Anna Chodorowska Joanna Stopińska

Transkrypt

Anna Chodorowska Joanna Stopińska
Anna Chodorowska
Joanna Stopińska
WSGE | 161
162 | WSGE
Corruption in the health care
Korupcja w ochronie zdrowia
Anna Ewa Chodorowska
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Wydział Prawa i Administracji
[email protected]
Joanna MagdalenaStopińska
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Wydział Prawa i Administracji
[email protected]
Abstracts
The corruption is a serious problem of the modern world. It is a universal phenomenon, appearing on all continents, in every country of world. It
assums different forms - from the easiest forms of the bribery to the most
complicated ones, as theft, protection and fraud. The fight against corruption is a multipronged action, involves all institutions of the state and the
whole societies. The following article is devoted to the phenomenon of the
corruption in the Health Care. It presents mechanisms of corruption which
function in chosen relations i.e. doctor-patient, doctor – pharmaceutical
company, doctor- National Health Fund, doctor- public institution of the
health service, pharmaceutical lobby - the legislative and executive branch.
The authors are discussing the mechanisms of corruption which act as
a part of the system of the health care in quoted relations. They propose
three areas of anticorruption actions for breaking the corruption arrangement: legislative, educational, organizational and system. In their evaluation, one should aim, above all, at the rationalisation and proper financing of the system; improving the transparency of supplied services in the
public health service and putting an emphasis for the adherence to the
principles of the Medical Code of Ethics.
Korupcja stanowi poważny problem współczesnego świata, jest zjawiskiem uniwersalnym, występującym na wszystkich kontynentach, we
WSGE | 163
wszystkich państwach świata. Przybiera różne postaci, od najprostszych
form łapownictwa do najbardziej skomplikowanych przejawów, jak kradzież, protekcja, oszustwa. Walka z korupcją jest działaniem wielotorowym, angażującym wszystkie instytucje państwa i całe społeczeństwa.
Niniejszy artykuł poświęcony jest zjawisku korupcji w ochronie zdrowia,
przedstawia mechanizmy korupcyjne funkcjonujące w wybranych relacjach, tj. lekarz - pacjent, lekarz - firma farmaceutyczna, lekarz - Narodowy
Fundusz Zdrowia, lekarz - placówka publiczna służby zdrowia, lobby farmaceutyczne – władza ustawodawcza i wykonawcza. Autorki dokonują
omówienia mechanizmów korupcyjnych działających w ramach systemu
ochrony zdrowia w wyżej przytoczonych relacjach. Proponują dla rozbicia
układu korupcyjnego trzy obszary działań antykorupcyjnych: ustawodawcze, edukacyjne i organizacyjno-systemowe. W ich ocenie należy przede
wszystkim zmierzać do racjonalizacji i właściwego finansowania systemu,
polepszenia przejrzystości usług świadczonych w zakresie publicznej służby zdrowia oraz położenia nacisku na przestrzeganie zasad kodeksu etyki
lekarskiej.
Key words:
Health Service, pharmaceutical lobby, anticorruption actions, bribery, paid
protection, National Health Fund, Medical Code of Ethics
służba zdrowia, lobby farmaceutyczne, działania antykorupcyjne, łapownictwo, przekupstwo, płatna protekcja, Narodowy Fundusz Zdrowia, Kodeks
Etyki Lekarskiej
Korupcja stanowi poważny problem współczesnego świata, jest zjawiskiem uniwersalnym, funkcjonującym we wszystkich krajach niezależnie
od położenia, rodzaju ustroju politycznego, stanu zamożności społeczeństwa. Zjawisko korupcji należy postrzegać w dwóch jego najważniejszych
aspektach: etycznym i prawnym. Korupcja w aspekcie etycznym to przede
wszystkim demoralizacja w sferze władzy publicznej oraz w stosunku społeczeństwa do władzy. Z kolei korupcja w wymiarze prawnym związana
jest przede wszystkim z nielegalnością określonych zachowań, np. wpływania w sposób zakazany prawem na decyzje podejmowane przez organy władzy publicznej (Kojder, 1995; Majewski, 2007; Nye, 1999; Wypych,
2003). Zjawisko korupcji jest pochodną historii państwa, dorobku kulturowego, jego tradycji, stopnia świadomości społecznej, ustroju gospodar-
164 | WSGE
czego i społecznego itp. Stąd problem uniwersalnego określenia pojęcia
korupcji, pogłębiony co więcej faktem jej bardzo szerokiego zakresu i wymiaru, od najprostszych postaci łapownictwa do bardziej złożonych przejawów, jak protekcja (nepotyzm, kumoterstwo), sprzedajność, przekupstwo oraz przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków (wykorzystanie stanowiska służbowego), gdy jest to powiązane w jakimś stopniu
z korzyścią majątkową lub osobistą.
Korupcja z łac. corruptio znaczy zepsucie, demoralizację, rozluźnienie
zasad moralnych wśród społeczeństwa (Kopaliński, 2007), z angielskiego
corrupt, corruption oznacza niszczyć, zniszczenie, demoralizację (Bielecki,
2004). W rozumieniu potocznym najczęściej utożsamiana jest z przekupstwem, z dawaniem, ale przede wszystkim z przyjmowaniem łapówek.
Korupcja to nic innego jak nadużywanie urzędu publicznego dla korzyści
prywatnych lub osobistych (wymagające zgody dwóch stron), wyraźnie
przekraczające obowiązujące normy moralne czy prawne (Dylus, 1994).
