w numerze

Transkrypt

w numerze
NR 2 (241)
26.01 – 15.02
ROK 2011 (XXIII)
Cena
N A J S TA R S Z A G A Z E TA W O P O L U I O K O L I C Y
2z∏ (5% VAT)
Odgrzewane oczy „nto”
Na pierwszej stronie „nto” z piàtku 21
stycznia ukaza∏ si´ tekst Edyty Hanszke „Ile
jest mi´sa w mi´sie”. Du˝a grafika, informowa∏a, z czego mo˝e sk∏adaç si´ kie∏basa.
Pokazano, ˝e prawdziwego mi´sa mo˝e
byç w niej poni˝ej 10 proc., za to zmielonych oczu nawet 20 proc.
Gdy czyta si´, ˝e kie∏basa to w 20
proc. mielone oczy wo∏owe czy wieprzowe, to mo˝na straciç ochot´ na jedzenie
jej. Stara∏em si´ odszukaç êród∏o szokujàcej informacji. Znalaz∏em tylko jedno.
W paêdzierniku 2009 „Fakt” opublikowa∏
tekst „Co jest w kie∏basie”. Korzysta∏ z informacji od inspekcji handlowej, ale te
mielone oczy by∏y z anonimowego êród∏a
(czytaj zmyÊlone).
ZmyÊlone informacje w „Fakcie” nie dziwià mnie. Dlaczego jednak „nto” odgrzewa
dziÊ t´ bredni´? Niedawno Krzysztof Zyzik,
naczelny „nto”, ˝ali∏ si´, ˝e inne media
puszczajà ewidentne g∏upoty, od których
go mdli. A od g∏upoty z mielonymi oczami
w kie∏basie nie mdli∏o? Inna sprawa, ˝e jakoÊç kie∏bas warta jest uwagi. Pisz´ o tym
na klepce 2.
Piotr Badura
Frontowy czas 1945 roku
Zdj´cie poni˝ej (arch. FOTO KA¸U˚A)
przedstawia Czarnowàsy, jeszcze przed
1945 rokiem. Przed nadejÊciem Rosjan
niemieccy saperzy wysadzili oba mosty na
Ma∏ej Panwi. Czy ktoÊ pami´ta, kiedy je dok∏adnie wysadzono? Czy w niedziel´ 21
stycznia 1945 dojÊcie do koÊcio∏a z prawobrze˝nej cz´Êci Czarnowàs by∏o jeszcze
mo˝liwe?
12 stycznia 1945 znad Wis∏y w okolicach
Sandomierza i utworzonego tam przyczó∏ka na zachodnim brzegu, ruszy∏a ofensywa
1. Frontu Ukraiƒskiego. Tak rozpocz´∏a si´
zimowa ofensywa Armii Czerwonej, która
w kolejnych dniach rozszerzy∏a si´ obejmu-
jàc a˝ 1300 km frontu od Zalewu Kuroƒskiego na Ba∏tyku a˝ po Karpaty.
1 Front Ukraiƒski, korzystajàc z du˝ej
przewagi w ludziach i sprz´cie, szybko
prze∏ama∏ niemieckà obron´ i rozpoczà∏
wyÊcig na zachód, ku Êlàskiemu okr´gowi
przemys∏owemu i Odrze. Po drodze Rosjanie nie wdawali si´ w ci´˝kie boje i przewlek∏e walki, silniejsze zgrupowania przeciwnika okrà˝ano, pràc dalej na zachód i liczàc
na ich poddanie si´, bàdê powolnà likwidacj´ w póêniejszym terminie. Ocala∏e rozprz´˝one oddzia∏y niemieckie cofa∏y si´ na
zachód. 21 stycznia front dotar∏ do naszych
stron. (c.d. na klepce 8)
Stefan Zdzuj
Zagadka hali
rozwiàzana
W poprzedniej „Beczce” zamieÊciliÊmy pocztówk´, której jednym z elementów by∏ widok budynku Miejskiej
Hali Gimnastycznej im. Lorinsera,
otwartej w Opolu w 17 sierpnia 1902 roku (na obrazku u góry). Zagadkà by∏o,
gdzie znajduje si´ ten budynek.
DostaliÊmy sygna∏, ˝e mo˝e to byç
budynek przy ul. Konopnickiej, w którym mieÊci si´ dziÊ szkolna sala gimnastyczna (chodzi o szko∏´ przy ul. Ksià˝àt Opolskich na rogu z ul. Konopnickiej). PrzekazaliÊmy t´ informacj´ panu
Kulikowi. Co z tego wynik∏o, piszemy na
klepce 6.
W NUMERZE:
KLEPKA 1
�
Nie wierzcie
swoim oczom
�
Polityczny
karnawa∏
�
Nazywali go
Goldschmidt
FA K T Y
� W 2010 Bia∏oruÊ mia∏a wzrost PKB
o 7,6 proc., mimo prowadzonej z nià wojny gospodarczej. By∏ to najwy˝szy wzrost
w Europie. Polska mia∏a w 2010 wzrost
PKB w wysokoÊci ok. 3,8 proc. Liczàc od
1989 Polska nigdy nie mia∏a wzrostu PKB
o 7,6 proc. Dotychczasowy polski rekord to wzrost o 7,0 proc. w 1995.
� CIA (wywiad USA) zbiera i gromadzi dane o wszystkich paƒstwach Êwiata. Najbardziej podstawowe zamieszcza w dost´pnym internetowo Factbooku. Mo˝emy
w nim znaleêç np. saldo migracji zagranicznych. Jest to ró˝nica mi´dzy liczbà przenoszàcych si´ do jakiegoÊ kraju a opuszczajàcych go. CIA oszacowa∏a, ˝e w 2010 Bia∏orusi przyby∏o ponad 3,5 tys. obywateli, bo
wi´cej osób si´ tam przeprowadzi∏o, ni˝
stamtàd wyemigrowa∏o. Dla Polski CIA
oszacowa∏a, ˝e w 2010 uby∏o nam z powodu migracji ok. 18 tys. obywateli.
� CIA oblicza dla ró˝nych paƒstw tzw. indeks Giniego. Jest to liczba od 0 do 100,
informujàca o stopniu nierównoÊci spo∏ecznej w paƒstwie. Indeks Giniego wynosi∏by 0, gdyby wszyscy w paƒstwie
mieli dok∏adnie po równo. Indeks Giniego wynosi∏by 100, gdyby jedno gospodarstwo domowe w paƒstwie mia∏o
wszystkie dochody, a pozosta∏e nic. Najni˝szy indeks Giniego CIA ustali∏a dla
Szwecji – 23. Czechy i S∏owacja majà 26,
Niemcy 27, Bia∏oruÊ 28 a Polska a˝ 35.
Rekordzistami sà paƒstwa Afryki. Na samym szczycie jest Namibia – 71.
� CIA szacuje ∏àczne zad∏u˝enie zagraniczne poszczególnych paƒstw. Aby móc
porównywaç, trzeba zad∏u˝enie podzieliç przez liczb´ mieszkaƒców. Otrzymane w ten sposób zad∏u˝enie zagraniczne
na g∏ow´ (na koniec 2010) wynosi dla
Bia∏orusi 2.580 dolarów, a dla jej sàsiadów: Ukraina – 2.147, Rosja – 3.445, Polska – 6.575, Litwa – 7.785 a ¸otwa a˝
16.808 dolarów.
� Na koniec 2010 stopa bezrobocia wynosi∏a w Bia∏orusi 0,7 proc. i by∏a najni˝sza na Êwiecie (nie liczàc Ksi´stwa Monako i Kataru, których jednak nie mo˝na
w tej konkurencji traktowaç zbyt powa˝nie). W Polsce stop´ bezrobocia na koniec grudnia oszacowano na 12,3 proc.
Smutna prawda o kie∏basie
W po∏owie lat 70. (Gierek) by∏em na
spotkaniu z jakimÊ wiceministrem rolnictwa, czy dyrektorem departamentu. Przedstawiony zosta∏ jako pan Zouner, ale nie jestem pewien i nie wiem jak pisa∏o si´ to nazwisko. Pan Zouner mówi∏ o problemach
przemys∏u mi´snego. Nie pami´tam ju˝
podanych przez niego liczb, ale t∏umaczy∏
jakoÊ tak, ˝e w Polsce z wa˝àcego 100 kg
tucznika trafia do sklepów 60 kg wyrobów,
a na Zachodzie 110 kg i bez unowoczeÊnienia naszego przetwórstwa mi´snego
na wzór zachodni nie rozwià˝emy problemu braków w zaopatrzeniu, gdy chodzi
o mi´so i w´dliny.
Mam pod r´kà rocznik statystyczny
2008. Informuje on, ˝e w 1980 (strajki
i pierwsza SolidarnoÊç) spo˝ycie statystycznego Polaka obejmowa∏o rocznie
74,0 kg mi´sa i podrobów, 262 litry mleka
i 223 jaja kurze. GUS publikuje to jako dane pewne. Ten sam rocznik informuje, ˝e
w 2007 spo˝ycie statystycznego Polaka
obejmowa∏o rocznie 77,6 kg mi´sa i podrobów, 179 litrów mleka i 207 jaj. Gdy GUS
mówi o mi´sie, to chodzi o czyste mi´so.
JeÊli kilo kie∏basy zawiera tylko pó∏ kilo
mi´sa, to GUS liczy jà za pó∏ kilo. W przypadku mleka chodzi o ca∏e mleko, razem
ze zu˝ytym do serów, jogurtów, lodów etc.
Mi´sa jemy dziÊ tylko troch´ wi´cej ni˝
w 1980 – roku protestów. Natomiast mleka
i jego przetworów oraz jaj jemy mniej ni˝
w 1980. To, ˝e kupujemy w sklepach wi´cej
w´dlin i przetworów mleczarskich zawdzi´czamy „unowoczeÊnieniu” przetwórstwa,
które „cudownie” zwi´ksza iloÊç wyrobów.
Czy musieliÊmy iÊç w kierunku „nowoczesnoÊci”? Chyba nie. Przyk∏adem sàsiednia Bia∏oruÊ, w której ˝ywnoÊci nie rozmna˝a si´ „cudownie”. Bia∏orusini jedzà
dziÊ smaczniej i zdrowiej ni˝ my. Wed∏ug
ONZ ju˝ w 2007 Bia∏oruÊ przeÊcign´∏a
Polsk´ w dziedzinie wy˝ywienia. W 2010
Bia∏oruÊ prawdopodobnie przeÊcign´∏a
Polsk´, gdy chodzi o warunki mieszkaniowe. Te i podobne fakty mogà t∏umaczyç zalew k∏amstw o Bia∏orusi w naszych mediach. Na odtrutk´ wi´c w tej „Beczce” troch´ wi´cej o Bia∏orusi.
Piotr Badura
Z INNEJ BECZKI
� Polskie Radio opublikowa∏o wywiad
z Agnieszkà Romaszewskà, szefowà telewizji Bie∏sat, nadajàcej z Polski na Bia∏oruÊ propagand´, by wzmocniç tam opozycj´. Agnieszka Romaszewska powiedzia∏a, ˝e spo∏eczeƒstwo bia∏oruskie „jest
ju˝ zm´czone rzàdami ¸ukaszenki. To ju˝
15 lat. Ludzie ju˝ po prostu majà dosyç.
Jest mit na Podlasiu, ˝e tam jest Êwietnie,
jeÊli ktoÊ jedzie do Miƒska, mówi, ˝e jest
pi´knie, czysto i neony. Ale trzeba przecie˝ mieç emerytur´, trzeba z czegoÊ zap∏aciç. Trudy ˝ycia sà ogromne, ludzie zaczynajà mieç dosyç”(...) „zmiany nie sà
jednak tyko funkcjà woli narodu bia∏oruskiego, ale te˝ sytuacji mi´dzynarodowej,
ekonomicznej, mo˝liwoÊci. Wielokrotnie
podkreÊla si´ na przyk∏ad, ˝e rewolucja
ukraiƒska by∏aby niemo˝liwa, gdyby nie
to, ˝e ktoÊ w∏o˝y∏ w nià pieniàdze, gdyby
nie oligarchowie ukraiƒscy, którzy czuli
si´ odsuni´ci na boczny tor i w pewien
sposób sfinansowali t´ rewolucj´. Namioty na Majdanie i Chreszczatyku (g∏ówna
aleja Kijowa) jednak kosztowa∏y”.
O bia∏oruskich partiach opozycyjnych
szefowa Bie∏satu powiedzia∏a: „wszystkie
te ugrupowania zaczyna∏y si´ mieÊciç
w coraz mniejszych pomieszczeniach”.
„Trudno by∏o ich namówiç, ˝eby si´, mówiàc kolokwialnie, opozycja nie podk∏ada∏a. JeÊli by∏o wiadomo, ˝e b´dzie uderzenie w∏adz w opozycj´, to ˝eby schowaç
gdzieÊ niektóre rzeczy, ˝eby nie trzymaç
wszystkiego w domu. Uwa˝ali, ˝e to dziwne. Teraz ju˝ to wiedzà dobrze, ˝e trzeba
wynieÊç coÊ z domu, ˝eby nie mówiç
pewnych rzeczy publicznie”.
Agnieszka Romaszewska powiedzia∏a te˝:
„Opowiadanie, ˝e stworzy si´ milion nowych miejsc pracy? Najpierw trzeba b´dzie
zlikwidowaç milion miejsc pracy w nierentowanych, abstrakcyjnie zarzàdzanych zak∏adach” oraz „Jest bardzo powa˝na si∏a
na Bia∏orusi, która byç mo˝e w takiej sytuacji transformacyjnej mo˝e byç wykorzystana, to sà drobni przedsi´biorcy”.
polskieradio.pl – 6 stycznia
REKLAMA W „BECZCE”
tel. 606 977 733
Krzysztof Kasperek
– wysoka skutecznoÊç
– niskie ceny
Krzanowice k. Opola
ul. Kwiatowa 2
e-mail: [email protected]
Tel. 77 469-13-63
Kom. 609 133 623
KLEPKA 2
– klimatyzacja
– rozruszniki, alternatory
– autoalarmy
– centralne zamki
(sterowane pilotem)
– wymiana oleju (GRATIS!)
Nie wierzcie swoim oczom
Co sta∏o si´ w Bia∏orusi wieczorem 19
grudnia i w dniach póêniejszych? By to wyjaÊniç, musia∏bym napisaç ksià˝k´. Artyku∏,
nawet obszerny, wymaga uproszczeƒ i skrótów. Mimo to spróbuj´ przybli˝yç temat.
Niektórzy sàdzà, ˝e wiedz´ o Bia∏orusi
zdobywa si´ jadàc tam, ale patrzeç jednà parà oczu i s∏uchaç jednà parà uszu to ma∏o.
Trzeba patrzeç setkami oczu i s∏uchaç setkami uszu. Mo˝na to zrobiç czytajàc relacje setek ludzi, którzy odwiedzili Bia∏oruÊ. Sà one
cz´sto sprzeczne ze sobà, ale pozwalajà lepiej wyrobiç sobie poglàd.
