pobierz - Gmina Polska
Transkrypt
pobierz - Gmina Polska
ISSN 2300-5106 NR 1 (32) | STYCZEŃ 2016 miesięcznik bezpłatny www.gminapolska.com FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Nie jesteśmy w ruinie Kulturalna stolica Europy FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Trzeba budować dobre prawo 21 czerwca 2011 roku tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2016 został przyznany Wrocławiowi i hiszpańskiemu San Sebastian. Wielkie otwarcie – pod nazwą „Przebudzenie” – które zainauguruje około tysiąca wydarzeń kulturalnych skupionych w czterystu programach ESK, nastąpi od 15 do 17 stycznia (weekend otwarcia), czyli w kilka dni po ukazaniu się tego numeru „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”. Ale już dziś zapraszamy do Wrocławia! FOT. TOMASZ MIARECKI – Powiat kłodzki naprawdę się rozwija i nie jest to jedynie zasługa nim zarządzających, ale wszystkich stanowiących go gmin. Na pewno nie jesteśmy częścią Polski w ruinie! Dużo się u nas inwestuje, i to inwestuje wspólnie z gminami i firmami prywatnymi – podkreśla starosta kłodzki MACIEJ AWIŻEŃ. Na zdjęciu: jedna z pereł w koronie kłodzkich uzdrowisk – Polanica-Zdrój. 7 3 – Jeśli pomniejszy się znacznie dochody samorządów, to w wielu gminach doprowadzi to do finansowej katastrofy. W przypadku gminy Żmigród mogłoby to być nawet 1,8 mln zł – mówi burmistrz ROBERT LEWANDOWSKI. – A wprowadzenie dzisiaj podwyższenia do 8 tys. zł kwoty wolnej od podatku grozi niewykorzystaniem unijnych grantów przez polskie gminy. 13 – Nie jest pustym sloganem przysłowie, iż „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”. Trzeba współpracować z radą, spierać się na argumenty i szanować ludzi – zauważa burmistrz ZBIGNIEW STUCZYK, a Wąsosz, którego włodarzem jest od pięciu kadencji, konsekwentnym i zrównoważonym rozwojem potwierdza słuszność tego stwierdzenia. 10 Prezydent pozamerytoryczny? Prezydent Opola ARKADIUSZ WIŚNIEWSKI postanowił wzmocnić aglomerację kosztem niektórych mniejszych gmin, w tym Dobrzenia Wielkiego. Łakomym kąskiem jest m.in. leżąca na terenie gminy Dobrzeń Wielki elektrownia i płacone przez nią wysokie podatki. Prezydent – jak ocenia wójt Dobrzenia HENRYK WRÓBEL – nie przedstawił jednak żadnego merytorycznego uzasadnienia swojego pomysłu. 14 FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN U nas było normalnie… 2 Gmina Polska Mity, fakty, opowiastki Niektórzy chcą ograniczenia do dwóch kadencji prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, ale naszym zdaniem jest to zabieg niebezpieczny, bowiem po co kombinować przy czymś, co sprawdza się nieźle od lat? To mieszkańcy gmin najlepiej wiedzą, kogo chcą na swego reprezentanta, kto najlepiej pracuje na ich rzecz, kto jest uczciwy i komu mogą zaufać. Ale jeśli posłowie się uprą, to swoje zrobią, tylko wtedy te dwie kadencje powinny być – naszym zdaniem – co najmniej po sześć lat, a włodarze po ukończeniu pracy powinni zostać zabezpieczeni jakąś godziwą osłoną socjalną. Tak czy siak, jeśli wprowadzona zostanie kadencyjność w samorządach, to do tej stresującej, niewdzięcznej i niewysoko nagradzanej pracy przyjdą ludzie chyba słabsi (generalnie rzecz biorąc) od tych dzisiaj zarządzających gminami. ••• Przewagą jednego głosu częstochowscy radni postanowili, że miasto nadal będzie dopłacać niepłodnym parom do leczenia metodą in vitro, a program będzie obowiązywał do końca 2017 roku. Poprzedni skończył się w grudniu ubiegłego roku i na świat przyszło dzięki tej metodzie dwanaścioro zdrowych dzieci. O pomoc mogą starać się nie tylko małżeństwa – jak w starym programie – ale też nieformalne pary. Ponadto podniesiono wiek kobiet, które mogłyby się starać o pomoc, z 37 do 40 lat, a w uzasadnionych medycznie przypadkach nawet do 42 lat. Zwiększono też kwotę jednorazowej dopłaty z 3 do 5 tys. zł. Warto podkreślić, że Częstochowa była pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się wydać na ten cel publiczne pieniądze. ••• Przed kilkoma miesiącami pisałem, że nie ma żadnego pociągu ze złotem – i z tego powodu mam wątpliwą satysfakcję. Fachowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej orzekli ostatnio, że być może na trasie z Wrocławia do Wałbrzycha jest jakiś tunel, ale nie ma tam żadnego zakopanego pociągu. Wcześniej byłem prawie pewien, że bajki o złocie są sprytnym zabiegiem reklamowym, który ma zainteresować turystów regionem wałbrzyskim i ten zamierzony efekt został osiągnięty. Z drugiej strony był to pic na wodę i fotomontaż, a chwilowe marketingowe osiągnięcie najprawdopodobniej będzie krótkotrwałe. ••• Gmina Brzeg Dolny chce się odłączyć od powiatu wołowskiego i przyłączyć do powiatu średzkiego, a wszystko dlatego, że władze powiatu wołowskiego wpadły na pomysł likwidacji dolnobrzeskiego liceum i gimnazjum. Burmistrz Brzegu Dolnego oświadczył, iż gmina jest gotowa prowadzić szkoły, ale na to nie godzi się starosta, który chce, aby w szkole powstała placówka dla trudnej młodzieży, co dla powiatu oznacza większe dotacje finansowe. ••• Od 30 listopada Powiat Trzebnicki ma dwóch starostów, ale do tego czasu rządził w nim popierany przez PiS Waldemar Wysocki, którego wybrała w roku 2014 licząca 21 radnych rada powiatu. Sęk w tym, że większość (11 głosów) ma w niej koalicja PO i komitetu Razem w Powiecie Trzebnickim, ale 11 głosów padło nie na jej kandydata, lecz na Wysockiego. Koalicja oskarżyła go o sfałszowanie wyborów, ale nie mogła odwołać go ze stanowiska (potrzeba do tego głosów 3/5 radnych) i posłużyła się fortelem, przegłosowując unieważnienie uchwały powołującej Wysockiego na stanowisko i wybierając na starostę byłego posła PO Marka Łapińskiego. Od tego czasu Wysocki i Łapiński czują się starostami, urzędują w tym samym budynku i żaden nie chce ustąpić. Nowy wojewoda dolnośląski wstrzymał wykonanie uchwały o wyborze nowego starosty, na podjęcie ostatecznej decyzji urząd wojewódzki ma 30 dni, ale w tym czasie powiatem ma rządzić Waldemar Wysocki. Krótko mówiąc, w powiecie trzebnickim niezły bajzel, polityczne harce, kiepski kabaret i przeciąganie liny. ••• W Bytomiu w ciągu ostatnich kilkunastu lat zamknięto pięć kopalń i dwie huty, a zostały po nich zdegradowane tereny i tysiące ludzi straciło pracę. Teraz władze miasta rozpoczynają program rewitalizacyjny, który potrwa do roku 2022 i ma kosztować miliard złotych. Pierwszy etap rewitalizacji ma dotyczyć odnowienia infrastruktury, a drugi pomocy mieszkańcom. W pierwszym przypadku chodzi przede wszystkim o odnowienie śródmieścia i tylko na rewitalizację kamienic w centrum zaplanowano 100 mln zł. Odnowione zostaną elewacje, dachy, stropy, klatki schodowe, a na ścianach fundamentowych zastaną założone nowe izolacje. Miasto zadba także o podwórka. Remonty mieszkań będą kosztować 44 mln zł. Bytom chce również stworzyć programy pomagające walczyć z ubóstwem, wykluczeniem społecznym i bezrobociem. ••• Podczas ceremonii ślubnej w urzędzie podkaliskiej gminy Żelazków interweniowała policja, bowiem wójt udzielający ślubu miał być pod wpływem alkoholu. Włodarz gminy miał trudności z utrzymaniem równowagi, myliły mu się imiona nowożeńców i zapomniał obrączek. Wójt prosto z urzędu trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań, a państwo młodzi mają teraz obawy, czy ich ślub jest ważny. Trzeba podkreślić, że nie jest to pierwszy przypadek, kiedy wójt gminy Żelazków Sylwiusz Jakubowski zostaje zatrzymany przez policję. Przed kilkoma miesiącami samorządowiec jechał pijany na rowerze, widać więc wyraźnie, że mieszkańcy gminy wybrali na gospodarza gminy człowieka, który nie lubi wylewać za koszulę. ••• Samorządowcy chcą od państwa więcej pieniędzy i domagają się większego udziału w podatku PIT – chodzi o 12 mld zł. Trudno się temu dziwić, gdyż na uldze na dzieci samorządy straciły w 2008 roku 2,6 mld zł, a do tego obniżenie stawek podatkowych w PIT od roku 2009 to kolejne 4,2 mld zł. Samorządowcy chcą rekompensaty za nr 1 (32) | styczeń 2016 te straty w postaci zwiększenia swoich udziałów w podatkach. Udział gmin w podatku od dochodów osobistych, czyli PIT, miałby wzrosnąć z dzisiejszych 39,34 do 48,78 proc., powiatów z 10,25 do 13,03 proc., województw z 1,60 do 2,03 proc. Przełożyłoby się to na około 8 mld zł dodatkowych wpływów do samorządów. ••• Gmina Ostrowice nie jest w stanie spłacić długu wynoszącego 35 mln zł, więc chce go sprzedać. Pomysłem wójta Wacława Micewskiego jest rolowanie długu, a opozycja komentuje, że jest to niepotrzebna gra na zwłokę. Terminy spłaty niektórych zobowiązań mijają i wójt ogłosił przetarg na przejęcie niektórych zobowiązań gminy w wysokości 23,8 mln zł. Taka operacja nazywa się potocznie rolowaniem długu, ale wójt prostuje, iż jest to subrogacja – spłacenie wierzytelności przez osobę trzecią w całości lub w określonej części. W takim przetargu mogą wziąć udział banki i inne instytucje finansowe i wójt nie ma wątpliwości, że znajdą się chętni. Działań wójta nie popiera Regionalna Izba Obrachunkowa, która nie może ich zablokować. RIO złożyła wniosek do wojewody o ustanowienie zarządu komisarycznego w gminie Ostrowice. Po wyborach parlamentarnych wniosek utknął w kancelarii premiera, a wójt Micewski nie przejmuje się zmianami na szczytach władzy i gra va banque. Nie dość, że wystawił dług gminy Ostrowice na sprzedaż, to jeszcze zwrócił się o wsparcie do fundacji miliardera Billa Gatesa. Na razie nie otrzymał odpowiedzi. Podglądacz samorządowy Gmina Polska 3 nr 1 (32) | styczeń 2016 Kulturalna stolica Europy Jak już wspomniałem, początek Pomysł na to, by to właśnie kultura stała się elementem spajającym ESK we Wrocławiu to „Przebudzenarody Starego Kontynentu, zrodził nie” stworzone przez Chrisa Baldsię późną wiosną 1985 roku. Pomy- wina, kuratora ESK Wrocław 2016 słodawczynią Europejskich Miast ds. performance’u, reżysera, pisaKultury (taka nazwa obowiązywa- rza, wykładowcę Rose Bruford Colła do 1999 roku) była ówczesna mi- lege oraz Central School of Speech nister kultury Grecji and Drama w Londynie. – WrocMel i na Mercou r i ławianie będą mogli połączyć się – nie tylko polityk, ale we wspólnym przemarszu i uczestmoże przede wszyst- niczyć w artystycznej opowieści kim piosenkarka i ak- o historii miasta i jego mieszkańtorka. A pierwszym ców – mówił nie tak dawno Chris miastem, które stało Baldwin. „Duchy Wrocławia” symsię swoistą kulturalną bolizować będą Ducha Wielu Wystolicą Europy, zosta- znań, Ducha Innowacji, Ducha Odbudowy i Ducha Powodzi. Duchy, ły oczywiście Ateny. Pomysł Mercouri jak zdradził twórca przedsięwzięcia, przyjął się w zasa- spotkają się na wrocławskim Rynku. dzie natychmiast. A tam… W całym przedsięwzięciu Ośrodek Jerzego Grotowskiego to kultowe miejsce W kolejnych latach udział wezmą setki osób: aktorów, na teatralnej mapie Wrocławia „pierwszymi wśród chórzystów, rowerzystów, perforpodkreślali duże zaangażowanie wie- równych”, ale jednak dzierżący- merów… lu instytucji i setek, a nawet tysięcy mi „kulturalne berło osób. Wielkie otwarcie – pod nazwą Europy”, były: Flo„Przebudzenie” – które zainauguruje rencja, Amsterdam, około tysiąca wydarzeń kulturalnych Berlin Zachodni, Paskupionych w czterystu programach, ryż, Glasgow, Dublin, nastąpi od 15 do 17 stycznia (weekend Madryt, Antwerpia… otwarcia), czyli w kilka dni po ukaza- W tym roku przyszedł niu się tego numeru „Gminy Polskiej. czas na San Sebastian Krajowego Przeglądu Samorządowe- i nasz Wrocław. Co na s cz ek a go”. Wierzę, że będzie to otwarcie, na jakie czekaliśmy cztery i pół roku w stolicy Dolnego (a w zasadzie nawet prawie osiem Śląska w ciągu telat, bo decyzja Rady Miasta o starcie go roku? Oczywi- Na ulicach widać już, że miasto przygotowuje się do ESK 2016 w konkursie o tytuł Europejskiej Sto- ście nie ma najmniejPoza tym początek ESK Wrocszych szans, by w tym miejscu opisać licy Kultury zapadła w 2008 roku). wszystko. Możemy jedynie zasygna- ław 2016 to także trzydniowy prolizować niektóre z grup wydarzeń, jekt „Mercouri/Xenakis” poświęktóre promować będą teatr, muzykę, cony twórczości Iannisa Xenakisa literaturę, film, architekturę, perfor- – legendarnego greckiego architekmance, sztuki wizualne, operę. Przy ta i kompozytora oraz wspomniaczym mam nadzieję, że te wydarze- nej już wcześniej Melinie Mercouri. nia nie staną się tylko jednostko- Muzeum Narodowe zamieni się wymi spotkaniami, ale stworzą coś w „Muzeum Marzeń” (piszemy o tym więcej. Będą zaczynem pewnego cią- na stronie 17). A w BWA wystagłego procesu. Czegoś, co Irek Grin, wa prac legendarnego hiszpańskiekurator odpowiedzialny za literaturę go rzeźbiarza Eduarda Chillidy. w ramach ESK Wrocław 2016, na- To tylko sygnalne informacje dozwał w „Tygodniku Powszechnym” tyczące pierwszego niezwykłego długoletnim programem społecznym weekendu otwierającego całą wroci edukacyjnym. Gdyby rzeczywiście ławską resztę. Kolejne tygodnie i miesiące to taki efekt przyniosły wrocławskie przedsięwzięcia w ramach Europej- oczywiście kolejne porcje wyjątskiej Stolicy Kultury, będziemy mo- kowych – mam nadzieję – spotkań „Przebudzenie” Chrisa Baldwina zainauguruje z szeroko rozumianą kulturą. Mają gli mówić o sukcesie. niezwykły rok we Wrocławiu Narodowe Forum Muzyki będzie jednym z głównych miejsc wydarzeń muzycznych Stolica Dolnego Śląska do 2016 roku przygotowywała się intensywnie. Krzysztof Maj, dyrektor generalny ESK Wrocław 2016, oraz Jarosław Fret, przewodniczący Rady Kuratorów ESK Wrocław 2016, a jednocześnie kurator ds. teatru, wielokrotnie FOT. TOMASZ MIARECKI FOT. TOMASZ MIARECKI FOT. TOMASZ MIARECKI one, jak mówią główni organizatorzy ESK Wrocław 2016, „stworzyć wspólne terytorium kulturalne, obejmujące wymianę doświadczeń i dobrych praktyk, kreacji, partnerstwa, sieci współpracy międzynarodowej i projekty o niespotykanej dotąd w Polsce skali, zmieniające miasto”. W tym roku Wrocław stanie się między innymi organizatorem 29. gali Europejskich Nagród Filmowych. Już w lutym w Hali Stulecia wystąpi bodaj najsłynniejszy kompozytor muzyki filmowej Ennio Morricone. Jesienią czeka nas Międzynarodowa Olimpiada Teatralna z dziesiątkami spektakli i zaproszonymi mistrzami sceny. Wcześniej, bo na przełomie kwietnia i maja, stolica Dolnego Śląska będzie europejską stolicą jazzu. Wiosna, a mówiąc dokładniej kwiecień, to początek kadencji Wrocławia jako Światowej Stolicy Książki UNESCO, otwarcie Muzeum „Pana Tadeusza”, specjalna edycja Europejskiej Nocy Literatury. Mam zresztą nadzieję, że książka towarzyszyć będzie ESK 2016 nieustannie. Podobnie zresztą jak muzyka, której nie zabraknie między innymi w Narodowym Forum Muzyki i przed Narodowym Forum Muzyki (m.in. David Gilmour i Leszek Możdżer), czy na Stadionie Miejskim („Noc z Carmen” z udziałem 500 artystów, w tym orkiestry, baletu i solistów Opery Wrocławskiej). Także na stadionie odbędzie się finałowy koncert w ramach festiwalu Singing Europe. Festiwal ten zgromadzi kilkadziesiąt chórów z całej Europy, o co zadbała kurator ESK Wrocław 2016 odpowiedzialna za muzykę – Agnieszka Franków-Żelazny. Czeka nas także cała masa wystaw, między innymi w Pawilonie Czterech Kopuł. To tam pod koniec czerwca wrocławskie Muzeum Narodowe otworzy Muzeum Sztuki Współczesnej. W ramach ESK Wrocław 2016 sporo miejsca poświęcone zostanie architekturze (kurator odpowiedzialny Zbigniew Maćków). Dlaczego? Zacytuję fragment programu obchodów ESK Wrocław 2016: „Bo choć wydaje nam się, że w tej jakże dynamicznej rzeczywistości to my budujemy nowy Wrocław, jest dokładnie odwrotnie. To ściany, o które kopiemy piłkę, opieramy się, całując dziewczynę, czy podtrzymujemy w drodze ze sklepu – to one budują nas”. A ja raz jeszcze wyrażę nadzieję, że setki spotkań, wystaw, dyskusji, koncertów, spektakli teatralnych, lektur, działań performerskich, jakie odbywać się będą w ramach ESK Wrocław 2016 zbudują silny i mądry fundament naszej tożsamości. Dokładny kalendarz wydarzeń będzie można znaleźć m.in. na stronach ESK Wrocław 2016. Na bieżąco o tym, co dzieje się w Europejskiej Stolicy Kultury, będziemy również informować na stronie internetowej „Gminy Polskiej” (www.gminapolska.com). Tomasz Miarecki Kulturalny znaczek 15 stycznia Poczta Polska wprowadzi do obiegu znaczek „Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016”. Znaczek – wydany w nakładzie 150 tysięcy sztuk – pokazuje wrocławski Rynek z lotu ptaka, a także motywy nawiązujące do Odry oraz transparentne kolory w postaci pasów, które odpowiadają ośmiu dziedzinom kultury programu ESK. Przedstawiciele Poczty Polskiej prezentując ten wyjątkowy znaczek mówili, że chcieliby, by towarzyszył on uczestnikom ESK 2016 przez cały rok, będąc swego rodzaju posłańcem dobrych słów, wiadomości i informacji. Znaczek będzie można kupić w każdym urzędzie pocztowym na terenie Wrocławia, a także w wybranych urzędach na terenie całego kraju. FOT. TOMASZ MIARECKI 21 czerwca 2011 roku tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2016 został przyznany Wrocławiowi i hiszpańskiemu San Sebastian. Tym samym polskie miasto po raz drugi w historii otrzymało ten wyjątkowy tytuł. Pierwszym był Kraków, który w 2000 roku, wówczas wspólnie z ośmioma innymi miastami (początek nowego tysiąclecia), integrował Europę wokół jej wielkiego dziedzictwa. 