promocja polskiego wydania książki eugeniusza bąka „podróż życia

Transkrypt

promocja polskiego wydania książki eugeniusza bąka „podróż życia
6501 Lansing Ave.
Cleveland, OH 44105
216-883-2828
e-mail: [email protected]
www.polishcenterofcleveland.org
POLISH-AMERICAN
February 2015, No. 2/150
Luty 2015, Nr 2/150
PROMOCJA POLSKIEGO WYDANIA KSIĄŻKI
EUGENIUSZA BĄKA „PODRÓŻ ŻYCIA” 02.07.2015
Eugeniusz Bąk –
Curriculum Vitae
Eugeniusz Bąk urodził się w
miejscowości Polska Wola, w
dawnym województwie
Tarnopolskim. Po wybuchu II
wojny światowej i najeździe
Związku Radzieckiego na Polskę
cała rodzina – rodzice, siostra w
wieku dwóch lat i Eugeniusz,
mający wówczas sześć lat – zostaje wywieziona na
Syberię jako „niepewny element”. Chodziło
prawdopodobnie również o wyczyszczenie tamtych
terenów z Polaków.
Losy rodziny Bąków na Syberii nie różniły się
wiele od przeżyć milionów innych Polaków
wywiezionych w tamtych czasach – głód, choroby,
wycieńczająca praca i jak Eugeniusz Bąk opisuje w
swojej autobiograficznej książce „Podróż życia”,
przeżycie wielu momentów rodzina zawdzięcza
Opatrzności, bo chyba tylko tak można wytłumaczyć
zbiegi okoliczności, dzięki którym rodzina dotarła w
całości do tworzącego się w Związku Radzieckim
wojska polskiego pod dowództwem gen. Andersa.
Ojciec wstępuje do wojska, a dzieci z matką zostają
wysłani do obozu dla rodzin wojskowych w Indiach.
Po wojnie rodzina łączy się w Anglii, gdzie
Eugeniusz kończy szkołę średnią. Po kilku latach
pobytu w Anglii Bąkowie emigrują do Stanów
Zjednoczonych. Tutaj młody Eugeniusz kończy
inżynierię chemiczną na Ohio State University w
Columbus, Ohio.
Pracę w swoim zawodzie dostał
w małej, zatrudniającej zaledwie
kilkadziesiąt osób fabryce we
Franklin w Pennsylvania. W tym
czasie dalej się kształci i uzyskuje
dyplom magisterski z
zarządzania. Po kilku latach
pracy właściciel oferuje młodemu
inżynierowi objęcie kierownictwa
przedsiębiorstwa. Pod zarządem
Eugeniusza Bąka zakłady OMG zaczynają się rozwijać
– zwiększa się produkcja, następuje specjalizacja,
rosną rynki zbytu. Z własności prywatnej
przedsiębiorstwo przemienia się w korporację z
udziałami notowanymi na giełdzie nowojorskiej.
Powstają oddziały w Niemczech i Finlandii.
Powodowany pobudkami patriotycznymi szef
korporacji jedzie również do Polski z zamiarem
otwarcia tam nowego oddziału. Wraca jednak
zawiedziony. W kraju nie istnieje jeszcze wówczas
atmosfera do podejmowania takich inicjatyw i stracona
zostaje okazja do podniesienia produkcji katalizatorów
używanych w produkcji farb i opon do poziomu
światowego.
Po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego
Eugeniusz Bąk wie, że Polska potrzebuje pomocy.
Nawiązuje kontakt z organizacją charytatywną
Americares. Przez tę organizację wraz ze znanymi
biznesmanemi Bob Macauley, Edwardem Piszkiem i
Janem Wydro zbierają lekarstwa i fundusze niezbędne
do ich transportu do kraju. Po kilku tygodniach
samolot z lekarstwami o wartości wielu milionów
Forum
- February 2015 -
dolarów ląduje na lotnisku w Warszawie. Grupa z
organizacji Americares, w której skład wchodzi
Eugeniusz Bąk, osobiście eskortuje transport do
Polski i czuwa nad prawidłową dystrybucją leków.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Eugeniusz
Bąk przechodzi na emeryturę. Zdaje sobie sprawę, że
jego energia i olbrzymie doświadczenie mogą być
wykorzystane w pracy społecznej. Nawiązuje kontakt
z grupą Polaków i osób pochodzenia polskiego, które
widzą potrzebę krzewienia kultury polskiej w tym
kraju. Wiedzą oni, że poprzez propagowanie kultury i
osiągnięć można kształtować wyobrażenia o Polsce,
jako nowoczesnym kraju z bogatą kulturą i historią, a
tym samym wpływać na wizerunek Polaków w tym
kraju.
W oparciu o te założenia powstaje idea
stworzenia Polsko-Amerykańskiego Centrum Kultury
w Cleveland i w tym właśnie momencie zaczyna się
tytaniczna praca Eugeniusza Bąka. Przy
niedowierzaniu i wątpieniu wielu osób, krok po
kroku zamysł powstania Centrum nabiera coraz
bardziej realnych kształtów. Eugeniusz Bąk skupia
wokół tej idei coraz więcej ludzi. Są wśród nich tacy,
którzy odczuwają potrzebę pracy społecznej dla
wspólnego dobra, ale są również ludzie biznesu,
nauki i kultury. Są Polacy, którzy niedawno
przyjechali z kraju, zasiedzieli „Polonusy”, ale
również i tacy, którzy swoje korzenie polskie
zaledwie pamiętają.
