RZUF nr 7 - Gimnazjum w Mogilanach
Transkrypt
RZUF nr 7 - Gimnazjum w Mogilanach
Od Redakcji (fot. M. Zaczkowski) Witamy was, drodzy Czytelnicy! To już siódmy i ostatni w tym roku szkolnym numer naszego periodyku. W tym wyjątkowym, wakacyjnym wydaniu zamieszczamy mnóstwo ciekawych artykułów! Przeczytasz m. in. o powstaniu szkolnego sklepiku, referendum w Krakowie, zielonej szkole w Chorwacji, wymianie z Niemcami oraz po raz kolejny znajdziesz kilka wskazówek na temat poprawności językowej. Jako że zbliża się koniec roku szkolnego, chcielibyśmy podziękować wam za dwa lata czytania naszych artykułów. Mamy nadzieję, że po wakacjach nowa redakcja nie zawiedzie i gazetka nadal będzie cieszyła się popularnością u nas w szkole. W imieniu całej redakcji życzę udanych wakacji, dużo słońca oraz uśmiechu na twarzy. Hania – redaktor naczelna Redakcja Adres: ul. św.Bartłomieja Ap. 16/2 32-031 Mogilany Tel. 12 270 18 18 Redaktor Naczelna: Hania Olbinska Zastępca: Gabriela Witas Sekretarz Redakcji: Justyna Wawrzynek Grafik: Adrian Stańczyk Korektorzy: Grzesiek Strzeboński Mikołaj Baran Dziennikarze: Wiktoria Romek Justyna Bobek Sabina Łukasik Bartek Papież Marcin Przała Amadeusz Gawor Maciek Grzesik fotografie: google.pl RZUF nr 7/2014 Strona 2 Dzień Grüsse aus Deutschland! Dziecka W dniach od 18 do 23 maja, pod opieką naszych nauczycieli: p. Kantor oraz p. Dyrektora, nasze gimnazjum wzięło udział w wymianie polsko-niemieckiej w bawarskiej gminie Untersteinach. Podczas długiej podróży towarzyszyła nam miła atmosfera. Gdy dojechaliśmy do celu, okazało się, że będziemy mieszkać w luksusowym hotelu! 2 czerwca 2014 r. w naszej szkole obchodziliśmy Dzień Dziecka. Pierwszy dzień zaczęliśmy od zwiedzania szkoły w Untersteinach. Następnie wybraliśmy się na spacer razem z niemieckimi uczniami, którzy pokazali nam uroki tego małego miasteczka. Na wieczór zaplanowany był wyjazd do miejscowości Kulmbach. Przewodnik, ubrany w specjalny strój, w niebywały sposób pokazał nam to piękne miejsce opowiadając o zwyczajach średniowiecznych. Z tej okazji odwiedziły nas dzieci z Domu Samotnej Matki i Dziecka w Borku Fałęckim. Uczestnicy Szkolnego Koła Caritas przygotowali dla gości poczęstunek oraz zabawiali pociechy. Opiekunem była pani Renata Midek. W tym dniu odbyły się również rozgrywki Scrabble. Na początku każdy z uczestników grał po 30 minut. W finale zostały trzy osoby, które grały po 20 minut. Walka była naprawdę zacięta. Zwycięzcą został obrońca tytułu z zeszłego roku, Grzesiek Strzeboński z IIIb, drugie miejsce zajęła Justyna Bobek, również z IIIb, a trzecie Justyna Wawrzynek z IIIa. Jak widać, trzecie Drugi dzień to zwiedzanie kolejnej szkoły, tym razem w sąsiedniej miejscowości. Warunki, w jakich uczą się niemieccy uczniowie, są bez wątpienia lepsze od tych w polskich szkołach. Znakomicie wyposażone sale lekcyjne sprawiają, że nauka staje się przyjemniejsza i łatwiejsza. Następne dni naszej wycieczki to zwiedzanie licznych muzeów, takich jak: Muzeum Górnictwa, które miało niesamowity klimat (wydawało się, że jesteśmy pod ziemią, w kopalni) czy Muzeum Cynku i Miedzi (z największym zasobem figurek w Europie). W czwartek wyruszyliśmy na całodniową wycieczkę do Bamberg. Płynęliśmy tam statkiem po rzece Regenitz. Odcinek tej rzeki w Bamberg nazywany jest Małą Wenecją, gdyż