pobierz - Skarszewy

Transkrypt

pobierz - Skarszewy
Nr 6 (29) czerwiec 2014
Miesięcznik informacyjno - publicystyczny
ISSN 2084-591X
Egzemplarz bezpłatny
Skarszewskie metamorfozy
str. 4
Prawda się obroni
str.6
„Pudełko życia”
str. 10
Dzień Dziecka
str. 8-9
Złoto Klary
str.12
Polub nas na facebooku
Miasto i Gmina Skarszewy
Mistrzostwa w Elblągu
str. 13
Borówno zaprasza!
str. 15
2
Szanowni Państwo,
Zapraszając do lektury bieżącego
wydania „Panoramy Skarszew i Okolic” pragnę zwrócić Państwa uwagę
na relację z obchodów Dnia Dziecka
w Naszej Gminie. Wiele sołectw zorganizowało imprezy dla najmłodszych, a główna odbyła
się na stadionie miejskim w Skarszewach i za jej rozmach oraz za pomysłowość trzeba pochwalić Organizatorów – Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Gminny
Ośrodek Kultury i Bibliotekę Publiczną w Skarszewach.
Tylko ci, którzy pracowali przy organizacji wydarzeń
tego typu, wiedzą, jaki nakład pracy i zaangażowania
jest tu potrzebny. Dziękuję więc Dyrektorom i Pracownikom obydwu Ośrodków. Mam nadzieję, że nasi milusińscy długo będą wspominać tegoroczny Dzień Dziecka.
Z radością pragnę także powiadomić, że na terenie Parku Miejskiego i na Placu gen. Hallera działa już strefa
bezpłatnego internetu. To bez wątpienia rozwiązanie
na które wszyscy długo czekaliśmy, a które spotka się
z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza ludzi młodych,
dla których laptop czy tablet, to dziś „nieodłączni towarzysze”. Sam zresztą korzystam z takich urządzeń i myślę, że nie raz „odpalę” je na przykład w Parku Miejskim.
Chciałbym także wspomnieć o dwóch znamienitych jubileuszach, które miały miejsce w naszej Gminie. 25. lecie
istnienia świętowała firma MET - LAK, a 15. lecie Gminna
Energetyka Cieplna, Obydwa przedsiębiorstwa wpisały
się w społeczno – ekonomiczny krajobraz Skarszew na
dobre i obydwa wykonują dobrą, owocną pracę. Dlatego
oczywistym jest, że wewnątrz numeru znalazły się serdeczne gratulacje dla Szefów i Pracowników tych firm.
W numerze znajdziecie Państwo także ciekawe wywiady i relacje z wielu wydarzeń, jakie miały miejsce w naszej Gminie. W imieniu Redakcji zapraszam do lektury.
Burmistrz Skarszew
Dariusz Skalski
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICSTYCZNY
Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna
w Skarszewach, ul. Zamkowa 1, 83 - 250 Skarszewy
Redaktor naczelny/skład graficzny: Mieczysława Krzywińska
Obsługa dziennikarska: Ryszard Łangowski, Maciej Miśków
oraz Serwis Informacyjny Urzędu Miejskiego w Skarszewach
Kierownik ds. reklamy i ogłoszeń: Joanna Kotlewska
Serwis Informacyjny UM, tel. 58 588 2201 w.39
Kontakt: [email protected], [email protected], ,
[email protected] (reklama i ogłoszenia)
Nakład: 1000 egzemplarzy
Druk: Drukarnia KIM, ul Zielona 20, 83 - 200 Starogard Gdański
Artykuły można powielać i dostarczać innym zainteresowanym organizacjom za
podaniem źródła.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji dostarczonych tekstów
oraz zmiany ich tytułu.
Urząd Miejski w Skarszewach
Plac gen. J. Hallera 18
Tel. 58 588 2201, fax 58 588 2651
www.skarszewy.pl,
e – mail: [email protected]
facebook: Miasto i Gmina Skarszewy
●●●
Urząd Stanu Cywilnego
Tel. 58 588 2201 w.19
●●●
Ewidencja ludności, dowody osobiste
Tel. 58 588 2201 w. 37
●●●
Ewidencja działalności Gospodarczej
Tel. 58 588 2201 w. 50
●●●
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej
ul. Szkolna 9
Tel. 58 588 2436
●●●
Gminny Ośrodek Obsługi szkół i Przedszkoli
ul. Dworcowa 27/1
Tel. 58 588 2537
●●●
Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji
ul. Wybickiego 10
Tel. 58 588 0700
Ośrodek Turystyczno – Wypoczynkowy
„Borówno Wielkie”
Tel. 58 588 2200
●●●
Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka
Publiczna
ul. Zamkowa 1
Tel. 58 588 2504
●●●
Gminna Biblioteka Publiczna
ul. Szkolna 9
Tel. 58 588 2428
●●●
Gminne Przedsiębiorstwo Komunalne
sp. z o.o.
ul. Gdańska 6
Tel. 58 5880692
●●●
Gminne Wodociągi i Kanalizacja
sp. z o.o.
ul. Polna 33
Tel. 58 588 2567
●●●
Gminna Energetyka Cieplna sp. z o.o.
Osiedle Sikorskiego
Tel. 58 588 0519
●●●
Gminny Ośrodek Zdrowia
ul. Dworcowa 11
Rejestracja ogólna – Tel. 58 588 2738
Rejestracja dla dzieci
Tel. 58 588 2500
Filia w Pogódkach – Tel. 58 588 1121
●●●
Ochotnicza Straż Pożarna
ul. Koscierska 2
Tel. 58 588 2398
●●●
Posterunek Policji
ul. Dworcowa 23
Tel. 58 588 2407
4 Wywiad miesiąca
Metamorfozy
skarszewskie
O tym, jak 10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej wpłynęło na
Skarszewy, co udało się pozyskać, co się dzięki temu zmieniło z naczelnikiem Wydziału Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej, Andrzejem Janikowski i z podinspektor Mieczysławą Krzywińską rozmawia najmłodszy pracownik Urzędu Miejskiego w Skarszewach, Maciej Miśków.
- 1 maja tego roku minęło 10 lat od
wejścia Polski do unii Europejskiej.
Jakie inwestycje w Skarszewach w
ciągu tego czasu zostały dofinansowane przez Unię Europejską ?
