Thomas Lemke - Ekologia i Sztuka

Transkrypt

Thomas Lemke - Ekologia i Sztuka
wersja robocza tłumaczenia (29-10-2007)
Thomas Lemke. 2001
Narodziny biopolityki. Michela Foucault wykłady w Collège de France o neoliberalnej
rządomyślności.
Streszczenie
Artykuł ten zawiera analizę dwóch form neoliberalizmu: niemieckiego liberalizmu
powojennego i liberalizmu szkoły chicagowskiej, jaką Michel Foucault przedstawił na
wykładach w Collège de France w 1979 roku.(...) Znaczna część artykułu jest rekonstrukcją
głównych wątków wykładów. W końcowej części tekstu omawiam teoretyczne i
metodologiczne założenia koncepcji rządomyślności i jej zastosowania do krytycznej
analizy współczesnych form neoliberalizmu. (od autora)
Słowa kluczowe: Foucault, neoliberalizm, rządomyślność, państwo, technologie siebie
Od lat 1970-ych aż do swojej śmierci w 1984 roku Michel Foucault był profesorem w
Collège de France, gdzie objął katedrę Historii Systemów Myślenia1. Na publicznych
wykładach - jakie odbywały się w każdą środę, od początku stycznia aż do końca marca czy
też pierwszych dni kwietnia - przedstawiał swoje bieżące badania, oraz wprowadzał nowe
teoretyczne ujęcia i konceptualne narzędzia. Wiele z nich rozwijał potem w kolejnych
książkach. Niestety, analizy, jakie przedstawiał w kursie, który omawiam w tym artykule nie
doczekały się kontynuacji. Przedwczesna i nieoczekiwana śmierć Foucaulta spowodowała, że
dwie serie wykładów, z 1978 roku (‘Sécurité, territoire et populations’) i z 1979 roku (‘La
naissance de la biopolitique’) w dużej mierze pozostały nieopublikowane2. Wykłady te
1
Artykuł ten powstał na podstawie mojej książki o Foucaulta koncepcji rządomyślności, Lemke, 1997.
Uprzejmie dziękuję Jeremy’emu Gaines’owi za pomoc w tłumaczenie tego tekstu na język angielski.
2
Wersja autoryzowana przez Foucault zawiera jedynie wykład z 1 lutego 1978 roku, (Foucault 1978) oraz jego
streszczenie raportu z badań (Foucault 1997a, 1997b). Dodatkowo, zachowały się częściowe notatki z wykładu
z 31 stycznia 1979 (Foucault 1984) oraz transkrypt wykładu z 25 stycznia 1978 (Foucault 1992). Ponadto,
istnieje także niekompletne niemieckie tłumaczenie wykładów z 1978 roku (Foucault 1982b). Dwa
wprowadzające wykłady wydane zostały na kasecie audio przez paryskiego wydawcę Seuil jako De la
gouvernementalité. Z powodu problematycznej jakości materiału, głównie opieram się na własnych
transkrypcjach nagrań, jakie znajdują się w Fonds Michel Foucault w Paryżu (Documents C 64, 2-12 and C 67,
1-12).
1
dotyczyły przede wszystkim ‘genealogii współczesnego państwa’ (Wykład z 5 kwietnia
1978/1982b:43). Foucault rozwija tu koncepcję rządzenia (government) lub
‘rządomyślności’ jako analitycznego narzędzia historycznych rekonstrukcji [form
rządzenia], od greckiego antyku, po współczesne formy neoliberalizmu. (Foucault, 1997a:
67). Dwie sprawy, jak sądzę, mają kluczowe znaczenie dla oceny innowacyjnego potencjału
koncepcji rządomyślności. Po pierwsze, pojęcie to demonstruje hipotezę przedstawianą przez
Foucault o wzajemnie konstytuujących związkach między technologiami władzy a formami
wiedzy. Semantyczne powiązanie rządzenia (governing – ‘gouverner’) i sposobów myślenia
(mentalité, modes of thinking) wskazuje, że nie można analizować technologii władzy nie
analizując jednocześnie politycznych racjonalności, w których są one osadzone. Innymi
słowy, rządomyślność, którą Foucault nazywa także ‘sztuką rządzenia' – ma dwa aspekty. Z
jednej strony, chodzi o formę reprezentacji: termin ten określa dyskurs, w którym
sprawowanie władzy jest ‘racjonalizowane’. Dzieje się tak, między innymi, poprzez
zakreślenie koncepcji, specyfikację obiektów i granic [dyskursu o rządzeniu], dostarczenie
argumentów i uzasadnień, itp.. W ten sposób [dyskurs o rządzeniu] umożliwia zajęcie się
problemem rządzenia i oferuje strategie rozwiązywania problemów. Zarazem, kształtuje on
formy interwencji. Polityczna racjonalność nie jest przecież czystą, neutralną wiedzą, która po
prostu ‘reprezentuje’ zarządzaną rzeczywistość; wprost przeciwnie, konstytuuje ona
narzędzia do intelektualnej obróbki rzeczywistości, którą potem mogą kształtować
technologie polityczne. Składają się nań formy sprawczości (agencies), procedury,
instytucje, formy prawne, itp., które pozwalają zarządzać obiektami i podmiotami politycznej
racjonalności.
Po drugie, Foucault używa pojęcia rząd (government) w historycznym, wszechstronnym
znaczeniu tego pojęcia i wskazuje na ścisły związek między relacjami władzy a procesami
upodmiotowienia. Chociaż obecnie pojęcie rząd i rządzenie odnoszą się do administracji
państwem, Foucault pokazuje, iż do późnych lat XVIII wieku pole rządzenia ujmowano w
szerszym kontekście. O rządzie rozprawiano nie tylko w traktatach politycznych, ale także w
pracach filozoficznych, religijnych, medycznych czy pedagogicznych. Oprócz
kontroli/zarządzania przez państwo lub administrację, ‘rząd’ oznaczał także problem
sterowania sobą, kierowania rodziną, dziećmi, zarządzania gospodarstwem, jak i rząd dusz
[duszpasterstwo]. Dlatego też Foucault definiuje rząd jako kodeks postępowania, a mówiąc
Od tłumaczki: W 2005 r. Wydawnictwo Gallimard opublikowało wykłady z 1978 i 1979 roku; Dwa lata
później ukazał się angielski przekład „Security, Territory, Population”
2
precyzyjnie, jako sterowanie regułami postępowania (conduct of conduct). W tym sensie
pojęcie to oznacza zarówno ‘rządzenie sobą’ jak i ‘rządzenie innymi’. Podsumowując, w
swojej historycznej rekonstrukcji rządomyślności Foucault pragnie ukazać, że współczesne
suwerenne państwo i współczesna autonomiczna jednostka wyłaniały się we wzajemnie
konstytuujących związkach. (Wykład z 8 lutego 1978/1982b: 16-17; 1982a: 220-1; Senellart
1995).
Podczas gdy w wykładach z 1978 roku Foucault analizował genealogię rządomyślności od
greckiego i rzymskiego antyku, poprzez wczesne chrześcijańskie przewodnictwo
duszpasterskie, dyskurs o racji stanu, naukę o policji [Polizeiwissenschaft - naukę o państwie i
jego zasobach] - w wykładach z 1979 roku skoncentrował się na liberalnej i neoliberalnej
rządomyślności. Na początku i na końcu tego kursu, odwołując się do prac Adama Smitha,
Davida Hume’a i Adama Fergusona Foucault przedstawił zarys klasycznej liberalnej sztuki
rządzenia. W środkowej części kursu Foucault analizował neoliberalną rządomyślność,
koncentrując się przede wszystkim na dwóch formach neoliberalizmu: powojennym
liberalizmie niemieckim, oraz liberalizmie szkoły chicagowskiej, która się z pierwszej
wywodzi, a zarazem idzie dalej nadając neoliberalizmowi bardziej radykalną formę3.
