Śmiertelnie pobiła kijem od szczotki

Transkrypt

Śmiertelnie pobiła kijem od szczotki
Śmiertelnie pobiła kijem od szczotki
Aktem oskarżenia zakończyła się sprawa śmiertelnego pobicia
mężczyzny przez 48-letnią mieszkankę Głogowa Renatę K. (dotychczas nie
karaną). Ww. oskarżono o to, że w nocy z 12 na 13 kwietnia 2010r.
w mieszkaniu w Głogowie wielokrotnie uderzając Andrzeja K. drewnianym
kijem od szczotki, spowodowała u niego obrażenia w postaci ran głowy,
licznych krwiaków na stopach i nogach i złamania żeber, skutkujących
silnym krwotokiem, stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu
Andrzeja K., które to obrażenia skutkowały wykrwawieniem się Andrzeja
K. i jego zgonem, przy czym zarzucanego jej czynu dopuściła się mając
w
stopniu
znacznym
ograniczoną
zdolność
pokierowania
swoim
postępowaniem.
Oskarżona została również córka ww. Kinga K. (27-letnia
mieszkanka Głogowa) i syn Karol W. (25 lat, mieszkaniec Głogowa) o to,
że w okresie od 13 do 14 kwietnia 2010r. w Głogowie, działając wspólnie
i w porozumieniu, utrudniali postępowanie karne, pomagając Renacie K.
(sprawcy
przestępstwa
śmiertelnym
Andrzeja
ciężkiego
K.)
uszkodzenia
uniknąć
ciała
ze
odpowiedzialności
skutkiem
karnej
w szczególności w ten sposób, iż zacierali ślady przestępstwa chowając do
piwnicy domu połamany kij od miotły, za pomocą którego Renata K.
uderzała męża Andrzeja K.
Na miejscu zdarzenia wykonano oględziny zwłok i stwierdzono,
że w pokoju brakuje śladów walki, zamki u drzwi w chwili oględzin były
nieuszkodzone, a w pokoju, gdzie znajdowały się zwłoki Andrzeja K. nie
ma śladów walki.
Początkowe ustalenia dokonane w tej spawie nie wskazywały,
co mogło być przyczyną zgonu, późniejsze ustalenia (opinia biegłych) dały
podstawy do stwierdzenia, że denat został pobity.
W tej sprawie wykonano szereg czynności procesowych, w tym
dwukrotnie wykonano oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono też
do badań zwłoki oraz odzież denata, w jaką ubrane były zwłoki.
2
Z opinii, uzyskanej z AM w Poznaniu wynikało, że w próbkach
krwi Andrzeja K. było 3,10 promila alkoholu we krwi.
Wykonywane
czynności
były
również
nakierowane
na odnalezienie narzędzia przestępstwa.
W jednym z pojemników na śmiecie koło bloku ujawniono
fragmenty połamanego kija od szczotki. Z przedstawionej przez jednego
z ustalonych w sprawie świadków wersji wynikało, że Kinga W. oraz Karol
W. prosili świadka, aby wyrzuciła z piwnicy mieszkania resztki połamanego
kija (do rożnych kontenerów), co też uczyniła, jednakże - jak zeznała
ta świadek - wtedy nie wiedziała, że te fragmenty kija do czegoś służyły,
a dowiedziała się o tym potem.
Wątek dot. ewentualnego i przypuszczalnego udziału w tym
przestępstwie tegoż świadka był badany, jednakże prowadzone w tej
sprawie postępowanie nie dostarczyło podstaw do twierdzeń, aby ww.
osoba mogła się dopuścić jakiegoś czynu zabronionego.
W związku z takimi ustaleniami ogłoszono Karolowi W. oraz
Kindze W. postanowienie o przedstawieniu zarzutów o czyn z art. 239 § 1
kk
(utrudnianie
postępowania
karnego
przez
zacieranie
śladów
przestępstwa).
Karol W. przyznał się do jego popełnienia i wyjaśnił, że w dniu,
kiedy przyszedł do mieszkania mamy, to w pokoju już leżał jego ojczym.
Jak dalej podał, już po wyjściu Policji
otworzył szafkę
i zauważył w niej połamany kij (na którym nie zauważył plam krwi),
a z relacji mamy dowiedział się, że uderzyła ona ojczyma ww., ponieważ
przyszedł do domu pijany. Ww. podał też, że zaniósł ów kij do piwnicy,
skąd następnego dnia wyniosła go poproszona oto ww. świadek.
Kinga W. także przyznała się do zarzucanego jej czynu
i w całości potwierdziła okoliczności opisane wyżej przez jej brata.
Wskazała ona, że wspólnie z bratem doszli do wniosku, że ów kij wyrzucą,
a chodziło im o to, żeby Policja nie powiązała go ze śmiercią jej ojczyma .
Renacie K. o przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem
śmiertelnym. Podejrzana Renata K. będąc słuchana w charakterze
3
podejrzanej w Prokuraturze Rejonowej w Głogowie przyznała się do
zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że powodem jej zachowania było
wyczerpanie psychiczne, spowodowane alkoholizmem jej męża, podała
także, że części przebiegu zdarzenia nie pamięta.
Według jej wyjaśnień była ona zła na męża, że zbyt wiele
wypił, w związku z czym wzięła kij od szczotki i zadała mu tym kijem wiele
uderzeń. Ww. twierdziła, że biła męża kijem tak długo, aż kij się połamał
i nie podała więcej szczegółów zdarzenia twierdząc, że była w szoku.
Uzyskano także w tej sprawie opinię biegłej psycholog
i biegłych psychiatrów, którzy orzekli, że Renata K. ”tempore criminis”
miała ograniczoną w stopniu znacznym zdolność zrozumienia znaczenia
swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
Karol W. był karany, a Kinga W. i Renata K. nie były dotąd
karane.
Karolowi W. i Kindze W. grozi kra pozbawienia wolności
od 3 miesięcy do 5 lat, a Renacie K. do 12 lat pozbawienia wolności,
jednakże sąd z uwagi na ograniczoną poczytalność oskarżonej może jej tę
karę nadzwyczajnie złagodzić.

Podobne dokumenty