Jakkolwiek nie ma uniwersalnego, powszechnie zdefiniowanego pojęcia korupcji, to jej konkretne swoiste postaci są formułowane, w szczególności gdy są one zawarte w regulacjach prawnych, w których wskazano sankcje karne z tytułu zachowań korupcyjnych. W prawodawstwie
polskim, przykładowo w Kodeksie karnym, określono: sprzedajność
urzędniczą, przekupstwo, płatną protekcję, nadużycie władzy. Jedną z najszerszych definicji korupcji wprowadziła ustawa z dnia 9 czerwca 2006 r.
o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. W myśl art. 1 ust. 3 przywołanej ustawy korupcja to „obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie
lub przyjmowanie przez jakąkolwiek osobę, bezpośrednio lub pośrednio,
jakichkolwiek nienależnych korzyści, dla niej samej lub dla jakiejkolwiek
innej osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści,
w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku działalności gospodarczej, obejmującej realizację zobowiązań względem władzy (instytucji) publicznej” (Dz. U. z 2006 r.
nr 708, poz. 104 ze zm.). Państwo polskie, ratyfikując w 2002 r. konwencje karnoprawną i cywilnoprawną o korupcji Rady Europy, sporządzone
w Strasburgu, kolejno 27 stycznia 1999 r. i 4 listopada 1999 r., posługuje się
definicją korupcji określoną w przytoczonych konwencjach. Mianowicie,
w rozumieniu art. 2 cywilnoprawnej konwencji o korupcji, korupcją jest
żądanie, proponowanie, wręczanie lub przyjmowanie, bezpośrednio lub
pośrednio, łapówki lub jakiejkolwiek innej nienależnej korzyści lub jej
obietnicy, które wypacza prawidłowe wykonywanie jakiegokolwiek obo-
WSGE | 165
wiązku lub zachowanie wymagane od osoby otrzymującej łapówkę, nienależną korzyść lub jej obietnicę. Z kolei prawnokarna konwencja o korupcji
nakłada na strony konwencji obowiązek przyjęcia środków koniecznych
do uznania przez prawo wewnętrzne za przestępstwo szereg zachowań
związanych z przekupstwem: krajowych i zagranicznych funkcjonariuszy
publicznych, funkcjonariuszy organizacji międzynarodowych, członków
krajowych i zagranicznych zgromadzeń przedstawicielskich sprawujących władzę ustawodawczą lub wykonawczą, członków międzynarodowych zgromadzeń parlamentarnych, sędziów i funkcjonariuszy sądów
międzynarodowych, a także: handel wpływami, przekupstwa w sektorze
prywatnym, pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych
i przestępstwa księgowe (Dz. U. z 2005 r. nr 29, poz. 249). Zaś według
Transparency International korupcja to „nadużycie powierzonej władzy
dla uzyskania prywatnej korzyści” (Transparency International, 2006).
Z danych ilustrujących postrzeganie korupcji w Polsce, przeprowadzonych w grudniu 2007 r. w ramach Programu Przeciw Korupcji Fundacji
im. Stefana Batorego wynika, że do najważniejszych problemów społecznych w Polsce wskazanych przez respondentów należą: zatrudnienie
i bezrobocie, ochrona zdrowia oraz renty i emerytury (po 66%), następnie
bieda (53%), natomiast na trzecim miejscu ankietowani wymienili korupcję (44%). Obecnie według najnowszych sondaży TNS OBOP z kwietnia
2010 r. korupcja plasuje się na piątym miejscu w hierarchii najważniejszych problemów z 21% wskazań i ustępuje pozycji takim zjawiskom, jak
bezrobocie (80%), bieda (47%), alkoholizm i narkomania (23%). Wedle
ostatnich pomiarów CBOS z kwietnia 2010 r., zdaniem badanych w największym stopniu korupcja szerzy się wśród polityków (60%) i w służbie
zdrowia (58%). Warto nadmienić, iż poziom przekonań o służbie zdrowia
jako najbardziej skorumpowanej dziedzinie życia już od 5 lat utrzymuje się
na wysokim poziomie (Centralne Biuro Antykorupcyjne, 2010).
W odniesieniu do zachowań pracowników służby zdrowia zjawisko
korupcji obejmuje przyjmowanie łapówek przez ustawodawców i lekarzy, wykorzystywanie informacji na temat badań nad lekami, malwersacje
leków i zapasów, nieprawidłowości odnośnie zamówień oraz wystawianie zawyżonych rachunków firmom ubezpieczeniowym. Sfera ochrony
zdrowia całościowo obejmuje nie tylko system publicznej i niepublicznej
służby zdrowia, ale także centralne organy administracji rządowej oraz
instytucje powiązane z produkcją i dystrybucją materiałów medycznych
i farmaceutycznych. W tym sektorze zachowania korupcyjne pojawiają się
166 | WSGE
przeważnie w związku z:
realizacją świadczeń medycznych, wystawianiem dokumentacji medycznej osobom zamierzającym otrzymać nienależne świadczenie od ZUS
i KRUS albo będącym w konflikcie z prawem i zamierzającym uniknąć odpowiedzialności karnej; wykorzystywaniem zasobów sektora publicznego
dla celów prywatnej praktyki (Majewski, 2007). Do form korupcji w sektorze zdrowotnym należy zaliczyć także następujące sytuacje: defraudacja
i kradzież środków budżetowych przeznaczonych na politykę zdrowotną
lub niezgodne z prawem ściąganie należności za wyświadczone usługi,
a także kradzież leków, środków medycznych i sprzętu medycznego na
użytek własny lub dla ich powtórnej sprzedaży; korupcja podczas kontraktowania usług medycznych; korupcja w koncernach farmaceutycznych;
korupcja na poziomie świadczenia usług medycznych; oraz nieproporcjonalny dostęp do informacji; niepewność rynkowa sektora zdrowotnego;
złożoność systemów zdrowotnych (Transparency International, 2006).
Do ogólnych czynników korupcjogennych, niezależnie od tego, jakiej
sfery społeczno- zawodowej korupcja dotyczy, zaliczyć należy: istnienie
przestrzeni dla arbitralnych decyzji podejmowanych przez określone jednostki, które decydują o korzyściach materialnych lub innych, jak zdrowie,
dobre imię, wolność innej osoby; niskie wynagrodzenia osób podejmujących decyzje, o których mowa wcześniej; brak jednoznacznych reguł,
którymi powinny kierować się osoby podejmujące decyzje takiej kategorii, oraz transparentności tych decyzji i możności odwoływania się od
decyzji do instancji wyższej; niewystarczalność sprawnych mechanizmów
wykrywania korupcji i karania winowajców; ogólny poziom moralny społeczeństwa, w tym społeczna aprobata na korupcję oraz indywidualne nastawienie etyczne poszczególnych osób, które mogą być przypuszczalnie
narażone na korupcję (OZZL, 2006).
