za swoje zdrowie
Transkrypt
za swoje zdrowie
48-50 wziac odpowiedzialnosc_2_rozmowa:56-57 straczynski_rekl 6.5.2010 19:08 Page 48 KARMA Wziàç odpowiedzialnoÊç za swoje zdrowie Z MARJANEM OGOREVCEM, uzdrowicielem i autorem ksià˝ek o diagnostyce karmicznej, rozmawia Izabela Włodkowska. z Marjan Ogorevc Niedawno ukazała si´ w Polsce Pana ksià˝ka pt. Diagnostyka karmiczna. Bezpieczna ingerencja w biopole człowieka, a w tej chwili na półki ksi´garƒ trafiła kolejna pt. Samoleczenie metodà diagnostyki karmicznej. Jakie sà główne przesłania tych publikacji? Do kogo sà one adresowane? – Główne przesłanie to wezwanie do poszukiwania przyczyn naszych chorób. UÊwiadomienie czytelnikowi, ˝e symptomatyczne leczenie energetyczne mo˝na porównaç do symptomatycznego leczenia w medycynie akademickiej. W diagnostyce karmicznej zaÊ istotà terapii jest znalezienie i uÊwiadomienie przyczyny choroby, a zadaniem terapeuty – prowadzenie i wspomaganie chorego podczas samodzielnej pracy 48 CZWARTY WYMIAR nad sobà, w której nikt nie mo˝e go wyr´czyç. Ksià˝ki kierowane sà do ludzi, którzy chcà wziàç odpowiedzialnoÊç za swoje ˝ycie. mi metodami, wyzdrowieje, ale potrwa to 14 dni, a kiedy weêmie antybiotyk, ju˝ po paru dniach czuje si´ lepiej. Czy Pana zdaniem medycyna konwencjonalna i alternatywna mogà ze sobà współpracowaç w procesie leczenia? – Moim zdaniem nie tylko mogà, ale muszà – jest to wymóg i główny kierunek medycyny przyszłoÊci. Powinna si´ nazywaç medycynà integralnà; byç mo˝e ju˝ trwajà prace nad jej stworzeniem. Medycyna konwencjonalna zajmuje si´ tym, do czego przygotowywani sà lekarze, a alternatywna, w skład której wchodzi te˝ bioenergoterapia i inne niekonwencjonalne terapie, polega głównie na prewencji i leczeniu energetycznym. Te dwie gał´zie nie współdziałajà (mimo rozmaitych prób – przyp. red.) głównie ze wzgl´du na niskà kultur´ komunikacji mi´dzy nimi. Powinny podjàç dialog i zrozumieç, ˝e tylko współpracujàc, mogà działaç dla dobra chorego – ka˝da w swojej dziedzinie. Mam bardzo dobry przykład na to, ˝e jest to mo˝liwe. Jako energoterapeuta pracowałem z reprezentacjà lekkoatletycznà Słowenii. Dzi´ki tej współpracy mój podopieczny zdobył złoty medal olimpijski w rzucie młotem w Pekinie. Towarzyszyli mi lekarz, fizjoterapeuta i masa˝ysta. Efekty były wspaniałe. Poj´cia takie, jak „biopole” czy „diagnostyka karmy” wprowadził rosyjski psycholog i uzdrowiciel, Siergiej Nikołajewicz Łazariew (w numerze 3/2010 zamieÊciliÊmy fragment jego ksià˝ki pt. Diagnostyka Karmy – przyp. red.). Co zawdzi´cza Pan jego pracom? – Jestem mu wdzi´czny za zmian´ mojego spojrzenia na przyczyny chorób. Co prawda nie spotkaliÊmy si´ bezpoÊrednio, ale kontaktowaliÊmy si´ na wy˝szych poziomach i właÊnie jemu zawdzi´czam to, ˝e zrozumiałem bezcelowoÊç leczenia symptomów i to, jak wa˝ne jest znalezienie przyczyny choroby i uÊwiadomienie jej choremu. Kiedy to zrozumie i b´dzie współpracował z terapeutà, energetyka wyrównuje si´ sama. We wprowadzeniu do Diagnostyki karmicznej wspomina Pan, ˝e medycyna konwencjonalna, a tak˝e ogromna cz´Êç alternatywnych metod leczenia skupiajà si´ przede wszystkim na likwidowaniu symptomów, nie zaÊ przyczyn chorób. Z czego to wynika? – Powodem takiego stanowiska zarówno w medycynie