Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku

Transkrypt

Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Głos
św. Józefa
Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie.
Nr 37/2013
29.09.2013 r.
Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30
W Dębowcu remont kaplicy
OGŁOSZENIA
Od poniedziałku Msze św. w tygodniu będą odprawiane o godz. 17.00.
Rozpoczyna się miesiąc październik. Nabożeństwa Różańcowe w tygodniu po
Mszy św., a w niedzielę o godz. 15.00. Zapraszamy do wspólnej modlitwy.
30.09. - Poniedziałek – Wspomnienie św. Hieronima, prezbitera i doktora Kościoła
Po Mszy spotkanie organizacyjne dotyczące pielgrzymki do Ziemi Świętej od 26
kwietnia do 3 maja 2014 roku.
1.10. - Wtorek – Wspomnie św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Po Mszy św. i różańcu Wieczór z Biblią: Historia Izraela. Królestwo Dawida.
2.10. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św.
Józefa i nabożeństwo.
3.10. - Czwartek – Różaniec w tym dniu przed Mszą św. o godz. 16.30, a po Mszy św.
Nabożeństwo „Transitus” – pamiątka śmierci św. Ojca Franciszka.
4.10. - Piątek – Uroczystość św. Ojca Franciszka z Asyżu, diakona, założyciela
trzech zakonów.
Po Mszy św. i różańcu Franciszkańska Szkoły Wiary:
Pieniądze szczęścia nie dają, ale są mimo wszystko w Kościele potrzebne.
W październiku nie będzie nabożeństw Drogi Krzyżowej.
5.10. - Sobota – Msza w intencji o. Faustyna z racji imienin.
Klub Dinozaurów zaprasza w sobotę na II Rajd Seniorów; wymarsz o godz. 10.00
sprzed kościoła Miłosierdzia Bożego, a zakończenie u nas.
W najbliższą niedzielę zapraszamy na Odpust św. Franciszka. Słowo Boże o 10.00 i na
sumie wygłosi ks. dziekan Stanisław Bogaczewicz. Po sumie odpustowej o 11.30
poświęcenie obrazu Miłosierdzia Bożego namalowanego dla naszego Sanktuarium.
W tym dniu miesięczne spotkanie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.
Po nabożeństwie różańcowym, a więc ok. godz. 15.30 błogosławieństwo zwierząt przy
grocie.
Spotkanie Grupy Modlitewnej św. Ojca Pio dopiero 24 października.
Przyjmujemy intencje mszalne na rok 2014. Prosimy zawczasu zamawiać intencje z
okazji jubileuszy, rocznic, roczków.
Modlić się to nie znaczy wiele mówić, ale wiele kochać. (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ
Życie chrześcijańskie karmi się modlitwą. Modlitwa karmi życie. Bez
Modlitwy nie ma dobrego, udanego życia. Beze Mnie niczego uczynić nie możecie.
Prawdziwości tych słów doświadczamy na co dzień, zarówno wtedy, kiedy się
modlimy jak i wtedy, kiedy się nie modlimy. Św. Paweł powie, że bez pomocy
Ducha nie możemy wymówić z wiarą słowa Jezus. Bez Modlitwy wszystko jest
puste. Bez Boga wszystko zmierza do nihilizmu, do destrukcji. Naszą cywilizację
bł. Jan Paweł II nazywał cywilizacją śmierci, rzeczy. Ludzie czynią siebie
nawzajem bogami a przez to czynią siebie nawzajem niewolnikami. Celem
modlitwy jest radykalne oddzielenie tego, co Boskie od tego, co ludzkie. Żeby
tego nie mieszać. Nie ubóstwiać niczego, co jest tylko ludzkie. Nie sprowadzać
Boga do przedmiotu. Jezus mówi: Kiedy się modlicie, mówcie. Wy – mówcie.
