60 wywiad

Transkrypt

60 wywiad
60 wywiad
ADAM ADAMSKI
Wiek: 32 lata
Wzrost: 175 cm
Waga pozastartowa: 110 kg
Miejsce zam.: Chojnów
Wykształcenie: średnie
Zawód: działalność własna: Studio
Reklamy
Stan cywilny: żonaty
Największe sukcesy sportowe: MP
2004 w kat. 87,5 kg, VII miejsce MS
Bahrajn 2008
Hobby: fotografia
Marzenie: hmm... dużo zdrowia, bo
wtedy będę pewny, że zrealizuję wiele
celów
AUTOR: EWA UMIĘCKA
Rozmowa z Adamem Adamskim,
KiF nr 1 / 2009
członkiem kadry narodowej w kulturystyce
wywiad
Wyglądasz na zawodnika, który ma
wyjątkowe zadatki genetyczne do
uprawiania kulturystyki. W jaki sposób i w jakich okolicznościach te zadatki ujawniły się?
»» Trenuję już od 18 lat. Pamiętam, że na
początku nie były to regularne treningi
na wszystkie grupy mięśniowe. Wykonywałem tylko te ćwiczenia, na jakie
pozwalał sprzęt w piwnicy. Po roku
takich ćwiczeń dominującą grupą
mięśniową były u mnie bicepsy. Mijały kolejne lata treningów, moja
muskulatura rozwijała się, ale
nawet nie zdawałem sobie
sprawy z tego, że mam jakiekolwiek genetyczne zadatki
do uprawiania kulturystyki.
Dopiero na rok przed moim
pierwszym startem w zawodach, mój dobry kolega,
znany Irek Kuraś, namówił mnie do startów. Twierdził, że taki talent nie może się
„zmarnować”.
Czy uważasz, że są granice rozwoju formy, nawet w wypadku
osób szczególnie wyposażonych genetycznie, tak jak ty, czy też można
stosować coraz większe ciężary i tym
samym osiągać coraz większą siłę
i większą masę mięśniową?
»» Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ uważam, że nie osiągnąłem jeszcze szczytu formy i zostało mi
trochę do zrobienia. Co do ciężarów to
mogę śmiało powiedzieć, że większe ciężary wcale nie muszą oznaczać większych mięśni. Kiedyś trenowałem na
bardzo dużych ciężarach. Bywały czasy,
że w ostatniej serii na klatę wyciskałem
sztangę o wadze 190 kg aż 8 razy, natomiast francuskie wyciskanie sztangi
do czoła na tricepsy i unoszenie przedramion ze sztangą łamaną na bicepsy
z obciążeniem 100 kg. Co jakiś czas nękały mnie mniejsze i większe kontuzje,
więc obecnie trenuję z dużo mniejszymi
obciążeniami, robiąc powolne, dokładne
ruchy pompujące mięśnie. Takie treningi
pozwalają mi na dalszy rozwój mięśni
bez większego ryzyka kontuzji.
Czy same zadatki genetyczne wystarczą, aby pozwolić sobie na treningi
bardziej ulgowe?
»» Nigdy nie traktowałem treningów
ani ćwiczeń „ulgowo”, zawsze trenuję
na maksimum swoich aktualnych możliwości.
Czy jeśli chodzi o ciebie, to słowo „genetyka” oznacza predyspozycje do
61
dów i myślę, że żadna z osób, które zajmują się kulturystyką wyczynową, nie
zamieniłoby tej dyscypliny na inną. Nigdy nie czułem potrzeby zmiany dyscypliny, aczkolwiek lubię pływać, jeździć
na rowerze czy grać w siatkówkę.
Co jest takiego w kulturystyce, że wybrałeś akurat tę dyscyplinę?
» Uważam, że w kulturystyce oprócz
tego, że rozwijamy swoje mięśnie, prowadzimy także zdrowy tryb życia,
kształtujemy charakter oraz wyrabiamy w sobie bardzo ważną umiejętność zdobywania postawionych
sobie celów.
Zazwyczaj kulturyści początkujący popełniają jakieś błędy treningowe lub dietetyczne. Czy ty
również masz je na koncie?