konwencjonalnej, jak i alternatywnej sà sami ludzie, którzy nie chcà przejÊç przez chorob´ i wyleczyç si´, a tylko ułatwiç sobie ˝ycie, likwidujàc symptomy. Wszyscy idà im na r´k´. Je˝eli ktoÊ ma na przykład angin´, to leczàc si´ naturalny- Czym Pana diagnostyka karmiczna ró˝ni si´ od metody opisywanej przez Łazariewa? – Metoda Łazariewa jest opisana fragmentarycznie, bez usystematyzowania. Dopasowałem jà do wymogów mojego kraju i przedstawiłem tak, by była jasna i mo˝liwa do stosowania dla wszystkich. DoÊç zasadnicza ró˝nica polega równie˝ na tym, ˝e Łazariew jest osobà wierzàcà i jego ksià˝ki pisane sà w duchu religijnym, co czyni je niezbyt przyst´pnymi dla ludzi, którzy nie przywiàzujà tak du˝ej wagi do kwestii wiary. Moje publikacje kieruj´ zarówno do osób wierzàcych, jak i do ateistów – by ka˝dy znalazł coÊ dla siebie i mógł zgodnie ze swoim Êwiatopoglàdem rozwiàzywaç swoje problemy. Pierwsza wyró˝niona przez Pana warstwa biopola człowieka zawiera informacje o stanie jego ciała fizycznego. Czy na jej podstawie mo˝liwe jest precyzyjne zdiagnozowanie ka˝dej choroby? – Diagnozuj´ w tej warstwie na poziomie energetycznym. Jednak nie tak, jak lekarz. 48-50 wziac odpowiedzialnosc_2_rozmowa:56-57 straczynski_rekl 6.5.2010 19:08 Page 49 KARMA Mog´ stwierdziç, ˝e w miejscu tym a tym, w danym obszarze ciała istniejà blokady energetyczne i mo˝e dziaç si´ coÊ niepo˝àdanego na poziomie fizycznym albo psychicznym. Mog´ te˝ np. bardzo dokładnie zbadaç krew chorego albo zmierzyç ciÊnienie czy temperatur´, ale to przecie˝ bez sensu, kiedy znacznie szybciej i precyzyjniej zrobi to lekarz. Jako bioenergoterapeuta w ogóle nie chciałbym wchodziç w kompetencje medycyny konwencjonalnej, która ma bardzo dobre Êrodki diagnostyczne. To nie nale˝y do mnie. Lekarze niech robià swoje, a ja b´d´ diagnozował na poziomie energetycznym. W Diagnostyce karmicznej pisze Pan, ˝e jest w stanie odnaleêç wzorce chorobowe do siedmiu generacji wstecz, które sà dziedziczone przez dzieci i w okreÊlonych warunkach mogà si´ uaktywniç, wywołujàc choroby. Czy sposób diagnozowania dostosowuje Pan do okreÊlonego przypadku, czy te˝ istnieje tu jeden niezmienny schemat post´powania? – Na poczàtku swojej praktyki rzeczywiÊcie pracowałem według schematu, jednak teraz ju˝ nie musz´ i dostosowuj´ si´ do konkretnej osoby. Ka˝dy ma w swoim biopolu zapisane przyczyny choroby. Je˝eli chory jest otwarty i chce współpracowaç, to je˝eli podam mu informacj´, ˝e np. uczucie złoÊci, które w sobie nosi, które mu stale towarzyszy, jest spowodowane negatywnym wzorcem, który ma w swojej podÊwiadomoÊci, a on b´dzie chciał si´ go pozbyç i pracowaç nad tym, to wystarczy. Je˝eli jednak nie jest w stanie przyjàç tej informacji, cofam si´ i mówi´, ˝e np. jakiÊ jego dziadek lub pradziadek miał tego typu wzorzec, wszystko wokół go denerwowało i z tego powodu był chory, miał kłopoty. Tłumacz´ zatem, ˝e odziedziczył ten wzorzec, poniewa˝ przodek nie przełamał schematu. Wtedy lepiej i szybciej zrozumie i b´dzie ze mnà współpracował. Jest to pomocne zwłaszcza w przypadku ludzi, którzy sà np. gł´boko wierzàcy i nie przyjmujà do wiadomoÊci reinkarnacji. Mówienie im, ˝e w jakimÊ wcieleniu popełniły samobójstwo albo kogoÊ zabiły czy dokonały aborcji, jest bezcelowe. Trzeba