Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Aktualności
nr 13
Badanie Opinii Pracowników Grupy KAEFER 2-20 kwietna 2012r.
Drogie Koleżanki i Koledzy!
Grupa KAEFER jest międzynarodowym dostawcą rozwiązań izolacyjnych, notującym w ostatnich latach szybki wzrost. Jesteśmy dumni,
iż posiadamy opinię lidera rynku światowego.
Nasi pracownicy są najcenniejszym majątkiem KAEFER. Dlatego w naszym interesie leży troska o pracowników i ich identyfikację
z rodziną KAEFER.
Aby to zagwarantować, potrzebujemy informacji zwrotnej od każdego pracownika. Dlatego, pierwszy raz w historii KAEFER zostanie przeprowadzone ogólnoświatowe badanie pod hasłem: Twoja opinia się liczy! Także w przyszłości badanie to będzie regularnie
powtarzane, by móc obserwować na bieżąco zachodzące w firmie zmiany.
Zależy nam na wysokim zwrocie ankiet z Państwa opiniami, które pomogą nam nie tylko zidentyfikować miejsca możliwej poprawy, ale
także pozwolą na spełnienie oczekiwań naszych pracowników w najbardziej możliwy sposób.
Państwa odpowiedzi będą traktowane jako poufne. Poufność gwarantuje zewnętrzna firma konsultingowa Kenexa, która została
zaangażowana do przeprowadzenia tego badania. Sposób zbierania ankiet uniemożliwia identyfikację respondenta. Wyniki ankiety
zostaną przedstawione wyłącznie w formie zbiorczych raportów.
Liczymy na Państwa aktywny udział w badaniu, które mamy nadzieję wpłynie pozytywnie na wzrost zadowolenia z pracy w KAEFER SA
oraz na dalszy zrównoważony rozwój naszej firmy w kraju i zagranicą.
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Robert Skrobisz
Masz ciekawy temat,
chcesz podzielić się uwagami- napisz do nas!
Spis treści
Aktualności
Wieści z budów
Wieści z Grupy KAEFER
Po godzinach
2
2
5-9
9-12
13
Sylwia Krzesiak
KAEFER SA
ul. Padlewskiego 6, 41-800 Zabrze
z dopiskiem: „K-INFO”
e-mail: [email protected]
Aktualności
2012 – Rok Zdrowia i Bezpieczeństwa w KAEFER
Bieżący rok został ogłoszony w całej Grupie KAEFER Rokiem
Zdrowia i Bezpieczeństwa. Celem kampanii jest podniesienie
świadomości wszystkich pracowników w kwestiach zdrowia
i bezpieczeństwa oraz dalsza redukcja wypadków zdarzających
się podczas pracy.
Max, nasz nowy ekspert z zakresu bezpieczeństwa oraz jego
przyjaciele będą zawsze blisko, by wspierać naszą kampanię
i promować jej kluczowe przesłanie: „Bezpieczeństwo przede
wszystkim”.
Zostanie poruszonych pięć ważnych tematów:
> ocena ryzyka
> szkolenia
> zdrowie
> praca na wysokości
> transport ręczny.
W ramach tej kampanii dla najaktywniejszych uczestników przewidziano nagrody. Poprzez aktywny udział należy rozumieć
przedstawianie propozycji poprawy warunków pracy, rozwiązania techniczno-organizacyjne usprawniające pracę i jednocześnie
poprawiające warunki bhp, zgłaszanie zdarzeń potencjalnie wypadkowych.
Mistrzostwa w Berlinie Szymon Pikul zdobywa srebro!
Nasz pracownik, Szymon Pikul, zwycięzca
III Mistrzostw Polski w zawodzie montera
izolacji przemysłowych, w lutym reprezentował Polskę na Mistrzostwach Europy
Monterów Izolacji Przemysłowych w Berlinie, zorganizowanych przez Europejskie
Stowarzyszenie Wykonawców Izolacji
Przemysłowych FESI.
W komisji sędziowskiej zawodów reprezentował nas Kazimierz Golec, Z-ca
Dyrektora Oddziału Tarnów, Kierownik
Warsztatów Szkolnych. W przedsięwzięciu
uczestniczyło 12 zawodników z 11 państw.
Zadania nie były łatwe, ale Pan Szymon
spisał się na medal i zajął II miejsce - gratulujemy! Pierwsze miejsce zajął jeden
z zawodników gospodarzy, zaś brąz zdobył reprezentant Danii.
Pan Szymon jest absolwentem szkoły
w Tarnowie, pracownikiem Oddziału Połaniec. Mimo młodego wieku posiada już
duże doświadczenie zawodowe - pracował na budowach w kraju i zagranicą, np.
w Szwecji, we Włoszech, w Niemczech.
Szymon Pikul
na tle swojej
pracy
Udało nam się przeprowadzić krótką rozmowę z naszym mistrzem.
K- INFO: Zdobywa Pan medal za medalem!
Proszę nam powiedzieć, czy do udziału
w mistrzostwach jakoś szczególnie się Pan
przygotowuje, jakie ma Pan wrażenia po
zawodach?
Szymon Pikul: Przed zawodami doszkalałem sie w Tarnowie na warsztatach szkolnych pod okiem Pana Dyrektora Kazimierza Golca i Pana Mariana Gacka. Generalnie jak ktoś dobrze wykonuje swoje obowiązki, wprawia się w zawodzie i ma możliwość odnieść zwycięstwo. Cieszę się, że
mogłem wziąć udział w zawodach, poznać
ciekawych ludzi. Mistrzostwa na pewno
wiązały się dla mnie z dużym stresem, ale
raczej przed – w trakcie się o tym nie myśli, tylko robi swoje.
