Czas bez honoru (25) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu

Transkrypt

Czas bez honoru (25) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie,
pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji.
Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu.
Czas bez honoru (26)
2 Księga Samuela 2:1-3:39
Piotr Słomski (Peter Slomski)
Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca
7 lipca, 2013 r.
Czas honoru
W ostatnich latach w polskiej telewizji pokazywany był popularny serial zatytułowany: „Czas
honoru.” Jako chrześcijanie nie zgodzimy się z niektórymi aspektami tego serialu, ale głównym
motywem „Czasu honoru” jest coś, z czym możemy się zgodzić. Serial ten mówi o czterech młodych
Polakach, którzy zostali wyszkoleni jako „Cichociemni” i podczas wojny zrzucono ich w Polsce na
spadochronach. Wykazują się oni honorem, walcząc o swój kraj i o siebie nawzajem. Są też inne
osoby, które są zdrajcami, mordercami i pragmatykami, ale nasi czterej bohaterowie trzymają się
tego, co uważają za słuszne i okazują to poprzez swoje pełne poświęcenia życie. Jest to czas honoru.
W 2 Księdze Samuela 2 i 3 możemy mówić o czymś całkowicie przeciwnym: jest to „czas bez
honoru”. Zamiast czterech ludzi honoru spotykamy w czasie wojny czterech ludzi, którym brakuje
honoru. Nie wszyscy w tym konflikcie znajdują się po złej stronie i przynajmniej jeden z nich jest
pobożnym, młodym człowiekiem. Ale w tym okresie konfliktu, pojawia się kompromis odnośnie tego,
jak należy właściwie postępować. Po pierwsze widzimy Abnera, głównodowodzącego armii Saula. Po
drugie, Asaela, siostrzeńca Dawida, znanego jako jeden z jego „najdzielniejszych wojowników” (zob.
1 Księga Kronika 11:26). Po trzecie Joaba, również siostrzeńca Dawida, tego, który miał zostać
głównodowodzącym armii Dawida. I w końcu Dawida, który jest już Królem Judy, ale dopiero ma
zostać uznany jako Król Izraela.
Każdego z tych mężczyzn spotykamy podczas rozważania wydarzeń w rozdziałach 2 i 3.
Analizowanie ich postępowania może być dość przygnębiające. Dlatego właśnie to kazanie jest
zatytułowane: „Czas bez honoru.” Jednakże mam nadzieję, że rozważanie słabości tych mężczyzn
zachęci nas do tego, byśmy zwrócili się tam, gdzie można znaleźć siłę.
Abner, zdrajca
Pierwszą osobą, którą omówimy, jest Abner, głównodowodzący Saula. Nazwałem go „Abnerem
zdrajcą.” Może pamiętasz, gdzie ostatnio rozstaliśmy się z Dawidem. Po śmierci Króla Saula Dawid
szukał Bożego prowadzenia. Pokierowany przez Boga, udał się ze swoją armią do Hebronu, centrum
Judy. Tam został namaszczony na króla Judy. Tam też czekał cierpliwie na to, że Bóg uczyni go królem
Izraela. Z 2 Księgi Samuela 2:8-9 dowiadujemy się, że gdy Dawid czekał: „… Abner, syn Nera,
dowódca zastępu Saula, zabrał Iszboszeta, syna Saula, sprowadził go do Machanaim i obwołał go
królem … nad całym Izraelem.” Po Saulu pozostał jeden żyjący syn, Iszboszet, którego Abner ogłosił
królem Izraela.
1
Można by powiedzieć, że wybierając syna Saula na króla Abner wykazał się lojalnością wobec
Saula. Zobaczymy, że tak nie było. Jednakże jest coś, co ma pierwszeństwo nawet przed naszą
lojalnością wobec danej osoby: jest to nasza lojalność wobec Boga. Za swojego życia Saul wiedział, że
Bóg wybrał Dawida, aby zajął po nim miejsce króla nad Izraelem. Abner wiedział o tym, co widać
później w 2 Księdze Samuela 3:9-10 i 18, gdy mówi on z przekonaniem o tym, że Dawid jest władcą
Izraela. Postępowanie Abnera było otwartą zdradą wobec Dawida. Było ono również ewidentną
zdradą wobec Boga, ponieważ Dawid był królem wybranym przez Boga. Abner wiedział, co było
właściwe moralnie, ale wybrał czynienie zła. Postępowanie Abnera było pozbawione honoru, była w
nim tylko żądza władzy.