dostosowaç sposób przekazu informacji do percepcji danej osoby, aby treÊç została zrozumiana i odpowiednio wykorzystana. Tylko wtedy chory b´dzie w stanie nad sobà pracowaç. Diagnostyka karmiczna obejmuje tak˝e odnajdywanie i neutralizowanie negatywnych programów z poprzednich wcieleƒ. Z jakimi tego rodzaju programami spotyka si´ Pan w swojej praktyce najcz´Êciej? – Te negatywne programy mo˝emy przenieÊç ze swoich poprzednich inkarnacji, odziedziczyç po przodkach lub przejàç od naszych nauczycieli duchowych. Je˝eli np. jakaÊ osoba duchowna powie nam, ˝e tylko nasza religia jest właÊciwa, to jest to ju˝ negatywny program (bo to nieprawda), który w nas pozostanie. Najcz´stsze tego typu programy to: „Ja mam racj´” (je˝eli ja mam racj´, to znaczy, ˝e ty tej racji nie masz), „Ja wiem lepiej” czy ch´ç odwetu (mszczenie si´ na kimÊ). Jakie sà podobieƒstwa mi´dzy pojmowaniem karmy przedstawionym w Pana ksià˝kach a tym, które prezentuje hinduizm? – Moim zdaniem jest to bardzo podobne rozumienie, jednak na podstawie moich doÊwiadczeƒ mog´ powiedzieç, ˝e je˝eli pracujemy nad sobà, pozostajàc w harmonii z boskà energià, to mo˝emy uniknàç wielu traumatycznych prze˝yç, łagodzàc je. Je˝eli na przykład ktoÊ ma trudnego we współ˝yciu współmał˝onka, to według hinduskiego poj´cia karmy musi si´ z tym pogodziç i odpracowaç to. Według mnie powinien zadaç sobie pytanie: jakie moje negatywne cechy mogà powodowaç takie zachowanie partnera? Je˝eli b´dzie pracował nad sobà i starał si´ zmieniç, równoczeÊnie pociàgnie to za sobà zmiany w drugim człowieku. Nasze choroby lub negatywne programy z podÊwiadomoÊci mogà si´ przenosiç w jedno lub kilka nast´pnych wcieleƒ. Dlaczego tak si´ dzieje? Jak mo˝na tego uniknàç? – Poniewa˝ nie mamy ÊwiadomoÊci, co robimy êle i dlaczego powinniÊmy si´ zmieniç. Dopóki nie zdamy sobie z tego sprawy, b´dziemy przenosiç wszystko na nast´pne wcielenia. Dzieci sà jakby naszym przedłu˝eniem i wszystko, co jest w naszej podÊwiadomoÊci, przechodzi na nie. Dlatego te˝ je˝eli choruje dziecko, zwykle szukam przyczyny u rodziców albo dziadków. Je˝eli my czegoÊ nie przepracujemy, jest to projektowane na nast´pne pokolenie. Chodzi o to, ˝ebyÊmy to dostrzegli. Z ludzkiego punktu widzenia wydaje si´ to niesprawiedliwe, bo niby dlaczego dziecko musi płaciç za nasze grzechy? Jednak z punktu widzenia ewolucji, wszyscy musimy iÊç do przodu, ku dobremu. Destrukcyjne działania zarówno jednostek, jak i społeczeƒstw narastajà, a ich zwielokrotnione skutki ponosi nast´pna generacja, w wyniku czego musi dojÊç do katharsis (na przykład w postaci wojny), aby został przywrócony stan równowagi. Zło musi zostaç wyko- rzenione i wczeÊniej czy póêniej b´dziemy musieli przyjàç to do wiadomoÊci. Co najcz´Êciej powoduje deformacj´ struktur biopola człowieka? – Uczucie złoÊci i niezgody na to, co nas spotyka. Struktury biopola deformujà si´ te˝, je˝eli działamy na niekorzyÊç drugiego człowieka lub nas samych, czego przykładem mo˝e byç post´powanie matek, które poÊwi´cajà si´ dla dobra dziecka, zupełnie zapominajàc o własnych potrzebach. Bardzo cz´sto takie deformacje powodujà terapeuci, np. pracujàc z podÊwiadomoÊcià, by dotrzeç do tego, co chory powinien przepracowaç sam. Utwierdzajàc chorego w przekonaniu, ˝e