Innowacja albo śmierć
Transkrypt
Innowacja albo śmierć
Innowacja albo śmierć Spis treści Wprowadzenie. Jak zostałem wykładowcą i prezenterem . . . . 7 1. Innowacja albo śmierć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 2. Budowanie skutecznego zespołu sprzedawców .. . . . . . 57 3. Techniki niewidocznego motywowania do zakupu .. . 69 4. Przywództwo jako osobiste wyzwanie .. . . . . . . . . . . . . . . . . 79 5. Zbijesz fortunę .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 6. Nieoczekiwane sytuacje .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111 7. Pytania to odpowiedzi .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129 8. Nastawienie na sukces . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 143 9. O czasie .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 167 10. Osiąganie celów – jak wygrywać w życiu .. . . . . . . . . . . . . 191 11. Gdy twój klient wygrywa, ty nie możesz przegrywać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 211 12. Skuteczne delegowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 237 www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 13. Umawianie spotkań przez telefon . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 249 14. Wybieraj, co możesz i co musisz .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 261 15. Zaangażowanie i spełnienie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 275 16. Dążenie do doskonałości .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 285 17. Bicie własnych rekordów .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 295 18. Nigdy nie podróżujemy samotnie .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 303 Podziękowania .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 311 Warto obejrzeć i przeczytać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 312 www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć Wprowadzenie Jak zostałem wykładowcą i prezenterem J eśli ktoś chce być wybitnym wykładowcą i prezenterem, najpierw musi zrozumieć psychologię człowieka i stać się ekspertem od technik biznesowych, bo spośród wszystkich prezentacji dokonywanych przez wykładowców, większość dotyczy tych właśnie zagadnień. Wykładowcy, którym marzą się wyjątkowe i najlepsze prezentacje, muszą doskonale rozumieć, co robią ludzie i co czują, bo słuchacze zawsze oczekują dodatkowych informacji lub wyjaśnień i w trakcie każdej prezentacji następuje moment, kiedy pytają: a dlaczego powinniśmy robić to, co pan proponuje? W prezentacjach liczy się niemal wyłącznie widownia: czego chce się dowiedzieć i jej odczucia. Wykładowca, który chce móc w sposób satysfakcjonujący odpowiedzieć na pytania, musi naprawdę znać się na rzeczy. Jeśli nie będziesz wiarygodny – a nie będziesz, jeśli nie odnosiłeś osobistych sukcesów w dziedzinie, w zakresie której prowadzisz prezentację – twoje szanse są minimalne. www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć Moja edukacja w wybranej przeze mnie dziedzinie rozpoczęła się, gdy miałem dziesięć lat. Oboje moi rodzice byli namiętnymi czytelnikami. Pochłaniali głównie beletrystykę. Mieliśmy ze sobą bliski kontakt i dużo rozmawialiśmy o książkach. Rodzice często dawali mi je do przeczytania, a potem pytali mnie, co sądzę o ich bohaterach, szczególnie o głównych; czy zgadzam się z tym, co dana osoba robiła w określonej sytuacji; czy postąpiłbym inaczej, gdybym sam znalazł się w takiej sytuacji. Od najmłodszych lat poznawałem zarówno kobiecy, jak i męski punkt widzenia dzięki kobiecym i męskim postaciom z książek i wymianie zdań z matką i ojcem. Uczyłem się też, jak prezentować własny punkt widzenia i jak radzić sobie wtedy, kiedy pojawiają się sprzeczne opinie. Musiałem nauczyć się szanować poglądy innych ludzi, bo niezwykle rzadko zdarza się, że tylko jedna opinia jest prawdziwa. To, czego nauczyli mnie o życiu rodzice, bardzo mi się później przydało, szczególnie w mojej karierze w biznesie, który w zasadzie jest niczym innym jak kontaktem z ludźmi z ich zaletami i wadami w biznesowym środowisku. Gdy pamiętamy, że mamy do czynienia z ich poglądami, z ich punktem widzenia, staramy się wychodzić im naprzeciw. Nie twierdzę, że jestem ekspertem, jeśli chodzi o męski czy kobiecy światopogląd, ale twierdzę, że ponadprzeciętnie rozumiem psychologię człowieka. Wiedza, którą zdobyłem, na temat ludzi, ich odczuć i przekonań była dla mnie bardzo dobrą podstawą do tego, co robiłem w latach szkolnych. Już wtedy nauczyłem się cenić samodyscyplinę. Szybko przekonałem