EUlotka 11 (34)
Transkrypt
EUlotka 11 (34)
11 (34) grudzień 2011 Biuletyn Programu Europejskiego federacji organizacji Pozarządowych centrum szpitalna Białoruś: Pokonać społeczny marazm Rozmawiała Anna Malinowska >>>>>>>>> II Okno na Wschód otwarte! Andrij Pawłowicz, Dominika Jagiełło >>>>>>>>> VI Wschodni wymiar wolontariatu Matylda Młocka >>>>>>>>> VII Promując demokrację, zacznijmy od siebie Agnieszka Łada >>>>>>>>> IX Przyszłość wolontariatu w UE Anna Malinowska >>>>>>>>> XI 2012: Więcej pieniędzy dla młodzieży Anna Samel >>>>>>>>> XV Mechanizm Norweski. Programy zamiast priorytetów Rozmawiała Magda Dobranowska-Wittels Czy organizacje korzystają z funduszy UE? Jadwiga Przewłocka >>>>>>>>> XIX Fundusze UE 2014–2020: co już wiemy? Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska >>>>>>>>> XX Co z wkładami własnymi w PO KL? Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska >>>>>>>>> XXIII RPO rzadko dla NGO-sów Katarzyna Lipka-Szostak >>>>>>>>> XXV Co nowego w UE? Oprac. Marcela Wasilewska >>>>>>>>> XXIX >>>>>>>>> XVI Najświeższe wiadomości z Unii Europejskiej, informacje o konferencjach, ogłoszenia o konkursach i konsultacjach publicznych UE można znaleźć w naszym serwisie: www.eu.ngo.pl. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>II Białoruś: Pokonać społeczny marazm Widać, że Europa się na nas otwiera, a my bardzo potrzebujemy waszego wsparcia. To międzynarodowe projekty są szansą dla rozwoju naszego społeczeństwa obywatelskiego – mówi Antonina Jelistratowa, prezeska białoruskiej organizacji pozarządowej Next Stop – New Life. Rozmawiamy też o wyzwaniach, barierach i pomysłach aktywistów zza wschodniej granicy. – Najgorsze, na co cierpimy, to niestety społeczny marazm. To trzeba zmienić i to irytuje mnie najbardziej! Mamy potencjał, a Europa musi go wykorzystać – podkreśla aktywistka. Rozmawiała Anna Malinowska – Udaje nam się porozmawiać, bo jesteś akurat w Poznaniu na Forum Społeczeństwa Obywatelskiego, czyli kolejnym już dorocznym Zgromadzeniu Partnerstwa Wschodniego. Jakie wrażenia z uczestnictwa? Antonina Jelistratowa: – Jestem bardzo zadowolona z tego, że przyjechałam do Poznania. Partnerstwo powołano dla sześciu państw: Białorusi, Mołdawii, Ukrainy, Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji. W każdym z nich sytuacja społeczeństwa obywatelskiego i organizacji pozarządowych wygląda inaczej. Stąd wspólne sesje plenarne czy dyskusje w mniejszym gronie okazały się naprawdę bardzo cenne. Miałam okazję porównać ze sobą różne sposoby podejścia do tego tematu i podejmowane inicjatywy. Poznałam wiele, często odmiennych, punktów widzenia na sprawy, które dzieją się w naszych krajach, zarówno w kontekście polityki wewnętrznej, jak i oczekiwań, które każdy z nas ma w stosunku do Unii Europejskiej. Poza tym wyjadę stąd z czymś najcenniejszym, czyli kontaktami. Nie spodziewałam się, że spotkam aż tylu aktywistów z najróżniejszych organizacji. Co mnie cieszy, to fakt, że w Poznaniu pojawiło się naprawdę wielu przedstawicieli białoruskich NGO-sów. Istotne jest też dla mnie to, że nie miałam wrażenia uczestniczenia w dyskusjach prowadzących donikąd. Powstał nieoficjalny dokument z koncepcjami na dalszy rozwój Forum, przedstawiono różne instrumenty promocji potencjalnej współpracy, z której, mam nadzieję, Białoruś będzie korzystać. – Cieszę się, że masz takie pozytywne nastawienie, bo podczas naszych rozmów na Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu (wrzesień 2011 r.) słyszałam nieco bardziej sceptyczne opinie o waszej sytuacji na arenie europejskiej. Czego oczekujesz od Partnerstwa Wschodniego? – Na szczęście teraz jestem już przekonana, że Partnerstwo nie jest pustym tworem. Wygląda na to, że może być nie tylko istotnym narzędziem do promocji wspólnych działań w obrębie sześciu krajów członkowskich, ale również sposobem na promowanie naszych inicjatyw na zewnątrz, w państwach Unii Europejskiej. Co ważne: to właśnie Unia Europejska musi być prawdziwym partnerem wspierającym. Pozytywne po spotkaniu w Poznaniu wydaje mi się to, że naprawdę widać chęć zaangażowania partnerów z krajów postsowieckich i poszczególnych organizacji w cały proces wzajemnych spotkań, zarówno tych wewnętrznych, czyli właśnie spotkań Partnerstwa Wschodniego, jak i w debatach międzynarodowych. Rozwój Partnerstwa Wschodniego to szalenie istotny proces. Musi iść w stronę postulowania konkretnych idei popartych konkretnymi możliwościami działań. Zauważalna jest potrzeba konsolidacji pewnych narzędzi, które pomogą we wzmacnianiu wspólnych działań na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w każdym z naszych państw. Potwierdziły to wystąpienia wszystkich panelistów. Widać jednocześnie, że Unia chce eksplorować nasz obszar i, co najważniejsze, dysponuje środkami pomocowymi. Jest dla nas furtką do realizacji inicjatyw obywatelskich. – W kontekście tego, co powiedziałaś przed chwilą, zapytam szerzej: czego Białoruś oczekuje od Unii Europejskiej? – Przydałoby się wykorzystać wzajemne inspiracje. To pierwsze, co przychodzi mi na myśl. Unia Europejska i jej państwa członkowskie powinny dokładniej eksplorować możliwości i potencjał państw z bloku wschodniego. Bo on naprawdę istnieje. Pomysłów nam nie brakuje. To brak perspektyw na ich realizację jest hamulcem dla różnych działań oddolnych. Po drugie, Unia powinna dążyć do zminimalizowania biurokracji, upraszczania procedur, tak by nie hamowały rozwoju mechanizmów społeczeństwa obywatelskiego. I sprawa najważniejsza: oczekujemy, że Unia zaangażuje władze i rządy naszych krajów we wspólną debatę na temat demokracji. Popchnie je w stronę zwiększenia możliwości partycypacji obywateli w życiu społecznym i kulturalnym. Będzie naciskać o zmianę nastawienia. My, aktywiści, doskonale to wiemy. Nasz rząd zmian nie chce albo nadal ich nie rozumie. Ten problem właśnie na Białorusi widać chyba najdobitniej. – Jak obecnie wygląda u was sytuacja dialogu trzeciego sektora i aktywistów z władzami? – Niestety ostatnio jest coraz gorzej. Białoruś przechodziła różne okresy. Najlepiej z naszym rządem rozmawia się wtedy, kiedy przebywasz poza granicami kraju, co niestety brzmi dość komicznie i zdąża w kierunku farsy. Chcesz zmieniać własny kraj, ale w nim nie żyjesz na co dzień. Próby eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>III nawiązania rozmów trwają od dawna. Opozycjoniści wysuwali propozycje współpracy, które dość szybko zakończyły się fiaskiem. Nadzieja pojawiła się na chwilę w 2009 roku. Rząd opornie, ale jednak nawiązywał kontakt z Europą, powoli zgadzał się na wprowadzanie programów partnerskich. To miał być początek nowego etapu i start innowacyjnych procesów. Po wyborach znowu nastąpiła cisza. Nie ma dialogu. Tak to właśnie u nas jest. Jeden krok do przodu i dwa w tył. – No dobrze, ale to znaczy, że przedstawiciele białoruskich organizacji pozarządowych w ogóle wzajemnie się nie konsolidują, żeby podjąć próbę takiego dialogu z władzami? – To oczywiste, że jeśli chcesz działać na większą skalę, porozumienie z rządem jest niezbędne. Inaczej będziesz hamowana na każdym kroku. Jeszcze dwa lata temu organizacje pozarządowe dążyły do rozmów. Porozumiewaliśmy się też między sobą, czy i w jaki sposób takie rozmowy ewentualnie prowadzić. Chwilowo stoimy w miejscu, co według mnie jest katastrofą. – Co jest największym problemem w codziennym funkcjonowaniu organizacji pozarządowych na Białorusi? – Oczywiście brak środków finansowych na prowadzenie działalności z prawdziwego zdarzenia, na biuro, księgowość, porady prawne. Tak naprawdę, nawet jeśli mamy partnera z innego kraju, trudno jest fizycznie dostarczyć nam środki na realizację pewnych pomysłów. Powiedziałam ci to już we Wrocławiu i powiem jeszcze raz, że sposobów na obchodzenie pewnych rzeczy zdradzić ci nie mogę. Kolejną przeszkodą jest brak pozwoleń na używanie publicznej przestrzeni. Zdobycie wymaganych papierów na organizację wydarzenia graniczy z cudem. Nawet kiedy myślisz, że jesteś już blisko celu, zawsze na końcu wymagany jest jakiś „ważny” przepis, który cię dyskwalifikuje. Pozostaje też kwestia prozaiczna i wręcz śmieszna, jak mówię o niej głośno: nie mamy możliwości nagłaśniania inicjatyw. Oficjalne media nigdy nie puszczą informacji o oddolnym wydarzeniu. Musi nam wystarczyć internet. Spada liczba oficjalnie zarejestrowanych organizacji pozarządowych na Białorusi. W szczytowym momencie było ich bodajże trzy tysiące. Porównaj sobie to z liczbą organizacji zarejestrowanych w Polsce. Trudno jest utrzymać organizację, a rząd robi wszystko, żeby ci przeszkodzić i stłamsić twoją inicjatywę. Jest jeszcze jedna i najważniejsza kwestia stanowiąca przeszkodę w rozwoju działań obywatelskich: ogromny marazm społeczny. – Wspominałaś mi o tym. Jestem Polką, do tego z natury przekorną: jeśli mi czegoś zabraniają, to tym bardziej do tego dążę... Jest zakaz, to próbujesz go obejść. – I tego właśnie myślenia Białorusinom brakuje. Oni już są do marazmu przyzwyczajeni. Błędne jest myślenie, że nasza obecna sytuacja jest podobna do waszej sprzed kilkudziesięciu lat. U nas to już za długo trwa. Ludzie walczą o przetrwanie, nie chce im się angażować. Bierność społeczna to moim zdaniem jeden z najpoważniejszych, jeśli nie najpoważniejszy problem białoruskiej społeczności. Dopóki tobie się chce, a ci zakazują, to walczysz. Kiedy naprawdę przestaje ci się chcieć, powstaje prawdziwy kłopot. To problem, który musimy u nas w kraju rozwiązać. Namówienie młodych do działania i zaangażowania w jakąkolwiek inicjatywę stanowi poważne wyzwanie. O tym również szczegółowo rozmawialiśmy na Forum. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>IV – Ale twoja organizacja Next Stop – New Life radzi sobie świetnie. Jakie były wasze początki? – Powiem przewrotnie: historia jest długa i bardzo stara. Na pewno nie spodziewasz się tego, co usłyszysz. Wszystko zaczęło się jeszcze w roku 1989 od duńskiego ruchu Next Stop – Soviet. Pomysł narodził się w głowie pewnego Białorusina, mieszkającego wtedy chyba w Moskwie. Chodziło o pomoc krajom z bloku postkomunistycznego i umożliwienie im łączności z Europą. Szybko znaleźli się koledzy, przyjaciele, znajomi znajomych, którym pomysł się spodobał. Do pomysłu dołączały kolejne osoby, więc postanowiono założyć organizację. Nazwano ją właśnie Next Stop – New Life. Na początku zajmowała się ona niemal wszystkim, co związane było z jakąkolwiek oddolną inicjatywą społeczną. Z czasem zaczęli dołączać ludzie z innych, mniejszych, nieformalnych organizacji. Stąd Next Stop – New Life jest teraz na Białorusi tak popularna. Staliśmy się chyba synonimem albo raczej namiastką tego, co nazywa się w cywilizowanym świecie społeczeństwem obywatelskim. – A jak było z tobą? Skąd twoje zainteresowanie działalnością w pozarządówce? – W pierwsze działania oddolne włączyłam się od razu, jak powstało Next Stop – New Life. Byłam wtedy nastolatką i co tu dużo mówić – wydawało mi się to po prostu cool. Szybko jednak z pierwszego podniecenia wykluło się coś więcej. Wszystko, co robiliśmy, stanowiło dla mnie wewnętrzne wyzwanie, byłam pod wrażeniem zapału ludzi, którzy mnie otaczali, wiary w to, o co wszyscy próbowaliśmy walczyć, co możemy robić i osiągnąć własnymi siłami. Robiłam w organizacji bardzo różne rzeczy, łącznie z tak zwaną najczystszą administracją. Angażowałam się w tamtym okresie we wszystko, łącznie ze sprawami związanymi z ochroną środowiska. Z upływem lat wszystko stawało się coraz bardziej poważne, zaczęły się konferencje, seminaria poświęcone rozwojowi społeczeństwa obywatelskiego. Wsiąkłam na całego, choć wyjechałam studiować na Litwę. Nie zerwałam jednak kontaktów z przyjaciółmi z Białorusi, a okres spędzony za granicą dał mi nowe, międzynarodowe znajomości i pokazał nowe perspektywy. Kiedy w 2009 roku wróciłam do kraju, dostałam propozycję zostania szefową Next Stop – New Life. Jak możesz się domyślić, nie zastanawiałam się zbyt długo. – Mówisz o międzynarodowych znajomościach, zapytam więc o międzynarodowe projekty. To chyba podstawa funkcjonowania waszej organizacji? Wiem, że szykujecie spory projekt z Niemcami. Na czym będzie polegał? – Zdecydowanie tak jest – co prawda siedzibę mamy na Białorusi, ale to właśnie projekty międzynarodowe są podstawą naszej działalności. Zacznę od tego, że współpraca z Polską, Litwą, Niemcami, Czechami czy Estonią daje nam ogromne zaplecze wiedzy. To od was uczymy się, jak rozwiązywać pewne problemy, jakie kanały pomocy wykorzystywać, jak obchodzić najrozmaitsze organizacyjne kwestie związane z samym prowadzeniem organizacji pozarządowej. Uczymy się patrzeć z innej perspektywy niż ta, która otacza nas na co dzień. Cały czas szukamy kanałów edukacyjno-finansowych i te kraje są nam naprawdę bardzo pomocne. Jeśli chodzi o projekt, nad którym obecnie pracujemy, to jest to współpraca trzech państw: Białorusi, Niemiec i Estonii. Jest on skierowany do młodych ludzi. Będziemy spotykać się w każdym z państw i dyskutować o rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w każdym z nich. O perspektywach, barierach, szansach. – Jakie jest największe wyzwanie dla twojej organizacji, dla Next Stop – New Life w najbliższym czasie? – Rozwój. Czekam na ducha młodych ludzi. Może powtórzę to kolejny raz, ale naprawdę to, na co liczę, to energia, duch i potencjał, który drzemie w ludziach i pozwoli na rozwój białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Ci młodzi ludzie, którzy kończą szkoły, studiują, wchodzą w dorosłe życie, muszą dostrzec możliwości i ścieżki rozwoju. Uwierzyć w nie. Nie chodzi tu o dawanie im rad, ale uświadomienie pozytywnych skutków wykorzystania szans, które daje zaangażowanie się w ruch obywatelski. Ludzie, którzy robią to od dawna, znają się od lat, doskonale już o tym wiedzą i będą forsować wszystkie możliwe sposoby, żeby Białoruś wyszła z marazmu, w którym tkwi. Potrzeba jednak tak zwanej świeżej krwi i poprzez rozwój, zarówno naszej, jak i innych organizacji, rozumiem znalezienie sposobu na trafienie do młodych i nawiązanie z nimi dialogu. Wydaje mi się też, że za mało jest dla tych osób możliwości i sposobów na uczestnictwo w życiu społecznym. Choć może zabrzmi to nieco przewrotnie, to pozwolę sobie stwierdzić, że prawdziwa partycypacja wymaga czasu i pieniędzy. Jeśli chcesz rozwijać się w jakimś kierunku, potrzebujesz sprzętu czy środków finansowych, bo przecież z czegoś musisz żyć. Młodzi ludzie wybierają pracę zarobkową zamiast dalszego kształcenia, podążania za swoimi marzeniami, tym, co podpowiada im dusza. Wiąże się to oczywiście z sytuacją ekonomiczną na Białorusi i jednocześnie z pewnymi obawami, które budzi zaangażowanie w ruchy oddolne. Dotarcie do tych ludzi jest wyzwaniem i bardzo zaniedbaną kwestią. – A jak jest z tobą? Czy szefowa tak dużej organizacji jak Next Stop – New Life, realizująca projekty na skalę międzynarodową i angażująca się w nie całą sobą, może się jakkolwiek utrzymać z działalności w trzecim sektorze? Czy Next Stop – New Life to po prostu twoja „praca po pracy”? – Działalność w organizacji nie jest dla mnie źródłem zarobku. Nie dostaję żadnych pieniędzy. Nie ma czegoś takiego jak pensja. Jeśli udaje nam się uzyskać jakiekolwiek środki, idą one na utrzymanie organizacji i realizację inicjatyw. Żaden z członków Next Stop – New Life nie czerpie ze swojej działalności absolutnie żadnych korzyści finansowych. Wiem, że w Europie wygląda to inaczej, i uważam, że to dobrze. Wtedy jeszcze bardziej możesz angażować się w pomoc innym i forsować idee, w które wierzysz. Niestety w tej kwestii my jesteśmy jeszcze w ciemnogrodzie. Wszystko idzie na podstawową administrację, a my ciągle zastanawiamy się, jak w ogóle zdobyć środki, żeby funkcjonować jako organizacja. Na co dzień pracuję jako administrator stron internetowych. Współpracuję w ten sposób między innymi z Forum Partnerstwa Wschodniego, dzięki czemu mogę na bieżąco przekazywać informacje o sytuacji na Białorusi i uzyskiwać informacje o działaniach prowadzonych w innych krajach. Oczywiście płacę z tego tytułu podatki i to jest po prostu moja praca. – Na koniec wrócę do wyzwań. Powiedziałaś mi, że zależy ci na rozwoju Next Stop – New Life i włączaniu w działania młodych ludzi. Jakie jest jednak to najbliższe wyzwanie związane z projektem, który zaczynacie realizować? – Przy tym projekcie ponownie najtrudniejsze jest znalezienie młodych kursantów z Białorusi, którzy wezmą w nim udział. Takich, którzy naprawdę chcieliby podnieść jakość swojego życia, znaleźć pewne globalne cele odmienne od jedzenia, zabawy i spędzania czasu przed telewizorem. Trywialne, prawda? Już rozumiesz, co mam na myśli, mówiąc o społecznym marazmie u nas w kraju? Nawet jeśli ktoś podaje ci rękę i daje możliwości, to młodzi ludzie mają opory, żeby dać się poprowadzić. Rozwój naszego społeczeństwa obywatelskiego należy zacząć od podstaw. Podejrzewam, że gdyby zaproponować udział w takim projekcie innym Europejczykom, chętnych byłoby kilkadziesiąt razy więcej niż miejsc. U nas jest odwrotnie. Na co dzień widzę, jak białoruskiej młodzieży brakuje w życiu inspiracji. I to mnie irytuje, ale jednocześnie jest dla mnie osobistym wyzwaniem, o które pytasz. – Na szczęście tobie inspiracji nie brakuje i odkąd cię poznałam, nie wydaje mi się, żeby zabrakło jej kiedykolwiek. Tego ci życzę. – Dzięki. – A ja dziękuję za rozmowę. Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego Trzecie spotkanie Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego odbyło się w Poznaniu w dniach 28–30 listopada 2011 r. Forum powołano do życia w odpowiedzi na postanowienia Wspólnej Deklaracji Praskiego Szczytu Partnerstwa Wschodniego. Zawierała ona wezwanie do Komisji Europejskiej o pomoc w wypracowaniu sposobu ustanowienia i zasad funkcjonowania owego Forum, które wynikało z przekonania, że społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe mają do odegrania kluczową rolę w zakresie promowania nowych inicjatyw i kontrolowania działań władz publicznych. Głównym zadaniem Forum jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w krajach Partnerstwa Wschodniego i zwiększanie współpracy pomiędzy organizacjami działającymi na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego państw partnerskich i Unii Europejskiej. Spotkanie Forum w Poznaniu, trzecie po Brukseli i Berlinie, służyło podsumowaniu działań w obszarze społeczeństwa obywatelskiego w roku 2011 oraz wypracowaniu rekomendacji mających przyczynić się do promowania na obszarze krajów Partnerstwa Wschodniego m.in. praw człowieka, demokracji i gospodarki rynkowej. Za jego organizację odpowiadało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (w ramach polskiej prezydencji) oraz Europejskie Służby Działań Zewnętrznych. Więcej o działalności Forum można znaleźć pod adresem: www.eap-csf.eu. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>V Współpracuję również z rosyjską Platformą Społeczeństwa Obywatelskiego, poza tym na co dzień zajmuję się organizacją różnych eventów. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VI Okno na Wschód otwarte! Pod koniec 2011 roku Komisja Europejska oficjalnie zainaugurowała nowe mechanizmy finansowe, w tym Okno Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu (Eastern Partnership Youth Window). Ma ono na celu stworzenie dodatkowych możliwości międzynarodowej współpracy młodzieżowej z sześcioma krajami objętymi unijną inicjatywą Partnerstwa Wschodniego (PW): Azerbejdżanem, Armenią, Białorusią, Gruzją, Mołdową i Ukrainą. Andrij Pawłowicz, Centrum Współpracy SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu, Dominika Jagiełło, Narodowa Agencja Programu Młodzież w Działaniu W ramach Okna PW Programu Młodzież w Działaniu finansowane będą projekty Akcji 2 „Wolontariat Europejski” oraz Akcji 3.1 „Współpraca z sąsiedzkimi krajami partnerskimi UE”. Ogólny budżet Okna Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu na lata 2012–2013 wynosi 31,5 mln euro, z czego 12,5 mln euro przyznano Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Rozwoju i Współpracy EuropeAid na finansowanie projektów składanych przez beneficjentów z krajów PW oraz 19 mln euro, które będzie podzielone między Narodowe Agencje Programu Młodzież w Działaniu na finansowanie projektów składanych przez beneficjentów z krajów Programu. Po raz pierwszy w przypadku Europy Wschodniej i Kaukazu tak duże środki są przyznane na rzecz rozwoju między narodowej współpracy młodzieżowej. Także po raz pierwszy pojawiła się możliwość wspierania wniosków składanych bezpośrednio przez organizacje z krajów PW – stwarza to historyczną szansę rozwoju potencjału młodzieży oraz organizacji młodzieżowych z krajów Europy Wschodniej i Kaukazu. Na podstawie przeprowadzonych przez Komisję Europejską badań potrzeb w dziedzinie pracy z młodzieżą w krajach Partnerstwa Wschodniego zdefiniowane zostały dodatkowe priorytety Okna, które będą brane pod uwagę przy ocenianiu wniosków razem z innymi priorytetami Programu Młodzież w Działaniu. Preferowane będą: • projekty mające na celu wspieranie młodych ludzi z terenów wiejskich lub z defaworyzowanych obszarów miejskich; • projekty zwiększające świadomość na temat istoty pracy z młodzieżą; • projekty promujące i rozpowszechniające efekty dobrych praktyk w sferze pracy z młodzieżą. Wnioski na realizację projektów w ramach Okna mogą być składane w następujących terminach: • W przypadku organizacji z krajów Programu wnioski mogą być składane do odpowiednich Narodowych Agencji 1 lutego, 1 maja oraz 1 października. Projekty mogą się rozpoczynać nie wcześniej niż trzy miesiące po złożeniu wniosku. • Organizacje z krajów Partnerstwa Wschodniego będą mogły składać wnioski do EuropeAid w Brukseli 1 lutego, 1 czerwca oraz 1 września. Projekty mogą się rozpoczynać nie wcześniej niż pięć miesięcy po złożeniu wniosku. Organizacje te mogą składać wnioski na projekty, które zamierzają gościć w swoim kraju. Procedura składania wniosków jest taka sama w przypadku Akcji 2 i Akcji 3.1. Szczegółowe informacje można znaleźć w Przewodniku po Programie Młodzież w Działaniu. Tych beneficjentów, którzy planują wspólne projekty włączające Rosję, pragniemy zapewnić, że taka współpraca jest możliwa w ramach Akcji 3.1. Ogólny budżet akcji przewiduje współpracę ze wszystkimi siedmioma krajami regionu (kraje PW + Federacja Rosyjska). Mamy nadzieję, że nowe możliwości współpracy jeszcze mocnej pogłębią więź między młodzieżą z krajów Programu i Partnerstwa Wschodniego. To także wielka siła w budowaniu mocnego partnerstwa, biorąc pod uwagę odpowiedzialność za realizację i przebieg projektów. Do tej pory tylko organizacje z krajów Programu mogły wziąć na siebie ciężar spraw administracyjno-finansowych (składanie wniosku, podpisywanie umowy oraz rozliczanie projektów), tymczasem teraz pojawia się możliwość przejęcia tej roli przez partnera z kraju Partnerstwa Wschodniego. Gros organizacji, które do tej pory brały udział projektach Akcji 2 i Akcji 3.1 z krajów Partnerstwa Wschodniego, mimo wieloletniego doświadczenia nigdy nie miało szansy być ich koordynatorami w sensie nie tylko merytorycznym, ale i administracyjnym. Okno daje tę szansę i, na co liczymy, w dłuższej perspektywie przyczyni się nie tylko do lepszej współpracy młodzieżowej, ale i współdziałania na międzynarodowym rynku pracy, zarówno dla uczestników z krajów Programu, jak i Partnerstwa Wschodniego. Fakt, że Okno Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu zostało otwarte w trakcie polskiej prezydencji w UE, jest bardzo symboliczny ze względu na to, że to właśnie Polska razem ze Szwecją w maju 2008 r. zaproponowały pogłębienie relacji ze wschodnimi sąsiadami objętymi Europejską Polityką Sąsiedztwa w ramach Partnerstwa Wschodniego – nowej inicjatywy UE. Nie można sobie wyobrazić lepszego zwieńczenia prezydencji niż powstałe Okno Partnerstwa Wschodniego Programu Młodzież w Działaniu. Miejmy nadzieję, że to zaledwie dobry początek tej ważnej inicjatywy. Jaki wpływ na społeczność lokalną ma wolontariusz pochodzący z innego kraju? W jaki sposób prowadzić działania na rzecz społeczności lokalnej w krajach Europy Wschodniej i Kaukazu oraz czy warto być wolontariuszem? – na te i wiele innych pytań próbowali odpowiedzieć uczestnicy Forum „Wschodni Wymiar Wolontariatu”, które odbyło się w dniach 5–7 grudnia 2011 roku w Warszawie. Matylda Młocka Forum zostało zorganizowane przez Centrum Współpracy SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu (SALTO EECA)1 oraz Polską Narodową Agencję Programu Młodzież w Działaniu. Było to spotkanie działaczy z instytucji pozarządowych i rządowych zajmujących się wolontariatem oraz samych wolontariuszy, zarówno z krajów UE, jak i z krajów Europy Wschodniej i Kaukazu: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdowy, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy. – Podczas tego spotkania można było poznać różnego rodzaju programy wolontariackie oraz ich możliwości. Te doświadczenia chcę później wykorzystywać w swojej codziennej pracy – tłumaczy Marat Kurczewski, który działa w Korpusie Pokoju (Peace Corps) na Ukrainie. W dniu otwarcia Forum zostały zaprezentowane wyniki badań analizujących wpływ działań uczestników Wolontariatu Europejskiego (European Voluntary Service – EVS, Akcja 2) na rozwój społeczności lokalnych, w których pracują. Wywiady i sondaż obejmujące grupę dwustu wolontariuszy i organizacji goszczących przeprowadziła dr Renata Mieńkowska-Norkiene, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Wyniki badań stały się przyczynkiem do dyskusji na temat tego, jakie doświadczenia zdobywają za granicą sami wolontariusze. – Myślę, że EVS daje ludziom szansę zdobywania doświadczenia w krajach, w których życie czasami wygląda zupełnie inaczej – stwierdziła Kristina Bouree, uczestniczka forum, która pochodzi z Armenii, a działa w Holandii oraz Rosji w ramach organizacji Libertas International. W trakcie Forum, w ramach obchodów Światowego Dnia Wolontariusza, otwarta została wystawa zdjęć „Wolontariat Europejski oczami wolontariuszy. Kierunek Wschód–Zachód”. Zdjęcia zostały wybrane w ramach konkursu organizowanego przez Centrum SALTO EECA we współpracy z Ambasadą RP w Madrycie. Na otwarcie wystawy zostali też zaproszeni autorzy zaprezentowanych zdjęć – wolontariusze EVS, którzy eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VII Wschodni wymiar wolontariatu eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>VIII opowiedzieli o swoich projektach, o tym, jak Wolontariat Europejski wpłynął na ich życie, zachęcając gości Forum do korzystania z możliwości, jakie oferuje Program Młodzież w Działaniu. Podczas Forum prezentowano także zasady funkcjonowania innych programów (np. Organizacji Narodów Zjednoczonych, polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Peace Corps itd.), które stwarzają możliwości dla wolontariatu między narodowego. Kolejny dzień stał się natomiast okazją do dyskusji w grupach panelowych na tematy takie jak: wolontariat sportowy, lokalny wymiar wolontariatu, proces uczenia się w wolontariacie, ustawodawstwo dotyczące wolontariatu, wsparcie systemowe dla międzynarodowego wolontariatu. oraz Kaukazu. Zastanawiano się nad tym, co można zmienić, żeby możliwości odbycia wolontariatu w tych krajach były większe niż teraz. Podczas wspólnego podsumowania Forum okazało się, że w wielu krajach Europy Wschodniej wolontariat międzynarodowy jest prawie niemożliwy. – U nas, po przyjęciu w 2011 roku nowej ustawy o wolontariacie, w zasadzie nie ma wolontariatu oficjalnie uznawanego przez państwo. Jest to przykład tego, jak nowa ustawa zamiast ułatwić – skomplikowała życie organizacji wolontariackich – stwierdziła Iryna Bodnar z organizacji „Alternative V” z Ukrainy. – W przypadku Rosji, Ukrainy i Białorusi dużym problemem jest legalizacja długoterminowych pobytów zagranicznych wolontariuszy. – Potrzebne nam nowe prawo wizowe – postulowała Kristina Bouree. – Takie spotkania są dla mnie bardzo ważne . Dają mi szansę opowiedzenia o swojej działalności, a innym – przedstawienia czegoś, co wprowadzili u siebie. Dzięki temu współpraca staje się łatwiejsza – twierdzi Marat Kurczewski z Peace Corps na Ukrainie. – Zorganizowanie takiego forum to dobry pomysł, bo jest ono ciekawą platformą wymiany doświadczeń. – Takie spotkanie daje siłę do dalszej pracy. Może się też okazać, że stanie się ono znaczącym krokiem w kierunku rozwoju współpracy między krajami regionu – powiedziała Natalja Gudakowska, która przyjechała z Łotwy, a współpracuje jako akredytor EVS z Centrum Współpracy SALTO EECA. Ostatniego dnia dyskusja dotyczyła tego, jakie wyzwania oraz możliwości stoją przed Rosją, krajami Europy Wschodniej Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. przypisy Centra Współpracy SALTO (Support Advanced Learning and Training Opportunities – wspieranie możliwości kształcenia i szkolenia na zaawansowanym poziomie) stwarzają możliwości współpracy oraz udziału w szkoleniach w celu podniesienia jakości i uznawania edukacji pozaformalnej. Realizację Programu Młodzież w Działaniu wspiera osiem jednostek, w tym Centrum Współpracy SALTO z krajami Europy Wschodniej i Kaukazu. Jest ono usytuowane w Polsce, wspiera współpracę pomiędzy krajami programu a sąsiedzkimi krajami partnerskimi z Europy Wschodniej i Kaukazu. 1 Ostatnie miesiące pełne były haseł o konieczności promowania demokracji w krajach leżących w sąsiedztwie Unii Europejskiej. Wspieranie trzeciego sektora, działaczy opozycyjnych, zasad państwa prawa to pojęcia coraz bardziej obecne w działaniach polskiego trzeciego sektora skierowanych ku naszym sąsiadom. Cieszy rosnąca świadomość i chęć zaangażowania się na rzecz przemian transformacyjnych w innych państwach. Pomagając tworzyć tam zręby demokracji, zastanówmy się jednocześnie, co my mamy jeszcze do zrobienia na tym podwórku. Ale nie tylko w Polsce czy ogólnie – w trzecim sektorze. Nawet jeszcze bliżej – w naszych organizacjach. Agnieszka Łada, Instytut Spraw Publicznych Zasady dobrego zarządzania Z pomocą przychodzi wydana niedawno (wrzesień 2011 r.) książeczka “Thinking Ethically. A Think-tank Code of Good Governance” [Myśleć etycznie. Zasady dobrego zarządzania dla think tanków] opublikowana przez PASOS – Policy Association for an Open Society, sieć niezależnych think tanków zrzeszających organizacje z Europy i Azji Centralnej. Opisane w niej reguły w większości mogą być doskonale zastosowane także w innego typu organizacjach pozarządowych. Warto się im przyjrzeć. Dlaczego warto? Think tanki (ale często również i innego rodzaju organizacje pozarządowe) stawiają sobie za cel wpływanie na życie i debaty publiczne oraz docieranie ze swoimi rekomendacjami do decydentów. Aby być wiarygodnymi partnerami oraz inicjatorami, należy zadbać, by swoją postawą dawać przykład. Stąd dbanie o własną przejrzystość powinno być jedną z ich głównych zasad. W działalności każdej organizacji występują obszary, w których konieczne są ścisłe reguły, pomagające zapewnić jakość działania instytucji czyli, na przykład, pozyskiwać cennych współpracowników i budować dobrą reputację. Istotna jest zarówno transparentność finansów, jak i strategiczne zarządzanie oraz ustalone procedury pracy kadry kierowniczej. Oczywiście w różnych organizacjach i różnych krajach pewne warunki będą stwarzały konieczność dopasowywania niektórych zasad do lokalnej sytuacji. Jeśli już jednak zostaną ustalone, ważne, aby stosowane były na wszystkich poziomach pracy organizacji: wyboru tematu, tworzenia zespołu, zbierania danych, pozyskiwania partnerów, oceny rezultatów i ich publikacji oraz promowania i dalszej ewaluacji projektu. Poniższe zasady mogą stanowić inspirację dla dobrego zarządzania niezależnym think tankiem w jego codziennej pracy. Warto je także przekazywać partnerom z krajów wkraczających na drogę demokracji. • Zasada I: Przestrzeganie zasad prawa Niezależny think tank powinien przestrzegać zasad prawa państwa, w którym działa, jeśli tylko dane prawo respektuje uznane międzynarodowo reguły państwa prawa. Wzywając do zmian w prawie, think tank powinien działać w ramach zasad obowiązujących w danym państwie lub w ramach ogólnie uznanych praw. • Zasada II: Przestrzeganie i regularne uaktualnianie swojej misji i programu Powołany w celu służenia dobru publicznemu, niezależny think tank powinien mieć dobrze zdefiniowaną misję. Jego programy powinny efektywnie i skutecznie prowadzić do realizowania tej misji. • Zasada III: Zarządzanie przez odpowiedzialne gremium Niezależne think tanki powinny być zarządzane przez wybrane lub prawidłowo powołane gremia, składające się z osobowości oddanych misji organizacji. Gremium takie powinno ustalać misję organizacji oraz jej sposób zarządzania i procedury. Powinno także móc zapewnić organizacji odpowiednie zasoby ludzkie (pracowników i/lub wolontariuszy) oraz finansowanie. Powinno również regularnie monitorować działalność finansową i operacyjną organizacji. • Zasada IV: Unikanie konfliktów interesów Członkowie kadry kierowniczej, pracownicy i wolontariusze organizacji powinni być lojalni wobec think tanku, który reprezentują i dla którego pracują. Wszyscy powinni także bardziej działać na rzecz jak najlepszego interesu think tanku jako instytucji niż na rzecz własnego interesu lub interesu stron trzecich. Należy stworzyć reguły, które pozwolą unikać konfliktu interesów. Zasady unikania konfliktu interesów powinny zawierać trzy punkty: • Ustalenie, co rozumie się pod pojęciem konfliktu interesów i kogo może on dotyczyć. • Zarząd i pracownicy powinni niezwłocznie sygnalizować możliwość zajścia konfliktu interesów, także potencjalnego. Powinni być odsunięci od brania udziału w dyskusjach eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>IX Promując demokrację, zacznijmy od siebie eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>X i podejmowaniu decyzji dotyczących sytuacji, które mogą dotyczyć członków ich rodzin czy krewnych. • Zarząd i pracownicy podpisują oświadczenia, stwierdzające ich świadomość takiej polityki oraz wskazujące na potencjalne lub realne konflikty, które mogą zajść. • Zasada V: Właściwe postępowanie wobec pracowników i wolontariuszy Dla niezależnego think tanku relacje z pracownikami i wolontariuszami są sprawą zasadniczą. Polityka kadrowa powinna dotyczyć obu tych grup i być otwarta, ustalać jasne oczekiwania oraz zapewniać ewaluację. Na specjalną uwagę zasługują tu wolontariusze. • Zasada VI: Pewne i przejrzyste zarządzanie finansami Niezależny think tank powinien posiadać pewne oraz przejrzyste zarządzanie finansami i stosować różne prawne wymagania. Należy przechowywać sprawozdania finansowe oraz wykorzystywać zasoby finansowe zgodnie z ich przeznaczeniem. Należy przeprowadzać kontrole okresowe oraz wypracować procedury zabezpieczające przed nadużywaniem środków publicznych. • Zasada VII: Otwartość i odpowiedzialność Niezależne think tanki powinny informować opinię publiczną o swojej misji, programie i finansach, zazwyczaj w postaci rocznych raportów oraz wykorzystując swoje strony internetowe i narzędzia online. Powinny także dawać możliwość kontaktu z nimi przez osoby z zewnątrz na temat spraw dotyczących organizacji. • Zasada VIII: Pozyskiwanie środków i odpowiedzialne zarządzanie funduszami Pozyskiwanie funduszy stanowi ważne źródło wsparcia finansowego dla niezależnych think tanków. Taki program powinien opierać się na budowaniu zaufania i odpowiedzialnym zarządzaniu funduszami, być spójny z misją organizacji i jej możliwościami oraz respektować