Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej

Transkrypt

Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej
MICHA£ BO¯EK
Wybory prezydenta
w Republice Weimarskiej
– teoria i praktyka
Uwagi wstêpne
Bez ma³a dwa wieki temu jeden z najznamienitszych pisarzy politycznych prze³omu XVIII i XIX stulecia, Benjamin Constant, proroczo zawyrokowa³, i¿ a¿ do
momentu, w którym postanowienia konstytucyjne nie zostan¹ poddane weryfikacji w praktyce politycznej, zawarte w nich rozwi¹zania pozostan¹ nic niewartymi
s³owami zapisanymi na kartce papieru1. Wszak dopiero rzeczywistoœæ ustrojowa
– twierdzi³ ów teoretyk – jest prawdziwym miernikiem ich faktycznej wartoœci. Ta
sk¹din¹d oczywista dziœ konstatacja, poczyniona wszelako niemal u progu rozwoju wspó³czesnego konstytucjonalizmu, nader szybko znalaz³a swe potwierdzenie2.
Z czasem bowiem okazywa³o siê, ¿e najró¿niejsze postanowienia konstytucyjne
przyjmowane w uroczystej formie, z którymi ich autorzy oraz szeroko pojête elity
polityczne wi¹za³y ogromne nadzieje i na rzecz których, zanim jeszcze zd¹¿y³y znaleŸæ praktyczne zastosowanie, wyg³aszano liczne akty strzeliste, w najlepszym razie
1
B. C o n s t a n t: Grundprinzipien der Politik, die auf alle repräsentativen Regierungssysteme und insbesondere auf die gegenwärtige Verfassung Frankreichs angewandt werden können.
W: Benjamin Constant. Werke in vier Bänden. Bd. 4: Politische Schriften. Red. A. B l a e s c h k e,
L. G a l l. Berlin 1972, s. 105.
2
Por. J. B a s z k i e w i c z: Powszechna historia ustrojów pañstwowych. Gdañsk 1998, s. 216
–217.
108
Micha³ Bo¿ek
pozostawa³y pustymi formu³ami, zgo³a nieprzystaj¹cymi do rzeczywistoœci ustrojowej, a niejednokrotnie ca³kowicie siê zeñ rozmijaj¹cymi. Kiedy ju¿ zaœ dochodzi³o do
ich realizacji w praktyce, to nie tylko proces ich stosowania nie przynosi³ oczekiwanych powszechnie rezultatów, lecz – co gorsza – tak¿e skutki ich urzeczywistnienia
bywa³y wysoce szkodliwe z punktu widzenia obiektywnych interesów pañstwa i jego
obywateli. Ów rozdŸwiêk zachodz¹cy miêdzy sfer¹ normatywn¹ a p³aszczyzn¹
praktyki politycznej ze szczególn¹ ostroœci¹ da³ o sobie znaæ w ubieg³ym stuleciu. Pozostawiaj¹c na uboczu analizê przyczyn tego zjawiska, jako ¿e omawianemu zagadnieniu mo¿na by³oby poœwiêciæ niejedno obszerne studium, a nawet odrêbn¹ monografiê, wypada tu tylko nadmieniæ, i¿ rozbie¿noœæ wystêpuj¹ca pomiêdzy warstw¹ normatywn¹ a stanem rzeczywistym dotyczyæ mo¿e zarówno ogó³u postanowieñ konstytucyjnych, ich czêœci, jak i pojedynczych rozwi¹zañ3.
Zasadniczym celem niniejszego opracowania jest ukazanie zasygnalizowanego wczeœniej problemu na przyk³adzie jednego z uregulowañ zawartych w konstytucji Rzeszy z 11 sierpnia 1919 roku (Verfassung des Deutschen Reiches vom 11.
August 1919), zwanej powszechnie konstytucj¹ weimarsk¹. Chodzi tu o przewidziany w art. 41 weimarskiej ustawy zasadniczej konstytucyjny mechanizm wyboru
g³owy pañstwa. Jest to przyk³ad o tyle znamienny, ¿e postanowienie poœwiêcone
trybowi elekcji prezydenta nale¿a³o bez w¹tpienia do tych, którym – jak niebawem
zobaczymy – w przededniu formowania ³adu ustrojowego Republiki Weimarskiej
przypisywano szczególne znaczenie ze wzglêdu na ogóln¹ koncepcjê i ostateczny
kszta³t projektowanego wówczas modelu rz¹dów. Wagê zagadnienia podnosi ponadto fakt, i¿ rozstrzygniêcie dylematu dotycz¹cego trybu obsady g³owy pañstwa
w du¿ym stopniu rzutuje na sposób ukszta³towania jej stanowiska, co z kolei nie pozostaje bez wp³ywu na kszta³t ca³ego systemu rz¹dów. Tak zakreœlony cel analizy
wymagaæ wiêc bêdzie odniesienia siê w pierwszej kolejnoœci do ogólnych zasad dotycz¹cych przyjêtego mechanizmu elekcyjnego, zaprezentowania za³o¿eñ teoretycznych le¿¹cych u jego podstaw, wi¹zanych z nim nadziei, a nastêpnie skonfrontowanie ich z wystêpuj¹c¹ w tym wzglêdzie rzeczywistoœci¹ ustrojowo-polityczn¹.
Teoria
Pierwsza w dziejach Niemiec, uchwalona 31 lipca 1919 roku przez obraduj¹ce w Weimarze Zgromadzenie Narodowe, republikañska ustawa zasadnicza przyZob. szerzej ciekawy tekst na ten temat pióra H.H. R u p p a o wymownym doœæ tytule:
Kritische Bemerkungen zum Verhältnis von Verfassungsrecht und Verfassungswirklichkeit. W: Einigkeit und Recht und Freiheit. Festschrift für Karl Carstens zum 70. Geburtstag. Bd. 2. Red.
B. B ö r n e r, H. J a h r r e i ß, K. S t e r n. Köln–Berlin–Bonn–München 1984, s. 773–778.
3
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
109
jê³a zasadê wyborów powszechnych jako sposób obsady urzêdu prezydenta. Zgodnie z art. 41 ust. 1 tego aktu, Prezydent Rzeszy mia³ byæ wybierany przez ca³y naród
niemiecki. Ta cokolwiek lakoniczna formu³a znalaz³a nastêpnie swe rozwiniêcie
w uchwalonej 4 maja 1920 roku ustawie o wyborze Prezydenta Rzeszy (Gesetz
über die Wahl des Reichspräsidenten)4, czyni¹cej zreszt¹ zadoœæ dyspozycji zawartej w art. 41 ust. 3 konstytucji. W myœl postanowieñ owej ustawy5, elekcji g³owy
pañstwa dokonywaæ mieli w wyborach bezpoœrednich i w g³osowaniu tajnym wszyscy obywatele Rzeszy posiadaj¹cy czynne prawo wyborcze do Reichstagu. Wybór prezydenta nastêpowa³ bezwzglêdn¹ wiêkszoœci¹ wa¿nie oddanych g³osów.
Gdyby natomiast ¿aden z kandydatów nie uzyska³ wymaganej wiêkszoœci, wówczas odbywa³a siê druga tura g³osowania, w której do wyboru wystarcza³o ju¿ tylko
zdobycie zwyk³ej wiêkszoœci wa¿nie oddanych g³osów.
Prawo wybieralnoœci na urz¹d Prezydenta Rzeszy przys³ugiwa³o, wed³ug konstytucji, ka¿dej osobie posiadaj¹cej obywatelstwo niemieckie, która najpóŸniej
w dniu wyborów ukoñczy³a trzydziesty pi¹ty rok ¿ycia (art. 41 ust. 2). Mimo ¿e
regulacja konstytucyjna ogranicza³a siê do wyraŸnego wskazania zaledwie dwu
przes³anek warunkuj¹cych zdolnoœæ ubiegania siê o stanowisko g³owy pañstwa, to
jednak znakomita wiêkszoœæ przedstawicieli ówczesnej niemieckiej doktryny prawa pañstwowego nie traktowa³a katalogu zawartego w art. 41 ust. 2 w kategoriach zamkniêtego. Doœæ powszechnie bowiem podkreœlano, i¿ niezale¿nie od wieku
i obywatelstwa kandydat zamierzaj¹cy stan¹æ w szranki wyborcze powinien ponadto legitymowaæ siê czynnym prawem wyborczym do Reichstagu6.
Co siê zaœ tyczy czasu trwania kadencji g³owy pañstwa, to trzeba z ca³¹ moc¹
podkreœliæ, i¿ konstytucja weimarska posz³a tu wyraŸnie za wzorem rozwi¹zañ obowi¹zuj¹cych w tym wzglêdzie w III Republice Francuskiej, sytuuj¹c okres pe³nomocnictw prezydenta na poziomie siedmiu lat i nie wprowadzaj¹c jakichkolwiek
ograniczeñ w zakresie dopuszczalnoœci reelekcji (art. 43 ust. 1).
Wœród kompetentnych badaczy zagadnienia dominuje pogl¹d, i¿ g³ównym inspiratorem wprowadzenia do tekstu konstytucji weimarskiej g³osowania powszechNawiasem mówi¹c, dwukrotnie póŸniej nowelizowanej: w grudniu 1923 r. i w marcu
1925 r.
5
Por. tekst ustawy o wyborze Prezydenta Rzeszy w brzmieniu nadanym mu w wyniku nowelizacji z 31 grudnia 1923 r. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. I. Teil (vom 1. Januar 1920 bis 31 Dezember 1924). „Jahrbuch des öffentlichen Rechts
der Gegenwart” 1925 (Bd. 13), s. 133.
6
Por. F. R o ß: Die staatsrechtliche Stellung des Staatsoberhauptes nach der Weimarer Verfassung vom 11. August 1919 und dem Grundgesetz für die Bundesrepublik Deutschland vom 23. Mai
1949. München 1962 (Diss.), s. 197. Z grona licz¹cych siê wówczas w Niemczech autorów odmienny punkt widzenia prezentowa³ jedynie G. Anschütz. Kategorycznie stwierdza³ on, i¿ przes³anki wybieralnoœci zosta³y uregulowane na poziomie konstytucji w sposób wyczerpuj¹cy,
w zwi¹zku z czym jakakolwiek próba ich modyfikacji w postaci rozszerzenia o dodatkowe wymogi by³aby niedopuszczalna. Zob. G. A n s c h ü t z: Die Verfassung des Deutschen Reichs vom
11. August 1919. Ein Kommentar für Wissenschaft und Praxis. Berlin 1930 (Wyd. 13), s. 224.
4
110
Micha³ Bo¿ek
nego jako trybu wyboru prezydenta by³ Max Weber7. W wydanej w grudniu 1918
roku – a wiêc niespe³na miesi¹c po og³oszeniu w Niemczech republiki – pracy zatytu³owanej Deutschlands künftige Staatsform jednoznacznie opowiedzia³ siê on
za przyjêciem w przysz³ej republikañskiej ustawie zasadniczej g³osowania powszechnego jako sposobu obsady urzêdu g³owy pañstwa. Elekcja powszechna –
zdaniem tego teoretyka – zapewniæ mia³a bowiem prezydentowi nieporównywalnie wiêkszy autorytet, ani¿eli wybór opieraj¹cy siê na parlamencie8. Do swej koncepcji przekona³ nastêpnie sk³aniaj¹cego siê pocz¹tkowo ku parlamentarnej formule
wyborów g³owy pañstwa g³ównego architekta weimarskiego porz¹dku ustrojowego,
czyli Hugo Preussa9.