Wybrane zjawiska korupcyjne w obszarze ochrony zdrowia
Dla uporządkowania zjawisk o charakterze korupcyjnym właściwe jest
wyodrębnienie poszczególnych mechanizmów istniejących w ramach systemu ochrony zdrowia. Jednakże, ze względu na ograniczenia dotyczące
objętości publikacji, autorki dokonały omówienia wybranych obszarów
funkcjonowania korupcji w ramach systemu ochrony zdrowia, z jednoczesnym uwzględnieniem ich specyfiki uzależnionej od rangi podmiotów
uczestniczących w układzie korupcyjnym.
WSGE | 167
Relacje pacjent – świadczeniodawca usług medycznych
Za główną przyczynę występowania zjawiska korupcji na styku pacjent
– placówka medyczna upatruje się trwały deficyt świadczeń zdrowotnych
(brak równowagi między popytem a podażą), administracyjną reglamentację tych świadczeń oraz nieetyczne postępowanie.
Trwały deficyt świadczeń zdrowotnych jest efektem przede wszystkim
problemu finansowania systemu lecznictwa, efektywności zbierania składek i ustalenia priorytetów dotyczących wydatków Narodowego Funduszu
Zdrowia (NFZ) (Sikora, 2008).
Ograniczenia liczby świadczeń tworzą obszar dla arbitralnych decyzji
o dostępie pacjentów do leczenia, które to podejmowane są przez bezpośrednich wykonawców usług lub przez osoby zarządzające placówkami
opieki zdrowotnej lub ich jednostkami organizacyjnymi.
Brak świadomości i wiedzy ze strony pacjenta lub jego bliskich o posiadanych prawach w zakresie świadczeń zdrowotnych oraz obowiązkach
spoczywających na lekarzach i pielęgniarkach powoduje, że pacjent chcąc
zapewnić sobie owe prawa, stosuje różnego rodzaju tzw. „dowody wdzięczności”.
W tym miejsce należy wskazać, iż Konstytucja RP gwarantuje każdej jednostce prawo do ochrony zdrowia. Zgodnie z art. 68 ust. 1 i 2
Konstytucji „Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze
publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych” (Dz.U. z 1997 r. nr 78, poz. 483). Zaś
szczegółowe warunki udzielania i zakres świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, reguły i tryb ich finansowania oraz
zadania władz publicznych w zakresie zagwarantowania równego dostępu
do nich regulują przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U.
z 2004 r. nr 210, poz. 2135, ze zm.).
Zdaniem Z. Szawarskiego (2003) w medycynie istnieje pewna asymetria pomiędzy lekarzem a pacjentem: lekarz leczy a pacjent jest leczony.
Poczuwa się więc do wdzięczności, która nierzadko przybiera formy patologiczne tak z perspektywy pacjenta, jak i lekarza. Przyczyn tego zjawiska
w opinii Z. Szawarskiego należy upatrywać: a) w sferze społecznej – funkcjonowanie osobliwego przeświadczenia, iż „dobra opieka lekarska jest nadal dobrem rzadkim, poszukiwanym i trudno dostępnym”; b) w sferze moralnej – że „zarówno pacjent, jak i lekarz mają prawo do wdzięczności”; c)
168 | WSGE
w sferze ekonomicznej – pauperyzacja zawodu lekarskiego i przekonanie,
iż „za pieniądze można wszystko kupić – nawet specjalne względy i życzliwość lekarza”. Powoduje to, że w „świadomości społecznej zaciera się
różnica pomiędzy autentycznym poczuciem wdzięczności, a napiwkiem
lub łapówką – pomiędzy moralnością, konwencją społeczną oraz działaniem nielegalnym i niemoralnym” (Szawarski, 2003 za: Musielak, 2004).
Według J. Kowalczyka (10.11.2012) „złożoność tego problemu jest
podyktowana w dużym stopniu tym, że nie ma określonej granicy, która by
rozdzielała i precyzowała, co jest faktycznie tylko dowodem wdzięczności,
a co już nagannym etycznie i moralnie zdarzeniem korupcyjnym”.
W niektórych krajach granice wdzięczności pacjenta zostały w sposób
jasny sprecyzowane. I tak np. w Wielkiej Brytanii lekarz jako urzędnik
państwowy nie ma prawa do przyjmowania żadnych wyrazów wdzięczności
poza bardzo dokładnie określonymi dopuszczalnymi formami, których
wartość nie może przekraczać 25 funtów (Sikora, 2008).
Przyczyny zjawiska tzw. nieformalnych płatności są bardzo złożone,
wśród których należy chociażby wskazać niedostateczne finansowanie publicznego systemu ochrony zdrowia, złe priorytety wydatków, niskie płace oraz biurokrację. Jednakże są one jedynie symptomem, a nie
przyczyną znaczących zaburzeń, tkwiących w systemie ochrony zdrowia
(Suchorzewska, 2002).
Na styku pacjent – lekarz zjawisko to dotyczy najczęściej trzech obszarów: świadczeń zdrowotnych udzielanych w ramach obowiązkowego
ubezpieczenia medycznego; dostępu do świadczeń zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia (przyjęcie na oddział szpitalny poza kolejnością,
zagwarantowanie odpowiedniej jakości świadczeń, uzyskanie skierowania
na leczenie, badania, czy konsultacje); wydawanych zaświadczeń o stanie
zdrowia niezgodnych ze stanem faktycznym, stanowiących podstawę do
wyłudzenia nienależnych świadczeń (zwolnienia lekarskiego, renty chorobowej lub urlopu zdrowotnego itp.) (Kowalczyk, 2012).
Na problem korupcji w służbie zdrowia na poziomie lekarz – pacjent zwraca się uwagę od wielu lat. Chociaż badacze tego obszaru
wskazują na pewną jego poprawę, statystyki utrzymują się na podobnym poziomie, np. w 2010 r. liczba skarg dotyczących przyjęcia korzyści materialnych przez lekarza, które wpłynęły do Okręgowych Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej, wyniosła - 132, w 2011 r. - 123.
W roku 2010 zakończono postępowania w 29 sprawach, a w 2011 r. w 60
WSGE | 169
(Sobolak, 2012).
