Anna Chodorowska Joanna Stopińska
Transkrypt
Anna Chodorowska Joanna Stopińska
Anna Chodorowska Joanna Stopińska WSGE | 161 162 | WSGE Corruption in the health care Korupcja w ochronie zdrowia Anna Ewa Chodorowska Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Wydział Prawa i Administracji [email protected] Joanna MagdalenaStopińska Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Wydział Prawa i Administracji [email protected] Abstracts The corruption is a serious problem of the modern world. It is a universal phenomenon, appearing on all continents, in every country of world. It assums different forms - from the easiest forms of the bribery to the most complicated ones, as theft, protection and fraud. The fight against corruption is a multipronged action, involves all institutions of the state and the whole societies. The following article is devoted to the phenomenon of the corruption in the Health Care. It presents mechanisms of corruption which function in chosen relations i.e. doctor-patient, doctor – pharmaceutical company, doctor- National Health Fund, doctor- public institution of the health service, pharmaceutical lobby - the legislative and executive branch. The authors are discussing the mechanisms of corruption which act as a part of the system of the health care in quoted relations. They propose three areas of anticorruption actions for breaking the corruption arrangement: legislative, educational, organizational and system. In their evaluation, one should aim, above all, at the rationalisation and proper financing of the system; improving the transparency of supplied services in the public health service and putting an emphasis for the adherence to the principles of the Medical Code of Ethics. Korupcja stanowi poważny problem współczesnego świata, jest zjawiskiem uniwersalnym, występującym na wszystkich kontynentach, we WSGE | 163 wszystkich państwach świata. Przybiera różne postaci, od najprostszych form łapownictwa do najbardziej skomplikowanych przejawów, jak kradzież, protekcja, oszustwa. Walka z korupcją jest działaniem wielotorowym, angażującym wszystkie instytucje państwa i całe społeczeństwa. Niniejszy artykuł poświęcony jest zjawisku korupcji w ochronie zdrowia, przedstawia mechanizmy korupcyjne funkcjonujące w wybranych relacjach, tj. lekarz - pacjent, lekarz - firma farmaceutyczna, lekarz - Narodowy Fundusz Zdrowia, lekarz - placówka publiczna służby zdrowia, lobby farmaceutyczne – władza ustawodawcza i wykonawcza. Autorki dokonują omówienia mechanizmów korupcyjnych działających w ramach systemu ochrony zdrowia w wyżej przytoczonych relacjach. Proponują dla rozbicia układu korupcyjnego trzy obszary działań antykorupcyjnych: ustawodawcze, edukacyjne i organizacyjno-systemowe. W ich ocenie należy przede wszystkim zmierzać do racjonalizacji i właściwego finansowania systemu, polepszenia przejrzystości usług świadczonych w zakresie publicznej służby zdrowia oraz położenia nacisku na przestrzeganie zasad kodeksu etyki lekarskiej. Key words: Health Service, pharmaceutical lobby, anticorruption actions, bribery, paid protection, National Health Fund, Medical Code of Ethics służba zdrowia, lobby farmaceutyczne, działania antykorupcyjne, łapownictwo, przekupstwo, płatna protekcja, Narodowy Fundusz Zdrowia, Kodeks Etyki Lekarskiej Korupcja stanowi poważny problem współczesnego świata, jest zjawiskiem uniwersalnym, funkcjonującym we wszystkich krajach niezależnie od położenia, rodzaju ustroju politycznego, stanu zamożności społeczeństwa. Zjawisko korupcji należy postrzegać w dwóch jego najważniejszych aspektach: etycznym i prawnym. Korupcja w aspekcie etycznym to przede wszystkim demoralizacja w sferze władzy publicznej oraz w stosunku społeczeństwa do władzy. Z kolei korupcja w wymiarze prawnym związana jest przede wszystkim z nielegalnością określonych zachowań, np. wpływania w sposób zakazany prawem na decyzje podejmowane przez organy władzy publicznej (Kojder, 1995; Majewski, 2007; Nye, 1999; Wypych, 2003). Zjawisko korupcji jest pochodną historii państwa, dorobku kulturowego, jego tradycji, stopnia świadomości społecznej, ustroju gospodar- 164 | WSGE czego i społecznego itp. Stąd problem uniwersalnego określenia pojęcia korupcji, pogłębiony co więcej faktem jej bardzo szerokiego zakresu i wymiaru, od najprostszych postaci łapownictwa do bardziej złożonych przejawów, jak protekcja (nepotyzm, kumoterstwo), sprzedajność, przekupstwo oraz przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków (wykorzystanie stanowiska służbowego), gdy jest to powiązane w jakimś stopniu z korzyścią majątkową lub osobistą. Korupcja z łac. corruptio znaczy zepsucie, demoralizację, rozluźnienie zasad moralnych wśród społeczeństwa (Kopaliński, 2007), z angielskiego corrupt, corruption oznacza niszczyć, zniszczenie, demoralizację (Bielecki, 2004). W rozumieniu potocznym najczęściej utożsamiana jest z przekupstwem, z dawaniem, ale przede wszystkim z przyjmowaniem łapówek. Korupcja to nic innego jak nadużywanie urzędu publicznego dla korzyści prywatnych lub osobistych (wymagające zgody dwóch stron), wyraźnie przekraczające obowiązujące normy moralne czy prawne (Dylus, 1994). Jakkolwiek nie ma uniwersalnego, powszechnie zdefiniowanego pojęcia korupcji, to jej konkretne swoiste postaci są formułowane, w szczególności gdy