Jezus nie mówi: kiedy się modlimy, mówmy. Kiedy wy się modlicie, mówcie:
Ojcze nasz. Sam Jezus jednak mówi: Ojcze Mój. Jest radykalny przedział między
modlitwą Jezusa do Ojca a naszą modlitwą. Jeżeli człowiek zapomni o tym
radykalnym przedziale między Bogiem a człowiekiem, kiedy człowiek zapomni,
że Bóg jest inny, wtedy natychmiast ubóstwi siebie, innych. To zaś, co zostaje
ubóstwione w życiu ludzkim, to, co człowiek czyni bogiem, staje się natychmiast
demonem. Tak jest w cywilizacji zachodniej, (trzeba pamiętać, że mówimy ciągle
o cywilizacji zachodniej. Tak zdemoralizowana, cyniczna jest tylko cywilizacja
zachodnia). Człowiek, choćby w swojej hojności rozdał wszystko i choćby się
spalił w działaniu, ale bez modlitwy, niczego jednak w te sposób nie osiągnie. To
będzie nic nie warte. Współczesna kultura, współczesna sztuka zionie pustką. Nie
trzeba być wielkim znawcą literatury współczesnej – mówi Herbert – aby
zauważyć jej cechę charakterystyczną: wybuch rozpaczy i niewiary. Wszystkie
podstawowe wartości kultury Europejskiej zostały zakwestionowane. Tysiące sztuk
teatralnych, powieści, poematów mówi o nieuniknionej zagładzie, o bezsensie
życia, absurdalności ludzkiej egzystencji. Miłosz mówił: Żyjemy w epoce, która
to, co najgorsze, wysuwa na pierwszy plan: rozpacz, rozpacz i jeszcze raz rozpacz.
To nie są komentarze Teologiczne. To są komentarze ludzi kultury. Henri
Thoureou, 19-wieczny myśliciel, pisał: Większość ludzi prowadzi życie w cichej
rozpaczy. To, co nazywa się rezygnacją, jest usankcjonowaną rozpaczą. Ze
zrozpaczonego miasta ludzie udają się do zrozpaczonych wsi. Nawet w tym, co
zowie się zabawami i rozrywkami ludzkości kryje się stereotypowa, lecz
nieświadoma rozpacz. Nie ma w nich elementu zabawy. Sołżenicyn, uwolniony z
ZSRR w latach 70-tych, był zdegustowany tym, co spotkał na Zachodzie, w
Europie, w USA. Mówił, że zachodnia kultura próbuje stworzyć człowiekowi
wieczny karnawał. Modlitwa i tylko Modlitwa jest sensem życia. Modlitwa może
wszystkiemu nadać sens. Modlitwa jest lekarstwem na bezsens, na rozpacz. Od
początku minionego wieku mamy chorobę, której nie było do tej pory w historii
naszej cywilizacji: depresję. Jest to choroba postępująca gwałtownie: w postępie
geometrycznym. Amerykańscy uczeni mówią, że po II wojnie światowej., w ciągu
50-60 lat, w USA ilość zachorowań na depresję wzrosła pięćdziesięciokrotnie. Jest
to symptom naszych czasów. Aby ludzie zachowali wiarę w sens życia, trzeba
wrócić do źródła życia. Trzeba wrócić do Boga. Wszystkie moje źródła są w Tobie.
W Twojej światłości oglądamy światło. Nie praca, nawet nie poświęcenie, nie
ludzka hojność, ale modlitwa: stawanie w całej szczerości przed Bogiem, jako
przed Ojcem, przed Dawcą życia. Dzięki Modlitwie można zachować sens życia
w najgorszych warunkach. Było to doświadczeniem wielu ludzi w obozach
zagłady, w łagrach. W łagrze Potma komendant wybudował specjalne baraki
karne dla grupy głęboko religijnych kobiet. Odmówiły one pracy w polu i spędzały
cały czas na Modlitwach i śpiewaniu nabożnych pieśni. Nie wydawano im
posiłków w jadalni razem z innymi kobietami; swoje karne racje żywnościowe
dostawały w barkach. Od czasu do czasu odwiedzał je komendant z pejczem i
wtedy cały barak rozbrzmiewał okrzykami bólu; kobiety te zwykle rozbierano do
bicia. Żadne jednak okrucieństwo nie mogło odwieść ich od modlenia się i
odprawiania postów. (A. Applebaum, Gułag, str. 240-241). Kiedy człowiek ma
chorą duszę, duszę, która nie należy do Boga, wtedy jego życia pozbawione jest
sensu. Jest rzeczą znamienną, że samobójstwo częściej zdarza się ludziom
żyjącym w komfortowych warunkach, aniżeli ludziom żyjącym w niedostatku.
Niewyobrażalne jest małżeństwo bez modlitwy. To, co ludzkie, w ogóle jest
niewyobrażalne. Bez Modlitwy ludzka dusza zaczyna chorować wtedy, kiedy
człowiek przestaje się modlić. Dziś jest wiele ofiar kultury rozbójniczej: zabrać
siłą to, co się chce. Jezus mówi, że każdy, kto nie wchodzi przez bramę, jest
złodziejem i rozbójnikiem. Ten obraz dotyczy każdej relacji naznaczonej
przemocą, także relacji emocjonalnych, małżeńskich. Człowiek wdziera się w
życie rodzinne, w innego rodzaju wspólnoty, nie przez Boga. Kiedy bowiem
człowiek nie uzna nad sobą Boga, będzie rozbójnikiem, a potem niewolnikiem.
