D - Sąd Rejonowy w Kielcach

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy w Kielcach
Sygn. akt VIII C 2026/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 maja 2015 roku
Sąd Rejonowy w Kielcach Wydział VIII Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący SSR Katarzyna Latała
Protokolant stażysta Mirosława Koprowska
po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2015 roku w Kielcach
na rozprawie
sprawy z powództwa A. W.
przeciwko E. B.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od A. W. na rzecz E. B. kwotę 2 417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów
procesu.
SSR Katarzyna Latała
Sygn. akt VIII C 2026/14
UZASADNIENIE
W pozwie złożonym w dniu 23 grudnia 2014 r. A. W. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od E. B. kwoty 8 000
zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 3 200 USD wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w dniu 4 października 2011 r. zawarła z pozwaną umowę przedwstępną
sprzedaży nieruchomości lokalowej położonej przy ul. (...) w K., w której to umowie została ustalona cena za
mieszkanie w kwocie 215 000 zł; pozwana zdecydowała się na kupno mieszkania za tę kwotę, jednakże zasugerowała
jej, iż w celu zaniżenia opłat skarbowych należy w akcie notarialnym podać niższą wartość mieszkania, w związku
z czym zgodziła się ona na wskazanie w treści aktu notarialnego wartości mieszkania na kwotę 160 000 zł.
Powódka wskazała, że przy podpisywaniu umowy przedwstępnej pozwana wpłaciła jej kwotę 10 000 zł, pozwana przy
pospisywaniu aktu notarialnego miała wpłacić kwotę 160 000 zł, a resztę pieniędzy tj. kwotę 45 000 zł pozwana
miała uregulować w późniejszym okresie ratami. Powódka wskazała, iż pozwana przed podpisaniem aktu notarialnego
stwierdziła, że nie posiada całej kwoty 160 000 zł, a zależało jej na wpłacie całej ceny by Urząd Skarbowy nie czynił
zastrzeżeń co do wartości nieruchomości, przekonała więc ją, by pożyczyła pozwanej część brakujących pieniędzy; w
tym celu wypłaciła ona ze swojego konta kwotę 3 200 USD i przekazała pozwanej, która wymieniła je na złotówki i tego
samego dnia – 10 października 2011 r. wpłaciła na swój rachunek bankowy i przelała powódce. Powódka wskazała, iż
w późniejszym okresie pozwana ratalnie regulowała dalsze należności z tytułu ceny za mieszkanie: w dniu 3 listopada
wpłaciła jej 10 000 zł, 4 listopada 20 000 zł, 15 listopada 5 000 zł, 2 grudnia 1000 zł, a 2 lutego 2012 r. przekazem
pocztowym 1 000 zł, zalega więc z zapłatą kwoty 8 000 zł oraz kwoty 3 200 USD jaką otrzymała tytułem pożyczki.
Pozwana w odpowiedzi na pozew złożonej na rozprawie w dniu 26 marca 2015 r. (k. 42 - 46) pozwana E. B. wniosła
o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwana podniosła, iż nie jest zobowiązana z żadnego tytułu wobec powódki, brak jest bowiem do żądania kwoty z
tytułu umowy sprzedaży, skoro jest bezsporne, że cena lokalu ustalona w umowie notarialnej została zapłacona w
całości, a pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki. Pozwana przyznała, ze w dniu 4 października
2011 r. zawarła umowę przedwstępną, gdzie ustalono cenę sprzedaży lokalu na kwotę 215 000 zł i zapłaciła zaliczkę
w kwocie 10 000 zł. Podniosła ona jednakże, ze tak określona cena wynikała z tego, ze nie została ona dopuszczona
do obejrzenia piwnic pod pretekstem braku czasu i kluczy. Pozwana wskazała, ze w dniu 10 października 2011 r.