Przeczyta∏em setki relacji ludzi, którzy byli w Bia∏orusi. Obejrza∏em setki nakr´conych
tam filmów. Jest to w internecie. Przywo∏am
tu jednà relacj´, która wydaje mi si´ wiarygodna. Jej autorka, Izabela Brodacka-Falzmann,
jest wnuczkà zamordowanego przez Sowietów W∏odzimierza Bocheƒskiego. Pani Izabela odwiedzi∏a Bia∏oruÊ w 1995 i opisa∏a to tak:
„Odwiedzi∏yÊmy w Piƒsku biskupa Âwiàtka, który zna∏ mego dziadka W∏odzimierza
Bocheƒskiego, w∏aÊciciela majàtku Widybór,
i zamieszka∏yÊmy na wskazanej przez niego
kwaterze u Polki, córki przedwojennego oficera, której nie uda∏o si´ uciec z sowieckiego raju. Niezwykle serdeczna i goÊcinna
osoba nie chcia∏a korzystaç z przywiezionych
przez nas zapasów. Chcia∏a ˝ebyÊmy prze˝y∏y choçby kilka dni tak, jak ˝yje ona i wi´kszoÊç ludzi na Bia∏orusi. Zapami´ta∏am, ˝e jej
emerytura (je˝eli dobrze pami´tam 240 zaj-
czykow, jak nazywali swojà walut´) wystarcza∏a na 4 kilogramy ˝ó∏tego sera. Dlatego ser
i w´dlin´ jad∏a dwa razy w roku – na Bo˝e Narodzenie i na Wielkanoc i to w Êladowych iloÊciach. Po∏ow´ emerytury poch∏ania∏ czynsz
reszta musia∏a starczyç na utrzymanie. Jad∏a
prawie wy∏àcznie kartofle.
Zapami´ta∏am menu dnia,
który poÊwi´ci∏yÊmy na zwiedzanie Piƒska: na Êniadanie wspania∏a kartoflanka, na obiad o∏atki,
na kolacj´ sa∏atka kartoflana z 1
(s∏ownie jednym) Êledziem na
trzy osoby, którego kupi∏a na
rynku na naszà czeÊç i dumnie
przynios∏a za ogon”.
Kolejny raz pani Izabela by∏a
w Bia∏orusi w 2010, tu˝ przed
grudniowymi wyborami Wybra∏a si´ z córkà
do BrzeÊcia, w poszukiwaniu dokumentów.
Pisze o tym tak:
„Dozna∏am szoku – szoku pozytywnego.
Z poprzedniej podró˝y zapami´ta∏am BrzeÊç
jako jednà wielkà ruin´. Rozpadajàce si´ kamienice, nieliczne bloki z wielkiej p∏yty, puste
sklepy i szarzy ludzie patrzàcy w ziemi´ i nie
odpowiadajàcy na najprostsze pytania.
Obecnie BrzeÊç jest przepi´knie odnowiony. Z ogromnym pietyzmem odrestaurowano
przedwojenne domki i kamieniczki. Gdyby
mnie ktoÊ wypuÊci∏ z samochodu na jednym
z bulwarów i zapyta∏ gdzie jestem, odpowiedzia∏abym, ˝e w po∏udniowej Francji.
Sklepy sà zaopatrzone lepiej ni˝ w Warszawie, produkty o wiele taƒsze (dla nas), ludzie dobrze ubrani, dzieci z kolorowymi
plecakami. Rozmawiajà swobodnie, Êmiejà
si´, podejmujà rozmow´ z Polakami (akcent
zdradza∏ nas natychmiast). ˚adnych milicjantów na rogach ulic, którymi nas straszono w Polsce. Przez ca∏y tydzieƒ widzia∏yÊmy
tylko jeden radiowóz i to z daleka. Nikt nas
nie legitymowa∏, nikt nie sprawdza∏ naszych
baga˝y. W archiwach przyjmowano nas bardzo ˝yczliwie (15 lat temu nikt
nie chcia∏ nawet podnieÊç g∏owy znad biurka)” i dalej: „Jestem doÊç podejrzliwa, szczególnie wobec re˝imu, który od
lat przedstawia si´ nam jak imperium diab∏a wcielonego.
Wchodzi∏am na podwórka, ˝eby sprawdziç czy czasem
BrzeÊç nie jest »potiomkinowskà wsià«. Rozmawia∏am z ludêmi przy ka˝dej okazji. Wszyscy mówili, ˝eby
nie ulegaç stereotypom. Wielu z nich widzi
w ¸ukaszence jedynego obroƒc´ przed zamachem obcego kapita∏u na ich narodowà
w∏asnoÊç.
Nie wiem jak wyglàda∏y wybory w Miƒsku, bo BrzeÊç to jednak prowincja, nie
wiem jak liczono g∏osy i kogo bito. Nie
wiem równie˝, kto manifestowa∏ na ulicach
i za jakie pieniàdze organizowano protesty.
Wiem jednak dobrze, jaka by∏a atmosfera
w BrzeÊciu w przeddzieƒ samych wyborów.
Nikt mi nie wmówi, ˝e ludzie si´ bojà. Ulotki innych kandydatów rozdawano bez przeszkód na ulicach i w kawiarniach, dyskutowano z cudzoziemcami”.
Aby zrozumieç sytuacj´, wystarczy spojrzeç na wykres obok. Pokazuje on zmiany gospodarki Bia∏orusi w latach 1991-2010. W latach 1991-1995 gospodarka kurczy∏a si´
w ogromnym tempie. Gdy 15 lat temu pani
Izabela by∏a tam pierwszy raz, trafi∏a na najgorszy moment. Gospodarka by∏a ju˝ o ponad jednà trzecià mniejsza. To jednak nie t∏umaczy a˝ takiej biedy, jakà tam zobaczy∏a. T´
bied´ wywo∏a∏ niesprawiedliwy podzia∏. Gospodarka kurczy∏a si´, ale „lepsi” i tak szybko podnosili swój poziom ˝ycia. W tej sytuacji
s∏absi musieli ˝yç w biedzie.
Aleksandr ¸ukaszenka doszed∏ do w∏adzy
w 1994, ale zmiana kierunku w gospodarce
zacz´∏a si´ dopiero w 1996, bo pazerna elita
„lepszych” nie podda∏a si´ ∏atwo. Walczono
z nià brutalnie, uzasadniajàc to racjà stanu.
(c.d. na klepce 4)
FOTOKIOSK – w 5 minut
zdj´cia z aparatów cyfrowych
tel. 77-46-96-777
www.kuznia.dobrzen.pl
Dobrzeƒ Wielki, ul. KoÊcielna (przy koÊciele Êw. Katarzyny)
KLEPKA 3
Nie wierzcie swoim oczom
(ciàg dalszy z klepki 3)
Agnieszka Romaszewska, szefujàca telewizji Bie∏sat, udzieli∏a interesujàcego wywiadu Polskiemu Radiu. Jego fragmenty sà
w rubryce „Z innej Beczki”. Warto przeczytaç ca∏y (w internecie). Szefowa Bie∏satu
twierdzi, ˝e spo∏eczeƒstwo bia∏oruskie jest
zm´czone 15 latami rzàdów ¸ukaszenki. To
brzmi niewiarygodnie. Wi´kszoÊç bia∏oruskiego spo∏eczeƒstwa zbyt dobrze pami´ta bied´ z prze∏omu lat 1995/1996 i nie
chce, by ona wróci∏a.
W latach 1996-2010 bia∏oruska gospodarka niemal potroi∏a si´. Zwa˝ywszy, ˝e
¸ukaszenka bardzo zmniejszy∏ nierównoÊci spo∏eczne, poziom ˝ycia zwyk∏ych ludzi (czyli 80 proc. spo∏eczeƒstwa) wzrós∏
ponad trzykrotnie. Dlaczego wi´c majà
g∏osowaç przeciw ¸ukaszence?
JakieÊ szanse pokonania ¸ukaszenki
by∏y w 2001, gdy gospodarka Bia∏orusi dopiero wróci∏a do poziomu z 1991. ¸ukaszenka dosta∏ wtedy 76 proc. g∏osów
(w lipcu 1994, podczas wyborów, których
uczciwoÊci nikt nie kwestionuje, mia∏ 80
proc.). W 2006 ca∏a bia∏oruska opozycja
i jej sponsorzy zmobilizowali si´ maksymalnie. By∏ wspólny kandydat – Aleksandr
Milinkiewicz. Dosta∏ on 6 proc. g∏osów,
podczas gdy ¸ukaszenka 83 proc.
Zgodnie z przeçwiczonym w innych
krajach scenariuszem, w proteÊcie przeciw
„sfa∏szowanym” wyborom opozycjoniÊci
rozbili na miƒskim Placu Paêdziernikowym
miasteczko namiotowe i rozpocz´∏a si´
„d˝insowa rewolucja” (zwana te˝ „chabrowà”). Skoƒczy∏a si´ ona kl´skà, bo nie popar∏o jej bia∏oruskie spo∏eczeƒstwo. Kl´ska
„d˝insowej rewolucji” uÊwiadomi∏a zapewne bia∏oruskiej opozycji i jej zagranicznym
sponsorom, ˝e potrzebny jest inny plan.
Jaki móg∏ byç ten plan?
Podstawowym elementem nowego planu móg∏ byç taktyczny sojusz mi´dzy USA,
UE i Rosjà, oparty na zasadzie: „Najpierw
wspólnie obalmy Baçk´, a potem si´ zobaczy”. Na t´ mo˝liwoÊç wskazywa∏ np. Brian
Whitmore, którego artyku∏ „Has Moscow
Had Enough Of Belarus’s Lukashenka?”
(”Czy Moskwa ma ju˝ doÊç ¸ukaszenki na
Bia∏orusi”) ukaza∏ si´ 19 lipca 2010 na internetowej stronie Radio Free Europe (Radia Wolna Europa). Whitmore powo∏ywa∏
si´ m.in. na Leonida Zaik´, wspó∏pracownika Jaros∏awa Romaƒczuka, jednego
z kontrkandydatów ¸ukaszenki w 2010.
Byç mo˝e plan realizowano od 2009.
Moskwa usi∏owa∏a wywo∏aç trudnoÊci gospodarcze w Bia∏orusi przez tak drastyczny
wzrost cen dostarczanej ropy, by Bia∏orusi
nie by∏o na nià staç. Robiono te˝ k∏opoty
z gazem i inne a rosyjska telewizja emitowa∏a na Bia∏oruÊ serial „Baçka chrzestny”,
w którym ¸ukaszenk´ porównywano z Hitlerem i Stalinem. Sugerowano te˝, ˝e ma na
sumieniu Êmierç przeciwników etc.
Znamienne by∏o wydarzenie z 17 wrzeÊnia
2010. Z kandydowania na prezydenta zrezygnowa∏ Aleksandr Milinkiewicz, kontrkandydat ¸ukaszenki w 2006, choç mia∏ on ponownie byç wspólnym kandydatem opozycji. By∏o to sprytne. Skoro i tak nie by∏o szans, by
jakikolwiek kontrkandydat ¸ukaszenki uzyska∏ znaczàce poparcie, to lepiej by∏o wystawiç jak najwi´cej kandydatów. Ka˝demu przys∏ugiwa∏ wtedy czas antenowy w radiu i telewizji oraz paƒstwowa dotacja na prowadzenie kampanii. Ostatecznie zarejestrowano 9
kontrkandydatów. Planowano wi´cej, ale pozostali nie zebrali 100 tys. podpisów.
Z góry by∏o wiadomo, ˝e ¸ukaszenka
wygra w pierwszej turze wi´c opozycyjni
kandydaci ju˝ podczas kampanii wyborczej
wzywali elektorat, by przyszed∏ w wieczór
powyborczy na Plac Paêdziernikowy zaprotestowaç przeciw „sfa∏szowaniu” wyborów.
Zapewne te˝ z góry zaplanowano og∏oszenie powo∏ania „Rzàdu Ocalenia Narodowego” i zaj´cie „si∏à” rzàdowego gmachu.
Symptomatyczne by∏o pobicie Niaklajeua. Tylko jego pobito, ju˝ przed demonstracjà. Dlaczego? Kto sta∏ za tym pobiciem? Bia∏oruskie w∏adze twierdzà, ˝e inny kandydat. Wierzyç w to?
U∏adzimir Niaklajeu i Andrej Sannikau
uwa˝ani byli za faworytów Moskwy. JeÊli to
prawda, to dlaczego Moskwa wspiera∏a
dwóch kandydatów? Istnieje poglàd, ˝e by∏
to przejaw wojny prezydenta Dmitrija Miedwiediewa z premierem W∏admirem Putinem. Niaklajeu mia∏ byç faworytem Miedwiediewa a Sannikau Putina. Bruksela jakoby wspomaga∏a Miedwiediewa, wspierajàc jego faworyta.
Niaklajeua pobito w dziwnych okolicznoÊciach. W pobli˝u jego biura zjawi∏ si´ autobus bez tablic rejestracyjnych. Wypad∏o
z niego ok. 50 zamaskowanych m´˝czyzn,
ubranych na czarno. Og∏uszyli wszystkich
granatami hukowymi. Kazali k∏aÊç si´ na
ziemi´ a Niaklajeua pobili do nieprzytomnoÊci. Potem uciekli. Ludzie Nieklajeua odwieêli go na pogotowie. Wkrótce zjawili si´
tam bia∏oruscy funkcjonariusze i zabrali
Niaklajeua do aresztu. Dlaczego nie zabrali go z ulicy? Mo˝e to jednak nie bia∏oruscy
funkcjonariusze bili Niaklajeua?
Dziwna by∏a reakcja Sannikaua na wiadomoÊç o pobiciu Niaklajeua. W materiale wyemitowanym przez TVN Sannikau
obwinia o pobicie ¸ukaszenk´, ale sam si´
nie boi i idzie na plac, gdzie wraz z Miko∏à Statkiewiczem og∏aszajà si´ Rzàdem
Ocalenia Narodowego i dajà sygna∏ do zaj´cia budynku rzàdowego. To by∏o pokazane w materiale TVN. Kto publicznie og∏asza
si´ Rzàdem Ocalenia Narodowego i chce
wtargnàç do gmachu rzàdowego, pali za
sobà mosty. Musi ju˝ albo wygraç, albo
pójÊç do wi´zienia. W ka˝dym kraju.
Sannikau i Statkiewicz, mimo pobicia
Niaklajeua, byli tak pewni zwyci´stwa, ˝e
KLEPKA 4
trudno uwierzyç, i˝ to pobicie nie by∏o znanym im wczeÊniej elementem scenariusza.
Po prostu w odpowiednim momencie ich
protektor usunà∏ konkurenta. JeÊli jednak
pobicie Niaklajeua by∏o punktem scenariusza, to znaczy, ˝e Moskwa do koƒca wierzy∏a w sukces, czyli te˝ zosta∏a wykiwana.
Na YouTube obejrzeç mo˝na film, pokazujàcy jak Sannikau i Statkiewicz dochodzà
do wy∏amanych ju˝ drzwi rzàdowego gmachu i widzà barykad´. Wydajà si´ skonsternowani. Nie tak mia∏o byç? Sannikau podchodzi do szczeliny w barykadzie i usi∏uje
coÊ tam z kimÊ wyjaÊniaç. Na darmo. Cofa si´. Stoi obok ˝ony (Iriny Chalip) i Statkiewicza a na ich twarzach widaç niepokój,
jakby mówili: Chyba wpadliÊmy w pu∏apk´.
W niedziel´ 19 grudnia wszystko mog∏o
byç wielkà pu∏apkà. Przesta∏y dzia∏aç
w Bia∏orusi popularne portale spo∏ecznoÊciowe (np. Facebook, VKontakte). Nie
mo˝na te˝ by∏o wejÊç na opozycyjne strony internetowe, bo trafia∏o si´ na strony fa∏szywe. Opozycja uzna∏a, ˝e chodzi o to, by
nie mo˝na by∏o zwo∏aç demonstracji. Dali
sobie rad´. Zwo∏ywali si´ SMS-ami. A to
mog∏a byç pu∏apka. Gdy milicja zatrzyma∏a ponad 600 demonstrantów, to w ich komórkach by∏y dowody, ˝e zwo∏ywali oni innych, czyli wspó∏organizowali masowe zamieszki. Za to grozi do 15 lat.
