Nasza Parafia Nr 35 (367)

Transkrypt

Nasza Parafia Nr 35 (367)
30 październik 2005
:: Nr 35 (367) ::
ISSN 1506-3089
Nasi przyjaciele z zaświatów
XXXI Tydzień Zwykły
Czytania na każdy dzień:
ND :: Ml 1, 14b-2,2b.8-10;
Ps 131, 1-3; 2 Tes 2, 7-9.13;
Mt 23, 9a.10b; Mt 23, 1-12;
PN :: Rz 11, 29-36;
Ps 69, 30-31.33-34.36-37;
J 8, 31b-32; Łk 14, 12-14;
WT :: Ap 7, 2-4.9-14;
Ps 24, 1-6; 1 J 3, 1-3;
Mt 11, 28; Mt 5, 1-12a;
ŚR :: Mdr 3, 1-6.9;
Ps 103, 8, 10.13-18;
2 Kor 4, 14.5,1; J 6, 40;
J 14,1-6;
CZ :: Rz 14, 7-12;
Ps 27, 1.4.13-14; Mt 11, 28;
Łk 15, 1-10;
PT :: Rz 15, 14-21;
Ps 98, 1-4; 1 J 2, 5;
Łk 16, 1-8;
SO :: Rz 16, 3-9.16.22-27;
Ps 145, 2-5.10-11;
2 Kor 8, 9; Łk 16, 9-15;
[W
numerze]
Nasi przyjaciele
z zaświatów
»1«
Rzecz o Liturgii
»2«
Broń nas od
wszelkiego zamętu,
»3«
Wszystkich Świętych
na świecie
»4«
Odeszli do wieczności
»5«
red. nacz. ks. Rafał Kamiński
tel. 638 24 58
www.parafia-bemowo.waw.pl
[email protected]
Catalina Rivas, współczesna boliwijska wizjonerka, tak opisuje jedną ze swoich wizji: „Dziesięć dni po śmierci mojej mamy, kiedy kończyłam poranna modlitwę, Jezus poprosił mnie bym pozostała jeszcze kilka
minut w pokoju. Nagle jak w filmie przed moimi oczami przesunęły się sceny, które się
wówczas wydarzyły (...) Zobaczyłam ludzi,
którzy stanęli za nami – św. Józefa, św. Antoniego (...) Modlili się także inni zebrani: około
40 osób. Jezus wyjaśnił mi: „To jej święci patronowie oraz dusze, którym pomogła osiągnąć zbawienie poprzez swoje modlitwy
i cierpienia. Przybyli teraz
towarzyszyć jej w ostatniej
drodze, choć nawet ich nie
znała.” (...) Zobaczyłam, że
za nami zjawiła się inna
grupa osób. Wśród nich rozpoznałam mojego ojca, babcię (...) Zobaczyłam chór
aniołów. Była to bardzo uroczysta chwila. (...) W tym
momencie zobaczyłam Matkę Bożą schodzącą z niebios.
(...) nagle dusza mamy oddzieliła się od ciała i uniosła
się nad ziemią. Następnie
zbliżyła się do Matki Bożej,
która wręczyła jej białą suknię. Twarz Maryi wyrażała
wielką łagodność (...) Na
koniec obie wzniosły się do nieba wraz z osobami, które je otaczały...” (Miłujcie się,
nr 4/2004 – zachęcam do lektury pełnej wersji
wizji). Ta wzruszająca historia uświadamia
nam istnienie świata duchowego. Bo tak
właśnie jest kochani, że czy chcemy tego
czy nie – to, co widzimy to tylko część rzeczywistości. Zbliżają się Dzień Zaduszny –
idealny czas by oddać się krótkiej refleksji
nad naszym losem po śmierci.
Na początek przypomnijmy sobie może
podstawy. Człowiek jest, jak uczył już św.
Tomasz z Akwinu, istotą cielesno – duchową. Oznacza to, że nie jesteśmy tylko ciałem, ale jest w nas także i duch. Jak dowiadujemy się z Pisma Świętego, czy też z Katechizmu, jest to duch nieśmiertelny.
Wniosek z tego taki, że (choć powinno to
być dla nas chrześcijan oczywiste) w potocznym rozumieniu, śmierć człowieka to
nie koniec, a raczej dopiero początek, to
pewne przejście. Następuje bowiem wtedy
rozdział nieśmiertelnej duszy ze śmiertelnym ciałem. Co dzieje się później? Tak naprawdę pewności nie mamy. Nie mniej
jednak jak wierzymy, dusza udaje się wtedy na spotkanie ze Stwórcą, podczas którego to dokonuje się sąd. Choć to nie jest za
pewne najlepsze słowo, bo Bóg jako Pełnia
Miłości nie potrafiłby sądzić w naszym rozumieniu. Ja powiedziałbym raczej, że jest
to czas, w którym ustala się na ile dusza,
w naturalnej konsekwencji swojego życia,
swoich decyzji, musi oczyścić się, by móc
przebywać
wieczni e
w obecności samego Boga.