doszło do zawarcia umowy w formie aktu notarialnego, w którym ustalono cenę 160 000 zł; po dokładnym obejrzeniu
mieszkania i piwnic okazało się, że lokal jest w złym stanie technicznym, piwnice są zawilgocone i zbiera się w nich
woda, uzgodniła ona zatem z powódką i jej mężem, ze nieruchomość z uwagi na ujawnione wady techniczne zostanie
sprzedana za cenę niższą od kwoty określonej w pisemnej umowie. Pozwana podniosła, iż na dzień zawarcia umowy
sprzedaży dysponowała środkami pozwalającymi na uiszczenie kwoty 160 000 zł, przy czym zwróciła się do powódki
o zwrot zaliczki w kwocie 10 000 zł, tak by przelać powódce całą kwotę 160 000 zł. Podniosła, iż powódka w tym czasie
nabywała inną nieruchomość, a zaliczkę, którą otrzymała, przekazała swoim kontrahentom, ale posiadała na rachunku
kwotę 3 200 USD i po wymianie tej kwoty w kantorze powódka zwróciła jej kwotę 10 000 zł, a 300 zł zatrzymała dla
siebie. Pozwana wskazała, iż po zawarciu umowy sprzedaży i po zapłacie 160 000 zł powódka zaczęła na nią wywierać
presję i nacisk, by dopłaciła za mieszkanie do łącznej kwoty 205 000zł i wobec agresywnych zachowań powódki i jej
męża, nachodzenia, straszenia i awantur przekazała powódce jeszcze kwotę 37 000 zł.
Strony podtrzymały swe stanowiska w toku dalszego postępowania.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka A. W. wraz z mężem M. W. (1) byli współwłaścicielami lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...)
i oznaczonego numerem 8. W 2011 r. podjęli oni decyzję o sprzedaży tego lokalu. Do powódki zgłosiła się pozwana
E. B., która poszukiwała wówczas lokalu. W dniu 3 października pozwana obejrzała mieszkanie, a ponieważ lokal
jej się spodobał, umówiła się z powódkę, że następnego dnia przy świadkach podpiszą umowę przedwstępną. W
dniu 4 października 2011 r. powódka i jej mąż oraz pozwana sporządzili pisemną umowę przedwstępną dotyczącą
przedmiotowego lokalu uzgadniające cenę jego sprzedaży na kwotę 215 000 zł; pozwana uiściła gotówką zaliczkę w
kwocie 10 000 zł. Kwota 150 000 zł miała być płatna z chwilą zawarcia umowy w formie aktu notarialnego, kwota 40
000 zł w terminie do dnia 10 listopada 2011 r., zaś kwota 15 000 zł miała zostać zapłacona w ustalonych następnie
ratach.
W dniu 10 października 2011 r. powódka i jej mąż oraz pozwana zawarli umowę sprzedaży przedmiotowego lokalu w
formie aktu notarialnego. Cena nieruchomości ustalona została w akcie notarialnym na kwotę 160 000 zł; miała ona
być zapłacona przelewem na wskazany rachunek bankowy w dniu zawarcia umowy; strony umowy w § 5 oświadczyły,
że podana cena odpowiada wartości rynkowej nieruchomości.
W tym samym dniu pozwana przelała na rachunek bankowy powódki jednorazowo kwotę 160 000 zł. Środki na zapłatę
tej kwoty pozwana posiadała ze sprzedaży kwoty 33 000 euro oraz z części ceny ze sprzedaży nieruchomości położonej
w M. (kwota 20 000 zł). Nadto pozwana w dniu 10 października 2011 r. dokonała dwóch wypłat gotówkowych ze
swojego rachunku na łączną kwotę 10 000 zł (3 000 zł i 7 000 zł). Ponieważ pozwana chciała uiścić przelewem pełną
kwotę 160 000 zł, a bez rozliczania uiszczonej zaliczki w kwocie 10 000 zł, a to we celu uniknięcia wątpliwości ze strony
Urzędu Skarbowego co do ceny za mieszkanie, poprosiła powódkę o zwrot uiszczonej zaliczki w kwocie 10 000 zł.
Powódka nie dysponowała już kwotą 10 000 zł, gdyż wpłaciła ją tytułem zaliczki na mieszkanie, które sama wówczas
nabywała, ale posiadała oszczędności na rachunku walutowym w kwocie 3 200 USD. W tym samym dniu wypłaciła
kwotę 3 200 USD; dolary zostały wymienione w kantorze i powódka zwróciła pozwanej kwotę 10 000 zł. Pozwana całą
kwotę 160 000 zł wpłaciła wówczas na swój rachunek, a następnie wykonała przelew na kwotę 160 000 zł na wskazany
jej rachunek M. W. (2) tytułem zapłaty ceny za mieszkanie.