Na pierwszym zebraniu konstytucyjnym PolskoAmerykańskiego Centrum Kultury nikt nie ma
wątpliwości, że prezesem może być tylko Eugeniusz
Bąk. Nowy prezes wykorzystuje swój potencjał w
pełni – organizuje fundusze na kupno siedziby
Centrum, a podczas remontu zdarza się, że sam
sprząta i wynosi śmieci. Zbiera pieniądze na
renowację budynku, nowy sprzęt, organizuje imprezy
dochodowe i kulturalne. Centrum staje się siedzibą
Opera Circle, profesjonalnego zespołu operowego.
Zaczyna być wydawany miesięcznik o charakterze
kulturalnym. W Centrum znajdują również siedzibę
dwie szkoły polskie dla dzieci, szkoła języka
Page 2
polskiego dla dorosłych i języka angielskiego dla
Polaków. Powstaje Klub Dyskusyjny skupiający
inteligencję polską, organizowane są seminaria na
tematy kulturalne. W każdą niedzielę sala Centrum
zamienia się w popularne miejsce spotkań Polonii,
gdzie można przy lunchu spotkać znajomych. Bardzo
szybko też Centrum staje się miejscem występów
artystów z Polski, teatrów i koncertów muzyki
polskiej. Gościliśmy prezydenta Lecha Wałęsę, który
przy wypełnionej po brzegi sali wygłosił odczyt na
temat miejsca Polski we współczesnym świecie, a w
roku 2010 mieliśmy honor gościć prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej
Bronisława
Komorowskiego. Był naszym gościem również
kompozytor Krzysztof Penderecki, który przyjechał do
Cleveland z okazji przyznania mu doktoratu Honoris
Causa przez jeden z najbardziej prestiżowych
miejscowych uniwersytetów. Centrum pulsuje życiem
polskim i promieniuje kulturą polską na całe Cleveland
i dalekie okolice, a za tym wszystkim stoi Eugeniusz
Bąk, który organizuje, inspiruje, doradza, łagodzi,
zachęca, sam często pracuje fizycznie, zbiera fundusze
i często dopłaca z własnej kieszeni.
Cała praca Centrum opiera się na zasadzie
woluntariatu. Proszę sobie wyobrazić, jakiego kalibru
człowieka potrzeba, żeby inspirować ludzi do tak
wielkiej pracy i wysiłku.
Centrum zakupiło sąsiedni budynek, w którym
mieści się Centrum Dziedzictwa Polskiego. Jest tam
biblioteka, muzeum i urządzane są okolicznościowe
wystawy. To Eugeniusz Bąk zbierał fundusze na
kupno i remont, współpracował z architektem,
nadzorował prace budowlane i przy tym kierował na
co dzień działalnością Centrum Kultury. Uroczyste
otwarcie nowego muzeum nastąpiło 22 września, 2005
roku z udziałem wielu wybitnych osobistości. Między
innymi uświetnił tę uroczystość dr Zbigniew
Brzeziński, mayor Clevelandu, biskup diecezji
clevelandzkiej i przedstawiciel ambasady polskiej,
radca prof. dr Andrzej Rabczenko.
A dzisiaj?... Dzisiaj Centrum organizuje
coniedzielne lunche, wystawy w muzeum, spotkania z
autorami piszącymi po polsku lub o Polsce, pikniki,
Forum
- February 2015 -
zabawy, obchody polskich świąt narodowych,
spotkania z artystami i naukowcami z Polski,
sponsoruje występy artystów polskich, współpracuje
z Operą Circle, już w tej chwili jedyną operą w
szerokiej okolicy, stworzoną i kierowaną przez
Dorotę i Jacka Sobieskich, muzyków z Polski.
Centrum współpracuje również z miejscowymi
uniwersytetami w wymianie naukowców z polskimi
uczelniami.
Najnowszym
projektem
zainicjonowanym przez Eugeniusza Bąka jest
porządkowanie biblioteki i tworzenie tuż obok
Centrum Ogrodu Dziedzictwa Polskiego
Warto również zaznaczyć, że podwoje Centrum
otwarte są dla każdego i nie ma tu wrogów,
nieprzyjaciół czy przeciwników. Dla dobra naszej
wspólnoty współpracować chcemy ze wszystkimi.
A jeśli padnie pytanie, dlaczego zadaję sobie
trud pisania o Eugeniuszu Bąku, odpowiem, że chyba
nikt w historii Polonii clevelandzkiej nie zrobił tak
dużo dla wizerunku Polski i Polaków.
Stanisław Kwiatkowski
Eugeniusz Bąk
– świadek trudnej historii
Eugeniusz Bąk, Life’s Journey. Autobiography,
Boulder, CO. and New York: East European Monographs and Columbia University Press, 2002
[przekład polski: Podróż życia. Autobiografia, Wydawnictwo Petrus, 2013].
