EUlotka 11 (34)

Transkrypt

EUlotka 11 (34)
11 (34)
grudzień 2011
Biuletyn Programu Europejskiego federacji organizacji Pozarządowych centrum szpitalna
Białoruś: Pokonać społeczny marazm Rozmawiała Anna Malinowska >>>>>>>>> II
Okno na Wschód otwarte! Andrij Pawłowicz, Dominika Jagiełło >>>>>>>>> VI
Wschodni wymiar wolontariatu Matylda Młocka >>>>>>>>> VII
Promując demokrację, zacznijmy od siebie Agnieszka Łada >>>>>>>>> IX
Przyszłość wolontariatu w UE Anna Malinowska >>>>>>>>> XI
2012: Więcej pieniędzy dla młodzieży Anna Samel >>>>>>>>> XV
Mechanizm Norweski. Programy zamiast priorytetów Rozmawiała Magda Dobranowska-Wittels
Czy organizacje korzystają z funduszy UE? Jadwiga Przewłocka >>>>>>>>> XIX
Fundusze UE 2014–2020: co już wiemy? Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska >>>>>>>>> XX
Co z wkładami własnymi w PO KL? Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska >>>>>>>>> XXIII
RPO rzadko dla NGO-sów Katarzyna Lipka-Szostak >>>>>>>>> XXV
Co nowego w UE? Oprac. Marcela Wasilewska >>>>>>>>> XXIX
>>>>>>>>>
XVI
Najświeższe wiadomości z Unii Europejskiej, informacje o konferencjach, ogłoszenia o konkursach i konsultacjach
publicznych UE można znaleźć w naszym serwisie: www.eu.ngo.pl.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>II
Białoruś:
Pokonać społeczny marazm
Widać, że Europa się na nas otwiera, a my bardzo potrzebujemy waszego wsparcia. To międzynarodowe projekty są szansą
dla rozwoju naszego społeczeństwa obywatelskiego – mówi Antonina Jelistratowa, prezeska białoruskiej organizacji pozarządowej Next Stop – New Life. Rozmawiamy też o wyzwaniach, barierach i pomysłach aktywistów zza wschodniej granicy.
– Najgorsze, na co cierpimy, to niestety społeczny marazm. To trzeba zmienić i to irytuje mnie najbardziej! Mamy potencjał,
a Europa musi go wykorzystać – podkreśla aktywistka.
Rozmawiała Anna Malinowska
– Udaje nam się porozmawiać, bo jesteś akurat w Poznaniu
na Forum Społeczeństwa Obywatelskiego, czyli kolejnym już
dorocznym Zgromadzeniu Partnerstwa Wschodniego. Jakie
wrażenia z uczestnictwa?
Antonina Jelistratowa: – Jestem bardzo zadowolona z tego,
że przyjechałam do Poznania. Partnerstwo powołano dla
sześciu państw: Białorusi, Mołdawii, Ukrainy, Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji. W każdym z nich sytuacja społeczeństwa
obywatelskiego i organizacji pozarządowych wygląda inaczej.
Stąd wspólne sesje plenarne czy dyskusje w mniejszym
gronie okazały się naprawdę bardzo cenne. Miałam okazję
porównać ze sobą różne sposoby podejścia do tego tematu
i podejmowane inicjatywy. Poznałam wiele, często odmiennych, punktów widzenia na sprawy, które dzieją się w naszych krajach, zarówno w kontekście polityki wewnętrznej,
jak i oczekiwań, które każdy z nas ma w stosunku do Unii
Europejskiej.
Poza tym wyjadę stąd z czymś najcenniejszym, czyli kontaktami. Nie spodziewałam się, że spotkam aż tylu aktywistów
z najróżniejszych organizacji. Co mnie cieszy, to fakt, że
w Poznaniu pojawiło się naprawdę wielu przedstawicieli białoruskich NGO-sów.
Istotne jest też dla mnie to, że nie miałam wrażenia uczestniczenia w dyskusjach prowadzących donikąd. Powstał
nieoficjalny dokument z koncepcjami na dalszy rozwój
Forum, przedstawiono różne instrumenty promocji potencjalnej współpracy, z której, mam nadzieję, Białoruś będzie
korzystać.
– Cieszę się, że masz takie pozytywne nastawienie, bo podczas naszych rozmów na Europejskim Kongresie Kultury
we Wrocławiu (wrzesień 2011 r.) słyszałam nieco bardziej
sceptyczne opinie o waszej sytuacji na arenie europejskiej.
Czego oczekujesz od Partnerstwa Wschodniego?
– Na szczęście teraz jestem już przekonana, że Partnerstwo
nie jest pustym tworem. Wygląda na to, że może być nie tylko istotnym narzędziem do promocji wspólnych działań w obrębie sześciu krajów członkowskich, ale również sposobem
na promowanie naszych inicjatyw na zewnątrz, w państwach
Unii Europejskiej. Co ważne: to właśnie Unia Europejska
musi być prawdziwym partnerem wspierającym. Pozytywne
po spotkaniu w Poznaniu wydaje mi się to, że naprawdę
widać chęć zaangażowania partnerów z krajów postsowieckich i poszczególnych organizacji w cały proces wzajemnych
spotkań, zarówno tych wewnętrznych, czyli właśnie spotkań
Partnerstwa Wschodniego, jak i w debatach międzynarodowych. Rozwój Partnerstwa Wschodniego to szalenie istotny
proces. Musi iść w stronę postulowania konkretnych idei
popartych konkretnymi możliwościami działań.
Zauważalna jest potrzeba konsolidacji pewnych narzędzi,
które pomogą we wzmacnianiu wspólnych działań na rzecz
społeczeństwa obywatelskiego w każdym z naszych państw.
Potwierdziły to wystąpienia wszystkich panelistów. Widać
jednocześnie, że Unia chce eksplorować nasz obszar i, co
najważniejsze, dysponuje środkami pomocowymi. Jest dla
nas furtką do realizacji inicjatyw obywatelskich.
– W kontekście tego, co powiedziałaś przed chwilą, zapytam szerzej: czego Białoruś oczekuje od Unii Europejskiej?
– Przydałoby się wykorzystać wzajemne inspiracje. To pierwsze, co przychodzi mi na myśl. Unia Europejska i jej państwa
członkowskie powinny dokładniej eksplorować możliwości
i potencjał państw z bloku wschodniego. Bo on naprawdę
istnieje. Pomysłów nam nie brakuje. To brak perspektyw na
ich realizację jest hamulcem dla różnych działań oddolnych.
Po drugie, Unia powinna dążyć do zminimalizowania biurokracji, upraszczania procedur, tak by nie hamowały rozwoju
mechanizmów społeczeństwa obywatelskiego.
I sprawa najważniejsza: oczekujemy, że Unia zaangażuje
władze i rządy naszych krajów we wspólną debatę na temat
demokracji. Popchnie je w stronę zwiększenia możliwości
partycypacji obywateli w życiu społecznym i kulturalnym.
Będzie naciskać o zmianę nastawienia. My, aktywiści, doskonale to wiemy. Nasz rząd zmian nie chce albo nadal ich
nie rozumie. Ten problem właśnie na Białorusi widać chyba
najdobitniej.
– Jak obecnie wygląda u was sytuacja dialogu trzeciego
sektora i aktywistów z władzami?
– Niestety ostatnio jest coraz gorzej. Białoruś przechodziła różne okresy. Najlepiej z naszym rządem rozmawia się
wtedy, kiedy przebywasz poza granicami kraju, co niestety
brzmi dość komicznie i zdąża w kierunku farsy. Chcesz zmieniać własny kraj, ale w nim nie żyjesz na co dzień. Próby
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>III
nawiązania rozmów trwają od dawna. Opozycjoniści wysuwali propozycje współpracy, które dość szybko zakończyły się
fiaskiem. Nadzieja pojawiła się na chwilę w 2009 roku. Rząd
opornie, ale jednak nawiązywał kontakt z Europą, powoli zgadzał się na wprowadzanie programów partnerskich. To miał
być początek nowego etapu i start innowacyjnych procesów.
Po wyborach znowu nastąpiła cisza. Nie ma dialogu. Tak to
właśnie u nas jest. Jeden krok do przodu i dwa w tył.
– No dobrze, ale to znaczy, że przedstawiciele białoruskich
organizacji pozarządowych w ogóle wzajemnie się nie konsolidują, żeby podjąć próbę takiego dialogu z władzami?
– To oczywiste, że jeśli chcesz działać na większą skalę, porozumienie z rządem jest niezbędne. Inaczej będziesz hamowana na
każdym kroku. Jeszcze dwa lata temu organizacje pozarządowe
dążyły do rozmów. Porozumiewaliśmy się też między sobą, czy
i w jaki sposób takie rozmowy ewentualnie prowadzić. Chwilowo
stoimy w miejscu, co według mnie jest katastrofą.
– Co jest największym problemem w codziennym funkcjonowaniu organizacji pozarządowych na Białorusi?
– Oczywiście brak środków finansowych na prowadzenie
działalności z prawdziwego zdarzenia, na biuro, księgowość,
porady prawne. Tak naprawdę, nawet jeśli mamy partnera
z innego kraju, trudno jest fizycznie dostarczyć nam środki
na realizację pewnych pomysłów. Powiedziałam ci to już we
Wrocławiu i powiem jeszcze raz, że sposobów na obchodzenie pewnych rzeczy zdradzić ci nie mogę.
Kolejną przeszkodą jest brak pozwoleń na używanie publicznej przestrzeni. Zdobycie wymaganych papierów na organizację wydarzenia graniczy z cudem. Nawet kiedy myślisz, że
jesteś już blisko celu, zawsze na końcu wymagany jest jakiś
„ważny” przepis, który cię dyskwalifikuje. Pozostaje też kwestia prozaiczna i wręcz śmieszna, jak mówię o niej głośno:
nie mamy możliwości nagłaśniania inicjatyw. Oficjalne media
nigdy nie puszczą informacji o oddolnym wydarzeniu. Musi
nam wystarczyć internet. Spada liczba oficjalnie zarejestrowanych organizacji pozarządowych na Białorusi. W szczytowym momencie było ich bodajże trzy tysiące. Porównaj sobie
to z liczbą organizacji zarejestrowanych w Polsce. Trudno jest
utrzymać organizację, a rząd robi wszystko, żeby ci przeszkodzić i stłamsić twoją inicjatywę.
Jest jeszcze jedna i najważniejsza kwestia stanowiąca przeszkodę w rozwoju działań obywatelskich: ogromny marazm
społeczny.
– Wspominałaś mi o tym. Jestem Polką, do tego z natury
przekorną: jeśli mi czegoś zabraniają, to tym bardziej do
tego dążę... Jest zakaz, to próbujesz go obejść.
– I tego właśnie myślenia Białorusinom brakuje. Oni już są
do marazmu przyzwyczajeni. Błędne jest myślenie, że nasza
obecna sytuacja jest podobna do waszej sprzed kilkudziesięciu lat. U nas to już za długo trwa. Ludzie walczą o przetrwanie, nie chce im się angażować. Bierność społeczna to moim
zdaniem jeden z najpoważniejszych, jeśli nie najpoważniejszy
problem białoruskiej społeczności. Dopóki tobie się chce,
a ci zakazują, to walczysz. Kiedy naprawdę przestaje ci
się chcieć, powstaje prawdziwy kłopot. To problem, który
musimy u nas w kraju rozwiązać. Namówienie młodych do
działania i zaangażowania w jakąkolwiek inicjatywę stanowi
poważne wyzwanie. O tym również szczegółowo rozmawialiśmy na Forum.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>IV
– Ale twoja organizacja Next Stop – New Life radzi sobie
świetnie. Jakie były wasze początki?
– Powiem przewrotnie: historia jest długa i bardzo stara.
Na pewno nie spodziewasz się tego, co usłyszysz. Wszystko
zaczęło się jeszcze w roku 1989 od duńskiego ruchu Next
Stop – Soviet. Pomysł narodził się w głowie pewnego Białorusina, mieszkającego wtedy chyba w Moskwie. Chodziło
o pomoc krajom z bloku postkomunistycznego i umożliwienie
im łączności z Europą. Szybko znaleźli się koledzy, przyjaciele, znajomi znajomych, którym pomysł się spodobał. Do
pomysłu dołączały kolejne osoby, więc postanowiono założyć
organizację. Nazwano ją właśnie Next Stop – New Life. Na
początku zajmowała się ona niemal wszystkim, co związane
było z jakąkolwiek oddolną inicjatywą społeczną. Z czasem
zaczęli dołączać ludzie z innych, mniejszych, nieformalnych
organizacji. Stąd Next Stop – New Life jest teraz na Białorusi
tak popularna. Staliśmy się chyba synonimem albo raczej
namiastką tego, co nazywa się w cywilizowanym świecie
społeczeństwem obywatelskim.
– A jak było z tobą? Skąd twoje zainteresowanie działalnością w pozarządówce?
– W pierwsze działania oddolne włączyłam się od razu, jak
powstało Next Stop – New Life. Byłam wtedy nastolatką i co
tu dużo mówić – wydawało mi się to po prostu cool. Szybko
jednak z pierwszego podniecenia wykluło się coś więcej.
Wszystko, co robiliśmy, stanowiło dla mnie wewnętrzne
wyzwanie, byłam pod wrażeniem zapału ludzi, którzy mnie
otaczali, wiary w to, o co wszyscy próbowaliśmy walczyć, co
możemy robić i osiągnąć własnymi siłami. Robiłam w organizacji bardzo różne rzeczy, łącznie z tak zwaną najczystszą administracją. Angażowałam się w tamtym okresie we wszystko, łącznie ze sprawami związanymi z ochroną środowiska.
Z upływem lat wszystko stawało się coraz bardziej poważne,
zaczęły się konferencje, seminaria poświęcone rozwojowi
społeczeństwa obywatelskiego. Wsiąkłam na całego, choć
wyjechałam studiować na Litwę. Nie zerwałam jednak kontaktów z przyjaciółmi z Białorusi, a okres spędzony za granicą dał mi nowe, międzynarodowe znajomości i pokazał nowe
perspektywy. Kiedy w 2009 roku wróciłam do kraju, dostałam propozycję zostania szefową Next Stop – New Life. Jak
możesz się domyślić, nie zastanawiałam się zbyt długo.
– Mówisz o międzynarodowych znajomościach, zapytam
więc o międzynarodowe projekty. To chyba podstawa funkcjonowania waszej organizacji? Wiem, że szykujecie spory
projekt z Niemcami. Na czym będzie polegał?
– Zdecydowanie tak jest – co prawda siedzibę mamy na Białorusi, ale to właśnie projekty międzynarodowe są podstawą
naszej działalności. Zacznę od tego, że współpraca z Polską,
Litwą, Niemcami, Czechami czy Estonią daje nam ogromne
zaplecze wiedzy. To od was uczymy się, jak rozwiązywać
pewne problemy, jakie kanały pomocy wykorzystywać, jak
obchodzić najrozmaitsze organizacyjne kwestie związane
z samym prowadzeniem organizacji pozarządowej. Uczymy
się patrzeć z innej perspektywy niż ta, która otacza nas na co
dzień. Cały czas szukamy kanałów edukacyjno-finansowych
i te kraje są nam naprawdę bardzo pomocne.
Jeśli chodzi o projekt, nad którym obecnie pracujemy, to jest
to współpraca trzech państw: Białorusi, Niemiec i Estonii.
Jest on skierowany do młodych ludzi. Będziemy spotykać się
w każdym z państw i dyskutować o rozwoju społeczeństwa
obywatelskiego w każdym z nich. O perspektywach, barierach, szansach.
– Jakie jest największe wyzwanie dla twojej organizacji, dla
Next Stop – New Life w najbliższym czasie?
– Rozwój. Czekam na ducha młodych ludzi. Może powtórzę
to kolejny raz, ale naprawdę to, na co liczę, to energia, duch
i potencjał, który drzemie w ludziach i pozwoli na rozwój białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Ci młodzi ludzie,
którzy kończą szkoły, studiują, wchodzą w dorosłe życie,
muszą dostrzec możliwości i ścieżki rozwoju. Uwierzyć w nie.
Nie chodzi tu o dawanie im rad, ale uświadomienie pozytywnych skutków wykorzystania szans, które daje zaangażowanie się w ruch obywatelski. Ludzie, którzy robią to od dawna,
znają się od lat, doskonale już o tym wiedzą i będą forsować
wszystkie możliwe sposoby, żeby Białoruś wyszła z marazmu,
w którym tkwi. Potrzeba jednak tak zwanej świeżej krwi
i poprzez rozwój, zarówno naszej, jak i innych organizacji,
rozumiem znalezienie sposobu na trafienie do młodych i nawiązanie z nimi dialogu.
Wydaje mi się też, że za mało jest dla tych osób możliwości
i sposobów na uczestnictwo w życiu społecznym. Choć może
zabrzmi to nieco przewrotnie, to pozwolę sobie stwierdzić,
że prawdziwa partycypacja wymaga czasu i pieniędzy. Jeśli
chcesz rozwijać się w jakimś kierunku, potrzebujesz sprzętu
czy środków finansowych, bo przecież z czegoś musisz żyć.
Młodzi ludzie wybierają pracę zarobkową zamiast dalszego kształcenia, podążania za swoimi marzeniami, tym, co
podpowiada im dusza. Wiąże się to oczywiście z sytuacją
ekonomiczną na Białorusi i jednocześnie z pewnymi obawami, które budzi zaangażowanie w ruchy oddolne. Dotarcie do
tych ludzi jest wyzwaniem i bardzo zaniedbaną kwestią.
– A jak jest z tobą? Czy szefowa tak dużej organizacji jak
Next Stop – New Life, realizująca projekty na skalę międzynarodową i angażująca się w nie całą sobą, może się jakkolwiek utrzymać z działalności w trzecim sektorze? Czy Next
Stop – New Life to po prostu twoja „praca po pracy”?
– Działalność w organizacji nie jest dla mnie źródłem zarobku. Nie dostaję żadnych pieniędzy. Nie ma czegoś takiego jak
pensja. Jeśli udaje nam się uzyskać jakiekolwiek środki, idą
one na utrzymanie organizacji i realizację inicjatyw. Żaden
z członków Next Stop – New Life nie czerpie ze swojej działalności absolutnie żadnych korzyści finansowych. Wiem, że
w Europie wygląda to inaczej, i uważam, że to dobrze. Wtedy
jeszcze bardziej możesz angażować się w pomoc innym i forsować idee, w które wierzysz. Niestety w tej kwestii my jesteśmy jeszcze w ciemnogrodzie. Wszystko idzie na podstawową
administrację, a my ciągle zastanawiamy się, jak w ogóle
zdobyć środki, żeby funkcjonować jako organizacja.
Na co dzień pracuję jako administrator stron internetowych.
Współpracuję w ten sposób między innymi z Forum Partnerstwa Wschodniego, dzięki czemu mogę na bieżąco przekazywać informacje o sytuacji na Białorusi i uzyskiwać informacje
o działaniach prowadzonych w innych krajach. Oczywiście
płacę z tego tytułu podatki i to jest po prostu moja praca.
– Na koniec wrócę do wyzwań. Powiedziałaś mi, że zależy
ci na rozwoju Next Stop – New Life i włączaniu w działania
młodych ludzi. Jakie jest jednak to najbliższe wyzwanie
związane z projektem, który zaczynacie realizować?
– Przy tym projekcie ponownie najtrudniejsze jest znalezienie
młodych kursantów z Białorusi, którzy wezmą w nim udział.