DziÊ Agnieszka Romaszewska przekonuje, ˝e m∏odzie˝ zatrzymana 19 grudnia,
utwardzi si´ jako opozycja. Na pewno?
A jeÊli funkcjonariusze KGB powiedzieli im,
˝e za zwo∏ywanie grozi do 15 lat, ale gdy
pójdà na wspó∏prac´, to odsiedzà 10 dni
i nikt nie b´dzie zajmowa∏ si´ ich komórkà?
Wàtpi´, by m∏odzi ludzie wybrali wyrok do
15 lat (doÊwiadczony kandydat Romaƒczuk za∏ama∏ si´ po godzinie). Cz´Êç zatrzymanych mog∏a podpisaç zgod´ na
wspó∏prac´. Jak ustaliç, kto podpisa∏?
Wszyscy stali si´ podejrzani.
Przyt∏aczajàca wi´kszoÊç Bia∏orusinów
jest zadowolona z ¸ukaszenki i popiera go.
Polska, w cudzym interesie, ∏o˝y ogromne
sumy, by obrzydziç im ¸ukaszenk´ i budowaç w Bia∏orusi opozycj´, a nawet konspiracj´. Co proponujemy Bia∏orusinom? Szefowa Bie∏satu na poczàtek milion bezrobotnych. Drobni przedsi´biorcy, na których
mamy stawiaç, mogliby wtedy drastycznie
obciàç p∏ace pracownikom (Za bramà sà
ch´tni na waszà prac´!). Dzi´ki temu zwi´kszyliby podobno zyski. Prawda jest jednak
taka, ˝e zostaliby b∏yskawicznie or˝ni´ci
i na ich miejsce wszed∏by obcy kapita∏. Nie
oferujemy Bia∏orusi niczego dobrego i oni
to czujà. Bojà si´, ˝e bez ¸ukaszenki „budiet kak w Polsze” (b´dzie jak w Polsce).
Najsmutniejsze jest, ˝e dziÊ trzeba ju˝ tumaniç tak˝e mieszkaƒców Podlasia (pó∏nocny wschód Polski). Oni je˝d˝à do Bia∏orusi. Majà blisko. Widzà, ˝e tam jest lepiej
ni˝ na Podlasiu. Agnieszka Romaszewska,
szefujàca te˝ TVP Bia∏ystok, b´dzie im teraz
t∏umaczyç, by nie wierzyli swoim oczom.
Niech zacznie od przekonywania Izabeli
Piotr Badura
Brodackiej-Falzmann.
Zagadka rozwiàzana
Po otrzymaniu informacji, ˝e budynek Hali Lorinsera stoi przy
ul. Konopnickiej, pan Romuald Kulik obejrza∏ ten obiekt. Jest on
mocno przebudowany. Zlikwidowano np. spadzisty dach i dziÊ jest
on p∏aski. Z tego powodu znikn´∏y te˝ ozdobne szczyty. Zlikwidowano drzwi w Êcianie bocznej i teraz jest tam okno. Same okna
te˝ sà nieco inne, bo brak nad nimi górnych ma∏ych okienek. Kto
jednak zada sobie trud obejrzenia budynku z drugiej strony (od
strony wejÊcia do dawnych kas zak∏adu energetycznego), ten zobaczy okna jeszcze z tymi ma∏ymi okienkami u góry.
Najbardziej przekonywuje jednak widokówka z pomnikiem, który do 1945 sta∏ mi´dzy obecnymi ulicami Konopnickiej i Rybackà
(wtedy Schifferstr. i Fischerstr.). Pan Kulik odnalaz∏ jà w swych zbiorach. Z lewej strony pomnika widaç dawnà Hal´ Lorinsera. Fragment
tej widokówki zamieszczamy obok. Do tematu jeszcze wrócimy.
Benefis w muzeum
W Muzeum Diecezjalnym w Opolu odby∏a si´ promocja ksià˝ki zatytu∏owanej
„Lwów ogród snu i pami´ci – dzieje Cmentarza ¸yczakowskiego oraz ludzi tam spoczywajàcych w latach 1786-2010”. Ksià˝ka ta jest ju˝ dwudziestà publikacjà w dorobku prof. Stanis∏awa S. Nicieji, i przyznaç
trzeba, ˝e jest chyba najlepszà.
Profesor Nicieja powiedzia∏, ˝e traktuje
wieczór w muzeum jako swój benefis, poniewa˝ nie obchodzi ˝adnych rocznic ani
jubileuszy. W spotkaniu wzi´li te˝ udzia∏ zaproszeni goÊcie. Promocj´ poprowadzili
prof. Jan Miodek, prywatnie przyjaciel Stanis∏awa Nicieji, oraz Bogus∏aw Szybkowski
– kolekcjoner i wydawca, prezes Wydawnictwa MS, które t´ ksià˝k´ opublikowa∏o.
Pan Szybkowski stwierdzi∏, ˝e nigdy nie
przypuszcza∏, i˝ znajdzie si´ kiedyÊ w tak
szacownym gronie. Przyzna∏, ˝e obecnoÊç
prof. Miodka troch´ go peszy, bo b´dàc
dzieckiem robi∏ mas´ b∏´dów ortograficznych. Wspomnia∏ te˝, ˝e ludzie zapami´tujà ksià˝k´ i jej autora, ale wydawc´ ju˝ raczej
nie. Czy dziÊ ktoÊ by∏by w stanie powiedzieç,
kim by∏ np. pierwszy wydawca „Quo vadis”?
Ksià˝ka jest fascynujàcà opowieÊç o losach lwowskiej nekropolii i osób tam pochowanych. Znalaz∏o si´ w niej blisko 5 tys. biogramów ludzi, którzy wed∏ug profesora czymÊ
si´ wyró˝nili. Takich osób spoczywa tam ponad 10 tys. – twierdzi Stanis∏aw Nicieja.
„Ogród snu i pami´ci” to jednak nie tylko biogramy, ale tak˝e fotografie pi´knych
nagrobków, rzeêb cmentarnych i kaplic,
z których to obiektów wiele do dziÊ istnieje. Z cmentarza na ¸yczakowie wcià˝ jednak znikajà ró˝ne rzeczy, jak np. cmentarne latarenki, których by∏o kilkaset a zosta∏o ju˝ tylko kilkanaÊcie.
Ksià˝ka prof. Nicieji jest jego kolejnà pozycjà o ¸yczakowie i podsumowuje 30 lat
pracy badawczej nad historià cmentarza.
„Ogród snu i pami´ci” ukaza∏ si´ w dwóch
wersjach – zwyk∏ej, czarno bia∏ej oraz dro˝szej, limitowanej, na kredowym papierze
i z kolorowymi zdj´ciami. Po spotkaniu mo˝na by∏o kupiç po promocyjnej cenie i od razu uzyskaç wpis autora. Romuald Kulik
OPONY • WULKANIZACJA
❏ opony nowe i u˝ywane
zachodnich firm do samochodów
osobowych i dostawczych
❏ monta˝ i wywa˝anie
tel. 77 403-26-10 ❏ us∏ugi wulkanizacyjne
kom. 607 381 644 ❏ oleje Castrol + wymiana
Wojciech Filipowicz
Kup, ul. 1 Maja 1b
czynne 9.00-17.00
w soboty 9.00-15.00
Od redakcji: Wydawnictwo MS, którego prezesem jest pan Bogus∏aw Szybkowski, wyda∏o niedawno ksià˝k´ – album „Dziedzictwo kulturowe powiatu
opolskiego”. Jej autorzy to Stanis∏aw
S∏awomir Nicieja i Krzysztof Spa∏ek.
Ksià˝ka ukaza∏a si´ pod redakcjà Magdaleny Fleszar. Zdj´cia wykonali: Jarek Majcher, Marek Paluch, Krzysztof Spa∏ek, Jerzy Stemplewski, Bogus∏aw Szybkowski, Tomasz Taƒczuk i Mariusz Woêniak.
Teksty w ksià˝ce sà tak˝e w t∏umaczeniu
na niemiecki (t∏umaczy∏ Martin Cichon).
Opracowaniem graficznym zajà∏ si´ Bogus∏aw Szybkowski a redakcjà technicznà Piotr Czarny. Ksià˝k´ opatrzy∏ wst´pem Starosta Opolski Henryk Lakwa, od
którego nasza redakcja dosta∏a jà w prezencie, za co serdecznie dzi´kujemy.
MEBLE NA WYMIAR
www.giesa.pl
kuchnie, sypialnie, ∏azienki,
garderoby, szafy i inne
Aran˝acja, pomiar i projekt w cenie mebli
W ofercie
Popielów, ul. Klasztorna 3
tak˝e
Sklep – Dobrzeƒ Wielki ul. Namys∏owska 22
sprz´t
AGD
tel. 77 46-95-279, kom. 604-995-183
KLEPKA 6
Polityczny karnawa∏
W tym roku czekajà nas w polityce spore emocje, które b´dà ros∏y w miar´ zbli˝ania si´ rocznicy katastrofy smoleƒskiej
i wyborów parlamentarnych. Nie da si´ ich
uniknàç, gdy˝ PiS w bie˝àcej polityce b´dzie si´ wspiera∏ „trumnà” Lecha Kaczyƒskiego, radiomaryjnym katolicyzmem
i bezwzgl´dnà krytykà Premiera i Prezydenta RP.
Ba∏wochwalstwo
Mamy okres tradycyjnego karnawa∏u,
który trwa od Trzech Króli do Ârody Popielcowej, kiedy ludzie kierujà si´ zwyczajowym wskazaniem – hulaj duszo po Adwencie do Wielkiego Postu. W tym czasie
odbywajà si´ bale, maskarady, zabawy,
kuligi, zakrapiane ogniska, pochody przebieraƒców.
Za sprawà polityków – po Ârodzie Popielcowej nie wrócimy ju˝ do zwyczajnoÊci dnia powszedniego, bo od pewnego
czasu cechà polskiej polityki jest jej karnawalizacja. Mamy wi´c nieustajàco do czynienia z politycznymi piruetami, udawaniem kogoÊ innego ni˝ si´ jest w rzeczywistoÊci, wiecowaniem pod krzy˝ami, a od
kilku miesi´cy – wodzeniem Kaczyƒskiego po Krakowskim PrzedmieÊciu niczym
„niedêwiedzia” w podopolskich wioskach
na zakoƒczenie karnawa∏u (Bery). W tradycji ludowej niedêwiedê symbolizuje
wszelkie z∏o, jakie dotyka cz∏owieka, jednak Bery, w przeciwieƒstwie do „wodzenia” Kaczyƒskiego, sà imprezà radosnà.
Ka˝dego dziesiàtego, w godzinach porannych, miesiàc w miesiàc – Jaros∏aw
Kaczyƒski, w towarzystwie wiernych mu
towarzyszy partyjnych, otoczony wianuszkiem ochroniarzy, udaje si´ pod Pa∏ac
Prezydencki, gdzie sk∏ada wieniec i zapala znicze. Byç mo˝e, ˝e tym sposobem
chce okazaç wielki szacunek swemu bratu i oddaç mu czeÊç, ale taki rytua∏ sprawia, ˝e zamiast kultu mamy do czynienia
raczej z ba∏wochwalstwem, bo z Lecha
Kaczyƒskiego bohatera narodowego zrobiç si´ nie da.
Pa∏ac Prezydencki, przed którym Kaczyƒski nie wiedzieç czemu oddaje comiesi´czny ho∏d, ma skomplikowanà hi-
stori´. WczeÊniej nazywany Namiestnikowskim, podczas II wojny Êwiatowej by∏
niemieckà placówkà kulturalnà – „Deutsches Haus”, w 1944 w jego sali kolumnowej w∏adze niemieckie wystawi∏y cia∏o
kata Warszawy – Franza Kutschery, a po
wojnie, w 1955, podpisano w nim Uk∏ad
Warszawski.
Wodzu prowadê
Kaczyƒski dzia∏a wg logiki zrozumia∏ej tylko dla niego, dlatego niewielu ma
odwag´ nakreÊliç jego portret psychologiczny. Pisarz Janusz G∏owacki mówi o nim, ˝e jest
postacià z Dostojewskiego.
ZmiennoÊç emocjonalna Kaczyƒskiego przypomina mu
Nastazj´ Filipownà z „Idioty”
albo wszystkich braci Karamazow razem. Mo˝na si´
z nim zgodziç, bowiem Kaczyƒski, tak jak bohaterka
powieÊci Dostojewskiego,
ma sk∏onnoÊci do samodestrukcji, trudno mu si´ zdecydowaç
z kim chce byç, potrafi byç godny szacunku jak i zdolny do nieprzewidywalnych zachowaƒ.
W „Braciach Karamazow” Dostojewski
dokona∏ wnikliwej analizy tzw. „przekl´tych problemów”. Tego rodzaju problemy
majà miejsce w polskim ˝yciu politycznym. Jednym z nich sà przyczyny i skutki katastrofy smoleƒskiej – dobitnego
Êwiadectwa nieudolnoÊci i niesprawnoÊci
Rzàdu i Kancelarii Prezydenta, szczególnie wówczas, gdy prezydentem by∏ Lech
Kaczyƒski.
Pochodnà katastrofy smoleƒskiej sà
comiesi´czne wieczorne marsze z pochodniami, wychodzàce z koÊcio∏a Êw.
Jana w Warszawie, udajàce si´ pod Pa∏ac
Prezydencki, o których Prezes PiS mówi,
˝e nie sà to demonstracje faszystowskie,
a coÊ w rodzaju procesji. Osobliwe to procesje, w których ró˝nej maÊci uczestnicy
niosà krzy˝e, zdj´cia by∏ego Prezydenta,
god∏a RP, modlà si´ pod transparentem
z wezwaniem, aby Tusk palnà∏ sobie
w ∏eb, a pieʃ „Bo˝e coÊ Polsk´” koƒczà
A
A N S ÓW
ISTR A FIN
KSIĘGIKOAW
TEM MIN
:
Z CE RT YF
ZAKRESIE
US ŁUGI W
KSIĘGI
EJ
W
O
OFERUJE
K
AT
D
O
IA P
N
Œ PROWADZE W I ROZCHODÓW,
,
Ó
D
O
CH
ZAŁTOW YCH
ZY
R
P
IDENCJI RYC W YCH
EW
IA
N
ZE
D
A
O
ΠPROW
ACHUNK
NIA K SIĄG R
ΠPROWADZE A HANDLOWEGO,
H.
SPÓ ŁEK PR AW K ADROWO-PŁACOW YC LEFONICZNY
R AW
SP
I
NTAK T TE
G
U
KO
SŁ
B
90
O
Œ
695 413 3
wezwaniem: „Ojczyzn´ wolnà racz nam
wróciç Panie”. Tym samym, niczym „naród wybrany” próbujà zawrzeç przymierze
z Bogiem, aby Ten umocni∏ ich si∏´ politycznà i uwolni∏ od prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska.
Mo˝na si´ zgodziç z Kaczyƒskim, ˝e
pochód, który on prowadzi, nie ma nic
wspólnego z nazistowskimi marszami
z pochodniami z lat 30. Ma jednak w sobie coÊ bardzo polskiego z tego okresu.
W 1938 Polska postanowi∏a zmusiç Litw´
do nawiàzania stosunków dyplomatycznych. Trzeba by∏o pokazaç, ˝e chce tego
Naród. W tym celu w dniu 17. marca zorganizowano w Warszawie pochód, który
m.in. przeszed∏ Krakowskim PrzedmieÊciem. Nad g∏owami manifestantów p∏on´∏y pochodnie
i unosi∏y si´ dziesiàtki transparentów z has∏ami: „Serce
Polski to Litwa”, „My chcemy
Litwy”, „Ukaraç zbrodniarzy
litewskich”, „Zabraç Kowno”,
a do marsza∏ka Âmig∏ego
apelowano: „Wodzu prowadê na Kowno”. Reakcja
Marsza∏ka na te wezwania
by∏a bardzo ogl´dna, przemówi∏ do manifestantów, ale ich nie podburza∏. Takiego umiarkowanego zachowania ze strony „boga” wojny polsko – polskiej raczej si´ nie doczekamy.
