media o przewozach regionalnych

Transkrypt

media o przewozach regionalnych
PRASÓWKA
MEDIA O
PRZEWOZACH REGIONALNYCH
102
78
2014-04-01 11:44
Autor: (PAP), (DM)/ money.pl
Przewozy Regionalne wyjdą z długów? Nowy prezes ma plan
Tomasz Pasikowski poinformował, że stratę sięgającą blisko 50 mln zł za rok ubiegły w tym roku zamierza zmniejszyć do 28 mln
zł, a rok 2015 zakończyć bez strat. By to osiągnąć, chce zmniejszyć koszty zakupu towarów i usług. To jednak nie wszystko.
Pasikowski powiedział, że w krótkiej perspektywie zamierza zadbać o to, by koszty były niższe niż przychody i by spółka była
dochodowa. Jego zdaniem największym problemem Przewozów są ujemne kapitały i historyczne zadłużenie, które sięga 1,2 mld
zł.
Nowy prezes zapowiedział też, że przy stabilizacji strony przychodowej celem jest takie zarządzanie kosztami, aby spółka wyszła
na zero już w przyszłym roku. Zapewnił, że jest to możliwe. - W dłuższej perspektywie musi natomiast zostać rozwiązany
problem zadłużenia historycznego i musi zostać rozwiązany problem ujemnych kapitałów - dodał.
Powiedział, że w odniesieniu do zadłużenia historycznego jest deklaracja ministra infrastruktury, że jeżeli stworzony zostanie
scenariusz dający gwarancje trwałej rentowności Przewozów Regionalnych, to nastąpi ich oddłużenie. Prezes tłumaczył, że
według deklaracji oddłużenie miałoby dotyczyć całości zobowiązań. Podkreślił, że pomysłów na to, jak sprawić, by Przewozy
były rentowne, jest wiele, ale obecnie za wcześnie mówić o jedynym słusznym.
Wśród pól do szukania cięć wydatków wskazał np. koszty zakupu usług i towarów, na które Przewozy Regionalne wydają rocznie
- jak podał - 800 mln zł. - Zakładam, że trzeba przejrzeć umowy i zastanowić się, czy wszystkie powinny być nadal
kontynuowane. Być może z niektórych można zrezygnować, a niektóre renegocjować tak, by płacić mniej - wyjaśnił.
Dodał, że najpoważniejszym wydatkiem jest korzystanie z infrastruktury, ale w tym przypadku pole negocjacyjne jest trudne, bo
w grę wchodzą taryfy urzędowe. - Ale kupujemy na przykład usługi remontowe, usługi zapleczowe, dzierżawimy nieruchomości.
To wszystko chcemy przejrzeć i zracjonalizować - zapowiedział prezes Przewozów Regionalnych.
Przyznał też, że jednym ze sposobów cięcia kosztów mogłoby być również zmniejszenie zatrudnienia. - Ale nie jest to celem
samym w sobie, ani też jedynym celem - dodał. Poinformował, że obecnie Przewozy Regionalne zatrudniają 9,6 tys. osób. - To na
pewno nie jest jeszcze docelowa liczba pracowników, ale też jest poważna część naszych kosztów - dodał.
Pytany o to, jakiej liczby osób i w jakiej perspektywie czasowej miałaby dotyczyć redukcja zatrudnienia Pasikowski tłumaczył, że
dostosowywanie strony kosztowej i cięcia w poszczególnych segmentach zależeć mają od tego, jak kształtować się będzie rynek i
popyt. - Analizujemy teraz, jak wygląda perspektywa na dłużej niż rok, żeby poukładać stronę kosztową. Wówczas ta odpowiedź
będzie znana - mówił.
Zapewnił, że w kwestii zmniejszania liczby przejazdów żadnych radykalnych kroków spodziewać się nie należy. Zakładam, że
ponieważ tory i infrastruktura są mocno remontowane, to za jakiś czas będzie się jeździło wygodniej i tam, gdzie będzie to
uzasadnienie liczbą pasażerów - tam będziemy przywracać takie połączenia - zadeklarował. Dopowiedział: Naszym celem jest
zarabianie pieniędzy na świadczeniu usług przewozowych. Tam gdzie są pasażerowie, którzy chcą z nich korzystać i płacić za
bilety, to tam jesteśmy.
Pasikowski w lutym zastąpił na stanowisku prezesa Przewozów Regionalnych Ryszarda Kucia, który został powołany na to
stanowisko kilka miesięcy temu. Przewozy Regionalne są w trudnej sytuacji finansowej. Właściciele firmy, czyli marszałkowie
województw nie ukrywają, że nie są zadowoleni z jej usług i kolejno powołują własne spółki przewozowe. Spółka ma
wielomilionowe długi m.in. wobec zarządzającej infrastrukturą spółki PKP PLK. Ugoda Przewozów Regionalnych z PKP PLK
jest zabezpieczona na majątku samorządowego przewoźnika. Ponadto związki zawodowe grożą strajkiem w spółce. Przewozy
Regionalne uruchamiają średnio 1,8 tys. pociągów w ciągu doby, z których korzysta dziennie około 300 tys. osób.
02.04.2014 08:00
Kurierkolejowy.pl/ MIR
ARP wesprze restrukturyzację Przewozów Regionalnych
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, Zbigniew Klepacki, podpisał, w imieniu premier Elżbiety
Bieńkowskiej, Porozumienie o Współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu regulujące zasady współpracy przy realizacji
koncepcji przekształcenia i restrukturyzacji działalności spółki Przewozy Regionalne. Sygnatariuszami porozumienia są
Minister Skarbu Państwa i spółka Przewozy Regionalne.
