e-Moc je a inteligencja,Świat Łoości,Kule Pszemu,Witaj
Transkrypt
e-Moc je a inteligencja,Świat Łoości,Kule Pszemu,Witaj
… i nocne wybory. W każdej chwili dokonujemy wyborów, a może już z automatu powtarzamy te same nawyki… jak zaprogramowany robot w fabryce mebli… Zdrowie to tylko: ♥ pełnowartościowe jedzenie ♥ regularna dawka ruchu ♥ pozytywne podejście do życia Jak wielu sięga po substytuty czy spreparowane myśli i emocji z plastikowego pudełka? Zbyt wielu. A gdzie człowieczeństwo? Spontaniczność? Ty? Człowiek jest narzędziem do konsumpcji w machinie złotego cielca. Jeszcze mamy wybór, ale kto z niego korzysta? Łatwiej jest oglądać główne media, zabijać swe cząstki główną papką w papierku, napychać kieszenie korpo-racjom i popierać zawoalowane, bo nawet nie ukryte niewolnictwo. Gdzie Ty i Twoja racja? Zdrowie? Jak trudno jest kupić suszone owoce? Orzechy? Jabłka? Lubisz czekoladę? Taniej wyjdzie kakao i własny wkład. Wolisz białą śmierć, która wypala Ci mózg i uzależnia? Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Masz go? Wiem. Łatwo nie jest zamienić na— na coś zdrowego, a warto. Trudno żyć ze świadomością, że chcąc być zdrowym niszczę swe ciało. Pamiętam: Ciał używam świadomie Dbam o ciało – ciało dba o Mnie Ciało to me kochane zwierzątko Wasz P Wszyscy ją mają. Mażm i ja. Czy zdarzyło Ci się skrzywdzić brata, czy siostrę? Mi tak. Niechcący, nieświadomie, przypadkiem, a czasami z premedytacją zapominając, że to brat czy siostra. Jakiś czas temu sąsiadka hałasuje. Idę więc grzecznie poprosić czy nie można by ciut ciszej. Można, ale… Za jakiś czas rozmawiam z kolegą przez telefon i słyszę stukanie w ścianę. Patrzę na godzinę – grubo po 23-ciej. Aha – już wiem. Od razu ściszam głos. Myślę sobie – to ja taki jestem: Innemu zwracam uwagę, a sam nie daję po nocach spać? Później… Przychodzi myśl jak to naprawić. No trzeba znowu iść do sąsiadki tym razem z przeprosinami. Tak z pustymi rękami się nie idzie… Co tu kupić… Jak nie trafię, to może być jeszcze gorzej. Czekolada z orzechami. Oby nie miała uczulenia na orzechy czy jakiejś cukrzycy Idę… Mam trochę stracha, ale co tam, nie po to kupowałem, żeby samemu zjeść jak jakaś świnia. Nie obrażam tu zwierząt, a jedynie odnoszę się do nie zawsze ludzkiej ludzkiej natury. Pukam… Słyszę, że coś za drzwiami się dzieje. Myślę sobie – Dobrze, przynajmniej jest. Drzwi się uchylają… A ja tylko… mówię, że przepraszam, że byłem głośno i czy przyjmie pani czekoladę. Przyjęła… Drzwi się zamknęły, a ja spokojnie wróciłem do Siebie. Łatwo nie było… ale warto, bo słusznie Moje dobre samopoczucie i czyste sumienie ważniejsze, niż kilka złotych za czekoladę i minuta fatygi. Posłuchać Serca… Warto. Brat Hanki, to mój brat. Bo wszyscy jesteśmy jedną rodziną Wasz P … ludzi? Kochać nie jest łatwo w świecie ciągłego oddzielenia. Jedności brakuje między nami i w nas. Miło jest spojrzeć kiedy „obcy” bracia bezinteresownie sobie pomagają. W życiu podejmujemy wiele wyborów: Pomiędzy człowiekiem a rzeczą, pomiędzy jednością i oddzieleniem, pomiędzy posiadaniem i kochaniem. Chłodno patrząc na te wybory każdy może łatwo powiedzieć co jest właściwe… a co jest łatwe? ♥ Kiedy ludzie są razem mawiają: Moja dziewczyna. Mój chłopak. ♥ Myślą też: Mój komputer, mieszkanie, buty… Nikomu ich nie oddam. Nie pożyczę, bo ktoś jeszcze