Proszki i ma∏pki
Otoczenie Kaczyƒskiego t∏umaczy jego zachowanie za˝ywaniem „proszków”
po Êmierci brata oraz traumà. Proszki
mo˝na odstawiç, trauma powoduje jednak trwa∏e zmiany w psychice. Trauma
dotkn´∏a wielu wielbicieli Lecha Kaczyƒskiego – tych w Sopocie, którzy modlà si´
do pustego mieszkania Prezydenta, czy
te˝ Joachima Brudziƒskiego mówiàcego: „dziadowski premier, dziadowskie
paƒstwo”.
Krytyka Premiera i Prezydenta wzmog∏a
si´ po og∏oszeniu raportu MAK. PiS uzna∏o, ˝e Polska zosta∏a w nim zhaƒbiona i nale˝y jej broniç. By∏a szefowa MSZ Anna Fotyga, która nie wyklucza, ˝e Smoleƒsk
móg∏ byç zamachem na Prezydenta Polski, po og∏oszeniu raportu napisa∏a na
stronie internetowej PiS: „(...) DziÊ czujemy na twarzach wilgoç. Czy to ∏zy, czy ktoÊ
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA WSZYSTKICH MAREK
AUTO ELEKTRYKA
Józef Patrzek
rozruszniki, alternatory, elektronika, ABS,
airbag, zamki centralne + pilot, alarmy, radiomonta˝, przeglàdy okresowe (wymiana oleju,
rozrzàdu, filtrów itp. wg zaleceƒ producenta),
kasowanie inspekcji, akumulatory.
¸ubniaƒska 31a
KLIMATYZACJA
KLEPKA 7
Brynica
telefon:
421-52-48
telefon kom.
609 381-213
naplu∏ nam w pysk?” Beata Kempa na
wieÊç, ˝e w organizmie Andrzeja B∏asika
stwierdzono zawartoÊç 0,6 promila alkoholu oÊwiadczy∏a: „gen. B∏asik otrzyma∏ medialny strza∏ w ty∏ g∏owy, tak jak oficerowie
70 lat temu”. Widaç, ˝e wypowiedzi Fotygi i Kempy te˝ sà skutkiem traumy.
Andrzej B∏asik awansowa∏ na dowódc´
Si∏ Powietrznych i gen. broni w okresie rzàdów PiS. Mo˝e dlatego bierze go w obron´ równie˝ gazeta o. Rydzyka – „Nasz
Dziennik” z 15-16 stycznia, w której picie
na pok∏adzie prezydenckiego samolotu
skwitowano nast´pujàco: „To haniebne
pomówienie. Pan B∏asik by∏ pasa˝erem,
wi´c nawet gdyby wypi∏ lampk´ wina na
pok∏adzie samolotu, to nie by∏oby to ˝adnym przest´pstwem, bo to normalna praktyka stosowana podczas lotów”.
Od dawna wiemy, ˝e „ma∏pki” by∏y
zakupywane w du˝ych iloÊciach prze kolejne Kancelarie Prezydentów i spo˝ywane w trakcie zagranicznych podró˝y.
U˝ywa∏ ich te˝ Aleksander KwaÊniewski
w trakcie podró˝y na groby polskich oficerów pomordowanych pod Charkowem. Wp∏yn´∏o to na jego niedyspozycj´ na cmentarzu, nazwanà wówczas
chorobà goleni prawej. Wtedy to PiS
i media, w tym Nasz Dziennik, nie zostawi∏y na nim suchej nitki. Mo˝e nale˝a∏oby go teraz równie˝ usprawiedliwiç,
uznajàc, ˝e jego ówczesny stan by∏ normalny, taki prawdziwie swojski.
Gdyby nie akceptacja swojskoÊci, nie
by∏oby ∏a˝enia z pochodniami i krzy˝ami
po Krakowskim PrzedmieÊciu, szydzenia
z Premiera i Prezydenta RP, g∏oszenia niestosownych opinii przez pos∏ów, nie dosz∏oby te˝ do katastrofy smoleƒskiej. Katastrofy, a nie zamachu, co w sposób niecny próbujà nam wmówiç liderzy PiS
i wielu ludzi zwiàzanych z tà formacjà. Je˝eli nadal nie b´dziemy przestrzegaç prawa i procedur, to spe∏ni si´ znane powiedzenie Bronis∏awa Komorowskiego i polski pilot b´dzie musia∏ lataç na „drzwiach
od stodo∏y”. Pieniàdze, które majà byç
przeznaczone na szkolenie i wyposa˝enie
armii b´dà wydawane na bardzo wysokie
odszkodowania za tragiczne wypadki,
wynikajàce mi´dzy innymi z niefrasobliwoÊci, niekompetencji i nieodpowiedzialnoÊci rodzimych decydentów.
Bernard Sojka
Frontowy czas 1945 roku
(ciàg dalszy z klepki 1)
21 stycznia czo∏owe oddzia∏y radzieckie osiàgn´∏y ju˝ Odr´ w okolicach Opola.
Wraz z przekroczeniem dawnej granicy
niemieckiej czerwonoarmiÊci zacz´li braç
na ludnoÊci cywilnej odwet za zbrodnie
i zniszczenia, jakich dokona∏a wczeÊniej
armia niemiecka i SS na zaj´tych terenach
Zwiàzku Radzieckiego. Do zbrodni i gwa∏tów zach´ca∏ bojców tak˝e radziecki propagandzista Ilia Erenburg: „Je˝eli zabi∏eÊ
jednego Niemca, zabij drugiego. Nie licz
kilometrów. Licz tylko zabitych przez ciebie Niemców! Nie straç ˝adnej okazji! (...)
Z∏amcie si∏à dum´ rasowà germaƒskiej kobiety. Bierzcie je jako regularnà zdobycz!”.
Po raz pierwszy s∏owa te wype∏ni∏y si´
w paêdzierniku 1944 roku, gdy wojska radzieckie zaj´∏y pierwszà miejscowoÊç na
niemieckim terytorium, wiosk´ Nemmersdorf w Prusach Wschodnich. Zbrodni´
czerwonoarmistów na 26 cywilach minister
propagandy Goebbels wyolbrzymi∏ i wykorzysta∏ dla w∏asnych potrzeb, lecz zamiast
woli oporu spowodowa∏ raczej wybuch paniki i strach przed Rosjanami, a Nemmersdorf sta∏ si´ póêniej symbolem tysi´cy ofiar bestialstwa Armii Czerwonej.
Styczeƒ 1945 to czas cierpieƒ, Êmierci,
gwa∏tów i zniszczeƒ tak˝e dla ludnoÊci cywilnej Âlàska. Chcia∏bym przedstawiç czytelnikom „Beczki” wspomnienia z parafii
Czarnowàsy (wówczas Klosterbrück) w∏aÊnie z czasu pobytu Rosjan w tej miejscowoÊci. Relacja nieustalonej osoby duchownej pochodzi z ksià˝ki „Die Tragödie
Schlesiens 1945/1946 in Dokumenten” –
Johannesa Kapsa, wydanej w Niemczech
w 1952 roku. Co ciekawe tekst nie zawiera ˝adnych nazwisk, nawet proboszcza
Henryka Mainki. Autor nie wymienia tak˝e
nazw miejscowoÊci. Ta tajemniczoÊç
w opracowaniu na temat zbrodni i wyp´dzeƒ na Âlàsku mog∏a byç podyktowana
tym, ˝e niektóre osoby wymienione w tekÊcie pozosta∏y na Âlàsku i by∏y ju˝ wówczas obywatelami polskimi. Byç mo˝e lepiej by∏o nie wymieniaç ich nazwisk.
Opisane tu wydarzenia mia∏y miejsce
w piwnicy koÊcio∏a parafialnego w Czarnowasach oraz w kaplicy klasztoru, okreÊlanego jako „dom”, w którym mieÊci∏ si´
wówczas dom dziecka. Nast´pnie akcja
przenosi si´ do sàsiedniej, nieustalonej
wsi, oraz do Opola.
Stefan Zdzuj
Relacja uczestnika i Êwiadka wydarzeƒ w 1945 roku
21 stycznia 1945: Teraz burza mo˝e si´
rozpoczàç. Podopieczni z naszego domu
dziecka zostali ewakuowani, sam dom nie
nadaje si´ do zamieszkania. W trakcie wysadzania obu mostów na Malapane zniszczone zosta∏y wszystkie drzwi i okna, lampy
spad∏y z sufitu. Co dziwne, ludnoÊç chce zostaç. Nie boi si´ Rosjan. To, ˝e gwa∏ci si´
wszystkie kobiety w wiosce a m´˝czyzn deportuje do pracy musi byç przesadà. Broƒ
nas Bo˝e je˝eli Goebbels mia∏ racj´!
22 stycznia: Matka z ma∏ym dzieckiem
i dziesi´ciolatkiem szuka zakwaterowania.
Nie chce zostaç na dworcu kolejowym.
Wzi´liÊmy ich do nas do domu dziecka.
Miejsca mamy za tyle. Tak wi´c siedzimy
w kot∏owni pod koÊcio∏em: trzech ksi´˝y,
czternaÊcie sióstr Jadwi˝anek, kobieta
z dwójkà dzieci, polski robotnik i kilku pracowników z gospodarstwa. W po∏udnie po
Aniele Paƒskim zeszliÊmy na dó∏. Odg∏os
karabinów maszynowych by∏ ju˝ bardzo blisko. Granaty te˝ gdzieÊ w pobli˝u wybucha-
jà. Dom cz´sto dr˝y. Jacy b´dà Rosjanie?
Wszyscy zadajà sobie to pytanie. Ja sam
cz´sto je sobie zadaj´. W Rosji widzia∏em
ich tylko jako jeƒców. Jacy b´dà teraz, gdy
majà broƒ i w∏adz´?
– Oto min´∏o pierwsze spotkanie. PoczuliÊmy ulg´. Nie sà wcale tacy êli. Gdy us∏yszeliÊmy Rosjan chodzàcych nad nami
w koÊciele, zg∏osiliÊmy si´ do nich. Dwóch
Rosjan tylko zajrza∏o, zapytali czy sà tam
˝o∏nierze. Dziwne napi´cie po∏àczone ze
strachem malowa∏o si´ na ich twarzach. Ca∏à noc jeden Rosjanin sta∏ przy wejÊciu do
naszej piwnicy.
23 stycznia: Nadal jesteÊmy w kot∏owni. Po tym jak wojska prowadzàce w∏aÊciwà
walk´ przesz∏y, pojawili si´ dalsi Rosjanie.
Najpierw zjawi∏o si´ dwóch, strzelili z pistoletu w sufit kilka razy i za˝àdali zegarków.
Wraz z 14 zegarkami na r´k´ odeszli. Ch´tnie je im oddaliÊmy.
(Ciàg dalszy w nast´pnej „Beczce”)
T∏um. Joanna Ania Mróz
US¸UGI PROTETYCZNE
� wykonywanie uzupe∏nieƒ protetycznych
� ekspresowa naprawa protez
Czynne codziennie od 11.00 do 17.00
tel. 77 44-18-488, ca∏odobowy 501-363-342
Opole, ul. 1 Maja 15 – oficyna, wejÊcie bramà
naprzeciw przystanku MZK przy dworcu PKS
rabaty – raty – rachunki – kosztorysy
KLEPKA 8
Nazywali go Goldschmidt
Od wielu miesi´cy by∏ inwalidà. Wróci∏
z wojny bez nogi. Straci∏ jà akurat wtedy, gdy
zwyci´sko triumfowano, bo z okopów przez
lornetki widaç ju˝ by∏o Moskw´. W rodzinnym Horst (Âwierkle) wszystko sz∏o niby normalnie, ale teraz „oni” byli tu we wsi. Nie panikowa∏, ale z domu si´ nie rusza∏. Jak trzeba by∏o coÊ sprawiç, to siostra wychodzi∏a
chy∏kiem „po zadku” przy lesie. Ich dom by∏
niepozorny, z ciemnej ceg∏y, bez pràdu. Jedyny taki, do wspó∏czesnych czasów nie
pod∏àczony do sieci. Sta∏ kawa∏ek od drogi
(obecnie numer 23 przy ulicy Mickiewicza)
za zmursza∏ym p∏otem opanowanym przez
drzewa „libousek” (ma∏ych Êliwek).
Choç dom w ˝aden sposób nie prowokowa∏ do odwiedzin, mówi∏ siostrze, by za
dnia raczej zostawa∏a u kogoÊ, gdzie jest
wi´cej ludzi. Siedzia∏ wi´c sam i pali∏ swe
ulubione „Goldy”. W∏aÊciwie to raczej to, co
sobie ukr´ci∏ i trzyma∏ w pude∏ku po „Goldach”, bo od d∏u˝szego czasu nie by∏y one
osiàgalne. Pali∏ je ju˝ d∏ugo przed wojnà.
„Ca∏a wieÊ” wiedzia∏a, ˝e „Józef Bartylla kurzi z∏ote cigarety, choçby jaki z∏otnik” i nazwali go Goldschmidt.
W wype∏niajàcej izb´ atmosferze papierosowego dymu, mieszajàcego si´ z oparami gotujàcych si´ „pelkartofli” (ziemniaków
w mundurkach) bi∏ si´ z myÊlami, kalkulujàc
po swojemu, ˝e przecie˝ jemu, doÊwiadczonemu przez wojn´, powinni daç spokój.
Momentami zadawa∏ sobie te˝ pytanie: „jak
to ta tera moze wyglundaç na zejgewerku
u Kurpiyrza, czyli u Peca?” (tak si´ mówi∏o
„o Kurpiyrzu” z tartaku). Ostatnio Goldschmidt dorabia∏ u niego przy buchalterii.
Dobre czasy Pec, z racji konkurencyjnego nowoczesnego tartaku, mia∏ ju˝ za sobà, ale klienci jeszcze przychodzili. Niektórzy nazywali go te˝ Hugo. Zdawa∏o si´, ˝e
Pec to by∏ Kurpierz – Êwierklanin z tartakiem, a Hugo to taki sobie Peter Kurpierz,
co to na swym tartaku nie bardzo potrafi
zrobiç interes. Hugo ju˝ taki by∏, jakby
zdziwiony, wczorajszy, zaskoczony przeÊcigajàcymi go sytuacjami dnia bie˝àcego, tak
w domu, jak i w „geszefcie”.
By∏a Êroda 24 stycznia 1945, a Hugo od
poniedzia∏ku, pami´tnego poniedzia∏ku,
kiedy to si´ okaza∏o, co wlewajàcy si´ od
nocy „ruse” wyprawiajà z kobietami, by∏
sam w domu. „One” dyskretnie posz∏y do
wsi, „kobiyta” (˝ona) powiedzia∏a, ˝e „do
przoucieli” (krewnych). Wyglàda∏ jej coraz
niecierpliwiej z okna w laubie. W koƒcu nie
wytrzyma∏. Ida – mruknà∏ do siebie, noulepi w jupie i pudluwie (kurtka i czapa zimowa). Tak si´ ubra∏ i ruszy∏.
Wydawa∏o mu si´, ˝e tak si´ skurczy∏, i˝
nikt go nie zauwa˝a, bo „ruse” ∏adujàcy
u niego na tartaku deski na samochód (wywozili je gdzieÊ w kierunku Czarnowàs „na
rzeka”, „rieka, rieka” ciàgle s∏ysza∏) wcale
nie zareagowali.