się, że potrzebuję dobrego przygotowania, a przede wszystkim dyscypliny, by osiągać, co zamierzam. Kiedy jako dziecko załatwiałem poranne sprawunki, mierzyłem czas powrotu do domu i co dzień starałem się poprawić wynik. Dyscyplina potrzebna do tego szybko stała się moim nawykiem, a chęć wygrywania z samym sobą towarzyszyła mi odtąd przez całe życie. www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć Sukces w życiu bierze się z tego, że kierujemy sobą tak, aby nieustannie walczyć, i równocześnie wierzymy, że możemy bić własne rekordy. Mój ojciec był mistrzem – zawodowym biegaczem, trenerem piłki nożnej i świetnym tenisistą, a jego sportowa natura pomagała mu wygrywać niemal w każdej możliwej sytuacji. Ja sam też uprawiałem w dzieciństwie sport. Zawsze towarzyszyło mi pragnienie wykorzystywania w pełni swoich możliwości – czy to w sporcie, czy w biznesie. Życie nie zawsze pozwala wygrywać, dlatego uczenie się na błędach jest równie ważne jak zwycięstwa. Nigdy nie postrzegałem przegranej jako problemu, odczuwałem raczej potrzebę przemyślenia tego, co starałem się osiągnąć, i podjęcia następnej próby. Po ukończeniu szkoły zostałem praktykantem w zakładzie krawieckim. Mając 16 lat wyjechałem z domu, by kontynuować naukę zawodu w Griffith, dużym i świetnie prosperującym mieście w Murrumbidgee Irrigation Area w Nowej Południowej Walii. Dwa lata później wstąpiłem do wojskowych sił powietrznych, gdzie służyłem przez trzy lata, a potem ożeniłem się i kupiłem połowę udziałów w firmie, w której odbywałem praktykę. Dwa lata później wraz z żoną przeniosłem się do Temora i tam założyliśmy własną firmę, którą prowadziliśmy przez osiemnaście lat, dopóki nie podjąłem pracy jako sprzedawca w AMP. Zajmowałem się sprzedażą polis ubezpieczeniowych od niespełna czterech miesięcy, gdy zaproszono mnie na pierwszą regionalną konferencję. Po drugiej godzinie jej trwania miał wystąpić główny prelegent wywodzący się z naszego grona – starszy agent, odnoszący wybitne sukcesy. Mniej więcej pół godziny przed jego wystąpieniem otrzymałem krótki liścik od wydziałowego menedżera sprzedaży, odpowiedzialnego za tę konferencję. Na kartce było napisane: „Jack, główny prelegent zachorował i nie może przyjść. Chcę, żebyś go zastąpił: mów, o czym tylko chcesz. Daję ci godzinę. www.mtbiznes.pl 10 Innowacja albo śmierć Powodzenia”. Na szczęście byłem dobrze zorganizowanym agentem, przez następną godzinę opowiadałem o strukturze mojej agencji, o tym, jak działa i jakie odnoszę sukcesy. Po prezentacji poproszono mnie, bym wygłosił główną prelekcję na dorocznej konferencji przedstawicieli AMP na Nową Południową Walię, która miała odbyć się w siedzibie centrali firmy w Sydney. To miejsce również okazało się dla mnie szczęśliwe. Przez następne dwa lata byłem na tej konferencji głównym prelegentem. Od tego momentu podczas całej mojej kariery w AMP byłem regularnym prelegentem na firmowych konferencjach, seminariach i warsztatach. Trzy lata później trafiłem do kadry zarządzającej AMP jako menedżer komórki sprzedaży, odpowiedzialny za rekrutację, szkolenie i rozwój zawodowy sprzedawców. Po dwunastu latach pełnienia przeze mnie funkcji wydziałowego menedżera sprzedaży, menedżera sprzedaży na Queensland i menedżera sprzedaży na Nową Południową Walię, zostałem pierwszym menedżerem marketingu w AMP. Zawsze interesowała mnie organizacja i kierowanie różnego rodzaju działalnością, w tym sportową, a więc gdy tylko rozpocząłem działalność gospodarczą, zostałem członkiem różnych organizacji zrzeszających ludzi biznesu. Pełniłem w nich funkcję sekretarza, prezesa, zajmowałem się innymi sprawami związanymi z prowadzeniem biur. Zapisałem się do Rostrum, by lepiej opanować sztukę publicznych wystąpień. Gdy zaczynałem swoją karierę w AMP, doświadczenie to okazało się niezwykle cenne. Poszerzenie umiejętności w zakresie szkolenia i rozwoju zawodowego sprzedawców również procentowało, bo rozwinąłem i pielęgnowałem umiejętność rozumienia ludzkich zachowań. Szybko udało mi się dojść do tego, dlaczego niektórzy ludzie osiągnęli wielkie sukcesy, podczas gdy inni po prostu gdzieś zniknęli. Zrozumiałem, co motywuje ludzi, a co ich zniechęca. Poznałem też wartość wyrażania myśli i komunikacji ze słuchaczami w orygiwww.