zniszczy… ♥ A buty leżą… może już nigdy nikt ich nie założy… I nikt nie liczy się z opinią butów. Nikt nie pomyśli, że buty chciałyby jak najwięcej służyć. Nikt nie dba o potrzeby butów, bo skoro są czyjeś, to ten ktoś może z nimi zrobić co zechce. Szczęście butów nie ma tu nic do rzeczy. A ludzie? Ludzie są by z nimi być, a rzeczy i tak są pożyczone… nasz czas żywota. A Ty w czyich butach chodzisz… do czyjego życia? Wasz P … przeszłość. Dobrze się… Zda żyło się nie raz Żyje się z nowu Świat to przechodzi Przeszłość odchodzi Jak będzie piszemy Nadzieją co chcemy Miej marzenia jakby życie nie miało końca. Żyj jakby dzisiaj był Twój jedyny, pierwszy i ostatni dzień na Ziemi. Wszystko widzisz pierwszy i ostatni raz. Wasz P Jadę na Politechnikę załatwić jakiś drobiazg i kończyć projekty, bo w domu pracuję nad innymi sprawami. Żwawo idę do metra, chwilę biegnę, bo każda okazja jest dobra do ruchu. Robię po drodze poniższe zdjęcie: Wsiadam do metra. Jadę kawałek. Dzwoni kurier, że ma dla mnie paczkę. Mówię, że oddzwonię, bo jestem w metrze. Oddzwaniam. Okazuje się, że paczka do Zamościa. Przypominam sobie, że kupiłem Nasz Dom (2010). Mówię, że zorientuję się, czy ktoś jest w domu i znowu oddzwonię. Telefonuję do Zamościa – nikogo nie ma, ale jest pomysł, że sąsiedzi z naprzeciwka mogą odebrać. Słyszę krzyk „Policja”. Wybór: Ludzie i rzeczy, Miłość, czy Strach? Podszedłem bliżej i widzę człowiek zagubiony próbuje w biały dzień w miejscu publicznym odebrać starszemu panu jego torbę. Mają oczy, a nie widzą, Mają uszy, a nie słyszą. Patrzę. Starszy pan wyciąga rękę, żeby oddać torbę. Telefon do kuriera, bo czeka na odpowiedź. Oddzwaniam i pomiędzy zagubionym a starszym panem. W oczach widzę strach i nadzieję. Jestem na stacji. Mówię kurierowi, żeby paczkę zawieźć do sąsiadów. Odkładam telefon i pytam się zagubionego „Co się dzieje?”. Brak reakcji. Słowa są zbędne. Wskazuję ręką na odjeżdżające metro. Starszy pan z pomocą młodej kobiety wsiada do pociągu. Zagubiony za nim. Wysiada w ostatniej chwili. Zostaje z zagubionym na stacji. Nie widzi mnie jakbym nie istniał. Odwraca się i idzie w przeciwną stronę. Macham tylko na to ręką. Biegnę – panie w dziekanacie też potrzebują przerwy. Światło i mrok, dobro i zło, miłość i strach. Odwieczna walka Walczą od początku świata. Sęk w tym, że na naszej Ziemi, w każdym z nas. Kto wygra? A teraz? Światło czy ciemno w was? … obudziłem się – patrzę na czas – dziekanat nie będzie czekał. Czasami myślę, że życie jest snem Wasz P(isarz) … na Początku było Słowo… no dobra, o tym innym razem Jeśli przeczytasz to wolniej w ciszy, niż na głos, to coś csię zmieni… Waż każdą myśl choćby do następnej kropki… Muzyka niech słucha się w tle… Wolność i Miłość są nieodłączne. Zanim jednak można o nich mówić, trzeba nauczyć się kochać. Także tym razem sprawa nie jest taka prosta. Kochać, jak to łatwo powiedzieć. Żeby kochać kogoś, trzeba się tego najpierw nauczyć na kimś bliskim, a właściwie najbliższym – Sobie. Kiedy już nam to się uda, a z doświadczenia wiem, że nie jest to łatwe… Ba… Ileż lat mi zajęło mi choćby pojęcie tego, co to znaczy, później zrozumienie tego, a w końcu wiedza wynikająca z doświadczenia. Niestety, na tym droga się nie kończy, a jest pierwszym na niej krokiem. Kiedy już się Siebie pokocha, to trzeba ten stan utrzymać, by