Decyzja twórców weimarskiej ustawy zasadniczej o wprowadzeniu powszechnej elekcji g³owy pañstwa stanowi³a wypadkow¹ wielu czynników10. Ponad wszelk¹ w¹tpliwoœæ mo¿na jednak stwierdziæ, i¿ w istocie traktowaæ j¹ nale¿y jako logiczn¹ konsekwencjê ogólnych wyobra¿eñ autorów konstytucji na temat stanowiska
g³owy pañstwa i roli, jaka wedle ich przeœwiadczenia powinna przypaœæ jej w udziale w strukturze ustrojowej przysz³ej Republiki Weimarskiej11. Wyobra¿enia te z kolei
w du¿ym stopniu kszta³towa³y siê w wyniku nader mocno zakorzenionych w œwia7
Por. np. F.K. F r o m m e: Von der Weimarer Verfassung zum Bonner Grundgesetz. Die verfassungsrechtlichen Folgerungen des Parlamentarischen Rates aus Weimarer Republik und nationalsozialistischer Diktatur. Berlin 1999 (Tübingen 1960), s. 50; W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen des Staatsoberhauptes in der parlamentarischen Demokratie. Köln–Opladen 1970, s. 131;
H. L a n d g r a f: Reichspräsident – Bundespräsident. Aus den Debatten 1919 und 1948/49 über den
Wahlmodus. „Geschichte in Wissenschaften und Unterricht” 1959, H. 10, s. 425.
8
M. We b e r: Deutschlands künftige Staatsform. W: Gesammelte politische Schriften. München
1921, s. 362. Na marginesie dodajmy jeszcze, ¿e interesuj¹cy nas autor zdawa³ siê przypisywaæ
ogromne znaczenie prawu obywateli do wybierania swoich przywódców, skoro sk³onny by³ okreœlaæ je mianem „wielkiej karty demokracji”. Por. T e n ¿ e: Der Reichspräsident. W: Gesammelte...,
s. 365.
9
Por. W. A p e l t: Geschichte der Weimarer Verfassung. München 1946, s. 57; F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 50.
10
Jest rzecz¹ znamienn¹, i¿ wszystkie przed³o¿one oficjalnie w Zgromadzeniu Narodowym
projekty przysz³ej konstytucji Rzeszy przewidywa³y wybór prezydenta w g³osowaniu powszechnym. Zob. F. R o ß: Die staatsrechtliche..., s. 194. Swoj¹ drog¹ o wiele wiêksze zró¿nicowanie pogl¹dów panowa³o w tej dziedzinie w krêgu przedstawicieli poszczególnych stronnictw zasiadaj¹cych w sk³adzie weimarskiej konstytuanty. Wyj¹wszy stanowisko deputowanych Niezale¿nej Partii
Socjaldemokratycznej (Unabhängige Sozialdemokratische Partei – USPD), którzy w ogóle kwestionowali potrzebê ustanawiania monokratycznej g³owy pañstwa, przeciwko wprowadzeniu g³osowania powszechnego jako formy elekcji prezydenta, oponowali tak¿e – wbrew woli wiêkszoœci cz³onków swej partii – niektórzy reprezentanci Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (Sozialdemokratische Partei Deutschlands – SPD). Por. szerzej W. A p e l t: Geschichte..., s. 200; H. L a n d g r a f: Reichspräsident..., s. 424.
11
Szerzej na temat genezy urzeczywistnionego w konstytucji weimarskiej modelu stanowiska g³owy pañstwa por. W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 129–144; H. P o h l: Wahl, Amtsdauer und persönliche Rechtsstellung des Reichspräsidenten. W: Handbuch des Deutschen Staatsrechts. Bd. 1. Red. G. A n s c h ü t z, R. T h o m a. Tübingen 1930, s. 467–470.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
111
domoœci ówczesnych elit politycznych reminiscencji z czasów cesarstwa. W ¿adnym bodaj innym elemencie nowego ³adu ustrojowego wp³yw dotychczasowej niemieckiej tradycji konstytucyjnej nie uwidoczni³ siê tak wyraŸnie, jak w³aœnie w odniesieniu do instytucji Prezydenta Rzeszy. Krótko mówi¹c, w obliczu klêski dawnego porz¹dku i uroczystego proklamowania ustanowienia na jego gruzach demokratycznej republiki, starym konstrukcjom ustrojowym okresu cesarstwa postanowiono nadaæ now¹, republikañsk¹ postaæ, o tyle jednak w tym wypadku zmienion¹, i¿ prezydentowi jako nastêpcy cesarza zamierzano stworzyæ mo¿liwoœæ powo³ywania siê na najwy¿sz¹ w pañstwie demokratycznym formê legitymacji, jak¹
zapewnia mandat do sprawowania w³adzy otrzymany w g³osowaniu powszechnym12.
Warto w tym miejscu odnotowaæ, i¿ podstawowym za³o¿eniem weimarskiej
ustawy zasadniczej by³a rewolucyjna jak na owe czasy w pañstwie niemieckim
i tradycjê ustrojow¹ okresu cesarstwa zasada suwerennoœci ludu13. Co wiêcej, zasada ta zosta³a ujêta w konstytucji Republiki Weimarskiej w sposób doœæ specyficzny, dziêki czemu ukszta³towano wysoce oryginaln¹ konstrukcjê ustrojow¹. Jej
istot¹ by³ kompromis miêdzy nadal obecn¹ w krêgu ówczesnych elit politycznych
tradycj¹ monarchiczn¹ z jednej strony, a rewolucyjn¹ wówczas na gruncie niemieckim zasad¹ suwerennoœci ludu z drugiej strony. Konstytucyjnym tego wyrazem by³o
po³¹czenie demokracji poœredniej w postaci dwu wybieranych przez lud organów
– Sejmu Rzeszy i Prezydenta Rzeszy, z mechanizmami w³aœciwymi demokracji
bezpoœredniej i z jednym organem naczelnym – suwerenem, tj. ogó³em wyborców14. Instytucj¹ zaœ, która najpe³niej uosabia³a istotê owego kompromisu, by³ pochodz¹cy z wyborów powszechnych i wyposa¿ony w iœcie cesarskie uprawnienia
Prezydent Rzeszy (Ersatz-Kaiser). Innymi s³owy, urz¹d prezydenta stanowi³ swoisty pomost miêdzy tradycj¹ monarchii konstytucyjnej okresu cesarstwa a opartym
na zasadzie suwerennoœci ludu demokratycznym ³adem ustrojowym republikañskiej
Rzeszy.
Ogólnie rzecz bior¹c nale¿y przyj¹æ, i¿ zasadnicz¹ przyczyn¹ le¿¹c¹ u podstaw
decyzji o wprowadzeniu powszechnych wyborów prezydenta by³ wyraŸny zamiar
wyeksponowania jego stanowiska w strukturze aparatu pañstwowego w drodze
stworzenia mu – niejako ju¿ na wstêpie – odpowiedniej podstawy dla realizacji staTak m.in. F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 48.
E. Z w i e r z c h o w s k i: Prawnoustrojowe stanowisko kanclerza NRF. Katowice 1972,
s. 15–16; Por. tak¿e T e g o ¿: Wprowadzenie do nauki prawa konstytucyjnego pañstw demokratycznych. Katowice 1992, s. 167.
14
K. G r z y b o w s k i: Dyktatura Prezydenta Rzeszy. Studium nad art. 48 ust. 2 konstytucji weimarskiej i rozwojem pañstwa autorytatywnego w Niemczech. Kraków 1934, s. 4. Por. te¿ M. H ä t t i c h: Plebiszit und Repräsentation in Verfassung und Staatspraxis 1919 bis 1969. W: 1919–1969:
Parlamentarische Demokratie in Deutschland. Bonn 1970, s. 48–49; K. S t e r n: Das Staatsrecht
der Bundesrepublik Deutschland. Bd. 5: Die geschichtlichen Grundlagen des Deutschen Staatsrechts. München 2000, s. 569.
12
13
112
Micha³ Bo¿ek
wianych przed nim zadañ. Te zadania z kolei – przynajmniej po czêœci – wynika³y z kszta³tu projektowanego systemu rz¹dów. Z przyczyn obiektywnych jedynym
realnie wchodz¹cym w grê modelem ustrojowym móg³ byæ natomiast system parlamentarny wprowadzony na gruncie niemieckim na szczeblu centralnym niemal
równoczeœnie z pora¿k¹ Rzeszy w pierwszej wojnie œwiatowej, k³ad¹cej kres istnieniu cesarstwa15. Ca³kowity brak tradycji parlamentarnej w Niemczech musia³
zatem rodziæ okreœlone konsekwencje polityczne. Jedn¹ z nich by³a obawa wiêkszoœci si³ politycznych przed nadmiernie uprzywilejowan¹ pozycj¹ cia³a przedstawicielskiego w systemie naczelnych organów pañstwowych.
Nieufnoœæ wobec parlamentu potêgowa³a ponadto rozpowszechniona wówczas
w doktrynie niemieckiej krytyka francuskiej wersji systemu parlamentarnego, której
rysem charakterystycznym by³a przewaga parlamentu nad rz¹dem, czemu towarzyszy³a daleko posuniêta neutralizacja polityczna g³owy pañstwa. Szczególnie wielu
zwolenników zyska³y w gronie ówczesnych elit politycznych pogl¹dy jednego z teoretyków systemu parlamentarnego tamtego okresu, Roberta Redsloba. Punktem
wyjœcia dla rozwa¿añ tego autora by³a konstatacja, i¿ w rzeczywistoœci istniej¹
dwie postacie systemu parlamentarnego: „prawdziwa” i „nieprawdziwa”. O pierwszej z nich, jego zdaniem, mo¿na mówiæ wtedy, gdy w stosunkach miêdzy legislatyw¹ i egzekutyw¹ panuje równowaga, czego egzemplifikacjê stanowi³a dlañ brytyjska wersja systemu parlamentarnego. Druga z nich wedle jego opinii zachodzi
wtedy, kiedy miejsce owej równowagi zastêpuje dominacja legislatywy nad egzekutyw¹ – stan znany z obserwacji praktyki ustrojowej wystêpuj¹cej w III Republice Francuskiej16. Jak powszechnie wiadomo, tezy R. Redsloba stanowi³y jedno
ze Ÿróde³ intelektualnych dla twórców konstytucji weimarskiej w konstruowaniu
kszta³tu modelu rz¹dów, a w szczególnoœci stanowiska ustrojowego g³owy pañstwa.