Sz. P.: Właściwie był to przypadek, że trafiłem do szkoły w Tarnowie, ale jestem zadowolony. Lubię ruch, poznawanie nowych
miejsc, ludzi, a ta praca pozwala mi np. na
podróżowanie.
K- INFO: Czy ma Pan jakieś hobby? Jak
godzi Pan obowiązki zawodowe z życiem
prywatnym?
Sz. P.: Lubię sporty zespołowe. Na budowach eksportowych po pracy czasami
mamy możliwość spotkać się, by zagrać
w piłkę nożną czy ping-ponga. Pochodzę
z Tarnowa, jestem więc zagorzałym fanem
żużla - naszych Jaskółek-Unii Tarnów. Jeżeli chodzi o rodzinę, w tym roku mam poważne plany - zmianę stanu cywilnego.
K- INFO: Dziękujemy za rozmowę, gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym!
K- INFO: Dlaczego wybrał Pan ten zawód,
co lubi Pan w tej pracy?
Uczestnicy mistrzostw w Berlinie wraz z Prezesem KAEFER Group,
Peterem Hoedemakerem (po lewej)
3
Aktualności
Siła kompetencji pracowników firmy KAEFER SA
Projekty „Siła kompetencji pracowników firmy KAEFER SA” są finansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego
Funduszu Społecznego.
Ze względu na ich regionalny charakter, są to trzy oddzielne zadania dla województw śląskiego, mazowieckiego i małopolskiego.
Realizacja tych projektów rozłożona jest w czasie. Najbardziej
zaawansowana jest w woj. małopolskim, od 1 marca 2012 r. rozpoczęły się prace w woj. śląskim, a woj. mazowieckie negocjuje
podpisanie umowy. Prace nad projektem w woj. małopolskim rozpoczęły się 2 stycznia 2012 r. i trwać będą do 30 czerwca 2012 r.
Wartość przedsięwzięcia to 1 131 953,33 PLN dla Regionu
Wschód i Oddziału Oświęcim. Szkoleniami objętych jest 387 pracowników produkcyjnych i dozoru w pięciu blokach tematycznych:
szkolenia językowe, prawo pracy, bezpieczeństwo pracy, kursy
zawodowe, zarządzanie projektami. Zakres szkoleń zaspakaja
bieżące potrzeby przy realizacji budów, daje również kwalifikacje
i uprawnienia bezterminowe.
Pozyskiwanie funduszy europejskich wymaga spełnienia ścisłych
procedur. W pionie korporacyjnym naszej firmy został powołany
zespół obejmujący pracowników kilku działów, którego prace
nadzoruje prezes Paweł Szajner. Zadania wymagają dużego nakładu pracy zespołu, a także zaangażowania uczestników szkoleń.
Inwestycja w rozwój pracowników i firmy zawsze przynosi satysfakcję i korzyści, dlatego wszystkim życzę zapału i wytrwałości.
Kazimierz Golec
Dyrektor ds. Edukacji i Szkoleń
Podczas zajęć
KAEFER na Zabrzańskich Targach Edukacji „SZKOLNE PREZENTACJE 2012”
W dniu 22 marca w hali MOSiR odbyły się Zabrzańskie Targi Edukacji „SZKOLNE PREZENTACJE 2012”. Organizatorem wydarzenia było m. in. Centrum Kształcenia Praktycznego
i Ustawicznego w Zabrzu.
Cieszyły się one dużym zainteresowaniem zarówno ze strony uczniów jak i wystawców. Rokrocznie organizowane w Zabrzu umożliwiają młodym ludziom zapoznanie się
z ofertami edukacyjnymi szkół ponadgimnazjalnych, policealnych oraz szkół wyższych
i szkół dla dorosłych z Zabrza oraz z całego regionu. KAEFER SA wspiera naukę zawodu
w trzech placówkach edukacyjnych znajdujących się na terenie Zabrza.
Nasza „kwartera” znajdowała się zaraz przy wejściu- obok stanowiska organizatorów.
Uroczyste otwarcie, w którym uczestniczyła Pani Prezydent Miasta Zabrze Małgorzata
Mańka–Szulik, miało miejsce centralnie na tle naszego stoiska.
Pani Prezydent Zabrza, Dyrektor Juda oraz
przemawiający Dyrektor Gruca
II Turniej Koszykówki Placówek
Opiekuńczo-Wychowawczych
6 lutego 2012 r. w Warszawie odbył się
II Turniej Koszykówki Placówek Opiekuńczo- Wychowawczych zorganizowany
przez Fundację Pedagogium oraz Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii nr 3 „Dom
na Trakcie”.
W turnieju wzięła udział młodzież gimnazjalna w wieku 15-17 lat z dziewięciu placówek. KAEFER włączył się w akcję, przekazując gadżety reklamowe, które zostały
przeznaczone na nagrody dla uczestników
turnieju.
KAEFER otrzymał nagrodę
„Partner Gdyńskiego Sportu
2011”
23 stycznia 2012 w Hali WidowiskowoSportowej w Gdyni odbyła się uroczysta
Gala Gdyńskiego Sportu, podczas której
zostały wręczone nagrody za osiągnięcia
sportowe w roku 2011.
W związku z naszym sponsoringiem zespołu LOTOS Gdynia KAEFER również
otrzymał nagrodę za zaangażowanie
i wsparcie na rzecz sportu.
Wyróżnienie zostało odebrane przez Dyrektora Krzysztofa Kilińskiego i Panią
Anetę Wasiuta.
Zawodnicy w strojach z logo.
Aksam Unia Oświęcim
zdobywa brąz!
Uczestnicy turnieju
4
Hokeiści Aksam Unii Oświęcim zdobyli
brąz w mistrzostwach Polski! Jest to jedna z drużyn od wielu lat wspierana przez
KAEFER. Odział Oświęcim jest mocno zaangażowany w rozwój lokalnego sportu.