Foucaulta konceptualizacja [władzy jako] rządzenia zainspirowała wiele badań społecznych
jak i badań w dziedzinie historii, w tym ze szczególnym odzewem spotkała się jego analiza
neoliberalnej rządomyślności. A jednocześnie, to właśnie ten dorobek Foucaulta do dziś jest
w większości niedostępny, a jego znaczna część nadal jest nieznana. Z uwagi na tę trudność,
w pierwszej i drugiej części artykułu, w oparciu o materiał źródłowy i w systematyczny
sposób, rekonstruuję Foucaulta hipotezę neoliberalnej rządomyślności. W końcowej części
artykułu przedstawiam metodologiczne i teoretyczne założenia koncepcji rządomyślności,
jako narzędzia do krytycznej analizy neoliberalizmu. W końcowej części tekstu odnoszę się
do niektórych współczesnych prac inspirowanych podejściem Foucaulta.
3
W części wykładu z 7 marca 1978 roku Foucault zajął się także francuskim neoliberalizmem i polityką
prezydenta Giscarda d’Estaing.
3
Ordoliberałowie: nierówność jest równa dla wszystkich
Teoretyczne podstawy niemieckiego powojennego liberalizmu stworzone zostały przez
prawników i ekonomistów, którzy w latach 1928-30 byli związani ze szkołą fryburską, a
później publikowali w periodyku Ordo. Znaczącą rolę w tym środowisku odgrywali Wilhelm
Röpke, Walter Eucken, Franz Böhm, Alexander Rüstow, Alfred Müller-Armack i inni. [Po
drugiej wojnie światowej] ordoliberałowie mieli znaczny udział w tworzeniu ‘społecznej
gospodarki rynkowej’ i kształtowali podstawy niemieckiej polityki gospodarczej (zob. 1997b:
77-9).
Foucault celnie zauważa, iż szkoła fryburska miała szereg wspólnych doświadczeń i punktów
odniesienia ze szkołą frankfurcką. Obydwie nie tylko pojawiły się w tym samym okresie – to
jest w połowie lat 1920-tych, a przedstawiciele obydwu szkół [w czasach nazizmu]
doświadczyli wygnania. Jedni i drudzy odnosili się do tej samej naukowo-politycznej
problematyki, jaka dominowała w Niemczech w latach 1920-ych i była ściśle związana z
Maksem Weberem. Rola Webera polegała na tym, iż przeniósł marksowską problematykę
sprzeczności w logice kapitalizmu na poziom, na którym omawiał ją jako irracjonalną
racjonalność kapitalistycznego społeczeństwa. Stanowiło to punkt wyjścia dla obydwu szkół,
ale doprowadziło do kompletnie różnych ujęć tematu. Szkoła frankfurcka poszukiwała nowej
społecznej racjonalności, która anuluje i przezwycięży irracjonalność gospodarki
kapitalistycznej. Szkoła Fryburska poszła w odwrotnym kierunku. Jej rzecznicy zajęli się
redefiniowaniem ekonomicznej (kapitalistycznej) racjonalności, aby zapobiec społecznej
irracjonalności kapitalizmu (Wykład z 7 lutego, 1979).
Według Foucaulta drugą wspólną cechą obydwu szkół było znaczenie, jakie obydwie
przywiązywały do analizy przyczyn wyłonienia się nazizmu. Ale także w tym wypadku,
zaangażowaniu w tę samą problematykę towarzyszyły diametralnie różne jej ujęcia. O ile
Adorno, Horkheimer i inni przedstawiciele teorii krytycznej podkreślali przyczynowy
związek między kapitalizmem a faszyzmem, to neoliberałowie uważali, że Trzecia Rzesza nie
jest produktem liberalizmu, ale skutkiem jego obecności. Z tej perspektywy, przyczyną
upadku demokracji w Niemczech nie jest gospodarka rynkowa, co raczej fakt, iż taka
gospodarka w Niemczech nie istniała. Z punktu widzenia ordoliberałów, Trzecia Rzesza była
nieuniknioną konsekwencją szeregu anty-liberalnych polityk. W przeciwieństwie do szkoły
frankfurckiej, rzecznicy szkoły z Fryburga nie uważali, że strategiczną alternatywą dla
4
kapitalizmu jest socjalizm, ale iż alternatywą dla różnych form interwencjonizmu
państwowego jest liberalizm. Radziecki socjalizm, narodowy socjalizm, keynsizm wszystkie z nich w różnym zakresie stanowiły zagrożenie dla wolności. (Wykład z 7 Lutego
1979; Burchell 1993:270).
Foucault utrzymuje, iż teoretycznym uzasadnieniem tego poglądu ordoliberałów była ich
radykalna, anty-naturalistyczna koncepcja rynku i konkurencji. W teoretycznej wyobraźni
ordoliberałów rynek nie jest naturalną rzeczywistością ekonomiczną, ze swoimi
wewnętrznymi prawami, które sztuka rządzenia musi brać pod uwagę i szanować; wprost
przeciwnie, rynek jest tworzony i podtrzymywany tylko dzięki interwencjom politycznym.
Podobnie jak rynek, także konkurencja nie jest naturalnym faktem przynależnym do domeny
gospodarki. Wprost przeciwnie, ten fundacyjny ekonomiczny mechanizm może
funkcjonować tylko jeśli jest wspierany przez wzbudzanie odpowiednich warunków, co musi
być systematycznie dokonywane przy pomocy prawa. Czysta konkurencja nie jest więc
czymś co istnieje ‘naturalnie’, ani nie jest też czymś co można by kiedykolwiek w pełni
osiągnąć, ale jest tym, co dostarcza uzasadnienia dla założonego celu [wdrożenia rynku], co z
kolei wymaga stałego i aktywnego podejmowania działań politycznych. W ramach tego
podejścia w ogóle nie ma miejsca na koncepcyjne rozróżnienie między ograniczoną domeną
wolności, a prawomocną domeną interwencji państwa. W przeciwieństwie do negatywnego
podejścia do państwa, jakie charakteryzowało liberalizm XVIII I XIX wieku, ordoliberałowie
uważali, że rynek i efekt konkurencji może powstać tylko jako produkt rządzenia.
Ordoliberałowie nie przeciwstawiali rynku i państwa, lecz uważali że jedno zakłada istnienie
drugiego. (Wykład z 7 lutego, 1979).
Foucault podkreśla trzy strategiczne funkcje tego anty-naturalizmu (anti-naturalism):
1. Z teoretycznego założenia wynika, iż rygorystyczny podział na bazę ekonomiczna i
polityczno-prawną infrastrukturę jest niewłaściwy. Dychotomia ta jest nie do
utrzymania, ponieważ ekonomia nie jest domeną naturalnych mechanizmów, lecz
społecznym polem regulowanych praktyk.
2. Historyczne znaczenie tej hipotezy polega na tym, iż odrzuca ona koncepcję historii,
która zakłada, iż zmiany społeczno-polityczne wywodzą się z kapitalistycznych
5
procesów ekonomicznej transformacji. Dla ordoliberałów, historia kapitalizmu jest
historią ekonomiczno-instytucjonalną. Nie jest to przyczynowo-skutkowy związek,
który kształtuje bieg historii, ale nieustanna wzajemność. Kapitalizm jest ‘historyczną
figurą’ poprzez którą ekonomiczne procesy i ‘ramy instytucjonalne’ są artykułowane,
odnoszą się do siebie i wzmacniają się nawzajem.
