Nasza Parafia Nr 31
Transkrypt
Nasza Parafia Nr 31
2 październik 2005 :: Nr 31 (362) :: ISSN 1506-3089 Vanitas vanitatum XXVII Tydzień Czytania na każdy dzień: ND :: Iz 5, 1-7; Ps 80, 9.12-16.19-20; Flp 4, 6-9; J 15, 16; Mt 21,33-43; PN :: Jon 1, 1-2.11; Ps: Jon 2, 3-5.8; J 13, 34; Łk 10, 25-37; WT :: Jon 3, 1-10; Ps 130, 1-4.7-8; Łk 11, 28; Łk 10, 38-42; ŚR :: Jon 4, 1-11; Ps 86, 3-6.9-10; Rz 8, 15; Łk 11, 1-4; CZ :: Ml 3, 13-20a; Ps 1, 1-4.6; Dz 16, 14b; Łk 11, 5-13; PT :: Dz 1,12-14; Łk 1, 46-55; Łk 1, 28; Łk 1, 26-38; SO ::Jl 4,12-21; Ps 97,12.5-6.11-12; Łk 11,28; Łk 11,27-28; [W numerze] Vanitas vanitatum » 1 « Anioł Stróż » 2 « Połączeni różańcem, Ks. Prymicjant » 3 « Ogłoszenia parafialne Z kancelarii, » 4 « red. nacz. ks. Rafał Kamiński tel. 638 24 58 www.parafia-bemowo.waw.pl [email protected] Niedaleko od Krakowa, jakieś kilkadziesiąt kilometrów w stronę Krzeszowic, leży mała miejscowość Czerna. Ot, taka mała miejscowość, jakich wiele jest w Polsce. Kilka domów na krzyż położonych w malowniczej, zalesionej dolince. Nieopodal – kamieniołomy, a trochę dalej nowo wybudowane pole golfowe. Ot, taka mała miejscowość. I nic pewnie nie byłoby w niej szczególnego, gdyby nie to, że pośrodku niej, na górze, pod numerem Czerna 79, stoi piękny siedemnastowieczny klasztor. A w tym oto klasztorze, stolicy polskiego karmelu (jak zwykło się o nim mawiać) mieszkają, pracują i modlą się zakonnicy. I tak od kilku już wieków - mieszkają, pracują i modlą się, mieszkają, pracują i modlą się. W sobotę 17 września dołączyli do nich nowi bracia. Dziewięciu młodych mężczyzn, w obecności swych rodzin, przyjaciół i współbraci, przyrzekło Bogu wierność i oddanie, składając swoje pierwsze roczne profesje zakonne. I choć wiem, że nas, warszawiaków, michalickich wszak parafian, nie dotyczą raczej śluby „jakichś tam” karmelitów, w dodatku z południa Polski, to może właśnie dlatego Wam, drodzy czytelnicy, o tym piszę... Nie dotyczy, bo mieszkamy przecież w wielkim mieście. Mamy swoje domy, rodziny, swoje sprawy. Codziennie zabiegani, staramy się pogodzić wszystkie obowiązki. Pracujemy, uczymy się. Codziennie po kilkakroć przemieszczamy się z jednego miejsca na drugie, często z trudem połykając w biegu obiad. Mamy wiele zmartwień, problemów. Troszczymy się o to, by mieć dobre osiągnięcia w szkole, by znaleźć dobrą pracę, potem - by jej nie utracić. Zabiegamy o to, by zarabiać jak najwięcej. Troszczymy się o to, by nie być samemu w życiu. Naszą uwagę przykuwa również to, co inni o nas pomyślą; często nawet właśnie to jest dla nas najważniejsze! Nasze życie często przypomina miotanie się zamkniętego w klatce lwa, albo też, by nie obrażać lwa - złapanej dopiero co w sieć ryby. I jakże wielki kontrast dla takiego życia, stanowi to, które wybrało tych dziewięciu młodzieniaszków. Mogli mieć dobrą pracę, mogli się dobrze ubierać i jeździć super samochodem. Oni jednak wybrali życie ciche, ubogie, spokojne w zaciszu murów klas ztornych, oddając się całkowicie Bogu. Drodzy parafianie, czytelnicy. Piszę Wam to dlatego, byście wszyscy. Przepraszam – byśmy wszyscy zastanowili się trochę nad naszym życiem. Nie namawiam do