są one zawarte w regulacjach prawnych, w których wskazano sankcje karne z tytułu zachowań korupcyjnych. W prawodawstwie polskim, przykładowo w Kodeksie karnym, określono: sprzedajność urzędniczą, przekupstwo, płatną protekcję, nadużycie władzy. Jedną z najszerszych definicji korupcji wprowadziła ustawa z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. W myśl art. 1 ust. 3 przywołanej ustawy korupcja to „obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie lub przyjmowanie przez jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio, jakichkolwiek nienależnych korzyści, dla niej samej lub dla jakiejkolwiek innej osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści, w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku działalności gospodarczej, obejmującej realizację zobowiązań względem władzy (instytucji) publicznej” (Dz. U. z 2006 r. nr 708, poz. 104 ze zm.). Państwo polskie, ratyfikując w 2002 r. konwencje karnoprawną i cywilnoprawną o korupcji Rady Europy, sporządzone w Strasburgu, kolejno 27 stycznia 1999 r. i 4 listopada 1999 r., posługuje się definicją korupcji określoną w przytoczonych konwencjach. Mianowicie, w rozumieniu art. 2 cywilnoprawnej konwencji o korupcji, korupcją jest żądanie, proponowanie, wręczanie lub przyjmowanie, bezpośrednio lub pośrednio, łapówki lub jakiejkolwiek innej nienależnej korzyści lub jej obietnicy, które wypacza prawidłowe wykonywanie jakiegokolwiek obo- WSGE | 165 wiązku lub zachowanie wymagane od osoby otrzymującej łapówkę, nienależną korzyść lub jej obietnicę. Z kolei prawnokarna konwencja o korupcji nakłada na strony konwencji obowiązek przyjęcia środków koniecznych do uznania przez prawo wewnętrzne za przestępstwo szereg zachowań związanych z przekupstwem: krajowych i zagranicznych funkcjonariuszy publicznych, funkcjonariuszy organizacji międzynarodowych, członków krajowych i zagranicznych zgromadzeń przedstawicielskich sprawujących władzę ustawodawczą lub wykonawczą, członków międzynarodowych zgromadzeń parlamentarnych, sędziów i funkcjonariuszy sądów międzynarodowych, a także: handel wpływami, przekupstwa w sektorze prywatnym, pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych i przestępstwa księgowe (Dz. U. z 2005 r. nr 29, poz. 249). Zaś według Transparency International korupcja to „nadużycie powierzonej władzy dla uzyskania prywatnej korzyści” (Transparency International, 2006). Z danych ilustrujących postrzeganie korupcji w Polsce, przeprowadzonych w grudniu 2007 r. w ramach Programu Przeciw Korupcji Fundacji im. Stefana Batorego wynika, że do najważniejszych problemów społecznych w Polsce wskazanych przez respondentów należą: zatrudnienie i bezrobocie, ochrona zdrowia oraz renty i emerytury (po 66%), następnie bieda (53%), natomiast na trzecim miejscu ankietowani wymienili korupcję (44%). Obecnie według najnowszych sondaży TNS OBOP z kwietnia 2010 r. korupcja plasuje się na piątym miejscu w hierarchii najważniejszych problemów z 21% wskazań i ustępuje pozycji takim zjawiskom, jak bezrobocie (80%), bieda (47%), alkoholizm i narkomania (23%). Wedle ostatnich pomiarów CBOS z kwietnia 2010 r., zdaniem badanych w największym stopniu korupcja szerzy się wśród polityków (60%) i w służbie zdrowia (58%). Warto nadmienić, iż poziom przekonań o służbie zdrowia jako najbardziej skorumpowanej dziedzinie życia już od 5 lat utrzymuje się na wysokim poziomie (Centralne Biuro Antykorupcyjne, 2010). W odniesieniu do zachowań pracowników służby zdrowia zjawisko korupcji obejmuje przyjmowanie łapówek przez ustawodawców i lekarzy, wykorzystywanie informacji na temat badań nad lekami, malwersacje leków i zapasów, nieprawidłowości odnośnie zamówień oraz wystawianie zawyżonych rachunków firmom ubezpieczeniowym. Sfera ochrony zdrowia całościowo obejmuje nie tylko system publicznej i niepublicznej służby zdrowia, ale także centralne organy administracji rządowej oraz instytucje powiązane z produkcją i dystrybucją materiałów medycznych i farmaceutycznych. W tym sektorze zachowania korupcyjne pojawiają się 166 | WSGE przeważnie w związku z: realizacją świadczeń medycznych, wystawianiem dokumentacji medycznej osobom zamierzającym otrzymać nienależne świadczenie od ZUS i KRUS albo będącym w konflikcie z prawem i zamierzającym uniknąć odpowiedzialności karnej; wykorzystywaniem zasobów sektora publicznego dla celów prywatnej praktyki (Majewski, 2007). Do form korupcji w sektorze zdrowotnym należy zaliczyć także następujące sytuacje: defraudacja i kradzież środków budżetowych przeznaczonych na politykę zdrowotną lub niezgodne z prawem ściąganie należności za wyświadczone usługi, a także kradzież leków, środków medycznych i sprzętu medycznego na użytek własny lub dla ich powtórnej sprzedaży; korupcja podczas kontraktowania usług medycznych; korupcja w koncernach farmaceutycznych; korupcja na poziomie świadczenia usług medycznych; oraz nieproporcjonalny dostęp do informacji; niepewność rynkowa sektora zdrowotnego; złożoność systemów zdrowotnych (Transparency International, 2006). Do ogólnych czynników korupcjogennych, niezależnie od tego, jakiej sfery społeczno- zawodowej korupcja dotyczy, zaliczyć należy: istnienie przestrzeni dla arbitralnych decyzji podejmowanych przez określone jednostki, które decydują o korzyściach materialnych lub innych, jak zdrowie, dobre imię, wolność