chodzi o zwykłe oszustwa. Ten sam schemat postępowania pozwala domyślać się, że w istocie chodzi o jeden podmiot (ew. kilka), który na cel wziął zwłaszcza polskie firmy. Oszustwa, czy też wyłudzenia, mają dwa podobne schematy, przy czym niemal zawsze pierwszy krok jest ten sam – to chińska firma z Xi’an nawiązuje kontakt z polską firmą poprzez Internet. Dalej możliwe są dwa poniższe scenariusze: 1) Chińska firma chce coś kupić Już sam fakt, iż chińska firma pisze do polskiej firmy e-maila z zachętą do wysłania katalogu i cennika powinna wzbudzić podejrzenia. Mimo zglobalizowanego świata, chińskie firmy nie robią tak interesów. Firma polska, która podejmie kontakt słusznie będzie starała się zabezpieczyć swoje interesy 100% przedpłatą, do czego strona chińska nie będzie mieć obiekcji. Na zakończenie bardzo szybko toczących się negocjacji chińska firma zaprosi przedstawicieli polskiej firmy do przyjazdu do Xi'an na podpisanie kontraktu, co będzie się również wiązać z opłatą notarialną wynosząca ok. 400 Euro (jest ona zmienna, w zależnością od wartości kontraktu). Taka opłata jednak nie istnieje. Jedna z polskich firm - pilotowana w Xi'an przez WPHI Szanghaj (na odwołanie lotu do Xi'an było już za późno) - potwierdziła, iż chodzi o wręczenie opłaty notarialnej w Euro "do ręki" a strona chińska nie zgadza się ani na pójście do notariusza ani na samodzielne pokrycie tej opłaty, nawet w sytuacji, kiedy strona polska oferuję upust na zamawiany towar wielokrotnie wyższy niż kwota opłaty notarialnej. Jeżeli strona polska nie chce lecieć do Chin, opłatę notarialną można przelać - oczywiście na konto chińskiej firmy, która deklaruje, że sama zapłaci za notariusza. Po przelaniu takiej opłaty kontakt się urywa a umowa nie dochodzi do skutku. 2) Chińska firma chce coś sprzedać 3 Mimo, iż Chiny są w dalszym ciągu „fabryką świata”, to aktywność chińskich firm chcących sprzedawać swoje produkty globalnie ma pewne granice. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby normalnie działający chiński przedsiębiorca szukał klienta - zwłaszcza w Polsce - poprzez wysyłanie e-mali ze swoją ofertą. Podobnie jak w przypadku powyższym, nawiązanie kontaktu z chińską firmą i negocjacje z przebiegają bez żadnych problemów. Chińska firma może nawet dostarczyć do Polski bardzo dobrej jakości próbki oferowanego towaru. Po wpłacie depozytu lub też pełnej należności za zamówiony towar, kontakt urywa się. WPHI Szanghaj wraz z WPHI Pekin podkreślają w swoich opracowaniach, iż nie należy nawiązywać relacji biznesowych z chińskimi firmami tylko przez Internet. Ryzyko trafienia na oszusta jest tym większe im bardziej wymiana e-maili i faktura Proforma, zastępują w handlu zagranicznym spisany i opieczętowany kontrakt oraz osobiste nawiązanie relacji wsparte dokładnym sprawdzeniem partnera przez wynajętą do tego celu specjalną firmę. Rola chińskich portali typu Alibaba dla polskich importerów jest znana obu Placówkom, jednak zwracamy uwagę, iż nie jest to jedyna możliwość importu z Chin. W zakładce https://shanghai.trade.gov.pl/pl/Uslugidlapolskichprzedsiebiorcow można znaleźć agentów handlowych, którzy znacznie ograniczając ryzyko otrzymania nieodpowiedniego towaru a już całkowicie wykluczają możliwość oszustwa. Koszty wynajęcia agenta dla transakcji importowej mającej opiewać na ok. 10.000 USD są nieznaczne, a bardzo zmniejszają ryzyko biznesowe. Dodać w tym miejscu należy, iż dochodzenie roszczeń mniejszych niż 20.000 USD jest w dużej mierze w Chinach nieuzasadnione ekonomicznie. Koszt przelotu do Chin i kilkudniowego zakwaterowania oraz koszt wynajęcia kancelarii prawnej czynią starania o odzyskanie mniejszej kwoty nieopłacalnymi, a jednocześnie nadal jest to wydatek nie gwarantujący sukcesu. Reasumując: Nie należy dokonywać bez wcześniejszego DOKŁADNEGO sprawdzenia żadnych transakcji z podmiotami z Chin, zwłaszcza jeżeli to chińska firma jest stroną inicjującą kontakt przez Internet. Uwaga końcowa: Powyższego opracowania nie należy traktować jako sugestii, iż wszystkie firmy zarejestrowane w Xi’an są oszustami. Zwracamy jednak Państwa uwagę, że na "czarnej liście" chińskiej firm prowadzonej przez WPHI Szanghaj i WPHI Pekin dominują niestety podmioty z tego właśnie miasta. Ostatnia aktualizacja: 08.01.2015 4