Abner nie tylko osadził Iszboszeta na tronie, ale podjął dalsze kroki w celu pozbawienia Dawida
praw do tronu. Bardzo znaczący jest werset 12: „Potem Abner, syn Nera, wyruszył wraz ze sługami
Iszboszeta, syna Saula, z Machanaim do Gibeonu.” Opuszczenie przez Abnera swojej głównej
siedziby na wschód od rzeki Jordan i zajęcie pozycji na granicy terytorium Judei było podjęciem
ofensywy. Abner celowo starał się zastraszyć Dawida i narzucić judejskiemu królestwu Dawida swoją
władzę. Nie tylko stanowił on zagrożenie dla prawa Dawida do tronu, ale teraz groził, że z całą mocą
uderzy na Dawida
Abner jest obrazem tych, którzy zdradzają zwierzchników. Sądzi on, że on ustanowi lepszego
władcę. To prawda, że Abner uczynił Iszboszeta królem, a nie siebie, ale widzimy, że Iszboszet był
jedynie królem marionetkowym. A tym, który pociągał za sznurki, był Abner. Dzisiaj można spotkać
wielu Abnerów. Widać to w historii świata i widać to w historii kościoła. Jakże często zbory zmagają
się z ludźmi, którzy sądzą, że będą lepszymi liderami niż ci, których Bóg wybrał przez lokalny zbór.
Poprzednim razem mówiłem o człowieku, który opuścił zbór, ponieważ nie został wybrany na
pastora. Ale są tacy, którzy nie odejdą, ale tak jak Abner zdradzą tych, swoich przełożonych,
spiskując, aby ktoś inny przewodził zborowi. Działania Abnera doprowadziły do podziału w królestwie
i strasznego przelewu krwi. Tacy „Abnerowie” w zborze doprowadzili do wielu podziałów, i choć nie
do przelewu krwi, to do wielkiego strapienia. Musimy być bardzo ostrożni, aby nikt z nas nie dawał w
swoim sercu schronienia Abnerowi.
Asael, poszukujący chwały
Przejdźmy do drugiej osoby, Asaela. Określiłem go jako: „Asaela poszukującego chwały.” Zanim
zastanowimy się nad nim szczegółowo, wróćmy na chwilę do kłopotów, jakie szykowały się na
granicy Judei. W wersetach 12 i 13 czytamy, że gdy Abner wyrusza ze swoją armią ku granicy,
naprzeciw mu rusza Joab z armią Dawida. Gdy spotykają się nad stawem gibeońskim, Abner
proponuje Joabowi, aby zorganizować turniej pomiędzy swoimi młodzieńcami. Na starożytnym
Bliskim Wschodzie nierzadko walka jeden na jednego decydowała o losach bitwy. Tak było w
wypadku Goliata, który wyzwał Izraelitów, aby wysłali kogoś, kto będzie walczył z nim jeden na
jednego (1 Księga Samuela 17:8-9). W wersecie 15 czytamy, że w tym przypadku, przy stawie
gibeońskim do walki stanęło dwunastu młodzieńców z każdej armii. Ale ta walka jeden na jednego
nie zdecydowała o niczym, gdyż czytamy w wersecie 16: „I pochwycił każdy z nich, jeden drugiego, za
głowę i nawzajem utopili swoje miecze w boku przeciwnika, tak że padli jednocześnie.” Nie było
oczywistego zwycięstwa, gdyż zginęli wszyscy. Zatem rozpoczęła się gwałtowna walka. To w tym
momencie zostaje nam przedstawiona nasza druga postać, Asael.
2
2 Księga Samuela 2:18 mówi nam, że: „Byli tam także trzej synowie Serui: oprócz Joaba Abiszaj
i Asael. Asael zaś był tak szybkonogi jak gazela w polu.” Asael był uzdolniony i umiejęty w szybkim
bieganiu i w wersecie 19 widzimy go, jak używa tej umiejętności ścigając Abnera: „Nie zboczył w tym
pościgu za Abnerem ani w prawo, ani w lewo.” Zdaje się to być bardzo chwalebną rzeczą. Asael jest
zdeterminowany, aby nic nie odciągnęło go od schwytania zdrajcy Abnera. Taka determinacja i
skoncentrowanie się są czymś, czego możemy się wszyscy uczyć. Jednakże gdy staje się to podstawą
naszej pychy i egoizmu, musimy być ostrożni. Zdaje się, że to właśnie przydarzyło się Asaelowi.