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 11 nalny sposób. Podczas całej swojej kariery w AMP uczyłem się biznesu, języka sukcesu i komunikowania się z innymi ludźmi. I tak zapracowałem sobie na reputację człowieka, który doskonale potrafi motywować. Ponieważ moje notowania w tej dziedzinie nieustannie rosły, inne organizacje zaczęły zwracać się do AMP z prośbą, bym wystąpił na ich konferencjach. Miałem na to przyzwolenie i dobrze służyło to wizerunkowi AMP. W końcu zwróciłem się o pomoc do specjalistycznego agenta, który odtąd mnie reprezentował. Popyt na moje prelekcje okazał się tak duży, że musiałem dokonać wyboru między karierą wykładowcy a pozostaniem w AMP. Podjąłem decyzję, że odtąd będę wykładowcą i zrezygnowałem z pracy w AMP, by w pełnym wymiarze czasu poświęcić się nowej karierze. Dlaczego taka książka? Po dobraniu materiału do tej książki przekonałem się, że w swojej ostatecznej formie będzie ona odpowiedzią na potrzeby szkolenia, rozwoju i motywacji w wielu organizacjach. Bez względu na to, czy chodzi o szkolenie indywidualne, czy prowadzone w formule spotkania grupowego, każda z przedstawionych prezentacji na pewno okaże się przydatna. Książkę można też po prostu komuś dać jako indywidualny program szkolenia. Każdy może z niej w dowolnym czasie wybrać dowolny rozdział i wyobrazić sobie, że to ja osobiście prowadzę wyłącznie dla niego tę prezentację. To jedna z najważniejszych i najskuteczniejszych książek pomagających w samorozwoju, przeznaczona dla ludzi, którzy chcą czynić postępy w dziedzinie, w której aktualnie pracują, cokolwiek by to nie było. To książka na dzisiejsze czasy. Niemal w każdej prezentacji, którą wykonałem, zajmuję się przede www.mtbiznes.pl 12 Innowacja albo śmierć wszystkim tym, co robimy dzisiaj i jak jesteśmy przygotowani na to, by w przyszłości zbierać tego owoce. W przeszłości nie ma przyszłości, choć miliony ludzi na wszystkich poziomach we wszystkich typach organizacji kurczowo trzymają się przeszłości, zamiast rozwijać się na przyszłość. Dlaczego tak się dzieje? Bo wiemy, co robić z przeszłością – w przeszłości żyliśmy i pracowaliśmy. Przyszłość stoi pod znakiem zapytania, choć wielu z nas koniecznie musi ją już teraz określić i już teraz coś z nią zrobić. Tę książkę powinni przeczytać wszyscy, którzy chcą się dowiedzieć, jaką pozycję zająć w przyszłości, w której będą żyć i pracować przez resztę swojego życia zawodowego. Nie ma chwili do stracenia. Przez szesnaście lat zajmowałem się wygłaszaniem wykładów i prelekcji, przemawianiem do ludzi. W tym czasie poprowadziłem ponad tysiąc prezentacji na mnóstwo przeróżnych tematów. Moimi słuchaczami byli zarówno świeżo upieczeni absolwenci, jak i osoby zajmujące najwyższe stanowiska, pracujące w różnych zawodach i segmentach rynku. Promowałem przeróżne produkty i usługi: samochody, artykuły zdrowotne, systemy zarządzania, metody szkoleniowe, dobra inwestycyjne i nieruchomości. Moje prezentacje dotyczyły technik sprzedaży, metod marketingowych, metod zarządzania, szkolenia, doboru kluczowych pracowników. A tak naprawdę niemal każdej dyscypliny związanej z zarządzaniem, jaką tylko możesz wymyślić. Prezentacje przybierały różne formy. Niektóre były warsztatami, inne sesjami pytań i odpowiedzi. Większość stanowiły prezentacje wygłaszane do audytorium liczącego od 20 do 900 osób, choć kiedyś mówiłem też do czterech tysięcy ludzi. Czas trwania prezentacji rozciągał się od godziny po całodzienne sesje, a nawet trzydniowe warsztaty poświęcone różnym zagadnieniom. Generalnie, celem organizacji, dla których pracowałem, był wybór ciekawego tematu, motywujący charakter wystąpienia www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 13 z równoczesnym zachowaniem realizmu i prawdopodobieństwa, ale też zapewnieniem atrakcyjności. Miało to być ekscytujące wyzwanie. Moje przemyślenia miały być ukierunkowane na przyszłość. Wyłącznie ode mnie zależało, w jaki sposób zrealizuję te cele. Okazało się, że bardzo wiele organizacji nawiązało ze mną długoterminową współpracę i zostałem ich stałym prelegentem. W niektórych organizacjach prowadziłem nawet po 20 pokazów, za każdym razem spełniając ich oczekiwania. Moim celem jako prezentera było zawsze wykorzystywanie opisowych słów i wyrażeń w taki sposób, by to, co mówię, jak najlepiej zapadało w pamięć. Jeśli prelegent tego nie zrobi, jego przesłanie nie zostanie na długo w pamięci słuchaczy, a przez to będzie mniej efektywne. Podczas prezentacji mówca musi nieustannie pamiętać, że jego słuchacze mogą mieć głowę zaprzątniętą mnóstwem innych spraw i dla wielu osób rzeczą najmniej istotną jest właśnie ten wykład, którego przyszli wysłuchać. Jeśli prezentacja nie będzie ponadprzeciętna, czyli nie będzie rzucała wyzwań, nie będzie motywowała i nie będzie przedstawiana w