Na mocy ww. porozumienia, Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. wesprze proces restrukturyzacji Przewozów Regionalnych
między innymi poprzez utworzenie struktury organizacyjnej w postaci spółki celowej, jako podmiotu, który będzie wspierał
interesariuszy procesu w opracowaniu koncepcji przekształcenia i restrukturyzacji działalności przedsiębiorcy Przewozy
Regionalne, wraz z koncepcją restrukturyzacji rynku regionalnych pasażerskich przewozów kolejowych.
- Z uwagi na duże doświadczenie i wiedzę specjalistów Agencji Rozwoju Przemysłu w zakresie restrukturyzacji, reorganizacji i
transformacji przedsiębiorstw z wielu sektorów gospodarki, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zaproponowało, aby w
procesie restrukturyzacji Przewozów Regionalnych - ogromnej spółki o kluczowym znaczeniu dla rynku kolejowego –
uczestniczyła właśnie Agencja – mówi Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju odpowiedzialny za kolej.
Działania podejmowane przez resort infrastruktury wynikają z troski o stan rynku kolejowego. Spółka Przewozy Regionalne jest
własnością samorządów, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie posiada bezpośredniego wpływu na kształtowanie polityki i
organizację działania spółki Przewozy Regionalne, tym niemniej kondycja tej spółki, jej przyszłość oraz dalsze funkcjonowanie
ma wpływ na kształt i kondycję rynku kolejowego w Polsce oraz jakość obsługi pasażerów kolei. Resort infrastruktury wspiera
właścicieli oraz zarząd spółki Przewozy Regionalne w działaniach mających na celu poprawę sytuacji spółki, jej restrukturyzację
oraz przygotowanie rozwiązań zapewniających poprawę jakości świadczonych usług.
Podpisanie umowy jest kontynuacją działań resortu, w tym miedzy innymi, realizacją ustaleń podjętych na spotkaniu zarządu,
właścicieli oraz strony społecznej spółki Przewozy Regionalne z resortem infrastruktury w lutym 2014 roku, którego celem było
opracowanie programu naprawczego spółki.
Data dodania: 2014-04-02 09:49:46
(źródło: dixi/Rynek Kolejowy)
ARP będzie ratować Przewozy Regionalne
Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) podpisała porozumienie z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju (MIR) regulujące
zasady zaangażowania Agencja w tworzenie koncepcji przekształcenia i restrukturyzacji spółki Przewozy Regionalne.
Porozumienie zostało podpisane zostało podpisane 1 kwietnia, a jego sygnatariuszami zostali również Minister Skarbu Państwa
i spółka Przewozy Regionalne. Ministerstwo zdecydowało się na takie rozwiązanie ze względu na zaufanie jakim darzy Agencję
w zakresie prowadzenie procesów restrukturyzacyjnych w różnych sektorach gospodarki. Zdaniem ministerstwa udział ARP
pozwoli na wypracowanie koncepcji zmian w spółce „o kluczowym znaczeniu dla rynku kolejowego”.
– Część województw i urzędy marszałkowskie otworzyły swoje konkurencyjne spółki. To wywołało niedobrą atmosferę. Po
kilku spotkaniach efekt jest taki, że jesteśmy coraz bliżej rozwiązania. Wiemy już, że Agencja Rozwoju Przemysłu włączy się w
procesy restrukturyzacji Przewozów Regionalnych. 1 kwietnia br. zostało podpisane porozumienie z ARP, na mocy którego
agencja wesprze ten proces od szeroko rozumianej strony koncepcyjnej – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Zbigniew
Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju odpowiedzialny za kolej.
ARP: mamy doświadczenie w restrukturyzacji
ARP wyjaśnia, że udział Agencji w procesie restrukturyzacji przewoźnika regionalnego będzie polegał na zawiązaniu w ramach
Grupy Kapitałowej ARP Spółki Specjalnego Przeznaczenia (SPV) i wyposażeniu jej w niezbędne kompetencje oraz środki
finansowe do prowadzenia działalności i zakupu ekspertyz, analiz zewnętrznych i opracowań analitycznych związanych z
przygotowaniem finalnej wersji koncepcji restrukturyzacji Przewozów Regionalnych oraz rynku regionalnych pasażerskich
przewozów kolejowych. – Dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na określenie terminu powstania i przyjęcia do realizacji ostatecznej
wersji programu restrukturyzacji – mówi Marta Struk, główny specjalista z departamentu public relations i relacji inwestorskich.
– ARP SA została zaproszona do współpracy przez MIR z uwagi na fakt, że posiadamy doświadczenie w zakresie
restrukturyzacji, reorganizacji i transformacji przedsiębiorstw funkcjonujących w różnych sektorach gospodarki – dodaje
przedstawicielka ARP.
– Wybór wariantu restrukturyzacji zostanie dokonany na podstawie szczegółowych analiz, które obecnie są w trakcie
opracowywania. Ze względu zbyt wczesną fazę procesu, wskazywanie precyzyjnych terminów jest niemożliwe – zaznacza Piotr
Popa, rzecznik prasowy MIR.
MIR: nasze działania wynikają z troski
Przedstawiciele MIR podkreślają, że decyzja o włączeniu w proces zmian w Przewozach Regionalnych ARP wynika z troski
resortu o sytuację w jakiej znalazł się cały rynek kolejowych przewozów regionalnych. Spółka Przewozy Regionalne jest
własnością samorządów, ale MIR nie posiada bezpośredniego wpływu na jej politykę i organizację. Tym niemniej kondycja tej
spółki, jej przyszłość oraz dalsze funkcjonowanie ma wpływ na kształt i kondycję rynku kolejowego w Polsce oraz jakość
obsługi pasażerów, co ma ogromne znaczenie dla MIR.
