W ostatni piątek, 2.12, wziąłem udział w spotkaniu zorganizowanym
Transkrypt
W ostatni piątek, 2.12, wziąłem udział w spotkaniu zorganizowanym
W ostatni piątek, 2.12, wziąłem udział w spotkaniu zorganizowanym w Zespole Szkół nr 74 przy ulicy Niepołomickiej 26 w Warszawie (Rembertów), w ramach którego wchodzi ogólnokształcąca szkoła muzyczna 1 stopnia. Nie wiem czym kuratorium kierowało się wybierając miejsca spotkań oraz zestaw terytorialny, ale popełnione zostały dwa poważne błędy: 1) Zaproszono rodziców powiatu pruszkowskiego i Białołęki w piątkowy wieczór do Rembertowa (kto zna okolicę ten wie, że dojazd nie jest najlepszy) 2) Zorganizowano spotkanie na terenie szkoły muzycznej, która najwyraźniej została pominięta w ustawie Już te dwie decyzje sprawiły, że rodzice biorący udział w spotkaniu eufemistycznie mówiąc nie byli pozytywnie nastawieni do prezentujących. Jak prawdopodobnie miał wyglądać przebieg spotkania wg kuratorium: prezentacja mapy drogowej reformy (patrzcie, ile zrobiliśmy), przeczytanie wszystkich slajdów (część, która udało mi się zobaczyć, była koszmarna, np. slajd pokazujący obecną liczbę uczniów w każdym etapie edukacyjnym przeczytany przez prowadzącą bez dodatkowych komentarzy i wniosków) i odpowiedzi na pytania na końcu. W rzeczywistości spotkanie zostało zdominowane od początku przez rodziców uczniów szkoły muzycznej, dla których kuratorium nie mieli absolutnie żadnych informacji poza stwierdzeniem, że trwają uzgodnienia międzyresortowe. Co więcej - okazało się, że celem spotkania jest wyłącznie przekazanie informacji, które są ogólnie dostępne na stronach MEN. Nic więcej nie wiadomo, prowadzący nie byli upoważnieni do przekazania niczego innego. Hasłem dnia było: Proszę zadawać pytania na karteczkach (czasami uzupełniane informacją, że pytania zostaną przekazane do MEN). Drugim hasłem dnia było: "celem reformy jest jedynie likwidacja gimnazjów". A ja cały czas naiwnie sądziłem, że celem jest poprawienie poziomu edukacji i ogólnego samopoczucia naszych dzieci, a likwidacja gimnazjów jest tylko środkiem do uzyskania tego celu. Trzecim hasłem, ale tym najważniejszym, pojawiającym się przy każdej właściwie istotniejszej sprawie było: samorządy są odpowiedzialne za wdrożenie tej reformy i całą najczarniejszą pracę muszą wykonać one. Muszą one również skonsultować wszelkie zmiany obwodów szkół z kuratorium, przy czym wg przytoczonego przykładu: "jeśli część nowego obwodu wypada za torami, to kuratorium dla bezpieczeństwa dzieci będzie wymuszać zmiany". Trzymam za słowo, że tym razem dobro dzieci będzie stawiane na pierwszym miejscu i tylko takimi merytorycznymi uwagami kuratorium będzie wpływać na pracę samorządów. Chciałem podczas spotkania zadać pytania o kumulację w liceum, ale widać że ani MEN, ani kuratorium to nie obchodzi. O wszystko będą musiały zadbać samorządy. To im wrzucono do realizacji niepopularną reformę. Mam nadzieję że poza obowiązkami pójdą na to dodatkowe pieniądze (tylko skąd je brać), inaczej inne usługi/inwestycje lokalne ucierpią w wyniku rewolucyjnych decyzji MEN. Wnioski/spostrzeżenia Nie wiem czym się kierowało kuratorium przypisując obszar do spotkania (powiat otwocki w Śródmieściu 1.12, powiat pruszkowski w Rembertowie 2.12 - rejony odpowiedzialności obecnych przedstawicieli kuratorium?), ale cieszę się że to samorządy będą wdrażały reformę, a nie kuratorium. Prawdziwe decyzje o przekształceniach szkół zapadają obecnie w samorządach - to jest miejsce, gdzie prawdopodobnie można będzie uzyskać konkretne informacje. Niektóre podobno już organizują spotkania, na których prezentują planowane zmiany. Rodzicu, pamiętaj: - Urzędnicy kuratorium przekażą Ci tylko informacje zawarte w procedowanej obecnie ustawie - Nie odpowiedzą na pytania typu: "czy uważa Pani/Pan że ta reforma jest nieprzygotowana?". Szkoda na takie pytania czasu i nerwów. - Pierwotnie planowano zakończyć spotkania do końca listopada (ktoś zapomniał zaktualizować slajdy :-) ) - stąd obecne stachanowskie tempo w ich organizacji (do 15.12 na Mazowszu) - Moim zdaniem lepiej wybrać spotkanie pasujące lokalizacyjnie - szczegóły i tak trzeba będzie uzyskać w samorządzie - Nie daj sobie wmówić że to co w rodzaju konsultacji. Decyzje już zapadły (na tę chwilę również w komisji w Sejmie). Nikt z Tobą tych zmian nie konsultował. Jesteś tylko rodzicem. - Wymyślił MEN, przyklepie Sejm i Senat głosami obecnej większości parlamentarnej, podpisze wiadomo kto, realizować będą samorządy (w miarę posiadanych zasobów takich jak budynki, kadra, dostępne pieniądze), odczują nasze dzieci i my. Marek