Takich, którzy naprawdę chcieliby podnieść jakość swojego
życia, znaleźć pewne globalne cele odmienne od jedzenia,
zabawy i spędzania czasu przed telewizorem. Trywialne,
prawda? Już rozumiesz, co mam na myśli, mówiąc o społecznym marazmie u nas w kraju? Nawet jeśli ktoś podaje ci rękę
i daje możliwości, to młodzi ludzie mają opory, żeby dać się
poprowadzić. Rozwój naszego społeczeństwa obywatelskiego
należy zacząć od podstaw. Podejrzewam, że gdyby zaproponować udział w takim projekcie innym Europejczykom,
chętnych byłoby kilkadziesiąt razy więcej niż miejsc. U nas
jest odwrotnie. Na co dzień widzę, jak białoruskiej młodzieży
brakuje w życiu inspiracji. I to mnie irytuje, ale jednocześnie
jest dla mnie osobistym wyzwaniem, o które pytasz.
– Na szczęście tobie inspiracji nie brakuje i odkąd cię poznałam, nie wydaje mi się, żeby zabrakło jej kiedykolwiek.
Tego ci życzę.
– Dzięki.
– A ja dziękuję za rozmowę.
Forum Społeczeństwa Obywatelskiego
Partnerstwa Wschodniego
Trzecie spotkanie Forum Społeczeństwa Obywatelskiego
Partnerstwa Wschodniego odbyło się w Poznaniu w dniach
28–30 listopada 2011 r.
Forum powołano do życia w odpowiedzi na postanowienia Wspólnej Deklaracji Praskiego Szczytu Partnerstwa
Wschodniego. Zawierała ona wezwanie do Komisji Europejskiej o pomoc w wypracowaniu sposobu ustanowienia
i zasad funkcjonowania owego Forum, które wynikało
z przekonania, że społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe mają do odegrania kluczową rolę
w zakresie promowania nowych inicjatyw i kontrolowania
działań władz publicznych.
Głównym zadaniem Forum jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w krajach Partnerstwa Wschodniego i zwiększanie współpracy pomiędzy organizacjami
działającymi na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego państw partnerskich i Unii Europejskiej.
Spotkanie Forum w Poznaniu, trzecie po Brukseli i Berlinie, służyło podsumowaniu działań w obszarze społeczeństwa obywatelskiego w roku 2011 oraz wypracowaniu
rekomendacji mających przyczynić się do promowania
na obszarze krajów Partnerstwa Wschodniego m.in. praw
człowieka, demokracji i gospodarki rynkowej. Za jego organizację odpowiadało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (w ramach polskiej prezydencji) oraz Europejskie
Służby Działań Zewnętrznych.
Więcej o działalności Forum można znaleźć pod adresem:
www.eap-csf.eu.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>V
Współpracuję również z rosyjską Platformą Społeczeństwa
Obywatelskiego, poza tym na co dzień zajmuję się organizacją różnych eventów.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VI
Okno na Wschód otwarte!
Pod koniec 2011 roku Komisja Europejska oficjalnie zainaugurowała nowe mechanizmy finansowe, w tym Okno Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu (Eastern Partnership Youth Window). Ma ono na celu stworzenie
dodatkowych możliwości międzynarodowej współpracy młodzieżowej z sześcioma krajami objętymi unijną inicjatywą
Partnerstwa Wschodniego (PW): Azerbejdżanem, Armenią, Białorusią, Gruzją, Mołdową i Ukrainą.
Andrij Pawłowicz, Centrum Współpracy SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu, Dominika Jagiełło, Narodowa Agencja Programu Młodzież w Działaniu
W ramach Okna PW Programu Młodzież w Działaniu finansowane będą projekty Akcji 2 „Wolontariat Europejski” oraz
Akcji 3.1 „Współpraca z sąsiedzkimi krajami partnerskimi UE”.
Ogólny budżet Okna Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu na lata 2012–2013 wynosi 31,5 mln euro,
z czego 12,5 mln euro przyznano Dyrekcji Generalnej Komisji
Europejskiej ds. Rozwoju i Współpracy EuropeAid na finansowanie projektów składanych przez beneficjentów z krajów PW
oraz 19 mln euro, które będzie podzielone między Narodowe
Agencje Programu Młodzież w Działaniu na finansowanie projektów składanych przez beneficjentów z krajów Programu.
Po raz pierwszy w przypadku Europy Wschodniej i Kaukazu
tak duże środki są przyznane na rzecz rozwoju między­
narodowej współpracy młodzieżowej. Także po raz pierwszy
pojawiła się możliwość wspierania wniosków składanych bezpośrednio przez organizacje z krajów PW – stwarza to historyczną szansę rozwoju potencjału młodzieży oraz organizacji
młodzieżowych z krajów Europy Wschodniej i Kaukazu.
Na podstawie przeprowadzonych przez Komisję Europejską
badań potrzeb w dziedzinie pracy z młodzieżą w krajach
Partnerstwa Wschodniego zdefiniowane zostały dodatkowe
priorytety Okna, które będą brane pod uwagę przy ocenianiu
wniosków razem z innymi priorytetami Programu Młodzież
w Działaniu. Preferowane będą:
• projekty mające na celu wspieranie młodych ludzi z terenów wiejskich lub z defaworyzowanych obszarów miejskich;
• projekty zwiększające świadomość na temat istoty pracy
z młodzieżą;
• projekty promujące i rozpowszechniające efekty dobrych
praktyk w sferze pracy z młodzieżą.
Wnioski na realizację projektów w ramach Okna mogą być
składane w następujących terminach:
• W przypadku organizacji z krajów Programu wnioski mogą
być składane do odpowiednich Narodowych Agencji 1 lutego,
1 maja oraz 1 października. Projekty mogą się rozpoczynać
nie wcześniej niż trzy miesiące po złożeniu wniosku.
• Organizacje z krajów Partnerstwa Wschodniego będą mogły
składać wnioski do EuropeAid w Brukseli 1 lutego, 1 czerwca
oraz 1 września. Projekty mogą się rozpoczynać nie wcześniej
niż pięć miesięcy po złożeniu wniosku. Organizacje te mogą
składać wnioski na projekty, które zamierzają gościć w swoim
kraju. Procedura składania wniosków jest taka sama w przypadku Akcji 2 i Akcji 3.1. Szczegółowe informacje można
znaleźć w Przewodniku po Programie Młodzież w Działaniu.
Tych beneficjentów, którzy planują wspólne projekty włączające Rosję, pragniemy zapewnić, że taka współpraca jest
możliwa w ramach Akcji 3.1. Ogólny budżet akcji przewiduje
współpracę ze wszystkimi siedmioma krajami regionu (kraje
PW + Federacja Rosyjska).
Mamy nadzieję, że nowe możliwości współpracy jeszcze
mocnej pogłębią więź między młodzieżą z krajów Programu
i Partnerstwa Wschodniego. To także wielka siła w budowaniu mocnego partnerstwa, biorąc pod uwagę odpowiedzialność za realizację i przebieg projektów. Do tej pory tylko
organizacje z krajów Programu mogły wziąć na siebie ciężar
spraw administracyjno-finansowych (składanie wniosku,
podpisywanie umowy oraz rozliczanie projektów), tymczasem
teraz pojawia się możliwość przejęcia tej roli przez partnera
z kraju Partnerstwa Wschodniego.
Gros organizacji, które do tej pory brały udział projektach
Akcji 2 i Akcji 3.1 z krajów Partnerstwa Wschodniego, mimo
wieloletniego doświadczenia nigdy nie miało szansy być ich
koordynatorami w sensie nie tylko merytorycznym, ale i administracyjnym. Okno daje tę szansę i, na co liczymy, w dłuższej perspektywie przyczyni się nie tylko do lepszej współpracy młodzieżowej, ale i współdziałania na międzynarodowym
rynku pracy, zarówno dla uczestników z krajów Programu, jak
i Partnerstwa Wschodniego.
Fakt, że Okno Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież
w Działaniu zostało otwarte w trakcie polskiej prezydencji
w UE, jest bardzo symboliczny ze względu na to, że to właśnie Polska razem ze Szwecją w maju 2008 r. zaproponowały
pogłębienie relacji ze wschodnimi sąsiadami objętymi Europejską Polityką Sąsiedztwa w ramach Partnerstwa Wschodniego – nowej inicjatywy UE.
Nie można sobie wyobrazić lepszego zwieńczenia prezydencji niż powstałe Okno Partnerstwa Wschodniego Programu
Młodzież w Działaniu. Miejmy nadzieję, że to zaledwie dobry
początek tej ważnej inicjatywy.
Jaki wpływ na społeczność lokalną ma wolontariusz pochodzący z innego kraju? W jaki sposób prowadzić działania na
rzecz społeczności lokalnej w krajach Europy Wschodniej i Kaukazu oraz czy warto być wolontariuszem? – na te i wiele
innych pytań próbowali odpowiedzieć uczestnicy Forum „Wschodni Wymiar Wolontariatu”, które odbyło się w dniach
5–7 grudnia 2011 roku w Warszawie.
Matylda Młocka
Forum zostało zorganizowane przez Centrum Współpracy
SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu (SALTO
EECA)1 oraz Polską Narodową Agencję Programu Młodzież
w Działaniu. Było to spotkanie działaczy z instytucji pozarządowych i rządowych zajmujących się wolontariatem oraz
samych wolontariuszy, zarówno z krajów UE, jak i z krajów
Europy Wschodniej i Kaukazu: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdowy, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy.
– Podczas tego spotkania można było poznać różnego rodzaju
programy wolontariackie oraz ich możliwości. Te doświadczenia chcę później wykorzystywać w swojej codziennej pracy
– tłumaczy Marat Kurczewski, który działa w Korpusie Pokoju
(Peace Corps) na Ukrainie.
W dniu otwarcia Forum zostały zaprezentowane wyniki badań
analizujących wpływ działań uczestników Wolontariatu Europejskiego (European Voluntary Service – EVS, Akcja 2) na
rozwój społeczności lokalnych, w których pracują. Wywiady
i sondaż obejmujące grupę dwustu wolontariuszy i organizacji
goszczących przeprowadziła dr Renata Mieńkowska-Norkiene,
socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Wyniki badań stały
się przyczynkiem do dyskusji na temat tego, jakie doświadczenia zdobywają za granicą sami wolontariusze.
– Myślę, że EVS daje ludziom szansę zdobywania doświadczenia w krajach, w których życie czasami wygląda zupełnie
inaczej – stwierdziła Kristina Bouree, uczestniczka forum,
która pochodzi z Armenii, a działa w Holandii oraz Rosji
w ramach organizacji Libertas International.
W trakcie Forum, w ramach obchodów Światowego Dnia
Wolontariusza, otwarta została wystawa zdjęć „Wolontariat
Europejski oczami wolontariuszy. Kierunek Wschód–Zachód”.
Zdjęcia zostały wybrane w ramach konkursu organizowanego przez Centrum SALTO EECA we współpracy z Ambasadą
RP w Madrycie. Na otwarcie wystawy zostali też zaproszeni
autorzy zaprezentowanych zdjęć – wolontariusze EVS, którzy
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VII
Wschodni wymiar wolontariatu
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VIII
opowiedzieli o swoich projektach, o tym, jak Wolontariat
Europejski wpłynął na ich życie, zachęcając gości Forum do
korzystania z możliwości, jakie oferuje Program Młodzież
w Działaniu.
Podczas Forum prezentowano także zasady funkcjonowania
innych programów (np. Organizacji Narodów Zjednoczonych,
polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Peace Corps
itd.), które stwarzają możliwości dla wolontariatu między­
narodowego. Kolejny dzień stał się natomiast okazją do dyskusji w grupach panelowych na tematy takie jak: wolontariat
sportowy, lokalny wymiar wolontariatu, proces uczenia się
w wolontariacie, ustawodawstwo dotyczące wolontariatu,
wsparcie systemowe dla międzynarodowego wolontariatu.
oraz Kaukazu. Zastanawiano się nad tym, co można zmienić,
żeby możliwości odbycia wolontariatu w tych krajach były
większe niż teraz.
Podczas wspólnego podsumowania Forum okazało się, że
w wielu krajach Europy Wschodniej wolontariat międzynarodowy jest prawie niemożliwy. – U nas, po przyjęciu w 2011 roku
nowej ustawy o wolontariacie, w zasadzie nie ma wolontariatu
oficjalnie uznawanego przez państwo. Jest to przykład tego,
jak nowa ustawa zamiast ułatwić – skomplikowała życie organizacji wolontariackich – stwierdziła Iryna Bodnar z organizacji
„Alternative V” z Ukrainy. – W przypadku Rosji, Ukrainy i Białorusi dużym problemem jest legalizacja długoterminowych
pobytów zagranicznych wolontariuszy. – Potrzebne nam nowe
prawo wizowe – postulowała Kristina Bouree.
– Takie spotkania są dla mnie bardzo ważne . Dają mi szansę
opowiedzenia o swojej działalności, a innym – przedstawienia
czegoś, co wprowadzili u siebie. Dzięki temu współpraca staje
się łatwiejsza – twierdzi Marat Kurczewski z Peace Corps na
Ukrainie. – Zorganizowanie takiego forum to dobry pomysł, bo
jest ono ciekawą platformą wymiany doświadczeń.
– Takie spotkanie daje siłę do dalszej pracy. Może się też okazać, że stanie się ono znaczącym krokiem w kierunku rozwoju współpracy między krajami regionu – powiedziała Natalja
Gudakowska, która przyjechała z Łotwy, a współpracuje jako
akredytor EVS z Centrum Współpracy SALTO EECA.
Ostatniego dnia dyskusja dotyczyła tego, jakie wyzwania oraz
możliwości stoją przed Rosją, krajami Europy Wschodniej
Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Fundacji Rozwoju
Systemu Edukacji.
przypisy
Centra Współpracy SALTO (Support Advanced Learning and Training Opportunities – wspieranie możliwości kształcenia
i szkolenia na zaawansowanym poziomie) stwarzają możliwości współpracy oraz udziału w szkoleniach w celu podniesienia
jakości i uznawania edukacji pozaformalnej. Realizację Programu Młodzież w Działaniu wspiera osiem jednostek, w tym Centrum Współpracy SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu. Jest ono usytuowane w Polsce, wspiera współpracę pomiędzy krajami programu a sąsiedzkimi krajami partnerskimi z Europy Wschodniej i Kaukazu.
1
Ostatnie miesiące pełne były haseł o konieczności promowania demokracji w krajach leżących w sąsiedztwie Unii Europejskiej. Wspieranie trzeciego sektora, działaczy opozycyjnych, zasad państwa prawa to pojęcia coraz bardziej obecne w działaniach polskiego trzeciego sektora skierowanych ku naszym sąsiadom. Cieszy rosnąca świadomość i chęć zaangażowania
się na rzecz przemian transformacyjnych w innych państwach. Pomagając tworzyć tam zręby demokracji, zastanówmy się
jednocześnie, co my mamy jeszcze do zrobienia na tym podwórku. Ale nie tylko w Polsce czy ogólnie – w trzecim sektorze.
Nawet jeszcze bliżej – w naszych organizacjach.
Agnieszka Łada, Instytut Spraw Publicznych
Zasady dobrego zarządzania
Z pomocą przychodzi wydana niedawno (wrzesień 2011 r.)
książeczka “Thinking Ethically. A Think-tank Code of Good
Governance” [Myśleć etycznie. Zasady dobrego zarządzania
dla think tanków] opublikowana przez PASOS – Policy Association for an Open Society, sieć niezależnych think tanków
zrzeszających organizacje z Europy i Azji Centralnej. Opisane
w niej reguły w większości mogą być doskonale zastosowane
także w innego typu organizacjach pozarządowych. Warto się
im przyjrzeć.
Dlaczego warto?
Think tanki (ale często również i innego rodzaju organizacje
pozarządowe) stawiają sobie za cel wpływanie na życie i debaty publiczne oraz docieranie ze swoimi rekomendacjami
do decydentów. Aby być wiarygodnymi partnerami oraz inicjatorami, należy zadbać, by swoją postawą dawać przykład.
Stąd dbanie o własną przejrzystość powinno być jedną z ich
głównych zasad.
W działalności każdej organizacji występują obszary, w których konieczne są ścisłe reguły, pomagające zapewnić
jakość działania instytucji czyli, na przykład, pozyskiwać
cennych współpracowników i budować dobrą reputację.
Istotna jest zarówno transparentność finansów, jak i strategiczne zarządzanie oraz ustalone procedury pracy kadry
kierowniczej.
Oczywiście w różnych organizacjach i różnych krajach pewne
warunki będą stwarzały konieczność dopasowywania niektórych zasad do lokalnej sytuacji. Jeśli już jednak zostaną ustalone, ważne, aby stosowane były na wszystkich poziomach
pracy organizacji: wyboru tematu, tworzenia zespołu, zbierania danych, pozyskiwania partnerów, oceny rezultatów i ich
publikacji oraz promowania i dalszej ewaluacji projektu.
Poniższe zasady mogą stanowić inspirację dla dobrego zarządzania niezależnym think tankiem w jego codziennej pracy.
Warto je także przekazywać partnerom z krajów wkraczających na drogę demokracji.
• Zasada I: Przestrzeganie zasad prawa
Niezależny think tank powinien przestrzegać zasad prawa
państwa, w którym działa, jeśli tylko dane prawo respektuje
uznane międzynarodowo reguły państwa prawa. Wzywając
do zmian w prawie, think tank powinien działać w ramach
zasad obowiązujących w danym państwie lub w ramach
ogólnie uznanych praw.
• Zasada II: Przestrzeganie i regularne uaktualnianie
swojej misji i programu
Powołany w celu służenia dobru publicznemu, niezależny
think tank powinien mieć dobrze zdefiniowaną misję. Jego
programy powinny efektywnie i skutecznie prowadzić do
realizowania tej misji.
• Zasada III: Zarządzanie przez odpowiedzialne gremium
Niezależne think tanki powinny być zarządzane przez wybrane lub prawidłowo powołane gremia, składające się z osobowości oddanych misji organizacji. Gremium takie powinno
ustalać misję organizacji oraz jej sposób zarządzania i procedury. Powinno także móc zapewnić organizacji odpowiednie
zasoby ludzkie (pracowników i/lub wolontariuszy) oraz finansowanie. Powinno również regularnie monitorować działalność finansową i operacyjną organizacji.
• Zasada IV: Unikanie konfliktów interesów
Członkowie kadry kierowniczej, pracownicy i wolontariusze
organizacji powinni być lojalni wobec think tanku, który
reprezentują i dla którego pracują. Wszyscy powinni także
bardziej działać na rzecz jak najlepszego interesu think tanku
jako instytucji niż na rzecz własnego interesu lub interesu
stron trzecich. Należy stworzyć reguły, które pozwolą unikać
konfliktu interesów.
Zasady unikania konfliktu interesów powinny zawierać trzy
punkty:
• Ustalenie, co rozumie się pod pojęciem konfliktu interesów
i kogo może on dotyczyć.
• Zarząd i pracownicy powinni niezwłocznie sygnalizować
możliwość zajścia konfliktu interesów, także potencjalnego.
Powinni być odsunięci od brania udziału w dyskusjach
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>IX
Promując demokrację,
zacznijmy od siebie
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>X
i podejmowaniu decyzji dotyczących sytuacji, które mogą
dotyczyć członków ich rodzin czy krewnych.
• Zarząd i pracownicy podpisują oświadczenia, stwierdzające
ich świadomość takiej polityki oraz wskazujące na potencjalne lub realne konflikty, które mogą zajść.
• Zasada V: Właściwe postępowanie wobec pracowników
i wolontariuszy
Dla niezależnego think tanku relacje z pracownikami i wolontariuszami są sprawą zasadniczą. Polityka kadrowa powinna
dotyczyć obu tych grup i być otwarta, ustalać jasne oczekiwania oraz zapewniać ewaluację. Na specjalną uwagę zasługują tu wolontariusze.
• Zasada VI: Pewne i przejrzyste zarządzanie finansami
Niezależny think tank powinien posiadać pewne oraz przejrzyste
zarządzanie finansami i stosować różne prawne wymagania.