Resort infrastruktury podjął więc decyzję o wsparciu właścicieli oraz zarząd Przewozów Regionalnych w działaniach mających
na celu poprawę sytuacji przedsiębiorstwa, jego restrukturyzację oraz przygotowanie rozwiązań zapewniających poprawę
jakości świadczonych usług. Podpisanie umowy jest kontynuacją działań resortu, w tym m.in. realizacją ustaleń podjętych na
spotkaniu zarządu, właścicieli oraz strony społecznej przewoźnika z resortem infrastruktury w lutym 2014 roku, którego celem
było opracowanie programu naprawczego spółki.
– Z uwagi na duże doświadczenie i wiedzę specjalistów Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w zakresie restrukturyzacji,
reorganizacji i transformacji przedsiębiorstw z wielu sektorów gospodarki, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju
zaproponowało, aby w procesie restrukturyzacji Przewozów Regionalnych – ogromnej spółki o kluczowym znaczeniu dla
rynku kolejowego – uczestniczyła właśnie Agencja – mówi Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju
odpowiedzialny za kolej.
Przewozy Regionalne: regionalizacja lub renacjonalizacja
Nieco więcej światła na pomysły związane z restrukturyzacją przedsiębiorstwa rzucają same Przewozy Regionalne. Operator
potwierdza, że już 13 lutego bieżącego roku w MIR odbyło się spotkanie dotyczące przyszłości Przewozów Regionalnych. –
Podczas tego spotkania omówiono dwa warianty restrukturyzacji Przewozów Regionalnych, które staną się podstawą do
wypracowania dalszych kierunków działania spółki – wyjaśnia Marta Milewska, rzecznik prasowy Przewozy Regionalna.
– Pierwszy z nich zakłada oddłużenie Przewozów Regionalnych w oparciu o środki publiczne oraz możliwość powrotu spółki do
modelu sprzed 2008 roku. Drugi model przekształcenia przewiduje regionalizację spółki połączoną z procesem oddłużenia
Przewozów Regionalnych ze środków publicznych. W działaniach zmierzających do poprawy funkcjonowania spółki oraz
wyboru właściwego wariantu przekształceń uczestniczyć będzie doradca, którego pracę sfinansuje Agencja Rozwoju Przemysłu.
Pozwoli to usprawnić działania Przewozów Regionalnych według najlepszych wzorców oraz dostosować je do wymogów
prawnych w celu poprawy naszego wyniku finansowego – wyjaśnia przedstawicielka przewoźnika.
Pomysł zaangażowania ARP w restrukturyzację Przewozów Regionalnych trudno w tej chwili oceniać. Jako pozytywny
należy jednak odebrać sam fakt zainteresowania się MIR sytuacją w spółce samorządowej. Pozostaje mieć nadzieję, że
wypracowany przy udziale ARP plan ratowania przewoźnika weźmie pod uwagę interesy pasażerów.
PAP | 1 kwietnia 2014, 11:18
Źródło: pulshr.pl
Przewozy Regionalne będą oszczędzać na pracownikach?
Nowy prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Pasikowski podał, że stratę sięgającą blisko 50 mln zł za rok ubiegły w tym roku
zamierza zmniejszyć do 28 mln zł, a rok 2015 zakończyć bez strat. By to osiągnąć, chce m.in. zmniejszyć koszty zakupu towarów i
usług.
W rozmowie z PAP w poniedziałek w Opolu, podczas wizyty w opolskim urzędzie marszałkowskim, Pasikowski powiedział, że w
krótkiej perspektywie zamierza zadbać o to, by koszty były niższe niż przychody i by spółka była dochodowa.
Jego zdaniem największym problemem Przewozów są ujemne kapitały i historyczne zadłużenie, które - jak podał PAP - sięga 1,2
mld zł. Zapowiedział też, że "przy stabilizacji strony przychodowej celem jest takie zarządzanie kosztami, aby spółka wyszła na
zero już w przyszłym roku". Zapewnił, że jest to możliwe. "W dłuższej perspektywie musi natomiast zostać rozwiązany problem
zadłużenia historycznego i musi zostać rozwiązany problem ujemnych kapitałów" - dodał.
Powiedział, że w odniesieniu do zadłużenia historycznego jest deklaracja ministra infrastruktury, że jeżeli stworzony zostanie
scenariusz dający gwarancje trwałej rentowności PR, to nastąpi ich oddłużenie. Pasikowski powiedział PAP, że według deklaracji
oddłużenie miałoby dotyczyć całości zobowiązań. Podkreślił, że pomysłów na to, jak sprawić, by Przewozy były rentowne, jest
wiele, ale obecnie "za wcześnie mówić o jedynym słusznym".
Wśród pól do szukania cięć wydatków wskazał np. koszty zakupu usług i towarów, na które PR wydają rocznie - jak podał - 800
mln zł. "Zakładam, że trzeba przejrzeć umowy i zastanowić się, czy wszystkie powinny być nadal kontynuowane. Być może z
niektórych można zrezygnować, a niektóre renegocjować tak, by płacić mniej" - wyjaśnił.