W wersecie 21 dowiadujemy się, że Abner, widząc ścigającego go Asaela, zawołał do niego, że
zamiast jego, znajdzie się inna zbroja, o którą może się upomnieć. Zbroja była uważana za trofeum
zwycięzcy. Jednakże Asael nie byłby usatysfakcjonowany żadną inną zbroją niż właśnie tą, należącą
do Abnera i „nie chciał od niego odstąpić” (2 Księga Samuela 2:21). Można by twierdzić, że Asael
postępował właściwie ścigając Abnera. Ale pozwól, że przeczytam komentarze Matthew Henry’ego, z
którymi zgadza się wielu innych komentatorów: „Jakże nierozważny był w swoim dążeniu, by wziąć
Abnera do niewoli… młodemu wojownikowi nie odpowiadało teraz żadne inne trofeum zwycięstwa,
jak tylko sam Abner, zabity lub spętany, co jego zdaniem miało zakończyć wojnę i skutecznie
otworzyć Dawidowi drogę do tronu. Z tego powodu był bardzo gorliwy w pościgu i nie dbał o
możliwość pojmania innych, którzy znajdowali się na jego drodze … Zamiar ten był odważny, gdyby
tylko … był w stanie go zrealizować: ale niech się nie chlubi szybki swoją szybkością ani silny swoją
siłą.”
Abner, widząc, że ten nie zamierza porzucić swojego pościgu, jeszcze raz do niego przemówił.
Werset 23 opisuje, co wydarzyło się dalej: „A gdy tamten nie chciał odstąpić, Abner uderzył go
końcem włóczni w brzuch, tak iż włócznia przeszyła go na wylot i upadł tam, i skonał od razu. A
każdy, kto doszedł do miejsca, gdzie padł i zginął Asael, przystawał.” Tylni koniec włóczni był
zaostrzony tak, aby było łatwiej wetknąć go w ziemię i Abner przebił końcem włóczni brzuch Asaela
zabijając go na miejscu. Matthew Henry komentuje: „Jakże często zostajemy zdradzeni przez własne
osiągnięcia, z których jesteśmy dumni. Szybkość Asaela, na której tak bardzo polegał, nie przyniosła
mu nic dobrego, ale przyspieszała jego przeznaczenie i dzięki niej zmierzał biegiem ku swojej śmierci
zamiast od niej uciekać.”
Asael zdaje się poszukiwać chwały dla siebie. Ale powinien był myśleć o innych. Jego pogoń za
chwałą spowodowała nie tylko jego własną śmierć, ale sprawiła, że Izraelici upadli na duchu i
pozwolili uciec Abnerowi. Jakże często możemy mieć w swoim sercu Asaela. Dumni z naszych
dokonań, nie dbając o innych, upieramy się, aby coś osiągnąć. Spotkałem chrześcijanina, który z
przekonaniem zdecydował się na odbycie studiów teologicznych w liberalnej placówce edukacyjnej:
chciał tam pokazać, czym jest biblijne chrześcijaństwo. Udał się tam pomimo ostrzeżeń mądrzejszych
od niego. Gdy dzień w dzień słuchał liberalnej teologii, jego wiara zaczęła się chwiać, aż w końcu
porzucił ją. Jego wiara została przebita na wylot przez włócznię liberalnej teologii. Jako odstępca
sprawił cierpienie swojej wierzącej żonie. Tak łatwo zaufać samemu sobie i pędzić naprzód w naszych
ambicjach. Wielu młodych ludzi sądzi o sobie, że są gotowi do służby chrześcijańskiej. A jednak Paweł
pisał w 1 Liście do Tymoteusza 3:6: „Nie może to być dopiero co nawrócony, gdyż mógłby wzbić się w
pychę i popaść w potępienie diabelskie.” Zanim zaczniemy biegać, powinniśmy najpierw nauczyć się
chodzić.
