promocja polskiego wydania książki eugeniusza bąka „podróż życia
Transkrypt
promocja polskiego wydania książki eugeniusza bąka „podróż życia
6501 Lansing Ave. Cleveland, OH 44105 216-883-2828 e-mail: [email protected] www.polishcenterofcleveland.org POLISH-AMERICAN February 2015, No. 2/150 Luty 2015, Nr 2/150 PROMOCJA POLSKIEGO WYDANIA KSIĄŻKI EUGENIUSZA BĄKA „PODRÓŻ ŻYCIA” 02.07.2015 Eugeniusz Bąk – Curriculum Vitae Eugeniusz Bąk urodził się w miejscowości Polska Wola, w dawnym województwie Tarnopolskim. Po wybuchu II wojny światowej i najeździe Związku Radzieckiego na Polskę cała rodzina – rodzice, siostra w wieku dwóch lat i Eugeniusz, mający wówczas sześć lat – zostaje wywieziona na Syberię jako „niepewny element”. Chodziło prawdopodobnie również o wyczyszczenie tamtych terenów z Polaków. Losy rodziny Bąków na Syberii nie różniły się wiele od przeżyć milionów innych Polaków wywiezionych w tamtych czasach – głód, choroby, wycieńczająca praca i jak Eugeniusz Bąk opisuje w swojej autobiograficznej książce „Podróż życia”, przeżycie wielu momentów rodzina zawdzięcza Opatrzności, bo chyba tylko tak można wytłumaczyć zbiegi okoliczności, dzięki którym rodzina dotarła w całości do tworzącego się w Związku Radzieckim wojska polskiego pod dowództwem gen. Andersa. Ojciec wstępuje do wojska, a dzieci z matką zostają wysłani do obozu dla rodzin wojskowych w Indiach. Po wojnie rodzina łączy się w Anglii, gdzie Eugeniusz kończy szkołę średnią. Po kilku latach pobytu w Anglii Bąkowie emigrują do Stanów Zjednoczonych. Tutaj młody Eugeniusz kończy inżynierię chemiczną na Ohio State University w Columbus, Ohio. Pracę w swoim zawodzie dostał w małej, zatrudniającej zaledwie kilkadziesiąt osób fabryce we Franklin w Pennsylvania. W tym czasie dalej się kształci i uzyskuje dyplom magisterski z zarządzania. Po kilku latach pracy właściciel oferuje młodemu inżynierowi objęcie kierownictwa przedsiębiorstwa. Pod zarządem Eugeniusza Bąka zakłady OMG zaczynają się rozwijać – zwiększa się produkcja, następuje specjalizacja, rosną rynki zbytu. Z własności prywatnej przedsiębiorstwo przemienia się w korporację z udziałami notowanymi na giełdzie nowojorskiej. Powstają oddziały w Niemczech i Finlandii. Powodowany pobudkami patriotycznymi szef korporacji jedzie również do Polski z zamiarem otwarcia tam nowego oddziału. Wraca jednak zawiedziony. W kraju nie istnieje jeszcze wówczas atmosfera do podejmowania takich inicjatyw i stracona zostaje okazja do podniesienia produkcji katalizatorów używanych w produkcji farb i opon do poziomu światowego. Po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego Eugeniusz Bąk wie, że Polska potrzebuje pomocy. Nawiązuje kontakt z organizacją charytatywną Americares. Przez tę organizację wraz ze znanymi biznesmanemi Bob Macauley, Edwardem Piszkiem i Janem Wydro zbierają lekarstwa i fundusze niezbędne do ich transportu do kraju. Po kilku tygodniach samolot z lekarstwami o wartości wielu milionów Forum - February 2015 - dolarów ląduje na lotnisku w Warszawie. Grupa z organizacji Americares, w której skład wchodzi Eugeniusz Bąk, osobiście eskortuje transport do Polski i czuwa nad prawidłową dystrybucją leków. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Eugeniusz Bąk przechodzi na emeryturę. Zdaje sobie sprawę, że jego energia i olbrzymie doświadczenie mogą być wykorzystane w pracy społecznej. Nawiązuje kontakt z grupą Polaków i osób pochodzenia polskiego, które widzą potrzebę krzewienia kultury polskiej w tym kraju. Wiedzą oni, że poprzez propagowanie kultury i osiągnięć można kształtować wyobrażenia o Polsce, jako nowoczesnym kraju z bogatą kulturą i historią, a tym samym wpływać na wizerunek Polaków w tym kraju. W oparciu o te założenia powstaje idea stworzenia Polsko-Amerykańskiego Centrum Kultury w Cleveland i w tym właśnie momencie zaczyna się tytaniczna praca Eugeniusza Bąka. Przy niedowierzaniu i wątpieniu wielu osób, krok po kroku zamysł powstania Centrum nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Eugeniusz Bąk skupia wokół tej idei coraz więcej ludzi. Są wśród nich tacy, którzy odczuwają potrzebę pracy społecznej dla wspólnego dobra, ale są również ludzie biznesu, nauki i kultury. Są Polacy, którzy niedawno przyjechali z kraju, zasiedzieli „Polonusy”, ale również i tacy, którzy swoje korzenie polskie zaledwie pamiętają. Na pierwszym zebraniu konstytucyjnym PolskoAmerykańskiego Centrum Kultury nikt nie ma wątpliwości, że prezesem może być tylko Eugeniusz Bąk. Nowy prezes wykorzystuje swój potencjał w pełni – organizuje fundusze na kupno siedziby Centrum, a podczas remontu