Należy przechowywać sprawozdania finansowe oraz wykorzystywać zasoby finansowe zgodnie z ich przeznaczeniem. Należy
przeprowadzać kontrole okresowe oraz wypracować procedury
zabezpieczające przed nadużywaniem środków publicznych.
• Zasada VII: Otwartość i odpowiedzialność
Niezależne think tanki powinny informować opinię publiczną
o swojej misji, programie i finansach, zazwyczaj w postaci
rocznych raportów oraz wykorzystując swoje strony internetowe i narzędzia online. Powinny także dawać możliwość
kontaktu z nimi przez osoby z zewnątrz na temat spraw dotyczących organizacji.
• Zasada VIII: Pozyskiwanie środków i odpowiedzialne
zarządzanie funduszami
Pozyskiwanie funduszy stanowi ważne źródło wsparcia finansowego dla niezależnych think tanków. Taki program powinien opierać się na budowaniu zaufania i odpowiedzialnym
zarządzaniu funduszami, być spójny z misją organizacji i jej
możliwościami oraz respektować uzasadnione interesy grantodawców. Należy prowadzić politykę unikania zależności od
jednego donora oraz wiązania się z konkretną partią polityczną lub grupą interesów.
• Zasada IX: Promowanie zasad społeczeństwa otwartego
poprzez aktywne zaangażowanie w sprawy publiczne
i kształtowanie polityki publicznej
Niezależne think tanki reprezentują istotny kanał, poprzez
który osoby mogą się organizować i współpracować w ramach społeczeństwa obywatelskiego w celu usprawnienia
działania ich społeczności i poprawy ogólnych standardów
życia. Robią to poprzez dostarczanie opinii wypracowanych
na podstawie wyników badań oraz formułowanie rekomendacji dla decydentów. W momencie ogłoszenia, że działa się na
rzecz społeczeństwa obywatelskiego, należy zobligować się
do reprezentowania uzasadnionych wspólnych interesów oraz
promowania i ochrony demokracji, praworządności, wolności wypowiedzi i zrzeszania oraz praw człowieka. Poprzez
badania poświęcone polityce oraz swoje niezależne analizy
think tanki wzywają do wykorzystania rekomendacji w życiu
codziennym społeczności, jak i w celu poprawy jakości prawa
i procesów legislacyjnych.
• Zasada X: Badanie i promowanie wyników w sposób
uczciwy i przejrzysty
Niezależne think tanki powinny chronić własność intelektualną, tak realizować badania, aby nie być stronniczym,
wykorzystywać oraz udostępniać dane dla szerszego odbiorcy,
jednocześnie chroniąc prawa podmiotów badań i ich uczestników.
Niezależne think tanki powinny unikać formułowania spekulacyjnych rekomendacji oraz, w miarę możliwości, analizować możliwy wpływ przyjęcia ich wskazówek na wszystkie
istotne w danym przypadku grupy.
Powyższe zasady to jedynie skrót wskazówek, jakie formułuje
publikacja. Zachęcam do zapoznania się ze szczegółowymi
wskazówkami!
Niniejszy tekst stanowi streszczenie publikacji:
Petr Pajas, “Thinking Ethically. A Think-tank Code of Good
Governance”, Praga, PASOS 2011.
PASOS – Policy Association for an Open Society to sieć
zrzeszająca obecnie 50 niezależnych think tanków z rejonu Europy Środkowej, Wschodniej, Bałkanów Zachodnich
i Azji Centralnej.
Misja: PASOS stawia sobie za cel promowanie i ochronę
demokracji, praw człowieka i wartości społeczeństwa
otwartego – włączając w to rządy prawa, dobre zarządzanie oraz rozwój ekonomiczny i socjalny – poprzez wspieranie organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Działalność: Członkowie PASOS-u formułują rekomendacje dla narodowych oraz międzynarodowych ośrodków
decyzyjnych w takich dziedzinach jak: prawa człowieka,
rozwój gospodarczy, reformy prawa i ich wdrażanie, polityka społeczna, współpraca międzynarodowa, edukacja,
polityka ochrony zdrowia, edukacja, rozwój małych przedsiębiorstw, partycypacja obywatelska i zarządzanie sektorem publicznym.
Historia: Decyzja o powołaniu sieci podjęta została
w 2003 roku w celu zwiększenia efektywności współpracy
think tanków z regionu, poprzez wymianę informacji, realizację wspólnych projektów oraz rozwój instytucjonalny.
PASOS został zarejestrowany w 2004. Siedzibą sekretariatu wraz z dyrektorem zarządzającym (obecnie Jeff Lovitt)
jest Praga. Organem decyzyjnym jest wybierana przez
wszystkich członków na Walnym Zgromadzeniu Rada
Dyrektorów, której obecną przewodniczącą jest Agnieszka
Łada z Instytutu Spraw Publicznych.
Polscy członkowie: CASE, Instytut Spraw Publicznych,
PAUCI – Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej.
Więcej informacji można znaleźć na stronie:
www.pasos.org.
Wolontariat to klej, który spaja społeczeństwo – mówiono podczas konferencji zamykającej Europejski Rok Wolontariatu.
Jakie wnioski płyną z mijających 12 miesięcy, szczególnie w kontekście rozwoju i promocji nieodpłatnej działalności
pomocowej wśród osób starszych, których aktywizacji poświęcony będzie rok 2012?
Anna Malinowska
Jak utrwalić dziedzictwo ERW 2011?
„Przygotowanie trwałego dziedzictwa Europejskiego Roku
Wolontariatu” – pod takim hasłem w dniach 1–2 grudnia
2011 r. odbyła się w Warszawie konferencja zamykająca
Europejski Rok Wolontariatu (ERW 2011). Organizatorem
spotkania była Komisja Europejska we współpracy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwem Spraw
Zagranicznych.
– Najważniejsze, by bilans tego roku stał się jednocześnie
początkiem drogi ku bezinteresownej, solidarnej i skierowanej
w stronę dobra wspólnego pracy wolontariuszy. Traktujemy
ten rok jako początek ruchu, który w kolejnych latach będzie
stanowił myśl przewodnią w rozważaniach nad polityką społeczną – podkreślał Krzysztof Więckiewicz, dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego Ministerstwa Pracy i Polityki
Społecznej podczas otwarcia dwudniowej konferencji.
– Europejski Rok Wolontariatu pokazał ogromne znaczenie
wolontariatu, jego potencjał i różnorodność podejmowanych
aktywności. Z badań wynika, że angażuje się w niego aż
100 mln Europejczyków, a dzięki działaniom podejmowanym
we wszystkich krajach podczas minionego roku wolontariat
w końcu znalazł się w głównym nurcie polityki – podsumowała Ylva Tiveus z Dyrekcji Generalnej ds. Komunikacji Społecznej w Komisji Europejskiej.
Rekomendacje
Wynikiem pracy grup roboczych EVY 2011, czyli Przymierza
Europejskiego Roku Wolontariatu, które przez dwanaście
miesięcy analizowały priorytetowe wyzwania związane z rozwojem wolontariatu w Europie, stał się dokument P.A.V.E.
(Policy Agenda for Volunteering in Europe). Zawiera on rekomendacje stanowiące punkt wyjścia do dalszych działań
w kierunku bardziej efektywnej polityki wspierającej i promującej wolontariat, wolontariuszy oraz organizacje poza­
rządowe działające w tym obszarze.
Wśród głównych aspektów wymagających uwagi w kolejnych
latach podkreślano podczas trwania konferencji znaczenie
ustalenia odpowiednich ram prawnych dla działalności
wolontariackiej, stworzenia wzmacniających ją mechanizmów oraz zwrócenia uwagi na młodzież i osoby starsze.
W kolejnych debatach wyraźnie podkreślono potrzebę uświadamiania wolontariuszom korzyści płynących z ich pracy,
zarówno dla innych, jak i dla nich samych, oraz kwestię
szkolenia i odpowiedniego finansowania kadr zarządzających,
które wpływają na jakość świadczonych usług.
Co w latach 2012 i 2013?
Dyskusja o przyszłości wolontariatu w Unii Europejskiej,
która podjęta została szczegółowo w oddzielnym panelu
poświęconym wyłącznie temu zagadnieniu: „Volunteering in
the forthcoming European years” (Wolontariat w kolejnych
europejskich latach specjalnych), skupiła się głównie wokół
rozwoju wolontariatu w roku 2012, który Komisja Europejska
ogłosiła Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności
Międzypokoleniowej, oraz 2013, który przebiec ma pod hasłem wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego.
– W konkluzjach Komunikatu w sprawie polityki UE i wolontariatu „Uznanie i propagowanie wolontariatu transgranicznego w UE”1, przyjętego przez Komisję Europejską 20 września
2011 roku, szczególnie podkreśla się wzmocnienie powiązań
między wolontariatem a służbą zdrowia w kontekście osób
starszych. Jeśli zaś chodzi o rok 2013, nie ma wątpliwości, że to właśnie wolontariat jest jedną z najczęstszych
ekspresji społeczeństwa obywatelskiego. Mieszkańcy Unii
Europejskiej reagują na potrzeby, które dostrzegają w swoim
otoczeniu, korzystają z jego kluczowych wartości i aktywnie
służą innym, poczuwając się do odpowiedzialności. Wolontariat jest odpowiedzią na zaangażowanie w życie społeczne
i polityczne, a Komisja Europejska będzie dokładać wszelkich
starań, aby zapewnić standardy jego realizacji w całej Unii na
odpowiednio wysokim poziomie w kolejnych latach – rozpoczęła prowadząca panel Sophie Beernaerts z Dyrekcji Generalnej ds. Komunikacji Społecznej w Komisji Europejskiej.
Dodała, że w przyjętym już programie Roku 2013 Komisja
Europejska zakłada, by głównym jego celem było podnoszenie świadomości praw i obowiązków wynikających z przynależności do UE, ze szczególnym uwzględnieniem prawa do
przemieszczania się i swobodnego egzystowania we wszystkich krajach członkowskich, oraz podniesienie zaangażowania obywateli w uczestnictwo w życiu społeczności lokalnych.
– Zależy nam na informacji zwrotnej, co jest istotne dla samych Europejczyków w funkcjonowaniu społecznej wspólnoty
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XI
Przyszłość wolontariatu w UE
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XII
na szczeblu unijnym. To zaś nieodzownie wiąże się z niezwykle istotnym kontekstem wolontariatu, który wyrażany jest
właśnie poprzez społeczne zaangażowanie – mówiła.
Niewykorzystany potencjał
Louise Richardson, wiceprezydent duńskiej Platformy AGE,
która będzie pomagała Komisji Europejskiej w dalszych
opracowaniach programów wolontariatu, podkreśliła jednak,
że w całej strategii, którą powinny forsować władze unijne,
nie chodzi wyłącznie o Rok Wolontariatu czy Rok Aktywnego
Starzenia się: – To wszystko jest ze sobą powiązane już od
zeszłego roku poświęconego zwalczaniu wykluczenia społecznego. Kolejne lata specjalne mają prowadzić w efekcie do
osiągnięcia zamierzeń strategicznych przewidzianych na rok
2020. Nawiązując zaś do najbliższej przyszłości, pamiętajmy
o rozwijaniu wolontariatu wśród wszystkich grup wiekowych,
a w szczególności o tym, by osoby starsze traktować na równi z młodymi, zapewniając im podobne szanse do aktywnej
działalności na rzecz innych.
– Obecnie 5% PKB wytwarzane jest w wyniku pracy wolontariuszy, co odpowiada 2,5 milionom miejsc pracy – podkreś­
lała Richardson. – Oznacza to, że wartość wolontariatu i jego
wkład na rzecz całego społeczeństwa zaczęły być mierzone.
Przyjęta ustawa pokazuje, że wolontariat jest poważną formą
aktywizacji społecznej – dodała, wskazując jednocześnie, że
pora przestać patrzeć na osoby starsze wyłącznie jako beneficjentów programów wolontariackich.
Deklaracje kontra fakty
Jak wynika z badań Komisji Europejskiej, aż 74% osób starszych deklaruje, że po przejściu na emeryturę chciałoby zaangażować się w pracę niezarobkową na rzecz innych w bardzo
różnorodnej formie. Fakty przedstawiają się jednak zupełnie
inaczej niż deklaracje, a w wolontariat angażuje się finalnie
znacznie mniejszy odsetek respondentów. – Mamy więc do
czynienia z niezagospodarowanym potencjałem – kontynuowała panelistka Louise Richardson. – Potrzeba zbudowania
odpowiedniej siatki informacyjnej o możliwościach angażowania się w pomoc innym, a jednocześnie systemu, który pozwalałby na uzyskanie wiedzy, gdzie takową pomoc uzyskać.
Richardson wskazywała, że kluczową rzeczą, którą powinna
się zająć Unia Europejska w roku 2012, jest wypracowanie
strategicznego, politycznego podejścia do kwestii wolontariatu wśród osób starszych. Podkreślała wagę odpowiedniej
informacji o możliwościach angażowania się w różnorodne
działania pomocowe: – Informacja jest kluczowa dla poprawy
jakości życia osób starszych poprzez pokazanie im ścieżki,
która pozwoli wyrwać się z zamknięcia we własnym domu.
Zmiana okoliczności życiowych sprawia, że trudno się przełamać i zaangażować w pomoc innym. Dotarcie do takich
właśnie osób jest niezwykle istotną kwestią. Nie chodzi tu
tylko o uznanie wartości realizowanego przez emerytów wolontariatu, ale pokazanie im perspektyw oraz korzyści, które
taka działalność stworzy dla nich samych. Istnieje wyraźna
potrzeba, by we wszystkich krajach członkowskich dołożyć
w tym kierunku wszelkich starań – apelowała.
– Okazało się to kwestią sporną w dyskusji, bowiem ciężko
było w ogóle zdefiniować jakiekolwiek obszary aktywnej
działalności osób w tym wieku. Postanowiliśmy więc skierować nasze analizy w inną stronę i skupić się na tych, którzy
niezależnie od metryki są już po prostu nieczynni zawodowo.
Wydało się to podejściem znacznie bardziej realistycznym
– tłumaczyła Fóti, dodając: – Babcią można przecież zostać
również w wieku lat czterdziestu. Wiele osób kończy pracę
zawodową dużo wcześniej niż w przewidzianym ustawowo
wieku emerytalnym. Mówiąc o promocji działalności pomocowej wśród osób starszych, nie należy zapominać o tych
potencjalnych wolontariuszach.
Emeryt to nie tylko beneficjent
Głównym celem badań przeprowadzonych przez Eurofund
było znalezienie tzw. dobrych praktyk, na których można by
się wzorować w kolejnych latach, oraz wyszukanie przedsięwzięć europejskich, w których zaawansowane wiekiem
osoby nie byłyby beneficjentami wolontariatu, ale jego czynnymi reprezentantami, o czym wspominała również Louise
Richardson.
– Zależało nam na zbadaniu czynników sprzyjających podjęciu inicjatywy pracy nieodpłatnej i wyciągnięciu wniosków
płynących z takowej działalności – wyjaśniła Klára Fóti. Cały
projekt realizowany był w dwóch fazach: w roku 2009 zanalizowano studia przypadków poszczególnych inicjatyw wolontariackich w pierwszych pięciu krajach Unii, w 2010 zaś
badaniem objęto pozostałe państwa członkowskie oraz kraje
nordyckie spoza UE.
Główny wniosek płynący z wyników analiz jest następujący:
występują ogromne trudności ze znalezieniem inicjatyw,
w których mocno zaawansowani wiekiem wolontariusze pomagający innym byli jednocześnie sami zagrożeni wykluczeniem społecznym.
Drugą istotną kwestią wynikającą z badań Eurofund jest
wskazanie na odpowiednie podtrzymywanie skutków działań
wolontariackich. – Znaleźliśmy fantastyczne przykłady działań oddolnych na obszarach wiejskich, gdzie siłę napędową
tego typu inicjatyw stanowiły aktywne jednostki zdeterminowane do realizacji działań na rzecz innych. W Europie
zapomina się o wartości, jaką jest przekazywanie wiedzy
i doświadczeń między pokoleniami. Kolejną sprawą, którą
zaniedbujemy, jest docenianie, jak bardzo kreatywne potrafią
być osoby starsze – podkreślała Fóti.
Ciekawe przykłady
W czasie konferencji przytoczony został przykład działań
wolontariackich w Irlandii. Podczas niedawnego boomu
gospodarczego do Irlandii przyjeżdżały całe rodziny w poszukiwaniu zarobku. Mężczyźni szybciej niż kobiety znajdowali
pracę (w branży budowlanej), dzieci zaczynały uczęszczać
do szkół. Tymczasem kobiety nieznające języka pozostawione
były same sobie. Nie wiedziały, jak poruszać się w obcym
kraju, nie umiały załatwić podstawowych sprawunków
w sklepie czy spraw w urzędzie. Starsi mieszkańcy pewnej
wsi wpadli więc na pomysł, by wspólnie z nauczycielami pobliskiej placówki oświatowej nieodpłatnie prowadzić dla nich
zajęcia konwersacyjne, które nie dość, że stworzyły szansę
podstaw komunikacji, to okazały się wkrótce integracyjne dla
obu stron.
W takim scenariuszu imigranci poznają nowych sąsiadów,
starsi wolontariusze dowiadują się wiele nowego o kulturach
innych krajów. Pomysł ten powielono w Nowym Jorku, choć
to właśnie Stany Zjednoczone i kreatywność amerykańskich
wolontariuszy seniorów stanowić mogą dla Europy podręcznik dobrych praktyk.
A. James Forbes, gość panelu z amerykańskiego stowarzyszenia AARP, które promuje wolontariat od ponad 25 lat, skupiając ponad 70 milionów członków, podał kilkanaście przykładów działań realizowanych przez tamtejszych seniorów na
rzecz innych osób i lokalnych społeczności. Wśród nich na
szczególną uwagę zasługują działania emerytów kształcących
młodzież żyjącą w trudnych warunkach i pozbawioną dostępu do edukacji. „Korpus doświadczonych” pomógł już ponad
25 tysiącom młodych, a ze wstępnych analiz wynika, że liczba ta podwoi się w ciągu następnych pięciu lat aż dwukrotnie. Wolontariusze emeryci prowadzą własne wydawnictwa
i platformy internetowe, na których informują o swojej ofercie
i możliwościach włączenia się w pracę wolontariacką.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez AARP, tylko
w 2009 roku co najmniej 51% Amerykanów w rozmaity
sposób pomogło swojemu sąsiadowi. – Krajobraz się zmienia
i teraz, gdy pokolenie wyżu demograficznego osiąga wiek
emerytalny, wyraźnie widać, że są to osoby cieszące się dobrym zdrowiem, aktywne i wykazujące chęć zaangażowania
w wolontariat, co trzeba wykorzystać – mówił Forbes.
– To bardzo istotne, by w roku 2012 uważnie zbadać strukturę starzenia się obecnego pokolenia emerytów. Ono nie
wygląda już tak jak dziesięć czy dwadzieścia lat temu – podkreślała Louise Richardson. – Mogę powiedzieć, że Europejski Rok Wolontariatu w Danii był naprawdę udany, głównie
ze względu na to, że udało nam się stworzyć sporo nowych
programów podnoszących świadomość i zwracających
uwagę na niewykorzystany potencjał wolontariatu. Państwa
członkowskie powinny skoncentrować się na zmianach zachodzących w mentalności i trybie życia starzejących się
obecnie mieszkańców i dopiero na podstawie nowej analizy
promować zdrowe starzenie się, zaangażowanie w pracę na
rzecz innych i wzmacnianie więzi międzypokoleniowych –
dodała.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIII
Osoby starsze, czyli kto?