3. Hipoteza ta w swoim politycznym wymiarze odnosi się do przetrwania kapitalizmu.
Według ordoliberałów kapitalizm nie istnieje, ponieważ kapitałowi nie można
przypisać logiki. To, co nazywamy kapitalizmem nie jest produktem czystego (pure)
ekonomicznego procesu, a historyczny kapitalizm nie może wywodzić się z ‘logiki
kapitału’. Nie mamy tu do czynienia ze zdecydowanie wyodrębnioną i zdefiniowaną
strukturą - kapitalizmem, którego koniec można przewidzieć z racji na jego
wewnętrzne sprzeczności. Mamy natomiast do czynienia z formą historycznie
wyjątkową - jedną spośród wielu możliwych form kapitalizmu. Innymi słowy, mamy
do czynienia z funkcją wypadkową określonych ekonomicznych i instytucjonalnych
zmiennych, funkcjonujących w polu możliwości, czyli z ‘systemem
kapitalistycznym’. Podstawą tego teoretycznego ujęcia jest więc założenie, iż
kapitalizm jest konstruktem. Zakładając, iż kapitalizm jest ekonomicznoinstytucjonalną jednością, oznacza to możliwość wprowadzenia zmian w ich
układzie w ten sposób, że ingerując w ten sam proces można zmieniać kapitalizm, a
zarazem interweniować na rzecz wynalezienia nowego kapitalizmu
(‘intervenir’/’inventir’). Z tego punktu widzenia, przedmiotem rozważań jest przede
wszystkim stworzenie nowego kapitalizmu, a nie zajmowanie się jego rzeczywiście
istniejąca formą. [Wychodząc z takich założeń] ordoliberałowie zastępują koncepcję
rynku jako domeny autonomicznych reguł i praw – koncepcją ‘ekonomicznego
porządku’ (Foucault posługuje się niemieckim pojęciem ‘Wirtschaftsordnung’) który
jest celem społecznych interwencji i politycznych regulacji. (Wykład z 20-ego lutego,
1979).
Podobna analiza pojawia się także w krytyce, jakiej ordoliberałowie poddali dwa teoretyczne
stanowiska, zakładające, iż kapitalizm nie może być innowacyjny, ze względu na swoje
wewnętrzne właściwości. Zgadzając się z Shumpeterem, iż postępująca monopolizacja nie
tyle wynika z procesów ekonomicznych, ale jest skutkiem społecznych konsekwencji
konkurencji, jednocześnie odrzucili pesymistyczną tezę Schumpetera o nieodzownych
6
monopolistycznych tendencjach kapitalizmu. O ile więc zarówno Schumpeter, jak i
ordoliberałowie przyznają, iż monopolistyczne organizacje nie są zjawiskiem
ekonomicznym, ale procesem społecznym, to ordoliberałowie wyciągają odmienne wnioski z
tej oceny. Właśnie dlatego, iż monopolizacja jest zjawiskiem społecznym, to nie jest ona
nieuniknionym i nieodwracalnym procesem. Można jej zapobiec poprzez interwencje w
procesy społeczne, oraz poprzez stworzenie odpowiedniej ramy instytucjonalnej.
Monopolizacja nie jest więc przeznaczeniem rynku, ale skutkiem braku politycznej strategii
i odpowiednich form instytucjonalizacji. (Wykład z 20 lutego, 1979).
Z drugiej strony, ordoliberałowie atakują także Sombart’a, który twierdzi, iż nieodzowną i
nieuniknioną konsekwencją współczesnej gospodarki [rynkowej] jest rozwój ujednoliconego
‘masowego
społeczeństwa’, co prowadzi do pogorszenia stosunków międzyludzkich i
zaniku doświadczeń wspólnotowych na rzecz anonimowych relacji społecznych. Także w tym
wypadku, ordoliberałowie idą innym torem. Uważają oni, że przyczyną problemów
opisywanych przez Sombart’a i innych nie jest kapitalizm, ale iż wynikają one z metod
planowania i biurokratycznego aparatu, jaki wprowadzają wrogowie mechanizmu rynkowego.
Przyjmując takie założenia, uważają oni, iż neoliberalna sztuka rządzenia przez sterowanie
nie wytwarza społeczeństwa masowego, ale steruje w odwrotnym kierunku niż
homogenizujące trendy ‘społeczeństwa masowego’. (Wykład z 14 lutego, 1979 roku; Gordon
1986: 80-1).
W interpretacji Foucaulta, celem wysiłków teoretycznych ordoliberałów było ukazanie, w
czasie narodzin Trzeciej Rzeszy, iż nieracjonalności i dysfunkcjonalność społeczeństwa
kapitalistycznego można przezwyciężyć przez innowacyjne polityczno-instytucjonalne
interwencje, jako że problemy te nie są skutkiem logiki kapitalizmu, ale historyczną
wypadkową. Z tego powodu, ordoliberałowie zmieniają podejście teoretyczne, odchodzą od
esencjalizującego podejścia do rynku na rzecz podejścia instytucjonalnego. W tych ramach
nie mieści się dyskusja o destrukcyjnej ‘logice kapitału’, jako że zakładałoby to istnienie
autonomicznej domeny rynku z jej własnymi regułami i granicami. Natomiast,
ordoliberałowie uważają, że przetrwanie systemu kapitalistycznego zależy od politycznej
zdolności skonstruowania innowacyjnych odpowiedzi na mniej lub bardziej strukturalne
uwarunkowania i ograniczenia, które są częścią tego systemu i zarazem go kształtują.
7
Ujmując to w skrócie, ordoliberałowie chcą pokazać, iż nie ma jednego kapitalizmu z jego
logiką, ograniczeniami i sprzecznościami, jest natomiast ekonomiczno-instytucjonalna
jedność, która jest otwarta historycznie i może być zmieniona za pomocą interwencji
politycznych.
Taka koncepcja domeny ekonomii wiąże się z koniecznością zaprojektowania odpowiedniej
polityki społecznej (Foucault używa niemieckiego pojęcia „Gesellschaftspolitik’), która nie
jest ograniczona do transferów i redystrybucji dochodów, ale stwarza historyczne i
społeczne warunki dla funkcjonowania rynku. Dla ordoliberałów, polityka społeczna nie ma
negatywnej, kompensacyjnej funkcji, jej zadaniem nie jest przezwyciężanie destrukcyjnych
konsekwencji ekonomicznych wolności. Zamiast minimalizowania anty-społecznych skutków
konkurencji, musi ona zablokować anty-konkurencyjne mechanizmy, jakie mogą rozwijać
się w ramach społeczeństwa. Tak ujęta polityka społeczna opiera się na dwóch filarach: na
uniwersalizacji przedsiębiorczej formy, oraz na regulacji za pomocą prawa.
W ujęciu ordoliberałów, polityka społeczna polega na stworzeniu takiej ramy społecznej, w
której zawarta jest materialna podstawa przedsiębiorstwa jako formy, i która opiera się na
zasadzie ‘równej nierówności dla wszystkich'. (Wykład z 14 lutego, 1979 roku). Celem tej
politycznej strategii jest pomnażanie i ekspansja form przedsiębiorczych w ciele społecznym.