4 Gmina Polska Moc jest z nami Mulatu Astatke – Jazztopad 2014 wany muzyką latynoską, nagrał pierwsze albumy już w latach 60. Na początku kolejnej dekady rozpoczął zaś największą przygodę swojego życia, z powodzeniem zaszczepiając jazz i rytmy latynoskie na grunt tradycji etiopskiej, co zaowocowało muzyczną rewolucją po jego powrocie do kraju. Jest niezwykle wszechstronny – w 2005 roku nagrał siedem utworów do filmu Broken Flowers Jima Jarmuscha, od jego muzyki nie stronią także sławy hip-hopu: Nas, Damian Marley, Kanye West, Cut Chemist i Knaan, którzy z powodzeniem samplują jego kompozycje. Mulatu Astatke tworzy muzykę, która jest nośnikiem niezwykle pozytywnej energii, ogniwem łączącym kontynenty i pokolenia. Po nasączeniu duszy radością – bo tak działa muzyka Astatke – czas na Akademię. Tym razem Mozartowską – 9-14 lutego. – Jak co roku, zaprosiliśmy wybitnych artystów: Isabelle Faust, Christine Schornsheim, Giovanniego Antoniniego, członków Il Giardino Armonico, którzy swoimi interpretacjami wprowadzą nas w świat Mozartowskiej twórczości. Zapraszamy także adeptów sztuki muzycznej: uczniów, studentów i młodych profesjonalistów, aby pod okiem starszych, wybitnych kolegów zdobyli nowe impulsy do rozwijania swych osobowości artystycznych. I oczywiście zapraszamy publiczność na kon- J. Haydn Uwertura do opery L’isola disabitata Hob. XXVIII:9, W.A. Mozart V Koncert skrzypcowy A-dur KV 219. Haydna i Mozarta łączyły nie tylko doskonałe prywatne relacje, ale również muzyka, na rozwój której mieli ogromny wpływ. Zamyka Akademię Mozartowską Wesele Figara KV 492, opera, o któcerty, wykłady, próby otwarte – na rej – jak pisze Piotr Kamiński – ktoś wyjątkowy tydzień z muzyką Mozar- mądry powiedział kiedyś, że operota w 260. rocznicę jego urodzin – de- wy ideał spełnił się w dziejach gatunku tylko raz… Poklarują twórcy Akadesłuchamy Figara... mii. I znowu stawiają w wersji koncernas przed embarras do towej, pod batutą richesse, czyli probleGiovanniego Anmem wyboru czegoś toniniego, a wśród znakomitego z wielości wykonawców m.in. spraw znakomitych. Olga Pasiecznik, Więc wybieram: Christian Senn, Ve9 lutego i pierwszy konrónica Cangemi, cert Akademii, którego João Fer nandes, gwiazdą będzie wybitna Chór NFM i Wrocniemiecka skrzypaczka, ławska Orkiestra BaIsabelle Faust. Skrzyrokowa. Przypomipaczce, grającej na nam, że 14 lutego są skrzypcach Stradivawalentynki. Święto riusa z roku 1704, to- Giovanni Antonini Zakochanych, spęwarzyszyć będzie tegoroczny laureat wrocławskiej nagrody dzone na słuchaniu Wesela Figara to muzycznej, Giovanni Antonini, wraz doskonały pomysł – przecież o miłość ze swym niezwykłym zespołem, właśnie w tej operze Mozartowi szło, specjalizującym się m.in. w wyko- a w słynnej arietcie Cherubina Voi che nawstwie muzyki epoki klasycyzmu sapete pada podstawowe pytanie: czy – Il Giardino Armonico. W progra- wiemy, czym jest miłość? Ata mie – J. Haydn Symfonia f-moll nr 49, Hob. I:49 La passione, W.A. Mozart www.gminapolska.com I Koncert skrzypcowy B-dur KV 207, www.nfm.wroclaw.pl FOT. ARCHIWUM NFM, MARCO BORGGREVE Styczeń i początek lutego w Narodowym Forum Muzyki zapowiada się gorąco – będzie i jazz, i coś dla najmłodszych słuchaczy, wielkie nazwiska i wiele Mozarta. I będą też na pewno wypełnione po brzegi sale Forum… Zacznijmy od jazzu: jest rok 2014. Jazztopad. Na scenie – Mulatu Astatke. Na widowni – absolutny zachwyt i fascynacja. To się powtórzy 23 stycznia, gdy etiopski multiinstru- mentalista, aranżer, ojciec chrzestny ethio-jazzu znowu stanie przed wrocławską publicznością. Jego artystyczna droga jest niezwykłą historią Etiopczyka, który po studiach muzycznych w Londynie jako pierwszy afrykański student dostał się do prestiżowego Berklee College of Music w USA. Zaintereso- FOT. ARCHIWUM NARODOWEGO FORUM MUZYKI, SŁAWEK PRZERWA Wszyscy pamiętamy pełne głębokiej troski o tzw. publiczne pieniądze wypowiedzi tych, którzy budowę NFM uważali za snobistyczny kaprys niewielkiej grupy muzyków i melomanów, popieranych przez walczących o wyborcze głosy polityków i prezydenta Dutkiewicza. A co się okazało? Okazało się, że sale NFM są na koncertach pełne po brzegi, a budowa znakomitej także architektonicznie nowej siedziby wrocławskich filharmoników to sukces na ogromną skalę, skalę dalece pozawrocławską. Na scenie NFM wystąpią w sezonie 2015/206 wielkie muzyczne gwiazdy, a nasi filharmonicy zagrają w tak słynnych salach jak Tonnhalle w Zurychu czy Concertgebouw. Moc jest z nami! nr 1 (32) | styczeń 2016 Złote lata Hollywood Jednak na scenie Opery Wrocławskiej owej przewidywalności inscenizacyjnej – ach, te japońskie domki z pokrętnymi dachami! Ach, te kwitnące wiśnie! I jeszcze te barwne kimona! – nie zobaczyliśmy. Reżyser Giancarlo del Monaco i scenograf William Orlandi wybrali zupełnie inną drogę. Szara scena, nad nią dziwaczne przęsła… W tle niewielkie budyneczki, może domki? Może restauracje, sklepy? I dwa duże, na sobie postawione szare kontenery – mieszkania Butterfly i Pinkertona. To Nagasaki, tuż po II wojnie… Kostiumy szare, tylko FOT. MAREK GROTOWSKI ślubny strój Butterfly i mundur Pinkertona białe… Bardzo to dramatyczne i w tej dramatyczności opowieść – przyznajmy, kiczowata – o zdradzonej miłości tka się jak czarno-biały melodramat ze złotej ery Hollywood, z wszystkimi przynależnymi temu gatunkowi cechami i postaciami. Jest młodziutka niewinna dziewczyna, jest jej czuła sługa i przyjaciółka, jest piękny jak marzenie kochanek, są gangsterzy i handlarz żywym towarem… Jest miłość i śmierć. Reżysersko jest więc wrocławska Madame Butterfly bardzo interesująca, a i muzycznie i aktorsko też – jak to się dziś modnie mawia – daje radę. Główną postacią, osią dramatu, jest Butterfly – Anna Lichorowicz, która była premierową Madame, udźwignęła ten ciężar, choć jej aktorskie szarże były momentami nieco zbyt ostre. James Valenti – Pinkerton – nie tylko świetnie brzmiał, ale i świetnie wyglądał, prezentując przy tym do- „Madame Butterfly”, scena zbiorowa FOT. MAREK GROTOWSKI Złamane serce… Oszukana i porzucona… Okłamana i zdradzona… I wreszcie martwa… Czyli Madame Butterfly, gejsza Cio-Cio-San, bohaterka jednej z najsłynniejszych oper. Dzieło Giacomo Pucciniego to must have każdego melomana i operomana. Ma jedną tylko wadę: przewidywalność. Od prawej: Barbara Bagińska (Suzuki), James Valenti (Pinkerton) i Anna Lichorowicz (Butterfly) bre aktorstwo. Opera Pucciniego ma tak wyraziste postaci głównych bohaterów, że mogą przyćmić resztę obsady. Na wrocławskiej scenie stało się jednak inaczej – rewelacyjna Suzuki Barbary Bagińskiej przyćmiewała momentami Butterfly, a Goro (Aleksander Zuchowicz) mógłby prosto ze sceny zejść na plan filmowy, by zagrać i zaśpiewać Bardzo Paskudnego Bohatera w filmie choćby Tarantino czy Nolana. Towarzyszyć mógłby mu równie świetny książę Yamadori (Łukasz Rosiak), który zamienia się w gangstera, rzucającego peta na martwe ciało Cio-Cio-San… W sumie wrocławska Butterfly to spektakl, który obala rządzący puccinowskim dziełem „japoński” stereotyp ciekawie i skutecznie, budując nową opowieść o dobru i złu, miłości i zdradzie. Nie widziałam tam co prawda protestu przeciwko wykorzystywaniu nieletnich, bo i takie interpretacje się przed premierą pojawiały (wszak Cio-Cio-San ma tylko 15 lat), ale to, co zobaczyłam, bardzo mi się spodobało. A zobaczyłam melodramat, wyrastający z najlepszych tradycji tego gatunku. Że są to tradycje oparte na trochę zbyt wyrazistym, nieco kiczowatym rozumieniu i pokazywaniu ludzkich uczuć i zachowań? Owszem, ale co z tego, jeśli efekt jest znakomity… Anita Tyszkowska www.gminapolska.com www.opera.wroclaw.pl Gmina Polska 5 nr 1 (32) | styczeń 2016 Kąty Wrocławskie wiem na pewno nie do 45-latka, który ma dużo werwy, pomysłów oraz doświadczenia życiowego i góry mógłby przenosić. – Dlaczego? że jeśli któryś z włodarzy gmin wdaje – Rzadko który 45-latek zdecyduje się w sprzeczne z prawem układy, to się być wójtem przez osiem czy dziewyborcy szybko mu podziękują. sięć lat, skazując się na to, że później – Mieszkańcy wiedzą najlepiej – przed sześćdziesiątką – będzie mukto dobrze pracuje i kto jest uczciwy. siał szukać pracy. – W krajach zachodnich, o ugrun– Można by wydłużyć kadencje towanej demokracji, premiuje się tych, na przykład dwa razy po sześć lat którzy przez wiele lat sprawują wła- i wprowadzić dla włodarzy gmin dzę i suwerenem decydującym o tym, osłonę socjalną po zakończeniu prakto będzie zarządzał gminą, są ludzie. cy w samorządzie. Jeśli ktoś zaczyna gorzej pracować na – Uważam, iż sześcioletnie kadenich rzecz, to właśnie przy urnach wy- cje są uzasadnione. Dłuższe kadencje borczych wystawiają mu odpowied- i osłony socjalne dla zarządzających nią notę i po prostu nie wybierają go gminami funkcjonują na Zachodzie, na kolejną kadencję. To – moim zda- ale należałoby to prawnie uregulować, niem – jest najbardziej demokratyczne aby wykorzystać doświadczenie odBurmistrz Antoni Kopeć i wiarygodne. chodzących z pracy samorządowców. – Wydaje mi się, że dwukaden- Przecież to ludzie doświadczeni, któsię o wprowadzeniu kadencyjności cyjność nie zachęci wielu mądrych rzy po zakończeniu zarządzania gmiw samorządach. – Propozycje wprowadzenia ka- i pracowitych ludzi do ubiegania się nami mogliby nadal pomagać swoim dencyjności w samorządzie pojawia- o zatrudnienie w samorządzie. lokalnym społecznościom. – Ja również zastanawiam się, do ją się cyklicznie już od wielu lat, ale – A co z podniesieniem kwoty wszelkie zmiany należy dobrze prze- kogo ta oferta będzie skierowana, bo- wolnej od podatku? myśleć. Na pewno ka– Najłatwiej wydaje dencyjność ma plusy się nie swoje pieniądze Rozpoczął się nowy, 2016 rok... i minusy. Zwolennicy i tej praktyki samorząNiech będzie spokojny, pełen zdrowia, kadencyjności podnodowcy niejeden raz dosłońca i miłości. szą różne argumenty, świadczyli. Krótko móNiech stanie się czasem zrealizowanych między innymi, że jest wiąc, niektóre pomysły planów, spełnionych marzeń ona orężem w rozbijapolityków muszą sfinani radości z pracy na rzecz wspólnego dobra niu lokalnych układów, sować samorządy. PolCzytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” ale ja tego poglądu nie skim rodzinom o niskich życzy burmistrz Antoni Kopeć podzielam. Uważam, dochodach na pewno Suwerenem są ludzie Rozmowa z ANTONIM KOPCIEM, burmistrzem Kątów Wrocławskich FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Po ponad czterdziestu zebraniach z sołtysami musiał pan pójść na krótki urlop. – Rzeczywiście był to niemały wysiłek… W gminach często dyskutuje się, czy przeprowadzać wybory do rad sołeckich i rad osiedli w sposób bezpośredni, czy też na zebraniach wiejskich. Bezpośrednie wybory są na przykład w sąsiadującej z nami gminie Kobierzyce – jeden dzień i sołtysi wybrani. Ale ja te zebrania traktuję jako możliwość bezpośredniego spotkania z ludźmi i poznania ich problemów. Frekwencja jest na ogół wyższa niż na innych podobnego typu spotkaniach organizowanych na wsi, przychodzą ludzie chcący mieć bezpośredni kontakt z włodarzem gminy i dzięki temu dowiaduję się o bardzo wielu drobnych sprawach, które na co dzień mieszkańców uwierają. Niektóre z tych spraw załatwiamy od ręki, a te wymagające większych nakładów finansowych będę starał się umieścić w preliminarzu naszych działań. – Ostatnio w Polsce dużo się zmienia i docierają do nas także pomysły dotyczące samorządu. Mówi Olesno Szanse wykorzystać maksymalnie Rozmowa z SYLWESTREM LEWICKIM, burmistrzem Olesna FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jaki jest początek roku 2016 w Oleśnie? – Można powiedzieć, że jest tradycyjnie mocny. To drugi rok kadencji samorządowej, a w zeszłym roku wykonaliśmy inwestycji za ponad 13 mln zł i miał to być – używając kolokwializmu – rok na rozpędzenie. Chcę podkreślić, że mimo niemałych problemów finansowych staramy się w tym roku zrealizować bardzo potrzebne dla naszej społeczności inwestycje – przede wszystkim drogowe – i budżet inwestycyjny zamknie się nam kwotą przekraczającą 10 mln zł. W zasadzie można by powiedzieć, że w ciągu dwóch lat przeprowadzamy inwestycje, którymi można by obdzielić cztery lata samorządowej pracy. A przecież tak naprawdę to w roku 2016 zaczynają się unijne konkursy i nabory z nowego programowania. Przecież rok 2015 był rokiem przygotowań, a nie realizacji zadań współfinansowanych z unijnych środków finansowych. Dopiero pojawiły się harmonogramy i tworzą oczyszczalni ścieków, która ma kosz- dużo i zależy nam bardzo, aby umiesię strategie rozwoju, a mocne ślady tować kilkanaście milionów złotych, jętnie spiąć je finansowo i wykorzystać unijnych pieniędzy zobaczymy dopiea w styczniu rozpoczynają się nabory maksymalnie wszystkie możliwości, ro w roku 2017. Do tego czasu czekać do programu operacyjnego i chcemy które pojawią się w ciągu najbliższych nie możemy, ponieważ przed nami wystartować z naszym dwóch lat. zadania niecierpiące – Rzeczywiście, te dwa lata mogą projektem. W związzwłoki, m.in. połąku z tymi wszystki- być kluczowe dla rozwoju polskich czenie naszych teremi planami zdajemy gmin i warto skorzystać jak najwięnów inwestycyjnych sobie dobrze spra- cej z unijnych finansowych środków. z drogą krajową nr 11 – Podzielam ten pogląd i na pewwę z tego, że najbliż– i to właśnie jest sze dwa lata będą bar- no będziemy się starali skorzystać jedna z naszych najdzo pracowite i trudne z tych szans, tym bardziej że pierwwiększych inwestypod względem finan- szy okres unijnego dofinansowania cji, wyceniona na sowym. A nie mówi- zakończyliśmy sukcesem, ponieważ ponad 6,5 mln zł. łem przecież o mniej- pozyskaliśmy dużo pieniędzy z UE, Udało się nam poszych zadaniach, które co pozwoliło sfinalizować kilkazyskać dofinansowa- Burmistrz Sylwester Lewicki będziemy finalizować dziesiąt różnych projektów. Mogę nie do dróg powiatoz Regionalnego Programu Operacyjne- zatem powiedzieć, że dysponujemy wych, ale my też partycypujemy go dla województwa opolskiego i tych już odpowiednim doświadczeniem w kosztach tych inwestycji. Dwie znajdujących się w Lokalnej Grupie i merytorycznym przygotowaniem drogi będą także budowane z NaDziałania, w Programie Rozwoju Ob- osób zajmujących się pozyskiwarodowego Programu Przeszarów Wiejskich i obszarze funkcjo- niem tych środków. Zatem z nabudowy Dróg Lokalnych nalnym. Przedsięwzięć jest naprawdę dziejami patrzymy na realizację ko(schetynówki – przyp. lejnych projek tów autora). w najbliższych latach. – Czas biegnie nieWielu sukcesów, wiele szczęścia, zdrowia, – Na rynkach finanzmiernie szybko… spełnionych marzeń, sowych… – …i zbliża się miwiele pogody ducha i z radością podejmowanych – …pieniądz jest lowymi krokami rozwyzwań u progu nowego roku 2016 niezwykle tani i dlatepoczęcie najwiękCzytelnikom „Gminy Polskiej. go zdecydowaliśmy się szej naszej inwestycji Krajowego Przeglądu Samorządowego” wyemitować obligacje – przebudowy, a w zażyczy burmistrz Sylwester Lewicki na kwotę pięciu miliosadzie budowy, nowej trzeba pomóc, lecz podniesienie kwoty wolnej od podatku powinno być samorządom zrekompensowane. – Dzisiaj jechałem do pana z gminy Dobrzeń Wielki, którą prezydent Opola chce okroić z kilku sołectw. Czy prezydent Wrocławia nie chce zabrać wam na przykład Smolca? – Prezydent Rafał Dutkiewicz nie ma takich pomysłów. Uważam, że coś takiego godzi w lokalne społeczności, wiele spraw powinno się załatwiać przez dialog, szukając rozwiązań przynoszących korzyści obu stronom. Zabór majątku innej gminy na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie Rynek-Ratusz 1 55-080 Kąty Wrocławskie tel. 71 390 72 00, 71 390 72 06 fax 71 390 72 01 [email protected] www.katywroclawskie.pl nów złotych i między innymi tym zasilimy realizację kolejnych projektów. – Jakie jest pańskie zdanie o wprowadzeniu kadencyjności w samorządach? – Opinie są różne, ale jeśli kadencyjność będzie dotyczyła wszystkich, to myślę, że samorządowcom nie będzie działa się krzywda, bowiem swoje doświadczenie będą mogli spożytkować w innym działaniu i w innych miejscach. Poza tym dyskusja nad tym problemem będzie celowa dopiero wtedy, gdy pojawi się jakiś konkretny projekt zmian. Na razie go nie ma i mamy do czynienia raczej z medialnymi dywagacjami. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miejski w Oleśnie ul. Pieloka 21 46-300 Olesno tel. 34 359 78 41 do 44 fax 34 359 72 83 [email protected] www.olesno.pl 6 Żórawina Gmina Polska wej, rozbudowę oczyszczalni ścieków w Żórawinie, termomodernizację Zakładu Opieki Zdrowotnej w Żórawinie, przebudowę i remont świetlicy wiejskiej w Węgrach, przebudowę świetlicy wiejskiej w Przecławicach, wykonanie prac konserwatorskich przy barokowej bramie głównej w Galowicach, budowę świetlicy wiejskiej w Nowojowicach, budowę ciągu pieszo-rowerowego wraz z oświetleniem przy drodze do Mędłowa, modernizację świetlicy wiejskiej w Wilczkowie, budowę chodnika w Mnichowicach, wykonanie boiska wielofunkcyjnego w Krajkowie, utworzenie miejsc rekreacji, zabaw i ćwiczeń dla dzieci w Karwianach, Wojkowicach i Pasterzycach, przebudowę ulic Gimnazjalnej, Urzędniczej, Kolejowej, Janeckiej i Bankowej w Żórawinie, przebudowę ul. Majowej w Karwianach oraz przeWójt Jan Żukowski budowy dróg dojazdowych do grunmost w Żórawinie. Ponadto w roku wtedy, gdy takie pieniądze uda się tów rolnych. ubiegłym rozpoczęliśmy gazyfikację pozyskać poprzez wiele różnych proTak jak przed wszystkimi polnaszej gminy, co ma niemałe znacze- gramów. Dzięki temu w ostatnich la- skimi gminami, także przed Żóranie dla podniesiewiną ważny okres konkurnia komfortu życia sów i naborów związanych W nowym, 2016 roku wielu sukcesów, radości, mieszkańców. z nowym unijnym prograrodzinnego ciepła, realizacji nawet najbardziej Trzeba przymowa n iem 2014 -2020. odważnych planów znać, że gmina W roku 2016, kolokwialnie i spełnienia najpiękniejszych marzeń, Żórawina skumówiąc, ruszy maszynka pogody ducha i wiele zdrowia tecznie pozyskuje związana z pozyskiwaniem Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” finansowe środki tych niezmiernie ważnych życzy wójt Jan Żukowski zewnętrzne, hołśrodków finansowych, na dując zasadzie, że które tak bardzo liczą nie większe zadania infrastrukturalne re- tach zrealizowano m.in.: budowę sieci tylko samorządy, ale także mieszalizowane są przede wszystkim tylko kanalizacji sanitarnej i wodociągo- kańcy gmin. Skorzystać jak najwięcej – Pod względem inwestycyjnym ubiegły rok był dla naszego samorządu wyjątkowo udany – ocenia wójt Jan Żukowski. – Wszystko dlatego, że nie zajmowaliśmy się jedynie różnego rodzaju kampaniami wyborczymi, lecz myśleliśmy poważnie o rozwoju naszej gminy i jej mieszkańcach. Do czekających nas zadań i inwestycji przygotowaliśmy się solennie i dlatego wszystko przebiegało sprawnie i zgodnie z planem. Chcę podkreślić, że zainwestowaliśmy ponad 8 mln zł ze środków zewnętrznych – między innymi pieniędzy unijnych i Ministerstwa Sportu. Dzięki temu za ponad 4 mln zł wybudowaliśmy wspaniałą halę sportową, boisko lekkoatletyczne, niemało dróg i chodników oraz FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Wiele jest gmin w naszym kraju, na terenie których nie ma wielkiego przemysłu, wielkich centrów logistycznych i gdzie największym skarbem są ludzie. Taka jest również podwrocławska Żórawina wchodząca w skład powiatu wrocławskiego, dla której rok 2015 był okresem niezwykle udanym, czasem dobrego rozwoju i realizacji zaplanowanych inwestycji. Gmina Kobierzyce rytoryczną oceną naszych wniosków, lecz ze wskaźnikami ekonomicznymi. W gminie Kobierzyce jest niewielkie bezrobocie i pokaźne dochody w przeliczeniu na mieszkańca i jest to problem – ale i przeszkoda! – w pozyskiwaniu – Za chwilę ruszą nabory do kon- środków zewnętrznych. rozpocząć budowy kolejnych świetlic i oczywiście zakończyć to, co zosta- kursów z nowego unijnego progra– Wasze sukcesy i ubiegłoroczna ło już rozpoczęte – budowę świetlicy mowania. Na jakie granty macie stuprocentowa realizacja budżetu w Tyńcu nad Ślęzą i świetlicę w Jaszo- chrapkę? gminy są także zasługą dobrej współ– Na wszystko, co będzie możliwe pracy władz Kobierzyc z radnymi. do pozyskania. Będziemy to realizować – Nie ma sukcesów i dobrej pracy, w Zintegrowanych Inwestycjach Tery- gdy w samorządzie trwa wojna. Wartorialnych, ale również sami, indywi- to podkreślić, że u nas nawet radni nie dualnie. Mamy przygotowane projekty z mojego klubu także popierają przedi oczywiście będziemy składać wnio- stawiane przeze mnie projekty, a jedyski na poszczególne nabory. Z ZIT-u ną miarą jest ich merytoryka. Zgoda chcemy budować głównie oczyszczal- buduje, jest absolutnie konieczna i jest nię ścieków, bowiem to bardzo koszto- gwarantem sukcesu w każdej polskiej chłonna inwestycja, ale dla nas niezbęd- gminie. na i jesteśmy zdeterminowani, aby ją – Mówi się o tym, że Generalna zrealizować. Likwidujemy oczyszczal- Dyrekcja Dróg Krajowych i Autonię ścieków w Wysokiej, a ścieki będą strad będzie rewidować swoje plaprzesyłane do Wrocławia. Ponadto, po ny, ograniczając budowę niektórych wybudowaniu oczyszczalni w Kobie- dróg. Nie wiadomo na sto procent, co Wójt Ryszard Pacholik rzycach zlikwidujemy oczyszczalnię będzie z budową trasy S8. wicach. Ponadto przed nami dalszy w Pustkowie. Zdaję sobie sprawę z te– Uważam, że dyskusja nad koetap rewitalizacji Kobierzyc, konty- go, że jesteśmy gminą zamożną, więc niecznością budowy tej trasy jest zunuacja budowy parpełnie niepotrzebna, kingu przy cmentabowiem ta inwestyZdrowego, pogodnego, pełnego miłości, spokoju, rzu, a później drogi, cja jest niezbędna dla satysfakcji z podejmowanych zadań chodników i ścieżki rozwoju całego rei radości ze spełnionych marzeń Nowego Roku 2016 rowerowej od torów gionu. Nieważne jest Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” kolejowych do ne– moim zdaniem – życzy wójt Ryszard Pacholik kropolii. Będziemy jak ta trasa zostarównież budować nie wytyczona, lecz wiele nowych dróg osiedlowych i śród- przy pozyskiwaniu środków unijnych istotne jest, aby była drożna. Ta droga polnych, a wszystko zgodnie z planem. nie będziemy mieli problemów z me- po prostu musi być zbudowana. Planowo i konsekwentnie Rozmowa z wójtem gminy Kobierzyce RYSZARDEM PACHOLIKIEM – Chcemy jak najwięcej skorzystać z tego programowania, bowiem jest tajemnicą poliszynela, że są to ostatnie tak duże unijne pieniądze, jakie otrzyma Polska – mówi wójt Jan Żukowski. – Nasza gmina jest w Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych w granicach Wrocławskiego Obszaru Funkcjonalnego, do którego należy 14 gmin. W ramach tego stowarzyszenia mamy otrzymać środki między innymi na kanalizację, ścieżki rowerowe i infrastrukturę drogową. Na pewno zrobimy wszystko, aby dobrze z tych pieniędzy skorzystać, wzbogacić infrastrukturę gminy i polepszyć poziom życia mieszkańców. HS (TS) Urząd Gminy Żórawina ul. Kolejowa 6 55-020 Żórawina tel. 71 316 51 05, 71 316 51 57 fax 71 723 49 00 [email protected] www.zorawina.pl – Jak pan ocenia pomysły dwukadencyjności w samorządach? – Zawsze twierdziłem, że to mieszkańcy, głosując w demokratycznych wyborach, ustalają kadencyjność włodarzy gmin. Ludzie wiedzą najlepiej, kto dobrze i skutecznie pracuje na ich rzecz. A jeśli ktoś się nie sprawdza, to także mieszkańcy przy urnach, przy najbliższych wyborach samorządowych, temu komuś grzecznie podziękują. Ludzie są mądrzy i żadna polityka i to, co ktoś na górze sobie wymyśli, tego nie zmienią. – A dla pana co jest najważniejsze? – Jak najlepiej działać dla dobra mieszkańców gminy Kobierzyce. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) FOT. M. MAZURKIEWICZ – Rok 2015 przeszedł już do historii… – …ale przyszedł nowy, 2016. Rok ubiegły był dla naszego samorządu jak zwykle dobry. Zrealizowaliśmy wszystko to, co zaplanowaliśmy w budżecie i zapisaliśmy w strategii gminy. Krótko mówiąc, działamy konsekwentnie, co przynosi wymierne efekty i to widać. – W ilu procentach zrealizowaliście swoje ubiegłoroczne zamierzenia? – Praktycznie w całości, czyli w stu procentach. – W roku 2015 budżet gminy Kobierzyce przekroczył 100 mln zł. A w tym roku? – Jest jeszcze większy, ale co za tym idzie, przed nami jeszcze więcej zadań do zrealizowania. Chcemy w roku 2016 rozpocząć budowę nowej oczyszczalni ścieków i zająć się kanalizacją kolejnych miejscowości naszej gminy. To ogromne zadanie pod względem logistycznym i przede wszystkim finansowym. A ponadto w co najmniej trzech miejscowościach zamierzamy nr 1 (32) | styczeń 2016 Urząd Gminy Kobierzyce al. Pałacowa 1 55-040 Kobierzyce tel. 71 369 81 30, 71 369 81 06 fax 71 311 12 52 [email protected] www.ugk.pl Gmina Polska 7 nr 1 (32) | styczeń 2016 Łagiewniki wy, zmienia się w ciągu roku i jest wiele przesunięć. Najlepiej świadczy o tym końcówka roku 2015, gdzie robiliśmy parę gminnych dróg, czego wcześniej nie planowano, ponieważ nie było na to gminy. Z drugiej jednak stropieniędzy. ny uważam, że warto było to – Czy w tym roku przeprowadzić, aby będzie jakiś budżetowy mieszkańcy mogli Zdrowia, pogody ducha, sukcesów w pracy i w życiu osobistym w nowym, 2016 roku priorytet? z czegoś skorzystać Czytelnikom „Gminy Polskiej. – Głównym zadaniem – prywatnie i osoKrajowego Przeglądu Samorządowego” będzie budowa przedbiście. Cóż, drożyczy wójt Janusz Szpot szkola, oddziału żłobgi i kanalizacja są kowego i basenu. Ale bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsi są ludzie, ków. Z drugiej jednak strony za- wszystko po kolei i w roku 2016 najktórzy z tych zdobyczy cy- wsze podkreślam, że jeśli chcemy, pierw przedszkole i pozyskanie na tę wilizacji korzystają. Drugim aby przybyli do nas nowi mieszkań- inwestycję środków finansowych. ważnym wydarzeniem było cy, to musimy inwestować w infraRozmawiał Sławomir Grymin (TS) dla nas rozpoczęcie w ubie- strukturę gminy – w szkoły, drogi, głym roku przebudowy dro- uzbrojenie terenów pod budownigi krajowej nr 39 w ciągu ctwo i inne zdobycze cywilizacji. ul. Słowiańskiej. Ta droga – To wszystko niemało kosztumiała być przebudowywana je, i to nie tylko idzie o pieniądze, dopiero za kilka lat, ale to za- ale także o ludzką pracę. danie rozpoczęto wcześniej, – Co roku narzekamy, ale co roku choć budzi to kontrowersje polskie samorządy dają sobie jakoś wśród mieszkańców. Poza radę, lepiej lub gorzej. A co do natym dofinansowywaliśmy re- szego budżetu, to wszyscy mają do monty dróg powiatowych, ale niego jakieś uwagi. Ja także chciałz nich również korzystają mieszkań- bym mieć więcej środków finansocy naszej gminy. wych i więcej móc zrobić, ale jeśli Urząd Gminy Łagiewniki – Jak wygląda budżet gminy mamy 24 mln zł, a różne wnioski ul. Jedności Narodowej 21 Łagiewniki na rok 2016? i potrzeby opiewają na 30 mln zł, to 58-210 Łagiewniki – Ten rok jest dla nas bardzo trzeba patrzeć na to realnie. tel. 74 893 94 55, 74 893 93 16 ciężki, co wynika przede wszyst– Tak krawiec kraje, jak mu fax 74 894 01 30 kim z tego, że Łagiewniki są gminą materiału staje… [email protected] rolniczą, a wpływy z tegorocznego – …i tak to właśnie jest. Przedwww.lagiewniki.pl podatku rolnego do budżetu będą kładam radnym, że budżet jest ży- Najważniejsi są ludzie Rozmowa z JANUSZEM SZPOTEM, wójtem gminy Łagiewniki FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jaki był dla gminy Łagiewniki rok 2015? – Był – moim zdaniem – rokiem dobrym, choć musieliśmy rozwiązywać wiele problemów, ale dzięki dobrej ekipie współpracowników udało się je pokonywać. Realizowaliśmy także zaplanowane zadania, a do najważniejszych należało zakończenie drugiego etapu projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu. Dzięki temu wielu mieszkańców naszej gminy otrzymało bezpłatnie komputery i dostęp do internetu, a cała gmina jest pokryta siecią sygnału radiowego. Ponadto wyposażaliśmy świetlice wiejskie i udało się nam zrobić centrum kulturalne na krańcu gminy, w Jaźwinie. Krótko mówiąc, w ubiegłym roku realizowaliśmy zadania mniejsze i większe, skierowane bezpośrednio do mieszkańców gminy. Chcę jeszcze podkreślić – w związku z programem przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu – że w pierwszym okresie tegoż programu szukaliśmy usilnie osób, które miałyby w nim uczest- Wójt Janusz Szpot niczyć, a później frekwencja przerosła oczekiwania. – Wszystko pewnie dlatego, że ludzie do nowinek podchodzą ostrożnie, a z czasem ich świadomość wzrasta… – …i bardzo się z tego cieszę, choć realizacja tego programu generuje koszty i obciąża budżet naszej Starostwo Powiatowe w Kłodzku Uważamy, iż obowiązkiem samorządu jest działanie przede wszystkim tam, gdzie żadne inne prywatne podmioty sobie nie radzą – są to właśnie drogi, a także oświata i opieka społeczna, domy dziecka i domy pomocy społeczski w ruinie, skoSpełnienia marzeń, realizacji planów, nej. Poza tym po likwidaro kilka naszych sukcesów w pracy, zdrowia, pogody ducha cji oddziału Straży Gragmin uplasowało się i wiele radości w życiu osobistym nicznej – o przywrócenie w pierwszej setce, w roku 2016 której będziemy walczyć a nawet dziesiątCzytelnikom „Gminy Polskiej. – przeniesiemy część nace, najlepszych polKrajowego Przeglądu Samorządowego” szych jednostek do obiekskich samorządów, życzy starosta Maciej Awiżeń tów po SG. Już przeniei to w różnych preśliśmy Powiatowy Urząd stiżowych i miaroPracy i za chwilę zrobimy to z częśdajnych rankingach. Dużo nansowe, które w takiej wysokosię u nas inwestuje, i to inści najprawdopodobniej się już nie cią naszych wydziałów. westuje wspólnie z gminatrafią, zakładamy wzięcie kredytu. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) mi i firmami prywatnymi Tego do tej pory nie robiliśmy, ale – przede wszystkim w drogi. jeśli inwestować, to przede wszystJako starostwo, za pięć, maksymalkim teraz. nie za dziesięć procent wartości rea– W gospodarstwie domowym lizujemy zadania drogowe i dlatego działamy tak samo, biorąc potwierdzę, że pozyskiwanie środków życzki bankowe na kosztowniejzewnętrznych idzie nam bardzo dosze zakupy, np. nowego samochobrze. W związku z tym inwestycje du, telewizora lub pralki. drogowe i oświatowe realizowane – Do tej pory nie było nas na to są na dobrym poziomie i bilansując stać, bowiem musieliśmy zbilanso– w miarę możliwości – subwenwać budżet. Do niedawna nie mocję oświatową, jesteśmy w stanie gliśmy wziąć nawet złotówki kredydokładać do doposażenia i remontu, ale spłaciliśmy dużo zobowiązań Starostwo Powiatowe w Kłodzku tów szkół. Tak samo jest z pomocą i w odpowiednim czasie otworzyliul. Okrzei 1 społeczną. śmy sobie kredytową furtkę. 57-300 Kłodzko – Jaki jest budżet Powiatu – Co będzie dla Powiatu Kłodztel. 74 865 75 23 Kłodzkiego na rok 2016? kiego inwestycyjnym priorytefax 74 867 32 32 – Zmieniło się nasze podejście, tem? [email protected] zwłaszcza do inwestycji. Do tej po– Od kilku lat nie zmieniamy nawww.powiat.klodzko.pl ry inwestowaliśmy tyle, ile zaroszych priorytetów, którymi są drogi. Nie jesteśmy w ruinie Rozmowa ze starostą kłodzkim MACIEJEM AWIŻENIEM FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Rok 2015 już za nami. Jak pan go ocenia? – Ostatnio samorządy łatwo nie mają i to odczuwamy w nowych zadaniach i perturbacjach finansowych… – …a brak stabilności, zmiany lub zapowiedzi zmian wpływają na swoistą nerwowość w samorządach. – Samorządowcy zaś mówią: „za wszystko, co oni obiecali, przyjdzie nam zapłacić”. Szykujemy się poważnie do tego, że za chwilę będzie trudniej, także w sferze inwestycyj- Starosta Maciej Awiżeń nej. Jednocześnie przed nami nowy okres unijnego programowania, zbieramy zatem środki finansowe i walczymy o to, aby zdobyć w urzędzie marszałkowskim jak najwięcej pieniędzy dla naszego regionu. – Jakoś unika pan oceny roku ubiegłego… – Powiat kłodzki w moim przekonaniu naprawdę się rozwija i nie jest to jedynie zasługa nim zarządzających, ale wszystkich stanowiących go gmin. Na pewno nie jesteśmy częścią PolFOT. URZĄD MIASTA W KUDOWIE-ZDROJU Pijalnia wód w Kudowie-Zdroju znacznie mniejsze. Dlatego tegoroczny budżet naszej gminy jest o ponad 5 mln zł mniejszy od ubiegłorocznego. Niestety, oświata pożera u nas lwią część budżetu gminy, a subwencja nie rekompensuje całkowicie tych pokaźnych wydat- biliśmy i do tego spłacaliśmy kredyty i zobowiązania zaciągnięte w poprzednich kadencjach. Tak było przez pięć lat, ale w roku 2016, mając na uwadze unijne środki fi- 8 Gmina Polska Dziadowa Kłoda czas się uczę, aby jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki i nie zawieść ludzkiego zaufania. – Czy w tej nauce rada gminy panu pomagała, czy odwrotnie? – Radni mi pomagali i nie mogę na nich narzekać. Myślę, że razem tworzymy fajny i zgrany zespół, który działa w jednym kierunku. Owszem, są czasami działania na rzecz partykularnych interesów, ale zazwyczaj pracujemy zgodnie, merytorycznie i bez kłótni. Krótko mówiąc, cały czas idziemy do przodu. – W ilu procentach zrealizowaliście ubiegłoroczne zadania? – W 95 procentach. – A co było najtrudniejsze? – Zakup samochodu strażackiego dla OSP Gołębice. Dzięki fantastycznej postawie strażaków, którzy zrozumieli sytuację finansową gminy, kupiliśmy auto przechodzone. Za to jestem strażakom bardzo wdzięczny. – Jaki jest tegoroczny budżet gminy i co jest w nim najważniejsze? – Szewc kraje jak mu materiału staje. Dysponujemy 15-milionowym budżetem na ten rok i mamy do spłacenia raty większe o 350 tys. zł niż w roku 2015, co dla naszej gminy jest sporym obciążeniem. Ponadto będziemy mieć mniej o około 120 tys. zł z podatku rolnego i odpadnie nam jeszcze jeden duży podatnik. Krótko mówiąc, te dwa najbliższe lata będą należały do najtrudniejszych dla nas, jeśli chodzi o budżet gminy. Mimo to patrzę na wszystko optymistycznie, jestem dobrej myśli, wierzę, że wszystko powoli wyprostujemy, działając małymi kroczkami. Dużych inwestycji na razie nie planujemy. – A co będzie najważniejsze? – Określenie się rady gminy w sprawie budowy przedszkola. Wydano spore pieniądze na projekt, ale gimnazja mają być wygaszane i być może budowa przedszkola zupełnie nie jest nam potrzebna. A ponadto czekają nas rozmowy z mieszkańcami o budowie farm wiatrowych. sytuacja z naszymi finansami również nie była wtedy całkiem dobra. Były kończone duże inwestycje, wystarczy wspomnieć budowę basenu, a ponadto powstała kotłownia na zrębki drzewne, która kosztowała ponad 4 mln zł, Dlatego też sam projekt rozbudowywaliśmy też szkołę w Bubudżetu na rok 2016 był kowicach. Poza tym w roku ubiegłym zdeterminowany tymi oddaliśmy do użytku Punkt Selektywśrodkami finansowymi, nej Zbiórki Odpadów Komunalnych. które musieliśmy wygo- Warto też podkreślić, że porozumiespodarować na tę inwe- liśmy się z Tauronem, z którym od stycję i zaplanowaliśmy wielu lat gmina Krośnice toczyła spór emisję obligacji. w sądzie, a także podpisaliśmy umowę – Patrzy pan na ten na konserwację i przegląd linii oświetrok optymistycznie, leniowych. ale nie będzie to rok – Czego może życzyć wam nasza dla was łatwy. Z jed- redakcja w roku 2016? nej strony trzeba bę– Utrzymania dyscypliny w finandzie pozyskiwać pie- sach publicznych, i abyśmy – mimo niądze unijne i mieć naszych skromnych możliwości – zrena to finansowe środ- alizowali wszystkie zamierzenia doki własne, a z dru- tyczące pozyskiwania finansowych giej realizować dużą środków zewnętrznych z nowego Wójt Andrzej Biały i kosztochłonną inwe- unijnego programowania 2014-2020. wicach, za którą musimy zapłacić stycję. To całkiem niezła finansowa Na rok 2016 zaplanowaliśmy przede jednorazowo w pierwszym kwarta- gimnastyka. wszystkim opracowanie dokumentale tego roku i jest to cji dotyczących kwota niebagatelróżnych inweWiele radości, rodzinnego ciepła, sukcesów w pracy, na, wynosząca około stycji. To jest realizacji najbardziej nawet odważnych planów, zdolności snucia najpiękniejszych marzeń, 8,5 mln zł. Z racji tych pierwszy krok pogody ducha i wiele zdrowia z okazji Nowego, 2016 Roku olbrzymich kosztów w pozyskiwaCzytelnikom „Gminy Polskiej. – trudnych dla nas do niu unijnych Krajowego Przeglądu Samorządowego” udźwignięcia – trzeba grantów, ale życzy wójt Andrzej Biały będzie się jeszcze zaten krok trzedłużyć i będziemy muba niezwłocz– Taką jak pan mówi gimnastykę nie zrobić. Mamy też plany związane sieli bardzo pilnować finansów gminy, aby nie wpaść w jakieś tarapaty. przeżyliśmy już w roku 2015, bowiem z modernizacją wodociągów, co jest bardzo ważne dla naszej społeczności, a jeśli pozwolą nam finanse, to wszelkie siły skierujemy przede wszystkim na realizację zadań ważnych dla naszych mieszkańców. Potrzeb jest niezmiernie dużo – to oświetlenie ulic, drogi, chodniki itp. – W imieniu redakcji „Gminy Polskiej” życzę panu, pana współpracownikom i radnym, abyście w roku 2016 spełnili wszystkie zamierzenia i abyście zgodnie pracowali. – Zgody potrzebują również mieszkańcy naszej gminy, a my – wójt i każdy radny – ślubowaliśmy, że będziemy pracowali na rzecz mieszkańców. Jestem dobrej myśli Rozmowa z ROBERTEM FRYTEM, wójtem gminy Dziadowa Kłoda Teraz pierwszy krok Rozmowa