Homilia: Michael Brehl, C.Ss.R.

Transkrypt

Homilia: Michael Brehl, C.Ss.R.
Homilia w Pagani – 9 listopad, 2009 Drodzy Współbracia! To dla nas wielki przywilej być dzisiaj tutaj, w Pagani, w bazylice św. Alfonsa, w dniu, w którym świętujemy urodziny Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. Jest szczególnym błogosławieństwem bycie tutaj z dwoma emerytowanymi Przełożonymi Generalnymi, z Radami Generalnymi – Radą, która właśnie skoń‐
czyła swój mandat i z nowa Radą, która podejmuje tę prace. Celebrując tę eucharystie ku czci św. Alfonsa, przypomnijmy sobie, dlaczego tu‐
taj jesteśmy. „Jezus widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza”. W centrum (sercu) naszego powołania jako uczniów Jezusa, więcej jeszcze, w centrum naszego powołania jako redemptorystów, znajduje się ta tajemnica litości Jezusa wobec opuszczonych i ubogich. Ta litość była także sercem św. Al‐
fonsa. I ona wzywa nas do nawrócenia, do odwagi i do nadziei. Dlaczego nawrócenie ? Bo ono nie jest jeszcze na tyle dobre, aby widzieć. Mu‐
simy nauczyć się patrzeć tak jak Bóg patrzy, patrzeć oczyma i postawą Jezusa, patrzeć tak jak św. Alfons patrzył. Patrzeć w ten sposób, możliwe jest tylko w Duchu Jezusa. I jest to jedyny sposób, aby widzieć i nie ulec, nie zniechęcić się. Przypominacie sobie jak św. Alfons nazwał owy dzień: “wspaniały dzień moje‐
go nawrócenia”, – kiedy to w szpitalu dla nieuleczalnie chorych, doświadczył obecności głosu Boga, w zbolałym ciele i otwartych ranach umierającego czło‐
wieka. Być może ów człowiek nadał kształt naszemu pierwszemu czytaniu: „Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę” (Iz 61,1). Kiedy św. Alfons do‐
strzegł tego człowieka tak jak Bóg go widzi, w jego poranionym ciele, czło‐
wiek ten głosił dobrą nowinę, która przemieniła życie św. Alfonsa. Świat św. Alfonsa przewrócił się do góry nogami – jego złamane serce zaczęło zdro‐
wieć, jego ślepe oczy zostały otworzone i rozpoczął drogę z wiezienia porażki i beznadziei do wolności odwagi i nadziei. Restrukturyzacja nie jest tylko kwestią organizacji. Dotyczy ona głębokiego przeorganizowania naszego życia, naszych relacji i naszych prac duszpaster‐
skich tak, abyśmy mogli widzieć inaczej – i działać inaczej. Możemy zapytać się: jesteśmy posłani do opuszczonych i ubogich, aby im służyć, gdyż oni są celem naszej posługi? Albo, czy opuszczeni i ubodzy nie są posłani do nas, jako błogosławieństwo i dar? Być może jest coś z obydwu, coś z boskiego wzajemnego obdarowywania się, coś z obopólnej wymiany przekraczającej nasze oczekiwania. Evangelizare pauperibus et ab pauperibus evangelizari – kiedy zaczynamy wi‐
dzieć i rozumieć, nasz świat zaczyna się przewracać do góry nogami i odwracać na drugą stronę. Myślę o tym zwłaszcza teraz i mam dość wyraźną idee tego, co można odczuwać! Moje życie zostało dość radykalnie zrestrukturyzowane – jak również życie wielu obecnych tutaj kapitularzy. Gdy przejdziemy do następnego etapu procesu restrukturyzacji nasz redempto‐
rystowski świat, być może poczuje się postawiony na głowie i odwrócony na drugą stronę. Kto może znać lepiej to uczucie od św. Alfonsa? Tyle razy mu się to przydarzało. Prawdopodobnie był to jeszcze jeden powód tak wielkiej miło‐
ści św. Alfonsa do Maryi! Pomyśleć tylko o „restrukturyzacji” jej życia, jaka do‐
konała się, gdy anioł Gabriel odszedł od niej! Jak możemy poznać, że jesteśmy na dobrej drodze? Myślę, że odpowiedź na to pytanie wiąże się z opuszczonymi i ubogimi, jak my ich widzimy i jak się nimi zajmujemy. Angażuje ona również litość i obecność Jezusa w mocy Ducha. Bę‐
dziemy wiedzieli – jak nam św. Alfons obiecał – jeśli będziemy wierni modlitwie i otwarci na głos Boży. Odwagi ! Nadziei ! Nie lękajcie się ! Niech Jezus nasz Odkupiciel i Maryja nasza Matka, zawsze kroczą z nami! Święty Alfonsie, módl się za nami. Amen. Michael Brehl, C.Ss.R. Przełożony Generalny Tekst oryginalny jest w języku angielskim.