Losy Polaków żyjących w XX wieku na
ziemiach polskich uwikłane były w burzliwe dzieje
Europy, wyznaczonej dwoma totalitaryzmami:
sowieckim i nazistowskim. Indywidualne historie
ludzkie zostały ściśle splecione z historią powszechną
– historią wojen, deportacji, zagłady, przesiedleń i
emigracji. Gdy usiłujemy prześledzić życie jednego
człowieka od razu wciągani jesteśmy w dzieje
powszechne, gdzie konkretna historia życia wpisana
jest w mechanikę historii uniwersalnej. Eugeniusz
Bąk jest jednym ze świadków tej trudnej historii –
Page 3
historii, którą rozumie jako refleksję nad
przeszłością, aby dzięki temu spojrzeć ku
przyszłości i dać świadectwo kolejnym pokoleniom.
Jego książka zatytułowana Podróż życia ukazuje
losy chłopca z Podola, który został szefem
wielkiego amerykańskiego koncernu chemicznego,
specjalizującego się w branży wyrobów
kobaltowych i niklowych. Jest to bardzo osobista
opowieść, choć autor przede wszystkim opisuje
historię jako świadek wydarzeń, unikając przy tym
zdań oceniających i ferujących wyroki. Ale to
osobiste świadectwo uzyskuje dzięki temu być może
najbardziej wzruszającą formą literacką – bo
czytelnik ma do czynienia z niełatwą historią życia,
opowiedzianą jednak z prostotą i bez egzaltacji.
Książka zaczyna się od wzruszającego opisu
dzieciństwa na Podolu, wyznaczanego przez
naturalny bieg pór roku, do których dostosowana
była praca na roli oraz odpowiadające tej pracy
tradycje ludowe i święta religijne określane przez
kalendarz liturgiczny Kościoła Katolickiego.
Pielęgnowanie tradycji religijnych i patriotycznych
na przedwojennej polskiej wsi dostarczało tego
rodzaju radości, który po latach pozwoli Bąkowi
napisać, że „wiodłem wówczas beztroski żywot” (s.
19).
Ale o to młode życie szybko upomniała się
historia, gdy ten pracowity, choć spokojny okres
młodości przerwany zostaje przez wojnę i
wkroczenie wojsk sowieckich. Wraz z rodziną
zostaje wywieziony na Syberię, gdzie dzieli losy
uchodźców-sybiraków, wyznaczone przez okrutne
warunki życia w ciągłym głodzie, brudzie i
niedostatku, wyczerpującej pracy i nieustannych
chorobach. Na tej „nieludzkiej ziemi” ostoją dla
ludzi znowu pozostawał patriotyzm i katolicyzm:
wiara w Polskę i wiara w Boga pozwalały im
przetrwać najtrudniejsze chwile. Gdy brakowało
książek i jakiegokolwiek słowa pisanego otuchy
dodawały modlitwy oraz pieśni religijne i
patriotyczne.
Forum
- February 2015 -
Z Syberii wyjeżdża po napaści Niemiec na
Sowietów, gdy generałowi Sikorskiemu udaje się
wynegocjować amnestię dla deportowanych
Polaków. Amnestia wiąże się jednak z morderczą
podróżą do Uzbekistanu, a potem do Iranu wraz z
żołnierzami uformowanej w Sowietach armii
Andersa. Bąk przebywa następnie w obozach dla
uchodźców w Iranie, Pakistanie, Indiach – a od 1947
roku w Anglii – gdzie po 5 latach rozłąki wojennej
spotyka się ponownie z ojcem, który odbywał służbę
wojskową.
Dalsze losy naszego bohatera są związane z
przybyciem w 1952 roku do Cleveland w Stanach
Zjednoczonych. Tu kończy szkołę średnią, a
następnie studia w Ohio State University i zaczyna
pracę w przemyśle chemicznym w Teksasie i Newark
(New York). W latach 1970-1991 jest szefem firmy
chemicznej we Franklinie (Pensylvannia), którą
poprzez mądre zarządzanie uczynił jedną z
czołowych firm amerykańskich w branży chemicznej.
Zwieńczeniem jego pracy jest objęcie stanowiska
głównego dyrektora jednego z największych
koncernów chemicznych
OMG, który jest
dominującym producentem wyrobów kobaltowych i
niklowych na świecie.
Wszystkie te sukcesy Bąk zawdzięcza wielkiej
pokorze i pracowitości, wspieranej z jednej strony
przez ciągłą edukację, a z drugiej przez takie cechy
osobowości jak kreatywność, optymizm, rzeczowość,
wiara w ludzi oraz otwartość i szacunek do innych.
Wartości, które wyznaje czynią go człowiekiem
roztropnym i umiarkowanym, pełnym poświęcenia i
sprawiedliwym, a przy tym oddanym rodzinie – żonie
i dzieciom, wobec których zawsze działa z prostotą,
szlachetnością i miłością.
Ponadto w tej niezwykłej książce należy zwrócić
uwagę jeszcze przynajmniej na dwa ważne wątki.