Niektóre dusze potrzebują
więcej tego oczyszczenia,
niektóre mniej. Ważne jest
to, że są takie dusze, które
nie mogą od razu wejść do
Królestwa Niebieskiego.
Teolodzy roztaczają wiele
wizji czyśćca, wytaczają
wiele teorii na temat egzystencji duszy po śmierci.
Moje ujęcie tego tematu
jest tylko małą próbą przybliżenia tematu. W tym
krótkim artykule chciałbym Was po prostu wyczulić na istnienie tego
drugiego wymiaru naszego świata, chciałbym Was uświadomić,
że nie jesteśmy tu sami, że przy odpowiednim podejściu możemy (choć póki
co nienamacalnie) zarówno uczynić, jak
i otrzymać wiele dobra. Zapraszam do tej
krótkiej refleksji...
Z licznych świadectw ludzi różnych
epok, między innymi świętych (np. św.
Franciszek z Asyżu, św. Faustyna) dowiadujemy się o obecności dusz w naszym
świecie, czy też równolegle do naszego
świata. Wielu z nich rozmawiało ze zmarłymi, wielu porozumiewało się z nimi, pomagało im. Bo to fakt – dusze obcują z nami. Nie wolno nam jednak wyobrażać sobie tego w oparciu o liczne filmy, w których w opuszczonych domach trzeszczą
łańcuchy, a po korytarzu lata białe prześcieradło z oczami. Rzeczywistość, o której
mówię jest zupełnie inna. Pamiętajmy, że
dusze czyśćcowe są istotami duchowymi,
Aby być świętym, trzeba być szalonym. Trzeba stracić głowę.
To, co nas powstrzymuje od świętości, to brak refleksji, zastanowienia, modlitwy,
zjednoczenia z Bogiem, którego do świętości koniecznie potrzeba.
św. Jan Vianney
2
tzn. że nie mają materialnej, zewnętrznej formy. Istotne jest uświadomienie sobie, niezależnie od naszych wyobrażeń, iż są to po prostu
biedne, bezbronne istoty, które bardzo cierpią: poznały one bowiem
już smak obcowania z Bogiem, ale
przez to, że zobaczyły też całą
prawdę o sobie, o swojej grzeszności, nie mogą być z Nim póki co na
zawsze, jeszcze nie teraz. Wyobraźcie sobie jak one muszą cierpieć, jak
tęsknić. Co więcej one same sobie
pomóc już nie mogą! Dlatego właśnie liczą na naszą pomoc. Tu jest
wielkie zadanie dla nas, kochani –
niezależnie bowiem od tego, czy
Bóg udzieli nam łaski kontaktu
z nimi, czy nie, naszym zadaniem
jest wspieranie ich naszą modlitwą.
Tylko my możemy im pomóc. Niesamowite jest obcowanie tych dwu
światów, tak odległych, a bliskich
zarazem – my, którzy jesteśmy jeszcze tu na ziemi i oni, którzy już odeszli. My, którzy możemy jeszcze
odmienić nasz los i oni, którzy nic
już zrobić nie mogą. My, którzy
możemy im pomóc modląc się,
ofiarowując msze św. za nich itp.
i oni, którzy kiedyś, gdy będą już
szczęśliwi w niebie, będą wstawiać
się za nami u Boga, gdy to my będziemy w potrzebie. Świat duchowy istnieje – nasza wiara byłaby daremna gdybyśmy temu chcieli za-
przeczyć. Dusze czyśćcowe potrzebują nas. Nie zawiedźmy ich. Łącząc się z nimi duchowo twórzmy
jedną wielką rodzinę dzieci Bożych.
Jaka bowiem różnica w oczach Boga czy mamy ciało, czy nie? I tak,
nie ono jest dla nas najważniejsze.
Nie zostawiajmy naszych przyjaciół
z zaświatów samych.
Choć mógłbym zakończyć artykuł na tym zdaniu, nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział jeszcze
czegoś. Moi drodzy, patrząc bowiem w tym kontekście na temat
śmierci i tematów jej pokrewnych,
nie mogę nie poruszyć dwu związanych z tym problemów. Z racji
ograniczonego miejsca w gazetce –
chcę jedynie je zasygnalizować; dalszą zaś refleksję zostawiam Wam.
