Ekspertyza dot. napisów przy ul. Szasera w Warszawie
Transkrypt
Ekspertyza dot. napisów przy ul. Szasera w Warszawie
Przedmiot sprawy Napisy umieszczone na budynkach przy ulicy Szaserów: Stan faktyczny Napisy prezentują hasła odwołujące się do idei białego supremacjonizmu – przekonania o wyższości przedstawicieli rasy białej nad pozostałą częścią ludzkości. „Biała Siła” jest tłumaczeniem anglojęzycznego pojęcia „White Power”. Zostało ono upowszechnione przez przywódcę Amerykańskiej Partii Nazistowskiej, George’a Lincolna Rockwella. Powstało ono w odpowiedzi na hasło „black power”, używanego przez przywódcę Czarnych Panter, odnoszącego się do postulatu emancypacji Afroamerykanów i wyłonienia ich politycznej reprezentacji, zrównującej ich znaczenie ze znaczeniem białych Amerykanów. Hasło „White Power” służyło jako element identyfikacji środowisk sprzeciwiających się równouprawnieniu Afroamerykanów, broniących tezy o wyższości białych ludzi i wynikających z tego tytułu przywilejów. Dzisiaj jest używane przez środowiska białych supremacjonistów na całym świecie. „Bóg jest biały” („God is White”) to inne hasło używane przez białych supremacjonistów, odwołujące się do wizji Boga jako istoty o białym kolorze skóry, co było używane jako argument usprawiedliwiający segregację i dyskryminację rasową. Krzyż celtycki jest symbolem wykorzystywanym po II wojnie światowej przez środowiska neonazistowskie, w miejsce zakazanej w wielu państwach swastyki. Nie jest to jednak symbol zakazany przez polskie prawo – nie odwołuje się wprost do historycznej symboliki nazistowskiego ani innego totalitarnego systemu. Stan prawny Kontekst haseł, odwołujących się do białego supremacjonizmu, wypełnia znamiona art. 256 Kodeksu karnego – nawoływania do nienawiści na tle rasowym. Sam napis jest również wandalizmem, wypełniającym znamiona przestępstwa uszkodzenia mienia. W przypadku gdy wartość szkody nie przekracza 250 złotych, zastosowanie ma art. 124 Kodeksu wykroczeń. Zastosowanie może mieć również art. 63a Kodeksu wykroczeń, dotyczący umieszczania w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenia, plakatu, afisza, apelu, ulotki, napisu lub rysunku. W przypadku muralu z Wadowic mamy najprawdopodobniej do czynienia ze szkodą o wyższej wartości, zatem zastosowanie ma w tej sytuacji art. 288 Kodeksu karnego, mówiący o zniszczeniu lub uszkodzeniu cudzej rzeczy. Możliwe ścieżki działania Zarządca nieruchomości nie jest zobowiązany do usuwania napisów naniesionych na zarządzanej przez niego nieruchomości. Wszelką odpowiedzialność za naprawienie szkód można wyegzekwować jedynie od sprawcy uszkodzenia mienia. W tym celu potrzebny jest wniosek o ściganie sprawcy wydany przez zarządcę nieruchomości. W przypadku zidentyfikowania sprawcy i udowodnienia mu winy, sąd jest zobowiązany do orzeczenia konieczności pokrycia kosztów naprawy wyrządzonych szkód. Każda osoba, które dostrzeże ten napis, może również zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa nawoływania do nienawiści na tle etnicznym i wyznaniowym. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu, do złożenia zawiadomienia nie jest potrzebny wniosek zarządcy nieruchomości. Fakt, że mural odnosi się do antagonizmu kibicowskiego, nie przekreśla jego antysemickiego wydźwięku. Utożsamianie przeciwnika z prawdziwą lub domniemaną żydowskością ma w tym kontekście charakter nawoływania do nienawiści ze względów narodowościowych lub wyznaniowych. Osoba, które dostrzeże taki napis i będzie chciała go usunąć, może podjąć bezpośredni kontakt z zarządcą nieruchomości. Z prośbą o podjęcie interwencji w tej sprawie można również wystąpić do służb porządkowych – policji czy straży miejskiej. Ich przedstawiciele mogą porozmawiać z zarządcą nieruchomości i nakłonić go do podjęcia działań na rzecz usunięcia napisu. Jeżeli nie będzie on wyrażać woli usunięcia napisu, można wystosować pismo do powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego. Może on wydać decyzję o usunięciu napisu jeżeli stwierdzi, że narusza on art. 66 ust. 4) ustawy Prawo budowlane, tj.. „powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia”. W praktyce interpretacja tego zapisu zależy od indywidualnej oceny inspektora. Część ogranicza zakres obowiązków zarządcy nieruchomości w tym zakresie do przeprowadzania okresowych przeglądów i ocen stanu technicznego oraz prowadzenia prac konserwacyjnych i remontowych mających na celu utrzymanie właściwego stanu technicznego i bezpieczeństwa eksploatowanego obiektu budowlanego. Inni uznają, że pojawianie się takich napisów stanowi oszpecenie otoczenia. Na rzecz tej drugiej interpretacji przemawiają wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego (z dn. 5 czerwca 2002r. SA/Rz77/02, LEX nr 533380; z dn. 24 lipca 2002 r. II SA/Wr 233/00, LEX nr 656249), w których utrzymanie w dobrym stanie elewacji i wyglądu obiektu oraz innych jego elementów zdefiniowane zostało m.in. jako zapewnienie harmonii pomiędzy wyglądem obiektu a otoczeniem naturalnym i stworzonym przez człowieka. Treści zawierające nawoływanie do nienawiści zinterpretowane mogą być jako naruszające wspomnianą harmonię. Może być to podstawą do wydania nakazu usunięcia nieprawidłowości. W praktyce nadal inspektoraty stosują w tym zakresie indywidualną interpretację. W ocenie szkody wyrządzanej przez tego typu napisy należy ocenić społeczne skutki tolerowania tego typu treści w przestrzeni publicznej. Swoim charakterem – podburzającym do nienawiści – tworzą nieprzyjazną, wykluczającą, wrogą wobec części mieszkańców przestrzeń. Uczą również szkodliwych postaw – szczególnie podatne na oddziaływanie takich treści są dzieci, które z murów uczą się różnych rzeczy.