sposób dosłownie zmuszający do słuchania, jeśli nie będzie obietnicą czegoś wartościowego, to słuchacze będą obecni tylko ciałem, a nie myślami. Osobowość prelegenta musi stanowić całość z treścią prezentacji, musi przykuwać uwagę słuchaczy i zatrzymywać ją na sobie. Każdy słuchacz musi czuć się tak, jakby prelegent mówił bezpośrednio do niego. Czy to wszystko jest łatwe? Nie, nie jest. Trzeba włożyć ogrom ciężkiej pracy, by osiągnąć ten cel i by słuchacze mieli wrażenie, że prezentacja jest naturalna i prosta. Słowa są dziećmi naszych umysłów Nasze myśli to obrazy tworzone przez nasze umysły. Jeśli potrafimy wywołać żywe obrazy, stają się one dla nas niemal www.mtbiznes.pl 14 Innowacja albo śmierć prawdziwe. Jeśli chcemy przekazać komuś nasze myśli, a mamy przed sobą grono słuchaczy podczas zebrania lub konferencji, to musimy przekształcać nasze myśli w słowa zrozumiałe dla tych, z którymi się komunikujemy. Czasami wymaga to nie lada umiejętności, bo musimy przekazać nie tylko konkretne słowa, ale również mieć pewność, że niosą one ze sobą takie znaczenia, jakie zrodziły się w naszych myślach, w taki sposób, w jaki chcemy przekazać je słuchaczom. Słowa mają w sobie ogromną moc. Mogą wycisnąć z oczu łzy, mogą wywołać radość i śmiech. Mogą rozbudzać oczekiwania, odbierać nadzieję, mobilizować naród. Mogą być potwierdzeniem wielkiej wartości jakiejś idei lub skierować organizację na inne tory. Mogą opisywać nowy produkt w taki sposób, że będzie skazany na rynkowy sukces. W każdej sytuacji przesłanie odniesie tym większy sukces, im więcej działań zostanie wywołanych przez słowa. Słowa są dziećmi naszych umysłów, dlatego starannie powinniśmy planować ich narodziny. Gdy już się narodzą, zaczynają żyć swoim życiem – kiedy używamy wymownych słów, pobudzamy do działań i budujemy ich wartość w umysłach ludzi, z którymi się komunikujemy. Jeśli zadbasz o to wszystko, twoje przesłanie zostanie na długo zapamiętane. Jestem przekonany o wartości tej książki, bo w dzisiejszych czasach rządzi technologia, a technologia jest zimna i nieludzka, nie ma w niej ciepła ani uczuć. Jest tylko narzędziem do wykorzystania, narzędziem mało użytecznym w komunikacji, bo odzwierciedla jedynie to, co włoży w nią użytkownik, a nie wnosi niczego własnego. Korzystając z technologii, użytkownik musi włożyć w to serce. Wierzę, że prezentacje przedstawione w tej książce to mają. I na koniec jeszcze jedna ważna rzecz. Ty, jako czytelnik, masz świadomość, że pewne kluczowe sprawy powtarzają się w kilku prezentacjach, które tworzą tę książkę. Tak, powtarzają się, bo www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 15 są ważne, są istotne w przypadku wielu różnych zagadnień poruszanych w tej książce. Przykładowo, we wstępnych uwagach do wielu spośród moich prezentacji opisuję obecną sytuację w kategoriach zmian mających wpływ na organizacje gospodarcze i na życie ich pracowników. Zmiany te są typowe dla wszystkich organizacji, dlatego korzystam z tych samych argumentów w więcej niż jednej prezentacji. Życzę ci wszystkiego najlepszego, niezależnie od tego, czym się zajmujesz. Pamiętaj, że o obecnym klimacie biznesowym można powiedzieć: innowacja albo śmierć. Jeśli innowacja nie jest twoim sposobem na życie w biznesie, czekają cię ciężkie czasy. Jeśli nie jesteś innowacyjny we własnym samorozwoju, czekają cię ciężkie czasy. Idee są jak pieniądze w banku – to może być twój bank. Sięgaj po nie każdą umiejętnością, którą możesz zdobyć. Pamiętaj, że przeszłość jest bez przyszłości. www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 17 1. Innowacja albo śmierć Tę prezentację przedstawiłem bardzo wielu organizacjom podczas trwających pół dnia warsztatów, przygotowywanych głównie dla osób, które już osiągnęły sukcesy, a których pracodawcy zrozumieli, że proces rozwoju personalnego nigdy nie może się skończyć, bo byłby to koniec firmy. Każdy rok przynosi nowe, inne wyzwania, bo świat biznesu staje się coraz bardziej konkurencyjny. Każdy z nas musi stawić czoło tym wyzwaniom, by nie zostać w tyle. Kluczem do przyszłych sukcesów jest umiejętność innowacyjnego myślenia, bo dzisiaj pozostaje mam tylko jedno: innowacja lub śmierć. C hciałbym zacząć od pewnego stwierdzenia, które przytaczam podczas wszystkich swoich wystąpień. Otóż niektórzy ludzie umierają w wieku trzydziestu lat, ale pozostają niepogrzebani do siedemdziesiątki. Chodzi o umysł człowieka, który w jakimś wieku przestaje myśleć. Taki człowiek jest mentalnym trupem czekającym na swój pogrzeb. Wiem, że