W tym sezonie nawet na strojach sportowców można było podziwiać nasze logo.
Zwycięzcom gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
Wieści z Grupy KAEFER
KAEFER – co właściwie robimy
Ekologiczna i ekonomiczna izolacja
Zapraszamy do lektury nowego artykułu
z cyklu: KAEFER- co właściwie robimy.
Dziś publikacja przygotowana przez Pana
Dariusza Dziwińskiego o ekologicznych
i ekonomicznych właściwościach izolacji.
Zgodnie z celem Unii Europejskiej do
2020 roku powinna nastąpić redukcja gazów cieplarnianych przynajmniej o 20%
w porównaniu z rokiem 1990 i poprawa
sprawności urządzeń energetycznych również o 20%. Gdzie tkwią rezerwy umożliwiające realizację tego zadania? Badania
pokazują, że nieraz do 80% energii może
być tracone w drodze od pozyskania surowca energetycznego do odbiorcy finalnego. Ma to miejsce w procesach przesyłania, produkcji, przemiany (np. z termicznej w elektryczną) energii.
Takie gałęzie przemysłu jak: metalurgia,
przemysł cementowy, chemiczny, papierniczy są szczególnie energochłonne. Dla
przykładu - w przemyśle chemicznym
wiele produktów jest podgrzewanych lub
ochładzanych, odparowywanych i rozdrabianych. Wszystko to pociąga za sobą
konieczność zużycia dużej ilości energii,
zanieczyszczenie powietrza, gleby oraz
wody.
Hasła nawołujące do odpowiedzialności
za środowisko naturalne oraz za jakość
życia przyszłych pokoleń, okazały się
niewystarczającym narzędziem w walce
o przyjazne rozwiązania z punku widzenia
ekologii. Realistyczne spojrzenie na poprawę ekologicznych aspektów przemysłu
musi uwzględniać czynnik ekonomiczny.
Zatem rodzi się pytanie, gdzie znaleźć finansowe bodźce wprowadzania rozwiązań
ekologicznych?
Okazuje się, że właściwie dobrane izolacje (rodzaje materiałów i ich grubości)
przyczyniają się do dużych oszczędności energii przy stosunkowo niskich nakładach finansowych. Jednocześnie przekłada
się to na wzrost sprawności urządzeń oraz
poprawę stanu środowiska naturalnego.
W szczególności mamy na myśli zmniejszenie emisji CO2.
Okres zwrotu z inwestycji w izolacje ekonomiczne (jednocześnie bardziej ekologiczne), wacha się od kilku miesięcy do
kilku lat. Zależy on od wielu czynników
10
m. in. jakości już zabudowanych izolacji,
średnich temperatur instalacji, tego, czy
jest to nowa inwestycja, czy też remont
już istniejącej izolacji.
Trzeba też zaznaczyć, że istnieją także określone bariery przyjęcia rozwiązań
w zakresie ekonomicznych i ekologicznych
izolacji np. niewystarczająca ilość przestrzeni dla zabudowy grubszych izolacji.
W związku z dużymi możliwościami tkwiącymi w poprawie efektywności izolacji
termicznych, nasza firma kilka lat temu
włączyła się w promocję ekonomicznych
rozwiązań izolacyjnych w przemyśle.
Wykonaliśmy kilka audytów energetycznych w zakładach zajmujących się produkcją i wykorzystywaniem energii cieplnej.
W lutym uczestniczyłem w szkoleniu TIPCHECK (Technical Insulation Performance
Check). Odbyło się ono w Monachium, organizatorem było Europejskie Stowarzyszenie Wykonawców Izolacji Przemysłowych EiiF (European Industrial Insulation
Foundation). Organizacja została założona w 2009 i obejmuje europejskich czołowych wykonawców i producentów izolacji.
EiiF tworzy platformę wiedzy dla specjalistów, której celem jest wymiana informacji
na temat izolacji przemysłowych w kontekście poprawy jej efektywności, zarówno
izolacji zimnochronnych jak i ciepłochronnych.
Celem szkolenia było przygotowanie do
wykonywania auditów energetycznych,
pod kątem poprawy wydajności urządzeń, oszczędzania energii, redukcji CO2
i oszczędności ekonomicznych.
Kurs obejmował:
- szkolenie w zakresie VDI 2055 - standard
stowarzyszenia inżynierów niemieckich
dotyczący zasad kalkulacji izolacji termicznych zimno- i ciepłochronnych w instalacjach przemysłowych i w budownictwie,
- wizytę w laboratoriach Instytutu Ochrony Termicznej w Monachium
- metody pomiarów strat cieplnych (termowizja i in.)
- charakterystykę materiałów izolacyjnych
i technologii montażu izolacji termicznych
- przygotowanie, realizację auditu TIPCHECK i sporządzanie raportu z auditu
- prezentację i praktyczne wskazówki przy
korzystaniu z programów komputerowych
- omówienie procesów technologicznych
w niektórych branżach przemysłowych
(elektrownie, rafinerie, i in.) z punktu widzenia możliwości zaproponowania izolacji ekonomicznych.
Owocem szkolenia jest certyfikat zaświadczający zdobycie kwalifikacji, umożliwiających przeprowadzanie auditów
energetycznych. Wszystkich europejskich
TIPCHECK’erów można znaleźć na mapie
znajdującej się na stronie www.eiif.org
źródło:
- Die DEUTCHE BAUINDUSTRIE - Technischer Brief no. 14
- materiały szkoleniowe kursu TIPCHECK
Dariusz Dziwiński
Dział Techniczny
Z cyklu „Tajniki Prawa Pracy”
Wykonywanie poleceń służbowych
Art. 100 § 1 kodeksu pracy stanowi, iż pracownik jest obowiązany wykonywać pracę
sumiennie i starannie oraz stosować się
do poleceń przełożonych, które dotyczą
pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
W świetle tego artykułu istotne jest
rozróżnienie poleceń dotyczących i niedotyczących pracy oraz ustalenie, jakie
polecenia mogą być uznane za sprzeczne
z przepisami prawa i umową o pracę. Pracodawca ma prawo i obowiązek wydawania pracownikowi poleceń konkretyzujących jego obowiązki w zakresie przydziału
zadań, sposobu, miejsca i terminu wykonania przydzielonych zadań oraz wymiaru
czasu świadczenia pracy.
