plik w wersji *. - Wymiana żarówek Opel Corsa

Transkrypt

plik w wersji *. - Wymiana żarówek Opel Corsa
INSTRUKCJA
„Jak w miły i przyjemny sposób
wymienić żarówki podświetlające kokpit
w samochodzie Opel Corsa B”
WSTĘP
Witajcie
Bardzo łatwo nie będzie, ale da się to zrobić. Prawdę powiedziawszy, bez instrukcji tego
typu, deskę rozdzielczą trzeba by demontować przy pomocy siekiery. Ja skorzystałem
z instrukcji którą znalazłem w Internecie na stronach OpelCorsaFanClub
(http://adicom.pl/corsa_forum/index.php) – dzięki „endo”, bez Twojej pomocy dał bym rady.
Instrukcja której użyłem, miała jednak dwie wady. Po pierwsze, praktycznie nie zawierała
zdjęć. Po drugie, w jednym punkcie miała błąd – aby wyciągnąć panel (po odkręceniu
4 śrub), wystarczy odczepić linki i kabel elektryczny. Dopiero później, aby wyciągnięty
już panel rozebrać na części, należy zabrać się za zatrzaski (3+2 szt.) oraz 2 śruby TORX
(o których autor nie wspomina). Oryginalny tekst zrozumiałem w ten sposób, że to
wspomniane zatrzaski utrzymują panel w kokpicie. Kosztowało mnie to godzinę
niepotrzebnego mocowania się z zatrzaskami (poniżej i tak były śruby TORX).
Autor zresztą szczerze wspomina, że nie jest w 100% pewny tego etapu.
Podsumowując, postanowiłem napisać własną instrukcję, zawierającą więcej zdjęć
i opisującą mój sposób działania.
PRAWA AUTORSKIE
Poniższy tekst i zdjęcia można kopiować i rozpowszechniać na wszelkie możliwe sposoby.
W formie elektronicznej i tradycyjnej. Można wykuwać w kamieniu i odlewać w brązie.
Można rozpowszechniać za darmo oraz brać za to ogromne pieniądze. Mam nadzieje,
że instrukcja się komuś przyda.
WYPOSAŻENIE POTRZEBNE DO PRACY
a. komplet żarówek (szczegóły poniżej);
b. kilka śrubokrętów płaskich i gwiazdkowych różnej wielkości;
c. śrubokręt TORX rozmiar 20 – bez tego nie zabierajcie się do pracy.
TORX to taki śmieszny śrubokręt z końcówką wyglądającą jak gwiazdka
(nie zwykły krzyżak), w Castoramie w Krakowie kupiłem go za ok. 6,50 zł;
d. puszka piwa (oczywiście bezalkoholowego) lub 2 puszki coli;
e. odprężająca muzyka (np. Sade – ale tu jest pewna dowolność)
f. uwaga do punktu powyżej: słuchanie Offspring podczas demontażu może
skończyć się uszkodzeniem części plastikowych.
1
RODZAJE ŻARÓWEK:
Pokrętła temperatury nawiewu, siły nawiewu i kierunku nawiewu podświetlane są przez
2 żarówki tzw. „zgniotki” (12V 1,2W) to chyba najpopularniejsze żarówki tego typu na rynku.
Spalone wyglądają tak (paskudni mali sprawcy moich trosk i zgryzot):
Trzecia żarówka świeci gdy włączymy ogrzewanie tylnej szyby (pokrętło siły nawiewu do
siebie – świeci się żółty znaczek na pokrętle). Tej żarówki nie wymieniałem. Podobno jest
z tym nieco większy problem - serwis uznaje cały przełącznik za element nierozbieralny.
Gdy dojdziemy jednak do końca tej instrukcji, na cały ten „nierozbieralny” przełącznik
będziemy mieli na wierzchu w zasięgu naszych paluszków. Kilka minut zabawy
i „nierozbieralny” przełącznik stanie się „rozbieralny”, a żarówkę można będzie wymienić.
W przełączniku świeci się podobno taka sama żarówka „zgniotka” (12V 1,2W) jak obok,
z tym, że jest przylutowana. Tu niezbędne okaże się użycie lutownicy. Nie wiem,
nie sprawdzałem.