Jak wynika z badań, które przedstawiła Klára Fóti, mene­
dżerka ds. badań w Europejskiej Fundacji Poprawy Warunków Życia i Pracy (European Foundation for the Improvement
of Living and Working Conditions, Eurofound) zajmującej
się wolontariatem wśród osób starszych, jednym z podstawowych problemów w całej Unii jest samo określenie ram
wiekowych wśród zaawansowanych wiekiem wolontariuszy.
Pierwsza sugestia, na podstawie której organizacja miała prowadzić badania, opierała się na założeniu, że analiza obejmie
osoby powyżej 75. roku życia.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIV
Wsparcie na każdym szczeblu
Louise Richardson, podobnie jak A. James Forbes, zwróciła
też uwagę na niezbędną promocję wolontariatu, wskazując
na potrzebę odpowiedniego wsparcia władz państwowych
na każdym szczeblu. – Wolontariat nie powinien obejmować
całości systemu, stąd niezbędna jest współpraca władz lokalnych z organizacjami promującymi wolontariat, które nie
mogą nosić tego ciężaru na własnych barkach. Z kolei same
władze lokalne muszą współpracować z najwyższymi organami państwowymi. Tylko taki system zapewni stabilne podstawy rozwoju sektora pomocowego – podkreślała.
– Jednym z najważniejszych czynników wpływających na wiarygodność skutków działalności wolontariackiej i podnoszenia
jej jakości jest wiarygodność źródeł finansowania inicjatyw
oraz fachowe wsparcie polityczne – od władz centralnych po
zaangażowanie samorządu lokalnego. Do tego odpowiednio
ustawione parametry rekrutacji oraz podtrzymywanie samo­
rozwoju wolontariuszy – dodała Klára Fóti z Eurofund.
Co dalej?
Jak podkreślała podczas konferencji Sophie Beernaerts z Komisji Europejskiej, władze unijne są świadome wyzwań, jakie
przed nimi stoją: – Pojawiają się problemy, których nie rozwiążemy ani w roku 2012, ani w kolejnym. Chociażby takie
jak poprawa mobilności wolontariuszy w wieku emerytalnym
i przekazywanie międzypokoleniowych doświadczeń w pomaganiu innym między krajami członkowskimi. To wymaga
czasu. Perspektywa wzmacniania mechanizmów działalności
wolontariackiej jest jednak niezwykle ważna w kontekście
nadchodzących dwóch lat.
– Jeśli rok 2013 ma być Rokiem Aktywnego Obywatelstwa,
nie można ograniczać się wyłącznie do kwestii mobilności
załatwianej odgórnymi dyrektywami. Jako organizacje pozarządowe spójrzmy na wysyłane przez Brukselę komunikaty
i sami spróbujmy wystosować taki, że to w nas – NGO-sach
– mają najlepszych partnerów na wzmacnianie mechanizmów mobilności, a my z kolei nie przestawajmy łączyć się
w sieci, które będą wzmacniać działania partycypacyjne,
w tym właśnie zaangażowanie wolontariuszy w podnoszenie
aktywności społeczeństwa obywatelskiego – padł głos z sali.
– Zgadzam się, że potrzebny nam jest rok wspierający inicjatywy oddolne, ale nawet one wymagają odpowiedniego
finansowania. Bez względu na to, jaki budżet zostanie przeznaczony na działania związane z Rokiem Aktywnego Obywatelstwa, i tak zawsze będzie on za mały. Powinniśmy raczej
zastanowić się, jak najlepiej wykorzystać ograniczone środki
– dodał przedstawiciel innej europejskiej organizacji.
Słowa te wydają się istotne w kontekście badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską w 2007 i 2010 roku,
które wykazały, że nie zwiększa się w znaczący sposób
świadomość obywatelstwa europejskiego i praw, które się
z nim wiążą. Konkluzją całej dyskusji mogą stać się w tym
świetle słowa Ingi Rudeckiej z Departamentu Unii Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Spraw
Wewnętrznych i Administracji: – Zastanówmy się, jak sprawić, by kolejne dwa lata, w szczególności rok 2013, stały
się czasem refleksji i konkretnej debaty nad zaangażowaniem
obywateli, nad tym, jakiego rodzaju Europy sami chcemy.
Niestety zbyt często słyszy się, że Unia Europejska rozwija się
za zamkniętymi drzwiami, bez porozumienia z obywatelami.
Czas na zmiany!
Zdjęcia z konferencji publikujemy dzięki uprzejmości
Komisji Europejskiej.
przypisy
1
Komunikat Komisji Europejskiej w sprawie polityki UE i wolontariatu „Uznanie i propagowanie wolontariatu transgranicznego
w UE” (KOM(2011) 568 wersja ostateczna), http://ec.europa.eu/citizenship/pdf/doc1345_en.pdf.
W związku z wykorzystaniem przez polską Narodową Agencję Programu Młodzież w Działaniu środków unijnych przeznaczonych na lata 2009–2010 na poziomie 100% Komisja Europejska przyznała Polsce dodatkowe 2 mln euro na finansowanie projektów realizowanych przez młodych ludzi. Polska w Programie Młodzież w Działaniu ma do wykorzystania większy budżet niż Włochy czy Hiszpania, mimo że potencjalnych beneficjentów programu, czyli osób w wieku 15–29 lat, jest
we Włoszech o 600 tys. więcej niż w Polsce.
Anna Samel, Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji
– W 2012 r. dysponujemy w Polsce budżetem w wysokości
10 mln euro, co pozwoli na dofinansowanie około 800 projektów młodzieżowych – potwierdza Tomasz Bratek, dyrektor
Narodowej Agencji Programu Młodzież w Działaniu. – Wśród
tych środków znajduje się dodatkowe 600 tys. euro na
finansowanie współpracy młodych Polaków z rówieśnikami
z krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenia, Azerbejdżan,
Białoruś, Gruzja, Mołdowa, Ukraina).
Wysoko punktowane będą projekty rozbudzające kreatywność, zaradność czy przedsiębiorczość młodych ludzi. Udział
w projekcie młodzieżowym ma stanowić źródło nie tylko nowych przyjaźni, ale przede wszystkim nowych doświadczeń
i kompetencji, które ułatwią młodym Polakom wejście na
rynek pracy. Unia Europejska liczy, że inwestowanie w najmłodsze pokolenia zapewni staremu kontynentowi większą
konkurencyjność i lepszą przyszłość.
Program Młodzież w Działaniu stanowi także jedno z narzędzi
włączania w działanie tych młodych ludzi, którzy przez wzgląd
na różne okoliczności (np. niepełnosprawność, trudną sytuację
materialną czy miejsce zamieszkania oddalone od ośrodków
miejskich) mają mniejsze szanse na rozwój i zdobycie wysokich
kwalifikacji zawodowych. Wielu z nich wyjazd na finansowany
z Programu Młodzież w Działaniu wolontariat zagraniczny daje
możliwość wyrwania się z nieprzyjaznego otoczenia i zdobycia
nowych kompetencji, np. tak istotnej na rynku pracy znajomości języków obcych czy umiejętności pracy w grupie.
W 2012 r. cenione będą też projekty pobudzające młodych
ludzi do aktywności fizycznej – aby zaangażowanie społeczne
i entuzjazm Polaków podczas piłkarskich Mistrzostw Europy
zostały dobrze spożytkowane, np. poprzez rozwój wolonta­
riatu sportowego.
Dodatkową korzyścią dla młodzieży wnioskującej o środki
unijne będą też prostsze zasady obliczania wysokości dofinansowania. Kolejna zmiana to zmniejszona z pięciu do
trzech liczba terminów składania wniosków: w 2012 r. można składać wnioski 1 lutego, 1 maja i 1 października.
Młodzież w Działaniu to program Unii Europejskiej na lata
2007–2013, dzięki któremu młodzi ludzie w wieku
13–30 lat mogą realizować swoje pasje, rozwijać umiejętności i kompetencje kluczowe oraz zdobywać nowe doświadczenia w czasie wolnym od nauki. Młodzież w Działaniu zachęca do podejmowania przeróżnych wyzwań, począwszy od międzynarodowej wymiany młodzieży, wyjazdu
na wolontariat europejski, poprzez organizację inicjatyw
na rzecz lokalnej społeczności, szkoleń, seminariów, aż po
spotkania i debaty z osobami odpowiedzialnymi za politykę
młodzieżową. Za realizację programu w Polsce odpowiada
Narodowa Agencja Programu Młodzież w Działaniu funkcjonująca w ramach Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.
Więcej informacji można znaleźć na stronie:
www.mlodziez.org.pl.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XV
2012:
Więcej pieniędzy dla młodzieży
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVI
MECHANIZM NORWESKI.
PROGRAMY ZAMIAST PRIORYTETÓW
Znane są już założenia nowej edycji Mechanizmu Norweskiego. – Będzie 17 programów, szybsza procedura i mniej biurokracji – zapowiada Małgorzata Wierzbicka, dyrektor Departamentu Programów Pomocowych i Pomocy Technicznej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Na lata 2009–2014 Polska otrzyma 578 mln euro.
Rozmawiała Magda Dobranowska-Wittels, Stowarzyszenie Klon/Jawor
– Nowa perspektywa Mechanizmu Norweskiego będzie się
opierała na tzw. podejściu programowym. Na czym ono
polega i skąd się wziął ten pomysł?
Małgorzata Wierzbicka: – Ustanowiliśmy 17 programów.
Z Memorandum wynika, że jest ich 18, ale jeden program
– Fundusz Stypendialny – jest finansowany z dwóch źródeł.
Pomysł wziął się z kwestii czysto technicznych. W poprzedniej edycji funduszy norweskich jedynie Fundusz dla Organizacji Pozarządowych był w formie programu, granty rozdawano w kraju. W przypadku priorytetów wszystkie projekty
wysyłano do Brukseli, do biura państw darczyńców. To było
ponad 400 projektów, horrendalna praca. Ustanowienie programów nieco ułatwi całą procedurę. Muszę powiedzieć, że
to jest nasz mały sukces, ponieważ to my przeforsowaliśmy
takie rozwiązanie. Dla nas, dla Polski, jest ono korzystne.
Państwa takie jak Estonia, Łotwa, Litwa nie były z tego zbyt
zadowolone.
– Na czym Państwo się opierali, podejmując decyzje o kontynuacji pewnych tematów lub wyborze nowych?
– To są tematy, które ciągle się przewijają, i pieniądze są tam
ciągle potrzebne. I środowisko, i kultura, i zdrowie. W ten
sposób wypełniamy zapotrzebowanie.
– Dlaczego?
– Ponieważ mają mało alokacji. Łatwej im było przesyłać
projekty, niż budować program. Z technicznego punktu widzenia korzyść jest obopólna: administracji jest łatwiej tym
zarządzać, ale beneficjenci też na tym skorzystają – szybciej
dostaną informacje o ocenie wniosku. Poprzednio, w przypadku projektów indywidualnych, ta ocena trwała prawie rok.
– A czym się zakończyły konsultacje założeń? Czy polskie
organizacje zgłaszały jakieś uwagi?
– Przyznam, że nie wiem, ponieważ ewentualne uwagi szły
prosto do Brukseli. A oni nie analizowali, czy to były głosy
z Polski, czy z innych państw. Przynajmniej nie dostałam
takiej statystyki.
– Skąd wzięło się 17 programów?
– Strona darczyńców przygotowała listę 32 priorytetów. Każdy priorytet miał odpowiadać jednemu programowi. My mieliśmy wybrać i zawnioskować o te, które są dla nas istotne.
Chcieliśmy, aby było ich trochę mniej, ale się nie udało. Zdecydowana większość programów tematycznie jest kontynuacją priorytetów. Nowy, duży temat związany jest z CCS, czyli
wychwytywaniem i magazynowaniem CO2. W tym przypadku
program obejmuje jeden projekt inwestycyjny. Inne nowe
programy to wsparcie działań związanych z walką z przemocą w rodzinie, a także wsparcie służby więziennej. Wydzielony został także program dotyczący wzmocnienia wymiaru
sprawiedliwości. W poprzednim okresie ten temat mieścił się
w priorytecie związanym z Schengen. Nie ma już jako takiego
programu wspierającego Schengen – zawęziliśmy kwestie
zwalczania przestępczości transgranicznej i poszliśmy w stronę zwalczania handlu ludźmi.
– Program dla organizacji pozarządowych był konsultowany.
Co wynikło z tych konsultacji?
– Sam program jeszcze nie był konsultowany, konsultowano
wytyczne przygotowane przez stronę darczyńców. Ale te
wytyczne przedstawiono wszystkim krajom. Nawiązaliśmy
współpracę ze stroną pozarządową Rady Działalności Pożytku Publicznego i kilkoma organizacjami pozarządowymi,
które odegrają zasadniczą rolę w stworzeniu programu dla
Polski, czyli zawężeniu istniejącego dokumentu i dostosowaniu go do polskich realiów. Gdy prace się zakończą, nastąpią
konsultacje z całym środowiskiem.
– W nowej perspektywie strona darczyńców położyła nacisk
na zacieśnianie współpracy dwustronnej. W poprzednim
okresie programowania organizacje narzekały, że trudno jest
nawiązać współpracę z partnerami norweskimi. Skąd wobec
tego ten nacisk i czy będą instrumenty pomagające w nawiązywaniu tej współpracy?
– We wszystkich mechanizmach jest duży nacisk na współpracę dwustronną. Natomiast jeśli chodzi o pogram dla
organizacji pozarządowych, posiadanie partnera norweskiego
nie jest warunkiem obowiązkowym. Przynajmniej na dzisiaj
nic o tym nie wiem. Tak jak w poprzedniej edycji jest to
opcjonalne, chociaż oczywiście były dodatkowe punkty za
to, że organizacja pozyskała partnera. Będą dwa programy,
w których partner jest obowiązkowy: badawczy i współpracy
kulturalnej. Ze strony polskiej administracji nie bardzo można liczyć na wsparcie polskich NGO-sów, ponieważ my też
nie mamy kontaktów. Możemy tylko naciskać, prosić stronę
norweską, żeby pomagała w poszukiwaniu partnerów. Ale
trzeba też wziąć pod uwagę, że jesteśmy społeczeństwem
– To skąd w ogóle ten nacisk?
– Myślę, że dla Norwegów to kwestia bardziej polityczna. Oni
bardzo chcą rozwijać współpracę bilateralną. Uważam, że
powinniśmy to w mądry sposób wykorzystać: brać to, co jest
dla nas dobre, ale nie tworzyć partnerstw na siłę. Na pewno
Norwegia, jeśli chodzi o kwestie rozwijania społeczeństwa
obywatelskiego, ma duże osiągnięcia. Myślę, że można się
od nich sporo nauczyć. Pozostaje tylko problem nawiązania
kontaktów. Będziemy starali się przekonać stronę norweską,
że powinna w jakiś sposób pomagać w tym naszym organizacjom.
– Jeden z programów – Globalny fundusz na rzecz godnej
pracy i dialogu trójstronnego – będzie wdrażany przez
stronę norweską. Co to w praktyce oznacza i jak to będzie
działać?
– Ten program będzie wdrażany przez norweską instytucję
Innovation Norway. Został opracowany dla wszystkich krajów. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim, że cała
komunikacja będzie się odbywać w języku angielskim: wnioski będą składane po angielsku, wysyłane bezpośrednio do
Norwegii, do Innovation Norway, i tam oceniane. Umowa też
będzie podpisywana z tą instytucją. Z jednej strony omijamy
w ten sposób wszelkie niedogodności wymagane przepisami polskimi, ale z drugiej – mamy do czynienia z barierą
językową, a także z utrudnionym dostępem do informacji,
ponieważ program adresowany do 15 krajów obsługuje jedna
instytucja. Dzieje się tak, ponieważ ani nie jesteśmy wskazani w sposób instytucjonalny, ani nie odgrywamy w nim
żadnej roli. Nie wynika to stąd, że o to nie zadbaliśmy, tylko
z narzuconej konstrukcji programu. Trudno coś negocjować
w momencie, gdy ktoś daje pieniądze i stawia warunki.
– Beneficjentami docelowo są np. związki zawodowe?
– Tak, beneficjentami są organizacje wspierające i zrzeszające pracowników i pracodawców. Wszystkie, jakie są, także
branżowe i regionalne. O to zabiegaliśmy, ponieważ początkowo miał to być program tylko dla związków ogólno­krajowych.
Staraliśmy się włączyć nasze instytucje w konsultacje tego
programu. Na ile to się udało, niech ocenią same organizacje.
Dwa razy organizowaliśmy spotkania z Innovation Norway,
które dawały okazje do konsultacji. A jak to będzie wyglądać
w praktyce – zobaczymy. Powiem wprost: inne wymagania
są stawiane instytucjom polskim, a inne – norweskim, jeśli
chodzi o pełnienie funkcji operatora programu.
– Dlaczego Norwegowie zdecydowali się zostawić ten program u siebie?
– Trudno mi to komentować. Już na samym początku padła
z ich strony propozycja, by program obsługiwała właśnie ta
instytucja. Norwegowie konsultowali go u siebie i być może
pojawiły się głosy, że potrzebne jest nawiązanie współpracy ze związkami zawodowymi i związkami pracodawców.
W Norwegii jest bardzo dużo polskich pracowników, co
wiąże się z kwestią związków zawodowych, ponieważ spora
część z nich przebywa i pracuje tam legalnie. Dlatego taka
współpraca między związkami zawodowymi jest wskazana.
Często mamy do czynienia z wyjazdami całych grup zawodowych, na przykład nasz związek zawodowy pracowników
branży budowlanej był tym bardzo zainteresowany. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W tej chwili jest otwarty konkurs
w tym programie, który będzie trwał do końca marca. Oczywiście pomagamy w nawiązaniu kontaktów, ale mamy ograniczone możliwości.
– A czy będziecie monitorować, ile wniosków z polskiej
strony spłynie do Norwegów?
– Tak, chociaż to nie wynika z systemu, ale z naszego indywidualnego zaangażowania. Bo system raportowania całkowicie
nas omija.
– Skoro jesteśmy przy raportowaniu i sprawozdawczości:
niektóre organizacje pozarządowe w poprzednim okresie
programowania narzekały na przerost sprawozdawczości,
winą za to obarczając operatorów. Czy udało się wyeliminować te różne absurdy? Czy macie Państwo pomysł, jak na to
reagować?
– Ten pierwszy program dużo nas nauczył. Jestem ciekawa,
jak organizacje pozarządowe odbierają teraz fundusze szwajcarskie, ponieważ doświadczenia zebrane podczas wdrażania
mechanizmu norweskiego staraliśmy się przenieść na fundusze szwajcarskie. Jeden konkurs już się odbył. Zobaczymy,
czy udało się wyeliminować te niedogodności sprawozdawcze. Proszę jednak pamiętać, że operujemy w pewnych
ramach. Za zbyt rozbudowaną sprawozdawczość wini się
głównie polską administrację, ale to nie do końca tak. Jeżeli
w wytycznych ze strony norweskiej jest napisane, że wszelkie
wydatki muszą być poparte dowodami księgowymi i oni będą
mnie z tego rozliczać, to co ja innego mogę zrobić? Muszę
wymagać tego samego.
– Zgadza się, tylko że czasami idzie to za daleko. W przypadku opisywanym np. w portalu ngo.pl okazywało się, że
sam opis do rachunku jest osobną stroną, którą trzeba wydrukować i poświadczyć.
– To są rzeczywiście absurdy i staramy się je wyeliminować. Choć nie zawsze winne są przepisy. Widzę, że w danej
instytucji jedna osoba ma takie podejście, a druga – inne.
I to naprawdę trudno opanować. Ja rozmawiam z szefem,
on rozmawia z pracownikami, ale nie zawsze osiągamy taki
efekt, jaki byśmy chcieli. W programie szwajcarskim bardzo
się staraliśmy wyeliminować tego typu niedogodności, ale nie
możemy odpowiadać za inne instytucje. My przyglądamy się
zwłaszcza programowi skierowanemu do organizacji pozarządowych, ale doskonale wiem, że Władza Wdrażająca Projekty
Europejskie ma osobne wymogi.