Ma to służyć wytworzeniu takiego modelu stosunków społecznych, w którym generatywnym
wzorcem są mechanizmy rynkowe, popyt i podaż, konkurencja, itd.. Ponadto, polityka
społeczna ma być, jak nazwał to Rüstow, Vitalpolitik, (polityką witalną) mająca służyć
reprodukcji i odnowie moralnych i kulturowych wartości, które przeciwstawiają się wolnej
grze rynkowej, jaka im bezustannie zagraża. (Wykład z 14 lutego 1979; wykład z 21 marca
1979; Gordon: 1987: 314-15) .
Drugim filarem polityki społecznej, który uzupełnia ten pierwszy, jest redefinicja prawa i
instytucji wymiaru sprawiedliwości. Aby zakorzenić formę przedsiębiorstwa wewnątrz
społeczeństwa niezbędne są zmasowane interwencje. Podczas, gdy w XVIII wieku
warunkiem funkcjonowania rynku były minimalne polityczne interwencje, dla ordoliberałów
prawo nie jest zjawiskiem w domenie infrastruktury, ale samo stanowi nieodzowną część
(ekonomiczno-instytucjonalnej) bazy, a tym samym staje się niezbędnym instrumentem dla
8
kształtowania form rynkowych (przedsiębiorczych) w ramach społeczeństwa. (Wykład z 20
lutego, 1979)
Foucault podkreśla iż konstruktywistycznego i anty-naturalistycznego podejścia
ordoliberałów nie można oddzielić od specyficznej historycznej sytuacji w powojennych
Niemczech. Druga republika, nowo-powstające państwo niemieckie legitymizowało się przez
koncepcję otwartej gospodarki, którą kreowało poprzez interwencje społeczne. W
przeciwieństwie do klasycznego liberalizmu, ordoliberałowie nie interesowali się tym, jak
stworzyć wystarczające swobody dla rynku w ramach istniejącego państwa. Problem, przed
jakim stali dotyczył czego innego, jak stworzyć państwo na fundamencie ekonomicznych
swobód, które będą spełniać podwójna rolę: ograniczać państwo a zarazem zapewniać
uzasadnienie dla istnienia państwa. Innymi słowy, nie chodzi tu o legitymizację już
istniejącego państwa, ale o formę legitymizacji, która ma funkcję założycielską: ekonomiczna
wolność legitymizuje suwerenność ograniczoną do gwarantowania wolności ekonomicznych.
Podczas gdy liberałowie wieku XVIII-ego zajmowali się tym, jak ograniczyć istniejące już
państwo i ustanowić w jego ramach swobody ekonomiczne, w Niemczech po drugiej wojnie
światowej zajmowano się odwrotnym problemem, jak stworzyć państwo, które nie istnieje,
na bazie pozapaństwowej domeny swobód gospodarczych. W Etyce protestanckiej Max
Weber sugeruje, iż w Niemczech XVI wieku bogactwo uznane było za znak boskiej łaski,
bycia wybranym. W nowo zakładanym powojennym państwie zachodnio-niemieckim
zbiorowe bogactwo odgrywało tę samą rolę. Z powodu doświadczeń z Trzecią Rzeszą i
historycznej katastrofy, jaką była druga wojna światowa, ekonomiczny dobrobyt stał się
podstawą porządku politycznego jaki powstał w pustce po narodowej destrukcji , a zarazem
także legitymizował ten porządek. Zbiorowe bogactwo przyczyniło się do zapewnienie
społecznego konsensusu wokół państwa, które nie określało się już poprzez swoją historyczną
misję, ale w odniesieniu do wzrostu gospodarczego. Dobrobyt ekonomiczny stanowił
widoczne dla wszystkich uzasadnienie istnienia państwa, które odrzucało jakąkolwiek
transcendentalną perspektywę i jedyne co gwarantowało to reguły ekonomicznej wymiany. Ta
forma legitymizacji zapewniała odcięcie się od niedawnej niemieckiej przeszłości. W
Niemczech upowszechniła się nowa miara czasów, już nie historyczna, ale ekonomiczna.
Zamiast rozwoju historycznego – wzrost gospodarczy, czego produktem jest zdolność
9
zapomnienia i anulowanie niedawnej niemieckiej historii. (Wykład z 31 stycznia 1979;
Gordon 1991: 41-2)
Domena społeczna jako forma rzeczywistości ekonomicznej (the social as a form of
economic): szkoła z Chicago
Podobnie jak ordoliberałowie, także amerykański neoliberalizm szkoły z Chicago
przeciwstawiał się interwencjom państwa i centralnym metodom sterowania gospodarką
(dirigism), a także w imię swobód ekonomicznych krytykował niekontrolowany rozwój
biurokratycznego aparatu oraz zagrożenia dla praw jednostki. Niemniej, między tymi dwiema
wersjami neoliberalizmu istnieją także zasadnicze różnice jeśli chodzi o podejście do
społeczeństwa, i określone polityczne rozwiązania4.
Punktem wyjścia dla ordoliberałów była koncepcja ‘społecznej gospodarki rynkowej’.
Wychodzili oni z założenia, iż rynek należy nieustannie wspierać przez polityczne regulacje i
interwencje społeczne (polityka mieszkaniowa, pomoc dla bezrobotnych, opieka zdrowotna).
Podstawą tej koncepcji polityki społecznej było zawsze rozróżnienie między domeną
społeczną a domeną rynku, przy czym obydwie domeny łączyła forma przedsiębiorstwa
[jako regulatywnej normy]. Kodowanie życia społecznego za pomocą form rynkowych stało
się jednocześnie polityką ‘uekonomicznienia’ domeny społecznej i domeną 'polityki
witalnej', która miała przeciwstawić się, przy pomocy środków politycznych negatywnym
konsekwencjom wymiany rynkowej. ‘Przedsiębiorcze społeczeństwo’ ordoliberałów cechuje
zasadnicza ambiwalentność. Rozwiązaniem tego problemu zajęli się ekonomiści z Chicago.
(Wykład z 21 marca 1979; Gordon 1991: 42).
Foucault sugeruje, iż strategicznym elementem podejścia szkoły z Chicago jest
konsekwentna ekspansja formy ekonomicznej do domeny społecznej, co powoduje zanikanie
4
W tym kontekście Foucault podkreśla strategiczne znaczenie Kolokwium Waltera Lipmanna, jakie odbyło się
w Paryżu w 1938 roku i zostało zorganizowane przez francuskiego epistemologa Rougier. Udział w nim wzięli
przedstawiciele niemieckich ordoliberałów jak Hayek i von Mises, którzy stali się pośrednikami między
ordoliberalizmem a amerykańskim neoliberalizmem (Wykład z 20 lutego 1979). Foucault podkreśla różnice
między niemieckimi (i francuskimi) neoliberałami) a ich amerykańskimi odpowiednikami. W Stanach
Zjednoczonych neoliberalizm nie stanowił politycznej alternatywy w takim stopniu jak w Niemczech, czy we
Francji. W Stanach zarówno prawica jak i lewica formułowała krytyki rozrostu administracji i rządowych
programów walki z ubóstwem, dyskryminacji rasowej, itp. lub występowała przeciwko militarystycznemu i
imperialistycznemu państwu. (Wykład z 14 marca, 1979)
10
różnicy między rynkiem a społeczeństwem. Proces ten polega na tym, iż analityczne wzorce z
ekonomii i rynkowe kryteria decyzyjne przenoszone są do tych dziedzin, które nie są, a
przynajmniej nie są całkowicie domenami rynku, lub w ogóle nie podlegały ekonomicznej
racjonalności. Podczas gdy ordoliberałowie z Niemiec Zachodnich podjęli się rządzenia
społeczeństwem w imię rynku, amerykańscy neoliberałowie podjęli się redefinicji sfery
społecznej jako domeny rynkowej. Model racjonalnego ekonomicznego działania stał się
zasadą ograniczającą i legitymizującą sprawowanie rządów przez państwo, przy czym rząd i
administracja publiczna same stawały się czymś w rodzaju firmy, której celem jest
upowszechnienie konkurencyjności i wdrożenie opartych na formie rynkowej systemów
działania dla jednostek, grup i instytucji. (Foucault, 1997b: 78-9; Burchell 1993:274).
