The Polish Institute and Sikorski Museum
Transkrypt
The Polish Institute and Sikorski Museum
Archives Reference No: PRM.104/4 PR1vk. koi* 104/4. 4 5:41 '143 20 j ZMIKROFILMOWANE ROLKA NR. /!4'1! Th e sh li Po / 2 si22 te titu s In -k)'›~N)•i d an Si 01 m eu us iM k rs ko " PRM. in4lLt. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 URM. ko414. PREZES RADY MINTSTROW Th TEKA Nr.104/4 1943. „ Prasa i opinia sowiecka ". e Po 2 28. VIII. 1943 h 3 5. VIII. 1943 lis 1 1. IX. 1943 s In 29. X. 1943 4. 31. X. 1943 Odezwa gen.Berlinga. "Soviet Monitor" - wiadomości o dywizji im.T. Kościuszki. Laureat nagrody Stalina Sergiejew Ciefiski premium za akcję anty-angielską. titu 3a Wiadomości z prasy sowieckiego Min.inf.i Dok. te Artykuły"Prawdy" w " Sowiet Monitor"Nr.3772 i Nr.3789 o republikach radzieckich wchodzących w skład Z.S.S.R. oraz 2 komunikaty Min. lnf.i Dok z dnia 5.X1. 1943. Polska a Z.S.S.R. - fakty i dokumenty. 1943 6 22. XIT. 1943 d an 5 Pismo min. Popiela o kłamstwach "Radiostacji im. T.Kościuszki „. Si Nx,ci. \vkLL,,r0-,1 bbmit, m eu us iM k rs ko Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th No 9 i Lon yno 7 si7,rpnia 1)48 ro,. 43. Referat Sowiecki, , e • h lis Po nia przysięgi •Tase pod!,,ł 17 iipan. sprawozdanie z Uroczyst,4ei zlołe emakich obecni byłi przez dizi ę Belaingw. Z przedetnicii (1,udzozi eskadry francuskiej d-ca i d-ca jednontki czechoslowacklej w Z,S,R.R., ie w skrole pod. Tass pods. .przeinie Wandy Wastiewskiej jedyn y mówil. 0.1,n. o wn.łce o wyzvofInte zie...4 polskiej ł pomoc j łzgłe •eod i wj przez U. zek %wiecki (Un stworznin, ,..11 uu Ipuja: Tekst przysięgi brz;d1; cd.1.116 Taaaa jak at(,iej zimit ł cierpolsk j yInze *Przysięgmt pienia narodu poi3d.go • jaX*=0",C:4 ni,nleckitt,Pnk PrzYgRzzle te 1)9(14 będę wiernie siiyć• megm tci ł y ..1 ••-• moje ręce , ciego nowie ku UJJ4z Icem iera« spzyz zachować b ł tersto ięgam bro35, do wałk3 ze. o-polnym wrogleT4 Przys ięga= nn honv Przys , ?ac z czerwiami rrAct ,repólp:,y bF.' rei nn:::;zej , ane na nim. °Za la wypis ków przod h mszyc daru zoJej (..ywizji i haele suk i waszei voinoW• parada cwywizsj. Tss pOdał, t po złoteniu przysięgi odbyla sit ł sluiby broni je 1.'zyczym ager4ja sowiecka wricniim wszystkie rodza czasie t~ w ły rkty *ty-k samoł poocniczej, zazn-.,qczajcs i* ;500/. :10•3 or Monit t się uroczyato65* Povie nad terenom gdzie te titu s In d an ki rs ko Si eba. tkat tzgrxxx,telegraup e 23 'lica p:. ,'- 1 T.11 ngeł Berii pułk, przez nogo ao ogólno słowntskiego :ord,%•:tu ,,HWJsie uję serdecznie za .zięk z, włas= ej polski ji. dywi3, u "W- Imieni przysięgi przez tenia zło tyczeni tprzelane. a oknz,i uryntUct brntnich nn. .3. , n.tyw. naszą drizję• 3.tellimy du/nni odwieczneum wrogo. rodów s .cwtaskich i weiczrzy wspinio :Lt wł skowie.% jnk 583 łata teni pud Grunwr4.dn,,Pvagnę zppewp i wojsk+. amiq on4 ezerw te jste4mY jut gotowi, razqa z bohaterek%silę ewt. znien z wałce wi narodu ezeakio, ?okAęció cal; mszel j ęskie zwyci zwtor orgni akid rx3e azonym wrkw:iort, Wiech tyje ; id4z, tkich wszys z nojus y bojow walki‚ ołowie-n przeciwko narodów slowimiskich: i nad 3>ełny 1ct .1< orcunikta Taess o stwor ,...imkozitetix opiek 3, uOct polskimi ziecazi w 7.,..ł.R4R• trzw. jak nautworzony pod i zlec ich ,ołek cv potr.o et °Koeit Przewodałcz4. arietu kulni5 auspicja5A ino ~) 1,::isarze wychowania, st: oym kozitetu koisariatu wychowania Kor:itet skłnaA zo liwtqzku Krzyzeck: • .19.y.7 i01 zcirvarintu koltin ł Patriotów 1/1akich o a raz. -przedstswie g0 prze 2mkki ~ego w k::!c'V/ Pracy. ., 1-,7Au Jiz,t4;44: 24 m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 e Th Przewodni4py .,owo utworzonego komitetu. iwaninko (Awi,cył w wy. władzio praeovyn0 :te. komitQt ma nn celu wychow .r ir, i wykstnie dleci . piskich, znejujących uit na terenie Z4.%R.R4 Zadanie to 4 dzie '7:7p3łniono. przy pomocy instytucji WychowaAa ł zdrowia, (.'.z ow,31.zr.jd, w7.j.ljenisit rozen" p-rcy, Komitet wet4gnio tet 4iJJ i swych pi,,, c oru .::-inzku Petriot6.4 Poiskich*n.la spełnienia tych za~ koitot po.' ., :yeta a xt cjaine instytucja dis dzł cł, elbo stworzy grupy juz istniejcych iwtytucjach t-4* rodza.u. Zostaną otworzone poł kie «koły :,)o,mzechne ł órednie0 wzglłdnie otwarte epe . cjałne kiesy polskie, o= instytucje poza szkolno d1a. dzieci. Wykaz tałcnte zawodOwozoziety p,4.akiej bdzie: o(j.dine 1stniej4cym zawo dowym I technicznym inetytuto 0 wzginie technłcznum0 tobrycznx i kole»wyz F kolol'z, Komitet bt i.zie publikował. podryzniki i ksittltki dla dzieci w jtzylgu polskim. Dłdzie szkolił, nauczyci&li il kierowników 4ft szkół dla dzieci poikich ł innych tego rodzaju instytucji. B dZie ~e zajinewał sit z&lwlat i wychowaterr. fizycznyx polskich dzieci w wieltU ntk•., .-, , łub .12itej lekilszkolnego, Dia.2a3,floóó t-1 . .-- -.0 oohonek t .1.e,vocicó dla dieci polskich. bidzie rozszerzona. .atoo btdzie znaleziona. A.Inca dla poisich . dzieci wychowanych w r i-rocica..ch t wyzkolonych nowych zpkładach komitet i?omocy d1n. dzieci połanaukoych, IwwlienkcJ o.4wisdczył, kich w Z.S.%,R. jut rozpoczql, ewek LziaZalno4ó. /5oviet Monitor 32571. h lis Po titu s In te Tase z 11 lice poda włador.oS4 o pierwszej konfrencji zfołanej 9 J±IZW,; ten k.omitet w ockwie0 któz otworzy' koztenrz wychoania m 0¥2...%,S•P$,,R. ?ot ;siu.. czarsi,? konfrencji Jrzemawiała anda. o..z4kowanie z°' pQC.Q0 rztu sowieckigo dla "ćm iś r Joli ;;tiar ZnPjdu4ffile'ich 54 nn terenie Z."0%12.¥ 14;windczka inna, i konferencje w sprawie polskich dzieci jat joazeze jz3ny4 dowodlz rzyjat!nl sowieckiej dla narodu poł.skio. Według Trias, nn kunie., remii whwiono najpiłniejeze za denia komit,:::tu i ,A4krediono0 te , łalej .1tinogei ze ZwiNzkien P-triotw :'4:? łskihh• błdzio on dzi,łnł w : Jako pierwsze :;.f:,- ,l- ło ko:r4tt':tu okrtSlono zorganIzowani kolonii ietnleh ale dzieci sal,- ,kicho, /Soviet %-,:itor z,:..71/, d an rs ko Si Tasz a sierpnie poda' wio o sukceen.ch partyzantw no Białej,. . rugi, w 'dIłod za, kopesposndentolz apacja2nyzizWicattl Ag=cja aowlee- ki ka mówila. o dzia192no4c$ Oddzia.16w partyzantów pod nzwe0 *"›. Mołotowa° w rejonie Brzc,4ein. Teas zaznaczył,: te :1-~tYzgmeł zorgantzoweii napady ne 16 wiel'A,ch poaiadłoAci ziF:nnakich, które 'rt,iqły byó zorga. nizowan przez ri:v,:e6w w tym rejonie, i .' któ rych 2 u.no6ó .:n:iejcowa gprecosła jak ni.ovelicy". /Soviet '~itor W72/. m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) ish Archives Reference No: PRM.104/4 s In L MINISTERSTWO INFORMACJI I DOKUMENTACJI y2,,JC)Ltiv oz.,c Ą POLISII 11INISTRY ()F INF ORM AT' ON titu STRATTON IIOUSE, W.1 TKLKPHONKt GMONVENOR 4251 L.az.81b3/43 LONDON 31.VII1.1943 te d an Referat Sowiecki Ministerstwa Informacji przesyła w załączeniu tłumaczenie odezwyGen.Berlinga, wydanej w chwili przybycia na front Pierwszej Dywizji Polskiej imienia "Tadeusza Ko6ciuszki", iJoanej przez "SOVIET MONITOR " z dnia 28.VI11.43. ki rs ko Si DO PANA PREZESA.= MINISTROW w/m 1 zal. Referat Sowj.ecki: Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) 3 Archives Reference No: PRM.104/4 Th SOVILT MONłTOR. e Moskwa, 28 sierpnia 1943 lis Po Przybycie Dywizji Polskiej na Front WsSchodni i udział jej w walkach oznajmione jest w odezwie, skierowanej do Stalina przez Generała Zygmunta Berlinga, Dowódcę Pierwszego Korpusu Wojsk Polskich. Odezwa ta, podana dziś rano przez radio moskiewskie mówi: h 11 W «kwili przeddzień wyjazdu na front Pierwszej Dywizji im. "Tadeusza Koś ciuszki" pragnę w imieniu własnem, oraz w imieniu oficerów i żołnierzy Dywizji wyrazić Panu nasze z głębi serca płynę ce podziękowanie za Pomoc i opiekę, jaką otoczy/ Pan Wojsko Polskie w ZSRR. Tobie, Obywatelu Marszałku i Twemu Rzędowi dziękujemy za zorganizowanie i uzbrojenie naszej Dywizji, za zrealizowanie naszego, pragnienia wzięcia udziału w walkach przeciwko niemieckiemu najeźdźcy. Nigdy o tem nie zapomnimy I w titu s In Naród Polski na zawsze wdzię czny będzie swemu wielkiemu Sprzymierzeńcowi Sowietom za udzieloną mn pomoc, w chwili tak bardzo dla niego trudnej. te d an Cieszymy się, że mamy możność walczenia ramię przy ramieniu z bohaterską Armią Czerwonę„ której oficerowie i żołnierze zdobyli sobie chwałę nieśmiertelną w histor,rcznych zwycięskich walkach pod Stingradem Orłem i Biełgorodem. Krew nasza, rozlana na froncie w walkach ze wspólnym wrogiem, zcementuje na zawsze przyjaźń pomiędzy narodem polSkim i sowieckim. ki rs ko Si Zapewniam Pana, Obywatelu Marszałku, iż obecna w tej chwili na froncie Dywizja im.Tadeusza Koś ciuszki i pozostające do ityspozycji Najwyższego Dowództwa nowe polskie jednostki, uczynię wszystko co będzie w ich mocy, by okazać się godne swych towarzyszy broni - żołnierzy Czerwonej Armii. Oż ywiać nas będzie ta sama nienawiść do niemieckiego najeźd źcy i to samo ukochanie naszej Ojczyzny, które przenika duch Armji Czerwonej w slaksxabt walkach, które toczy ona pod Twoim dowództwem, przeciwko niemieckiej tyranji. M Dzię ki comocy, udzielonej 41am przez Armię Czerwoną , my żołnierze polscy bę dziemy mogli po ciałach zbitych Niemców, dojść do uwolnionej i niepodległej naszej Ojczyzny. us Niech ż yje sojusz wojskowy pols k o-sowiecki ! Niech ż yje braterstwo broni polsko-sowieckie Niech żyje przyjaciel narodu Połkiego i Wódz Marszałek Józef Stalin / podpisane: Zygmunt Generał Dowódca I. Korpusu 1 Armji Czerwonej eu m Berling Dywizji Wojska Polskiego/ Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 §.7 /0/7tib 4 Th e Z drobniejszych wiadom«-ci SOVI:T MO=OR podaje: lis Po W Pińsku oddział y partyzanckie wysadziły w powietrze pociąg towarowy; zginęło 200 Niemców. NTast ępnego dnia tenże oddział wysadził inny pociąg wiozęcy materiał wojenny na front. Zniszczono lokomotywę i 18 wagonów. h Białoruskie oddziały partyzanckie, działaję ce r rejonie Witebska i Wilejki wysadziły szereg mostów kolejowych i drogowych, oraz spalił y niemieckie magazyny amunicji i sprzę tu wojennego. 147 żołnierzy niemieckich zostało wzię tych do niewoli. s In działaję ce na Polesiu Oddziały partyzanckie imienia Woroszyłowa zaatakowały wartę przy st._icji kolejowej. 142 oficerów i ,rołnierzy oraz wię ksza ilość sprzę tu zostały wzię te do niewoli . y te titu d an ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) ish Archives Reference No: PRM.104/4 s In INISTERST WO INFORMACJI I DOKUMENTACJI L. . POLISH MINISTRY OF INFORMATION STRA TTÓN HOUSR, W.1 titu TELICEMONN GlłtOSVIJNON 4251 L.0,2.8206/43 LONDON 2.1X.19/13 te Referat Sowiecki Min. Informacji przesyła przy niniejszym tłumaczenie SOVIST MONITOR z dnia i. wrze śnia rb. - do wiadorrioś ci. d an Referat Sowiecki: ł zał. ki rs ko Si DO PANA PREZESA RADY MiNiS:ROW w/m . ,• Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th SOVIET MONITOR No. 3495. e Po Moskwa, ł. wrzenia 1943. Dzisiejsza prasa sowiecka powięca szereg 'artykułów Pierwszej Polskiej Dywizji im. "Tadeusza Kociuszki" w przededniu jej odejścia na front. h lis Major Milewsky, korespondent wojenny "Red Star" tak o nich -nisze: " Wojsko ustawione było na placu ćwiczebnym, w pełnym rynsztunku bojowym. Wręku mają najlepszą, nowoczesną broń. Ci, którzy widzieli udającą się na front Pierwszą Polską Dywizję zdawali sobie w pełni sprwę s i Ź Sowiety nie zaniedbały niczego, by te polskie jednostki otrzymały jak najlepsze w4.rojenie , przed wejściem do walki. " s In titu " Nienawieć do wroga zjednoczyła ludzi, o najbardziej skrajnych przekonaniach politycznych. Głód walki usunął na obk ró żnice partyjne, W obliczu nadchodzących zmaań wczorajsi wrogdmie stali się towarzyszami broni"- pisze korespondent "Prawdy" ntoniew0 te "Dywizja udaje się na front - pisze "Prawda"', lecz jednoc2eśnie tworzą. się nowe polskie jednostki i na miejsce jednej dywizji będzie już wkrótce Pierwszy Korpus Polski, Druga dywizja polska nazwana zostanie imieniem Jana Dąbrowskiego, Polskiego Wodza i towarzysza broni Kociuszki". d an Wanda Wasilewska, Przewodniczą ca Zw.Ptriotó'77 Polskich, yiuswarnmZe„ przemawiając do żołnierzy, wezwała ich do współ zawodnictwa z !TY,o/nierzami Czerwonej Armji i do pomszczenia na wrogu cierpień narodu polskiego. Si SOVIET MONIri.0 - Sept. łst 1943 ki rs ko m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 lier' 01 &u' t •,• 3 • a,ks Th ;.remluri P69 m, s o% id tki f e r 11:2) Pe.