- Przez te 10 lat w naszej gminie wydarzyło się dużo – mówi Andrzej Janikowski. – Pewnie nie uda się tu wymienić wszystkiego, ale te najważniejsze
i najbardziej widoczne to z pewnością
dwa kompleksy boisk ORLIK 2012 (w
Skarszewach i w Więckowach), 9 świetlic wiejskich wraz z wyposażeniem,
które to obiekty powstały w ramach
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich osi Leader 4, zagospodarowanie
kąpieliska ogólnodostępnego w Demlinie (dwa etapy), rewitalizacja Parku
Miejskiego w Skarszewach, budowa
ścieżki rowerowej na trasie Skarszewy
– Borówno – Bolesławowo, kanalizacja we wsi Bolesławowo, termomodernizacja pięciu budynków użyteczności
publicznej, boisko wielofunkcyjne w
sołectwie Szczodrowo, place zabaw w
ośmiu wsiach, kompleks rekreacyjny w
Mirowie, budowa chodników na terenie
sołectw i miasta, budowa trzech budynków komunalnych (1 Jaroszewy i 2
Skarszewy), budowa sal gimnastycznych w Pogódkach i Godziszewie,
zwodociągowanie całej gminy, budowa kompleksu sportowego w Jaroszewach, System Uzdatniania Wody +
zbiornik retencyjny w GWiK sp. Z o.o.,
ścieżka rowerowa w Wolnym Dworze.
Gdyby to wszystko podsumować,
wychodzi sporo ponad 20 mln zł. Dla
gminy wielkości Skarszew to niemało.
- Pewnie chciałoby się więcej – dodaje Mieczysława Krzywińska – ale
trzeba pamiętać, że zawsze pozyskiwaniu środków towarzyszy konieczność wniesienia wkładu własnego. A
budżet nie jest z gumy. Kiedy w tym
roku złożyliśmy za pośrednictwem
LGD Chata Kociewia pięć wniosków
aplikacyjnych i okazało się, że wszystkie zostały skierowane do dofinansowania oczywiście cieszyliśmy się.
Ale trzeba było wprowadzić zmiany
w budżecie, aby móc zapewnić środki na wkład własny. Dyscyplina finansów publicznych jest bezwzględna i
chcielibyśmy uniknąć sytuacji w której
znalazły się inne gminy, które poprzez
realizację takich inwestycji znalazły się na skraju zadłużenia.
- Jakie inwestycje na terenie gminy
zostaną zrealizowane w tym roku?
- Główne to te, o których mówiłam powyżej. W ramach środków pozyskanych z PROW powstaną cztery kolejne
świetlice – w Wolnym Dworze, Bolesławowie, Koźminie i Bożympolu Królewskim oraz kompleks rekreacyjno – sportowy w Kamierowie. Na terenie miasta
zostaną wybudowane nowe chodniki.
Jeśli „budżet pozwoli” być może pokusimy się jeszcze o jakieś aplikacje.
Ale na razie nie chcę o tym mówić.
- Czy poza projektami inwestycyjnymi Gmina pozyskała środki na
inne projekty tzw. projekty miękkie?
- Tak – mówi Andrzej Janikowski. - Projekty te dotyczyły głównie jednostek
organizacyjnych, szkół i przedszkoli
na terenie gminy Skarszewy. Można tu
wymienić projekty edukacyjne realizowane w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, priorytet IX - (Rozwój
kompetencji kluczowych, Rozszerzenie działalności placówek wychowania
przedszkolnego gminy miejsko – wiejskiej Skarszewy, Lepsze jutro - wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów
z gminy Skarszewy, Indywidualizacja procesu nauczania i wychowania
uczniów klas I – III szkół podstawowych w gminie Skarszewy, Mój Zawód
– Moja Przyszłość, Potęga młodych
umysłów oraz Cyfrowa szkoła. Nie
ma w Skarszewach placówki oświatowej, nie ma praktycznie ucznia czy
przedszkolaka, którzy nie skorzystali z
projektów dofinansowanych przez UE.
- Pani Astrida Kranicka, która do
2011 r. była naczelnikiem WPGiIE w
jednym z materiałów w medium internetowym twierdzi że, miała zebrane informacje na temat tego, jak zrewitalizować były dworzec PKP. Co
Państwo zrobili z tymi informacjami
i dlaczego dworzec dalej niszczeje?
- To pytanie zadałam Naczelnikowi,
jak tylko przeczytałam te rewelacje
– mówi Mieczysława Krzywińska. –
Dosłownie zapytałam: dlaczego wywaliłeś tak cenny materiał (śmiech).
- Nie wiem, skąd pani Kranicka wzięła
pomysł na taką wypowiedź – dodaje
Andrzej Janikowski. – Dworzec niestety nigdy nie należał do Gminy. A na
nie swoje mienie nie można pozyskać
środków. Poza tym trzeba pamiętać,
że na terenie budynku dworca odbywa
się działalność gospodarcza. I ten fakt
wyklucza jego rewiatlizację przy udziale środków zewnętrznych. Bo zawsze
występuje zastrzeżenie, że na mieniu w taki sposób zrewiatlizowanym
czy powstałym nie wolno prowadzić
działalności dochodowej. Pomijam
już to, że przecież są tam mieszkania.
- Z wypowiedzi pani Kranickiej
wynika jednak, że ma żal o wiele
Wywiad miesiąca
spraw… Czy nie jest tak, że chwalicie się Państwo jej sukcesami?
- Prawdą jest, że główny bum aplikacyjny przypadł na lata 2008 – 2011. To
wtedy pojawiło się najwięcej możliwości sięgania po środki – mówi Andrzej
Janikowski. – Wtedy został powołany
czteroosobowy zespół, który miał za
zadanie przygotowywanie wniosków.
W jego skład weszli Sabina Spierewka, Robert Stoliński, Jerzy Krajnik oraz
pani Kranicka. Zespół był wprawdzie
równoprawny, ale „lider” wyłonił się
sam… Proszę sobie dopowiedzieć, kto
to był. W każdym razie Sabina, Robert
i Jerzy naprawdę ciężko pracowali.
- Trzeba także pamiętać, że samo
składanie aplikacji to zaczątek sukcesu i pracy – dodaje Mieczysława
Krzywińska. – Później przychodzi czas
na rozliczanie. I to tak naprawdę 90%
sukcesu. Jeśli pozostawiło się projekty niedokończone, nierozliczone,
zerwało się kontakt z pracownikami,
nawet nie odpowiadało na telefony,
to po prostu kto inny musiał pracować na to, aby odzyskać zaufanie
Instytucji Wdrażającej, czyli Urzędu
Marszałkowskiego. Mogę powiedzieć,
że dziś z pracownikami poszczególnych departamentów mamy o wiele lepszy kontakt niż trzy lata temu.
- To prawda – dodaje Andrzej Janikowski. – Lata po bumie aplikacyjnym
to kontrole, rozliczenia i aplikowanie
o środki, które zostały wpuszczone
do tzw. kolejnego obiegu po przeprowadzeniu procedur przetargowych.
Tak naprawdę w tym momencie zaczyna się ciężka praca, a jeśli do
tego jest obarczona licznymi błędami z przeszłości, to trzeba się dwoić i troić. Ale dajemy radę (śmiech).