zbiorowego wstępowania do klasztorów, nie. Wiadomym przecież jest, że nie każdemu pisana jest ta droga. Nie o to poza tym chodzi. Proszę Was i siebie, byśmy choć na chwilę przystanęli. Byśmy zastanowili się nad naszym życiem, nad tym dokąd zmierzamy, po co żyjemy. Można przebiec (tak, dosłownie przebiec) przez życie, zarabiając duże pieniądze, zdobywając wielką sławę, a u kresu żywota nic nie mieć. Można żyć, nie żyjąc. Namawiam i proszę – żyjcie pełnią życia w Bogu. Nie na darmo św. Augustyn mawiał „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na miejscu... sobie właściwym.”. Jeśli nie jest nam pisane przywdziać zakonny habit, w tym jednym chociaż naśladujmy tych wspaniałych ludzi – oddajmy nasze życie Bogu. Ktoś powie – oczywiście oddam Bogu życie, ale pracować przecież muszę. Tak, musisz, ale mój drogi czytelniku „nie samym chlebem żyje człowiek” (Mt 4,4). No jasne, że nie – ktoś inny wtrąci - ale rodzinę czymś muszę nakarmić. Tak - odpowiem. I dobrze, pracuj, zarabiaj pieniądze ale niech one nie przesłonią Ci Boga. Ilu jest ludzi autentycznie zniewolonych. Nie potrafią żyć normalnie, ciesząc się ze świata, w którym żyją, bo wciąż zamartwiają się a to o pieniądze, a to niepowodzeniami miłosnymi, a to wciąż balują i nie mają czasu by przystanąć i pochwalić Boga w pięknie otaczającego ich stworzenia. A Pan Bóg mówi jasno – „Nikt nie może dwóm panom służyć” (Mt 6,24). A Wam wszystkim, mającym jeszcze wątpliwości, polecam fragment z Ewangelii wg Św. Mateusza : „Nie martwcie (Ciąg dalszy na stronie 2) Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota, i nie jestem pewien co do tej pierwszej. Albert Einstein 2 (Ciąg dalszy ze strony 1) się o swoje życie... Przecież Ojciec Wasz wie, czego potrzebujecie” (Mt 6,25-34). Moi drodzy, po co cały ten artykuł? W tę sobotę, na ślubach owych braci, byłem również ja. Stojąc tam, z tyłu kaplicy, patrząc na wszystko co się tam działo: na pięknie śpiewającą scholę, na kilkudziesięciu kapłanów i braci uczestniczących wspólnie we mszy świętej, na rodziny i przyjaciół neoprofesów, aż w końcu na nich samych – ludzi młodych, niewiele starszych ode mnie, uświadomiłem sobie jak głupi jestem, gdy zamartwiam się o bzdury: o to, że nie mam dużo pieniędzy, o to kim będę, jaką będę miał pracę. Uświadomiłem sobie jak śmieszny byłem kiedyś chodząc „zdołowany” z powodu kosza, jakiego dała mi dziewczyna. Jak żałosny bywam, gdy chodzę przybity, bo nie udało mi się kupić wymarzonych adidasów za 400 zł. A Pan Bóg tylko patrzy na mnie i załamuje ręce i mówi: „Moje drogie dziecko. Tyle wspaniałych rzeczy cię otacza, tyle skarbów postawiłem na twojej drodze, a ty cały czas zajmujesz się głupotami...”. Życzę Wam, moi drodzy byście i Wy doznali wewnętrznej przemiany, byście wsłuchując się w słowa Jezusa zapewniające nas o Jego opiece, mogli wreszcie odetchnąć z ulgą. I choć wciąż będziecie pracować, uczyć się i wypełniać sumiennie obowiązki, do których zostaliście powołani, będziecie wewnętrznie wolni, bo to nie będzie dla Was już najważniejsze! Pan Bóg bowiem wie co Anioł Stróż 2 października w Kościele wspominamy naszych Aniołów Stróżów. Według teologii opieka