zdarza się, że sam sprząta i wynosi śmieci. Zbiera pieniądze na renowację budynku, nowy sprzęt, organizuje imprezy dochodowe i kulturalne. Centrum staje się siedzibą Opera Circle, profesjonalnego zespołu operowego. Zaczyna być wydawany miesięcznik o charakterze kulturalnym. W Centrum znajdują również siedzibę dwie szkoły polskie dla dzieci, szkoła języka Page 2 polskiego dla dorosłych i języka angielskiego dla Polaków. Powstaje Klub Dyskusyjny skupiający inteligencję polską, organizowane są seminaria na tematy kulturalne. W każdą niedzielę sala Centrum zamienia się w popularne miejsce spotkań Polonii, gdzie można przy lunchu spotkać znajomych. Bardzo szybko też Centrum staje się miejscem występów artystów z Polski, teatrów i koncertów muzyki polskiej. Gościliśmy prezydenta Lecha Wałęsę, który przy wypełnionej po brzegi sali wygłosił odczyt na temat miejsca Polski we współczesnym świecie, a w roku 2010 mieliśmy honor gościć prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. Był naszym gościem również kompozytor Krzysztof Penderecki, który przyjechał do Cleveland z okazji przyznania mu doktoratu Honoris Causa przez jeden z najbardziej prestiżowych miejscowych uniwersytetów. Centrum pulsuje życiem polskim i promieniuje kulturą polską na całe Cleveland i dalekie okolice, a za tym wszystkim stoi Eugeniusz Bąk, który organizuje, inspiruje, doradza, łagodzi, zachęca, sam często pracuje fizycznie, zbiera fundusze i często dopłaca z własnej kieszeni. Cała praca Centrum opiera się na zasadzie woluntariatu. Proszę sobie wyobrazić, jakiego kalibru człowieka potrzeba, żeby inspirować ludzi do tak wielkiej pracy i wysiłku. Centrum zakupiło sąsiedni budynek, w którym mieści się Centrum Dziedzictwa Polskiego. Jest tam biblioteka, muzeum i urządzane są okolicznościowe wystawy. To Eugeniusz Bąk zbierał fundusze na kupno i remont, współpracował z architektem, nadzorował prace budowlane i przy tym kierował na co dzień działalnością Centrum Kultury. Uroczyste otwarcie nowego muzeum nastąpiło 22 września, 2005 roku z udziałem wielu wybitnych osobistości. Między innymi uświetnił tę uroczystość dr Zbigniew Brzeziński, mayor Clevelandu, biskup diecezji clevelandzkiej i przedstawiciel ambasady polskiej, radca prof. dr Andrzej Rabczenko. A dzisiaj?... Dzisiaj Centrum organizuje coniedzielne lunche, wystawy w muzeum, spotkania z autorami piszącymi po polsku lub o Polsce, pikniki, Forum - February 2015 - zabawy, obchody polskich świąt narodowych, spotkania z artystami i naukowcami z Polski, sponsoruje występy artystów polskich, współpracuje z Operą Circle, już w tej chwili jedyną operą w szerokiej okolicy, stworzoną i kierowaną przez Dorotę i Jacka Sobieskich, muzyków z Polski. Centrum współpracuje również z miejscowymi uniwersytetami w wymianie naukowców z polskimi uczelniami. Najnowszym projektem zainicjonowanym przez Eugeniusza Bąka jest porządkowanie biblioteki i tworzenie tuż obok Centrum Ogrodu Dziedzictwa Polskiego Warto również zaznaczyć, że podwoje Centrum otwarte są dla każdego i nie ma tu wrogów, nieprzyjaciół czy przeciwników. Dla dobra naszej wspólnoty współpracować chcemy ze wszystkimi. A jeśli padnie pytanie, dlaczego zadaję sobie trud pisania o Eugeniuszu Bąku, odpowiem, że chyba nikt w historii Polonii clevelandzkiej nie zrobił tak dużo dla wizerunku Polski i Polaków. Stanisław Kwiatkowski Eugeniusz Bąk – świadek trudnej historii Eugeniusz Bąk, Life’s Journey. Autobiography, Boulder, CO. and New York: East European Monographs and Columbia University Press, 2002 [przekład polski: Podróż życia. Autobiografia, Wydawnictwo Petrus, 2013]. Losy Polaków żyjących w XX wieku na ziemiach polskich uwikłane były w burzliwe dzieje Europy, wyznaczonej dwoma totalitaryzmami: sowieckim i nazistowskim. Indywidualne historie ludzkie zostały ściśle splecione z historią powszechną – historią wojen, deportacji, zagłady, przesiedleń i emigracji. Gdy usiłujemy prześledzić życie jednego człowieka od razu wciągani jesteśmy w dzieje powszechne, gdzie konkretna historia życia wpisana jest w mechanikę historii uniwersalnej. Eugeniusz Bąk jest jednym ze świadków tej trudnej historii – Page 3 historii, którą rozumie jako refleksję nad przeszłością, aby dzięki temu spojrzeć ku przyszłości i dać świadectwo kolejnym pokoleniom. Jego książka zatytułowana Podróż życia ukazuje losy chłopca z Podola, który został szefem wielkiego amerykańskiego koncernu chemicznego, specjalizującego się w branży wyrobów kobaltowych i niklowych. Jest to bardzo osobista opowieść, choć autor przede wszystkim opisuje historię jako świadek wydarzeń, unikając przy tym zdań