Ta strategiczna operacja nie byłaby możliwa bez kilku epistemologicznych zwrotów, które
systematycznie i wszechstronnie poszerzają przedmiot, jakim zajmuje się ekonomia. Rynek
nie jest dla nich jedną z domen społecznej aktywności, która kieruje się swoją racjonalnością,
prawami i narzędziami, ale rozpościera się na wszystkie poczynania ludzi i na ich
zachowanie. Dzieje się to do tego stopnia, że cała aktywność ludzi charakteryzowana jest
pod kątem alokacji rzadkich zasobów na konkurencyjne cele. Neoliberałowie poszukują więc
odpowiedzi na pytanie o wybory jednostek, jakie rozumowanie powoduje, że jednostki
przeznaczają rzadkie zasoby na te, a nie inne cele. Nie chodzi więc o to, aby zrekonstruować
(mechaniczną) logikę rynku, ale o to, aby analizować formy ludzkiej aktywności zarządzane
przez specyficzną (ekonomiczną) racjonalność. W tym ujęciu rynek nie jest wyraziście
zarysowaną i wyodrębnioną formą ludzkiego życia, rynek obejmuje w swoich ramach
wszystkie formy ludzkiego działania i zachowania. (Wykład z 14 marca, 1979, Gordon
1991:43).
Poprzez uogólnienie rynku neoliberałowie osiągają dwa cele. Po pierwsze, taka generalizacja
funkcjonuje jako analityczne narzędzie, które umożliwia potraktowanie poza-rynkowych
domen i form działania przy pomocy kategorii ekonomicznych. Analiza stosunków
społecznych i zachowania jednostek jest dokonywana w ramach założeń racjonalności
ekonomicznej. Po drugie, ekonomiczna matryca ma właściwości programatyczne, w tym
sensie, że umożliwia krytyczną ewaluację praktyki rządzenia przy pomocy kryteriów
rynkowych. Pozwala na ocenę tych praktyk i ukazanie czy są one nadmierne i czy są
11
nadużyciem władzy, aby przefiltrować je pod katem popytu i podaży. Podczas gdy klasyczny
liberalizm domagał się od państwa szacunku dla form rynkowych, w neoliberalnym podejściu
nie chodzi o to, aby rynek ograniczał państwo, ale aby był zasadą, z którą państwo się
nieustannie ściera, jak nazwał to Foucault ‘swego rodzaju permanentnym trybunałem
ekonomicznym’ (‘une sorte de tribunal èconomique permanent’). (Wykład z 21 marca,
1979).
Aby ukazać jak funkcjonuje połączona analityczna i programatyczna matryca neoliberalizmu,
Foucault odwołuje się do dwóch przykładów: teorii ludzkiego kapitału i do analizy
przestępczości [i polityki karnej]5.
Teoria ludzkiego kapitału odnosi się do podejścia do pracy w myśli ekonomicznej.
Klasyczna ekonomia polityczna zakłada, iż produkcja towarów zależy od trzech czynników:
ziemi, kapitału i pracy. Krytyka neoliberalna zwraca uwagę, iż teoria ekonomiczna
szczegółowo i przede wszystkim odnosiła się do majątku nieruchomego i kapitału, podczas
gdy praca była pomijana w tych analizach jako ‘bierny’ czynnik produkcji. Innymi słowy,
praca została zneutralizowana. Pojęcie pracy było konstruowana przy pomocy ilościowych
metod i ujęte w czasowych ramach. Aczkolwiek zakrawa to na ironię, neoliberałowie
zgadzają się z Marksa krytyką politycznej ekonomii za to, iż nie uwzględnia pracy. Widać
jak odnoszą się do Marksa - chociaż nie przyjmują jego perspektywy. Podczas gdy Marks
traktował podział na pracę konkretną i abstrakcyjną (abstract labour) jako historyczny produkt
kapitalizmu, dla neoliberałów był to tylko skutek takiej a nie innej teorii ekonomicznej.
Utrzymują oni, iż taki podział nie jest strukturalnym, nieodrodnym problemem
kapitalistycznej gospodarki, ale wskazuje na ograniczone ujęcie procesu kapitalistycznego w
5
Chociaż w trakcie kursu Foucault odnosi się do takich uczonych z szeregu amerykańskich neoliberałów jak von
Mises, Hayek, Simons, Schutz i Stigler, to przede wszystkim koncentruje się na dorobku Gary’ego Beckera,
którego uważał za najbardziej radykalnego przedstawiciela tego ruchu (zob. Wykład z 28 marca, 1979). [Gary
Becker, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Chicago i laureat nagrody Nobla z 1992 roku poddał analizie
ekonomicznej domeny społeczne, którymi ekonomia się wcześniej nie interesowała, takie jak rasizm,
gospodarstwo domowe, małżeństwo, rodzina, natura ludzka, ujmując je przy tym w kategoriach rynkowych, np.
rasizm czy nierówność płci to kwestia niesmaku wobec osób o innym kolorze skóry czy innej płci, toteż
przedsiębiorcom, którzy zatrudniają kolorowych czy kobiety należy początkowo rekompensować
nieprzyjemność, aby ograniczyć podaż niesmaku. Kalkulacja korzyści rodziny z perspektywy
porównywalnych dochodów kobiet i mężczyzn ukazuje, iż kobietom bardziej opłaca się pozostać w domu;
męska głowa rodziny jest dobrotliwym patriarchą, który altruistycznie dzieli się swoimi dochodami z członkami
rodziny. Opublikował między innymi ksiązki: Economics of Discrimination, 1957; Human Capital, 1964;
Essays in Economics of Crime and Punishment, 1974; The Economic Approach to Human Behaviour, 1976,
polskie wydanie w 1990; Treatise on the Family, 1981; Accounting for Human Taste, 1996; The Economics of
Life, 1997, polskie wydanie 2006; Social Economics, 2000) . Becker systematycznie interweniował w debacie
publicznej, między innymi poprzez publikację cotygodniowych felietonów w Business Week – przyp. tłum]
12
ramach ekonomii politycznej. Innymi słowy, wskazują na problem reprezentacji. Z punktu
widzenia takiego podejścia, celem krytyki nie powinna być gospodarka, ale to jak
konstruujemy [rozumienie] procesu gospodarczego. Nie chodzi o to, aby proponować inną
gospodarkę, ale o to, aby inaczej o niej myśleć. Według neoliberałów, klasyczna ekonomia
polityczna nie dostrzega przemian i jakościowych aspektów pracy, ponieważ jej rzecznicy
ograniczali rozumienie procesów ekonomicznych do analizy produkcji, stosunków
wymiany, konsumpcji, [postrzegali gospodarkę] jako mechanizm w ramach danej społecznej
struktury. Podsumowując, dla neoliberałów praca abstrakcyjna nie jest konsekwencją
kapitalistycznego systemu produkcji, ale skutkiem tego, iż ekonomia polityczna nie jest w
stanie dostarczyć konkretną analizę pracy.