» Oczywiście. Popełniałem masę
błędów i myślę, że ciągle jeszcze jakieś popełniam. Przygotowując się na
przykład do pierwszych zawodów, jadłem dużo chrupków kukurydzianych,
ponieważ przeczytałem na opakowaniu,
że mają dużo węglowodanów…
rozwoju poszczególnych części ciała,
czy dotyczy to całości?
»» Myślę, że w moim wypadku genetyka oznacza predyspozycje do rozwoju
muskulatury całego ciała. Jestem zadowolony z rozwoju wszystkich grup
mięśniowych oprócz nóg. Myślę, że nie
znalazłem jeszcze na nie sposobu.
Czy nigdy nie pociągały cię inne
dyscypliny sportowe, choćby takie, w których można uzyskać wymierną satysfakcję materialną, jak
piłka nożna czy lekka atletyka?
»» W szkole podstawowej trenowałem
piłkę nożną, ale chyba tylko dlatego, że
wszyscy chłopcy trenowali tę dyscyplinę.
To nie trwało długo. W starszych klasach
trenowałem piłkę ręczną, którą lubiłem
bardziej niż nożną. Nigdy jednak nie byłem asem w tych dyscyplinach. Myślę,
że nie miałem do tego predyspozycji.
Oczywiście, wolałbym grać np. w pierwszej lidze piłki nożnej niż być w kadrze
narodowej kulturystyki, ale tylko ze
względów materialnych. Dla mnie kulturystyka zaczyna się w momencie, gdy
zaczynam przygotowywać się do zawo-
Może w takim razie podpowiemy kulturystom początkującym, jakie błędy
popełniają najczęściej?
»» Wydaje mi się, że stosują zbyt duże
obciążenia, nie wykonują poprawnych ruchów w ćwiczeniach i źle się odżywiają
(a właściwie to nie odżywiają się wcale).
Kiedy zaczynałem treningi siłowe, na
rynku było dostępnych zaledwie kilka
odżywek i naprawdę ciężko było je kupić. W tej chwili dostępnych jest masę
różnych produktów, dlatego początkujący,
stosując odżywki i suplementację, zapominają o regularnych posiłkach.
Jakie cechy psychofizyczne predestynują do uprawiania kulturystyki
wyczynowej, czyli takiej, w której
startuje się w zawodach, a jakie do
treningów „dla zdrowia” lub „dla poprawy sylwetki”?
»» Myślę, że na kulturystów wyczynowych nadają się ludzie z dużym samozaparciem, silną psychiką i silną potrzebą
osiągnięcia wyznaczonego celu. Cechy
te są potrzebne do realizacji trudnych
przygotowań, ciężkich treningów i rygorystycznej diety. Kto ich nie posiada,
może oczywiście uprawiać wyczynową
kulturystykę, ale będzie mu znacznie
trudniej osiągać wyznaczone cele i osiągać sukcesy w tej dyscyplinie.
Jakie znaczenie ma psychika w kulturystycznych treningach wyczyno-
nr 1 / 2009
KiF
62 wywiad
Na początku nie były to regularne treningi na wszystkie grupy mięśniowe.
Wykonywałem tylko te ćwiczenia, na jakie pozwalał sprzęt w piwnicy…
wych? Od czego zależy to, że jeden
wytrzymuje „reżim” towarzyszący
treningom, a drugi nie?
»» Psychika oraz siła charakteru mają
decydujące znaczenie w okresie przygotowań do startu w zawodach. Odgrywa
również dużą rolę w okresie pozastartowym, kiedy trzeba pilnować samego
siebie i nie dopuszczać do zbyt dużego
nagromadzenia tkanki tłuszczowej. Ludzie posiadający silną psychikę potrafią znosić trudy ekstremalnej diety oraz
ciężkich treningów przez długi czas.
W jaki sposób przezwyciężasz sytuację, w której dochodzi do stagnacji
w rozwoju mięśni?