Dodał, że najpoważniejszym wydatkiem jest korzystanie z infrastruktury, ale w tym przypadku pole negocjacyjne jest trudne, bo w
grę wchodzą taryfy urzędowe. "Ale kupujemy na przykład usługi remontowe, usługi zapleczowe, dzierżawimy nieruchomości. To
wszystko chcemy przejrzeć i zracjonalizować" - zapowiedział prezes PR.
Przyznał też, że jednym ze sposobów cięcia kosztów mogłoby być również zmniejszenie zatrudnienia. "Ale nie jest to celem
samym w sobie, ani też jedynym celem" - dopowiedział. Poinformował, że obecnie PR zatrudniają 9,6 tys. osób. "To na pewno nie
jest jeszcze docelowa liczba pracowników, ale też jest poważna część naszych kosztów" - dodał.
Pytany o to, jakiej liczby osób i w jakiej perspektywie czasowej miałaby dotyczyć redukcja zatrudnienia Pasikowski tłumaczył, że
dostosowywanie strony kosztowej i cięcia w poszczególnych segmentach zależeć mają od tego, jak kształtować się będzie rynek i
popyt. "Analizujemy teraz, jak wygląda perspektywa na dłużej niż rok, żeby poukładać stronę kosztową. Wówczas ta odpowiedź
będzie znana" - mówił.
Zapewnił, że w kwestii zmniejszania liczby przejazdów "żadnych radykalnych kroków spodziewać się nie należy". "Zakładam, że
ponieważ tory i infrastruktura są mocno remontowane, to za jakiś czas będzie się jeździło wygodniej i tam, gdzie będzie to
uzasadnienie liczbą pasażerów - tam będziemy przywracać takie połączenia" - zadeklarował. Dopowiedział: "Naszym celem jest
zarabianie pieniędzy na świadczeniu usług przewozowych. Tam gdzie są pasażerowie, którzy chcą z nich korzystać i płacić za
bilety, to tam jesteśmy".
Pasikowski w lutym zastąpił na stanowisku prezesa PR Ryszarda Kucia, który został powołany na to stanowisko kilka miesięcy
temu.
Przewozy Regionalne są w trudnej sytuacji finansowej. Właściciele firmy, czyli marszałkowie województw nie ukrywają, że nie są
zadowoleni z jej usług i kolejno powołują własne spółki przewozowe. Spółka ma wielomilionowe długi m.in. wobec zarządzającej
infrastrukturą spółki PKP PLK. Ugoda Przewozów Regionalnych z PKP PLK jest zabezpieczona na majątku samorządowego
przewoźnika. Ponadto związki zawodowe grożą strajkiem w spółce.
Przewozy Regionalne uruchamiają średnio 1,8 tys. pociągów w ciągu doby, z których korzysta dziennie ok. 300 tys. osób.
31 marca 2014 16:30
Źródło: radio.opole.pl
PR: Ciąć koszty i zwiększyć przychody
Spłata zadłużenia do zera - taki plan ma nowy prezes Przewozów Regionalnych. Tomasz Pasikowski, który był dziś w Opolu,
wyjaśnia, że dług tej spółki za 2013 rok wynosi około 50 mln złotych. Plan na jego spłatę jest prosty: ciąć koszty i zwiększyć
przychody.
Sylwester Brząkała, dyrektor Opolskiego Zakładu Przewozów RegionalnychSylwester Brząkała, dyrektor Opolskiego Zakładu
Przewozów Regionalnych © (fot. Wanda Kownacka / AFRO)- Rocznie wydajemy na zakup towarów 800 mln złotych. Więc
należy jeszcze raz spojrzeć, czy wszystkie zakupy są konieczne - powiedział mediom Pasikowski.
Prezes Przewozów Regionalnych spotkał się z marszałkiem województwa opolskiego. Czy ta wizyta może oznaczać likwidację
kolejnych połączeń? O to pytaliśmy dyrektora opolskich Przewozów Regionalnych. Sylwester Brząkała podkreśla, że prezes nie
przyjechał likwidować połączeń.
- Rozkład jazdy był ścięty w 2013, ale powoli odrabiamy straty i liczę, że niedługo Przewozy wrócą do tylu samo połączeń co pięc
lat temu - zapewnia Brząkała.
Dyrektor Brząkała przyznał, że koleje są w kryzysie. Jego zdaniem, przyczyną spadku zainteresowania tym środkiem transportu
wśród pasażerów są ciągłe remonty torów, przez co wydłużył się czas podróżowania.
2014-04-01 09:22
Źródło: Puls Biznesu/ pb.pl
Pasażerskie przewozy kolejowe wzrosły w lutym
Pasażerskie przewozy kolejowe wzrosły o 3,14% r/r wg liczby przewiezionych pasażerów w lutym br., do 22,14 mln osób, ale
spadły o 1,7% wg pracy przewozowej, do 1,26 mld pasażerokilometrów, podał Urząd Transportu Kolejowego.
Narastająco od początku roku przewozy pasażerskie wzrosły o o 3,07% r/r wg liczby pasażerów (45,13 mln) i spadły o 0,76% r/r
wg pracy przewozowej (2,55 mld pasażerokilometrów), podał Urząd.
W okresie styczeń-luty Przewozy Regionalne miały 29,78% udziału w rynku wg liczby pasażerów, Koleje Mazowieckie 23,23%,
PKP SKM 12,71%, SKM Warszawa 11,12%, a PKP IC 8,85%.