Minà∏ wypalony dom swojej siostry, wypalony dom Kallusów i za chwil´ „wypichownia”, gdzie te˝ by∏o jakieÊ ma∏e pogorzelisko. Domów, które sta∏y jak kiedyÊ, jakoÊ dziwnie nie zauwa˝a∏. Na skrzy˝owaniu
przed zgliszczami stajni Hoffmanna skr´ci∏
w prawo i dalej, byle nie zauwa˝enie, do
„przoucieli – Kurpiyrzów”.
Przy szkole przyhamowa∏. Wielkie czeluÊcie okopconych okien, kopcàce jeszcze
przy wietrze, swàd, a wokó∏ Ênieg i porozrzucane sprz´ty przyprószone sadzà. Ch∏ód
przeszed∏ mu po plecach. Troch´ dalej ktoÊ
z przeciwka przez okno ostro˝nie zawo∏a∏:
„Hugo, skryj sie, bo cie chycu”. Nie dlatego, ˝e wszystkich ∏apali, ale dlatego, ˝e on
kr´ci∏ si´ i rozglàda∏, jakby si´ zgubi∏. Ale
przecie˝ by∏ ju˝ prawie „kole Bajcra”.
Z podwórka „Bednourzów” dosz∏o go
zdecydowane komenderowanie: „tak toczno, tak toczno” itd. DomyÊli∏ si´, ˝e musi tam
byç jakiÊ „komandant”. Dwa kroki dalej
w dziurze przy drzwiach wycugu Bajcra
obok wywróconej drewnianej lauby, dwóch
„so∏datów” grzeba∏o martwego towarzysza
(pod laubà sucha ziemia nie by∏a zmro˝ona,
wzgl´dnie ∏atwo kopalna). PrzyÊpieszy∏.
Gdy dochodzi∏ do swego kuzyna –
imiennika zapachnia∏o Êwiniobiciem. Przywar∏ nosem do furtki i przez szpark´ ciekawsko zerka∏, wspina∏ si´ „na palcach”, by
coÊ tam zobaczyç. Wtem z sàsiedztwa
us∏ysza∏ „u Fatygi rusi majum kuchnia, lepyj sie ta nie ciÊ”. Z kolei z drugiej strony,
gdzie przed chwilà us∏ysza∏ komendy, dosz∏y go jakieÊ wo∏ania. Odszed∏ od furtki,
patrzy a stamtàd w jego stron´ podà˝a
„rus” machajàc karabinem i krzyczàc.
Szybciej ni˝ sporym krokiem, oglàdajàc si´
za siebie, ruszy∏ do „Kurpiyrzownie przy Kobiyniu” – domu rodzinnego.
KLEPKA 9
Gdy by∏ ju˝ niedaleko us∏ysza∏ za sobà:
„szpion!, szpion!”. A˝ podskoczy∏ i „chodu”
w lewo do Goldschmidta, swego buchaltera, pod lasem. Przez kuchni´ do izby i przywar∏ do Êciany przy szafie utrzymujàc ciàgle wzrok na drzwiach.
„Her Kurpiyrz, sie wous ruse guniu?” –
˝artem zaczà∏ Goldschmidt, ale nie dokoƒczy∏, bo Rosjanin by∏ ju˝ pod drzwiami.
Czujnie, z lufà w przedzie wszed∏. W pó∏mroku na tle jaÊniejszego okna zobaczy∏
sylwetk´ podnoszàcà si´ za sto∏em, a pod
Êcianà „szpiona”. Ze sto∏u spad∏ talerz
z niedojedzonym kartoflem. Tego za sto∏em, co go stràci∏, „ruski” ju˝ lepiej widzia∏.
Dojrza∏, ˝e ma drewnianà nog´ i odkrywczo
wycedzi∏: „Aaa..., ty wojewa∏. A gdie? Dawaj
samnoj i ty szpion to˝e”.
Goldschmidt w∏o˝y∏ coÊ na siebie, „swoje cigarety” do kieszeni i poszli, niemrawo
jak to z kuternogà, a Hugo struchla∏y nie
móg∏ si´ od Êciany oderwaç i tak zosta∏.
Nikt go te˝ ju˝ nie wo∏a∏. Choç „ruski” pogania∏ „bystriej, bystriej”, szybciej si´ nie
da∏o, po zmuldzia∏ym Êniegu.
Tu jakiÊ rower wgnieciony czo∏gowymi gàsienicami w Ênieg, tam jakieÊ inne sprz´ty.
Goldschmidt patrzy∏ na to wszystko i myÊla∏
przy tym – po co i gdzie ten „bojec” go prowadzi? Dalej znów: po co u Bajcra próbujà
akurat teraz mocniej ustawiç „lauba” itd.
Weszli „do Bednourza”, jak si´ okaza∏o – do
komendanta. Na stole mapy. „Nu ska˝i, gdie
ty wojewa∏?” i podali mu jednà z nich. Wodzi∏
po niej palcem ju˝ jakiÊ czas. Komendant
i ten drugi z sekundy na sekund´ coraz czerwieƒsi ze z∏oÊci. Patrzàc to na niego, to na
siebie rykn´li jeden przez drugiego: „ty, do
nas striela∏, swo∏ocz, pajdiosz pad stienku”.
Gdy wychodzili wiedzia∏ tyle, ˝e wyrokiem „Sàdu Wojskowego” jest skazany na
Êmierç dla wyrównania krzywd. Po co go
wi´c prowadzà jeszcze z powrotem? – pyta∏ siebie w duchu, ale okaza∏o si´, ˝e nie
tak ca∏kiem z powrotem. Stan´li tam gdzie
pachnia∏o kuchnià – u Fatygi. „Egzekuor”
prowadzi∏ go za stodo∏´, po drodze tylko
któremuÊ z kuchni coÊ nakaza∏. Ustawi∏
Goldschmidta pod Êcianà i zapyta∏: „a zakurit choczjesz”. Ten spokojnie si´gnà∏ „po
swoje”, a ruski da∏ mu przypaliç. Po paru
„dymkach” wyszarpnà∏ mu paczk´ „z Goldami”, rzuci∏ na bok i kaza∏ wyciàgnàç r´ce jakby chcia∏ sprawdziç czy sà czyste.
Akurat doszed∏ ten z kuchni i po∏o˝y∏ na wyciàgni´te r´ce Goldschmida gicz wo∏owà,
a oprawca podnoszàc pepesz´ rechota∏:
„eto twaja naga, katoroju ty u nas patierja∏”
i wypali∏ troch´ wy˝ej nad nià. Goldschmidt
osunà∏ si´ po Êcianie jakby pod ci´˝arem
„odzyskanej nogi”, którà te˝ w tym samym
momencie upuszcza∏.
Odchodzàc oprawca zagadnà∏ do tego
z kuchni: „durak giermaniec, balszoj durak”. Nie wiadomo, czy mia∏ na myÊli naiwnoÊç zastrzelonego. Pewnie tak, bo kto
w tym czasie przyzna∏, ˝e by∏ w Rosji,
móg∏ liczyç tylko na jedno – na Êmierç.
Józef Moczko – Êwierklanin
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
Koncert Kol´dowy w Dobrzeniu
W niedziel´ 16 stycznia w koÊciele p.w.
Êw. Katarzyny w Dobrzeniu Wielkim odby∏
si´ Koncert Kol´dowy z udzia∏em parafialnej scholi pod kierunkiem siostry Aleksandry (zdj´cie z lewej) oraz chóru „Cantabile” z Gminnego OÊrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim, pod kierunkiem Huberta Pro-
choty (zdj´cie z prawej). GoÊcinnie wystàpi∏ te˝ Opolski Chór Kameralny pod kierunkiem Mariana Biliƒskiego.
UroczystoÊç rozpocz´∏y wspólny Êpiew
(Pójdêmy wszyscy do stajenki) i przywitanie przez ks. proboszcza Jana Poloka. Potem kolejno Êpiewa∏y: schola, „Cantabile”
DOBRZE¡
i Opolski Chór Kameralny a na koniec wystàpi∏y po∏àczone si∏y „Cantabile” i chóru
z Opola.
Na podkreÊlenie zas∏uguje, ˝e wszystkie zespo∏y zaprezentowa∏y bardzo wysoki poziom. Dodatkowà atrakcjà by∏ fakt, ˝e
Êpiewano kol´dy kompozytorów z ró˝nych krajów, nie tylko z Polski i Niemiec,
ale te˝ z Anglii (John Rutter) a nawet dalekiej Argentyny (Ariel Ramirez).
(DB)
„Indianie” z ChróÊcic
z jase∏kami w Âwierkli
Zdarzy∏o si´ to w niedziel´ 16 stycznia o godzinie15:00 w Êwierklaƒskim koÊciele p.w. Niepokalanego Serca NajÊwi´tszej Marii
Panny. Dzieci i m∏odzie˝ z ChróÊcickiego Kó∏ka Misyjnego wystàpi∏y z jase∏kami. By∏y one troch´ inne ni˝ te, które w tym miejscu
by∏y zazwyczaj prezentowane. W przedstawieniu pos∏u˝ono si´ bowiem tak˝e obrazami egzotycznymi, w tym przypadku ze Êwiata
Indian. By∏y indiaƒskie stroje a zamiast stajenki stanà∏ wigwam.
Wszystko wed∏ug pomys∏u siostry Marioli, prowadzàcej grup´.
By∏o fajnie. Na koniec miejscowy duszpasterz, ksiàdz radca
Jan Chodura serdecznie podzi´kowa∏ „Indianom” z ChróÊcic oraz
Êwierklanom obecnym na przedstawieniu, tych ostatnich zach´cajàc przy tym do datków na rzecz chróÊcickiej grupy, która zebranymi w ten sposób Êrodkami wspiera dzieci w Afryce.
Józef Moczko – Êwierklanin
Styczniowe
retrospekcje
Od pami´tnego stycznia 1945
min´∏o ju˝ 66 lat. Dwie zamieszczone tu fotografie wykonane
zosta∏y z niemal tego samego
miejsca i przedstawiajà ten sam
dom. Ta u góry pokazuje wspó∏czesny widok budynku w Âwierkli. Ta u do∏u, bardzo z∏ej jakoÊci,
pokazuje ten sam dom z czasów
wojny, po wybuchu obok niego
amerykaƒskiej bomby.
Józef Moczko, Êwierklanin
STOMATOLOGIA
Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 23
Szybko i solidnie
uszyjemy Twoje marzenia
od firanki po sukniĎ ılubnĂ
Zapraszamy: pon.-pt. 8-16
(ıroda do 18), sobota 9-13
Barbara Giesa
ul. Wolnoıci 1 Ip.
46-090 Popielów
tel. 692-555-773
0 692-555-773
od poniedzia∏ku do czwartku – 10.00-17.00
w piàtki – 12.00-16.00
tel. 77 46-96-709
KLEPKA 10
kom. 512-288-023
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
POPIELÓW
UG szuka
pracowników
Zakoƒczenie sezonu polowaƒ
W niedziel´ 9 stycznia, na terenie LeÊnym Kup – ChróÊcice, odby∏o si´ ostatnie w sezonie polowanie cz∏onków Ko∏a ¸owieckiego nr 2 ¸OÂ w Opolu, które ma siedzib´ w Kolonii Popielowskiej. Polowanie prowadzi∏ Jan Kowalski.
Âwi´ty Hubert darzy∏ myÊliwym. Pozyskano dwa jelenie byki, jednà ∏ani´ i lisa. Królem polowania zosta∏ Andrzej Sosna a Wicekrólami koledzy Mateusz Kulig i Krzysztof Pogrzeba. Po uroczystym pokocie myÊliwi po˝egnali Kniej´ Âw. Huberta i rozjechali si´ do
domów. Darz Bór i do nast´pnego polowania w nowym sezonie.
A. Narowski
Przetarg ju˝ po raz trzeci
Pierwszy przetarg na budow´ drogi gminnej 101841 O Popielów – Lubienia og∏oszono 25 paêdziernika 2010 roku. Chodzi o odcinek o d∏ugoÊci oko∏o 1,9 km, biegnàcy od
ul. Szenwalda w Popielowie w kierunku ul.
Popielowskiej w Lubieni a˝ do jej skrzy˝owania z ul. Wiejskà. Zainteresowani tym zadaniem mogli sk∏adaç oferty do 10 listopada.
Po otwarciu ofert okaza∏o si´, ˝e najtaƒszy oferent chcia∏ za wybudowanie drogi
wi´cej, ni˝ gmina mia∏a zaplanowane na
ten cel. W zwiàzku z tym 10 listopada wójt
uniewa˝ni∏ przetarg a 15 listopada og∏osi∏
go po raz drugi, wyznaczajàc termin sk∏adania ofert na 9 grudnia. Niestety, równie˝
i tym razem najtaƒsza oferta opiewa∏a
wcià˝ na kwot´ wi´kszà, ni˝ gmina by∏a
w stanie zap∏aciç. Znowu wi´c przetarg
uniewa˝niono (3 stycznia) i 17 stycznia
og∏oszono go ju˝ po raz trzeci.
Termin sk∏adania ofert w trzecim przetargu wyznaczony zosta∏ na 3 lutego. W og∏oszeniu dostrzegliÊmy jednak pewnà zmian´. Zmniejszono zakres planowanych
prac. Teraz nie obejmujà ju˝ one przebudowy przejazdu kolejowego. Dzi´ki temu
wykonanie zadania b´dzie troch´ taƒsze.
Czy jednak skreÊlenie przebudowy przejazdu kolejowego spowoduje wystarczajàcy du˝y spadek kosztów ca∏ego zadania,
by znalaz∏ si´ wykonawca, na którego
ofert´ gmin´ b´dzie ju˝ staç? Wkrótce si´
tego dowiemy.
Termin wykonania zadania pozostaje od
poczàtku niezmienny. Jest to 30 czerwca
2011. Gdyby jednak nawet trzeci przetarg
nie zakoƒczy∏ si´ pomyÊlnie, to powstanie
wàtpliwoÊç, czy przy kolejnym uda si´
jeszcze dotrzymaç pierwotnego terminu
wybudowania drogi.
OKR¢GOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW
Popielów, ul. Szenwalda 39 A, tel. 77 427-56-90 do 92
– przeglàdy techniczne (rejestracja) wszystkich typów pojazdów
– komputerowa diagnostyka silnika
– remonty pojazdów
– wymiana opon i szyb samochodowych
Godziny otwarcia: 7.30 – 17.00
i w ka˝dà sobot´ od 8.00 do 13.00
5 stycznia wójt gminy og∏osi∏ otwarty
i konkurencyjny nabór na stanowisko podinspektora ds. zarzàdzania kryzysowego
i OC w referacie spraw obywatelskich. Od
ch´tnych wymagano m.in. wy˝szego wykszta∏cenia (najlepiej administracyjnego
lub prawniczego) oraz bieg∏ej obs∏ugi komputera (pakiet biurowy MS Office). Do 19
stycznia mo˝na by∏o sk∏adaç dokumenty.
20 stycznia gmina powiadomi∏a, ˝e zg∏osi∏o si´ szeÊç osób, spe∏niajàcych wymogi
formalne. By∏y to same panie. Po przeprowadzeniu z nimi rozmów kwalifikacyjnych
gmina dokona wyboru.