z ANDRZEJEM BIAŁYM, wójtem gminy Krośnice FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Do gminy Krośnice zawitały zmiany kadrowe w waszym urzędzie. – Mamy nowego skarbnika i nowego przewodniczącego Rady Gminy Krośnice. – Czy to polepszy pracę urzędu i współpracę władz gminy z radą? – Mam nadzieję, że tak, bowiem zmiany przeprowadza się najczęściej po to, aby było lepiej. Skarbnikiem jest teraz Elżbieta Kalityńska, która wcześniej była wieloletnią skarbniczką w gminie Czernica. Poza tym doszło do zmiany przewodniczącego rady gminy. Poprzedni przewodniczący rady Janusz Dziekan złożył mandat radnego i teraz przewodniczącym jest Piotr Morawek. Powiem szczerze, że te zmiany pozwalają mi bardziej optymistycznie wejść w rok 2016. – Co w tym roku będzie najważniejsze dla krośnickiego samorządu i całej waszej społeczności? – W tym roku musimy uporządkować finanse naszej gminy. Skończy się największa obecnie nasza inwestycja – rozbudowa szkoły w Buko- FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jakim był dla waszego samorządu rok 2015? – To był trudny rok, ale także przyjemny, ponieważ udawało się nam coś dobrego robić dla naszej społeczności. – Dlaczego trudny? – Z powodu tego, co zastaliśmy w gminie, czyli jej finansów i niemałego zadłużenia. Przy 15-milionowym budżecie zadłużenie wynosiło 6 mln zł. Wójt Robert Fryt – Czy to się zmieniło? – Na pewno tak, bowiem spła- sach, poznaję ludzi z innego miejsca, wodę, bo o pracy w samorządzie nie ciliśmy 585 tys. zł, zatem do spła- ale nadal się uczę. Krótko mówiąc, na wiedziałem kompletnie nic. – Dobrze pamiętam, jak barty pozostało jeszcze dużo i przyszłe pewno czuję się pewniej i bezpieczdwa lata będą dla nas jeszcze cięższe niej niż przed rokiem, gdy zaczyna- dzo był pan przerażony… – Trochę przerażony jestem naz powodów finansowych, ale musi- łem wójtowanie w gminie Dziadowa my to przetrwać i przetrzymać, nie Kłoda. Wtedy rzuciłem się na głęboką dal, bowiem zdaję sobie sprawę z tego, jak dużo ode mnie zama innej możliwości. Przyszedł już nowy, 2016 rok… leży oraz z tego, że miesz– Dla pana był to także rok Niech spełni wszystkie marzenia, kańcy mi zaufali i nie mogę nauki i wdrażania się do zaniech przyniesie sukcesy, niech ich zawieść. No i mam dużo rządzania gminą. Wójtem jest będzie piękny, pełen zdrowia, słońca pokory do tej pracy. pan przecież pierwszą kadeni satysfakcji z budowania naszych – Wójt odpowiada za cję. wspólnych małych ojczyzn rozwój gminy i poziom ży– Wszystkiego od razu nie da Czytelnikom „Gminy Polskiej. cia jej mieszkańców. się opanować, ale teraz na pewno Krajowego Przeglądu Samorządowego” – Tak to właśnie jest, dlalepiej się orientuję, wiem coraz życzy wójt Robert Fryt tego szanuję tę pracę i cały więcej o samorządowych niuan- Krośnice nr 1 (32) | styczeń 2016 Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy w Dziadowej Kłodzie ul. Oleśnicka 1 56-504 Dziadowa Kłoda tel. 62 786 92 80 fax 62 785 18 08 [email protected] www.bip.dziadowakloda.pl Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy w Krośnicach ul. Sportowa 4 56-320 Krośnice tel. 71 384 60 00 fax 71 384 60 15 [email protected] www.krosnice.pl Gmina Polska 9 nr 1 (32) | styczeń 2016 Wisznia Mała Oświata – tęsknota za rozsądkiem Rozmowa z JAKUBEM BRONOWICKIM, wójtem gminy Wisznia Mała FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – W pewnym sensie przeprowadzam sondę wśród włodarzy gmin dolnośląskich i opolskich, pytając ich, co sądzą o pomysłach wprowadzenia kadencyjności w samorządach. – Generalnie kadencyjność jest już sprawdzonym sposobem funkcjonowania samorządów w Europie. W krajach, gdzie jest to wprowadzone, jedna kadencja jest zazwyczaj dłuższa i wynosi od pięciu do siedmiu lat, z racji tego, że funkcjonowanie w europejskim systemie prawnym wymaWójt Jakub Bronowicki problemy dotyczące zamontowania ekranów dźwiękochłonnych przy trasie S5. – Po wyborach zwróciłem się do naszych dolnośląskich parlamentarzystów z prośbą, aby zainteresowali się tym problemem, a także do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. Cóż, staram się wykorzystać wszystkie możliwości, aby zmienić te niekorzystne dla nas decyzje. – Czy był jakiś oddźwięk? – Marny, bowiem tylko jeden poseł odpisał, że zwróci się do ministra, który nie był uprzejmy jeszcze nas poinformować o swoim stanowisku w tym zakresie. Rozumiem, że ministrowie mają dzisiaj może sprawy pilniejsze niż montaż ekranów dźwiękochłonnych przy drodze szybkiego ruchu na terenie gminy Wisznia Mała, ale mam nadzieję, iż pan minister zajmie się także naszym problemem. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Zespół Szkół w Szewcach wydaje się, iż jeśli kadencyjność, to wraz z osłoną socjalną. – Też skłaniam się ku temu, w Europie Zachodniej już ten problem rozwiązano i osłony socjalne wprowadzono w samorządach wielu krajów. Są też zakazy prawne dotyczące zatrudniania byłych samorządowców na terenie gmin, którymi zarządzali i gdzie wydawali decyzje, także te dotyczące lokalnego biznesu. Zatem jeśli wprowadzać kadencyjność, to również takie rozwiązania, które pozwoliłyby byłemu włodarzowi gminy, po przepracowaniu dwóch kadencji, normalnie i godnie żyć. Przecież ludzie nie mogą z dnia na dzień pozostać na lodzie. – Ma zostać podwyższo- Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Wiszni Małej na kwota wolna od opodatwydał już olbrzymie sumy i to, co już kowania… – …i będzie to ogromny ubytek zostało zrobione – także rozbudowa dochodów gminy. Dlatego warto by bazy oświatowej – też jest niezmierbyło ten pomysł dobrze przeanali- nie ważne dla nas wszystkich. Krótzować, zwłaszcza to, w jaki sposób ko mówiąc, jeśli koniecznie jakaś reten ubytek środków finansowych zre- forma, to zmiany na lepsze i z głową! kompensować samorządom. Dzisiaj Trzeba tak unowocześniać oświatę, – przy tych wyzwaniach i obowiąz- aby ponownie nie zmuszać samorządów do wydawania kolejnych środków finansowych na rozbudowę infrastruktury oświatowej, przecież te pieniądze mogą przydać się na coś innego, na przykład na przedszkola. – W związku z ostatnimi wyborami parlamentarnymi w wielu kluczowych instytucjach zmieniają się władze i jest to raczej normalne, tak dzieje się nie tylko w naszym kraju. Mogą się także zmienić władze w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i może nowi decydenci łaskawiej spojrzą na wasze FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Rok 2015 był dla samorządu gminy Wisznia Mała okresem skutecznej i zgodnej pracy władz gminy z radnymi, co widać było po owocach. Zrealizowano zaplanowane zadania infrastrukturalne, w dużej mierze dzięki skutecznemu pozyskiwaniu finansowych środków zewnętrznych. Warto podkreślić, że w tej gminie jest wieloletnią strategią realizowanie zadań infrastrukturalnych tylko wtedy, gdy uda się znaleźć na nie pieniądze zewnętrzne i to udaje się bardzo dobrze. W roku ubiegłym korzystano przede wszystkim z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa dolnośląskiego. Zrobiono dwie świetlice wiejskie, przebudowano infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną, łącznie z budową nowej nawierzchni ul. Krótkiej w Ligocie Pięknej, i montowano przyłącza do wybudowanej sieci kanalizacyjnej, korzystając z dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Na tapecie jest jeszcze przebudowa drogi powiatowej – ul. Lotniczej w Szymanowie – i jest to zadanie opiewające na 2 mln zł, na które samorząd oczekuje dofinansowania zarówno od starosty trzebnickiego, jak i wojewody dolnośląskiego. Natomiast rok 2016 to przede wszystkim starania o unijne środki finansowe, głównie na budowę kanalizacji w przywrocławskiej części gminy oraz przygotowania projektów dotyczących rozbudowy bazy oświatowej. Ważne będą jak zawsze drogi i bezpieczeństwo mieszkańców. ga przejścia wielu procedur i – jak to się mówi – od pomysłu do przemysłu upływa zazwyczaj więcej niż cztery lata. Czasami – i wiem to z autopsji – samo przygotowanie pewnych spraw i rozwiązań pochłania więcej czasu niż cztery lata, czyli całą jedną kadencją. A w tym czasie szuka się sposobów finansowania zadań i dopiero wtedy następuje realizacja zadań. Owszem, moim zdaniem można wprowadzić kadencyjność w samorządach, ale pod warunkiem, że kadencje powinny być wydłużone tak, aby włodarze gmin mogli coś od początku do końca z powodzeniem zrealizować. Niestety, budowanie i inwestowanie wymaga dłuższego czasu. – Ktoś kończy studia, ma około trzydziestki, zna języki obce, jest przedsiębiorczy i idzie… – …na pewno nie do samorządu, bowiem w nim dobrze nie zarobi, tylko się namęczy i straci mnóstwo nerwów… – …i po tych planowanych dwóch kadencjach ląduje na zielonej trawce, jest po czterdziestce i musi szukać roboty, a jego koledzy ze studiów już sobie poukładali zawodowe klocki i robią kariery. A były wójt lub burmistrz musi zaczynać właściwie od zera. Zatem kach – samorządy nie będą mogły normalnie funkcjonować bez dochodów własnych. Tym bardziej, że przed nami kolejne trudne i istotne wyzwania związane z pozyskiwaniem finansowych środków zewnętrznych z nowego unijnego programowania. A przecież jeśli gmina nie ma własnych pieniędzy budżetowych, to pozyskiwanie środków zewnętrznych jest po prostu niemożliwe. – Zbudowano w Polsce tysiące budynków gimnazjów, a teraz mają być polikwidowane. – Na pewno na oświatę trzeba patrzeć w znacznie szerszej perspektywie, niż to się robi teraz, a każda zmiana rządowej ekipy wiąże się z reformą tego resortu. Wszyscy, czyli samorządowcy, nauczyciele i rodzice dzieci, są tym już dobrze umęczeni i – moim zdaniem – w oświacie trzeba więcej empatii i rozsądku. Przecież na bazę oświatową polski samorząd – Zatem życzę panu wszystkiego najlepszego w całym nowym roku, a przede wszystkim optymizmu… – Ja panu życzę tego samego i mam nadzieję, że rok 2016 będzie lepszy od ubiegłego, przynajmniej w tym, o czym rozmawialiśmy. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy Wisznia Mała ul. Wrocławska 9 55-114 Wisznia Mała tel. 71 312 70 25 fax 71 312 70 68 [email protected] www.wiszniamala.pl 10 Gmina Polska nr 1 (32) | styczeń 2016 Wąsosz U nas było normalnie… Rozmowa z burmistrzem Wąsosza ZBIGNIEWEM STUCZYKIEM i jego zastępcą GRZEGORZEM KORDIAKIEM ZS: – Oczywiście, zgodna współpraca jest niezmiernie istotna, ale chciałbym wspomnieć jeszcze o kilku niezmiernie ważnych dla nas inwestycjach. To między innymi budowa chodników w kilku miejscowościach. Były to zadania przy drogach wojewódzkich, przy naszym 50-procentowym udziale finansowym, ale warto było to zrobić, mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców naszej gminy. Ważnym także zadaniem – o czym mówiłem tów i pożyczek. Rozpoczynamy ostrożnie, od 25 mln zł, lecz wszystko może się zmienić, gdy pojawią się gdzieś po połowie roku 2016 finansowe środki unijne. Przed nami kontynuacja budowy kanalizacji i budowa przedszkola w Wąsoszu, budowa drogi do gruntów rolnych w Ługach, a ponadto dalsza budowa dróg poscaleniowych i na to mamy 994 tys. zł. – A co z przedszkolem? ZS: – Gdyby nie udało się nam pozyskać zewnętrznych pieniędzy na to zadanie i gdyby nie ruszył – na razie zamrożony – program budowy nowych przedszkoli, to zrealizujemy tę inwestycję z własnych środków finansowych. Będzie to położone nieopodal „orlika” przedszkole parterowe, w bardzo spokojnym i bezpiecznym miejscu, w którym w zasadzie nie ma ulicznego ruchu. Może z wyjątkiem środy, gdy odbywa się targowisko. Poza tym będziemy realizować niewielkie zadania, takie jak np. boisko do siatkówki w Pobielu, remonty świetlic, place zabaw i może nowa sala gimnastyczna. Chcemy skorzystać z uczestnictwa w Lokalnej Grupie Działania „Ujście Baryczy” i w budżecie zapisaliśmy rewitalizację pałacu we Wrzącej – jak na razie mamy na to 100 tys. zł, zrobiliśmy inwentaryzację i dokumentację oraz uzgodniliśmy pewne kwestie z konserwatorem zabytków. – Czy będziecie mieli problemy związane z oświatą? ZS: – Pytanie jest retoryczne. Polska się wyludnia i dotyka to szczególnie miejscowości takich jak Wąsosz, Rawicz czy Góra, z których emigrują młodzi ludzie, młodzi rodzice, a co za tym idzie – dzieci. Ci ludzie wyjeżdża- początki mojego burmistrzowania, to mogę ocenić, że dopiero po trzech pierwszych latach w pełni opanowałem przepisy i zrozumiałem problemy trapiące oświatę. Zatem w pierwszej mojej kadencji każdy dyrektor placówki oświatowej mógł mnie zapędzić w kozi róg, i to bez specjalnego wysiłku, ale dzisiaj już tak nie jest. Doświadczenie włodarzowi gminy jest po prostu niezbędne… Mówi się o wprowadzeniu dwóch kadencji po pięć lat, ale czy dziesięć lat wystarczy, aby w pełni wykorzystać pracę wójta, burmistrza lub prezydenta, tego nie wiem. – Nawet jeśli dwie kadencje, to później powinna być jakaś osłona socjalna. ZS: – No właśnie. Popatrzmy choćby na mnie. Mija mi 20 lat pracy w samorządzie, odchodzę z pracy, a nie jestem jeszcze w wieku emerytalnym. Dlatego uważam, że nawet jeśli kadencyjność byłaby wprowadzona, to poscaleniowych wyznaczonych geodezyjnie, wyasfaltowanych i z konkretną podbudową. Można by było przyrównać te drogi do podobnych dróg na zachodzie Europy. Kiedyś można było obserwować w Niemczech, jak rolnicy dojeżdżają asfaltowymi drogami do swoich pól, i tak jest teraz w gminie Wąsosz – w Zbakowie Górnym i Zbakowie Dolnym. Ponadto wykonaliśmy kilka dróg przy udziale środków finansowych pochodzących od geodety województwa. – Pewnie nie udałoby się sprawnie wykonać tych zadań, gdyby nie zgodna współpraca władz gminy z radnymi. życzy burmistrz Zbigniew Stuczyk spierać się na argumenty i szanować ludzi. W Wąsoszu gros uchwał podejmowanych jest jednomyślnie i za nami są już ważne uchwały – podatkowa i budżetowa. Z drugiej strony na komisjach powinno się dyskutować o jak najlepszych rozwiązaniach i merytoryczne podpowiedzi są bardzo pomocne w zarządzaniu gminą. – Jaki jest budżet gminy Wąsosz na rok 2016? ZS: – Jest porównywalny do budżetu roku ubiegłego, ale zasadniczo różni się od ubiegłorocznego tym, iż w tym roku nie korzystamy z kredy- ją do większych miast, przede wszystkim w poszukiwaniu pracy i większych szans życiowych. Właśnie te sprawy i niż demograficzny spowodowały, iż przekształcamy szkołę podstawową w Pobielu, pozostawiając tylko przedszkole oraz klasy 0, 1, 2, 3, bez 4, 5 i 6. Można zatem mówić o częściowej likwidacji tej placówki, choć początkowo miała to być całkowita likwidacja szkoły, ale z pozostawieniem przedszkola. – Oświata – tak jak służba zdrowia – ciągle jest reformowana i wygląda to na operację bez znieczulenia pacjenta. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jak panowie oceniają rok 2015 dla samorządu Wąsosza i całej waszej społeczności? Zbigniew Stuczyk: – Gdy czytam wypowiedzi samorządowców w pańskiej gazecie, to widzę, że wszyscy włodarze reprezentowanych przez nich gmin mówią, iż był to rok dobry, wspaniały i tym podobne… – …i nic dziwnego, bo Polska rozwija się nieźle… Grzegorz Kordiak: – I ja też tak uważam, ale oceniam, że dla gminy Wąsosz był to rok normalny, tak samo jak lata 2014 i 2013. W roku 2015 zrealizowaliśmy kilka niemało dla nas znaczących inwestycji, w tym dalszy etap kanalizacji będącej niebywałym obciążeniem dla budżetu naszej gminy. W roku ubiegłym zrealizowaliśmy jej bardzo ważny odcinek – przejście przez rzekę Orlę – oraz ulice Parafialną, Kościelną, pl. Kościelny i fragment ul. Krzywej. Przy tym zadaniu odtwarzaliśmy nawierzchnie ulic, budowaliśmy nowe chodniki i ładne wjazdy na posesje. Warto także pod- Burmistrz Zbigniew Stuczyk kreślić, iż mieszkańcy nie pław swoim programie wyborczym – było cili za podłączenie do kanalizacji. poprawienie ciśnienia wody w Pobie– Dlaczego? ZS: – Ponieważ, budując kanaliza- lu; modernizujemy sieć wodociągową cję, musimy wykazać się efektem eko- na długości około 1,5 km, wykonując logicznym. Do sieci włączyli się wszy- 37 przyłączeń. A wracając do rangi scy, kanalizacja służy ludziom, ścieki zgody w samorządowej pracy, trzeba powiedzieć, że nie jest pustym slotrafiają tam, gdzie trafiać powinny. ganem przysłowie, iż „zgoda buduje, – A drogi? GK: – Przeprowadziliśmy dość du- a niezgoda rujnuje”. Trzeba umiejętnie żą inwestycję przy udziale środków i koncyliacyjnie współpracować z radą, unijnych i dostaliśmy praktycznie stuprocentowe dofinansowaNiech nowy, 2016 rok będzie dla Czytelników „Gminy Polskiej. nie do budowy dróg poscalenioKrajowego Przeglądu Samorządowego” szczęśliwy, wych. Wykonaliśmy około 5 km niech przyniesie zdrowie, sukcesy, miłość i pogodę ducha dróg i jest to pięć nowych dróg ZS: – Zakłada się, że do klas pierwszych pójdą teraz siedmiolatki, a sześciolatki – fakultatywnie. Dlatego dzisiaj już wiemy, że w roku szkolnym 2016/2017 do naszych czterech szkół podstawowych pójdzie łącznie szesnaścioro dzieci. Jest to dla nas problem nie lada, spotykam się z dyrektorami szkół i razem próbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie, ale jest to niezmiernie trudne. Chcę podkreślić, że w szkole w Pobielu nie mamy w ogóle pierwszej klasy, w Czarnoborsku mamy dwóch uczniów, w Płoskach siedmiu i w Wąsoszu także siedmiu. Jak zatem prowadzić zajęcia w klasach składających się z jednego lub dwóch uczniów? – Z tego powodu są też niemałe straty finansowe… ZS: – Subwencja oświatowa to 5500 zł na dziecko, a nauczyciel otrzymuje wraz z trzynastką zazwyczaj 13 pensji w roku. Więc do tego jednego dziecka w klasie trzeba dopłacić, ponie- Wiceburmistrz Grzegorz Kordiak waż subwencja nie zbilansuje zarobków nauczyciela. W roku 2000 otworzyliśmy nowe, doskonale wyposażone gimnazjum wraz z salą gimnastyczną, a teraz zakłada się, że gimnazja będą stopniowo wygaszane. W gminie Wąsosz będzie o 100 dzieci mniej i subwencja, która wpłynie do budżetu gminy będzie o 550 tys. zł mniejsza. A przecież sześciolatki do szkoły nie pójdą, tylko siedmiolatki. Dotacje do przeszkoli wynoszą w zaokrągleniu 1400 zł na dziecko, a subwencja do ucznia to 5500 zł – czyli na jednym pierwszaku znowu jesteśmy do tyłu 4100 zł. Dodatkowo część nauczycieli straci pracę i na pewno nie będą z tego powodu zadowoleni. Rozmawiamy z nauczycielami i rodzicami, aby zminimalizować to, czym częstują nas politycy, ale w mojej ocenie nie da się zrobić tak, aby wszyscy znaleźli zatrudnienie, jeśli ta reforma w oświacie będzie realizowana. – A co pan powie na pomysł kadencyjności w samorządzie? ZS: – Podchodzę do tego sceptycznie i nie dlatego, że patrzę na te pomysły z perspektywy wieloletniego włodarza gminy Wąsosz, będącego burmistrzem już piątą kadencję. Gdy wspominam wraz z osłoną socjalną odchodzących samorządowców. Uważam, że na to zasługujemy, pracując pod dużą presją na rzecz lokalnych społeczności, w piątek i świątek, często kosztem swego zdrowia i życia rodzinnego. Nie jest to łatwa robota i lekki chleb, a jeśli ktoś twierdzi inaczej, to na samorządzie się w ogóle nie zna. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miejski Wąsosza pl. Wolności 17 56-210 Wąsosz tel. 65 543 78 50, 65 543 78 80 fax 65 543 77 08 [email protected] www.wasosz.eu Gmina Polska 11 nr 1 (32) | styczeń 2016 Prusice Samorządowiec od posła nie gorszy Rozmowa z IGOREM BANDROWICZEM, burmistrzem Prusic FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Wczoraj jeden z burmistrzów oznajmił mi, że słyszał pogłoski, iż 500 zł na dziecko może być wprowadzone jako zadanie własne gmin. – W kampanii wyborczej nikt o tym nie mówił, ale to właśnie gminy będą beneficjentem tych pieniędzy i w związku z tym dostaniemy dodatkowe zadania dla ośrodków pomocy społecznej, lecz nie sądzę, aby to gminy ze swych budżetów miały wypłacać te pieniądze, ponieważ byłaby to dla nich katastrofa finansowa. – Mówi się także o propozycjach wprowadzenia kadencyjności w samorządach. – Jeżeli mamy poddać się weryfikacji wyborców i wprowadzić dwukadencyjność w samorządzie, tzn. że wójt, burmistrz i prezydent będą pełnili swe funkcje przez dwie FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jak zawsze, porozmawiajmy o sprawach samorządowych, lecz proponuję, abyśmy dzisiaj zajęli się także problemami wykraczającymi poza gminę Prusice. W Powiecie Trzebnickim jest dziwna sytuacja – wybrano starostę, później go odwołano i był taki okres, gdy starostów trzebnickich było dwóch. Następnie wojewoda dolnośląski uznał, że ten pierwszy wybrany nadal jest starostą. Wszystko to wygląda na niezły cyrk. – Rzeczywiście, od pewnego cza- Burmistrz Igor Bandrowicz su, czyli od grudnia roku 2014, w Sta– Czy starosta pogniewał się na unijnej perspektywy, pojawią się firostwie Powiatowym w Trzebnicy synansowe środki nie tylko dla gmin, wójtów i burmistrzów? tuacja jest kuriozalna. ale również dla Po– Dlaczego się tak wiatu Trzebnickiego. dzieje? Zdrowego, pogodnego, pełnego miłości, spokoju, Chcę też podkreślić, – W grudniu w roku satysfakcji z podejmowanych zadań że teraz realizuje2014 na starostę wybrai radości ze spełnionych marzeń Nowego Roku 2016 my drogę powiatową ny został większością Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” w gminie Prusice, dojedenastu głosów Walżyczy burmistrz Igor Bandrowicz staliśmy do tej inwedemar Wysocki, ale postycji 3 mln zł dofitem dużo się zmieniło. – Tego nie wiem, ale osobiście oce- nansowania, a pan starosta ani razu W połowie marca roku 2015 część radnych powiatowych zmieniła front niam go krytycznie i uważam, że jest nie pofatygował się, aby zobaczyć, jak i odstąpiła od tej jedenastki, która poparła Wysockiego, więc ta grupa utraciła większość w Radzie Powiatu Trzebnickiego i nie ma mandatu do rządzenia. A jeśli starosta utracił większość w radzie powiatu, to albo powinien podać się do dymisji, albo nauczyć się współpracować z większością, między innymi przedstawiając projekty dla niej akceptowalne. Niestety, dzisiaj starosta Wysocki albo nie chce tak działać, albo nie potrafi tego robić, a wręcz przeciwnie – stara się narzucać radzie projekty nieakceptowane przez większość radnych. Ponadto starosta nie spotyka się Siłownia to miejsce rekreacji, niezależne od mroźnej pogody z włodarzami gmin powiatu trzebnickiego, nie przyjeżdża na konwenty człowiekiem, który na tym bardzo wygląda ta droga i jak wygląda proces i nie konsultuje przedsięwzięć strate- ważnym stanowisku znalazł się przy- inwestycyjny. Nie interesuje starosty gicznych ważnych dla całego powiatu padkowo. Przecież za chwilę rozpo- Wysockiego, czy mamy jakieś probczną się konkursy i nabory z nowej lemy, a przecież to jest jego mienie trzebnickiego. i jego droga. – Czy, pańskim zdaniem, ta sytuacja może się zmienić? – Cóż, chcielibyśmy, aby zatriumfowało porozumienie ponad podziałami, żebyśmy mogli jakoś normalnie współpracować i mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości uda się nam to zdziałać. – Powiaty nie mają przecież środków własnych i tylko dzięki współpracy z gminami mogą coś zrealizować. – W latach 2006-2010 byłem wicestarostą trzebnickim i wtedy – wraz ze starostą Robertem Prusicki rynek – jeden z najpiękniejszych rynków regionu Adachem – tworzyliśmy montaże finansowe oparte na tym, że część pieniędzy przeznaczanych na inwestycje otrzymywaliśmy od rządu, część od gmin, a reszta to były środki powiatu. Funkcjonowało to doskonale, gminy były zadowolone i powiat też mógł coś fajnego zrealizować. Dzisiaj ta współpraca leży w gruzach, nie ma żadnych programów i strategii dotyczącej rozwoju dróg powiatowych, oświaty i szpitala. Wcześniej mieliśmy połączyć nasz szpital z wrocławskim uniwersyteckim szpitalem klinicznym i stworzyć swego rodzaju kampus medyczny na bazie Trzebnicy i Wrocławia. W Trzebnicy powstać miał profesjonalny ośrodek rehabilitacji, w którym miał leczyć między innymi profesor Zimmer, ten sam, który leczy zawodników Milanu. Mamy taki obiekt wybudowany z unijnych pieniędzy kosztem 14 mln zł, gdzie taki ośrodek z powodzeniem mógłby funkcjonować. Mieliśmy się ograniczyć do najważniejszych dla powiatu trzebnickiego działań zabezpieczających opiekę zdrowotną, a wszystko po to, aby mieszkańcy powiatu czuli się bezpiecznie i aby Powiat Trzebnicki nie musiał dokładać do szpitala. – I jak to wyszło? – Z tym budżetem nie stać powiatu na utrzymanie trzebnickiego szpitala, ale wcześniej były tanie rozwiązania do wprowadzenia, tylko w międzyczasie wszystko się zepsuło i to wszystko przez starostę Waldemara Wysockiego, który nie podjął konkretnych działań. Dzisiaj, z powodu strat szpitala, Powiat Trzebnicki znowu musiał do niego dopłacić 2 mln zł. – Co dalej z tym fantem? Przecież gminy powiatu trzebnickiego też tracą na tym konflikcie. – Oczywiście, że gminy tracą. Tracą także mieszkańcy. Chcielibyśmy, aby szpital w Trzebnicy nadal funkcjonował, ale trzeba patrzeć realnie i należy powiedzieć wprost, że Powiatu Trzebnickiego nie stać na jego utrzymanie. Sądzę, że rozwiązaniem byłoby pozyskać strategicznego partnera, który dałby nam środki finansowe, miałby odpowiednie kompetencje, byłby merytoryczny i miałby profesjonalnych pracowników, którzy poprowadziliby ten szpital. – A co pan powie na zamiar podwyższenia kwoty wolnej od podatku? – Rozumiem, że to będzie dobre dla ludzi najmniej zamożnych, ale gminy – szczególnie te najbiedniejsze – na tym ucierpią, bowiem ich dochody spadną. Mam tylko nadzieję, że te straty gmin zostaną im jakoś zrekompensowane. Uważam, że jednak zatriumfuje rozsądek i znajdzie się jakieś dobre rozwiązanie tej sprawy. Herb Prusic utrwalony w granicie kadencje, na przykład po pięć lat, to niech to samo będzie wprowadzone w Sejmie. Dlaczego samorządowcy mają być traktowani inaczej niż posłowie? Czy są tu jakieś zasadnicze różnice? – Może takie, że samorządowcy więcej i wydajniej pracują… – …i w tym się z panem zupełnie zgadzam. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Miasta i Gminy w Prusicach Rynek 1 55-110 Prusice tel. 71 312 62 24, 71 312 62 31 fax 71 312 62 29 [email protected] www.prusice.pl 12 Gmina Polska Izbicko Skorzystać jak najwięcej Rozmowa z BRYGIDĄ PYTEL, wójtem gminy Izbicko FOT. URZĄD GMINY W IZBICKU drogi i chodniki, tak jak to powinno być. – Tam gdzie zgoda, tam i zwycięstwo. – Rok 2015 przeszedł już do A jak się pani współhistorii… pracowało z Radą – …i można powiedzieć, że był to Gminy Izbicko? dla nas rok dobry, ponieważ zakoń– Naprawdę nie czyliśmy jedną z dużych inwestymam na co narzekać, cji – skanalizowanie czterech miejponieważ rada nascowości: Krośnica, Borycz, Utrata szej gminy wykazui Grabów. Był to duży projekt realizoje się dużą wyrozuwany z Funduszu Spójności wspólnie miałością, jeśli idzie ze spółką międzygminną Wodociągi o moje propozycje do i Kanalizacja z Opola. Bez fałszywej budżetu, choć niejedskromności twierdzę, że jest to dla nokrotnie są one na nas ogromne osiągnięcie: 75 procent pograniczu naszych gminy mamy już skanalizowane! możliwości finanW zasadzie została nam jeszcze jed- Wójt Brygida Pytel sowych. Cóż, nasza ną miejscowość, którą możemy przyłączyć do sieci. Ponadto skończyli- mniej istotne jest odtworzenie na- gmina jest jedną z mniejszych w wośmy również trwającą od roku 2004 wierzchni dróg uszkodzonych po jewództwie opolskim, a nasze dochomodernizację ujęć wody i pod wzglę- pracach kanalizacyjnych. We wspo- dy są coraz skromniejsze. – Jak bardzo? dem jakości wody mieszkańcy na- mnianych przed chwilą przeze mnie – Dziesięć lat temu nasze doszej gminy mogą się czuć znacznie miejscowościach są właśnie dobre chody na jednego mieszkańbezpieczniej. To są takie Kochania swojego miejsca na ziemi, ca gminy wynosiły 1100 zł, dwa ogromne zadania, radości z pracy dla jego rozwoju, a dzisiaj jest to 950 zł. Wyktóre w ostatnim czasie szczęścia w życiu rodzinnym, nika z tego, że realne dochomiały dla naszej społeczsukcesów w pracy, wiele słońca, dy gminy do budżetu spadają, ności wielkie znaczenie. zdrowia i uśmiechu w nowym, 2016 roku ale wraz z radą prowadzimy A wracając do kanalizaCzytelnikom „Gminy Polskiej. taką politykę, że teraz będziecji należy powiedzieć, Krajowego Przeglądu Samorządowego” my maksymalnie wykorzystyże nie tylko sama kanażyczy wójt Brygida Pytel wać dostępne fundusze unijlizacja jest ważna – nie ne. Gdy będą w naszym budżecie zwalniać się jakieś środki finansowe lub zwiększy się zdolność kredytowa gminy, od razu będziemy wprowadzać nowe zadania. Czasu jest przecież niewiele, a do roku 2020 zostało nam jeszcze kilka ważnych zadań do zrealizowania, do których teraz się przygotowujemy. – Po roku 2020 już takich pieniędzy Polska nie dostanie, dlatego warto skorzystać z tych szans, warto nie przejadać pieniędzy i warto mocno inwestować! – Bardzo dużo przeznaczamy z naszego budżetu na inwestycje – pomiędzy 30 a 40 procent budżetu – i generalnie mało projektów realizujemy bez udziału unijnych środków finansowych. Krótko mówiąc, chcemy skorzystać jak najwięcej z unijnych dotacji, aby zrealizować zaplanowane inwestycje. Trzeba też podkreślić, że na naszym terenie będzie eksploatowane złoże kamienia wapiennego – najprawdopodobniej już w roku 2017 – i skorzysta na tym budżet gminy Izbicko. Dlatego planujemy już zadania na przyszłość, m.in. termomodernizację naszych obiektów i wymianę sieci grzewczej na geotermalną oraz zrealizowanie zadań energooszczędnych w dwóch szkołach w Izbicku tworzących kompleks – jest to publiczna szkoła podstawowa i gimnazjum. Poza tym pragniemy wykonać termomodernizację przedszkola i budynku urzędu Pielgrzymka Najważniejsze – nie przespać! Rozmowa z TOMASZEM SYBISEM, wójtem gminy Pielgrzymka FOT. SŁAWOMIR GRYMIN pożyczek spłacamy, starając się znaleźć pewien finansowy kompromis. Z jednej strony chcemy zachować płynność finansową gminy, a z dru– Rok 2016 już się toczy… Jak giej – biorąc pod pan patrzy na to, co w tym roku uwagę, że przed przed waszym samorządem? Przenami ostatni, tak cież niedługo zaczną się konkursy korzystny dla Polz nowego unijnego programowania. ski okres unijnego – Nic się nie zmieniło i jak zawsze programowania – patrzę optymistycznie na to, co przed staramy się zabeznami, choć zdaję sobie sprawę, że czepieczyć własne, ka nas moc pracy i łatwo nie będzie. budżetowe środki Rzeczywiście, cały rok 2015 czekai poskładać wnioliśmy na pierwsze nabory, już porozski. Najważniejsze, pisywane są harmonogramy i przygoaby tego czasu nie towujemy się z wnioskami. A później przespać. będziemy aplikować o te środki finan– Wydaje się, że nie inwestować tesowe i realizować zaplanowane zaraz to popełniać grzech zaniechania. dania. – Tamten okres programowania już – A na czym w Pielgrzymce zalesię skończył, później była chwila odży wam najbardziej? dechu, a teraz pojawiają się nowe ze– Przede wszystkim przygotowuwnętrzne pieniądze – szczególjemy się do dwóch pronie korzystne są 85-procentowe gramów – Programu RozZdrowego, pełnego sukcesów, granty z RPO – i trzeba zrowoju Obszarów Wiejskich radości i spełnionych marzeń roku 2016 bić wszystko, co w naszej moi Regionalnego Programu Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” cy, aby z tej szansy skorzystać Operacyjnego. Najbarżyczy wójt Tomasz Sybis i sięgnąć po te środki. dziej zależy nam na gran– Ile gmina Pielgrzymka tach współfinansujących drogi, świetlice wiejskie oraz budo- galiśmy kredytów, w tym roku także ma środków własnych, które może wę oczyszczalni ścieków, a ponadto tego nie będziemy robić, ale trochę przeznaczyć na inwestycje? na termomodernizacji oraz rozwoju kultury. – Wiele gmin cierpi na niewystarczającą ilość środków finansowych. Jak jest w Pielgrzymce? Czy zabezpieczyliście sobie odpowiednie pole finansowe, czy macie płynność finansową, czy pospłacaliście większość kredytów? – Naprawdę nie jest łatwo, a raczej powiem, że jest Wójt Tomasz Sybis trudno, ponieważ spłacamy jeszcze zobowiązania finansowe dotyczące realizacji zadań związanych z ubiegłym okresem unijnego programowania. Chcę podkreślić, że w ubiegłym roku nie zacią- – W roku 2016 zabezpieczamy przede wszystkim środki finansowe na opracowanie dokumentacji projektowych, a w roku 2017 chcemy rozpocząć realizację zadań. W tym roku na inwestycje mamy zamiar wydać około jednego miliona złotych. – A jak pan ocenia pomysł wprowadzenia kadencyjności do samorządów? – To problem niełatwy. Niektórzy podnoszą, iż po dwóch kadencjach włodarze gmin wyczerpują swoje ambicje i zaczynają pracować gorzej, ale ja nie zgadzam się z tym poglądem. W małych gminach – takich jak Pielgrzymka – ludzie dobrze znają swoich wójtów, wiedzą, jak oni pracują, jak się zachowują i jeśli wójt zaczyna pracować gorzej, to przy urnie wyborczej szybko zostanie odpowiednio oceniony. – Z jednej strony każdy się starzeje i traci werwę, ale z drugiej strony nabywa doświadczenia, tak bardzo potrzebnego w samorządowej pracy. To wszystko się jakoś bilansuje. – Też tak uważam, a ponadto nie ma jeszcze żadnego konkretnego projektu dotyczącego wprowadzenia kadencyjności w samorządzie i na razie jest to wróżenie z fusów. Wszystko zatem przed nami, ale nie wolno wyle- nr 1 (32) | styczeń 2016 gminy. Nie wiemy jeszcze, czy dostaniemy na to dofinansowanie, czy też zrealizujemy to zadanie w partnerstwie publiczno-prywatnym. Jedno jest pewne, że musimy to zrobić. Następna inwestycja, do której przymierzamy się już od dziesięciu lat, to przebudowa drogi biegnącej z naszej gminy do gminy Ozimek. A najważniejsze zadanie – które postanowiłam zrealizować przed pójściem na emeryturę – to utworzenie parku wypoczynkowego na terenach uzyskanych przez nas od Agencji Nieruchomości Rolnych. Będzie fajnie, gdy odtworzymy to, co kiedyś było na tym terenie. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy w Izbicku ul. Powstańców Śl. 12 47-180 Izbicko tel. 77 461 72 60, 77 461 72 21 fax 77 463 12 54 [email protected] www.izbicko.pl wać dziecka z kąpielą, bowiem znam włodarzy gmin wiele już lat tymi gminami zarządzających. Jest w nich więcej energii niż w wielu znacznie młodszych ludziach, którzy są wójtami dopiero pierwszą kadencję, a już wyglądają na bardzo zmęczonych i czasami bezradnych… – …i niebawem mieszkańcy pokażą im czerwone kartki przy urnach. – Tak to właśnie jest. Najlepszym sposobem na wybór wójta, burmistrza czy prezydenta jest weryfikacja kandydatów przez wyborców i na tym właśnie polega demokracja bezpośrednia. – A do wyborów samorządowych już niecałe trzy lata… Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy w Pielgrzymce Pielgrzymka 109a/1 59-524 Pielgrzymka tel. 76 877 50 13, 76 877 50 26 fax 76 743 70 00, 76 877 50 13 w. 116 [email protected] www.pielgrzymka.biz Gmina Polska 13 nr 1 (32) | styczeń 2016 Żmigród Trzeba budować dobre prawo Rozmowa z ROBERTEM LEWANDOWSKIM, burmistrzem Żmigrodu FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Wypracowaliśmy między sobą taką świecką tradycję, że współpracę naszą rozpoczynamy od numeru styczniowego „Gminy Polskiej”. Zatem na początku tego roku chciałbym zaproponować panu rozmowę o sprawach samorządowych, ale w kontekście szerszym, wychodzącym poza gminę Żmigród, choć również dotyczącym waszego samorządu i całej społeczności. Kiedyś, na początku polskiej samorządności, w samorządzie polityki było niewiele, dzisiaj sytuacja się zmieniła. Pewnie dlatego, że partie polityczne spostrzegły, iż swoją siłę warto budować właśnie w samorządach, gdzie Polska się rozwija, gdzie są miejsca pracy i można budować strefy wpływów. Co pan sądzi o planach wprowadzenia kadencyjności w samorządach? – Jestem już trzecią kadencję burmistrzem i to, co powiem, może być Burmistrz Robert Lewandowski – Na przykład ktoś jest prawnikiem, lekarzem lub inżynierem i jeśli wypadnie na kilkanaście lat ze swego zawodowego obiegu, to w jego fachu wszystko przez ten czas tak się zmieni, że musiałby zacząć od nowa. – To się tyczy także mnie, bowiem jestem inżynierem budow- nictwa, miałem uprawnienia dotyczące samodzielnych funkcji i na przykład mogłem prowadzić – i prowadziłem – działalność gospodarczą. Ale dzisiaj, po kilkunastu latach, tego bym nie odrobił. Cóż, jeśli ktoś się sprawdza i ma społeczne zaufanie, to – moim zdaniem – wszystko jedno, czy jest posłem, senatorem, burmistrzem, czy prezydentem, powinien mieć szansę poddać się społecznemu osądowi i ubiegać się o stanowisko w demokratycznych wyborach. Ostatnie wybory samorządowe przyniosły dużo zmian, wielu włodarzy polskich gmin zostało zmienionych, Rynek w Żmigrodzie bardzo się w ostatnich latach zmienił FOT. SŁAWOMIR GRYMIN teoretycznie nieobiektywne, ale sądzę, iż jeśli miałoby wejść w życie takie prawo, to niech obowiązuje wszystkich, począwszy od posłów i senatorów, a skończywszy na samorządowcach. Najważniejsze, aby budować dobre prawo, zatem jeśli politycy chcą wprowadzić kadencyjność, to warto, aby pomyśleli o osłonach socjalnych dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. W starszych od polskiej demokracjach – a mamy kontakty z naszym niemieckim partnerem, miastem Bargteheide – kadencja burmistrza trwa sześć lat, a jeśli ktoś po dwóch kadencjach na przykład nie chce już być burmistrzem lub przegrywa wybory, otrzymuje takie zabezpieczenie socjalne. Włodarzenie gminą jest zupełnym wyłączeniem z życia zawodowego, do którego po kilkunastu latach wrócić – na pełne obroty – raczej nie można. Urząd Miejski w Żmigrodzie pl. Wojska Polskiego 2-3 55-140 Żmigród tel. 71 385 30 57, 71 385 30 50 fax 71 385 30 50 [email protected] www.zmigrod.com.pl FOT. SŁAWOMIR GRYMIN i to bez wprowadzania kadencyjności. Mamy demokrację i niech ludzie sami decydują, a nie za nich politycy i nowe prawo. – Demokracja to przecież władza ludu i to ludzie najlepiej wiedzą, kto dobrze pracuje na ich rzecz i komu mogą zaufać. Dlaczego chce się mieszkańcom odbierać możliwość tego ważnego wyboru? – Ponieważ partie polityczne prawnymi sztuczkami chcą budować i wzmacniać swoje pozycje. – Gdy wprowadzi się kadencyjność, to do samorządów, czyli miejsc, w których naprawdę rozwija się Polska, mogą przyjść ludzie nie tak dobrze wykształceni i nie tak dynamiczni – generalnie mówiąc, gorsi od dotychczasowych włodarzy. – Słyszałem od niektórych – także polityków – że wprowadzenie kadencyjności będzie mobilizować ludzi do lepszej pracy, ale ja sądzę wręcz odwrotnie. Taki wójt lub burmistrz, rozpoczynający drugą kadencję, będzie miał tego świadomość. Pewnie FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Żmigrodzki rynek w zimowej szacie spocznie na laurach, – Przychodzi też czas wienie będzie robił zbyt lu inwestycji związanych z nowiele, poza szukaniem wym unijnym programowaniem sobie nowej roboty. i samorządy muszą mieć własZatem uważam, że to ne środki, aby pozyskiwać te zemoże być złe i niebez- wnętrzne. Teraz uszczuplać fipieczne rozwiązanie. nanse gmin jest sprawą bardzo – W niedalekiej ryzykowną. przyszłości ma być – To – moim zdaniem – jest podwyższona kwo- najgorszy okres do wprowadzeta wolna od podatku. nia tego typu rozwiązań, bowiem Z jednej strony to zro- większość samorządów korzystała zumiałe, bowiem lu- z grantów z byłej perspektydzie najmniej zamoż- wy unijnej, są zadłużone mniej ni nie powinni chyba lub więcej i dzisiaj ciężko im bętych podatków płacić, dzie wygospodarować pieniądze z drugiej strony będą na udziały własne. Wprowadzenie uszczuplane budżety dzisiaj podwyższenia do 8 tys. zł gmin i warto by było te kwoty wolnej od podatku grozi straty rekompensować niewykorzystaniem unijnych granz budżetu państwa. tów przez polskie gminy. – Też tak uważam, ponieważ nie – A to się może już nie powtórzyć. można dzisiaj uszczuplać samorządo– Tak, przed nami jest to szansa, wych budżetów, które są tak skonstru- którą Polska powinna wykorzystać owane, że te dochody mniejsze lub większe po prostu istnieją. Jeśli pomniejszy się znacznie dochody samorządów, to w wielu gminach doprowadzi to do finansowej katastrofy. W przypadku gminy Żmigród mogłoby to być nawet 1,8 mln zł, a to dla nas olbrzymie pieniądze. Ponadto, jeśli rząd miałby wprowadzić takie rozwiązanie, to nie może zabierać komuś pieniędzy, aby dać komuś innemu. Powinno się te straty samorządom zrekompensować, a mechanizmy do osiągnięcia tego celu są różnego rodzaju. Jestem za tym, aby nie budować społecznego Nad miastem góruje wieża kościoła pw. Trójcy Świętej rozwarstwienia. Ludzie ubodzy powinni dysponować wystar- i w wielu sferach możemy dobrze czającymi środkami do godnego ży- podgonić zachodnią Europę. cia, ale nie można robić tego kosztem Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) samorządów, ponieważ – paradoksalnie – cierpią na tym także ci mniej zamożni ludzie. 14 Gmina Polska nr 1 (32) | styczeń 2016 Pieńsk współpracownicy oraz radni – w roku ubiegłym, który dla samorządu i miejscowej społeczności można uznać za udany. Wykonano wiele zaplanowanych w budżecie zadań i inwestycji, w prestiżowych i miarodajnych samoprzede wszystkim dotyczących infraW tej gminie nigdy nic nie rządowych rankingach. Także w roku struktury drogowej (remonty i przeprzychodziło łatwo, bowiem ubiegłym, w tym jednym z najpoważbudowy wielu dróg, modernizacje – położona na krańcach niejszych, w rankingu „Rzeczpospoi wzbogacanie oświetlenia ulicznego, województwa dolnośląskiego – litej” – tzw. Złotej Setce – wyróżniabudowy dróg dojazdowych do grunnie jest zasobna w wielkich jącym najgospodarniejsze i najlepiej tów rolnych oraz dokończenie budowy przemysłowych podatników, zawiadujące swymi fideptaka), a także prac nie jest zbyt ludna i nie leży nansami gminy, w kapodnoszących estetyprzy autostradowych szlakach, tegorii gmin miejskich kę miasta – przykłaa czasy hutniczej świetności i miejsko-wiejskich dem jest budowa fondawno już przeminęły. Pieńsk zajął 27. lokatę tanny na pl. Wolności Z drugiej jednak strony – i nie w Polsce (na 903 gmiw Pieńsku. jest to wcale przesada – ludzie ny) i 4. miejsce na DolIstotne jest, że zamieszkujący tę ziemię nigdy nym Śląsku. w Pieńsku ludzie się nie poddawali, szukając Samorząd Pieńpracują zgodnie, jak najlepszych rozwiązań, ska – choć ceni sobie a tylko takie działania wzbogacając i rozwijając te wyróżnienia, bo nasą podstawą sukcesu infrastrukturę gminy i realizując grody cieszą, będąc w sa mor z ą d z ie. zaplanowane zadania. wyrazem tego, że do- Burmistrz Jan Magda Zgodnie – znaczy lepiej, szybciej i mniej W samorządzie, tak jak i w innych bra praca widoczna nerwowo, a ta zgoda teraz właśnie obszarach życia, pewne mankamenty jest również poza granicami gminy – potrzebna jest najbardziej, bowiem związane na przykład z położeniem za najważniejsze uważa jednak dziaw tym roku ruszają konkursy i nabory czy niedoborem finansowych środ- łania na rzecz mieszkańców. Niezłą pracę wykonały władze dotyczące nowego unijnego programoków można neutralizować innymi wania i aby sprawnie pozyskiwać te fiwalorami – konsekwencją, pracowi- gminy – burmistrz Jan Magda i jego nansowe środki, trzeba szybko tością, dobrym pladecydować, a waśnie na pewno nowaniem i zapoPogody ducha, zdrowia, sukcesów w pracy, temu nie sprzyjają. biegliwością. Tak zgodnego działania dla dobra nas wszystkich, – Świetnie mi się współprasię dzieje w Pieńwiele słońca, wiele radości, wielu sukcesów i spełnionych marzeń w nowym, 2016 roku cowało w roku 2015 z radnysku już od lat i nic Czytelnikom „Gminy Polskiej. mi, dyskusje były merytoryczdziwnego, że gmiKrajowego Przeglądu Samorządowego” ne, ponieważ wszyscy dobrze na ta była wielożyczy burmistrz Jan Magda zdajemy sobie sprawę z tego, krotnie nagradzana Pieńsk z lotu ptaka FOT. URZĄD MIASTA I GMINY W PIEŃSKU po co wybrali nas ludzie i czego od nas oczekują – mówi burmistrz Pieńska Jan Magda. – Na pewno nie oczekują od nas wewnętrznych sporów i przeciągania liny. Działamy dla dobra całej gminy, dla jej rozwoju i na rzecz naszych mieszkańców, którzy chcą żyć w spokoju i jak najlepiej. W najbliższej przyszłości podstawowym priorytetem dla pieńskiego samorządu będzie dobre przygotowanie się do pozyskiwania środków unijnych z nowego programowania. Obaw jest niemało, a samorządowcy mówią, że jak zwykle politycy coś wymyślą, a oni będą musieli za to zapłacić. Z drugiej jednak strony powtarzają: musimy robić swoje. A to „swoje” to w Pieńsku przede wszystkim zagospodarowanie Parku Odnowy przy ul. Bolesławieckiej i terenu po byłej hucie – na co potrzebne są zewnętrzne środki fi- Dobrzeń Wielki – Groß Döbern Prezydent pozamerytoryczny? Rozmowa z HENRYKIEM WRÓBLEM, wójtem gminy Dobrzeń Wielki lenie ulic. Oczywiście, trzeba jeszcze wiele zmienić i zrobić, ale sukcesywnie nadrabiamy zaległości i realizujemy zadania wzbogacające infrastrukturę. Wójt Henryk Wróbel W radiu słyszę, jak prezydent Wiśniewski mówi, że w gminie Dobrzeń są piękne chodniki itp. – i brzmi to jak zarzut wobec nas, że realizujemy podstawowe zadania gminy! Dzisiaj zastanawiam się, do jakiego cyrku ja trafiłem. – Do cyrku polskiego, bowiem często tak się w naszym kraju dzieje, że jak komuś żyje się dobrze, to staje się celem dla różnego rodzaju zawistników. – Mówi się, że wielu mieszkańców podopolskich gmin pracuje w Opolu, FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Silniejszemu i większemu często wydaje się, iż więcej mu wolno i chce podporządkować sobie słabszego i mniejszego. Podobne działania widać po prezydencie Opola Arkadiuszu Wiśniewskim, który postanowił wzmocnić aglomerację kosztem niektórych mniejszych gmin, także Dobrzeniem Wielkim. Wygląda na to, że jak nie ma się pomysłów na rozwój Opola i odpowiedniej kasy, to najprościej jest komuś coś zabrać. – Niestety, tak to wygląda, ponieważ trafiające do nas argumenty nie są merytoryczne i poza hasłem „rozwój Opola” nie ma w tym nic konkretnego i przekonywającego. – Prezydent Wiśniewski mówił, że Opole się zwija, wyjeżdżają z niego ludzie i nie płacą w mieście podatków. Wydaje mi się, że prezydent nie wie zbyt dobrze, jak rozwijać zarządzaną przez siebie gminę. – Na pewno nie dysponuje żadnymi merytorycznymi argumentami. Co innego, gdyby Opole się dusiło, ale ma ono dziesiątki hektarów niezagospodarowanych terenów i co więcej – nawet plany zagospodarowania przestrzennego nie są dla nich wykonane. Nie wiem, co władze Opola robiły w tej materii przez ostatnie dziesięć lat, bo my w Dobrzeniu Wielkim co roku wykonywaliśmy sukcesywnie takie plany i mamy nimi pokrytą całą gminę. Dzisiaj, jeśli pojawi się jakiś inwestor, możemy mu zaproponować odpowiednie tereny mające plany zagospodarowania przestrzennego. Tak samo sprawa wygląda, jeśli ludzie chcą się budować. Podobno nie ma tego Opole, ale czy to jest nasza wina? – Uważam, że Opole od wielu już lat nie ma szczęścia do dobrego gospodarza, nie było dobrze zarządzane i nie rozwijało się w dobrym tempie. A ponadto nie ma na swym terenie płacącej wysokie podatki elektrowni i prezydent Wiśniewski chce dokonać ordynarnego skoku na kasę, mając – moim zdaniem – w nosie potrzeby mniejszych samorządów i lokalnych społeczności. – Przyjrzyjmy się tej retoryce. Po pierwsze, dochody w przeliczeniu na jednego mieszkańca są w Opolu i Dobrzeniu Wielkim bardzo podobne. W naszej gminie mieszkańcy są zadowoleni z życia i mówią, że gmina się stara, że są drogi, chodniki i oświet- FOT. URZĄD MIASTA I GMINY W PIEŃSKU Dla dobra gminy ale wystarczy pojechać rano do naszych Czarnowąsów, zobaczyć jeden ciąg aut mieszkańców naszej gminy jadących do pracy w kierunku Opola i drugi ciąg aut mieszkańców Opola pracujących na terenie naszej gminy – w elektrowni i innych firmach u nas zlokalizowanych. Przecież na całym świecie ludzie jeżdżą do pracy poza miejscem swego zamieszkania i nikomu z tego tytułu nie przychodzi do głowy, aby zmieniać granice administracyjne! No, chyba tylko prezydentowi Opola. – Może prezydent Wiśniewski nie jest w świecie bywały. – Tego nie wiem, ale kolejnym jego argumentem jest to, że dzieci z podopolskich gmin chodzą do szkół w Opolu. Czy to źle? Przecież wiele klas w Opolu w 60 procentach składa się z dzieci spoza Opola i gdyby nie ci uczniowie, to wielu opolskich nauczycieli pracy by nie miało. Poza tym prezydent Wiśniewski argumentuje, że gmina Dobrzeń Wielki płaci „janosikowe” i to jest niedobrze, bowiem pieniądze te zabierane są do budżetu państwa i trafiają do czarnej dziury. Ale on też płaci „janosikowe” z powiatowej części miasta Opola i co – to już nie trafia do czarnej dziury? Ponadto mó- nansowe – oraz budowa kanalizacji w kilku miejscowościach. HS (TS) Urząd Miasta i Gminy w Pieńsku ul. Bolesławiecka 29 59-930 Pieńsk tel. 75 778 65 11, 12, 13, 14 fax 75 778 64 05 [email protected] www.piensk.com.pl wi, że niesprawiedliwe jest to, iż gmina Dobrzeń Wielki ma takie wysokie dochody. Ale jak on te pieniądze zabierze, to już będzie sprawiedliwie? Gdzie sens i gdzie logika? – Nie ma jej w moralności Kalego, ponieważ jak Kalemu ukraść krowę, to jest źle, ale jak Kali ukraść krowę, to jest dobrze. Na Dolnym Śląsku wokół Wrocławia jest wiele zamożnych gmin: Kobierzyce, Kąty Wrocławskie, Długołęka, Czernica, Siechnice, ale prezydent Rafał Dutkiewicz szanuje wybory demokratyczne i autonomię tych gmin. – I cóż ja mogę więcej powiedzieć…? Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy Dobrzeń Wielki ul. Namysłowska 44 46-081 Dobrzeń Wielki tel. 77 469 55 25, 77 469 54 83 fax 77 469 55 24 [email protected] www.dobrzenwielki.pl Gmina Polska 15 nr 1 (32) | styczeń 2016 Rudniki – Jak w ubiegłym roku wyglądała współpraca władz gminy z jej radą? – Było z tym różnie, ale jeśli chodzi o same przedsięwzięcia i plan ty, jest to zadanie uciążliwe budżetowy, to współpraca układaRozmowa pod względem formalno- ła się dobrze. Jednak w trakcie roku z ANDRZEJEM PYZIAKIEM, -organizacyjnym. powstał konflikt dotyczący zadania wójtem gminy Rudniki – Ale warto chyba to związanego z montażem elektrowni robić ze względu na bez- wiatrowych na terenie naszej gminy. – Jak pan ocenia rok 2015? pieczeństwo mieszkańców. Tak naprawdę to z tym problemem – Był to dla nas rok całkiem nie– Szczególnie w Rud- zmagamy się gdzieś od ośmiu lat, zły (jak na rok, który zapowiadał się nikach, gdzie oświetlili- ale mniej więcej od trzech lat narajako okres bez finansowych środśmy ul. Żeromskiego, któ- stają sprzeciwy dotyczące uruchoków unijnych), rok wyczekiwania ra wcześniej była takim mienia wiatraków. Mam nadzieję, na to, co przyniesie nowe rozdanie niedoświetlonym zakąt- że rządzący przeprowadzą szczegóz programowania 2014-2020. Udakiem i teraz pod względem łowe regulacje prawne, które odciąło się nam zrealizować z resztówek bezpieczeństwa sytuacja żą nas od tych problemów. Dzisiaj kilka istotnych i fajnych inwestycji, Wójt Andrzej Pyziak się tam poprawiła. Z cie- nie wszystko w tej materii jest preprzede wszystkim dotyczących dróg i – przy różnych montażach finanso- dącej częścią Krajowego Systemu kawszych naszych ubiegłorocznych cyzyjne, a my również nie chcemy wych – zmodernizowaliśmy prawie Ratownictwa Drogowego. Ponadto przedsięwzięć trzeba by wymienić stawiać się ponad prawem. – Wiele polskich gmin ma wiasześć kilometrów dróg, na których – bo trochę u nas kulało – rozbudo- budowę sceny w Rudnikach oraz wujemy oświetlenie uliczne, a nie są zakup samochodu z beczką aseni- traki… położono asfalt. to tanie inwestycje. Zainstalowali- zacyjną dla sekcji komunalnej, co – …które dają niezłe wpływy do – Jakie to drogi? – Z ważniejszych warto wymie- śmy 21 nowych punktów świetlnych usprawni serwis i naprawy szcze- budżetów. Podatek od jednej eleknić przebudowy dróg w Jelonkach, – i to nie jest zbyt dużo – ale w pię- gólnie kanalizacji ciśnieniowej. Zre- trowni wiatrowej wynosi około Dalachowie, Młyny – Odcinek, wy- ciu różnych miejscach, a warto wie- alizowaliśmy również wiele mniej- 60 tys. zł, a ponadto firma, która miała zająć się tą inweremontowane zostały stycją, sugerowała, że także drogi w Starym Nowy Rok 2016 to nowe plany, nowe marzenia i nowe wyzwania. wyasygnowałaby doBugaju i w Jelonkach Życzę Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”, datkowe środki na rzecz (droga powiatowa) oraz aby plany i wyzwania się zrealizowały, a marzenia spełniły. t ych m iejscowości, przebudowana droga Niech rok 2016 będzie piękny, niech przyniesie zdrowie i wiele radosnych chwil w których wiatraki bypowiatowa w Dalachowójt Alojzy Pyziak łyby instalowane. Tewie. W sumie te inweraz, na etapie raportu stycje kosztowały niemal 4 mln zł. Udało się nam także dzieć, że instalacja jednego punktu szych zadań, które – mam nadzieję oddziaływania na środowisko, wypozyskać nowy samochód bojowy świetlnego kosztuje średnio około – także zostaną przez mieszkańców szły pewne problemy i czekamy na zapowiadane regulacje prawne. dla jednostki OSP w Rudnikach, bę- 8 tys. zł. Ponadto, pomijając kosz- zauważone i docenione. Z wiatrakami patowo FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Czy gmina dalej jest zdeterminowana, aby zainstalować wiatraki? – Dzisiaj sytuacja jest patowa. Nie chcemy walczyć z mieszkańcami i z ich świadomością, że robimy im jakąś szkodę i że działamy przeciwko nim. Zatem nic na siłę, w myśl zasady, że lokalne władze powinny realizować to, czego ludzie oczekują, a nie to, czego sobie nie życzą. Z drugiej strony mam nadzieję, iż rozstrzygnięcia prawne spowodują wyjaśnienie problemu. A na razie mamy stan zawieszenia i czekamy, co będzie dalej. Rozmawiał Sławomir Grymin (TS) Urząd Gminy w Rudnikach ul. Wojska Polskiego 12a 46-325 Rudniki tel. 34 359 50 72, 34 359 50 93 fax 34 359 50 13 [email protected] www.rudniki.pl Czernica Priorytetem baza oświatowa, drogi i kanalizacja Rozmowa z WŁODZIMIERZEM CHLEBOSZEM, wójtem gminy Czernica FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Jak pan ocenia rok 2015? – Był okresem zmian organizacyjnych w Urzędzie Gminy, zmieniony został regulamin organizacyjny i struktura urzędu, zlikwidowałem wolny od interesantów piątek, a w środę wydłużyłem dzień pracy urzędu do godziny osiemnastej. Wydłużeniu uległ również czas pracy jednostek organizacyjnych gminy, GOPS i ZGK, w środy pracują również do osiemnastej. – A jak było z realizacją zadań infrastrukturalnych? – Kontynuujemy budowę kanalizacji sanitarnej, wykonaliśmy i uruchomiliśmy rurociąg tranzytowy z Czernicy przez Wojnowice do Chrząstawy Małej, realizowana jest kanalizacja sanitarna z przepompownią ścieków w Dobrzykowicach. Finansowaliśmy remonty i budowę dróg, chodników i oświetlenia. Poprawiamy stan bezpieczeństwa gminy, kupiliśmy samochód dla OSP Chrząstawa