Po pierwsze: Halloween. Ostatnimi
czasy to święto coraz bardziej przenika do naszej kultury. Apeluję
o dużą ostrożność. Jest ono nie tylko dlatego niepokojące, że ma pogańskie, okultystyczne korzenie
(skutecznie ukryte pod przykrywką
kolorowych przebrań i wesołych
zabaw), ale też dlatego, że jego idea
jest absolutnie sprzeczna z ideą
chrześcijańską. Chrześcijanie bowiem, owszem – nie mają się bezgranicznie smucić z powodu śmierci, mają bowiem nadzieję w zmartwychwstaniu Jezusa. Nie oznacza
to jednak pełnej rozrywki zabawy
Rzecz o Liturgii
W poznawaniu Liturgii Słowa
dochodzimy dziś do jej centralnej
części – do słów świętej Ewangelii. O doborze tekstów z poszczególnych ksiąg Nowego Testamentu już sobie mówiliśmy, a teraz zatrzymajmy się nad zagadnieniami aklamacji, postawy ciała
oraz obrzędów towarzyszących
odczytywaniu Ewangelii. Zapraszam do lektury.
Po psalmie responsoryjnym następuje śpiew wersetu wprowadzającego w jej treść. Werset ten
jest obramowany radosnym
„Alleluja” i to właśnie jest aklamacja. To krótkie zawołanie stanowi
samodzielny obrzęd, przez który
zgromadzenie przyjmuje i pozdrawia Pana mającego doń przemawiać oraz śpiewem wyznaje wiarę.
Wszyscy, stojąc, wykonują tę aklamację pod przewodnictwem scholii albo kantora oraz ją powtarzają.
”Alleluja” jest aklamacja z liturgii żydowskiej a w chrześcijaństwie stosowano ja od początku,
zwłaszcza w okresie wielkanoc-
nym. Jej znaczenie to – „Chwała
Panu”, a wiec jest to śpiew wyrażający radość i wdzięczność dla
Boga za dar Ewangelii. „Alleluja”
wykonywane
jest we wszystkich
okresach
liturgicznych za
wyjątkiem Wielkiego postu kiedy ten radosny
śpiew zastępują
słowa „Chwała
Tobie Słowo Boże” lub „Chwała
Tobie,
Królu
Wieków”.
Pamiętajmy
jednak, że aklamacja jest pojęciem szerszym, obejmującym także inne, krótkie zawołania podczas liturgii (np.
Amen, Bogu niech będą dzięki czy
Kyrie eleison ).
Wszyscy przyzwyczailiśmy się
to wstawania gdy tylko usłyszymy
słowa aklamacji przed Ewangelią.
Zastanówmy się jednak dlaczego
połączonej z prymitywną radością,
przebieraniem się za wampiry i kościotrupy itd. Czas Zaduszek nie
ma być lamentem, ale nie ma być
też hulanką i imprezą – w tych
dniach powinniśmy raczej w nastroju refleksji i nadziei na przyszłe
życie wieczne składać hołd naszym
zmarłym, przede wszystkim modląc się za nich – taka jest wymowa
tych dni. To co także się z tym
szczególnym czasem wiąże, a mnie
niepokoi to tzw. biznes pogrzebowy. Nie jest niczym złym wybudować ładny nagrobek bliskiej osobie,
kupić ładny kwiatek na grób, czy
wreszcie zapalić znicz. Pamiętajmy
jednak, że w tym grobie, który jest
zewnętrzną pamiątka po naszych
bliskich jest jedynie ich ciało. To zaś
co najważniejsze, czyli dusza, dawno jest już w innym świecie. Czasem zamiast wydawać fortunę na
wieńce, lepiej się pomodlić, prosząc
np. o odpust przysługujący zmarłym w dniach 1 – 8 listopada. Nie
zapominajmy, że duszy milsza jest
choćby jedna „zdrowaśka” w jej intencji niż tysiąc zniczy i kwiatków.
Nie zostawiajmy naszych przyjaciół
z zaświatów samych.
Wieczny odpoczynek racz im
dać Panie, a światłość wiekuista
niechaj im świeci. Amen.
J 1, 23
zmieniamy nasza postawę ciała –
przecież podczas odczytywania
czytań siedzimy. Oczywiście jest
to związane z rangą Ewangelii
w Liturgii Słowa i dlatego tradycja
każe powstać. To tak jakby odwiedzał nas dobry znajomy – przecież
witając go nie
siedzimy
lecz
wstajemy, okazując swa radość
i szacunek.
Liturgiczna
postawa stojąca
posiada
dwie
cechy charakterystyczne: ciało
i głowa wyprostowane;
ręce
złożone na wysokości
piersi
(w
niektórych
wypadkach ręce mogą być inaczej
ułożone, szczególnie ręce kapłana.