uzasadnione interesy grantodawców. Należy prowadzić politykę unikania zależności od jednego donora oraz wiązania się z konkretną partią polityczną lub grupą interesów. • Zasada IX: Promowanie zasad społeczeństwa otwartego poprzez aktywne zaangażowanie w sprawy publiczne i kształtowanie polityki publicznej Niezależne think tanki reprezentują istotny kanał, poprzez który osoby mogą się organizować i współpracować w ramach społeczeństwa obywatelskiego w celu usprawnienia działania ich społeczności i poprawy ogólnych standardów życia. Robią to poprzez dostarczanie opinii wypracowanych na podstawie wyników badań oraz formułowanie rekomendacji dla decydentów. W momencie ogłoszenia, że działa się na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, należy zobligować się do reprezentowania uzasadnionych wspólnych interesów oraz promowania i ochrony demokracji, praworządności, wolności wypowiedzi i zrzeszania oraz praw człowieka. Poprzez badania poświęcone polityce oraz swoje niezależne analizy think tanki wzywają do wykorzystania rekomendacji w życiu codziennym społeczności, jak i w celu poprawy jakości prawa i procesów legislacyjnych. • Zasada X: Badanie i promowanie wyników w sposób uczciwy i przejrzysty Niezależne think tanki powinny chronić własność intelektualną, tak realizować badania, aby nie być stronniczym, wykorzystywać oraz udostępniać dane dla szerszego odbiorcy, jednocześnie chroniąc prawa podmiotów badań i ich uczestników. Niezależne think tanki powinny unikać formułowania spekulacyjnych rekomendacji oraz, w miarę możliwości, analizować możliwy wpływ przyjęcia ich wskazówek na wszystkie istotne w danym przypadku grupy. Powyższe zasady to jedynie skrót wskazówek, jakie formułuje publikacja. Zachęcam do zapoznania się ze szczegółowymi wskazówkami! Niniejszy tekst stanowi streszczenie publikacji: Petr Pajas, “Thinking Ethically. A Think-tank Code of Good Governance”, Praga, PASOS 2011. PASOS – Policy Association for an Open Society to sieć zrzeszająca obecnie 50 niezależnych think tanków z rejonu Europy Środkowej, Wschodniej, Bałkanów Zachodnich i Azji Centralnej. Misja: PASOS stawia sobie za cel promowanie i ochronę demokracji, praw człowieka i wartości społeczeństwa otwartego – włączając w to rządy prawa, dobre zarządzanie oraz rozwój ekonomiczny i socjalny – poprzez wspieranie organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Działalność: Członkowie PASOS-u formułują rekomendacje dla narodowych oraz międzynarodowych ośrodków decyzyjnych w takich dziedzinach jak: prawa człowieka, rozwój gospodarczy, reformy prawa i ich wdrażanie, polityka społeczna, współpraca międzynarodowa, edukacja, polityka ochrony zdrowia, edukacja, rozwój małych przedsiębiorstw, partycypacja obywatelska i zarządzanie sektorem publicznym. Historia: Decyzja o powołaniu sieci podjęta została w 2003 roku w celu zwiększenia efektywności współpracy think tanków z regionu, poprzez wymianę informacji, realizację wspólnych projektów oraz rozwój instytucjonalny. PASOS został zarejestrowany w 2004. Siedzibą sekretariatu wraz z dyrektorem zarządzającym (obecnie Jeff Lovitt) jest Praga. Organem decyzyjnym jest wybierana przez wszystkich członków na Walnym Zgromadzeniu Rada Dyrektorów, której obecną przewodniczącą jest Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych. Polscy członkowie: CASE, Instytut Spraw Publicznych, PAUCI – Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej. Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.pasos.org. Wolontariat to klej, który spaja społeczeństwo – mówiono podczas konferencji zamykającej Europejski Rok Wolontariatu. Jakie wnioski płyną z mijających 12 miesięcy, szczególnie w kontekście rozwoju i promocji nieodpłatnej działalności pomocowej wśród osób starszych, których aktywizacji poświęcony będzie rok 2012? Anna Malinowska Jak utrwalić dziedzictwo ERW 2011? „Przygotowanie trwałego dziedzictwa Europejskiego Roku Wolontariatu” – pod takim hasłem w dniach 1–2 grudnia 2011 r. odbyła się w Warszawie konferencja zamykająca Europejski Rok Wolontariatu (ERW 2011). Organizatorem spotkania była Komisja Europejska we współpracy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych. – Najważniejsze, by bilans tego roku stał się jednocześnie początkiem drogi ku bezinteresownej, solidarnej i skierowanej w stronę dobra wspólnego pracy wolontariuszy. Traktujemy ten rok jako początek ruchu, który w kolejnych latach będzie stanowił myśl przewodnią w rozważaniach nad polityką społeczną – podkreślał Krzysztof Więckiewicz, dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej podczas otwarcia dwudniowej konferencji. – Europejski Rok Wolontariatu pokazał ogromne znaczenie wolontariatu, jego potencjał i różnorodność podejmowanych aktywności. Z badań wynika, że angażuje się w niego aż 100 mln Europejczyków, a dzięki działaniom podejmowanym we wszystkich krajach podczas minionego roku wolontariat w końcu znalazł się w głównym nurcie polityki – podsumowała Ylva Tiveus z Dyrekcji Generalnej ds. Komunikacji Społecznej w Komisji Europejskiej. Rekomendacje Wynikiem pracy grup roboczych EVY 2011, czyli Przymierza Europejskiego Roku Wolontariatu, które przez dwanaście miesięcy analizowały priorytetowe wyzwania związane z rozwojem wolontariatu w Europie, stał się dokument P.A.V.E. (Policy Agenda for Volunteering in Europe). Zawiera on rekomendacje stanowiące punkt wyjścia do dalszych działań w kierunku bardziej efektywnej polityki wspierającej i promującej wolontariat, wolontariuszy oraz organizacje poza rządowe działające w tym obszarze. Wśród głównych aspektów wymagających uwagi w kolejnych latach podkreślano podczas trwania konferencji znaczenie ustalenia odpowiednich ram prawnych dla działalności wolontariackiej, stworzenia wzmacniających ją mechanizmów oraz zwrócenia uwagi na młodzież i osoby starsze. W kolejnych debatach wyraźnie podkreślono potrzebę uświadamiania wolontariuszom korzyści płynących z ich pracy, zarówno dla innych, jak i dla nich samych, oraz kwestię szkolenia i odpowiedniego finansowania kadr zarządzających, które wpływają na jakość świadczonych usług. Co w latach 2012 i 2013? Dyskusja o przyszłości wolontariatu w Unii Europejskiej, która podjęta została szczegółowo w oddzielnym panelu poświęconym wyłącznie temu zagadnieniu: „Volunteering in the forthcoming European years” (Wolontariat w kolejnych europejskich latach specjalnych), skupiła się głównie wokół rozwoju wolontariatu w roku 2012, który Komisja Europejska ogłosiła Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej, oraz 2013, który przebiec ma pod hasłem wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego. – W konkluzjach Komunikatu w sprawie polityki UE i wolontariatu „Uznanie i propagowanie wolontariatu transgranicznego w UE”1, przyjętego przez Komisję Europejską 20 września 2011 roku, szczególnie podkreśla się wzmocnienie powiązań między wolontariatem a służbą zdrowia w kontekście osób starszych. Jeśli zaś chodzi o rok 2013, nie ma wątpliwości, że to właśnie wolontariat jest jedną z najczęstszych ekspresji społeczeństwa obywatelskiego. Mieszkańcy Unii Europejskiej reagują na potrzeby, które dostrzegają w swoim otoczeniu, korzystają z jego kluczowych wartości i aktywnie służą innym, poczuwając się do odpowiedzialności. Wolontariat jest odpowiedzią na zaangażowanie w życie społeczne i polityczne, a Komisja Europejska będzie dokładać wszelkich starań, aby zapewnić standardy jego realizacji w całej Unii na odpowiednio wysokim poziomie w kolejnych latach – rozpoczęła prowadząca panel Sophie Beernaerts z Dyrekcji Generalnej ds. Komunikacji Społecznej w Komisji Europejskiej. Dodała, że w przyjętym już programie Roku 2013 Komisja Europejska zakłada, by głównym jego celem było podnoszenie świadomości praw i obowiązków wynikających z przynależności do UE, ze szczególnym uwzględnieniem prawa do przemieszczania się i swobodnego egzystowania we wszystkich krajach członkowskich, oraz podniesienie zaangażowania obywateli w uczestnictwo w życiu społeczności lokalnych. – Zależy nam na informacji zwrotnej, co jest istotne dla samych Europejczyków w funkcjonowaniu społecznej wspólnoty eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XI Przyszłość wolontariatu w UE eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XII na szczeblu unijnym. To zaś nieodzownie wiąże się z niezwykle istotnym kontekstem wolontariatu, który wyrażany jest właśnie poprzez społeczne zaangażowanie – mówiła. Niewykorzystany potencjał Louise Richardson, wiceprezydent duńskiej Platformy AGE, która będzie pomagała Komisji Europejskiej w dalszych opracowaniach programów wolontariatu, podkreśliła jednak, że w całej strategii, którą powinny forsować władze unijne, nie chodzi wyłącznie o Rok Wolontariatu czy Rok Aktywnego Starzenia się: – To wszystko jest ze sobą powiązane już od zeszłego roku poświęconego zwalczaniu wykluczenia społecznego. Kolejne lata specjalne mają prowadzić w efekcie do osiągnięcia zamierzeń strategicznych przewidzianych na rok 2020. Nawiązując zaś do najbliższej przyszłości, pamiętajmy o rozwijaniu wolontariatu wśród wszystkich grup wiekowych, a w szczególności o tym, by osoby starsze traktować na równi z młodymi, zapewniając im podobne szanse do aktywnej działalności na rzecz innych. – Obecnie 5% PKB wytwarzane jest w wyniku pracy wolontariuszy, co odpowiada 2,5 milionom miejsc pracy – podkreś lała Richardson. – Oznacza to, że wartość wolontariatu i jego wkład na rzecz całego społeczeństwa zaczęły być mierzone. Przyjęta ustawa pokazuje, że wolontariat jest poważną formą aktywizacji społecznej – dodała, wskazując jednocześnie, że pora przestać patrzeć na osoby starsze wyłącznie jako beneficjentów programów wolontariackich. Deklaracje kontra fakty Jak wynika z badań Komisji Europejskiej, aż 74% osób starszych deklaruje, że po przejściu na emeryturę chciałoby zaangażować się w pracę niezarobkową na rzecz innych w bardzo różnorodnej formie. Fakty przedstawiają się jednak zupełnie inaczej niż deklaracje, a w wolontariat angażuje się finalnie znacznie mniejszy odsetek respondentów. – Mamy więc do czynienia z niezagospodarowanym potencjałem – kontynuowała panelistka Louise Richardson. – Potrzeba zbudowania odpowiedniej siatki informacyjnej o możliwościach angażowania się w pomoc innym, a jednocześnie systemu, który pozwalałby na uzyskanie wiedzy, gdzie takową pomoc uzyskać. Richardson wskazywała, że kluczową rzeczą, którą powinna się zająć Unia Europejska w roku 2012, jest wypracowanie strategicznego, politycznego podejścia do kwestii wolontariatu wśród osób starszych. Podkreślała wagę odpowiedniej informacji o możliwościach angażowania się w różnorodne działania pomocowe: – Informacja jest kluczowa dla poprawy jakości życia osób starszych poprzez pokazanie im ścieżki, która pozwoli wyrwać się z zamknięcia we własnym domu. Zmiana okoliczności życiowych sprawia, że trudno się przełamać i zaangażować w pomoc innym. Dotarcie do takich właśnie osób jest niezwykle istotną kwestią. Nie chodzi tu tylko o uznanie wartości realizowanego przez emerytów wolontariatu, ale pokazanie im perspektyw oraz korzyści, które taka działalność stworzy dla nich samych. Istnieje wyraźna potrzeba, by we wszystkich krajach członkowskich dołożyć w tym kierunku wszelkich starań – apelowała. – Okazało się to kwestią sporną w dyskusji, bowiem ciężko było w ogóle zdefiniować jakiekolwiek obszary aktywnej działalności osób w tym wieku. Postanowiliśmy więc skierować nasze analizy w inną stronę i skupić się na tych, którzy niezależnie od metryki są już po prostu nieczynni zawodowo. Wydało się to podejściem znacznie bardziej realistycznym – tłumaczyła Fóti, dodając: – Babcią można przecież zostać również w wieku lat czterdziestu. Wiele osób kończy pracę zawodową dużo wcześniej niż w przewidzianym ustawowo wieku emerytalnym. Mówiąc o promocji działalności pomocowej wśród osób starszych, nie należy zapominać o tych potencjalnych wolontariuszach. Emeryt to nie tylko beneficjent Głównym celem badań przeprowadzonych przez Eurofund było znalezienie tzw. dobrych praktyk, na których można by się wzorować w kolejnych latach, oraz wyszukanie przedsięwzięć europejskich, w których zaawansowane wiekiem osoby nie byłyby beneficjentami wolontariatu, ale jego czynnymi reprezentantami, o czym wspominała również Louise Richardson. – Zależało nam na zbadaniu czynników sprzyjających podjęciu inicjatywy pracy nieodpłatnej i wyciągnięciu wniosków płynących z takowej działalności – wyjaśniła Klára Fóti. Cały projekt realizowany był w dwóch fazach: w roku 2009 zanalizowano studia przypadków poszczególnych inicjatyw wolontariackich w pierwszych pięciu krajach Unii, w 2010 zaś badaniem objęto pozostałe państwa członkowskie oraz kraje nordyckie spoza UE. Główny wniosek płynący z wyników analiz jest następujący: występują ogromne trudności ze znalezieniem inicjatyw, w których mocno zaawansowani wiekiem wolontariusze pomagający innym byli jednocześnie sami zagrożeni wykluczeniem społecznym. Drugą istotną kwestią wynikającą z badań Eurofund jest wskazanie na odpowiednie podtrzymywanie skutków działań wolontariackich. – Znaleźliśmy fantastyczne przykłady działań oddolnych na obszarach wiejskich, gdzie siłę napędową tego typu inicjatyw stanowiły aktywne jednostki zdeterminowane do realizacji działań na rzecz innych. W Europie zapomina się o wartości, jaką jest przekazywanie wiedzy i doświadczeń między pokoleniami. Kolejną sprawą, którą zaniedbujemy, jest docenianie, jak bardzo kreatywne potrafią być osoby starsze – podkreślała Fóti. Ciekawe przykłady W czasie konferencji przytoczony został przykład działań wolontariackich w Irlandii. Podczas niedawnego boomu gospodarczego do Irlandii przyjeżdżały całe rodziny w poszukiwaniu zarobku. Mężczyźni szybciej niż kobiety znajdowali pracę (w branży budowlanej), dzieci zaczynały uczęszczać do szkół. Tymczasem kobiety nieznające języka pozostawione były same sobie. Nie wiedziały, jak poruszać się w obcym kraju, nie umiały załatwić podstawowych sprawunków w sklepie czy spraw w urzędzie. Starsi mieszkańcy pewnej wsi wpadli więc na pomysł, by wspólnie z nauczycielami pobliskiej placówki oświatowej nieodpłatnie prowadzić dla nich zajęcia konwersacyjne, które nie dość, że stworzyły szansę podstaw komunikacji, to okazały się wkrótce integracyjne dla obu stron. W takim scenariuszu imigranci poznają nowych sąsiadów, starsi wolontariusze dowiadują się wiele nowego o kulturach innych krajów. Pomysł ten powielono w Nowym Jorku, choć to właśnie Stany Zjednoczone i kreatywność amerykańskich wolontariuszy seniorów stanowić mogą dla Europy podręcznik dobrych praktyk. A. James Forbes, gość panelu z amerykańskiego stowarzyszenia AARP, które promuje wolontariat od ponad 25 lat, skupiając ponad 70 milionów członków, podał kilkanaście przykładów działań realizowanych przez tamtejszych seniorów na rzecz innych osób i lokalnych społeczności. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują działania emerytów kształcących młodzież żyjącą w trudnych warunkach i pozbawioną dostępu do edukacji. „Korpus doświadczonych” pomógł już ponad 25 tysiącom młodych, a ze wstępnych analiz wynika, że liczba ta podwoi się w ciągu następnych pięciu lat aż dwukrotnie. Wolontariusze emeryci prowadzą własne wydawnictwa i platformy internetowe, na których informują o swojej ofercie i możliwościach włączenia się w pracę wolontariacką. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez AARP, tylko w 2009 roku co najmniej 51% Amerykanów w rozmaity sposób pomogło swojemu sąsiadowi. – Krajobraz się zmienia i teraz, gdy pokolenie wyżu demograficznego osiąga wiek emerytalny, wyraźnie widać, że są to osoby cieszące się dobrym zdrowiem, aktywne i wykazujące chęć zaangażowania w wolontariat, co trzeba wykorzystać – mówił Forbes. – To bardzo istotne, by w roku 2012 uważnie zbadać strukturę starzenia się obecnego pokolenia emerytów. Ono nie wygląda już tak jak dziesięć czy dwadzieścia lat temu – podkreślała Louise Richardson. – Mogę powiedzieć, że Europejski Rok Wolontariatu w Danii był naprawdę udany, głównie ze względu na to, że udało nam się stworzyć sporo nowych programów podnoszących świadomość i zwracających uwagę na niewykorzystany potencjał wolontariatu. Państwa członkowskie powinny skoncentrować się na zmianach zachodzących w mentalności i trybie życia starzejących się obecnie mieszkańców i dopiero na podstawie nowej analizy promować zdrowe starzenie się, zaangażowanie w pracę na rzecz innych i wzmacnianie więzi międzypokoleniowych – dodała. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIII Osoby starsze, czyli kto? Jak wynika z badań, które przedstawiła Klára Fóti, mene dżerka ds. badań w Europejskiej Fundacji Poprawy Warunków Życia i Pracy (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions, Eurofound) zajmującej się wolontariatem wśród osób starszych, jednym z podstawowych problemów w całej Unii jest samo określenie ram wiekowych wśród zaawansowanych wiekiem wolontariuszy. Pierwsza sugestia, na podstawie której organizacja miała prowadzić badania, opierała się na założeniu, że analiza obejmie osoby powyżej 75. roku życia. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIV Wsparcie na każdym szczeblu Louise Richardson, podobnie jak A. James Forbes, zwróciła też uwagę na niezbędną promocję wolontariatu, wskazując na potrzebę odpowiedniego wsparcia władz państwowych na każdym szczeblu. – Wolontariat nie powinien obejmować całości systemu, stąd niezbędna jest współpraca władz lokalnych z organizacjami promującymi wolontariat, które nie mogą nosić tego ciężaru na własnych barkach. Z kolei same władze lokalne muszą współpracować z najwyższymi organami państwowymi. Tylko taki system zapewni stabilne podstawy rozwoju sektora pomocowego – podkreślała. – Jednym z najważniejszych czynników wpływających na wiarygodność skutków działalności wolontariackiej i podnoszenia jej jakości jest wiarygodność źródeł finansowania inicjatyw oraz fachowe wsparcie polityczne – od władz centralnych po zaangażowanie samorządu lokalnego. Do tego odpowiednio ustawione parametry rekrutacji oraz podtrzymywanie samo rozwoju wolontariuszy – dodała Klára Fóti z Eurofund. Co dalej? Jak podkreślała podczas konferencji Sophie Beernaerts z Komisji Europejskiej, władze unijne są świadome wyzwań, jakie przed nimi stoją: – Pojawiają się problemy, których nie rozwiążemy ani w roku 2012, ani w kolejnym. Chociażby takie jak poprawa mobilności wolontariuszy w wieku emerytalnym i przekazywanie międzypokoleniowych doświadczeń w pomaganiu innym między krajami członkowskimi. To wymaga czasu. Perspektywa wzmacniania mechanizmów działalności wolontariackiej jest jednak niezwykle ważna w kontekście nadchodzących dwóch lat. – Jeśli rok 2013 ma być Rokiem Aktywnego Obywatelstwa, nie można ograniczać się wyłącznie do kwestii mobilności załatwianej odgórnymi dyrektywami. Jako organizacje pozarządowe spójrzmy na wysyłane przez Brukselę komunikaty i sami spróbujmy wystosować taki, że to w nas – NGO-sach – mają najlepszych partnerów na wzmacnianie mechanizmów mobilności, a my z kolei nie przestawajmy łączyć się w sieci, które będą wzmacniać działania partycypacyjne, w tym właśnie zaangażowanie wolontariuszy w podnoszenie aktywności społeczeństwa obywatelskiego – padł głos z sali. – Zgadzam się, że potrzebny nam jest rok wspierający inicjatywy oddolne, ale nawet one wymagają odpowiedniego finansowania. Bez względu na to, jaki budżet zostanie przeznaczony na działania związane z Rokiem Aktywnego Obywatelstwa, i tak zawsze będzie on za mały. Powinniśmy raczej zastanowić się, jak najlepiej wykorzystać ograniczone środki – dodał przedstawiciel innej europejskiej organizacji. Słowa te wydają się istotne w kontekście badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską w 2007 i 2010 roku, które wykazały, że nie zwiększa się w znaczący sposób świadomość obywatelstwa europejskiego i praw, które się z nim wiążą. Konkluzją całej dyskusji mogą stać się w tym świetle słowa Ingi Rudeckiej z Departamentu Unii Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji: – Zastanówmy się, jak sprawić, by kolejne dwa lata, w szczególności rok 2013, stały się czasem refleksji i konkretnej debaty nad zaangażowaniem obywateli, nad tym, jakiego rodzaju Europy sami chcemy. Niestety zbyt często słyszy się, że Unia Europejska rozwija się za zamkniętymi drzwiami, bez porozumienia z obywatelami. Czas na zmiany! Zdjęcia z konferencji publikujemy dzięki uprzejmości Komisji Europejskiej. przypisy 1 Komunikat Komisji Europejskiej w sprawie polityki UE i wolontariatu „Uznanie i propagowanie wolontariatu transgranicznego w UE” (KOM(2011) 568 wersja ostateczna), http://ec.europa.eu/citizenship/pdf/doc1345_en.pdf. W związku z wykorzystaniem przez polską Narodową Agencję Programu Młodzież w Działaniu środków unijnych przeznaczonych na lata 2009–2010 na poziomie 100% Komisja Europejska przyznała Polsce dodatkowe 2 mln euro na finansowanie projektów realizowanych przez młodych ludzi. Polska w Programie Młodzież w Działaniu ma do wykorzystania większy budżet niż Włochy czy Hiszpania, mimo że potencjalnych beneficjentów programu, czyli osób w wieku 15–29 lat, jest we Włoszech o 600 tys. więcej niż w Polsce. Anna Samel, Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji – W 2012 r. dysponujemy w Polsce budżetem w wysokości 10 mln euro, co pozwoli na dofinansowanie około 800 projektów młodzieżowych – potwierdza Tomasz Bratek, dyrektor Narodowej Agencji Programu Młodzież w Działaniu. – Wśród tych środków znajduje się dodatkowe 600 tys. euro na finansowanie współpracy młodych Polaków z rówieśnikami z krajów Partnerstwa Wschodniego (Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdowa, Ukraina). Wysoko punktowane będą projekty rozbudzające kreatywność, zaradność czy przedsiębiorczość młodych ludzi. Udział w projekcie młodzieżowym ma stanowić źródło nie tylko nowych przyjaźni, ale przede wszystkim nowych doświadczeń i kompetencji, które ułatwią młodym Polakom wejście na rynek pracy. Unia Europejska liczy, że inwestowanie w najmłodsze pokolenia zapewni staremu kontynentowi większą konkurencyjność i lepszą przyszłość. Program Młodzież w Działaniu stanowi także jedno z narzędzi włączania w działanie tych młodych ludzi, którzy przez wzgląd na różne okoliczności (np. niepełnosprawność, trudną sytuację materialną czy miejsce zamieszkania oddalone od ośrodków miejskich) mają mniejsze szanse na rozwój i zdobycie wysokich kwalifikacji zawodowych. Wielu z nich wyjazd na finansowany z Programu Młodzież w Działaniu wolontariat zagraniczny daje możliwość wyrwania się z nieprzyjaznego otoczenia i zdobycia nowych kompetencji, np. tak istotnej na rynku pracy znajomości języków obcych czy umiejętności pracy w grupie. W 2012 r. cenione będą też projekty pobudzające młodych ludzi do aktywności fizycznej – aby zaangażowanie społeczne i entuzjazm Polaków podczas piłkarskich Mistrzostw Europy zostały dobrze spożytkowane, np. poprzez rozwój wolonta riatu sportowego. Dodatkową korzyścią dla młodzieży wnioskującej o środki unijne będą też prostsze zasady obliczania wysokości dofinansowania. Kolejna zmiana to zmniejszona z pięciu do trzech liczba terminów składania wniosków: w 2012 r. można składać wnioski 1 lutego, 1 maja i 1 października. Młodzież w Działaniu to program Unii Europejskiej na lata 2007–2013, dzięki któremu młodzi ludzie w wieku 13–30 lat mogą realizować swoje pasje, rozwijać umiejętności i kompetencje kluczowe oraz zdobywać nowe doświadczenia w czasie wolnym od nauki. Młodzież w Działaniu zachęca do podejmowania przeróżnych wyzwań, począwszy od międzynarodowej wymiany młodzieży, wyjazdu na wolontariat europejski, poprzez organizację inicjatyw na rzecz lokalnej społeczności, szkoleń, seminariów, aż po spotkania i debaty z osobami odpowiedzialnymi za politykę młodzieżową. Za realizację programu w Polsce odpowiada Narodowa Agencja Programu Młodzież w Działaniu funkcjonująca w ramach Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.mlodziez.org.pl. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XV 2012: Więcej pieniędzy dla młodzieży eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVI MECHANIZM NORWESKI. PROGRAMY ZAMIAST PRIORYTETÓW Znane są już założenia nowej edycji Mechanizmu Norweskiego. – Będzie 17 programów, szybsza procedura i mniej biurokracji – zapowiada Małgorzata Wierzbicka, dyrektor Departamentu Programów Pomocowych i Pomocy Technicznej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Na lata 2009–2014 Polska otrzyma 578 mln euro. Rozmawiała Magda Dobranowska-Wittels, Stowarzyszenie Klon/Jawor – Nowa perspektywa Mechanizmu Norweskiego będzie się opierała na tzw. podejściu programowym. Na czym ono polega i skąd się wziął ten pomysł? Małgorzata Wierzbicka: – Ustanowiliśmy 17 programów. Z Memorandum wynika, że jest ich 18, ale jeden program – Fundusz Stypendialny – jest finansowany z dwóch źródeł. Pomysł wziął się z kwestii czysto technicznych. W poprzedniej edycji funduszy norweskich jedynie Fundusz dla Organizacji Pozarządowych był w formie programu, granty rozdawano w kraju. W przypadku priorytetów wszystkie projekty wysyłano do Brukseli, do biura państw darczyńców. To było ponad 400 projektów, horrendalna praca. Ustanowienie programów nieco ułatwi całą procedurę. Muszę powiedzieć, że to jest nasz mały sukces, ponieważ to my przeforsowaliśmy takie rozwiązanie. Dla nas, dla Polski, jest ono korzystne. Państwa takie jak Estonia, Łotwa, Litwa nie były z tego zbyt zadowolone. – Na czym Państwo się opierali, podejmując decyzje o kontynuacji pewnych tematów lub wyborze nowych? – To są tematy, które ciągle się przewijają, i pieniądze są tam ciągle potrzebne. I środowisko, i kultura, i zdrowie. W ten sposób wypełniamy zapotrzebowanie. – Dlaczego? – Ponieważ mają mało alokacji. Łatwej im było przesyłać projekty, niż budować program. Z technicznego punktu widzenia korzyść jest obopólna: administracji jest łatwiej tym zarządzać, ale beneficjenci też na tym skorzystają – szybciej dostaną informacje o ocenie wniosku. Poprzednio, w przypadku projektów indywidualnych, ta ocena trwała prawie rok. – A czym się zakończyły konsultacje założeń? Czy polskie organizacje zgłaszały jakieś uwagi? – Przyznam, że nie wiem, ponieważ ewentualne uwagi szły prosto do Brukseli. A oni nie analizowali, czy to były głosy z Polski, czy z innych państw. Przynajmniej nie dostałam takiej statystyki. – Skąd wzięło się 17 programów? – Strona darczyńców przygotowała listę 32 priorytetów. Każdy priorytet miał odpowiadać jednemu programowi. My mieliśmy wybrać i zawnioskować o te, które są dla nas istotne. Chcieliśmy, aby było ich trochę mniej, ale się nie udało. Zdecydowana większość programów tematycznie jest kontynuacją priorytetów. Nowy, duży temat związany jest z CCS, czyli wychwytywaniem i magazynowaniem CO2. W tym przypadku program obejmuje jeden projekt inwestycyjny. Inne nowe programy to wsparcie działań związanych z walką z przemocą w rodzinie, a także wsparcie służby więziennej. Wydzielony został także program dotyczący wzmocnienia wymiaru sprawiedliwości. W poprzednim okresie ten temat mieścił się w priorytecie związanym z Schengen. Nie ma już jako takiego programu wspierającego Schengen – zawęziliśmy kwestie zwalczania przestępczości transgranicznej i poszliśmy w stronę zwalczania handlu ludźmi. – Program dla organizacji pozarządowych był konsultowany. Co wynikło z tych konsultacji? – Sam program jeszcze nie był konsultowany, konsultowano wytyczne przygotowane przez stronę darczyńców. Ale te wytyczne przedstawiono wszystkim krajom. Nawiązaliśmy współpracę ze stroną pozarządową Rady Działalności Pożytku Publicznego i kilkoma organizacjami pozarządowymi, które odegrają zasadniczą rolę w stworzeniu programu dla Polski, czyli zawężeniu istniejącego dokumentu i dostosowaniu go do polskich realiów. Gdy prace się zakończą, nastąpią konsultacje z całym środowiskiem. – W nowej perspektywie strona darczyńców położyła nacisk na zacieśnianie współpracy dwustronnej. W poprzednim okresie programowania organizacje narzekały, że trudno jest nawiązać współpracę z partnerami norweskimi. Skąd wobec tego ten nacisk i czy będą instrumenty pomagające w nawiązywaniu tej współpracy? – We wszystkich mechanizmach jest duży nacisk na współpracę dwustronną. Natomiast jeśli chodzi o pogram dla organizacji pozarządowych, posiadanie partnera norweskiego nie jest warunkiem obowiązkowym. Przynajmniej na dzisiaj nic o tym nie wiem. Tak jak w poprzedniej edycji jest to opcjonalne, chociaż oczywiście były dodatkowe punkty za to, że organizacja pozyskała partnera. Będą dwa programy, w których partner jest obowiązkowy: badawczy i współpracy kulturalnej. Ze strony polskiej administracji nie bardzo można liczyć na wsparcie polskich NGO-sów, ponieważ my też nie mamy kontaktów. Możemy tylko naciskać, prosić stronę norweską, żeby pomagała w poszukiwaniu partnerów. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że jesteśmy społeczeństwem – To skąd w ogóle ten nacisk? – Myślę, że dla Norwegów to kwestia bardziej polityczna. Oni bardzo chcą rozwijać współpracę bilateralną. Uważam, że powinniśmy to w mądry sposób wykorzystać: brać to, co jest dla nas dobre, ale nie tworzyć partnerstw na siłę. Na pewno Norwegia, jeśli chodzi o kwestie rozwijania społeczeństwa obywatelskiego, ma duże osiągnięcia. Myślę, że można się od nich sporo nauczyć. Pozostaje tylko problem nawiązania kontaktów. Będziemy starali się przekonać stronę norweską, że powinna w jakiś sposób pomagać w tym naszym organizacjom. – Jeden z programów – Globalny fundusz na rzecz godnej pracy i dialogu trójstronnego – będzie wdrażany przez stronę norweską. Co to w praktyce oznacza i jak to będzie działać? – Ten program będzie wdrażany przez norweską instytucję Innovation Norway. Został opracowany dla wszystkich krajów. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim, że cała komunikacja będzie się odbywać w języku angielskim: wnioski będą składane po angielsku, wysyłane bezpośrednio do Norwegii, do Innovation Norway, i tam oceniane. Umowa też będzie podpisywana z tą instytucją. Z jednej strony omijamy w ten sposób wszelkie niedogodności wymagane przepisami polskimi, ale z drugiej – mamy do czynienia z barierą językową, a także z utrudnionym dostępem do informacji, ponieważ program adresowany do 15 krajów obsługuje jedna instytucja. Dzieje się tak, ponieważ ani nie jesteśmy wskazani w sposób instytucjonalny, ani nie odgrywamy w nim żadnej roli. Nie wynika to stąd, że o to nie zadbaliśmy, tylko z narzuconej konstrukcji programu. Trudno coś negocjować w momencie, gdy ktoś daje pieniądze i stawia warunki. – Beneficjentami docelowo są np. związki zawodowe? – Tak, beneficjentami są organizacje wspierające i zrzeszające pracowników i pracodawców. Wszystkie, jakie są, także branżowe i regionalne. O to zabiegaliśmy, ponieważ początkowo miał to być program tylko dla związków ogólnokrajowych. Staraliśmy się włączyć nasze instytucje w konsultacje tego programu. Na ile to się udało, niech ocenią same organizacje. Dwa razy organizowaliśmy spotkania z Innovation Norway, które dawały okazje do konsultacji. A jak to będzie wyglądać w praktyce – zobaczymy. Powiem wprost: inne wymagania są stawiane instytucjom polskim, a inne – norweskim, jeśli chodzi o pełnienie funkcji operatora programu. – Dlaczego Norwegowie zdecydowali się zostawić ten program u siebie? – Trudno mi to komentować. Już na samym początku padła z ich strony propozycja, by program obsługiwała właśnie ta instytucja. Norwegowie konsultowali go u siebie i być może pojawiły się głosy, że potrzebne jest nawiązanie współpracy ze związkami zawodowymi i związkami pracodawców. W Norwegii jest bardzo dużo polskich pracowników, co wiąże się z kwestią związków zawodowych, ponieważ spora część z nich przebywa i pracuje tam legalnie. Dlatego taka współpraca między związkami zawodowymi jest wskazana. Często mamy do czynienia z wyjazdami całych grup zawodowych, na przykład nasz związek zawodowy pracowników branży budowlanej był tym bardzo zainteresowany. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W tej chwili jest otwarty konkurs w tym programie, który będzie trwał do końca marca. Oczywiście pomagamy w nawiązaniu kontaktów, ale mamy ograniczone możliwości. – A czy będziecie monitorować, ile wniosków z polskiej strony spłynie do Norwegów? – Tak, chociaż to nie wynika z systemu, ale z naszego indywidualnego zaangażowania. Bo system raportowania całkowicie nas omija. – Skoro jesteśmy przy raportowaniu i sprawozdawczości: niektóre organizacje pozarządowe w poprzednim okresie programowania narzekały na przerost sprawozdawczości, winą za to obarczając operatorów. Czy udało się wyeliminować te różne absurdy? Czy macie Państwo pomysł, jak na to reagować? – Ten pierwszy program dużo nas nauczył. Jestem ciekawa, jak organizacje pozarządowe odbierają teraz fundusze szwajcarskie, ponieważ doświadczenia zebrane podczas wdrażania mechanizmu norweskiego staraliśmy się przenieść na fundusze szwajcarskie. Jeden konkurs już się odbył. Zobaczymy, czy udało się wyeliminować te niedogodności sprawozdawcze. Proszę jednak pamiętać, że operujemy w pewnych ramach. Za zbyt rozbudowaną sprawozdawczość wini się głównie polską administrację, ale to nie do końca tak. Jeżeli w wytycznych ze strony norweskiej jest napisane, że wszelkie wydatki muszą być poparte dowodami księgowymi i oni będą mnie z tego rozliczać, to co ja innego mogę zrobić? Muszę wymagać tego samego. – Zgadza się, tylko że czasami idzie to za daleko. W przypadku opisywanym np. w portalu ngo.pl okazywało się, że sam opis do rachunku jest osobną stroną, którą trzeba wydrukować i poświadczyć. – To są rzeczywiście absurdy i staramy się je wyeliminować. Choć nie zawsze winne są przepisy. Widzę, że w danej instytucji jedna osoba ma takie podejście, a druga – inne. I to naprawdę trudno opanować. Ja rozmawiam z szefem, on rozmawia z pracownikami, ale nie zawsze osiągamy taki efekt, jaki byśmy chcieli. W programie szwajcarskim bardzo się staraliśmy wyeliminować tego typu niedogodności, ale nie możemy odpowiadać za inne instytucje. My przyglądamy się zwłaszcza programowi skierowanemu do organizacji pozarządowych, ale doskonale wiem, że Władza Wdrażająca Projekty Europejskie ma osobne wymogi. – Czy wiadomo już, kiedy zostanie ogłoszony konkurs na operatora Funduszu dla Organizacji Pozarządowych? – Jeszcze nie. Chciałabym, aby to się stało do połowy roku. W tej chwili prowadzimy rozmowy z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Otrzymaliśmy od nich propozycje harmonogramu działań, przekazaliśmy go stronie norweskiej i zobaczymy, co oni w tej sprawie powiedzą. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVII 38-milionowym, Norwegia – 4-milionowym, a ma obsłużyć 15 krajów. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XVIII – Norwegowie byli zadowoleni z dotychczasowego wykorzystania ich funduszy? – Tak, oni są bardzo pozytywnie nastawieni. Polska ma wiele plusów i jest wymieniana jako jeden z krajów najlepiej wykorzystujących te pieniądze. Z perspektywy mojej instytucji mogę powiedzieć, że nie wszystkie kraje są włączane we wszystkie etapy przygotowania programu. Polska zwykle zapraszana jest do konsultacji już na etapie przygotowywania różnego rodzaju regulacji, praktycznych rozwiązań. To spore osiągnięcie. – Jakie to regulacje? – Ogólne, dotyczące tego, w jaki sposób taki program powinien funkcjonować, ale i dotyczące sprawozdawczości, płatności, bazy danych. Na przykład nasz pracownik jest członkiem grupy prowadzonej przez Biuro Mechanizmów Finansowych, współpracującej z firmą, która przygotowuje bazę danych dla całych Mechanizmów Finansowych. Nasze doświadczenia i sugestie, co w tej bazie powinno się znaleźć, są uwzględniane. – Czy organizacje będą mogły startować w konkurach ogłaszanych także w innych programach, nie tylko w tym dedykowanym im specjalnie? – Tak. – A czy już wiadomo, w których będą małe granty? – Jeszcze nie widzieliśmy wszystkich programów. Na pewno jednak małe granty będą w programie dotyczącym środowiska, bioróżnorodności. W zasadzie cały program wymiany kulturalnej będzie skierowany do organizacji pozarządowych. Pewnie będzie też możliwa współpraca w zakresie walki z handlem ludźmi i w obszarze walki z przemocą w rodzinie. Część programów ma charakter inwestycyjny, więc to będą duże projekty, co jednak nie oznacza, że organizacje nie mogą się starać o większe granty. – Dziękuję za rozmowę. Informacje o Mechanizmach Finansowych 2009–2014 zamieszczane są na stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: www.eog.gov.pl. Choć fundusze unijne są wykorzystywane przez organizacje pozarządowe znacznie rzadziej niż środki samorządowe czy rządowe, to ich znaczenie dla funkcjonowania trzeciego sektora jest duże. W 2009 roku korzystała z nich co jedenasta polska organizacja. Prezentujemy artykuł przygotowany na podstawie danych z dwóch badań: „Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2010” Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz „Indeks jakości współpracy” Instytutu Spraw Publicznych, przeprowadzonych na przełomie 2010 i 2011 roku. Jadwiga Przewłocka, Stowarzyszenie Klon/Jawor Trudne początki Od początku polskiego członkostwa w Unii Europejskiej organizacje wyrażały duże zainteresowanie możliwością ubiegania się o środki unijne: w 2004 r. aż 70% z nich planowało z nich skorzystać. Jednak za słowami nie szły czyny: na początku 2008 r. zaledwie 20% organizacji potwierdziło, że aplikowało o środki unijne. Wiązało się to z wieloma czynnikami – małą wiedzą na temat funduszy, brakiem niezbędnych kompetencji do prowadzenia i rozliczania projektów, brakiem przygotowania w kwestii unijnych procedur, a także specyfiką samych funduszy (wymagania niemożliwe do spełnienia przez dużą część organizacji). Z czasem było łatwiej Część z tych barier zniknęła wraz z otwarciem drugiego okresu programowania (i idącymi za tym znaczącymi zmianami w sposobie i celach przyznawania środków) oraz profesjonalizacją i edukacją organizacji. W efekcie w samych tylko latach 2009 i 2010 o fundusze aplikowała już ponad jedna czwarta organizacji, z czego ponad połowa (55%) – z sukcesem (dwa lata temu skuteczność organizacji była na tym samym poziomie). zainteresowanie funduszami unijnymi widoczne jest jednak w grupie organizacji działających w obszarze rynku pracy i zatrudnienia – ponad dwie trzecie z nich aplikowało w latach 2009–2010 o pieniądze z tych źródeł. Jaka skuteczność aplikowania? Zróżnicowana jest też skuteczność aplikowania (czyli odsetek organizacji uzyskujących dofinansowanie wśród wszystkich, które się o nie starały): dla organizacji sportowych i hobbystycznych jest ona na poziomie ok. 40%, natomiast dla organizacji zajmujących się rozwojem lokalnym czy zatrudnieniem jest ponaddwukrotnie wyższa. Widoczne różnice związane są m.in. z kompetencjami personelu organizacji, a także jej wielkością i doświadczeniami. Trzeba przy tym podkreślić, że dwie trzecie polskich organizacji pozarządowych określa swoją wiedzę na temat funduszy unijnych jako niewystarczającą. Można domniemywać, że to brak wiary we własne kompetencje w tej dziedzinie stanowi kluczową barierę w kwestii udziału organizacji w programach europejskich. Artykuł ukazał się na portalu ngo.pl. Największym zainteresowaniem cieszył się Program Operacyjny Kapitał Ludzki (PO KL), do którego aplikowała ponad połowa organizacji (54%) starających się o fundusze, również w ramach PO KL najwięcej organizacji uzyskało finansowanie (43%). Aplikowanie zależne od charakteru działalności Trzeba jednak w tym miejscu podkreślić ogromne zróżnicowanie sektora pozarządowego. Zainteresowanie funduszami unijnymi jest wyraźnie skorelowane ze skalą działania, tematyką, jaką zajmują się organizacje oraz oczywiście zasobami i wielkością organizacji. Wśród tych działających na skalę lokalną o fundusze aplikowało 15% (8% z sukcesem), a wśród tych aktywnych na skalę ponadpaństwową – aż 43% (24% z sukcesem). Spośród organizacji zajmujących się sportem, turystyką, rekreacją czy hobby tylko 19% starało się o środki unijne; wśród tych skupiających się na kulturze i sztuce – 29%, wśród edukacyjno-oświatowych – 39%, a wśród tych zajmujących się rozwojem lokalnym – aż 48%. Największe Zachęcamy do zapoznania się z badaniami: „Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2010” Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz „Indeks jakości współpracy” Instytutu Spraw Publicznych, przeprowadzonymi w ramach wspólnego przedsięwzięcia na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 3766 stowarzyszeń i fundacji na przełomie 2010 i 2011 roku przez ankieterów firmy PBS DGA. Badania były realizowane w ramach projektów: • „Moja Polis – interaktywny system monitoringu partnerstwa lokalnego i rozwoju aktywnych społeczności lokalnych” finansowanego z Mechanizmu Finansowego EOG i Norweskiego Mechanizmu Finansowego; • „Model współpracy administracji publicznej i organizacji poza rządowych – wypracowanie i upowszechnienie standardów współpracy” realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (Priorytet V Dobre rządzenie, Działanie 5.4 Rozwój potencjału trzeciego sektora, Poddziałanie 5.4.1 Wsparcie systemowe dla trzeciego sektora), współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. • Częścią przedsięwzięcia było też badanie organizacji warszawskich finansowane ze środków Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XIX Czy organizacje korzystają z funduszy UE? eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XX Fundusze UE 2014–2020: co już wiemy? Cele i zasady polityk unijnych oraz ich budżet w przyszłym okresie programowania z jednej strony są opracowywane od dłuższego czasu, z drugiej zaś – nadal trudno o pewne informacje. Co już Komisja Europejska przedstawiła? Jakim uwarunkowaniom będą podlegać kolejne decyzje? Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych Pod koniec czerwca 2011 r. Janusz Lewandowski, komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego, ogłosił projekt budżetu na kolejny siedmioletni okres programowania. W Komunikacie Komisji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów (część I, część II) omówiony został obecny system finansowania oraz stojące przed nim wyzwania, jak również wyniki konsultacji z zainteresowanymi stronami, bazujące na uwagach zgłoszonych do V Raportu kohezyjnego. W efekcie przedstawiono kilka scenariuszy. Pieniądze W Komunikacie Komisja zaproponowała kwotę około 376 mld euro na realizację polityki spójności (PS) po 2013 roku, ale ściśle wiąże je z priorytetami Strategii „Europa 2020”, która stanowi wyznacznik dla polityki spójności już dziś, będąc następczynią Strategii Lizbońskiej. Kwota ta jest wyższa o ok. 3% od budżetu na lata 2007–2013. Na ten okres wydatki na PS stanowią bowiem 35,7% całego budżetu na bieżący siedmioletni okres. Propozycja podziału 376 mld euro wygląda następująco: • 162,6 mld na konwergencję regionów, • 38,9 mld na regiony przejściowe, • 53,1 mld na konkurencyjność regionów, • 11,7 mld na współpracę terytorialną, • 68,7 mld na Fundusz Spójności, • 40 mld na specjalne narzędzie finansowania inwestycji infrastrukturalnych w zakresie komunikacji, tzw. „Łącząc Europę” (Connecting Europe), w tym korytarze komunikacyjne wzdłuż i w poprzek kontynentu, niebędące sensu stricto częścią Polityki Spójności. Europejski Fundusz Społeczny, zgodnie z dotychczasową formułą wyliczania, ma dysponować kwotą 84 mld euro. Debata, jaka toczy się od czasu publikacji czerwcowych propozycji Komisji Europejskiej, jak również galopujący kryzys finansowy (nie tylko w Grecji), każą ostrożnie podchodzić do zaproponowanych kwot. Źródła prasowe podały, że Polska może liczyć na łączne dofinansowanie w wysokości około 80 mld euro. Jak jednak będzie? Niestety, z przyczyn obiektywnych trudno o rzetelne prognozy. Cele Omawiany Komunikat wskazuje, na co Komisja chciałaby przeznaczyć budżet na lata 2014–2020. Nie jest to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę propozycje zawarte zarówno w V Raporcie kohezyjnym, jak i wytyczne Strategii „Europa 2020”. Są to: wzrost zrównoważony, inteligentny i włączający wzrost gospodarczy, bezpieczeństwo i obywatelstwo, Europa globalna i wreszcie administracja europejska. Polityka spójności jest jednym z obszarów zainteresowania Komisji. Oficjalnie nie ma podanych jej wytycznych czy priorytetów, natomiast wiadomo, że będą ściśle związane ze Strategią „Europa 2020”. Tak więc należy się spodziewać koncentrowania wsparcia, które ma przynieść efekt w postaci wzrostu gospodarczego. Z kolei projekty rozporządzeń, opublikowane przez Komisję Europejską 6 października 2011 r., konkretnie wskazują jedenaście celów tematycznych: • wspieranie B+R oraz innowacyjności; • poprawa dostępności oraz użytkowania technologii informacyjnych oraz komunikacyjnych (ICT); • poprawa konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw; • wsparcie przechodzenia do gospodarki niskowęglowej; • promowanie dostosowania do zmian klimatycznych i zapobieganie zagrożeniom; • ochrona środowiska i promowanie zrównoważonego wykorzystania zasobów naturalnych; • promowanie zrównoważonego transportu oraz eliminowanie wąskich gardeł w ramach podstawowej sieci infrastrukturalnej; • promowanie zatrudnienia oraz wspieranie mobilności na rynku pracy; • promowanie włączenia społecznego oraz przeciwdziałanie ubóstwu; • inwestowanie w edukację, kompetencje oraz uczenie się przez całe życie; • podnoszenie zdolności instytucjonalnej oraz administracyjnej. Tym właśnie priorytetom będą podporządkowane priorytety programów operacyjnych. Zasady Korzystając z doświadczenia wdrażania polityki spójności, Komisja najwyraźniej wzięła pod uwagę zwłaszcza szereg Siatka funduszy Konstrukcja okresu programowania 2014–2020 ma się nieco różnić od obowiązującej obecnie. Nowością w stosunku do obecnego okresu budżetowego miało być ujęcie we Wspólnych Ramach Strategicznych (WRS)1 funduszy do tej pory rozdzielonych, tj. Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Rybackiego. Z tego właśnie powodu tak niecierpliwie wszyscy czekali na publikację rozporządzeń dotyczących funduszy europejskich2. Konstrukcja rozporządzeń przedstawionych przez KE przedstawia się następująco: • Rozporządzenie Ogólne, składające się z części zawierającej przepisy wspólne dla funduszy oraz z części dotyczącej jedynie polityki spójności, • Rozporządzenia szczegółowe dla następujących instrumentów finansowych: – Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, – Europejskiego Funduszu Społecznego, – Funduszu Spójności, – Europejskiej Współpracy Terytorialnej, – Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej. Z kolei 12 października 2011 r. pojawiły się szczegółowe rozporządzenia dla Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego, zaś 19 października – dla Europejskiej Współpracy Terytorialnej oraz Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej. W nadchodzącym okresie programowania obowiązywać więc będzie rozdział polityki spójności od Wspólnej Polityki Rolnej oraz Wspólnej Polityki Rybackiej, aczkolwiek wszystkie fundusze europejskie będą przeznaczone na realizację polityk zapisanych we Wspólnych Ramach Strategicznych, gdyż – jak mówi rozporządzenie ogólne – zmierzają do osiągnięcia uzupełniających celów politycznych i są wspólnie zarządzane przez państwa członkowskie i przez Komisję. Co się kryje za zasadami? 26 października Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zorganizowało spotkanie poświęcone opublikowanym rozporządzeniom Komisji Europejskiej na temat przyszłej polityki spójności na lata 2014–2020. Oprócz analizy najważniejszych zasad unijnego pakietu legislacyjnego, przedstawiciele Ministerstwa podzielili się swoimi uwagami oraz sugestiami, które mogą zostać włączone do polskiego stanowiska wobec propozycji KE. Zanim jednak przystąpiono do omawiania poszczególnych elementów zasad generalnych, przedstawiciele Ministerstwa wyrazili kilka ogólnych uwag do całości pakietu legislacyjnego. Uwagi te dotyczyły następujących kontrowersji: • nowy pakiet rozporządzeń nie wprowadza uproszczeń do zasad wdrażania funduszy – wręcz przeciwnie, w dużym stopniu skomplikuje zarządzanie, • zasada subsydiarności traci na znaczeniu – propozycje Komisji stawiają ją w roli dominującej w stosunku do państw członkowskich, m.in. poprzez nadmierną interwencję w obszary odpowiedzialności państw członkowskich oraz kontrolę zapisanej w zasadzie warunkowości, • realizacja zasady proporcjonalności może być zagrożona – państwa w stosunkowo niewielkim stopniu korzystające z funduszy europejskich protestują wobec formalnych wymogów równych wymogom wobec państw, które otrzymują większe wsparcie. Pojawia się więc niebezpieczeństwo nierównego traktowania krajów członkowskich przez Komisję. Wszystkie wyżej wymienione wątpliwości wzbudziły również dyskusję wśród przedstawicieli państw członkowskich innych krajów, pracujących w grupach i zespołach roboczych nad przyszłym okresem programowania. Jest to dobry znak, ponieważ jedynie koalicje w danej kwestii są w stanie zmienić propozycje Brukseli. Informacje na temat poszczególnych zasad generalnych, które określać będą mechanizmy korzystania z funduszy unijnych, podane zostały w Biuletynie Krajowej Sieci Tematycznej ds. Partnerstwa PARTNERSTWO (nr 7)3 oraz na stronie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych: www.ofop.eu. Kilka szczegółów W stosunku do dotychczasowych dwóch okresów programowania, w których Polska aktywnie uczestniczyła, można mieć nadzieję, że większe zintegrowanie funduszy europejskich wzmocni ich komplementarność oraz ułatwi planowanie działań. W założeniach powinno bowiem skutkować odejściem od zasady monofunduszowości. Jak wykazaliśmy powyżej, Komisja wyobraża sobie jednak wielofunduszowość jako praktycznie dwufunduszowość na poziomie priorytetów i programów, a nie na poziomie pojedynczych projektów z uwagi na trudności w kontrolowaniu tychże. Interesująco zapowiada się pomysł Komisji na „jedno okienko”. Mianowicie w każdym państwie członkowskim do końca 2014 r. ma zostać uruchomione internetowe narzędzie grupujące wszystkie dokumenty do pobrania, umożliwiające eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXI nieprawidłowości, o których w ostatnich miesiącach zrobiło się głośno. Ku takiemu wnioskowi skłania lista zasad, którym będą podlegać fundusze w latach 2014–2020: • zorientowanie na rezultaty – rozumiane jako ścisłe powiązanie z celami Strategii „Europa 2020”, a przez to ograniczenie priorytetów tak, aby środki europejskie były skuteczniejsze poprzez zogniskowanie na wybranych obszarach, • uproszczenie – rozumiane jako odejście od obecnego skomplikowanego i de facto niekontrolowalnego systemu wdrażania funduszy, jednak bez konkretnych propozycji (stan na czerwiec 2011), • warunkowość – koncentracja na efektach, a nie na wkładzie; osiąganie rezultatów w zakresie unijnych priorytetów ma być podstawą do refundacji tak, aby nie cierpiała ona z powodu słabości polityk makrofiskalnych, • wykorzystanie inwestycji – współpraca z sektorem prywatnym mająca na celu innowacyjne narzędzia finansowe, które posłużą wzrostowi gospodarczemu w Unii Europejskiej. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXII udział w konkursach o dotacje, ale również umożliwiające realizatorom projektów przesyłanie sprawozdań czy wniosków o płatność. Szczegółowe rozwiązania będą ustalane na poziomie każdego z krajów członkowskich. Warto zatem zwrócić na to uwagę podczas konsultacji systemu tworzonego dla funduszy 2014–2020. Nie ma natomiast jednoznacznych wytycznych Komisji dla wdrażania zasady partnerstwa poprzez realny i skuteczny udział partnerów społeczno-ekonomicznych w komitetach monitorujących. Zostało wielokrotnie podkreślone, że zasada ta ma być lepiej i efektywniej realizowana w kolejnym okresie programowania, ale szczegółowe zasady funkcjonowania komitetów będą ustalane, podobnie jak wiele innych warunków, na poziomie każdego z członków Unii niezależnie. Zatem to rolą samych zainteresowanych środowisk jest doprowadzenie do wzmocnienia ich pozycji w komitetach tak, aby rzeczywiście potencjał zróżnicowanych ciał monitorujących miał szansę być wykorzystany. Pomocą mogą służyć przykłady opisane przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny4. Dalsze prace OFOP dowiedziała się, że procedury wewnętrzne Komisji i terminy konsultacji spowodowały, że Wspólne Ramy Strategiczne zostaną przyjęte przez Komisję jako dokument roboczy służb Komisji, a nie jako komunikat. W efekcie Komisja nie będzie prowadziła oficjalnych konsultacji społecznych na temat WRS, ale nie oznacza to, że organizacje nie będą mogły się w tej kwestii wypowiedzieć. Pytanie jednak, co Komisja zrobi ze zgłoszonymi uwagami. Dokument zostanie opublikowany na przełomie stycznia i lutego 2012 r. Ponieważ będzie to baza dla późniejszych umów dwustronnych między Komisją a poszczególnymi państwami członkowskimi, niepokoi tak szybkie tempo. Wydaje się, że jest to próba zminimalizowania dyskusji na temat WRS. Z kolei do 2013 r. mają trwać negocjacje pakietu rozporządzeń funduszowych. Należy się jednak spodziewać, że nie do końca 2013 r., gdyż przed 1 stycznia 2014 r. mają zostać wynegocjowane i podpisane zarówno umowy o partnerstwie na linii Komisja–państwa członkowskie, jak i krajowe i regionalne programy operacyjne. Konkluzje Dyskusja nad przyszłością programowania funduszy europejskich na lata 2014–2020 będzie trwać jeszcze wiele miesięcy. Październikowe spotkanie w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego przyniosło już pierwsze pytania, na które Komisja Europejska będzie musiała niezwłocznie odpowiedzieć. Od tego bowiem m.in. zależy dalsze konsultowanie założeń rozporządzeń i postęp w pracach nad ich realizacją. Czego dotyczą pytania? • tego, które instytucje powinny przyjmować Wspólne Ramy Strategiczne (Parlament Europejski, Rada czy Komisja Europejska – różny charakter i wpływ tych dokumentów); • stopnia rzeczywistego wpływu Wspólnych Ram Strategicznych na kształt umów partnerskich oraz programów operacyjnych; • listy dużych projektów (w ramach programu operacyjnego lub programów operacyjnych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności mogą być wspierane projekty inwestycyjne o budżecie powyżej 50 mln euro. O tym, który z projektów otrzyma pomoc, ma decydować KE) – w propozycjach Brukseli jest zapis dotyczący konieczności ich przyjmowania, negocjowania z Komisją równocześnie z programami operacyjnymi, co może oznaczać straty finansowe dla Polski z uwagi na nieprzewidziane bariery w ich realizacji (lista ta może być renegocjowana z Komisją naj wcześniej dwa lata po przyjęciu); • zakazu łączenia różnych funduszy w jednej osi priorytetowej w ramach EFRR; • rozróżnienia osi priorytetowej od priorytetu inwestycyjnego; • form i zakresu alokacji finansowej dla EFS w odniesieniu do celów tematycznych; • zastrzeżenia do wielofunduszowości (szczególnie co do realizacji całej zasady na poziomie projektów) i ujęcia programu LEADER; • efektywności energetycznej oraz inwestycji w sektor energetyczny; • pominięcia w programach finansowania obszarów: turystyki, kultury oraz dróg lokalnych. Zachęcamy organizacje do zapoznania się z projektami rozporządzeń zamieszczonymi na stronie Komisji Europejskiej. Jakkolwiek trudno jest na początku 2012 r. realnie planować budżet Unii Europejskiej na kolejny okres programowania, zasady ustalone w czasie polskiej prezydencji będą obowiązywać podczas dalszych dyskusji. Partnerzy społeczno-ekonomiczni nie mogą czekać na dyskusje o konkretnych programach operacyjnych, działaniach i alokacji, ponieważ może się okazać, że obowiązują wówczas ograniczenia czy uwarunkowania ustalone rok czy dwa wcześniej. Dlatego już dziś należy nie tylko śledzić pojawiające się propozycje Komisji, ale i aktywnie uczestniczyć w debacie. Zwłaszcza członkowie komitetów monitorujących programy operacyjne 2007–2013 mają doskonałą możliwość włączenia się w te debaty na bieżąco, wykorzystując nabytą wiedzę na temat zasad rządzących polityką spójności na różnych poziomach jej planowania, wdrażania i oceny. Zapraszamy na stronę www.ofop.eu, gdzie na bieżąco zamieszczamy informacje o postępach w pracach nad kształtem funduszy UE w nowym okresie programowania na lata 2014–2020. przypisy 1 Wspólne Ramy Strategiczne będą rodzajem umowy między wszystkimi państwami członkowskimi UE, na bazie której każdy kraj wynegocjuje z Komisją Europejską dwustronną „umowę o partnerstwie w dziedzinie rozwoju i inwestycji”, będącą z kolei podstawą do poszczególnych programów operacyjnych. 2 Pierwotnie Komisja miała je pokazać w połowie 2011 r., później termin publikacji został przesunięty na wrzesień, aby ulec ponownemu przesunięciu na październik 2011 r. 3 Osoby zainteresowane otrzymaniem Biuletynu nr 7 proszone są o kontakt z OFOP. 4 „Do tanga trzeba dwojga. Analiza EKES-u rozwoju zasad partnerstwa w polityce spójności UE”, EKES 2011, www.eesc.europa.eu/resources/docs/cese-2011-05-pl.pdf Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (Instytucja Zarządzająca dla Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki) prawie całkowicie wycofało się z przedstawionych jesienią 2011 r. w ramach zmian w Szczegółowym Opisie Priorytetów propozycji wprowadzenia obowiązku wkładów własnych do wszystkich działań i poddziałań PO KL. Nie kończy to jednak dyskusji nad wkładami własnymi w programie ani tym bardziej w Europejskim Funduszu Społecznym w kontekście przyszłego okresu programowania. Michał Dymkowski, Agata Wiśniewska-Górczewska, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych Od czego się zaczęło? Wkład własny może być wymagany w przypadku projektów realizowanych przez beneficjentów w komponentach centralnych i regionalnych, przy czym jego wysokość nie będzie wynosić więcej niż 15% wartości wkładu publicznego – taki zapis Szczegółowego Opisu Priorytetów został w nowych propozycjach rozszerzony i miał objąć wszystkie projekty „miękkie”. W praktyce oznaczało to znaczne utrudnienia dla większości przedstawicieli partnerów społecznych oraz organizacji pozarządowych w dostępie do Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Proponowane modyfikacje w SzOP-ie zaczęto wprowadzać do zapisów Planów Działań na rok 2012. Nie oznacza to jednak, że musiały być one zaakceptowane. Zarówno w województwie warmińsko-mazurskim, jak i dolnośląskim wkład własny decyzją Podkomitetów Monitorujących został wyłączony z zapisów przyszłych Planów Działań. Udało się to dzięki współpracy wszystkich przedstawicieli partnerów społecznych i organizacji pozarządowych, którzy wspólnie przekonali Podkomitet, by nie wprowadzał tej zasady jako obowiązującej na rok 2012. Te przykłady pokazały, że było o co walczyć podczas konsultacji publicznych SzOP-u. Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych we współpracy z Dolnośląską Federacją Organizacji Pozarządowych zachęcała wszystkich przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego do podobnych (jak to było w przypadku Warmii i Mazur oraz Dolnego Śląska) działań: tworzenia koalicji oraz przesyłania uwag do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ponadto obydwie Federacje opublikowały w internecie swoje stanowiska, co pomogło organizacjom przygotować i przesłać do Instytucji Zarządzającej własne opinie. Uwagi odnoszące się do propozycji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego były zbierane od 7 do 26 października 2011 r. Dokument ze wszystkimi proponowanymi zmianami został opublikowany na stronie Europejskiego Funduszu Społecznego. Warto podkreślić, że zasady horyzontalne, które są zawarte w Szczegółowym Opisie Priorytetów, stanowią podstawowe wytyczne dla wydatkowania funduszy unijnych w ramach PO KL i obowiązują ponad Planami Działań. Jeśli zasada o wkładzie własnym w takiej formie pozostałaby w SzOP-ie, mimo nieuwzględniania konkretnych zapisów dotyczących wkładu własnego w Planach Działań, to obowiązywałaby ona bezwzględnie. Spotkanie konsultacyjne Ze względu na fakt, że propozycja Ministerstwa została w sposób uzasadniony oprotestowana przez wiele podmiotów, nie tylko organizacji pozarządowych, ale również partnerów społecznych oraz samorządy czy wojewódzkie urzędy pracy, Departament Zarządzania EFS postanowił skonsultować stanowiska podczas spotkania konsultacyjnego. Organizacje zostały zaproszone do Ministerstwa 4 listopada 2011 r. Tego samego dnia w godzinach porannych OFOP zorganizował uzgodnieniowe spotkanie dla organizacji członkowskich zainteresowanych tą tematyką. Nie jest bowiem zaskoczeniem, że jakkolwiek organizacje w większości były przeciwne wprowadzeniu wymogu wkładów własnych, ich stanowiska nieco się od siebie różniły. Po merytorycznej dyskusji ustalono jednolite stanowisko. Zaproponowane kontrowersyjne zmiany dotyczyły wprowadzenia obowiązkowych wkładów własnych (finansowych lub rzeczowych) do praktycznie wszystkich projektów realizowanych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Konsultacje 4 listopada były po części odpowiedzią na sygnały docierające z poszczególnych województw. Po części również sami decydenci mieli wątpliwości. W spotkaniu wzięło udział ponad 40 osób, głównie z organizacji pozarządowych. Jedną z liczniejszych reprezentacji stanowiły organizacje członkowskie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych. Eksperci Ministerstwa Rozwoju Regionalnego zaprezentowali informacje na temat propozycji wkładów własnych w ramach projektów konkursowych i systemowych. Takie rozszerzenie zakresu objęcia wkładami własnymi Ministerstwo uzasadniało głównie kontrolami Komisji Europejskiej na temat wydatkowania środków unijnych. Organizacje pozarządowe oraz inni reprezentanci instytucji społecznych, organizacji pracowniczych i związków zawodowych przedstawili swoje wnioski co do skutków, jakie przyniosą proponowane zmiany. Przede wszystkim wykazano: • niemal całkowity brak możliwości finansowania wkładów przez większość organizacji trzeciego sektora oraz ogromne eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIII Co z wkładami własnymi w PO KL? eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIV trudności w oszacowaniu wkładu rzeczowego (prace wolontariuszy, wykorzystanie sprzętu); • specyfikę EFS-u, w ramach którego realizuje się zadania publiczne, do których teraz miałoby się dopłacać; • zagrożenie dla realizacji projektów „miękkich” (na rzecz „twardych”) z funduszy, które przejęłyby samorządy; • zmiany reguł gry w trakcie jej trwania – na przekór zasadom obowiązującym dla obecnego okresu programowania; • dane mówiące o prawie 48-procentowym udziale organizacji pozarządowych1 we wszystkich projektach realizowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego, których brak oznaczałby generalne ograniczenie realizacji celów PO KL. Ponadto przedstawiciele NGO-sów wypunktowali konkretne zaangażowanie i koszty, jakie już ponoszą, wdrażając projekty (a które nie są wykazywane w budżetach projektów), np.: utrzymanie lokali, koszty obsługi realizacji projektu i wiele innych. Ostatecznie Ministerstwo, uwzględniając uwagi i argumenty organizacji i innych partnerów społecznych, podjęło decyzję o odstąpieniu od wprowadzenia obowiązku wnoszenia wkładu własnego w zaproponowanych wysokościach, pozostawiając je jednak w dwóch obszarach: • poddziałaniu 9.1.1 Zmniejszanie nierówności w stopniu upowszechnienia edukacji przedszkolnej; • działaniu 1.5 Wspieranie rozwiązań na rzecz godzenia życia zawodowego i rodzinnego. Dla obu tych obszarów wkład własny będzie obowiązkowy w wysokości 15% wartości projektu. Instytucja Zarządzająca nie wykluczyła wprowadzenia innych form wnoszenia wkładów własnych w obu wyżej wymienionych działaniach. Ponadto poinformowano, że dalsze dyskusje nad wprowadzeniem wkładów własnych będą kontynuowane w odniesieniu do negocjacji zasad finansowania projektów z Europejskiego Funduszu Społecznego w przyszłym okresie programowania, tj. w latach 2014–2020. Ostatni (?) akord Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ustosunkowało się pisemnie do czterech głównych postulatów przedstawionych przez organizacje podczas spotkania w sprawie zmian w Szczegółowym Opisie Priorytetów dla Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Organizacje pozarządowe oraz reprezentanci innych instytucji społecznych, organizacji pracowniczych i związków zawodowych przedstawili bowiem nie tylko swoje wnioski co do skutków, jakie przyniosą proponowane zmiany, ale również kontrpropozycje wobec zmian proponowanych przez Instytucję Zarządzającą. Instytucja Zarządzająca odniosła się do podjętych w dyskusji wątków dotyczących możliwych form zwiększenia odpowiedzialności beneficjentów i racjonalności wydatkowania środków w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Informacje te zostały przekazane do uczestników listopadowego spotkania konsultacyjnego. Można się z nimi zapoznać na stronie Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych: www.ofop.eu. Ministerstwo poinformowało, że dalsza dyskusja na temat zwiększenia odpowiedzialności beneficjentów za projekty będzie się toczyła na forum Komitetu Monitorującego PO KL. Wydaje się, że organizacje – ale i pozostałych realizatorów działań finansowanych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego – czeka dłuższa dyskusja dotycząca zasad wsparcia w latach 2014–2020. Jest to istotne ze względu na kryzys gospodarczy i na wykryte w ostatnich latach nieprawidłowości przy wdrażaniu środków unijnych w niektórych państwach członkowskich. Warto zacząć o tym poważnie rozmawiać już dziś, aby wypracować najbardziej optymalne rozwiązania dla wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza – odbiorców ostatecznych wsparcia. przypisy 1 Zachęcamy do zapoznania się ze sprawozdaniem z poprowadzonej przez OFOP podczas VI Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych we wrześniu 2011 r. sesji „Samo się nie zrobi – czyli o tym, jak organizacje mogą wpłynąć na fundusze europejskie na lata 2014–2020” (publikacja dostępna jest na stronach: www.ofop.eu oraz www.ngo.pl). Najbardziej popularnymi środkami, po które sięgają organizacje pozarządowe, są te z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Nie zapominajmy jednak, że oprócz nich – z których duża część została już przecież wykorzystana – dostępne są też inne, ulokowane np. w regionalnych programach operacyjnych (RPO). Jaki jest powód tego, że niewiele organizacji z nich korzysta? Katarzyna Lipka-Szostak Na początku przyjrzyjmy się pokrótce charakterystyce RPO. Jak sama nazwa wskazuje, są to programy regionalne, a więc zostały one stworzone na poziomie województw w oparciu o potrzeby regionalne – jest ich więc w sumie 16. Są one zarządzane przez samorządy poszczególnych województw. Działania (rozpisane w tzw. osiach priorytetowych) zapisane w regionalnych programach operacyjnych odpowiadają planom rozwoju każdego z województw. W związku z tym każdy RPO jest nieco inny, choć priorytety w poszczególnych programach są do siebie zbliżone. Zazwyczaj w ich ramach można pozyskać dofinansowanie na inwestycje związane ze zdrowiem, edukacją, rozwojem miast, turystyką, społeczeństwem informacyjnym, promocją regionu oraz wspierające rozwój firm, zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W większości priorytetów organizacje pozarządowe są wymienione jako uprawnione do ubiegania się o środki – jednak przeglądając listy projektodawców, którzy otrzymują wsparcie, okazuje się, że stanowią one znaczącą mniejszość beneficjentów – zazwyczaj ok. 2–5%. Dlaczego? Myślę, że przyczyn jest kilka. Poniżej przyjrzę się im bliżej, a następnie zaprezentuję kilka projektów, które zostały zrealizowane przez organizacje pozarządowe przy wsparciu RPO. Rodzaje projektów wspieranych przez RPO Dlaczego zainteresowanie organizacji pozarządowych tymi programami jest tak nikłe? Jedną z podstawowych przyczyn takiego stanu rzeczy jest rodzaj działań, na które można uzyskać wsparcie. Często są to bowiem inwestycje infrastrukturalne, takie jak drogi, kanalizacja czy elektryczność, które leżą w gestii samorządów. Remont czy (roz)budowa budynków użyteczności publicznej, typu szkoła, gminny ośrodek kultury, muzeum czy świetlica, też mogą być sfinansowane z programów regionalnych. Obiekty te są jednak zazwyczaj własnością gminy, nawet jeśli organizacje pozarządowe mają w nich siedzibę. Organizacje rzadko są właścicielami budynków, a części z nich taka własność nie jest nawet potrzebna do realizacji swoich zadań statutowych. W związku z tym tylko część organizacji jest zainteresowana takim wsparciem – np. te, które prowadzą działalność rehabilitacyjną lub edukacyjną i potrzebny im jest własny ośrodek lub znacząca rozbudowa/remont użytkowanego obiektu. Jednak przedsięwzięcia z zakresu edukacji finansowane w ramach RPO nie muszą oznaczać ogromnej inwestycji w postaci np. budowy nowego obiektu. Przykładem jest projekt Fundacji Piękniejszy Świat na doposażenie sal dydaktycznych ośrodka edukacji plastycznej w Skłudzewie w niezbędny sprzęt, w celu dostosowania oferty edukacyjnej Fundacji do potrzeb uczniów i nauczycieli, głównie z obszarów wiejskich (Oś priorytetowa 3. Rozwój infrastruktury społecznej, Działanie 3.1. Rozwój infrastruktury edukacyjnej, RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego). Całkowita wartość projektu wyniosła 99 988 zł, z czego dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego sięgnęło 63 367,20 zł, a beneficjent wniósł wkład własny w wysokości 36 620,80 zł. Innym działaniem, w którym organizacje także mogą brać udział, jest promocja regionu i rozwój turystyki. Właściwie w każdym regionie są osie priorytetowe, które wspierają promocję. W działania promocyjne świetnie wpisują się wszelkiego rodzaju festiwale, imprezy kulturalne, ale także wydarzenia sportowe (dofinansowanie otrzymało np. World Rowing Masters Regatta oraz cykl innych międzynarodowych imprez wioślarskich realizowanych przez Fundację Wielkopolskie Wioślarstwo) czy festiwale tematyczne, takie jak Światowy Festiwal Wikliny i Plecionkarstwa zorganizowany przez Stowarzyszenie Plecionkarzy i Wikliniarzy. W przeważającej większości o środki ubiegają się jednak samorządy – urzędy gminy czy miasta – lub instytucje państwowe, jak muzea czy teatry, choć zdarza się, że i organizacje pozarządowe stają się beneficjentami. Dofinansowane wydarzenia bywają bardzo różne. Niektóre są organizowane po raz pierwszy, zainspirowane możliwościami, jakie daje skorzystanie z konkursu, i przygotowywane specjalnie pod jego założenia. Jednak najwięcej jest takich, które odbywają się cyklicznie. W takiej sytuacji impreza zostaje wzbogacona o elementy wymagane przez konkurs – rozszerza się np. grupę docelową – organizatorzy starają się, aby wzięły w nich udział osoby niepełnosprawne czy osoby zamieszkałe na terenach wiejskich. Wśród beneficjentów zdarzają się także organizacje poza rządowe, które angażują się w rewitalizację