Anioła Stróża rozpoczyna się z chwilą narodzenia człowieka, a kończy z chwilą jego śmierci. Kult Aniołów Stróżów rozwinął się - za naukami św. Pawła Apostoła, św. Cypriana, św. Bazylego, św. Ambrożego, św. Hieronima, św. Augustyna i wielu innych świętych - już w średniowieczu. Do grona świętych, którzy szczególnie czcili aniołów, należeli m.in. św. Bernard z Clairvaux, św. Stanisław Kostka, św. Franciszek Salezy czy św. Jan Bosko. Święto Aniołów Stróżów istnieje w kalendarzu od XVI wieku - po raz pierwszy pojawiło się ono w Hiszpanii i Francji. Wspomnienie Aniołów Stróżów, które obchodzimy, co roku przypomina nam o Bożej interwencji w dzieje człowieka, dokonującej się poprzez Aniołów. Oni otrzymali misję, by nas prowadzić, ochraniać, upominać, pomagać w nawróceniu, wspierać w wykonywaniu powierzonych nam zadań, bronić w momentach niebezpieczeństw i pokus. „Nie jestem pewna – opowiada mi jedna ze studentek - czy jest to Anioł, ale często mam wrażenie, że coś mnie chroni. Niby nic się nie dzieje a nagle takie przeczucie mnie ogarnia , że nie jestem sama. Na przykład szłam kiedyś chodnikiem z wysokim krawężnikiem, zamyśliłam się i straciłam równowagę pewnie wpadła bym na ulicę gdyby nie nagle odzyskana równowaga czułam się tak jakby ktoś mnie delikatnie podtrzymał. Innym razem jechałam samochodem wieczorem po mamę do pracy i miałam przejechać przez torowisko. Było późno więc i pusto, a ja czułam się wykończona tego dnia. Nie wiem dlaczego nie zwróciłam uwagi na to czy jedzie tramwaj (a jechał i to dość rozpędzony) w ostatniej chwili odwróciłam tak jakby instynktownie głowę i tak samo bezwiednie nacisnęłam hamulec. Nie wiem czy odezwał się we mnie bezwarunkowy odruch ostrożności kierowcy, (choć wielu ludzi przecież ginie w taki właśnie sposób), czy zadziałał mój Duch Obronny…”- Takich świadectw można by mnożyć. Wierzymy w obecność Anioła Stróża zawsze przy nas. Ale czy nasza wiedza na ten temat Anioła Stróża nie zatrzymała się na obrazku z dzieciństwa, który wisiał nad naszym łóżeczkiem? „Lekceważymy anioły – pisze Ks. Jan Twardowski - stosujemy ośmieszające słowa: aniołek, aniołeczek, anielica, aniołkowaty, anielsko. Dzisiaj często z anioła robimy malowankę dla dziecka, naiwny obrazek, przestawiamy go jako pannę ze skrzydłami. Tymczasem anioł jest niewidzialną potęga Boga, Jego wysłannikiem, źródłem mocy nie tylko dla dziecka. Diabeł już z góry jest przegrany. Kto jest po jego stro- robi, zaufajcie mi. Kończąc, proszę Was jeszcze o jedno – pomódlcie się za tych młodych chłopców, o wytrwanie dla nich. Pomódlcie się też za ks. Pawła (odbywał w naszej parafii praktyki diakońskie), który również w minioną sobotę, przyjmując święcenia z rąk abp. Sławoja Głódzia, wybrał życie poświęcone w całości Bogu. Módlcie się wreszcie za wszystkich powołanych: za kapłanów, siostry, braci, ale także za całą rzeszę młodych ludzi, którzy odpowiedzieli na wezwanie Boga, którzy zdecydowali się żyć tylko dla Niego i w Nim, a przed którymi jeszcze długa droga. „Żniwo bowiem w prawdzie wielkie, ale robotników wciąż mało” (Łk 10,2). J1, 23 nie, prędzej czy później skompromituje się. Z aniołem jest całkiem inaczej. Na