Badania prowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej
(CBOS) na zlecenie instytucji pozarządowych zajmujących się problematyką korupcji w służbie zdrowia ujawniły, iż skala korupcji w relacji pacjent
– lekarz jest stosunkowo duża, choć nie jest to zjawisko powszechne.
W świetle przeprowadzonych w 2001 r. badań na grupie 1000 dorosłych Polaków wynika, iż 5,6% respondentów zadeklarowało, że na przestrzeni ostatnich lat wręczało pracownikom służby zdrowia pieniądze lub
inne przedmioty (część z nich robiła to kilkakrotnie). Beneficjentami byli
najczęściej lekarze prowadzący leczenie, ordynatorzy oddziału, kierownicy
placówki oraz pielęgniarki. Przy czym wartość dodatkowych gratyfikacji
była silnie powiązana z zajmowanym miejscem w hierarchii zawodowej.
Najczęstszą formą gratyfikacji za przeprowadzenie operacji, skrócenie kolejki na zabieg, przyjęcie do szpitala lub troskliwą i rzetelną opiekę były
pieniądze (70%). Jednocześnie 47% ankietowanych traktowała wręczenie
pieniędzy lub przedmiotów jako łapówkę, a 42% jako formę podziękowania i wyraz wdzięczności. Ponadto aż 47% badanych zadeklarowało,
że wręczyło gratyfikację przed rozpoczęciem leczenia, blisko 30%
kierowało się w tym działaniu sugestią ze strony świadczącego usługi lub
jego wyraźnym żądaniem, natomiast 65% odwoływało się do informacji
uzyskanych od znajomych, pacjentów bądź też do ogólnie panujących
przekonań. Z kolei badania prowadzone wśród lekarzy dowiodły, iż obraz
analizowanego zjawiska jest nieco inny. Lekarze jednomyślnie krytycznie
oceniali przypadki uzależniania swej pracy od dodatkowych gratyfikacji,
wymuszania łapówek, łamania zasady równości pacjentów w sytuacji deficytu usług lub możliwości terapeutycznych. Jednocześnie w znakomitej
większości przyznali za dopuszczalne przyjmowanie prezentów (87%)
oraz pieniędzy (41%) po zakończeniu leczenia, traktując je jako wyrazy
wdzięczności (Kubiak, 2001; Musielak 2004; Suchorzewska, 2002).
Rozmiar zjawiska korupcji przedstawiły również badania przeprowadzone przez CBOS w 2007 r.. Wynika z nich, iż 21% badanych spotkało się
z sugestią lub nakłanianiem ze strony lekarza do wręczenia łapówki w zamian za przyjęcie do szpitala, leczenie, zabieg, konsultację itp. Niemal połowa spośród tych, którzy mieli kontakt ze służbą zdrowia (43%), przynajmniej raz osobiście po zakończeniu leczenia własnego lub kogoś z członków najbliższej rodziny wręczyła lekarzowi kwiaty lub słodycze, 15% alkohol, a 10% pieniądze. Łącznie do wręczania „dowodów wdzięczności” po
leczeniu przyznało się 30% spośród tych, którzy mieli styczność ze służbą
170 | WSGE
zdrowia, co stanowi 27% ogółu badanych. W przypadku wręczania dodatkowych gratyfikacji przed bądź w trakcie leczenia odsetek ten wyniósł odpowiednio: 31%, 13%, 14%. Łącznie do wręczania „dowodów wdzięczności” przed lub w trakcie leczenia przyznało się 21% tych, którzy mieli styczność ze służbą zdrowia, co stanowiło 18% ogółu badanych. Zwolennicy
obdarowywania pracowników służby zdrowia kwiatami lub prezentami,
będącymi wyrazem podziękowania za leczenie lub opiekę, traktują takie
postępowanie jako coś naturalnego – zwykły przejaw ludzkiej wdzięczności, a nawet jako element tradycji, natomiast przeciwnicy takich zwyczajów obawiają się ograniczeń w dostępie do leczenia tych, którzy z różnych
powodów nie wręczają tzw. „dowodów wdzięczności” i uznają tego typu
zachowania pacjentów za korupcyjne (Boguszewski, 2007).
Podstawowym więc narzędziem w walce z zachowaniami o charakterze
korupcyjnym na linii pacjent – lekarz powinna być świadomość pacjentów
o przysługujących im prawach i zakresie świadczeń opieki zdrowotnej oraz
opracowanie i wprowadzenie zasad precyzyjnego przyjmowania pacjentów, a także określenie podstaw kwalifikowania pacjentów w połączeniu
z terminem ich przyjęcia.
Relacja lekarz – firma farmaceutyczna
Zachowania o charakterze korupcyjnym widoczne są przede wszystkim na styku lekarz – firma farmaceutyczna. Pomimo iż stworzenie przez
firmę farmaceutyczną nowego leku czy przez firmę produkującą sprzęt
medyczny nowego sprzętu medycznego jest możliwe dzięki współpracy
między naukowcami wywodzącymi się ze środowiska lekarskiego a przemysłem farmaceutycznym, to jednak współpraca ta często wykracza poza
badania naukowe i łączy się z marketingiem, szczególnie za sprawą lekarzy,
którzy stają się de facto płatnymi rzecznikami lub konsultantami tychże
firm (Majewski, 2007; Transparency International, 2006).
Zasadniczym celem działań marketingowych jest przekonanie lekarzy
do przepisywania pacjentom (mając do wyboru leki o tym samym składzie, ale różnych firm) konkretnych leków produkowanych przez daną firmę, w zamian za różnego rodzaju korzyści o charakterze majątkowym – od
drobnych prezentów począwszy (podręczników, stetoskopów), a na odpowiednim wynagrodzeniu i opłaceniu ich wyjazdów na szkolenia, sympozja naukowe czy pseudo-kongresy kończąc. To właśnie edukacyjny aspekt
działalności jest często podnoszony przez firmy farmaceutyczne w obronie
WSGE | 171
powszechnego w branży sponsoringu. Należy zaznaczyć, że największymi
beneficjentami sponsorowanych przez koncerny szkoleń i kongresów są
tzw. liderzy opinii (uznani specjaliści), tj. profesorowie, ordynatorzy, dyrektorzy klinik, szpitali oraz konsultanci wojewódzcy i krajowi. Inną kwestią jest brak przejrzystości tych działań (Polak, 2011).