14 stycznia wójt gminy og∏osi∏ nabór na
wolne stanowisko urz´dnicze ds. ewidencji ludnoÊci w referacie spraw obywatelskich. W przypadku kandydatów na to
stanowisko tak˝e oczekuje si´ m.in. wykszta∏cenia wy˝szego (najlepiej administracyjne) oraz bieg∏ej obs∏ugi komputera
w zakresie pakietu biurowego MS Office,
a tak˝e minimum trzech lat sta˝u pracy
oraz znajomoÊci KPA i przepisów o ewidencji ludnoÊci i dowodach osobistych.
Ch´tnym na to stanowisko wyznaczono na
28 stycznia termin sk∏adania dokumentów.
Tylko GZ LKS
Gminny Zwiàzek „Ludowe Kluby Sportowe” w Popielowie jako jedyny z∏o˝y∏ oferty
w konkursie na „Rozwijanie ró˝nych form
wspó∏zawodnictwa sportowego wÊród mieszkaƒców gminy Popielów” (190 tys. z∏) oraz na
„Krzewienie kultury fizycznej i sportu w Êrodowisku dzieci i m∏odzie˝y szkolnej” (30 tys. z∏).
Jako jedyny ch´tny, zosta∏ oczywiÊcie wybrany i otrzyma tyle, o ile wnioskowa∏.
Tylko Caritas
Tylko jeden ch´tny – Caritas Diecezji
Opolskiej, z∏o˝y∏ oferty w konkursie na „Piel´gnacj´ w Êrodowisku domowym osób
chorych, niepe∏nosprawnych, samotnych
i starszych” (Caritas wnioskowa∏ o dotacj´
45 tys. z∏) oraz na „Ambulatoryjnà i domowà terapi´ i rehabilitacj´ leczniczà” (wniosek
o 25 tys. z∏). Jako jedyny, zosta∏ wybrany do
obu zadaƒ. Na pierwsze dostanie wnioskowane 45 tys. z∏, ale na drugie tylko 15 tys.
z∏ zamiast wnioskowanych 25 tys.
MI¢DZYNARODOWY PRZEWÓZ
OSÓB
I TOWARÓW
Marcin Nowok
MARTI-TRANS, ul. Pokojska 3
46-083 Nowe Sio∏kowice
KLEPKA 11
kom. 603 193 155
tel. 77 46-92-008
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
MURÓW
No to mo˝e brat?
W poprzedniej „Beczce” ukaza∏ si´ tekst „Szpieg i mason z Zagwiêdzia”, poÊwi´cony Johannowi Friedrichowi Krigarowi, urodzonemu 21 listopada 1774 w Zagwiêdziu a zmar∏emu 1 kwietnia
1852 w Berlinie. By∏ on budowniczym pierwszej niemieckiej lokomotywy (1815-1816). Karier´ zawodowà zaczyna∏ w Zagwiêdziu,
potem pracowa∏ w hucie w Ozimku, a na koniec trafi∏ do Królewskiej Odlewni ˚eliwa w Berlinie, której zosta∏ dyrektorem.
W podobnym czasie co Johann pracowa∏ te˝ w Ozimku Christian Krigar, który mniej wi´cej w tym samym czasie co Johann
te˝ przeszed∏ do pracy w berliƒskiej odlewni. Autor artyku∏u o Johannie Krigarze sformu∏owa∏ wi´c przypuszczenie, ˝e Christian
móg∏ byç ojcem Johanna. Okazuje si´, ˝e nie móg∏ byç.
Pan Bogus∏aw Szybkowski przys∏a∏ nam w tej sprawie informacj´ ze zdj´ciami, za co bardzo dzi´kujemy. Jedno ze zdj´ç
zamieszczamy obok. Jest na nim ˝eliwna kolumna, którà pan
Szybkowski sfotografowa∏ w sàsiedztwie koÊcio∏a w Zagwiêdziu. Kolumna upami´tnia Georga Krigara, zmar∏ego w Zagwiêdziu. To on by∏ ojcem Johanna Krigara. Kim zatem by∏ Christian? Czy móg∏ byç np. bratem Johanna? Trudno uwierzyç,
˝e przypadkowo pracowa∏ z nim w Ozimku a potem przeniós∏
si´ do Berlina.
Na kolumnie jest napis. Pan Szybkowski przys∏a∏ nam oddzielne jego zdj´cie, ale w druku napis by∏by nieczytelny. Podaj´ wi´c
treÊç napisu: „Opfer kindlicher Liebe gegen ihren guten Vater George Krigar, gebor. d. 23 Apr. 1754, gest. d. 24 März 1800”. Przet∏umaczy∏bym to tak: „Na pamiàtk´ mi∏oÊci dzieci, do swego dobrego Ojca, Georga Krigara, urodzonego 23 kwietnia 1754,
zmar∏ego 24 marca 1800”.
(Pb)
22 grudnia w murowskiej szkole urzàdzano klasowe wigilie. By∏ te˝ uroczysty
apel, który wprowadzi∏ wszystkich w Êwiàteczny nastrój monta˝em s∏owno-muzycznym przygotowanym przez uczniów pod
opiekà pani Anastazji Puto i pani Katarzyny Proth. Klasy III, pod opiekà pani Kariny Szaforz, przygotowa∏y inscenizacj´
„Father Christmans”.
Film z Murowa
Oryginalnym pomys∏em by∏o jednak
nagranie filmu ze wspomnianym monta˝em s∏owno-muzycznym i umieszczenie
go na YouTube. Film ma tytu∏ „Wigilia
2010”. Tu akurat namawialibyÊmy na tytu∏y innego typu. Gdyby film mia∏ tytu∏ „PSP
Murów – Wigilia 2010”, to po wpisaniu do
wyszukiwarki YouTube „PSP Murów” mielibyÊmy go zaraz znaleziony. Gdy jednak
wpiszemy „Wigilia 2010” to wyÊwietli nam
si´ lista blisko trzech tysi´cy filmów, ka˝dy o Wigilii 2010. I jak na tej liÊcie znaleêç
ten murowski?
„SCHODY – LUBDA”
Henryk Lubda
NOWE SIOŁKOWICE, ul. PIASKOWA 12
tel. 77 427-57-20
kom. 603-634-177
www.lubda.pl
K´szyc rekord Êwiata
K´szyce sà najmniej zaludnionà miejscowoÊcià w gminie Murów. Sà one zaszyte g∏´boko w lesie. Na koniec grudnia 2009
by∏o tam zaledwie trzech sta∏ych mieszkaƒców. Nie w tym jednak k´szycki rekord, bo
sà w Polsce, nie mówiàc ju˝ o Êwiecie, miejscowoÊci, w których nie ma ˝adnego sta∏ego mieszkaƒca. ˚adnego mieszkaƒca
nie ma np. Olszak w gminie Popielów.
K´szycki rekord le˝y w tym, ˝e ta miejscowoÊç ma dwie strony internetowe. Mo˝e mieç nawet wi´cej, ale my znamy dwie.
Trudno uwierzyç, by by∏a gdzieÊ na Êwiecie miejscowoÊç o tak du˝ej liczbie stron
internetowych w przeliczeniu na mieszkaƒca oczywiÊcie.
PisaliÊmy ju˝ o poÊwi´conej K´szycom
stronie internetowej www.chatawlesie.pl
zwiàzanej z prowadzonym przez Wojciecha i Zofi´ Gurgulów oÊrodkiem Ekoland
(K´szyce 7). K´szycom poÊwi´cona jest
tak˝e strona www.zacisze-lesne.pl zwiàza-
na z oÊrodkiem „Zacisze LeÊne u Huberta”
(K´szyce 3).
Ze strony „Zacisza” dowiedzieliÊmy si´
m.in., skàd mog∏a wziàç si´ nazwa K´szyce. PrzeczytaliÊmy, ˝e „Zacisze LeÊne
u Huberta powsta∏o ze starej leÊniczówki,
zbudowanej przez pruskich osadników ok.
1800 roku. Przypuszcza si´, i˝ obecna nazwa osiedla K´szyce nawiàzuje do nazwiska pierwszego pruskiego leÊniczego
Conschütz, który w tym domu mieszka∏”.
Byç mo˝e w krótkim czasie zagospodarowana zostanie w K´szycach kolejna
opuszczona obecnie posesja. Ze strony
„Chaty w Lesie” dowiedzieliÊmy si´, ˝e jest
tam na sprzeda˝ dzia∏ka o powierzchni 30
arów z solidnà murowanà chatà, stodo∏à
i obórkà. JeÊli ktoÊ t´ nieruchomoÊç kupi,
to zapewne te˝ uruchomi swà stron´ internetowà. Byç mo˝e, gdy si´ jest zaszytym
tak g∏´boko w lesie, to silniej odczuwa si´
potrzeb´ bycia w globalnej wiosce.
Wójt Gminy Murów zawiadamia
o wywieszeniu na tablicy informacyjnej Urz´du
Gminy w Murowie oraz na stronie internetowej
www.bip.murow.pl Zarzàdzenia Wójta: Nr Or.0151-7
/2011 z dnia 24.01.2011 roku w sprawie og∏oszenia
wykazu nieruchomoÊci przeznaczonej do najmu,
po∏o˝onej w miejscowoÊci Stare Budkowice
ul. Zagwiêdziaƒska 16.
KLEPKA 12
OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZIÂ
Z historii opolskiego piwowarstwa (4)
Produkcja oraz wyszynk
piwa w Opolu (II)
W Opolu, podobnie jak we Wroc∏awiu
i w wielu innych miastach Êlàskich, piwnic´ ratuszowà okreÊlano mianem „Piwnicy
Âwidnickiej”. To w∏aÊnie tam spotykali si´
bogatsi mieszczanie, aby degustowaç zagraniczne wina oraz obce piwa. Szynkowano tam jednak nie tylko piwa pochodzàce
ze Âwidnicy. Cz´sto sprowadzano je z innych Êlàskich miast. Na przyk∏ad przed wojnà trzydziestoletnià w opolskiej piwnicy ratuszowej szynkowano piwo niemodliƒskie.
Poza granicami miasta, zaczynajàc od
przedmieÊç, wyszynk piwa odbywa∏ si´
w karczmach. Karczmy i gospody okreÊlano
na Âlàsku nazwà „Kretscham”. Nazwy „Kretscham” u˝ywano zresztà nie tylko na Âlàsku,
ale te˝ w wielu regionach Saksonii. By∏a ona
popularna na przyk∏ad w okolicach Drezna.
Karczmy by∏y nie tylko miejscem, w którym
mo˝na by∏o napiç si´ piwa, ale pe∏ni∏y one
równoczeÊnie rol´ przedmiejskich hoteli.
Karczmy znajdowa∏y si´ przed trzema
z czterech bram wjazdowych do Opola.
Czwarta brama prowadzi∏a bezpoÊrednio
do zamku na wyspie. Karczma przed Bramà Wroc∏awskà nosi∏a nazw´ „Oder Kretscham” (Karczma Odrzaƒska), natomiast
karczm´ znajdujàcà si´ przed Bramà Gos∏awickà nazywano potocznie „Wigoda”.
Opuszczajàc miasto przez Bram´ Bytomskà, którà widaç w prawym dolnym rogu mapki, zamieszczonej poni˝ej, wychodzi∏o si´ na „Beuthenische Landstraße”,
czyli drog´ prowadzàcà do Bytomia. DziÊ
jest to ulica Krakowska (Brama Bytomska
znajdowa∏a si´ na terenie obecnego placu
WolnoÊci, w tym jego rogu, przy którym jest
dziÊ restauracja „Mandarin Duck”. Po mini´ciu koÊció∏ka Êw. Barbary (St. BarbaraKirche), który w 1811 rozebrano i przeniesiono do podopolskich Kolanowic, dochodzi∏o si´ do karczmy, przy której znajdowa∏a si´ kuênia (Schmiede) oraz stajnia (Stall).
Opolskie piwa by∏y przyprawiane chmielem. Âwiadczà o tym resztki chmielu znalezione na Ostrówku, a póêniej potwierdzi∏o to istnienie ogrodu chmielowego na wyspie Pasieka. Podczas gdy na Ostrówku piwo warzono
g∏ównie z j´czmienia, w póênym Êredniowieczu do produkcji piwa opolskiego u˝ywano
pszenicy, uwa˝ajàc piwa j´czmienne za gatunkowo gorsze. Od poczàtku XIX wieku w produkcji piwa przewa˝a∏ znów s∏ód j´czmienny.
Produkcja piwa w Opolu ulega∏a na
przestrzeni wieków ciàg∏ym wahaniom.
Oprócz lat pomyÊlnych zdarza∏y si´ lata wojen oraz kl´sk ˝ywio∏owych, odbijajàce si´
negatywnie na miejskiej produkcji. Wydana
w 1784 roku w Brzegu ksià˝ka pod tytu∏em
„Bayträge zur Beschreibung von Schlesien” (Przyczynki do opisu Âlàska) informuje, ˝e piwowarstwo przynosi∏o pierwotnie
wi´ksze dochody i mog∏oby je przynosiç
dalej, poniewa˝ oprócz samego miasta
obowiàzek odbioru piwa opolskiego posiada 36 miejscowoÊci, lecz pospólstwo zbyt
mocno przyzwyczai∏o si´ do konsumpcji
gorza∏ki. (cdn)
Andrzej Urbanek
Adwentowe
spotkanie DFK
Spotkanie Adwentowe dla dzieci i ich
rodziców urzàdzi∏o 18 grudnia DFK Opole
Gos∏awice. Obydwie salki, którymi dysponuje gos∏awickie ko∏o, p´ka∏y w szwach,
bo tyle dzieci (blisko 50) bawi∏o si´ równoczeÊnie w naszej siedzibie. W spotkaniu
uczestniczy∏y dzieci koƒczàce Szkó∏k´ Sobotnià (Samstag Schule), dzieci z zespo∏u „Opolskie Wróble” (Oppelner Spatzen)
i dzieci naszych cz∏onków. Wszyscy spotkali si´ na wspólnej zabawie adwentowej.
Pani Ma∏gorzata Koszyk, nauczycielka
Szkó∏ki Sobotniej, przygotowa∏a wiele
wspólnych zabaw. Dzieci mog∏y si´ pochwaliç przed swymi rodzicami z opanowanego na sobotnich zaj´ciach j´zyka
niemieckiego. A „Opolskie Wróble” zaprezentowa∏y swój program artystyczny.
Po zabawie wszyscy wspólnie, rodzice
i dzieci, zasiedli do pocz´stunku. Rodzicom
pokazano bibliotek´ ko∏a i zbiory w naszej
„Izbie Pami´ci”. Zapoznano ich te˝ pokrótce a historià Gos∏awic. Na koniec wszystkie dzieci otrzyma∏y Êwiàtecznà paczk´.
Spotkanie adwentowe pokaza∏o, ˝e jest
zapotrzebowanie na tego typu spotkania
integracyjne. Cieszy i napawa optymizmem dzia∏aczy DFK, ˝e nasz „Dom Kultury” t´tni ˝yciem.
Na zdj´ciu zamieszczonym powy˝ej rodzice z dzieçmi przygotowujà nadziewane
jab∏ka do pieczenia.
Ernst Mittmann
GABINET DENTYSTYCZNY
Czynne 6 dni w tygodniu
w godzinach 9.00 – 21.00
45-531 Opole
ul. G. Morcinka 43
tel. 77 423-44-85
tel. kom. 508 519 192
e-mail:[email protected]
www.prestige.opole.pl
KLEPKA 13
OPOLE I OKOLICE – DAWNIEJ I DZIÂ
Groszowice
❏ Na 28 stycznia zaplanowano spotkanie
z radnymi miasta Opola z okr´gu nr 3
(obejmujàcego Groszowice). Odb´dzie
si´ ono w Szkole Podstawowej nr 24 przy
ul. Gorzo∏ki. Poczàtek o godz. 18:00. Stowarzyszenie „Groszowice” zaprasza
mieszkaƒców dzielnicy.