ńsłwOWID Wydawniotwo ztukt Pięlene j i uka.zale Po Nak2.adora C;ieńskiego p•t,":BILSTOPOLSKAJA się powie hisłoryczna lis STRAW /Utrący czas w :3e't:,:astopołuł pollwJAlcona wojnie Icr.nnskiej4; h Od roku 1,936 .powie ci. 1.1.st,:›ryczne w Rosji pisane są zwykle s In jej. nyra celu. 3ą one nowooze.sną broni ideolocio zna, obok c zołe;ów i armat, Posta,:. ie - Istoryc znoi są odmalomywfne zwykle dla dodania titu patriotyczno ozy>rtelnikow OĄ tąd untaje rewizja historii i demaskowanie bo terów okresu carskiego, Lt4,trzy •?:.'''Ion. ł.crw,ie I te marszał kowie ,:atarzy/.Ty Wielkiej są prz.,dmiatom zachwytu nowych 8 historyków i powloL3ołopioarzy. d an t ryk rowołucyjnzy, .Pokrowski„który napisał krtkot historię Rosji w duchu l'iarks is t owskin, został pot piony w kil.14 lat po swoje j rTcie i. Rzooznicr 35e) ,..z5.1tIdent,„ a więc historycy szkoty Pokro- Si »kiego zostali zesłani za profanach .rx)staci historyczwch w Rosji :5rof,Dubroy,fskira na czele za obs.a rs ko tls kata rdze znajdo..o siQ przeto •!.ci łkuset histowk6w s owieckich narodu rosyjski.o..0; sowieckim Deralan ..Idy stracił. laskę w oczach dwo.. ki ru Kz.emlowekło go z 'powodu pisania ba &ii wykpiwające j bohaterów M okr,-:.1su nodzirderza swiótf3go, t•ziv. booD.tyroi. us Opera rosYieka,ZYo łe za cara 0 /2;yn za calJa/ ,:..;:rE),..na była za cm-► s)w carskich. zwykle na -?niczątek sezonu w obeenoóci cara dla pokrzeor-rok,e z eu pienia ducha, a tekst opory opisujący walki wieku XVII-go mial s łu,:yl jako uspr....wiodiiwionie rozbłori:x, Gała m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 LMp e Th cara, W okresie po rowol!;eji zowtala co opera byka by;%nem na z;.1 ona wycofana ł dopiero twa łata przed wojną wystawiono ją po. Po nownie, zmieniono jeynie tytuł ";4‚clo za cara" ":F.Wart Susanin" t.zn• z a Bohateraskłury wprowadził w błąd r4.,.tro1e polskie poszuku.. lis jetco wojsk rosyjskich,: I h Zresztą powiecło?isarz rosyjski llowikom Pribojo ktry po s In rewolucji napisał powleM pt. "Cuszima"„Gdzio wykpiwał r.d.iiire.łów, kontradmir łów i viceadm.lralw noty carskiej, mmzia..1 w 1939 roku titu moli:434 drui.A czOó powierci. W tej czf:Aci rehabilituje on wszystkich admirałów., którzy nic zostali jeszcze. skompromitowani w odwraca cały sens poprzedniej powłoki Zamtax te pierwszej Powie46 siu2yó ff41. jako ns.tek nienie dla miod,,Wły do zapiay- d an 1"Ja.",CE,L4 3.1ę na marynarza A wic, nawracaó musi do oławy fioły rosyjskiej, a szczególnie floty czarnomorskiej Pisanie takich powle6ci nazywa sig po resyjsku wykonaniem umowy socjalnej iso- Si jałnyj zakaz/ rs ko Gdy więc Sowiety prowadzą politykę antyjapoł4skg powiefSci wszystkie powinny byó pisano w duchu antyjapo"skim Gdy w 1939 roku poorszyły sil znacznie stosunki sowłocko-anielkle i so- ki wiockoncuscie nn.loało pic powiedoioutwory historyczne I M nawet wywody naukowo historyczna pod enLem widzenia walki z Ani.;ljeg• W tym duc u napisana została w 1940 roku a wydana w 1941 us rota egid 1.1comindyiKomisariat Ludowy :3praw Z. ranisz- m eu rychł, historia cti-plemaojis redsował dzieło b•vieo-korniaarz ładowy spraw zą, xsa ni e z ch, a nastTonie komisarz ludowy er!liviat7 pet-jeiz kin 4sią:":,ka ta była zalecana jako iwtrukcja objafiniająoa dla Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 PiN,J) .3 Th urzędni c w 14aricominlziełe• e Sie.riojeW ()Joński nie 1-xx:Lata:i do wybitnych . ploarzy rosyj. Po ok:14h. Pozazck'Lroócii on jednak sławy Tolstojowi,któl.7 w jed.ITym ze S'Toich pierwszych ułworw pleni o obronie Sebaetopola• lis z taco okrsu epopee, co s w rodzaju eivvoj.. Ciefki postanowił zw.. h r i Pokójn .- charakteryzu- s In przedmowie do jogo epopei redaktor pewne j si.e.• b Je . ngij i s opoki je epok9 • Ot o powstaje ob 7.4X z pot titu wiktoria ś45 klej, roc ne j dzięki tmie j ę t nol:ic i kołoni z owa ; La i Za :LO.MrIlla nia o;ron.l.lych pa4tw. 14:klja okresu dobrobyt-u i roz- kwitu City oraz !. ''ostali królowej ' (. iktoril,,daty wo j ownic z e j • kt iza te straszliwej niedoli ł r1 .Ty ',-ał !ej enme na -;ilo rz e zarne • z o5 ta :ta w ni, syła d an st:rzowski spoub 4:1:croilons. przez pisarza; Autor Dokazuje drw,-;iego aułom tego draplatu o•!,rtry przypochlebia 519 uzurpatorowi apoiconewl. I d.emskuje brutaną Podstawę sojustu dwóch pa,i:'iatw, wstrtiv zez Si vlorski handei n łergłejew obwalmy jest 311111i0:?, rs ko VI przedmowie ci1ate. 1;7 Uw opisuje vrypadidiscile kreali je z pat os eri. Ylt3.,1VrY:i5.$ zez° oburzerUa. ki Warto więc pr toczyd wyj.=:4tki z tego patosuiR pot(Ana 3wQjr całych O ZT50 i Ljwiat,a jak Ausł rui,ja, us chodnie Indie 1.7- xł- aix,,,,wan.la o8ronnzrch p.a..stw jak M urniejqtnoJc14 kołonizowanla autor nic tylko utworu. "ario o eu wielka burkmazja widziała s e lik Rosjanie mają t.Q11, AV4M taient . -;1.ybojodow, Ofiar; walk roijko.angleiskich w rura j3 spowodu rozumu/. ale m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Pr471)7,IPA,, 4 a. nary:i W i 1 o n ',..raty Axk,:,111.• Woroncow miał zarl gotowy projekt wyparo.la e Th projo kłu acz handlu r oz-, jo kicz° ze Wschodem, kti ry przyniós łby A,%11.1 z rynków .chirskichs w dziodz,lnie handlu op:Lum;,1,/słr•106/ Po Innymi ołowami, a%iolski samowłac:1„c'zy Lcapital nie tyle bał się wojny nawet ze lis Sojusznikiem'1,'.1.noje4.0 lo byl w xi.ird 19k rowolucjigtktre. wniknie z toj wojny. A rowolucja nie h s In • byłaby łagoantejsz% od franounkiejO`Vstr•iOło °(.- d,y, wie t14 o zwzo 913 tVlio synopskim dotarła 11 rw. Zo..k.; .1;u dawiodziano sig o zniszczeniu tureckiej floty wLo4:-41:,- inies wowoz>;as titu burkunzja angielska o traciła zwy cŁy s polrx3 j, jak ''a`;`i ł ot a nic zl,voigtonit nota brytyjska dozn.9.1.o. pora:',:flci•01 te D Artylruly w cazotaohsprzom". wionia nt.1 wie.C rew v po.rłamencio sprowadzały ł 41 nktWe t mo.. d an (lo jednego. o «fioła rwyjsica na morzu. Czarnym powinna bye."; zniszczona, a Sobastopoł jak do.wniej Ka. 2?ta:.: .inas powinien by Innym dziourdkarzom wydawał.° sili w Of; (,)10 .1',V3 oz% lekką, Si It OnT.41 nietylko zn,szozenie cel asłopola ało i :7.U.onsztatu i okupacja '1"otorsburgg: i rs ko no '4,Z",t3t9pnie pały na n 1.1c • krksłia przystąpi:1a do ki ostrzenia szabli-o Eskaar« anciełska tak samo jak 1, sojusznicza tro.ncuoko. otrzymało/ rozlztz dotarcia do Morza '''zarnogo 1. ..,.,ablokowa- M nia Sebo.stopolu•i$ akcjomrjusze us "Amie chętnie by porzuciły "iłzrymsale Ont-incyjokieo Towarx4rstwasani bandlarzo z Citysani eu bankiorzy iaryas ani bapoleon I I,m.rai V7iktorlaor.1.0 al, m .z .,,odzió Ul porzucenie dziola t kt(".4re kosz,towa'Ł o tyle pieniAidzysa hi. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 dało praktyoznch rozultałuw#" D byłoby tri nie do darowania i erzeohem wobon oflwiały e Th )0h14' . .5 w Po civiiisation/pa prze ol«; oni wyst9pują jako jej przedatawiniełe ° 12 /str4374 lis "Wiktoria postanoena jednak zostad w wniczix kobietą na ;,1wieole,1310 haegko nę pkł.3ra si(!gi toczyła na Wschodzie boz h owedzeniaimio, a. wiole ław posei kich byle pustynholbowiem s In posłowie. ol zostali Rj14. zu,inqd na t łach, a dużo z arystOkranji ,ałobQ" nosiło .:, titu Oczywilloie,żo była ite mowa tronowa zolla przyjęta ko nie zr4lui w podob::ohwarunkaoh oklaskami i okrzykami z ucz sia• te "A4i9, przyzwyozaiia do swojej królowej4" d an "b ła ona pr yklat'lm . oną swego m0a i nie mania, przyldadną matką siedmiorga dzieołosnodziowajem sł . w przzło,, lei kiłka małychomiełkich ksiV.qt, albowiem jo; pa,uetwo byle boate i mogło rs ko alg zjawiło na wiat ° Si w3zystkiCh przyzwoicie utrzynywad niezałenie wiele łeb, by : s1y "Ta płodorodno4(5 królowej działała n zyjnnie na Arkgilków• ł odkre4łał1 oni równie4o jest ~xxx dobrą goepodyjako krółowa sumiennie ',TAxon,ffu,je to oo mDZI wykonad.;" ki nią i wprzykInd w :, :zanie wojny z Rosją powinna byd pr o M radni wojowniczą i oumłonnie wykonywała walę wojownłczejiM us "Miała urkJal uniarkowanyl...•jo ~lan.ontu wch.c>lzila uro- panianent (Yffacji idąc wolną• z 3lowq podniesioną," eu ozoleota3 jak wyreda krdłowej, a opuszczała parlainont pod akom m "O mętu jej przytaczano nastVPuieice powiedzenie filozofa: Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) x.r.aW; eiNDU Tuo,..zgo.z e, T uxoq.o 2 04 eu z•wo T,"Tuz o e Tmv ozu go.z z' 4 Otri,-41U2-4" "Z410 eti.Zad O Z 5,04 9 tagyo,?; • vwTzpyot v_ggo f wo oumoTyg o o <T0,.111.10 o op ?)T 9oz:zpotA UrtoTtA. bz- ooza oc4 Tty, us ti,!../;ł:o-tv &Kko o>lo T oTupuptop tka M .ekt 9aoo Tj° o4 .d ,gii.trzlytmoadoz.zd: cr naqaa .,&'u 4:ttatt a o q,N rftx tv, o 13u wou kz41.1(x.,4 tfioTql3a3 TT O ki T inio.egaol,r ottoT,o z T oulf.,,,, - (40215:',4,,,td• Ty.oTt°t oq oxq.t um • • • pIT on,rp4 Tg4ortgo 124xiqp rs ko o4tq...1Ukli**Txo oT z p —oz 14(xem,44uT oulqooda hqou oz TroaqoTiA0,1149oTjo ,ZosTeT2u1, T ziard i; T xii,loa odo Tuvza vu,,%xx3tu TzuTx oto T9xte z z'aztil TxoToT2tuter Si z ozad u.Sul2M0 pre#240 Moxurtqw .!złozo4o4 ¥4¥ ;I:ł o.iu4 !-.11, p ooTuqoTele zozad tioptououloaj 21orom, 13TuumoqaoA T 02~iTT vuooloccom op ui w/1„. •vaq, sbT ,4›,2,' 0:::;'0U,IZQOquq.No IrXiX0A,M. Tuiv od 40 iav. d an oU'N.Z,,T SX:1#04C) o..,24 od bkmp npz-4.4.m oT(lo oTzpT N-uurr iV«kV'UCB te P 1qoz.1,q, tx; '0:V40A 0*C.4 IUSa:yf IAZ titu 0.7[1:4 oTucti o v:31-u.w.0 x:cloAtd.:4, 4, wop ozpttuq via -ozd, pup b'. 13 "i Trz pc2 opIzzoq, ';,T.4,petC>rj s In unzaow 0P14310-T3wo .ffloci,x 0/WYZ 4tta4 /m T oTzplaT 4up oTu oTu OTUOTM -11=-(4Z 1;,(104,d rtarp o r v ,£oi,.z pu Trui: T T T iZq 4,z lAu. uoTila m bT9 bwozzoq.uTeZiad penlo T ovz' •k zqvg.T.d•Izt ht:›f:Tu h vtivato£zfl wytzzpad 44ufk lis wro2blood oTu o2o3fTgyrco4wm4clo Agus4TTw 00T 40T 1" vTUOIQk uTucf rdu 4. ~u 04,9 or,wiz oTtu /a9uo n pa g g In vplru:,;oci uTT,9x.tv g T ourrvao,4491.) «z 1'49qoovA ox,5.A4 OP pu.kiogao.t4 4o-t unu %Lo r zŁTu repisToT2wg ucz Tzi.-e Ok"ioq, r eTop, ouoTA,z2 ovozzov.rtn4.5tdM X'ej, 0 !4.20 f$ cr;oul .455.z.4 Po oTu Oz aaTM « r)C1 64 op 6T5 9.1n,b44m o.,sZtcuT P k/4 O " (44 e Th ,NT v2; zpo zToT ivw7z 9" Archives Reference No: PRM.104/4 Archives Reference No: PRM.104/4 7. Th Jaillartz4,1tX corkiewbo':: O wiele glębors4 jest nr 4 - 1 za_jr,onia- do ort c pianu i pos z tdc Imania w ta j omnio zy ch łab iry ntach a t run z tv.b e ?» oty o h ora z d robnyoh, warto ;le lo_ , yo h rzec zy:" Po 1' •51V ton •spoeób rozbijano m kawalki droc,ie fortopiazw zai:,:ran.1.0-Z1V3* UlIoy ZOS ta 2:c1 Zawalonu c;ruzami tych odiaAków›.zreeztek lis n,ajconriłojsze nebło t4'4o,'lxotkli. oficerowie a-r..k-f,i.eiscy vrlasnOręe h cznii ohvf5rtali jw,y'olk•.wail odwozi:U do awoich k:ajut,jalco prawnie s In przyznam% ze, oby z wo j cynr4: "Gdy dzięki policji,. uzizkly 6rabie.- o dokonTwano raazynarzy,,tołniorzy , oi!'ic-3.rw, przystq,piono titu po6t,ornu 1>o6roau togo dokami..; osóbi4c.ie gexun-,ał rowoo yr ir4le, Intereoć',w. te dobrc3 otaroj Ang3.1.1,ptr,537/ ałej idzie ov-,-.:zo( owy opis rabunku oraz listu generała d an ngla do ,.116 is kto Go ra. 34a E'..rownas zpowodvi Z43howania, n 61.1k:m Wobeo zsiniz y kap v;u: zo_ zając ro,..Jyjacy .rchQ O 't;owi y1i nloo(9,D Si *Jednio wykształceni taby znało d` z* górze Mitr,ydAtar t r'b rs ko l_złuroj rzolcono zmjdow,ł Lo 81.9 duto r:, QkZf oonzwoh.intorwenci do. kopallia ca J odnooze&lio wzioii się do kopornia. cmentarza miojskieso,mpodziewajqc n1.9,447., znajdą w mogiłach nie-, wybitxzroh nieboozczykÓw,d-ugzo zlotych. dr06'o. M c(y.,:m04oin/Str:-.5$8:4 ki tyło 3taroZytwch us "Ało Andiłia nigdy nie przogx>ywała wojny to było wiadome z hictorł is....A.n.iels.1;!1, rzqd woboc togo zdobył 04,9 na cooto eby eu poitaza4 Icontynontainej Euxopio i :,:so Anclia dopiero zaczyxa smalco. wkd walkę z półnonlym niodwiedziente dopioro py rstv7.7u..,1.e do m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 os t s zablin/ e Th • 753/.• Frano'tzzl Iq) i14 ze ws zys tkłob. odruę ll. u.)k,-,:s.łak .1.61.1$ powo. Po dzonle franouskie drsdnił.1:.4..).rdzo s r.mot niorzo rosy Js y ł Ir.ozaoy o k.!;:.'d4zy. dooierail ao lis ouclzozieYrd3,1doh boz wszelkich przopustok z Franouzarril h ro2zlowy na. 11E.'', prowadzicS z AnG1.13zxrd , oy wydawał:1 in ts s In 19 "bo zs e nn milvn na rodom%/Strs iktka tao na a na przoz autora w o zrwou. 1939 rokU titu zoate,ła w nkr•óoonym tok4oio ozzozo w roku. 1940o a w «ni« forale w roku, 1941 Po wybuohu wonz.- s owłooko.u.Iolio okio o ksią ka ta almo zavart ego s oj= te 4111.1.q, z wtUct ponownlo wy (Ina, t . W roku 1943 ostatnirJj stronie omlbani.1 "'Podpisom do d an :1?-olzroli Ino Mx 1942 1-,oku. o zna ozo ni o- .1;,a ne3 b.'Is t orye zna • , tajo s irj niebozploozno * utwary zontajq wyoo:Z':9-vrane. do46 wrt o wraz z auł oliekal,;: V17 O ofaae• wszyatkie ksią,2k1 obraajtkoo 3alF 4% 1 M SJ . j rs ko 1.%1;tio r orts 1431ą a porozunin ul s ovio oko-n1eniook•logO• Si zosty PCY.30M3- zostałe Iff,m>tarlqo Glo-"okło• Mlmoo i!; w J ona °zbory .L'ur•Ityo zamłoiia• 90 L,,tron, drulm :lytn31,1 W ZA.);Azniku... ',4rydruk"zio iitor o klikaset takich knifV;ok podozas wojny z Rosji do An53.11.; us Oogyv(14oło kampanja kxTaiska nie olozzy f319 AnG.11.1 ło autor 'ł omot, papu. ły.1.:te:) loanpanigo ai. m eu Lrrio Yie iq naw t 0 M WY0k130M4.11.0 kedrke$4 4 MA- ki arkUn xtmOntQc, Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 . g ,1.0i10, I Th i. to w roku 142 zoatal on nacrodzony premią z, tailnowokqlp e W przodmowło do ka 5.t 2.zyłamys uSebuotopoloka atrada" zoatala uznana jako JE)don z najłopo .yoh utworów łłtot«tury otItał- Po nleh Sex 1e3 Oledmki Jest laueratom nagrody etaltbnow4cieP lis sinia 29 Iv. ziornikg 3.8413rii; h te titu s In - d an ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 ky,, a iO4/ L e Th Po 17 Między streszczeniem artykułu "Prawdy", podanym lis przez nas2,-.uch radiowy Ministerstwa informacji, a h streszczeniem niewątpliwie tego samego artykułu, podanym przez"Soviet onitor, zachodzi zasadnicza s In ró żnica. Lianowicie według tego ostatniego źródła "Prawda", nigdzie nie wspomina o Polsce, ani o titu Polakach, lecz mówi o Rosjanach, UkrailĄcach,BU/orusinach, Mo łdawianach, Litwinach, Łotyszach i te Karelczykach, oraz o republikach radzieckich,Estos- Mołdawskiej. d an kiej, Litewskiej, Łotewskiej, Karelsko-Fińskiej i ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 t), C2 SOYIET MONITOR RADIO BULLETINS FROM THE U.S.S.R. ISSUED BY TASS AGENCY Chronicie House, TelepLore : CENTRAL 7723 72-78, Fleet Strect, E.C. 4 Th e No. 3772. "PRI..VDA EDITOLJ., Sunday, Octobar 31st, 1943. 