AKADEMIA A`LOCHA - WSPARCIE HODOWCÓW W
Transkrypt
AKADEMIA A`LOCHA - WSPARCIE HODOWCÓW W
AKADEMIA A’LOCHA WSPARCIE HODOWCÓW W ODBUDOWANIU POTENCJAŁU POLSKIEJ WIEPRZOWINY 25 października w Pabianicach eksperci firmy De Heus kolejny raz spotkali się z hodowcami trzody chlewnej, by wymienić się z nimi najnowszą wiedzą na temat dobrostanu stada podstawowego oraz porozmawiać o wyzwaniach branży. Polscy hodowcy chcą zdobywać wiedzę. Okazję do dyskusji stwarza firma De Heus podczas cyklicznych spotkań w ramach Akademii A’Locha. Tym razem hodowcy, przedstawiciele środowisk akademickich i lekarze weterynarii zgromadzili się w Pabianicach (woj. łódzkie), aby omówić najważniejsze problemy branży, a także wymienić się doświadczeniem i wiedzą. Akademia A’locha skierowana jest do osób, które chcą rozwijać hodowlę stada podstawowego trzody chlewnej, najtrudniejszą część produkcji trzody. Muszą mieć oni pewną bazę wiedzy, którą my chcemy przekazać, aby wspólnie odbudować rynek trzodowy w Polsce i poprawić wskaźniki ekonomiczne. Wiedzy tej jest sporo, dlatego też podzieliśmy materiał na sześć części i zapraszamy do uczestnictwa w 6 spotkaniach. Pierwsza edycja dotyczyła ekonomiki produkcji, kolejna będzie poruszać temat loch prośnych, obecna – wprowadzania odpowiednich loszek do stada i obiektów inwentarskich. – mówi Piotr Lipiński, kierownik trzody chlewnej De Heus. Akademia A‘Locha to pierwszy i jedyny w Polsce cykl bezpłatnych szkoleń. Między kolejnymi seminariami eksperci zajmujący się wsparciem hodowców w zarządzaniu stadem podstawowym z grupy A’locha spotykają się z hodowcami na warsztatach oraz podczas wizyt. Polscy hodowcy często podkreślają, że chcieliby produkować mięso wysokiej jakości, ale napotykają wiele problemów. „Chude lata” rodzimej wieprzowiny są wynikiem wieloletnich zaniedbań. Niska konkurencyjność krajowej produkcji łączy się z jej niewielką efektywnością ekonomiczną. Zagraniczni producenci zwyciężają strategią. Ich sukces tkwi w przemyślanej i odpowiednio skonstruowanej strategii oraz wieloletnich badaniach. Inwestują w nowoczesne technologie – tworząc wydajne i elastyczne przedsiębiorstwa. Na ich produktywność wpływa również krzyżowanie i staranny dobór ras zwierząt. Pojawiają się na targach, konferencjach i aktywnie uczestniczą w stowarzyszeniach. Swoją obecność zaznaczają nie tylko w branży. Jakość belgijskiej wieprzowiny podkreślają i wychwalają również dyplomaci. Bez profesjonalizacji produkcji nie mamy szans. Z danych ARR (Agencji Rynku Rolnego), analizujących średnie gospodarstwa w Polsce, Niemczech, Belgii i Danii wynika, że polskie hodowle liczą zaledwie 55 świń, niemieckie 600, belgijskie 1 300, a duńskie ponad 3 000 sztuk. Skala jest nieporównywalna. Szansę na zmianę należy upatrywać w rosnącej świadomości hodowców, ich chęci zdobywania wiedzy, a także rozwoju ferm w cyklu zamkniętym oraz produkcji własnych prosiąt i dbałości o zapewnienie odpowiednich warunków zwierzętom. Kontakt dla mediów: Karolina Pietrzko – specjalista ds. marketingu – PR tel. 602-319-100, e-mail: [email protected] De Heus Sp. Z o.o., ul. Lotnicza 21 B 99-100 Łęczyca