Pod ich przemo¿nym oddzia³ywaniem pozostawa³ zw³aszcza g³ówny twórca weimarskiej ustawy zasadniczej – H. Preuss17.
Nie powinien w zwi¹zku z tym dziwiæ fakt, ¿e wœród projektodawców nowego niemieckiego ³adu ustrojowego panowa³o g³êbokie przekonanie o koniecznoœci
stworzenia instytucjonalnych barier przeciwdzia³aj¹cych przerostowi w³adzy ze
strony parlamentu18. Najbardziej natomiast predestynowan¹ do tego instytucj¹ zdawa³ siê byæ urz¹d prezydenta. Twórcom konstytucji weimarskiej od samego pocz¹tku przyœwieca³ cel wykreowania prezydenta na organ równorzêdny tak co do
15
Por. np. F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 39–41; F. G l u m: Das parlamentarische
Regierungssystem in Deutschland, Großbritannien und Frankreich. München–Berlin 1965, s. 161
–182; C. S c h m i t t: Verfassungslehre. Berlin 1957 (1928), s. 334–338; E. Z w i e r z c h o w s k i:
Prawnoustrojowe..., s. 217.
16
Zob. R. R e d s l o b: Die parlamentarische Regierung in ihrer wahren und in ihrer unechten Form. Tübingen 1918, zw³aszcza s. 178–186.
17
Szerzej por. F. G l u m: Das parlamentarische..., s. 164–182; F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 138–139; W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 138–143.
18
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 39.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
113
Ÿród³a w³adzy, jak i jej zakresu w stosunku do Reichstagu19. Skoro wiêc instytucja prezydenta w za³o¿eniu autorów nowego, republikañskiego porz¹dku ustrojowego Rzeszy pomyœlana zosta³a jako przeciwwaga dla pochodz¹cego z wyborów powszechnych Sejmu Rzeszy – czynnik równowa¿¹cy i kontroluj¹cy ów organ20 – to by³o rzecz¹ bezsporn¹, ¿e oprócz niezbêdnych ku temu instrumentów
w postaci zestawu kompetencji g³owa pañstwa dysponowaæ musi analogiczn¹ do
Reichstagu legitymacj¹21. Tê zaœ zagwarantowaæ móg³ jedynie wybór w g³osowaniu powszechnym. Wierzono g³êboko, i¿ tylko tym sposobem mo¿na bêdzie zapewniæ prezydentowi autorytet porównywalny z tym, jaki posiada brytyjski monarcha22,
dziêki czemu zyska on nale¿yty stopieñ niezale¿noœci w kontaktach z parlamentem23. Mo¿na nawet przyj¹æ, i¿ dla twórców ustawy zasadniczej z 1919 roku powszechny tryb wyboru stanowi³ warunek wstêpny i zarazem uzasadnienie dla wyposa¿enia prezydenta w wiele wa¿kich z politycznego punktu widzenia kompetencji. W ka¿dym razie tworzy³ on niezbêdny element ca³oœciowo zaprojektowanej
koncepcji stanowiska g³owy pañstwa. Przyjêcie bowiem odmiennego rozwi¹zania
w zakresie sposobu obsady urzêdu prezydenta, tzn. z³o¿enie decyzji w tym wzglêdzie w rêce parlamentu, si³¹ rzeczy niweczy³oby ow¹ koncepcjê, a prezydent zamiast byæ przeciwwag¹ dla izby, sta³by siê odeñ ca³kowicie zale¿ny. Mog³oby przeto
dojœæ do sytuacji porównywalnej z t¹, z jak¹ miano wówczas do czynienia we Francji, gdzie prezydent wybierany przez obie izby parlamentu w pe³ni podporz¹dkowa³
siê woli cia³a przedstawicielskiego. Inaczej mówi¹c, twórcy konstytucji weimarskiej z Hugo Preussem na czele akceptuj¹c podstawowe za³o¿enia systemu rz¹dów parlamentarno-gabinetowych i zamierzaj¹c oprzeæ na nich schemat ustrojowy republikañskiej Rzeszy, powszechnie odrzucali tê jego postaæ, któr¹ wprowadzi³a konstytucja III Republiki Francuskiej i ukszta³towana na bazie jej postanowieñ
praktyka ustrojowa. Zasadnicze Ÿród³o s³aboœci i braku efektywnoœci francuskiej
odmiany systemu parlamentarnego upatrywali oni natomiast w sparali¿owaniu in19
Œwiadczy o tym dobitnie przebieg dyskusji toczonej na forum Zgromadzenia Narodowego
i wyg³aszane w jej trakcie opinie w kontekœcie interesuj¹cej nas kwestii. Co wa¿ne, stanowisko
takie wielokrotnie prezentowa³ – czy to w formie uwag do³¹czanych w charakterze uzasadnienia do opracowywanych przez siebie kolejnych projektów przysz³ej konstytucji, czy to przy okazji wyst¹pieñ w toku prac weimarskiej konstytuanty i jej wyspecjalizowanych komisji – spiritus
rector konstytucji z 1919 r., H. Preuss. Por. H. L a n d g r a f: Reichspräsident..., s. 423–425. Zob.
te¿ przypis nastêpny.
20
Por. F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 39, 49; F. G l u m: Das parlamentarische...,
s. 164–165; W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 143; H. P o h l: Wahl..., s. 467.
21
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 49.
22
Nader celnie uj¹³ to F. G l u m (Das parlamentarische..., s. 165) pisz¹c, i¿ „wybór w g³osowaniu powszechnym mia³ zapewniæ prezydentowi status, jaki wskutek historycznego rozwoju i wytworzonej na jego bazie tradycji posiada ka¿dorazowo brytyjski monarcha”. Por. tak¿e
W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 131.
23
G. A n s c h ü t z: Die Verfassung..., s. 221.
8 Z dziejów prawa
114
Micha³ Bo¿ek
stytucji g³owy pañstwa wskutek uczynienia jej przez akt wyborczy bez reszty podporz¹dkowan¹ decyzji organów w³adzy ustawodawczej24. W rezultacie istota systemu rz¹dów parlamentarnych nad Sekwan¹ zosta³a w ich ocenie ca³kowicie wypaczona, gdy¿ równowaga w stosunkach legislatywy z egzekutyw¹, stanowi¹ca dla
wiêkszoœci uczestników prac Zgromadzenia Narodowego conditio sine qua non
w³aœciwie funkcjonuj¹cego modelu parlamentarno-gabinetowego, uleg³a zachwianiu na korzyœæ tej pierwszej25.
Reasumuj¹c tê czêœæ rozwa¿añ nale¿y podkreœliæ, ¿e plebiscytarny tryb wyboru
prezydenta traktowany by³ przez autorów konstytucji weimarskiej nie tylko w kategoriach jednego z elementów ogólnie zaprojektowanego modelu prezydentury.
Stanowi³ on bowiem niezbêdn¹ czêœæ nieco wiêkszej ca³oœci, a mianowicie ogó³u
rozwi¹zañ sk³adaj¹cych siê na kszta³t okreœlonego – w tym wypadku parlamentarnego – modelu rz¹dów26. Bez niej podstawowy kanon prawid³owo dzia³aj¹cego mechanizmu formu³y rz¹dów parlamentarno-gabinetowych, czyli równowaga
w relacjach legislatywy z egzekutyw¹ – która jednak w warunkach niemieckich
sprowadzona zosta³a do przeciwstawienia sobie parlamentu z jednej, i g³owy pañstwa z drugiej strony – nie móg³by zostaæ zrealizowany. W konsekwencji, stosownie do za³o¿eñ teorii cytowanego ju¿ R. Redsloba, system rz¹dów parlamentarnych
w sposób nieuchronny musia³by przybraæ sw¹ „niew³aœciw¹” postaæ27.
Dodajmy jeszcze dla pe³nego obrazu, i¿ przeciwko przekazaniu decyzji o wyborze g³owy pañstwa do parlamentu przemawia³a wówczas silnie oddzia³uj¹ca na
wyobra¿enia konstytucyjne twórców nowego porz¹dku ustrojowego sceptyczna
postawa wobec partii politycznych jako g³ównych aktorów ¿ycia politycznego28. Po
czêœci stanowi³o to dziedzictwo tradycji liberalnej, nakazuj¹cej traktowanie deputowanych w kategoriach reprezentantów ca³ego narodu, a nie okreœlonej si³y politycznej lub jej sympatyków. W o wiele wiêkszym jednak stopniu do g³osu dosz³a tu
wyniesiona z tradycji pañstwa zwierzchniego (Obrigkeitstaat) ogólna niechêæ do
24
P. H a u n g s: Reichspräsident und parlamentarische Kabinettsregierung. Eine Studie zum Regierungssystem der Weimarer Republik in den Jahren 1924 bis 1929. Köln–Opladen 1968, s. 30.
25
Por. F. G l u m: Das parlamentarische..., s. 164–165; W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen...,
s. 138–141.
26
Najlepsz¹ ilustracjê powy¿szej uwagi stanowi¹ s³owa H. Preussa zamieszczone w uzasadnieniu do projektu przysz³ej konstytucji jego autorstwa. Stwierdzi³ on w nich m.in., i¿ w³aœciwie
skonstruowany schemat systemu parlamentarnego zak³ada równowagê dwu najwy¿szych organów
w pañstwie: parlamentu oraz g³owy pañstwa. Jej warunkiem jest jednak to, aby organy te posiada³y jednakowe Ÿród³o w³adzy. W pañstwach o republikañskiej formie rz¹dów, w których wszelka w³adza pañstwowa pocz¹tek swój bierze z woli narodu, pozycja prezydenta tylko wtedy równa
bêdzie pod wzglêdem legitymacji stanowisku pochodz¹cego z wyborów powszechnych parlamentu,
je¿eli tak jak w przypadku izby o jego wyborze decydowaæ bêdzie bezpoœrednio naród. Por. szerzej F. G l u m: Das parlamentarische..., s. 164, a tak¿e H. P o h l: Wahl..., s. 467.
27
Por. R. R e d s l o b: Die parlamentarische..., s. 7, 40–50, 106–158, 178–186. Zob. tak¿e
F. G l u m: Das parlamentarische..., s. 151–156.
28
Szerzej na ten temat por. F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 42–44.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
115
samej instytucji partii politycznych29. Nie wolno wszak traciæ z pola widzenia faktu,
¿e jednym z naczelnych za³o¿eñ pañstwa zwierzchniego, które uosabia³a II Rzesza, by³ ponadpartyjny charakter w³adzy wykonawczej30. Ustanowienie systemu
parlamentarno-gabinetowego powodowa³o, i¿ warunkiem powstania rz¹du nolens
volens stawa³a siê koniecznoœæ uzyskania przez gabinet akceptacji ze strony wiêkszoœci stronnictw zasiadaj¹cych w parlamencie – sytuacja z gruntu obca dotychczasowym zwyczajom niemieckim. Naturalnym wiêc kandydatem, na którego
mo¿na by³oby przenieœæ przymiot owej ponadpartyjnoœci – w znaczeniu daleko
id¹cej niezale¿noœci od poszczególnych ugrupowañ – zdawa³ siê byæ g³ówny spadkobierca tradycji cesarskiej, czyli Prezydent Rzeszy. Jednak warunkiem zagwarantowania g³owie pañstwa dostatecznego stopnia niezale¿noœci od partii politycznych by³o uzale¿nienie jej – miêdzy innymi przez akt wyborczy – od woli ogó³u wyborców.