18 Po lis if MOSCOW. Oct. 31st, 1943 Undor tho hcadlino L, thc ., .r t for thc; C(--)- II4.4..,,L,Lb,,Q„Zq,,tj-0.11 of Sqv i c:,, '<-";91. n , tc de-31-1 ' ravda" c i-ng articlo, broadcas1157SoScow- "radio roads: h Thc sio ans °f the Contra]. Coi2nittoc of tho Caumunist Party of tho Sovict Union (Bolshovike) publishod yestorday on the• ocoasion °f tho forthcoJnins 26th annivoreary of tha groat October Socialist Rcvoiution constituto a docunont of troLiondous polił ical Liportance. _Thqy_ .a.ro_tho słoC;941s of tho third yoar of thc Patriotic i-' Wir, _ hoy arc porraeated with theun1-e—d'eterilitnU6h." of the Soviet people to direct all their strength for the finał defeat of Iiitlerite Germany, for tha complato liboration of Soviot soil frori. tho Gerra-,n invadors. titu s In te Twonty-six yoars ago tho Russian peoplo, in fricndly co-operation with othor pooplos, overthrew tho inperialists of Our country and; in horoic strugglc for thcir indepcndo.n.cc , honour and freedom., ostablishcd, undor thc loadorship of tho Party of Lenin and Stalin, the groat Socialist Strato. Sino° thon tho Soviot Union,grown into a r.lighty pc.)wor of advanood industry and collectivisoci tamil-1g, has invariably Pursucd the policy proclained by tho groat Octobor Socialist Revolution - pana° among the pooplos of thc worłd. S----------Peaccful construction throughout our country brought about thc oconouic and cultural blossoLiing of the Sovict poopie. Tho fricndship of 2eoples was indissolubly linkod into ono wholc tho Union of Soviet Socialist Republice. Thc Sowiet peoplc =pod tha nich harvest of thcir croative labours. Thc poacoful developraont of aur country was intorruptod by the brigand attack of 'Gile Gernan-Fascist invadors, thc bloody ensłavers of t łu) pooplce of Europo, tho accursod cnenies of tho froodoraloving pcoplcs of the v,rorld. d an Si k rs ko eu us iM Our country roso up as ono man asainst the Hitlerite bandits. Thc wholo Sowiet peoplo and thoir valiant Rod ,..r.rły aro for tho third year.wagins a harcie strusgle. V,Iith us ara thc patriote of thc Zurop_oan countries, fisqatins aga łnst flitlorite tyranny• With U.t .. aro our oy)rossod brothor Slave, asainst whou tho' Geri....u,n-Fasciet in\'aders, :aort al ClIQr.liCS of tlili S.lav" peopłce, aro perpctrating brutal Gr ii.lOS , m The SOViOt rk2013:10 arc wasinc war -for thQix' mothoriand in fighting alliancc with thc British and ,,..,Icrj,can neo )los. [Li-1—th° f=n7---M--- ho .,-.,,ilitary. Liicht ul' thc) froodon- oving peoplcs laust bo dircctod bowards thc spoodicet defeat °f tho Gorr,lanFascist oppressors, tho bittorost cnonics of i:iankind. Tho war asainst our country has roachcd its third yoar and aur people arc Electing this groat festiwal - thc Octobcr Socialist Rovolution - in a situation of storn and bitter warfa.re. This situation has chanscd during the past year. Thc slosmns ci' thc Contr ,;1 Cof:wittcc of tho Co.i:munist Party of the Sowiet Union (Bolshovike) refloct tho docisivo tura in tho coursc °f Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 lon cont d. 2. No, 3772, Th issuod 1 tst yuar by thc Qontra ł L, thc wr i,'` T110 slar'ans dbfondors of cali to thc ?"-U;1-71 wcrc of thc C..1.?"..1 4S :t° fich.t to tho s'W(3E; t_h.cCau of lofendors Staiinrjrad, thc i hil at o dk ann 2,nd 1-iro'vt t to 1.0.E-4t el.r°5 ()f biaad, to raut, Staiincrad rtho to np")Q?-i The th.e oncily hordos without fighters was: "Defom" ovory inch uf'otir nrS.tive soil. Raut tho ' i si ilcr caił wr s aci.drassed to the d.ofendors hatod.onecy." thc Caucasus. e Tho hcroic ooic of St-tiinc;radL is livc n.riel. will 'novor fade fron ol" tho, Sov ict pco ,:to.* Nur will tho battlos for tho t ha forcuttch. Tho °nony :Was. routed and hurł od be,ck. bo ectucasus w-1i- )araiiciod Sine° thon -vsTo havc witnossed tho Red expulsion °f the offonsivo, and wo ar c .witncssing tho °nony fro.E1 our coUntry.' 19 lis Po h Undcr thc Rod ..r,L'_•Qr! s crushinG biaws thc eno.o,y hordos• aro foverishly, reclin back, strivin.G in.vain' t° nn.ke a stand an wost, far thC coi-.1płato intortiodiato lincs. "Fu rwni.d ta of - he Contra.' C,:n..L.itt iiborat ian c f 3 Ovict rJo'-k-iw e,114= thL"_ ycar 1943 addrcssod to tho vaiinnt tia"431.1". 0.:P.S.C.(B) "Incessn.nt ły .„-JursUe 'n.n(1 iri.c •out thc, onorły Rod troodj. G.Lvo•tho;n ino chance t O ontrench theri.scivos ożl dcfonco tho Ger';_ -trtn:invad.t.crs, but iincA; Su.rraund and Tho' sicGans say surronder!" refu..,o,to who thoso wipc aut Usa skiłthe Qursuo closoły, and h Cras " n łaki:lon to tho. socuro to cut uff tho onon.ys roaa of rc-tros.t, ful :n.nn ho Ert ł o ryilo h L'.n.d nart a r ••• anni hi łat o tyla. 'Gc.r.Lian, żnv,aca.crś " "WIA11. paworful val.loys of f ire dericiish cunnors arC fortifications, contros and. strongpoints of onc,Gy _rosistancO. tho, offcnsivc",. To thc cavairyOboar the, way for aur troops oncL-iy. t roois brn,voiy' thc ,.:ursuc y ' :Jen .1,9 Sala:, "Tirołossł Raut thc eno.'.-:iy i11. tho ranks. onc3:ay ł-ic t -dovrn aut ły dotOni.inód roar aha, fianksn„ Thc sioGans ten. ś icn and wanon Soviot to drush t hc onony".,, hc n,(14.v.c,no,in(2; Rod te titu s In d an Si Tho Rod :S:n:1y is on tho affcnsive, inflictinG órushinG b łoWs bn °f Sowiet soil cnur.:IoUS and one.r.ły have baon citizons Soviot of ,Miiiions has boon. iiborĄt.(1.. is ks'oing :rostoration on . york intonsi,76' SiavbrY. frori savod on in: tho ,iibertted distridts, "work1r1L.; peoplo: °f districts rapiday. thc tawns and . Rdstore libcr`~tc i: frał1 thc clostroyod by" , . industry,:.trrłnbrort • le rit, o 1.5n.d,lt.ts . 'T thc- k rs ko m eu us iM Carryin aut the wist stratc-,Gici 1)1ans . of thoir thc co.L:irand .of diJiłradc Stalin h° win ..castorod thc art of warf-tre, thc Sowiet trooim aro .orossinG hard, strugle lias ahcad. The eno:iy forward to tho west. `and is bobanins .1.s resistinG with all his In tho brutal, roods,nisinc; the: ińcvl t,ablc end thn.t'faCes ' brothe3rS aur ty, ; cni thc I district s whłch aro still hołd by" and s i st ors J34-1.qq,Lris U kro. ini ans Byeloru s s i n.ns Idtoldavża.ns, are awnit ing Esthord'uis, Go'nnan-Fascist scoundrois. rk»reTr'.11.15Crat łon fraz; thc yokc of (B) gigo The słogans of the Contra]. Coul..tittee °f thc then oncouragónont and c,ll thorl t° horoic struggle, wThe hour of your liberation is ,'.-1.p. ror.ohing! Fan the fiwies °f the- i)copio I s guerilin novcrlent! 1:;ipo aut thc Gerno.n scoundreis. Heip the Red prr y with oll you .elight!'" Our country is ap:)rbaching tho 26th c.nniversary °f the grot October Socialist Rovoiution with brillż znt victorics in thc battics a,t tho front and tho łabou.r in thc rcar. Thore has bean a decisivo turu in thc courso of thc war, thanks to thc tho whołe Sovict 2col)ło, insi2ired fart that thc Red 1,ruy of thcir followod the havo onthusiasr4 by ł)atriotic boloved ioador nnd orny oncrał , aur rat St,aiiin, to study contd, Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 contd. 3,, No; 3772; Th wir, to naster nilitary' art, to fiGht and. to wark for thoconto nt be to r novó ind , itsolf Ufo nor ts, sparing no offor 20 with results n„lroady achiovod.. tic Tho Soviot poopie havo achioVod thoir succossos in the Patrio Party thc s), hovik (Bols Party War bocauso thc :.11-Union Coririunist victory of Lenin and Stalin, is thoir .inspircr wad, organisor gfor unists OaLln Youn and nists Corriu ers. invad ovor thc Gerrian-F:a.scist ers. invad ian aro in tho front ranks of the fishtors against tho GerL stili is enerly Tho viotorious Rod 21rnyoffonsive. con.tinuo8,; Tho oxQo ł on Soviot torritory. In order to crush tho anolly and tiał to esson hin fron tho bounda,r'ios of aur nothorlan.d, to aid sal, dispo our at s harness x.11 our forcos, ali tho noan thc Rod -s,rxy z the slogany of tho Our country will with onthlis ł awrrospond taincre ase the output Central Connittou °f the.,C;P.S.U;(13)." :,rny Lian noro Red t valian of arris and ainunition, will givo aur ć oał . Non and uoro łanks, .noro pianos, Givo the to 't offoI ory will strain o:N, worion collectiva for ials .nator raw and tuffs front wici our country 'loro foods scas aur on ays, railw tho orl ors industry. ' Tho transport work ted orrup unint thc o onsur to t ofl'or ovory and rivers, will strain t Sovie port. workinG of the railways and, riarinc and rivor tr-ans buto contri intelligontsia, rospondinG to thc appeal,of thu thoir offorts and knowloago to tho causo, tho Gornan invadors; and roar, Tho whoło . of our. country, in indissolublo unity of• front with hor Toget is rallioćl around_the Party c':,f Lenin and ł friend, Collrado Stalin Lenin, sld° by sido with hin a..s hiS loya . In tho course built. up thc Sociał ist StrLte and croated, it.s night • for the dros i c e of twenty-six yoai.s aur Party has trainod harci is skill and ge coura country's dofoncei• whoso foa,rlassnoss, astoundi_nG the world today. The St aiinist schoól of 1:2,ilitary art , t h.rou.gh Wh.ioh tho e; troops havo pn,ssed, guarantoos victory to the Soviot poopl isor'o The Party' of Lonin and Stalin, tho 'inspiror and organ ors, fis invad the struGGło for victory ovor tho Goz-lari-Fascist Of tho ity łdoł f no supro surrounded by tho profound łovo and Moscow, true, adrio have words Soviot peoplo. Stalints iAreighty rland notho tho of f behai on n, the capital of thc Soviot Unio t Sovie tho of ts stroo thc ali in riarks tho groat rojoicinG utes. Union with victory sał er they approaQh the 26th annłvorsary of tho e;',.reat Octob siasn onthu łocl Ravolution; tho s.Soviet . peopio wich unpn,rallo tho Bannor aro carrying aut tho slogan of thoir Party: "Unclorto tho rd forwa of of Lenin, wich tho 3...6aklenshii) n fron. .pulsio ex thoir and rs nvado ł n Gorua coripioto defoat of thc OR) (SOVIET MONIT tho borders of our nothorlandl' e h lis Po te titu s In d an Si m eu us iM k rs ko -JM/PIF. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 SOVIET MONITOR RAMO BULLETINS EROM THE ISSUED BY TASS AGENCY Ci4.orikle SoQse, 7722 : 72-78, Fieet Street, E.C. 4 Th e Po 370,; "PW.VDA" EKTORIAL Thursday 111Ovonbor 4th, 1943. lis MOSOOW, Nov. 4th, 1943. Undcr tho ho, ring "GalLint Troops, n'apio", you aro Awaited as Liber-tors by 21 h bruaG.c.st by liuscow radio this norn- "TY1"°b""l_oadinc inc, rcads: s In Thc Soiot pooplo cc,lebrato the 26th annivorSary of tho ;rent Octobor Sociał ist, Rovolution in the joyful days whon tho Gallant troops of tho Rod -rny aro Liorcilossly pursuing the hatod °nony titu and aro irrosistibly advancing sti.11 farthor to tho West. En.blzonod with tho ;lory of tho victarious battlos on tho N: Dorot and tho Kuban, • on tho Mius and tho Dosna, on thc shoros of thc aLzov and Black Sos, thc war blnnors of our glorious troops, te aro today wavinG viotor.lously,on thc riht bank 'of tho Dnicpor. d an Tho torritory libcratcd frol-1 thc GorJan invadors srows day by day. 14ith ovcry stop takeh by thc Rod rr y towards tho West in uf Juvict poopio arc bo.Ing frocd its nilitary fruu German s ł.:vory and subjugation. "Tho Rod 1..rny .has becono , insi tho Hit1orito troops, strus,le r . an ansy of life; and an arny of avongors of thc 'violonce and inflictod by Si the Gornan-Fascist scoundrcls on aur brothors and sistors in thc occupiod districts of aur ilothorland" (Stalin). k rs ko perpoł rated by tho Fascist tyrants Unhcard of atrocitios -rc havo inv-dod. łrrefutablc thoy which iorritory Soviot tho in documents of tho Soviot Governuont and statcnonts nade by Sovict citiSb'fi -havo ostablished the por.pctration of trucitics of such a charactor as to froozu tho blood in unccins. Tho Hitlorito m eu us iM cannibals haro skot tcns of thousands of conplotely innocont poaceful inhabitants, oid non, wonon and ohildron. Thoy burn and dostroy flourishing towns, blow up W.nes and fctorios in their viiiagos to tho ground. nad fury, and raza largo ahd Monstrous aro thc ordors of tho Gornan Co,11.1and which proscrLbe with brutal frankness - ruthiess dostruction. "A11 that can in any way be of uso to thc Russians, housoS, buildings, dugouts,' maohinos, notom or wind-drivou nUis, woils, hay and straw, nust bo destroyod and shattored, houses nust be couplotoly burnt down and gronados nust be thrown into tho fires so that evorything that will not burn shall bo blown U. Wol1S aro to bo destroyed and fille.d vrith aił kinds af =toria2s. Stores with gramn, straw and hay nust bo burnt down. ;dl household articlos aro to bo burnt. Each nan nust tako groni; cara to soo that,a region 1pft to thc °nony shall for a long tL-Io bo unusable cithor for 4.1.itary or ccononic purposes". We shall lay aur hands on tho n.uthur uf thoSo 'ou1, inhunan ord rs. rcach out to a11 thc nitiorito nurdcrors, firo-r-isurs and scoundrcls, ovon to tho vory onds cf tho oarth and shall band thcn ovor to justico, Tho Hiticritos shall "Jay for ail thoir unhcard, of criJos. contd: Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 V89. Na oontd..