Polecenia pracodawcy mogą mieć charakter sformalizowany w postaci zarządzenia przewidującego obowiązek przestrzegania przez pracownika określonych procedur. Postępowanie pracownika niezgodne z tymi procedurami, z powołaniem się
na odmienną praktykę, stanowi naruszenie jego obowiązków. Odmowa wykonywania poleceń wydawanych na podstawie
i w granicach określonych w art. 100 § 1
k.p. nie mieści się w pojęciu dopuszczalnej
krytyki działań pracodawcy. Przekroczenie
przez pracownika dopuszczalnych granic
krytyki poczynań pracodawcy, określającego cele i metody ich osiągania w ramach
prowadzonej przez niego działalności,
może stanowić uzasadnienie wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony.
Obowiązek
pełnienia
sumiennej
i starannej pracy przez pracownika, polegający także na dążeniu do uzyskiwania jak najlepszych wyników i przejawianiu
odpowiedniej inicjatywy, nie może być rozumiany w ten sposób, że jego krytyczny
stosunek do wydanych mu poleceń służbowych zwalnia go z powinności ich wykonania. Ocena bowiem, czy zadanie objęte poleceniem służbowym jest w interesie zakładu pracy, zależy od kierownictwa
zakładu. Odmienny pogląd prowadziłby do
dezorganizacji pracy i podważałby zasady
dotyczące jednoosobowego kierownictwa
zakładem pracy.
Należy jednak podkreślić, iż pracownik
ma prawo przeciwdziałać zauważonym
nieprawidłowościom. Powinien jednak
podejmować działania w sposób zgodny
z przepisami prawa i we właściwej formie.
Renata Jęsiak
Prawnik Dział Prawny KAEFER SA
Wieści z Grupy KAEFER
O zwycięskiej walce z nałogiem
- historia Pana Eugeniusza,
naszego pracownika
„Zaczęło się niewinnie - codzienne piwko
w coraz większej ilości i, nie wiedzieć dlaczego, kiedyś mogłem, a teraz musiałem się
napić.”
W niniejszym artykule przeczytacie historię naszego pracownika, pana Eugeniusza Farysa, który podzielił się z nami swoim
życiowym doświadczeniem. Bardzo dziękujemy za otwartość i szczerość. Temat
problemów alkoholowych nie należy niestety w naszym społeczeństwie do rzadkich. Mamy nadzieję, że historia naszego
bohatera wzbudzi refleksje u niektórych
czytelników, którzy może borykają się
z podobnymi problemami. Zdrowie i życie
mamy tylko jedno i od nas zależy, co z nimi
zrobimy.
Pan Gienek pracował w KAEFER przez
ponad 35 lat, jest absolwentem zasadniczej szkoły zawodowej, która mieściła się
kiedyś przy ul. 3 Maja w Zabrzu i kształciła monterów izolacji przemysłowych.
Pracę rozpoczął w Oddziale w Szombierkach. Ciekawostką jest, że w tych czasach
w KAEFER, ówczesnej TERMOIZOLACJI,
pracowało przy produkcji wiele kobiet,
a warunki były naprawdę ciężkie. W Szombierkach spędził prawie 25 lat, był brygadzistą, mile wspomina kierownika Jana
Henne, Norberta Tomczyka i Ryszarda
Jasińskiego. Później przez 2 lata pracował
na budowie Siersza, gdzie kierownikiem
był Fryderyk Wróbel, którego również
wspomina z sympatią. Pracował ponadto
w Elektrowni Opole, Elektrociepłowniach
Warszawskich, w Hucie Miedzi w Głogowie. Często wyjeżdżał zagranicę, zarabiając na potrzeby całej rodziny. Pracował
w Norwegii, Niemczech, Szwecji, Francji,
Hiszpanii. Na budowach panowała rodzinna atmosfera, z niektórymi kolegami miał
przyjemność spotykać się na różnych placach budów, np. z panem Bronkiem Horny,
Krystianem Woźniakiem, Stasiem Tyrała.
Rodziły się prawdziwe przyjaźnie.
Specyfika pracy wymuszała częste wyjazdy. Po kolejnej dłuższej nieobecności
pojawiły się poważne problemy w domu,
zawód ze strony najbliższych osób - żony
i dzieci. Pan Eugeniusz zaczął uciekać
w nałóg. Czekała go jeszcze cięższa praca,
by móc spłacić długi żony, później rozwód
i coraz mniejsza kontrola nad własnym życiem. Kolejnym tragicznym wydarzeniem
w życiu pana Eugeniusza była śmierć ukochanej matki. To ona, gdy pan Gienek pracował zagranicą, załatwiała sprawy związane z sądami, kredytami. Wspierała go
również w codziennym życiu. Gdy już jej
zabrakło, pan Eugeniusz, jak sam mówi
„sięgnął dna”, zaczął przychodzić pijany
do pracy, którą wkrótce stracił. Pan Gienek
jest wdzięczny dyrektorowi Kosmali, który
dał mu szansę i umożliwił powrót do pracy.
Niestety pojawił się kolejny kryzys, pogrą-
żył się w nałogu - ponownie stracił pracę.