W dniu 17 października 2011r. powódka i jej mąż oraz pozwana zawarli w formie aktu notarialnego aneks do
umowy z dnia 10 października 2011r. w którym oświadczyli, że lokal mieszkalny będący jej przedmiotem wymaga
przeprowadzenia kompleksowego remontu.
Po zawarciu umowy w formie aktu notarialnego pozwana E. B. uiściła jeszcze na rzecz powódki łączną kwotę 37 000
zł w ten sposób, że: w dniu 3 listopada 2011 r. kwotę 10 000 zł w gotówce, w dniu 4 listopada 2011 r. kwotę 20 000 zł
w gotówce, w dniu 15 listopada 2011 r. kwotę 5 000 zł w gotówce, w dniu 2 stycznia 2012 r. kwotę 1 000 zł w gotówce,
w lutym 2012 r. kwotę 1 000 zł przekazem pocztowym.
dowód:
- umowa z dnia 4 października 2011 r. k. 9
- akt notarialny z dnia 10 października 2011 r. k. 81 – 86
- zestawienie operacji na rachunku powódki k. 11 – 12
- zestawienie operacji na rachunku w euro pozwanej k. 74
- umowa przedwstępna sprzedaży z dnia 12 sierpnia 2011 r. k. 52 – 55
- zestawienie operacji na rachunku dolarowym powódki k. 10
- zestawienie operacji na rachunku pozwanej k. 93
- akt notarialny z dnia 17 października 2011 r. k. 87 - 89
- zeznania świadka M. W. (2) protokół rozprawy z dnia 26 marca 2015 r. od 00:58:44 do 01:12:06 – częściowo
- zeznania świadka A. S. protokół rozprawy z dnia 26 marca 2015 r. od 01:15:03 do 01:21:12 – częściowo
- zeznania świadka D. W. protokół rozprawy z dnia 26 marca 2015 r. od01:23:13 do 01:30:49 – częściowo
- zeznania świadka E. G. protokół rozprawy z dnia 21 kwietnia 2015 r. od 00:03:23 do 00:18:59
- zeznania powódki k. 99 odwrót w zw. z protokołem rozprawy z dnia 26 marca 2015 r. od 00:20:44 do 00:35:52 –
częściowo, k. 99 odwrót – 100 - częściowo
- zeznania pozwanej k. 100 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 26 marca 2015 r. od 00:35:52 do 00:54:44, k. 100 – 101.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dowodów
z dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony w toku niniejszego postępowania. Sąd poczynił również
ustalenia faktyczne w oparciu o zeznania świadków: M. W. (2), A. S., D. W. i E. G.. Jeżeli chodzi o zeznania świadków
M. W. (2), A. S. i D. W., to Sąd dał im wiarę jedynie częściowo, a mianowicie w tej części, w jakiej świadkowie zeznali
co do zawarcia przez powódkę i pozwaną umowy sprzedaży lokalu, warunków umowy przedwstępnej. Sąd nie dał
natomiast wiary zeznaniom tych świadków w zakresie, w jakim twierdzili oni, że powódka pożyczyła pozwanej kwotę
3 200 USD, a to w tym celu, by pozwana sprzedała walutę i zapłaciła powódce jednorazowo cenę za mieszkanie.