Zak³adano, ¿e w ten sposób mo¿na bêdzie osi¹gn¹æ dwa cele. Po pierwsze,
utrzymany zostanie istotny rys pañstwa zwierzchniego – relatywna niezale¿noœæ
jednego z dzier¿ycieli w³adzy wykonawczej od zmiennego w czasie uk³adu si³ politycznych w parlamencie. Po wtóre zaœ, rys ów zostanie w sposób demokratyczny zneutralizowany31. Jeœli chodzi o samego prezydenta, to ¿ywiono nadziejê, i¿
pochodz¹c z wyborów powszechnych, w swych poczynaniach bêdzie siê kierowa³
interesem ogó³u spo³eczeñstwa, a nie jedynie oczekiwaniami tej lub innej si³y politycznej32. Otrzymany w g³osowaniu powszechnym tytu³ do sprawowania urzêdu
umo¿liwi mu bowiem wzniesienie siê ponad podzia³ami zwi¹zanymi z bie¿¹cymi
rozgrywkami politycznymi, wskutek czego bêdzie w³adny – do pewnego przynajmniej stopnia – zaj¹æ w strukturze ustrojowej miejsce czynnika stabilizuj¹cego istniej¹cy porz¹dek33.
Praktyka
Rych³o okaza³o siê, ¿e deklarowana przez art. 41 ust. 1 konstytucji weimarskiej
zasada wyborów powszechnych prezydenta, której – jak wskazano powy¿ej –
przypisywano tak donios³e znaczenie ustrojowo-polityczne, przez d³ugi czas pozoH. T r i e p e l: Die Staatsverfassung und die politischen Parteien. Berlin 1928, s. 36.
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 43.
31
Tam¿e, s. 44.
32
Tak argumentowa³ m.in. polityk zwi¹zany z obozem liberalnej lewicy, Friedrich Naumann.
Por. W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 143.
33
W opinii cytowanego ju¿ wielokrotnie H. P r e u s s a: Der Reichspräsident solle den ruhenden Pol in der Verfassung bilden. Zob. tam¿e, s. 143.
29
30
8*
116
Micha³ Bo¿ek
stawa³a jedynie w sferze postulatywnej. Pierwszy prezydent Republiki Weimarskiej
bowiem, socjaldemokrata Friedrich Ebert, zosta³ powo³any na urz¹d 11 lutego 1919
roku na podstawie postanowienia uchwalonej dzieñ wczeœniej ustawy o tymczasowej organizacji w³adz Rzeszy (Gesetz über die vorläufige Reichsgewalt) przez
cz³onków Zgromadzenia Narodowego. Zgodnie z art. 180 weimarskiej ustawy zasadniczej mia³ on wype³niaæ swe obowi¹zki do momentu objêcia urzêdu przez
pierwsz¹, wybran¹ w konstytucyjnie przewidzianym do tego trybie – tzn. w g³osowaniu powszechnym – g³owê pañstwa34. Jednak dysponuj¹ce wiêkszoœci¹
w weimarskiej konstytuancie frakcje w obawie przed wynikami ewentualnej elekcji
œwiadomie zwleka³y z uchwaleniem zapowiadanej przez wzmiankowany ju¿ ustêp
trzeci art. 41 konstytucji z 1919 roku, i zarazem niezbêdnej dla przeprowadzenia
samych wyborów, ustawy. Grupa deputowanych SPD forsowa³a nawet pomys³
zmiany tego przepisu, id¹cej w kierunku zast¹pienia g³osowania powszechnego
wyborem parlamentarnym35. Propozycja ta nie zyska³a wszelako uznania w gronie przedstawicieli pozosta³ych ugrupowañ. Szczególnie ostro zaprotestowa³y przeciwko niej znajduj¹ce siê w opozycji do ugrupowañ tzw. koalicji weimarskiej36 œrodowiska o orientacji nacjonalistyczno-konserwatywnej, tj. Narodowo-Niemiecka Partia Ludowa (Deutschnationale Volkspartei – DNVP) i Niemiecka Partia
Ludowa (Deutsche Volkspartei – DVP). Stronnictwa te zreszt¹, po tym jak wiosn¹
1920 roku zdo³a³y przekonaæ marsza³ka Paula von Hindenburga, by zdecydowa³ siê
ubiegaæ o urz¹d Prezydenta Rzeszy pod szyldem „kandydatury ponadpartyjnej”
Frontu Narodowego, optowa³y za szybkim uchwaleniem wymaganej przez konstytucjê ustawy i w konsekwencji zorganizowaniem pierwszych powszechnych wyborów g³owy pañstwa w mo¿liwie nied³ugim okresie37. Has³o zrealizowania postanowieñ konstytucji i jak najszybszego przeprowadzenia na podstawie formu³y
g³osowania powszechnego wyborów prezydenta nale¿a³o tak¿e do podstawowych
¿¹dañ organizatorów tzw. puczu Kappa, który w po³owie marca 1920 roku wstrz¹sn¹³ m³od¹ republik¹. Puczyœci w sposób otwarty i zdecydowany oskar¿yli partie
„koalicji weimarskiej” o przyw³aszczanie sobie prawa do decydowania o obsadzie
stanowiska g³owy pañstwa, które z mocy ustawy zasadniczej zosta³o zarezerwowane bezpoœrednio dla narodu38.
Por. W. J e l l i n e k: Die Nationalversammlung und ihr Werk. W: Handbuch..., s. 125.
Podnosili oni, i¿ „powszechne wybory prezydenta tylko z pozoru maj¹ charakter republikañski, w istocie zaœ stanowi¹ powa¿n¹ koncesjê na rzecz rozwi¹zañ w³aœciwych monarchicznej
formie rz¹dów”. Por. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung.
I. Teil..., s. 132. Zob. tak¿e F.W. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 51; H. P o h l: Wahl..., s. 469.
36
Kategori¹ t¹ zwyk³o siê powszechnie okreœlaæ ugrupowania, które – g³osami swoich przedstawicieli – doprowadzi³y w Zgromadzeniu Narodowym do uchwalenia konstytucji weimarskiej,
a wiêc: SPD, Centrum (Zentrum) i Niemieck¹ Partiê Demokratyczn¹ (Deutsche Demokratische
Partei – DDP).
37
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 51; F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben
unter der Weimarer Verfassung. I. Teil..., s. 132.
38
Tam¿e, s. 2–6; F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 51–52.
34
35
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
117
Dosz³o do sytuacji ze wszech miar paradoksalnej. Otó¿ si³y kontestuj¹ce istniej¹cy porz¹dek konstytucyjny zaczê³y nawo³ywaæ do jego przestrzegania, oskar¿aj¹c przy tym stoj¹ce na gruncie tego porz¹dku demokratyczne stronnictwa o naruszanie jego podstaw39. Wypadki te nie pozosta³y bez wp³ywu na postawê zorientowanych prodemokratycznie i prokonstytucyjnie ugrupowañ.
Chocia¿ Zgromadzenie Narodowe uchwali³o w koñcu wymagan¹ przez konstytucjê ustawê40, to partie te – miêdzy innymi w obawie przed pos¹dzeniem ich
o podporz¹dkowanie siê ¿¹daniom puczystów – w dalszym ci¹gu nie przejawia³y
woli przeprowadzenia samych wyborów. Co wiêcej, czyniono wszystko, co tylko
mo¿liwe, by maksymalnie opóŸniæ moment pierwszej elekcji. Na osi¹gniêcie takiego
celu obliczone by³o zapewne zamieszczenie w tekœcie wspomnianej ustawy przepisu, który decyzjê co do ustalenia ewentualnego terminu pierwszych wyborów
prezydenckich przekazywa³ maj¹cemu siê dopiero ukonstytuowaæ – po zaplanowanych na 6 czerwca 1920 roku wyborach – Reichstagowi. W ich wyniku partie
„koalicji weimarskiej” utraci³y wiêkszoœæ w izbie, co wymusi³o powo³anie rz¹du
mniejszoœciowego pod kierunkiem polityka partii Centrum Konstantina Fehrenbacha. W uk³adzie si³ miêdzy zwolennikami a przeciwnikami niezw³ocznego przeprowadzenia powszechnej elekcji g³owy pañstwa sytuacja ta niewiele jednak zmieni³a, nadal bowiem wyraŸnie dominowali ci drudzy. Nawiasem mówi¹c, tak¿e i urzêduj¹cy gabinet niechêtny by³ idei szybkich wyborów, mimo ¿e sam prezydent Ebert
domaga³ siê odeñ stanowczo wyznaczenia daty g³osowania41.
Zasadniczym argumentem, który wówczas podnoszono, aby usprawiedliwiæ
odk³adanie w czasie momentu zarz¹dzenia pierwszych wyborów, by³a ca³kowicie
niesprzyjaj¹ca im sytuacja spo³eczno-polityczna42. Pocz¹tkowo powo³ywano siê na
nieuregulowan¹ sprawê przynale¿noœci pañstwowej Górnego Œl¹ska. W rezultacie tego utrzymywano, nazbyt chyba formalistycznie43, ¿e do chwili definitywnego rozstrzygniêcia tej kwestii – co jak wiadomo nast¹piæ mia³o w drodze plebiscytu – nie mo¿na jednoznacznie ustaliæ, jak nale¿y rozumieæ pojêcie „ca³y naród niemiecki”, który z mocy konstytucji dokonywaæ mia³ wyboru prezydenta44. Gdy ju¿
zapad³a ostateczna decyzja co do losów spornego obszaru, kolejnego pretekstu
do wstrzymania siê z organizacj¹ wyborów prezydenckich dostarczy³a wyj¹tkowo niespokojna sytuacja wewn¹trzpañstwowa, bêd¹ca nastêpstwem zabójstwa
ówczesnego ministra spraw zagranicznych Walthera Rathenaua, do którego dosz³o
w czerwcu 1922 roku45. Kieruj¹c siê potrzeb¹ zalegalizowania istniej¹cego stanu
Tam¿e, s. 52.
Pochodz¹c¹ z 4 maja 1920 r. ustawê o wyborze Prezydenta Rzeszy.
41
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. I. Teil..., s. 132;
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 52.
42
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. I. Teil..., s. 132.
43
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 52.
44
Tam¿e.
45
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. I. Teil..., s. 132.