Panel z wyświetlaczem godziny, daty i temperatury podświetlony jest dwoma żarówkami
takimi jak na poniższym zdjęciu. Żarówki można wymienić nie rozbierając tego panelu na
części pierwsze. Jest do nich dostęp. Podobno (tego nie robiłem) jeżeli rozkręcimy ten
element, to możemy zmienić kolor wyświetlanych literek. Wyświetlacz to przeźroczysta
płytka na której wyświetlane są cyfry. Płytka ta leży na białym kawałku plastiku,
podświetlonym od drugiej strony dwoma żarówkami. Jeżeli zmienimy ten plastik na
kolorowy, pomalujemy go lub podkleimy kolorową folią, to zmieni się tło wyświetlacza.
Ciekawe.
2
INSTRUKCJA
1. Rozpoczynamy demontaż. W pierwszej kolejności należy zdjąć gałkę
włączania/wyłączania wewnętrznego obiegu powietrza. Chwyć gałkę i pociągnij do
siebie. Gałka zejdzie bez większych problemów. Następnie podważ z prawej strony
plastikowy element maskujący ze szczeliną po którym przesuwa się gałka i zdejmij
go. Właśnie odsłoniłeś 2 pierwsze śruby (na rysunku oznaczone czerwonymi
strzałkami).
2. Drugi etap będzie nieco trudniejszy. Kolejne 2 śruby znajdują się za środkowymi
ruchomymi kratkami nawiewu powietrza. Aby sie do nich dostać należy pozbyć sie
kratek. To nieco trudniejsze ale wykonalne. Po pierwsze zamknij dopływ powietrza
(pokrętło pomiędzy kratkami w dół). Następnie opuść kratki w dół najbardziej jak to
możliwe. Kratka to walec, a w zasadzie połowa walca (koryto). Gdy kratka będzie
maksymalnie pochylona, wsadź w szczelinę nad kratką śrubokręt i podważ tak,
aby powiększyć szczelinę i postaraj się wyjąć kratkę ruchem w dół (patrz poniższy
rysunek - ruch nr 1). Raczej nie podważaj kratki nawiewu z boków, to nic nie daje
- można tylko uszkodzić plastik.
UWAGA: na tym etapie można łatwo porysować „gniazdo” kratki. Ja poradziłem
sobie z tym problemem owijając końcówkę śrubokręta 2-3 warstwami papieru.
Można spróbować też innej metody, np. nie używać śrubokręta lecz plastikowej
szpatułki.
.
3
Gdy szczelina będzie juz dosyć duża aby przesunąć kratkę w dół możesz sobie
pomóc palcami. Powinieneś doprowadzić do takiego stanu jak na poniższym rysunku
(prawa kratka). Kratka w połowie wyjęta - opuszczona w dół tak, że regulacja kratki
na boki opiera się o plastik gniazda u dołu. U góry, nad kratką, widoczna duża
szczelina. Teraz kilka oddechów aby opanować emocje i dokończ dzieła.
Pociągnij kratkę do siebie (patrz poniższy rysunek - ruch nr 2). Kratka powinna
wyjść z gniazda. W ten sam sposób pozbądź się obu środkowych kratek.
Odsłoniłeś pozostałe 2 śruby.
3. Teraz (lub później) możesz pozbyć się pokręteł temperatury nawiewu, siły nawiewu
i kierunku nawiewu. Dwa skrajne pokrętła (temperatura nawiewu i kierunek nawiewu)
zdejmuje się bardzo prosto. Po prostu trzeba pociągnąć je do siebie. Nie bój się nic
się nie urwie i nie złamie. Zdjęcie środkowego pokrętła jest nieco bardziej
wyrafinowane, lecz równie proste. Pociągnij pokrętło do siebie. U dołu pokrętła
znajduje się mała dziurka
w którą należy wsadzić kawałek drutu lub cienki śrubokręt aby zwolnić zatrzask.
Jeden ruch i ostatnie pokrętło masz w dłoni. Sprytny patent.
4. Wyjmij przycisk świateł awaryjnych. Po prostu go lekko podważ – wychodzi bez
problemu.