- Th Maddoncd and huLliliatod by thair dofcats at 'bilo front, tha G-orlians arc .lorc =d _loro intant on puti;in to thc fire r.nd sword overything thrt collos anto thcir hrnds, our poopic, our buiidinGs, aur uoods, but no dostruotion, nJ atrocitios ca.L1Ii.tod by tho 2ascist can dcprive Sovict )cuplo of thcir hope for spoody liboration. Thcy boitcvc in viotury; they havo faith in tho Rod .t.rly which is ooLlinc ta thcir, ho:1p. e of Sovict citizons in uocupicd torritory can airoay hcar tho cuidus of tha Sovict tank colunris. Ihc sound of our artiiiory cannonado and of Gur aorcp1'3,no ouGinos airoady rcachos Thoy can fcci thc adva.'aci,ng r.=ch , of pur Suviot traops. Soviot peuplc laso tho hops Nover; cvon for a singla hour, Npf 22 lis Po h This hapc w',vc couraGe. to the'Savict rcupio. Tt holpod theLl to fight thc Gor-an invadors; Thc powerful e;ucrilla _wvo,Lcnt; of Sabotasc in thc towns thc sabotagc af uer,wa n cntorprisos, agonts in the aocujiiod and on railwrys tho excoution of towns and tho distributian of Suvict nawscrs and news, ali this 1-1-?,s baon tho horoic wark °f Soviut patriots, thcir supre:'_a gift .cnc:I.iy trias to anuihilatc and dostroy to thcir Liothoriand. cvorythinc do-r to thoJu, all that thoy hr,d crcatod in tho ycars of pcqco. titu s In te Dark inc cod was thc lifo °f Sovict pcapic umiar Fascist siavcry, but in thcir darkcst hour thoy did not lasa confidonco in vLotury, faith in their libor-tion. Naw tho haur of aur .victary is drawinĘ; noar, tho hour Of thc co.L.pictc expuisian uf tho Croran invadors fron Suviot suii. Tho Rod _,ruy is fizhtinu, oń the of tho Ukraino, kas untcrod the torritary of Bye1.4.;russia 'Lnd -the Crinoa. in .lorc and ,L=e populatod placce, thc &nrict Rod Flag fron aur suit is is naw flying, tho sass ox:uliun of tha in procress. d an Si farto-t that bufora us arc But we cannut J.,Jr a sin:;:lo widor tho Go=n-raseist yoke af'Sict, p0apic ,.1M.-rt"-u's with estion. Wo aro liboratinc thc'Ukr.3.ine who : tho Gorans, and fi?;htin bttios for Byolorus.uła, but bofcro us stil]_' lic tha Esthunian, Lithuanian, Latvin, KarciłanFinuish and Moldan Soviat RepubiLos. Bcfure us lic Xiev, 7ŚInsk and Odassm„ BoL'ure us aro hun:Lrods of largo and snuli Soviet towns and thuusands of .2opuirtod :)laccs which ro awaitin libcration. k rs ko us iM "Our boiovcd onas, how we havc waito2, for you". 1'h9t is how thc inhabitants of liboratod villaGos, with tcars of joy in thoir oycs, 3rect our truo2s. Wo skali rcibor that :illions of our pcopic cannot yot sny thosc words aboud. Thcy c1n auły kopo fax w~rc and awaLt tho arrival of thcir liborators with t.his ti.J.c to Lipationoc. m eu uf tha C(x:_iunist Party of thc The orLil of the Ocntral in tha sloGans Soviet Union (Boishoviks) addrossad to tho Rod fur thc Novol.lber anuivorsary, says: "Valiant troo:ps of the Rod undcr thc GorIaan11rnyl llillions of Suvict peuplo, Fasoist yokc, await you, thcir libcratars. Striko 'hardor biows at tho cnony ł Wip° aut tho Goruah invrlorsi Forward to tho Wost„. fax the fuli łibcration of Sovict soil". The Rod-;'drr y is striking shattorin biaws at thc onon,y. Tho sucriority in tanks Goruans hrve airsady iost ali thc and pi-2nos. Tho Suviot ;:Joo:,10, dcs)ito trc.,Ionduus difficultios, with first class oquio,lent,-suporiur to that has ar-lod lis Rod is also winninc ilastosyunr thc cqui1JTho Rod of thc riont of 'ehe cneny by its suporior tactical cont Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) e Th Archives Reference No: PRM.104/4 oontd. li Po .No 5789. sh Soviot hs n.).turoj in fishtinc. 2hó totical skill of tho offioors Y1as cnuruously incroscd, undorstandinG :Lun; tho rany anG', filc has with all thoir rich ox/)órionoo of tho wag, thc Re2 has oLriohod thc 9.rsonal of its oqui,7nont by now taotioal o L)urrtious. Thc now StUinist 1=thods n,ne-1 x^11 cup; hrw b000.-Ic un inpurtant rart of tlitr,dninL; of trJ ;1,9 rank and filc Rod -r,.-3y .L= to ,,cnorals. s In 23 titu Tho libarution of SJviot soil tho Hitlorito scoundrcls is tho duty of cuch Oovict Goncral, offiocr rank and filo te soldior, it is thoir saorcd (3,ubt to thc nothorland. Gur poo)lo docs not ruL'Ę co anythin',-; to =suro thc colJlotc clozra.n of Soviot soil fror: tho ucrrla n in=',ors, to onsurc thc docisivc d an JofoRt uf tho hatod °nony. By solfloss wark in thc fa.ctorios and oollootivc fam fio10,s, tho toilors of aur country aro sivinc. tho that it noods to win victory. ousloss flow of Thd dovolopLiont of thc j)ro-Ootobor Socialist Enulation Movonont has rosultód in brillłant achicvwonts in industry riouituro. Tho Suviot pooplo sivos its bolovod Rod rny w:crythins rocuirad for otul noro and noro viotorous offonsivo u,)orations. Si ki CD/S/ . rs ko Baso on tho unprallolod suport of tho wórkurs in thc roar, tho unc:lor tho ban= óf tho ercat Laniu, undor tho Rad wiso loadarshii) of aur srw.t St łini will fulfill its harcie nission. Tho Soman invors will bo cuniJ1ctoly oxollod fron (SOVLET MONITOR) tho confinoS of aur m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 1Q"+ Tylko do użytku służ bowcgo. MiNiSTERSTWO INFORMACJI- DOMMENTAOUL Th KOWNIXAT RADIOWY. •Z DNIA. 5 L.L)TOPADA 1943 r'• e • -5.111•. yistępne. S.,p7awy polskie. • •130AJn nadaje w dalszym ciogu Vr języku nio..• miockth dużo wiadomości o Polspeft.;..n raczej O wydajności pracy ,a:J,ministracji niemieckiej w i'ołsce. Cia. kawa jest audycja o Galicji : Niuney łwiordzą, żo slwo.Gaiicja,oznacza/po słowie ńSku/ ''kraj so11". rk3or~ in WPD, po niemiecku, 4X1,ł g.14.15./. • h lis Po 24 or a n n y/ s In Spr,awy ogólne. • • te titu . SacSo Osi po(więcają większośóaudycyj kantbrencji'moskiewskioj, nio wnoszqc jednak nowych eleMontów- propagandowych. Powtarzano sq dawne slogany a zaprzedaniu Europy bolszewiom i t.d. T. d an Dołyczące• Si ' BE=N Ni'D, po niemiecku‚ 4.XI.g.14.ł5. =3Wk donosw.1 z Waszyngtonu, przewodniczący komisji wojskowej Senatu :,.,Dyno'ids wyraził zdziwienia, żo delogacja amerykańska w Moskwio nie osiągnęła gwn=cji niozalużności • par';stw bałtyckich, Finlandji, Polski, Grecji i Jugosinwji. • Z Beynadowszo oo następuj() kerospondent londyński gazety "Nem.° ZI!oi,ijhor:Zoitu/g" pisze, żo po konferencji moskiewskiej prctunsjo rosyjskie co 'do wschodniej Polski, mtnstw bałtyckich i Besai'rabji zostały właściwie uznano, i żo Coraz najwyżej nota byo nowa o poprawkach granicy wschodniej k rs ko m eu us iM Z Krakowa donosz słóWó • '"Galicja" jest słowem słowiańskim i oznacza "ziemię soli" /Salzland/. Wydobywanie soli jest jednym z najważniejszych monopoli Gen.Gub. i przy« czynia się znacznie do pokrycia wydatków pco Pokłady soli znajdują siy często na głębokości 10 n. pod ziuniq. Obliczonin wykazały, żo wystarczą ono jeszcze na 200 łat. Wieliczka I Bochnia d'ają rocznio ok.100.000 ton soli. Pozaton .wo wschodnioj Galicji wydobyto w roku 1938 45.000 ton. Znajduje się 'Clr:1 ok. $00 kopalni. Nałoży podkre ślić, że wydobywają tam sól już od tysiąca łat. Szosa ze Lwowa do Sandomierza niu jest jodyną, noszącą z dawien:'cl'awnu miano "Sałzstrasso". Również szosa z Krakowa do Wrocławia nosiła niegdyś tą nazwę, ponisowcft, sprz,owoZono tą drogą sól. z Wioliczki na W.ąsk. W Wiehewee pracowalcr przed wojnq1.1/2 tys-. ludzi, a w BochrJq 500. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Wykopują tan obocnio sól na głębokości 200 do 350 metra. NioktoreipokIady soli ciągną się na Q kii.onotrów. Th CAL,JS, po angielsku, 3.X1.g. 17.30. p?..t.B.B.C. -Gwarancjo, która dala Polsce, W.Brytanja i St. Zjodnoczono, zostały zanulowano na konferencji moskiewskiej. e lis Po i!: UBBS /0ś/, po angiolsku, 3.X1.g.20.30. D-t.B.B.C. =cy w tif.Drytanji są w dalszym ciągu bardzo wzburzoni u związku z wynikiem konferencji moskiewskioj. Są oni przokonani, żo ich zaprzedano Rosji. Polacy podnoszą 25 że powołania sig na Austrję i jaj niopod łoglośó i pe... minięciu Polski jost gorzko'irohi'o. h 1JRYŻ, po francusku, 3. ł.g. 13.00. D-ł .13.3.0. Churchill‚ który rozpoczął wojnę dla zachowania całoś ci torytorium Polski, potem jak zamordowano na jogo rozkaz Sikorskiego, zgadza sig obocnio na podział Polski. We wrześniu roku 1939 żądał on wolnej Polski, a teraz zadawalnia się Sloganom, bardziej dostQpnym dla gont34mantów z City Polska maż() zginąć‚ jeś li tylko przyja źń nasza z Sowietami maż° być przoz to uratowana. titu s In te .L)RAG .0 po wggiersku,.3.XI.g.17.30 . D-t.B.B.C. Polska i Węgry, dwio twiordzo katolicyzmu na wschodzie, znalazły się w niobezpiecznym polcAoniu, przewidzianym już przoz ntykm.1.. Wjusznicy padli ofiarą Inprializmu sowioCkiego. d an ri=500L1 N.2 pó angielsku, 3.X.I.g.12.50. ;tost rzóczą ciakawą, ż c aggentyjSkio gazety anglofilskio unikają wszolkich wzmianok o przyszłoj granicy Polski i wszystkieo, co dotyczy panstw bałtyckich. Si vicAy, po francusUte¥ 3.X1.g.1235. D-t.B.B.0. k rs ko Rosjanie na konforancji moskiowskioj odmówili wowadzerda rokowafi, dotyczących Polski. po angielsku, 3.X1.g.18.00. Z powodu bombardowania z powietrza, Nioncy przono• szą swojo fabryki do Polski i do Czechosłowacji. 0- g' ó ł. n o. us iM II. eu bERLIN,L po niomłocku, trct"k ćfiloszą za Sztokholmu, zdocydowana przonieśó rząd jugosłowiański z Kairu do Moskwy. m BRUKSELA{ po flamandzku, 3.XI.g.16.00. wiadomoś ci ;azot szwodzkich, rząd jugosIo» wialiski postanowił rozwiązać organizacjo gon.Michajl.owicza, i kazał tynf organizacjom połączyć się z partyzantami. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Tylko dó użytku slUbo:vo. 14NTSTERSTWO INFOR4ACJZ:I .DOKUMENTACJI Th :.,'EDMUNIKAT- RADIOV3 Z. bUłA. 5 _LISTOPADA 1943 r. e Wył Po 26 Uwagi.wstuneft . , lis h nadios. acja - raóT.Kościuszki;krytykuje stanowisko zajMOW'ane przez radiestacWświt twiardzqc, nawołyWania do bierności i da.czokania z bronią ,,,,,f,~ed 'Yu nogi S,hasłami ą reakcji, kr'e.zdJoztrax~-4 M przemówionitk¥ mosklowSka. MoskWa nadała pordz'ilrugi ter,«h PdiakóW, któ,rzy ostatnio przoszłi z armji niamiaokioj'do dywizji im.T.X044uszki. Korospondonb "izwłaśbji", ogłasza 'wywiad. z gan4Barłingiam. titu s In te S ra o o . ypag o•z na tamab konferencji moskiewskiej a4u,WgIóWnq pozycję tak w propagandzio Osi, jak .1:wpropagandziu zooSkiewskiQ Koomunta:zo nio wnoszą nic ndiOgo. - ' d an I• Dotyczące Polski. ~4* *owa Si 4WIT,;, po połOku, 4.XI.g.19.10 i 54XI•gi094001 Od początku wojny dajemy za siebie wszystko aby unażliid wygrania jaj. Wkład nasz m niotyłko znaczenie moralno, alo również i strabogiczno. Polska pierwsza przo« ciwstawiła sig zbrojnie inwitowi niemiackianu we wrzo śYi.iu • 1939 Zahamowała go na prZociąg kilku miesięcy, dając oprzy.mierzonym cariny czas na przygotowania się , Od togo wrzonia trwa wałka Polski Podzionnoj, która wiąże znaczno siły niemieckla.1 uniomoż livia użycie ich na wschodnim teranie wojny. il-)0q.J4nio:boiesno dla Niemców jest zwalczania przez Polaków .brful.speb14. niamidckiegoi który idzie •z Rzoszy na wschód..' że :jedna trzecia transportu ułoga Sama. Nioracy przyznaj zniszczeniu, dzię ki akcji polskich oddzialóW. Na skutok skiej akcji Nioncy -są o jedną trzecią słabsi na froncie wschodnim. Innymi słowy są oni o 33.,(p słabsi. To na swą olbrzymią wymowę . Pragniemy by wiadomoU: ta dotarła do Węgier. Węgrzy są narodom z którym byilAmy w tradecyjnej przyjaźni i nic) znajdujany się w stanie wojny. kilo Węgrzy są po stronie Osi'. Naród węgiorski powinien pariię taó, żo bliski już jost dzia ń, w którym Niemy spotka ostateczna klęska. i żo wobec togo nałoży zrobió wszystko, by móc wziąć udział w odbudowie przyszłej Europy. W Polsce Niemcy tracą jedną trzecią częśó transportów wo onnych, a ił() na Węgrzoc114 Ani jeden.. Węgrzy niosą pomoc lemom« Konsekwencjo m eu us iM k rs ko Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 1 Th będą przykroi Niosą oni, bowiem pomoc, która ma wpływ na działania wojonno. My Polacy mając synpatję dla narodu węgiorskiogo ostrzegamy go. Czas cofnąć dłoń, bq.inaczoj może zaboleć. Kiedy zaczęła się wojna z 'Rosłą 'ka-ż'dY -Nidmibo twierdził, że potrwa ona szu ść miesięcy, Potom przyszło dalszych sześć niósi gcy. l znowu szos; miesięcy i tak aż do Stalingradu. W pierwszym okresie Niemcy przygotowywali się do 'rządZb'hia-Rosjo, rtWoryli cl'U"'Z'a-stW'quIslingów. Utworzono również białą, arnję, zdobywając ochotników do niej głodom i katowaniom. Na lap propagandy niemieckiej 0.poszly najmniej uświadomiono elementy Kaumucy. Niemcy utworzyli z nich oddziały karno i