Wskazać bowiem należy, iż pozwana nie miała żadnego racjonalnego powodu, by od powódki pożyczać pieniądze –
na dzień 10 października 2011 r. ustalona cena za mieszkanie wynosiła bowiem kwotę 160 000 zł i pozwana posiadała
zgromadzone w tym celu środki. Jak bowiem wynika z zestawienia operacji na rachunku walutowym w euro pozwanej
(k. 74) pozwana na tym rachunku posiadała zgromadzoną kwotę 33 000 euro, którą wypłaciła w dniu 10 października
2011 r. Średni kurs euro w dniu 10 października 2011 r. wynosił zaś 4,3235 zł (tabela nr 196/A/NBP/2011 z dnia 10
października 2011 r. ), zaś średni kurs kupna euro wynosił 4,3264 (tabela nr 196/C/NBP/2011 z dnia 7 października
2011 r. obowiązująca od dnia 10 października 2011 r.) – obie tabele na: www.nbp.pl. Z samej sprzedaży euro pozwana
uzyskała więc kwotę około 142 000 zł (licząc po średnim kursie). Nadto pozwana posiadała już wówczas środki
uzyskane ze sprzedaży należącej do niej nieruchomości w M. w wysokości 20 000 zł – przy umowie z dnia 12 sierpnia
2011 r. nabywca zapłacił pozwanej zadatek (k. 53). Biorąc więc pod uwagę uiszczoną przez pozwaną zaliczkę w kwocie
10 000 zł, pozwana posiadała środki finansowe pozwalające jej na uiszczenie ceny w wysokości 160 000 zł, brak
więc było jakiegokolwiek powodu, by musiała pożyczać od powódki pieniądze. Okoliczność, że pozwana dysponowała
środkami pieniężnymi i nie musiała pożyczać dolarów od powódki potwierdza również historia operacji na rachunkach
pozwanej po dniu 10 października 2011 r. Jak bowiem wynika z historii rachunku pozwanej w złotówkach (k. 93) po
dokonaniu przelewu na kwotę 160 000 zł pozwana dokonała w dniach 14 i 24 października wypłat gotówkowych na
kwoty 1 000 zł i 5 000 zł, przy czym podkreślić należy, iż wypłaty te dokonane były jeszcze przed wpływem na jej
rachunek w euro alimentów w kwocie 1 500 euro (k. 74 – alimenty wpłynęły w dniu 26 października 2011 r.). Powyższe
zestawienie operacji jednoznacznie wskazuje, że pozwana posiadała jeszcze nadwyżkę środków finansowych, nie
musiała więc pożyczać pieniędzy od powódki.
Nadto Sąd poczynił ustalenia faktyczne w oparciu o dowód z przesłuchania stron. Przy czym zeznaniom powódki
i ozwanej Sąd dał wiarę w zakresie, w jakim zeznania te były zbieżne wzajemnie ze sobą oraz z pozostałym
zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. W szczególności Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki w tej
części, w jakiej twierdziła ona, że wypłaciła kwotę 3 200 USD a następnie pieniądze te pożyczyła pozwanej, a to
przede wszystkim z przyczyn wskazywanych przy okazji dokonywania oceny dowodów zeznań świadków M. W. (2),
A. S. i D. W.. Wskazać w tym miejscu należy, iż wiarygodność twierdzeń powódki co do zawarcia umowy pożyczki
podważa również treść jej wyjaśnień informacyjnych złożonych na rozprawie w dniu 26 marca 2015 r., potwierdzonych
następnie w trakcie przesłuchania. Powódka twierdziła bowiem, iż nie tylko pożyczyła pozwanej kwotę 3 200 USD, ale
że również pożyczała kwoty u rodziny i znajomych, byle tylko pozwana mogła „zdobyć” kwotę 160 000 zł. Twierdzenia
powódki w tym zakresie pozostają w rażącej sprzeczności a faktem, iż pozwana w tym czasie dysponowała kwotę 33
000 euro (ponad 140 000 zł) i przy uwzględnieniu uiszczonej zaliczki w kwocie 10 000 zł „brakowało” jej jedynie
10 000 zł, przy czym w tym czasie miała ona dochody z pewnością pozwalające na jej zgromadzenie (sprzedaż
nieruchomości, bardzo wysokie – w przeliczeniu na złotówki – alimenty na dziecko). Powódka tymczasem stanowczo
wszywała, że dla pozwanej pożyczyła 20 000 zł od znajomego, 5 000 zł od koleżanki i 5 000 zł od znajomych, a
ponadto wykorzystała dla pozwanej kredyt odnawialny w wysokości 6 000 zł. Podkreślić nadto należy, iż twierdzenia
powódki, że pożyczyła pozwanej kwotę 3 200 USD po to tylko, by pozwana następnie zapłaciła powódce za mieszkanie,
są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania – nie ma bowiem żadnego racjonalnego
powodu dla takich operacji; gdyby pozwana nie dysponowała pełną kwotą na poczet ceny (choć zgromadzony w
sprawie materiał dowodowy daje podstawy do przyjęcia, że dysponowała), to zapłata brakującej części ceny mogła
przecież nastąpić w późniejszym terminie – powódka jako strona mogła przecież mieć wpływ na treść umowy i nie
godzić się na prośby pozwanej co do „konieczności” jednorazowej płatności z uwagi na kwestie skarbowe.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo A. W. przeciwko E. B. nie zasługuje na uwzględnienie.