Nigdy jednak nie są skierowane
w dół, lecz w górę, ku Bogu).
Ta zewnętrzna postawa nie może być urzędowa i sztuczna. Powinno ją przenikać odpowiednie
nastawienie ducha. Ma wyrażać
szacunek i cześć wobec Chrystusa
3
i Jego tajemnic, ma być znakiem
gotowości do wykonania zleconych nam zadań.
Postawa stojąca jest zasadniczą
postawą w liturgii. Jest znakiem
świadomego uczestnictwa i zaangażowania, a nie biernej tylko obecności. Wymownym wzorem biblijnym
jest dla niej obraz z Apokalipsy;
„wielki tłum, którego nikt nie mógł
policzyć (...) stojący przed tronem
i przed Barankiem (...) i głosem donośnym wołają[cy]: Zbawienie
u Boga naszego” (Ap 7, 9-10).
Odczytywaniu Ewangelii towarzysza określone liturgiczne obrzędy - Na ambonie kapłan otwiera
księgę, po czym mówi: Pan z wami
oraz Słowa Ewangelii wg..., czyniąc
wielkim palcem znak krzyża na
księdze, na swym czole, ustach
i piersiach. Następnie, jeśli stosuje
się okadzenia, okadza księgę ( kadzidło będąc symbolem modlitwy,
w sposób szczególny wyraża modlitwę uwielbienia ).
Po aklamacji ludu czyta Ewangelię i na koniec księgę całuje, mó-
wiąc cicho: Niech słowa Ewangelii
zgładzą nasze grzechy. Po Ewangelii
następuje aklamacja ludu, czyli nasza odpowiedź na słowa kapłana:
Oto Słowo Pańskie.
Z całego serca dziękuje wam za
uwagę i ufam, że najbliższe odczytanie Ewangelii odbierzecie trochę
inaczej. Następnym razem rozpoczniemy już cykl dotyczący drugiej
części Mszy Świętej – Liturgii Eucharystycznej.
Wojtek W.
Broń nas od wszelkiego zamętu
Halloween, wariactwo i zamęt,
jakie ogarniają niektóre środowiska, zwłaszcza młodzieżowe,
w okresie Święta Zmarłych jest
zjawiskiem pożałowania godnym.
W żadnym wypadku nie można
tego zaliczyć do zabawy, jakiejkolwiek zabawy. Jest to swoisty
wybuch pogaństwa, nader usilnie
popieranego przez media, co
wskazywałoby dość jednoznacznie na źródła inspiracji.
Wymyślone w Ameryce Halloween, to praktyka nie tylko głęboko niezgodna
z tradycją
i praktyką chrześcijańską, ale
również uwłaczająca pamięci naszych drogich zmarłych zamieniająca dni modlitwy i zadumy
w zwyczajny wygłup.
Co jest najbardziej niegodne
w tej zabawie, jeśli można to w
ogóle nazwać zabawą — to fakt,
że depcze ona majestat śmierci.
Sferę duchów przedstawia jako
zwariowany jarmark potworów
i wampirów ledwie okrytych
strzępkami gnijącej odzieży, spod
której wyzierają szkielety ludzkie
z odpadającymi rękami czy stopami. I wszystko to ma być dlaczegoś śmieszne i radosne.
Patrząc na sprawę w aspekcie
psychologicznym zaczynamy nabierać przekonania, że akcja Halloween jest jakoś skorelowana
z manipulacjami reklamowymi.
Znane są psychologii archetypy,
na które najsilniej reaguje uwaga
człowieka. Należą do nich, wymieńmy najważniejsze, zaczynając od najsilniej oddziałujących:
śmierć, seks, władza, bogactwo.
Trzy ostatnie reklama wykorzystuje bez żenady, natomiast co do
pierwszego, zachowuje pewną
ostrożność. Prawdopodobnie jest
on wykorzystywany na skalę masową w reklamie podprogowej,
Życie Nasze
Życie nasze – mała stacja „Ziemia”.
Krótki postój, co trwa ledwie chwilę.
Nie ma kogoś – jest – i już go nie ma…
Trochę szczęścia, łez parę… I tyle…?
Czy jest peron gdzieś w świecie daleko,
pośród tylu tysięcy gwiazd w niebie,
gdzie wysiądziesz i na mnie poczekasz?
Gdzie znów, kiedyś odnajdziemy siebie…?
Iwona Buczkowska
w fotografii rezystorowej i innych tego typu wynalazkach. To
znaczy elementy symbolizujące
śmierć są na planszach i filmach
reklamowych, podświadomość je
czyta i rejestruje, kojarząc z lękami przenoszonymi na osoby lub
produkty, ale świadomość tego
nie zauważa. Masowy wysyp
wampirów, potworów, kościotrupów, trumien i grobowców,
w niby to zabawie halloweenowej bardzo oswaja z tymi atrybutami świadomość masowego widza, na pewno więc wspiera odbiór przekazu podprogowego.