39
40
118
Micha³ Bo¿ek
rzeczy, a œciœlej, stanowiska F. Eberta jako prezydenta, Reichstag postanowi³ zmieniæ regulacjê zawart¹ w art. 180 konstytucji. W tym celu 24 paŸdziernika 1922 roku
podj¹³ – wiêkszoœci¹ wymagan¹ dla zmiany ustawy zasadniczej – uchwa³ê przed³u¿aj¹c¹ kadencjê urzêduj¹cej g³owy pañstwa do dnia 1 lipca 1925 roku46.
Pierwszemu prezydentowi Republiki Weimarskiej nie by³o jednak dane doczekaæ
koñca wyd³u¿onej w nadzwyczajnym trybie kadencji, gdy¿ zmar³ trzy miesi¹ce
przed jej planowanym up³ywem – 28 lutego 1925 roku. Stosownie do dyspozycji
art. 51 konstytucji obowi¹zki g³owy pañstwa przej¹³ pocz¹tkowo kanclerz, którym
by³ w owym czasie Hans Luther, nastêpnie zaœ prezydent Trybuna³u Rzeszy –
Walter Simons47.
Œmieræ F. Eberta postawi³a na porz¹dku dziennym kwestiê wyboru jego nastêpcy. Tym razem ju¿ ¿adna z licz¹cych siê si³ politycznych nie zdecydowa³a siê kwestionowaæ zasadnoœci przeprowadzania wyborów powszechnych. Zdawano sobie
doskonale sprawê z faktu, i¿ tryb ten stanowi³ jedyny prawnie dopuszczalny sposób obsady opró¿nionego urzêdu g³owy pañstwa. Oznacza³o to, i¿ po raz pierwszy
od momentu wejœcia w ¿ycie weimarskiej ustawy zasadniczej droga do urzeczywistnienia „przyjêtego z tak wielkim patosem i traktowanego nastêpnie z równie
wielkim sceptycyzmem”48 rozwi¹zania sta³a otworem. Jednoczeœnie dokonano
istotnej w skutkach nowelizacji ustawy o wyborze Prezydenta Rzeszy, w wyniku
czego wydatnie zwiêkszy³ siê wp³yw partii politycznych na procedurê zg³aszania
kandydatów do ubiegania siê o stanowiska g³owy pañstwa49.
W przededniu zaplanowanej na dzieñ 29 marca 1925 roku pierwszej tury wyborów próbê zawi¹zania szerokiej koalicji wyborczej i wystawienia wspólnego kandydata podjê³y trzy ugrupowania mieszczañskie: Centrum, DDP oraz DVP. Mimo
licznych wysi³ków ich starania zakoñczy³y siê fiaskiem. Wspólny front uda³o siê
zawi¹zaæ jedynie œrodowiskom konserwatywnym, mianowicie DVP i DNVP, co
zaowocowa³o wystawieniem przez te ugrupowania jednej kandydatury. Pozosta³e
licz¹ce siê formacje zdecydowa³y siê zg³osiæ w³asnych kandydatów. Nic dziwneTam¿e. Por. tak¿e F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 52.
Zob. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. II. Teil
(vom 1. Januar 1925 bis 31. Dezember 1928). „Jahrbuch des öffentlichen Rechts der Gegenwart”
1929 (Bd. 17), s. 81.
48
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 52.
49
W myœl postanowieñ noweli z 13 marca 1925 r., zwanej potocznie drug¹ ustaw¹ o wyborze Prezydenta Rzeszy (zweite Gesetz über die Wahl des Reichspräsidenten), warunkiem zg³oszenia kandydatury by³o uprzednie poparcie jej podpisami przez co najmniej 20 tysiêcy wyborców.
W sytuacji jednak, gdy kandydatura pochodzi³a od grupy, która w ostatnich wyborach do Reichstagu uzyska³a co najmniej 500 tysiêcy g³osów, wystarcza³ podpis zaledwie 20 osób. Trudno nie
dostrzec, i¿ rozwi¹zanie to w zdecydowanie uprzywilejowanej sytuacji stawia³o partie polityczne, aktywnie uczestnicz¹ce w ¿yciu politycznym. Jak nie bez racji zauwa¿y³ H. P o h l (Wahl...,
s. 371), tym sposobem rozpoczêto proces „parlamentaryzacji wyborów prezydenckich”. Por. tak¿e
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. II. Teil..., s. 83.
46
47
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
119
go, ¿e ostatecznie w wyborcze szranki stanê³o a¿ siedmiu kandydatów50. ¯aden
z nich nie zdo³a³ jednak uzyskaæ wymaganej ustawowo bezwzglêdnej liczby g³osów51. Oznacza³o to koniecznoœæ przeprowadzenia drugiej tury g³osowania, w której do zwyciêstwa wystarcza³o ju¿ tylko zdobycie zwyk³ej wiêkszoœci g³osów.
Tym razem najwa¿niejsze ugrupowania – pomne doœwiadczeñ z pierwszej tury
– wykaza³y daleko wiêksz¹ zdolnoœæ do kompromisu. Uwaga ta dotyczy zw³aszcza
partii zaliczanych do tzw. koalicji weimarskiej. Pragn¹c zapobiec niepotrzebnemu
rozproszeniu g³osów miêdzy kilku kandydatów w gruncie rzeczy o zbli¿onym profilu ideowopolitycznym, a tak¿e w obawie przed sukcesem obozu nacjonalistyczno-konserwatywnego, stronnictwa te porozumia³y siê w kwestii wystawienia wspólnego kandydata. Zosta³ nim by³y i zarazem – jak mia³o siê niebawem okazaæ –
przysz³y kanclerz Wilhelm Marx, reprezentuj¹cy formalnie œrodowisko partii Centrum. Tymczasem si³y o orientacji konserwatywnej rozpoczê³y poszukiwania kandydatury o charakterze par excellence ponadpartyjnym, ciesz¹cej siê powszechnym uznaniem spo³ecznym i zdolnej przyci¹gn¹æ do urn z zamiarem g³osowania nañ
rzesze wyborców niezdecydowanych52. Kryteria te zdaniem polityków tych partii
spe³nia³ najlepiej marsza³ek Paul von Hindenburg. Powrócono zatem do pomys³u
lansowanego ju¿ na pocz¹tku 1920 roku. Wtedy nie by³o jednak realnych mo¿liwoœci, by go urzeczywistniæ, poniewa¿ wybory prezydenckie w ogóle nie dosz³y do
skutku. Sytuacja przedstawia³a siê wiêc zgo³a inaczej. Warto jeszcze wskazaæ, i¿
podobnie jak w 1920 roku, tak¿e i tym razem na ka¿dym niemal kroku podkreœlano ponadpartyjny charakter kandydatury Hindenburga. Gwoli œcis³oœci, kandydatura marsza³ka formalnie nie zosta³a zg³oszona przez koalicjê partii politycznych,
lecz przez tzw. komisjê Loebella (sogenannte Loebell-Ausschuß). Za zas³on¹ tej
organizacji kry³y siê przede wszystkim dwa prawicowe ugrupowania, tj. DNVP
i DVP, a tak¿e Bawarska Partia Ludowa (Bayerische Volkspartei – BVP) oraz
kilka grup roboczych i stowarzyszeñ o konserwatywnej proweniencji53. Trzecim
E.R. H u b e r: Deutsche Verfassungsgeschichte seit 1789. Bd. 7: Ausbau, Schutz und Untergang der Weimarer Republik. Stuttgart–Berlin–Köln–Mainz 1984, s. 546; H.P. H u f s c h l a g:
Einfügung plebiszitärer Komponenten in das Grundgesetz? Verfassungsrechtliche Möglichkeiten und
verfassungspolitische Konsequenzen direkter Demokratie im vereinten Deutschland. Baden-Baden
1999, s. 163–164.
51
Najwiêksz¹ liczbê g³osów zdoby³ wspólny kandydat DVP i DNVP Karl Jarres (38,8%), za
nim uplasowa³ siê zg³oszony przez SPD Otto Braun (29,0%), natomiast trzeci wynik osi¹gn¹³
Wilhelm Marx (14,5%) kandyduj¹cy z ramienia Centrum. Por. tam¿e, s. 164.
52
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 53.
53
P. H a u n g s: Reichspräsident..., s. 178–179. Obiter dicta, równie¿ sam zainteresowany wielokrotnie w trakcie kampanii wyborczej, jak i ju¿ po objêciu urzêdu prezydenta powtarza³, ¿e zgodzi³ siê ubiegaæ o stanowisko g³owy pañstwa nie jako kandydat konkretnej opcji politycznej, ale
jako osoba wznosz¹ca siê ponad partyjnymi podzia³ami, ergo kandydat ponadpartyjny. Por. treœæ
inauguracyjnego wyst¹pienia Hindenburga wyg³oszonego przy okazji sk³adania przezeñ przysiêgi
przed Reichstagiem w dniu objêcia urzêdu prezydenta. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben
unter der Weimarer Verfassung. II. Teil..., s. 82. Por. te¿ U. S c h e u n e r: Das Amt des Bundespräsi50
120
Micha³ Bo¿ek
obok Marxa i Hindenburga uczestnikiem batalii o prezydenturê by³ zg³oszony przez
KPD, ówczesny jej przewodnicz¹cy, Ernst Thälmann.
Przeprowadzona 26 kwietnia 1925 roku druga tura wyborów przynios³a nieznaczn¹ wygran¹ Hindenburgowi. Na marsza³ka g³osowa³o trochê ponad 48% bior¹cych udzia³ w wyborach, podczas gdy drugi w kolejnoœci Marx uzyska³ tylko 3%
g³osów mniej, w sumie – 45,3%54.
Jakby nie oceniaæ z dzisiejszej perspektywy znaczenia zwyciêstwa wyborczego
P. von Hindenburga i jego d³ugofalowych skutków dla systemu politycznego Republiki Weimarskiej55, jedno nie podlega dyskusji: choæ odniesione niewielk¹ ró¿nic¹
g³osów, stanowi³o ono osobisty sukces 77-letniego wówczas marsza³ka. Znamienne, ¿e w gronie jego wyborców znaleŸli siê nie tylko ci, którzy deklarowali sympatiê dla popieraj¹cych go si³ politycznych, lecz tak¿e osoby o nieco innych pogl¹dach – w szczególnoœci zwolennicy DDP – którzy teoretycznie powinni byli g³osowaæ na jednego z konkurentów Hindenburga56. Poza tym kandydatura marsza³ka
podzia³a³a mobilizuj¹co na osoby, które nie wziê³y udzia³u w pierwszej turze g³osowania, czego potwierdzeniem jest zanotowany przy okazji drugiej tury wzrost frekwencji57. O ile bowiem za pierwszym podejœciem do urn posz³o bez ma³a 69%
uprawnionych do g³osowania, o tyle druga tura przyci¹gnê³a ju¿ prawie 78% wyborców 58.