Otóż jest w niej ciekawy rozdział historyczny o
kształtowaniu się armii polskiej w Sowietach pod
dowództwem Andersa, tworzonej z łagierników i
Sybiraków, mówiący o jej losach i zwycięskich
bitwach pod Monte Cassino, Ankoną, a także o
Page 4
upokorzeniu Polaków przez Aliantów zaraz po
wojnie oraz o roli, jaką odegrał Anders w
wywiezieniu Polaków, ich rodzin z Syberii do Iranu
i Wielkiej Brytanii. Drugi wątek mówi o podróżach
Bąka do Polski w roku 1960, 1070, 1980 – w czasie
karnawału „Solidarności” i w grudniu 1982 roku –
w stanie wojennym, gdy dostarczył leki dla
Polaków, jako dar od Polonii amerykańskiej.
Ciekawe w tym kontekście są spostrzeżenia autora
dotyczące Polski komunistycznej: w 1960 roku
widzi on spustoszenie jakie poczyniła w Polsce
ideologia komunistyczna; w 1970 roku dostrzega
napięcia rodzące się między władzą a narodem; w
1980 roku natrafia na euforię okresu Solidarności; a
w 1982 roku widzi zdławione nadzieje przez reżim
generała Jaruzelskiego.
Czytelnik wiele razy w trakcie lektury
książki Bąka zaduma się zapewne nad powikłanymi
losami ludzkimi, nad trudną historią Polski, która w
tak dziwny sposób wyznaczała życie milionom jej
obywateli, nad wielką siłą charakteru naszego
bohatera, rzucanego przez los po całym świecie,
aby u końca tej „podróży życia” znaleźć przystań w
Cleveland, gdzie udało mu się zrealizować swoje
życie. A lektura przynajmniej pewnych fragmentów
tej książki nawet dla tych, którzy zaznajomieni są z
książkami Sołżenicyna, Józefa Czapskiego czy
Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, dostarczy wielu
gwałtownych wzruszeń, a miejscami pewnie
wywoła łzy w oczach. Bąk co prawda w Ojczyźnie
nie mieszka, ale Ojczyzna mieszka w nim; jest
niesiona w sercu na wszystkich drogach jego życia:
przez Syberię, stepy Kazachstanu, pustynie Iraku i
obozy dla uchodźców w Indiach, wreszcie jest
przewieziona przez ocean aż do Cleveland. A
towarzyszy jej utrwalone z dzieciństwa
przekonanie, że „zło nie trwa wiecznie” (s. 239), a
kraj rodzinny nawet gdy jest niesiony w sercu z
dala od swych granic, może wyznaczać w życiu
podstawowe wartości patriotyczne, obywatelskie,
religijne i rodzinne.
Ryszard Mordarski
Forum
- February 2015 -
Eugene Bak: A Witness to
a Difficult History
Eugeniusz Bąk, Podróż życia, Autobiografia
(Wydawnictwo Petrus, 2013). Polish translation of
Eugene Bak, Life’s Journey (Boulder, Colorado and
New York: East European Monographs and Columbia
University Press, 2002).
Two totalitarian regimes, the Soviets and the Nazis, left their marks on the lives of Poles living in the
twentieth century on Polish territory. The lives of individuals were entwined with global history – wars,
deportations, annihilation, resettlements, and emigration. When one tries to follow the story of one individual, one is drawn into the events of world history
that affect that individual’s life in a most concrete
way. Eugene Bak is one of the witnesses of this world
history, which he understands as a reflection on the
past while he looks to the future and offers a testimony to future generations. His book Life’s Journey,
depicts the story of a boy from Podole who later on
becomes a manager of a large chemical factory specializing in cobalt and nickel products. Although the
author focuses on relating the events in a nonjudgmental way, his narrative is very personal. Bak’s difficult life story is told simply, making the book a touching read.
Life’s Journey begins with a moving description
of the author’s Podole childhood, where everything
happened according to the seasons. The reader is introduced to rural customs and the traditions that come
with the calendar of the Roman Catholic Church. The
nurturing of these religious and patriotic traditions in
the prewar Polish village provided such joy that years
later Bak writes that he “had led a carefree life” (p.
19).
The outbreak of war and the Soviet army’s
crossing of the Polish border brought an end to his
untroubled life. Eugene Bak is deported to Siberia,
along with his family. He shares the life of a refugee –
a life of crude conditions, poverty, dirt, and constant
Page 5
hunger filled with exhausting work and endless
diseases. The only way of surviving this
“inhumane” situation is patriotism and Catholicism: faith in God and in Poland allowed them to
endure the most difficult moments. When there
were no books or any written materials, prayers
and patriotic and religious songs kept them alive.
When Nazi Germany invaded the Soviet Union, General Sikorski negotiated an amnesty for the
deported Poles and Bak left Siberia. This amnesty,
however, meant a tough journey through Uzbekistan to Iran with the newly formed army of General Anders. Bak spent some time in refugee camps
in Iran, Pakistan, and India. In 1947 he was transported to England where, after five years of separation, he was reunited with his father who served in
the army.
The next chapters of the book tell the story of
Bak’s arrival in Cleveland in 1952. Bak graduated
from high school and then Ohio State University
and started work in the chemical industry in Texas
and in Newark (New York). From 1970 to 1991 he
managed a chemical company in Franklin, Pennsylvania. His wise management made that company one of the leaders in the industry. He eventually became one of the chief officers of OMG, a
huge chemical concern producing cobalt and nickel
products worldwide
Bak’s success can be ascribed to his hard
work and modesty, supported by constant education, creativity, optimism, insight, openness, and
respect of others. His values make him a dedicated,
sensible man who is devoted to his family. He always treats his wife and children with love, generosity, and simplicity.