obrazach wygląda jak nastolatek w powiewnej sukience. A przecież to właśnie anioł dźwignął ogromny kamień zamykający grób Jezusa- i odrzucił jak piórko. Nie taki anioł słaby, jak go malują. W trudnych chwilach trzeba modlić się do niego, bo on odwala kamień, kamień rozpaczy i tragicznej sytuacji w naszym życiu. Tak, jak rodzice opiekują się dzieckiem, tak i niewidzialny Bóg opiekuje się także swoim dzieckiem i posyła mu Anioła Stróża. Niedobrze, jeśli modlimy się do Anioła tylko jako dzieci, kiedy mamy niewielkie ubranka. Przeważnie z dziecięcej modlitwy wyrastamy jak z dziecinnego ubrania. A właśnie na starość, kiedy wszystko może się nam wydawać przepaścią, Anioł Stróż jest potrzebny” Starajmy się pogłębić naszą wiedzę na temat tego Boskiego Opiekuna. Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie: Kto to jest anioł? Anioł jest to funkcja, którą mogą spełniać duchy czyste. Są to osoby nieśmiertelne i doskonalsze od wszystkich ziemskich istot. Mają wolę, świadomość i osobny byt osobowy. Aniołowie, jak wszystkie duchy czyste, zostali stworzeni na początku świata. Ponieważ nie mają ciał materialnych, nie potrzebowali czasu, aby rosnąć lub, aby się uczyć, mieli od 3 razu całą wiedzę. Ich wybór czy być dobrym czy złym duchem był ostateczny, gdyż żadnej kolejnej wiedzy nie zdobędą, oraz ponieważ czas dla nich nie ma znaczenia. Aniołowie mogą przybierać materialne ciała. Nie mają płci - więc błędem jest mówienie, że mężczyznami opiekuje się anioł-mężczyzna, a kobietami anioł-kobieta. Nasz Anioł Stróż jest uosobieniem Opatrzności Boskiej w stosunku do każdego z nas osobno. Od pierwszej chwili naszego ży- cia na ziemi do niego należy przewidywanie i usuwanie rozlicznych niebezpieczeństw, które zewsząd nam zagrażają, a które mogłyby nam przeszkodzić w osiągnięciu celu, dla którego zostaliśmy stworzeni. Zanoszą nasze modlitwy do Boga i wstawiając się za nami, przyczyniają się do naszego zbawienia. Tak wiec każdy z nas ma swojego Świętego Opiekuna, który nigdy nas nie opuszcza. Ale i my możemy być dla innych takimi Aniołami, otóż Papież Połączeni różańcem W tym tygodniu w piątek przypada 7 października. Kościół wspomina wtedy Najświętszą Maryję Pannę Różańcową. W jaki sposób ustanowiono to święto? W drugiej połowie XVI wieku, chrześcijańskiej Europie zagrozili nieprzyjaciele wiary katolickiej. We wrześniu 1571 roku z Konstantynopola wyruszyła turecka flota, aby podbić i opanować Stary Kontynent. Papież, dominikanin Pius V, wezwał cały ówczesny świat katolicki do modlitwy różańcowej, zachęcając wszystkich własnym przykładem. Godzinami na klęcz- kach prosił Maryję o pomoc w odparciu nawały tureckiej. Bractwa różańcowe w Europie uczestniczyły wówczas w specjalnych nabożeństwach, procesjach, postach, które w Rzymie odbywały się z udziałem Ojca Świętego. Pius V razem z Hiszpanią i Wenecją utworzył w celach obronnych tzw. Świętą Ligę. 7 października 1571 roku, pod Lepanto, na wodach greckich, doszło do decydującej bitwy morskiej między flotami, chrześcijańską i turecką. Po czterech godzinach walk okręty Świętej Ligii, dowodzone przez Don Juana d’Austina, syna cesarza Karola V, zadały Grzegorz