Powódka A. W. domagała się w niniejszym postępowaniu zasądzenia na jej rzecz od pozwanej E. B. dwóch kwot: 8
000 zł tytułem brakującej części ceny za lokal mieszkalny sprzedany pozwanej oraz kwoty 3 200 USD tytułem zwrotu
pożyczki udzielonej w tej kwocie pozwanej. W przekonaniu Sądu żadne z tych roszczeń powódki nie zasługuje na
uwzględnienie.
Jeżeli chodzi o żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz kwoty 8 000 zł wskazać należy, iż co prawda jak to wynika z
ustalonego w sprawie stanu faktycznego w dniu 4 października 2011 r. powódka i jej mąż oraz pozwana sporządzili
pisemną umowę przedwstępną dotyczącą przedmiotowego lokalu uzgadniające cenę jego sprzedaży na kwotę 215
000 zł, a następnie pozwana uiściła na rzecz powódki łączną kwotę 197 000 zł (160 000 zł przelewem po akcie
notarialnym i dalsze 37 000 zł ratami w okresie późniejszym). Powyższe nie oznacza jednakże, iż powódka może
domagać się zapłaty od pozwanej różnicy pomiędzy kwotą wskazaną w umowie przedwstępnej a łączną uiszczoną
kwotą. Powódka swe roszczenie o zapłatę kwoty 8 000 zł zdaje się wywodzić nie z umowy sprzedaży lokalu, lecz właśnie
z umowy przedwstępnej sporządzonej w formie pisemnej (pismo powódki z dnia 9 kwietnia 2015 r. k. 77 - 80). Jak
zaś wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, w dniu 10 października 2011 r. powódka i jej mąż oraz pozwana
zawarli umowę sprzedaży przedmiotowego lokalu w formie aktu notarialnego, w której to umowie cena nieruchomości
ustalona została w akcie notarialnym na kwotę 160 000 zł; miała ona być zapłacona przelewem na wskazany rachunek
bankowy w dniu zawarcia umowy, a strony umowy w § 5 oświadczyły, że podana cena odpowiada wartości rynkowej
nieruchomości. Jak zaś wskazał Sąd najwyższy w wyroku z dnia 27 kwietnia 2004 r. (II CK 191/03, Lex nr 399727)
zawarte w akcie notarialnym oświadczenie woli w zakresie ceny jako składowy element umowy, której ważność ustawa
uzależnia od zachowania formy notarialnej (art. 158 k.c.), nie mogą być podważane, prowadzi to bowiem do obejścia
przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności w rozumieniu art. 247 k.p.c.; cena sprzedaży nieruchomości
stanowi niewątpliwie istotny składnik umowy, stanowiąc obok określenia stron umowy i przedmiotu jej essentialia
negotii (art. 535 k.c.) - skoro zatem ustawa uzależnia ważność umowy od zachowania formy notarialnej (art. 158 k.c.),
to znaczy, że w tej formie musi być określona co najmniej istotna treść umowy, nie można więc uznać, by podważanie
jednego z istotnych elementów umowy, jakim jest cena sprzedaży i wykazywanie, że cena umówiona była inna niż
ujawniona w akcie, a tym samym wyrażona w innej formie niż notarialna, nie stanowiło obejścia przepisów o formie
zastrzeżonej pod rygorem nieważności.
W takiej zaś sytuacji – skoro cena nieruchomości ustalona została w akcie notarialnym na kwotę 160 000 zł – brak jest
podstaw do czynienia jakichkolwiek innych ustaleń faktycznych co do ostatecznej ceny nieruchomości, w szczególności
na okoliczność, że faktycznie cena ta była wyższa i odpowiadała kwocie wskazanej w umówię przedwstępnej (tym
bardziej że umowa pisemna z dnia 4 października 2011 r. była tylko umową przedwstępną i oczywistym jest, że
ostateczne warunki transakcji mogły ulec zmianie chociażby z uwagi na dokładne zapoznanie się przez pozwaną
ze stanem technicznym lokalu, co potwierdza pośrednio zawarcie przez strony umowy aneksu do umowy w dniu
17 października 2011 r., w którym to aneksie strony wskazały, że lokal wymaga przeprowadzenia kompleksowego
remontu). Skoro zatem cena sprzedaży przedmiotowej nieruchomości wynosiła kwotę 160 000 zł i niewątpliwym jest,
że pozwana kwotę tę zapłaciła, powództwo o zapłatę dalszej kwoty 8 000 zł uległo oddaleniu.