oceniających i ferujących wyroki. Ale to osobiste świadectwo uzyskuje dzięki temu być może najbardziej wzruszającą formą literacką – bo czytelnik ma do czynienia z niełatwą historią życia, opowiedzianą jednak z prostotą i bez egzaltacji. Książka zaczyna się od wzruszającego opisu dzieciństwa na Podolu, wyznaczanego przez naturalny bieg pór roku, do których dostosowana była praca na roli oraz odpowiadające tej pracy tradycje ludowe i święta religijne określane przez kalendarz liturgiczny Kościoła Katolickiego. Pielęgnowanie tradycji religijnych i patriotycznych na przedwojennej polskiej wsi dostarczało tego rodzaju radości, który po latach pozwoli Bąkowi napisać, że „wiodłem wówczas beztroski żywot” (s. 19). Ale o to młode życie szybko upomniała się historia, gdy ten pracowity, choć spokojny okres młodości przerwany zostaje przez wojnę i wkroczenie wojsk sowieckich. Wraz z rodziną zostaje wywieziony na Syberię, gdzie dzieli losy uchodźców-sybiraków, wyznaczone przez okrutne warunki życia w ciągłym głodzie, brudzie i niedostatku, wyczerpującej pracy i nieustannych chorobach. Na tej „nieludzkiej ziemi” ostoją dla ludzi znowu pozostawał patriotyzm i katolicyzm: wiara w Polskę i wiara w Boga pozwalały im przetrwać najtrudniejsze chwile. Gdy brakowało książek i jakiegokolwiek słowa pisanego otuchy dodawały modlitwy oraz pieśni religijne i patriotyczne. Forum - February 2015 - Z Syberii wyjeżdża po napaści Niemiec na Sowietów, gdy generałowi Sikorskiemu udaje się wynegocjować amnestię dla deportowanych Polaków. Amnestia wiąże się jednak z morderczą podróżą do Uzbekistanu, a potem do Iranu wraz z żołnierzami uformowanej w Sowietach armii Andersa. Bąk przebywa następnie w obozach dla uchodźców w Iranie, Pakistanie, Indiach – a od 1947 roku w Anglii – gdzie po 5 latach rozłąki wojennej spotyka się ponownie z ojcem, który odbywał służbę wojskową. Dalsze losy naszego bohatera są związane z przybyciem w 1952 roku do Cleveland w Stanach Zjednoczonych. Tu kończy szkołę średnią, a następnie studia w Ohio State University i zaczyna pracę w przemyśle chemicznym w Teksasie i Newark (New York). W latach 1970-1991 jest szefem firmy chemicznej we Franklinie (Pensylvannia), którą poprzez mądre zarządzanie uczynił jedną z czołowych firm amerykańskich w branży chemicznej. Zwieńczeniem jego pracy jest objęcie stanowiska głównego dyrektora jednego z największych koncernów chemicznych OMG, który jest dominującym producentem wyrobów kobaltowych i niklowych na świecie. Wszystkie te sukcesy Bąk zawdzięcza wielkiej pokorze i pracowitości, wspieranej z jednej strony przez ciągłą edukację, a z drugiej przez takie cechy osobowości jak kreatywność, optymizm, rzeczowość, wiara w ludzi oraz otwartość i szacunek do innych. Wartości, które wyznaje czynią go człowiekiem roztropnym i umiarkowanym, pełnym poświęcenia i sprawiedliwym, a przy tym oddanym rodzinie – żonie i dzieciom, wobec których zawsze działa z prostotą, szlachetnością i miłością. Ponadto w tej niezwykłej książce należy zwrócić uwagę jeszcze przynajmniej na dwa ważne wątki. Otóż jest w niej ciekawy rozdział historyczny o kształtowaniu się armii polskiej w Sowietach pod dowództwem Andersa, tworzonej z łagierników i Sybiraków, mówiący o jej losach i zwycięskich bitwach pod Monte Cassino, Ankoną, a także o Page 4 upokorzeniu Polaków przez Aliantów zaraz po wojnie oraz o roli, jaką odegrał Anders w wywiezieniu Polaków, ich rodzin z Syberii do Iranu i Wielkiej Brytanii. Drugi wątek mówi o podróżach Bąka do Polski w roku 1960, 1070, 1980 – w czasie karnawału „Solidarności” i w grudniu 1982 roku – w stanie wojennym, gdy dostarczył leki dla Polaków, jako dar od Polonii amerykańskiej. Ciekawe w tym kontekście są spostrzeżenia autora dotyczące Polski komunistycznej: w 1960 roku widzi on spustoszenie jakie poczyniła w Polsce ideologia komunistyczna; w 1970 roku dostrzega napięcia rodzące się między władzą a narodem; w 1980 roku natrafia na euforię okresu Solidarności; a w 1982 roku widzi zdławione nadzieje przez reżim generała Jaruzelskiego. Czytelnik wiele razy w trakcie lektury książki Bąka zaduma się zapewne nad powikłanymi losami ludzkimi, nad trudną historią Polski, która w tak dziwny sposób wyznaczała życie milionom jej obywateli, nad wielką siłą charakteru naszego bohatera, rzucanego przez los po całym świecie, aby u końca tej „podróży życia” znaleźć przystań w Cleveland, gdzie udało mu się zrealizować swoje życie. A lektura przynajmniej pewnych fragmentów tej książki nawet dla tych, którzy zaznajomieni są z książkami Sołżenicyna, Józefa Czapskiego czy Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, dostarczy