Jednym słowem, w tym szaleństwie jest metoda!
Nikt przy zdrowych zmysłach
nie może uznać hallooweenowego jarmarku potworności, swoistego dance macabre za zabawę
normalnych ludzi. Nikt nie powinien tak się zabawiać, chyba, że
chce, wcześniej czy później
(raczej wcześniej), wylądować
w zakładzie dla obłąkanych. To
nie jest zabawa, to wypaczanie
duszy, charakteru i mącenie
zdrowego rozsądku.
J.
4
Odeszli do wieczności...
Od listopada ubiegłego roku już
nie ma ich wśród nas:
5 listopada – Jerzy Duda-Gracz,
polski malarz, rysownik i pedagog
11 listopada – Jaser Arafat, polityk
palestyński, przywódca OWP i prezydent Autonomii Palestyńskiej
12 listopada – Stanisław Skalski,
generał lotnictwa polskiego, as
myśliwski II wojny światowej
18 listopada – bp Bolesław Taborski, emerytowany biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej.
20 listopada – Marcin Pawłowski,
polski dziennikarz, prezenter telewizji TVN
28 listopada – Andrzej Micewski,
dziennikarz, publicysta, polityk.
Napisał 15 książek, w tym prace
o dwudziestoleciu międzywojennym: „Z geografii politycznej
II Rzeczypospolitej”, biografię Romana Dmowskiego, tom esejów
„W cieniu marszałka Piłsudskiego”.
Wydał kilka prac publicystycznych
dotyczących historii ugrupowań
katolickich PAX i ZNAK w okresie
1945-1976, m.in. tom „Współrządzić
czy nie kłamać”.
27 grudnia – jezuita, o. Stefan
Miecznikowski.. Był legendą
łódzkiej „Solidarności”, honorowym obywatelem Łodzi, duszpasterzem akademickim. Stał się
również nieformalnym duszpasterzem wolnych związków zawodowych. Już w roku 1970, po wydarzeniach na Wybrzeżu założył
wszechnicę pracowniczą i zaczął
organizować spotkania związkowców. W roku 1980 został kapelanem „Solidarności’. Zaraz po ogłoszeniu stanu wojennego zaczął organizować pomoc dla internowanych i ich rodzin. Z jego inicjatywy powstał Ośrodek Pomocy
Uwięzionym i Internowanym.
2 stycznia – siostra Joanna Lossow.
Z jej nazwiskiem wiążą się najważniejsze inicjatywy ekumeniczne Kościoła katolickiego w Polsce. Nazywano ją matką polskiej ekumenie
i siostrą Joanną od Jedności.
11 stycznia – Jerzy Pawłowski,
polski szermierz, pięciokrotny medalista Igrzysk Olimpijskich
20 stycznia – Jan NowakJeziorański – polski dziennikarz,
pisarz i polityk, wieloletni dyrektor rozgłośni polskiej Radia Wolna
Europa i legendarny „kurier
z Warszawy”. Przez wiele lat był
związany z Polskim Radiem.
Pierwszy raz wystąpił w latach 30.
w audycji harcerskiej, mając 16 lat.
Współpracował z radiem podczas
powstania warszawskiego. W 1994
rozpoczął cykl felietonów „Polska
z oddali”, nadawanych w Programie I Polskiego Radia. Następnie
wygłaszał cykliczne komentarze
pod tytułem „Polska z bliska”.
Polskie Radio przyznało mu nagrodę Złotego Mikrofonu i odznakę honorową Polskiego Radia.
W 2002 Jan Nowak-Jeziorański został uhonorowany Diamentowym
Mikrofonem za niepowtarzalną
rolę, jaką odegrał kierując Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa
oraz promując przemiany dokonujące się w Polsce, a zwłaszcza
przystąpienie Polski do NATO
oraz proces integracji z Unią Europejską. Był autorem wielu książek
o tematyce politycznej i niezliczonych audycji radiowych (w tym
słynne pogadanki w RWE), jednocześnie cenionym ekspertem
w sprawach politycznych, aż do
śmierci aktywnym w mediach.
27 stycznia – Paweł Józef Berger,
instrumentalista klawiszowy,
kompozytor i jeden ze współzałożycieli zespołu Dżem.
31 stycznia – Jan Mulak twórca
polskiego wunderteamu lekkoatletycznego lat pięćdziesiątych
i sześćdziesiątych XX wieku. Trenował polskich długodystansowców, m.in. Krzyszkowiaka i Chromika, był redaktorem naczelnym
miesięcznika „Lekkoatletyka”
i członkiem Prezydium Polskiego
Komitetu Olimpijskiego.