Data dodania: 2014-04-01 18:10:34
(źródło: dixi/Rynek Kolejowy)
Liczba pasażerów rośnie, ale nie w PKP Intercity
Nikt nie traci pasażerów tak jak PKP Intercity. Dane za pierwsze dwa miesiące tego roku pokazują ogólny wzrost liczby
podróżnych o niewiele ponad 3%. PKP Intercity traci jednak ponad 19% pasażerów względem roku ubiegłego. Spadki
odnotowują również Koleje Śląskie, Przewozy Regionalne i WKD.
Przewozy pasażerskie w okresie od stycznia do końca lutego 2014 roku. Dane UTK. Przewozy pasażerskie w okresie od stycznia
do końca lutego 2014 roku. Dane UTK.
W całym roku 2013 z usług kolej skorzystało niewiele ponad 270 mln osób. Oznaczało to spadek o ok. 2,3% względem roku
2012 i na poziomie ogólnych danych nie budziło wielkiego zdziwienia. O wiele gorzej prezentowały się poszczególne
przedsiębiorstwa. Najwięcej pasażerów straciły Przewozy Regionalne, którym ubyło aż 16,5 mln podróżnych. PKP Intercity
odnotowało stratę na poziomie 4,5 mln pasażerów i przewiozło 30,7 mln osób. W przypadku pierwszej spółki oznaczało to
zmniejszenie liczby pasażerów o 16% zaś w przypadku drugiego przedsiębiorstwa o niemal 13%.
Lepiej niż przewoźnicy krajowi radzili sobie operatorzy regionalni i aglomeracyjni. Przyrosty w spółkach powołanych przez
samorządy nie były jednak tak duże jak strata w Przewozach Regionalnych. Najwięcej pasażerów zyskali operatorzy z Mazowsza.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
PKP Intercity ostro w dół
Pierwsze dwa miesiące roku 2014 nie napawają optymizmem. Najbardziej rzuca się w oczy pogłębienie trendu spadkowego w
PKP Intercity. Po pierwszych dwóch miesiącach tego roku operator przewiózł o ponad 19% pasażerów mniej niż w
analogicznym okresie roku poprzedniego. Praca przewozowa zmalała o prawie 13%.
Dziewiętnastoprocentowy spadek to prawie 950 tys. podróżnych mniej. Jeżeli ten niekorzystny trend utrzyma się przez cały rok
2014 to z usług PKP Intercity może zrezygnowac kolejne 4,5 mln pasażerów. Oznaczyłoby to stratę ponad 25% klientów w
porównaniu z rokiem 2012, kiedy to z usług spółki skorzystało ponad 35,2 mln osób.
O tym, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Dane za styczeń i luty nie obejmują
bowiem cięć w siatce połączeń, które weszły w życie 9 marca. W lutym pojawiły się informacje o tym, że spółka ograniczyła
pracę eksploatacyjną o ok. 10% jednak na sejmowej komisji infrastruktury prezes PKP Intercity tłumaczył, że było to jedynie
5,8%. Kolejne zmiany w rozkładzie pociągów planowane są na czerwiec.
Zapowiadane często jako wybawienie dla spółki Pendolino zacznie wozić pasażerów dopiero w grudniu i nawet jeśli będzie
komercyjnym sukcesem nie wpłynie znacząco na wyniki przewozowe w tym roku. Ostatnie zamieszanie związane z procesem
homologacji stawia jednak i grudniową datę pod znakiem zapytania. Więcej informacji na ten temat tutaj.
PKP Intercity: odpływ martwi ale nie zaskakuje
W ostatni weekend PKP Intercity rozpoczęło jedną z największych od wielu miesięcy akcje promocyjną pod hasłem
„Weekendowa Biletomania” w ramach której można kupić bilety w cenie 29 zł na pociągi TLK i 49 zł na pozostałe połączenia.
Do końca roku ma ich zostać sprzedany około milion. Ceny wydają się atrakcyjne, ale z przelotami krajowymi w cenie od 19 zł
ruszył ostatnio Ryanair, a i Polski Bus oraz mniejsi operatorzy autobusowi oferują tańsze przejazdy.
– Dwa pierwsze miesiące roku to dla PKP Intercity nominalny 19% spadek liczby pasażerów, z których zdecydowaną większość
stanowią osoby korzystające z biletów miesięcznych i pracownicy kolei. Odpływ klientów, choć martwi, nie jest dla nas
zaskoczeniem. Zdajemy sobie sprawę z jego przyczyn i pracujemy nad odbudową zaufania podróżnych. Zakładamy, że
niekorzystny trend odwróci się wraz z początkiem 2015 r. Pozytywne wyniki przynosi również nasza nowa akcja promocyjna
„Weekendowa Biletomania”, która po pierwszym weekendzie funkcjonowania zaowocowała ponad dwukrotnym przyrostem
klientów zarejestrowanych w systemie e-IC i ponad 50% wzrostem liczby wejść na www.intercity.pl – podkreśla Zuzanna
Szopowska, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Jak radzą sobie pozostali przewoźnicy?
Wśród pozostałych przewoźników najgorzej radziły sobie Koleje Śląskie, które odnotowały spadek liczby pasażerów o niemal
10%. Niewiele ponad 6% podróżnych straciły Przewozy Regionalne a podwarszawska WKD odnotowała drobny spadek ok.
1%. Największymi wzrostami mogą pochwalić się Koleje Dolnośląskie i Arrriva RP, które przejęły obsługę kolejnych połączeń
od Przewozów Regionalnych.
Ogółem w okresie od stycznia do lutego 2014 roku z usług kolei w Polsce skorzystało ponad 45 mln pasażerów, co przełożyło się
na wzrost o 3,07% względem roku poprzedniego. Praca przewozowa uległa niewielkiemu zmniejszeniu i zarówno w roku 2013
jak i 2014 utrzymała się na poziomie ok. 2,5 mld paskm.
