, czyli więks
Transkrypt
, czyli więks
Matematyka ,c O kolice Yorktown Heights to kraina paradoksów. Oddalona o zaledwie godzinę jazdy pociągiem od piekielnego Manhattanu, przywodzi na myśl norweskie fiordy. Tu inżynierskimi umiejętnościami błysnął Tadeusz Kościuszko, fortyfikując obozy wojskowe Armii Kontynentalnej i zakładając legendarną twierdzę West Point, by potem w jej zaciszu oddać się... hodowli kwiatów. Wysokie brzegi szerokiej na setki metrów rzeki Hudson są obsypane białymi domkami, skupionymi tu i ówdzie w idylliczne miasteczka. Ale niech nie zwiodą was pozory. – Przedmieścia to więzienie – piękne, ale więzienie, zwierzę skazane na zagładę. Bez samochodu nie istniejesz – mówi Gregory Chaitin. – Może kiedy ta cywilizacja zniknie, uda się zacząć od nowa – i wszystko urządzić lepiej. Kilkadziesiąt lat temu, w czasach zimnej wojny, kiedy Chaitin (ur. 1947 r.) rozpoczął pracę w położonym na jednym z okolicznych wzgórz Thomas J. Watson Research Center, etat w tym najważniejszym z ośrodków naukowych IBM był marzeniem wielu matematyków i pionierów nowej dziedziny wiedzy – informatyki. To tutaj w bezpiecznej odległości od miasta (poza polem rażenia ewentualnego ataku jądrowego na Nowy Jork) obmyślano nowatorskie teorie i konstrukcje komputerów. Chaitin trafił tu w 1975 r. owiany sławą genialnego dziecka. Jako kilkunastolatek (niemal równolegle do rosyjskiego matematyka Andrieja Kołmogorowa) opracował i rozwinął algorytmiczną teorię informacji, która ujmuje w ramy ilościowe pojęcia prostoty i złożoności, używając idei komputera do badania granic i struktury ludzkiej wiedzy. Wyróżniony tytułem doktora honoris causa University of Maine i honorowym tytułem profesorskim Universidad de Buenos Aires nie ukończył studiów i do dziś nie posiada żadnego zwyczajnego tytułu naukowego (co chętnie podkreśla). Z czasem stał się ewangelistą nowego rodzaju matematyki. Nawiązując do osiągnięć Kurta Gödla i Alana Turinga (patrz ramka) Chaitin sugeruje, że matematyka to nauka na wpół eksperymentalna. Twierdzi, że fakty matematyczne są prawdziwe bez przyczyny. I porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy szukacie prawdy absolutnej, zdaje się mówić. Jeśli matematyka ma się rozwijać, dodaje, wymyślajcie nowe metody i aksjomaty, których kryterium prawdziwości powinna być przydatność w rozwiązywaniu otwartych dotąd problemów. Te i inne tezy spisał w „Meta Math!: The Quest for Omega”, wydanym w 2005 r. peanie na cześć kreatywności i wyobraźni w matematyce. Książka ta jest także portretem pewnej zadziwiającej, niepokojącej liczby Ω (omega), w której skupia się, zdaniem Chaitina, zaskakująca złożoność i przypadkowość matematyki (patrz ramka). Ω można zdefiniować, ale nie można obliczyć. Paradoksalna Ω jest, a zarazem jej nie ma. Mimo upływu lat Chaitin pozostał chłopcem – krnąbrnym, impulsywnym dzieckiem matematyki, który w środowisku powściągliwych i raczej konserwatywnych kolegów wzbudza kontrowersje zarówno swoimi pomysłami, jak i emocjonalnym sposobem ich prezentacji. Mówi się, że popada w dogmatyzm, o który oskarża swych adwersarzy. Nikt nie podważa jego znaczących osiągnięć matematycznych, ale celem wściekłych niemal ataków stają się filozoficzne wnioski, które zdaje się z nich wyciągać. Chaitin pyta bowiem o pochodzenie idei, o istotę myśli i o to, czy świat zbudowany jest z materii, czy z informacji. Szkicuje też zarys teorii obejmującej ewolucję matematyki, idei, organizmów żywych i Wszechświata. Tak – jednej wszechobejmującej, bezczelnej teorii! – Sam niewiele z tego rozumiem – przyznaje – ale czasem, w chwilach intelektualnego wyżu, wszystko wydaje się jasne. Czy kiedy wszystko stanie się jasne, można będzie zacząć od nowa – i wszystko urządzić lepiej? Borges i jego abstrakcyjne konstrukcje myślowe, Kafka i jego bohaterowie szukający drogi do Zamku – nie bez przyczyny książki tych autorów stanęły na półkach w salonie Chaitina. u 24 N I E Z B Ę D N I K I N T E L I G E N T A P O L I T Y K A NR 8 (2693), 21 LUTEGO 2009 Być może ś w i at pr aw dzi w ej m atem at y k i to t ylko mit z a mieszkiwany pr ze z jed no rożce i peg a z y, ale to bardzo ładny i uż y tec zn y ś w i at – mów i Gregory Chaitin m atem at y k z IBM Thomas J. Wat son R ese a rch Center , w rozmowie z Karolem Jałochowskim