innej osoby; niskie wynagrodzenia osób podejmujących decyzje, o których mowa wcześniej; brak jednoznacznych reguł, którymi powinny kierować się osoby podejmujące decyzje takiej kategorii, oraz transparentności tych decyzji i możności odwoływania się od decyzji do instancji wyższej; niewystarczalność sprawnych mechanizmów wykrywania korupcji i karania winowajców; ogólny poziom moralny społeczeństwa, w tym społeczna aprobata na korupcję oraz indywidualne nastawienie etyczne poszczególnych osób, które mogą być przypuszczalnie narażone na korupcję (OZZL, 2006). Wybrane zjawiska korupcyjne w obszarze ochrony zdrowia Dla uporządkowania zjawisk o charakterze korupcyjnym właściwe jest wyodrębnienie poszczególnych mechanizmów istniejących w ramach systemu ochrony zdrowia. Jednakże, ze względu na ograniczenia dotyczące objętości publikacji, autorki dokonały omówienia wybranych obszarów funkcjonowania korupcji w ramach systemu ochrony zdrowia, z jednoczesnym uwzględnieniem ich specyfiki uzależnionej od rangi podmiotów uczestniczących w układzie korupcyjnym. WSGE | 167 Relacje pacjent – świadczeniodawca usług medycznych Za główną przyczynę występowania zjawiska korupcji na styku pacjent – placówka medyczna upatruje się trwały deficyt świadczeń zdrowotnych (brak równowagi między popytem a podażą), administracyjną reglamentację tych świadczeń oraz nieetyczne postępowanie. Trwały deficyt świadczeń zdrowotnych jest efektem przede wszystkim problemu finansowania systemu lecznictwa, efektywności zbierania składek i ustalenia priorytetów dotyczących wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) (Sikora, 2008). Ograniczenia liczby świadczeń tworzą obszar dla arbitralnych decyzji o dostępie pacjentów do leczenia, które to podejmowane są przez bezpośrednich wykonawców usług lub przez osoby zarządzające placówkami opieki zdrowotnej lub ich jednostkami organizacyjnymi. Brak świadomości i wiedzy ze strony pacjenta lub jego bliskich o posiadanych prawach w zakresie świadczeń zdrowotnych oraz obowiązkach spoczywających na lekarzach i pielęgniarkach powoduje, że pacjent chcąc zapewnić sobie owe prawa, stosuje różnego rodzaju tzw. „dowody wdzięczności”. W tym miejsce należy wskazać, iż Konstytucja RP gwarantuje każdej jednostce prawo do ochrony zdrowia. Zgodnie z art. 68 ust. 1 i 2 Konstytucji „Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych” (Dz.U. z 1997 r. nr 78, poz. 483). Zaś szczegółowe warunki udzielania i zakres świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, reguły i tryb ich finansowania oraz zadania władz publicznych w zakresie zagwarantowania równego dostępu do nich regulują przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2004 r. nr 210, poz. 2135, ze zm.). Zdaniem Z. Szawarskiego (2003) w medycynie istnieje pewna asymetria pomiędzy lekarzem a pacjentem: lekarz leczy a pacjent jest leczony. Poczuwa się więc do wdzięczności, która nierzadko przybiera formy patologiczne tak z perspektywy pacjenta, jak i lekarza. Przyczyn tego zjawiska w opinii Z. Szawarskiego należy upatrywać: a) w sferze społecznej – funkcjonowanie osobliwego przeświadczenia, iż „dobra opieka lekarska jest nadal dobrem rzadkim, poszukiwanym i trudno dostępnym”; b) w sferze moralnej – że „zarówno pacjent, jak i lekarz mają prawo do wdzięczności”; c) 168 | WSGE w sferze ekonomicznej – pauperyzacja zawodu lekarskiego i przekonanie, iż „za pieniądze można wszystko kupić – nawet specjalne względy i życzliwość lekarza”. Powoduje to, że w „świadomości społecznej zaciera się różnica pomiędzy autentycznym poczuciem wdzięczności, a napiwkiem lub łapówką – pomiędzy moralnością, konwencją społeczną oraz działaniem nielegalnym i niemoralnym” (Szawarski, 2003 za: Musielak, 2004). Według J. Kowalczyka (10.11.2012) „złożoność tego problemu jest podyktowana w dużym stopniu tym, że nie ma określonej granicy, która by rozdzielała i precyzowała, co jest faktycznie tylko dowodem wdzięczności, a co już nagannym etycznie i moralnie zdarzeniem korupcyjnym”. W niektórych krajach granice wdzięczności pacjenta zostały w sposób jasny sprecyzowane. I tak np. w Wielkiej Brytanii lekarz jako urzędnik państwowy nie ma prawa do przyjmowania żadnych wyrazów wdzięczności poza bardzo dokładnie określonymi dopuszczalnymi formami, których wartość nie może przekraczać 25 funtów (Sikora, 2008). Przyczyny zjawiska tzw. nieformalnych płatności są bardzo złożone, wśród których należy chociażby wskazać niedostateczne finansowanie publicznego systemu ochrony zdrowia, złe priorytety wydatków, niskie płace oraz biurokrację. Jednakże są one jedynie symptomem, a nie przyczyną znaczących zaburzeń, tkwiących w systemie ochrony zdrowia (Suchorzewska, 2002). Na styku pacjent – lekarz zjawisko to dotyczy najczęściej trzech obszarów: świadczeń zdrowotnych udzielanych w ramach obowiązkowego ubezpieczenia medycznego; dostępu do świadczeń zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia (przyjęcie na oddział szpitalny poza kolejnością, zagwarantowanie odpowiedniej jakości świadczeń, uzyskanie skierowania na leczenie, badania, czy konsultacje); wydawanych zaświadczeń o stanie zdrowia niezgodnych ze stanem faktycznym, stanowiących podstawę do wyłudzenia nienależnych świadczeń (zwolnienia lekarskiego, renty chorobowej lub urlopu zdrowotnego itp.) (Kowalczyk, 2012). Na problem korupcji w