– Czy wiadomo już, kiedy zostanie ogłoszony konkurs
na operatora Funduszu dla Organizacji Pozarządowych?
– Jeszcze nie. Chciałabym, aby to się stało do połowy roku.
W tej chwili prowadzimy rozmowy z przedstawicielami
organizacji pozarządowych. Otrzymaliśmy od nich propozycje
harmonogramu działań, przekazaliśmy go stronie norweskiej
i zobaczymy, co oni w tej sprawie powiedzą.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVII
38-milionowym, Norwegia – 4-milionowym, a ma obsłużyć
15 krajów.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVIII
– Norwegowie byli zadowoleni z dotychczasowego wykorzystania ich funduszy?
– Tak, oni są bardzo pozytywnie nastawieni. Polska ma wiele
plusów i jest wymieniana jako jeden z krajów najlepiej wykorzystujących te pieniądze. Z perspektywy mojej instytucji
mogę powiedzieć, że nie wszystkie kraje są włączane we
wszystkie etapy przygotowania programu. Polska zwykle
zapraszana jest do konsultacji już na etapie przygotowywania
różnego rodzaju regulacji, praktycznych rozwiązań. To spore
osiągnięcie.
– Jakie to regulacje?
– Ogólne, dotyczące tego, w jaki sposób taki program powinien funkcjonować, ale i dotyczące sprawozdawczości,
płatności, bazy danych. Na przykład nasz pracownik jest
członkiem grupy prowadzonej przez Biuro Mechanizmów
Finansowych, współpracującej z firmą, która przygotowuje
bazę danych dla całych Mechanizmów Finansowych. Nasze
doświadczenia i sugestie, co w tej bazie powinno się znaleźć,
są uwzględniane.
– Czy organizacje będą mogły startować w konkurach ogłaszanych także w innych programach, nie tylko w tym dedykowanym im specjalnie?
– Tak.
– A czy już wiadomo, w których będą małe granty?
– Jeszcze nie widzieliśmy wszystkich programów. Na pewno
jednak małe granty będą w programie dotyczącym środowiska, bioróżnorodności. W zasadzie cały program wymiany
kulturalnej będzie skierowany do organizacji pozarządowych.
Pewnie będzie też możliwa współpraca w zakresie walki
z handlem ludźmi i w obszarze walki z przemocą w rodzinie.
Część programów ma charakter inwestycyjny, więc to będą
duże projekty, co jednak nie oznacza, że organizacje nie
mogą się starać o większe granty.
– Dziękuję za rozmowę.
Informacje o Mechanizmach Finansowych 2009–2014 zamieszczane
są na stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: www.eog.gov.pl.
Choć fundusze unijne są wykorzystywane przez organizacje pozarządowe znacznie rzadziej niż środki samorządowe czy
rządowe, to ich znaczenie dla funkcjonowania trzeciego sektora jest duże. W 2009 roku korzystała z nich co jedenasta
polska organizacja. Prezentujemy artykuł przygotowany na podstawie danych z dwóch badań: „Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2010” Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz „Indeks jakości współpracy” Instytutu
Spraw Publicznych, przeprowadzonych na przełomie 2010 i 2011 roku.
Jadwiga Przewłocka, Stowarzyszenie Klon/Jawor
Trudne początki
Od początku polskiego członkostwa w Unii Europejskiej organizacje wyrażały duże zainteresowanie możliwością ubiegania
się o środki unijne: w 2004 r. aż 70% z nich planowało
z nich skorzystać. Jednak za słowami nie szły czyny: na
początku 2008 r. zaledwie 20% organizacji potwierdziło, że
aplikowało o środki unijne. Wiązało się to z wieloma czynnikami – małą wiedzą na temat funduszy, brakiem niezbędnych
kompetencji do prowadzenia i rozliczania projektów, brakiem
przygotowania w kwestii unijnych procedur, a także specyfiką
samych funduszy (wymagania niemożliwe do spełnienia
przez dużą część organizacji).
Z czasem było łatwiej
Część z tych barier zniknęła wraz z otwarciem drugiego okresu
programowania (i idącymi za tym znaczącymi zmianami w sposobie i celach przyznawania środków) oraz profesjonalizacją
i edukacją organizacji. W efekcie w samych tylko latach 2009
i 2010 o fundusze aplikowała już ponad jedna czwarta organizacji, z czego ponad połowa (55%) – z sukcesem (dwa lata
temu skuteczność organizacji była na tym samym poziomie).
zainteresowanie funduszami unijnymi widoczne jest jednak
w grupie organizacji działających w obszarze rynku pracy
i zatrudnienia – ponad dwie trzecie z nich aplikowało w latach 2009–2010 o pieniądze z tych źródeł.
Jaka skuteczność aplikowania?
Zróżnicowana jest też skuteczność aplikowania (czyli odsetek
organizacji uzyskujących dofinansowanie wśród wszystkich,
które się o nie starały): dla organizacji sportowych i hobbystycznych jest ona na poziomie ok. 40%, natomiast dla organizacji zajmujących się rozwojem lokalnym czy zatrudnieniem
jest ponaddwukrotnie wyższa. Widoczne różnice związane
są m.in. z kompetencjami personelu organizacji, a także jej
wielkością i doświadczeniami.
Trzeba przy tym podkreślić, że dwie trzecie polskich organizacji pozarządowych określa swoją wiedzę na temat funduszy
unijnych jako niewystarczającą.
Można domniemywać, że to brak wiary we własne kompetencje w tej dziedzinie stanowi kluczową barierę w kwestii
udziału organizacji w programach europejskich.
Artykuł ukazał się na portalu ngo.pl.
Największym zainteresowaniem cieszył się Program Operacyjny
Kapitał Ludzki (PO KL), do którego aplikowała ponad połowa
organizacji (54%) starających się o fundusze, również w ramach
PO KL najwięcej organizacji uzyskało finansowanie (43%).
Aplikowanie zależne od charakteru działalności
Trzeba jednak w tym miejscu podkreślić ogromne zróżnicowanie sektora pozarządowego. Zainteresowanie funduszami
unijnymi jest wyraźnie skorelowane ze skalą działania, tematyką, jaką zajmują się organizacje oraz oczywiście zasobami i wielkością organizacji. Wśród tych działających na
skalę lokalną o fundusze aplikowało 15% (8% z sukcesem),
a wśród tych aktywnych na skalę ponadpaństwową – aż 43%
(24% z sukcesem).
Spośród organizacji zajmujących się sportem, turystyką,
rekreacją czy hobby tylko 19% starało się o środki unijne;
wśród tych skupiających się na kulturze i sztuce – 29%,
wśród edukacyjno-oświatowych – 39%, a wśród tych zajmujących się rozwojem lokalnym – aż 48%. Największe
Zachęcamy do zapoznania się z badaniami: „Podstawowe fakty
o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2010” Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz „Indeks jakości współpracy” Instytutu
Spraw Publicznych, przeprowadzonymi w ramach wspólnego
przedsięwzięcia na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie
3766 stowarzyszeń i fundacji na przełomie 2010 i 2011 roku
przez ankieterów firmy PBS DGA.
Badania były realizowane w ramach projektów:
• „Moja Polis – interaktywny system monitoringu partnerstwa
lokalnego i rozwoju aktywnych społeczności lokalnych” finansowanego z Mechanizmu Finansowego EOG i Norweskiego Mechanizmu Finansowego;
• „Model współpracy administracji publicznej i organizacji poza­
rządowych – wypracowanie i upowszechnienie standardów współpracy” realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki (Priorytet V Dobre rządzenie, Działanie 5.4 Rozwój potencjału trzeciego sektora, Poddziałanie 5.4.1 Wsparcie systemowe
dla trzeciego sektora), współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
• Częścią przedsięwzięcia było też badanie organizacji warszawskich
finansowane ze środków Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIX
Czy organizacje
korzystają z funduszy UE?
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XX
Fundusze UE 2014–2020:
co już wiemy?
Cele i zasady polityk unijnych oraz ich budżet w przyszłym okresie programowania z jednej strony są opracowywane
od dłuższego czasu, z drugiej zaś – nadal trudno o pewne informacje. Co już Komisja Europejska przedstawiła?
Jakim uwarunkowaniom będą podlegać kolejne decyzje?
Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych
Pod koniec czerwca 2011 r. Janusz Lewandowski, komisarz
UE ds. budżetu i programowania finansowego, ogłosił projekt
budżetu na kolejny siedmioletni okres programowania. W Komunikacie Komisji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego,
Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego
i Komitetu Regionów (część I, część II) omówiony został
obecny system finansowania oraz stojące przed nim wyzwania, jak również wyniki konsultacji z zainteresowanymi
stronami, bazujące na uwagach zgłoszonych do V Raportu
kohezyjnego. W efekcie przedstawiono kilka scenariuszy.
Pieniądze
W Komunikacie Komisja zaproponowała kwotę około 376
mld euro na realizację polityki spójności (PS) po 2013 roku,
ale ściśle wiąże je z priorytetami Strategii „Europa 2020”,
która stanowi wyznacznik dla polityki spójności już dziś,
będąc następczynią Strategii Lizbońskiej. Kwota ta jest wyższa o ok. 3% od budżetu na lata 2007–2013. Na ten okres
wydatki na PS stanowią bowiem 35,7% całego budżetu na
bieżący siedmioletni okres.
Propozycja podziału 376 mld euro wygląda następująco:
• 162,6 mld na konwergencję regionów,
• 38,9 mld na regiony przejściowe,
• 53,1 mld na konkurencyjność regionów,
• 11,7 mld na współpracę terytorialną,
• 68,7 mld na Fundusz Spójności,
• 40 mld na specjalne narzędzie finansowania inwestycji
infrastrukturalnych w zakresie komunikacji, tzw. „Łącząc
Europę” (Connecting Europe), w tym korytarze komunikacyjne wzdłuż i w poprzek kontynentu, niebędące sensu stricto
częścią Polityki Spójności.
Europejski Fundusz Społeczny, zgodnie z dotychczasową
formułą wyliczania, ma dysponować kwotą 84 mld euro.
Debata, jaka toczy się od czasu publikacji czerwcowych propozycji Komisji Europejskiej, jak również galopujący kryzys
finansowy (nie tylko w Grecji), każą ostrożnie podchodzić do
zaproponowanych kwot.
Źródła prasowe podały, że Polska może liczyć na łączne
dofinansowanie w wysokości około 80 mld euro. Jak jednak
będzie? Niestety, z przyczyn obiektywnych trudno o rzetelne
prognozy.
Cele
Omawiany Komunikat wskazuje, na co Komisja chciałaby
przeznaczyć budżet na lata 2014–2020. Nie jest to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę propozycje zawarte zarówno
w V Raporcie kohezyjnym, jak i wytyczne Strategii „Europa
2020”. Są to: wzrost zrównoważony, inteligentny i włączający wzrost gospodarczy, bezpieczeństwo i obywatelstwo, Europa globalna i wreszcie administracja europejska.
Polityka spójności jest jednym z obszarów zainteresowania
Komisji. Oficjalnie nie ma podanych jej wytycznych czy
priorytetów, natomiast wiadomo, że będą ściśle związane ze
Strategią „Europa 2020”. Tak więc należy się spodziewać
koncentrowania wsparcia, które ma przynieść efekt w postaci
wzrostu gospodarczego.
Z kolei projekty rozporządzeń, opublikowane przez Komisję
Europejską 6 października 2011 r., konkretnie wskazują
jedenaście celów tematycznych:
• wspieranie B+R oraz innowacyjności;
• poprawa dostępności oraz użytkowania technologii informacyjnych oraz komunikacyjnych (ICT);
• poprawa konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw;
• wsparcie przechodzenia do gospodarki niskowęglowej;
• promowanie dostosowania do zmian klimatycznych i zapobieganie zagrożeniom;
• ochrona środowiska i promowanie zrównoważonego wykorzystania zasobów naturalnych;
• promowanie zrównoważonego transportu oraz eliminowanie wąskich gardeł w ramach podstawowej sieci infrastrukturalnej;
• promowanie zatrudnienia oraz wspieranie mobilności na
rynku pracy;
• promowanie włączenia społecznego oraz przeciwdziałanie
ubóstwu;
• inwestowanie w edukację, kompetencje oraz uczenie się
przez całe życie;
• podnoszenie zdolności instytucjonalnej oraz administracyjnej.
Tym właśnie priorytetom będą podporządkowane priorytety
programów operacyjnych.
Zasady
Korzystając z doświadczenia wdrażania polityki spójności,
Komisja najwyraźniej wzięła pod uwagę zwłaszcza szereg
Siatka funduszy
Konstrukcja okresu programowania 2014–2020 ma się nieco
różnić od obowiązującej obecnie. Nowością w stosunku do
obecnego okresu budżetowego miało być ujęcie we Wspólnych Ramach Strategicznych (WRS)1 funduszy do tej pory
rozdzielonych, tj. Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu
Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego,
Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów
Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Rybackiego. Z tego
właśnie powodu tak niecierpliwie wszyscy czekali na publikację rozporządzeń dotyczących funduszy europejskich2.
Konstrukcja rozporządzeń przedstawionych przez KE przedstawia się następująco:
• Rozporządzenie Ogólne, składające się z części zawierającej przepisy wspólne dla funduszy oraz z części dotyczącej
jedynie polityki spójności,
• Rozporządzenia szczegółowe dla następujących instrumentów finansowych:
– Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego,
– Europejskiego Funduszu Społecznego,
– Funduszu Spójności,
– Europejskiej Współpracy Terytorialnej,
– Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej.
Z kolei 12 października 2011 r. pojawiły się szczegółowe
rozporządzenia dla Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz
Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu
Morskiego i Rybackiego, zaś 19 października – dla Europejskiej Współpracy Terytorialnej oraz Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej.
W nadchodzącym okresie programowania obowiązywać więc
będzie rozdział polityki spójności od Wspólnej Polityki Rolnej
oraz Wspólnej Polityki Rybackiej, aczkolwiek wszystkie fundusze europejskie będą przeznaczone na realizację polityk
zapisanych we Wspólnych Ramach Strategicznych, gdyż –
jak mówi rozporządzenie ogólne – zmierzają do osiągnięcia
uzupełniających celów politycznych i są wspólnie zarządzane
przez państwa członkowskie i przez Komisję.
Co się kryje za zasadami?
26 października Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zorganizowało spotkanie poświęcone opublikowanym rozporządzeniom Komisji Europejskiej na temat przyszłej polityki
spójności na lata 2014–2020. Oprócz analizy najważniejszych zasad unijnego pakietu legislacyjnego, przedstawiciele
Ministerstwa podzielili się swoimi uwagami oraz sugestiami,
które mogą zostać włączone do polskiego stanowiska wobec
propozycji KE.
Zanim jednak przystąpiono do omawiania poszczególnych
elementów zasad generalnych, przedstawiciele Ministerstwa
wyrazili kilka ogólnych uwag do całości pakietu legislacyjnego. Uwagi te dotyczyły następujących kontrowersji:
• nowy pakiet rozporządzeń nie wprowadza uproszczeń do
zasad wdrażania funduszy – wręcz przeciwnie, w dużym
stopniu skomplikuje zarządzanie,
• zasada subsydiarności traci na znaczeniu – propozycje
Komisji stawiają ją w roli dominującej w stosunku do państw
członkowskich, m.in. poprzez nadmierną interwencję w obszary odpowiedzialności państw członkowskich oraz kontrolę
zapisanej w zasadzie warunkowości,
• realizacja zasady proporcjonalności może być zagrożona –
państwa w stosunkowo niewielkim stopniu korzystające
z funduszy europejskich protestują wobec formalnych wymogów równych wymogom wobec państw, które otrzymują
większe wsparcie. Pojawia się więc niebezpieczeństwo nierównego traktowania krajów członkowskich przez Komisję.
Wszystkie wyżej wymienione wątpliwości wzbudziły również
dyskusję wśród przedstawicieli państw członkowskich innych
krajów, pracujących w grupach i zespołach roboczych nad
przyszłym okresem programowania. Jest to dobry znak, ponieważ jedynie koalicje w danej kwestii są w stanie zmienić
propozycje Brukseli.
Informacje na temat poszczególnych zasad generalnych,
które określać będą mechanizmy korzystania z funduszy unijnych, podane zostały w Biuletynie Krajowej Sieci Tematycznej ds. Partnerstwa PARTNERSTWO (nr 7)3 oraz na stronie
Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych:
www.ofop.eu.
Kilka szczegółów
W stosunku do dotychczasowych dwóch okresów programowania, w których Polska aktywnie uczestniczyła, można mieć
nadzieję, że większe zintegrowanie funduszy europejskich
wzmocni ich komplementarność oraz ułatwi planowanie działań. W założeniach powinno bowiem skutkować odejściem
od zasady monofunduszowości. Jak wykazaliśmy powyżej,
Komisja wyobraża sobie jednak wielofunduszowość jako
praktycznie dwufunduszowość na poziomie priorytetów i programów, a nie na poziomie pojedynczych projektów z uwagi
na trudności w kontrolowaniu tychże.
Interesująco zapowiada się pomysł Komisji na „jedno okienko”. Mianowicie w każdym państwie członkowskim do końca 2014 r. ma zostać uruchomione internetowe narzędzie
grupujące wszystkie dokumenty do pobrania, umożliwiające
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXI
nieprawidłowości, o których w ostatnich miesiącach zrobiło
się głośno. Ku takiemu wnioskowi skłania lista zasad, którym
będą podlegać fundusze w latach 2014–2020:
• zorientowanie na rezultaty – rozumiane jako ścisłe powiązanie z celami Strategii „Europa 2020”, a przez to ograniczenie priorytetów tak, aby środki europejskie były skuteczniejsze poprzez zogniskowanie na wybranych obszarach,
• uproszczenie – rozumiane jako odejście od obecnego skomplikowanego i de facto niekontrolowalnego systemu wdrażania funduszy, jednak bez konkretnych propozycji (stan na
czerwiec 2011),
• warunkowość – koncentracja na efektach, a nie na wkładzie; osiąganie rezultatów w zakresie unijnych priorytetów
ma być podstawą do refundacji tak, aby nie cierpiała ona
z powodu słabości polityk makrofiskalnych,
• wykorzystanie inwestycji – współpraca z sektorem prywatnym mająca na celu innowacyjne narzędzia finansowe, które
posłużą wzrostowi gospodarczemu w Unii Europejskiej.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXII
udział w konkursach o dotacje, ale również umożliwiające
realizatorom projektów przesyłanie sprawozdań czy wniosków
o płatność. Szczegółowe rozwiązania będą ustalane na poziomie każdego z krajów członkowskich. Warto zatem zwrócić
na to uwagę podczas konsultacji systemu tworzonego dla
funduszy 2014–2020.
Nie ma natomiast jednoznacznych wytycznych Komisji dla
wdrażania zasady partnerstwa poprzez realny i skuteczny
udział partnerów społeczno-ekonomicznych w komitetach
monitorujących. Zostało wielokrotnie podkreślone, że zasada
ta ma być lepiej i efektywniej realizowana w kolejnym okresie
programowania, ale szczegółowe zasady funkcjonowania komitetów będą ustalane, podobnie jak wiele innych warunków,
na poziomie każdego z członków Unii niezależnie. Zatem to
rolą samych zainteresowanych środowisk jest doprowadzenie
do wzmocnienia ich pozycji w komitetach tak, aby rzeczywiście potencjał zróżnicowanych ciał monitorujących miał szansę być wykorzystany. Pomocą mogą służyć przykłady opisane
przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny4.