3
Joab, morderca
Przechodzimy do trzeciej postaci, Joaba. Mój opis do tej części to: „Joab morderca”. Rozważając
Joaba, wrócimy również do postaci Abnera. Po zabiciu Asaela Abner i jego armia uciekli na szczyt
wzgórza (2 Księga Samuela 2:25). Stamtąd Abner prosił Joaba, aby nie kontynuowano rozlewu krwi i
Joab łaskawie pozwolił im się wycofać i wrócić do Machanaim (2 Księga Samuela 2:26-32). To
zdawało się świadczyć o tym, że Joab jest człowiekiem miłosiernym i honorowym. Jednakże
zobaczymy, że Joab jedynie odsunął w czasie realizację złych intencji swojego serca.
Pomimo tej zwłoki z 2 Księgi Samuela 3:1 dowiadujemy się, że: „Wojna między domem Saula i
między domem Dawida przeciągała się.” Wraz z postępem wojny Abner nadal okazywał zdradzieckie
i pozbawione honoru zachowanie. W 2 Księdze Samuela 3:7 czytamy: „A Saul miał ongiś nałożnicę
imieniem Rispa, córkę Ajji. Iszboszet zaś rzekł do Abnera; Dlaczego wszedłeś do nałożnicy po moim
ojcu?” Na Bliskim Wschodzie mężczyzna zabierający dla siebie nałożnicę zmarłego króla dawał znak,
że rości sobie prawo do tronu. Sprzeciw Iszboszeta był właściwy. Ale tak zezłościło to Abnera, że
Abner przestraszył Iszboszeta słowami, które czytamy w 2 Księdze Samuela 3:9-10: „Niech Bóg uczyni
Abnerowi to i jeszcze więcej, jeżeli nie dopomogę Dawidowi w tym, co mu Pan poprzysiągł,
odbierając godność królewską domowi Saula, a wznosząc tron Dawida nad Izraelem i nad Judą od
Dan aż po Beer-Szebę.” Abner, czując się obrażony przez Iszboszeta zdecydował się przenieść swoją
lojalność na Dawida.
Potwierdza to, że Abner miał serce zdrajcy: był człowiekiem bez honoru. Szedł tam, gdzie
było mu wygodnie. Nie był gotów żyć lub umierać dla nikogo poza samym sobą. W kolejnych
wersetach 12-21 czytamy o tym, jak Abner wysłał posłańców do Dawida, przekonał północne
plemiona Izraela, aby stanęły po stronie Dawida, a następnie spotkał się z Dawidem. Abner
powiedział Dawidowi, że zbierze wszystkie plemiona Izraela, aby podążały za Dawidem. Wtedy
Dawid odesłał Abnera w pokoju. Zdawało się, że Dawid w najbliższych dniach zostanie królem
Izraela.
Ale tutaj znów pojawia się Joab. Nie było go, gdyż wraz ze swoimi ludźmi walczył. Po powrocie
słyszy o wizycie Abnera i wybucha gniewem. Idzie prosto do króla i, jak czytamy w 2 Księdze Samuela
3:24-25: „Joab poszedł więc do króla i rzekł: Cóż to uczyniłeś? Oto Abner przyszedł do ciebie, czemu
go wypuściłeś, że mógł odejść? Znasz przecież Abnera, syna Nera, że przyszedł tu, aby cię omamić,
aby poznać twoje plany i aby się dowiedzieć o wszystkim, co zamierzasz.” Joab miał słuszność
odnośnie zdradliwości Abnera. Ale to co wydarzyło się później przeczy jakiejkolwiek szczerości
wypowiedzi Joaba.
Joab wysłał posłańców, aby zawrócili Abnera, a potem dowiadujemy się w wersecie 27, że:
„Gdy Abner wrócił do Hebronu, Joab odprowadził go na bok do bramy, aby z nim porozmawiać na
osobności. Tam pchnął go w brzuch, tak iż umarł.” Joab z zimną krwią zamordował Abnera. Werset
27 podaje bezpośredni powód, dla którego Joab zabił Abnera: “za krew Asaela, swego brata.” Jednak
Asael nie powinien zostać pomszczony. Dlaczego? Ponieważ Abner zabił Asaela uczciwie w bitwie i to
po dwóch miłosiernych ostrzeżeniach (2 Księga Samuela 2:2-23). Joab powinien również wiedzieć, że
Hebron był jednym z miast schronienia, gdzie osoba, która zabiła inną, mogła szukać ochrony przed
mścicielem (4 Księga Mojżeszowa 35:9-34; Księga Jozuego 20:7).