służbie zdrowia na poziomie lekarz – pacjent zwraca się uwagę od wielu lat. Chociaż badacze tego obszaru wskazują na pewną jego poprawę, statystyki utrzymują się na podobnym poziomie, np. w 2010 r. liczba skarg dotyczących przyjęcia korzyści materialnych przez lekarza, które wpłynęły do Okręgowych Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej, wyniosła - 132, w 2011 r. - 123. W roku 2010 zakończono postępowania w 29 sprawach, a w 2011 r. w 60 WSGE | 169 (Sobolak, 2012). Badania prowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) na zlecenie instytucji pozarządowych zajmujących się problematyką korupcji w służbie zdrowia ujawniły, iż skala korupcji w relacji pacjent – lekarz jest stosunkowo duża, choć nie jest to zjawisko powszechne. W świetle przeprowadzonych w 2001 r. badań na grupie 1000 dorosłych Polaków wynika, iż 5,6% respondentów zadeklarowało, że na przestrzeni ostatnich lat wręczało pracownikom służby zdrowia pieniądze lub inne przedmioty (część z nich robiła to kilkakrotnie). Beneficjentami byli najczęściej lekarze prowadzący leczenie, ordynatorzy oddziału, kierownicy placówki oraz pielęgniarki. Przy czym wartość dodatkowych gratyfikacji była silnie powiązana z zajmowanym miejscem w hierarchii zawodowej. Najczęstszą formą gratyfikacji za przeprowadzenie operacji, skrócenie kolejki na zabieg, przyjęcie do szpitala lub troskliwą i rzetelną opiekę były pieniądze (70%). Jednocześnie 47% ankietowanych traktowała wręczenie pieniędzy lub przedmiotów jako łapówkę, a 42% jako formę podziękowania i wyraz wdzięczności. Ponadto aż 47% badanych zadeklarowało, że wręczyło gratyfikację przed rozpoczęciem leczenia, blisko 30% kierowało się w tym działaniu sugestią ze strony świadczącego usługi lub jego wyraźnym żądaniem, natomiast 65% odwoływało się do informacji uzyskanych od znajomych, pacjentów bądź też do ogólnie panujących przekonań. Z kolei badania prowadzone wśród lekarzy dowiodły, iż obraz analizowanego zjawiska jest nieco inny. Lekarze jednomyślnie krytycznie oceniali przypadki uzależniania swej pracy od dodatkowych gratyfikacji, wymuszania łapówek, łamania zasady równości pacjentów w sytuacji deficytu usług lub możliwości terapeutycznych. Jednocześnie w znakomitej większości przyznali za dopuszczalne przyjmowanie prezentów (87%) oraz pieniędzy (41%) po zakończeniu leczenia, traktując je jako wyrazy wdzięczności (Kubiak, 2001; Musielak 2004; Suchorzewska, 2002). Rozmiar zjawiska korupcji przedstawiły również badania przeprowadzone przez CBOS w 2007 r.. Wynika z nich, iż 21% badanych spotkało się z sugestią lub nakłanianiem ze strony lekarza do wręczenia łapówki w zamian za przyjęcie do szpitala, leczenie, zabieg, konsultację itp. Niemal połowa spośród tych, którzy mieli kontakt ze służbą zdrowia (43%), przynajmniej raz osobiście po zakończeniu leczenia własnego lub kogoś z członków najbliższej rodziny wręczyła lekarzowi kwiaty lub słodycze, 15% alkohol, a 10% pieniądze. Łącznie do wręczania „dowodów wdzięczności” po leczeniu przyznało się 30% spośród tych, którzy mieli styczność ze służbą 170 | WSGE zdrowia, co stanowi 27% ogółu badanych. W przypadku wręczania dodatkowych gratyfikacji przed bądź w trakcie leczenia odsetek ten wyniósł odpowiednio: 31%, 13%, 14%. Łącznie do wręczania „dowodów wdzięczności” przed lub w trakcie leczenia przyznało się 21% tych, którzy mieli styczność ze służbą zdrowia, co stanowiło 18% ogółu badanych. Zwolennicy obdarowywania pracowników służby zdrowia kwiatami lub prezentami, będącymi wyrazem podziękowania za leczenie lub opiekę, traktują takie postępowanie jako coś naturalnego – zwykły przejaw ludzkiej wdzięczności, a nawet jako element tradycji, natomiast przeciwnicy takich zwyczajów obawiają się ograniczeń w dostępie do leczenia tych, którzy z różnych powodów nie wręczają tzw. „dowodów wdzięczności” i uznają tego typu zachowania pacjentów za korupcyjne (Boguszewski, 2007). Podstawowym więc narzędziem w walce z zachowaniami o charakterze korupcyjnym na linii pacjent – lekarz powinna być świadomość pacjentów o przysługujących im prawach i zakresie świadczeń opieki zdrowotnej oraz opracowanie i wprowadzenie zasad precyzyjnego przyjmowania pacjentów, a także określenie podstaw kwalifikowania pacjentów w połączeniu z terminem ich przyjęcia. Relacja lekarz – firma farmaceutyczna Zachowania o charakterze korupcyjnym widoczne są przede wszystkim na styku lekarz – firma farmaceutyczna. Pomimo iż stworzenie przez firmę farmaceutyczną nowego leku czy przez firmę produkującą sprzęt medyczny nowego sprzętu medycznego jest możliwe dzięki współpracy między naukowcami wywodzącymi się ze środowiska lekarskiego a przemysłem farmaceutycznym, to jednak współpraca ta często wykracza poza badania naukowe i łączy się z marketingiem, szczególnie za sprawą lekarzy, którzy stają się de facto płatnymi rzecznikami lub konsultantami tychże firm (Majewski, 2007; Transparency International, 2006). Zasadniczym celem działań marketingowych jest przekonanie lekarzy do przepisywania pacjentom (mając do wyboru leki o tym samym składzie, ale różnych firm) konkretnych leków produkowanych przez daną firmę, w zamian za różnego rodzaju korzyści o charakterze majątkowym – od drobnych prezentów począwszy (podręczników, stetoskopów), a na odpowiednim wynagrodzeniu i opłaceniu ich wyjazdów na szkolenia, sympozja