Partner niedoskonały [podpis] Paweł Kwaśniewski Gazeta

Transkrypt

Partner niedoskonały [podpis] Paweł Kwaśniewski Gazeta
Partner niedoskonały
[podpis] Paweł Kwaśniewski
Gazeta Telewizyjna nr 86, wydanie z dnia 12/04/1997 WIDEO, str. 24
Martha ma lekko ponad trzydziestkę, świetną pracę w telewizji i trochę wolnego czasu wieczorami.
Po prostu nie spotkała jeszcze faceta, który by ją zafascynował do obłędu. Owszem, wielbiciel jakiś
się kręci, ale jest młody, niedoświadczony i w dodatku ma posadę gońca. Martha (Ellen De
Generes) jest więc starą panną. Tak twierdzą jej rodzice.
Martha w walentynki idzie do nocnego baru na setkę. Sama. Tak to się robi w Ameryce. Chce
uruchomić ulubioną piosenkę, ale wypada jej pieniążek. Przy szafie grającej spotyka mężczyznę
cudo (Bill Pullman). To możliwe także tylko w Ameryce, bo u nas szaf grających jak na lekarstwo,
a i te nie działają. On jest inwestorem na dużą skalę i poetą amatorem. Gra muzyka i historia się
zaczyna.
Najpierw się kochają, a potem Martha już nie. A Withman tego nie może zrozumieć. Wydaje kupę
kasy, żeby pokazać Marcie, jak ją wielbi. A ona tego nie chce. Naprawdę. To jest komedia, więc
scenarzysta wymyślił dużo gagów. Oczywiście tempo zawrotne, a zakończenie zaskakujące, choć
można się domyślić.
Są trzy rodzaje komedii:
1) Tak śmieszne, że śmiać mi się chce nawet, gdy oglądam film sam.
2) Na tyle śmieszne, że śmiać mi się chce tylko, gdy oglądam w towarzystwie.
3) Komedie nieśmieszne.
Ta należy do kategorii drugiej. Ma jeszcze tę zaletę, że nie pozostawia śladu w pamięci. Świetny,
jeśli jesteś z kimś, z kim nie chce ci się gadać, a masz półtorej godziny do zabicia.
* Mr Wrong, reż. Nick Castle, USA 1995, dystr. Imperial.
Paweł Kwaśniewski
RP-CTR
Tekst pochodzi z Internetowego Archiwum Gazety Wyborczej. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez odrębnej zgody Wydawcy zabronione.
© Archiwum GW 1998,2002,2004

Podobne dokumenty