- Błędy popełnia każdy – mówi Mieczysława Krzywińska. – Nie myli się
ten, co nic nie robi. Jeśli jednak ktoś
nie potrafi się do nich przyznać i publicznie wylewa żale do wszystkich
poza sobą, naznaczając przy tym inne
osoby, to coś tu jest nie tak. Myślę, że
to my, zwłaszcza Andrzej i ja moglibyśmy wytykać to i owo byłej pani Naczelnik. Pamiętam, jak zostawiła nas z
kontrolą na głowie i odmówiła choćby
rozmowy telefonicznej z kontrolującymi, chociaż w tym czasie całkiem
sprawnie poruszała się po mieście…
Braki i błędy były spore i bynajmniej to
nie my je popełniliśmy. Daliśmy radę,
bo zawsze dajemy radę (śmiech).
Tylko dlaczego ktoś miałby mieć o to
do nas żal? To zresztą sprawa dość
subiektywna. Natomiast opowiadanie o możliwościach zrewitalizowania
dworca PKP to już zwykła bzdura.
- No chyba, że pani Kranicka w tajemnicy pracowała również dla PKP
– dodaje A. Janikowski. – Wtedy nie
dziwi, że przed Urzędem Miejskim
utajniła te cenne „informacje”. Oczywiście żartuję. Niemniej, podobnie
jak koleżanka, bardzo się dziwię.
-
Dziękuję
za
rozmowę.
„Kierunek
Starogard” –
bez dziur
Kierowcy jadący drogą powiatową Skarszewy – Starogard z pewnością docenią fakt, że
polepszył się znacznie komfort jazdy. Na całej długości trasy jest już nowa nawierzchnia.
Zniknęły dziury, a wraz z nimi niedogodności.
Nowa nawierzchnia to „efekt” między innymi dwóch spotkań, które odbyły się 18 i 26 marca w gabinecie Burmistrza Skarszew, a w których wielkim zaangażowaniem wykazali się radni powiatowi pochodzący z naszej Gminy – Wiesław Brzoskowski (Przewodniczący Rady
Powiatu) i Andrzej Flis. W rozmowach wziął udział także starosta Leszek
Burczyk i dyrektor ZDP w Starogardzie Gdańskim, Dariusz Kurzyński.
Przypomnijmy - obydwa spotkania odbyły się z inicjatywy Burmistrza Skarszew
oraz dwóch bardzo aktywnych radnych powiatowych, będących jednocześnie
mieszkańcami naszej Gminy – pp. Wiesława Brzoskowskiego i Andrzeja Flisa.
Ponadto w trakcie rozmów ustalono, że nawierzchnie ulicy Kamierowskiej w Skarszewach (700 m) oraz droga Więckowy – Malary (500 m) i
odcinek za Wolnym Dworem (500 m) także zostaną wyremontowane.
Nowa linia przewozowa?
W piątek 23 maja Burmistrz Skarszew,
Dariusz Skalski spotkał się z Danielem
Maciejakiem,
dyrektorem
Podregionu Pomorze firmy przewozowej ARRIVA.
Rozmowy miały wstępny charakter i
dotyczyły uruchomienia linii przewozowej na trasie Skarszewy – Gdańsk.
Mieszkańcy zgłosili potrzebę uruchomienia takiej linii. Przewóz miałby
odbywać się we wczesnych godzinach rannych (ok. 4.30), a miejscem
dowozu byłaby Akademia Medyczna w Gdańsku, z możliwością przystawania „po trasie”. Powrót miałby
miejsce ok. godz. 15.00. Przewoźnik
przedstawi możliwość realizacji proponowanych rozwiązań po dokonaniu
analizy ekonomicznej, jednakże po
rozmowach wstępnych
prognozy
w tej sprawie wyglądają obiecująco.
O
dalszych
ustaleniach
w
tej
sprawie
będziemy
Pań-
stwa
na
bieżąco
informować.
Przyszli do nas...
Prawda się obroni
W poniedziałek, 2 czerwca do Urzędu Miejskiego w Skarszewach przyszedł wzburzony petent. Pan Franciszek Szramke z ulicy Grobla Mickiewicza w Skarszewach chciał rozmawiać
z
burmistrzem
Dariuszem
Skalskim.
Został
przyjęty.
Na początku rozmowy pan Franciszek położył na stole ostatnie wydanie
„Kuriera
Skarszewskiego”
i otworzył pisemko na stronie 3.
- Chcę podkreślić, ze jestem bardzo,
ale to bardzo oburzony tym, co tu jest
napisane. To zwykłe kłamstwa i mogę
to potwierdzić wszędzie. Także w sądzie. Musiałem tu przyjść, bo ja tego
Skalskiego właściwie nie znam, ale jak
można w taki sposób kłamać o drugim
człowieku, o naszym Burmistrzu. Tak
szkalować. To się w głowie nie mieści.
W
oburzenie
pana
Franciszka wprawił artykuł pt. „O ekshumacji, której nie było”, autorstwa
Edwarda
Zimmermanna.
- W latach 70. pracowałem naprzeciwko tego cmentarza, bo wtedy to
rzeczywiście był cmentarz i dobrze
pamiętam, co się tam działo. Zresztą
nie tylko ja. Ja mam 75 lat, a w Skarszewach żyje wiele osób starszych
ode mnie. I pamiętają to co ja. Kiedy
Od Redakcji
zaczęła się ekshumacja cmentarza,
teren ogrodzono i zaczęto otwierać
groby. Szczątki pakowano w duże,
nowe drewniane skrzynie i wywożono.
Nie trwało to dzień czy dwa. To było co
najmniej dwa tygodnie. Wykopywano
nieboszczyków i składano szczątki w
te skrzynie. Mogły pozostać groby nieoznaczone, te gdzie nie było nagrobków. I to chyba nic dziwnego. Czy miano przeryć cały teren na głębokości
dwóch metrów? Tylko ktoś niemądry
mógłby wpaść na taki pomysł. Z pełną
świadomością oświadczam – wszystkie widoczne groby zostały wykopane
i było to zrobione jak należy. Mogę to
zeznać wszędzie. Nawet przed sądem
najwyższym. Dziwię się, że w „Kurierze
Skarszewskim” pisze się takie kłamstwa. Po co? Po to, żeby uderzyć w
naszego Burmistrza. Nigdy się na takie
coś nie zgodzę. Nie znam Skalskiego,
mówię jeszcze raz, ale jak czytam takie kłamstwa zawsze stanę po stronie
prawdy. Jak można tak szkalować ludzi. Po co? Proszę napisać – ja Franciszek Szramke mam zdrowy rozum i na
każde wezwanie się zgłoszę i powiem
prawdę tyle razy, ile będzie trzeba.
Dziękujemy panu Franciszkowi za postawę, która nakazuje mu po prostu głośno i odważnie powiedzieć, to o czym
wie i co myśli. Ile trzeba mieć szacunku dla innych ludzi i jak duże poczucie
sprawiedliwości i prawdy, aby publicznie stanąć w czyjejś obrobię, narażając się tym samym na niewybredne
często ataki, jakich doświadczają inni.
