List do Ojca Świętego - Szymon Ochoński
Transkrypt
List do Ojca Świętego - Szymon Ochoński
Szymon Ochoński List do Ojca Świętego Drogi Ojcze Przed Tobą otwierały się dwory i pałace Przed Tobą zginały się monarsze kolana Twoją dłoń ściskali wielcy tego świata Twoja twarz patrzyła ze ścian domów. Na Twoją cześć- stawiano pomniki Na Twoją cześć- układano pieśni Na twoją pamiątkę- pisano książki Twoim imieniem nazywano szkoły A Ty? Szedłeś do szpitali i przytułków Szedłeś do więzień i celi Szedłeś do chorych i udręczonych Szedłeś do potrzebujących i proszących Twoja dłoń dotykała trędowatych Twoje słowa pocieszały łkających Twoja ręka rozgrzeszała błądzących Twoje ramiona przygarniały odrzuconych Twoje kolana zginały się nad szpitalnym łóżkiem Twoje ręce błogosławiły grzeszących Twoja wiara napełniała wątpiących Twoja siła podnosiła upadających A Ty? Ty, do końca pozostałeś człowiekiem Na wskroś ludzkim i na wskroś wielkim, Bo uczyłeś miłości bliźniego Dając Siebie i nie żądając niczego. III miejsce