Na szczęście siostra matki, Urszula, zaczęła go usilnie namawiać do poddania się leczeniu, zaczął chodzić na spotkania grupy
AA w Bytomiu Arki Bożka. Pewnego razu,
czekając na spotkanie wypił piwko czy
dwa. Terapeuta wyczuł alkohol, co oznaczało koniec uczestnictwa w spotkaniach
grupy. Usłyszał znamienne słowa: „Jak
pan sobie sam nie pomoże, to nikt panu
nie pomoże.” Postanowił zacząć działać.
Zdecydował się na leczenie w ośrodku zamkniętym w Katowicach Szopienicach na
Oddziale Terapii Uzależnień. 10 dni na detoksie, ciągłe tabletki, kuracja. Terapia
wymaga dużej odwagi - rozmawia się tam
o bolesnych, prywatnych sprawach, ale atmosfera wśród pacjentów była serdeczna. Był tu i ksiądz, nauczycielka, doktor
- wszyscy wzajemnie się wspierali. Czuł
się trochę jak w szkole - ćwiczenia, zeszyty. Pisał wypracowania na tematy związane z uzależnieniem. Czytało się je na forum, a potem wszyscy wypowiadali swoją
opinię. Oczywiście na takich spotkaniach
był zawsze obecny terapeuta i psycholog.
Tu też zauważył, że nie potrafi zapamiętać
wypowiedzi przedmówcy - gdzieś ulatuje
i jest nieuchwytna. Był to namacalny
wpływ nadmiernego spożywania alkoholu.
Po dwóch tygodniach przebywania
w zakładzie zamkniętym wyszedł na weekendową przepustkę. Taki powrót do domu
rodzi dużo pokus, ale pan Gienek dobrze
wiedział, że nie może się poddać - jedno
piwo czy kieliszek i cały trud na marne.
Kolejne tygodnie - noclegi już w domu, ale
każdego ranka, gdy pojawiał się w ośrodku ok. 7.00 rano spotkanie rozpoczynało
się badaniem alkomatem. Jego silna wola
już raz zwyciężyła, gdy rzucił palenie. Pracował wtedy w Norwegii, w której ceny
paczki papierosów są kosmiczne, a wypalał 30 mocnych papierosów dziennie. Rzucił z dnia na dzień. Gdy wracał promem
z Bergen pojawiła się pokusa, ale potrafił
ją przezwyciężyć - nie pali już od 7 lat.
Trzy tygodnie przed zakończeniem terapii zmarł jego ojciec. Było to kolejny cios
i to w tak trudnym okresie życia. Pan Gienek wziął dwa dni przepustki i wrócił do
ośrodka - wiedział, że musi dokończyć leczenie, życie musi toczyć się dalej. Po terapii firma kolejny raz dała mu szansę.
Pan Gienek bardzo dziękuje za zaufanie
i wsparcie okazane przez dyrektora Figasa, który zgodził się na jego kolejny powrót do pracy.
Terapia jest bardzo ciężka -tylko 8-9%
pacjentów udaje się zerwać z nałogiem.
Od 4 lat pan Gienek nie wziął do ust alkoholu – był już na weselu, w sylwestra na
stole pojawia się szampan Piccolo. Nie ma
też problemu, gdy ktoś pije w jego obecności. Najgorsi są przysłowiowi „namawiacze”, którzy chcą uszczęśliwić każdego
i nie są w stanie zrozumieć, że ktoś może
dobrze się bawić bez alkoholu. Ale i z nimi
pan Gienek dobrze sobie radzi.
Obecnie pan Gienek przebywa na rencie. Ciężka praca, stresy i alkohol wywołały
u niego różne schorzenia - chorobę serca,
miażdżycę, cukrzycę i nadciśnienie. Było
z nim już ciężko, raz nawet musiała zabrać
go karetka. Jak sam mawia, alkoholizm to
choroba, dlatego by z niej wyjść, chory
potrzebuje pomocy fachowca. Ludzie nie
chcą się sami przed sobą przyznać, że są
uzależnieni. Jak wspomina, na terapii każdy się przedstawia „alkoholik” i dodaje
swoje imię. On teraz czuje, że ten etap ma
za sobą. Zawsze jest dobry czas żeby zacząć od nowa – tylko trzeba mieć ten hart
ducha i szacunek do siebie i innych.
Pan Eugeniusz na warsztacie w Szombierkach
Od lewej prezes Dziwiński, Stanisław Jeleń, Jan
Henne, przedstawiciele z Niemiec, Eugeniusz Farys
Kronika towarzyska KAEFER
Nasi najmłodsi:
Piotrowski Bartłomiej 15.09.2011r.
syn Rafała i Ireny
Kobuszewska Amelia 23.09.2011r.
córka Jarosława i Joanny
Bartosz Wojciech 06.10.2011r.
syn Dominika i Joanny
Pecelerowicz Ignacy 15.10.2011r.
syn Dariusza i Katarzyny
Kędra Filip 21.10.2011r.
syn Dominika i Renaty
Pędrak Amelia 22.11.2011r.
córka Dariusza i Agaty
Gołąb Dorota 23.11.2011r.
syn Marcina i Marii
Dzięgiel Patrycja 24.11.2011r.
córka Marcina i Marty
Dominiczak Mateusz 26.11.2011r.
syn Adama i Bożeny
Blaut Marta 30.11.2011r.
córka Iwony i Wojciecha
Chyłek Agata 06.12.2011r.
córka Adama i Moniki
Wątroba Nadia 18.12.2011r.
córka Grzegorza i Eweliny
Rodenko Gracjan 19.12.2011r.
syn Przemysława i Anety
Bubrowski Wojciech 05.01.2012r.
syn Sebastiana i Małgorzaty
Figacz Stanisław 07.01.2012r.
syn Tomasza i Eweliny
Górnicz Błażej 01.02.2012r.,
syn Gabriela i Justyny
11
Wieści z Grupy KAEFER
40 lat minęło
w kraju jak i zagranicą w m.in. w Niemczech i Szwecji.