domy zaraz nad rzeką przypominają właśnie Wenecję. Mieliśmy też ponad godzinę czasu dla siebie lub na poznanie miasta oraz na zrobienie krótkich zakupów przed wyjazdem do domu. klasy górą! Wygrani zostali nagrodzeni ocenami z języka polskiego. Porządku i W piątek rano uczestniczyliśmy w krótkim nabożeństwie, po czym wyruszyliśmy do Polski. przestrzegania zasad gry pilnowały: p. Katarzyna Olbinska i pani Katarzyna Zagólska. W planach był również Rajd Mogilany. Trasa miała biec przez Mogilany, Chorowice Ta wycieczka dostarczyła nam wielu doświadczeń, mogliśmy poćwiczyć mówienie po niemiecku, czasem też po angielsku. A wspomnienia pozostaną nam na całe życie… oraz Buków, ale z powodu deszczu niestety nie odbył się w całości. Gościem specjalnym, który miał nam towarzyszyć był Sumit Singh z Indii. P. Alicja Grzegorzek, p. Grażyna Blecharczyk i p. Bartosz Janowski byli przewodnikami. Planowane jest powtórzenie rajdu przy dobrej pogodzie. Mimo niepowodzeń, to był wspaniały dzień! Dominik Liszka Sabina, Justyna RZUF nr 7/2014 Strona 3 RZUF nr 7/2014 Strona 4 Wizyta Sumita Piekło historii Od 2 do 6 czerwca naszą szkołę odwiedził wolontariusz studenckiej organizacji AIESEC, Sumit Singh z Indii, który przez spotkania, rozmowy oraz prezentacje starał się przybliżyć nam życie oraz kulturę swego kraju. Pierwszego dnia mieliśmy spotkanie w sali gimnastycznej, gdzie krótko opowiedział o sobie oraz prosił, abyśmy zadawali pytania i nie bali się z nim rozmawiać po angielsku. Może „lasu rąk” nie było, ale znaleźli się śmiałkowie, którzy chętnie pytali. Całość przebiegła dość sprawnie. Spotkanie nie trwało zbyt długo, więc nikt się nie nudził. Kolejne dni wyglądały inaczej, bo dla każdej klasy nasz gość przygotowywał osobne lekcje, które bazowały na prezentacji, aczkolwiek można było na bieżąco pytać o poszczególne części. Wszystko to przebiegało w miłej atmosferze, było dużo śmiechu oraz mimo tego, że nie każdy go rozumiał, to raczej wszyscy dobrze się bawili. Nie obyło się również bez małych wpadek – Sumit spóźnił się na niektóre lekcje, wykazując się wschodnim podejściem do czasu… Całość, nawet jeśli spontaniczna, była ciekawa i myślę, że dzięki jego wizycie, poznaliśmy dużo informacji na temat Indii, a przede wszystkim wielu uczniów odblokowało się i nie bało się mówić po angielsku, bo przecież o to głównie chodziło. 8 maja odbyła się wycieczka do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W wycieczce brały udział klasy trzecie naszego gimnazjum. Gdy dotarliśmy do obozu już od pierwszych sekund poczuliśmy klimat bólu, cierpienia, smutku i wszystkich innych emocji, które malowały się na twarzach katowanych tam jeńców i więźniów. Pani przewodnik opowiadała nam, jak wyglądał każdy dzień więźnia. Powiedziała, że naziści oszukiwali ludzi i wmawiali im, że jadą do pracy, by zacząć nowe, lepsze życie. Kazali im zabierać wszystkie najcenniejsze rzeczy, jakie mieli. Ludzie wsiadali do wagonów przeznaczonych dla bydła. Jechali przez 10, a czasami nawet 15 dni. Słabi i starsi ludzie umierali z głodu i wycieńczenia już podczas transportu. Na rampie kolejowej w Auschwitz stał „pan śmierci i życia", czyli lekarz, który wyznaczał, kto ma pracować, a kto ma iść się „kąpać". Ludzie, którzy szli do łaźni (było to aż do 2000 osób jednorazowo), stawali pod