10 lutego – Arthur Miller – amerykański dramaturg, syn polskożydowskich imigrantów – sukiennika Isadore i Augusty. Autor takich dramatów jak: „Śmierć komiwojażera”, „Wszyscy moi synowie”, „Po upadku” i „Czarownice
z Salem”.
13 lutego – s. Łucja dos Santos –
świadek objawień fatimskich. Siostra Łucja była ostatnią z trójki małych pastuszków, którym w 1917 r.
w Fatimie ukazała się Matka Boska.
Siostra Łucja zmarła w klasztorze
k a r m el i t a ne k w Co i m br z e
(środkowa Portugalia) po trzymiesięcznej chorobie. Miała 98 lat.
15 lutego – Bogdan Chojna –
przedsiębiorca, twórca konkursu
„Teraz Polska”. W latach 1992-1993
był prezesem Państwowej Agencji
Inwestycji Zagranicznych; zastępcą
komisarza Expo'92 w Sewilli. Tłumacz, publicysta, przedsiębiorca
działający w kilku branżach, prezes
wydawnictwa 4Aspirations S.C.,
wydawca Magazynu Konsumenta
„Solidna Firma”. Zainicjował kilka
znanych konkursów – „Teraz Polska”, „Solidny Partner” (1997),
„Teraz Internet” (2000), „Mistrz
Mowy Polskiej” (2001). W latach
1991-1996 był prezesem honorowym Fundacji Polskiego Godła
Promocyjnego (organizatora konkursu „Teraz Polska”).
21 lutego – Zdzisław Beksiński,
polski malarz, rzeźbiarz, fotografik i artysta posługujący się grafiką
komputerową.
20 marca – bp Bohdan Bejze, biskup pomocniczy archidiecezji
łódzkiej. Kiedy przyjmował sakrę
miał zaledwie 34 lata i był najmłodszym biskupem na świecie.
Ciąg dalszy w następnym numerze.
Opracowanie: Darmin.
5
Jak obchodzi się Wszystkich Świętych na świecie
1 listopada –Uroczystość Wszystkich Świętych wprowadził dla całego Kościoła Grzegorz IV
w 834r. jako pamięć o zmarłych. Natomiast Święto Zmarłych ma swój początek w starym celtyckim
święcie „Samhain”. Samhain (śmierć ciała) oznaczał dla naszych przodków początek nowego roku. Jeśli dziwi nas, że początek roku zaczynał się 1 listopada, musimy sobie uświadomić, że Celtowie byli
rolnikami i dla nich żniwa zaczynały się sianiem ozimin, czyli obdarowaniem zaczątkiem życia gleby
śpiących jeszcze pól. Ponadto wszyscy obchodzą to święto dokładnie lub mniej więcej w tym samym
dniu, w którym według sprawozdania Mojżeszowego rozpoczął się potop, tzn. siedemnastego dnia
drugiego miesiąca - miesiąca odpowiadającego w przybliżeniu naszemu listopadowi.
Kościele katolickim jest to jeden z najważniejszych obrzędów w roku. W tym dniu wszyscy katolicy są
zobligowani do uczestniczenia w mszy św. Drugi listopada jest dniem poświęconym zmarłym, których w tym dniu szczególnie się wspomina. Te dni skłaniają nas do duchowego kontaktu
z innymi, czy to z żyjącymi czy ze zmarłymi. Narody o innych tradycjach kulturowych, a zwłaszcza
religijnych, w różny sposób czczą pamięć zmarłych.
Na Słowacji w zaduszkową noc zostawiano na stole chleb lub inne potrawy. Ludzie chcieli w ten
sposób uczcić zmarłych, którzy mieli w tym czasie przychodzić do domu. Nasi przodkowie dekorowali
grób matami i zapalali świeczki. Kto nie mógł iść na cmentarz, zapalał w domu dla każdego zmarłego
z rodziny po jednej świeczce.
Brytyjczycy wrzucają do ogniska kamienie, warzywa, orzechy by odgonić złe duchy. Ludzie robili
też zagłębienia w rzepie i dyni i wstawiali świece by odgonić złe duchy z domu.
W Meksyku meksykańskie obrzędy ku czci zmarłych trwają dłużej niż w Polsce i mają zupełnie inny charakter. Tradycyjnie ceremonie odbywają się w trzech miejscach - w domu, w kościele
(Meksykanie są katolikami) i na cmentarzu. W tym dniu urządzane są zabawy i różnego rodzaju maskarady z akcesoriami wyśmiewającymi śmierć.