Data dodania: 2014-04-01 13:42:56
(źródło: Rynek Kolejowy)
UTK: PKP IC mogło startować w przetargu na przewozy na Podlasiu
Po raz pierwszy w historii PKP Intercity złożyło ofertę w przetargu na organizację przewozów kolejowych na potrzeby
województwa. Przewoźnik chciał przejąć przewozy na Podlasiu od Przewozów Regionalnych. Jednak jego oferta okazała się
gorsza, niż samorządowego przewoźnika. Przy okazji pojawiły się jednak wątpliwości, czy narodowy przewoźnik ma w ogóle
prawo uczestniczyć w takich postępowaniach. UTK wątpliwości nie ma, i zapewnia, że przewoźnik może brać udział w
przetargach na świadczenie usług o charakterze użyteczności publicznej.
– Art. 5 rozporządzenia 1370 nie pozwala przewoźnikowi wewnętrznemu wobec jednego organu władzy, wykonującemu na
jego zlecenie przewozy usługi publicznej zlecone bezpośrednio (bez przetargu), na wykonywanie przewozów usługi
publicznej na zlecenie innego organu władzy na innym obszarze – pisał Krzysztof Rytel w komentarzu do artykułu „Rynku
Kolejowego”. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Czy państwowy przewoźnik miał więc prawo startować w przetargu? - Art. 5 Rozporządzenia 1370/2007określa zasady
samodzielnego świadczenia usług publicznych przez właściwy organ lokalny, a także wskazuje na przypadki, w których
podmiot wewnętrzny w stosunku do organizatora publicznego transportu zbiorowego może uczestniczyć w przetargach na
świadczenie usług o charakterze użyteczności publicznej – informuje Kamil Migała, rzecznik prasowy UTK.
- Podniesiony przez pana Rytla problem opiera się na założeniu, że PKP Intercity stanowi podmiot wewnętrzny w stosunku do
organizatora (ministra infrastruktury i rozwoju), w związku z czym również podlega zasadom określonym w art. 5
Rozporządzenia 1370/2007. Zgodnie z definicjami zawartymi w art. 2 niniejszego rozporządzenia „podmiot wewnętrzny”
oznacza odrębną prawnie jednostkę podlegającą kontroli właściwego organu lokalnego, a w przypadku grupy organów
przynajmniej jednego właściwego organu lokalnego, jaką sprawują one nad własnymi służbami – podkreśla Migała. - Z
powyższej definicji wynika więc, że przewoźnik może być uznany za podmiot wewnętrzny w przypadku, gdy podlega kontroli
przez właściwy organ, który prawodawca określa jako „lokalny”.
PKP IC nie jest podmiotem wewnętrznym
Przepisy różnicują pojęcia właściwego organu i właściwego organu lokalnego, zgodnie z którymi ten ostatni to właściwy
organ, którego właściwość miejscowa nie obejmuje całego kraju. - Definicja taka nie pozwala więc uznać Ministra
Infrastruktury i Rozwoju za właściwy organ lokalny, gdyż jest on organizatorem publicznego transportu kolejowego na
terytorium całego kraju. Zgodnie z przytoczonymi przepisami nie można więc nazwać PKP Intercity podmiotem
wewnętrznym, gdyż nie podlega kontroli organu lokalnego – wyjaśnia rzecznik UTK.
- Przepisy art. 5 ust. 2 dotyczą możliwości samodzielnej organizacji transportu publicznego przez właściwe organy lokalne, nie
regulują więc podniesionych przez pana Rytla kwestii. Nie będą również miały zastosowania przepisy art. 5, ust. 2, lit. c, które
określają zasady funkcjonowania podmiotu wewnętrznego, zgodnie z którymi podmiot wewnętrzny może uczestniczyć w
przetargach zapewniających uczciwą konkurencję, na dwa lata przed wygaśnięciem umowy o świadczenie usług publicznych,
w następstwie udzielonego mu bezpośrednio zamówienia jedynie pod określonymi w niniejszym przepisie warunkami –
podkreśla Migała.
Udział w przetargu nie naruszył prawa
- Biorąc pod uwagę brak możliwości uznania PKP Intercity za podmiot wewnętrzny w stosunku do organizatora na podstawie
przepisów rozporządzenia 1370/2007, a także określenie zasad udziału podmiotów wewnętrznych w stosunku do
organizatorów w przetargach o świadczenie usług publicznych jedynie dla właściwych organów lokalnych, w ocenie prezesa
Urzędu Transportu Kolejowego nie istnieją przeszkody formalne wynikające z rozporządzenia 1370/2007, uniemożliwiające
PKP Intercity udział w przetargach o świadczenie usług publicznych w kolejowym transporcie pasażerskim, organizowanych
przez samorządy wojewódzkie – informuje Migała.
Rzecznik podkreśla jednak, że prezes UTK nie stanowi prawa, a dokonana interpretacja i wyjaśnienia stanowią jedynie formę
opinii. - Ponadto interpretacja przepisów dokonana przez właściwy organ administracji publicznej, w toku postępowania
administracyjnego może podlegać weryfikacji w ewentualnych postępowaniach sądowych – dodaje.
pt
01-04-2014
Źródło: samorzadowy.pl
Transport ma być wygodny i niezawodny
Transport publiczny będzie konkurencyjny dla prywatnego wówczas, gdy poprawi się jego punktualność, niezawodność,
dostępność, regularność, prędkość, a pasażer będzie mógł liczyć na wygodę i możliwość bezpośrednich połączeń.