prysznicami, z których nie płynęła woda. Do pomieszczenia wprowadzano cyklon B – środek chemiczny służący do dezynfekcji i dezynsekcji. Dwadzieścia minut – tyle czasu wystarczyło, żeby nikt już stamtąd nie wyszedł. Po Oświęcimiu zwiedzaliśmy Brzezinkę – oddalony o 3 km kolejny obóz. Znajduje się tam 300 baraków, w których mieszkało jednocześnie 100 000 osób. Plagą był brak dostępu do wody i uniemożliwienie podstawowej higieny. Na koniec wycieczki zobaczyliśmy jeszcze pomnik i postawiony pod nim znicz oraz tablice pamiątkowe w wielu językach świata. Na tym zakończyliśmy zwiedzanie. Gdy wracaliśmy, wszyscy byliśmy jacyś dziwnie cisi i zamyśleni. Każdy czuł, co właśnie zobaczył, po jakiej ziemi chodził i jak wielkim darem jest pokój. Amadeusz Bartek RZUF nr 7/2014 Strona 5 RZUF nr 7/2014 Strona 6 Konkurs ortograficzny 30 maja br. w ZST-E w Skawinie odbył się konkurs ortograficzny „O Pióro Prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół ZST-E”. Zasady były proste – napisać dyktando związane z okrągłą rocznicą nadania praw miejskich Skawinie. Już po raz czwarty uczniowie z naszej szkoły wzięli udział w tej imprezie. Do tej pory przedstawicie le naszego gimnazjum zajmowali drugie i trzecie miejsca, ale w tym roku historia pisała się na naszych oczach. Mikołaj Baran i Grzegorz Strzeboński godnie reprezentowali naszą szkołę. Pierwszy raz uczeń z Gimnazjum w Mogilanach, Mikołaj Baran, zdobył Pióro. Oprócz niego otrzymał też kilka gadżetów: pendrive, kalkulator i masę słodyczy. Drugi przedstawiciel naszej szkoły też nie zawiódł, bo zajął piąte miejsce. Gdy już wszyscy napisali dyktando, przedstawiciele siedmiu szkół mieli czas na relaks. Była chwila na napełnienie żołądka, na posłuchanie dwóch utworów wykonanych przez jedną z uczennic tamtejszej szkoły oraz na obejrzenie prezentacji na temat szkoły. Mamy nadzieję, że w przyszłych latach następny uczeń z Mogilan powtórzy sukces Mikołaja. Grześ RZUF nr 7/2014 Strona 7 SEGREGUJMY ŚMIECI! W Polsce ponad 70% śmieci (dane Eurostatu za 2011 r.) kończy na wysypiskach. Jednak nie wszystkie muszą tam trafiać. Kiedy tylko gminy wprowadzą nowy system gospodarowania odpadami, znaczna część śmieci będzie podlegała odzyskowi i powtórnemu wykorzystaniu. Segregacja oznacza odzysk surowców, a w następstwie – czystsze środowisko naturalne czy rozwój nowych gałęzi przemysłu. Znaczną część odpadów można przerobić albo ponownie wykorzystać. Można też odzyskać z nich cenne surowce, których zapasy tak szybko się kurczą. Przetwarzanie i ponowne wprowadzanie do obrotu surowców wtórnych to duży sektor przemysłu w krajach zachodniej Europy. Dzięki segregowaniu odpadów możemy odzyskać surowce, które oznaczają nowe, używane przez nas produkty, m.in. kubki, doniczki, a nawet meble czy ubrania. Jak segregować? Podstawowy sposób segregacji śmieci polega na oddzielaniu: śmieci suchych (np. papier, gazety, suche, szklane butelki), śmieci mokrych (np. opakowanie po jogurcie) oraz śmieci zmieszanych (np. resztki jedzenia). Ostatecznie, każda gmina podejmie jednak decyzję, czy skorzysta z takiego sposobu, czy też wprowadzi własne. Dlatego należy sprawdzić w swojej gminie, na ile frakcji – czyli rodzajów – będą sortowane śmieci. Pamiętaj, że dobro naszej planety zależy wyłącznie od każdego z nas, dlatego naszym obowiązkiem jest o nią zadbać! Jacek Wyżga RZUF nr 7/2014 Strona 8 Niezdrowemu jedzeniu mówimy: nie! Misja strategiczna USA, wizyta Baracka Obamy w Polsce. 