Filipiny - Dzień Wszystkich Świętych ma charakter bardzo radosny. W tym dniu cmentarze zapełniają się całymi rodzinami, ustawia się namioty, w których urządzane są huczne biesiady.
Szwecja - w Szwecji Zaduszki są ruchomym świętem i przypadają w pierwszą sobotę listopada.
Na każdym cmentarzu znajduje się tzw. zagajnik pamięci, w którym rozsypuje się prochy zmarłych,
którzy nie chcieli tradycyjnego pochówku.
We Francji nie ma tradycji palenia zniczy na grobach. W tym czasie np. grupy młodzieży
z niemal całego świata pielgrzymują do grobu legendarnej gwiazdy rocka - Jima Morrisona. Ci przybysze czuwają nad grobem swego idola cały dzień i pół nocy, śpiewając i grając na gitarach najpopularniejsze przeboje Morrisona.
Niemcy - w Niemczech obchodzi się tzw. Totensonntag, przypadający w ostatnią niedzielę roku
kościelnego. W tym dniu także część polskich protestantów odwiedza groby swoich bliskich.
Holendrzy nie mają żadnego święta o charakterze religijnym. Obchodzą oni jedynie w dniu
4 maja tzw. „upamiętnienie zmarłych”. Składa się wtedy wieńce i kwiaty na miejscach kaźni
i pomnikach.
Rosja - w tradycji rosyjskiej zmarłych wspomina się w Niedzielę Wielkanocną. Tego dnia Rosjanie całymi rodzinami gromadzą się przy grobach swoich najbliższych.
W krajach niekatolickich, takich jak USA, Nowa Zelandia, Australia, Wielka Brytania, nie obchodzi
się Dnia Wszystkich Świętych.
W krajach katolickich Dzień Wszystkich Świętych jest wolny od pracy. Katolicy europejscy w tym
dniu odwiedzają groby swych bliskich, składają na nich wieńce i kwiaty oraz zapalają świece i znicze.
Dzień Wszystkich Świętych jest dla katolików przede wszystkim dniem zadumy i refleksji nad śmiercią
i sensem ludzkiego życia.
Jest to jedyny dzień w roku, który skłania mnie do wspomnień o zmarłych. To jedyne święto w roku, które skupia wszystkich bliskich przy mogiłach. Pozwala na spotkanie po latach z ludźmi, z którymi
dawno straciło się kontakt. Musimy szanować cmentarz, przecież wszystko, co ziemskie przemija, więc
nasze ciała też kiedyś spoczną w tym miejscu.
Darmin
Żywy Różaniec Dzieci i wszyscy
chętni do odmawiania modlitwy
różańcowej, maja zmianę tajemnic
w I piątek miesiąca, dnia 4 listopada, po Mszy św. o godz. 16.30,
w „Sali na Syjonie”
Intencja różańcowa na miesiąc listopad: Za zmarłych członków Żywego Różańca
Bemowskie Towarzystwo Fotograficzne zapraszam na spotkanie z fotografikiem Erazmem Ciołkiem, który przedstawi temat:
„Etyka i estetyka w fotografii reportażowej”
Miejsce spotkania: Kawiarenka „Przystań u Michała” – obok Domu Parafialnego Kościoła M.B. Królowej Aniołów na Bemowie
Termin: 3.11.2005r. (czwartek) o godzinie 19:30
6
OGŁOSZENIA PARAFIALNE
XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA 30.10.2005 R.
1. Dzisiaj na zakończenie tygodnia misyjnego po Mszach świętych Siostry Służebniczki pracujące w Samarii w Rosji zbierają ofiary
na potrzeby misji. Wszystkim ofiarodawcom składamy serdeczne Bóg zapłać.
2. Przypominamy, że dzisiaj o godz. 11.30 Mszy świętej dla dzieci w Kaplicy Aniołów nie będzie ze względu na dni wolne oraz wyjazdy z racji Uroczystości Wszystkich Świętych.
3. We wtorek Uroczystość Wszystkich Świętych. Msze święte w porządku niedzielnym. Nie będzie tylko Mszy św. w Kaplicy Aniołów o godz. 11.30.
4. W dniu tym zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w Nieszporach za zmarłych, które wraz z młodzieżą odprawimy na
Cmentarzu Powązkowskim. Zbiórka i wspólne wyjście na cmentarz spod naszego kościoła o godz. 16.45.
5. Przypominamy, że od Dnia Wszystkich Świętych do 8 listopada włącznie można zyskać codziennie odpust zupełny za pobożne
nawiedzenie cmentarza i odmówienie modlitwy za zmarłych. Odpust ten wolno ofiarować jedynie za zmarłych.