Takie wnioski wynikają z raportu, który wraz z „Planem Zrównoważonego Rozwoju Transportu Publicznego dla województwa
opolskiego” przedstawiła na zamówienie urzędu marszałkowskiego spółka Blue Ocean. 1 kwietnia dokument konsultowali
opolscy starostwie.
Po co tworzy się plan transportowy? Raz, że takie są wymogi wchodzącej w życie 1 stycznia 2017 roku ustawy o publicznym
transporcie zbiorowym. Dwa, że system transportowy decyduje o jakości życia mieszkańców i rozwoju gospodarczym.
Opolski Oddział Przewozów Regionalnych obsługuje 14 linii kolejowych, w ciągu doby kursuje nimi 211 pociągów. Z danych
wynika, że siatka połączeń kolejowych województwa jest dość gęsta.
- Plan zakłada utrzymanie wszystkich dotychczasowych tras. Średnio na jeden pociąg przypada u nas 80 pasażerów, co jest
niezłym wynikiem w skali kraju – mówi Bartosz Horaczuk, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki UMWO.
Blue Ocean rekomenduje rozwój właśnie transportu kolejowego, bo jest tańszy i bardziej ekologiczny. Firma zbadała, na jakich
stacjach następuje największa wymiana pasażerów. Są to, obok Opola, stacje Strzelce, Kluczbork, Namysłów, Brzeg, Nysa,
Olesno, Kędzierzyn-Koźle. Zaproponowano, by właśnie tam zsynchronizować przyjazdy pociągów i autobusów, na placach
dworcowych wybudować parkingi, by pasażer mógł się przesiąść do auta lub na rower, zlikwidować bariery architektoniczne.
Pasażerowie zapytani co jest atutem transportu zbiorowego, odpowiadali, że taniość i bezpieczeństwo. Najgorzej zaś oceniali
złą infrastrukturę i długi czas jazdy.
Starostowie zaś zwracali uwagę, że trudno budować parkingi na placach przydworcowych, skoro te są własnością PKP, a te ani
myślą coś oddać za darmo.
Sygnalizowali też, że między przewoźnikami kołowymi odbywa się bezpardonowa walka o klienta, za trzy lata, gdy wejdzie w
życie ustawa o transporcie nie będzie wielu połączeń, bo większość przewoźników wypadnie z rynku.
Obniżka biletów autobusowych na trasie Strzelce-Opole spowodowała, że spółce Przewozy Regionalne uciekło co najmniej 20
proc. pasażerów. Wybrali tego przewoźnika, który ma tańsze bilety i jeździ szybciej (trwa remont linii kolejowej, co wydłużyło
przejazd).
Do 11 kwietnia „Plan Rozwoju Transportu Publicznego” będzie dostępny na stronie internetowej województwa opolskiego,
można do jego zapisów wnosić uwagi i propozycje.
02.04.2014 10:37
PAP/kurierkolejowy.pl
Bieńkowska: 40 mld zł na kolej do 2020 roku
W latach 2014-2020 na budowę i modernizację kolei Polska chce przeznaczyć około 40 mld zł z unijnych funduszy powiedziała Polskiej Agencji Prasowej wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
- Planujemy podział pieniędzy unijnych w proporcji 60 proc. na drogi do 40 proc. na koleje. To będzie dobrze ponad 60 mld
zł na drogi i około 40 mld zł na kolej - powiedziała wicepremier w rozmowie z PAP.
Tymczasem Komisja Europejska życzyłaby sobie odwrotnych proporcji, czyli 60 proc. na modernizację transportu
szynowego a 40 proc. na dokończenie budowy spójnej sieci dróg ekspresowych łączących największe miasta w Polsce - do
osiągniecia tego celu brakuje ok. 2 tys. km takich dróg.
Według minister Bieńkowskiej proponowana przez KE ilość pieniędzy jest za duża dla PKP. Zaznaczyła przy tym, że wcale
nie chodzi o to, że kolejarze sobie nie poradzą, ale że za pieniądze unijne w perspektywie 2014-2020 nie będzie można
kupować m.in. taboru kolejowego, więc w Polsce nie będzie potencjału do wzięcia tych pieniędzy.
Propozycje Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju musi zaakceptować jeszcze Komisja Europejska.
01.04.2014 15:18
Sejm/ kurierkolejowy.pl
Weszła w życie nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym
Nowelizacja obejmuje zagadnienia dotyczące dopuszczania do eksploatacji wyrobów oraz określonych części systemu kolei,
prowadzenia krajowego rejestru infrastruktury kolejowej oraz certyfikowania podmiotów odpowiedzialnych za utrzymanie
wagonów towarowych.
Ustawa dostosowuje polskie prawo do unijnej dyrektywy dotyczącej interoperacyjności systemu kolei we Wspólnocie, czyli
europejskiego projektu, który ma poprawić konkurencyjność sektora kolejowego w stosunku do innych rodzajów transportu.
Zmianie uległa m.in. klasyfikacja podsystemów strukturalnych kolei, wprowadzony został również podział podsystemu
sterowania na dwie oddzielne części: przytorową i pokładową. Odmienne od dotychczas wykorzystywanych będą także
procedury weryfikacji elementów podsystemów strukturalnych nieobjętych obowiązkiem stosowania wymagań
interoperacyjności lub podsystemów, w których skład wchodzą typy urządzeń lub budowli nieujęte we właściwej technicznej
specyfikacji.