25 lat wolnej Polski wiąże się z wizytą przedstawicieli mocarstw z wielu kontynentów. Największym medialnym uznaniem cieszył się prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, którego pobyt miał podłoże strategiczne. Na wschodzie, gdzie Rosja prowadziła agresywną politykę, ruch Obamy był bardzo przemyślany. Pokazał, że nie zgadza się z manewrami Rosji. Wspomagając Europę czysto symbolicznie, wysłał ostrzeżenie dla władz Kremla. Podczas wizyty, jak zwykle, padło kilka obietnic, jednak sprawa tarczy antyrakietowej dalej pozostała w miejscu. Prezydent Komorowski, chcąc wyrazić swoje poparcie dla sprawy ukraińskiej, która zdominowała wizytę, postanowił przekazać 2 % PKB rocznie na wojsko i militaria. Ten ruch spotkał się z aprobatą opozycji, która dotychczas była rozczarowana finansowaniem tej struktury. Ukraina, której przedstawicielem na tym spotkaniu był nowo wybrany prezydent, Petro Poroszenko, doceniła gest ze strony sojuszników Europy i samego prezydenta USA. Barack Obama na koniec swej wizyty obiecał przekazać 1 mld dolarów na dofinansowanie armii w obszarze Polski. Jest to gest symboliczny, lecz jakże ważny. Pokazuje, że Europa nie jest sama w rywalizacji ze wschodem. Oby te zapewnienia nie okazały się złudne. Marcin Przała W naszej szkole pojawił się sklepik ze zdrową żywnością, a stary automat ze słodyczami został oddany. Zdrowe posiłki cieszą się imponującą popularnością! Uczniowie są zachwyceni. W dniu 20.06.2014 r. zaczął swoją działalność sklepik szkolny. Stał się on hitem naszego gimnazjum! Wszyscy uczniowie byli zadziwieni, że na tak małej przestrzeni udało nam się umieścić tak wspaniałą konstrukcję. Znajduje się w nim nawet lodówka! Sklepik oferuje zdrowe i wartościowe produkty. Nasi uczniowie mogą zjeść codziennie dowożone świeże warzywa, owoce, kanapki, bułki i sałatki owocowe lub warzywne oraz słodkie, ale zdrowe batoniki zbożowe. Nie znajdziecie tu żadnych niezdrowych napojów, a jedynie wodę mineralną i soki owocowe. Cały pomysł został zrealizowany dzięki projektowi „Zdrowe jedzenie w mojej szkole i na moim stole” Fundacji Partnerstwo dla Środowiska. Dostaliśmy od fundacji 1400zł, które pozwoliły na rozpoczęcie działalności. Jej głównym celem jest promowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród uczniów. Wszystkie zarobki są przekazywane na potrzeby uczniów naszej szkoły, gdyż pieniądze te należą do Samorządu Uczniowskiego. Sklepik obsługują uczennice z klasy IIIa oraz uczniowie z klasy IIa. Rozwija się z każdym dniem i cieszy się coraz większym zainteresowaniem! Dziękujemy! Tyśka RZUF nr 7/2014 Strona 9 RZUF nr 7/2014 Strona 10 Chleba, nie igrzysk! Starożytni Rzymianie wołali: „Panem et circenses!”, domagając się od swojego cesarza odrobiny rozrywki. Czasy się zmieniły i ludzie się zmienili. Teraz to władze muszą namawiać ludzi do igrzysk, a w Krakowie nawet wielkie obietnice i wspaniałe plany nie przyniosły pożądanego efektu. Po wielu protestach, listach otwartych i petycjach, które masowo wpływały do Urzędu Miasta Krakowa, prezydent miasta, Jacek Majchrowski zdecydował się na przeprowadzenie referendum, w którym mieszkańcy mieli opowiedzieć się za lub przeciw