naukowe czy pseudo-kongresy kończąc. To właśnie edukacyjny aspekt działalności jest często podnoszony przez firmy farmaceutyczne w obronie WSGE | 171 powszechnego w branży sponsoringu. Należy zaznaczyć, że największymi beneficjentami sponsorowanych przez koncerny szkoleń i kongresów są tzw. liderzy opinii (uznani specjaliści), tj. profesorowie, ordynatorzy, dyrektorzy klinik, szpitali oraz konsultanci wojewódzcy i krajowi. Inną kwestią jest brak przejrzystości tych działań (Polak, 2011). Obdarowywanie prezentami jest szczególną formą zjednywania sobie lekarzy. Wartość prezentów niejednokrotnie w sposób rażący narusza prawo farmaceutyczne. Kluczowym z punktu widzenia relacji lekarz – firma farmaceutyczna jest art. 58 ustawy Prawo farmaceutyczne (Dz.U. z 2001 r. nr 126, poz. 1381 ze zm.), zgodnie z którym zabrania się dawania lub przyjmowania przedmiotów o wartości materialnej wyższej niż znikomej (przekraczającej kwotę 100 zł) związanych z praktyką medyczną lub farmaceutyczną, opatrzonych znakiem reklamującym daną firmę lub produkt leczniczy (Prawo farmaceutyczne, 2007). Podobnie kwestię tę reguluje art. 38 Kodeksu Dobrych Praktyk Marketingowych, w myśl którego zabronione jest wręczania lub przyjmowania przedmiotów o wartości powyżej 100 zł brutto i nieopatrzonych logo producenta. Również Kodeks Etyki Lekarskiej dopuszcza możliwość przyjmowania od przedstawicieli przemysłu medycznego korzyści, pod warunkiem, że nie ogranicza to obiektywizmu jego opinii zawodowych bądź nie podważa zaufania do zawodu lekarza. Zgodnie z art. 51a pkt. 2 kodeksu „lekarz może przyjąć zapłatę od producenta leków lub wyrobów medycznych (sprzętu i wyposażenia medycznego) za wykonaną pracę, prowadzenie szkoleń i badań, które pogłębiają wiedzę medyczną lub zawodową, jeżeli ta zapłata jest współmierna do wkładu pracy lekarza”. Firmy farmaceutyczne chętnie inwestują w lekarzy, którzy są przekonani do ich leków, uznając je za skuteczne, a w konsekwencji chętnie przepisując je pacjentom, licząc, że będą oni dla pacjentów i środowiska doskonałą reklamą. Według szacunkowych danych na gratyfikacje dla lekarzy koncerny farmaceutyczne w Polsce przeznaczają rocznie ok. 900 milionów złotych (Miączyński, Makarenko, 2007). W zakresie omawianego poziomu korupcji należy również wskazać na zależności, jakie powstają pomiędzy koncernami, lekarzami a aptekarzami, wspólnie promującymi określone preparaty. W takim układzie aptekarze wynagradzani są przez firmy oficjalnie, w formie wysokiej bonifikaty na promowane leki, jak również przez zachęty podobne to tych proponowanych lekarzom – wycieczki, prezenty lub zaproszenia (Polak, 2011). 172 | WSGE Koncerny farmaceutyczne opanowały w sposób perfekcyjny metody legalizacji zachowań korupcyjnych. Przede wszystkim stosując umowy o dzieło podpisywane z lekarzami od zrealizowania badań obserwacyjnych, epidemiologicznych lub przesiewowych, tzw. umowy „konsultacyjne” na przeprowadzenie określonej liczby konsultacji, wystawiając faktury marketingowe (faktury bez pokrycia), czy stosując rozbijanie wydatków. Trudności w udowodnieniu zamiaru korupcji zachęcają - zdaniem Transparency International (2006) - do powstania sytuacji, w których bezkarność staje się powszechna. Starania zmierzające do skazania poszczególnych lekarzy lub firm farmaceutycznych są w dalszym ciągu hamowane, bowiem zawodowe stowarzyszenia lekarzy lub branżowe grupy lobbingowe stosują naciski polityczne, mające na celu ochronę swoich członków przed działaniami, które mogłyby być postrzegane lub scharakteryzowane jako nieuzasadnione oskarżenia (Majewski, 2007; Transparency International, 2006). Problem więc efektywnego zwalczania praktyk korupcyjnych w omawianym obszarze pozostaje nadal nierozwiązany. Wprowadzone w 2006 r. w Kodeksie Farmaceutycznej Etyki Marketingowej polskich producentów leków oraz w 2008 r. w Kodeksie Farmaceutycznej Etyki Marketingowej międzynarodowych koncernów lekowych zmiany dotyczące ograniczania możliwości wręczania prezentów, gratyfikacji i obostrzeń w organizowaniu wyjazdów i spotkań nie przyniosły jednak pożądanych efektów. Relacja lekarz – publiczna placówka ochrony zdrowia Na poziomie relacji lekarz - publiczna placówka ochrony zdrowia najczęstsze przypadki zachowań o charakterze korupcyjnym wiążą się z defraudacją, wręcz kradzieżą mienia poprzez wykorzystywanie zasobów placówki (zaplecza, aparatury medycznej lub wyrobów medycznych) dla celów prywatnej praktyki lekarskiej (Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), 2010; Majewski, 2007). Działania tego rodzaju są zjawiskiem dosyć powszechnie występującym w placówkach medycznych. Wykorzystywanie aparatury medycznej poza godzinami pracy wywołuje z reguły negatywne konsekwencje nie tylko dla samych pacjentów (dodatkowo płatne zabiegi), ale przede wszystkim dla całego szpitala, w tym istotne skutki finansowe (nadmierna eksploatacja sprzętu). Występowaniu tego zjawiska sprzyja brak jasno określonych procedur dostępu pracowników do pomieszczeń poza godzinami pracy oraz brak precyzyjnych umów z firmami świad- WSGE | 173 czącymi różnego rodzaju usługi dla publicznych placówek służby zdrowia (Kowalczyk, 2012). Działania o charakterze korupcyjnym na linii lekarz-placówka publiczna mogą również przybrać postać finansowania z budżetu publicznej jednostki ochrony zdrowia usług świadczonych