Wielka oraz współfinansowaliśmy zakup dwóch samochodów dla policji. – Dla waszego samorządu od wielu już lat ważna była oświata… – …i nic się nie zmieniło! Wybu- dowaliśmy boisko i plac zabaw w Do- ty teatralne i rękodzielnicze, przedsta- szej gminy poniosło szkody z powodu brzykowicach, w szkole podstawo- wienia kukiełkowe i zajęcia muzyczne. uszkodzenia domu, GOPS przyznawej w Ratowicach przebudowaliśmy Gminny Ośrodek Pomocy Społecz- wał i wypłacał im zasiłki celowe na odbudowę szkód. Ośrodek, w ramach ogrzewanie na gazowe, przebudowawspółpracy z Bankiem Żywności, zajliśmy łącznik do sali gimnastycznej muje się dystrybucją artykułów spow Zespole Szkół w Chrząstawie Wielżywczych wśród mieszkańców gminy, kiej, a w gimnazjum w Czernicy zaorganizuje też spotkania integracyjne montowaliśmy oświetlenie ledowe. i sprawuje nadzór nad działalnością – Widać, że zadań było niemało. Placówek Wsparcia Dziennego, pro– I to nie wszystko. Wybudowaliwadzonych w formie świetlic środowiśmy w Jeszkowicach świetlicę wiejską, skowych. W okresie wakacyjnym dziew Kamieńcu Wrocławskim wyremonciom i młodzieży w czterech takich towaliśmy i wyposażyliśmy świetlicę, świetlicach zorganizowano czas wola przed świetlicą w Krzykowie zbudowany, zapewniając liczne atrakcje oraz liśmy parking. W Ratowicach powstało ciepły posiłek. boisko wielofunkcyjne, w Chrząstawie – Społeczeństwo mamy coWielkiej nowe boisko, a w Kamień- Wójt Włodzimierz Chlebosz raz bardziej obywatelskie, co wicu Wrocławskim współfinansowaliśmy rewitalizację placu sportowo-re- nej realizuje wieloletni program „Po- dać choćby w wyborach sołtysów kreacyjnego. Zakończyliśmy też projekt moc państwa w zakresie dożywiania”, i rad sołeckich. W niektórych wsiach termomodernizacji sześciu obiektów obejmujący dzieci i młodzież w szko- jest mnóstwo kandydatów. – Wybory komunalnych. na sołtysów i do – Rok 2015 był Z okazji Nowego Roku 2016 składam Czytelnikom rad sołeckich pracowitym okre„Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności, w gminie Czersem dla waszych radości, zdrowia i sukcesów nica cieszyły jednostek kultuwójt Włodzimierz Chlebosz się dużym zainralnych i zajmuteresowaniem, jących się pomocą łach oraz osoby starsze. W 2015 roku pokazały, że mieszkańcy chcą mieć społeczną. – W tym dla Gminnej Biblioteki z ciepłego posiłku w szkołach korzy- wpływ na kształtowanie gminy. Na Publicznej udostępniającej mieszkań- stało ogółem około 170 uczniów oraz terenie gminy działa 29 organizacji, com za darmo internet. W bibliotekach 40 osób dorosłych. Z powodu wichu- 16 stowarzyszeń i 3 nieformalne gruna terenie gminy odbywają się warszta- ry i ulewnego deszczu 14 rodzin z na- py mieszkańców. Tak duże zaangażo- wanie mieszkańców to wartość, którą trudno przecenić. – Jaki jest wasz tegoroczny priorytet? – Rozpoczęcie budowy zespołu szkolno-przedszkolnego w Dobrzykowicach. Obiekt ten docelowo będzie przeznaczony na 18 oddziałów szkoły podstawowej dla około 450 dzieci i 5 oddziałów przedszkolnych dla około 125 dzieci. Będziemy także kontynuować budowę kanalizacji sanitarnej. – Dziękuję za rozmowę. (TS) Urząd Gminy Czernica ul. Kolejowa 3 55-003 Czernica tel. 71 381 39 32 tel./fax 71 381 39 21 [email protected] www.czernica.pl 16 Gmina Polska nr 1 (32) | styczeń 2016 Targi pod ekologiczną banderą Gospodarowanie odpadami, recykling i odnawialne źródła energii od 30 do 31 marca będą wiodącymi tematami na Targach Kielce. Międzynarodowe Targi Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami EKOTECH, które odbędą się już po raz siedemnasty, pokażą, jak nowoczesne technologie oraz innowacyjne rozwiązania wspierają i są stosowane w gospodarowaniu odpadami, ochronie środowiska, kreowaniu postawy proekologicznej. się uznaniem w branży – uzupełnia Marcin Musiał. EKOTECH w liczbach Międzynarodowe Targi Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami cieszą się zainteresowaniem zarówno firm związanych z ekologią, które chcą wystawiać swoje produkty, jak i zwiedzających. Podczas ubiegłorocznej edycji na targach można było znaleźć wiele ciekawostek i nowości w zakresie technologii stosowanej w gospodarowaniu odpadami, innowacyjnych rozwiązań sprzętowych oraz działań sprzyjających ochronie środowiska. W ciągu intensywnych dwóch targowych dni wystawę odwiedziło ponad 5000 osób z różnych części Europy. Wystawcy cenili sobie czas spędzony w Kielcach ze względu na wiele efektywnych i trwałych relacji handlowych, które nawiązały się w trakcie spotkań na stoiskach. Podkreślali znaczenie takich wyjazdów, jako cenne doświadczenie branżowe, źródło informacji o rynku oraz podniesienie prestiżu firmy. Zakres branżowy EKOTECH FOT. TARGI KIELCE Wiodącym wątkiem wystawy i towarzyszącym jej konferencjom jest odzysk, unieszkodliwianie, transport czy segregacja odpadów oraz gospodarka odpadami komunalnymi. Ważne miejsce zajmuje wspomaganie gospodarki odpadami oraz wyroby dla – EKOTECH daje firmom okagospodarki odpadowej – uszczelniezję do pokazania swojej oferty – innia składowiska i powierzchni terenu, nowacyjnej i nowatorskiej. Ubiegłowyposażenie składowisk i sortowni roczna edycja targów pokazała, że odpadów w urządzenia do unieszkodwydarzenie ma ogromliwiania odpadów, pony potencjał – mówił jemniki na odpady czy Marcin Musiał, meneurządzenia do transportu dżer targów. – Gościi usuwania odpadów. liśmy 62 firmy z NorSwoje stoiska mają rówwegii, Włoch, Niemiec, nież firmy oferujące urząWielkiej Brytanii i Poldzenia do utrzymania ski. Dotychczasowe zaczystości ulic, budynków dowolenie wystawców, i pomieszczeń, sprzęt do liczne relacje biznesopielęgnacji zieleni oraz we, które nawiązały się systemy i urządzenia do dzięki tym targom, pooczyszczania ścieków zwalają wnioskować, Ubiegłoroczne targi w Kielcach zgromadziły ponad 60 firm z kraju i zagranicy, przemysłowych i komuże wydarzenie cieszy które pokazały, jak nowocześnie chronić środowisko i gospodarować odpadami nalnych. Tak nić historii się plecie… Historia to nasze zakorzenienie w czasie – przeszłym i przyszłym, bo bardzo wiele od historii w naszym myśleniu o przyszłości zależy. Często jednak, myśląc o historii, widzimy przed oczyma dusz naszych wielkie bitwy i królów w złotych koronach. Dzieje wielkich krajów, ale i naszych małych ojczyzn… I właśnie te dzieje naszych małych ojczyzn są niezwykle ciekawe. Piotr Smykała Izbicko. Dzieje wsi i parafii Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz ze środków budżetu państwa. PRZEKRACZAMY GRANICE FOT. URZĄD GMINY W IZBICKU Ukazuje się coraz więcej książek poświęconych właśnie tej historii „małej”, historii w sumie nam jednak najbliższej. Oto Piotra Smykały „Izbicko. Dzieje wsi i parafii”. Solidny tom, starannie wydany, pełen – co niezwykle istotne! – ilustracji i fotografii. Autor na prawie 500 stronach opowiada dzieje niewielkiej wsi i jej okolic. Skomplikowane, długie, pełne ludzkich dramatów, stanowią fascynującą opowieść i dla mieszkańców tego regionu, i dla tych, którzy dopiero będą go poznawać. „Dzięki tej książce uświadomimy sobie – pisze we wstępie wójt gminy Izbicko, Brygida Pytel – jak wielkie bogactwo tradycji, kultury, zabytków kryje się wokół nas”. Izbicko, stara śląska wieś, po raz pierwszy wzmiankowana jest już w wieku XII… W dokumencie z roku 1795 to Sbychin i Zbitzko. Potem nazwy ewoluują – jest i m.in. villa Izbiczko, i Alt Stubendorf – ale zawsze nazwa wsi nawiązuje do „izby, w której mieszkali ludzie na wsi”. Historię Izbicka i otaczających je miejscowości pokazuje Smykała bardzo skrupulatnie. Są tu dzieje każdego fragmentu wsi, jej zabudowy, oświaty, rolnictwa, zakładów przemysłowych, kół myśliwskich. Jest drobiazgowa historia – niezwykle ciekawa! – izbickiej parafii. Ale najciekawsze są opowieści związane z mieszkańcami Izbicka. Z jednej strony to dzieje grafów von Strachwitz, właścicieli izbickiego pałacu (jego historia też jest fascynująca…), z drugiej – dzieje izbickich nauczycieli, karczmarzy, sołtysów, leśniczych. Autor skrupulatnie odmalowuje tworzenie się współczesnego Izbicka, nazwiska polskie i niemieckie przeplatają się jak w barwnym (choć zdjęcia są przede wszystkim czarno-białe) wieńcu. Czytelnik otrzymuje opowieść o tym, jak przez stulecia buduje się mała izbicka ojczyzna. Opowieść szczegółową, pełną detali i pasjonującą. Ata O czym podczas EKO-FORUM? Dbając o interesy przedsiębiorców EKOTECH to oprócz stałej wystawy poświęconej ochronie środowiska i gospodarowaniu odpadami również wydarzenia towarzyszące. Podczas targów odbędzie się Ogólnopolskie Forum Odzysku Surowców z Odpadów. Konferencja będzie miejscem wymiany informacji oraz prezentacji dobrych praktyk w zakresie gospodarowania odpadami. To niezwykle ważna tematyka, wciąż przysparzająca problemów tak samorządom, jak i firmom z branży komunalnej. Wystąpią najlepsi prelegenci. Konferencja ma na celu upowszechnienie sprawdzonej, rzetelnej wiedzy w zakresie zarządzania gospodarką odpadami komunalnymi. Znane są już pierwsze tematy, jakie będą podejmowane podczas tegorocznego EKO-FORUM. Będzie można posłuchać między innymi dyskusji o „Nowoczesnej gospodarce odpadami w gminie” i „Demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji”. Częste zmiany w prawie ochrony środowiska oraz brak jednoznacznej interpretacji przepisów przysparza przedsiębiorcom wielu problemów i naraża ich na dotkliwe kary finansowe. Targi Kielce wspólnie z firmą SEKA S.A. zorganizują konferencję poświęconą tematyce ochrony środowiska. Będzie ona skierowana w głównej mierze do przedsiębiorców. Na targach EKOTECH 2016 usłyszeć będzie można m.in. o obowiązkach przedsiębiorców w świetle znowelizowanych przepisów ochrony środowiska i gospodarki odpadami oraz o kontrolach i sprawnym i rzeczowym przygotowaniu się do nich. Równolegle z targami EKOTECH w Kielcach każdego roku mają miejsce Międzynarodowe Targi Energetyki i Elektrotechniki ENEX oraz Targi Odnawialnych Źródeł Energii ENEX – Nowa Energia, stanowiąc kompleksowe dopełnienie oferty. (tk) Samorządowe SMS-y Komunikacja SMS-owa stała się popularna w samorządach, nie tylko w sytuacjach kryzysowych. – Kanałów komunikacji miast czy gmin z mieszkańcami jest sporo: urzędnicy mogą dzwonić, wysyłać maile, ale wydaje się, że najprostszą, najszybszą i najtańszą ścieżką jest wiadomość SMS – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Andrzej Ogonowski, dyrektor ds. marketingu platformy SMSAPI.pl. – Jest to przede wszystkim kanał szybkiego i bezpośredniego dotarcia z informacją, bo taki komunikat trafia wprost do kieszeni odbiorcy i jest odczytywany w ciągu jednej minuty. Jak wynika z danych platformy SMSAPI.pl, obecnie około 600 miast korzysta z takiego rozwiązania. SMS-y do mieszkańców wysyłane są nie tylko przez duże ośrodki, jak Warszawa, Katowice, Kraków czy Rzeszów (pionier tej ścieżki komunikacji z mieszkańcami, który ją wdrożył w 2009 roku), lecz także mniejsze miasta i gminy. Obecnie prawie pół mi- liona Polaków otrzymuje bezpłatne powiadomienia. – Tym kanałem komunikacji można przekazywać wszelkie możliwe informacje, począwszy od powiadomień kulturalnych, sportowych, przez powiadomienia o zagrożeniach pogodowych czy utrudnieniach w ruchu drogowym – mówi Ogonowski. – Sam fakt, że Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji korzysta z tego powiadomienia w programie RSO, czyli Regionalnym Systemie Ostrzegania, świadczy o tym, że to rozwiązanie jest efektywne. Subskrypcje SMS cieszą się też coraz większą popularnością wśród mieszkańców. Zdaniem specjalistów bieżący rok przyniesie rozwój SMS-owego rynku wykorzystywanego przez samorządy. Andrzej Ogonowski szacuje, że wzrośnie on o około 20-30 proc. Pojawią się też nowe możliwości techniczne. SMS daje także możliwość komunikacji dwukierunkowej, co wykorzystał Szczecin, gdzie w ten sposób można oddawać głos na projekty z budżetu obywatelskiego. (newseria, int) Gmina Polska 17 nr 1 (32) | styczeń 2016 Marzenia się spełniają Dzisiaj będzie o marzeniach, które naprawdę się spełniają. A tymi szczęściarzami są tym razem ci wszyscy, którzy bywają w muzeach. A mówiąc dokładniej, we wrocławskim Muzeum Narodowym (z „przyległościami”). Dżentelmen na scenie na sobie – i jako reżyser, i jako postać sceniczna – poradzić z bardzo trudnym gatunkiem, jakim jest komedia. Dowodem na owo radzenie sobie jest Boeing Boeing Marca Camolettiego, sztuka, którą obejrzymy w czasie gali, opowiadająca historię Maksa i jego (licznych i ślicznych…) narzeczonych. Wszystkie są stewardesami, a każda sądzi oczywiście, że to ona jest tą jedną, jedyną, wybraną. Rzecz wydaje się bardzo trudna do bezkolizyjnego ustawienia, ale od czegóż precyzyjna organizacja? To dzięki niej i dzięki pomocy FOT. MAREK GROTOWSKI Szukali, wraz z czytelnikami, i znaleźli – we Wrocławskim Teatrze Komedia właśnie. Dżentelmenem Roku 2015 został jeden z jego dyrektorów, Wojciech Dąbrowski. Tytuł Dżentelmena Roku zostanie ogłoszony uroczyście na gali 16 stycznia, a zaraz potem przekonamy się, że jest nie tylko dżentelmenem, ale i znakomitym aktorem i reżyserem, który na deskach WTK znakomicie demonstruje, jak elegancko moż- Willy Russel „Edukacja Rity” niezawodnej – choć niestroniącej od sarkastycznych uwag – służącej, Maksowi zawsze udaje się skoordynować wizyty kolejnych narzeczonych. Co stanie się jednak, gdy z powodu niewielkich zmian w ruchu lotniczym wszystkie one zjawią się u Maksa niemal w tej samej chwili? Warto się dowiedzieć, jak Dżentelmen Roku (w roli Maksa – Wojciech Dąbrow- Marc Camoletti „Boeing Boeing” (z lewej – Wojciech Dąbrowski) ski) poradzi sobie z owym damsko-męskim poplątaniem. G.B. Shawa, ale Russell wokół teW podwójnej ro- go skojarzenia oplata inną nieco hili – reżysera i główne- storię – otóż mocno popijający Frank go bohatera – będziemy okazuje się znakomitym namogli także zobaczyć uczycielem, Rita czyni stałe Wojciecha Dąbrow- postępy, ale też przechodzi skiego w Edukacji Rity swoistą ewolucję, wtapiając (21 stycznia, 5, 6 lute- się coraz bardziej w nowe go) Willy’ego Russella. środowisko ludzi kulturalEdukacja… to opo- nych. Czy nie traci przy tym wieść o ludziach, któ- prawdziwej siebie? Na porych dzieli niemal czątku między Frankiem-mistrzem wszystko. On – uniwer- a Ritą-uczennicą rodzi się konflikt, ale sytecki profesor, alko- okazuje się, że w sumie mają sobie wieholik. Ona – żądna wie- le do dania, że ich relacja wzbogaca dzy, ambitna fryzjerka, obie strony. Rodzi się przyjaźń, mo- że nawet coś od przyjaźni gorętszego. Edukacja… jest bardzo dobrym spektaklem, pokazującym wszystkie subtelności relacji dwojga jakże różnych i jakże podobnych ludzi… Duet Wojciech Dąbrowski (Frank) i Magdalena Margulewicz (Rita) czuje trudny proces edukowania Rity świetnie! Boeing, Boeing oraz Edukacja Rity to tylko dwie z kilkunastu propozycji, jakie ma dla teatromanów WTK w styczniu i na początku lutego. Warto poświęcić trochę czasu i zajrzeć na stronę internetową Wrocławskiego Teatru Komedia lub „Gminy Polskiej” i wybrać coś z bogatego repertuaru teatru, bo na zimowe wieczory nic lepszego niż uśmiech i śmiech nie ma. Szczególnie gdy jest to śmiech z dużą dozą refleksji. Naprawdę warto wieczór na obcowanie z Komedią poświęcić, bowiem tytuł Dżentelmena Roku dla Wojciecha Dąbrowskiego jest dowodem nie tylko na sympatię widzów dla utalentowanego reżysera i aktora, ale i świadectwem zasłużonej popularności Wrocławskiego Teatru Komedia. Ata FOT. MAREK GROTOWSKI Szesnastego stycznia we Wrocławskim Teatrze Komedia wielka gala plebiscytu Dżentelmen Roku 2015. „Szukamy prawdziwego dżentelmena, mężczyzny o wysokiej kulturze osobistej, szlachetnego i dającego przykład swoim zachowaniem i stylem! Człowieka, który w swoim życiu zachowuje zasady etyki, kultywuje dobre obyczaje zarówno prywatnie, jak i zawodowo” – deklaruje „Gazeta Wrocławska”, która plebiscyt prowadzi już kolejny rok. która zapisuje się na Wolną Wszechnicę, by tu poprzez studia nad literaturą nadać sens swojemu życiu i wejść w zamkniętą do tej pory dla niej krainę wartości, jakie niesie kultura. Oczywiście, pierwsze skojarzenie to Pigmalion www.teatrkomedia.com www.gminapolska.com FOT. TOMASZ MIARECKI FOT. HELMUT WIMMER kazać wrocławianom i wszystkim gościom, którzy pojawili się w stolicy Dolnego Śląska, jak wygląda po gruntownym remoncie Pawilon Czterech Kopuł. Ta ciekawa budowla, zaNa początku o krótkim przedsię- projektowana przez wybitnego archiwzięciu, jakie miało miejsce w pierw- tekta Hansa Poelziga i wybudowana szych dniach stycznia. Otóż między w latach 1912-1913, jest częścią kompleksu wystawienniczego wokół Hali Stulecia. Pierwotnie pełniła funkcję ekspozycyjną – w 1913 roku otwarto tam wystawę historyczną upamiętniającą 100. rocznicę zwycięstwa nad Napoleonem. W 2006 roku, jako jeden z elementów terenów wystawowych przy Hali Stulecia, pawilon wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa W ramach projektu „Muzeum Marzeń” zobaczymy m.in. UNESCO. W 2009 roBartosza Porczyka ku podpisana została 6 a 10 stycznia kierownictwo Mu- umowa, w wyniku której Muzeum zeum Narodowego postanowiło po- Narodowe we Wrocławiu przejęło Pa- wilon Czterech Kopuł od Wytwórni Filmów Fabularnych. Dzisiaj wnętrza są wyremontowane i wszystko wskazuje na to, że za pół roku swoje wnętrza dla zwiedzających otworzy tam Muzeum Sztuki Współczesnej. Tym samym marzenie o dolnośląskiej placówce, którą będzie można porównywać na przykład z warszawskim Zamkiem Ujazdowskim, spełni się. W pierwszych dniach stycznia chętni mogli nie tylko zobaczyć efekt prac remontowych w Pawilonie Czterech Kopuł (jak z ruiny powstały arcyciekawe wnętrza ekspozycyjne), ale również siedem obrazów Michaela Willmanna – jednego z najsłynniejszych malarzy epoki baroku na Śląsku – które pod koniec ubiegłego roku oddane zostały nad Odrę w depozyt przez Muzeum Narodowe w Warszawie. To kolejny krok, który ma na celu odtworzenie przedwojennych kolekcji muzealnych Wrocławia. Mnie osobiście z tej nowej we Wrocławiu „willmannowskiej siódemki” zauroczył „Pocałunek Józefa” pokazujący opiekuna małego Jezusa jak prawdziwego ziemskiego ojca. To dość niecodzienne