organizacji przez Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Głosowanie połączono z wyborami do Parlamentu Europejskieg 25 maja 2014 roku. Początkowo referendum to miało dotyczyć tylko IO, ale ostatecznie krakowianie odpowiadali na cztery pytania: • Czy jest Pani/Pan za zorganizowaniem i przeprowadzeniem przez Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku? • Czy jest Pani/Pan za budową metra w Krakowie? • Czy jest Pani/Pan za stworzeniem w Krakowie systemu monitoringu wizyjnego, którego celem byłaby poprawa bezpieczeństwa w mieście? • Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się budować więcej ścieżek rowerowych? bezwartościowe kawałki papieru, które tylko umownie są w stanie zapewnić każdy luksus i są w stanie dorównać cenie każdej pracy, a potem panicznie boimy się ich wydawać. Gonimy za pieniądzem coraz bardziej po to, by posiadać, a nie żeby być. Społeczeństwo polskie przeżyło ogromny szok wyzwalając się z niszczącej od środka jak trucizna władzy komunistów, a teraz nikt nie wie, czego tak naprawdę chce. Jeszcze kilka lat temu ubiegaliśmy się o Mistrzostwa Europy 2012 na stadionie Wisły Kraków, a to również wymagało przebudowy infrastruktury całego Krakowa, w szczególności poprawienia stanu dróg i komunikacji miejskiej. Dlaczego więc teraz odpuściliśmy starania o ZIO, kiedy praktycznie wychodziliśmy już na prostą? Skoro argument o wydatkach na rozbudowę miasta okazał się słaby, to jedynym wytłumaczeniem jest strach. My, krakowianie, boimy się, że po raz kolejny się sparzymy. Boimy się igrzysk. Ciekawym faktem jest również to, że ponad 112 tysięcy osób chce metra w Krakowie. Ludzie chcą luksusu i chleba, ale nie chcą igrzysk, które ten luksus i chleb mogą zapewnić. Zastanówmy się, czego tak naprawdę oczekujemy... Mikołaj Wyniki były jednoznaczne. Przeciw igrzyskom głosowało 69, 7% respondentów. I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno Igrzyska Olimpijskie stanowiły opokę światka zarówno sportowego, jak i politycznego... Staliśmy się bezdusznymi konsumpcjonistami, pozbawionymi sentymentu, dumy i chęci rozwoju. Zatraciliśmy potrzebę zasłynięcia w świecie, skupiając się jedynie na pieniądzach. Nie rodzimy się, by żyć, ale by pracować, zarabiać RZUF nr 7/2014 Strona 11 RZUF nr 7/2014 Strona 12 Dobar dan! Poradnia językowa W tym roku zielona szkoła odbyła się w Chorwacji. Uczniowie naszego gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej we Włosani z nauczycielami spędzili tam wspaniały czas od 3 do 8 czerwca. Pierwszego dnia zwiedziliśmy stolicę Chorwacji – Zagrzeb. Zobaczyliśmy tam m.in. katedrę Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny, budynek Parlamentu i kościół św. Marka. Wieczorem udaliśmy do naszego miejsca zakwaterowania – hotelu Uvala Scott w Krajevicy. Tam zjedliśmy kolację i wybraliśmy się na plażę. W środę (5 czerwca) pojechaliśmy na Wyspę Krk – największą i najbardziej rozwiniętą na chorwackim wybrzeżu. Mogliśmy tam podziwiać skaliste pustkowia, klify, zielone promenady oraz liczne zatoki i urocze miasteczka. Odwiedziliśmy także miasto Krk, którego historia sięga czasów plemion iliryjskich. Kolejnego dnia pojechaliśmy na półwysep w kształcie serca – Istrię. Odwiedziliśmy tam piękne, antyczne miasto – Pulę. Zobaczyliśmy jeden z najlepiej zachowanych amfiteatrów na świecie, Łuk Triumfalny Sergiusza, świątynię Augusta oraz Bramę Herkulesa. Następnie pojechaliśmy do Rovinij, malowniczego miasteczka, nazywanego chorwackim Saint-Tropez. 7 czerwca po śniadaniu spakowaliśmy się i udaliśmy do Plitvic. Tam zwiedzaliśmy Park Narodowy – Plitwickie Jeziora, gdzie na obszarze porośniętym wieloma gatunkami roślin znajduję się 16 jezior i 72 wodospady. Największym z tych wodospadów jest Vielki Slap, który spada z wysokości 78m. Wieczorem ruszyliśmy w podróż powrotną do Polski. Wszystkim wycieczka bardzo się podobała i na długo ją zapamiętają. Gabrysia RZUF nr 7/2014 Strona 13 ******************************************** To już druga odsłona mojej poradni językowej. W poprzednim wydaniu omówiłem cztery błędy bardzo często popełniane przez użytkowników naszego języka. Szkoda, że nie każdy Polak potrafi mówić poprawnie w macierzystym języku. Tym razem zacznijmy od powtarzanego przez sporą grupę ludzi: „bynajmniej” w miejscu, w którym powinno być „przynajmniej”. Dla jasności... „Bynajmniej” jest synonimem (jednym z bardziej wyszukanych) słowa „nie”, najprostszego zaprzeczenia. „Przynajmniej” znaczy to samo co „co najmniej” lub „nie mniej niż”. Te dwa słowa mają ze sobą niewiele wspólnego, bo tylko się rymują. Oznaczają zupełnie coś innego. Czy święto pracy to pierwszy maj czy pierwszy maja? Mamy dwunasty czerwiec czy dwunasty czerwca? Wielu ludzi ma z tym problem, a sprawa jest dość prosta. Obecnie mamy już dwa tysiące czternasty czerwiec w tej erze... Czy mówiąc, że dziś jest dwunasty czerwiec, mamy na myśli dwunasty rok naszej ery? Chyba nie... Dlaczego więc tak mówimy? Warto zastanowić się nad tym, co pada z naszych ust. Poprawna forma to dwunasty czerwca i pierwszy maja. Odmieniajmy nazwy miesięcy. Gdy zaczniemy myśleć logicznie, wszystko będzie w porządku. Jeśli wiemy, o czym chcemy powiedzieć, nie powinniśmy mieć problemu z poprawnym użyciem języka polskiego. Grześ RZUF nr 7/2014 Strona 14 Do usłyszenia! Do zobaczenia! *********************************************************** Minęły trzy lata… Wakacje zbliżają się wielkimi krokami … Za kilka dni odbędzie się rozdanie nagród, dyplomów, świadectw, pożegnanie klas trzecich. My, już niedługo absolwenci Gimnazjum w Mogilanach, chcielibyśmy szczególnie podziękować Dyrekcji i wszystkim nauczycielom za kształcenie naszych umysłów. Zdajemy sobie sprawę, że nasze zachowanie nie zawsze było odpowiednie, ale mamy nadzieję, że zostaniemy pozytywnie zapamiętani. Doceniamy wysiłek, jaki włożyliście w naszą edukację. Niedługo usłyszymy ostatni dzwonek w tej szkole, wywołuje to w nas bardzo mieszane uczucia – niektórych cieszy, innych smuci. Czekają na nas nowe szkoły, koledzy, nauczyciele. Życie będzie stawiało przed nami coraz trudniejsze wybory. Jednak mamy nadzieję, że nowe rozdziały naszego życia będą obfite w sukcesy oparte na wiedzy i RZUF – REDAKCJA wychowaniu wyniesionym właśnie stąd. CZERWIEC 2014 Dziękujemy! PS. A na pożegnanie prezentujemy na tylnej okładce ostatnie zdjęcie naszej redakcji… Od lewej: Justyna Bobek, Dominik Liszka (gościnnie), Sabina Łukasik, Mikołaj Baran, Bartek Papież, Amadeusz Gawor, Gabrysia Witas, Grzesiek Strzeboński, Wiktoria Romek, Marcin Przała, siedzi Hania Olbinska – red. nacz. RZUF nr 7/2014 RZUF nr 7/2014 Wiktoria Strona 15 Strona 16