żandarmerię, której zadaniem było trzymanio w uległości Polaków. W wielu miastach t wsiach polskich 'popa.mitają długo, długo tych Knumuków4 Dziś wobec 'fiaska ofonzywa niemiockioj Kaumucy 'odzyskują swojo przekonania komunistyczno i chcą zmazać dawno wAlny wobec Związku Radzieckiego, prowadząc propagandę kouniSycznq m wśród społeczeństwa polskiego. Akcja ta trafia jak kuła w plot. Zbyt dobrze pamię tamy ich uprzedni; katowską rUbptQ. Ilamburczycy,-których,owakuowano na Pomorze doszli po ndlocio na Gdynię i Gdańsk do przokonania,-że cała ta ewakuacja nie bardzo jest eolowa. Dwie rzeczy utkwiły im w pamięci4 hamburskie noce t,Gauloitor Kaufmann, który zapowniał ich o bezpieczofistwio Hamburga i ich móbli›,mówiqc, żo wystamyprzecież zaznaczyć je choraicznym olóWkien, aby uchronić ja od kradziok7. W Symin przomówioniU w Bydgoszczy oświadczył teraz Kaufmann, że gotów joSt bpać - w baraku ze swoimi ziomkami, jeśli to zdoła podnie ść ich ducha. Ziomko wie Kaufmanna uznali to jednak za zbyłoczno. Niemcy ewakuują w głębokie zaplecza. Oznaki tego widzimy na terytorium Polski. O ile pierwsza ewakuacja przogprowadzona była planowo i systomatycznio, to dzisiaj wtwród Niemców zdanorwowanio; która mo że łatwo przoros• dzid się w panikę. Szczególnie odbija się to na kolejnicłwie. ile Prżodom przz Polsl«? sZły'na wschód cało szeregi parowozów, • colom ratowania taboru kolejowogo, to ()bomie parowozy to stoją w' dykrokcji krkowskiej. Niemcy zrozYgnowali z ratewania, swego taboru na wschodzie, albo ze względu na nogą go rato' zatarasowanie lin j3.? albo dlatego, że już nici Niemcom nn wać. Wz(;łędy techniczno i norwy nie pozwalają przeprowadzani° planowych ewakuacji. Sytuację nh wschodzie okrośłić "mtna "ratuj się kto może". Przez.Polskę przoplywa fala terroru. Klęska stanęła u progt1 Nionloc. Niemcy próbują wszolkimi •sposobami uchronić się od niej, względnie opóźnić' 'jej nadojścio. Jodan ze sposobów to terror, stosowany boz pr.zYczyny i powodu. Niemcy stosują go łudząc się,że im to pomoże), że w ton sposób wyniszczą inne narody. Klę ska stanęła u. progu i wylamuje'drzwi. Co wówczas się stanic) i co wówczas będzie, gdy drzwi zostaną wyłamano ? Rzesza napadając na sąsiodnio państwa wyrzokła się sama międzynarodowych praw., Nia będzie żadnej kol'-1forencji pokojowej. • Będzie dyktat I sąd nad mordorcani. Dzisiaj łudzą się jeszcze, że zdołają, clę zasłonić łom, że byli w służbie wojskewoj i spełniali rzkazy. e h lis Po 27 te titu s In d an Si m eu us iM k rs ko Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Wif 3 Th Konforoncja moskiewska nia pozostawiła żadnych wqtpilwoś ci pod tym względom, stwierdzając, ż e i oficerowie i żołnierza nlenioccy zostanq ukarani za Swojo zbrodnio. Nio zasłoni idh mundur wojskowy. Aie nio,0? się Iudzq. Tom surowsza będzio kara i tom słabszy będzio •naród niamiacki. .erzoz Polskę przopływa nowa fala torroru. Nia pierwsza,. al© wierzymy, że' oatatnia. Wyrok na niomlockich zbrodniarzy będzio dokonany. •inno tematy porusztmo : propaganda nionia6ka, 'wbrew rzoczywistości usilujo,w opinji świata ugruntowao pogiqd, że nio istniojo żadno porozunionio niędzy rzqdami °migracyjnymi a spoioczoństwami pod okupacjot itó rznA,Y to nie •sq wyrazom opinji spoloczoństw. Spacjainio dołyozy to kwostji uformowania nhrodowogo koniłatu.francuskiogo. Pogadankę tq zakończono stwierdzaniom, żo'w wyniku porozwnionia między Francjq podziomnq a joj władzami w L.lgiorzo wzrasta opór i znaczonio Francji. Gala Polska wita fakt ton z radościq. życząc Francji,-by znalazła w. świacio powo» jonnyn naiożna jqj czołowo niojaco tiar odrodzonoj Europio. Zwrot wo Francji obudzania się ducha •oporu,i walki w społoózoństwie. Echa z Nioniec w związku z ofonzyw; łotniczq aliantów. Pogadanka na temat RuMiłnji, satyryczna, w któroj stwierdza sig, że kraj ton śpi na gorqcyn wulkanie. e lis Po 28 es h titu s In RADIOSTACJA ill.T.WbCiUSZKI, po po.lsku, te ' g.20.556,21.55.,23,00. '' • Na fałach oteru płynq do nas echa konforencji - mosklowskiej":Wagę joj podkroślają oświadczania złożono przez Edona i Huna. Eden wfidordzł4 żo założono zostały podwaliny , pod 'gmach pokoju. Hun podkrośiii, że konferencja rozwinęła ducha współpracy i pragnienie odbudowy 'świata. PoStępujqca współpraca dajo, się już dziSiaj odczuwać jako siła twćrcza. W krajach domokratycznych istniojo powność, żo.wspólpraca angio-amerykańsko-sowiooka bę(1,zio rozwijać się w ihtoresio wszystkich narodów i że zapewni ona in wszystkin niopodieglośó. "Timos" mówi o koordynacji wysiłków. Toiagr'tiph" stwieri, dza, żo wszystkie rachuby na rozbicia wśród sojuszników za.» wiodły i wzięły w leb.."'N.Y,HT."'jost'zdanin, iż konferencja moskiewska jost zapowiediitl wbIndśói 'dla wszystkich •narodów. Gazata turecka, n Aksap'' uważa wyniki moskiewskie za dobrq nowinę dla świata. A W ITionózadh. ? W Nionczaę knie jukrywana wściekło ść, gdyż jost.to dla nich wielki 0,1.0So-NQW0t W krajach satelitów panujo radość. Nawoływanie do bierności z broniq u nogi - oto hasło; którom roakCja usiłowała karmić nOród polski. Celował w tym Swit, który twierdził, że cokanio loż y w intorpsio, sojuszników. Już kilkakrotni° domaskowaii4nY to klanstwa. 'oto haticsza:konforoncjtyxskiowska, Uchwała o maksymalnym skróconiu wojny;,0 zaatakoWaniu za wschodu i zachodu i o maksyna łnyn zniszczaniUhitloryznu, - jest jasna i nio dwuznaczna, Zaniary 'naszych sojuszników sc, równic jas., no. Ich dołem to bióio Nionców aż do ,akułku. Alo uczciwo ść polityczna i Swit.to'dWia różnb rzeczy. Powtarzają oni staro kłamstwa, ubior,a4qc je w innq szatę . O tom by dziś walczyć z Niemcami nie riowic, alo hóWią.; że czakajq na rozkaz ; jostośmy w pogotowiu - wolajq. Dość kłamstw panowie zo'Switu. Naród polski nio czoka i nio będzio czoknI. Naród polski. d an Si m eu us iM k rs ko Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 1011~1~~111~~11111Volt~00* Th Walczy i będzie Wałczyć, wiedząc, żo na za sobą uchwały sojuszników oraz stabów AnGlji„ i,noryki i ZwRadziaciogo. Z uśmiadhon poU%s.kcwania spoglądają-Polacy na łamańca •hibłorowców:- Jeszczo wvzoraj bylisny "Knochtvolkion", dzisiaj josto6ny ludżni pracy nilyni sercu Fuohrora. Są łapanki, alo Goobbols ma odpowiedź : idzio przocioż o nic)» bozpioczno•olomonty¥ Kady wio, ż e ta zmiana w nastawieniu hitlerowców oznacza zbliżającą SiQ klęskę .Nionioc. Wszyscy widzą, jak uciokają od niej satolici i jak Gorączkowo szukam jE\ nowych sprzyniorzońców. Na co liczą Niomcy 2 Czy na to, to.po czterech latach 0więcinia i Majdanku będziony lizao TAfty pana Franka, który nas klapiol Zo nie zaprzostaniony wałki, będricoj dla Polaków drogą do życia, a dla Nionców drogą 'zguby i klęski Cztory lata atIlaszliwoj niowoli hitłorowskioi rozwiały niojodon przosqd i pozwoliły zrozunioó niojodnq prawdę . Nieodzowna potrzoba judnoci wszystkich państw kulturalnych przociw barbarzyństwu to jedna z tych prawd. Najbardziej pokrzopia ducha powiew postępu i demokracji, którym- jest owiana konforoncja moskiewska. Zapewnienie udziału wszystkich państw w radzi° konsultacyjnoj stało sir jednym z dalszych szczobli do zjednoczenia się w walco i , zwycięstwio. Hiftoi=owcy i Chopin przocioż .to dwa nioporównano pojęcia. ,t'amię tamy jak Niemcy zniszczyli pomnik Chopina w Warszawie. A dto tarcz w Krakowip wystawa Chopinowska. Oczywiś ci° gadzinówki rozpisują się Naturalnie nio omloazkali rozwodZió ;49 nad wpływami niomiockimi na twórczoó6 opina. Skąd się to wzi ęło 2 Jost to objaw nale żący to tej mej katogorji -oo klapanie chłopów przoz Franka. Mylą się iomcy, jUlli sądzą, to ta przociAniortna maskarada ułatwi nam zaponnionio ich zbrodni. Pod dtwięki muzyki Chopina ruszany do wałki z hitłorowskin najożdżoq, aby oczyścić Polskę z barbarzyństwa. , Inna tematy poruszano : ,wiadomości z frontu. 1;314Igarja • odmówiła ponooy Niemcom. - Działania we WIoszoch 1 naloty na miasta nieniockio. - Straty Niemców w Rosji „ wynoszą 2.700.000 ludzi w bon 1.000 zabitych. Rozbito 144 dywizje. To straty zmnJojszyyz/iaoznio noż liwoci bojowo Niemców. Jodna z gazot fińskich 'stwiordzu, ż e to ustę py doklaracji moskiowskioj, która, mówią o naiyh i dużych pańtwach, znalazły aprobat ę w Finlandji. Dononstracjo w 1:1Lstrji trwają. e h lis Po 29 te titu s In d an Si k rs ko m eu us iM po polsku, 4.U.g. ł7.301k, 21.15. urfrW-Tan w jodnyn zo swoich artykułów piszo co nastę pu j° ; "Waleczni tolniorzol Miliony obywatoli radzioc.kich oczo,k44° was jak zbawców. A potom przod wami stoi koka i litewska, Ibtowska, ostoAska rUpUbitki-radziockio. Czoku was misja dzidjowa niesienia wolnoci i domokracji." /Nadano ponownie przemówienia °zborach * Polaków, która podaliśmy w komunikacjo.. z dnia 4 -go.bn. PopoludniowYv Piorwszy przonawial Jan Dobrzocki, ppor. rezerwy, mówiąc do braci w Warszawie, w Krakowie i rodzinnej Łodzi./ "Iswiostja" ogłaszają wywiad korospondonta swogo z Gen.Borlingion. Gon.Doriing powiedział n.inn. : MOSKWA) Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 m - 5 Th Jak wiadomo dywizja skutecznie działa na jodnyri z odcinków frontu. Otrzymała ona zadania przerWania frontu. ?rzygotoimania były zrobiono starannie i poprzedzono akcję wytiadon. ?oparcia artyleryjskie mieliśmy od. artylorji sowiockioj. Jedum z pierwszych padł inżynior-inujor Murzofiski. Do ataku żołnierza szli wyprostowani. Gdy piorwszo trzy oszalony przoszły„ dowódco armji czorwonoj telefonował do mnie debrzo idą, brawo Polacy ! Wytrzymali zaclokla kontrataki /oztory/. ?rzaz cały czas trwały naloty niomiockło. Moi żołnierza nie oddali ani jednego cała zdobytego toronu. Wykazali dobro przoszkolonio. Posuwali się śmiało naprzód. Wśród młodych dowódców mogłom zauważyć spoczątku niopownoś6, którą tckrótco zastąpiło opanowanie. Wnioski rajo baki() : polscy żołnierza szli w bój z wiolką pewnością siobio. VI roku 1939 pobili ' nas Niomcy,a teraz my ich hiiony. Badziomy walczyć o wyzwo4 lonie ojczyzny tak, jak walczy czerwona armia o wyzwolonio Zw.Radziockiogo. Kto choć raz widział jak naciara czerwona armja,ton nabiora przekonania a niouchronnoj klęsce Nionlac. My żołnierza polscy jesteśmy szczęśliwi, że bierzemy udział w wałce. Rozpoczę liśmy kartę pomsty i jeszcze niejedną stronnicę zapiszemy. e h lis Po 30 s In te titu BERLIN‚ N?D, po niemiecku, 4.Xł . g.19.10. 14a konforoncji prasowej w min.spr.zagr. dr.Schmidt podał do wiadomości sonsacyjno wyjaśniania Tassa do komunikatu moskiowskiego, a mianowicio w ustępio urzędowego komunikatu, ogIoszonogo przez Reutera, w którym mówi się o ukaraniu Niemców za masowo rozstrzeliwania oficerów polskich, Tass zastąpił słowo "Polski" przez słowo "włoski". Moskwa więc prostuje w ton sposób ta co angielska i północno-amorykałiska propaganda napróżno usiłowała przedstawić jako niemiecką winę za Katyń. Widocznie wzucenio odpowiedzialno ści za masowo mordy polskich oficorów na Niemców wydało się &miotom jednak zbyt groteskowo, by mogło być podtrzymano. Woboc czego pozwolili sobie na to, by krwawą winę .atyni przyjąć również i na zownątrz na własną odpowiedzialność . Reuter donosi z Waszyngtonu, żo wyniki konferencji w Moskwie wywrą niewątpliwy wpływ na sytuację polityczą w St.Zjodnoczonych. Jodnym z bezpośrednich skutków wiadomoś ci z Moskwy było zaostrzenie dyskusji w Sonacio na temat dekluracji Conallytago. Błędom byłoby pomimo ogólnego uznania, z jakim się wyniki moskiewskie spotkały, przypuszczać , ż e ustanie działalność podjęta, ze strony pewnych kół. ł tak n.p. Robert Raynolds zażądał zmiany, któraby przewidywała gwarancję niopodlogłości i nienaruszalności torytorialnied, państw bałtyckich, ?ołski, Jugosławii i Gracji. Tokio mówiąc o konforoncji mosktowskioj porusza znany temat zmiany polityki angiolskioi, która wypowiedzia ła wojnę rzekomo z tytułu obrony - nlópodleIości Polski, a obecnie prowadzi wojnę dla zupełnie innych colow. To toż nikogo nie zaskoczył fakt, żo Anglo-Amorykanio dla porozumionia z Sowietami po święcili Polskę, a pafistwa bałkańskie spotka ten sam los. Ił. d an Si eu us iM k rs ko Ogó ł n a. m RZYM‚ Soldał onsondor italion, po nion.4.Ya.g.20.00. óUr5ols w "Des Roigh" opisuje rozmowy z żołnierzami repatrjantani do Anglii, z ktorych wynika j że wwycięstwo Niorpów jest pewno. Zolniarzo ci wyraż ali przokoanio, żo w Anglji rosnio nionawiśe do żydów, 4moryki i Sowietów. MOSKUA, po polsku, 4.X1.g.17.30.,19.30.,21.15.,23.45. 'ifrawda" artykuł podsumowujący osiągnięcia sowieckio od 5-go lipca do 5-go listopnda.Artykuł w,tym samym dzienniku stwiordzający, ż e. w rocznicę,rowoluRil pazdziornikowcj wojska sowiookie posuwają się naprzod, stając się armją nś cicioli. Komunikat o dziaIałnosci lotnictwa aliantow. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 PłY foq e Th h lis Po POLSKA 31 A te titu s In ZSRR d an Fakty i dokumenty ki rs ko Si m eu LONDYN us M 1943 Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th e STALIN o POLSCE Pisemna odpowiedz Premiera ZSRR, J Stalina na pytania moskiewskiego korespondenta Londynskich Times' ow: h lis Po 32 s In „Czy rząd sowiecki życzy sobie silnej i niepodleglej Polski po Pytanie: zniszczeniu Niemiec hitlerowskich?" titu „Ponad wszelką wątpliwość — tak." Pytanie: „Na jakich podstawach, według pańskiej opinii, powinny być oparte powojenne stosunki pomiędzy Polską a Rosją Sowiecką?" Odpowiedź: „Na solidnej podstawie dobrych stosunków sqsiedzkich i wzajemnega szacunku albo też —jeżeli naród polski będzie sobie te Od po w i e d ź : d an Si J. STALIN. ki rs ko tego życzył — na podstawie przymierza, przewidującego wzajemną pomoc przeciwko Niemcom, jako głównym wrogom Związku Sowieckiego i Polski." m eu us M 4 - go maja 1943. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 1, 101 ,i Pełny tekst artykułu Wandy Wasilewskiej, Przewodniczącej Związku Patriotów Polskich: 25. kwietnia Rząd Radziecki zerwał stosunki dyplomatyczne z emigranckim rządem generała Sikorskiego. Kogo ten rząd emigrancki reprezentuje? Czy naród polski? W żaden sposób. Naród polski nie wybrał, nie wyznaczył, ani nie przekazał władzy temu rządowi. Obecny rząd polski przejął funkcje z rąk rządu Rydza Smigłego, który uciekł z Polski po klęsce 1939 roku. Od chwili swego powstania rząd ten sprzeciwiał się, aby Polacy, którzy dostali się pod jarzmo Hitlera walczyli przeciw ciemięzcom. Wbrew temu naród polski walczył i nadal walczy i wykazał czynami, że niema nic wspólnego ze zgubną, samobójczą polityką, zalecaną przez rząd polski. A może rząd generała Sikorskiego reprezentuje tych Polaków, którzy znaleźli się poza granicami Polski? Nie. Polacy zagranicą rwali się i rwą się do walki ze śmiertelnym wrogiem Polski — hitlerowskimi Niemcami. Rząd polski usiłuje zdyskontować bohaterstwo polskich żołnierzy, lotników i marynarzy, którzy wzięli udział w norweskiej i afrykańskiej kampanii, w bitwie powietrznejo. Wielkią Brytanię ,w nalotach na Niemcy i w morskich wypadach. Przy pomocy Sprzymierzeńców rząd ten stworzył armię, lecz w jakim duchu wychowywał tę armię i do czego ją przeznaczył ? Nie jest tajemnicą dla nikogo, że kierownictwo tej armii jest z gruntu reakcyjne. Usiłowało ono wytworzyć anty-demokratyczne, pro-faszystowkie nastroje. Prowadziło w tej armii intenzywną propagandą przeciw sowieckiemu sojusznikowi, no którego terytorium działało. Kierownictwo tej. armii odmówiło pójścia na front, odmówiło wzięcia udziału w walce i wywiozło swe oddziały z ZSRR. Polacy mają tylko jedno pragnienie — wyzwolić Polskę, wyrwać krwawiący kraj ze szponów hitlerowskich. Polacy rozumieją, że to jest możliwe jedynie w mocnym i uczciwym przymierzu z demokratycznemi krajami, walczącymi z Hitlerem. Lecz cóż uczynił rząd polski, aby wzmocnić to przymierze? Stale, od pierwszego dnia swego istnienia rząd ten pozwalał nietylko nieoficjalnym, ale również i oficjalnym dziennikom dokonywać najbardziej haniebnych ataków na tego właśnie sprzymierzeńca, który dźwigał brzemię walki przeciw Hitlerowi. Niedopuszczalne artykuły ukazywały się ciągle w polskiej prasie, publikowanej w Anglii i w pewnych gazetach polskiej armii i — jakby tego nie było dosyć — nawet w organie polskiej ambasady w Kujbyszewie. Rzekomo „nielegalna" radiostacja "Swit" bezustannie rzucała obelgi na kraj, który pomógł organizować i uzbroić polską armię. Członkowie mianowańezej „Rady Narodowej" prowadzili stałą kampanię oszczerstw. Prowadzili ją przeciw Związkowi Sowieckiemu, towarzyszyły im równoczesnie ukłucia przeciw Anglii i Ameryce i znanym osobistosciom i przedstawicielom tych krajów. Nawet cierpliwa prasa angielska, prasa tego gościnnego kraju, który w tej wojnie udzielił schronienia Polakom i otoczył ich opieką, musiała wielokrotnie podnieść swój głos, aby pohamować nieodpowiedzialne wybryki polskich polityków, którzy usiłowali wbić klina w jedność uczestników bojowego przymierza anglo - sowiecko - amerykańskiego. Nigdy nie łudziliśmy się nadzieją, że jawna pro-hitlerowska działalność Matuszewskich i Doboszyńskich spotka się z jakimś sprzeciwem ze strony rządu generała Sikorskiego. Prawda, że polskie kola emigracyjne w Londynie inscenizowały komedję „linii podziału," ale Matuszewski n.p.„ który występuje gorąco przeciw Sikorskiemu bywał równoczesnie częstym i mile widzianym gościem w biurze informacyjnym oficjalnego polskiego przedstawicielstwa w Ameryce; Doboszyński wydawał swe rzekomo nielegalne pismo, dopóki Anglicy nie przejęli sprawy w swoje ręce i t.d. Od samego początku całkowicie przejrzeliśmy tych ludzi na wskróś. Wiedzieliśmy, że oni tylko pozornie różnią się od tych, którzy sprowadzili na Polskę katastrofę w 1939 r.; że istotnie są oni związani z tymi ludźmi tysiącami ideologicznych, osobistych i tradycyjnych więzów. Myśmy znali tych ludzi jeszcze w Polsce. Potym obserwowaliśmy ich działalność, intrygi i machinacje zagranicą. Widzieliś my, jak skazali polską armię w Związku Sowieckim na bezczynność. Widzieliśmy, jak ich przedstawiciele systematycznie i bezczelnie rabowali Polaków w Związku Sowieckim z amerykańskich, angielskich i sowieckich pieniędzy, żywnosci i rzeczy, udzielonych im w pomocy. Dobrze widzieliśmy ich głupią arogancję i pyszałkowatość, która szkodziła nam na każdym kroku. Oni szkodzili sympatiom, które naród polski wywołał swym heroicznym zachowaniem się w 1939 r., swą blisko 4 - letnią walką. Obecny rząd polski nie został wybrany przez naród, ani przez jego reprezentantów. Nie reprezentuje narodu, nie reprezentuje jego woli, dążeń ani aspiracji. Ten rząd polski ani nie był zdolny, ani nie pragnął prowadzić narodu do walki przeciw Hitlerowi. Nie był zdolny, ani nie pragnął zająć się uczciwie losem Polaków, rozrzuconych po całym świecie. Nie był zdolny, ani nie pragnął wzmocnić Polski przez pozostanie wiernie w walczących szeregach demokracji. Uporczywie kroczył swoją drogą, aż nakoniec w ostatnich wydarzeniach ukazał swe prawdziwe oblicze. W naszym patriotycznym wydawnictwie "Wolna Polska" powtarzaliśmy od dwuch e Th GLOS WOLNEJ POLSKI 33 h lis Po te titu s In d an ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th 31 e polskich dzieci zginęło w Związku Sowieckim i że 600.000 polskich dzieci jest zatrudnionych przy ciężkiej pracy w kołchozach. Oświadczenie Gawliny nie wywołało żadnej poważniejszej reakcji. Było ono zbyt wyrażnie sfabrykowane, zbyt sprzeczne z rzeczywistą liczbą Polaków, przebywających w ZSRR, zbyt sprzeczne z faktami, które łatwo można było sprawdzić. Pierwszy wystrzał chybił. Następne uderzenie było przygotowane bardziej gruntownie. Zostało'ogłoszone światu, że tysiące polskich oficerów brutalnie zamordowano w Związku Sowieckim. Znaleziono groby, świadków, dokumenty, imiona zabitych i imiona to nic — według doniesień hitlerowskich agencji znaleziono nawet winowajców, „bolszewickich żydówskich komisarzy", którzy cierpliwie pozostawali w okupowanym przez Niemców okręgu smoleńskim, czekali póty nie miesięcy, że ten emigrancki rząd stacza się na pro-hitlerowskie pozycje, że ukryte nici, łączące pewne polskie elementy w Londynie i New Yorku z Berlinem stają się coraz bardziej widoczne. Wskazywaliśmy na wyrażnie faszystowskie akcenty nietylko w wypowiedzeniach Matuszewskiego i Mackiewicza, ale również w polskich rządowych, oficjalnych wydawnictwach. Wskazywali śmy na niewątpliwy związek między radio-stacją „Swit" a goebelsową agencją. Wskazywali śmy na propagandę wewnątrz armii generała Andersa. Obecnie sytuacja jest całkowicie jasna. Po obu stronach oceanu owi ludzie podjęli planowaną akcję przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Rozpoczęła się ona w czasie chwilowego wiosennego zastoju w operacjach na froncie t. j. w przededniu decydujących bojów, w okresie, kiedy hitlerowcy rozpaczliwie przeprowadzają totalną mobilizację we wszystkich okupowanych krajach, .a w Polsce przedewszystkiem. Pewnego dnia dowiadujemy się, że polski biskup Gawlina wystąpił w Ameryce z bezsensownym, oszczerczym twierdzeniem, jakoby 400.000 przyszło na myśl Gestapo ich aresztować. Zdawałoby się, że każdy Polak winien z pogardą odwrócić się od tej nowej niemieckiej maskarady, od tego ohydnego widowiska hitlerowskich katów, wydobywających swe ofiary z grobu i wylewających krokodyle łzy nad niemi. Skądże znowu. Rząd Polski uznał za stosowne wziąść z miejsca udział w tej ohydnej farsie. Odważył się niedwuznacznie przyłączyć do kampanii Hitlera, poprzeć ją, rozszerzyć ją i nadać jej cech prawdopodobieństwa. Nie wiemy kiedy i gdzie historia wyjawi to później, nie wiemy kto- — historia napiętnuje go później — nakreślił wraz z hitlerowcami plan tej kampanii antysowieckich oszczerstw i skoordynowanego współdziałania. Ale wiemy kto poszedł do ataku razem z Hitlerowcami. Przedtem już było jasno, że hitlerowskie elementy działały w polskim rządzie. Teraz widzimy, że one wźięły górę i nadają ton i kierunek czynom tego rządu. Jestesmy przeciwni jednej tylko rzeczy, aby przeszła i teraźniejsza działalność polskiego rządu nie rzuciła cienia na naród polski, na Polaków i dla tego stwierdzamy raz jeszcze — ten rząd polski nigdy nie reprezentował Polski, lecz jedynie grupę emigrantów ; nie miał nigdy nic wspólnego z okupowanym krajem, który wbrew propagandzie i instrukcjom tego rządu, wbrew jego wezwaniu do zwalczania partyzantów, walczył i walczy bohatersko z wrogiem. Rząd polski uczynił z handlu o granice swoje główne zadanie. Ale handluje nie polską ziemią okupowaną przez Niemcy, nie obszarami zdobytemi poprzednio przez Niemców na Bałtyku i Zachodzie, ale ziemią sowieckiej Białorusi, sowieckiej Ukrainy i sowieckiej Litwy, ziemię zamieszkałą przez naszych braci, z którymi naród polski pragnie zyć w pokoju. Rząd polski zmusił do milczenia i dławi wszystko co postępowe i prawdziwie-demokratyczne, prawdziwiepatriotyczne na emigracji. Zmusił do bezczynnosci armię gotową do boju, której żołnierze pragnęli walczyć i w której wszyscy Polacy pokładali wielkie nadzieje. Zawsze starał się podważyć wiarę Polaków, którzy pokładali ufność w naszego naturalnego sprzymierzeńca — Związek Sowiecki. Każdy Polak rozumie, że to przymierze jest kwestią życia i śmierci Polski, tembardziej teraz, kiedy to na tymto froncie ważą się losy Europy i Polski. I nakoniec przez swój kontakt i zmowę z hitlerowcami rząd polski ostatecznie skompromitował się w oczach tych wszystkich, którzy uważają hitlerowców za śmiertelnych wrogów, za jakich ich ma każdy uczciwy. Polak. Było jasne, że obecny rząd polski, który oddala się od interesów i woli narodu, stoczył się po równi pochyłej która musiała doprowadzić do jego ostatecznego bankructwa. Dlatego właśnie my Polacy w ZSRR domagaliśmy się, aby nam dano możność wzięcia udziału w wojnie z bronią w ręce. Kiedy generał Sikorski wyprowadził swą armię w okolice Bagdadu domagaliśmy się, aby utworzono polskie oddziały na terytorium ZSRR, któreby nie pozostawały miesiącami w namiotach, lecz poszły na front walczyć z wrogiem ramię ' ramię z Czerwoną Armią. Wierzymy, że Rząd Sowiecki umożliwi nam, Polakom, przebywającym w Związku Sowieckim, walczyć o Ojczyznę z bronią w ręku, ramię przy ramieniu z Sowieckimi obywatelami wszystkich narodowości, że umożliwi nam zdobycie prawa powrotu do Ojczyzny poprzez walkę z znienawidzonym wrogiem. Wiemy, że nic nie naruszy przyjaźni narodu polskiego i sowieckiego, scementowanej krwią we wspólnym boju. Wiemy, że przyjaźń ta będzie rosła i wzmagała się wbrew wszelkim prowokacyjnym machinacjom wrogów. h lis Po te titu s In d an ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th e ODPOWIEDŹ ZSRR 35 Po NOTA MOLOTOWA lis 25. kwietnia 1943 r. Mołotow, Komisarz Ludowy dla Spraw Zagranicznych ZSRR wręczył ambasadorowi polskiemu, Romerowi, następującg notę: Panie ambasadorze! W imieniu Rządu Związku Socjalistycznych Republik Rad mam zaszczyć podać do wiadomości Rządu Polskiego co następuje: h s In Rząd Radziecki uważa ostatnie zachowanie się Rządu Polskiego wobec ZSRR za całkowicie nienormalne i gwałcące wszelkie przepisy i zasady w stosunkach między dwoma sprzymierzonymi państwami. Oszczercza, wroga wobec Związku Radzieckiego kampania, wszczęta przez niemieckich faszystów, w związku z zamordowaniem przez nich samych polskich oficerów, w okręgu smoleńskim, na terytorium okupowanym przez wojska niemieckie, została podjęta natychmiast przez rząd polski i na wszelki sposób rozdmuchana przez polską prasę oficjalną. titu Rząd Polski daleki od dania odprawy temu nikczemnemu faszystowskiemu oszczerstwu na ZSRR, nie uważał nawet za konieczne zwrócić się do Rządu Radzieckiego z jakimkolwiek zapytaniem, czy prośbą o wyjaśnienie w tej sprawie. te Popełniwszy potworną zbrodnię na polskich oficerach, władze hitlerowskie inscenizują obecnie komedię śledztwa i w tym celu używają pewnych polskich pro-faszystowskich elementów z okupowanej Polski, gdzie wszystko znajduje się pod butem Hitlera i gdzie żaden uczciwy Polak nie może otwarcie wyrazić swego zdania. d an Do tego „śledztwa" zarówno polski jak i hitlerowski rząd zaprosili Międzynarodowy Czerwony Krzyż, który by miał w warunkach terorystycznego reżimu, z jego szubienicami i masowym tępieniem pokojowej ludności, wziąć udział w tej inscenizowanej przez