Two threads throughout the book are worthy
of mention. The first is the historical account of the
creation of the Polish army in the Soviet union under the leadership of General Anders, made up of
refugees from the labor camps and Siberia. The
account includes the army’s fate and its victories in
Monte Cassino, Ancona, and also the humiliation
Forum
- February 2015 -
of the Poles by the Allies immediately after the war
and the role Anders played in the resettlement of
Poles and their families from Siberia to Iran and
Great Britain. The second thread tells of Bak’s journeys to Poland in 1960, 1970, 1980, during the heyday of Solidarity, and in December 1982, during martial law, when he took medicines to Poles as a gift
from American Polonia. The author’s observations of
Polish communism are interesting in this context. In
1960 he witnessed the damage created by the ideology of communism; in 1970 he recognized the tension between the authorities and the nation; in 1980
he experienced the euphoria of Solidarity; and in
1980 he saw hope stifled by the regime of General
Jaruzelski.
Several times in the course of reading this book
the reader reflects often on the entanglements of fate,
on Poland’s difficult past, which so deeply marked
the lives of millions of its citizens, and on the great
strength of character of our hero, thrown by fate into
the wider world, only to find, at the end of his life’s
journey, Cleveland, where he would live out his life.
Readers, even those familiar with the memoirs of
Solzhenitsyn, Józef Czapski, and Gustaw HerlingGrudziński, will be moved, in many cases to tears, by
several passages. It is true that Bak does not live in
the homeland, but the homeland lives in him; he carried it in his heart through the many stages of his life:
through Siberia, the steppes of Kazakhstan, the deserts of Iraq and refugee camps of India, and finally
across the ocean to Cleveland. The conviction that
„evil does not last forever” (p. 239) has accompanied
him since childhood, along with the knowledge that
his native land, though he is far from its borders, can
shape his life with fundamental patriotic, civic, religious, and family values.
Ryszard Mordarski
Translated by Maria Sladewski and Sean Martin
Page 6
Opera Circle’s Don Pasquale
brings fun to all, with free
admission to children,
youth and students
Opera Circle Cleveland is holding nothing
back for its production of the Donizetti comedy Don
Pasquale, a funny opera fit for the whole family. In
fact, Opera Circle Cleveland is offering FREE admission to children, youth and full-time students.
Don Pasquale will feature bass Pawel Izdebski in
the title role. Born in Warsaw, Poland, Izdebski
spent his young years in Boston, where he studied
voice in the New England Conservatory. His career
took him as soloist to major opera houses such as
the Lincoln Center, Zürich Opera, Warsaw Grand
Opera, Los Angeles Opera, Stadttheater Koblenz,
Staatstheater Meiningen, Opera Ireland, Opera de
Nancy, Opera de Nates, State Operas of Poznan,
Prague, Wroclaw and Cracow, to name just a few.
Please check the next Forum for a special interview
with the artist.
Don Pasquale will be performed twice at
Westlake High School Performing Arts Center
27830 Hilliard Boulevard, Westlake, OH 44145
(ample free parking!):
Izdebski sang Wagnerian bass roles in the highly
acclaimed Valencia’s Mehta/Fura dels Baus RING
production with Placido Domingo as Sigmund.
Forum
- February 2015 -
Friday, February 20, 2015 at 7 PM
Page 7
ktoś za mną szedł. Serce mi stanęło, gdy ten ktoś
Sunday, February 22, 2015 at 3 PM
Tickets ($55 Reserved Sponsor Seats; $20 General
Admission) and Free Passes may be purchased and reserved in advance:
zatrzymał się obok mnie i mocno ujął pod rękę.
- Dobry wieczór – powiedział – pomogę pani.
Jest przecież tak bardzo ślisko. I odprowadził pod
order online at our website
moje drzwi. Dziwne, bo do dzisiaj uważam, że
e-mail [email protected]
wydawał się bardzo zadowolony z tego co zrobił.
call ticket line at 216-482-1574
Tickets will be available at the door, but advance
purchase and reservations are recommended. For all
information, visit www.operacircle.org or call the info
line at 216-816-1411.
Jeszcze bardziej niż ja sama.
Obudziłam się z niezwykłym odkryciem, że
naprawdę jestem sobą. Nie oglądam swojego życia w
telewizorze i nie śledzę go na kartach pasjonującej
książki. To ja leżę w łóżku i to mnie boli kręgosłup.