Dalsze prace
OFOP dowiedziała się, że procedury wewnętrzne Komisji
i terminy konsultacji spowodowały, że Wspólne Ramy Strategiczne zostaną przyjęte przez Komisję jako dokument roboczy
służb Komisji, a nie jako komunikat. W efekcie Komisja nie
będzie prowadziła oficjalnych konsultacji społecznych na temat WRS, ale nie oznacza to, że organizacje nie będą mogły
się w tej kwestii wypowiedzieć. Pytanie jednak, co Komisja
zrobi ze zgłoszonymi uwagami. Dokument zostanie opublikowany na przełomie stycznia i lutego 2012 r. Ponieważ
będzie to baza dla późniejszych umów dwustronnych między
Komisją a poszczególnymi państwami członkowskimi, niepokoi tak szybkie tempo. Wydaje się, że jest to próba zminimalizowania dyskusji na temat WRS. Z kolei do 2013 r. mają
trwać negocjacje pakietu rozporządzeń funduszowych. Należy
się jednak spodziewać, że nie do końca 2013 r., gdyż przed
1 stycznia 2014 r. mają zostać wynegocjowane i podpisane
zarówno umowy o partnerstwie na linii Komisja–państwa
członkowskie, jak i krajowe i regionalne programy operacyjne.
Konkluzje
Dyskusja nad przyszłością programowania funduszy europejskich na lata 2014–2020 będzie trwać jeszcze wiele
miesięcy. Październikowe spotkanie w Ministerstwie Rozwoju
Regionalnego przyniosło już pierwsze pytania, na które Komisja Europejska będzie musiała niezwłocznie odpowiedzieć.
Od tego bowiem m.in. zależy dalsze konsultowanie założeń
rozporządzeń i postęp w pracach nad ich realizacją.
Czego dotyczą pytania?
• tego, które instytucje powinny przyjmować Wspólne Ramy
Strategiczne (Parlament Europejski, Rada czy Komisja Europejska – różny charakter i wpływ tych dokumentów);
• stopnia rzeczywistego wpływu Wspólnych Ram Strategicznych na kształt umów partnerskich oraz programów operacyjnych;
• listy dużych projektów (w ramach programu operacyjnego
lub programów operacyjnych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności mogą być wspierane projekty inwestycyjne o budżecie powyżej 50 mln euro.
O tym, który z projektów otrzyma pomoc, ma decydować KE)
– w propozycjach Brukseli jest zapis dotyczący konieczności
ich przyjmowania, negocjowania z Komisją równocześnie
z programami operacyjnymi, co może oznaczać straty finansowe dla Polski z uwagi na nieprzewidziane bariery w ich
realizacji (lista ta może być renegocjowana z Komisją naj­
wcześniej dwa lata po przyjęciu);
• zakazu łączenia różnych funduszy w jednej osi priorytetowej w ramach EFRR;
• rozróżnienia osi priorytetowej od priorytetu inwestycyjnego;
• form i zakresu alokacji finansowej dla EFS w odniesieniu
do celów tematycznych;
• zastrzeżenia do wielofunduszowości (szczególnie co do
realizacji całej zasady na poziomie projektów) i ujęcia programu LEADER;
• efektywności energetycznej oraz inwestycji w sektor energetyczny;
• pominięcia w programach finansowania obszarów: turystyki, kultury oraz dróg lokalnych.
Zachęcamy organizacje do zapoznania się z projektami rozporządzeń zamieszczonymi na stronie Komisji Europejskiej. Jakkolwiek
trudno jest na początku 2012 r. realnie planować budżet Unii
Europejskiej na kolejny okres programowania, zasady ustalone
w czasie polskiej prezydencji będą obowiązywać podczas dalszych dyskusji.
Partnerzy społeczno-ekonomiczni nie mogą czekać na dyskusje
o konkretnych programach operacyjnych, działaniach i alokacji,
ponieważ może się okazać, że obowiązują wówczas ograniczenia
czy uwarunkowania ustalone rok czy dwa wcześniej. Dlatego już
dziś należy nie tylko śledzić pojawiające się propozycje Komisji,
ale i aktywnie uczestniczyć w debacie. Zwłaszcza członkowie
komitetów monitorujących programy operacyjne 2007–2013
mają doskonałą możliwość włączenia się w te debaty na bieżąco,
wykorzystując nabytą wiedzę na temat zasad rządzących polityką spójności na różnych poziomach jej planowania, wdrażania
i oceny.
Zapraszamy na stronę www.ofop.eu, gdzie na bieżąco zamieszczamy informacje o postępach w pracach nad kształtem funduszy
UE w nowym okresie programowania na lata 2014–2020.
przypisy
1
Wspólne Ramy Strategiczne będą rodzajem umowy między wszystkimi państwami członkowskimi UE, na bazie której każdy
kraj wynegocjuje z Komisją Europejską dwustronną „umowę o partnerstwie w dziedzinie rozwoju i inwestycji”, będącą z kolei
podstawą do poszczególnych programów operacyjnych.
2
Pierwotnie Komisja miała je pokazać w połowie 2011 r., później termin publikacji został przesunięty na wrzesień, aby ulec
ponownemu przesunięciu na październik 2011 r.
3
Osoby zainteresowane otrzymaniem Biuletynu nr 7 proszone są o kontakt z OFOP.
4
„Do tanga trzeba dwojga. Analiza EKES-u rozwoju zasad partnerstwa w polityce spójności UE”, EKES 2011,
www.eesc.europa.eu/resources/docs/cese-2011-05-pl.pdf
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (Instytucja Zarządzająca dla Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki) prawie całkowicie wycofało się z przedstawionych jesienią 2011 r. w ramach zmian w Szczegółowym Opisie Priorytetów propozycji
wprowadzenia obowiązku wkładów własnych do wszystkich działań i poddziałań PO KL. Nie kończy to jednak dyskusji nad
wkładami własnymi w programie ani tym bardziej w Europejskim Funduszu Społecznym w kontekście przyszłego okresu
programowania.
Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych
Od czego się zaczęło?
Wkład własny może być wymagany w przypadku projektów
realizowanych przez beneficjentów w komponentach centralnych i regionalnych, przy czym jego wysokość nie będzie
wynosić więcej niż 15% wartości wkładu publicznego – taki
zapis Szczegółowego Opisu Priorytetów został w nowych
propozycjach rozszerzony i miał objąć wszystkie projekty
„miękkie”. W praktyce oznaczało to znaczne utrudnienia dla
większości przedstawicieli partnerów społecznych oraz organizacji pozarządowych w dostępie do Programu Operacyjnego
Kapitał Ludzki.
Proponowane modyfikacje w SzOP-ie zaczęto wprowadzać
do zapisów Planów Działań na rok 2012. Nie oznacza to
jednak, że musiały być one zaakceptowane. Zarówno w województwie warmińsko-mazurskim, jak i dolnośląskim wkład
własny decyzją Podkomitetów Monitorujących został wyłączony z zapisów przyszłych Planów Działań. Udało się to dzięki
współpracy wszystkich przedstawicieli partnerów społecznych i organizacji pozarządowych, którzy wspólnie przekonali
Podkomitet, by nie wprowadzał tej zasady jako obowiązującej
na rok 2012.
Te przykłady pokazały, że było o co walczyć podczas konsultacji publicznych SzOP-u. Ogólnopolska Federacja Organizacji
Pozarządowych we współpracy z Dolnośląską Federacją
Organizacji Pozarządowych zachęcała wszystkich przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego do podobnych (jak to było
w przypadku Warmii i Mazur oraz Dolnego Śląska) działań:
tworzenia koalicji oraz przesyłania uwag do Ministerstwa
Rozwoju Regionalnego. Ponadto obydwie Federacje opublikowały w internecie swoje stanowiska, co pomogło organizacjom przygotować i przesłać do Instytucji Zarządzającej
własne opinie.
Uwagi odnoszące się do propozycji Ministerstwa Rozwoju
Regionalnego były zbierane od 7 do 26 października 2011 r.
Dokument ze wszystkimi proponowanymi zmianami został
opublikowany na stronie Europejskiego Funduszu Społecznego.
Warto podkreślić, że zasady horyzontalne, które są zawarte
w Szczegółowym Opisie Priorytetów, stanowią podstawowe
wytyczne dla wydatkowania funduszy unijnych w ramach
PO KL i obowiązują ponad Planami Działań. Jeśli zasada
o wkładzie własnym w takiej formie pozostałaby w SzOP-ie,
mimo nieuwzględniania konkretnych zapisów dotyczących
wkładu własnego w Planach Działań, to obowiązywałaby ona
bezwzględnie.
Spotkanie konsultacyjne
Ze względu na fakt, że propozycja Ministerstwa została
w sposób uzasadniony oprotestowana przez wiele podmiotów, nie tylko organizacji pozarządowych, ale również partnerów społecznych oraz samorządy czy wojewódzkie urzędy
pracy, Departament Zarządzania EFS postanowił skonsultować stanowiska podczas spotkania konsultacyjnego. Organizacje zostały zaproszone do Ministerstwa 4 listopada 2011 r.
Tego samego dnia w godzinach porannych OFOP zorganizował uzgodnieniowe spotkanie dla organizacji członkowskich
zainteresowanych tą tematyką. Nie jest bowiem zaskoczeniem, że jakkolwiek organizacje w większości były przeciwne
wprowadzeniu wymogu wkładów własnych, ich stanowiska
nieco się od siebie różniły. Po merytorycznej dyskusji ustalono jednolite stanowisko.
Zaproponowane kontrowersyjne zmiany dotyczyły wprowadzenia obowiązkowych wkładów własnych (finansowych lub
rzeczowych) do praktycznie wszystkich projektów realizowanych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Konsultacje 4 listopada były po części odpowiedzią na sygnały
docierające z poszczególnych województw. Po części również
sami decydenci mieli wątpliwości. W spotkaniu wzięło udział
ponad 40 osób, głównie z organizacji pozarządowych. Jedną
z liczniejszych reprezentacji stanowiły organizacje członkowskie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.
Eksperci Ministerstwa Rozwoju Regionalnego zaprezentowali
informacje na temat propozycji wkładów własnych w ramach
projektów konkursowych i systemowych. Takie rozszerzenie
zakresu objęcia wkładami własnymi Ministerstwo uzasadniało głównie kontrolami Komisji Europejskiej na temat wydatkowania środków unijnych. Organizacje pozarządowe oraz inni
reprezentanci instytucji społecznych, organizacji pracowniczych i związków zawodowych przedstawili swoje wnioski co
do skutków, jakie przyniosą proponowane zmiany.
Przede wszystkim wykazano:
• niemal całkowity brak możliwości finansowania wkładów
przez większość organizacji trzeciego sektora oraz ogromne
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIII
Co z wkładami własnymi w PO KL?
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIV
trudności w oszacowaniu wkładu rzeczowego (prace wolontariuszy, wykorzystanie sprzętu);
• specyfikę EFS-u, w ramach którego realizuje się zadania
publiczne, do których teraz miałoby się dopłacać;
• zagrożenie dla realizacji projektów „miękkich” (na rzecz
„twardych”) z funduszy, które przejęłyby samorządy;
• zmiany reguł gry w trakcie jej trwania – na przekór zasadom obowiązującym dla obecnego okresu programowania;
• dane mówiące o prawie 48-procentowym udziale organizacji pozarządowych1 we wszystkich projektach realizowanych
z Europejskiego Funduszu Społecznego, których brak oznaczałby generalne ograniczenie realizacji celów PO KL.
Ponadto przedstawiciele NGO-sów wypunktowali konkretne
zaangażowanie i koszty, jakie już ponoszą, wdrażając projekty
(a które nie są wykazywane w budżetach projektów), np.:
utrzymanie lokali, koszty obsługi realizacji projektu i wiele
innych. Ostatecznie Ministerstwo, uwzględniając uwagi i argumenty organizacji i innych partnerów społecznych, podjęło
decyzję o odstąpieniu od wprowadzenia obowiązku wnoszenia wkładu własnego w zaproponowanych wysokościach,
pozostawiając je jednak w dwóch obszarach:
• poddziałaniu 9.1.1 Zmniejszanie nierówności w stopniu
upowszechnienia edukacji przedszkolnej;
• działaniu 1.5 Wspieranie rozwiązań na rzecz godzenia
życia zawodowego i rodzinnego.
Dla obu tych obszarów wkład własny będzie obowiązkowy
w wysokości 15% wartości projektu. Instytucja Zarządzająca
nie wykluczyła wprowadzenia innych form wnoszenia wkładów własnych w obu wyżej wymienionych działaniach.
Ponadto poinformowano, że dalsze dyskusje nad wprowadzeniem wkładów własnych będą kontynuowane w odniesieniu
do negocjacji zasad finansowania projektów z Europejskiego
Funduszu Społecznego w przyszłym okresie programowania,
tj. w latach 2014–2020.
Ostatni (?) akord
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ustosunkowało się
pisemnie do czterech głównych postulatów przedstawionych przez organizacje podczas spotkania w sprawie zmian
w Szczegółowym Opisie Priorytetów dla Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Organizacje pozarządowe oraz reprezentanci innych instytucji społecznych, organizacji pracowniczych i związków zawodowych przedstawili bowiem nie tylko
swoje wnioski co do skutków, jakie przyniosą proponowane
zmiany, ale również kontrpropozycje wobec zmian proponowanych przez Instytucję Zarządzającą.
Instytucja Zarządzająca odniosła się do podjętych w dyskusji
wątków dotyczących możliwych form zwiększenia odpowiedzialności beneficjentów i racjonalności wydatkowania środków w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Informacje te zostały przekazane do uczestników listopadowego
spotkania konsultacyjnego. Można się z nimi zapoznać na
stronie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych:
www.ofop.eu.
Ministerstwo poinformowało, że dalsza dyskusja na temat
zwiększenia odpowiedzialności beneficjentów za projekty
będzie się toczyła na forum Komitetu Monitorującego PO KL.
Wydaje się, że organizacje – ale i pozostałych realizatorów
działań finansowanych w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego – czeka dłuższa dyskusja dotycząca zasad
wsparcia w latach 2014–2020. Jest to istotne ze względu na
kryzys gospodarczy i na wykryte w ostatnich latach nieprawidłowości przy wdrażaniu środków unijnych w niektórych
państwach członkowskich. Warto zacząć o tym poważnie
rozmawiać już dziś, aby wypracować najbardziej optymalne
rozwiązania dla wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza –
odbiorców ostatecznych wsparcia.
przypisy
1
Zachęcamy do zapoznania się ze sprawozdaniem z poprowadzonej przez OFOP podczas VI Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw
Pozarządowych we wrześniu 2011 r. sesji „Samo się nie zrobi – czyli o tym, jak organizacje mogą wpłynąć na fundusze
europejskie na lata 2014–2020” (publikacja dostępna jest na stronach: www.ofop.eu oraz www.ngo.pl).
Najbardziej popularnymi środkami, po które sięgają organizacje pozarządowe, są te z Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki. Nie zapominajmy jednak, że oprócz nich – z których duża część została już przecież wykorzystana – dostępne są
też inne, ulokowane np. w regionalnych programach operacyjnych (RPO). Jaki jest powód tego, że niewiele organizacji
z nich korzysta?
Katarzyna Lipka-Szostak
Na początku przyjrzyjmy się pokrótce charakterystyce RPO.
Jak sama nazwa wskazuje, są to programy regionalne, a więc
zostały one stworzone na poziomie województw w oparciu
o potrzeby regionalne – jest ich więc w sumie 16. Są one
zarządzane przez samorządy poszczególnych województw.
Działania (rozpisane w tzw. osiach priorytetowych) zapisane
w regionalnych programach operacyjnych odpowiadają planom rozwoju każdego z województw. W związku z tym każdy
RPO jest nieco inny, choć priorytety w poszczególnych programach są do siebie zbliżone. Zazwyczaj w ich ramach można pozyskać dofinansowanie na inwestycje związane ze zdrowiem, edukacją, rozwojem miast, turystyką, społeczeństwem
informacyjnym, promocją regionu oraz wspierające rozwój
firm, zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
W większości priorytetów organizacje pozarządowe są wymienione jako uprawnione do ubiegania się o środki – jednak przeglądając listy projektodawców, którzy otrzymują
wsparcie, okazuje się, że stanowią one znaczącą mniejszość
beneficjentów – zazwyczaj ok. 2–5%. Dlaczego? Myślę, że
przyczyn jest kilka. Poniżej przyjrzę się im bliżej, a następnie
zaprezentuję kilka projektów, które zostały zrealizowane przez
organizacje pozarządowe przy wsparciu RPO.
Rodzaje projektów wspieranych przez RPO
Dlaczego zainteresowanie organizacji pozarządowych tymi
programami jest tak nikłe? Jedną z podstawowych przyczyn
takiego stanu rzeczy jest rodzaj działań, na które można
uzyskać wsparcie. Często są to bowiem inwestycje infrastrukturalne, takie jak drogi, kanalizacja czy elektryczność, które
leżą w gestii samorządów.
Remont czy (roz)budowa budynków użyteczności publicznej,
typu szkoła, gminny ośrodek kultury, muzeum czy świetlica, też mogą być sfinansowane z programów regionalnych.
Obiekty te są jednak zazwyczaj własnością gminy, nawet jeśli
organizacje pozarządowe mają w nich siedzibę. Organizacje rzadko są właścicielami budynków, a części z nich taka
własność nie jest nawet potrzebna do realizacji swoich zadań
statutowych. W związku z tym tylko część organizacji jest
zainteresowana takim wsparciem – np. te, które prowadzą
działalność rehabilitacyjną lub edukacyjną i potrzebny im jest
własny ośrodek lub znacząca rozbudowa/remont użytkowanego obiektu.
Jednak przedsięwzięcia z zakresu edukacji finansowane w ramach RPO nie muszą oznaczać ogromnej inwestycji w postaci np. budowy nowego obiektu. Przykładem jest projekt
Fundacji Piękniejszy Świat na doposażenie sal dydaktycznych
ośrodka edukacji plastycznej w Skłudzewie w niezbędny
sprzęt, w celu dostosowania oferty edukacyjnej Fundacji do
potrzeb uczniów i nauczycieli, głównie z obszarów wiejskich
(Oś priorytetowa 3. Rozwój infrastruktury społecznej, Działanie 3.1. Rozwój infrastruktury edukacyjnej, RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego). Całkowita wartość projektu
wyniosła 99 988 zł, z czego dofinansowanie ze środków
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego sięgnęło
63 367,20 zł, a beneficjent wniósł wkład własny w wysokości 36 620,80 zł.
Innym działaniem, w którym organizacje także mogą brać
udział, jest promocja regionu i rozwój turystyki. Właściwie
w każdym regionie są osie priorytetowe, które wspierają
promocję. W działania promocyjne świetnie wpisują się
wszelkiego rodzaju festiwale, imprezy kulturalne, ale
także wydarzenia sportowe (dofinansowanie otrzymało
np. World Rowing Masters Regatta oraz cykl innych międzynarodowych imprez wioślarskich realizowanych przez
Fundację Wielko­polskie Wioślarstwo) czy festiwale tematyczne, takie jak Światowy Festiwal Wikliny i Plecionkarstwa zorganizowany przez Stowarzyszenie Plecionkarzy
i Wikliniarzy.
W przeważającej większości o środki ubiegają się jednak
samo­rządy – urzędy gminy czy miasta – lub instytucje państwowe, jak muzea czy teatry, choć zdarza się, że i organizacje pozarządowe stają się beneficjentami.
Dofinansowane wydarzenia bywają bardzo różne. Niektóre są
organizowane po raz pierwszy, zainspirowane możliwościami,
jakie daje skorzystanie z konkursu, i przygotowywane specjalnie pod jego założenia. Jednak najwięcej jest takich, które
odbywają się cyklicznie. W takiej sytuacji impreza zostaje
wzbogacona o elementy wymagane przez konkurs – rozszerza
się np. grupę docelową – organizatorzy starają się, aby wzięły
w nich udział osoby niepełnosprawne czy osoby zamieszkałe
na terenach wiejskich.
