PRACE KONKURSOWE
Transkrypt
PRACE KONKURSOWE
V Konkurs Literacki na Utwór Inspirowany Fotografiami Bielawy Organizator: redakcja Bibliotheca Bielaviana przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bielawie Prace konkursowe Hufca Pracy w Dzierżoniowie Wyobraźnia przez zamknięte oczy patrzę na starą stację potykając się o tory pędzą przed siebie nigdy nie wiadomo dokąd lecz zawsze jest nadzieja że następna stacja będzie moja nocą szum kół wydaje się głośniejszy niż kiedykolwiek strach w ludzkich snach pobudzają wyobraźnię nie muszę się bać jestem bezpieczny Michał Bokota I miejsce w kategorii młodzież Bielawski pociąg Ludzie czekają Milcząc na stacji Kiedy on będzie Między myślami Czekam i czekam A go wciąż nie ma Czas przez to wszystko Szybko ucieka Patrzę zza rogu On szybko jedzie Kto wejdzie pierwszy Ej z drogi śledzie Miejsca zajęte Tłum ludzi w środku Wszyscy plotkują Od gwaru głośno Jedzie ten pociąg Do przodu w dal Otwieram okno Płynę wśród fal Wiatr gładko dzwoni Zboża kołysze Gra wiatr daleko Melodię słyszę Karolina Zapała Oczekując na pociąg Stoję na stacji. Rozglądam się Patrzę w prawo, w lewo I widzę pustkę. Bielawski wiatr… Bielawski świst… Bielawski mrok… Sylwia Belczak Wspomnienia Stacja Ober Langenbielau Jest opuszczona i zaniedbana Jak patrzę na nią to Aż łza w oku się kręci Po dłuższej chwili Można sobie wyobrazić Ludzi czekających Na pociąg i dzieci bawiące się W chowanego Spoglądam na starą fotografię Wspomnienia wciąż żywe Wanesa Mozolewska Tatuś Któregoś dnia odbyłam wieczorem z tatą taką oto rozmowę. - Kochany tatusiu, proszę Cię bardzo, czy opowiesz mi historię o starym dworcu PKP, który był w Bielawie? Wiem, że się tam wychowywałeś, więc na pewno dużo wiesz o tym miejscu. - Hm… Niech pomyślę… Więc tak Kochana córeczko... Mieszkałem niedaleko niego. Był to duży dworzec PKP. Jeździło tam bardzo dużo pociągów towarowych i osobowych. Można było jeździć nawet na koniec świata. – tata roześmiał się głośno po czym opowiadał dalej. – Wiem to, ponieważ jeździłem często stamtąd wiele razy do swojej siostry do Legnicy. - Tatusiu, a czemu to wszystko przestało działać? – zapytałam znowu. - Ponieważ rozwinął się transport komunikacji miejskiej i PKP już tak nie zarabiało jak wcześniej. Teraz zostały tylko tory zarośnięte przez trawę i chwasty. Chciałbym bardzo powrócić do tamtych czasów… Zamyśliłam się, kiedy leżałam już w łóżku, a potem mocno zasnęłam widząc we śnie pędzące pociągi z taty opowieści. Monika Zagała Pociąg stoją na stacji pociąg z daleka gwiżdże turkocze pędzi przyspiesza ciągnie wagony ciężkie wypchane każdym sukcesem każdym zmaganiem choć nie jest łatwo nie ma że boli mija przeszkody sił ma do woli i nie przystaje podąża dalej żeby osiągnąć cele wytrwale Barbara Bulerska