W ustawie określono m.in., że warunkiem dopuszczenia do eksploatacji budowli i urządzeń, mających wpływ na
bezpieczeństwo ruchu kolejowego, jest uzyskanie świadectwa dopuszczenia do eksploatacji wydanego dla pierwszego
egzemplarza. Decyzje w sprawach dotyczących wydania, odmowy lub cofnięcia świadectwa będzie podejmować prezes Urzędu
Transportu Kolejowego. Kolejne egzemplarze danego typu budynków lub urządzeń będą dopuszczane do użytku na podstawie
odpowiedniej deklaracji zgodności z pierwszym egzemplarzem, wydawanej przez producenta.
W nowelizacji przewidziano ponadto zmianę sposobu wyboru i sprawdzania podmiotów, które przeprowadzają badania
techniczne niezbędne do wydania świadectwa dopuszczenia do eksploatacji określonych typów urządzeń, budowli i pojazdów
kolejowych. Zgodnie z ustawą prowadzenie działalności polegającej na wykonywaniu badań technicznych ma wymagać
uzyskania zgody Prezesa UTK.
Doprecyzowano również zasady certyfikacji podmiotów odpowiedzialnych za utrzymanie wagonów towarowych i związane z
tym zadania prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. Ma on wydawać certyfikaty na zasadach i w trybie określonym w unijnych
przepisach. Certyfikaty wydane zgodnie z unijnymi przepisami w innych krajach UE podmiotom odpowiedzialnym za
utrzymanie pojazdu kolejowego będą ważne również w Polsce.
Nowelizacja rozszerza na wszystkie linie kolejowe, a nie tylko te o znaczeniu państwowym, zakres stosowania przepisów
określających szczególne zasady i warunki przygotowania inwestycji dotyczących linii kolejowych.
Sejm uchwalił ustawę 30 sierpnia 2013 r. Prezydent podpisał ustawę 12 września 2013 r. Znowelizowane przepisy wchodzą w
życie 1 kwietnia 2014 r. z wyjątkiem niektórych przepisów dotyczących m.in. postępowań w sprawie wydania decyzji o ustaleniu
lokalizacji linii kolejowej, które zaczęły obowiązywać od 15 października 2013 r.
Utworzono: środa, 02, kwietnia 2014 10:26
edroga.pl
Opolskie: konkurencyjny transport publiczny
Transport publiczny będzie konkurencyjny dla prywatnego wówczas, gdy poprawi się jego punktualność, niezawodność,
dostępność, regularność, prędkość, a pasażer będzie mógł liczyć na wygodę i możliwość bezpośrednich połączeń.
Takie wnioski wynikają z "Planu Zrównoważonego Rozwoju Transportu Publicznego dla województwa opolskiego".
Plan transportowy tworzy się ze względu na wymogi wchodzącej w życie 1 stycznia 2017 roku ustawy o publicznym transporcie
zbiorowym. Ponadto, system transportowy decyduje o jakości życia mieszkańców i rozwoju gospodarczym. Opolski Oddział
Przewozów Regionalnych obsługuje 14 linii kolejowych, w ciągu doby kursuje nimi 211 pociągów. Z danych wynika, że siatka
połączeń kolejowych województwa jest dość gęsta.
W planie transportowym rekomendowany jest rozwój właśnie transportu kolejowego, bo jest tańszy i bardziej ekologiczny.
Zaproponowano, aby na niektórych stacjach zsynchronizować przyjazdy pociągów i autobusów, na placach dworcowych
wybudować parkingi, by pasażer mógł się przesiąść do auta lub na rower, zlikwidować bariery architektoniczne.
Pasażerowie zapytani co jest atutem transportu zbiorowego, odpowiadali, że taniość i bezpieczeństwo. Najgorzej zaś oceniali złą
infrastrukturę i długi czas jazdy. Starostowie zaś zwracali uwagę, że trudno budować parkingi na placach przydworcowych, skoro
te są własnością PKP, a te ani myślą coś oddać za darmo. Sygnalizowali też, że między przewoźnikami kołowymi odbywa się
bezpardonowa walka o klienta, za trzy lata, gdy wejdzie w życie ustawa o transporcie nie będzie wielu połączeń, bo większość
przewoźników wypadnie z rynku. Obniżka biletów autobusowych na trasie Strzelce-Opole spowodowała, że spółce Przewozy
Regionalne uciekło co najmniej 20 proc. pasażerów. Wybrali tego przewoźnika, który ma tańsze bilety i jeździ szybciej (trwa
remont linii kolejowej, co wydłużyło przejazd).
Do 11 kwietnia można wnosić uwagi i propozycje do "Planu Rozwoju Transportu Publicznego" dostępnego na stronie
internetowej województwa opolskiego.
Źródło: Samorząd Województwa Opolskiego
NOWOŚCI NA LUBELSKIM DWORCU PKP
POLSKA GAZETA TRANSPORTOWA s. 5 | 2 kwi 2014 | KRZYSZTOF STANKIEWICZ | AVE: 5 260,00 zł
KRÓLIKOWSKA ŻEGNA SIĘ Z DWORCAMI
NOWY TYDZIEŃ TYGODNIK LOKALNY s. 11 | 31 mar 2014 | . TAK | AVE: 393,00 zł
NOWOŚCI NA LUBELSKIM DWORCU PKP
POLSKA GAZETA TRANSPORTOWA s. 5 | 2 kwi 2014 | KRZYSZTOF STANKIEWICZ | AVE: 5 260,00 zł |