Stanisław Szarkowicz
Kuśmider Marian
Marta Blaut w towarzystwie
starszej siostry Weroniki
Gracjan Rodenko
Stasiu Figacz
Wojtuś Bubrowski
JUBILACI I kw. 2012
40-lecie
Stanisław Szarkowicz pracę rozpoczął jako
pracownik młodociany w dwuletniej wówczas szkole zawodowej w Tarnowie. Jego
pierwszym projektem była budowa EL
Rybnik w 1973 r., a dalsza ścieżka kariery zawodowej wiodła m.in. przez Zakłady
Chemiczne w Oświęcimiu, Zakłady Azotowe w Tarnowie, Rafinerie Jedlicze i Nowa
Sarzyna oraz przez elektrownie w Jaworznie, Połańcu, Bełchatowie, Bielsku-Białej,
Krakowie i Opolu.
W czasie swojej kariery często pracował w delegacji w wielu krajach Europy.
W Niemczech spędził łącznie około 8 lat.
Podróżując, pracował również w Szwecji,
Francji, Finlandii oraz na Litwie. Jako wysoko ceniony pracownik zasługuje na miano profesora w swoim fachu i jest jednym
z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie.
Prywatnie Pan Szarkowicz jest ojcem
trzech synów, z których najstarszy studiuje, natomiast najmłodszy jest uczniem III
klasy szkoły KAEFER. Jubilat najbardziej
ceni sobie czas spędzony z rodziną. Jego
pasją jest piłka nożna.
Stanisław Szarkowicz
35 lat minęło
35-lecie
Grzegorz Rajewski
Jerzy Cybulski
Marian Kuśmider
Grzegorz Rajewski
Andrzej Wójcik
30-lecie
Wiesław Herod TERMOKOR Bełchatów
Józef Jóźwiak
KrzysztofOwsik
25-lecie
Bogdan Bednarski TERMOKOR Bełchatów
Krystyna Bocianowska
Zbigniew Bogacz
Edward Dolasiński
20-lecie
KazimierzKomorowski
Andrzej Mirkiewicz
Małgorzata Wójcik
30 lat minęło
Krzysztof Owsik
Rozpoczął pracę w ówczesnym IZOKOR Instal Płock. Pan Krzysztof pracował m.in.
na stanowisku montera izolacji termicznej, blacharza. Swoje obowiązki pełnił na
wielu budowach w kraju i zagranicą m.in.
w Niemczech, Belgii, Austrii, Finlandii.
Józef Jóźwiak
W 1973 r. rozpoczął naukę w Przyzakładowej Szkole Zawodowej PRTiA IZOKOR
- Instal Płock.
Po ukończeniu szkoły Pan Grzegorz został zatrudniony na stanowisku ślusarza
i montera izolacji termicznych. Pracował
również na stanowisku blacharza - spawacza. Pracował na budowach krajowych
i eksportowych m.in. w Holandii i Belgii.
Andrzej Wójcik
Swoją karierę zawodową rozpoczął
w 1976 r. w dawnej TERMOIZOLACJI na
stanowisku monter izolacji cieplnej. Pan
Grzegorz pracował również jako blacharz.
Swoje obowiązki pełnił na budowach krajowych i zagranicznych m.in. w Niemczech,
Irlandii i Szwecji.
Jerzy Cybulski
Pan Jerzy w 1993 r. ukończył ZSZ przy PRT
TERMOIZOLACJA uzyskując kwalifikacje
montera izolacji budowlanej. Pracował
również jako blacharz. Pracował zarówno
12
Pan Marian karierę zaczynał w TERMOIZOLACJI, następnie po reorganizacji
przedsiębiorstwa został w Spółce Centrum, by z powrotem wrócić obecnie do
KAEFER. Podczas swej długoletniej pracy
dał się poznać jako solidny pracownik,
dobry kolega i brygadzista na budowach
krajowych i zagranicznych.
Pracował na terenie Niemiec, Słowacji, Holandii, Hiszpanii, Francji i Finlandii.
W Polsce uczestniczył w realizacji wszystkich dużych projektów prowadzonych
przez Oddział Zabrze: EL Opole, Chorzów,
Łagisza, Siersza i Bełchatów. Obecnie pracuje na budowie Datteln w Niemczech.
W 1982 r. rozpoczął pracę w dawnym
IZOKOR - Instal Płock. Pan Józef pracował
jako: robotnik budowlany, murarz-betoniarz, monter izolacji termicznej. Pracował na budowach polskich i zagranicznych
m.in. w Niemczech.
Wiesław Herod jest pracownikiem TERMOKORU Bełchatów z bogatym 30-letnim
doświadczeniem. Pracuje na stanowisku
montera rusztowań, brygadzisty. Wykonywał pracę w kraju jak i zagranicą np.
w Niemczech we Frankfurcie, w Bielefeld,
w Szwecji w Hogdalen, czy Belgii.
Po godzinach
Dziś w cyklu „Nasze hobby”, nasza koleżanka- podróżniczka Aleksandra „Alex” Adamczyk z Działu
Zakupów, podpowie nam, jak najlepiej przygotować się do wyprawy- tak małej jak i dużej.
Któż z nas w dzieciństwie nie marzył
o podróżach? Albo tej jednej wielkiej, tajemniczej i wspaniałej, podczas której
można przeżyć niezapomniane przygody
i pokonać wiele niebezpieczeństw?