Hitlera komedji śledztwa. Jasne, że tego rodzaju „dochodzenie" przeprowadzane poza plecami Rządu Radzieckiego nie może wzbudzić zaufania ludzi, posiadających choć krztę uczciwosci. Si Fakt, że wroga kampania przeciw Związkowi Radzieckiemu, rozpoczęta jednocześnie w niemieckiej i polskiej prasie, została przeprowadzona po tej samej linii, nie nasuwa wątpliwosci co do istnienia kontaktu i zgody w przeprowadzeniu tej wrogiej kampanii między Hitleremwrogiem Sprzymierzonych—a Rządem Polskim. rs ko Rząd Polski, ku zadowoleniu hitlerowskiej tyranii, zadał zdradziecki cios Związkowi Radzieckiemu w chwili gdy narody Związku RadzieckiegO, krwawiąc obficie w twardym boju przeciw ko hitlerowskim Niemcom, wytężają wszystkie siły, aby pobić wspólnego wroga rosyjskiego i polskiego narodu jak i wszystkich miłujących wolność krajów demokratycznych. ki Rząd Radziecki jest świadomy, że ta wroga kampania przeciwko Związkowi Radzieckiemu, została podjęta przez Rząd Polski dla wywarcia nacisku na Rząd Radziecki przez użycie oszczerczego hitlerowskiego fałszu, w celu wydarcia ustępstw terytorialnych, na koszt Radzieckiej ' Ukrainy, Radzieckiej Biał orusi i Radzieckiej Litwy. M Te wszystkie okoliczności zmuszają Rząd Radziecki uznać, że obecny Rząd Polski wstąpiwszy na drogę porozumienia z rządem Hitlera, faktycznie zerwał stosunki sojuszu z ZSRR i zajął wrogie stanowisko wobec Związku Radzieckiego. Na mocy powyzszego Rząd Radziecki postanowił zawiesić stosunki z Rządem Polskim. us Proszę przyjąć, Panie Ambasadorze, zapewnienie mego wysokiego poważania. m eu Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 e Th 36 Po . O STOSUNKACH POLSKO SOWIECKICH lis Oswiadczenie W. J. Wyszyńskiego zastepcy Ludowego Komisarza dla Spraw Zagranicznych Z.S.R.R. h Zlozone 6 maja b.r. przedstawicielom prasy angielskiej i amerykanskiej w Moskwie te titu s In W związku z pytaniami, tyczącymi się polsko-sowieckich stosunków, zadanymi przez niektórych przedstawicieli prasy angielskiej i amerykańskiej, uważam za konieczne zapoznać Was w imieniu Ludowego Komisariatu dla Spraw Zagranicznych z pewnymi faktami i okolicznościami, odnoszącymi się do tego zagadnienia. Jest te, tym bardziej konieczne w chwili obecnej wobec faktu, że obecny rząd polski pód wpływem pro-hitlerowskich elementów znajdujących się w nim jako też polskiej prasy, wywołał znaną decyzję rządu sowieckiego zawieszenia stosunków dyplomatycznych z polskim rządem, podczas gdy polskie czynniki oficjalne, polska prasa i polskie radio nadal rozpowszechniają liczne, fałszywe oświądczenia odnoś nie polsko-sowieckich stosunków. Czyniąc to korzystają często z okoliczności, że szerokie kola publiczne nie są poinformowane o rzeczywistych faktach tyczących się tych stosunkow. O Jednostkach Armii Polskiej Utworzonych W Z.S.R.R. d an W następstwie zawarcia polsko-sowieckiej umowy 30 lipca 1940, rozpoczęto tworzenie armii polskiej na terytorium Związku Radieckiego, w zgodzie z wojskową umową, zawartą między sowieckim i polskim Rzadem 4. sierpnia tego samego roku. Si W tym samym czasie w myśl porozumienia między sowieckim i polskim dowództwem cał kowita siła armii polskiej wyznaczona została na 30,000 żołnierza, podczas gdy równocześnie, w zgodzie z propozycją gen. Andersa, uznano za wskazane, że gdy tylko jakaś dywizja będzie gotowa, powinno się ją wysłać natychmiast na front sowiecko-niemiecki. ki rs ko Sowieckie władze wojskowe, które z polecenia rządu sowieckiego pomagały polskiemu dowodztwu wszelkimi sposobami w osiągnięciu najprędszego rozwiązania wszystkich problemow, związanych z przyspieszonym tworzeniem polskich jednostek, ustanowiły całkowitą równość dostaw dla jednostek Polskiej i Czerwonej Armii, znajdujących się w procesie tworzenia. Dla sfinansowania wydatków, związanych z tworzeniem i utrzymaniem Armii Polskiej, rząd sowiecki udzielił rządowi polskiemu bezprocentowej pożyczki w wysokości 65,000,000 rubli, która następnie po styczniu 1942 podniesiona została do 300,000,000 rubli. Dodatkowo do tych sum, wyznaczonych przez rząd sowiecki, ponad 15,000,000 rubli rozdzielono jako bezzwrotne zasiłki oficerom jednostek Armii Polskiej, znajdującej się w procesie tworzenia. • us M Należy zaznacżyc, że chociaż liczebność Armii Polskiej została pierwotnie określona na 30,000 ludzi, 25 października 1941 Armia Polska liczyła już 41,561 ludzi, łącznie z 2630 oficerów. Rząd Sowiecki przyjął przychylnie propozycję rządu polskiego uczynioną w grudniu 1941 przez gen. Sikorskiego o dalszym rozszerzeniu kontyngentow Armii Polskiej do 96,000 ludzi. W wyniku tej decyzji została utworzona Armia Polska, składająca się z 6-ciu dywizyj; w dodatku zostało postanowione podnieść do 40,000 efektywa rezerwowych jednostek szkoły oficerskiej i jednostek, zasilających armię, pierwotnie ustalonych na 3000 ludzi.. 4 m eu Zgodnie z życzeniem rządu polskiego, cała armia została przeniesiona do południowych obszarów Z.S.R.R., — decyzja podyktowana gł ównie warunkami klimatycznymi — i tam rozpoczęto budowę obozów oraz zakwaterowano Naczelne Dowództwo, szkoły wojskowe, instytucje medyczne i t.d. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 9f3\, \;0 111k1, Gdy rozpoczęto tworzenie Armii Polskiej jako termin jej gotowości wyznaczono I. października 1941. Co więcej, Polskie Dowództwo stwierdziło, że uważa za bardziej wskazane wysyłać na front każdą dywizję z osobna gdy tylko skończy się jej sformowanie. Chociaż przygotowanie niektorych jednostek odwlokło się, istniały jednak szerokie możliwosci działania według tego zamiaru, jeżeli nie 1-go października, to nieco później. Nie został on jednak spełniony, i Polskie DoWództwo nigdy nawet nie poruszyło sprawy wysłania polskich dywizyj na front sowieckon iemiecki. Po St e Th Wbrew trudnym warunkom wojennym zamierzone dywizje zostały już utworzone i liczyły 73,415 ludzi. Wbrew jednak powtarzanym zapewnieniom polskiego dowództwa o ich chęci w prowadzenia tych jędnostek do akcji możliwie jak najprędzej, faktyczna data wysłania tych jednostek na front była odkładana raz po raz. 37 lis h Rząd Sowiecki nie uważał za możliwe naciskać na Polskie Dowództwo w tej sprawie. Jednakże w pięć miesięcy po rozpoczęciu formowania polskich jednostek, a to w lutym 1942, Rząd Sowiecki uważał, że polskie jednostki mogłyby rozpocząć walkę z hitlerowacmi i wymienił 5-tą dywizję jako tę, która już zakończyła swe wyskolenie. Poruszając tę sprawę rząd sowiecki kierował się przede wszystkim bezpośrednimi i jasnymi założeniami sowiecko-polskiej umowy wojskowej z 14. sierpnia 1941, której siódmy artykuł stwierdza „Jednostki Armii Polskiej będą wysyłane na front po osiągnięciu całkowitej gotowości bojowej; wyruszą z zasady w formacjach nie mniejszych niż jedna dywizja i będą użyte w zgodzie z planem operacyjnym Najwyższego Dowództwa Z.S.R.R." s In te titu Wbrew kategorycznym postanowieniom sowiecko-polskiej umowy wojskowej gen. Anders stwierdził następnie w imieniu rządu polskiego, że on uważa za niepożadane wysyłać oddzielne dywizje do akcji, mimo że na innych frontach Polacy walczyli nawet w brygadach. Gen. Anders złożył przyrzeczenie, że cała Armia Polska będzie gotowa do wzięcia udziału w działaniach wojennych przeciw Niemcom z dniem 1. czerwca 1942. d an Polskie Dowództwo i Rząd Polski ani 1. czerwca ani też znacznie później nie wykazały gotowości wysłania Armii Polskiej, dla wzięcia udziału w działaniach wojennych na sowieckoniemieckim froncie.. Co więcej, rząd polski formalnie nawet odmówił wysłania swych oddziałow na front sowiecko-niemeicki, podając jako powód, że „użycie oddzielnych dywizji nie da żadnego wyniku" i że wojskowe przeszkolenie jednej dywizji nie usprawiedliwi naszych oczekiwań." (telegram gen. Sikorskiego z 7. lutego 1942). Tymczasem w związku z wybuchem wojny na Pacyfiku dostawa zaopatrzeń dla Z.S.R.R. była mniejsza aniżeli planowana i to nałożyło konieczność zmniejszenia ilości racji wydawanych jednostkom armii niebiorącym udziału w czynnej walce, dla zapewnienia dostaw dla oddziałów, znajdujących się w polu. Ponieważ DowódstWo Polskie nie wykazało życzenia wysłania jakichkolwiek jednostek Armii Polskiej na front sowieckoniemiecki i nadal trzymało je daleko na tyłach, rząd sowiecki czuł się naturalnie zmuszony uznać te jednostki jako oddziały nie biorące udziału w czynnych działaniach wojennych i wobec tego została na nie rozciągnięta decyzja o zmniejszeniu racji żywnościowych dla jednostek niebiroących udziału w walce. rs ko Si Wobec tego Rząd Sowiecki powziął decyzję, aby od 1. kwietnia 1942 zmniejszyć liczbę racyj żywnościowych do 44,000 i zezwolił, zgodnie z Życzeniem wyrażonym przez rząd polski, na ewakuację do Iranu polskich oddziałów, przekracających 44,000 pozostałych w Związku Radzieckim. ki Ta ewakudeja odbyła się w marcu 1942 r. kiedy 31,488 osób, znajdujących się w służbie wojskowej opuściło Z.S.R.R. 12,455 członkom rodzin polskich żołnierzy zezwolono na wyjazd wraz z nimi. us M Odmawiając wysłania swej armii na front sowiecko-niemiecki rząd polski naciskał rownoczesnie na rząd sowiecki o pozwolenie na dodatkowy pobór do Armii Polskiej na terytorium Z.S.R.R. Wraz ze swą propozycją o dodatkowym zaciągu, Rząd Polski zwrócił się do Rządu Sowieckiego z notą, proponującą takie zatrudnienie jednostek Armii Polskiej, które oznaczało nic innego, jak odmowę użycia ich na froncie sowiecko-niemieckim. m eu W odpowiedzi na tę notę (10. czerwca 1942) Rząd Sowiecki zawiadomił Rząd Polski, że wobec tego, iż wbrew umowie między Z.S.R.R. a Polską, Rząd Polski nie uznał zamożliwe użyć polskich oddziałów utworzonych w Z.S.R.R. na froncie sowiecko-niemieckim, przeto Rząd Sowiecki nie może zezwolić na dalsze tworzenie polskich jednostek w Z.S.R.R. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 e Th Wówczas poruszono sprawę ewakuacji całej Armii Polskiej w Z.S.R.R. na Bliski Wschód i w sierpniu 1942 ewakuowano dodatkowo 44.000 polskich wojskowych. Tak sprawa udziału i polskich oddziałów w walce przeciw Niemcom hitlerowskim wraz z oddziałami sowieckim usunięta została przez Rząd Polski z porządku dziennego. Rząd. Polski rozstrzygnął tę sprawę odmownie, wbrew swym pierwotnym zapewnieniom, wbrew uroczystym oświadczeniom, uczynionym w deklaracji z 4 grudnia 1941 r. o tem, że „wojsko Rzeczpospolitej Polskiej, znajdujące się na obszarze Związku Radzieckiego ramię przy ramieniu wraz z wojskiem sowieckim walczyć będzie przeciw niemieckim bandytom." Zanim nastąpiła druga ewakuacja Dowództwo Armii Polskiej zwróciło się z prośbą o pozwolenie na wyjazd wraz z jednostkami Polskiej Armii dla 20.000 do 25.000 członków rodzin polskich r. żołnierzy. Rząd Sowiecki udzielił tego zezwolenia. W rzeczywistości do 1. września 1942 wyewakuowano 25.301 członków rodzin polskich wojskowych. Tak więc w 1942 r. opuściło Z.S.R.R. razem — poza 75.491 wojskowymi — 37.756 członków ich rodzin. Ostatnio p. Romer, Ambasador Polski, poruszył sprawę dodatkowego wyjazdu z Z.S.R.R. 110 członków polskich rodzin wojskowych, którzy nie przybyli do centrów ewakuacyjnych w czasie ewakuacji. Rząd Sowiecki zgodził się i na to. Żadne inne propozycje co do ewakuacji rodzin polskich wojskowych nie zostały poczynione przez polskie Dowództwo Armii i Polską Ambasadę wobec Rządu Sowieckiego. Wszelkie twierdzenia o tym, jakoby Sowieckie Władze nie sprzeciwiał y się lub sprzeciwiają się wyjazdowi z Z.S.R.R. obywateli polskich,których liczba są jest w rzeczywistości wielka, jakoteż rodzin polskich wojskowych, którzy opuscili Z.S.R.R., fałszywe. ,• Wszystko powyższe dowodzi, że Rząd Sowiecki dołożył wszelkich starań, aby zapewnić pomyś lne utworzenie i rozszerzenie Armii Polskiej na terytorium Związku Radieckiego. Przepisy- umowy z 30. lipca 1941 r. i deklaracja z 4. grudnia 1941 postawiły przed Rządem Sowieckim i Rządem Polskim całkiem wyraźnie i jasno sformułowane zadanie : Połączyć i wysiłki sowieckiego i polskego narodu we wspólnej walce przeciw hitlerowskim bandytom niezależność o walkę iwić jej umożl i idą wielką tą natchnioną Polską, okupantom, stworzyć Armię swej Ojczyzny — ramię przy ramieniu z Czerwoną Armią. Rząd Sowiecki uczynił wszystko konieczne, aby wypełnić to zadanie. Rząd Polski podążył odmienną drogą: nie wysłał swych dywizji na front sowiecko-niemiecki; odmówił użycia polskiew ten go wojska na tym froncie, ramię przy ramieniu z wojskiem sowieckim przeciw Niemcom i . podjął się których ń, zobowiąza spełnienia od sposób uchylił się W związku z zagadnieniem utworzenia Armii Polskej na terytorium Związku Sowieckiego go narodu należy zaznaczyć co następuje: po połączeniu, za zgodą ukraińskiego i białoruskie 19 listoRepubliką Sowiecką uską Białor i ską Ukraiń z -Białorusi i Ukrainy obszarów zachodnich pada 1939, Najwyższy Sowiet wydal dekret, mocą którego — w zgodzie z ogólnym prawodawobywatelstwo stwem związkowym o obywatelstwie, — przebywający na tych obszarach otrzymali sowieckie. Jak już zaznaczyłem, po podjęciu stosunków między Rządem Sowieckim a Rządem Polskim i zawarciu sowiecko-polskiej umowy z 