Obdarowywanie prezentami jest szczególną formą zjednywania sobie
lekarzy. Wartość prezentów niejednokrotnie w sposób rażący narusza prawo farmaceutyczne. Kluczowym z punktu widzenia relacji lekarz – firma
farmaceutyczna jest art. 58 ustawy Prawo farmaceutyczne (Dz.U. z 2001 r.
nr 126, poz. 1381 ze zm.), zgodnie z którym zabrania się dawania lub
przyjmowania przedmiotów o wartości materialnej wyższej niż znikomej
(przekraczającej kwotę 100 zł) związanych z praktyką medyczną lub farmaceutyczną, opatrzonych znakiem reklamującym daną firmę lub produkt
leczniczy (Prawo farmaceutyczne, 2007). Podobnie kwestię tę reguluje
art. 38 Kodeksu Dobrych Praktyk Marketingowych, w myśl którego zabronione jest wręczania lub przyjmowania przedmiotów o wartości powyżej
100 zł brutto i nieopatrzonych logo producenta. Również Kodeks Etyki
Lekarskiej dopuszcza możliwość przyjmowania od przedstawicieli przemysłu medycznego korzyści, pod warunkiem, że nie ogranicza to obiektywizmu jego opinii zawodowych bądź nie podważa zaufania do zawodu
lekarza. Zgodnie z art. 51a pkt. 2 kodeksu „lekarz może przyjąć zapłatę od
producenta leków lub wyrobów medycznych (sprzętu i wyposażenia medycznego) za wykonaną pracę, prowadzenie szkoleń i badań, które pogłębiają wiedzę medyczną lub zawodową, jeżeli ta zapłata jest współmierna
do wkładu pracy lekarza”.
Firmy farmaceutyczne chętnie inwestują w lekarzy, którzy są przekonani do ich leków, uznając je za skuteczne, a w konsekwencji chętnie
przepisując je pacjentom, licząc, że będą oni dla pacjentów i środowiska
doskonałą reklamą.
Według szacunkowych danych na gratyfikacje dla lekarzy koncerny
farmaceutyczne w Polsce przeznaczają rocznie ok. 900 milionów złotych
(Miączyński, Makarenko, 2007).
W zakresie omawianego poziomu korupcji należy również wskazać na
zależności, jakie powstają pomiędzy koncernami, lekarzami a aptekarzami, wspólnie promującymi określone preparaty. W takim układzie aptekarze wynagradzani są przez firmy oficjalnie, w formie wysokiej bonifikaty
na promowane leki, jak również przez zachęty podobne to tych proponowanych lekarzom – wycieczki, prezenty lub zaproszenia (Polak, 2011).
172 | WSGE
Koncerny farmaceutyczne opanowały w sposób perfekcyjny metody
legalizacji zachowań korupcyjnych. Przede wszystkim stosując umowy
o dzieło podpisywane z lekarzami od zrealizowania badań obserwacyjnych, epidemiologicznych lub przesiewowych, tzw. umowy „konsultacyjne” na przeprowadzenie określonej liczby konsultacji, wystawiając faktury
marketingowe (faktury bez pokrycia), czy stosując rozbijanie wydatków.
Trudności w udowodnieniu zamiaru korupcji zachęcają - zdaniem
Transparency International (2006) - do powstania sytuacji, w których bezkarność staje się powszechna. Starania zmierzające do skazania poszczególnych lekarzy lub firm farmaceutycznych są w dalszym ciągu hamowane,
bowiem zawodowe stowarzyszenia lekarzy lub branżowe grupy lobbingowe
stosują naciski polityczne, mające na celu ochronę swoich członków przed
działaniami, które mogłyby być postrzegane lub scharakteryzowane jako
nieuzasadnione oskarżenia (Majewski, 2007; Transparency International,
2006).
Problem więc efektywnego zwalczania praktyk korupcyjnych w omawianym obszarze pozostaje nadal nierozwiązany. Wprowadzone w 2006 r.
w Kodeksie Farmaceutycznej Etyki Marketingowej polskich producentów
leków oraz w 2008 r. w Kodeksie Farmaceutycznej Etyki Marketingowej
międzynarodowych koncernów lekowych zmiany dotyczące ograniczania
możliwości wręczania prezentów, gratyfikacji i obostrzeń w organizowaniu wyjazdów i spotkań nie przyniosły jednak pożądanych efektów.
Relacja lekarz – publiczna placówka ochrony zdrowia
Na poziomie relacji lekarz - publiczna placówka ochrony zdrowia
najczęstsze przypadki zachowań o charakterze korupcyjnym wiążą się
z defraudacją, wręcz kradzieżą mienia poprzez wykorzystywanie zasobów placówki (zaplecza, aparatury medycznej lub wyrobów medycznych)
dla celów prywatnej praktyki lekarskiej (Centralne Biuro Antykorupcyjne
(CBA), 2010; Majewski, 2007). Działania tego rodzaju są zjawiskiem dosyć
powszechnie występującym w placówkach medycznych. Wykorzystywanie
aparatury medycznej poza godzinami pracy wywołuje z reguły negatywne
konsekwencje nie tylko dla samych pacjentów (dodatkowo płatne zabiegi),
ale przede wszystkim dla całego szpitala, w tym istotne skutki finansowe
(nadmierna eksploatacja sprzętu). Występowaniu tego zjawiska sprzyja
brak jasno określonych procedur dostępu pracowników do pomieszczeń
poza godzinami pracy oraz brak precyzyjnych umów z firmami świad-
WSGE | 173
czącymi różnego rodzaju usługi dla publicznych placówek służby zdrowia
(Kowalczyk, 2012).
Działania o charakterze korupcyjnym na linii lekarz-placówka publiczna mogą również przybrać postać finansowania z budżetu publicznej
jednostki ochrony zdrowia usług świadczonych na korzyść uprzywilejowanych, konkretnych osób bądź nadużywania stanowiska publicznego
do realizacji swoich celów, poprzez kierowanie pacjentów przez lekarza
zatrudnionego w publicznej placówce na badania wykonywane przez tego
samego lekarza prywatnie. Działania te możliwe są miedzy innymi dzięki
sposobowi zarządzania przez NFZ, który odgórnie ustala limity administracyjne zabiegów, co w konsekwencji wywołuje w szpitalach sztucznie
wolne „moce” lub przeciwnie – niedobory (Majewski, 2007).