do wielu ludzi to się nie stosuje – nie stosuje się to do was, osób tu obecnych – ale przypominam, że łatwo stać się ofiarą błędnego przekonania, że możemy już wyluzować, bo osiągnęliśmy tak wiele. Chciałbym www.mtbiznes.pl 18 Innowacja albo śmierć wam przypomnieć, że szkoła nigdy nie kończy się dla tych, którzy chcą przetrwać i prosperować w nowych warunkach rynkowych. Nie ma przyszłości w przeszłości. Dzisiaj świat ogarniają szybkie i nieustające zmiany. Wzbudzają one obawy wielu ludzi. Martwią się oni, że nie dotrzymają tempa. Ale na próżno czekają, aż wróci to, co było. Przyszłość jest przed nami i to właśnie w niej przeżyjemy resztę życia. Dzień po dniu przyszłość staje się teraźniejszością i musimy nie tylko nad nią pracować, ale również pamiętać, że zależy ona od tego, jak potrafimy doskonalić nasze umiejętności. Życiową prawdą jest to, że większość z nas może aktywnie wpływać na swój rozwój osobisty. Nie musimy na zawsze pozostawać przy jednym rodzaju umiejętności. Jeśli chcemy więcej, jeśli oczekujemy wyższych dochodów lub większego zakresu odpowiedzialności, możemy rozwijać się aż do momentu, gdy osiągniemy satysfakcjonujący nas poziom. Rzeczywiste bariery własnego rozwoju tkwią w nas samych. Możemy, jeśli zechcemy, przezwyciężyć każdą przeciwność, by podnieść standard swojego życia i osiągnąć sukces. Czy to łatwe? Dla niektórych tak. Dla wielu jest to trudne. Ale tylko dla nielicznych niemożliwe. Wiem, że jest to osiągalne, bo sam to zrobiłem. Nie rzucam tego stwierdzenia tak mimochodem. Wiem, że dla wielu nie będzie to łatwe, bo samo życie nie jest łatwe. Życie często jest trudne, ale dla większości z nas rzadko jest zbyt trudne. Pamiętaj, że dzisiaj zostaje tylko jedno: innowacja albo śmierć Żyjemy w czasach rewolucji informacyjnej: albo się w nią włączamy, albo przetacza się ponad nami, albo, co jeszcze gorsze, obok nas. Życie jest jak rożek lodów: można je lizać lub kapią www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 19 nam na buty. Co jest największą przeszkodą w samorozwoju? Co powstrzymuje nas przed zmianami? Odpowiedź jest prosta: nasze myślenie. Największą przeszkodą jest nasz paradygmat biznesowy, nakazujący nam postrzeganie przyszłości naszej firmy jako kontynuacji dnia dzisiejszego i ograniczający naszą zdolność do innowacji. Paradygmat to sposób widzenia świata, w który wierzymy. Można powiedzieć, że jest to zbiór reguł i regulacji. To ograniczenia, które akceptujemy. Jeśli będziemy je respektować, pomogą nam one dojść do sukcesu. To sposób, w jaki reagujemy na problemy i w jaki je rozwiązujemy. To sposób, w jaki widzimy świat. Paradygmatem może być teoria, prawidłowość, metoda, protokół. Paradygmaty to dominujące wzorce i sposoby myślenia, tworzące nasz świat, zarówno ten, w którym toczy się nasze życie zawodowe, jak i osobisty. Zrozumienie paradygmatów ma kluczowe znaczenie dla naszej przyszłości z dwóch powodów. Po pierwsze, przez resztę naszego życia będziemy się spotykać z coraz większymi zmianami i jeśli nie będziemy potrafili spojrzeć na świat w nowy sposób, zaprzepaścimy swoją szansę. Po drugie, jeśli chcemy odegrać pozytywną rolę w przyszłości, musimy stać się futurystami na własne potrzeby. Musimy stać się innowatorami. Jeśli będziemy się starali rozwiązywać dzisiejsze problemy wczorajszymi metodami, nasze widzenie przyszłości będzie również wczorajsze. Ukierunkujemy się na dzisiaj, zamiast skoncentrować się na innowacji i mierzyć w przyszłość. Pamiętaj, cokolwiek robisz i jakkolwiek wiedzie ci się teraz, musisz pogodzić się z tym, że dziś jest to najbardziej skuteczna, dostępna ci metoda, choć tak naprawdę już przestarzała. Musisz znaleźć nowy i jeszcze skuteczniejszy sposób na postęp w nowym i jakże innym świecie. Dzisiaj widzimy, jak paradygmaty powstrzymują postęp niemal w każdej branży. Jeśli nie poszukamy nowych i radykalnie innych rozwiązań, staniemy się ofiarami własnych paradygmatów. www.mtbiznes.pl 20 Innowacja albo śmierć Jedyne, co może zaoferować nam dzień wczorajszy, to możliwość zobaczenia, skąd powinniśmy uciekać. Nie oprze się temu żadna branża. Dzisiaj pozostaje tylko jedno: innowacja albo śmierć. Musimy przełamać ograniczenia wynikające z naszych własnych paradygmatów, inaczej staniemy się ofiarami naszej niezdolności do postawienia kroku naprzód w nowym, ekscytującym świecie, który na nas czeka. Idee i innowacje to waluta dzisiejszych czasów. W czasach zmian kreatywne myślenie jest koniecznością. Wczorajsze rozwiązania nie są skuteczne w radzeniu sobie z problemami