na korzyść uprzywilejowanych, konkretnych osób bądź nadużywania stanowiska publicznego do realizacji swoich celów, poprzez kierowanie pacjentów przez lekarza zatrudnionego w publicznej placówce na badania wykonywane przez tego samego lekarza prywatnie. Działania te możliwe są miedzy innymi dzięki sposobowi zarządzania przez NFZ, który odgórnie ustala limity administracyjne zabiegów, co w konsekwencji wywołuje w szpitalach sztucznie wolne „moce” lub przeciwnie – niedobory (Majewski, 2007). Czynnikiem sprzyjającym zjawisku korupcji na tej płaszczyźnie jest przede wszystkim możliwość łączenia praktyki prywatnej z pracą w publicznej placówce służby zdrowia. Niewątpliwie należy przypuszczać, iż uległoby ono istotnemu ograniczeniu, gdyby istniał formalny zakaz równoczesnego wykonywania zawodu lekarza w sektorze prywatnym i publicznym, co jednak mogłoby spowodować daleko idące skutki społeczne w postaci realnej prywatyzacji systemu służby zdrowia (CBA, 2010). Częściowo przeciwdziałać tym zjawiskom ma ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz.U. z 2011 nr 112 poz. 654), która weszła w życie z dniem 1 lipca 2011 r., zastępując dotychczas obowiązującą ustawę z dnia 30 sierpnia 1991 r. o Zakładach Opieki Zdrowotnej (Dz.U. z 1991 r. nr 91, poz. 408), która zakazywała działania na terenie publicznych placówek ochrony zdrowia innych prywatnych podmiotów wykonujących konkurencyjne usługi medyczne. Niestety zjawisko leczenia prywatnych pacjentów za publiczne pieniądze w szpitalach dalej funkcjonuje na niemałą skalę. Relacja lekarz (świadczeniodawca) – Narodowy Fundusz Zdrowia Korupcja w relacji świadczeniodawca – NFZ związana jest przede wszystkim z faktycznym monopolem NFZ jako płatnika, prowadzącym do uznaniowego kontraktowania i nierównego traktowania świadczeniodawców (Majewski, 2007). Urzędnikom NFZ pozostawia się decyzję w sprawie dostępu świadczeniodawcy do refundacji udzielanych przez niego świadczeń zdrowotnych. Przedmiotem owej decyzji jest: po 174 | WSGE pierwsze, sam fakt otrzymania kontraktu, po drugie, cena za świadczenie, i po trzecie, wielkość tzw. limitu świadczeń. Jej formalno-prawną podstawą jest tzw. konkurs ofert. Należy przy tym zaznaczyć, iż korupcja na tym etapie dotyczy przede wszystkim świadczeniodawców prywatnych, dla których odpowiedni kontrakt z NFZ decyduje o ich istnieniu. Przeciwdziałanie korupcji na tym poziomie, zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL), będzie możliwe przede wszystkim poprzez likwidację tzw. konkursu ofert oraz wdrożenie określonych rozwiązań: wprowadzenie jednakowej ceny dla każdego świadczeniodawcy za to samo świadczenie; zlikwidowanie limitowania świadczeń oraz uzyskanie przez każdy podmiot, który wyrazi taką wolę i spełnia określone warunki kontraktu z płatnikiem. Jednakże warunkiem koniecznym wprowadzenia tych rozwiązań, zdaniem OZZL, będzie udział w finansowaniu służby zdrowia ze środków prywatnych – obok pieniędzy publicznych (OZZL, 2006). Przedmiotem korupcji występującym na styku świadczeniodawca – NFZ jest również rozliczenie za świadczenia zdrowotne. Lekarze są opłacani za każdą świadczoną usługę, w ich interesie finansowym leży więc świadczenie jak największej ilości usług oraz usług jak najdroższych, niezależnie od wskazań stanu zdrowia pacjenta. Świadczeniodawcy dokonują więc wyłudzeń nienależnych im pieniędzy z NFZ za niewykonane w rzeczywistości świadczenia zdrowotne. Tworzą również „fikcyjnych”, nieistniejących pacjentów, aby następnie wnosić o dodatkowe środki z Funduszu, lub zamawiają wykonanie badań w prywatnych laboratoriach, w których np. są udziałowcami (Majewski, 2007). Czynnikami ułatwiającymi korupcję w tym obszarze jest zarówno brak instrumentów do przeprowadzenia efektywnej kontroli zrealizowanych świadczeń (rejestru usług medycznych (RUM), tj. systemu ewidencji wszystkich świadczeń zdrowotnych i związanych z ich udzielaniem usług wykonywanych przez publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej oraz grupowe i indywidualne praktyki lekarskie, jak i brak zainteresowania Funduszu w osiąganiu skuteczności przy zarządzaniu środkami przeznaczonymi na świadczenia zdrowotne. WSGE | 175 Relacja lobby farmaceutyczne – władza ustawodawcza i wykonawcza Kolejnym istotnym obszarem korupcji w ochronie zdrowia i najbardziej zagrażającym bezpieczeństwu państwa i interesowi społecznemu jest obszar wpływu lobby farmaceutycznego na stanowienie prawa. Następstwa korupcji na tym szczeblu mogą odnosić się do całego społeczeństwa, chociażby dlatego, że zjawisko korupcji na tej płaszczyźnie jest niezwykle trudne do wykrycia i udowodnienia. Granica pomiędzy zgodnym z prawem i uzasadnionym względami racjonalnymi wpływem lobby farmaceutycznego na proces stanowienia prawa a wprowadzeniem regulacji uprzywilejowujących określone grupy interesów jest niezwykle cienka. Przykładem mogą być tutaj ostatnie nowelizacje prawa farmaceutycznego, wprowadzające szereg z pozoru błahych, a w istocie znaczących i wzbudzających wątpliwości zmian w przepisach ustawy. Zmiany te obejmują m.in. ujednolicenie cen i stawek marży na leki, delegalizację aptek internetowych oraz sprzedaż tańszych leków przez Internet, a także ograniczenia w otwieraniu nowych aptek, jeżeli w obszarze 3 km od planowanych lokalizacji znajdują się już inne apteki. Tego rodzaju regulacje