14. sierpnia 1941, Rząd Sowiecki przepi:owadził szereg zarządzeń dla zapewnienia utworzenia Armii Polskiej na terytorium Z.S.R.R. Dla ułatwienia utworzenia tej armii i zapewnienia dla niej kadrów, Rząd Sowiecki wyraził swą gotowość, — przez wyłączenie z dekretu z 29. listopada 1939 roku, — uznać osoby narodowości polskiej Wbrew z pośród mieszkańców Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi za polskich obywateli. swymi kierując się Polski, Rząd go, Sowieckie u Rząd temu objawowi dobrej woli ze strony negatywne bezprawnymi żądaniami do obszarów Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi zajął , jak stanowisko wobec tego aktu Rządu Sowieckiego i nie był z niego zadowolony. Tymczasem tym i już zaznaczyłem, Rząd Polski wycofał jednostki swej armii z Z.S.R.R. w sierpniu 1942 . samym wygasła konieczność tworzenia jednostek Armii Polskiej na terytorium sowieckim osób dla wyjątków czynienia potrzeba a wygasł ści okoliczno anych Wobec wyżej wzmiankow narodowosci polskiej, gotowość czego wyraził Rząd Sowiecki w grudniu 1941. Dlatego 16. stycznia 1943 Rząd Sowiecki zawiadomił Rząd Polski, że jego poprzednie oświadosób czenie o gotowosci zgody na wyłączenie z dekretu z 29. listopada 1939 wyżej wymienionych przez ich wyłączenia możność i ące obowiązuj nadal za uważać należy polskiej narodowości nie pisów ustawodawstwa sowieckiego o obywatelstwie więcej nie istnieje. Takie są fakty rzucające pełne światło na okoliczności tworzenia jednostek Armii Polskiej na terytorium Z.S.R.R. i ewakuacji tych jednostek ze Związku Radzieckiego. h lis Po t 38 te titu s In d an ki rs ko Si m eu us M 6 Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 Th II. O srodkach pomocy dla polskich rodzin, ewakuowanych z obszar" okupowanych przez niemieckich najezdzcow e Od pierwszej chwili wznowienia stosunków polsko-sowieckich, w lecie 1941 r. Rząd Sowiecki przychylnie odniósł się do życzeń Rządu Polskiego w sprawie organizowania pomocy dla obywateli polskich na terytorium Z.S.R.R. W związku z tym Rząd Sowiecki zezwolił na utworzenie przedstawicielstw Ambassady Polskiej w licznych miastach Związku Radzieckiego. Tego rodzaju przedstawicielstwa utworzone zostały w 20 miejscowościach Związku Radzieckiego. Lokalni przedstawiciele mieli za zadanie udzielanie materialnej pomocy polskim obywatelom... Pomoc ta udzielana była przedewszystkiem z pożyczki wynoszącej 100,000.000 rubli, udzielonej przez Rząd Sowiecki na ten cel, poza pożyczką 300,000.000, o której już wspomniałem. Pomoc ta była udzielana na koszt funduszu Ambasady Polskiej i darów z zagranicy oddanych do dyspozycji ambasady. Rząd Sowiecki uznał za możliwe, obok organizacji specjalnych przedstawicielstw ambasady w 20 miastach Związku Radzieckiego, zezwolić również na mianowanie przez ambasadę t. zw. „delegatów." Do dnia 1. stycznia 1943 Ludowy Komisarjat dla Spraw Zagranicznych wyraził zgodę na mianowanie 421 delegatów Polskiej Ambasady, którym władze lokalne udzielały wszelkiej pomocy w ich pracy. Polska Ambasada była przeto w stanie zorganizować szeroką sieć swych przedstawiciel i na terytorium Związku Radzieckiego, przy pomocy której mogła udzielać regularnej pomocy znajdującym się w potrzebie obywatelom polskim i wywierać swój wpływ w duchu współpracy sowiecko-polskiej, używając w tym celu również tego rodzaju kanałów jak pismo „Polska," wydawane przez Polską Ambasadę przy poparciu Ludowego Komisarjatu dla Spraw Zagranicznych. Władze Sowieckie udzieliły przedstawicielom Ambasady, jakoteż delegatom wszelkiej pomocy dla jak najbardziej pomyślnego rozwiązania zadań, stojących przed nimi. Celem pomocy dla obywateli polskich, Rząd Sowiecki poczynił cały szereg kroków o charakterże finansowym i ekonomicznym na szeroką skalę, obliczonych na wzmożenie materialnej pomocy dla znajdujących się w potrzebie obywateli polskich. Rząd Sowiecki wyznaczył specjalne zapasy środków żywności i zezwolił na zniżoną tarykkolejową dla ładunków, przeznaczonych dla obywateli polskich. Przy pełnym póparciu władz sowieckich Ambasada zorganisowała 529 instytucji dobroczynnych (stołownie, domy dziecięce, żłóbki dla niemowląt, domy dla inwalidów itp). Tak więc Rząd Sowiecki zrobił wszystko dla zaspokojenia potrzeb ludności polskiej i dla szerokiego i owocnego rozwoju działalności polskich instytucji, które miały za zadanie udzielanie materialnej pomocy polskiej ludności. Lokalne organy sowieckie, Komitety wykonawcze Sowietów — na które spadła główna opieka w urządzeniu polskich obywateli, dostarczaniu im żywnosci, mieszkań, opału, lekarskiej pomocy, znalezienia zatrudnienia i t.p. — również uczyniły wszystko możliwe, aby ułatwić rozwój działalności lokalnych polskich przedstawicielstw i udzieliły tam przedstawicielstwom szerokiej pomocy. To pociągało za sobą niemałe trudności, jeżeli weźmie się pod uwagę wyjatkowo skomplikowane warunki wojenne. Polskim przedstawicielom dano przeto najszerszą możność owocnej pracy w udzielaniu materialnej pomocy dla znajdujących się w potrzebie obywtateli polskich. W rzeczywistości jednak wyszło na jaw, że polskie przedstawicielstwa na miejscu i cały szereg ich urzędników i delegatów, zamiast uczciwie spełniać swe zadania i swój obowiązek współpracy z lokalnymi władzami sowieckimi, wybrały drogę działalności szpiegowskiej, wrogiej wobec Z.S.R.R. Osoby winne tych przestępstw zostały postawione przed sąd, który stwierdził, że lokalni przedstawiciele ambasady uprawiali swoje szpiegostwo pod zasłoną rzekomo „dobroczynnej" działalności, korzystając z usług polskich obywateli, potrzebujących materialnej pomocy i że głównym organizatorem tej zbrodniczej i wrogiej wobec Z.S.R.R. działalności ze strony pewnej ilości obyteli polskich byli pewni urzędnicy ambasady, którzy zachęcali, organizowali i kierowiali tą zbrodniczą działalnością. Zdemaskowano i wydalono z Z.S.R.R. ludzi, jak gen. Wolikowski, były kierownik Polskiej Misji Wojskowej, który odgrywał jedną z głownych ról w ustanowieniu i przeprowadzeniu szpiegostwa w Z.S.R.R.; sekretarze ambasady pierwszego stopnia Arlet i Zalewski (ostatni był również przedstawicielem ambasady na Władywostok), sekretarze drugiego stopnia 'Gruja (przedstawiciel na okręg archangielski) i Glogowski, attache ambasady Rola-Janicki, Słowikowski, Płoski, Litzkindorf, Kościałkowski, Hejtman i inni, większość których działała rownocześnie jako przedstawiciele ambasady na rozmaitych terenach i obszarach Z.S.R.R. Poza wyżej wymienionymi osobami, inni przedstawiciele ambasady i urzędnicy przedstawicielstw uczestniczyli w zbrodniczej działalności przeciw Z.S.R.R. i zostali skazani podług prawa h lis Po 39 te titu s In d an ki rs ko Si eu us M 7 m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 e Th kryminalnego. Niektórzy z nich zostali wydaleni ze Związku Radzieckiego, podczas gdy innych oddano pod sąd i skazano na rozmaite wyroki pozbawienia wolności. Należy stwierdzić, że przeważająca większość urzędników Ambasady polskiej, skazanych podług prawa kryminalnego, poza działalnością szpiegoską, zajmowała się systematycznym rozpowszechnianiem wszelkiego rodzaju oszczerczych pogłosek i zmyśleń wrogich wobec Z.S,R.R., zmierzajacych do zdyskredytowania ustroju sowieckiego i majacych na celu wywołanie niezadowolenia i wrogości polskich obywateli wobec ludu sowieckiego. Liczne przykłady wychwalania hitlerowców przez tych przedstawicieli polskich, złośliwych wypadów przeciw Czerwonej Armii, i rozpowszechniania defetystycznych, prowokacyjnych pogłosek zostały im dowiedzione. Rozprawa sądowa wykazała winę przeważająccej większośći tych osób, jakoteż innych, pociągniętych do odpowiedzialności sądowej za zbrodniczą działalność i dostarczyła szczegółowych dowodów, rzucających światło na istotę i metody tej działalności. Należy również wspomnieć o instrucjach tyczących się poczty kurierowej, wydanych przez ambasadę, które zawierały praktyczne wskazówki dla kurierów o wykonywaniu ich nielegalnej działalności, o używaniu specjalnego szyfru, umówionych szyfrowanych' słów, uzgodnionych haseł i t.p. Jak bezczelni byli pewni przedstawiciele ambasady w srodkach i metodach swej zbrodniczej działalności, można zobaczyć z następującego dokumentu, który jest oficjalnym listem, podpisanym przez attache ambasady Powesza, datowanym 19. lutego 1942, adresowanym do delegata Bienioka w Alma-Acie: „w uzupełnieniu naszych poprzednich rozmów, zawiadamiam pana o postanowieniu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej, odnoszącym się do Pańskiej delegacji. Jest pan upoważniony przeprowadzić w sposób najbardziej ostrożny i z zachowaniem wszelkiej " tajemnicy zakup przedmiotów wartościowych 21. maja 1942 Ludowy Komisarjat dla Spraw Zagranicznych ostrzegł Polską Ambasade w związku z faktami działalności szpiegowskiej przeciwko Z.S.R.R., uprawianej przez niektórych przedstawicieli ambasady. Wbrew temu ostrzeżeniu szpiegostwo i wroga działalność wobec Związku Sowieckiego urzędników Ambasady Polskiej nie ustały. Przeto 2Q. lipca 1942 Ludowy Komisarjat dla Spraw Zagranicznych zawiadomił ambasadę, że polskie przedstawicielstwa zostaną zlikwidowane, jako że nie usprawiedliwiły racji swego istnienia. • Takie są fakty odnoszące się do sprawy pomocy dla polskich rodzin, ewakuowanych z obszarów, zajętych przez niemieckich najżdźców, a obrazujące działalność pewnych przedstawicieli polskich w Z.S.R.R., wrogą wobec. Związku Radziekiego. Fakty, które właśnie przytoczyłem są odpowiedzią na liczne fałszywe i wrogie wobec Zw. Radzieckiego oświadczenia polskich przedstawicieli i oficjalnej prasy polskiej. Fałsz i wrogość tych oświadczeń wobec Sowietów nie mogą, sł użyć jako przeskoda do prawdziwie przyjaznych i bliskich stosunków sowiecko-polskich, w których narody Związku Radzieckiego i Polski są zainteresowane — szczególnie w obliczu wspólnego wroga — Niemiec hitlerowskich. h lis Po 40 te titu s In d an Si ki rs ko (Wyszyński oświadczył przedstawicielom- prasy angielskiej i amerykańskiej, że jest gotów przedłożyć do ich dyspozycji kopie dokumentów, odnoszących się do spraw poruszonych w jego oświadczeniu — memoradnum Ludowego Komisarjatu dla Spraw Zagranicznych, wręczone 28. października 1942 Sokolnickiemu, polskiemu Charge d'Affaires i notę Rządu Sowieckiego wręczoną 31. pażdziernika Raczyńskiemu, Ministrowi Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej.) eu us M Published by Publishing Board, 155, Notting Hill Gate. Printed by Lofox(London) Ltd. Passed by Censor•. PRICE 3d. m Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 ol. Go 4 x xVr1 / Th e Londyn, dnia 23.X11. 1943. Po f 41 lis Do Pana h Prezesa Rady Ministrów s In te titu Przy niniejszem pozwalam sobie przesł ać do wiadomoś ci Pana Premiera odpis pisma, które wystosowaa. em w dniu wczorajszym do Pana Ministra Obrony Narodowej w sprawie niereagowania na k"amstwa propagandowe sowieckich aencyj radiowych. d an /Kariopi ki rs ko Si m eu us M Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London) Archives Reference No: PRM.104/4 41 Tajne! Londyn dnia 22 grudnia 1943 r. e Th It Do wm i e js Cs h lis Po Pana Ministra Obrony Narodowej s In te titu Pozwalam sobie raz jeszcze powrócić do poruszanej parokrotnie przeze mnie w ostatnich dniach sprawy konieczności urzę dowego zareagowania przez nasze władze wojskowe na oszczercze wystąpienia propagandy sowieckiej. a szczególności wydaje mi się ,że nie może pozostać bez odpowiedzi następujący ustę p emisji t.zw."Radiostacji i4.T.Kościuszki" z dnia 8 b:M.,podany w popołudniowym Komunikacie Radiowym Min.inf.i Dok. z dnia 9 grudnia b.r.: d an "Działalność emisarjuszy p.Sosnkowskiego w kraju o ich codzienne szczucie do walki z braómi,daje nam obraz działalności sanacyjno-ozonowej w Londynie.Podjemy tu przykład ich działalflości.VUTUnisie znlazka się grupa Polaków-jeńców armji niemieokiej,przekazana w rę ce Mikołajczyka ł Sosnkowskiego.Przedstawiciele rządu reakcyjnego wręczyli im kwestjonarjusze,w którym było pytanie:"Czy chce walczyć z ZSRR" Spowodowało to interpelację w parlamencie brytyjskim.Law odpowiedział , że rząd brytyjski nie pozwoli na prowadzenie agitacji wśród jeńców przeciwko żadnemu z aliantów. Ale i sami Polacy dali godną odpowiedź ,odpowiedzieli na to pytanie jednogłośnie "nie".flie chcą walczyć z bolszr- rs ko Si wikami,chcą natomiast walczyć z hitleroweami.Jest to policzek,/ to siarczysty, otrzymany przez szefa faszystów Sosnkowskiego od samych jeńców.Niechaj to sobie zakarbują emi- ki gracyjni politykierzy i ich agenci w kraju." /-/Karol Popiel m eu us M Wydaje mi się ,że jest konieczne by odpowiednie oś 4iadczenie podane bądź to za pośrednictwem Kwatery Prasowej MON. bądź Faga zostało nastę pnie opublikowane przez "Swit". Sądzę ,it Pan Generał podzieli mój pogląd, że metoda przemilczenia kłamstw propagandowych sowieckich,chocia2by najbardziej niedorzecznych o nie jest zwłaszcza w obecnym naszym położeniu właściwą. Proszę przyjąć Panie Generale wyrazy prawdziwego szacunku i poważania. Copyright: The Polish Institute and Sikorski Museum (London)