Neoliberalizm utrzymuje, iż takiej analizy dostarcza teoria kapitału ludzkiego. Jej punktem
wyjścia nie są obiektywno-mechaniczne prawa, ale ocena subiektywnych i dobrowolnych
kalkulacji: jak ludzie, którzy wykonują pracę, wykorzystują środki, jakie mają do swojej
dyspozycji? Aby odpowiedzieć na to pytanie i odkryć jakie znaczenie ma praca dla tych,
którzy ją wykonują, neoliberałowie przyjmują punkt widzenia pracownika. Dla pracownika
najemnego, płaca nie jest ceną za jaką sprzedaje swoją pracę, ale dochodem ze specyficznej
formy kapitału. Odmienność tej formy kapitału polega na tym, iż umiejętności, zdolności i
wiedzy nie można rozdzielić od osoby, która je posiada. ‘Kapitał ludzki’ składa się z dwóch
komponentów: fizyczno-genetycznych predyspozycji, oraz z całości umiejętności jakie
zostały nabyte w rezultacie odpowiednich ‘inwestycji’ w odżywianie, edukację, szkolenia, a
także miłość, akceptację, itp.. Zgodnie z tym modelem, pracownicy najemni nie są
uzależnieni od firmy, w której pracują, ale są autonomicznymi przedsiębiorcami, dążącymi do
wytworzenia wartości dodatkowej z pełną odpowiedzialnością za swoje decyzje inwestycyjne
– są przedsiębiorcami samych siebie. (Wykład z 14 marca, 1979, Gordon 1991: 44)6
Podporządkowanie kryteriom rynkowym charakteryzuje także analizy przestępczości i roli
polityki karnej opracowane w szkole chicagowskiej. Neoliberalna konstrukcja racjonalności
zrywa z homo criminalis XIX wieku (zob. Pasquino 1991). Neoliberałowie odcinają się od
6
Jeśli chodzi o kwestię materiału genetycznego i genetycznego ‘ryzyka’, Foucault uważa, iż ujęcie tego w
kategoriach ‘tradycyjnych rasistowskich koncepcji’ jest problematyczne (‘de recorder cette inquietude à propos
de la genetique dans les termes traditionelles de racisme’). Przypuszczalnie, ta krótka uwaga miała wskazać, iż
Foucault uważa, iż teoria ludzkiego kapitału odchodzi od starej teorii ‘higieny rasowej’ w tym sensie, iż
umożliwia przejście do zmodernizowanej teorii eugenicznej, która nie jest związana z represyjnym programem
rządzenia, natomiast funkcjonuje przy pomocy takich pojęć jak ‘autonomia’ jednostki i jej interes w tym, aby
produktywnie optymalizować swój (lub potomstwa) ‘biologiczny kapitał’ i umożliwiać jego efektywne
wykorzystanie.
13
psychologicznych, biologicznych czy antropologicznych teorii o przestępczości. W opinii
neoliberałów, przestępca nie jest jednostką z psychicznymi zaburzeniami, czy też
zdegenerowaną biologicznie, jest taką samą osobą jak wszyscy. Przestępca jest racjonalnym
ekonomicznym podmiotem, który inwestuje, oczekuje zysków i liczy się z ryzykiem. Z
perspektywy homo oeconomicus nie ma żadnej różnicy między morderstwem a parkowaniem
w niewłaściwym miejscu. Zadaniem systemu karnego jest odpowiedź na podaż
przestępczości. Kara jest jednym ze środków ograniczających negatywne, uzewnętrznione
[poza rynkiem na przestępczość] skutki specyficznych przedsięwzięć.
To uprzedmiotowienie przestępcy jako racjonalnej ekonomicznej jednostki nie oznacza
powrotu do wczesnej filozofii karania. Reformatorzy XVIII i XIX wieku przywiązani byli do
imperatywu moralizowania i marzyli o świecie wolnym od przestępczości. Dla neoliberałów
przestępczość nie jest poza rynkiem, sama jest rynkiem, jednym z wielu. Neoliberalna teoria
karna sprowadza się do interwencji w rynek na przestępczość. Interwencja poprzez popyt
negatywny ograniczyć ma podaż przestępczości, w którym to kontekście koszty rynkowe
nigdy nie powinny być wyższe niż koszt popełnienia przestępstwa. W tym podejściu,
polityka karna nie aspiruje do całkowitej eliminacji przestępczości, lecz interweniuje w
tymczasową i zawsze wrażliwą równowagę pomiędzy pozytywnie nachyloną krzywą podaży
przestępczości a negatywnie nachyloną krzywą popytu na sankcje karne.
Bez względu na to, jak bardzo patologiczna jest dana jednostka, w oczach neoliberałów on
czy ona zawsze do pewnego stopnia jest jednostką racjonalną, czyli innymi słowy zdolną do
reagowania na zmiany w bilansie zysków i strat. Neoliberalna polityka karna stara się
oddziaływać na współczynnik zysków i strat. Nie koncentruje się na graczach, ale na
regułach gry, nie na (wewnętrznym) podporządkowaniu jednostek, ale na kształtowaniu i
kontrolowaniu ich (zewnętrznego) środowiska. Program neoliberalny nie wytwarza
społeczeństwa dyscyplinarnego czy znormalizowanego. Jego celem jest stworzenie
społeczeństwa, które kultywuje i optymalizuje różnice. Nie ma więc konieczności ani
potrzeby, aby społeczeństwo demonstrowało swoje posłuszeństwo. Wprost przeciwnie, może
ono szczęśliwie funkcjonować przy pewnym poziomie przestępczości, ponieważ nie jest to
znakiem społecznej dysfunkcjonalności, ale raczej świadczy o tym, że społeczeństwo
funkcjonuje optymalnie, regulując dystrybucję przestępczości. (Wykład z 21 marca, 1979).
14
Klasyczny liberalizm i neoliberalizm różni się przed wszystkim pod dwoma względami.
Pierwsza różnica polega na odmiennym stosunku do relacji między państwem a gospodarką.
Neoliberalna koncepcja odwraca założenia wczesnego liberalnego modelu, który wywodził
się z historycznych doświadczeń silnego absolutystycznego państwa. Inaczej niż w
przypadku państwa w ujęciu klasycznego liberalnej koncepcji racjonalności, według
neoliberałów państwo nie definiuje, ani nie monitoruje swobody ekonomiczne, to rynek jest
organizacyjnym i regulatywnym ideałem, na którym państwo jest ufundowane. Z tej
perspektywy, chodzi raczej o kontrolę rynku nad państwem, niż państwa nad rynkiem.
(Wykład z 31 stycznia 1979 i z 7 lutego 1979).
