REMIS, KTÓRY WZIĘTOBY W CIEMNO

Transkrypt

REMIS, KTÓRY WZIĘTOBY W CIEMNO
REMIS, KTÓRY WZIĘTOBY W CIEMNO
CelticPoland.com - Polskojęzyczny serwis o Celticu FC
Zważywszy na to, że zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu było
Stade Rennes, większość kibiców The Bhoys wzięłaby remis w ciemno
przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Piłkarze Celticu po raz kolejny
musieli grać o zachowanie twarzy, po tym jak w pierwszej połowie
skierowali piłkę do własnej siatki.
Mecz od praktycznie samego początku tyczył się pod dyktando gospodarzy. Mimo
absolutnej dominacji i miażdżącej przewagi w posiadaniu piłki, sytuacji
podbramkowych było jak na lekarstwo. Gospodarze mogli za to zapłacić w 25.
minucie, kiedy jedna z nielicznych akcji Celticu powinna zakończyć się zdobyciem
gola. Defensywę Rennes zaskoczył Anthony Stokes, który znalazł się sam na sam z
bramkarzem. Irlandczyk nie zachował jednak zimnej krwi i zamiast posłać piłkę po
ziemi, uderzył z całej siły wprost w wychodzącego Benoita Costila.
Wielu kibiców The Bhoys straciło nadzieję na korzystny rezultat pięć minut później,
kiedy piłkę do własnej siatki skierował Cha Du-Ri. Koreańczyk nie zrozumiał się z
wychodzącym z bramki Fraserem Forsterem i w ten oto kuriozalny sposób Rennes
znalazło się na prowadzeniu. Nie bez winy przy utracie gola był także bramkarz,
który zamiast ruszyć za toczącą się piłką, pobiegł z pretensjami do kolegi z zespołu.
Mimo że Celtic potrzebował w tym momencie przynajmniej jednego gola, stroną
dominującą byli w dalszym ciągu gospodarze. Francuzi powinni podwyższyć
prowadzenie dziesięć minut po przerwie, jednak doskonałej sytuacji nie wykorzystał
Chris Mavinga, uderzając wprost w dobrze ustawionego Forstera.
The Bhoys po raz pierwszy zaczęli zagrażać bramce gospodarzy po przeszło
godzinie gry. Najpierw w dogodnej sytuacji znalazł się Stokes, a następnie tuż nad
poprzeczką uderzał Ki Sung-Yeung. Kluczowym momentem tego spotkania okazała
się być 70. minuta, kiedy Joe Ledley dopadł do piłki dośrodkowanej z rzutu wolnego i
przypadkowym strzałem tyłem głowy skierował ją do bramki rywala.
Piłkarze Rennes, mimo usilnych starań, nie zdołali wyjść na ponowne prowadzenie.
Remis, mimo oblężenia bramki Celticu, utrzymał się do ostatniego gwizdka
sędziego. Punkt wywieziony z Francji oznacza, że drużyna Neila Lennona nie straciła
jeszcze szans na wyjście z grupy. Drugie w tabeli Atletico, które przegrało w
czwartek na wyjeździe z Udinese, ma na swoim koncie cztery oczka (dwa więcej niż
Celtic - red.).
STADE RENNES - CELTIC 1:1
Cha 30 (sam.) - Ledley 70
CELTIC: Forster; Cha, Loovens, Mulgrew, Matthews; Forrest, Ki (Bangura 89’),
Kayal, Wanyama, Ledley; Stokes
Mick WACHOWSKI
1/2
REMIS, KTÓRY WZIĘTOBY W CIEMNO
CelticPoland.com - Polskojęzyczny serwis o Celticu FC
Autor: Mick Wachowski
2/2
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)