❏ 15 stycznia w Domu Biesiadnym „Arkadia” odby∏ si´ pierwszy bal Stowarzyszenia „Groszowice”. Na YouTube umieszczono krótki film z tego balu. (Aby go znaleêç
wystarczy do wyszukiwarki YouTube wpisaç „Stowarzyszenie Groszowice”).
❏ 3 stycznia cz∏onkowie zarzàdu Stowarzyszenia „Groszowice spotkali si´ z Prezydentem Miasta Opola, Ryszardem Zembaczyƒskim. Dok∏adniej o tym spotkaniu postaramy si´ poinformowaç w nast´pnej „Beczce”.
❏ 4 grudnia odby∏a si´ organizowana
przez Stowarzyszenie „Groszowice” wycieczka do Drezna na Jarmark Bo˝onarodzeniowy. Zainteresowanie by∏o tak du˝e,
˝e trzeba by∏o organizowaç drugi autokar.
Groszowiczanie zwiedzili Zwinger i udali
si´ na tarasy nad ¸abà. Panujàcy mróz nie
pozwoli∏ zrealizowaç wszystkiego, co planowano, ale g∏ówny cel – jarmark, zosta∏
osiàgni´ty. Krótki filmik i przeglàd zdj´ç
z wycieczki sà na YouTube.
Kto zna histori´ cegie∏ek
Jako mi∏oÊnik historii i pamiàtek mojej
dzielnicy (Nowa WieÊ Królewska) chcia∏em
si´ z czytelnikami „Beczki” podzieliç wiadomoÊcià, ˝e w ubieg∏ym roku dosta∏em od
mieszkaƒca naszej dzielnicy cegie∏k´, na
której (za Matkà Boskà) pokazany jest koÊció∏ Matki Boskiej Nieustajàcej Pomocy.
U góry jest na cegie∏ce napis „BOLKO”
a u do∏u „O Maria hilf”. W chwili obecnej
znalaz∏a si´ kolejna taka sama cegie∏ka
w obramowaniu drewnianym. Do tej pory
nie uda∏o mi si´ jednak dowiedzieç, z jakiej
okazji te cegie∏ki wyprodukowano, gdy˝
nasza dzielnica zosta∏a nazwana BOLKO
po 1930 roku, a koÊció∏ zosta∏ zbudowany
w 1905 roku. Je˝eli ktoÊ z czytelników wie
coÊ wi´cej o tej tajemniczej cegie∏ce, to
prosz´ o wiadomoÊç.
Henryk S∏aby
Dzwonnica z ul. Poprzecznej
Kapliczka – dzwonnica, pokazana na
zdj´ciu obok, znajduje si´ w Opolu – Kolonii
Gos∏awickiej przy ul. Poprzecznej. Zbudowano jà prawdopodobnie na prze∏omie XVIII
i XIX wieku, ale kto i kiedy dok∏adnie jà postawi∏, nie uda∏o si´ dociec. Mo˝e dzwon
w kapliczce móg∏by nam cokolwiek wyjaÊniç.
Kapliczk´ zbudowano z czerwonej ceg∏y.
Ma ona dwuspadowy dach kryty dachówkà.
Na szczycie dachu znajduje si´ metalowy
krzy˝. Kapliczka posiada cztery kondygnacje. Na parterze sà drzwi wejÊciowe, zwieƒczone gotyckim ∏ukiem. Mi´dzy parterem
a drugà kondygnacjà wykonano pi´kny
gzyms ze specjalnej kolorowej ceg∏y.
Druga kondygnacja posiada nisze pó∏koliÊcie zwieƒczone, w których nie ma jednak ˝adnych malowide∏. Trzecia kondygnacja zw´˝a si´ wyraênie ku górze. Na jej
przedniej Êcianie wymurowano wg∏´bienie
o kszta∏cie du˝ego krzy˝a. W czwartej kondygnacji umieszczono dzwon.
Kapliczka ma doÊç nietypowà budow´.
By∏a ona gruntownie remontowana przed
trzema laty. Skorzysta∏em wtedy z okazji, by
obejrzeç jej wn´trze po skuciu tynków.
Okaza∏o si´, ˝e by∏a ju˝ wielokrotnie przebudowana.
W starych zapiskach trafi∏em na informacj´ o kapliczce, którà przekaza∏ jeszcze
przed II wojnà Êwiatowà w∏aÊciciel gruntu,
na którym stoi kapliczka. Wed∏ug niego, kapliczka by∏a dwukrotnie przebudowywana. Ostatnio gdzieÊ w okolicach roku 1900.
Przebudowy mia∏ dokonaç pan Galgon.
Byç mo˝e ktoÊ z czytelników posiada jakieÊ informacje, do których mnie nie uda∏o
si´ dotrzeç, lub posiada jakieÊ stare zdj´cie tej kapliczki. B´d´ wdzi´czny za sygna∏.
Ernst Mittmann, tel. 77 455-09-56
PRODUCENT OKIEN
I DRZWI Z PCV
C E N Y P R O S T O O D P R O D U C E N TA
❏ gwarantowana wysoka jakoÊç wykonania
❏ rozwiàzania konstrukcyjne do ka˝dego obiektu Dobrzeƒ Ma∏y
❏ estetyka i trwa∏oÊç na wiele lat
ul. Krótka 3
SPRZEDA˚ RATALNA!!!
e-mail: [email protected]
www.domix-p.opole.pl
czynne
8.00-17.00
tel. 77
440-42-13
CZARNOWĄSY
ul. Jagiełły 13
tel. 604-520-160
www.instytuturody.eu
W LUTYM PROMOCJA
– UZUPEŁNIANIE PAZNOKCI ALESSANDRO 60ZŁ
•
•
•
profesjonalna pielęgnacja twarzy
laserowe usuwanie owłosienia
pedicure
OD MARCA ZAPRASZAMY NA ENDERMOLOGIĘ!!!
KLEPKA 14
[email protected]
Wszystkie zabiegi
wykonuje
mgr kosmetolog
przy użyciu nowoczesnej aparatury.
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
¸UBNIANY
Z dzia∏alnoÊci ¸ODzK
Binsfeld. Liczàce 1200 lat Binsfeld
jest w gminie Arnstein wzorem do naÊladowania, gdy chodzi o umiej´tne gospodarowanie posiadanymi zasobami,
ochron´ Êrodowiska i trosk´ o dzieci.
Choç w Binsfeld jest 40 dzieci w wieku
do 14 lat, to wieÊ radzi sobie z opiekà
nad nimi bez gminnych dotacji. Od 2002
dzia∏a tu kot∏ownia ekologiczna, wykorzystujàca odpadowe zrzynki drewna.
Ogrzewa 30 budynków.
Arnstein. Do groênego zdarzenia
dosz∏o na obrze˝ach Arnstein. Podczas
spaceru spotkali si´ dwaj m´˝czyêni
z psem i myÊliwy. Ujadajàcy pies zdenerwowa∏ myÊliwego. Dosz∏o do ostrej wymiany zdaƒ i w koƒcu myÊliwy strzeli∏
ostrzegawczo w powietrze. Na szcz´Êcie
na tym si´ skoƒczy∏o, bo wszyscy si´
zreflektowali.
Altbessingen. Aby uprzyjemniç Êwi´ta dzieciom z Rumunii, dzieci z Altbessingen sprzedawa∏y zrobione przez siebie
rzeczy i upieczone ciasta. Zebrane pieniàdze pozwoli∏y na wys∏anie do Rumunii okaza∏ych paczek z podarunkami.
2 stycznia w koÊciele pod wezwaniem
Êwi´tych Piotra i Paw∏a w ¸ubnianach odby∏
si´ uroczysty Koncert Noworoczny, zorganizowany przez ¸ubniaƒski OÊrodek Dzia∏alnoÊci Kulturalnej. Ksiàdz proboszcz Jerzy
Wybraniec przywita∏ obecnych w koÊciele,
a Wójt Gminy ¸ubniany – pan Krystian Baldy z∏o˝y∏ wszystkim mieszkaƒcom ˝yczenia
noworoczne. Koncert rozpoczà∏ si´ wierszem Romana Brandstaettera „Na granicy
czasu...”. Potem kolejno kol´dy zaÊpiewali: zespó∏ „Musica Viva” z Publicznego Gimnazjum w Biadaczu, schola „Lugnianensis”
z ¸ubnian, duet Emilka (5) i Stasiu (7) Trela, Dominika Nawrat, Denis Sobota, Aleksandra Warzyc, Julia Buchta oraz chór
„Cantilene” dzia∏ajàcy przy ¸ODzK.
9 stycznia odby∏o si´ „Rodzinne Kol´d
Âpiewanie”, podczas którego uroczyÊcie
podsumowano II Gminny Konkurs „¸ubniaƒska Betlejka”. Organizatorem konkursu jest ¸ODzK. Ka˝da zg∏oszona do konkursu Betlejka zosta∏a nagrodzona. Wszystkim wykonawcom pogratulowaç nale˝y pomys∏owoÊci, oryginalnoÊci, kreatywnoÊci
oraz innowacyjnoÊci a tak˝e ch´ci do
wspólnego tworzenia arcydzie∏. Najwy˝ej
oceniono (I miejsca) Betlejki, które wykonali:
Tomasz Wierszak (4 lata), który wykona∏
swà szopk´ z pomocà dziadków, Marcel
Molek z klasy II PSP w Je∏owej (opiekun
mgr Justyna Kornek) oraz zespo∏owo klasa
VI z PSP w Brynicy (opiekun mgr Bernadeta Sówka). Ponadto wyró˝nienie specjalne
otrzyma∏ Piotr Wierszak z klasy I w PSP
w Luboszycach, któremu pomogli rodzice
(opiekun mgr Zofia Wilczek).
10 stycznia odby∏o si´ spotkanie organizacyjne w sprawie projektu „MAMA – Muzyczna Akademia M∏odego Artysty”, adresowanego do dzieci w wieku 3-7 lat. Podczas spotkania na wybranych przyk∏adach
zaprezentowano sposoby prowadzenia zaj´ç oraz omówiono cele i metody pracy. Projekt cieszy si´ du˝ym zainteresowaniem.
Trwajà zapisy najm∏odszych na zaj´cia, które prowadzi mgr Katarzyna Leja. Zaj´cia odbywajà si´ w poniedzia∏ek o godz. 16:00,
17:00 i 18:00 oraz we wtorek o godz. 17:00.
Wi´cej informacji zainteresowani znajdà na
stronie internetowej: www.lodzk.opole.pl
Na swà stron´ internetowà (www.lodzk.
opole.pl) ¸ODzK zaprasza tak˝e wszystkich, którzy chcàc obejrzeç zdj´cia z imprez (zdj´cia z wi´kszych imprez sà w zak∏adce Galeria).
Z przedszkola w K´pie
W grudniu w Publicznym Przedszkolu w K´pie by∏o wiele uroczystoÊci. Najpierw 6 grudnia przyby∏ wyczekiwany
Miko∏aj. Gdy tylko dzieci us∏ysza∏y
dzwoneczki reniferów, to zaÊpiewa∏y
„Witaj Miko∏aju”, by Êwi´ty wiedzia∏
gdzie nieÊç worki z prezentami. Miko∏aj
by∏ muzykalny. Gra∏ na ró˝nych instrumentach, ale krótko, bo spieszy∏ si´ do
innych dzieci.
Nast´pne w kolejnoÊci by∏y jase∏ka i kiermasz Êwiàteczny
(17 grudnia). Zaproszono na nie
rodziców. Scenografià i re˝yserià
jase∏ek zaj´∏a si´ pani Dorota
Czech. Przedszkole bierze udzia∏
w akcji „Ca∏a Polska czyta dzieciom”, wi´c Dzieciàtko wita∏y w jase∏kach tak˝e postacie z bajek.
Po jase∏kach, w drugiej sali, na
kiermaszu Êwiàtecznym mo˝na by∏o kupiç haftowane
anio∏ki, gwiazdki, r´cznie robione kartki, choinki z makaronu, stroiki i wiele innych
Êwiàtecznych ozdób przygotowanych przez grono pedagogiczne, rodziców i dzieci.
Dochód z kiermaszu (582 z∏)
trafi∏ do Domu Samotnej Matki w Zopowej. Rodzicie otwarli swe serca, wiedzàc na co
pójdzie dochód.
SK¸AD OPA¸U
Stare Budkowice, ul. Targowa 40
tel./fax 77 421 00 11
kom.
511 391 514
W ofercie posiadamy w´giel gruby,
orzech, groszek, ekogroszek i mia∏
KLEPKA 15
Przedszkole corocznie organizuje uroczystà Wigili´. W tym roku odby∏a si´ ona
22 grudnia. By∏y tradycyjne potrawy, w tym
wigilijny barszczyk z uszkami ugotowany
przez panià Basi´ i pierniki upieczone
przez panià Sylwi´.
W grudniu prowadzono te˝ w przedszkolu akcj´ „Góra Grosza” a ponadto goÊciliÊmy Teatr Magii, z którym wspólnie
czarowaliÊmy. Grudzieƒ by∏ wi´c miesiàcem pe∏nym wra˝eƒ.
Dyrektor PP w K´pie
mgr Joanna Ma∏ek
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
TURAWA
Wyborcze zebrania wiejskie
Zarzàdzeniem Wójta Gminy Turawa, wydanym 12 stycznia, ustalone zosta∏y terminy i miejsca zebraƒ wiejskich we wszystkich
so∏ectwach. Podczas tych zebraƒ majà si´
odbyç wybory organów so∏eckich, tj. so∏tysów i rad so∏eckich. Godzin´ rozpocz´cia
zebraƒ wyznaczono jednakowà dla wszystkich so∏ectw – 17:00.
Poniewa˝ zgodnie ze statutami so∏ectw,
dla wa˝noÊci zebrania wiejskiego, odbywajàcego si´ w pierwszym terminie, wymagana jest obecnoÊç przynajmniej 20 proc.
uprawnionych mieszkaƒców so∏ectwa, a to
rzadko si´ zdarza, wi´c w swym zarzàdzeniu wójt ustali∏ od razu drugi termin (zebranie odbywajàce si´ w drugim terminie jest
wa˝ne bez wzgl´du na liczb´ uczestników).
Drugi termin wójt wyznaczy∏ w tym samym dniu i tym samym miejscu co pierwszy termin, ale o 15 minut póêniej, czyli
o godz. 17:15. JeÊli wi´c w ciàgu 15 minut
od rozpocz´cia zebrania w pierwszym terminie nie b´dzie doÊç ludzi, to prowadzàcy zamknie je i natychmiast otworzy zebranie w drugim terminie. Mo˝na si´ zastana-
wiaç, po co tworzy si´ zapis o minimalnej
frekwencji 20 proc. w pierwszym terminie,
skoro potem i tak zwyk∏à sztuczkà omija si´
go. ProÊciej by∏o chyba ustaliç, ˝e ju˝
w pierwszym terminie zebranie jest wa˝ne
bez wzgl´du na liczb´ obecnych.
Terminy i miejsca zebraƒ wiejskich
ustalone sà nast´pujàco:
24 stycznia –Kotórz Ma∏y, budynek by∏ej
szko∏y podstawowej
25 stycznia –Kad∏ub Turawski, sala OSP
26 stycznia –Bierdzany, budynek szko∏y
podstawowej
27 stycznia –W´gry, sala OSP
28 stycznia –Ligota Turawska, sala OSP
31 stycznia –Osowiec, sala OSP
1 lutego –
Rz´dów, Êwietlica
3 lutego –
Turawa, sala narad urz´du
gminy
4 lutego –
Kotórz Wielki, klub „Pod Lipà”
7 lutego –
Zakrzów Turawski, budynek
by∏ej szko∏y podstawowej
8 lutego –
Zawada, budynek szko∏y
podstawowej.