Jednak człowiek mający duszę niewolnika, ma ja tylko w pewnych momentach.
W innych momentach ten sam człowiek przemienia się w boga, tyle że upadłego,
czyli demona. Człowiek otrzymuje życie od Boga. Ten fakt jest bramą do udanego
życia. Lekarstwem na współczesną kulturę naznaczoną przemocą jest Modlitwa.
W lutym 2007 r, w KWK Halemba w Rudzie Śląskiej miał miejsce
wypadek. Jeden z górników, Zbigniew Nowak, został zasypany. Przez pięć dni
przebywał pod ziemią. Wspominał później, że miał trochę wody. Dał bardzo
piękne świadectwo wiary: Modliłem się, rozmawiałem z Bogiem. Nie
dopuszczałem myśli, że może się nie udać. Czasu było trochę. Rozmawialiśmy
sobie. Na początku było proszenie. O złości nie było mowy. Powiedziałem sobie:
Skoro tak musi być, Ty Jesteś Stwórcą, do Ciebie należy ostatnie słowo. O swoim
uratowaniu powiedział: To najlepszy prezent, jaki można dostać od Boga: drugie
życie. Komentując tę wypowiedź, jeden z internautów pisze: Kto to jest Bóg?
Chyba kolega Pana Nowaka. Innym odpisał mu: nie bluźnij. Rilke powiedział
kiedyś: rozpuściliśmy wszystko w łatwiźnie.
INTENCJE MSZALNE
17.00
17.00
17.00
17.00
17.00
17.00
8.00
10.00
11.30
30.09. - Poniedziałek
I. O błogosławieństwo Boże oraz o opiekę Matki Bożej dla rodziców i całej rodziny
Jakuba.
II. Za + mamę Krystynę w 8 rocznicę +
III. O szczęśliwy przebieg operacji i zdrowie dla Natalii.
01.10. - Wtorek
I. Za + Jerzego Kotturz.
II. Z okazji 50 rocznicy urodzin, o zdrowie, błogosławieństwo Boże dla Ryszarda
Swolana i całej rodziny.
02.10. - Środa.
I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa.
II. O błogosławieństwo Boże na rozpoczęte studia dla Dawida.
III. O zdrowie dla męża.
03.10. Czwartek.
I. O nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne oraz o wytrwanie dla
powołanych.
II. W intencji wnuka Aleksandra o Boże błogosławieństwo.
04.10. Piątek. Uroczystość Świętego Franciszka
I. Za żyjących i zmarłych dobrodziejów kościoła i klasztoru, oraz w intencji
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich oraz o nowe powołania do trzech
franciszkańskich rodzin zakonnych.
II.
05.10. - Sobota.
I. Z okazji imienin O. Faustyna, o Boże błogosławieństwo, zdrowie, dalsze
pogłębianie charyzmatu zakonnego i kapłańskiego.
II. Za ++ Stanisławę i Zygmunta oraz Grzegorza Fulbiszewskich.
06.10. - Niedziela XXVII zwykła.
O zdrowie i błogosławieństwo Boże dla Marii z okazji urodzin.
Do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, z prośbą o zdrowie i błogosławieństwo
Boże w rodzinie, oraz o szczęśliwa operację dla męża.
I. W intencji syna Michała Dominiaka w 4 urodziny, o Boże błogosławieństwo i
opiekę na dalsze lata życia.
II. Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze w rodzinie Kaps.
ŚWIĘTY FRANCISZEK
opływał w ducha miłości, miał kochające serce nie tylko dla ludzi będących
w potrzebie, ale także dla niemego bydła i zwierząt, chodzących latających i
innych stworzeń obdarzonych życiem zmysłowym i bez zmysłów. Jednak ze
wszystkich rodzajów zwierząt szczególna miłością i śpiesznym uczuciem
kochał baranki, a to dlatego, że w Piśmie świętym przyrównuje się pokorę
Jezusa Chrystusa do baranka.
(Tomasz z Celano Życiorys pierwszy św. Franciszka z Asyżu 77)
www.prudnik.franciszkanie.com
Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001