Czynnikiem sprzyjającym zjawisku korupcji na tej płaszczyźnie
jest przede wszystkim możliwość łączenia praktyki prywatnej z pracą
w publicznej placówce służby zdrowia. Niewątpliwie należy przypuszczać,
iż uległoby ono istotnemu ograniczeniu, gdyby istniał formalny zakaz
równoczesnego wykonywania zawodu lekarza w sektorze prywatnym i publicznym, co jednak mogłoby spowodować daleko idące skutki społeczne w postaci realnej prywatyzacji systemu służby zdrowia (CBA, 2010).
Częściowo przeciwdziałać tym zjawiskom ma ustawa z dnia 15 kwietnia
2011 r. o działalności leczniczej (Dz.U. z 2011 nr 112 poz. 654), która weszła w życie z dniem 1 lipca 2011 r., zastępując dotychczas obowiązującą
ustawę z dnia 30 sierpnia 1991 r. o Zakładach Opieki Zdrowotnej (Dz.U.
z 1991 r. nr 91, poz. 408), która zakazywała działania na terenie publicznych placówek ochrony zdrowia innych prywatnych podmiotów wykonujących konkurencyjne usługi medyczne. Niestety zjawisko leczenia prywatnych pacjentów za publiczne pieniądze w szpitalach dalej funkcjonuje
na niemałą skalę.
Relacja lekarz (świadczeniodawca) – Narodowy Fundusz
Zdrowia
Korupcja w relacji świadczeniodawca – NFZ związana jest przede
wszystkim z faktycznym monopolem NFZ jako płatnika, prowadzącym
do uznaniowego kontraktowania i nierównego traktowania świadczeniodawców (Majewski, 2007). Urzędnikom NFZ pozostawia się decyzję w sprawie dostępu świadczeniodawcy do refundacji udzielanych
przez niego świadczeń zdrowotnych. Przedmiotem owej decyzji jest: po
174 | WSGE
pierwsze, sam fakt otrzymania kontraktu, po drugie, cena za świadczenie, i po trzecie, wielkość tzw. limitu świadczeń. Jej formalno-prawną
podstawą jest tzw. konkurs ofert. Należy przy tym zaznaczyć, iż korupcja na tym etapie dotyczy przede wszystkim świadczeniodawców prywatnych, dla których odpowiedni kontrakt z NFZ decyduje o ich istnieniu.
Przeciwdziałanie korupcji na tym poziomie, zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy
(OZZL), będzie możliwe przede wszystkim poprzez likwidację tzw.
konkursu ofert oraz wdrożenie określonych rozwiązań: wprowadzenie
jednakowej ceny dla każdego świadczeniodawcy za to samo świadczenie; zlikwidowanie limitowania świadczeń oraz uzyskanie przez każdy podmiot, który wyrazi taką wolę i spełnia określone warunki kontraktu z płatnikiem. Jednakże warunkiem koniecznym wprowadzenia
tych rozwiązań, zdaniem OZZL, będzie udział w finansowaniu służby
zdrowia ze środków prywatnych – obok pieniędzy publicznych (OZZL,
2006).
Przedmiotem korupcji występującym na styku świadczeniodawca –
NFZ jest również rozliczenie za świadczenia zdrowotne. Lekarze są opłacani za każdą świadczoną usługę, w ich interesie finansowym leży więc
świadczenie jak największej ilości usług oraz usług jak najdroższych,
niezależnie od wskazań stanu zdrowia pacjenta. Świadczeniodawcy
dokonują więc wyłudzeń nienależnych im pieniędzy z NFZ za niewykonane w rzeczywistości świadczenia zdrowotne. Tworzą również „fikcyjnych”, nieistniejących pacjentów, aby następnie wnosić o dodatkowe
środki z Funduszu, lub zamawiają wykonanie badań w prywatnych laboratoriach, w których np. są udziałowcami (Majewski, 2007).
Czynnikami ułatwiającymi korupcję w tym obszarze jest zarówno
brak instrumentów do przeprowadzenia efektywnej kontroli zrealizowanych świadczeń (rejestru usług medycznych (RUM), tj. systemu ewidencji
wszystkich świadczeń zdrowotnych i związanych z ich udzielaniem usług
wykonywanych przez publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej
oraz grupowe i indywidualne praktyki lekarskie, jak i brak zainteresowania
Funduszu w osiąganiu skuteczności przy zarządzaniu środkami przeznaczonymi na świadczenia zdrowotne.
WSGE | 175
Relacja lobby farmaceutyczne – władza ustawodawcza
i wykonawcza
Kolejnym istotnym obszarem korupcji w ochronie zdrowia i najbardziej zagrażającym bezpieczeństwu państwa i interesowi społecznemu
jest obszar wpływu lobby farmaceutycznego na stanowienie prawa. Następstwa korupcji na tym szczeblu mogą odnosić się do całego społeczeństwa, chociażby dlatego, że zjawisko korupcji na tej płaszczyźnie
jest niezwykle trudne do wykrycia i udowodnienia. Granica pomiędzy
zgodnym z prawem i uzasadnionym względami racjonalnymi wpływem
lobby farmaceutycznego na proces stanowienia prawa a wprowadzeniem
regulacji uprzywilejowujących określone grupy interesów jest niezwykle
cienka. Przykładem mogą być tutaj ostatnie nowelizacje prawa farmaceutycznego, wprowadzające szereg z pozoru błahych, a w istocie znaczących
i wzbudzających wątpliwości zmian w przepisach ustawy. Zmiany te
obejmują m.in. ujednolicenie cen i stawek marży na leki, delegalizację
aptek internetowych oraz sprzedaż tańszych leków przez Internet, a także ograniczenia w otwieraniu nowych aptek, jeżeli w obszarze 3 km od
planowanych lokalizacji znajdują się już inne apteki. Tego rodzaju regulacje ograniczające konkurencję między aptekami, najprawdopodobniej,
spowodują podwyżkę cen leków i tym samym odbiją się niekorzystnie na
konsumentach. Relacja korupcyjna w przebiegu tworzenia prawa może
przede wszystkim przybierać formę propozycji i nacisków kierowanych
przez przedstawicieli lobby farmaceutycznego nie tylko do wysokich
urzędników Ministerstwa Zdrowia, ale również do pojedynczych posłów
- członków Sejmowej Komisji Zdrowia. Zabiegi lobby farmaceutycznego
mogą tu dążyć głównie do zagwarantowania sobie poprzez korzystne regulacje normatywne uprzywilejowanej pozycji rynkowej (Bzymek, 2010;
Majewski, 2007).