Wielki mawiał „Każdy z was - o ile otrzymał do tego natchnienia z nieba - prawdziwie jest aniołem, jeśli zdoła odwieść bliźniego od zła, jeżeli stara się zachęcić go do dobrego” Aniele Boży, Stróżu mój, któremu powierzył mnie Bóg w Swej Ojcowskiej dobroci, oświecaj mnie dzisiaj, broń, prowadź i kieruj mną. Amen. Jacek O. Turkom druzgocącą klęskę, uwalniając wielu chrześcijan z niewoli. W XVI wiecznej Wenecji, na ścianie kaplicy dziękczynnej pojawił się napis: „Non virtus, non arme, non duce, sed Mariae Rosiae victorie non feci” (Nie odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam zwycięstwo). To przekonanie wiernych potwierdził Pius V, który dzień zwycięstwa pod Lepanto ustanowił w 1572 roku świętem Matki Bożej Różańcowej. Po zwycięstwie nad Turkami, odniesionym przez chrześcijan pod Belgradem w 1716 roku, papież Klemens XI rozszerzył Święto na cały Kościół, natomiast papież Leon XIII w 1885 roku ustanowił październik miesiącem różańcowym, wprowadzając do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Różańca Świętego, módl się za nami.” Brat Szczepan Wywiad z Księdzem Prymicjantem Ksiądz Paweł Kopczyński od dwóch tygodni jest kapłanem— michalitą. Święceń kapłańskich udzielił mu J.E. abp Sławoj Leszek Głódź, ordynariusz warszawsko-praski. Odbyły się one 17 września w Kościele parafialnym Księdza Pawła w Strudze. Przez całe wakacje przebywał na Bemowie, służąc jako diakon. Do rozmowy siadamy w dawnej kancelarii naszej parafii. Nasza Parafia: Kiedy ksiądz zdecydował się zostać kapłanem? Ks. Paweł Kopczyński: Będąc już dojrzałym „chłopcem” z bagażem doświadczeń postanowiłem zrobić coś tylko dla siebie. Podczas „wakacji z Bogiem” podjąłem decyzję o wstąpieniu do seminarium. NP: Z jakich okolic Polski ksiądz pochodzi? PK: Pochodzę z Marek - Strugi koło Warszawy z parafii Św. Andrzeja Boboli. Mam czterech braci i dwie siostry, z których jedna służy Bogu jako zakonnica w Indiach. Przez pewien czas była nawet bliską współpracownicą Matki Teresy z Kalkuty NP: Podobno ostatnie 5 lat spędził Ksiądz w Australii? PK: Tak, okres ten spędziłem w Sydney w parafii Św. Ducha. Tam tez studiowałem. NP: Czym ksiądz się będzie zajmował teraz PK: Już niebawem wyjeżdżam na misję do Papui Nowej Gwinei. NP: Jaki rodzaj pracy jest Księdzu najbliższy? PK: Będąc w połowie misjonarzem lubię wszelkiego rodzaju wyzwania i to czasem te najtrudniejsze. Mam nadzieję, że będę mógł w jak najlepszy sposób głosić „Któż jak Bóg” na Antypodach. Rozmawiał Brat Szczepan. Ks. Paweł Kopczyński 4 OGŁOSZENIA PARAFIALNE XXVII NIEDZIELA 02.10.2005 R. 1. Dzisiaj rozpoczyna się Tydzień Miłosierdzia pod hasłem: „Eucharystia posłaniem do służby potrzebującym”. Zachęcamy do pełnienia dobrych uczynków względem naszych bliźnich. 2. Przypominamy, że w tym miesiącu modlitwy różańcowej w naszym kościele odbywają się nabożeństwa różańcowe: − dla dzieci – codziennie o godz. 17.00 w Kaplicy Aniołów; − dla dorosłych po Mszy św. wieczornej o godz. 18.00; − dla młodzieży od poniedziałku do piątku o godz. 20.00 w Kaplicy Aniołów; − w niedzielę nabożeństwo różańcowe o godz. 17.30. 