Co do kwoty 3 200 USD powódka roszczenie swe wywodziła z okoliczności, iż kwotę tę pożyczyła pozwanej E. B..
Stosownie do treści przepisu art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na
własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się
zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. § 2. powołanego
przepisu stanowi, iż umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem.
Wskazać w tym miejscu należy, iż zgodnie z treścią przepisu art. 74. § 1 k.c. zastrzeżenie formy pisemnej bez rygoru
nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze
świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. Przepisu tego nie stosuje się, gdy zachowanie
formy pisemnej jest zastrzeżone jedynie dla wywołania określonych skutków czynności prawnej. § 2 art. 74 k.c.
stanowi, że jednakże mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków
lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument
w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.
Sąd nie podziela poglądu powódki, jakoby początkiem dowodu na piśmie było potwierdzenie dokonania poprzez
nią operacji wypłaty kwoty 3 200 USD (gdyż sama wypłata nie przesądza w jaki sposób spożytkowane zostały
wypłacone środki). Zauważyć jednakże należy, iż także i pozwana zgłaszała wnioski dowodowe zmierzające do
ustalenia okoliczności, czy zawarła z powódka umowę pożyczki, przyjąć zatem należy, że w ten sposób wyraziła zgodę
na przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków i przesłuchania stron co do tej okoliczności.
Stwierdzić jednakże należy, iż przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie dało podstaw do przyjęcia,
ze pomiędzy powódką a pozwaną doszło do zawarcia umowy pożyczki. Jak bowiem wynika z ustalonego w sprawie
stanu faktycznego, powódka istotnie w dniu 10 października 2011 r. wypłaciła kwotę 3 200 USD, ale nie uczyniła tego
w celu pożyczenia tych pieniędzy pozwanej, lecz w celu zwrotu uiszczonej przez pozwaną zaliczki w kwocie 10 000
zł. Jak bowiem wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, pozwanej zależało na tym, by zapłata
ceny za mieszkanie nastąpiła przelewem na pełną kwotę wskazaną w akcie notarialnym, to jest na kwotę 160 000 zł,
a to w celu uniknięcia wątpliwości ze strony Urzędu Skarbowego co do ceny nieruchomości. W takiej więc sytuacji
pozwana wypłaciła nawet gotówkę ze swojego rachunku, by następnie wpłacić kwotę 160 000 zł i przelać ją tytułem
ceny za lokal – operacje te czyniła pozwana w tym celu, aby na rachunku również widoczne i jednoznaczne było,
że cała kwota 160 000 zł została zapłacona jednorazowo. Jak wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, z
przyczyn wskazanych przy okazji dokonywania oceny dowodów, z tego powodu strony umowy nie dokonały rozliczenia
uiszczonej powódce zaliczki w kwocie 10 000 zł, lecz pozwana poprosiła powódkę o jej zwrot, a ponieważ powódka
nie dysponowała już kwotą 10 000 zł, gdyż wpłaciła ją tytułem zaliczki na mieszkanie, które sama wówczas nabywała,
wypłaciła oszczędności z rachunku walutowego w kwocie 3 200 USD i po sprzedaży dolarów w kantorze zwróciła
pozwanej kwotę 10 000 zł.
Powyższe ustalenia faktyczne nie pozwalają więc na przyjęcie, iż pomiędzy powódką i pozwaną doszło do zawarcia
umowy pożyczki kwoty 3 2000 USD, w związku z czym pozwana nie jest obowiązana do zwrotu powódce
przedmiotowej kwoty.
Z tych też względów orzeczono jak w punkcie I wyroku.
Na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzono od powódki jako strony przegrywającej sprawę, na rzecz pozwanej E. B.
kwotę 2 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na koszty procesu poniesione przez pozwanego złożyły się:
- kota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,
- kwota 2 400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem, ustalona stosownie do treści p 6 pkt. 5
Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002 r., nr 163,
poz. 1348).
SSR Katarzyna Latała