Wśród beneficjentów zdarzają się także organizacje poza­
rządowe, które angażują się w rewitalizację obiektów kul-
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXV
RPO rzadko dla NGO-sów
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVI
turalnych i religijnych, a nawet starych kamieniczek. Są to
zazwyczaj organizacje powołane w tym celu lub po to, aby
wspierały instytucje działające w takim obiekcie, np. kościelne. Organizacje takie zazwyczaj zostały powołane, aby
chronić dobra kultury i tradycji polskiej, w tym obiekty zabytkowe. Dobrym przykładem takiej działalności jest projekt
Fundacji „Fortalicja Czemierniki” z województwa lubelskiego,
która w ramach RPO Województwa Lubelskiego (Oś priorytetowa 7. Kultura, turystyka i współpraca międzyregionalna,
Działanie 7.1. Infrastruktura kultury i turystyki, Kategoria I Ochrona dziedzictwa kulturowego – projekty lokalne)
zdobyła dofinansowanie projektu „Rewitalizacja zabytkowego
pałacu w Czemiernikach jako ważnego ośrodka kultury i turystyki w regionie”.
Osobną grupą organizacji są te z otoczenia wspierania biznesu, działają one jednak w specyficznym obszarze – np.
poręczeń finansowych lub klastrów wspierających przedsiębiorczość czy innowacyjność w regionie.
Wśród listy beneficjentów można znaleźć projekty, które
wychodzą poza ten schemat. Przykładem na to jest przedsięwzięcie Stowarzyszenia Wiosna. Ich projekt: „System
zarządzania Stowarzyszenia Wiosna obejmujący integrację
z systemem zarządzania wolontariuszami w Małopolsce”
jako jedyny składany przez organizację pozarządową uzyskał
dofinansowanie w ramach Działania 1.2 Rozwój społeczeństwa informacyjnego Małopolskiego Regionalnego Programu
Operacyjnego (Oś priorytetowa: 1 Warunki dla rozwoju społeczeństwa opartego na wiedzy). Celem projektu jest przygotowanie zaplecza technologicznego do zintegrowania i rozwoju
systemów zarządzania dużymi projektami pomocowymi,
nie tylko pracowników Stowarzyszenia Wiosna, ale również
mało­polskich wolontariuszy.
Trudne wymogi
Organizacje, które mierzyły się dotychczas z projektami dotyczącymi działań miękkich, społecznych, gdzie należało przede wszystkim dobrze uzasadnić potrzebę realizacji projektu
w oparciu o badania (często niedostępne w interesującej
daną organizację problematyce) i dbać o spójność logiczną
projektu, startując do regionalnych programów operacyjnych,
natrafiają na inne wymagania.
W większości projektów trzeba bowiem przygotować studium
wykonalności i oceny oddziaływania na środowisko. Każde województwo nieco inaczej przygotowało procedurę oceny, dlatego przedstawię ją na przykładzie jednego z nich, województwa
pomorskiego. Ocena projektu podzielona jest na trzy etapy.
Pierwszy to ocena formalna dotycząca kwalifikacji wniosku do
RPO danego województwa oraz spełnienia wymogów formalnych. Ocena formalna obejmuje ocenę dopuszczalności i ocenę
administracyjną. Drugi etap dotyczy oceny wykonalności,
a w ramach niego następuje weryfikacja wniosku pod względem wykonalności techniczno-technologicznej, finansowo-ekonomicznej i środowiskowej. Ostatni etap to ocena strategiczna,
gdzie wniosek weryfikowany jest pod względem zgodności ze
Strategią Rozwoju Województwa, celami Programu i wpływu
na rozwój społeczno-gospodarczy regionu.
Kolejną trudnością jest niefinansowanie projektów w całości.
Poziom dofinansowania bywa różny – od 85% do mniej niż
50%. Projekty składane do RPO to w przeważającej części
projekty inwestycyjne, mające duży budżet. Do ich realizacji
potrzebny jest montaż finansowy, zdobycie funduszy także od
lokalnego samorządu lub z innej instytucji (w niektórych projektach np. z Ministerstwa Kultury), a także od sponsorów.
Taka specyfika programów regionalnych skutkuje tym, że
organizacje pozarządowe rzadko mogą stawać w szranki
z lokalnym samorządem.
Niektóre województwa wykazują jednak większą troskę
o udział organizacji pozarządowych w korzystaniu z RPO.
Województwo mazowieckie wydało poradnik dla organizacji
pozarządowych o tym, jak korzystać z funduszy. Jednak przeglądając listy beneficjentów, trudno natrafić na organizacje
pozarządowe. Na stronie RPO Województwa Świętokrzyskiego organizacje (a także inni potencjalni beneficjenci) mogą
w łatwy sposób sprawdzić, z których programów można
korzystać – jednak, w mojej ocenie, to także w niewielkim
stopniu wpływa na zwiększenie liczby wniosków składanych
przez organizacje.
Inną próbą zwiększenia udziału partnerów społecznych, według mnie najbardziej udaną, jest przykład RPO Województwa Pomorskiego, gdzie w Osi priorytetowej 9. Lokalna infrastruktura społeczna i inicjatywy obywatelskie zarezerwowano
Działanie 9.3 Lokalne inicjatywy obywatelskie. W ramach
tego działania preferowane są projekty:
• realizowane na obszarach słabych strukturalnie;
• w których jako wnioskodawca występuje lokalna organizacja pozarządowa;
• realizowane wspólnie przez samorząd gminny i lokalną
organizację pozarządową, zwłaszcza gdy organizacja ta jest
odpowiedzialna za wykonanie projektu, a samorząd gminny
zapewnia wsparcie organizacyjne i finansowe.
Dodatkowym ułatwieniem jest łagodniejsze traktowanie projektów składanych przez organizacje pozarządowe podczas
oceny formalnej – stworzono uproszczoną ocenę wykonalności, na którą składają się oceny: techniczno-technologiczna,
finansowo-ekonomiczna i środowiskowa. W efekcie tych zabiegów na górze listy rankingowej każdego konkursu znajduje
się kilka projektów, których beneficjentami są organizacje
pozarządowe.
Według stanu na 31 grudnia 2011 r., w ramach 16 RPO
zostało złożonych 47 331 wniosków o dofinansowanie na
łączną kwotę dofinansowania 97,6 mld zł. Do realizacji
zatwierdzono 27 812 wniosków, przy czym podpisano
umowy/wydano decyzje w przypadku 24 048 projektów
o wartości dofinansowania z UE 53,8 mld zł (78,9%
alokacji na lata 2007–2013).
Źródło: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego
Festiwal Polish Guitar Academy (woj. wielkopolskie)
Projekt kulturalny realizowany w 2011 roku jako Festiwal
Polish Guitar Academy, finansowany w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (Oś priorytetowa 6. Turystyka i środowisko kulturowe, Działanie 6.1 Turystyka), jest kontynuacją cyklu festiwalowego realizowanego
w Wielkopolsce od 2008 roku. Jego ideą jest przenoszenie
wydarzeń wysokiej klasy z zakresu muzyki klasycznej do
mniejszych ośrodków miejskich i społeczności lokalnych.
Uczestniczą w nim miłośnicy muzyki gitarowej z kilkunastu
krajów i całej Polski, zarówno artyści wirtuozi, jak i turyści
– odbiorcy muzyki. Koncerty i warsztaty odbywają się w najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejscach Wielkopolski
na terenie kilkunastu gmin województwa, w głównych siedzibach Festiwalu: Jarocinie i w poznańskiej metropolii, ale
także w odległych zakątkach regionu.
W 2011 roku w ramach projektu odbył się między innymi
happening gitarowy przed poznańskim Ratuszem, podczas
którego wspólnie zagrało kilkuset miłośników gitary, edukowanych uprzednio w tym celu przez regionalne media. Zgodnie z hasłem „kultura jest wszędzie” działania w projekcie
mają na celu przełamywanie barier w dostępie do kultury
oraz stymulowanie współpracy.
Festiwal podejmuje także próbę stworzenia modelu międzysektorowego współdziałania o charakterze ponadlokalnym,
gdzie przy jednym wydarzeniu promującym region współ­
działa kilkanaście podmiotów samorządowych. Został wpisany zarówno do strategii Aglomeracji Poznańskiej jako jeden
z jej produktów promocyjnych, jak i do strategii rozwoju kultury w Wielkopolsce. Polish Guitar Academy to festiwal funkcjonujący na zasadzie centrów oraz ich miejsc satelitarnych
z funkcją ożywiania publiczności małych miast za pomocą
wysokiej jakości oferty kulturalnej.
Zakopane ReAnimacja 2010 (woj. małopolskie)
Ideą przedsięwzięcia, które zostało zainicjowane przez Stowarzyszenie im. Mieczysława Karłowicza w Zakopanem, jest
przywrócenie temu miastu roli ośrodka kultury promieniującego na Podhale i całą Polskę, gdzie spotykają się i tworzą
rozmaici artyści, inspirowani wciąż żywą kulturą ludową i pięknem przyrody. Jest to nawiązanie do tradycji sięgającej przełomu wieków XIX i XX. Celami projektu są także wytworzenie
produktu kulturalnego, który stanie się wizytówką regionu, oraz
zwiększenie dostępu do kultury wysokiej mieszkańców społeczności lokalnych – peryferii Zakopanego i terenów wiejskich.
W 2010 roku Zakopane ReAnimacja zostało częściowo sfinansowane w ramach Małopolskiego RPO (Oś priorytetowa
3. Turystyka i produkt kulturowy, Działanie 3.3. Instytucje
kultury, Schemat B: Organizacja imprez kulturalnych o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym), dofinansowanie
wyniosło 42% wartości projektu. Przygotowanie wniosku
o dofinansowanie zostało zlecone firmie, a stowarzyszenie
zajęło się merytoryczną, artystyczną stroną projektu. Dla
organizatora realizacja unijnego projektu wiązała się z tym,
że należało tak zaplanować program imprezy, aby wpisać
w niego elementy wymagane przez organizatorów konkursu
– przygotować prezentację multimedialną, która ukaże źródła
finansowania projektu, ale także zorganizować transport na
festiwal osób z terenów wiejskich czy osób niepełnosprawnych. Wydarzenie ma dość krótką historię, więc dużym wyzwaniem dla organizatorów był montaż finansowy – zapewnienie wkładu własnego do projektu. Sytuacja była trudna,
bo w tym okresie rejon małopolski został dotknięty powodzią,
znaczna część środków samorządu została przeznaczona na
ten cel i w rezultacie organizatorzy uzyskali mniejszą pomoc,
niż zakładali. Aby zdobyć zaplanowane finanse, należało
położyć większy nacisk na uzyskanie wsparcia sponsorów,
w sukurs przyszły między innymi lokalne firmy, które przekazywały cegiełki na organizację festiwalu (1000 zł).
Remont Oratorium (woj. kujawsko-pomorskie)
Projekt o nazwie: „Adaptacja nowych pomieszczeń wraz
z wymianą powierzchni dachu budynku celem zwiększenia
bazy edukacyjno-wychowawczej dla dzieci i młodzieży na
Bydgoskim Przedmieściu przez Stowarzyszenie Opieki Nad
Dziećmi Opuszczonymi p.n. Oratorium im. bł. ks. Bronisława
Markiewicza” został zrealizowany w Toruniu. Znalazł się on
na liście projektów współfinansowanych ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w ramach Osi priorytetowej 7. Wspieranie
przemian w miastach i w obszarach wymagających odnowy (Działanie 7.1. Rewitalizacja zdegradowanych dzielnic
miast). Inwestycja dotyczy adaptacji nowych pomieszczeń
w budynku przy ul. Rybaki 59 – celem utworzenia bazy
wsparcia dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych i ich rodziców
oraz wymiany pokrycia dachu Oratorium im. bł. ks. Br. Markiewicza – świetlicy socjoterapeutycznej. Całkowity koszt
przedsięwzięcia wyniesie 300 tys. zł, z czego 180 tys. zł
zostanie przekazane z Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego, a pozostałe 120 tys. zł stanowi wkład własny
Stowarzyszenia Opieki Nad Dziećmi Opuszczonymi (środki
pozyskane w ramach akcji 1%, pomoc Zgromadzenia św.
Michała Archanioła, pomoc sponsorów i ludzi dobrej woli).
Dzięki realizacji tego projektu Oratorium będzie mogło
w większym stopniu działać na rzecz dzieci i młodzieży –
w wyremontowanym obiekcie znajdzie się świetlica środowiskowa i siłownia, gdzie młodzi ludzie mogą spędzać wolny
czas i rozwijać swoje zainteresowania, mieć dostęp do psychologa, pedagoga i innych specjalistów. Oratorium będzie
też mogło dotrzeć z pomocą prawną, terapeutyczną i edukacyjną do większej liczby rodzin, także tych dysfunkcyjnych.
Budowa integracyjnych przedszkoli (woj. dolnośląskie)
Projekt Fundacji Promyk Słońca: „Wyrównywanie szans
edukacyjnych na terenach wiejskich poprzez budowę pięciu
przedszkoli integracyjnych w gminach wiejskich: Siechnice, Ruja, Kunice oraz Dzierżoniów” został przygotowany
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVII
Przykłady projektów
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVIII
w partnerstwie z gminami, w których mają powstać placówki.
Realizowany jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego: Oś priorytetowa 7.
Rozbudowa i modernizacja infrastruktury edukacyjnej na
Dolnym Śląsku (Działanie 7.2 Rozwój infrastruktury placówek
edukacyjnych). Fundacja Promyk Słońca działa na rzecz dzieci
niepełnosprawnych lub zagrożonych niepełnosprawnością,
oferując szerokie wsparcie. Prowadzi między innymi Centrum
Diagnostyczno-Rehabilitacyjne NZOZ, Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną, integracyjny żłobek i przedszkole. Prowadzi także szkolenia, warsztaty, sympozja dla specjalistów oraz dla rodziców dzieci niepełnosprawnych i nauczycieli. Wartość projektu dotyczącego budowy przedszkoli wynosi 3 024 499,97 zł,
z czego wkład Unii Europejskiej to 2 117 149,98 zł.
Restauracja Małej Synagogi w Płocku (woj. mazowieckie)
Stowarzyszenie Synagoga Płocka powstało w momencie, gdy
urząd miasta Płocka, który był właścicielem budynku Małej
Synagogi, chciał wystawić ją na sprzedaż. Zawiązało się stowarzyszenie, które zadeklarowało zdobycie funduszy na od-
restaurowanie budynku i utworzenie w nim Muzeum Żydów
Mazowieckich.
Projekt adaptacji zakłada odtworzenie wyglądu budynku
z lat 60. XIX wieku. Mała Synagoga w Płocku od lat popadała w ruinę, więc aby tego dokonać, konieczny jest ogromy
remont, obejmujący wzmocnienie fundamentów, całkowitą
wymianę dachu, stropu i tynków. Następnie zaplanowane
jest wykonanie posadzki, ścianek działowych, instalacji
i zagospodarowanie terenu. Ostatni etap dotyczy wyposażenia budynku. W muzeum ma się mieścić nowoczesna
wystawa wykorzystująca techniki multimedialne (filmy emitowane na wielu ekranach, wzmocnione emiterami zapachu
odtwarzającymi zapachy potraw itp.), pokazująca kulturę,
obyczaje i obrzędy religijne Żydów na Mazowszu. Przed
II wojną światową na terenie Mazowsza mieszkało około
600 tys. Żydów, a w Płocku ludność pochodzenia żydowskiego stanowiła blisko jedną trzecią mieszkańców. Mała
Synagoga jest jedyną synagogą na terenie regionu Płocka
i jedną z nielicznych na Mazowszu. Koszt inwestycji wyniesie 9 mln zł, z czego 7,7 mln zł to środki z programu RPO
Województwa Mazowieckiego.
Dania u steru UE
1 stycznia 2012 r. Dania objęła półroczne przewodnictwo
w Radzie Unii Europejskiej. Jej celem jest działająca razem,
silniejsza Europa, która będzie w stanie stawić czoła poważnym aktualnym wyzwaniom. Cztery główne priorytety rządu
duńskiego to: Europa odpowiedzialna, dynamiczna, ekologiczna i bezpieczna.
Strona duńskiej prezydencji: www.eu2012.dk.
Europejski Rok Aktywności Osób Starszych
i Solidarności Międzypokoleniowej 2012
Na początku stycznia 2012 r. Komisja Europejska zainaugurowała Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej 2012. Celem tego roku tematycznego jest szerzenie świadomości na temat wkładu osób
starszych w funkcjonowanie społeczeństwa oraz promowanie
działań tworzących lepsze szanse dla utrzymania aktywności
osób starszych.
Przy tej okazji Komisja zaprezentowała dane z badania Euro­
barometru dotyczącego osób starszych. Wynika z niego, że
zdecydowana większość Europejczyków zdaje sobie sprawę,
że społeczeństwo UE starzeje się, jednak mniej niż połowa
jest tym faktem zaniepokojona.
Badanie pokazało duże różnice w definiowaniu pojęć „młody”
i „stary” w poszczególnych krajach. Średnio Europejczycy
twierdzą, że zaczynamy być postrzegani jako osoby starsze
tuż przed 64. rokiem życia, a średnio od wieku 41,8 roku
przestajemy być uważani za osoby młode. Odczucia te zależą
także od wieku i płci – kobiety uważają, że starszy wiek zaczyna się nieco później, niż wskazują na to mężczyźni (odpowiednio 65 lat i 62,7 roku).
W kwestii zatrudnienia tylko jedna trzecia Europejczyków
zgadza się z koncepcją przedłużenia oficjalnego wieku emerytalnego do roku 2030, mimo iż jest to wyraźny priorytet
działań politycznych w wielu państwach członkowskich. Ideę
obowiązkowego wieku emerytalnego odrzuca 53% badanych,
jednak zdania znacznie się różnią między poszczególnymi
państwami członkowskimi. Mimo że wiek przechodzenia na
emeryturę to typowo 65 lat, średni wiek dezaktywizacji zawodowej w 2009 r. wyniósł ok. 61,5 roku.
Więcej informacji można znaleźć w komunikacie prasowym
Komisji Europejskiej. Strona Europejskiego Roku 2012:
www.europa.eu/ey2012.
Europejskie stolice kultury 2012
W 2012 r. europejskimi stolicami kultury są portugalskie
miasto Guimarães i słoweńskie Maribor.
Liczące ok. 160 tys. mieszkańców Guimarães jest jednym
z najstarszych ośrodków miejskich w Portugalii. Do XII w.
było stolicą tego kraju. W 2001 r. historyczne centrum
miasta zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa
UNESCO.
Maribor to drugie co do wielkości miasto Słowenii, ważny
ośrodek przemysłowy i uniwersytecki, położony na szlaku
łączącym Włochy, Słowenię i Austrię.
Przez cały rok oba miasta będą gospodarzami setek różnorodnych wydarzeń kulturalnych związanych z muzyką, kinem,
fotografią, malarstwem, architekturą, literaturą, poezją, teatrem, tańcem.
Strony Europejskich Stolic Kultury 2012:
www.guimaraes2012.pt, www.maribor2012.info.