stał się wartością stałą. I tu kolejne lata mogą przelecieć, bo przecież wystarczy chwilka, by zwątpić w fakt, że jest się dzieckiem uczącym się życia. Tak, tak… Ciemność podpowiada inaczej, ale ja tam palę Światło… Kiedy już zaakceptujemy siebie, ze wszystkimi zadami i waletami, wtedy zechcemy, by nasze wady były mniejsze, a zalety będziemy pielęgnować. Przyjdzie wówczas chwila, że będziesz mógł śmiało powiedzieć (tylko cicho, żeby zazdrośni nie słyszeli, a inni nie pomyśleli, żeś w samozachwycie), że kochasz się z całego Serca i z całego Serca chcesz być lepszym jako człowiek, jako Ty. Ja jako Ja, a Ty jako Ty Teraz, po przerobieniu swoich problemów, możesz wreszcie zacząć uczyć się patrzeć na drugiego człowieka. Nie twierdzę tutaj, że wcześniej należy izolować się od ludzi, wręcz przeciwnie! To właśnie dzięki ludziom widzimy swoje błędy. Nauczyłem się czegoś od przyjaciela, który skończył psychologię: Jeśli widzisz coś, co przeszkadza Ci w drugim człowieku, to dlatego, że w Sobie masz coś podobnego, ale nie przyznajesz się do tego przed Sobą. Taki mechanizm obronny umysłu. Jest takich mechanizmów więcej. Aby być Sobą, trzeba o nich wiedzieć i je odrzucić. Postępując inaczej, niewiele różnimy się od zaprogramowanych robotów. Może i inteligentnych, ale na pewno nie emocjonalnie. Wystarczy wznieść się na skrzydłach, by zobaczyć, co jest po drugiej stronie… ale kto o nich pamięta, kto jeszcze wierzy, że może wzlecieć? Jak wyglądają ludzie, których widujesz codzień? Czyż nie są zagubieni? Szukają tego, czego im brakuje. Większość z nich nie kocha Siebie. By nadrobić swoje niedoskonałości wpada w egoizm, albo – co gorsza – wykorzystuje innych. Trzeba mieć do Siebie i do Swoich ciał [Dystans]. Przepisu na świat nie znajdziesz w książkach… Chociaż warto szukać wszędzie, bo wskazówki dla Ciebie są poukrywane w Twoim świecie. Dzięki Swoim drogowskazom trafiłem na Swoją Drogę… Tutaj znowu dziękuję wszystkim tym, którzy upadli, tym, którzy ciągle się podnoszą i tym, którzy mi pomogli, kiedy ja już nie mogłem Jedna prawdziwa strona z największego bestselleru świata… Teraz dopiero możemy mówić o czymś Większym… Miłość (Wolność)… Ta Ludzka i Chrystusowa zarazem, ta do Świata, ta za nic, czyli za wszystko. Ta, która niczego nie wymaga. Ta skupiona na tej jedynej osobie, na tej z którą się jest zawsze Tu i Teraz, i na tej drugiej, dla której zrobi się wszystko… Prawie, bo nie wszystko, o co poprosi, ale wszystko, by była Szczęśliwa… na dłużej, a nie zadowolona na chwilę. Ta miłość, która na Wszystko pozwala. Miłość ode mnie to Wolność dla Ciebie, jak MW. Całkowita, ślepo ufająca, wierząca i zawsze wyrozumiała. Taka, która poświęci swoją radość, by innym dać więcej… Miłość to kiedy jedno spada w dół, a drugie ciągnie je ku Górze… [SzczęśliwySad – „Zanim pójdę”] Taka Miłość, za którą się nie umiera. Taka Miłość, dzięki której żyje się na złość Śmierci, na przekór Strachowi i wbrew Złu Życie i śmierć to nie przeciwieństwa. Życie nigdy się nie kończy, bo się nigdy nie zaczyna… Przeciwieństwem śmierci są narodziny, a życie trwa zawsze, od zawsze, na zawsze. Tak jak wszystko zmienia się, bo jedyną stałą jest ciągła Zmiana, tak i życie przyjmuje różne formy… Miłość natomiast jest. Po prostu. Jak Prawda… Nie ważne, ilu ją widzi, ilu w nią wierzy. Każdy ma swoje racje i