musi on np. wyleczyç kolano, głow´ lub inny organ bez podania przyczyn powstania bólu. Post´pujà niewłaÊciwie, poniewa˝ przez proces uÊwiadomienia ka˝dy człowiek musi przejÊç sam i nikt nie ma prawa w to ingerowaç. Aby to nale˝ycie zrozumieç, wystarczy wyobraziç sobie gàsienic´, która z poczwarki przemienia si´ w motyla. Przeobra˝enie to dla niej bardzo trudny proces. Je˝eli ktokolwiek pomógłby jej uwolniç si´ z kokonu, z pewnoÊcià wzleciałaby szybciej, jednak nie miałaby energii na długi lot i szybko by spadła. Je˝eli zaÊ poczwarka własnymi siłami przeistoczy si´ w motyla, to na tyle wzmocni organizm, ˝e je˝eli ju˝ wzleci, prze˝yje. Terapeuci cz´sto szkodzà strukturom biopola, starajàc si´ otworzyç czakry chorego. Nie powinno si´ tego robiç, poniewa˝ nasze czakry otwierajà si´ samoistnie i stop- § CZWARTY WYMIAR 49 48-50 wziac odpowiedzialnosc_2_rozmowa:56-57 straczynski_rekl 6.5.2010 19:08 Page 50 KARMA niowo, kiedy pracujemy nad ich oczyszczaniem. Otwieranie ich na sił´, do niczego nie prowadzi. OczywiÊcie, chwilowo człowiek mo˝e si´ poczuç lepiej, ale na dłu˝szà met´ nic to nie da. Niezb´dne jest otwarcie si´ na wymiar boski, praca nad sobà i odpowiednie oczyszczenie organizmu. Weêmy np. ból głowy. KogoÊ boli głowa, a my otworzymy mu kanał i oczyÊcimy dopływ energii z góry. Ból znika, ale to do niczego nie prowadzi, poniewa˝ trzeba znaleêç jego przyczyn´, którà mo˝e byç na przykład stres spowodowany nadmiarem pracy albo nieprawidłowymi relacjami z partnerem. Czasami człowiek potrafi cały tydzieƒ „pracowaç” na ból, który pewnego dnia nagle si´ pojawia, a wtedy leczenie symptomatyczne nic nie pomo˝e. W mojej praktyce cz´sto spotykam si´ z tego typu przypadkami. KtoÊ dzwoni do mnie w drodze do pracy, poniewa˝ głowa boli go tak, ˝e nie mo˝e wytrzymaç. Wtedy mówi´ mu: pozbàdê si´ uczucia złoÊci, które ˝ywisz do swojego szefa. JeÊli zrozumie, ˝e to jest przyczynà dolegliwoÊci, zazwyczaj po dziesi´ciu minutach oddzwania, twierdzàc, ˝e dokonałem cudu, gdy˝ głowa przestała boleç. Kiedy podczas mojej pracy ze sportowcami, któregoÊ z nich złapie skurcz lub coÊ zaboli, patrz´ w jego biopole i mówi´: jesteÊ zły na trenera, ˝e kazał ci wykonaç çwiczenie, kiedy tobie si´ nie chciało tego robiç. Uwolnij si´ od tego uczucia. Kiedy taki zawodnik zastosuje si´ do mojej sugestii, wszelkie dolegliwoÊci ust´pujà. Czy w jakikolwiek sposób jesteÊmy w stanie poradziç sobie z takimi deformacjami samodzielnie? – Tak, musimy tylko przeanalizowaç najwa˝niejsze zdarzenia z naszego ˝ycia, a dojdziemy do tego, co jest przyczynà deformacji. Musimy otworzyç si´ na wymiar boski, aby uzyskaç odpowiedni przepływ energii. Poniewa˝ wiele lat byłem wojskowym, uwa˝am, ˝e je˝eli nie strzelasz dobrze i nie potrafisz trafiç do celu, zawsze mo˝esz wziàç wi´cej naboi i puÊciç całà seri´ wokoło, a wtedy w koƒcu trafisz. Zwykle ludzie ˝àdajàcy, ˝ebym wskazał im cudowny lek, który ich uzdrowi, nie chcà pracowaç i niczego w sobie zmieniaç. A niestety, w przypadku samooczyszczenia wi´kszoÊç pracy musimy wykonaç sami. Odnalezione w biopolu deformacje usuwa si´, oczyszczajàc biopole. Na czym dokładnie polega ten proces? – Na poczàtku trzeba zrozumieç przyczyny deformacji i osiàgnàç stan gotowoÊci 50 CZWARTY WYMIAR do pozbycia si´ ich. Wtedy proces ten post´puje automatycznie – otwieramy si´ na wymiar boski, poprawia si´ i wyrównuje energetyka. Na poziomie fizjologicznym mo˝emy sobie pomóc masa˝ami, ziołami, homeopatià. Wszystkie metody terapeutyczne sà w pewnym stopniu pomocne. Po pierwsze, musimy uÊwiadomiç sobie, ˝e to my jesteÊmy winni sytuacji, w jakiej si´ znajdujemy, sami przyczyniliÊmy si´ do swojej choroby i kłopotów. Po drugie, musimy pozwoliç terapeucie, ˝eby nas poprowadził i nam pomógł. Po trzecie, musimy mieç paliwo – ˝aden samochód nie mo˝e przecie˝ jechaç bez paliwa – którym jest w tym przypadku otwarcie si´ na boski wymiar i na energi´ płynàcà z góry. Je˝eli tego nie zrobimy, nie poradzimy sobie z kłopotami typu np. depresja. Dopiero kiedy ludzie zrozumiejà, ˝e ta energia jest im niezb´dna i czego wymaga od nich terapeuta, terapia mo˝e byç skuteczna. płynàca z serca modlitwa naprawd´ była w stanie oddziaływaç na nasze biopole? – Tak, takich przykładów jest bardzo du˝o. Przede wszystkim trzeba podaç konkretnemu człowiekowi właÊciwà informacj´, bioràc pod uwag´ jego Êwiatopoglàd, uwzgl´dniç fakt, czy jest on religijny, czy te˝ nie. I najwa˝niejsze – nie działaç egoistycznie, otworzyç si´ na wymiar boski. Nie proÊmy Boga: „Teraz Ci´ prosz´, ˝eby przestała mnie boleç głowa”, tylko: „Prosz´ Ci´, ˝ebym zrozumiał, jaki jest powód mojego bólu tak, abym mógł nad tym popracowaç”. Wtedy głowa faktycznie przestaje boleç. Przykładem nieprawidłowej modlitwy jest ta, która miała miejsce podczas ostatniej wojny w Jugosławii, kiedy to duchowni Êwi´cili armaty i karabiny, ˝eby zabiły jak najwi´cej ich przeciwników. Było to niezgodne z prawem boskim i na pewno nie przyniosło ˝adnego skutku. Dzi´kuj´ za rozmow´. Izabela Włodkowska Czy po oczyszczeniu biopola chory zyskuje gwarancj´, ˝e nie zapadnie na zdiagnozowanà wczeÊniej chorob´ lub uwolni si´ od towarzyszàcych mu negatywnych programów? – Nie chciałbym dawaç nikomu ˝adnej gwarancji, dlatego ˝e to zale˝y od człowieka, od jego determinacji w pozbywaniu si´ negatywnych wzorców i emocji, od otwarcia si´ na współprac´ z terapeutà, od bioterapeuty, a tak˝e od karmy. Jest za du˝o czynników, które uczestniczà w tym procesie, by komukolwiek mo˝na było daç takà gwarancj´. W jakim przypadku diagnostyka karmiczna mo˝e stanowiç zagro˝enie dla terapeuty lub chorego? – Mo˝e tak byç w przypadku, kiedy chory otrzyma informacj´ o przyczynie jego choroby, ale nie chce si´ zmieniç i pracowaç nad sobà. Wtedy choroba jeszcze si´ nasila, np. kiedy kobieta, która dowiaduje si´, ˝e ma problemy, poniewa˝ destrukcyjnie oddziaływuje na nià fakt dokonania aborcji, mimo wszystko ponownie poddaje si´ zabiegowi, negatywne działanie wzmacnia si´. Dla terapeuty niebezpieczna jest sytuacja, kiedy b´dzie on uwa˝ał, ˝e jest wszechwładny, jakby przywłaszczy sobie boskie kompetencje, podczas gdy mo˝e tylko podaç informacje, pomóc, ukierunkowaç, ale nie leczyç. Chory leczy si´ sam. W ksià˝kach przekonuje Pan, ˝e ka˝dy jest w stanie uruchomiç proces samouzdrawiania poprzez modlitw´. Czy w praktyce terapeutycznej spotkał si´ Pan z przypadkiem, gdy szczera, Ksià˝ki do nabycia w Magazynie Wysy∏kowym tel.: 22/620 08 05, w Galerii przy ul. Twardej 7 w Warszawie oraz w Sklepie Internetowym www.sklepkormoran.pl