Jestem przerażająco sama w otaczającym mnie
Świat według babci Sabiny
świecie. I to właśnie mnie trzęsą się ręce, to ja mam
Kiedy znowu rozbolały mnie plecy, poskarżyłam
przeżyte tyle, tyle lat. Nie mogę się schować w szafie
się nieśmiało. Wtedy mój ukochany wnuczek włączył
i siedzieć tam cichutko jak wtedy, gdy byłam małą
swój komputer i wyczytał tam ciekawe informacje.
dziewczynką. Nie chwycę za rękę mamy, która
Teraz każdy człowiek, którego coś zaboli, może pójść
obroni
do szpitala i tam wymienią to co boli na nowe, zdrowe.
niesprawiedliwością. I nie kupię sobie innego,
Spojrzałam zaciekawiona i wyczytałam, że zapewnia
młodszego i zdrowego życia, chociażbym sprzedała
się chorym nową skórę i nerkę, wątrobę i serce, szpik
wszystko co mam. I nie mogę tak leżeć i udawać
kostny,
przed całym światem, że mnie nie ma. Jestem. Muszę
jelita
i
płuca
oraz
wymianę
starej,
pomarszczonej twarzy na całkiem nową, z gwarancją
mnie
przed
całym
złem,
chorobą
i
wstać i żyć.
na lata. Biegaczom wymienia się stare stopy na całkiem
We śnie byłam płaczącą dziewczynką, która
nowe ze srebrzystej stali, głusi zaczynają słyszeć jak
zgubiła kokardkę z jednego warkocza. Było to
rośnie trawa, a wielu ma zamiast serca akumulator,
zmartwienie poważne, wręcz najważniejsze. No bo
który na noc podłącza się chyba do gniazdka
jak się teraz pokazać innym dziewczynkom?
elektrycznego. Kiedy tak medytowałam, co przydałoby
Więc przebudzona tą wielką katastrofą, siadłam na
mi się najbardziej, wnuczek wdrapał się na moje kolana
łóżku cała zlana potem. Bezwiednie szukałam
i
warkoczyków, obmacując bezradnie całą głowę.
poprosił,
szepcząc
wprost
do
ucha.
- Babciu! Jeśli kiedyś pójdziesz do szpitala – to
Przecież jeszcze przed chwilą je miałam, bo mama
powiedz, że nie wolno ci zmieniać buzi i serduszka.
starannie je zaplotła. Więc wstałam mimo ciemnej
Był wczesny zimowy zmierzch. Wracałam z
nocy i poszłam się przejrzeć w starym, dużym
przychodni, a po drodze wyjęłam pieniądze z
lustrze. Byłam niemal zdziwiona, że zza lustrzanej
bankomatu. Bałam się, bo było bardzo ślisko, bałam się
szyby patrzy na mnie ktoś siwy, w nocnej koszuli.
napotkać w ciemności złego człowieka, bałam się, bo
I karci mnie surowym spojrzeniem.
Krzysztof Nawrot
Forum
- February 2015 -
Page 8
Luty 2015
Droga Polonio!
Pomimo, że wydaje się to trochę nudne, to jednak ze względu na ważność tej sprawy, jak każdego roku grzecznie
przypominamy o odnowieniu składki członkowskiej Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury im. Jana Pawła II. Tych
zaś, którzy nie są jeszcze członkami Centrum, gorąco prosimy, aby aktywnie włączyli się w misję zachowania i
promowania polskiej kultury i tradycji w Cleveland.
Miniony rok 2014, tak jak i poprzednie, możemy ogłaszać rokiem sukcesu; kontynuowaliśmy doroczne
świętowanie ważnych wydarzeń historycznych, takich jak rocznica Konstytucji 3 Maja czy Dzień Niepodleglości.
Konstytucję ponownie, tak jak w roku ubiegłym, świętowaliśmy przy Pomniku Tadeusza Kościuszki usytuowanym obok
Muzeum Sztuki w Cleveland. Ceremonia przebiegała bardzo okazale, mimo zakończenia jej w strugach deszczu. W
minionym roku gościliśmy wielu artystów z Polski, jak i ze Stanów Zjednoczonych, którzy prezentowali szeroki
wachlarz swoich możliwości.
Nasza współpraca zarówno ze Stanowym Uniwersytetem w Cleveland jak i z polskimi organizacjami jest coraz
bardziej owocna i przynosi obopólne korzyści. Oprócz wymienionych powyżej spektakularnych wydarzeń wciąż
kontynuujemy nasze coroczne imprezy i programy takie jak: lipcowy piknik, zabawy, niedzielne obiady, tradycyjną
Wigilię, Święconkę, obiad w Święto Dziękczynienia, oraz Bal Sylwestrowy. Każdy może więc zauważyć, że szeroką i
różnorodną ofertą chcemy zachęcić jak najszersze grono ludzi do zainteresowania się życiem Centrum.
Nasze Muzeum staje sie coraz bardziej atrakcyjne dla zwiedzających, z których wielu jest zdumionych ilością i
jakością naszych eksponatów. Dużą satysfakcję daje nam goszczenie wielu zwiedzających grup, zarówno studenckich jak
i seniorskich.
Miesięcznik FORUM, który zawiera głównie publikacje pisane przez naszych autorów, niekiedy bardzo unikalne,
jest kluczem komunikacji z członkami i sympatykami Centrum.