Być może zareagujemy, że owszem, możemy mieć w naszym sercu Asaela, a nawet Abnera, ale
nigdy Joaba. Nigdy nie moglibyśmy zamordować kogoś z zimną krwią. Ale morderstwo nie zawsze
jest dokonywane za pomocą miecza lub fizycznych narzędzi. Czy zapomnieliśmy słowa Jezusa z
4
Ewangelii Mateusza 5:21-22? „Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by
zabił, pójdzie pod sąd. A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod
sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie
w ogień piekielny.” Apostoł Jan powiedział w 1 Liście Jana 3:15: „Każdy, kto nienawidzi brata swego,
jest zabójcą.”
Co działo się w sercu Joaba? Możemy powiedzieć, że był tam gniew i nienawiść. Zanim Joab
dokonał fizycznego aktu morderstwa, już wcześniej zabił Abnera w swoim sercu. Czy nigdy się na
kogoś nie gniewaliśmy? Czy nie nienawidziliśmy kogoś? Nie musimy podnosić miecza, aby
mordować: wystarczy się gniewać bez uzasadnionego i sprawiedliwego powodu; wystarczy
nienawidzić mając nawet uzasadniony powód. Być może wybuchliśmy gniewem przeciwko komuś, a
potem zaczęliśmy go nienawidzić. Bardzo łatwo możemy mieć Joaba w naszym sercu. Często
problemem jest to, że nie uznaliśmy swojej własnej grzeszności. Bardzo łatwo stać się sędzią i katem
innych. Ale trudno jest zobaczyć grzech w swoim własnym sercu.
Gniew i nienawiść są bardzo łatwe. Przebaczenie i pokora są bardzo trudne. Często jesteśmy
tylko o krok od stania się Joabem. Jak wiele zborów zostało podzielonych z powodu gniewu i
nienawiści? Bóg powiedział do pierworodnego syna Adama, Kaina: „U drzwi czyha grzech” (1 Księga
Mojżeszowa 4:7). Niedługo po tym, jak Bóg wypowiedział te słowa, Kain w gniewie zamordował
swojego brata Abla (1 Księga Mojżeszowa 4:8). Rzeczywistością jest to, że Kain już wcześniej
zamordował swojego brata w swoim sercu. Musimy strzec naszych serc. Musimy trzymać drzwi
naszego serca zamknięte przed Kainem lub Joabem.
Dawid, pragmatyk
Na koniec zwracamy się do Dawida. Z tego co widzimy w 2 Księdze Samuela 2 i 3, niestety możemy
opisać go jako: „Dawida pragmatyka.” Widzimy to po raz pierwszy w 2 Księdze Samuela 3:2-5, gdzie
czytamy o tym, że Dawid miał sześć żon. Królowie żenili się, aby wzmocnić swoją reputację i spoić
sojusze. Pojmując wiele żon, Dawid zgadzał się z kulturą Bliskiego Wschodu, ale naruszało to wymogi
biblijne. 5 Księga Mojżeszowa 17:17-20 mówią o tym, że król Izraela nie miał być jak inni królowie:
„Niech nie bierze sobie wiele żon” (5 Księga Mojżeszowa 17:17). Bóg wyraźnie powiedział w 1 Księdze
Mojżeszowej, księdze początków, że małżeństwo to jeden mężczyzna dla jednej kobiety (por. 1
Księga Mojżeszowa 1:27; 2:21-24). Ale zamiast być człowiekiem honoru, Dawid był pragmatykiem.
Pragmatyzm Dawida jest widoczny również wtedy, gdy Abner wysyła do Dawida posłańców,
gdyż chce przenieść swoją lojalność z Iszboszeta na Dawida. W 2 Księdze Samuela 3:13 czytamy
odpowiedź Dawida: „Ja zawrę z tobą przymierze, ale żądam od ciebie jednej rzeczy: Nie zobaczysz
mojego oblicza, dopóki nie sprowadzisz Michal, córki Saula, do mnie, gdy przyjedziesz, aby mnie
zobaczyć.” Dawid zażądał, aby została mu zwrócona jego pierwsza żona Michal. Dawida nie
obchodziło to, że ponownie wyszła za mąż i że spowoduje to strapienie. Jak mówi Roger Ellsworth:
„Prawdopodobne jest, że żądanie Dawida było czysto politycznym posunięciem, mającym na celu
przypochlebienie się tym obywatelom Izraela, którzy nadal czuli się lojalni wobec domu Saula.”
