BALLADA O EWIE KRAUZE

Transkrypt

BALLADA O EWIE KRAUZE
BALLADA O EWIE KRAUZE
(ułożona na podstawie wspomnień byłych uczniów przez klasę 6c)
Ewa Krauze naszą szkołę założyła
I nauczycielką polskiego była.
W czasie wojny w Zalesiu przebywała,
Uczniów do domu na lekcje zapraszała.
Po sąsiedzku z „Zośką” mieszkała
I często go spotykała.
Okupantów się nie bała,
Tajne komplety zorganizowała.
Po wojnie zapragnęła
Resztę dzieci nauczyć od zera.
Pozwolenie na to dostała,
Więc pieniądze na szkołę zbierała.
Oszczędności nie wydawali,
Wszyscy razem pracowali.
Rodzice, dziadkowie,
Spotykali się na budowie.
W fundamenty medalik wrzucili
W dobrą szkołę mocno wierzyli.
Wszyscy do budowy się przyłożyli
Wkrótce szkołą się cieszyli.
Szczęśliwi i uśmiechnięci,
Do nauki mieli wielkie chęci.
Nasze nauczycielki tu chodziły,
Więc bardzo dobrze się nauczyły.
Wszyscy we wspólnocie pracowali
I dużo potu wylali.
Ewa Krauze respekt miała
I wśród uczniów podziw miała.
Mocny charakter posiadała
I do pionu uczniów stawiała.
Mimo to ją kochali,
Choć troszkę się bali.
Posadziła dwa kasztany
A my dalej je tu mamy.
Muzycy w szkole grali,
Uczniowie ich podziwiali.
Czerwone buty skrzypiały
I ładnie wyglądały.
Każdy czerwonych butów się bał
I przed nimi zawsze na baczność stał.
Karne krzesełka złączone były,
Bardzo uczniów przed gabinetem straszyły.
Mundurki z tarczą były
I nikomu się nie nudziły.
Ewa Krauze naszą patronką została
I nasza szkoła sławna została.
Wszyscy po jej odejściu płakali
I na wieki o niej pamięć zachowali.
Krauzówka to nasz dom i bardzo go kochamy,
Jednak często chcemy do ciepła mamy.