Nasze plany na 2015 rok są jak zawsze - ambitne. Nadrzędnym projektem są prace przy Ogrodzie Polskiego
Dziedzictwa. Zakończona została budowa płotu okalającego Ogród, co jest pierwszym etapem całego projektu, który
mamy nadzieję, będzie kontynuowany jeszcze przez naszych następców. Mamy też nadzieję na znaczącą pomoc różnych
grup, ale też wierzymy, że wielu ludzi dobrej woli udzieli wsparcia temu projektowi. Za każdą pomoc jesteśmy bardzo
wdzięczni. Również przygotowujemy na ten rok wiele ciekawych imprez i uroczystoṡci we współpracy z innymi
organizacjami, aby wspomagając się wzajemnie służyć polsko-amerykaṅskiej społeczności w Cleveland.
Kondycja finansowa Centrum jest dobra. Nie mamy długów, a zgromadzone zasoby finansowe zarządzane przez
Cleveland Foundation rosną, choć powoli; obecnie otrzymujemy wypłaty odsetek, które uzupełniają pokrycie kosztów
związanych z bieżącym utrzymaniem Muzeum.
Nasze skladki czlonkowskie pokrywają połowę bieżącego utrzymania Centrum, druga zaś część pochodzi z
różnych dotacji oraz od osób i grup, które gościmy w Centrum, a także z naszej wewnętrznej działalności. Mamy to
szczęście, że wiele osób bezinteresownie poświęca swój czas i swoje talenty oferując pomoc. Jesteśmy im za to
niezmiernie wdzięczni.
Mamy świadomość, że nie wszyscy są w stanie w jednakowy sposób zaangażować się w naszą działalność jako
woluntariusze, ale cenimy sobie każdą formę pomocy, czy to odnowienie członkostwa, czy zapisanie się do Centrum, czy
może tylko jednorazową wpłatę na nasze nowe projekty. Wszystko to składa się na piękną całość.
Wszystkim ludziom dobrej woli, i tym mniej i tym bardziej zaangażowanym składamy serdeczne podziękowanie za
każdy rodzaj wsparcia. Na koniec zapraszamy i zachęcamy każdego z Was do szerszego zainteresowania się naszą
działalnoṡcią i włączenia się, także ze znajomymi, w funkcjonowanie Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury.
Dziękujemy, Zarząd Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury w Cleveland
Forum
- February 2015 -
Page 9
February 2015
Dear Fellow Polonian,
It is once again time to renew your membership in the Polish-American Cultural Center honoring John Paul II.
For those who are not members of the Center, we hope you will join us in our mission to preserve and promote Polish
culture and traditions in the Cleveland area.
In 2014 the Center has achieved another successful year. We continued celebrating events such as Polish Constitution Day and Independence Day. The Constitution Day celebration was held once again at the Kościuszko Monument next to the Cleveland Museum of Art. The ceremony was beautiful albeit ending with a downpour. We hosted
several artists from Poland and the US in concerts. Our collaboration with Cleveland State University and Polish organizations is growing stronger benefiting each organization. We had our usual programs such as picnics, dances, raffles and lunches including traditional Wigilia, Swięconka, Thanksgiving Dinner and Sylwester. So you see that our
programs are multidimensional as we try to reach wider audiences.
The museum continues to attract visitors who express amazement at its quality. We are also pleased to have
hosted at the museum several student and senior citizens groups.
The publication FORUM, in addition to having the unique articles from our own authors, is key in communicating with our members.
Our plans for 2015 are ambitious as always. The major project will be the construction of Polish Heritage Garden. We have already completed the construction of a fence around the future Garden. This is a first stage of a longterm project, which will require funds beyond our present means. We hope to secure funds through grants, but we also
hope you will sign on to help us finance this project. Your donations are greatly appreciated. We are scheduling a
number of exciting events and will collaborate with other organizations to provide Polonia with a venue to serve as a
hub of Polish-American life in Northeast Ohio.
Our financial position is good. We have no debt and our Museum Endowment Fund managed by the Cleveland
Foundation is growing, albeit slowly. We presently receive interest payments, which are designated for the maintenance of the museum.
The Center relies on the membership dues to cover approximately half of its operating expenses. The remainder
comes from the donations and funds earned by holding social events. We are very fortunate to have a core of dedicated people who work tirelessly without remuneration to make these events profitable. We owe them our gratitude
for contributing to the financial success of the Center.
We appreciate the fact that not everyone can devote the time and energy as our volunteers do, however, you can
show your appreciation and support by renewing your membership, becoming a member, or making a donation for
our special projects or the endowment fund. Lastly, we also challenge each one of you to recruit a new member for
our organization.