przedstawienie Świętej Rodziny. Kolejne marzenie, o którym dzisiaj chcę napisać, kryje się już w nazwie przedsięwzięcia. Łączący malarstwo, literaturę, muzykę i teatr projekt „Muzeum Marzeń” to nowe spojrzenie na dzieła dawnych mistrzów. Osiem kameralnych spektakli w reżyserii Jacqueline Kornmüller inspirowanych obrazami – m.in. „Wieczór” Wassilego Kandinskiego i „Spotkanie” Władysława Podkowińskiego – będzie można oglądać we wrocławskim Muzeum Narodowym. Premiera 16 stycznia w ramach Weekendu Otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 (szczegóły o kolejnych pokazach na stronie internetowej Muzeum Narodowego we Wrocławiu). Zaproszeni do udziału w projekcie pisarze i kompozytorzy stworzyli utwory Wnętrza Pawilonu Czterech Kopuł staną się centrum sztuki literackie i muzyczne inspi- współczesnej na Dolnym Śląsku rowane wybranymi obrazami ze zbiorów Muzeum Narodowego jednocześnie, każdą kilka razy z rzęwe Wrocławiu. Na ich podstawie re- du, aby widz miał możliwość obejrzeżyserka Jacqueline Kornmüller wraz nia wszystkich inscenizacji podczas z zaproszonymi aktorami i tancerza- jednego wieczoru. W projekcie udział mi przygotowała osiem kameralnych biorą m.in. pisarze Jacek Dehnel przedstawień, które zaprezentowane i Joanna Bator oraz aktorzy Joanna zostaną przy poszczególnych dziełach Szczepkowska i Bartosz Porczyk. sztuki. Widzowie wędrujący po muTomasz Miarecki zeum z planem i krzesełkiem w ręku obejrzą różne sceny, będące połączewww.gminapolska.com niem malarstwa, literatury, muzyki www.mnwr.art.pl i teatru. Aktorzy odgrywać je będą www.muzeumetnograficzne.pl 18 Gmina Polska Rynkowy bigos »To nie jest historyczny rekord, a jednak robi wrażenie. Szef jednej z sieci sushi w stolicy Japonii zapłacił 14 mln jenów (467 tys. zł) za ważącego 200 kg tuńczyka błękitnopłetwego na noworocznej aukcji na rynku rybnym Tsukiji w Tokio. Jednocześnie ekolodzy alarmują, że populacja tuńczyka cały czas spada. Gatunkowi grozi wyginięcie. »Cena ropy na f towej w pierwszej dekadzie stycznia wynosiła średnio około 37 dolarów za baryłkę. W stosunku do początku ubiegłego roku jest ona tańsza o 35 procent. »Na polskich lotniskach pojawia się coraz więcej pasażerów. Policzono, że w ubiegłym roku przez nasze porty lotnicze przewinęło się ponad 30,5 mln osób. Rok wcześniej polskie lotniska odwiedziło 27,1 mln pasażerów. »Po tym, jak w grudniu rezygnację złożył Paweł Tamborski, nowym prezesem warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych została prof. Małgorzata Zaleska (zasiadała m.in. w radzie GPW i uczestniczyła w pracach wielu instytucji krajowych i zagranicznych). Prezesa GPW 12 stycznia powołało walne zgromadzenie giełdy. »215 mld zł – tyle warte są ubiegłoroczne transakcje, których nie zarejestrowano, co stanowiło 12,4 proc. PKB. To polska szara strefa. Związany z nią ubytek dochodów budżetu z tytułu CIT wyniósł w 2014 roku około 40 mld zł. Straty w opłacaniu akcyzy na wyroby tytoniowe szacowane były na blisko 5 mld zł. Jeśli do tego doliczymy miliardy niezapłaconego VAT, to okaże się, że wypowiadając stanowczą walkę podatkowym złodziejom, będzie można wspomóc wielodzietne rodziny i potrzebujące samorządy. »12,3 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domaga się od Skarbu Państwa mieszkaniec Katowic. Pod koniec ubiegłego roku wyszedł na wolność po jedenastu latach przymusowego (ale bezpodstawnego – jak w listopadzie ub.r. orzekł sąd) pobytu w zakładzie psychiatrycznym w Rybniku. »Deflacja w grudniu 2015 roku wyniosła 0,5 proc. w ujęciu rocznym. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny spadły o 0,2 proc. Do rynkowego garnka zaglądał Damian Bukowiecki nr 1 (32) | styczeń 2016 Największe ryzyko czai się za drzwiami Jaki będzie nowy rok dla polskiej gospodarki? Takie pytanie stawiamy sobie cyklicznie co 12 miesięcy zaraz po tym, jak wystrzelą korki szampanów, czy też raczej nad Wisłą i Odrą – win musujących. To pytanie jest bardzo ważne, bo pośrednio lub bezpośrednio przekłada się na życie każdego z nas. Dochody państwa, podatki, płynność finansowa firm, płace, stopy procentowe, ceny… To wszystko decyduje o standardzie naszego życia. I chociaż pieniądze na pewno są mniej ważne od wielu innych spraw, jak chociażby zdrowia, to jednak właśnie one w dużym stopniu decydują o tym, czy owo zdrowie – gdy zaszwankuje – uda się wyprowadzić na prostą. Tak, tak, poza finansami ważną sprawą są tutaj także ludzie, ich uczciwość, wrażliwość, empatia (z tym wszystkim borykamy się w Polsce od dziesięcioleci), ale to już zupełnie inny problem… Niepotrzebna demolka Wróćmy więc do prognoz gospodarczo-finansowych na najbliższe miesiące. Są one co prawda troszkę jak wróżenie z fusów czy ruletka, ale postanowiłem sięgnąć do opinii tzw. specjalistów z branży. Wśród wielu przewidywań często natykałem się na niepewność, która jednak wynikała nie tyle z realnej sytuacji gospodarczej, co raczej z emocjonalnego rozchwiania wewnętrznego w naszym kraju. Boje polityczne, dodatkowo absurdalnie nagłaśniane w zagranicznych mediach, nie służą gospodarce. Demolują ją i dają szansę ogrania nas przez innych. Odrzućmy jednak ten mrożkowski aspekt polskiej rzeczywistości, bo wierzę, że będzie się on wyciszał. Wróćmy do gospodarczego realu. Nadzieje Jakubasa – Jeszcze długo przed wyborami parlamentarnymi uważałem, jako przedsiębiorca, że wiele rzeczy należy zmienić, opodatkować trochę inaczej bogatych, a tym, którzy mniej zarabiają, trochę odpuścić z podatków, żeby mogli zarabiać więcej – przekonuje Zbigniew Jakubas, przedsiębiorca, właściciel Grupy Kapitałowej Multico. W rozmowie z Agencją Newseria Jakubas dodał jednak, że niepewność związana z sektorem bankowym skutecznie inwestorów zniechęca do Polski i może utrudnić działalność przedsiębiorcom. Ten znany inwestor ma jednak nadzieję, że nowy rok będzie czasem uporządkowania i usprawnienia działania państwa, zwłaszcza w zakresie prawa budowlanego. Jak przekonuje, to mogłoby pobudzić inwestycje lokalnych przedsiębiorców. Giełdowa zadyszka Gorszą perspektywę prognozują ludzie biznesu i analitycy na giełdzie. Warszawska GPW dostała zadyszki już jakiś czas temu, kiedy to „zreformowano” OFE. Teraz nakłada się na to sytuacja na rynkach zagranicznych, szczególnie w Chinach. Kolor czer- wony często dominuje na parkietach, a niedźwiedzie zacierają ręce. Niemniej jednak analitycy wskazują także spółki, które dadzą zarobić. Prawie wszyscy przestrzegają jednak przed firmami surowcowymi i bankami. Poszukiwanie plusów Wielu analityków uważa, że największe ryzyko dla naszej gospodarki i finansów jest poza naszymi granicami. Nadziei więc należy szukać u nas. Gdzie więc są te plusy? Pilni obserwatorzy rynku wskazują m.in. rynek pracy (przemysł i budownictwo mają zatrudniać, a prognozowana stopa bezrobocia szacowana jest na 9,1 proc.). Powinny też rosnąć płace (zmierzamy w kierunku rynku pracownika, średnia dynamika wzrostu płac prognozowana jest na 4,5 proc.). Jest duża szansa na to, że potanieją kredyty, a inflacja na pewno nie będzie w Polsce postrachem (średnia inflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych prognozowana jest na poziomie około 0,75 proc.). Nie brakuje też pozytywnych odniesień do biznesu, bo co prawda strumień pieniędzy z Unii będzie płynął ciut wolniej, ale zachęt do inwestycji i eksportu nie powinno brakować. Polska waluta A co z naszą walutą? W tej chwili złoty nie trzyma się mocno, ale to prawdopodobnie wynik rozdmuchanego ryzyka politycznego (spekulanci zacierają ręce). Monika Krzywda, analityk firmy Akcenta, twierdzi jednak, że to się zmieni. W wypowiedzi dla money.pl zaznaczyła, że: „Inwestycje w polską walutę mają wciąż najwyższą stopę zwrotu spośród walut Europy Środkowej. Występują sprzyjające okoliczności do tego, by do końca 2016 roku kurs euro spadł do 4 zł, dolara do 3,33 zł, a funta do 5,71 zł”. Tomasz Miarecki Komórka – rzecz prawie nieodzowna Polacy stają się coraz bardziej mobilni. Jak wynika z danych UKE, z telefonów komórkowych korzysta 92 proc. społeczeństwa, podczas gdy ze stacjonarnych 24 proc. Więcej niż dwie trzecie Polaków deklarowało w grudniu 2015 roku, że ma dostęp do internetu – to o 11 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Internautów przybywa też wśród osób z grupy 50+. Korzystanie z telefonii ruchomej wzrosło w ubiegłym roku o 4 pkt proc. w porównaniu z 2014 rokiem. Użytkowników przybywa też wśród osób powyżej 50. roku życia i wśród przedsiębiorców – odsetek korzystających z telefonów komórkowych to odpowied- nio 92 proc. i 97 proc. (wzrost cjonarnego wiąże się z posiadaniem telefonu komórkowego. Z telefonii o 3 pkt proc. i 8 pkt proc.). – Najmniej popularne są usłu- stacjonarnej korzysta wciąż wielu gi telefonii stacjonarnej i cały czas przedsiębiorców (30 proc.), głównie tracą na popularności. Obserwu- duże firmy i sektor publiczny. Jednak odsetek ten w ciąjemy dosyć wyraźny gu roku zmniejszył się spadek wykorzystania Zagrożeniem o 20 pkt proc. tego kanału komuni- prywatności dla wielu Ja k w yjaśn ia kacji wśród osób po- internautów jest Bator, telefonia stacjowyżej 50. roku życia, beztroska podczas w ciągu ostatniego ro- korzystania z serwisów narna jest dziś najczęściej dodatkiem do usług ku z 40 do 30 proc. społecznościowych. internetowych i telewi– mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Bator z Depar- zyjnych. Tego typu pakiety, łączące tamentu Strategii i Analiz Rynku sprzedaż co najmniej dwóch usług, Telekomunikacyjnego w Urzędzie cieszą się coraz większą popularnością wśród klientów. – W 2015 roku Komunikacji Elektronicznej. Jako powód korzystania z tele- 23 proc. Polaków wykorzystało tefonu stacjonarnego osoby te podają go typu usługi. Jest to wzrost w stonajczęściej przyzwyczajenie. Jed- sunku do poprzedniego roku o ponad nocześnie trzy czwarte z nich przy- 7 pkt proc. Podobnie jak w poprzedznało, że rezygnacja z telefonu sta- nim roku, najpopularniejszy pakiet usług w Polsce cały czas to zestaw TV i internet stacjonarny – mówi dyrektor Tomasz Bator. Z dostępem do internetu jest w Polsce coraz lepiej. W 2015 roku 69 proc. konsumentów zadeklarowało, że ma dostęp do sieci. Rok wcześniej było ich 58 proc. Średnio wydatki na internet (zarówno mobilny, jak i stacjonarny) sięgają 55 zł miesięcznie; 86 proc. użytkowników internetu mobilnego deklaruje, że spotkało się z usługą LTE, a zdecydowana większość z nich już z tej usługi korzysta. Nieco gorzej przedstawia się kwestia ochrony danych osobowych. Tylko 23 proc. badanych regularnie czyta regulaminy serwisów społecznościowych, a blisko jedna trzecia akceptuje z automatu ich treść. (newseria, ori) Gmina Polska 19 nr 1 (32) | styczeń 2016 Panie i Panowie Prezydenci, Starostowie, Burmistrzowie i Wójtowie! Zapraszamy Państwa do promowania swoich Małych Ojczyzn na łamach bezpłatnego, wysokonakładowego miesięcznika „Gmina Polska. Krajowy Przegląd Samorządowy”. Dysponujemy doświadczonym zespołem dziennikarskim, a nasz wydawany we Wrocławiu periodyk dociera do czytelników pocztą, kurierem i wystawiany jest między innymi w urzędach administracji publicznej i siedzibach instytucji, którym patronujemy. Trafiamy też do przedstawicieli MSP oraz instytucji otoczenia biznesu. Jesteśmy patronem medialnym Opery Wrocławskiej, Narodowego Forum Muzyki, wrocławskiego ogrodu zoologicznego, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Międzynarodowych Targów Poznańskich, Międzynarodowego Kongresu Smart Metropolia w Gdańsku i Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie. Szanowni Państwo! Doświadczeni samorządowcy dobrze wiedzą, że w XXI wieku gminy i powiaty powinny promować się, tak jak na przykład proszek do prania, samochody czy inne produkty codziennego użytku. Dzisiaj nie wystarczy promocji uwzględnić w budżecie czy też w strategii rozwoju, a następnie ograniczyć się jedynie do zamieszczania informacji w miejscowym biuletynie lub gazecie, które docierają tylko do wąskiego kręgu odbiorców. To polityka krótkowzroczna i ograniczona, nie przybędzie dzięki niej inwestorów i turystów, nie rozwinie się mieszkalnictwo, gmina nie wyjdzie poza swoje granice, a jej potrzeby nie zagoszczą w głowach ważnych decydentów. Dla wielu włodarzy gmin i starostów jest to oczywiste, ale są i tacy, którzy nie potrafią lub nie chcą komunikować się z szerszym światem. Z wieloletniego doświadczenia wiemy, że zarządzane przez nich gminy i powiaty rozwijają się wolniej, gorzej, nieinnowacyjnie i nie na zasadzie zrównoważonego rozwoju. Szanowni Państwo! Nie zajmujemy się polityką, kryminalnymi aferami i partykularnymi interesami. Jesteśmy lojalni – wie o tym 138 włodarzy gmin i starostów – i w razie kłopotów zawsze znajdziecie w nas profesjonalne wsparcie. Zapraszamy na nasze łamy w roku 2016. Z poważaniem Redakcja „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego” 53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25 tel. 606 280 853 [email protected] www.gminapolska.com www.gminapolska.com Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów. Materiałów niezamówionych nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustowania publikowanych tekstów oraz zmiany ich tytułów. Tekst sponsorowany – (TS). Redakcja: 53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25, tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected] Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 608 590 515, [email protected] Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 606 280 853, [email protected] Reklama: tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected] Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak Korekta: Barbara Surkont Internet: Bogusław Serafin, [email protected] Druk: Polskapresse Oddział Poligrafia, Drukarnia Wrocław, Bielany Wrocławskie Wydawca: Sator Media Tomasz Miarecki, tel. 691 029 622, [email protected] 20 Gmina Polska nr 1 (32) | styczeń 2016 W NUMERZE Czernica15 Dobrzeń Wielki – Groß Döbern 14 Dziadowa Kłoda 8 Izbicko12 Kąty Wrocławskie 5 Kobierzyce6 Krośnice8 Łagiewniki7 Kobierzyce – str. 6 Prusice – str. 11 Żórawina – str. 6 Olesno5 Pielgrzymka12 Pieńsk14 Prusice11 Rudniki15 Starostwo Powiatowe w Kłodzku 7 Wąsosz10 Wisznia Mała 9 Żmigród13 Żórawina6 Olesno – str. 5 Łagiewniki – str. 7 Niemały wcale Napoleon Rozmowa z RADOSŁAWEM RATAJSZCZAKIEM, prezesem zarządu ZOO Wrocław Sp. z o.o. FOT. SŁAWOMIR GRYMIN – Początek roku 2016 obfituje w wyróżnienia dla wrocławskiego zoo. – Rzeczywiście sypnęło nagrodami – na „Budowę Roku”, „Budowę Komunalną Roku” i wiele innych. Ostatnio odebraliśmy także nagrodę Polskiej Organizacji Turystycznej – „Atrakcja Turystyczna Roku”. Konkurencja była duża, bowiem przez ostatnie lata – dzięki unijnym pieniądzom – powstało w Polsce wiele atrakcji turystycznych, ale przebiliśmy wszystkich. – W roku 2016 wrocławskie zoo odwiedziły ponad dwa miliony osób… – …a Wieliczkę 1,4 mln i 1,3 mln Wawel. Te miejsca są naszymi symbolami historycznymi i turystycznymi i na swą popularność pracowały przez wiele lat, ale jak widać ludzie szukają dzisiaj także innych wrażeń. Nasz ogród coraz częściej Przebój roku 2015 – Afrykarium odwiedzają turyści zagraniczni, często słyszymy języki czeski, niemiecki i mnóstwo innych, a przy zakupie biletów przez internet transakcje przeprowadzane są z takich krajów jak np. Lichtenstein, Kanada, Indonezja, USA i Japonia. Krótko mówiąc, przyjeżdżają do nas ludzie z całego świata. – Czyli rok 2015 był dla was owocny? – Był chyba najbardziej intensywny w historii wrocławskiego wszystkich osobników. Mamy już bardzo dużo ryb, które cały czas rosną i jest liczniej także pod względem różnorodności. – Wspaniały Napoleon także urósł? – Napoleon wyraźnie urósł, tak jak wszystkie ryby w dużym zbiorniku, które, gdy zawitały do nas, miały po siedem centymetrów, a teraz mają nawet po czterdzieści. – Co planujecie na rok 2016? – Ukończyliśmy bardzo ciekawy pawilon poświęcony ociepleniu klimatycznemu i skierowa ny pr z e de wszystkim do młodego odbiorcy. Jest on wyposażony w gry, zabawy i ciekawe prezentacje multimedialne, dzięki którym można się sporo nauczyć. Nie chcemy i spytać go, co on sądzi o ociepleniu klimatu. Ponadto pracujemy intensywnie nad nową części terrarium i tworzona jest ekspozycja – smoki Indonezji. Będziemy prezentować warany z Komodo, które rosną i muszą już bytować w nowych warunkach. – Pewnie są coraz cięższe i nie mogą już chodzić po drzewach. – Jeszcze się wspinają, ale nie potrwa to długo. Mamy jeszcze kilka innych gatunków indonezyjskich waranów, które też tam zamieszkają, a przy okazji będzie można wjeżdżać wózkiem do terrarium, cz ego d o t ych cz a s nie było. Stworzymy również dolinę panter śnieżnych – irbisów i ta ekspozycja powstanie w miejscu byłej ekspozycji niedźwiedzi polarnych. FOT. RAFAŁ TLAK FOT. SŁAWOMIR GRYMIN Waran to piękne zwierzę zoo, jeśli chodzi o duże wydarzenia, w znakomitej większości dla nas pozytywne, i jedno bardzo smutne i tragiczne w skutkach – atak tygrysa na naszego pracownika. – Dlaczego zoo warto odwiedzić zimą? – Niektóre zwierzęta są bardziej aktywne właśnie zimą, np. okazy fauny północnej i himalajskiej oraz pandy małe lepiej oglądać jesienią i zimą niż latem, ponieważ jak jest upalnie, to one śpią. Tegoroczna zima jest taka, że wszystkie zwierzęta korzystają z wybiegów, nawet żyrafy i okapi. Anomalie klimatyczne podnoszą atrakcyjność zoo zimą, a poza tym jest mniej ludzi i można więcej czasu poświęcić na przykład na zwiedzanie oceanarium, gdzie zawsze jest ciepło, jest szatnia, można coś zjeść, posiedzieć i spędzić miło i interesująco nawet parę godzin. – Jak jest mniej ludzi, to łatwiej obserwować zwierzęta. – Oczywiście, że można więcej czasu poświęcić na oglądanie Pielgrzymka – str. 12 Okapi na wybiegu nikogo straszyć, ale warto wiedzieć, do czego nieuchronnie zmierza nasz świat i zamieszkujący go człowiek. W pawilonie są budki telefoniczne, z których można zadzwonić do mieszkańca na przykład Kiribati – Zatem zapraszamy w zimie do wrocławskiego ogrodu zoologicznego. – Zimą też jest u nas fajnie i ciekawie! Rozmawiał Sławomir Grymin