- Jestem bardzo wdzięczny panu
Franciszkowi za ten głos – powiedział
Burmistrz Dariusz Skalski. – Jestem
wdzięczny za to, że przyszedł do
Urzędu Miejskiego zupełnie bezinteresownie, tylko po to, aby powiedzieć
prawdę. To o czym mówi pan Franciszek potwierdza również to, co z
tamtego czasu pamięta moja Mama.
Dotąd nie chciałem upubliczniać jej
głosu, aby ustrzec Ją przed pomówieniami o jakąkolwiek stronniczość. Wiele osób mówiło o takim toku wydarzeń,
jak przedstawił to pan Franciszek, ale
zwykle były to głosy anonimowe. I ja to
rozumiem. Obserwując, z jakimi szykanami spotykają się ci, którzy wyrażają
głośno swoje poglądy nie dziwię się nikomu, kto woli publicznie milczeć. Tym
bardziej podziwiam pana Franciszka i
jego postawę. O historii naszego parku wiele mówią ci, którzy najczęściej
nie pamiętają czasów, kiedy odbywała
się likwidacja cmentarza poewangelickiego, bądź nawet nie byli wtedy i nie
są obecnie mieszkańcami Skarszew.
W tym kontekście uwydatniają się ich
intencje – nie chodzi o żaden szacunek, chodzi o deprecjonowanie osób
zaangażowanych w rewitalizację parku w oczach opinii publicznej. Cóż,
dziś mogę powiedzieć, że prawda ma
to do siebie, że prędzej czy później się
obroni. Pan Franciszek był dziś pierwszym klientem w Urzędzie Miejskim. I
raz jeszcze mu dziękując chcę dodać,
że to bardzo dobry początek tygodnia.
MK
Słowa, które padły pod adresem p. Franciszka Szramke i Burmistrza Skarszew oraz naszej Redakcji w komentarzach na pewnym portalu internetowym po opublikowaniu w naszych mediach elektronicznych rozmowy z p. Franciszkiem Szramke są delikatnie mówiąc
nieprzemyślane. W obliczu faktów, reakcje osób udzielających się na na owym portalu są zawsze takie same – głośno krzyczy się
„kłamstwo i manipulacja”. Rozmawiając z panem Franciszkiem Szramke ostrzegłam go, że może się narazić na takie szykany. Oświadczył, że jest mu wszystko jedno, że jest na to gotowy, bo jego poczucie przyzwoitości i uczciwości kazało mu tak postąpić. I jest więcej
osób, takich jak pan Franciszek. To one odważnie, firmując wypowiedzi swoim imieniem i nazwiskiem piszą komentarze na facebooku,
nie bijąc się „obciachu”, jakim naznacza się je na sławetnym portalu. W przypadku pana Franciszka napisano nawet komentarz, jakoby został zastraszony lub… coś mu obiecano. Tej osobie można powiedzieć tylko jedno – droga pani o wdzięcznym nicku „Stenia”
– każdy osądza według własnych skłonności … Na szczęście nie każdy takie skłonności ma i należałoby to przyjąć do wiadomości.
Portal, o którym mowa od kilku lat prowadzi pełną zacietrzewienia i manipulacji faktami antykampanię przeciwko Burmistrzowi Skarszew, Dariuszowi Skalskiemu. Agresja, przeinaczanie faktów, preparowanie oskarżeń, to codzienność na tym portalu. Animozje mają
najczęściej charakter osobisty, ale „przy okazji” opluwa się i deprecjonuje każdego, kto w jakikolwiek sposób pracuje na rzecz rozwoju
i dobrego wizerunku naszego Miasta i Gminy. W myśl zasady – im gorzej tym lepiej. Ostatnio ktoś mi powiedział: „Proszę Pani, to są
ludzie, którzy muszą mieć wroga, aby obwiniać go za swoje niepowodzenia. Jeśli realnego wroga nie mają, to go sobie wymyślą”. I
chyba coś w tym jest. Tak, czy owak jeśli chodzi o pana Franciszka Szramke należą mu się ze strony tych osób wielkie przeprosiny.
Mieczysława Krzywińska
Redaktor Naczelna „PSiO”
Napisali do nas...
Apel o opamiętanie !
Z dużym zainteresowaniem zawsze zaglądałam do lokalnej prasy. Niestety,
zapał mój maleje z tygodnia na tydzień. Przyczyna jest prosta- nie chcę nieustannie czytać o konflikcie stworzonym wokół parku miejskiego w Skarszewach. Przed oczami bowiem ukazują się nieustannie te same słowa: park
rozrywki, oszukane rodziny, profanacja, wymyślona ekshumacja itd. itp.
Jaki park rozrywki?!
Nie oszukujmy się. Przecież doskonale pamiętamy TO miejsce z
przeszłości. Teren był zdewastowany, zaniedbany, zaśmiecony papierzyskami, butelkami po alkoholu,
niedopałkami, dziko zarośnięty samosiewami i ponurymi krzakami,
które „robiły” za ubikacje! Taki obraz
dobitnie świadczył o odbywających
się tu „libacjach pod chmurką”. Jesienią i zimą strach było tędy przechodzić. Określenie „rozrywka” dokładnie pasuje do minionych czasów.
To był horror!
Dzisiaj MIEJSCE TO odrodziło się
na nowo.
Budzi optymizm. Ma ładny, estetyczny
wizerunek. Jest podzielone na konkretne strefy , gdzie każda z nich pełni
swoje zadanie. Panuje porządek i spokój. Jeżeli nawet spoczywały TU resztki szczątków ludzkich, to chyba lepiej,
że miejsce to nie jest już śmietnikiem!
Uważam, a nie jestem w mojej ocenie
odosobniona, iż wreszcie przywrócono TEMU MIEJSCU godność i szacunek. Przy wejściu do parku (od strony
ul Dworcowej) stoi spokojnie pomnik
– SYMBOL PAMIĘCI TYM, którzy
tu spoczywali. Każdy z nas może
tu zatrzymać się, pochylić nad zdarzeniami historii, pokontemplować…
Alejki spacerowe, ławeczki, fontanna,
zestaw elementów fitness …wszystko to sprawiło, że całe rodziny sympatycznych mieszkańców Skarszew
teren ten potraktowały jako przyjazne dla siebie miejsce. Spacerują,
czytają, odpoczywają… Jednym słowem-pełny relaks w ciszy i spokoju.
Nie da się ukryć, ale TO najpiękniejszy
zakątek
SKARSZEW.
…
Nie jest moim celem wchodzić w spór
z profesjonalnymi historykami oraz
wszystkimi, którzy się za takich uwa-
Park Miejski przed rewitalizacją. Fot. Archiwum UM
żają. Oczywistym jest fakt, że cmentarze oraz wszystkie miejsca, które przestały już pełnić takie funkcje, stanowią
ważny element krajobrazu kulturowego. Są pomnikami historii i pamięcią
przeszłości. Zasługują na SAKRUM.