4
5. Odkręć dwie górne śruby które znajdowały się za kratkami nawiewu powietrza...
6. ... i zdejmij panel z wyświetlaczem godziny daty i temperatury.
5
7. Jeszcze tylko wyjmij wtyczkę z panelu i możesz odłożyć panel w bezpieczne miejsce
aby się nie porysował. UWAGA: aby wyjąć wtyczkę elektryczną musisz (jak w
większości wtyczek samochodowych) w trakcie wyciągania wtyczki nacisnąć
znajdującą się na niej dźwigienkę aby zwolnić ząb blokujący.
6
8. Odkręć pozostałe 2 śruby, które odsłoniłeś wcześniej (w okolicy gałki
włączania/wyłączania wewnętrznego obiegu powietrza). Na tym etapie, twój kokpit
prezentuje się jak na poniższym zdjęciu (ja jeszcze nie usunąłem wszystkich
pokręteł). Czerwonymi strzałkami oznaczono miejsca gdzie znajdowały się śruby.
7
9. Panel już się lekko rusza, lecz jeszcze nie chce wyjść. Trzymają go jeszcze cztery
linki (biała, brązowa, niebieska i czarna końcówka) oraz dwie wiązki przewodów
zakończone kostkami. Wszystkie 4 linki i jedną kostkę musisz wypiąć. Wyciągnij
panel do siebie, wsuń pod niego rękę i poodpinaj po kolei linki, a na koniec odłącz
przewód z kostką. Zakończenia linek wyglądają tak:
Aby odłączyć linkę należy nacisnąć na zatrzask (ruch nr 1 – należy to zrobić
dość stanowczo) i następnie wysunąć metalowa pętelkę z plastikowego słupka
(ruch nr 2 – tutaj ostrożnie bo można połamać plastikowy słupek).
Linki zakończone są końcówkami w czterech kolorach. UWAGA: zapisz sobie
gdzie była podpięta każda linka. Linki są mocno napięte, co utrudnia błędne
podpięcie, ale lepiej się zabezpieczyć.
10. Odłącz przewód z kostką. Nie zapomnij o odchyleniu zębów blokujących podczas
wyciągania kostki. Wypięty przewód wygląda tak:
8
11. Teraz cały panel możesz już prawie wyciągnąć. Trzyma go jeszcze jeden przewód
elektryczny. Jego kostka jest niewidoczna, lecz przewód jest na tyle długi, że można
wymienić żarówki bez jego wypinania. Na poniższym zdjęciu widać wyjęty cały
panel. Panel składa się z trzech głównych części, oznaczonych na zdjęciu cyframi:
1 – to tak naprawdę plastikowa rura z klapką schowana zwykle w głębi kokpitu,
2 – to część ozdobna widoczna na zewnątrz
3 – to biała część podpanelowa w której znajduje się m.in. cel naszego
przedsięwzięcia: dwie spalone żarówki po 80 groszy każda.
12. Kolejnym zadaniem będzie rozdzielenie wyciągniętego panelu na 3 części składowe.
Panel jest złączony pięcioma zatrzaskami (3 na górze i 2 pod spodem po lewej i
prawej stronie) oraz dwoma śrubami gwiazdkowymi typu TORX.
Odkręć śruby TORX – tutaj nie obejdzie się bez specjalnego śrubokrętu.
Następnie pomęcz się (płaski śrubokręt, własne palce itp.) żeby rozpiąć pięć
zatrzasków (przyznam,
że straciłem na to sporo czasu – bałem się żeby nie pozrywać plastikowych zębów).
Na poniższych zdjęciach oznaczono zatrzaski strzałkami żółtymi, a śruby strzałkami
różowymi.
9
10
13. Jak ci się uda to będzie wyglądać tak:
14. Tadada..., właśnie dostałeś się do białej części podpanelowej (nr 3) ze spalonymi
żarówkami. Strzałkami oznaczono miejsca zamontowania żarówek.
15. Teraz pozostaje wymienić żarówki i zmontować wszystko w odwrotnej kolejności.
Opracował: InWet,
e-mail: [email protected]
11