3. We wtorek wspomnienie św. Franciszka z Asyżu. W tym dniu Imieniny obchodzi ks. Senior kanonik Franciszek Ołdakowski mieszkający na terenie naszej parafii .Zapraszamy wiernych – szczególnie Czcicieli i Rycerzy św. Michała do udziału we Mszy świętej o godz. 18.00 i modlitwy w intencji Solenizanta. 4. W środę wspomnienie św. Siostry Faustyny Kowalskiej . 5. W I czwartek miesiąca o godz. 18.00 Msza święta w intencji Służby Liturgicznej Ołtarza oraz ich rodziców. Będziemy polecać Bogu intencję powołań kapłańskich i zakonnych z naszej wspólnoty parafialnej. 6. W I piątek miesiąca wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Od godz. 9.00 udamy się do chorych z posługą sakramentalną. Prosimy zgłaszać nowe osoby chore pragnące przyjmować w swoich mieszkaniach kapłana z sakramentami świętymi. Spowiedź dla dzieci od godz. 16.00 i Msza św. o godz. 17.00. Po Mszy św. nabożeństwo różańcowe. 7. W sobotę o godz. 20.00 Msza święta dla pielgrzymów do Niepokalanowa. 8. W przyszłą niedzielę po Mszy św. o godz. 10.00 zmiana tajemnic różańcowych dla Róży Młodzieżowej. Prosimy o przyniesienie ze sobą tekstów tajemnic. 9. W naszej parafii organizujemy Uroczyste Dni Papieskie poświęcone pamięci Jana Pawła II. Odbędą się one 14, 15 i 16. października. Szczegółowy program będzie podany w przyszłą niedzielę i umieszczony w gazetce parafialnej. 10. Wszystkim parafianom i gościom życzymy na nowy tydzień wszelkich łask od Chrystusa i opieki Matki Bożej Różańcowej. Ogłoszenia wspólnot i grup parafialnych Żywy Różaniec Dzieci i wszyscy chętni do odmawiania modlitwy różańcowej, mają zmianę tajemnic w I piątek miesiąca - 7 października, po Mszy świętej o godz. 16:30, w „Sali na Syjonie”. Z KANCELARII 01 - 23.09.2005 R. Sakrament Chrztu Świętego przyjęli: Katarzyna Anna Radecka Robert Koralewski Wiktor Robert Krzycholik Oliwia Marzena Krzycholik Jan Mikusek Kacper Mikołaj Gałązka Natalia Polkowska Bartosz Banasiewicz Nell Maria Amaro Natalia Hanna Nowak Natalia Pichnej Marek Cichy Sylwia Chochoł Aleksandra Olszewska Serdecznie witamy najmłodszych członków Wspólnoty Kościoła Związek małżeński zawarli: Krzysztof Jerzy Grzywa i Agnieszka Marta Stefańczyk Szymon Zawartka i Katarzyna Sokulska Konrad Starczewski i Małgorzata Pietrzykowska Michał Cichocki i Katarzyna Trzaskoma Grzegorz Piotr Urbański i Małgorzata Maciołk Zebranie wszystkich ministrantów wraz z Zarządem odbędzie się w I czwartek miesiąca - 6 października o godz. 19:30 w sali na plebanii. Przemysłw Tomasz Radecki i Mariola Antczak Jarosłw Michał Rychlicki i Aneta Magdalena Stawarz Msze Święte w naszej parafii: Biblioteka parafialna zaprasza: Niedziela: 7.00 8.30 10.00 - młodzież 11.30 - dzieci 13.00 18.00 20.00 - studenci Dni Powszednie: 6.15 7.00 8.00 18.00. Pon. - 16.30 - 18.30 Wt. - 10.00 - 15.00 Śr. - 16.30 - 18.30 Cz. - 10.00 - 15.00 Pt. - 10.00 - 15.00 So - nieczynna Kancelaria czynna: Od poniedziałku do piątku w godzinach: 9.00 - 10.00 16.30 - 18.00 Tel: 638 24 58 wew. 134 Adam Piotrowski i Olga Almert Jacek Marecki i Sylwia Ludwiczak Tomasz Dąbrowski i Anna Irena Krajewska Dariusz Bartłomiej Brodacki i Monika Magdalena Sezonienko Na nowej drodze życia życzymy dużo miłości i błogosławieństwa Bożego!