wielu gwałtownych wzruszeń, a miejscami pewnie wywoła łzy w oczach. Bąk co prawda w Ojczyźnie nie mieszka, ale Ojczyzna mieszka w nim; jest niesiona w sercu na wszystkich drogach jego życia: przez Syberię, stepy Kazachstanu, pustynie Iraku i obozy dla uchodźców w Indiach, wreszcie jest przewieziona przez ocean aż do Cleveland. A towarzyszy jej utrwalone z dzieciństwa przekonanie, że „zło nie trwa wiecznie” (s. 239), a kraj rodzinny nawet gdy jest niesiony w sercu z dala od swych granic, może wyznaczać w życiu podstawowe wartości patriotyczne, obywatelskie, religijne i rodzinne. Ryszard Mordarski Forum - February 2015 - Eugene Bak: A Witness to a Difficult History Eugeniusz Bąk, Podróż życia, Autobiografia (Wydawnictwo Petrus, 2013). Polish translation of Eugene Bak, Life’s Journey (Boulder, Colorado and New York: East European Monographs and Columbia University Press, 2002). Two totalitarian regimes, the Soviets and the Nazis, left their marks on the lives of Poles living in the twentieth century on Polish territory. The lives of individuals were entwined with global history – wars, deportations, annihilation, resettlements, and emigration. When one tries to follow the story of one individual, one is drawn into the events of world history that affect that individual’s life in a most concrete way. Eugene Bak is one of the witnesses of this world history, which he understands as a reflection on the past while he looks to the future and offers a testimony to future generations. His book Life’s Journey, depicts the story of a boy from Podole who later on becomes a manager of a large chemical factory specializing in cobalt and nickel products. Although the author focuses on relating the events in a nonjudgmental way, his narrative is very personal. Bak’s difficult life story is told simply, making the book a touching read. Life’s Journey begins with a moving description of the author’s Podole childhood, where everything happened according to the seasons. The reader is introduced to rural customs and the traditions that come with the calendar of the Roman Catholic Church. The nurturing of these religious and patriotic traditions in the prewar Polish village provided such joy that years later Bak writes that he “had led a carefree life” (p. 19). The outbreak of war and the Soviet army’s crossing of the Polish border brought an end to his untroubled life. Eugene Bak is deported to Siberia, along with his family. He shares the life of a refugee – a life of crude conditions, poverty, dirt, and constant Page 5 hunger filled with exhausting work and endless diseases. The only way of surviving this “inhumane” situation is patriotism and Catholicism: faith in God and in Poland allowed them to endure the most difficult moments. When there were no books or any written materials, prayers and patriotic and religious songs kept them alive. When Nazi Germany invaded the Soviet Union, General Sikorski negotiated an amnesty for the deported Poles and Bak left Siberia. This amnesty, however, meant a tough journey through Uzbekistan to Iran with the newly formed army of General Anders. Bak spent some time in refugee camps in Iran, Pakistan, and India. In 1947 he was transported to England where, after five years of separation, he was reunited with his father who served in the army. The next chapters of the book tell the story of Bak’s arrival in Cleveland in 1952. Bak graduated from high school and then Ohio State University and started work in the chemical industry in Texas and in Newark (New York). From 1970 to 1991 he managed a chemical company in Franklin, Pennsylvania. His wise management made that company one of the leaders in the industry. He eventually became one of the chief officers of OMG, a huge chemical concern producing cobalt and nickel products worldwide Bak’s success can be ascribed to his hard work and modesty, supported by constant education, creativity, optimism, insight, openness, and respect of others. His values make him a dedicated, sensible man who is devoted to his family. He always treats his wife and children with love, generosity, and simplicity. Two threads throughout the book are worthy of mention. The first is the historical account of the creation of the Polish army in the Soviet union under the leadership of General Anders, made up of refugees from the labor camps and Siberia. The account includes the army’s fate and its victories in Monte Cassino, Ancona, and also the humiliation Forum - February 2015 - of the Poles by the Allies immediately after the war and the role