nowego świata. Żyjemy na nieznanym terenie i musimy wkraczać tam, gdzie nie sięga wczorajszy świat i patrzyć świeżym spojrzeniem na nową, inną przyszłość. Możemy zacząć od stwierdzenia, że to, czego dziś nie wiemy, jest prawdopodobnie tym, co powinniśmy wiedzieć. Czy to oznacza, że powinniśmy zapomnieć wszystko, co wiemy, i zacząć od nowa? Nie, to nie tak. To byłaby katastrofa. Chodzi o to, że istnieją sposoby niemieszczące się w naszych obecnych paradygmatach. A to właśnie nasze paradygmaty ograniczają nasze wizje i powstrzymują nas przed innowacyjnością. Mamy skłonność do rozwiązywania tych problemów, które już znamy, i do niedoceniania nowych. Ale kreatywne rozwiązania i nowe idee można znaleźć i w najmniejszych, i w największych organizacjach. Pamiętaj, idea, którą masz, ale z której nie zrobisz użytku, nie jest bardziej efektywna niż ta, której nigdy nie miałeś, a więc nie mogłeś wykorzystać. To nie jest sugestia, byś bezkrytycznie starał się wcielać w życie wszystko, co ci wpadnie do głowy. Potrzebne są badania, przemyślenia i krytyczne analizy, by odpowiedzieć na pytanie o czas i pieniądze do wydania na wykorzystanie tego konkretnego pomysłu. Co może nam najbardziej pomóc w odejściu od obecnych sposobów myślenia, by osiągnąć sukces w nowym, innym świecie? Oczywiście samorozwój. www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 21 Samorozwój jest kluczową sprawą, jeśli chcemy iść naprzód Samorozwój już sam w sobie jest nagrodą, ale może również pomóc w osiąganiu większych dochodów. Gdy już zasmakujemy pierwszego sukcesu, otworzymy się na to, by zrozumieć, że sukces na każdym możliwym poziomie jest radością pochodzącą z uzmysłowienia sobie, że sami jesteśmy odpowiedzialni za własny rozwój. Niemal wszystko jest możliwe, jeśli tylko bardzo będziemy chcieć. Pamiętaj: nie ma przyszłości w przeszłości. Dzisiaj pozostaje tylko jedno: innowacja albo śmierć. W tej prezentacji chciałbym się skoncentrować na sprawach ważnych dla każdej osoby, niezależnie od tego, co chce w życiu osiągnąć. Jeśli zabraknie ci skuteczności w tej dziedzinie, nie osiągniesz w życiu wielkich sukcesów. Nie oznacza to, że nie osiągniesz ich wcale, ale jeśli narzucisz sobie ograniczenie na swoją osobistą efektywność, po prostu zatrzymasz się na pewnym poziomie. To niezwykle ważne, jeśli chcesz osiągnąć w życiu ponadprzeciętne sukcesy. Strategia sukcesu zawsze zaczyna się od przyjęcia do wiadomości, że walutą dnia dzisiejszego jest wiedza. W banku są pieniądze i może to być twój bank. Jeśli chcesz powiększyć wartość swojej wiedzy, musisz ją nieustannie aktualizować i poszerzać, aby zostać bardziej cenionym na rynku pracownikiem wiedzy. Każdy z nas ma możliwość zwiększania swojej wartości poprzez poszerzanie wiedzy i zdobywanie nowych umiejętności. W tym nowym społeczeństwie wiedzy to najlepszy możliwy sposób. Im większa jest twoja wiedza, tym większe masz szanse – pod warunkiem, że wiesz, jak wykorzystać nową wiedzę w produktywny sposób. Musimy przewidywać dla siebie dostatnią, szczęśliwą i wypełnioną sukcesami przyszłość, a nie na odwrót. Musimy wyznaczać www.mtbiznes.pl 22 Innowacja albo śmierć sobie osiągalne, realistyczne cele, aby nie mieć wymówek, jeśli nie wykażemy się wytrwałością w dążeniu do nich. Musimy zadbać o to, by nasze wewnętrzne przemyślenia – o nas samych i o innych – były zawsze pozytywne. Musimy przestać być zbyt krytyczni. Musimy wyeliminować negatywne myślenie. Musimy używać wyrażeń: mogę, zrobię, chcę. Muszą one być dla nas pozytywnym przesłaniem przywołującym obraz tego, do czego dążymy. Co więcej, powinniśmy czuć się odpowiedzialni za to, kim jesteśmy i co robimy. Łatwo jest obwiniać innych za to, co nam się przydarza w życiu, a przecież to my sami jesteśmy architektami okoliczności, w których żyjemy. Gdy dzieje się źle lub dobrze, to zazwyczaj dzięki naszym własnym działaniom. Wyobrażenie o sobie jest głównym czynnikiem ograniczającym poziom naszych osiągnięć, więc jeśli chcemy osiągać więcej, musimy najpierw poprawić własne wyobrażenie o sobie. W tym celu musimy myśleć pozytywnie, myśleć w kategoriach sukcesu, czytać o sukcesach, rozmawiać o sukcesach i zadawać się z ludźmi osiągającymi sukcesy oraz trzymać się z dala od negatywnie nastawionych nieudaczników, żyjących na tym świecie. Jeśli tylko to zrobimy, zyskamy wielką szansę nie tylko na poprawę własnego wyobrażenia o sobie, ale również na osiągnięcie zawodowych i osobistych celów. Staraj się dorównać najwybitniejszym Jeśli chcemy osiągać sukcesy i chcemy, by nasze osiągnięcia były naprawdę wybitne, musimy nauczyć się skuteczności we wszystkim, co robimy. Musimy zadawać sobie pytanie o skuteczność i o cechy charakterystyczne tych, którzy osiągają najwięcej: czy moc sprawcza to tylko sprawa osobowości? Czy entuzjazm, decyzyjność, przywództwo i ambicja to najważniejsze cechy, któwww.