Druga zasadnicza różnica dotyczy podstawy rządzenia (basis of government). Centralnym
punktem odniesienia dla myśli neoliberalnej jest homo oeconomicus. Ekonomiczne
zakodowanie domeny społecznej powoduje, iż rachunek zysków i strat oraz kryteria rynkowe
można stosować do analizy procesów decyzyjnych w rodzinie, małżeństwie, pracy
zawodowej, etc. Ekonomiczna jednostka, która kalkuluje koszty i korzyści zasadniczo różni
się od homo oeconomicus XIX-wiecznych liberalnych myślicieli. W klasycznej-liberalnej
wersji, wolność jednostki jest technicznym warunkiem racjonalnego rządzenia, a rząd nie
może ograniczać wolności, jeśli nie chce podkopać swoich fundamentów. Owszem,
neoliberalizm głosi, iż wiąże racjonalność rządzenia z racjonalnością jednostek. Ale ich
punktem odniesienia nie jest dana z góry natura ludzka, ale sztucznie wytworzona forma
zachowania. Neoliberalizm nie utożsamia już racjonalnej zasady - jaka reguluje i ogranicza
państwo - z naturalnymi wolnościami, które powinniśmy szanować. Wymienia je natomiast
na sztucznie zaaranżowane wolności: przedsiębiorcze i konkurencyjne zachowania
racjonalnych ekonomicznych jednostek. Podczas gdy w klasycznej teorii liberalnej homo
oeconomicus stanowi zewnętrzny limit i fundament rządzenia, w wydaniu neoliberalnych
myślicieli ze szkoły z Chicago staje się on jednostką, której zachowaniem można
manipulować, oraz korelacją rządomyślności, która systematycznie zmienia parametry
‘środowiska’, aby móc liczyć na ‘racjonalny wybór’ jednostek. (Wykład z 28 marca, 1979;
Gordon 1991: 43; Burchell 1991, 1993: 269-76; Hindess 1993: 307-11; Rose 1996: 50-62)7.
7
Różnica między liberalizmem a neoliberalizmem co do legitymacji rządzenia [władzy] nie jest kwestią
abtrakcyjnego przesunięcia, ale produktem historycznych przemian w rządomyślności, które wywodzą się z
ciągłości zasad liberalnych w zmieniających się warunkach społecznych:
W kontekście warunków ustanowionych przez XIX i XX wieczne reżimy polityki
społecznej, wiele rządowych programów, które obecnie odrzucane są przez neoliberalizm,
15
Neoliberalizm, państwo i technologie siebie (technologies of the self)
Foucaulta koncepcja rządomyślności otwiera nowe teoretyczne możliwości analizowania
neoliberalizmu8. (...) po pierwsze, to liberalny podział na sferę publiczną i sferę prywatną, to
jest dystynkcja między domeną państwa, a domeną społeczeństwa staje się przedmiotem
badań. Innymi słowy, w odniesieniu do problematyki rządzenia te dystynkcje nie są już
traktowane jako [legitymizująca] podstawa czy ograniczenie sprawowania władzy, ale jako
ich instrument i skutek. Po drugie, liberalny rozdział między jednostką i jej subiektywnością,
a władzą nie jest możliwy do przyjęcia. Z perspektywy rządomyślności, władza (government)
odnosi się do continuum, które obejmuje zarówno władzę polityczną państwa, jak formy
samo-regulacji, to jest ‘technologie siebie’, jak nazywa je Foucault (1988). Zilustruję,
pobieżnie, obydwa te aspekty, korzystając z badań na temat rządomyślności, jakie
zainspirował Foucault.
Jeśli chodzi o rozdział między państwem a społeczeństwem, badania nad rządomyślnością
ukazują, iż neoliberalne formy rządzenia bynajmniej nie prowadzą do przemieszczenia
zdolności działania z państwa do społeczeństwa, to jest do redukcji państwa czy do
ograniczenia jego podstawowych funkcji. Wprost przeciwnie, neoliberalne państwo nie tylko
utrzymuje swoje dotychczasowe funkcje, ale także podejmuje się nowych celów i zadań. Na
neoliberalne formy rządzenia składają się zarówno bezpośrednie interwencje
uprawomocnionego i wyspecjalizowanego aparatu państwa, ale także, co charakterystyczne,
nowe, pośrednie techniki sterowania jednostkami i sprawowania nad nimi kontroli, nie
ponosząc przy tym za jednostki żadnej odpowiedzialności. Strategia, która polega na
‘uodpowiedzialnianiu’ jednostek (a także grup ludzkich, jak rodzina, stowarzyszenia, itp.)
wiąże się z przemieszczeniem odpowiedzialności za społeczne ryzyko, takie jak utrata
zdrowia, bezrobocie, ubóstwo, itd., i ogólnie za życie w społeczeństwie, do domeny, w której
promowały autonomię, co można stwierdzić z przekonaniem. W zasadniczo odmiennym kontekście,
gdzie bezspornym faktem jest podatność populacji na kalkulacje, te same programy można ująć jako
zagrożenie dla autonomii. Neoliberalizm jest liberalną odpowiedzią na osiągnięcia liberalnego
modelu rządzenia.
(Hindess 1993: 311)
8
W poniższej części artykułu chciałbym streścić metodologiczne i teoretyczne założenia koncepcji
rządomyslności i jej krytyczny, polityczny potencjał. W innych wcześniejszych tekstach podkreślałem
fragmentaryczność tej koncepcji, i historyczne luki w pracy Foucault, a także pewne wątpliwe zastosowania,
które ograniczają krytyczny potencjał badań nad rządomyślnością (Lemke 1997: 188-94; 2000; zob. Także
Garland 1997; Hindess 1997; O’Malley et al 1997).
16
odpowiedzialność ponosi jednostka. Dzieje się to poprzez ujęcie odpowiedzialności jako
problemu troski o siebie (self care). Zasadniczą cechą neoliberalnej racjonalności jest dążenie
do jedności między moralnym i odpowiedzialnym podmiotem, a racjonalnym podmiotem
ekonomicznym. Celem neoliberalizmu jest produkcja rozważnych podmiotów, których
moralna jakość jest oparta na racjonalnym szacunku kosztów i korzyści, jakie mogą płynąć z
danego rozwiązania w świetle porównania ich z alternatywnymi możliwymi działaniami. W
ramach neoliberalnej racjonalności, wybór opcji działania przez jednostkę, która sama
determinuje swoje decyzje jest wyrazem wolnej woli, a zarazem całkowitej
odpowiedzialności jednostki za jej wybór. Strategia ta ma zastosowanie w różnych
domenach [życia społecznego] i prowadzi do tego, że [wzajemna] odpowiedzialność
społeczna przeobrażona jest w problem indywidualnych zabezpieczeń (Rose and Miller,
1992; Garland, 1996: 452-5; Rose 1996: 50-62; O’Malley 1996: 199-204).