»» W momencie stagnacji staram się
zmieniać system ćwiczeń w danej grupie
mięśniowej lub zmieniam sposób wykonywania dotychczasowych ćwiczeń. Jeżeli
to nie pomaga, wtedy zazwyczaj zmniejszam obciążenie o około 20% i wykonuję
ćwiczenia bardzo powoli, pompując maksymalnie mięśnie. Stagnacja nie wpływa
jakoś szczególnie na moją psychikę, za-
KiF
nr 1 / 2009
zwyczaj mam wszystko dokładnie rozplanowane. W tych planach mieszczą się
okresy budowania masy mięśniowej, siły
i polepszenia jakości umięśnienia. Realizuję swoje plany treningowe krok po
kroku, starając się unikać stagnacji.
Czy dostępna obecnie suplementacja
jest na tyle dobra, aby mogła przyczynić się do rozwoju twojej muskulatury i siły?
»» Myślę, że suplementy dostępne na
polskim rynku są naprawdę wysokiej
jakości i odpowiedni sposób ich łączenia może przyczynić się do dużej popawy masy oraz jakości umięśnienia.
Osobiście stosuję podstawowe suplementy typu: kreatyna i białko w różnych postaciach, aminokwasy BCAA,
glutaminę, witaminy i minerały, spalacze tłuszczu, węglowodany vitargo oraz
odżywki typu przed i potreningowego.
Uważam jednak, że należy bardziej się
skupić na właściwych i regularnych posiłkach w ciągu dnia i nie zastępować
ich suplementami.
Do tej pory mówiliśmy o zaletach kulturystyki, najwyższy czas wspomnieć
o jej negatywnych stronach, które, co
tu kryć, również istnieją. Jak skomentujesz akurat ten, „zakulisowy”
aspekt kulturystyki?
»» Uprawianie wyczynowej kulturystyki, tak jak wyczynowe uprawianie innych sportów, na pewno niesie
za sobą skutki negatywne, które odbijają się na naszym zdrowiu w postaci
różnych kontuzji i dolegliwości. Jeżeli
chodzi o finanse, to przygotowania do
startów wiążą się z bardzo dużymi nakładami, które praktycznie nie zwracają się nawet w minimalnym stopniu.
Obecnie organizowanych jest coraz więcej zawodów „za kasę”, ale premiuje się
tylko kilka pierwszych miejsc. Gdy obserwuję, ilu zawodników przygotowuje
się do każdego sezonu licząc na podstawowy „zwrot kosztów” … widok ten nie
napawa mnie optymizmem. Kulturystyka
nie jest aż tak widowiskowa i medialna
jak na przykład zawody strongmanów.
Trudno znaleźć dobrego sponsora, który
w pełni pokrywałby koszty przygotowań
i startów. Podczas moich przygotowań do
zawodów ograniczony zostaje czas, jaki
zwykle poświęcam rodzinie. Przygotowując się do startów, staram się wykonać
to jak najlepiej potrafię, dlatego wkładam we wszystko co robię 100% zaangażowania. Niestety, cierpi na tym moja
żona i syn, którzy w tym okresie są „odstawieni” na drugi plan. Na pewno nie
poprawia to relacji między nami. Natomiast pod innymi względami, choćby towarzyskimi czy edukacyjnymi, w moim
wypadku uprawianie kulturystyki raczej
nie przynosi skutków negatywnych.
Czy w takim razie poleciłbyś kulturystykę swoim dzieciom?
»» To bardzo trudne pytanie. Z jednej
strony kulturystyka bardzo mi pomogła w życiu osobistym i zawodowym.
Z drugiej strony wiem, jak dużo wymaga wyrzeczeń. Myślę, że gdyby mój
syn zapragnął trenować, na pewno przekazałbym mu całą swoją wiedzę i doświadczenie kulturystyczne.
Jak oceniasz siebie na tle innych zawodników ze światowej czołówki?
»» Nie lubię siebie oceniać, wolę gdy robią to inni. Myślę jednak, że jeżeli uda mi
się rozbudować mięśnie i wystartować
z górną granicą wagową w kat. 100 kg,
prezentując jednocześnie formę taką jak
na ostatnich MŚ, to jestem w stanie walczyć o miejsca medalowe.
Dziękuję za rozmowę.

Podobne dokumenty