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 23 re powinniśmy posiąść? Czy jeśli nie posiadamy tych cech, możemy coś na to poradzić? W jakim stopniu moc sprawcza zależy od wykorzystania technik, których można się nauczyć i które można doskonalić? Przede wszystkim musimy przyjąć do wiadomości, że skuteczności można się nauczyć. Osobowość jest ważna – jeśli zabraknie nam silnej woli i entuzjazmu, nic nie zdziałamy. Ale pamiętaj, że osobowość jest owocem natury i wychowania. Rodzimy się z określonymi cechami, ale w procesie wychowania, nauki, szkolenia, a przede wszystkim zdobywania doświadczeń, każdy z nas rozwija się i staje się tym, kim jest. Możemy czerpać ze swoich doświadczeń, obserwować i analizować zachowania ludzi szczycących się największymi osiągnięciami, starać się zrozumieć, co sprawia, że tacy właśnie są, a także obserwować cechy osobowości i zachowania powiązane z mocą sprawczą. Obserwuj, co robią tacy ludzie, jak funkcjonują, jakich technik używają. Potem przeanalizuj własne zachowanie (nie osobowość) i porównaj z zachowaniem tych ludzi. Pomyśl, jak poprawić swoją skuteczność. Dowiedz się jak najwięcej na temat technik, które mogłyby ci pomóc w osiągnięciu twoich celów. A potem staraj się naśladować to, co charakteryzuje ludzi o wybitnych osiągnięciach. Cechy ludzi sukcesu Jak twierdzi David McClelland z Uniwersytetu Harvarda, ludzie sukcesu posiadają następujące cechy: l wyznaczają sobie realistyczne, sprawdzające ich możliwości cele, które – gdy zostaną osiągnięte – potwierdzają, że dążenie do nich przyczyniło się do rozwoju danej osoby; l preferują sytuacje, w których mogą wywierać wpływ, a nie takie, o których decyduje los szczęścia; www.mtbiznes.pl 24 Innowacja albo śmierć l bardziej koncentrują się na tym, by wiedzieć, co zrobili dobrze, niż na nagrodach za odniesiony sukces; l czerpią satysfakcję ze swoich osiągnięć, a nie z pieniędzy czy pochwał; nie odrzucają pieniędzy i pochwał, ale tylko wtedy, gdy są one realistyczną miarą ich osiągnięć; l są najskuteczniejsi w sytuacjach, w których mogą iść naprzód o własnych siłach. Błędne przekonanie o nieustannym próbowaniu Jeśli ktoś chce osiągnąć w życiu sukces, musi przestać próbować. Nie chodzi tu o podejmowanie starań i usiłowanie. Różnica między próbowaniem a podejmowaniem starań jest chyba taka, że w przypadku prób za każdym razem usiłujemy ignorować prawdę. A prawda jest taka, że albo poniesiemy klęskę, albo wygramy. Wielu ludzi mówi: próbowałem, tak jakby to miało uwolnić ich od realności porażki i wykluczyć jakiekolwiek przyszłe działanie związane z dążeniem do tego samego celu. Porażka nie zawsze jest stuprocentowa, czasami udaje nam się osiągnąć 50%, a nawet 90% tego, co planowaliśmy. To lepiej niż gdybyśmy w ogóle nie próbowali. Ale prawda jest taka, że będziemy coraz mocniejsi, kiedy pogodzimy się z tym, że jeśli wyznaczyliśmy sobie jakiś cel, to albo osiągamy sukces i docieramy do tego celu, albo ponosimy porażkę. Jeśli zaczniemy myśleć w ten sposób, zdecydowanie zwiększymy swoje szanse na sukces, bo „próbowałem” przestanie być dobrym wyjaśnieniem czy wymówką usprawiedliwiającą nieosiągnięcie celu. Wiem, że różnica polega właściwie tylko na doborze słów, ale słowa mają wielką moc. Słowo „próbowałem” wydaje się częściej używane dla rozgrzeszenia nas z braku sukcesu, jest używane zamiast szczerego i zgodnego z prawdą wyjaśnienia, co tak naprawdę zrobiliśmy. www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 25 To prawda, że lepiej próbować i ponieść porażkę, niż w ogóle nie podejmować działań. Ale większość z nas została tak wychowana, że słowo „porażka” traktuje jako osobisty przytyk. Próbowanie przestanie być rozwiązaniem problemu, jeśli zaczniemy postrzegać porażkę taką, jaka ona napradwę jest: nie osiągnąłem celu w 100%. Problemem nie jest przyjęte znaczenie słowa „próbować”. Weźmy przykład sportowców. Przez wiele lat najwybitniejsi sportowcy na świecie starali się przełamać barierę czterech minut w biegu na jedną milę. I przez wiele lat wszyscy ponosili w tym porażkę. Wciąż na nowo próbowali i nie udawało się. Aż w końcu Roger Bannister okazał się pierwszym człowiekiem na świecie, który przebiegł w trakcie