Anders played in the resettlement of Poles and their families from Siberia to Iran and Great Britain. The second thread tells of Bak’s journeys to Poland in 1960, 1970, 1980, during the heyday of Solidarity, and in December 1982, during martial law, when he took medicines to Poles as a gift from American Polonia. The author’s observations of Polish communism are interesting in this context. In 1960 he witnessed the damage created by the ideology of communism; in 1970 he recognized the tension between the authorities and the nation; in 1980 he experienced the euphoria of Solidarity; and in 1980 he saw hope stifled by the regime of General Jaruzelski. Several times in the course of reading this book the reader reflects often on the entanglements of fate, on Poland’s difficult past, which so deeply marked the lives of millions of its citizens, and on the great strength of character of our hero, thrown by fate into the wider world, only to find, at the end of his life’s journey, Cleveland, where he would live out his life. Readers, even those familiar with the memoirs of Solzhenitsyn, Józef Czapski, and Gustaw HerlingGrudziński, will be moved, in many cases to tears, by several passages. It is true that Bak does not live in the homeland, but the homeland lives in him; he carried it in his heart through the many stages of his life: through Siberia, the steppes of Kazakhstan, the deserts of Iraq and refugee camps of India, and finally across the ocean to Cleveland. The conviction that „evil does not last forever” (p. 239) has accompanied him since childhood, along with the knowledge that his native land, though he is far from its borders, can shape his life with fundamental patriotic, civic, religious, and family values. Ryszard Mordarski Translated by Maria Sladewski and Sean Martin Page 6 Opera Circle’s Don Pasquale brings fun to all, with free admission to children, youth and students Opera Circle Cleveland is holding nothing back for its production of the Donizetti comedy Don Pasquale, a funny opera fit for the whole family. In fact, Opera Circle Cleveland is offering FREE admission to children, youth and full-time students. Don Pasquale will feature bass Pawel Izdebski in the title role. Born in Warsaw, Poland, Izdebski spent his young years in Boston, where he studied voice in the New England Conservatory. His career took him as soloist to major opera houses such as the Lincoln Center, Zürich Opera, Warsaw Grand Opera, Los Angeles Opera, Stadttheater Koblenz, Staatstheater Meiningen, Opera Ireland, Opera de Nancy, Opera de Nates, State Operas of Poznan, Prague, Wroclaw and Cracow, to name just a few. Please check the next Forum for a special interview with the artist. Don Pasquale will be performed twice at Westlake High School Performing Arts Center 27830 Hilliard Boulevard, Westlake, OH 44145 (ample free parking!): Izdebski sang Wagnerian bass roles in the highly acclaimed Valencia’s Mehta/Fura dels Baus RING production with Placido Domingo as Sigmund. Forum - February 2015 - Friday, February 20, 2015 at 7 PM Page 7 ktoś za mną szedł. Serce mi stanęło, gdy ten ktoś Sunday, February 22, 2015 at 3 PM Tickets ($55 Reserved Sponsor Seats; $20 General Admission) and Free Passes may be purchased and reserved in advance: zatrzymał się obok mnie i mocno ujął pod rękę. - Dobry wieczór – powiedział – pomogę pani. Jest przecież tak bardzo ślisko. I odprowadził pod order online at our website moje drzwi. Dziwne, bo do dzisiaj uważam, że e-mail [email protected] wydawał się bardzo zadowolony z tego co zrobił. call ticket line at 216-482-1574 Tickets will be available at the door, but advance purchase and reservations are recommended. For all information, visit www.operacircle.org or call the info line at 216-816-1411. Jeszcze bardziej niż ja sama. Obudziłam się z niezwykłym odkryciem, że naprawdę jestem sobą. Nie oglądam swojego życia w telewizorze i nie śledzę go na kartach pasjonującej książki. To ja leżę w łóżku i to mnie boli kręgosłup. Jestem przerażająco sama w otaczającym mnie Świat według babci Sabiny świecie. I to właśnie mnie trzęsą się ręce, to ja mam Kiedy znowu rozbolały mnie plecy, poskarżyłam przeżyte tyle, tyle lat. Nie mogę się schować w szafie się nieśmiało. Wtedy mój ukochany wnuczek włączył i siedzieć tam cichutko jak wtedy, gdy byłam małą swój komputer i wyczytał tam ciekawe informacje. dziewczynką. Nie chwycę za rękę mamy, która Teraz każdy człowiek, którego coś zaboli, może pójść obroni do szpitala i tam wymienią to co boli na nowe, zdrowe. niesprawiedliwością. I nie kupię sobie innego, Spojrzałam