obiektów kul- eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXV RPO rzadko dla NGO-sów eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVI turalnych i religijnych, a nawet starych kamieniczek. Są to zazwyczaj organizacje powołane w tym celu lub po to, aby wspierały instytucje działające w takim obiekcie, np. kościelne. Organizacje takie zazwyczaj zostały powołane, aby chronić dobra kultury i tradycji polskiej, w tym obiekty zabytkowe. Dobrym przykładem takiej działalności jest projekt Fundacji „Fortalicja Czemierniki” z województwa lubelskiego, która w ramach RPO Województwa Lubelskiego (Oś priorytetowa 7. Kultura, turystyka i współpraca międzyregionalna, Działanie 7.1. Infrastruktura kultury i turystyki, Kategoria I Ochrona dziedzictwa kulturowego – projekty lokalne) zdobyła dofinansowanie projektu „Rewitalizacja zabytkowego pałacu w Czemiernikach jako ważnego ośrodka kultury i turystyki w regionie”. Osobną grupą organizacji są te z otoczenia wspierania biznesu, działają one jednak w specyficznym obszarze – np. poręczeń finansowych lub klastrów wspierających przedsiębiorczość czy innowacyjność w regionie. Wśród listy beneficjentów można znaleźć projekty, które wychodzą poza ten schemat. Przykładem na to jest przedsięwzięcie Stowarzyszenia Wiosna. Ich projekt: „System zarządzania Stowarzyszenia Wiosna obejmujący integrację z systemem zarządzania wolontariuszami w Małopolsce” jako jedyny składany przez organizację pozarządową uzyskał dofinansowanie w ramach Działania 1.2 Rozwój społeczeństwa informacyjnego Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (Oś priorytetowa: 1 Warunki dla rozwoju społeczeństwa opartego na wiedzy). Celem projektu jest przygotowanie zaplecza technologicznego do zintegrowania i rozwoju systemów zarządzania dużymi projektami pomocowymi, nie tylko pracowników Stowarzyszenia Wiosna, ale również małopolskich wolontariuszy. Trudne wymogi Organizacje, które mierzyły się dotychczas z projektami dotyczącymi działań miękkich, społecznych, gdzie należało przede wszystkim dobrze uzasadnić potrzebę realizacji projektu w oparciu o badania (często niedostępne w interesującej daną organizację problematyce) i dbać o spójność logiczną projektu, startując do regionalnych programów operacyjnych, natrafiają na inne wymagania. W większości projektów trzeba bowiem przygotować studium wykonalności i oceny oddziaływania na środowisko. Każde województwo nieco inaczej przygotowało procedurę oceny, dlatego przedstawię ją na przykładzie jednego z nich, województwa pomorskiego. Ocena projektu podzielona jest na trzy etapy. Pierwszy to ocena formalna dotycząca kwalifikacji wniosku do RPO danego województwa oraz spełnienia wymogów formalnych. Ocena formalna obejmuje ocenę dopuszczalności i ocenę administracyjną. Drugi etap dotyczy oceny wykonalności, a w ramach niego następuje weryfikacja wniosku pod względem wykonalności techniczno-technologicznej, finansowo-ekonomicznej i środowiskowej. Ostatni etap to ocena strategiczna, gdzie wniosek weryfikowany jest pod względem zgodności ze Strategią Rozwoju Województwa, celami Programu i wpływu na rozwój społeczno-gospodarczy regionu. Kolejną trudnością jest niefinansowanie projektów w całości. Poziom dofinansowania bywa różny – od 85% do mniej niż 50%. Projekty składane do RPO to w przeważającej części projekty inwestycyjne, mające duży budżet. Do ich realizacji potrzebny jest montaż finansowy, zdobycie funduszy także od lokalnego samorządu lub z innej instytucji (w niektórych projektach np. z Ministerstwa Kultury), a także od sponsorów. Taka specyfika programów regionalnych skutkuje tym, że organizacje pozarządowe rzadko mogą stawać w szranki z lokalnym samorządem. Niektóre województwa wykazują jednak większą troskę o udział organizacji pozarządowych w korzystaniu z RPO. Województwo mazowieckie wydało poradnik dla organizacji pozarządowych o tym, jak korzystać z funduszy. Jednak przeglądając listy beneficjentów, trudno natrafić na organizacje pozarządowe. Na stronie RPO Województwa Świętokrzyskiego organizacje (a także inni potencjalni beneficjenci) mogą w łatwy sposób sprawdzić, z których programów można korzystać – jednak, w mojej ocenie, to także w niewielkim stopniu wpływa na zwiększenie liczby wniosków składanych przez organizacje. Inną próbą zwiększenia udziału partnerów społecznych, według mnie najbardziej udaną, jest przykład RPO Województwa Pomorskiego, gdzie w Osi priorytetowej 9. Lokalna infrastruktura społeczna i inicjatywy obywatelskie zarezerwowano Działanie 9.3 Lokalne inicjatywy obywatelskie. W ramach tego działania preferowane są projekty: • realizowane na obszarach słabych strukturalnie; • w których jako wnioskodawca występuje lokalna organizacja pozarządowa; • realizowane wspólnie przez samorząd gminny i lokalną organizację pozarządową, zwłaszcza gdy organizacja ta jest odpowiedzialna za wykonanie projektu, a samorząd gminny zapewnia wsparcie organizacyjne i finansowe. Dodatkowym ułatwieniem jest łagodniejsze traktowanie projektów składanych przez organizacje pozarządowe podczas oceny formalnej – stworzono uproszczoną ocenę wykonalności, na którą składają się oceny: techniczno-technologiczna, finansowo-ekonomiczna i środowiskowa. W efekcie tych zabiegów na górze listy rankingowej każdego konkursu znajduje się kilka projektów, których beneficjentami są organizacje pozarządowe. Według stanu na 31 grudnia 2011 r., w ramach 16 RPO zostało złożonych 47 331 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę dofinansowania 97,6 mld zł. Do realizacji zatwierdzono 27 812 wniosków, przy czym podpisano umowy/wydano decyzje w przypadku 24 048 projektów o wartości dofinansowania z UE 53,8 mld zł (78,9% alokacji na lata 2007–2013). Źródło: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego Festiwal Polish Guitar Academy (woj. wielkopolskie) Projekt kulturalny realizowany w 2011 roku jako Festiwal Polish Guitar Academy, finansowany w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (Oś priorytetowa 6. Turystyka i środowisko kulturowe, Działanie 6.1 Turystyka), jest kontynuacją cyklu festiwalowego realizowanego w Wielkopolsce od 2008 roku. Jego ideą jest przenoszenie wydarzeń wysokiej klasy z zakresu muzyki klasycznej do mniejszych ośrodków miejskich i społeczności lokalnych. Uczestniczą w nim miłośnicy muzyki gitarowej z kilkunastu krajów i całej Polski, zarówno artyści wirtuozi, jak i turyści – odbiorcy muzyki. Koncerty i warsztaty odbywają się w najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejscach Wielkopolski na terenie kilkunastu gmin województwa, w głównych siedzibach Festiwalu: Jarocinie i w poznańskiej metropolii, ale także w odległych zakątkach regionu. W 2011 roku w ramach projektu odbył się między innymi happening gitarowy przed poznańskim Ratuszem, podczas którego wspólnie zagrało kilkuset miłośników gitary, edukowanych uprzednio w tym celu przez regionalne media. Zgodnie z hasłem „kultura jest wszędzie” działania w projekcie mają na celu przełamywanie barier w dostępie do kultury oraz stymulowanie współpracy. Festiwal podejmuje także próbę stworzenia modelu międzysektorowego współdziałania o charakterze ponadlokalnym, gdzie przy jednym wydarzeniu promującym region współ działa kilkanaście podmiotów samorządowych. Został wpisany zarówno do strategii Aglomeracji Poznańskiej jako jeden z jej produktów promocyjnych, jak i do strategii rozwoju kultury w Wielkopolsce. Polish Guitar Academy to festiwal funkcjonujący na zasadzie centrów oraz ich miejsc satelitarnych z funkcją ożywiania publiczności małych miast za pomocą wysokiej jakości oferty kulturalnej. Zakopane ReAnimacja 2010 (woj. małopolskie) Ideą przedsięwzięcia, które zostało zainicjowane przez Stowarzyszenie im. Mieczysława Karłowicza w Zakopanem, jest przywrócenie temu miastu roli ośrodka kultury promieniującego na Podhale i całą Polskę, gdzie spotykają się i tworzą rozmaici artyści, inspirowani wciąż żywą kulturą ludową i pięknem przyrody. Jest to nawiązanie do tradycji sięgającej przełomu wieków XIX i XX. Celami projektu są także wytworzenie produktu kulturalnego, który stanie się wizytówką regionu, oraz zwiększenie dostępu do kultury wysokiej mieszkańców społeczności lokalnych – peryferii Zakopanego i terenów wiejskich. W 2010 roku Zakopane ReAnimacja zostało częściowo sfinansowane w ramach Małopolskiego RPO (Oś priorytetowa 3. Turystyka i produkt kulturowy, Działanie 3.3. Instytucje kultury, Schemat B: Organizacja imprez kulturalnych o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym), dofinansowanie wyniosło 42% wartości projektu. Przygotowanie wniosku o dofinansowanie zostało zlecone firmie, a stowarzyszenie zajęło się merytoryczną, artystyczną stroną projektu. Dla organizatora realizacja unijnego projektu wiązała się z tym, że należało tak zaplanować program imprezy, aby wpisać w niego elementy wymagane przez organizatorów konkursu – przygotować prezentację multimedialną, która ukaże źródła finansowania projektu, ale także zorganizować transport na festiwal osób z terenów wiejskich czy osób niepełnosprawnych. Wydarzenie ma dość krótką historię, więc dużym wyzwaniem dla organizatorów był montaż finansowy – zapewnienie wkładu własnego do projektu. Sytuacja była trudna, bo w tym okresie rejon małopolski został dotknięty powodzią, znaczna część środków samorządu została przeznaczona na ten cel i w rezultacie organizatorzy uzyskali mniejszą pomoc, niż zakładali. Aby zdobyć zaplanowane finanse, należało położyć większy nacisk na uzyskanie wsparcia sponsorów, w sukurs przyszły między innymi lokalne firmy, które przekazywały cegiełki na organizację festiwalu (1000 zł). Remont Oratorium (woj. kujawsko-pomorskie) Projekt o nazwie: „Adaptacja nowych pomieszczeń wraz z wymianą powierzchni dachu budynku celem zwiększenia bazy edukacyjno-wychowawczej dla dzieci i młodzieży na Bydgoskim Przedmieściu przez Stowarzyszenie Opieki Nad Dziećmi Opuszczonymi p.n. Oratorium im. bł. ks. Bronisława Markiewicza” został zrealizowany w Toruniu. Znalazł się on na liście projektów współfinansowanych ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w ramach Osi priorytetowej 7. Wspieranie przemian w miastach i w obszarach wymagających odnowy (Działanie 7.1. Rewitalizacja zdegradowanych dzielnic miast). Inwestycja dotyczy adaptacji nowych pomieszczeń w budynku przy ul. Rybaki 59 – celem utworzenia bazy wsparcia dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych i ich rodziców oraz wymiany pokrycia dachu Oratorium im. bł. ks. Br. Markiewicza – świetlicy socjoterapeutycznej. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniesie 300 tys. zł, z czego 180 tys. zł zostanie przekazane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a pozostałe 120 tys. zł stanowi wkład własny Stowarzyszenia Opieki Nad Dziećmi Opuszczonymi (środki pozyskane w ramach akcji 1%, pomoc Zgromadzenia św. Michała Archanioła, pomoc sponsorów i ludzi dobrej woli). Dzięki realizacji tego projektu Oratorium będzie mogło w większym stopniu działać na rzecz dzieci i młodzieży – w wyremontowanym obiekcie znajdzie się świetlica środowiskowa i siłownia, gdzie młodzi ludzie mogą spędzać wolny czas i rozwijać swoje zainteresowania, mieć dostęp do psychologa, pedagoga i innych specjalistów. Oratorium będzie też mogło dotrzeć z pomocą prawną, terapeutyczną i edukacyjną do większej liczby rodzin, także tych dysfunkcyjnych. Budowa integracyjnych przedszkoli (woj. dolnośląskie) Projekt Fundacji Promyk Słońca: „Wyrównywanie szans edukacyjnych na terenach wiejskich poprzez budowę pięciu przedszkoli integracyjnych w gminach wiejskich: Siechnice, Ruja, Kunice oraz Dzierżoniów” został przygotowany eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVII Przykłady projektów eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXVIII w partnerstwie z gminami, w których mają powstać placówki. Realizowany jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego: Oś priorytetowa 7. Rozbudowa i modernizacja infrastruktury edukacyjnej na Dolnym Śląsku (Działanie 7.2 Rozwój infrastruktury placówek edukacyjnych). Fundacja Promyk Słońca działa na rzecz dzieci niepełnosprawnych lub zagrożonych niepełnosprawnością, oferując szerokie wsparcie. Prowadzi między innymi Centrum Diagnostyczno-Rehabilitacyjne NZOZ, Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną, integracyjny żłobek i przedszkole. Prowadzi także szkolenia, warsztaty, sympozja dla specjalistów oraz dla rodziców dzieci niepełnosprawnych i nauczycieli. Wartość projektu dotyczącego budowy przedszkoli wynosi 3 024 499,97 zł, z czego wkład Unii Europejskiej to 2 117 149,98 zł. Restauracja Małej Synagogi w Płocku (woj. mazowieckie) Stowarzyszenie Synagoga Płocka powstało w momencie, gdy urząd miasta Płocka, który był właścicielem budynku Małej Synagogi, chciał wystawić ją na sprzedaż. Zawiązało się stowarzyszenie, które zadeklarowało zdobycie funduszy na od- restaurowanie budynku i utworzenie w nim Muzeum Żydów Mazowieckich. Projekt adaptacji zakłada odtworzenie wyglądu budynku z lat 60. XIX wieku. Mała Synagoga w Płocku od lat popadała w ruinę, więc aby tego dokonać, konieczny jest ogromy remont, obejmujący wzmocnienie fundamentów, całkowitą wymianę dachu, stropu i tynków. Następnie zaplanowane jest wykonanie posadzki, ścianek działowych, instalacji i zagospodarowanie terenu. Ostatni etap dotyczy wyposażenia budynku. W muzeum ma się mieścić nowoczesna wystawa wykorzystująca techniki multimedialne (filmy emitowane na wielu ekranach, wzmocnione emiterami zapachu odtwarzającymi zapachy potraw itp.), pokazująca kulturę, obyczaje i obrzędy religijne Żydów na Mazowszu. Przed II wojną światową na terenie Mazowsza mieszkało około 600 tys. Żydów, a w Płocku ludność pochodzenia żydowskiego stanowiła blisko jedną trzecią mieszkańców. Mała Synagoga jest jedyną synagogą na terenie regionu Płocka i jedną z nielicznych na Mazowszu. Koszt inwestycji wyniesie 9 mln zł, z czego 7,7 mln zł to środki z programu RPO Województwa Mazowieckiego. Dania u steru UE 1 stycznia 2012 r. Dania objęła półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Jej celem jest działająca razem, silniejsza Europa, która będzie w stanie stawić czoła poważnym aktualnym wyzwaniom. Cztery główne priorytety rządu duńskiego to: Europa odpowiedzialna, dynamiczna, ekologiczna i bezpieczna. Strona duńskiej prezydencji: www.eu2012.dk. Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej 2012 Na początku stycznia 2012 r. Komisja Europejska zainaugurowała Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej 2012. Celem tego roku tematycznego jest szerzenie świadomości na temat wkładu osób starszych w funkcjonowanie społeczeństwa oraz promowanie działań tworzących lepsze szanse dla utrzymania aktywności osób starszych. Przy tej okazji Komisja zaprezentowała dane z badania Euro barometru dotyczącego osób starszych. Wynika z niego, że zdecydowana większość Europejczyków zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo UE starzeje się, jednak mniej niż połowa jest tym faktem zaniepokojona. Badanie pokazało duże różnice w definiowaniu pojęć „młody” i „stary” w poszczególnych krajach. Średnio Europejczycy twierdzą, że zaczynamy być postrzegani jako osoby starsze tuż przed 64. rokiem życia, a średnio od wieku 41,8 roku przestajemy być uważani za osoby młode. Odczucia te zależą także od wieku i płci – kobiety uważają, że starszy wiek zaczyna się nieco później, niż wskazują na to mężczyźni (odpowiednio 65 lat i 62,7 roku). W kwestii zatrudnienia tylko jedna trzecia Europejczyków zgadza się z koncepcją przedłużenia oficjalnego wieku emerytalnego do roku 2030, mimo iż jest to wyraźny priorytet działań politycznych w wielu państwach członkowskich. Ideę obowiązkowego wieku emerytalnego odrzuca 53% badanych, jednak zdania znacznie się różnią między poszczególnymi państwami członkowskimi. Mimo że wiek przechodzenia na emeryturę to typowo 65 lat, średni wiek dezaktywizacji zawodowej w 2009 r. wyniósł ok. 61,5 roku. Więcej informacji można znaleźć w komunikacie prasowym Komisji Europejskiej. Strona Europejskiego Roku 2012: www.europa.eu/ey2012. Europejskie stolice kultury 2012 W 2012 r. europejskimi stolicami kultury są portugalskie miasto Guimarães i słoweńskie Maribor. Liczące ok. 160 tys. mieszkańców Guimarães jest jednym z najstarszych ośrodków miejskich w Portugalii. Do XII w. było stolicą tego kraju. W 2001 r. historyczne centrum miasta zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Maribor to drugie co do wielkości miasto Słowenii, ważny ośrodek przemysłowy i uniwersytecki, położony na szlaku łączącym Włochy, Słowenię i Austrię. Przez cały rok oba miasta będą gospodarzami setek różnorodnych wydarzeń kulturalnych związanych z muzyką, kinem, fotografią, malarstwem, architekturą, literaturą, poezją, teatrem, tańcem. Strony Europejskich Stolic Kultury 2012: www.guimaraes2012.pt, www.maribor2012.info. Europejska Inicjatywa Obywatelska na starcie Od 1 kwietnia 2012 r. obywatele UE będą mieli do dyspozycji nowe narzędzie, dzięki któremu będą mogli uczestniczyć w procesie kształtowania polityki UE (zobacz Rozporządzenie nr 211/2011 z 16 lutego 2011 r. w sprawie inicjatywy europejskiej). Europejska Inicjatywa Obywatelska (EIO), wprowadzona na mocy Traktatu lizbońskiego, da milionowi obywateli z co najmniej jednej czwartej państw członkowskich UE możliwość zwrócenia się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zaproponowanie przepisów w dziedzinach należących do jej kompetencji. Organizatorzy inicjatywy obywatelskiej, tj. komitet obywatelski złożony z co najmniej siedmiu obywateli UE) zamieszkałych w co najmniej siedmiu różnych państwach członkowskich, będą mieli rok na zebranie niezbędnej liczby podpisów, które muszą zostać zweryfikowane przez właściwe organy w każdym państwie członkowskim. Komisja ma następnie trzy miesiące na zapoznanie się z daną inicjatywą i podjęcie decyzji w jej sprawie. Strona Komisji Europejskiej poświęcona EIO. ECAS (European Citizen Action Service – Europejskie Biuro Działań Obywatelskich) i Democracy International organizują 20 marca 2012 r. w Brukseli konferencję poświęconą EIO. Szczegóły dotyczące konferencji można znaleźć na stronie ECAS. Dłuższe konsultowanie oraz powiadamianie zawczasu Od 1 stycznia Komisja Europejska oferuje obywatelom, przedsiębiorstwom i organizacjom pozarządowym co najmniej 12 tygodni (zamiast wcześniejszych ośmiu) na ustosunkowanie się do planów nowych polityk i ustaw. Inicjatywa ta ma ułatwić ich udział w kształtowaniu polityki na szczeblu UE na wczesnym etapie tego procesu. Wprowadzona została także usługa powiadamiania o zbliżających się inicjatywach. Organizacje, które zarejestrują się w Rejestrze służącym przejrzystości, mogą zapisać się na tę usługę, aby z wyprzedzeniem, mniej więcej na rok przed przyjęciem planów działania, otrzymywać informacje w sprawie nowych inicjatyw w dziedzinach, którymi są za interesowane. Komisja liczy, że wydłużenie czasu konsultacji i nowa usługa powiadamiania zwiększą udział w konsultacjach zwłaszcza tych grup, które dotąd nie były dostatecznie reprezentowane. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXIX CO NOWEGO W UE? eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXX Lista toczących się konsultacji publicznych: strona „Twój głos w Europie”, www.ec.europa.eu/yourvoice. Informacje o nadchodzących inicjatywach Komisji (Plany działania). Zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o planach działania (Rejestr służący przejrzystości). Konsultacje publiczne we wszystkich językach UE? Pod koniec 2011 r. P. Nikiforos Diamandouros, Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich, wezwał Komisję Europejską do publikowania dokumentów poddawanych konsultacjom publicznym we wszystkich 23 oficjalnych językach UE lub dostarczenia odpowiedniego tłumaczenia na żądanie obywateli. Wezwanie to jest wynikiem skargi hiszpańskiego prawnika, który skrytykował fakt, że wiele dokumentów będących obiektem konsultacji jest dostępnych albo wyłącznie w języku angielskim, albo w zaledwie kilku powszechniejszych językach, nawet jeśli są one przeznaczone dla ogółu społeczeństw UE. Ustosunkowując się do skargi, Rzecznik stwierdził, że europejscy obywatele faktycznie nie mogą korzystać ze swojego prawa do uczestniczenia w procesie podejmowania decyzji w UE, jeśli dokumenty konsultacyjne nie są dostępne we wszystkich językach urzędowych. Zwrócił się więc do Komisji Europejskiej o opracowanie jasnych wytycznych w odniesieniu do polityki językowej w procesach konsultacji publicznych. Strona Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Coraz bliżej statutu stowarzyszenia europejskiego? Chociaż stowarzyszenia nie zostały wymienione w opublikowanym przez Komisję Europejską w kwietniu 2011 r. komunikacie „Akt o jednolitym rynku”, to po intensywnych wysiłkach rzeczniczych członków Europejskiego Sojuszu na rzecz Statutu Stowarzyszenia Europejskiego (European Alliance for the Statute of the European Association) w Dyrekcjach Generalnych Komisji Europejskiej ds. Rynku Wewnętrznego i Usług oraz ds. Przedsiębiorstw i Przemysłu, a także dzięki zaangażowaniu kilku eurodeputowanych stowarzyszenia zostały ujęte w opublikowanej w październiku 2011 r. Inicjatywie na rzecz przedsiębiorczości społecznej. Komisja Europejska zobowiązała się do ponownego rozważenia „potrzeby ewentualnego europejskiego statutu dla innych form przedsiębiorstwa społecznego, takich jak stowarzyszenia działające nie dla zysku i/lub ewentualnego wspólnego europejskiego statutu dla przedsiębiorstw społecznych”. Komisja poinformowała, że po przyjęciu wniosku dotyczącego statutu fundacji europejskiej zorganizuje spotkanie wysokiego szczebla dla kluczowych interesariuszy ze wszystkich zaangażowanych w przedsiębiorczość społeczną sektorów, Parlamentu Europejskiego i Rady UE w celu przeanalizowania planowanych działań, które mają poprawić ramy prawne dla działalności przedsiębiorstw społecznych. Inicjatywa KE: „Szanse dla młodzieży” „Szanse dla młodzieży” to nowa inicjatywa Komisji Europejskiej, która ma ułatwić młodym Europejczykom zawodowy start. Chodzi o ułatwienie znalezienia pierwszej pracy, większy dostęp do szkoleń, przeciwdziałanie przedwczesnemu kończeniu nauki. Komisja zachęca państwa członkowskie do lepszego wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego, który wciąż dysponuje środkami na projekty w wysokości 30 mld euro. Dlatego też zaproponowała pakiet konkretnych działań, które zostaną bezpośrednio sfinansowane z funduszy unijnych, oraz udostępnienie fundusze na pomoc techniczną, aby ułatwić państwom członkowskim lepsze wykorzystanie środków, zwłaszcza Europejskiego Funduszu Społecznego. Obecnie w UE jest już aż 5 mln młodych bezrobotnych, a liczba osób w wieku 15–24 lata, które obecnie nigdzie nie pracują, nie kształcą się ani nie szkolą, to 7,5 mln. Dotyczy to nie tylko tych nisko wykwalifikowanych, którzy przedwcześnie zakończyli naukę, ale też coraz większej grupy absolwentów szkół wyższych, którzy nie mogą znaleźć pierwszej pracy. Zapoznaj się z informacją prasową na temat inicjatywy i komunikatem ws. inicjatywy „Szanse dla młodzieży”. Zobacz również stronę Programu Mobilna młodzież. PROPOZYCJE PROGRAMÓW NA LATA 2014–2020 Komisja Europejska przygotowuje nowe programy na lata 2014–2020. Opracowane wnioski będą poddawane dyskusji w Parlamencie Europejskim i Radzie Unii Europejskiej. Ostateczne wersje nowych programów mają zostać przyjęte przed końcem 2013 r. Propozycje Komisji Europejskiej w sprawie nowych programów można znaleźć na jej stronie poświęconej wieloletnim ramom finansowym na lata 2014–2020. Nowy Program LIFE Komisja Europejska zaproponowała przeznaczenie 3,2 mld euro w latach 2014–2020 na potrzeby nowego Programu LIFE dotyczącego środowiska i klimatu. Proponowany nowy program będzie opierać się na sukcesie istniejącego programu LIFE +, lecz zostanie zreformowany tak, by stał się skuteczniejszy, prostszy i bardziej elastyczny oraz dysponował znacznie większym budżetem. Nowe aspekty przyszłego Programu LIFE to między innymi: • utworzenie nowego podprogramu na rzecz działań w dziedzinie klimatu; • czytelne zdefiniowanie priorytetów wieloletnich programów prac przyjętych w porozumieniu z państwami członkowskimi; nowe możliwości w zakresie realizacji programów na szerszą skalę dzięki „projektom zintegrowanym”, za pomocą których będzie można pozyskać inne fundusze UE, krajowe i prywatne na realizację celów związanych z ochroną środowiska i klimatu. Podprogram na rzecz środowiska będzie wspierać wysiłki w następujących dziedzinach: środowisko i efektywność wykorzystywania zasobów; różnorodność biologiczna; zarządzanie w zakresie ochrony środowiska i informacja. Podprogram na rzecz działań w dziedzinie klimatu obejmuje obszary takie jak: łagodzenie zmiany klimatu; przystosowanie do zmiany klimatu; zarządzanie działaniami w dziedzinie klimatu i informacja. Głównym sposobem finansowania działań pozostaną dotacje na projekty. Dotacje operacyjne dla organizacji pozarządowych i innych podmiotów będą nadal możliwe. Możliwe będzie wnoszenie wkładu w innowacyjne instrumenty finansowe. Nowy program dotyczący zdrowia Komisja Europejska zaproponowała nowy program dotyczący zdrowia na lata 2014–2020. Program Zdrowie na rzecz wzrostu gospodarczego ma współfinansować i uzupełniać działania państw unijnych na rzecz rozwoju nowoczesnych i bardziej ekonomicznych systemów ochrony zdrowia, poprawy dostępu do wysokiej jakości i bezpiecznej opieki zdrowotnej, promocji zdrowia i zapobiegania chorobom oraz ochrony Europejczyków przed transgranicznymi zagrożeniami dla zdrowia. Komisja przewiduje na cały ten program 446 mln euro, z czego prawie połowa ma zostać przeznaczona na rozwój systemów ochrony zdrowia. Według propozycji, unijne środki będą przeznaczone dla wszystkich państw UE, dla krajów kandydujących, dla państw należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz krajów objętych unijną polityką sąsiedzką. Środki będą nadal przyznawane w formie grantów administracjom publicznym i organizacjom pozarządowym. Proponowana wysokość dofinansowania to 60% całego kosztu projektu lub akcji. W wyjątkowych przypadkach, np. w państwach o niskim PKB, może ono wzrosnąć do 80%. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej programom UE dotyczącym zdrowia. Nowy program na rzecz konsumentów Komisja Europejska zaproponowała nowy program dotyczący ochrony konsumentów na lata 2014–2020. Program ochrony konsumentów służyć będzie unijnej polityce ochrony konsumentów w nadchodzących latach. Jego celem jest nadanie konsumentom centralnej roli na jednolitym rynku oraz umożliwienie im czynnego udziału w rynku i czerpania z niego korzyści, w szczególności: zwiększenie bezpieczeństwa produktów przez skuteczne monitorowanie rynku; poprawa informacji dla konsumentów, edukacja i zwiększanie wiedzy konsumentów na temat przysługujących im praw; konsolidacja praw konsumentów i poprawa skuteczności dochodzenia roszczeń, zwłaszcza za pośrednictwem alternatywnych metod rozwiązywania sporów; skuteczniejsze transgraniczne egzekwowanie praw konsumentów. Budżet programu przewiduje 197 mln euro. Kwota ta jest relatywnie mała, ponieważ będzie służyć jako wsparcie i uzupełnienie krajowych polityk państw członkowskich UE. Ostatecznym beneficjentem programu są europejscy konsumenci – poprzez wsparcie, jakie program oferuje organizacjom konsumenckim na poziomie unijnym oraz krajowym. Beneficjentami będą również kraje członkowskie: władze krajowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo produktów i wprowadzanie przepisów. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej programowi na rzecz konsumentów. Nowy program wsparcia sieci europejskich Pod koniec października 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła nowy instrument przewidujący 50 mld euro na rozbudowę sieci europejskich, aby zwiększyć konkurencyjność i stworzyć nowe miejsca pracy. Ma on uczynić gospodarkę europejską bardziej ekologiczną dzięki finansowaniu czystszych form transportu, szybkich łącz szerokopasmowych oraz dzięki ułatwianiu wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych zgodnie ze Strategią „Europa 2020”. Zgodnie z propozycją dofinansowanie sieci energetycznych przyczyni się do dalszej integracji wewnętrznego rynku energii, ograniczy zależność energetyczną UE i zwiększy bezpieczeństwo dostaw. Komisja proponuje wprowadzenie nowego planu finansowania, który pozwoli przyśpieszyć inwestycje długoterminowe w budowę dróg, połączeń kolejowych, sieci energetycznych, rurociągów i szybkich połączeń szerokopasmowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej energii i transportowi. Program na rzecz przemian i innowacji społecznych W październiku 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowego programu na rzecz przemian i innowacji społecznych. Program ten ma zapewnić krajom UE: lepsze możliwości przeprowadzenia reform systemów opieki społecznej i systemów emerytalnych oraz rynków pracy, większą dostępność mikrokredytów – w celu zwiększenia samozatrudnienia i rozwoju biznesu, większą swobodę przemieszczania się po Europie w poszukiwaniu pracy i możliwość rekrutacji przez firmy pracowników z całej Europy. Opiera się on na trzech istniejących obecnie instrumentach: programie Progress, sieci EURES i europejskim instrumencie mikrofinansowym na rzecz zatrudnienia i włączenia społecznego Progress. Na wdrożenie nowych działań zaplanowano 958,19 mln euro. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej zatrudnieniu i integracji społecznej. Nowy program dla kultury Pod koniec listopada 2011 r. Komisja Europejska przedsta wiła propozycję nowego programu dotyczącego kultury na lata 2014–2020: Kreatywna Europa. Program ten, z budżetem zaplanowanym na 1,8 mld euro, wykorzysta doświadczenia realizacji programów Kultura, Media i Media Mundus, które wspierały sektor kultury i sektor audiowizualny w UE przez ponad 20 lat. Zgodnie z propozycją, Program Kreatywna Europa zawierać będzie komponenty „Kultura” i „Media”. Komisja przewiduje przeznaczenie ponad 900 mln euro na wsparcie kinematografii i sektora audiowizualnego oraz prawie 500 mln euro na rzecz kultury. Proponuje również przydzielić ponad 210 mln euro na nowy instrument poręczeń finansowych. Umożliwi łoby to małym podmiotom dostęp do nawet 1 mld euro w ramach pożyczek bankowych oraz około 60 mln euro w formie wsparcia współpracy w dziedzinie tej polityki i innowacyjnych podejść do zdobywania publiczności i tworzenia nowych modeli biznesowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej kulturze. Nowy program na rzecz młodzieży i edukacji Pod koniec listopada 2011 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowego programu na rzecz kształcenia, eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXXI Zapoznaj się z pełnym tekstem propozycji oraz komunikatem prasowym. Więcej informacji na temat programów LIFE i LIFE+ można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej środowisku naturalnemu. eulotka <11> grudzień.2011>>>>>>>>>>XXXII szkolenia, młodzieży i sportu. Ma on zastąpić dotychczasowe programy: Uczenie się przez całe życie (w tym programy sektorowe: Erasmus, Leonardo da Vinci, Comenius i Grundtvig), Młodzież w Działaniu oraz pięć programów współpracy międzynarodowej (Erasmus Mundus, Tempus, Alfa, Edulink i program na rzecz współpracy z państwami uprzemysłowionymi). Na jego realizację zaplanowano 19 mld euro. Celem programu jest: umożliwianie uczenia się dla osób indywidualnych w UE i poza nią; wsparcie studiów i szkoleń, staży, nauczania i rozwoju zawodowego oraz pozaformalnego działania młodzieży; ułatwianie współpracy między podmiotami zaangażowanymi w pracę z młodzieżą oraz we wdrażanie innowacyjnych praktyk w dziedzinie kształcenia i szkolenia; zwiększanie szans na znalezienie zatrudnienia, kreatywność i przedsiębiorczość; wsparcie dla reform polityki w państwach członkowskich i dla współpracy z państwami spoza UE. Częścią Programu Erasmus dla wszystkich będą dwa nowe elementy: gwarancje kredytowe dla studentów studiów magisterskich, których celem będzie pomoc w finansowaniu studiów za granicą oraz w zdobywaniu umiejętności niezbędnych do wykonywania zawodów opierających się na wiedzy oraz stworzenie czterystu „sojuszy na rzecz wiedzy” i „sojuszy na rzecz umiejętności sektorowych”: szeroko zakrojonych partnerstw między instytucjami szkolnictwa wyższego a przedsiębiorstwami. W tym nowym programie większy nacisk ma zostać położony na wsparcie dla nauczycieli, osób prowadzących szkolenia czy odpowiedzialnych za działania informacyjne oraz dla osób pracujących z młodzieżą ze względu na pełnioną przez nich opiniotwórczą rolę. Projekty współpracy mają w większym stopniu uwzględniać przedsiębiorstwa jako partnerów placówek edukacyjnych i organizacji młodzieżowych. Program ma również zwiększyć mobilność nauczycieli i osób prowadzących szkolenia. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej edukacji i szkoleniom. Wydawca Federacja Organizacji Pozarządowych Centrum Szpitalna Redakcja Ewa Kolankiewicz Marcela Wasilewska Korekta Anna Hegman Nowy program dla obywateli W połowie grudnia 2011 r. Komisja Europejska opublikowała propozycję nowej edycji Programu Europa dla Obywateli. Program, na realizację którego przewidziano budżet w wysokości 229 mln euro, będzie polegał na wspieraniu działań na rzecz pogłębiania świadomości i wiedzy obywateli na temat Unii, jej wartości i historii, np. poprzez pielęgnowanie pamięci o przeszłości Europy oraz partnerstwa zawierane między miastami. Ma się on składać z dwóch komponentów: „Pamięć o przeszłości i obywatelstwo europejskie” oraz „Demokratyczne zaangażowanie i uczestnictwo obywatelskie”. W ramach pierwszego z nich wsparcie ma być udzielane na działania zachęcające do refleksji na temat szeroko rozumianych wartości wspólnych. Środki będą przeznaczane na rzecz inicjatyw służących refleksji na temat przyczyn pojawienia się totalitarnych reżimów w historii nowożytnej Europy oraz uczczeniu pamięci ich ofiar. Pierwszeństwo będzie przyznawane działaniom promującym tolerancję i pojednanie, których celem jest dotarcie do młodszego pokolenia. Drugi komponent będzie obejmował działania w zakresie szeroko rozumianego uczestnictwa obywatelskiego. Pierwszeństwo będzie przyznawane inicjatywom i projektom wyraźnie związanym z europejską agendą polityczną. Te dwa komponenty mają być uzupełnione działaniami horyzontalnymi w zakresie analizy, rozpowszechniania i wdrażania efektów projektów. Przykładowe działania mogące uzyskać dofinansowanie to m.in.: spotkania obywateli, partnerstwa miast, tworzenie transnarodowych partnerstw i sieci oraz ich funkcjonowanie, rozwój społeczności i debaty dotyczące kwestii obywatelskich w oparciu o wykorzystanie ICT lub mediów społecznych,wydarzenia na szczeblu Unii, debaty/badania dotyczące decydujących momentów w historii Europy, inicjatywy na rzecz podnoszenia świadomości w odniesieniu do instytucji UE i ich funkcjonowania, badania kwestii związanych z obywatelstwem i uczestnictwem obywatelskim. Więcej informacji można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej poświęconej obywatelstwu europejskiemu. Kontakt ul. Szpitalna 5/5 00-031 Warszawa tel.: 22 828 91 28 faks: 22 828 91 29 e-mail: [email protected] www.eu.ngo.pl EUlotka jest wydawana przy wsparciu Programu „Wspieranie Organizacji Pozarządowych 2011 – ścieżka EURO-NGO+” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.