zawodów milę w czasie krótszym niż cztery minuty. Gdy tego dokonał, cała reszta, która próbowała, przyłączyła się do tak zwanego klubu poniżej czterech minut, bo wszyscy wiedzieli już, że taki czas jest osiągalny. Czy nasze dążenia do celu zawsze kończą się sukcesem? Czy zawsze powinniśmy podejmować więcej niż jedną próbę? Prawda jest taka, że wielu celów nie udaje się osiągnąć za pierwszym razem. Podejmujemy pierwszą próbę, a jeśli jest ona nieudana, oceniamy nasze działanie i decydujemy, co zmienić w naszym planie. Potem podejmujemy następną próbę. Robimy tak, aż zostaniemy zmuszeni do pogodzenia się z naszą porażką lub osiągniemy sukces. Nie jest ważne, do czego w życiu dążymy, o naszym sukcesie decyduje nasze nastawienie. Jeśli uważamy, że nigdy nie należy się poddawać, to znaczy, że posiadamy jedną z najważniejszych cech zapewniających motywację i sukces. Nastawienie jest tym czymś, co zazwyczaj odróżnia zwycięzców od przegranych. Życie składa się ze zwycięstw i przegranych. Rzadko zdarza się zawsze wygrywać lub zawsze przegrywać. Tak naprawdę chodzi o to, czego uczymy się z naszych wygranych i przegranych, aby zwiększyć liczbę zwycięstw i ograniczyć liczbę porażek. Nasza www.mtbiznes.pl 26 Innowacja albo śmierć reakcja na zwycięstwo i przegraną jest kluczowym elementem budowania sukcesu w życiu. W ostatecznym rozrachunku chodzi przecież o to, jak dobrze opanowaliśmy sztukę samorozwoju. Jak możemy i jak powinniśmy się rozwijać l l l l l l l Samorozwój zwiększy twoją wiedzę i zapewni ci dodatkowe fundusze, dzięki czemu się wzbogacisz. Przygotuj sobie listę rzeczy, które pomogą ci się rozwijać (znajdziesz je w rozdziale 5 „Możesz zbić fortunę”). Wybierz z listy te pomysły, które wykorzystasz, by zwiększyć swoje możliwości. Realizuj je. Twoje szanse na stworzenie sobie lepszego życia zależą od twojej zdolności do identyfikacji tego, co powinieneś robić, i do robienia tego. Zacznij od zaraz. Rozwijanie się to najbardziej efektywna z punktu widzenia kosztów droga do sukcesu i zwiększenia własnej wartości. Im więcej będziesz wart dla swojego pracodawcy, tym więcej ci zapłaci. Nigdy nie zapominaj, że bogacenie się i rozwój to elementy, nad którymi masz największą kontrolę i którymi możesz zarządzać niewielkim kosztem finansowym. Za każdym razem, gdy zwiększasz swoje możliwości i umiejętności, podwyższasz swoją wartość finansową u pracodawcy, a także zwiększasz swoje szanse na samozatrudnienie. Pamiętaj, nieważne, jakie są twoje osiągnięcia – nie możesz się zatrzymać. Zawsze, gdy udaje nam się osiągnąć wymarzony poziom, mamy skłonność do chwili wytchnienia, a wtedy czas nam ucieka i cel zaczyna się oddalać. Potrzeba samorozwoju nigdy nie zostaje zaspokojona, bo świat wciąż idzie naprzód. Musimy zrozumieć, że samorozwój jest czymś stałym. Jeśli www.mtbiznes.pl Innowacja albo śmierć 27 zatrzymamy się na jakimś poziomie, nie będziemy musieli długo czekać, by przekonać się, że to, co robimy, jest najlepszym, ale przestarzałym, dostępnym aktualnie sposobem i musimy postarać się dogonić uciekający świat. Jeśli chcemy zwiększyć swój innowacyjny potencjał, musimy odrzucić paradygmaty Jeśli chcesz osiągać większe sukcesy, musisz przełamać dotychczasowe paradygmaty. Usprawnij swoje kreatywne myślenie, by uwolnić pomysły, dzięki którym odniesiesz w życiu sukces. Umiejętność zrozumienia paradygmatów jest kluczowa dla osiągnięcia sukcesu. Jeśli nie potrafimy skutecznie się z nimi obchodzić, ograniczamy swoją zdolność do tworzenia nowych, przełomowych idei, mogących przenieść nas w przyszłość. Pamiętaj: nie ma przyszłości w przeszłości i w dniu dzisiejszym, możliwa jest albo innowacja, albo śmierć. Nie chcę, byś w tym momencie zastanawiał się nad wszystkimi powodami, dlaczego coś nie może być zrobione lub dlaczego nie chcesz robić czegoś, co jest konieczne. Chcę, byś skoncentrował się wyłącznie na tym, co zrobisz, by osiągnąć swoje cele. To jest możliwe, bez względu na to, co mówią sceptycy. Ludzie, stając przed nowym wyzwaniem, zazwyczaj myślą w pierwszej kolejności o tym, czego i dlaczego nie da się zrobić. To naturalne. Ludzie mają skłonność do postrzegania dnia jutrzejszego tak, jakby był on uwiecznioną teraźniejszością i w konsekwencji nie chcą niczego zmieniać. Spróbuj, tak dla wprawy, przestać zastanawiać się, czy chcesz robić to, co powinieneś, by stać się człowiekiem wyjątkowego sukcesu. Skoncentruj się raczej tylko na tym, co możesz zrobić, by osiągnąć ten cel, a dopiero potem zdecyduj, czy chcesz to robić. W porządku? www.mtbiznes.pl