Jakże różne są to wyobrażenia - te dziecięce i te dorosłe, dziewcząt i chłopców, mężczyzn i kobiet. Jak ewoluują one z czasem;
patrząc nawet przez pryzmat życia jednego człowieka…Niestety, najczęściej przygasają i umierają pod naporem codzienności. Powody bywają różne, mniej lub bardziej oczywiste – budowa domu, kredyt,
rodzina, mąż, żona, dzieci za małe… a potem nagle za duże i już nie pojadą ze „starymi”, bo to „obciach”. Poza tym zdrowie
już nie to, więc „może kiedy indziej”, ale
wtedy już przecież nie wypada, bo: status
społeczny, co ludzie powiedzą, jestem na
to za stary/a* itd. (*niepotrzebne skreślić). Nawiasem mówiąc to interesujące,
kiedy właściwie następuje moment, po
którym realizacja marzeń staje się już zakazana? Jeśli jednak ktoś zapragnie urzeczywistnić swoja pasję, tudzież pasje, i jakimś cudem uniknie typowego błędu nadgorliwości (nazywam to „syndromem
1. dnia na siłowni”), ma szansę choćby małymi krokami znacząco urozmaicić swoje
życie i to bez większego wysiłku. Oczywiście regułę tę można odnieść do wszystkich dziedzin życia. To działa jak lawina!
Niby Ameryki nie odkrywam…, ale skoro
tak, to dlaczego tylu ludzi żyje, jakby czekali, aż bliżej nieokreślone szczęście zapuka (kiedyś) do ich drzwi? Zważywszy jednak na rozległą wielowątkowość tematu,
skupię się na jego bodaj najprzyjemniejszym aspekcie, czyli podróżowaniu.
Model organizacji podróży
wg J. Pałkiewicza
Tym razem nie będzie ani alpejsko ani nawet taternicko - może następnym razem
;-)
Jak napisał jeden z naszych czołowych
podróżników i odkrywców, członek rzeczywisty elitarnego Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie, Jacek Pałkiewicz: „Podróż zapewnia wspaniałe wartości edukacyjne, budząc w człowieku wzruszenia, umożliwiając doznanie
piękna, poznanie innych ludzi, a przede
wszystkim samego siebie”. I do tego właśnie chciałabym Was zachęcić.
Styl podróżowania jest jak szyty na miarę garnitur - doskonale dopasowany do
potrzeb danego człowieka, bo przecież
tworzymy go sami. Osobiście uważam, iż
nie ma nic złego w uprawianiu tzw.
turystyki zorganizowanej (o ile turyści ci
zachowują się w sposób cywilizowany). Nie
każdemu chce się przecież samodzielnie
organizować wyjazd od A do Z.
Chęć odpoczynku i błogiego „nicnierobienia” jest w pełni uzasadniona. A ileż
czasu zajmuje rozważenie wszystkich
możliwości - kiedy, dokąd, warunki bytowe, ile gwiazdek, wyżywienie, transport,
klimat, koszty, czy uda się zsynchronizować urlopy (zabawnie byłoby np. prześledzić wpływ urlopu żony na terminy urlopów współpracowników męża i ich rodzin, itd., itd… :-), oferowane atrakcje,
opieka rezydenta, animator dla dzieci,
a może jednak nie tam…, znajomi kolegi mówili że… A do tego foldery, kolorowe zdjęcia,
Internet, fora, first minute, last minute…
w efekcie czego powstaje zbiorowe marzenie całej rodziny. I bardzo dobrze.
Podobny proces zachodzi podczas planowania samodzielnego
wyjazdu, wyprawy czy ekspedycji. Bardzo
dobrze i szczegółowo obrazuje go „Model organizacji podróży”, autorstwa wspomnianego wcześniej globtrotera.
Ogólnie wygląda to jak na poniższym
schemacie, wart on jest szczególnej
uwagi ze względu na jego wszechstronność oraz możliwość modyfikacji adekwatnie do potrzeb i rodzaju wyjazdu. Należy również pamiętać, iż o powodzeniu całej akcji decydują głównie doświadczenie i odporność psychiczna, zaś
sprzęt i ekwipunek - wbrew opinii sprzedawców - mają znaczenie drugorzędne.
Wspomnę o jeszcze jednym aspekcie
mającym wpływ na bezpieczeństwo zarówno jednostki, jak i całej grupy. Stosunkowo mało mówi się o tzw. mechanizmie „stada”, występującym często
w dużych grupach zorganizowanych, ale
także i w kilkuosobowych zespołach. Polega on na tym, iż w chwili wyłonienia się/
ustanowienia lidera grupy, jej członkowie
czują się niejako zwolnieni z odpowiedzialności, w wyniku czego często fałszywe poczucie bezpieczeństwa usypia ich czujność i prowadzi do sytuacji krytycznych,
a w skrajnych przypadkach nawet tragicznych. Jeśli więc czujemy się zagrożeni, powinniśmy skonsultować swoje spostrzeżenia i argumenty z grupą oraz jej liderem, zaś
w sytuacji, gdy np. niebezpieczeństwo jest
duże, a mimo to uporczywie ignorowane
- postąpić zgodnie z własnym rozsądkiem
oraz instynktem przetrwania. Zaznaczam,
iż mówimy o sytuacjach skrajnych.
Samo planowanie najlepiej zacząć od wyjazdów niezbyt dalekich, tak by w sytuacji
krytycznej można było łatwo wrócić. Najtrudniej oczywiście zacząć, niemniej jednak, jeśli dany rodzaj aktywności sprawia
nam przyjemność, a do tego łatwo nawiązujemy kontakty, prędzej czy później rozwiną się one na tyle, iż znalezienie towarzyszy podróży, pomysłodawców lub zostanie samemu takowym, stanie się coraz
łatwiejsze, a pomysły coraz ciekawsze.
Na zakończenie, za wspomnianym wcześniej autorem: wzorowy
współtowarzysz podróży powinien:
- wykazać się doświadczeniem,
- być tolerancyjny, odznaczać się zdolnościami dyplomatycznymi,
- być sprawny fizycznie,
- mieć poczucie humoru,
- mieć nieugiętą wolę
dojścia do celu.