zaciekawiona i wyczytałam, że zapewnia młodszego i zdrowego życia, chociażbym sprzedała się chorym nową skórę i nerkę, wątrobę i serce, szpik wszystko co mam. I nie mogę tak leżeć i udawać kostny, przed całym światem, że mnie nie ma. Jestem. Muszę jelita i płuca oraz wymianę starej, pomarszczonej twarzy na całkiem nową, z gwarancją mnie przed całym złem, chorobą i wstać i żyć. na lata. Biegaczom wymienia się stare stopy na całkiem We śnie byłam płaczącą dziewczynką, która nowe ze srebrzystej stali, głusi zaczynają słyszeć jak zgubiła kokardkę z jednego warkocza. Było to rośnie trawa, a wielu ma zamiast serca akumulator, zmartwienie poważne, wręcz najważniejsze. No bo który na noc podłącza się chyba do gniazdka jak się teraz pokazać innym dziewczynkom? elektrycznego. Kiedy tak medytowałam, co przydałoby Więc przebudzona tą wielką katastrofą, siadłam na mi się najbardziej, wnuczek wdrapał się na moje kolana łóżku cała zlana potem. Bezwiednie szukałam i warkoczyków, obmacując bezradnie całą głowę. poprosił, szepcząc wprost do ucha. - Babciu! Jeśli kiedyś pójdziesz do szpitala – to Przecież jeszcze przed chwilą je miałam, bo mama powiedz, że nie wolno ci zmieniać buzi i serduszka. starannie je zaplotła. Więc wstałam mimo ciemnej Był wczesny zimowy zmierzch. Wracałam z nocy i poszłam się przejrzeć w starym, dużym przychodni, a po drodze wyjęłam pieniądze z lustrze. Byłam niemal zdziwiona, że zza lustrzanej bankomatu. Bałam się, bo było bardzo ślisko, bałam się szyby patrzy na mnie ktoś siwy, w nocnej koszuli. napotkać w ciemności złego człowieka, bałam się, bo I karci mnie surowym spojrzeniem. Krzysztof Nawrot Forum - February 2015 - Page 8 Luty 2015 Droga Polonio! Pomimo, że wydaje się to trochę nudne, to jednak ze względu na ważność tej sprawy, jak każdego roku grzecznie przypominamy o odnowieniu składki członkowskiej Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury im. Jana Pawła II. Tych zaś, którzy nie są jeszcze członkami Centrum, gorąco prosimy, aby aktywnie włączyli się w misję zachowania i promowania polskiej kultury i tradycji w Cleveland. Miniony rok 2014, tak jak i poprzednie, możemy ogłaszać rokiem sukcesu; kontynuowaliśmy doroczne świętowanie ważnych wydarzeń historycznych, takich jak rocznica Konstytucji 3 Maja czy Dzień Niepodleglości. Konstytucję ponownie, tak jak w roku ubiegłym, świętowaliśmy przy Pomniku Tadeusza Kościuszki usytuowanym obok Muzeum Sztuki w Cleveland. Ceremonia przebiegała bardzo okazale, mimo zakończenia jej w strugach deszczu. W minionym roku gościliśmy wielu artystów z Polski, jak i ze Stanów Zjednoczonych, którzy prezentowali szeroki wachlarz swoich możliwości. Nasza współpraca zarówno ze Stanowym Uniwersytetem w Cleveland jak i z polskimi organizacjami jest coraz bardziej owocna i przynosi obopólne korzyści. Oprócz wymienionych powyżej spektakularnych wydarzeń wciąż kontynuujemy nasze coroczne imprezy i programy takie jak: lipcowy piknik, zabawy, niedzielne obiady, tradycyjną Wigilię, Święconkę, obiad w Święto Dziękczynienia, oraz Bal Sylwestrowy. Każdy może więc zauważyć, że szeroką i różnorodną ofertą chcemy zachęcić jak najszersze grono ludzi do zainteresowania się życiem Centrum. Nasze Muzeum staje sie coraz bardziej atrakcyjne dla zwiedzających, z których wielu jest zdumionych ilością i jakością naszych eksponatów. Dużą satysfakcję daje nam goszczenie wielu zwiedzających grup, zarówno studenckich jak i seniorskich. Miesięcznik FORUM, który zawiera głównie publikacje pisane przez naszych autorów, niekiedy bardzo unikalne, jest kluczem komunikacji z członkami i sympatykami Centrum. Nasze plany na 2015 rok są jak zawsze - ambitne. Nadrzędnym projektem są prace przy Ogrodzie Polskiego Dziedzictwa. Zakończona została budowa płotu okalającego Ogród, co jest pierwszym etapem całego projektu, który mamy nadzieję, będzie kontynuowany jeszcze przez naszych następców. Mamy też nadzieję na znaczącą pomoc różnych grup, ale też wierzymy, że wielu ludzi dobrej woli udzieli wsparcia temu projektowi. Za każdą pomoc jesteśmy bardzo wdzięczni. Również przygotowujemy na ten rok wiele ciekawych imprez i uroczystoṡci we współpracy z innymi organizacjami, aby wspomagając się wzajemnie służyć polsko-amerykaṅskiej społeczności w Cleveland. Kondycja finansowa Centrum jest dobra. Nie mamy długów, a zgromadzone zasoby finansowe zarządzane przez Cleveland Foundation rosną, choć powoli; obecnie otrzymujemy wypłaty odsetek, które uzupełniają pokrycie kosztów związanych z bieżącym utrzymaniem Muzeum. Nasze skladki czlonkowskie pokrywają połowę bieżącego utrzymania Centrum, druga zaś