Nale¿y w tym miejscu stanowczo zaznaczyæ, i¿ wybór Hindenburga nie by³
bynajmniej – jak niekiedy w sposób uproszczony twierdzono – œwiadectwem politycznej niedojrza³oœci niemieckiego spo³eczeñstwa. Nie stanowi³ on równie¿ jedynie prostego odzwierciedlenia ogromnej popularnoœci, jak¹ w dalszym ci¹gu ciedenten als Aufgabe verfassungsrechtlicher Gestaltung. Tübingen 1966, s. 28; F. S c h ä f e r: Die Stellung des Staatsoberhaupts in Verfassung und politischer Praxis von Weimar und Bonn. W: 1919–
1969: Parlamentarische..., s. 61–62.
54
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. II. Teil..., s. 81.
55
Niemal nazajutrz po wyborach rozgorza³a na ten temat za¿arta dyskusja. Z jednej strony
wyra¿ano obawê, i¿ zwyciêstwo osoby symbolizuj¹cej dawny, cesarski porz¹dek, nie ukrywaj¹cej przy tym – choæby tylko w retoryce – swych promonarchicznych zapatrywañ, niejako naturaln¹ kolej¹ rzeczy utoruje drogê restauracji monarchii. Doœæ szybko jednak ów pogl¹d zacz¹³ podlegaæ rewizji w zgo³a przeciwnym kierunku. Gdy okaza³o siê bowiem, ¿e Hindenburg zdecydowanie zamierza staæ na gruncie zasad republikañskiej konstytucji i nie jest zainteresowany d¹¿eniami do jej zakwestionowania, tu i ówdzie zaczê³y siê pojawiaæ g³osy, i¿ postawa prezydenta nie
tylko pozwoli prze³amaæ niechêæ œrodowisk do tej pory kontestuj¹cych podstawy nowego ³adu
– które w³aœnie z osob¹ marsza³ka wi¹za³y nadziejê na wskrzeszenie dawnego porz¹dku – lecz mo¿e
ona tak¿e wydatnie przyczyniæ siê do u³atwienia im jego akceptacji. Por. szerzej W. K a l t e f l e i t e r: Die Funktionen..., s. 158–160. Zob. te¿ P. H a u n g s: Überparteiliches Staatsoberhaupt
und parlamentarische Parteiregierung. Hindenburg und de Gaulle. W: Sprache und Politik. Festgabe für Dolf Sternberger zum 60. Geburtstag. Heidelberg 1968, s. 355–356.
56
T e n ¿ e: Reichspräsident..., s. 179; H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 164–165.
57
Na ten aspekt okolicznoœci ubiegania siê przez Hindenburga o prezydenturê wskazuje m.in.
P. H a u n g s: Reichspräsident..., s. 179; Por. tak¿e H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 164.
58
Tam¿e.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
121
szy³ siê w oczach sporej czêœci opinii spo³ecznej bohater z czasów pierwszej wojny, g³ówny architekt zwyciêstwa pod Tannenbergiem. By³ to raczej akt kumuluj¹cy têsknotê za „starymi dobrymi czasami”, których uosobieniem dla wielu by³ „stary
marsza³ek”59. Id¹c dalej tym tokiem rozumowania, trzeba podkreœliæ, i¿ wybór kandydata ancien regime’u kosztem osoby popieranej przez partie „koalicji weimarskiej”, eo ipso si³y uto¿samiaj¹ce nowy porz¹dek, ujawni³, jak wielu wyborców nie
identyfikuje siê z t¹ now¹ – porewolucyjn¹ – rzeczywistoœci¹60. Oceniaj¹c zatem
fakt wyboru von Hindenburga pod tym w³aœnie k¹tem, uzasadniona wydaje siê
opinia, ¿e jego zwyciêstwo stanowi³o „powa¿n¹ pora¿kê Republiki oraz znamionuj¹cego j¹ systemu parlamentarnego”61. Na dodatek do g³osu dosz³y tu nadzwyczaj
silnie zakorzenione w œwiadomoœci spo³ecznej reminiscencje z okresu pañstwa
zwierzchniego, z w³aœciwym mu wyobra¿eniem na temat funkcjonowania w³adzy
wykonawczej62. Nie powinien w zwi¹zku z tym dziwiæ fakt, ¿e has³o „apolitycznego” i „ponadpartyjnego” przywódcy okaza³o siê tak atrakcyjne. Trafi³o wszak na
wyj¹tkowo podatny grunt, tym bardziej ¿e rzeczywistoœæ spo³eczno-polityczna
pierwszych lat istnienia Republiki Weimarskiej nie nastraja³a optymistycznie. Spo³eczeñstwo zmêczone czêstymi przetasowaniami sceny politycznej, upadkami kolejnych ekip rz¹dowych, których miejsce zajmowa³y uk³ady równie efemeryczne,
poszukiwa³o czynnika stabilizuj¹cego, mog¹cego zapewniæ spokój i wzglêdny porz¹dek. W oczach sporej czêœci spo³eczeñstwa oczekiwania te zdawa³ siê zaspokajaæ w³aœnie P. von Hindenburg63.
Pierwszy okres prezydentury marsza³ka up³yn¹³ pod znakiem ogólnej stabilizacji
w kraju – tak pod wzglêdem politycznym, jak i spo³eczno-gospodarczym – czemu
z kolei towarzyszy³ proces stopniowej konsolidacji republikañskiej struktury ustrojowej64. Poczynaj¹c jednak od 1929 roku, sytuacja ta zaczê³a stopniowo ulegaæ
zmianie. W œlad za kryzysem ekonomicznym przysz³y perturbacje natury politycznej,
które w ogromnej mierze zaci¹¿y³y na dalszych losach Republiki Weimarskiej.
W marcu 1930 roku nast¹pi³ roz³am w ³onie tzw. wielkiej koalicji65, w rezultacie czego upad³ ostatni w historii Republiki rz¹d utworzony na podstawie wiêkszoœci
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 53. Zob. tak¿e W. A p e l t: Geschichte..., s. 422.
H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 182.
61
E. E y c k: Geschichte der Weimarer Republik. Bd. 1: Vom Zusammenbruch des Kaisertums
bis zur Wahl Hindenburgs. Erlenbach–Zürich–Stuttgart 1973. (Wyd. 5), s. 451. Por. te¿ F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 53.
62
Zdaniem T. Eschenburga, wybory z 1925 r. stanowi³y wrêcz „plebiscyt na rzecz pañstwa
zwierzchniego”. Por. T e g o ¿: Die improvisierte Demokratie. Gesammelte Aufsätze zur Weimarer
Republik. München 1963, s. 47. Zob. te¿: F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 44.
63
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 44–45, 53; P. H a u n g s: Reichspräsident..., s. 179–
180; F. S c h ä f e r: Die Stellung..., s. 62–63.
64
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 55–56; H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 165.
65
Tworzy³y j¹ cztery ugrupowania: socjaldemokraci, Centrum, Niemiecka Partia Demokratyczna oraz Niemiecka Partia Ludowa.
59
60
122
Micha³ Bo¿ek
parlamentarnej reprezentowanej w Reichstagu i w konsekwencji posiadaj¹cej jej
zaufanie, tj. gabinet Hermanna Müllera. Jak twierdzi niebezzasadnie jeden z autorów66, rz¹d ów stanowi³ ostatni¹ szansê dla demokracji parlamentarnej Republiki
Weimarskiej, jego upadek zaœ oznacza³ jej faktyczny koniec. Albowiem od tej pory
brak ju¿ by³o politycznych warunków umo¿liwiaj¹cych kreowanie rz¹dów w sposób w³aœciwy parlamentarno-gabinetowemu modelowi rz¹dów. Co wiêcej, istniej¹cy w kolejnych Reichstagach uk³ad si³ praktycznie wyklucza³ tak¹ ewentualnoœæ67. Odpowiedzi¹ na niezdolnoœæ parlamentu do wy³onienia wiêkszoœci bêd¹cej w stanie sformowaæ rz¹d by³y tzw. gabinety prezydenckie – rz¹dy powo³ywane
bez udzia³u izby, a czêsto i wbrew jej woli, opieraj¹ce siê ca³kowicie na zaufaniu
g³owy pañstwa68.
Drugim czynnikiem odciskaj¹cym w doœæ istotny sposób swe piêtno na sytuacji politycznej Republiki Weimarskiej prze³omu lat dwudziestych i trzydziestych by³
systematyczny wzrost poparcia spo³ecznego dla ugrupowañ skrajnych. Spostrze¿enie to dotyczy zarówno stronnictw sytuuj¹cych siê po lewej stronie – komunistów (KPD), jak i po prawej stronie sceny politycznej – narodowych socjalistów
(NSDAP) i w mniejszym stopniu narodowoniemieckich (DNVP). Formacje te przy
tym jawnie kwestionowa³y demokratyczny porz¹dek zasadzaj¹cy siê na bazie postanowieñ konstytucji weimarskiej. Szczególnie niepokoj¹ca by³a rosn¹ca popularnoœæ ruchu narodowosocjalistycznego69.
Naszkicowana tu w ogólnym zarysie sekwencja zdarzeñ powodowa³a, ¿e przypadaj¹cy na maj 1932 roku koniec kadencji prezydenta Hindenburga, poci¹gaj¹cy
za sob¹ koniecznoœæ zorganizowania nowych wyborów, zbiega³ siê w czasie z wyj¹tkowo niesprzyjaj¹c¹ ewentualnej walce wyborczej sytuacj¹ polityczn¹ Republiki.
Sprawê dodatkowo komplikowa³ mocno ju¿ sêdziwy wiek marsza³ka von Hindenburga, poniewa¿ trudno by³o siê spodziewaæ, by zdecydowa³ siê ponownie ubiegaæ
o urz¹d prezydenta70. To zaœ stawia³o w wysoce k³opotliwym po³o¿eniu urzêduF. G l u m: Das parlamentarische..., s. 238.
F.K. F r o m m e: Das Werk des Parlamentarischen Rates vor dem Hintergrund von Weimar.
Verwandtes und Verändertes. W: 1919–1969: Parlamentarische..., s. 91.
68
Pierwszym tego typu rz¹dem by³ powo³any w nastêpstwie rozpadu „wielkiej koalicji” gabinet Heinricha Brüninga. Por. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. III. Teil (vom 1. Januar 1929 bis 31. Januar 1933). „Jahrbuch des öffentlichen Rechts
der Gegenwart” 1933/1934 (Bd. 21), s. 160; F. G l u m: Das parlamentarische..., s. 240–250;
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 81–88.
69
I tak w przeprowadzonych 14 wrzeœnia 1930 r. wyborach do Reichstagu partia Adolfa Hitlera zanotowa³a niespodziewany sukces, wydatnie zwiêkszaj¹c swój dotychczasowy stan posiadania. Zdobywaj¹c 18,3% g³osów, zyska³a 107 miejsc w izbie, dziêki czemu sta³a siê drug¹ si³¹
w parlamencie. Dla porównania warto dodaæ, i¿ w poprzednich wyborach z maja 1928 r., a wiêc
zaledwie nieco ponad dwa lata wczeœniej, formacja ta uzyska³a jedynie 3-procentowe poparcie, co
da³o jej 12 mandatów. Zob. zestawienie wyników osi¹ganych przez NSDAP w kolejnych wyborach. J. K r a s u s k i: Historia Rzeszy Niemieckiej. Poznañ 1969, s. 257, 305.
