Pobierz PDF: 1106zf9z10051atp
Transkrypt
Pobierz PDF: 1106zf9z10051atp
PIĄTEK-NIEDZIELA, 6-8 LISTOPADA 2015 5. Problem dla środowiska Dzikie wysypiska śmieci: czy jest na nie sposób? Niestety w Polsce tzw. dzikie wysypiska to wciąż duży problem. Zwłaszcza na przedmieściach i na wsiach, bardzo często powstają improwizowane składowiska odpadów. Jak oddziałują one na środowisko? I czy jest możliwości usunięcia ich na dobre z polskiego krajobrazu? Wpływ na środowisko Nie bez przyczyny budowa obiektu składowiska odpadów jest obostrzona restrykcyjnymi przepisami prawa. Od takiego obiektu wymaga się maksymalnej szczelności i zapewnienia minimalnego oddziaływania na otoczenie. W przypadku nielegalnego wysypiska nie ma mowy o tego typu zabezpieczeniach. To przypadkowe miejsca, nie posiadające zabezpieczenia i nieprzystosowane do składowania odpadów. W związku z tym stanowią ogromne niebezpieczeństwo dla człowieka i otoczenia. Wśród zagrożeń można wymienić chemiczne i mikrobiologiczne zanieczyszczenia wód powierzchniowych oraz podziemnych, chemiczne i mikrobiologiczne skażenie gleb sąsiadujących z dzikim wysypiskiem, zanieczyszczenie gleb i wód metalami ciężkimi głównie przez odpady niebezpieczne (zużyte baterie i akumulatory, opakowania z resztkami farb, lakierów, oleju samochodo- wego, lekami, środkami ochrony roślin), zanieczyszczenie powietrza substancjami lotnymi m.in. siarkowodorem i metanem, który w zetknięciu z powietrzem może powodować samozapłony, wysokie zagrożenie pożarowe oraz niszczenie walorów estetycznych krajobrazu i niszczenie bioróżnorodności. Dla człowieka to przede wszystkim zagrożenie epidemiologiczne. W odpadach szybko mogą rozwinąć się chorobotwórcze szczepy bakterii oraz groźne grzyby. Można też wyróżnić zagrożenie rozpowszechniania się drobnoustrojów poprzez nadmierny rozwój owadów, gryzoni i ptaków. Niekomfortowa jest także emisja nieprzyjemnego odoru z gnijących substancji organicznych. Wysypisko niesie ogromne zagrożenie dla zamieszkujących dany teren zwierząt. Te traktują napotkane odpady jako pożywienie. Szczególnie niebezpieczne są zjadane przez nich kawałki plastikowej folii, które powodują zaburzenia przewodu pokarmowego, często kończące się śmiercią zwierzęcia. Ponadto dla ptaków niebezpieczne są kawałki sznurków wykonane z tworzyw sztucznych, które wykorzystuje się jako budulec gniazd. Nitki tworzące sznurek wpijają się mocno w skórę piskląt i często blokują dopływ krwi do kończyn, co powoduje zakażenia oraz często kończy się okalecze- Czas rozkładu odpadów Codzienne śmieci ulegają rozkładowi, jednak mało kto zdaje sobie sprawę, ile czasu wymaga ten proces. Poniżej przedstawiamy kilkanaście produktów oraz okres przypadający na ich kompletny rozkład. n chusteczki papierowe – 3 miesiące n ogryzek z jabłka – 6 miesięcy n niedopałek papierosa – 1,5 roku, a substancje trujące zawarte w papierosie 5 lat n guma do żucia – 5 lat n metalowa puszka – 10 lat n odzież skórzana – 30-50 lat n kubek styropianowy – 50 lat n gumowa opona – od 50 do 80 lat n worki foliowe – od 100 do 200 lat n plastikowe torebki – 300 lat n plastikowa butelka – 500 lat n pieluszki jednorazowe – 500 lat n puszka aluminiowa nawet – 1000 lat n szklana butelka – 4000 lat lub więcej oprac. ad KALENDARZ EKOLOGICZNY LISTOPAD 6 Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Wyzyskowi Środowiska Naturalnego podczas Wojen i Konfliktów Zbrojnych 10 Dzień Jeża 25 Dzień Bez Futra (No Fur Day) 25 Międzynarodowy Dzień Bez Zakupów GRUDZIEŃ 10 Międzynarodowy Dzień Praw Zwierząt (International Animal Rights Day) 11 Międzynarodowy Dzień Terenów Górskich 20 Dzień Ryby 22 Pierwszy Dzień Zimy niem lub śmiercią młodych. W pobliżu dzikich wysypisk odnotowuje się podwyższone koncentracje metali ciężkich szczególnie: rtęci, kadmu, miedzi, chromu czy ołowiu. Dla przykładu jedna bateria może zanieczyścić metalami ciężkimi aż 400 l wody lub 1 m3 gleby. Baterie cynkowo-rtęciowe stosowane w kalkulatorach i zegarkach, zawierają ok. 30% rtęci. Nawet kilka miligramów rtęci, która przeniknie do gleby lub wody może okazać się śmiertelną dawką dla człowieka. Rtęć kumuluje się w nerkach i wątrobie, najdłużej zaś zalega w mózgu. Rtęć powoduje denaturację białek, uszkodzenia tkanek np. nerek i mózgu oraz choroby skóry. Dzikie wysypiska, a kwestie prawne Za likwidację nielegalnych składowisk śmieci odpowiadają gmi- ny. Przepisy regulujące postępowanie w tym zakresie to Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz Ustawa o Odpadach, które nakładają na posiadaczy i zarządców terenu obowiązek dbania o jego czystość. W przypadku, w którym wójt lub burmistrz stwierdzi składowanie lub magazynowanie odpadów w miejscu do tego celu nieprzeznaczonym jest zobligowany do zastosowania środka nadzorczego w postaci decyzji nakazującej usunięcie odpadów. Gdy nielegalne wysypisko znajduje się na terenie komunalnym i nie można ustalić podmiotu odpowiedzialnego za powstanie danego „dzikiego wysypiska”, musi ono zostać usunięte na zlecenie i koszt Urzędu Gminy. Natomiast gdy znajduje się ono na terenie prywatnym nakaz usunięcia otrzymuje właściciel lub zarządca terenu a egzekucją obowiązku jego usunięcia zaj- mie się Straż Miejska lub policja. Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego art. 183 § 1. Kto wbrew przepisom składuje (…) odpady (…) w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz § 6. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 (…) działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Sposób na wysypiska Jak można się pozbyć nielegalnych składów śmieci z polskiego krajobrazu? Odpowiedź na to pytanie jest dość złożona. Obniżenie cen za wywóz śmieci nie stanowi bowiem jedynego rozwiązania. Istotne pozostaje zaangażowanie całych gmin i wszystkich mieszkańców. Wszelkiego rodzaju niewielkie składowiska, a nawet pojedyncze worki ze śmieciami należy natychmiast zgłaszać. Przedstawiciele organizacji ekologicznych skutecznie walczą z tym procederem, ale jedynie wspólne działanie może sprawić, że problem dzikich wysypisk nie będzie narastał, a być może wkrótce ulegnie zmniejszeniu. Oprac. ad Porady Jak nawilżyć powietrze Najkorzystniejsza dla człowieka wilgotność powietrza powinna wynosić 45 – 55 procent wilgotności względnej, tymczasem w okresie sezonu grzewczego spada ona w naszych mieszkaniach nawet do 25 procent. Niska wilgotność powietrza w naszych mieszkaniach powoduje wysychanie śluzówek układu oddechowego, które tracą zdolność obrony przed bakteriami i wirusami. Pojawiają się katary, zapalenia oskrzeli. Występuje podrażnienie spojówek, wargi stają się spierzchnięte, a skóra sucha. Wieszanie na kaloryferach specjalnych pojemników lub kładzenie na nich mokrych ręczników nie jest w stanie doprowadzić do osiągnięcia właściwej wilgotności. Mogą w tym pomóc nawilżacze. Można stosować dwa rodzaje systemów nawilżania podnoszących wilgotność wewnątrz pomieszczenia: ciepłą i zimną mgiełkę. Ciepła mgiełka wodna. Woda doprowadzana jest ze zbiornika nawilżacza do specjalnego zagłębienia i utrzymywana na stałym poziomie. W zagłębieniu tym jest ona gotowana, a w trakcie gotowania wytwarza się para w formie mgiełki. Wentylator zasysa powietrze przez szczeliny, znajdujące się w dolnej części nawilżacza i tłoczy je do komory wytwarzania pary, gdzie następuje jej wymieszanie. Potem ciepłe i wilgotne powietrze – sterylne i wolne od minerałów – rozpraszane jest z górnej części komory, poprzez dyszę wylotową, na zewnątrz nawilżacza. W trakcie gotowania tak małych ilości wody eliminowane są bakterie i wirusy. Nawilżacze wytwarzające ciepłą mgiełkę mogą być stosowane do inhalacji leczniczych. Zimna mgiełka wodna. W tym systemie nawilżania pomieszczeń wykorzystywany jest wentylator, który nawiewa powietrze na papierowy filtr, zatrzymujący wszelkie bakterie i zanieczyszczenia. Chłodna mgiełka rozpraszana jest na zewnątrz nawilżacza poprzez dyszę wylotową. Zaletą nawilżacza z zimną mgiełką jest możliwość wykorzystania go latem podczas upałów do chłodzenia powietrza. Innym atutem jest duża pojemność jego zbiornika, przez co należy go rzadziej napełniać. Podczas nawilżania urządzeniami wykorzystującymi ultra dźwięki (fale dźwiękowe o bardzo wysokiej częstotliwości, w nawilżaczach wykorzystywane są do rozbijania cząsteczek wody i tworzenia mgiełki) możemy wzbogacić powietrze zapachami naturalnych olejków eterycznych. Wyrzucana przez wentylator na zewnątrz mgiełka, w zależności od modelu, może być chłodna lub ciepła albo – chłodna i ciepła. Większość nawilżaczy ultradźwiękowych ma wbudowany higrometr, który pozwala na kontrolę stanu nawilżenia. Ich zaletą jest energooszczędność i cicha praca (dla człowieka). Ultradźwięki drażnią jednak domowe zwierzęta. Dostępne są także urządzenia łączące dwie funkcje: nawilżania i oczyszczania powietrza. Pracują one bez wkładek filtracyjnych. Ich miejsce zajęły obracające się wielopłytkowe bębny, przez które przechodzi zanieczyszczone powietrze. Zanieczyszczenia z powietrza osadzają się na płytkach, a następnie zostają spłukane przez wodę. Urządzenia nawilżająco-oczyszczające automatycznie regulują wilgotność powietrza. Służą do inhalacji i aromaterapii, bowiem w prosty sposób można dodawać do wody środki zapachowe i odświeżające. Urządzenia te są niezwykle pomocne dla alergików, astmatyków oraz osób ze schorzeniami dróg oddechowych. Potrafią pochłonąć i zniszczyć do 75 procent zanieczyszczeń mechanicznych i 95 procent chorobotwórczych mikroorganizmów, w tym: kurz, bakterie i wirusy, sadze, dym papierosowy oraz spaliny. DF Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach