RZUF nr 7 - Gimnazjum w Mogilanach

Transkrypt

RZUF nr 7 - Gimnazjum w Mogilanach
Od Redakcji
(fot. M. Zaczkowski)
Witamy was, drodzy Czytelnicy!
To już siódmy i ostatni w tym roku szkolnym numer naszego periodyku.
W tym wyjątkowym, wakacyjnym wydaniu zamieszczamy mnóstwo
ciekawych artykułów! Przeczytasz m. in. o powstaniu szkolnego
sklepiku, referendum w Krakowie, zielonej szkole w Chorwacji,
wymianie z Niemcami oraz po raz kolejny znajdziesz kilka wskazówek
na temat poprawności językowej.
Jako że zbliża się koniec roku szkolnego, chcielibyśmy podziękować
wam za dwa lata czytania naszych artykułów. Mamy nadzieję, że po
wakacjach nowa redakcja nie zawiedzie i gazetka nadal będzie cieszyła
się popularnością u nas w szkole.
W imieniu całej redakcji życzę udanych wakacji, dużo słońca oraz
uśmiechu na twarzy.
Hania – redaktor naczelna
Redakcja
Adres:
ul. św.Bartłomieja Ap.
16/2
32-031 Mogilany
Tel. 12 270 18 18
Redaktor Naczelna:
Hania Olbinska
Zastępca:
Gabriela Witas
Sekretarz Redakcji:
Justyna Wawrzynek
Grafik:
Adrian Stańczyk
Korektorzy:
Grzesiek Strzeboński
Mikołaj Baran
Dziennikarze:
Wiktoria Romek
Justyna Bobek
Sabina Łukasik
Bartek Papież
Marcin Przała
Amadeusz Gawor
Maciek Grzesik
fotografie: google.pl
RZUF nr 7/2014
Strona 2
Dzień
Grüsse aus Deutschland!
Dziecka
W dniach od 18 do 23 maja, pod opieką naszych nauczycieli: p. Kantor oraz p.
Dyrektora, nasze gimnazjum wzięło udział w wymianie polsko-niemieckiej w
bawarskiej gminie Untersteinach.
Podczas długiej podróży towarzyszyła nam miła atmosfera. Gdy dojechaliśmy do
celu, okazało się, że będziemy mieszkać w luksusowym hotelu!
2 czerwca 2014 r. w
naszej szkole
obchodziliśmy
Dzień Dziecka.
Pierwszy dzień zaczęliśmy od zwiedzania szkoły w Untersteinach. Następnie
wybraliśmy się na spacer razem z niemieckimi uczniami, którzy pokazali nam uroki
tego małego miasteczka. Na wieczór zaplanowany był wyjazd do miejscowości
Kulmbach. Przewodnik, ubrany w specjalny strój, w niebywały sposób pokazał nam
to piękne miejsce opowiadając o zwyczajach średniowiecznych.
Z tej okazji odwiedziły nas
dzieci z Domu Samotnej Matki
i Dziecka w Borku Fałęckim.
Uczestnicy Szkolnego Koła Caritas przygotowali dla gości poczęstunek oraz zabawiali
pociechy. Opiekunem była pani Renata Midek. W tym dniu odbyły się również
rozgrywki Scrabble. Na początku każdy z uczestników grał po 30 minut. W finale
zostały trzy osoby, które grały po 20 minut. Walka była naprawdę zacięta. Zwycięzcą
został obrońca tytułu z zeszłego roku, Grzesiek Strzeboński z IIIb, drugie miejsce zajęła
Justyna Bobek, również z IIIb, a trzecie Justyna Wawrzynek z IIIa. Jak widać, trzecie
Drugi dzień to zwiedzanie kolejnej szkoły, tym razem w sąsiedniej miejscowości.
Warunki, w jakich uczą się niemieccy uczniowie, są bez wątpienia lepsze od tych w
polskich szkołach. Znakomicie wyposażone sale lekcyjne sprawiają, że nauka staje
się przyjemniejsza i łatwiejsza.
Następne dni naszej wycieczki to zwiedzanie licznych muzeów, takich jak: Muzeum
Górnictwa, które miało niesamowity klimat (wydawało się, że jesteśmy pod ziemią, w
kopalni) czy Muzeum Cynku i Miedzi (z największym zasobem figurek w Europie).
W czwartek wyruszyliśmy na całodniową wycieczkę do Bamberg. Płynęliśmy tam
statkiem po rzece Regenitz. Odcinek tej rzeki w Bamberg nazywany jest Małą
Wenecją, gdyż domy zaraz nad rzeką przypominają właśnie Wenecję. Mieliśmy też
ponad godzinę czasu dla siebie lub na poznanie miasta oraz na zrobienie krótkich
zakupów przed wyjazdem do domu.
klasy górą! Wygrani zostali nagrodzeni ocenami z języka polskiego. Porządku i
W piątek rano uczestniczyliśmy
w krótkim nabożeństwie, po
czym wyruszyliśmy do Polski.
przestrzegania zasad gry pilnowały: p. Katarzyna Olbinska i pani Katarzyna Zagólska. W
planach był również Rajd Mogilany. Trasa miała biec przez Mogilany, Chorowice
Ta wycieczka dostarczyła nam
wielu doświadczeń, mogliśmy
poćwiczyć
mówienie
po
niemiecku, czasem też po
angielsku.
A
wspomnienia
pozostaną nam na całe życie…
oraz Buków, ale z powodu deszczu niestety nie odbył się w całości. Gościem
specjalnym, który miał nam towarzyszyć był Sumit Singh z Indii. P. Alicja Grzegorzek, p.
Grażyna Blecharczyk i p. Bartosz Janowski byli przewodnikami. Planowane jest
powtórzenie rajdu przy dobrej pogodzie. Mimo niepowodzeń, to był wspaniały dzień!
Dominik Liszka
Sabina, Justyna
RZUF nr 7/2014
Strona 3
RZUF nr 7/2014
Strona 4
Wizyta Sumita
Piekło historii
Od 2 do 6 czerwca naszą szkołę odwiedził wolontariusz studenckiej
organizacji AIESEC, Sumit Singh z Indii, który przez spotkania, rozmowy
oraz prezentacje starał się przybliżyć nam życie oraz kulturę swego kraju.
Pierwszego dnia mieliśmy spotkanie w sali gimnastycznej, gdzie krótko
opowiedział o sobie oraz prosił,
abyśmy zadawali pytania i nie bali się z
nim rozmawiać po angielsku. Może
„lasu rąk” nie było, ale znaleźli się
śmiałkowie, którzy chętnie pytali.
Całość przebiegła dość sprawnie.
Spotkanie nie trwało zbyt długo, więc
nikt się nie nudził.
Kolejne dni wyglądały inaczej, bo dla
każdej klasy nasz gość przygotowywał
osobne lekcje, które bazowały na
prezentacji, aczkolwiek można było na
bieżąco pytać o poszczególne części.
Wszystko to przebiegało w miłej
atmosferze, było dużo śmiechu oraz
mimo tego, że nie każdy go rozumiał,
to raczej wszyscy dobrze się bawili.
Nie obyło się również bez małych
wpadek – Sumit spóźnił się na niektóre lekcje, wykazując się wschodnim
podejściem do czasu… Całość, nawet jeśli spontaniczna, była ciekawa i myślę,
że dzięki jego wizycie, poznaliśmy dużo informacji na temat Indii, a przede
wszystkim wielu uczniów odblokowało się i nie bało się mówić po angielsku, bo
przecież o to głównie chodziło.
8 maja odbyła się wycieczka do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W
wycieczce brały udział klasy trzecie naszego gimnazjum. Gdy dotarliśmy do obozu
już od pierwszych sekund poczuliśmy
klimat bólu, cierpienia, smutku
i
wszystkich innych emocji, które malowały się na twarzach katowanych tam jeńców i
więźniów. Pani przewodnik opowiadała nam, jak wyglądał każdy dzień więźnia.
Powiedziała, że naziści oszukiwali ludzi i wmawiali im, że jadą do pracy, by zacząć nowe,
lepsze życie. Kazali im zabierać wszystkie najcenniejsze rzeczy, jakie mieli. Ludzie
wsiadali do wagonów przeznaczonych dla bydła. Jechali przez 10, a czasami nawet 15
dni. Słabi i starsi ludzie umierali z głodu i wycieńczenia już podczas transportu. Na
rampie kolejowej w Auschwitz stał
„pan śmierci i życia",
czyli lekarz, który
wyznaczał, kto ma pracować, a kto ma iść się „kąpać". Ludzie, którzy szli do łaźni (było
to aż do 2000 osób jednorazowo), stawali pod prysznicami, z których nie płynęła woda.
Do pomieszczenia wprowadzano cyklon B – środek chemiczny służący do dezynfekcji i
dezynsekcji.
Dwadzieścia minut
– tyle czasu wystarczyło, żeby nikt już
stamtąd nie wyszedł. Po Oświęcimiu zwiedzaliśmy Brzezinkę – oddalony o 3 km kolejny
obóz. Znajduje się tam 300 baraków, w których mieszkało jednocześnie 100 000 osób.
Plagą był brak dostępu do wody i uniemożliwienie podstawowej higieny. Na koniec
wycieczki zobaczyliśmy jeszcze pomnik i postawiony pod nim znicz oraz tablice
pamiątkowe w wielu językach świata. Na tym zakończyliśmy zwiedzanie. Gdy
wracaliśmy, wszyscy byliśmy jacyś
dziwnie cisi i zamyśleni. Każdy czuł, co
właśnie zobaczył, po jakiej ziemi chodził i jak wielkim darem jest pokój.
Amadeusz
Bartek
RZUF nr 7/2014
Strona 5
RZUF nr 7/2014
Strona 6
Konkurs ortograficzny
30 maja br. w ZST-E w Skawinie odbył się konkurs
ortograficzny „O Pióro Prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół
ZST-E”.
Zasady były proste – napisać dyktando związane z okrągłą rocznicą
nadania praw miejskich Skawinie. Już po raz czwarty uczniowie z
naszej szkoły wzięli udział w tej imprezie. Do tej pory
przedstawicie
le naszego
gimnazjum
zajmowali
drugie i
trzecie
miejsca, ale w
tym roku
historia
pisała się
na naszych
oczach.
Mikołaj
Baran i Grzegorz Strzeboński godnie reprezentowali naszą szkołę.
Pierwszy raz uczeń z Gimnazjum w Mogilanach, Mikołaj Baran,
zdobył Pióro. Oprócz niego otrzymał też kilka gadżetów: pendrive,
kalkulator i masę słodyczy. Drugi przedstawiciel naszej szkoły też
nie zawiódł, bo zajął piąte miejsce. Gdy już wszyscy napisali
dyktando, przedstawiciele siedmiu szkół mieli czas na relaks. Była
chwila na napełnienie żołądka, na posłuchanie dwóch utworów
wykonanych przez jedną z uczennic tamtejszej szkoły oraz na
obejrzenie prezentacji na temat szkoły. Mamy nadzieję, że w
przyszłych latach następny uczeń z Mogilan powtórzy sukces
Mikołaja.
Grześ
RZUF nr 7/2014
Strona 7
SEGREGUJMY ŚMIECI!
W Polsce ponad 70% śmieci (dane Eurostatu za 2011 r.)
kończy na wysypiskach.
Jednak nie wszystkie muszą tam trafiać. Kiedy tylko gminy wprowadzą nowy
system gospodarowania odpadami, znaczna część śmieci będzie podlegała
odzyskowi i powtórnemu wykorzystaniu. Segregacja oznacza odzysk surowców,
a w następstwie – czystsze środowisko naturalne czy rozwój nowych
gałęzi przemysłu. Znaczną część odpadów można przerobić albo ponownie
wykorzystać. Można też odzyskać z nich cenne surowce, których zapasy tak
szybko się kurczą. Przetwarzanie i ponowne wprowadzanie do obrotu surowców
wtórnych to duży sektor przemysłu w krajach zachodniej Europy. Dzięki
segregowaniu odpadów możemy odzyskać surowce, które oznaczają nowe,
używane przez nas produkty, m.in. kubki, doniczki, a nawet meble czy ubrania.
Jak segregować? Podstawowy sposób segregacji śmieci polega na
oddzielaniu: śmieci suchych (np. papier, gazety, suche, szklane butelki), śmieci
mokrych (np. opakowanie po jogurcie) oraz śmieci zmieszanych (np. resztki
jedzenia). Ostatecznie, każda gmina podejmie jednak decyzję, czy skorzysta z
takiego sposobu, czy też wprowadzi własne. Dlatego należy sprawdzić w swojej
gminie, na ile frakcji – czyli rodzajów – będą sortowane śmieci. Pamiętaj, że
dobro naszej planety zależy wyłącznie od każdego z nas, dlatego
naszym obowiązkiem jest o nią zadbać!
Jacek Wyżga
RZUF nr 7/2014
Strona 8
Niezdrowemu jedzeniu mówimy: nie!
Misja strategiczna USA,
wizyta Baracka Obamy w Polsce.
25 lat wolnej Polski wiąże się z wizytą przedstawicieli mocarstw z wielu
kontynentów. Największym medialnym uznaniem cieszył się prezydent
Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, którego pobyt miał podłoże
strategiczne.
Na wschodzie, gdzie Rosja prowadziła agresywną politykę, ruch Obamy był
bardzo przemyślany. Pokazał, że nie zgadza się z manewrami Rosji.
Wspomagając Europę czysto symbolicznie, wysłał ostrzeżenie dla władz
Kremla. Podczas wizyty, jak zwykle, padło kilka obietnic, jednak sprawa tarczy
antyrakietowej dalej pozostała w miejscu. Prezydent Komorowski, chcąc wyrazić
swoje poparcie dla sprawy ukraińskiej, która zdominowała wizytę, postanowił
przekazać 2 % PKB rocznie na wojsko i militaria. Ten ruch spotkał się z
aprobatą opozycji, która dotychczas była rozczarowana finansowaniem tej
struktury. Ukraina, której przedstawicielem na tym spotkaniu był nowo wybrany
prezydent, Petro Poroszenko, doceniła gest ze strony sojuszników Europy i
samego prezydenta USA. Barack Obama na koniec swej wizyty obiecał
przekazać 1 mld dolarów na dofinansowanie armii w obszarze Polski. Jest to
gest symboliczny, lecz jakże ważny. Pokazuje, że Europa nie jest sama w
rywalizacji ze wschodem. Oby te zapewnienia nie okazały się złudne.
Marcin Przała
W naszej szkole pojawił się sklepik ze zdrową żywnością, a stary automat
ze słodyczami został oddany. Zdrowe posiłki cieszą się imponującą
popularnością! Uczniowie są zachwyceni.
W dniu 20.06.2014 r. zaczął swoją
działalność sklepik szkolny. Stał się on
hitem naszego gimnazjum! Wszyscy
uczniowie byli zadziwieni, że na tak
małej przestrzeni udało nam się
umieścić tak wspaniałą konstrukcję.
Znajduje się w nim nawet lodówka!
Sklepik oferuje zdrowe i wartościowe
produkty. Nasi uczniowie mogą zjeść
codziennie dowożone świeże warzywa,
owoce, kanapki, bułki i sałatki owocowe
lub warzywne oraz słodkie, ale zdrowe
batoniki zbożowe. Nie znajdziecie tu
żadnych niezdrowych napojów, a
jedynie wodę mineralną i soki
owocowe. Cały pomysł został
zrealizowany dzięki projektowi „Zdrowe
jedzenie w mojej szkole i na moim
stole” Fundacji Partnerstwo dla
Środowiska. Dostaliśmy od fundacji
1400zł, które pozwoliły na rozpoczęcie
działalności. Jej głównym celem jest
promowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród uczniów.
Wszystkie zarobki są przekazywane na potrzeby uczniów naszej szkoły, gdyż
pieniądze te należą do Samorządu Uczniowskiego. Sklepik obsługują uczennice
z klasy IIIa oraz uczniowie z klasy IIa. Rozwija się z każdym dniem i cieszy się
coraz większym zainteresowaniem! Dziękujemy!
Tyśka
RZUF nr 7/2014
Strona 9
RZUF nr 7/2014
Strona 10
Chleba, nie igrzysk!
Starożytni Rzymianie wołali: „Panem et circenses!”,
domagając się od swojego cesarza odrobiny rozrywki. Czasy się
zmieniły i ludzie się zmienili. Teraz to władze muszą namawiać
ludzi do igrzysk, a w Krakowie nawet wielkie obietnice i
wspaniałe plany nie przyniosły pożądanego efektu.
Po wielu protestach, listach otwartych i petycjach, które masowo
wpływały do Urzędu Miasta Krakowa, prezydent miasta, Jacek
Majchrowski zdecydował się na przeprowadzenie referendum, w którym
mieszkańcy mieli opowiedzieć się za lub przeciw organizacji przez
Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Głosowanie
połączono z wyborami do Parlamentu Europejskieg 25 maja 2014 roku.
Początkowo referendum to miało dotyczyć tylko IO, ale ostatecznie
krakowianie odpowiadali na cztery pytania:
• Czy
jest
Pani/Pan
za
zorganizowaniem
i
przeprowadzeniem przez Kraków Zimowych Igrzysk
Olimpijskich w 2022 roku?
•
Czy jest Pani/Pan za budową metra w Krakowie?
•
Czy jest Pani/Pan za stworzeniem w Krakowie systemu
monitoringu wizyjnego, którego celem byłaby
poprawa bezpieczeństwa w mieście?
•
Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno się
budować więcej ścieżek rowerowych?
bezwartościowe kawałki papieru, które tylko umownie są w stanie
zapewnić każdy luksus i są w stanie dorównać cenie każdej pracy,
a potem panicznie boimy się ich wydawać. Gonimy za pieniądzem coraz
bardziej po to, by posiadać, a nie żeby być.
Społeczeństwo polskie przeżyło ogromny szok wyzwalając się z niszczącej
od środka jak trucizna władzy komunistów, a teraz nikt nie wie, czego tak
naprawdę chce. Jeszcze kilka lat temu ubiegaliśmy się o Mistrzostwa
Europy 2012 na stadionie Wisły Kraków, a to również wymagało
przebudowy infrastruktury całego Krakowa, w szczególności poprawienia
stanu dróg i komunikacji miejskiej. Dlaczego więc teraz odpuściliśmy
starania o ZIO, kiedy praktycznie wychodziliśmy już na prostą? Skoro
argument o wydatkach na rozbudowę miasta okazał się słaby, to jedynym
wytłumaczeniem jest strach. My, krakowianie, boimy się, że po raz
kolejny się sparzymy. Boimy się igrzysk.
Ciekawym faktem jest również to, że ponad 112 tysięcy osób chce metra w
Krakowie. Ludzie chcą luksusu i chleba, ale nie chcą igrzysk, które ten
luksus i chleb mogą zapewnić.
Zastanówmy się, czego tak naprawdę oczekujemy...
Mikołaj
Wyniki były jednoznaczne. Przeciw igrzyskom głosowało 69, 7%
respondentów.
I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno Igrzyska Olimpijskie stanowiły
opokę światka zarówno sportowego, jak i politycznego... Staliśmy się
bezdusznymi konsumpcjonistami, pozbawionymi sentymentu, dumy i
chęci rozwoju. Zatraciliśmy potrzebę zasłynięcia w świecie, skupiając się
jedynie na pieniądzach. Nie rodzimy się, by żyć, ale by pracować, zarabiać
RZUF nr 7/2014
Strona 11
RZUF nr 7/2014
Strona 12
Dobar dan!
Poradnia językowa
W tym roku zielona szkoła odbyła się w Chorwacji. Uczniowie
naszego gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej we Włosani z
nauczycielami spędzili tam
wspaniały czas od 3 do 8
czerwca.
Pierwszego dnia zwiedziliśmy stolicę
Chorwacji – Zagrzeb. Zobaczyliśmy
tam m.in. katedrę Wniebowstąpienia
Najświętszej Maryi Panny, budynek
Parlamentu i kościół św. Marka.
Wieczorem udaliśmy do naszego
miejsca zakwaterowania – hotelu
Uvala Scott w Krajevicy. Tam
zjedliśmy kolację i wybraliśmy się na
plażę. W środę (5 czerwca)
pojechaliśmy na Wyspę Krk –
największą i najbardziej rozwiniętą na
chorwackim wybrzeżu. Mogliśmy tam
podziwiać skaliste pustkowia, klify, zielone promenady oraz liczne zatoki i
urocze miasteczka. Odwiedziliśmy także miasto Krk, którego historia sięga
czasów plemion iliryjskich. Kolejnego dnia pojechaliśmy na półwysep w kształcie
serca – Istrię. Odwiedziliśmy tam piękne, antyczne miasto – Pulę. Zobaczyliśmy
jeden z najlepiej zachowanych amfiteatrów na świecie, Łuk Triumfalny
Sergiusza, świątynię Augusta oraz Bramę Herkulesa. Następnie pojechaliśmy
do Rovinij, malowniczego miasteczka, nazywanego chorwackim Saint-Tropez.
7 czerwca po śniadaniu spakowaliśmy się i udaliśmy do Plitvic. Tam
zwiedzaliśmy Park Narodowy – Plitwickie Jeziora, gdzie na obszarze
porośniętym wieloma gatunkami roślin znajduję się 16 jezior i 72 wodospady.
Największym z tych wodospadów jest Vielki Slap, który spada z wysokości 78m.
Wieczorem ruszyliśmy w podróż powrotną do Polski. Wszystkim wycieczka
bardzo się podobała i na długo ją zapamiętają.
Gabrysia
RZUF nr 7/2014
Strona 13
********************************************
To już druga odsłona mojej poradni językowej. W poprzednim
wydaniu omówiłem cztery błędy bardzo często popełniane przez
użytkowników naszego języka. Szkoda, że nie każdy Polak potrafi
mówić poprawnie w macierzystym języku.
Tym razem zacznijmy od powtarzanego przez sporą grupę ludzi:
„bynajmniej” w miejscu, w którym powinno być „przynajmniej”. Dla
jasności... „Bynajmniej” jest synonimem (jednym z bardziej
wyszukanych) słowa „nie”, najprostszego zaprzeczenia. „Przynajmniej”
znaczy to samo co „co najmniej” lub „nie mniej niż”. Te dwa słowa mają
ze sobą niewiele wspólnego, bo tylko się rymują. Oznaczają zupełnie coś
innego.
Czy święto pracy to pierwszy maj czy pierwszy maja? Mamy dwunasty
czerwiec czy dwunasty czerwca? Wielu ludzi ma z tym problem, a
sprawa jest dość prosta. Obecnie mamy już dwa tysiące czternasty
czerwiec w tej erze... Czy mówiąc, że dziś jest dwunasty czerwiec, mamy
na myśli dwunasty rok naszej ery? Chyba nie... Dlaczego więc tak
mówimy? Warto zastanowić się nad tym, co pada z naszych ust.
Poprawna forma to dwunasty czerwca i pierwszy maja. Odmieniajmy
nazwy miesięcy.
Gdy zaczniemy myśleć logicznie, wszystko będzie w porządku. Jeśli
wiemy, o czym chcemy powiedzieć, nie powinniśmy mieć problemu z
poprawnym użyciem języka polskiego.
Grześ
RZUF nr 7/2014
Strona 14
Do usłyszenia! Do zobaczenia!
***********************************************************
Minęły trzy lata…
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami … Za kilka dni odbędzie się
rozdanie nagród, dyplomów, świadectw, pożegnanie klas trzecich.
My, już niedługo absolwenci Gimnazjum w Mogilanach, chcielibyśmy
szczególnie podziękować Dyrekcji i wszystkim nauczycielom za
kształcenie naszych umysłów. Zdajemy sobie sprawę, że nasze
zachowanie nie zawsze było odpowiednie, ale mamy nadzieję, że
zostaniemy
pozytywnie zapamiętani.
Doceniamy wysiłek,
jaki
włożyliście w naszą edukację.
Niedługo usłyszymy ostatni dzwonek w tej szkole, wywołuje to w nas
bardzo mieszane uczucia – niektórych cieszy, innych smuci. Czekają
na nas nowe szkoły, koledzy, nauczyciele. Życie będzie stawiało przed
nami coraz trudniejsze wybory. Jednak mamy nadzieję, że nowe
rozdziały naszego życia będą obfite w sukcesy oparte na wiedzy i
RZUF – REDAKCJA
wychowaniu wyniesionym właśnie stąd.
CZERWIEC 2014
Dziękujemy!
PS. A na pożegnanie prezentujemy na tylnej okładce ostatnie zdjęcie
naszej redakcji…
Od lewej: Justyna Bobek, Dominik Liszka (gościnnie), Sabina Łukasik,
Mikołaj Baran, Bartek Papież, Amadeusz Gawor, Gabrysia Witas,
Grzesiek Strzeboński, Wiktoria Romek, Marcin Przała,
siedzi Hania Olbinska – red. nacz.
RZUF nr 7/2014
RZUF nr 7/2014
Wiktoria
Strona 15
Strona 16

Podobne dokumenty