70
H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 165.
66
67
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
123
j¹cy wówczas gabinet kanclerza Brüninga, jako ¿e zmiana na stanowisku g³owy
pañstwa zagra¿a³a jego dalszej egzystencji71. Nale¿y wszak pamiêtaæ, i¿ rz¹d ten
swe powstanie oraz funkcjonowanie zawdziêcza³ ca³kowicie poparciu ze strony prezydenta i jego osobistemu autorytetowi. Obawiano siê, ¿e nowy prezydent móg³by nie mieæ autorytetu na miarê dotychczasowej g³owy pañstwa, stanowi¹cego
fundament skutecznego przeciwstawienia siê woli rozbitego wewnêtrznie i zdolnego li tylko do dzia³añ destrukcyjnych Reichstagu. W rezultacie mo¿liwoœæ powo³ywania przez prezydenta rz¹dów mniejszoœciowych, nie dysponuj¹cych wsparciem
politycznym wiêkszoœci ugrupowañ reprezentowanych w parlamencie i w zwi¹zku z tym zmuszonych realizowaæ swe zadania za pomoc¹ nadzwyczajnych uprawnieñ prezydenckich z art. 48 ust. 2 konstytucji postawiona zosta³aby pod du¿ym
znakiem zapytania72. Prawdziwym jednak zmartwieniem demokratycznie zorientowanych œrodowisk politycznych – w tym i ekipy rz¹dz¹cej – by³o uzasadnione
przypuszczenie, i¿ nadchodz¹ce wybory prezydenckie pos³u¿¹ rosn¹cym w si³ê
narodowym socjalistom za okazjê do ugruntowania swej dotychczasowej pozycji
i wystawienia w³asnej kandydatury. Zwa¿ywszy z kolei na zwy¿kow¹ tendencjê
poparcia spo³ecznego w kolejnych wyborach parlamentarnych dla NSDAP oraz
w dalszym ci¹gu sprzyjaj¹c¹ temu trendowi trudn¹ sytuacjê ekonomiczn¹ Rzeszy,
sukces kandydata zg³oszonego przez tê formacjê wydawa³ siê wielce prawdopodobny. S³owem, Republice Weimarskiej grozi³a kandydatura Adolfa Hitlera na urz¹d
prezydenta i – co gorsza – jego zwyciêstwo73.
W tej sytuacji rz¹d Brüninga podj¹³ wysi³ki zmierzaj¹ce do unikniêcia wyborów
powszechnych i przed³u¿enia, podobnie jak mia³o to miejsce w 1922 roku, w drodze ustawowej kadencji urzêduj¹cej g³owy pañstwa o kolejne dwa lata74. Prowadzone na prze³omie lat 1931–1932 rozmowy polityczne z przedstawicielami ugrupowañ reprezentowanych w Reichstagu, w celu pozyskania niezbêdnej dla uchwalenia tego typu ustawy wiêkszoœci dwóch trzecich g³osów – w grê wchodzi³a tu
wiêkszoœæ potrzebna do przyjêcia ustawy zmieniaj¹cej konstytucjê75 – nie przynioPodkreœlaj¹ to m.in. E.R. H u b e r: Deutsche..., s. 900; K.D. B r a c h e r: Die Auflösung der
Weimarer Republik. Eine Studie zum Problem des Machtverfalls in der Demokratie. Villingen 1971.
Wyd. 5, s. 392.
72
E.R. H u b e r: Deutsche..., s. 901; H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 165–166.
73
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 54.
74
Warto zauwa¿yæ, ¿e jeszcze na pocz¹tku 1931 r. w krêgach konserwatywnych narodzi³ siê
pomys³, aby za pomoc¹ ustawy uchwalonej w trybie wymaganym dla zmiany konstytucji uczyniæ marsza³ka von Hindenburga do¿ywotnim prezydentem. Realizacja tego zamys³u rozbi³a siê jednak – miêdzy innymi – o zdecydowany sprzeciw samego zainteresowanego. Por. tam¿e.
75
Chodzi³o tu o tzw. prze³amanie konstytucji (Verfassungsdurchbrechung), tj. uchwalenie ustawy w trybie wymaganym dla zmiany konstytucji, która choæ faktycznie modyfikowa³a treœæ ustawy zasadniczej, to nie zmienia³a jej pod wzglêdem formalnym. Ówczesna niemiecka doktryna prawa pañstwowego nie by³a jednak zgodna co do tego, czy w tym konkretnym przypadku procedura ta mog³aby znaleŸæ zastosowanie. Por. np. G. L e i b h o l z: Die Verfassungsdurchbrechung.
71
124
Micha³ Bo¿ek
s³y jednak spodziewanych efektów. Stanowcze votum separatum zg³osili bowiem
deputowani narodowosocjalistyczni, których zgoda z uwagi na wystêpuj¹cy w izbie
uk³ad si³ – z jednoczesnym sprzeciwem dla tej propozycji ze strony frakcji komunistycznej – by³a konieczna, aby osi¹gn¹æ wymagan¹ wiêkszoœæ. Uzasadniaj¹c stanowisko swej partii A. Hitler stwierdzi³, ¿e przeciwko tego rodzaju procedurze
przemawiaj¹ przede wszystkim wzglêdy natury konstytucyjnej, a tak¿e powa¿ne
w¹tpliwoœci o charakterze politycznym76. W istocie za fasad¹ tych argumentów
skrywa³a siê rzeczywista przyczyna, dla której Hitler negatywnie ocenia³ rezygnacjê z g³osowania powszechnego. By³a ni¹ chêæ wysuniêcia w³asnej kandydatury
w zbli¿aj¹cych siê wyborach77. Niemniej ze wzglêdów czysto taktycznych postanowi³ on przywdziaæ szaty obroñcy konstytucji78.
Zg³oszenie zamiaru ubiegania siê o prezydenturê przez A. Hitlera wprawi³o
demokratycznie zorientowane si³y polityczne w nie lada zak³opotanie. Zdawano
sobie doskonale sprawê, ¿e w starciu z przywódc¹ ciesz¹cych siê coraz wiêkszym
poparciem spo³ecznym narodowych socjalistów bardzo trudno bêdzie o koñcowy sukces wyborczy osobie jednoznacznie kojarzonej ze œciœle okreœlon¹ opcj¹
polityczn¹. Potrzeba by³o kogoœ, kto dziêki swemu autorytetowi by³by w stanie
skutecznie skupiæ wokó³ swojej kandydatury relatywnie szeroki kr¹g wyborców.
W zgodnej opinii polityków wywodz¹cych siê z tych stronnictw jedyn¹ tego typu
postaci¹ aktywn¹ na ówczesnej niemieckiej scenie politycznej by³ urzêduj¹cy wci¹¿
prezydent von Hindenburg 79. Nale¿a³o zatem sk³oniæ starego marsza³ka, aby
w obliczu powa¿nego zagro¿enia dla dalszych losów weimarskiej demokracji –
i tak ju¿ przecie¿ mocno nadw¹tlonej – zdecydowa³ siê stan¹æ w jej obronie i zgodzi³
ubiegaæ o reelekcjê. Racj¹, która przekona³a Hindenburga – nota bene niechêtnie zapatruj¹cego siê na zabiegi rz¹du zwi¹zane z d¹¿eniem do przed³u¿enia jego
kadencji na podstawie g³osowania w parlamencie80 – o zasadnoœci ponownego
kandydowania by³ fakt, i¿ w nader krótkim okresie niespe³na miesi¹ca uda³o siê
powsta³emu w styczniu 1932 roku „Komitetowi na rzecz kandydatury marsza³ka
Betrachtungen aus Anlaß der geplanten parlamentarischen Reichspräsidentenwahl vom Januar
1932. „Archiv des öffentlichen Rechts” 1932 (Bd. 22), s. 21–24; O. K o e l l r e u t e r: Verfassungstheoretische Bemerkungen zur Gültigkeit der geplanten parlamentarischen Präsidentenwahl 1932.
„Archiv des öffentlichen Rechts” 1932 (Bd. 22), s. 143–145.
76
Przysz³y dyktator w liœcie do kanclerza Brüninga przypomnia³, i¿ prawo wyboru g³owy
pañstwa w myœl postanowieñ ustawy zasadniczej przys³uguje na zasadzie wy³¹cznoœci bezpoœrednio narodowi, czego nie mo¿e zmieniaæ jakakolwiek – nawet kwalifikowana – wiêkszoœæ deputowanych do Reichstagu. Zob. wymianê listów miêdzy Hitlerem i Brüningiem w tej sprawie.
F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben unter der Weimarer Verfassung. III. Teil..., s. 102–112.
77
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 55; E.R. H u b e r: Deutsche..., s. 902.
78
F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 55.
79
Tak te¿ uwa¿a wiêkszoœæ kompetentnych badaczy. Zob. np. E. E y c k: Geschichte der Weimarer Republik. Bd. II: Von der Konferenz von Locarno bis zu Hitlers Machtübernahme. Erlenbach–Zürich–Stuttgart 1972 (Wyd. 4), s. 444.
80
K.D. B r a c h e r: Die Auflösung..., s. 456.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
125
Hindenburga” (Hindenburg-Ausschuß) zebraæ ponad trzy miliony podpisów osób
deklaruj¹cych poparcie dla jego kandydatury81. Wobec powy¿szego oœwiadczy³ on,
¿e jest gotów stan¹æ w wyborcze szranki jako kandydat ponadpartyjny, reprezentuj¹cy interes ca³ego narodu niemieckiego82.
Przeprowadzone 13 marca 1932 roku wybory przynios³y wyraŸne zwyciêstwo
dotychczasowego prezydenta. G³osowa³o nañ 49,6% bior¹cych udzia³ w wyborach
obywateli, co oznacza, ¿e zaledwie pó³ procenta g³osów zabrak³o mu do rozstrzygniêcia na sw¹ korzyœæ batalii o prezydenturê ju¿ w pierwszej turze. W porównaniu jednak z 30-procentowym poparciem, jakie uzyska³ Hitler, osi¹gniêty przezeñ
rezultat wzbudza³ respekt, stawiaj¹c jednoczeœnie przywódcê NSDAP w obliczu
zorganizowania drugiej tury g³osowania na z góry straconej pozycji83. Zgodnie
z przewidywaniami w drugiej turze wyborów, do której dosz³o 10 kwietnia 1932
roku, zwyciê¿y³ P. von Hindenburg, notuj¹c ponad 50-procentowe poparcie – 53%
g³osów. Wprawdzie drugi w kolejnoœci A. Hitler poprawi³ nieco swój wynik
z pierwszej tury, osi¹gaj¹c prawie 37% g³osów, ale do pokonania marsza³ka by³o
to zdecydowanie za ma³o84.