Thank you, Board of Trustees of Polish-American Cultural Center
Forum
- February 2015 -
Page 10
W Centrum i okolicach
Sobota, 7 lutego, 6 PM
Sobota, 14 lutego, 8 PM
Piątek, 20 lutego, 7 PM
Promocja książki Eugeniusza Bąka „Podróż życia”
Zabawa Walentynkowa w Centrum
oraz Niedziela, 22 lutego, 3 PM
Niedziela, 29 marca
Opera Circle wystawia
“Don Pasquale”
Święconka
Sobota, 25 kwietnia
Reverse Raffle
Social and Cultural Events at the Center & Slavic Village
Saturday, February 7, 6 PM
Saturday, February 14, 8 PM
Eugene Bak promotion of the book "Journey of Life"
Valentine Dance at PACC
Friday, February 20, 7 PM and
Sunday, February 22, 3 PM
Opera Circle presents
“Don Pasquale”
Sunday, March 29
Saturday, April 25
Święconka
Reverse Raffle
Serdecznie zapraszamy na
Please join us for
OBIADY
SUNDAY LUNCHEONS
do
Sponsored by
Polsko-Amerykańskiego
Centrum Kultury
The Polish-American
6501 Lansing Ave, Cleveland, OH
6501 Lansing Ave, Cleveland, OH
(Na rogu E. 65 i Lansing Ave)
(Corner E. 65th St & Lansing Ave)
tel.: 216 883-2828
W każdą niedzielę
11 AM - 1:30 PM
tel: 216 883-2828
Every Sunday
11 AM - 1:30 PM
Cena obiadu $12.00 dla dorosłych
$6.00 dla dzieci szkolnych
Obiady dostępne na wynos
$12.00 adults
$6.00 school children
Take-outs available
Cultural Center
Forum
- February 2015 -
Page 11
OUR SPONSORS
Komorowski Funeral Home: 4105 East 71 St, tel. 216-341-1854 lub
2258 Professor St., tel. 216-771-1558
*
Golubski Funeral Home: 6500 Fullerton Ave, tel. 216-341-0940 lub
5986 Ridge Rd., tel. 440-886-0200 (mówimy po polsku)
*
Sokolowski’s University Inn
1201 University Road, Cleveland, Ohio 44113, tel. 216-771-9236
Private parties, showers, weddings, business lunches, cafeteria services
*
Fowler Electric Co. – Eugene Trela, tel. 440-786-9777
*
Krakow Deli – 5767 Ridge Rd Parma, OH 44129, tel. 440 292 0357
Polish Store with great assortment of Polish meats and imported goods
*
Health Merit Co. – Health Care System – Dr. Michał Klymiuk-Wieczerski, President,
3878 East 71 Street, Cleveland, tel. 216-341-1414
*
The Original Mattress Factory – Ronald Trzcinski , tel. 216-661-3888
*
Architectural Rendering – Kuba Wisniewski, tel. 440-582-2367
*
Heights Drapery Co. – Alina Czernec, tel. 216-642-8744
*
Opera Circle – Dorota i Jacek Sobieski, tel. 216-441-2822
*
Polish Radio Program – Eugenia Stolarczyk – WERE 1490 AM, Sun. 9:00 – 10:00 AM
WCPN – 90.3 FM, Sun. 9:00 – 10 PM
*
Polish Radio Program – “Memories of Poland”, Anna Klik i Monika Sochecki
WCSB 89.3 FM, Sat. 12:30 – 2:00 PM
*
Evelyn & Jerry Jablonski
Insurance Agency, Notary Public, TOEFL, translations, tutoring (all subjects, all levels);
5437 State Rd, Parma, OH and 14660 Alexander Rd, Walton Hills, OH
tel. 440-317-0548 lub 440-317-0695
*
Third Federal Savings and Loans
Marc A. Stefanski, Chairman and CEO, tel. 216-429-5325
*
Polish-American Cultural Center
6501 Lansing Avenue
Cleveland, OH 44105
NONPROFIT ORG.
U.S. Postage Paid
Cleveland, OH
Permit No. 165
6501 Lansing Avenue, Cleveland, Ohio 44105
ZAPROSZENIE
Zarząd Centrum i Redakcja Forum zapraszają
Państwa na uroczystą recepcję z okazji promocji polskiego
wydania książki Eugeniusza Bąka „Podróż życia”. Do
nabycia będzie również amerykańskie wydanie tej książki –
„Life’s Journey”.
7 lutego 2015, w sobotę o godz. 6:00 P.M.
****************
W programie:
Laudacja
Specjalny program audiowizualny
Dedykacje autorskie na zakupionych książkach
W czasie programu serwowane będą przekąski
i napoje. Cały dochód ze sprzedaży książek
przekazany zostanie na rzecz Centrum.
Wstęp wolny
F O R U M
INVITATION
The Executive Committee of the Polish American Cultural Center and the Editorial Board of FORUM cordially
invite you to a reception in honor of the release of “Podróż
życia”, the new polish translation of Gene Bak’s book “Life’s
Journey”. Books in both languages will be available.
Saturday, February 7, 2015 at 6:00 P.M.
*****************
The evening’s programme will include:
A tribute to the author and his work
A special audiovisual presentation
Author’s signing of purchased books
Complimentary refreshments will be served. All proceeds
from the sale of the books will be for the benefit of the Polish
American Cultural Center.
Admission is free
CLEVELAND , OH 44105 * 6501 LANSING AVENUE - Phone/fax 216 - 883 - 2828
E-mail: [email protected], Publisher: Polish-American Cultural Center. Agata Wojno - Editor in Chief
(216-832-7638), Stanislaw Kwiatkowski - Editor in Chief Emeritus, Fr. Jerzy Kusy Assotiate Editor, Dariusz Wojno Managing Editor, Editorial Contributors: Eugeniusz Bak, Lech Brodnicki, Alexandra Hart, Joseph Hart, Sean Martin,
Halina Mazurak, Malgorzata Oleksy, Ryszard Romaniuk, Elzbieta Ulanowski, Andrzej Stępień, Zofia Wisniewski.