Nie ma również wątpliwości, iż korupcyjny wpływ lobby farmaceutycznego na organy administracji państwowe trudno jest oddzielić od wpływu
na organy ustawodawcze. Obszar szczególnie zagrożony w tym zakresie
może stanowić przygotowanie tzw. listy leków refundowanych oraz procedury rejestracji leków. Proces dopuszczenia preparatów, medykamentów
na rynek jest przewlekły i niedopasowany do rynku, procedura rejestracji
jest długa, nagminne są naruszające wymogi ustawowe, opóźnienia i w dużym stopniu posunięta uznaniowość w podejmowaniu decyzji.
Podmioty publiczne zaangażowane w takie działania to Urząd
176 | WSGE
Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów
Biobójczych, Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektor Farmaceutyczny.
To w głównej mierze na urzędnikach powyższych instytucji skupiać się
mogą korupcyjne zainteresowania firm farmaceutycznych, bowiem to od
ich decyzji zależy możliwość rozprowadzania danych produktów farmaceutycznych na terytorium kraju, co znajduje proste przełożenie na zyski
koncernu produkującego dany lek. Firmy farmaceutyczne mogą wywierać
presję na komisje oceniające lub po prostu przekupywać organy nadzorujące, aby zatwierdziły bądź przyspieszyły proces rejestracji, co z kolei
wpływać może niekorzystnie na jakość rejestrowanych leków oraz może
skutkować nieuzasadnionym merytorycznie odrzuceniem produktów
firm konkurencyjnych (Majewski, 2007).
Zachowania korupcyjne mogą się także objawiać w kontekście zamówień publicznych, dotyczących inwestycji i zakupów sprzętu na potrzeby
służby zdrowia. Według Transparency International dostawcy są w stanie
przekupić organy publicznego sektora zdrowia w trakcie każdego procesu zaopatrzenia, wliczając w to łapówki od firm pragnących zwyciężyć
w intratnych przetargach na budowę szpitali, mało tego, dostawcy mogą
przekupić organy nadzorujące, aby tworzyły przychylne im przepisy. Na
przykład innowacyjna firma farmaceutyczna może wpłynąć na rząd w celu
utrudnienia konkurencji ze strony producentów leków generycznych lub
też producent sprzętu medycznego może podjąć próbę zmiany przepisów, aby akredytowane placówki nabywały jego produkty (Transparency
International, 2006).
Wnioski
Zagadnienie skutecznego zwalczania korupcji jest problemem zawiłym, nie tylko w zakresie służby zdrowia. Biorąc pod uwagę czynniki
socjologiczne oraz nieuchwytność niektórych zachowań o charakterze
korupcyjnym, można uznać z całą pewnością, że nie jest możliwe zupełne wyeliminowanie zjawiska korupcji. Aczkolwiek należy konsekwentnie
zmierzać do maksymalnego ograniczenia korupcji w sektorze służby zdrowia, gdyż globalność tego zjawiska ma znaczący wpływ nie tylko na działanie tego sektora, ale podważa także zaufanie społeczeństwa do państwa
i jego organów.
Efektywne zwalczanie korupcji w obszarze szeroko rozumianej publicznej ochrony zdrowia wiąże się z jednoczesnym, wielopłaszczyznowym
WSGE | 177
podjęciem kompleksowych działań. Działania te należy konsekwentnie
prowadzić na polu ustawodawczym, edukacyjnym i organizacyjno-systemowym.
Działania ustawodawcze o charakterze antykorupcyjnym powinny
dążyć do usunięcia luk w przepisach, pojmowanych zarówno jako brak
regulacji, uregulowanie niewystarczające bądź regulacja, która normuje
rzeczywistość prawną w sposób przyzwalający na zachowania korupcyjne.
Powinny one także polegać na ułatwieniu i zwiększeniu klarowności przepisów regulujących sferę ochrony zdrowia, bowiem nadmierna ich zawiłość stanowi przyczynek do nadużyć i manipulacji.
Inicjatywy legislacyjne mające na celu ograniczenie zjawiska korupcji
powinny skupiać się
w szczególności na: wytworzeniu mechanizmów nadzoru lekarzy łączących pracę w publicznych placówkach służby zdrowia z praktyką prywatną; stworzeniu tzw. rejestru usług medycznych; ograniczeniu relacji
lekarzy publicznej służby zdrowia z przedstawicielami firm farmaceutycznych oraz bezwzględnym i szczególnie dotkliwym karaniu lekarzy
łamiących zasady wykonywania zawodu.
Z kolei działania edukacyjne zmierzać powinny do zwiększenia świadomości publicznej, zmiany mentalności społecznej, uświadamiania i wychowywania dążącego do wyeliminowania przyzwyczajeń korupcyjnych,
promowania etycznych norm postępowania oraz popularyzacji w społeczeństwie wiedzy i przekonania o naganności zachowań korupcyjnych.
W tym celu należałoby organizować kampanie edukacyjno-informacyjne
adresowane przede wszystkim do: pacjentów, lekarzy, aptekarzy, urzędników instytucji i organów państwowych odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia oraz przedstawicieli firm farmaceutycznych.
Natomiast działania organizacyjno-systemowe powinny koncentrować się na stosowaniu już funkcjonujących regulacji antykorupcyjnych,
monitorowaniu systemu kontraktowania świadczeń zdrowotnych, kontrolowaniu recept, zaświadczeń i skierowań wydawanych przez lekarzy, kontrolowaniu systemu rejestracji leków oraz zagwarantowaniu przejrzystości
reguł finansowania opieki zdrowotnej ze środków publicznych.