Europejska Inicjatywa Obywatelska na starcie
Od 1 kwietnia 2012 r. obywatele UE będą mieli do dyspozycji nowe narzędzie, dzięki któremu będą mogli uczestniczyć
w procesie kształtowania polityki UE (zobacz Rozporządzenie
nr 211/2011 z 16 lutego 2011 r. w sprawie inicjatywy europejskiej). Europejska Inicjatywa Obywatelska (EIO), wprowadzona na mocy Traktatu lizbońskiego, da milionowi obywateli
z co najmniej jednej czwartej państw członkowskich UE
możliwość zwrócenia się do Komisji Europejskiej z wnioskiem
o zaproponowanie przepisów w dziedzinach należących do jej
kompetencji. Organizatorzy inicjatywy obywatelskiej, tj. komitet obywatelski złożony z co najmniej siedmiu obywateli UE)
zamieszkałych w co najmniej siedmiu różnych państwach
członkowskich, będą mieli rok na zebranie niezbędnej liczby
podpisów, które muszą zostać zweryfikowane przez właściwe organy w każdym państwie członkowskim. Komisja ma
następnie trzy miesiące na zapoznanie się z daną inicjatywą
i podjęcie decyzji w jej sprawie.
Strona Komisji Europejskiej poświęcona EIO.
ECAS (European Citizen Action Service – Europejskie Biuro
Działań Obywatelskich) i Democracy International organizują
20 marca 2012 r. w Brukseli konferencję poświęconą EIO.
Szczegóły dotyczące konferencji można znaleźć na
stronie ECAS.
Dłuższe konsultowanie oraz powiadamianie zawczasu
Od 1 stycznia Komisja Europejska oferuje obywatelom,
przedsiębiorstwom i organizacjom pozarządowym co najmniej 12 tygodni (zamiast wcześniejszych ośmiu) na ustosunkowanie się do planów nowych polityk i ustaw. Inicjatywa
ta ma ułatwić ich udział w kształtowaniu polityki na szczeblu
UE na wczesnym etapie tego procesu.
Wprowadzona została także usługa powiadamiania o zbliżających się inicjatywach. Organizacje, które zarejestrują
się w Rejestrze służącym przejrzystości, mogą zapisać się
na tę usługę, aby z wyprzedzeniem, mniej więcej na rok
przed przyjęciem planów działania, otrzymywać informacje
w sprawie nowych inicjatyw w dziedzinach, którymi są za­
interesowane.
Komisja liczy, że wydłużenie czasu konsultacji i nowa usługa
powiadamiania zwiększą udział w konsultacjach zwłaszcza
tych grup, które dotąd nie były dostatecznie reprezentowane.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIX
CO NOWEGO W UE?
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXX
Lista toczących się konsultacji publicznych: strona „Twój głos
w Europie”, www.ec.europa.eu/yourvoice.
Informacje o nadchodzących inicjatywach Komisji (Plany
działania). Zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia
o planach działania (Rejestr służący przejrzystości).
Konsultacje publiczne we wszystkich językach UE?
Pod koniec 2011 r. P. Nikiforos Diamandouros, Europejski
Rzecznik Praw Obywatelskich, wezwał Komisję Europejską do
publikowania dokumentów poddawanych konsultacjom publicznym we wszystkich 23 oficjalnych językach UE lub dostarczenia odpowiedniego tłumaczenia na żądanie obywateli.
Wezwanie to jest wynikiem skargi hiszpańskiego prawnika,
który skrytykował fakt, że wiele dokumentów będących obiektem konsultacji jest dostępnych albo wyłącznie w języku angielskim, albo w zaledwie kilku powszechniejszych językach,
nawet jeśli są one przeznaczone dla ogółu społeczeństw UE.
Ustosunkowując się do skargi, Rzecznik stwierdził, że europejscy obywatele faktycznie nie mogą korzystać ze swojego
prawa do uczestniczenia w procesie podejmowania decyzji
w UE, jeśli dokumenty konsultacyjne nie są dostępne we
wszystkich językach urzędowych. Zwrócił się więc do Komisji
Europejskiej o opracowanie jasnych wytycznych w odniesieniu
do polityki językowej w procesach konsultacji publicznych.
Strona Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Coraz bliżej statutu stowarzyszenia europejskiego?
Chociaż stowarzyszenia nie zostały wymienione w opublikowanym przez Komisję Europejską w kwietniu 2011 r. komunikacie „Akt o jednolitym rynku”, to po intensywnych wysiłkach rzeczniczych członków Europejskiego Sojuszu na rzecz
Statutu Stowarzyszenia Europejskiego (European Alliance
for the Statute of the European Association) w Dyrekcjach
Generalnych Komisji Europejskiej ds. Rynku Wewnętrznego
i Usług oraz ds. Przedsiębiorstw i Przemysłu, a także dzięki
zaangażowaniu kilku eurodeputowanych stowarzyszenia zostały ujęte w opublikowanej w październiku 2011 r. Inicjatywie na rzecz przedsiębiorczości społecznej.
Komisja Europejska zobowiązała się do ponownego rozważenia „potrzeby ewentualnego europejskiego statutu dla innych
form przedsiębiorstwa społecznego, takich jak stowarzyszenia
działające nie dla zysku i/lub ewentualnego wspólnego europejskiego statutu dla przedsiębiorstw społecznych”. Komisja
poinformowała, że po przyjęciu wniosku dotyczącego statutu
fundacji europejskiej zorganizuje spotkanie wysokiego szczebla dla kluczowych interesariuszy ze wszystkich zaangażowanych w przedsiębiorczość społeczną sektorów, Parlamentu
Europejskiego i Rady UE w celu przeanalizowania planowanych działań, które mają poprawić ramy prawne dla działalności przedsiębiorstw społecznych.
Inicjatywa KE: „Szanse dla młodzieży”
„Szanse dla młodzieży” to nowa inicjatywa Komisji Europejskiej, która ma ułatwić młodym Europejczykom zawodowy
start. Chodzi o ułatwienie znalezienia pierwszej pracy, większy dostęp do szkoleń, przeciwdziałanie przedwczesnemu
kończeniu nauki.
Komisja zachęca państwa członkowskie do lepszego wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego, który wciąż
dysponuje środkami na projekty w wysokości 30 mld euro.
Dlatego też zaproponowała pakiet konkretnych działań, które
zostaną bezpośrednio sfinansowane z funduszy unijnych, oraz
udostępnienie fundusze na pomoc techniczną, aby ułatwić
państwom członkowskim lepsze wykorzystanie środków,
zwłaszcza Europejskiego Funduszu Społecznego.
Obecnie w UE jest już aż 5 mln młodych bezrobotnych,
a liczba osób w wieku 15–24 lata, które obecnie nigdzie nie
pracują, nie kształcą się ani nie szkolą, to 7,5 mln. Dotyczy to
nie tylko tych nisko wykwalifikowanych, którzy przedwcześnie
zakończyli naukę, ale też coraz większej grupy absolwentów
szkół wyższych, którzy nie mogą znaleźć pierwszej pracy.
Zapoznaj się z informacją prasową na temat inicjatywy i komunikatem ws. inicjatywy „Szanse dla młodzieży”. Zobacz
również stronę Programu Mobilna młodzież.
PROPOZYCJE PROGRAMÓW NA LATA 2014–2020
Komisja Europejska przygotowuje nowe programy na lata
2014–2020. Opracowane wnioski będą poddawane dyskusji
w Parlamencie Europejskim i Radzie Unii Europejskiej. Ostateczne wersje nowych programów mają zostać przyjęte przed
końcem 2013 r. Propozycje Komisji Europejskiej w sprawie
nowych programów można znaleźć na jej stronie poświęconej
wieloletnim ramom finansowym na lata 2014–2020.
Nowy Program LIFE
Komisja Europejska zaproponowała przeznaczenie 3,2 mld
euro w latach 2014–2020 na potrzeby nowego Programu
LIFE dotyczącego środowiska i klimatu. Proponowany nowy
program będzie opierać się na sukcesie istniejącego programu LIFE +, lecz zostanie zreformowany tak, by stał się
skuteczniejszy, prostszy i bardziej elastyczny oraz dysponował
znacznie większym budżetem.
Nowe aspekty przyszłego Programu LIFE to między innymi:
• utworzenie nowego podprogramu na rzecz działań w dziedzinie klimatu;
• czytelne zdefiniowanie priorytetów wieloletnich programów
prac przyjętych w porozumieniu z państwami członkowskimi;
nowe możliwości w zakresie realizacji programów na szerszą
skalę dzięki „projektom zintegrowanym”, za pomocą których
będzie można pozyskać inne fundusze UE, krajowe i prywatne na realizację celów związanych z ochroną środowiska
i klimatu.
Podprogram na rzecz środowiska będzie wspierać wysiłki
w następujących dziedzinach: środowisko i efektywność wykorzystywania zasobów; różnorodność biologiczna; zarządzanie w zakresie ochrony środowiska i informacja.
Podprogram na rzecz działań w dziedzinie klimatu obejmuje
obszary takie jak: łagodzenie zmiany klimatu; przystosowanie
do zmiany klimatu; zarządzanie działaniami w dziedzinie
klimatu i informacja.
Głównym sposobem finansowania działań pozostaną dotacje
na projekty. Dotacje operacyjne dla organizacji pozarządowych i innych podmiotów będą nadal możliwe. Możliwe
będzie wnoszenie wkładu w innowacyjne instrumenty
finansowe.
Nowy program dotyczący zdrowia
Komisja Europejska zaproponowała nowy program dotyczący
zdrowia na lata 2014–2020.
Program Zdrowie na rzecz wzrostu gospodarczego ma współfinansować i uzupełniać działania państw unijnych na rzecz
rozwoju nowoczesnych i bardziej ekonomicznych systemów
ochrony zdrowia, poprawy dostępu do wysokiej jakości i bezpiecznej opieki zdrowotnej, promocji zdrowia i zapobiegania
chorobom oraz ochrony Europejczyków przed transgranicznymi zagrożeniami dla zdrowia.
Komisja przewiduje na cały ten program 446 mln euro, z czego prawie połowa ma zostać przeznaczona na rozwój systemów ochrony zdrowia. Według propozycji, unijne środki będą
przeznaczone dla wszystkich państw UE, dla krajów kandydujących, dla państw należących do Europejskiego Obszaru
Gospodarczego oraz krajów objętych unijną polityką sąsiedzką.
Środki będą nadal przyznawane w formie grantów administracjom publicznym i organizacjom pozarządowym. Proponowana wysokość dofinansowania to 60% całego kosztu
projektu lub akcji. W wyjątkowych przypadkach, np. w państwach o niskim PKB, może ono wzrosnąć do 80%.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej programom UE dotyczącym zdrowia.
Nowy program na rzecz konsumentów
Komisja Europejska zaproponowała nowy program dotyczący
ochrony konsumentów na lata 2014–2020.
Program ochrony konsumentów służyć będzie unijnej polityce ochrony konsumentów w nadchodzących latach. Jego
celem jest nadanie konsumentom centralnej roli na jednolitym rynku oraz umożliwienie im czynnego udziału w rynku
i czerpania z niego korzyści, w szczególności: zwiększenie
bezpieczeństwa produktów przez skuteczne monitorowanie rynku; poprawa informacji dla konsumentów, edukacja
i zwiększanie wiedzy konsumentów na temat przysługujących
im praw; konsolidacja praw konsumentów i poprawa skuteczności dochodzenia roszczeń, zwłaszcza za pośrednictwem
alternatywnych metod rozwiązywania sporów; skuteczniejsze
transgraniczne egzekwowanie praw konsumentów.
Budżet programu przewiduje 197 mln euro. Kwota ta jest
relatywnie mała, ponieważ będzie służyć jako wsparcie i uzupełnienie krajowych polityk państw członkowskich UE.
Ostatecznym beneficjentem programu są europejscy konsumenci – poprzez wsparcie, jakie program oferuje organizacjom konsumenckim na poziomie unijnym oraz krajowym.
Beneficjentami będą również kraje członkowskie: władze
krajowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo produktów
i wprowadzanie przepisów.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej programowi na rzecz konsumentów.
Nowy program wsparcia sieci europejskich
Pod koniec października 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła nowy instrument przewidujący 50 mld euro na
rozbudowę sieci europejskich, aby zwiększyć konkurencyjność i stworzyć nowe miejsca pracy. Ma on uczynić gospodarkę europejską bardziej ekologiczną dzięki finansowaniu
czystszych form transportu, szybkich łącz szerokopasmowych
oraz dzięki ułatwianiu wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych zgodnie ze Strategią „Europa 2020”. Zgodnie z propozycją dofinansowanie sieci energetycznych przyczyni się do
dalszej integracji wewnętrznego rynku energii, ograniczy zależność energetyczną UE i zwiększy bezpieczeństwo dostaw.
Komisja proponuje wprowadzenie nowego planu finansowania, który pozwoli przyśpieszyć inwestycje długoterminowe
w budowę dróg, połączeń kolejowych, sieci energetycznych,
rurociągów i szybkich połączeń szerokopasmowych.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej energii i transportowi.
Program na rzecz przemian i innowacji społecznych
W październiku 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła
propozycję nowego programu na rzecz przemian i innowacji
społecznych. Program ten ma zapewnić krajom UE: lepsze
możliwości przeprowadzenia reform systemów opieki społecznej i systemów emerytalnych oraz rynków pracy, większą
dostępność mikrokredytów – w celu zwiększenia samozatrudnienia i rozwoju biznesu, większą swobodę przemieszczania się po Europie w poszukiwaniu pracy i możliwość
rekrutacji przez firmy pracowników z całej Europy. Opiera
się on na trzech istniejących obecnie instrumentach: programie Progress, sieci EURES i europejskim instrumencie
mikrofinansowym na rzecz zatrudnienia i włączenia społecznego Progress. Na wdrożenie nowych działań zaplanowano
958,19 mln euro.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej zatrudnieniu i integracji społecznej.
Nowy program dla kultury
Pod koniec listopada 2011 r. Komisja Europejska przedsta­
wiła propozycję nowego programu dotyczącego kultury na
lata 2014–2020: Kreatywna Europa. Program ten, z budżetem zaplanowanym na 1,8 mld euro, wykorzysta doświadczenia realizacji programów Kultura, Media i Media Mundus,
które wspierały sektor kultury i sektor audiowizualny w UE
przez ponad 20 lat.
Zgodnie z propozycją, Program Kreatywna Europa zawierać
będzie komponenty „Kultura” i „Media”. Komisja przewiduje
przeznaczenie ponad 900 mln euro na wsparcie kinematografii i sektora audiowizualnego oraz prawie 500 mln euro na
rzecz kultury. Proponuje również przydzielić ponad 210 mln
euro na nowy instrument poręczeń finansowych. Umożliwi­
łoby to małym podmiotom dostęp do nawet 1 mld euro w ramach pożyczek bankowych oraz około 60 mln euro w formie
wsparcia współpracy w dziedzinie tej polityki i innowacyjnych
podejść do zdobywania publiczności i tworzenia nowych
modeli biznesowych.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej kulturze.
Nowy program na rzecz młodzieży i edukacji
Pod koniec listopada 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowego programu na rzecz kształcenia,
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXXI
Zapoznaj się z pełnym tekstem propozycji oraz komunikatem prasowym. Więcej informacji na temat programów LIFE
i LIFE+ można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej
poświęconej środowisku naturalnemu.
eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXXII
szkolenia, młodzieży i sportu. Ma on zastąpić dotychczasowe
programy: Uczenie się przez całe życie (w tym programy sektorowe: Erasmus, Leonardo da Vinci, Comenius i Grundtvig),
Młodzież w Działaniu oraz pięć programów współpracy
międzynarodowej (Erasmus Mundus, Tempus, Alfa, Edulink
i program na rzecz współpracy z państwami uprzemysłowionymi). Na jego realizację zaplanowano 19 mld euro.
Celem programu jest: umożliwianie uczenia się dla osób indywidualnych w UE i poza nią; wsparcie studiów i szkoleń,
staży, nauczania i rozwoju zawodowego oraz pozaformalnego działania młodzieży; ułatwianie współpracy między
podmiotami zaangażowanymi w pracę z młodzieżą oraz we
wdrażanie innowacyjnych praktyk w dziedzinie kształcenia
i szkolenia; zwiększanie szans na znalezienie zatrudnienia,
kreatywność i przedsiębiorczość; wsparcie dla reform polityki
w państwach członkowskich i dla współpracy z państwami
spoza UE.
Częścią Programu Erasmus dla wszystkich będą dwa nowe
elementy: gwarancje kredytowe dla studentów studiów
magisterskich, których celem będzie pomoc w finansowaniu studiów za granicą oraz w zdobywaniu umiejętności
niezbędnych do wykonywania zawodów opierających się na
wiedzy oraz stworzenie czterystu „sojuszy na rzecz wiedzy”
i „sojuszy na rzecz umiejętności sektorowych”: szeroko zakrojonych partnerstw między instytucjami szkolnictwa wyższego
a przedsiębiorstwami.
W tym nowym programie większy nacisk ma zostać położony
na wsparcie dla nauczycieli, osób prowadzących szkolenia
czy odpowiedzialnych za działania informacyjne oraz dla
osób pracujących z młodzieżą ze względu na pełnioną przez
nich opiniotwórczą rolę. Projekty współpracy mają w większym stopniu uwzględniać przedsiębiorstwa jako partnerów
placówek edukacyjnych i organizacji młodzieżowych. Program ma również zwiększyć mobilność nauczycieli i osób
prowadzących szkolenia.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej edukacji i szkoleniom.
Wydawca
Federacja
Organizacji
Pozarządowych
Centrum Szpitalna
Redakcja
Ewa Kolankiewicz
Marcela Wasilewska
Korekta
Anna Hegman
Nowy program dla obywateli
W połowie grudnia 2011 r. Komisja Europejska opublikowała
propozycję nowej edycji Programu Europa dla Obywateli.
Program, na realizację którego przewidziano budżet w wysokości 229 mln euro, będzie polegał na wspieraniu działań na
rzecz pogłębiania świadomości i wiedzy obywateli na temat
Unii, jej wartości i historii, np. poprzez pielęgnowanie pamięci o przeszłości Europy oraz partnerstwa zawierane między
miastami.
Ma się on składać z dwóch komponentów: „Pamięć o przeszłości i obywatelstwo europejskie” oraz „Demokratyczne zaangażowanie i uczestnictwo obywatelskie”. W ramach pierwszego z nich wsparcie ma być udzielane na działania zachęcające do refleksji na temat szeroko rozumianych wartości
wspólnych. Środki będą przeznaczane na rzecz inicjatyw
służących refleksji na temat przyczyn pojawienia się totalitarnych reżimów w historii nowożytnej Europy oraz uczczeniu
pamięci ich ofiar. Pierwszeństwo będzie przyznawane działaniom promującym tolerancję i pojednanie, których celem jest
dotarcie do młodszego pokolenia. Drugi komponent będzie
obejmował działania w zakresie szeroko rozumianego uczestnictwa obywatelskiego. Pierwszeństwo będzie przyznawane
inicjatywom i projektom wyraźnie związanym z europejską
agendą polityczną.
Te dwa komponenty mają być uzupełnione działaniami horyzontalnymi w zakresie analizy, rozpowszechniania i wdrażania efektów projektów.
Przykładowe działania mogące uzyskać dofinansowanie to
m.in.: spotkania obywateli, partnerstwa miast, tworzenie
transnarodowych partnerstw i sieci oraz ich funkcjonowanie, rozwój społeczności i debaty dotyczące kwestii
obywatelskich w oparciu o wykorzystanie ICT lub mediów
społecznych,wydarzenia na szczeblu Unii, debaty/badania
dotyczące decydujących momentów w historii Europy, inicjatywy na rzecz podnoszenia świadomości w odniesieniu do
instytucji UE i ich funkcjonowania, badania kwestii związanych z obywatelstwem i uczestnictwem obywatelskim.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej obywatelstwu europejskiemu.
Kontakt
ul. Szpitalna 5/5
00-031 Warszawa
tel.: 22 828 91 28
faks: 22 828 91 29
e-mail:
[email protected]
www.eu.ngo.pl
EUlotka jest wydawana
przy wsparciu Programu
„Wspieranie Organizacji
Poza­rządowych 2011 –
ścieżka EURO-NGO+”
Polsko-Amerykańskiej
Fundacji Wolności.