Czego zarówno Państwu,
jak i sobie życzę.
Do zobaczenia na szlaku!
Z taternickim pozdrowieniem
Aleksandra Adamczyk
Źródło: J. Pałkiewicz „Sztuka podróżowania” Zysk i S-ka 2008
13
Po godzinach
A tak to może wyglądać w praktyce.
Na szczycie Jungfrau (4158 n.p.m.) - III co
do wysokości wśród szczytów Alp Berneńskich, Szwajcaria. Góra objęta jest rezerwatem znajdującym się na liście UNESCO.
U jej stóp rozpoczyna się jedna z odnóg
największego lodowca Alp - Grosser Aletschgletscher; druga zaczyna „bieg” u stóp
pobliskiego Eigeru, słynnego zwłaszcza ze
swej północnej ściany.
Pod olbrzymim nawisem Rottalhornu (3972 n.p.m.) - w drodze na Jungfrau.
W założeniu miała to być „szybka sportowa akcja”, zwłaszcza, że trasa ta jest dość popularna… Niestety ci, którzy mierzyli się z górą przed nami, szybko się poddali, głównie
ze względu na zimowe warunki panujące tego lata (4 VI). W efekcie jeden z kolegów również się wycofał, nas zaś czekała ciężka praca, którą skończyliśmy ok. 3.00 nad ranem,
wlokąc się do pobliskiego schroniska Mönchsjoch Hütte (którego gorąco nie polecam).
„Wędkowanie” w Studnisku - Rzędkowice;
Jura Krakowsko-Częstochowska.
Wspinanie „na wędkę” nie jest stylem
uznawanym sportowo, gdyż jest najłatwiejsze i najbezpieczniejsze, dlatego mogą go uprawiać dzieci, młodzież
czy początkujący (http://pl.wikipedia.org/
wiki/Styl_wspinaczki).
Sama studnia jest również ciekawym zjawiskiem; została ona wydrążona przez
wodę w skale wapiennej, najprawdopodobniej jeszcze w erze jury. Wbrew pozorom obiekty takie nie są unikatami, ale
zawsze wzbudzają emocje.
„Uwaga na duchy!” – tak ostrzegają tylko
w Bobolicach
14
Szczelina brzeżna. Tarasy Bellavista, Alpy
Retyckie na granicy Włoch i Szwajcarii, 3
V. Cel: Piz Bernina (4049 m n.p.m.). Załamanie pogody dopadło nas na szczęście zaraz po przejściu trudniejszego,
wspinaczkowego odcinka. Gęsta mgła
uniemożliwiająca orientację (zwłaszcza
względem szczelin) oraz silny, jednostajny
wiatr zacinający drobinami lodu, które nie
wiadomo jak, zawsze znajdują drogę do
skóry i oczu.
Widoczność… jaka widoczność? W tych
okolicznościach przyrody zdecydowaliśmy się przeczekać w szczelinie brzeżnej.
Jednocześnie budowaliśmy wewnątrz niej
jamę śnieżną, aby się rozgrzać, a zarazem
na wypadek awaryjnego noclegu, gdyby
jednak miało nie przejść. Kosztowało nas
to ponad 6 h. Jednakże dalsze „uroki okolicy” pokazały, iż była to właściwa decyzja.
Po godzinach
Przepis Pani Moniki
Dziękujemy Pani Monice Malendowicz
z Biura Grevenbroich, która podzieliła się
z nami przepisem na jajka Wielkanocne
faszerowane:
Składniki:
> 10 jaj
> 6 dużych pieczarek
> cebula
> olej
> przyprawa kucharek
> pieprz
> ser żółty tarty do dekoracji,
> sałata zielona do dekoracji
Wykonanie:
Jajka ugotować na twardo, ostudzić
i obrać ze skorupek, przekroić na pół.
Żółtka wyciągnąć i rozdrobić widelcem.
Cebule obrać, pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na oleju. Pieczarki obrać
z szypułek - bez ogonków drobno pokroić dodać do cebuli i smażyć ok. 15-20
minut. Przyprawić kucharkiem i pieprzem
do smaku. Następnie wystudzić.
Do wystudzonych pieczarek dodać rozdrobnione żółtka i wymieszać do powstania masy. Kolejno nadziewać połówki jajek
(białek).
Liście sałaty umyć i ułożyć na talerzu -następnie położyć jajka i posypać żółtym
serem.
Życzę smacznego!
Autor: Piotr Świderek
Na budowie, podczas szkolnej wycieczki:
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego
dnia spadła mu cegła na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która
chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki...
Moskwa, u szewca:
- Przyszedłem odebrać buty z naprawy.
- Płaci pan 20 rubli.
- Tak mało? Na kwicie jest napisane, że mam do zapłaty 40 rubli.
- Jeden but zgubiliśmy.
Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejsbolowy... Wysiada idzie na tył i bach, bach w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu
szarpniecie hamowanie i bejsbol w łapę i bach, bach w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
- Panie co jest! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarówę 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły,
połowa musi latać!
SUDOKU
Zwycięzcą w konkursie SUDOKU z poprzedniego numeru K-INFO
została Pani Agnieszka Gambiec, która w nagrodę otrzymała bestseller
Paulo Coelho „Alef”.
Serdecznie gratulujemy i dziękujemy wszystkim osobom, które wzięły
udział w konkursie!
W tym numerze biuletynu do wygrania książka: Wojciecha Cejrowskiego Rio Anaconda.
Zapraszamy do nadsyłania poprawnych rozwiązań w terminie do 10 maja 2012 r.
Imię i nazwisko
.........................................................................................................................................
Firma/Oddział/Dział:....................................................................................................
........................................................................................................................................
Telefon/e-mail:..............................................................................................................
15

Podobne dokumenty