Koncepcja rządomyślności pozwala rozszyfrować neoliberalny program ‘minimalnego
państwa’ jako technologię władzy (technique of government). Kryzys keynesizmu i
postępujący demontaż form państwa opiekuńczego nie prowadzą do utraty regulacyjnych i
kontrolnych funkcji państwa (w sensie gry o sumie zerowej) , ale mogą być ujęte jako
reorganizacja czy restrukturyzacja technik rządzenia, która przemieszcza regulacyjne
kompetencje państwa do „odpowiedzialnych’ i ‘racjonalnych’ jednostek. Neoliberalizm
zachęca jednostki, aby nadały swojemu życiu formę przedsiębiorczą. Odpowiada na
zapotrzebowanie jednostek na własną decyzyjności i pragnienia autonomii, dostarczając
jednostkom i zbiorowościom możliwość aktywnego udziału w rozwiązywaniu konkretnych
spraw i problemów, o których uprzednio decydowały wyspecjalizowane agendy państwa. Nic
za darmo, bo w zamian jednostki muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za te rozwiązania,
w tym także za ich fiasko i defekty (Donzelot 1984:157-77, 1996; Burchell 1993:275-6)
Liczne studia nad rządomyślnością dotyczą równolegle zachodzących transformacji w
‘technologiach siebie’. Tu chciałbym pokrótce omówić dwie takie prace. Pierwsza, to
Barbary Cruikshank badania ruchu naprawy siebie (self-esteem movement). Badania te
ukazują rekonstrukcję granic między sferą prywatną a publiczną jaka się dokonuje w ramach
neoliberalnego modelu racjonalności. Ruch naprawy siebie zakłada, iż wiele problemów
społecznych ma swoje źródło w niedostatecznym poczuciu własnej wartości u osób, których
one dotyczą. Cruikshank analizuje rządowe programy w Kalifornii, które wywodziły się z
tego założenia i stwierdza, iż ich wdrażanie oznaczało coś więcej niż tylko zastąpienie sfery
17
działań administracji publicznej przez prywatne czy inspirowanych przez jednostki działania
grup społecznych. Ruch naprawy siebie, jak sugeruje Cruikshank, nie ogranicza się do
domeny osobistej. Jego celem jest nowy model uprawiania polityki oraz inny porządek
społeczny. Aby rozwiązać problemy społeczne ruch ten głosi rewolucję – nie przeciwko
kapitalizmowi, rasizmowi, czy patriarchatowi - ale przeciwko (złeym) metodom zarządzania
sobą. W ten sposób zmienia się wektor [oporu i] potencjalnych interwencji społecznych i
politycznych. Teraz już kategorie psychologiczne i subiektywne, a nie czynniki
strukturalne mają wpływ na to, jak bezrobocie, alkoholizm, przestępczość, przemoc wobec
dzieci, itd., mają być rozwiązywane. W ‘naprawie siebie’ nie tyle chodzi o szacunek do
siebie, co o samocenianie. Aby uwłasnowolnić się, jednostka bezustannie musi się mierzyć,
osądzać i dyscyplinować, bo tego wymaga dostosowanie do nowej zbiorowej normy. W ten
sposób permanentnie nietrwały stan harmonii (który należy wobec tego ciągle rekalibrować)
między politycznymi celami państwa, a naprawą siebie ma być nieustannie odtwarzany
(Cruikshank, 1996; zob. także Greco 1993; Nettleton 1997).
Peter Miller i Nikolas Rose wskazują na strategiczną rolę przekształcania form
przedsiębiorczych w prywatne wybory jednostek, które opierają swoje decyzje na rachunku
kosztów i korzyści i na kryteriach konkurencji. Domeny, które wcześniej sytuowały się poza
rynkiem, są skolonizowane przez kryteria ekonomicznej efektywności i przetworzone w
domeny rynkowe. Umożliwia to wytworzenie związku między dobrobytem ekonomicznym i
osobistym dobrostanem. Jeśli chodzi o stosunki pracy, to na przykład, praca i czas wolny od
pracy nie są już przeciwstawne i rozdzielne, ale nawzajem się wspierają. ‘Auto-determinacja’
staje się ‘surowcem’ ekonomicznym i czynnikiem produkcji. Z perspektywy rynku oznacza
to, iż nie należy ograniczać indywidualnych wolności, jako iż pracownicy z własnej woli
podążają do ‘spełnienia się’ w pracy. Elastyczne godziny pracy, usamodzielnienie zespołów
roboczych, bodźce mające na celu intensyfikację zaangażowania w wywiązywaniu się z
obowiązków, itd. - wszystkie te [technologie] nie mają na już na celu tylko transformacji
organizacji produkcji, ale nakierowane są na relację między jednostką a jej, jego pracą.
Dokładnie mówiąc, transformacja organizacji produkcji jest możliwa tylko jeśli jednostki
‘zoptymalizują’ swój stosunek do siebie i do pracy (Miller i Rose, 1990; Donzelot, 1991).
18
Eksplanacyjna moc koncepcji rządomyślności bierze się stąd, iż neo-liberalizm nie jest tu
skonstruowany jako ideologiczna retoryka, ale jako polityczno-ekonomiczna rzeczywistość, a
przede wszystkim jako polityczny projekt, który wytwarza rzeczywistość, jaka w
przekonaniu jego rzeczników już istnieje. Neoliberalizm jest polityczną racjonalnością, która
dąży do przetworzenia domeny społecznej w domenę rynkowa, oraz łączy redukcję funkcji
państwa (opiekuńczego) i systemów bezpieczeństwa – z wezwaniem do ‘indywidualnej
odpowiedzialności’ i ‘naprawy siebie’. Konceptualne narzędzie rządomyślności pozwala
rozszyfrować neoliberalną harmonię - jako technologię władzy. Nie tylko indywidualne ciała,
ale także ciała zbiorowe i instytucje (administracja publiczna, uniwersytet, etc.), korporacje i
państwa muszą być ‘odchudzone’, ‘sprawne’, ‘elastyczne’. Analiza rządomyślności nie tylko
ukazuje strategiczne powiązanie między mikro i makro poziomami rządzenia (np.
globalizacja i konkurencja o ‘atrakcyjne’ lokalizacje dla firm, czy, na poziomie jednostek,
imperatywy piękności i regulaminy dietetyczne). Uwidacznia także intymne związki między
‘ideologicznymi’, a polityczno-ekonomicznymi agendami (np. retoryka elastyczności i nowe
formy organizacji produkcji). Pozwala lepiej dostrzec dominację i (samo)regulację
wynikające z neoliberalnej rządomyślności. Jej skutki obejmują nie tylko reprodukcję
istniejących społecznych asymetrii i ich ideologicznie zaciemnianie, są one także produktem
nowego zakodowania społecznych mechanizmów eksploatacji i dominacji w nowej topografii
domeny społecznej.
Jeśli te założenia są słuszne, a neoliberalna strategia rzeczywiście nakłada się nań lub polega
na wymianie przestarzałych mechanizmów regulacyjnych poprzez rozwój technik samoregulacji, to punktem wyjścia do krytyki politycznej powinna być analiza zdolności
autonomicznej jednostki do kontroli nad sobą i jak jest to powiązane z władzą polityczną i
ekonomiczną eksploatacją. W tym względzie, późniejsze prace Foucaulta o ‘genealogii
współczesnego podmiotu’ i o etyce w czasach antyku nie oznaczają, jak twierdzi większość
komentatorów, iż zarzucił on analizę władzy, ale wprost przeciwnie, pogłębił tę analizę i
dokonał korekty wcześniejszych badań, gdy to konceptualizował podmiotowość w
odniesieniu do ‘posłusznych ciał’ i kładł silny nacisk na dyscyplinarne formy władzy:
Myślę, iż ktokolwiek chciałby analizować genealogię podmiotu Zachodniej
cywilizacji, to musi nie tylko brać uwagę technologie dominacji ale także
19
technologie siebie. Należy wziąć pod uwagę interakcje między tymi dwoma
rodzajami technologii, a szczególnie te punkty, gdzie technologie dominacji
jednostek nad innymi [jednostkami] uciekają się do procesów poprzez które
jednostka oddziaływuje na siebie. I odwrotnie, należy także wziąć pod uwagę te
punkty, w których technologie siebie zintegrowane są w struktury przymusu i
dominacji. Ten punkt styczny, gdzie jednostki są doprowadzone przez innych do
oddziaływania na siebie można nazwać, jak sądzę rządzeniem (government).
Rządzenie ludźmi, w szerszym znaczeniu tego słowa nie sprowadza się do
przymusu, aby ludzie robili to, czego żąda rządzący; zawsze jest to stan zmiennej
równowagi, ze wzajemnym wzmacnianiem i konfliktami między technologiami
przymusu, a procesami poprzez które jednostka konstruuje lub modyfikuje siebie.
(Foucault, 1993: 203-4)9
t łum. ewa_charkiewicz(at) yahoo.com
9
Zob także prawie identyczne sformułowanie w na wykładach w Berkeley (Howison Lecture) w 1980 roku,
opublikowane w: Keenan 1982:38.
20

Podobne dokumenty