część pochodzi z różnych dotacji oraz od osób i grup, które gościmy w Centrum, a także z naszej wewnętrznej działalności. Mamy to szczęście, że wiele osób bezinteresownie poświęca swój czas i swoje talenty oferując pomoc. Jesteśmy im za to niezmiernie wdzięczni. Mamy świadomość, że nie wszyscy są w stanie w jednakowy sposób zaangażować się w naszą działalność jako woluntariusze, ale cenimy sobie każdą formę pomocy, czy to odnowienie członkostwa, czy zapisanie się do Centrum, czy może tylko jednorazową wpłatę na nasze nowe projekty. Wszystko to składa się na piękną całość. Wszystkim ludziom dobrej woli, i tym mniej i tym bardziej zaangażowanym składamy serdeczne podziękowanie za każdy rodzaj wsparcia. Na koniec zapraszamy i zachęcamy każdego z Was do szerszego zainteresowania się naszą działalnoṡcią i włączenia się, także ze znajomymi, w funkcjonowanie Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury. Dziękujemy, Zarząd Polsko-Amerykaṅskiego Centrum Kultury w Cleveland Forum - February 2015 - Page 9 February 2015 Dear Fellow Polonian, It is once again time to renew your membership in the Polish-American Cultural Center honoring John Paul II. For those who are not members of the Center, we hope you will join us in our mission to preserve and promote Polish culture and traditions in the Cleveland area. In 2014 the Center has achieved another successful year. We continued celebrating events such as Polish Constitution Day and Independence Day. The Constitution Day celebration was held once again at the Kościuszko Monument next to the Cleveland Museum of Art. The ceremony was beautiful albeit ending with a downpour. We hosted several artists from Poland and the US in concerts. Our collaboration with Cleveland State University and Polish organizations is growing stronger benefiting each organization. We had our usual programs such as picnics, dances, raffles and lunches including traditional Wigilia, Swięconka, Thanksgiving Dinner and Sylwester. So you see that our programs are multidimensional as we try to reach wider audiences. The museum continues to attract visitors who express amazement at its quality. We are also pleased to have hosted at the museum several student and senior citizens groups. The publication FORUM, in addition to having the unique articles from our own authors, is key in communicating with our members. Our plans for 2015 are ambitious as always. The major project will be the construction of Polish Heritage Garden. We have already completed the construction of a fence around the future Garden. This is a first stage of a longterm project, which will require funds beyond our present means. We hope to secure funds through grants, but we also hope you will sign on to help us finance this project. Your donations are greatly appreciated. We are scheduling a number of exciting events and will collaborate with other organizations to provide Polonia with a venue to serve as a hub of Polish-American life in Northeast Ohio. Our financial position is good. We have no debt and our Museum Endowment Fund managed by the Cleveland Foundation is growing, albeit slowly. We presently receive interest payments, which are designated for the maintenance of the museum. The Center relies on the membership dues to cover approximately half of its operating expenses. The remainder comes from the donations and funds earned by holding social events. We are very fortunate to have a core of dedicated people who work tirelessly without remuneration to make these events profitable. We owe them our gratitude for contributing to the financial success of the Center. We appreciate the fact that not everyone can devote the time and energy as our volunteers do, however, you can show your appreciation and support by renewing your membership, becoming a member, or making a donation for our special projects or the endowment fund. Lastly, we also challenge each one of you to recruit a new member for our organization. Thank you, Board of Trustees of Polish-American Cultural Center Forum - February 2015 - Page 10 W Centrum i okolicach Sobota, 7 lutego, 6 PM Sobota, 14 lutego, 8 PM Piątek, 20 lutego, 7 PM Promocja książki Eugeniusza Bąka „Podróż życia” Zabawa Walentynkowa w Centrum oraz Niedziela, 22 lutego, 3 PM Niedziela, 29 marca Opera Circle wystawia “Don Pasquale” Święconka Sobota, 25 kwietnia Reverse Raffle Social and Cultural Events at the Center & Slavic Village Saturday, February 7, 6 PM Saturday, February 14, 8 PM Eugene Bak promotion of the book "Journey of Life" Valentine Dance at PACC Friday, February 20, 7 PM and Sunday, February 22, 3 PM Opera Circle presents “Don Pasquale” Sunday, March 29 Saturday, April 25 Święconka Reverse Raffle Serdecznie zapraszamy na Please join us for OBIADY SUNDAY LUNCHEONS do Sponsored by Polsko-Amerykańskiego Centrum Kultury The Polish-American 6501 Lansing Ave, Cleveland, OH 6501 Lansing Ave, Cleveland, OH (Na rogu E. 65 i Lansing Ave) (Corner E. 65th St & Lansing Ave) tel.: 216 883-2828 W każdą niedzielę 11 AM - 1:30 PM tel: 216 883-2828 Every Sunday 11 AM - 1:30 PM Cena obiadu $12.00 dla dorosłych $6.00 dla dzieci szkolnych Obiady dostępne na wynos $12.00 adults $6.00 school children Take-outs available Cultural Center Forum - February 2015 - Page 11 OUR SPONSORS Komorowski Funeral Home: 4105 East 71 St, tel. 216-341-1854 lub 2258 Professor St., tel. 216-771-1558 * Golubski Funeral Home: 6500 Fullerton Ave, tel. 216-341-0940 lub 5986 Ridge Rd., tel. 440-886-0200 (mówimy po polsku) * Sokolowski’s University Inn 1201 University Road, Cleveland, Ohio 44113, tel. 216-771-9236 Private parties, showers, weddings, business lunches, cafeteria services * Fowler Electric Co. – Eugene Trela, tel. 440-786-9777 * Krakow Deli – 5767 Ridge Rd Parma, OH 44129, tel. 440 292 0357 Polish Store with great assortment of Polish meats and imported goods * Health Merit Co. – Health Care System – Dr. Michał Klymiuk-Wieczerski, President, 3878 East 71 Street, Cleveland, tel. 216-341-1414 * The Original Mattress Factory – Ronald Trzcinski , tel. 216-661-3888 * Architectural Rendering – Kuba Wisniewski, tel. 440-582-2367 * Heights Drapery Co. – Alina Czernec, tel. 216-642-8744 * Opera Circle – Dorota i Jacek Sobieski, tel. 216-441-2822 * Polish Radio Program – Eugenia Stolarczyk – WERE 1490 AM, Sun. 9:00 – 10:00 AM WCPN – 90.3 FM, Sun. 9:00 – 10 PM * Polish Radio Program – “Memories of Poland”, Anna Klik i Monika Sochecki WCSB 89.3 FM, Sat. 12:30 – 2:00 PM * Evelyn & Jerry Jablonski Insurance Agency, Notary Public, TOEFL, translations, tutoring (all subjects, all levels); 5437 State Rd, Parma, OH and 14660 Alexander Rd, Walton Hills, OH tel. 440-317-0548 lub 440-317-0695 * Third Federal Savings and Loans Marc A. Stefanski, Chairman and CEO, tel. 216-429-5325 * Polish-American Cultural Center 6501 Lansing Avenue Cleveland, OH 44105 NONPROFIT ORG. U.S. Postage Paid Cleveland, OH Permit No. 165 6501 Lansing Avenue, Cleveland, Ohio 44105 ZAPROSZENIE Zarząd Centrum i Redakcja Forum zapraszają Państwa na uroczystą recepcję z okazji promocji polskiego wydania książki Eugeniusza Bąka „Podróż życia”. Do nabycia będzie również amerykańskie wydanie tej książki – „Life’s Journey”. 7 lutego 2015, w sobotę o godz. 6:00 P.M. **************** W programie: Laudacja Specjalny program audiowizualny Dedykacje autorskie na zakupionych książkach W czasie programu serwowane będą przekąski i napoje. Cały dochód ze sprzedaży książek przekazany zostanie na rzecz Centrum. Wstęp wolny F O R U M INVITATION The Executive Committee of the Polish American Cultural Center and the Editorial Board of FORUM cordially invite you to a reception in honor of the release of “Podróż życia”, the new polish translation of Gene Bak’s book “Life’s Journey”. Books in both languages will be available. Saturday, February 7, 2015 at 6:00 P.M. ***************** The evening’s programme will include: A tribute to the author and his work A special audiovisual presentation Author’s signing of purchased books Complimentary refreshments will be served. All proceeds from the sale of the books will be for the benefit of the Polish American Cultural Center. Admission is free CLEVELAND , OH 44105 * 6501 LANSING AVENUE - Phone/fax 216 - 883 - 2828 E-mail: [email protected], Publisher: Polish-American Cultural Center. Agata Wojno - Editor in Chief (216-832-7638), Stanislaw Kwiatkowski - Editor in Chief Emeritus, Fr. Jerzy Kusy Assotiate Editor, Dariusz Wojno Managing Editor, Editorial Contributors: Eugeniusz Bak, Lech Brodnicki, Alexandra Hart, Joseph Hart, Sean Martin, Halina Mazurak, Malgorzata Oleksy, Ryszard Romaniuk, Elzbieta Ulanowski, Andrzej Stępień, Zofia Wisniewski.
Podobne dokumenty
POLISH-AMERICAN Siła w mądrym zarządzaniu The
6501 Lansing Ave. Cleveland, OH 44105
Bardziej szczegółowoOur President Joseph Fornal honored 6501 Lansing Ave. Cleveland, OH 44105 216‐883‐2828
Bardziej szczegółowo
MAY the 3 3 MAJA Polish Constitution Day Święto Konstytucji
an expert in the field of machines making products from rubber. George Sobieraj is of opinion that a man should give more than “only” engagement in work, hence his activity in such organizations as...
Bardziej szczegółowo