Godny odnotowania wydaje siê jeszcze fakt nadzwyczaj wysokiej frekwencji
wyborczej – zw³aszcza z zestawieniem analogicznych danych z 1925 roku – w obu
turach g³osowania w 1932 roku (odpowiednio: 86,2% w pierwszej turze oraz 83,5%
w drugiej turze)85. Lepszy wynik zanotowa³ tak¿e sam Hindenburg, któremu tym
razem uda³o siê pozyskaæ g³osy ponad po³owy uczestników wyborów (druga tura).
Ów wzrost poparcia dla marsza³ka ³atwo daje siê jednak wyt³umaczyæ. Otó¿ nie
tylko w drugiej turze, lecz praktycznie tak¿e w pierwszej nie istnia³a dlañ jakakolwiek demokratyczna alternatywa w postaci odpowiedniego kandydata86. St¹d
wokó³ jego osoby skupi³y siê wszystkie demokratyczne œrodowiska polityczne, które
w obawie przed konsekwencjami wyborczego zwyciêstwa A. Hitlera – niejako
warunkowo – ulokowa³y weñ nadziejê na obronê istniej¹cego porz¹dku. Z tego
punktu widzenia musia³ niepokoiæ tak du¿y procentowo odsetek g³osuj¹cych na
H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 165.
Jak w doœæ podnios³y sposób stwierdzi³: „Kandydowaæ w imieniu okreœlonej partii politycznej lub ich koalicji musia³bym odmówiæ [...] lecz kandydowanie ponad podzia³ami partyjnymi, w imieniu ca³ego narodu niemieckiego, przeciwko kandydatom okreœlonych ugrupowañ uwa¿am za swój obowi¹zek wzglêdem ojczyzny”. Por. F. P o e t z s c h - H e f f t e r: Vom Staatsleben
unter der Weimarer Verfassung. III. Teil..., s. 114.
83
Przewodnicz¹cy DNVP Alfred Hugenberg po tym, jak popierany przez obóz konserwatywno-nacjonalistyczny Theodor Düsterberg wobec swej dotkliwej pora¿ki w pierwszej turze (niespe³na 7 procent zdobytych g³osów) zdecydowa³ siê zrezygnowaæ ze startu w drugiej rundzie, zaproponowa³ nawet na ³amach prasy, aby w drodze ustawy uchwalonej wiêkszoœci¹ wymagan¹ dla
zmiany konstytucji nadaæ wynikom z pierwszej tury g³osowania skutek ostateczny. Na taki krok
nie wyrazili jednak zgody ani rz¹d, ani deputowani narodowosocjalistyczni. Por. tam¿e, s. 115.
84
Tam¿e.
85
Tam¿e.
86
Dostrzega to równie¿ H.P. H u f s c h l a g: Einfügung..., s. 168.
81
82
126
Micha³ Bo¿ek
kandydata narodowych socjalistów, szczególnie w kontekœcie ewentualnych wyborów parlamentarnych, tym bardziej ¿e dodaj¹c do wyniku wyborczego Hitlera
poparcie osi¹gniête przez kandydata skrajnej lewicy, lidera komunistów E. Thälmanna (ponad 10% w drugiej turze), widaæ wyraŸnie, i¿ si³y wrogo nastawione wobec
demokratycznego ³adu ustrojowego republikañskiej Rzeszy – pomimo wzajemnego zwalczania siê – dysponowa³y znacznym poparciem spo³ecznym o tendencji przy
tym ewidentnie zwy¿kowej. Nic wiêc dziwnego, ¿e ju¿ nieco ponad trzy miesi¹ce
póŸniej si³y te mia³y wiêkszoœæ w Reichstagu, najmocniejsz¹ zaœ frakcj¹ w izbie by³a
NSDAP87. Wkrótce urzêduj¹ca g³owa pañstwa mianowa³a swego by³ego konkurenta wyborczego na stanowisko Kanclerza Rzeszy, który z kolei w nied³ugim okresie zakoñczy³ via facti ¿ywot pierwszej w historii Niemiec republikañskiej ustawy
zasadniczej, jak i samej Republiki Weimarskiej.
Konkluzje
Zbli¿aj¹c siê do koñca rozwa¿añ dotycz¹cych najwa¿niejszych w¹tków wi¹¿¹cych siê z problematyk¹ wyborów prezydenta w Republice Weimarskiej, wypada
jeszcze poczyniæ kilka nieco ogólniejszych refleksji. Przede wszystkim godny uwypuklenia wydaje siê fakt, i¿ – jak wynika z zaprezentowanych w artykule uwag –
wprowadzona z ogromnym entuzjazmem i licznymi nadziejami konstytucyjna zasada wyborów powszechnych prezydenta w powa¿nym stopniu uleg³a wypaczeniu w praktyce politycznej. Najpierw doœæ d³ugo zwlekano z jej urzeczywistnieniem,
odk³adaj¹c w czasie moment przeprowadzenia pierwszych wyborów. Kiedy zaœ
w koñcu dosz³o do g³osowania, sukces w nich dwukrotnie osi¹gn¹³ kandydat symbolizuj¹cy przedrewolucyjny porz¹dek cesarskiej Rzeszy, ujawniaj¹cy przy tym
wyraŸnie monarchiczne inklinacje. O ile jednak pierwsze zwyciêstwo marsza³ka von
Hindenburga mo¿na uznaæ za powa¿ny cios zadany nowemu, republikañskiemu
³adowi ustrojowemu oraz stoj¹cym za nim si³om politycznym, o tyle sukces w wyborach 1932 roku oznacza³ obronê tego porz¹dku przed d¹¿¹cym do jego podwa¿enia ruchem narodowosocjalistycznym – a przynajmniej przed³u¿enie jego ¿ywotnoœci. Co ciekawe, g³osy kwestionuj¹ce zasadnoœæ organizowania g³osowania powszechnego jako formy obsady urzêdu prezydenta podnoszone by³y tak¿e przy
okazji wyborów z 1932 roku. Nie by³oby mo¿e w tym nic nadzwyczajnego, gdyby
nie to, ¿e zarówno u progu, jak i u kresu istnienia Republiki Weimarskiej w obozie
kontestatorów celowoœci przeprowadzania g³osowania powszechnego znalaz³y siê
87
Wybory z 31 lipca 1932 r. zakoñczy³y siê jednoznacznym zwyciêstwem formacji Hitlera,
która uzyskawszy ponad 37-procentowe poparcie, zdoby³a 230 mandatów. Por. J. K r a s u s k i:
Historia..., s. 311.
Wybory prezydenta w Republice Weimarskiej – teoria i praktyka
127
ugrupowania stoj¹ce na gruncie demokratycznych za³o¿eñ ustawy zasadniczej
z 1919 roku. W roli gorliwych obroñców konstytucyjnego porz¹dku wyst¹pi³y z kolei
si³y jawnie wobec niego wrogo nastawione88. Krótko mówi¹c, ustanawiaj¹ce zasadê wyborów powszechnych prezydenta postanowienie konstytucji weimarskiej
nale¿a³o do grupy tych przepisów, które w praktyce okaza³y siê nader trudne do
zrealizowania. Oceniaj¹c rzecz z tego punktu widzenia, w pe³ni uzasadniony jest
os¹d, i¿ g³osowanie powszechne jako forma wyboru prezydenta nie zda³o egzaminu
w praktyce politycznej Republiki Weimarskiej.
88
Na swego rodzaju przewrotnoœæ tej sytuacji zwraca uwagê F.K. F r o m m e: Von der Weimarer..., s. 57–58.
Micha³ Bo¿ek
Die Präsidentschaftswahlen
in der Weimarer Republik
– Theorie und Praxis
Zusammenfassung
Am Beispiel des, den Präsidentschaftswahlen gewidmeten Artikels 41 des Grundgesetzes des
Deutschen Reiches vom 11. August 1919 wird in dem vorliegenden Text eines von den wesentlichen Dillemmata der gegenwärtigen Konsitutionalismus besprochen. Es handelt sich um eine gewisse Diskrepanz zwischen bestimmten, in Konstitutionstexten auftretenden Regelungen und deren Tatbestand in der politischen Praxis.
Die in der Geschichte Deutschlands erste republikanische Konstitution setzte allgemeine Wahlen als die Besetzungsweise des Reichspräsidentenamtes ein. Diese von den Gründern des Weimarer Grundgesetzes getroffene Entscheidung war eine logische Fortsetzung ihrer allgemeinen Vorstellungen von der Art und Weise der Präsidentschaftswahlen, die in hohem Maße in der Zeit des Kaiserreiches eingewurzelt waren. Ein wesentliches Faktor, das den Beschluss der Mitglieder von der
Nationalversammlung beeinflusst hat, war eine historisch bedingte Furcht der mehreren politischen
Parteien vor der allzu privilegierten Position des Parlaments im System der staatlichen Organe. Die
Wahl durch allgemeine Abstimmung hatte, neben anderen wichtigen Befugnissen des Präsidenten,
zum Ziel, die Institution des Staatsoberhauptes zu einem gleichwertigen Organ im Machtbereich
dem Reichsparlament gegenüber zu kreieren.
Konstitutioneller Mechanismus der Präsidentschaftswahlen wurde in politischer Praxis weitgehend entstellt. Zuerst hat man mit seiner Verwirklichung gezögert, indem man die erste Wahl aufgeschoben hat. Nachdem es dazu endlich gekommen war, siegte zwei Mal der Kandidat, der ein
Vertreter der vorrevolutionären Ordnung des Kaiserreiches war – nämlich der Marschall Paul von
Hindenburg.
128
Micha³ Bo¿ek
Micha³ Bo¿ek
President Elections
in the Weimar Republic
– theory and practice
Summary
This text presents one of the most important dilemmas of contemporary constitutionalism on
the example of the article 41 of the constitution of the German Reich of 11 August 1919 on the
rules of president election. It a problem of a dissonance occurring between the specific regulations
included in the texts of the constitution and the conditions of their actual realization in political
practice.
The first republican constitution in the history of Germany established a general election as
the course of appointment of the President of Reich. A decision made by the creators of the Weimar constitution was a logical consequence of their general ideas about the way of forming the post
of the head of the state. These ideas were molded mainly by the deeply rooted in the consciousness
of the then political elite reminiscences of the times of the empire. The historically conditioned fear
of the representatives of the majority of represented political parties of the excessively privileged
position of the parliament in the system of state agencies was another important factor influencing this decision of the National Assembly. The general election, apart from equipping the president with many politically important privileges, was supposed to create an institution of the head
of the state as an equal agency both in terms of the source of power and in terms of its range as
regards the Seym of the Reich.
The constitutional mechanism of president election led however to a far-fetched distortion in
political practice. First, its realization was postponed by putting off the moment of the first election. When it finally got to the election, a candidate, who symbolized the pre-revolutionary order
of the imperial Reich, won two times. It was Marshal Paul von Hindenburg.

Podobne dokumenty