W przeciwdziałaniu zjawisku o charakterze korupcyjnym nie może zabraknąć także lekarzy, którzy muszą zacząć otwarcie rozmawiać na ten temat, poznawać jego skalę we własnym środowisku, analizować jego przy-
178 | WSGE
czyny i skutki, a także podejmować działania w celu jego zwalczania.
Powyższe działania dotyczące „uzdrowienia” systemu ochrony zdrowia należałoby zaliczyć do rangi postulatów trudnych do zrealizowania
w najbliższej przyszłości, niemniej jednak bez cienia wątpliwości można
rzec, że ich realizacja w głównej mierze umożliwiłaby wyeliminowanie zjawiska korupcji w tym obszarze.
References
Bielecki Z. (2004), Zagrożenie korupcją w Polsce, [w:] Z. Bielecki, M. Zajder,
(red.), Korupcja. Materiały pokonferencyjne, Szczytno, Wydawnictwo
Wyższej Szkoły Policji.
Boguszewski R. (2007), Korupcja w służbie zdrowia – opinie i doświadczenia polaków. Komunikat z badań, Warszawa, [Pozyskano 12.11.1012]
z http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2007/K_055_07.PDF.l.
Bzymek T. (2010), Recenzja raportu Mapa Korupcji za lata 2004-2009. Praca napisana na zlecenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ramach Projektu rozwojowego Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie pt.
„Przeciwdziałanie i zwalczanie przestępczości zorganizowanej i terroryzmu w warunkach bezpiecznego, przyśpieszonego i zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego” Nr O R00 0040 07. [Pozyskano
21.10.2012] z http://antykorupcja.edu.pl/index.php?mnu=12&app=docs&action=get&iid=14847.
Centralne Biuro Antykorupcyjne (2010), Mapa korupcji. Stan korupcji
na podstawie danych statystycznych przekazanych przez służby i organy państwowe za lata 2004-2009, Warszawa, Wydawnictwo Centrum
Szkolenia Policji w Legionowie.
Dylus A. (1994), Gospodarka,-moralność,-chrześcijaństwo, Warszawa, Wydawnictwo Kontrast.
INFARMA (2011), Kodeks Dobrych Praktyk Marketingowych Przemysłu
Farmaceutycznego, Współpracy z Przedstawicielami Ochrony Zdrowia
i Organizacjami Pacjentów, [Pozyskano 21.10.2012] z http://infarma.
pl/uploads/kodeks-farmaceutycznej-etyki-marketingowej.pdf.
Kodeks Etyki Lekarskiej (2004), [Pozyskano 18.10.2012] z http://www.nil.
org.pl/__data/assets/pdf_file/0003/4764/Kodeks-Etyki-Lekarskiej.pdf.
Kojder A. (1995), Godność i siła prawa: szkice socjologiczno-prawne,
Warszawa, Wydawnictwo Oficyna Naukowa.
WSGE | 179
Kowalczyk J., Zagrożenia korupcyjne w placówkach ochrony zdrowia,
[Pozyskano 10.11.2012] z www.humanms.pl, Human Management
Systems Sp. z o.o.
Kowalczyk J. (2012), Przeciwdziałanie korupcji w ochronie zdrowia,
Warszawa, Wydawnictwo Cedetu.
Kubiak A. (2001), Pacjenci i lekarze o korupcji w publicznej służbie zdrowia.
Raport z badań, Warszawa, Fundacja im. Stefana Batorego.
Majewski P. (2007), Raport na temat korupcji w polskim systemie ochrony zdrowia opracowany przez KPRM, [Pozyskano 15.10.2012] z http://
www.mz.gov.pl.
Ministerstwo Zdrowia (2006), Korupcja nie wyjdzie nam na zdrowie.
Poradnik dla pacjentów, Warszawa, [Pozyskano 23.10.2012] z http://
www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/poradnik_korup_
pop_15122006.pdf.
Miączyński P., Makarenko V. (2007), Firmy przestaną dawać prezenty lekarzom?, „Gazeta Wyborcza” z 10.03.
Musielak M. (2004), Wybrane etyczne aspekty zarządzania służbą
zdrowia w Polsce, „Nowiny Lekarskie”, nr 73, Poznań, Wydawnictwo
Uniwersytetu Medyczny w Poznaniu.
Nye J. (1999), Corruptio and Political Development: A Cost-Benefit Analys,
[w:] A. J. Heidenheimer, M. Johnston, V. T. LeVine, Political Corruption,
London, TransactionPublishers.
OZZL (2006), Korupcja w ochronie zdrowia – gdzie i dlaczego powstaje, jak
jej zapobiec. Stanowisko OZZL przygotowane na posiedzenie Rady Społeczno-Zawodowej przy Ministrze Zdrowia w dniu 23 stycznia 2006 r.,
[Pozyskano 18.10.2012] z http://ozzl.org.pl/archiwum/akt/26012006.
htm.
Polak P. (2011), Nowe formy korupcji. Analiza socjologiczna sektora farmaceutycznego w Polsce, Kraków, Wydawnictwo NOMOS.
Sikora D. (2008), Korupcja w ochronie zdrowia musi stanowić margines,
Gazeta Prawna.pl, [Pozyskano 30.10.2012] z http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/15537,korupcja_w_ochronie_zdrowia_musi_stanowic_
margines.html.
Sobolak J. (2012), Wczasy za lekarstwa, [Pozyskano 08.11.2012] z http://m.
onet.pl/biznes,bncdt.
Suchorzewska J. (2002), Korupcja w służbie zdrowia. Biuletyn Informacyjny
180 | WSGE
Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku, tom 117 nr 2, Gdańsk,
Wydawnictwo Medyczne Via Medica.
Szawarski Z. (2003), Prawo do wdzięczności, „Medycyna po Dyplomie”
nr 10, Warszawa, Wydawnictwo Medical Tribune Polska.
Transparency International (2006), Global Corruption Report 2006 Special
Focus: Corruption and Health, [Pozyskano 20.10.2012] z [http://www.
mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/globalny__raport_korupcji_20112006.pdf.
Wypych M. (2003), Czym jest korupcja? Informator prawny opracowany
przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, [Pozyskano 23.10.2012]
z www.batory.org.pl/ftp/program/przeciw-korupcji/publikacje/czym_
jest_korupcja.pdf.
WSGE | 181
182 | WSGE