Jednak zdajemy sobie sprawę
z tego, iż
w obliczu postępującej dewastacji i braku opieki nad
nimi czeka je nieuchronny los…
Wiemy również, że w wielu regionach
naszego kraju zaniedbane poniemieckie miejsca pochówku miały szczęście, gdyż przy zachowaniu pamięci
zmarłych, zamieniły się w przyjazne
społeczeństwu parki (np. w Poznaniu).
A swoją drogą… Przekonują mnie słowa Pana Franciszka Szramke, który zna
wydarzenia z przebiegu ekshumacji z
autopsji. Opowiada o tym nie hamując
swego oburzenia przeciw wszystkim,
którzy „coś tam słyszeli” lub dowiedzieli się z ust tzw. badaczy przeszłości.
…
Sądzę, iż ogromna większość mieszkańców Gminy Skarszewy, życzyłaby
sobie „zakopania wojennego toporu ”
w tym temacie. Niewyjaśniona przeszłość nie może i nie powinna być przeszkodą w pokojowym współistnieniu.
A może by pomyśleć wspólnie nad
nadaniem parkowi nazwy - np.
„Park POKOJU”, albo „Przyjaźni”, a może „Tolerancji”? Byłby to
wspaniały
pierwszy wspólny, trafiony krok na to, iż WSZYSTKIM
NAM zależy na dobru naszej gminy.
PS.
Polecam szczerze odwiedzić inne,
byłe poewangelickie
nekropolie,
gdzie szczątkowe resztki nagrobków,
otulone pnączami, ukryte w samosiejnych krzewach i trawach, skazane
na zapomnienie, skupiają na sobie
nasze myśli. Czekają na lepszy los…
Maria Angelelli-Byczkowska
Park Miejski po rewitalizacji. Fot. ArtiGal.
Dzień Dziecka
Dzień Dziecka na
stadionie miejskim
W niedzielę, 1 czerwca na stadionie miejskim odbyła się impreza z okazji
Międzynarodowego Dnia Dziecka. Organizatorami wydarzenia był Gminny Ośrodek Sportu i Rekaracji w Skarszewach oraz Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna. Frekwencja dopisała nad wyraz, bo i atrakcji
było co niemiara. Jedyne co mogło „się nie podobać” to właśnie fakt, że
wielu naszych milusińskich skorzystało z oferowanych atrakcji i czasami
na zjazd z „dmuchańców” czy jazdę gokartem trzeba było trochę poczekać.
Zapraszamy na fotoreportaż z imprezy.
Dzień Dziecka
w Sołectwach
Dzień Dziecka
Również na terenie naszych sołectw najmłodsi i ich rodziny świętowali
Dzień Dziecka.
Dzień Dziecka w Kamierowie
W sobotę, 31 maja w Kamierowie odbył się piknik rodzinny z okazji Dnia Dziecka. Na wydarzenie liczni przybyli najmłodsi mieszkańcy wsi, a i dla mam i tatusiów była to okazja do spotkania i miłej biesiady w towarzystwie pociech.
Atrakcji było mnóstwo – w towarzystwie pań animatorek dzieci dosłownie – jak powiedziała pani sołtys Bożena Literska – nie miały wytchnienia. Szereg zmagań miało charakter konkurencji, ale przede wszystkim dobrej zabawy. Kiedy tylko ktoś zgłodniał naczelny grillowy wsi, Tomek Hoffmann zapraszał na kiełbaski i chleb ze
smalcem, który – uwaga – wytapiał osobiście z pomocą Małżonki. Nie zabrakło także słodkości i owoców, ale najważniejszy był nastrój – radosny, beztroski - taki, jak świat dziecka. Brawo Kamierowo – Dzień Dziecka się udał!
Dzień dziecka w Jaroszewach
Również w Jaroszewach odbyła się impreza z okazji Dnia Dziecka. Zorganizowało ją Stowarzyszenie Przyjaciół Jaroszew i Okolic oraz Rada Sołecka. Odbyły się konkursy, gry i zabawy przy muzyce. Dzieci otrzymały drobne upominki w postaci owoców, słodyczy oraz kiełbasek. Było miło i wesoło.
Dzień Dziecka w Szczodrowie
Szczodrowo to kolejna wieś, w której nasi najmłodsi świętowali swój Dzień radośnie. Wszystko udało się tak pięknie dzięki pomysłowi i zaangażowaniu grupie aktywnych Pań . Sołtys wsi, pan FranciszekArmatowski dziękuje swoimAniołkom:Anicie , Lucynie,
Małgosi , Kasi , dwóm Joannom , Jackowi , Piotrowi i wszystkim , którzy życzyli Sołectwu i Organizatorom tego pięknego wydarzenia jak najlepiej . Osobno Sołtys dziękuje Pani Dorocie- za bezinteresowne wsparcie i profesjonalne prowadzenie zabawy .
Wydarzenia
Pudełko Życia
W poniedziałek 2. czerwca w sali posiedzeń Urzędu Miejskiego w Skarszewach, miało miejsce przekazanie osobom starszym „Pudełka Życia”.
„Pudełko Życia” zawiera kartę informacyjną na której znajdują się dane
osoby które w razie zagrożenia zdrowia lub życia mogą posłużyć jako
wskazówki dla służb medycznych.
Pudełka zostały rozdane emerytom
i rencistom z terenu Skarszew zrzeszonym w Polskim Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów oddział w
Skarszewach. Przybyłych przywitał
Burmistrz Skarszew Dariusz Skal-
ski, który podkreślił że, takie pudełko
może nawet uratować komuś życie. Od strony merytorycznej fachowością wykazała się Podinspektor
WPGiIE Mieczysława Krzywińska,
która przekazała zebranym jak krok
po kroku wypełnić kartę informacyjną.
Organizatorem akcji „Pudełko Życia”
jest Starostwo Powiatowe i Kociewskie
Centrum Zdrowia. Pudełko życia pozyskaliśmy dzięki Wydziałowi Polityki
Gospodarczej i Integracji Europejskiej.
W pozyskanie Pudełek zaangażował
się osobiście Naczelnik WPGiIE Andrzej Janikowski. Urząd Miejski będzie się starał o pozyskanie większej
ilości oryginalnych pudełek, jednakże osoby zainteresowane zapraszamy do Urzędu miejskiego pokój nr 6
gdzie będzie można dostać kserokopie kart informacyjnych i nalepek oraz
uzyskać informacje na temat akcji.
Tekst
i
Foto:
Maciej
M.
O akcji „Pudełko Życia”
Często zdarza się, że zespół ratownictwa medycznego przyjeżdża do
osoby, która straciła przytomność –
karetkę wezwała np. sąsiadka. Gdzie
lekarz czy też ratownik medyczny
ma uzyskać informację o pacjencie, jego chorobach, które mogą być
przyczyną pogorszenia stanu zdrowia, gdy nie ma w domu nikogo, kto
mógłby takich informacji udzielić?