ograniczające konkurencję między aptekami, najprawdopodobniej, spowodują podwyżkę cen leków i tym samym odbiją się niekorzystnie na konsumentach. Relacja korupcyjna w przebiegu tworzenia prawa może przede wszystkim przybierać formę propozycji i nacisków kierowanych przez przedstawicieli lobby farmaceutycznego nie tylko do wysokich urzędników Ministerstwa Zdrowia, ale również do pojedynczych posłów - członków Sejmowej Komisji Zdrowia. Zabiegi lobby farmaceutycznego mogą tu dążyć głównie do zagwarantowania sobie poprzez korzystne regulacje normatywne uprzywilejowanej pozycji rynkowej (Bzymek, 2010; Majewski, 2007). Nie ma również wątpliwości, iż korupcyjny wpływ lobby farmaceutycznego na organy administracji państwowe trudno jest oddzielić od wpływu na organy ustawodawcze. Obszar szczególnie zagrożony w tym zakresie może stanowić przygotowanie tzw. listy leków refundowanych oraz procedury rejestracji leków. Proces dopuszczenia preparatów, medykamentów na rynek jest przewlekły i niedopasowany do rynku, procedura rejestracji jest długa, nagminne są naruszające wymogi ustawowe, opóźnienia i w dużym stopniu posunięta uznaniowość w podejmowaniu decyzji. Podmioty publiczne zaangażowane w takie działania to Urząd 176 | WSGE Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektor Farmaceutyczny. To w głównej mierze na urzędnikach powyższych instytucji skupiać się mogą korupcyjne zainteresowania firm farmaceutycznych, bowiem to od ich decyzji zależy możliwość rozprowadzania danych produktów farmaceutycznych na terytorium kraju, co znajduje proste przełożenie na zyski koncernu produkującego dany lek. Firmy farmaceutyczne mogą wywierać presję na komisje oceniające lub po prostu przekupywać organy nadzorujące, aby zatwierdziły bądź przyspieszyły proces rejestracji, co z kolei wpływać może niekorzystnie na jakość rejestrowanych leków oraz może skutkować nieuzasadnionym merytorycznie odrzuceniem produktów firm konkurencyjnych (Majewski, 2007). Zachowania korupcyjne mogą się także objawiać w kontekście zamówień publicznych, dotyczących inwestycji i zakupów sprzętu na potrzeby służby zdrowia. Według Transparency International dostawcy są w stanie przekupić organy publicznego sektora zdrowia w trakcie każdego procesu zaopatrzenia, wliczając w to łapówki od firm pragnących zwyciężyć w intratnych przetargach na budowę szpitali, mało tego, dostawcy mogą przekupić organy nadzorujące, aby tworzyły przychylne im przepisy. Na przykład innowacyjna firma farmaceutyczna może wpłynąć na rząd w celu utrudnienia konkurencji ze strony producentów leków generycznych lub też producent sprzętu medycznego może podjąć próbę zmiany przepisów, aby akredytowane placówki nabywały jego produkty (Transparency International, 2006). Wnioski Zagadnienie skutecznego zwalczania korupcji jest problemem zawiłym, nie tylko w zakresie służby zdrowia. Biorąc pod uwagę czynniki socjologiczne oraz nieuchwytność niektórych zachowań o charakterze korupcyjnym, można uznać z całą pewnością, że nie jest możliwe zupełne wyeliminowanie zjawiska korupcji. Aczkolwiek należy konsekwentnie zmierzać do maksymalnego ograniczenia korupcji w sektorze służby zdrowia, gdyż globalność tego zjawiska ma znaczący wpływ nie tylko na działanie tego sektora, ale podważa także zaufanie społeczeństwa do państwa i jego organów. Efektywne zwalczanie korupcji w obszarze szeroko rozumianej publicznej ochrony zdrowia wiąże się z jednoczesnym, wielopłaszczyznowym WSGE | 177 podjęciem kompleksowych działań. Działania te należy konsekwentnie prowadzić na polu ustawodawczym, edukacyjnym i organizacyjno-systemowym. Działania ustawodawcze o charakterze antykorupcyjnym powinny dążyć do usunięcia luk w przepisach, pojmowanych zarówno jako brak regulacji, uregulowanie niewystarczające bądź regulacja, która normuje rzeczywistość prawną w sposób przyzwalający na zachowania korupcyjne. Powinny one także polegać na ułatwieniu i zwiększeniu klarowności przepisów regulujących sferę ochrony zdrowia, bowiem nadmierna ich zawiłość stanowi przyczynek do nadużyć i manipulacji. Inicjatywy legislacyjne mające na celu ograniczenie zjawiska korupcji powinny skupiać się w szczególności na: wytworzeniu mechanizmów nadzoru lekarzy łączących pracę w publicznych placówkach służby zdrowia z praktyką prywatną; stworzeniu tzw. rejestru usług medycznych; ograniczeniu relacji lekarzy publicznej służby zdrowia z przedstawicielami firm farmaceutycznych oraz bezwzględnym i szczególnie dotkliwym karaniu lekarzy łamiących zasady wykonywania zawodu. Z kolei działania edukacyjne zmierzać powinny do zwiększenia świadomości publicznej, zmiany mentalności społecznej, uświadamiania i wychowywania dążącego do wyeliminowania przyzwyczajeń korupcyjnych, promowania etycznych norm postępowania oraz popularyzacji w społeczeństwie wiedzy i przekonania o naganności zachowań korupcyjnych. W tym celu należałoby organizować kampanie edukacyjno-informacyjne adresowane przede wszystkim do: pacjentów, lekarzy, aptekarzy, urzędników instytucji i organów państwowych odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia oraz przedstawicieli firm farmaceutycznych. Natomiast działania organizacyjno-systemowe powinny koncentrować się na stosowaniu już funkcjonujących regulacji antykorupcyjnych, monitorowaniu systemu kontraktowania świadczeń zdrowotnych, kontrolowaniu