Gazetka gimnazjalna „Konfrontacja” Info dla przyszłych dziennikarzy

Transkrypt

Gazetka gimnazjalna „Konfrontacja” Info dla przyszłych dziennikarzy
Gazetka gimnazjalna „Konfrontacja”
Info dla przyszłych dziennikarzy
Uczniowie naszego gimnazjum redagują szkolną gazetkę o wdzięcznym tytule
„Konfrontacja”. Pozycja ta ukazuje się mniej więcej co miesiąc. Opiekunem młodych dziennikarzy,
felietonistów, recenzentów i reporterów jest nasza polonistka pani Dorota Michasik-Stępniak.
Miesięcznik cieszy się ogromnym powodzeniem zarówno wśród uczniów, jak i
pracowników szkoły. Znajdują się w nim wywiady z ciekawymi uczniami i nauczycielami, które są
niezwykle popularne wśród młodzieży. Można dowiedzieć się o pasjach naszych wychowawców
lub zapoznać się z pełnymi ciętego dowcipu rozmowami dziennikarzy „Konfrontacji” z
rówieśnikami:
„Ewelina&Miśka: <<Który budynek szkoły bardziej Ci się podoba?>> Tomek Ślesicki:
<<Ten, w którym są ładniejsze dziewczyny>>” (Konfrontacja, Listopad 2008)
Chętnie czytane są też listy do redakcji, które od majowego numeru dotyczą prawdziwych
problemów uczniów naszej szkoły. Mądrych rad chętnie udziela Aleksandra. Aby zbudować
odpowiednie napięcie wokół każdego kolejnego wydania czasopisma zamieszczamy w odcinkach
pełne tajemnic opowiadania „Kod Piotra P.”, którego autorką jest Anna Skupińska. Oto jego
fragment:
„ - Czy wreszcie powiesz, o co chodzi? - dopytywała się zniecierpliwiona Dora. - Dobra
– Marian wziął głęboki oddech i zaczął opowiadać – zaczęło się, gdy znalazłem list od dziadka
w moim prezencie urodzinowym od niego. Dziadek już nie żyje, ale w testamencie napisał,
żeby dać mi jego szkatułkę. Był w niej wisiorek i to... - Wyjął z kieszeni pożółkły papier. Dora
próbowała go odczytać, ale litery były w nieznanym jej języku.” (Konfrontacja Maj 2009).
Stałą rubryką są także wspaniałe przepisy, którymi nasze pasjonatki sztuki kulinarnej chcą
podzielić się z czytelnikami. Z kolei osoby, które nie zajmują się tak przyziemnymi kwestiami jak
jedzenie mogą nacieszyć się horoskopami wróżek, które czasem opuszczają swe wyrocznie
usytuowane wysoko w górach, tam, gdzie nie docierają czynniki zakłócające obrazu wewnętrznego
oka i odwiedzają szkołę, by poznać los zwykłych śmiertelników, względnie kilka zasad dynamiki,
wzorów i lektur szkolnych. Czasopismo jest na wysokim poziomie kulturalnym, regularnie
pojawiają się w niej recenzje wartościowych książek, ciekawych filmów, godnych polecenia
spektakli teatralnych i koncertów. Konkursy w naszej gazetce ukazują się rzadko, ale hasła
krzyżówek są niełatwe do odgadnięcia i wymagają wysiłku, a nagrody kuszą.
Godną polecenia rozrywką intelektualną są felietony, które pokazują nam punkt widzenia
naszej redaktor naczelnej Eweliny Kęciek. Są pełne ironii i czarnego humoru:
„(...) przyjmijmy, że w autobusie kultura ogranicza się do minimum albo nie ma jej wcale.
Weźmy pod lupę taką instytucję jak kościół. Część starszych pań, nie dość, że przychodzi na
mszę dla dzieci (jakby nie mogła zrozumieć czegoś bardziej skomplikowanego jak kazanie dla
dzieci), to spóźnia się bite 15 minut! Przychodzi z tekstem <<Może się ściśniemy?>>”
(Konfrontacja 11.08).
Czytanie gazetki, zajęcie samo w sobie miłe, uprzyjemniają dodatkowo ilustracje wykonywane
przez Michaliną Kowal.
Myślę, że szkolny miesięcznik jest urozmaiceniem w żuciu naszej placówki. Stanowi
element, którego nie może zabraknąć (i nie zabraknie, póki my uczęszczamy do tej szkoły!)
Rozwesela uczniów, a redakcję uczy terminowości w oddawaniu artykułów i umiejętności
redagowania tekstów nie tylko poprawnych językowo, ale i poruszających sprawy interesujące
czytelników.
Członek(a raczej członkini) redakcji gazety Aleksandra Lipska