Już wkrótce odpowiedź będzie prosta: w lodówce, w „Pudełku Życia”.
Zależy nam szczególnie, aby osoby starsze i samotne umieściły w
lodówkach w swoim mieszkaniu
przygotowane pudełko, a w nim
istotne dla życia tej osoby informacje medyczne – o przyjmowanych
lekach, uczuleniach – może to skrócić czas udzielenia odpowiedniej
pomocy medycznej czy podania odpowiedniego leku i dzięki temu zwiększyć szanse na uratowanie życia.
Czemu w lodówkach?
Lodówka znajduje się w każdym domu,
wiec jest najłatwiejsza do zlokalizowania. Ratownikom przybyłym z pomocą
pomóc może także naklejka, umieszczona na lodówce wskazująca, ze w
srodku znajduje się „Pudełko Życia”.
Osoba zainteresowana akcją otrzyma
pakiet (bezpłatny) składający się z :
- pudełka
- naklejki na lodówkę
- karty informacyjnej do samodzielnego wypełnienia.
Kartę informacyjną należy wypełnić
zgodnie z instrukcją – ważne jest,
aby znalazły się w niej informacje takie jak: imię i nazwisko, numery telefonów do najbliższych osób, które
mają być poinformowane o ewentualnym pobycie w szpitalu, informacje
o chorobach, przyjmowanych lekach,
uczuleniach (potwierdzonych przez
lekarza), miejscu przechowywania dokumentacji medycznej itp. W Karcie
Informacyjnej można także wskazać
komu przekazać pod opiekę znajdujące się w mieszkaniu zwierzęta.
Istotne jest, aby aktualizować informacje zawarte w karcie raz do
roku, jeżeli pojawią się istotne zmiany, np. w sytuacji zdrowotnej. Kartę informacyjną można otrzymać w
miejscach, w których organizowane
będą punkty „Pudełka życia” bądź
wydrukować samodzielnie – pliki do
pobrania znajdują się na stronach
www.powiatstarogard.pl,
www.starogard.pl,
www.szpital-starogard.pl.
Inicjatorem kampanii społecznej jest
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej
w Wejherowie. Dotychczas do akcji
przyłączyło się 12 miast z całej Polski.
Starogard Gdański będzie pierwszym
miastem z województwa pomorskiego, które przyłączy się do kampanii
społecznej. Organizatorami akcji w naszym powiecie są: Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta Starogard Gdański
oraz Kociewskie Centrum Zdrowia.
Informacje
W kwietniu odeszli
od nas:
Bara Irena, lat 81, Czarnocin
Jażdżewski Władysław, lat 66 Kam. Piece
Kołodziejczak Kazimierz, lat 85, Skarszewy
Ordon Jacek, lat 48, Więckowy
Kamiński Stanisław, lat 69, Szczodrowo
Żygowska Janina, lat 66, Skarszewy
Tywusik Irena, lat 63, Skarszewy
Gadziejewska Zofia, lat 74, Czarnocin
Zaj Teresa, lat 83, Skarszewy
Rogalewski Witold, lat 67, Demlin
Rodzinom wszystkich Zmarłych składamy
wyrazy serdecznego współczucia
Sport
Złoty medal Klary Piętak
na zawodach Pucharu
Świata
Szeged to 170. tysięczne miasto na południu Węgier. Jest to Mekka
dla kickboxerów ze względu na rozgrywany tutaj jeden z trzech najbardziej prestiżowych zawodów Pucharu Świata w kicboxingu. W tym
roku na jubileuszowe XX zawody Pucharu Świata, które odbywały się w
dniach 15-18 maja 2014 zjechało ponad 1200 zawodników z 27 krajów.
Zawody były rozgrywane w
następujących formułach: K1,
Kick Light, Light Contact, Low
Kick, Full Contact i Point Fighting. Wśród Polaków znalazło
się także dwoje mieszkańców
Skarszew : Klara Piętak i Adrian Sulewski. Na co dzień
trenują oni w starogardzkim
klubie Beniaminek 03 pod
okiem trenera Tomasza Janowicza. Nasi zawodnicy stoczyli
wspaniałe pojedynki. Godnie
reprezentowali Polskę i nasze Kociewie . Adrian Sulewski startował w formule Light
Contact -63 kg i niestety odpadł w ćwierćfinale z Węgrem
Danielem Hegyesi po bardzo
kontrowersyjnym
werdykcie
sędziów. Niestety z Węgrami
na ich terenie wygrać jest bardzo trudno Do podium było już tak blisko. Trzeba wierzyć , że w przyszłym roku będzie lepiej.
Klara Piętak startowała w formule Light Contact -65kg i w walce finałowej o złoto spotkała się z Węgierką Vanesszą
Czine. Po bardzo kontrowersyjnym werdykcie sędziowskim w walce Adriana Sulewskiego nastroje przed walką Klary
były kiepskie. Trener oraz zawodnicy obawiali się, że sędziowie znów mogą „pomóc” swojemu zawodnikowi. Jednak
nasza Klara do walki finałowej wyszła bardzo skoncentrowana i mocno zmotywowana przez trenera. Zaprezentowała
duże umiejętności techniczne a przede wszystkim rozwagę. Celne ciosy Klary spowodowały, że Węgierka 4 razy leżała
na macie. W tym przypadku przewaga polskiej zawodniczki była tak ogromna , że wszyscy sędziowie punktowali 3:0
dla Klary Piętak. Tym razem do kolekcji medali z Mistrzostw Polski (srebrny i dwa złote) Klara Piętak dołożyła jeszcze
złoty medal XX Kick Box World Cup of Szeged 2014. Jest to ogromny sukces naszej niespełna 14 letniej zawodniczki.
Życzymy naszym zawodnikom kolejnych sukcesów zarówno na arenach krajowych jak i zagranicznych.
Sukces gimnazjalnej sztafety
27 kwietnia w Łodzi
strzostw
Polski
w
odbył się finał Międzynarodowych MiSztafetowych
Biegach
Przełajowych.
Wśród 20 ekip startowali zawodnicy z Czech, Węgier i Słowacji. Nasze województwo w kategorii chłopców reprezentowała drużyna ze skarszewskiego gimnazjum, która jest aktualnym mistrzem województwa pomorskiego.
W składzie drużyny znaleźli się: Jan Sobisz, Marcin Szczodrowski, Dawid Włoch, Kacper Zagórski, Michał Thiel, Przemysław Tokarski, Przemysław Kubisz, Szymon Trochowski, Norbert Breska Marek Rulewski.
W niedzielnych zawodach nasi biegacze zajęli IV miejsce. Gratulujemy sukcesu gimnazjalistom oraz ich trenerowi Jarosławowi Wieckiemu.