niech ich pilnuje, skoro nie może bez nich egzystować. Ja tam wolę żyć naprawdę, choćby bolało. Jak boli, znaczy, że żyje. A jak nie wiadomo o co chodzi, to znaczy, że artysta Jeśli nic nie idzie w Prawo, to idź tam sam(a). Nie wierszy w Siebie? Uwierz, bo lepiej iść samemu swoimi drogami, niż… a wszechświat? W ciszy Twojego serca podpowie którędy. Kiedy łączą się dwa światy. Bo każdy ma swój. Jest to coś pięknego. Dwoje nieidealnych ludzi tworzy razem coś nowego… A Wszechświat… może to wtedy, gdy połączy się światy wszystkich ludzi? Jest tak niewiele prawdziwych… związków. O tych miedzy ludźmi jeszcze morze napisze… Ja natomiast chętnie opowiem :);) w cztery, albo sześcioro oczu Jak zobaczysz 7-dmą kropkę po ciszy, to zacznij od nowa, od pierwszej kropki. Podpisuję się teraz, bo ten wpis chcę zakończyć inaczej… Wasz P. P.S.: W Prawie Wolnego Wyboru wiele zależy od Ciebie. Uważaj tylko, by nie wpaść w to drugie… Tam jest wykorzystanie zamiast Wolności… A niby też na W. Ta piosenka jest dla tych, którzy nie znoszą ciszy: To Jest już Koniec. Szkoda, bo właśnie w niej znajdziesz wszystkie odpowiedzi ważne dla życia. Wiem… słowa, muzyka i nawet czyny… to za mało… Miłość po prostu jest… spokojną, dobrą, kojącą, łagodną… ciszą… … . Jakość inteligencji jest chwilowym stanem, zależnym od warunków. W stresie zazwyczaj nie podejmujemy najwłaściwszych decyzji. Natomiast w zaciszu Domowego Ognia (Zmian), Człowiek wie już, korzystne. jak powinien się zachować, bo jest u Siebie. Warunki są Sztuką jest kontrolowanie emocji, wówczas również inteligencja rośnie. Głupotą jest dopasowywanie kółek – jak robią to dzieci w przedszkolu – z nadzieją, że pozwoli nam to szybciej rozwiązywać problemy w życiu. Jeśli chcesz być lepszy (od Siebie) w danej dziedzinie, to dziedzinę tę rozwijaj, nad nią pracuj. Osobiście od dawna trenuję parkour i dobrze wiem, że nic nie zastąpi treningu w plenerze. Materiały teoretyczne są dla pracujących już nad swoimi ciałami. Podobnie jest w życiu – masz problem – rozwiąż go, a łatwiej będzie przychodziło Ci rozwiązywanie kolejnych, bo będziesz miał w tej dziedzinie doświadczenie. Jeśli nie potrafisz rozwiązać go sam – – nie wstydź się prosić o pomoc. Wiele osób chętnie pomoże, a nawet zrobi, co może, bo pomaganie innym sprawia przyjemność. szansę, ale najpierw daj ją Sobie. Przypominam, że Wiedza to nie to samo, co Mądrość. Mądrość – to działanie. W Życiu. Robienie tego, co się wie, że jest słuszne. Pracę zaczyna się od Siebie, a kończy na Sobwie we własnej głowie. Wasz P. Daj innym w Tobie. Wyrzuć ości… i Światło w sercu zagości! Gdy zobaczysz Ogień Zmian, to nie stój przy jego Piecu, lecz biorąc z niego przykład, rozpal Go. Trzeba o wiele więcej źródeł Światła, aby uratować Ludzi. Każde ociąganie się w Pracy to więcej Cierpienia, którego można było uniknąć. Mowa tu o Pracy nad Sobą, a nie tylko „za chlebem”, choć jeść trzeba też. Wasz P. Aby zmienić Świat, najpierw trzeba zmienić Siebie i Swój… Dom, swój Ogródek Wewnętrzny. Pozbyć się wszystkich niepotrzebnych chwastów. Tych z Serca, Duszy i Umysłu też trzeba się całkowicie pozbyć. Wówczas Życie staje się widoczne, bo nie jest zakryte już przez zachmurzony obraz (czyjegoś) świata. Wasz P. Mam na imię Przemek. Jestem człowiekiem, tak jak Ty. myślałem… Teraz podążam za Swoim Sercem… Kiedyś dużo