recept, zaświadczeń i skierowań wydawanych przez lekarzy, kontrolowaniu systemu rejestracji leków oraz zagwarantowaniu przejrzystości reguł finansowania opieki zdrowotnej ze środków publicznych. W przeciwdziałaniu zjawisku o charakterze korupcyjnym nie może zabraknąć także lekarzy, którzy muszą zacząć otwarcie rozmawiać na ten temat, poznawać jego skalę we własnym środowisku, analizować jego przy- 178 | WSGE czyny i skutki, a także podejmować działania w celu jego zwalczania. Powyższe działania dotyczące „uzdrowienia” systemu ochrony zdrowia należałoby zaliczyć do rangi postulatów trudnych do zrealizowania w najbliższej przyszłości, niemniej jednak bez cienia wątpliwości można rzec, że ich realizacja w głównej mierze umożliwiłaby wyeliminowanie zjawiska korupcji w tym obszarze. References Bielecki Z. (2004), Zagrożenie korupcją w Polsce, [w:] Z. Bielecki, M. Zajder, (red.), Korupcja. Materiały pokonferencyjne, Szczytno, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policji. Boguszewski R. (2007), Korupcja w służbie zdrowia – opinie i doświadczenia polaków. Komunikat z badań, Warszawa, [Pozyskano 12.11.1012] z http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2007/K_055_07.PDF.l. Bzymek T. (2010), Recenzja raportu Mapa Korupcji za lata 2004-2009. Praca napisana na zlecenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ramach Projektu rozwojowego Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie pt. „Przeciwdziałanie i zwalczanie przestępczości zorganizowanej i terroryzmu w warunkach bezpiecznego, przyśpieszonego i zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego” Nr O R00 0040 07. [Pozyskano 21.10.2012] z http://antykorupcja.edu.pl/index.php?mnu=12&app=docs&action=get&iid=14847. Centralne Biuro Antykorupcyjne (2010), Mapa korupcji. Stan korupcji na podstawie danych statystycznych przekazanych przez służby i organy państwowe za lata 2004-2009, Warszawa, Wydawnictwo Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Dylus A. (1994), Gospodarka,-moralność,-chrześcijaństwo, Warszawa, Wydawnictwo Kontrast. INFARMA (2011), Kodeks Dobrych Praktyk Marketingowych Przemysłu Farmaceutycznego, Współpracy z Przedstawicielami Ochrony Zdrowia i Organizacjami Pacjentów, [Pozyskano 21.10.2012] z http://infarma. pl/uploads/kodeks-farmaceutycznej-etyki-marketingowej.pdf. Kodeks Etyki Lekarskiej (2004), [Pozyskano 18.10.2012] z http://www.nil. org.pl/__data/assets/pdf_file/0003/4764/Kodeks-Etyki-Lekarskiej.pdf. Kojder A. (1995), Godność i siła prawa: szkice socjologiczno-prawne, Warszawa, Wydawnictwo Oficyna Naukowa. WSGE | 179 Kowalczyk J., Zagrożenia korupcyjne w placówkach ochrony zdrowia, [Pozyskano 10.11.2012] z www.humanms.pl, Human Management Systems Sp. z o.o. Kowalczyk J. (2012), Przeciwdziałanie korupcji w ochronie zdrowia, Warszawa, Wydawnictwo Cedetu. Kubiak A. (2001), Pacjenci i lekarze o korupcji w publicznej służbie zdrowia. Raport z badań, Warszawa, Fundacja im. Stefana Batorego. Majewski P. (2007), Raport na temat korupcji w polskim systemie ochrony zdrowia opracowany przez KPRM, [Pozyskano 15.10.2012] z http:// www.mz.gov.pl. Ministerstwo Zdrowia (2006), Korupcja nie wyjdzie nam na zdrowie. Poradnik dla pacjentów, Warszawa, [Pozyskano 23.10.2012] z http:// www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/poradnik_korup_ pop_15122006.pdf. Miączyński P., Makarenko V. (2007), Firmy przestaną dawać prezenty lekarzom?, „Gazeta Wyborcza” z 10.03. Musielak M. (2004), Wybrane etyczne aspekty zarządzania służbą zdrowia w Polsce, „Nowiny Lekarskie”, nr 73, Poznań, Wydawnictwo Uniwersytetu Medyczny w Poznaniu. Nye J. (1999), Corruptio and Political Development: A Cost-Benefit Analys, [w:] A. J. Heidenheimer, M. Johnston, V. T. LeVine, Political Corruption, London, TransactionPublishers. OZZL (2006), Korupcja w ochronie zdrowia – gdzie i dlaczego powstaje, jak jej zapobiec. Stanowisko OZZL przygotowane na posiedzenie Rady Społeczno-Zawodowej przy Ministrze Zdrowia w dniu 23 stycznia 2006 r., [Pozyskano 18.10.2012] z http://ozzl.org.pl/archiwum/akt/26012006. htm. Polak P. (2011), Nowe formy korupcji. Analiza socjologiczna sektora farmaceutycznego w Polsce, Kraków, Wydawnictwo NOMOS. Sikora D. (2008), Korupcja w ochronie zdrowia musi stanowić margines, Gazeta Prawna.pl, [Pozyskano 30.10.2012] z http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/15537,korupcja_w_ochronie_zdrowia_musi_stanowic_ margines.html. Sobolak J. (2012), Wczasy za lekarstwa, [Pozyskano 08.11.2012] z http://m. onet.pl/biznes,bncdt. Suchorzewska J. (2002), Korupcja w służbie zdrowia. Biuletyn Informacyjny 180 | WSGE Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku, tom 117 nr 2, Gdańsk, Wydawnictwo Medyczne Via Medica. Szawarski Z. (2003), Prawo do wdzięczności, „Medycyna po Dyplomie” nr 10, Warszawa, Wydawnictwo Medical Tribune Polska. Transparency International (2006), Global Corruption Report 2006 Special Focus: Corruption and Health, [Pozyskano 20.10.2012] z [http://www. mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/globalny__raport_korupcji_20112006.pdf. Wypych M. (2003), Czym jest korupcja? Informator prawny opracowany przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, [Pozyskano 23.10.2012] z www.batory.org.pl/ftp/program/przeciw-korupcji/publikacje/czym_ jest_korupcja.pdf. WSGE | 181 182 | WSGE