VI edycja Grand Prix Elbląga
Sport
Indywidualne Mistrzostwa
Elbląga Amatorów
Zakończył się długi, ale bardzo ciekawy sezon w rozgrywkach tenisa stołowego organizowanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Zwieńczeniem i podsumowaniem VI edycji Grand Prix Elbląga były Indywidualne Mistrzostwa Elbląga Amatorów. To był już ostatni w tym sezonie
tenisowy akcent w rozgrywkach amatorów, prowadzonych przez MOSiR
To był już ostatni w tym sezonie tenisowy akcent w rozgrywkach amatorów, prowadzonych przez MOSiR.
Na zakończenie rywalizacji rozegrane
zostały Indywidualne Mistrzostwa Elbląga Amatorów. Nim jednak zawodnicy przystąpili do gier, odbyło się
uroczyste podsumowanie VI edycji
Grand Prix Elbląga. Przypomnijmy,
że w punktacji generalnej pod uwagę branych było sześć najlepszych
wyników ze wszystkich turniejów.
To pozwoliło wyłonić najlepszych
tenisistów zakończonego właśnie
sezonu, którzy z rąk Marka Wnuka, dyrektora Miejskiego Ośrodka
Sportu i Rekreacji otrzymali puchary, medale i pamiątkowe dyplomy.
- Podsumowując zakończone właśnie
grand prix trzeba przyznać, że w tym
roku poziom rywalizacji bardzo się
podniósł, a także wzrosła frekwencja
na poszczególnych turniejach - informuje Jacek Gąsiorowski, sędzia główny zawodów. - Nas dodatkowo cieszy,
że na imprezach pojawia się coraz
więcej młodzieży i coraz lepszych tenisistów z innych miast. To na pewno
wpływa na poziom i rangę zawodów.
Bo choć są to rozgrywki amatorów, to
każdy tutaj gra na poważnie. Na poważnie zawodnicy wzięli także rywalizację w mistrzostwach Elbląga, do
udziału w których zgłosiło się 88 miłośników gry w tenisa, którzy o medale
walczyli w czterech kategoriach. Jako
pierwsze zmagania zakończyły panie.
Najlepszą okazała się pochodząca ze
Skarszew Magdalena Bukowska, która
jednak udział w mistrzostwach rozpoczęła od porażki 2:3 z Elżbietą Moszczyńską. W kolejnych meczach spisała
się już zdecydowanie lepiej. Najpierw
pokonała Magdalenę Stankiewicz 3:1,
a następnie w pojedynku o pierwsze
miejsce okazała się lepsza od Aleksandry Chołub zwyciężając 3:1. Tytuł
wicemistrzowski trafił do Aleksandry
Chołub (Elbląg), a brązowy medal mistrzostw Elbląga zdobyła Magdalena
Stankiewicz (Elbląg). - Jestem pierwszy raz w Elblągu i od razu udało mi
się wygrać - powiedziała tuż po zakończeniu rywalizacji Magdalena Bukowska. - Jest tu fajna atmosfera, poziom
gier wysoki, naprawdę podobało mi
się. O wygraną wcale nie było łatwo,
bo rywalki były dość mocne. Mam nadzieję, że to nie ostatnia moja wizyta
w Elblągu i chętnie tu wrócę. Do rywalizacji w kategorii do lat 19 tym razem
zgłosiło się dziewięciu zawodników. Z
tego grona najlepiej przy stole poradził sobie Robert Bukowski. Zawodnik
ze Skarszew rozegrał cztery pojedynki i wszystkie rozstrzygnął na swoją
korzyść. W trzech przypadkach nie
dał rywalom ugrać nawet seta, a najcięższą przeprawę miał z Damianem
Stalewskim, gdzie po zaciętej walce
wygrał ostatecznie 3:2. Srebrny medal
trafił do rąk elblążanina Radosława
Przeździeckiego, który w trzech meczach zanotował dwa zwycięstwa. Natomiast o trzecim miejscu decydował
pojedynek w którym Michał Kamiński
zmierzył się z Damianem Stalewskim.
Ostatecznie, 3:0 wygrał elblążanin Damian Stalewski i to on stanął na najniższym stopniu podium. Niezwykle
ciekawie wyglądała rywalizacja w kategorii wiekowej powyżej 19 lat, gdzie do
udziału zgłosiło się aż 35 tenisistów.
Także w i tej kategorii tytuł mistrzowski pojechał poza Elbląg. Najlepszym
zawodnikiem okazał się mieszkaniec
Skarszew Filip Skóra, który w pięciu
pojedynkach zanotował komplet zwycięstw. Najwięcej problemów zwycięzcy sprawił Jacek Sadowski, jednak po
bardzo wyrównanym i emocjonującym
meczu, nieznacznie lepszy okazał się
Skóra wygrywając 3:2. W pozostałych
czterech pojedynkach nowo upieczony
mistrz Elbląga oddał rywalom zaledwie
jednego seta. Dwa pozostałe miejsca
także zajęli zawodnicy spoza naszego
miasta. Tytuł wicemistrzowski wywalczył Tomasz Buczkowski, a trzecie
miejsce zajął Mirosław Sonnenfeld,
obaj ze Skarszew. Zawodnicy z Elbląga, najbliżsi wywalczenia mistrzowskiego tytułu byli w grach deblowych.
Para Piotr Iwicki/Bartosz Kępski świetnie radziła sobie w grach eliminacyjnych i dopiero w finale musiała uznać
wyższość rywali. Lepsi od elblążan
okazali się Mirosław Sonnenfeld i Filip
Skóra, którzy wygrali 3:2. Trzecia lokata padła łupem debla Jacek Sadowski/
Tomasz Buczkowski. - Miło spędzony
czas, a do tego udało się wygrać zarówno w singlu jak i deblu - tak zawody
podsumował Filip Skóra. - Szczególnie
ciężko grało mi się na początku, ale
wraz z upływem czasu radziłem sobie
coraz lepiej. Poziom turnieju naprawdę wysoki i szczerze mówiąc miałem
problemy z dojściem do finału. Już dziś
mogę powiedzieć, że postaramy się
częściej odwiedzać Elbląg i przyjeżdżać tu na każde rozgrywane zawody.
tekst i fot. MOSiR Elbląg
Religia
Majówka w Więckowach
Nabożeństwa Majowe, zwane popularnie „majówkami” są jedną z najpiękniejszych form modlitwy. Przy krzyżach przydrożnych
przez cały maj zbierają się mieszkańcy i powierzają swoje intencje Bogu za pośrednictwem Tej, która nigdy nie zawodzi, jest piękna
i cicha, jak wiosna, pośredniczka i pocieszycielka nasza… Te nabożeństwa, sprawowane przez ich uczestników są silnie wpisane w polską tradycję, a ich podniosłość pełna jest prostoty i ufności.
W Więckowach „majówki”
zakończono
w sobotę 31 maja w
niezwykły
sposób.
Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze
na zaproszenie pani
sołtys, Gabrieli Plichta zaśpiewało pieśni
maryjne i poświęcone
bł. Siostrze Marcie
Wieckiej, które znalazły się również na
płycie „Panie Ty widzisz, Krzyża się nie
lękam”. Na ostatnią
w tym roku majówkę
przybyli
mieszkańcy Więcków i okolic.
Koncertu wysłuchał także ksiądz Dariusz Leman, proboszcz parafii p.w.
św. Maksymiliana Marii Kolbe. Warto zauważyć, że wśród publiczności było bardzo wielu najmłodszych
mieszkańców Więcków – dzieci i
młodzieży. I byli to bodaj najuważniejsi słuchacze – zasiedli w pierwszych rzędach, najgłośniej bili brawa…
Kiedy śpiewa Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze w sercach słuchaczy
zwykle zapanowuje radość i pokój.
I te emocje – jakże piękne – widać
było na twarzach
słuchaczy. Ci, którzy
uczestniczyli w tym
niezwykłym wydarzeniu wyszli z niego zapewne jako lepsi ludzie. Bo „zawsze idź
tam, gdzie słychać
śpiew. Tam ludzie
dobre serca mają…”
Piękny pomysł miała pani Sołtys Więcków,
zapraszając
do swojej wsi STŚ.
Mamy nadzieję, że
za rok to powtórzy,
a frekwencja dopisze jeszcze bardziej.
Skorzystać z takiej
formy bycia razem powinni zwłaszcza ci, którymi z różnych względów
targają nie zawsze dobre niepokoje,
a którzy ze względu na miejsce zamieszkania naprawdę mają niedaleko.
MK
„Panie, Ty widzisz…”
Skarszewskie Towarzystwo Śpiewaczo nagrało płytę „Panie Ty widzisz, Krzyża się nie lękam – Błogosławiona Marta Wiecka”. Wydawcą płyty są Parafia p.w. św. Michała Archanioła i Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna w Skarszewach.
Gorąco zachęcamy do nabycia płyty, która rozprowadzana jest w kościołach p.w. św. Michała Archanioła i św. Maksymiliana Marii Kolbe. Naprawdę warto mieć tą pozycje w swojej fonotece!
Ważne sprawy
OTW Borówno Wielkie zaprasza!
OTW Borówno Wielkie ma obecnie status miejsca wykorzystywanego do kąpieli. Czy oznacza to,
że pogorszy się stan wody? O różnice między kąpieliskiem, a miejscem wykorzystywanym do kąpieli pytamy dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Skarszewach, Katarzynę Piekarską.
- Mówi się, że Borówno nie jest już
kąpieliskiem.
- To prawda. Jest miejscem wykorzystywanym do kąpieli.
- Czy to oznacza, że GOSiR, jako organizator i administrator takiego miejsca
nie ma już żadnych obowiązków, a jakość wody może ulec pogorszeniu?
- Oczywiście, że nie. Oprócz oznakowania
takiego miejsca musimy wykonać badanie
jakości wody na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu,. Drugie badanie musi zostać wykonane przynajmniej jeszcze jeden
raz w trakcie trwania sezonu letniego. Ponadto jeżeli stan wizualny wody w jakikolwiek sposób się pogorszy, natychmiast jesteśmy zobowiązani zgłosić to do SANEPD
– u. Woda będzie więc badana, a kapiący
się mogą spokojnie korzystać z akwenu.
Jakość wody musi spełniać takie same normy, zarówno w kąpielisku, jak i w miejscu
wykorzystywanym do kąpieli. To jest przewidziane ustawowo. Dla Organizatora prowadzenie miejsca wykorzystywanego do
kąpieli jest prostsze i wiąże się z mniejszymi kosztami. Ale nie zwalnia go to z obowiązku dbałości o takie miejsce. Dlatego
tych, którzy planują w tegorocznym sezonie wypoczywać w OTW Borówno Wielkie
mogę z czystym sumieniem tu zaprosić.
Obowiązki
organizatora
miejsca
wykorzystywanego
do
kąpieli
Wykonywanie badania jakości wody: nie wcześniej niż 14 dni przed dniem
rozpoczęcia funkcjonowania, min. raz w trakcie jego funkcjonowania każdorazowo w przypadku wzrokowego stwierdzenia zanieczyszczeń niekorzystnie wpływających na jakość wody i mogących stanowić zagrożenie zdrowotne dla kąpiących się tam osób, Oznakowanie miejsca wykorzystywanego do
kąpieli, niezwłoczne przekazywanie właściwemu PPIS wyników badań oraz
informacji o wystąpieniu zmian, które mogą wpływać na pogorszenie jakości wody, pozyskiwanie od właściwego PPIS ewentualnych informacji pochodzących z kontroli urzędowej prowadzonej przez PIS (oceny jakości wody).
Jakość
wody
w
miejscu
wykorzystywanym
do
kąpieli winna odpowiadać wymaganiom określonym w przepisach wydanych na podstawie art. 50 ust.3 ustawy –Prawo Wodne.
Z okazji 15. Lecia
powstania
Gminnej
Energetyki
Cieplnej
sp. z o.o. gratulacje i
życzenia dalszej prężnej działalności, prężnie pracującej Załogi i
zadowolenia klientów
– Dyrektorowi
Adamowi BARTKOWIAKOWI oraz
Pracownikom Spółki życzą
Burmistrz Skarszew, Dariusz Skalski
Przewodniczący Rady Miejskiej
Józef Kamiński
oraz Pracownicy Urzędu Miejskiego
w Skarszewach
Z okazji 25.lecia istnienia Firmy MET –
LAK serdeczne gratulacje szefowi
i założycielowi, panu
Jerzemu
SUCHOMSKIEMU oraz całej
Załodze z życzeniami
nieustannej prosperity, dobrych kontrahentów i wszelkiej pomyślności składa
Burmistrz Skarszew Dariusz Skalski,
Przewodniczący Rady Miejskiej
Józef Kamiński
oraz Pracownicy Urzędu Miejskiego
w Skarszewach
Pan Józef Plumbaum, mieszkaniec Skarszew
3 czerwca obchodził 96. rocznicę urodzin. Dostojnego jubilata odwiedzili Z-ca Burmistrza
Robert Stoliński, Z-ca Kierownika USC Adam
Becker i Dyrektor GOPS-u Monika Stolińska
z życzeniami wszelkiej pomyślności oraz doczekania kolejnych jubileuszy. Pan Józef wychował 10 dzieci - 5 córek i 5 synów, doczekał
się 28 wnuków i 27 prawnuków. Przez ponad
30 lat przed przejściem na emeryturę pracował w Lecznicy dla Zwierząt w Skarszewach.
Życzymy Panu Józefowi wszystkiego najlepszego i wielu jeszcze lat w zdrowiu!
Marcin Fijał
83-250 Skarszewy
ul. Dębowa 14
tel. 515 123203
[email protected]
www.dachyexpander.pl