6. Różaniec za zmarłych będzie odmawiany codziennie o godz. 17.20 w Kaplicy Aniołów. Zapraszamy do wspólnej modlitwy.
7. W środę Dzień Zaduszny – Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych Msze święte w porządku dni zwykłych. W tym dniu wierni mogą uzyskać jeden raz odpust zupełny, który można ofiarować tylko za dusze w czyśćcu cierpiące; w tym celu należy nawiedzić pobożnie kościół lub kaplicę i odmówić tam Modlitwę Pańską i Wierzę w Boga, zachowując inne zwykłe warunki.
8. W pierwszy czwartek miesiąca o godz. 18.00 Msza święta w intencji Służby Liturgicznej Ołtarza – Ministrantów oraz ich rodziców
i wspólne modlitwy w intencji powołań kapłańskich i zakonnych.
9. W pierwszy piątek miesiąca okazja do spowiedzi podczas każdej Mszy świętej a po południu dla dzieci spowiedź od godz. 15.30
i Msza św. dla nich o godz. 16.30. Do chorych z posługą sakramentalna udamy się od godz. 9.00.
10. W pierwszą sobotę miesiąca po Mszy świętej o godz. 18.00 w Kaplicy Aniołów wystawienie Najświętszego Sakramentu, różaniec, adoracja i Msza święta o godz. 20.00 w intencji Grupy Żywego Różańca.
11. W przyszłą niedzielę 6 listopada o godz. 11.30 będzie odprawiona pod przewodnictwem Ks. Abp. Józefa Kowalczyka - Nuncjusza Apostolskiego - uroczysta Msza święta dziękczynna za beatyfikację Ks. Br. Markiewicza. Dlatego w tym dniu o godz. 11.30
nie będzie Mszy św. w Kaplicy Aniołów dla dzieci oraz o godz. 13.00 w kościele. Zapraszamy parafian na uroczystą Msze św.
o godz. 11.30.
12. Przypominamy, że z naszej parafii organizowana jest autokarowa pielgrzymka do Częstochowy w sobotę dnia 19.listopada na
zakończenie Roku Liturgicznego jako podziękowanie Bogu przez Maryję za dar pontyfikatu Jana Pawła II oraz dar błogosławionego Ks. Br. Markiewicza i wszelkie dary łaski otrzymane w naszej parafii. Zapisy w zakrystii po każdej Mszy świętej oraz w kancelarii. Koszt pielgrzymki 50 zł.
13. Również przypominamy, że są do nabycia płyty z muzyką kapeli góralskiej, którą gościliśmy w czasie Dni Papieskich w naszej
parafii. Osoby, które się zapisały, a także innych, którzy chcieliby kupić płyty zapraszamy po Mszy św. do zakrystii.
14. W zakrystii i w kancelarii są nadal przyjmowanie wypominki za zmarłych.
15. Wszystkim parafianom i gościom życzymy duchowego przeżywania niedzieli i nowego tygodnia z pamięcią modlitewną o zmarłych z naszych rodzin i parafii.
Przyjaciele
Jana Pawła II
Zapraszamy na drugie spotkanie klubu. Tym razem zgłębiać będziemy treść drugiej encykliki Jana Pawła II – o Bożym
Miłosierdziu – Dives in misericordia
16 listopada (środa)
1930 – wykład - ks. dr hab. Andrzej Witko* – PAT Kraków
Biblioteka im. Jana Pawła II (dom parafialny)
2100 Apel Jasnogórski w intencji beatyfikacji Jana Pawła II
Kaplica Aniołów
Zachęcamy do przybycia wszystkich członków klubu, a także wszystkich tych, którzy chcieliby do nas dołączyć bądź są
zainteresowani treścią omawianej encykliki.
*Ks. Andrzej WITKO– doktor habilitowany nauk humanistycznych (historia – historia sztuki), doktor teologii (teologia duchowości), kapłan diecezji bielsko-żywieckiej. Habilitował się w roku 2002 w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Przebywał na stypendiach naukowych, m.in. w Hiszpanii i we Włoszech. Autor ponad dwadzieścia książek, wydanych w Polsce, Niemczech,
Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Irlandii. Jest laureatem pierwszej nagrody w ogólnopolskim konkursie krasomówczym,
nagrody im. Ks. Szczęsnego Dettloffa oraz nagrody Prezesa Rady Ministrów. Obecnie pracuje jako adiunkt na Wydziale Filozoficznym PAT i wykładowca w Instytucie Teologicznym w Bielsku-Białej. Prowadzi wykłady z filozofii kultury, historii duchowości,
teologii życia wewnętrznego oraz historii sztuki. To znakomity znawca zagadnienia miłosierdzia Bożego w nauczaniu Jana
Pawła II. Przedmiotem jego ostatnich badań była m.in. encyklika Dives in misericordia

Podobne dokumenty