Ale chyba najgorszy przykład pragmatyzmu Dawida pojawił się w jego reakcji na
zamordowanie Abnera przez Joaba. To prawda, że publicznie Dawid odciął się od tej zbrodni i
powiedział Joabowi oraz ludowi: „Rozedrzyjcie wasze szaty i wdziejcie na siebie wory, i nućcie pieśni
żałobne nad Abnerem” (2 Księga Samuela 3:31). Jednakże sprawiedliwość i honor wymagały, aby
5
Joab został ukarany. Jednak, z powodu pozycji i wpływów Joaba, Dawid zrobił coś, co było korzystne
politycznie: patrzył w inną stronę.
Jak wielu światowych liderów patrzyło w inną stronę, zamiast stanąć przeciwko
niesprawiedliwości i złu? Gdy w 1938 r. brytyjski premier Neville Chamberlain wrócił ze swojego
spotkania z Hitlerem w Monachium machał przed tłumem porozumieniem, które zostało zawarte i
ogłosił: „Sądzę, że oznacza to pokój dla naszych czasów … honorowy pokój.” Wiemy, że miało nie być
pokoju, ponieważ nie było w tym honoru. Ale taki pragmatyzm objawia się nie tylko na poziomie
światowym, ale również w zborach. Pewien pastor podzielił się ze mną tym, jak starsi pewnego zboru
powiedzieli mu, że nie chcieli zająć się grzechem w życiu członków zboru, ponieważ jest obawa, że
ludzie opuszczą ten zbór. Tego rodzaju pragmatyzm jest również widoczny u rodziców. Dzieci nie są
dyscyplinowane albo dlatego, że rodzice obawiają się, że dzieci przestaną ich kochać, albo aby mieć
„spokój.” Pragmatyzm Dawida był u niego widoczny zarówno jako u ojca, jak i króla. Tragiczne jest
to, że odwracał głowę, gdy jego dzieci grzeszyły. Zamiast czynić to co prawe, Dawid poszedł na
kompromis.
Życie z honorem
Ten czas wojny był czasem kompromisu i braku honoru. Zamiast czynić to, co właściwe, ludzie robili
to, co było praktyczne i korzystne. Ale nie odchodźmy z poczuciem beznadziejności. Przeczytajmy
słowa Dawida w ostatnim wersecie, w 2 Księdze Samuela 3:39: „Ja jestem dziś jeszcze słaby, chociaż
jestem namaszczonym królem, ci mężowie zaś, synowie Serui, są potężniejsi ode mnie. Niechaj Pan
odpłaci temu, który zło czyni, według jego złości.” Dawid powinien wypełnić swój obowiązek i zaufać
Bogu. Nie uczynił tego. Ale przynajmniej uznał swoją słabość. Nie powinniśmy zbytnio się śpieszyć z
osądem tego czasu bez honoru. Nie powinniśmy być zbyt szybcy w osądzaniu słabości i grzechów
tych ludzi. Zamiast tego powinniśmy zwrócić się ku sobie i zastanowić nad naszymi własnymi sercami
i przynajmniej uznać, że jesteśmy słabi i grzeszni.
Czy nie było chwili, gdy kogoś zdradziliśmy? Czy w pewnym okresie naszego życia nie
szukaliśmy chwały dla siebie samych? Czy nie popełniliśmy morderstwa w naszych sercach? Czy nie
postępowaliśmy pragmatycznie, ponieważ odwróciliśmy wzrok, bojąc się stanąć przeciwko
grzechowi? Wszyscy jesteśmy słabi. Potrzebujemy kogoś, kto jest silny. Dawid był słabą zapowiedzią i
cieniem tego, który miał przyjść: Pana Jezusa Chrystusa. Biblia mówi nam, że On ma moc wybawić.
(Księga Izajasza 63:1). Jedynie Jezus był wystarczająco mocny, aby ponieść nasz grzech i zapłacić jego
cenę. Nic nie jest zbyt trudne dla Boga (zob. 1 Księga Mojżeszowa 18:14). Potrzebujemy upamiętać
się z naszej słabości oraz naszej grzechu i wołać do Jezusa, aby nas zbawił z tej słabości i grzechu.
Jedynie On może utrzymać zdradę, szukanie własnej chwały, morderstwo i pragmatyzm z dala od
naszych serc. Jedynie wtedy możemy żyć z honorem.
© Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org
6

Podobne dokumenty