Wygra∏a kotka fotka zza p∏otka
M∏odzie˝owa Rada Gminy Turawa jest
organizatorem wielu imprez a wÊród nich
konkursu „Fotka zza p∏otka”. Jest on adresowany nie tylko do mieszkaƒców gminy Turawa, ale do wszystkich zainteresowanych. Ma zach´caç do fotografowania
ambitniejszego, ni˝ zwyczajne pstrykanie. Pierwszy raz konkurs og∏oszono
w 2009 roku. W listopadzie 2010 og∏oszono drugà jego edycj´. Temat brzmia∏:
„Najlepszy przyjaciel cz∏owieka”. Organizatorzy zostawili jednak uczestnikom dowolnoÊç w interpretacji tematu. Prace trzeba by∏o nades∏aç do 23 grudnia.
Do konkursu zg∏oszono 23 zdj´cia, które ocenia∏o jury w sk∏adzie: Oliwer Kubus –
przewodniczàcy, Sabina Nowak, Justyna
Tieleczek, Patryk Wieczorek i Martina Nowak. Wi´kszoÊç autorów zdj´ç potraktowa∏a temat tradycyjnie, czyli przewa˝a∏y fotografie zwierzàt, uznanych przez uczestników za najlepszych przyjació∏ cz∏owieka.
By∏y te˝ jednak inne interpretacje tematu,
co jury konkursu uzna∏o za przejaw kreatywnoÊci fotografujàcych.
Za najlepszà z nades∏anych fotografii jury uzna∏o zdj´cie zatytu∏owane „Kotek”,
którego autorkà jest Iwona Niznik z Turawy.
Jury doceni∏o jakoÊç wykonania zdj´cia,
uj´cie sytuacyjne i przekaz artystyczny.
Nagrodzone zdj´cie zamieszczamy obok
a pani Iwonie gratulujemy.
Apteka Pod Lipami
¸ubniany, ul. Opolska 70a, tel. 77 427-05-95
� leki gotowe i recepturowe
(wykonywane wed∏ug recepty)
� refundowane pieluchomajtki
poniedzia∏ek-piàtek 8.00 – 16.00; w soboty 9.00 – 12.00
Podczas 61. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w dniu 20 grudnia 2006 roku ustanowiono rok 2011 Mi´dzynarodowym Rokiem Lasów. Wezwano wszystkie paƒstwa
w ONZ z odpowiednimi organizacjami rzàdowymi, pozarzàdowymi, sektorem prywatnym
i innymi podmiotami do podj´cia wspólnego
wysi∏ku, którego celem jest podniesienie
ÊwiadomoÊci na temat zrównowa˝onego zarzàdzania, ochrony i zrównowa˝onego rozwoju wszystkich rodzajów lasów.
Do dzia∏aƒ zwiàzanych z Mi´dzynarodowym Rokiem Lasów aktywnie w∏àczajà si´ leÊnicy z NadleÊnictwa Turawa przygotowujàc na
przestrzeni ca∏ego 2011 roku wiele okolicznoÊciowych akcji, przybli˝ajàcych wszystkim zainteresowanym tematy zwiàzane z lasem. Jednà z naszych zimowych propozycji jest akcja
„Zima w lesie” adresowana g∏ównie do dzieci
i m∏odzie˝y. O jej szczegó∏ach poinformuje
rzecznik prasowy nadleÊnictwa – Jaros∏aw ˚aba (tel. 77 421-20-11, kom. 604-549-042).
Zimà las ˝yje innym, nieznanym przeci´tnemu turyÊcie rytmem. LeÊnicy znajà tajemnice drzew i krzewów w stanie bezlistnym,
przygotowania roÊlin i zwierzàt do zimy, bez
trudu wskazujà kierunki Êwiata. ¸atwo odnajdujà Êlady i tropy „leÊnej spo∏ecznoÊci”. Ciep∏a odzie˝ i wygodne buty wystarczà, aby bez
przeszkód cieszyç si´ urokami natury. Zapraszamy na zaj´cia przyrodniczo-leÊne zimà.
NadleÊnictwo Turawa
Ju˝ nie jest tajne
Przetarg na remont ul. Wyzwolenia w Zakrzowie Turawskim z braku oferentów uniewa˝niono. Do∏àczy∏ on do wyd∏u˝ajàcej si´
listy przetargów na remonty dróg, uniewa˝nionych z braku ch´tnych. Uniewa˝nienia dokonano 19 listopada a og∏oszono to
w BIP 30 grudnia po po∏udniu (poprzednia
„Beczka” ju˝ si´ wtedy drukowa∏a).
ZAK¸AD OPTYCZNY
Dobrzeƒ Wielki, ul. Namys∏owska 85
Okulista
przyjmuje
Polecamy komputerowe badanie wzroku, we
wtorki
porady okulisty, oprawy, szk∏a, naprawy
i czwartki
14.30 – 17.00
oraz realizacj´ recept ubezpieczeniowych.
Gwarantujemy
krótkie terminy realizacji
KLEPKA 16
tel. 77 469-64-37
INFORMACJE
LOKALNE
Z
GMINY
CHRZÑSTOWICE
Rada gminy protestuje
Krzy˝ z L´dzin
Kamienny krzy˝ znajdujàcy si´ obok koÊcio∏a w L´dzinach zbudowany zosta∏ w 1904
roku. Jego poÊwi´cenia dokona∏ ksiàdz
Abramski z Opola. Na krzy˝u by∏y umieszczone inskrypcje w j´zyku niemieckim i polskim, jednak te niemieckie nie zachowa∏y si´
na tyle dobrze, ˝eby je mo˝na by∏o dziÊ odczytaç. Doskonale widoczna jest data 1904.
Napisy zosta∏y po wojnie zniszczone.
Trudno uwierzyç, ˝e nie zachowa∏a si´
przedwojenna fotografia tego krzy˝a. Na jej
podstawie inskrypcj´ da∏oby si´ odtworzyç.
Mo˝e ktoÊ z czytelników „Beczki” zna treÊç
inskrypcji. Warto jà zapisaç dla potomnych.
Ernst Mittmann
GBP zatrudni
bibliotekarza
Gminna Biblioteka Publiczna w Chrzàstowicach og∏osi∏a nabór na stanowisko
pracy bibliotekarza. Chodzi o prac´ na pó∏
etatu w filii bibliotecznej w Suchym Borze.
Wymagane jest wykszta∏cenie wy˝sze lub
Êrednie bibliotekarskie (ewentualnie Êrednie ogólnokszta∏càce z koniecznoÊcià uzupe∏nienia wykszta∏cenia bibliotekarskiego). Po˝àdane sà te˝ inne umiej´tnoÊci,
których list´ zainteresowani znajdà na
gminnej strony internetowej. Czas na sk∏adanie ofert up∏ynie 3 lutego.
Urzàd Pocztowy w Chrzàstowicach obs∏uguje dziÊ ca∏à gmin´ Chrzàstowice,
czyli 9 so∏ectw i 6670 mieszkaƒców. Niedawno ujawniono, ˝e w ramach reorganizacji Poczty Polskiej, majàcej na celu popraw´ jej wyników ekonomicznych (m.in.
przez redukcj´ zatrudnienia i liczby placówek), wiele urz´dów ma byç zlikwidowanych. W przysz∏oÊci mia∏oby nie byç nawet
po jednym urz´dzie na gmin´.
WÊród gmin, które mia∏aby zostaç bez
urz´du pocztowego jest m.in. gmina
Chrzàstowice. Urz´dem pocztowym w∏aÊciwym dla mieszkaƒców Chrzàstowic
mia∏by byç Urzàd Pocztowy w Ozimku.
Poczta zapewnia, ˝e nie by∏aby to dolegliwoÊç dla mieszkaƒców, bo przecie˝
w Chrzàstowicach by∏aby agencja pocztowa, gdzieÊ w sklepie czy na stacji paliw.
DoÊwiadczenia istniejàcych ju˝ dziÊ agencji pokazujà, ˝e nie jest to takie proste.
Rada Gminy Chrzàstowice zaprotestowa∏a przeciw likwidacji urz´du uchwa∏à
z 12 stycznia. Zwraca w niej uwag´ np. na
fakt, ˝e rano listonosze muszà przybyç do
urz´du, by pobraç przesy∏ki, a po zakoƒczeniu pracy muszà pojechaç do urz´du,
Wodzili bera
Zgodnie z odwiecznà tradycjà po Chrzàstowicach wodzono niedêwiedzia, czyli bera.
W tym roku odby∏o si´ to w sobot´ 15 stycznia. Berowi towarzyszy∏ orszak. By∏ w nim kominiarz smarujàcy odwiedzanych sadzà (na
szcz´Êcie), stra˝ak z syrenà, by by∏o s∏ychaç,
˝e nadchodzi korowód, policjant wystawiajàcy "mandaty" za cokolwiek, bo potrzebne sà
fundusze, i myÊliwy, który na koniec musi na
zabawie niedêwiedzia zastrzeliç. Byli te˝
ksiàdz, lekarz, muzycy i inni. Na gminnej
stronie internetowej red. Anna Kurc zamieÊci∏a zdj´cia z imprezy. Jedno z nich obok.
Kolarskie prze∏aje
w Falmirowicach
W niedziel´ 23 stycznia odby∏y si´ w Falmirowicach Mistrzostwa Województwa
Opolskiego w ramach Ogólnopolskiego
WyÊcigu w Kolarstwie Prze∏ajowym 2011.
Zawody rozgrywano w pi´ciu kategoriach,
OFERUJEMY:
45-040 OPOLE
Plac Kopernika 1-2/14
telefony:
77 474-68-08
77 474-89-26
www.worksupport.pl
by rozliczyç si´ z nich. DziÊ gminni listonosze je˝d˝à do urz´du rowerami. Gdyby
mieli jeêdziç do Ozimka (ok. 10 km od
Chrzàstowic) to rano tam i z powrotem i po
po∏udniu tam i z powrotem da∏oby im dodatkowe 40 km trasy.
Trudno sobie wyobraziç, ˝e gminni listonosze b´dà dodatkowe 40 km pokonywaç
rowerem, zw∏aszcza ˝e trasa Chrzàstowice – Ozimek to droga krajowa o ogromnym
nat´˝eniu ruchu. Musieliby korzystaç z samochodów. No ale trudno sobie te˝ wyobraziç, ˝e póêniej b´dà po swych obwodach jeêdziç wàskimi wiejskimi uliczkami
samochodem od domu do domu. Musieliby po przyjeêdzie z Ozimka przesiàÊç si´
na rower a na koniec dnia znów z roweru
do samochodu, by jechaç si´ rozliczyç
w Ozimku. Wszystkie te procedury „zjad∏yby” sporà cz´Êç dniówki listonosza, wi´c
obs∏uga mieszkaƒców, z braku czasu, musia∏aby si´ zrobiç troch´ byle jaka. To tylko jeden z mankamentów przypisania gminy Chrzàstowice do poczty w Ozimku, bo
jest ich wi´cej. Gminni radni majà wi´c racj´, protestujàc przeciwko likwidacji Urz´du Pocztowego w Chrzàstowicach.
– LEGALNÑ PRAC¢
W HOLANDII
– WYSOKIE ZAROBKI
– UBEZPIECZENIE
– ZAKWATEROWANIE
utworzonych ze wzgl´du na wiek i p∏eç zawodników. Organizatorem wyÊcigu by∏
Urzàd Gminy Chrzàstowice a wspó∏organizatorami: LKS „Ziemia Opolska” Opole, WZ
LZS w Opolu, OZKol. w Opolu oraz NadleÊnictwo Opole. Kolarskie prze∏aje by∏y tak˝e okazjà do spotkania si´ mi∏oÊników nordic walkingu, którzy towarzyszà w ten sposób kolarzom ju˝ po raz piàty.
Gabinet stomatologiczny
Lek. stom. Katarzyna Ch∏opik
Nak∏o, ul. Przedszkolna 1
Certyfikat nr 273
e-mail: [email protected]
KLEPKA 17
tel. 791-199-879
MARMURY– GRANITY
Firma kamieniarska – Jerzy Iskierka
46-045 Kotórz Ma∏y • ul. Opolska 69
telefon/fax
77 421-22-05
telefon kom.
601 862-592
produkcja
i monta˝
✦ schody kamienne
wewn´trzne samonoÊne
✦ schody zewn´trzne
✦ blaty kuchenne i ∏azienkowe
✦ parapety ✦ posadzki
Przede wszystkim
tradycja 1982-20 11
ZAPEWNIAMY:
• atrakcyjne ceny
• doradztwo techniczne
• dostawy i transport
pod wskazany adres z roz∏adunkiem
REALIZUJEMY INWESTYCJE
BUDOWLANE POD KLUCZ
OFERUJEMY KREDYTY
ZA ZAKUP, REMONT I BUDOW¢ DOMU
Istniejemy ju˝ 29 lat. W tym czasie wypracowaliÊmy renom´ firmy solidnej,
której mo˝na powierzyç ka˝dà inwestycj´ budowlanà. Nasze projekty zdobywajà liczne wyró˝nienia,
a co najwa˝niejsze – zadowolenie Klientów.
Zapewniamy profesjonalne doradztwo techniczne i pomoc
w doborze pokryç dachowych na dowolny obiekt.
46-020 Czarnowàsy k. Opola, ul. Jagie∏∏y 17a
tel. 77 469-12-46, 77 427-16-50, fax 77 469-10-47
www.ciurex-2.pl
e-mail: [email protected]
Oddzia∏y:
Prószków, ul. Osiedle 2A, tel. 77 464-96-39
Strzelce Op., ul. 1 Maja 50 (teren cementowni),
tel. 77 463-00-70
KLEPKA 18
NowoÊci w podatkach Niemczech na rok 2011
Od 1 stycznia 2011 roku wchodzi w ˝ycie kilkanaÊcie zmian dotyczàcych podatku dochodowego i majàcych bezpoÊredni wp∏yw na wysokoÊç zwrotu. Niektóre
z nich sà korzystne dla pracujàcych
w Niemczech, a niektóre niestety nie. Poni˝ej prezentujemy najciekawsze zmiany.
✷ ✷ ✷
Od 2010 roku korzystniej rozlicza si´
sk∏adki na ubezpieczenie zdrowotne
i opiekuƒcze. Przepis ten ma tak˝e zastosowanie w roku 2011 wzgl´dem rozliczeƒ
podatkowych za rok 2010. Sk∏adajàc niemieckà deklaracj´ podatkowà za rok 2010
odliczymy sobie zatem od podatku pe∏nà
kwot´ wydatków na wspomniane ubezpieczenia. Korzystniejsze rozwiàzania sà
przewidziane jednak tylko dla kwoty podstawowej ubezpieczenia zdrowotnego
oraz opiekuƒczego.
✷ ✷ ✷
Wraz z rokiem 2011 odliczyç od podatku mo˝na tak˝e wydatki na zabezpieczenie spo∏eczne, co w praktyce oznacza
sk∏adki na kas´ chorych, ubezpieczenie
opiekuƒcze, ubezpieczenie na wypadek
bezrobocia, na wypadek wystàpienia niezdolnoÊci do pracy, w przypadku nieszcz´Êliwego wypadku oraz w przypadku
ubezpieczenia od odpowiedzialnoÊci cywilnej. Przepis ten dotyczy zarówno pracowników zatrudnionych w Niemczech,
jak osoby bezrobotne zarejestrowane
w niemieckich Urz´dach Pracy. Je˝eli
ktoÊ nie jest ubezpieczony w ustawowej
kasie chorych, a ubezpiecza si´ prywat-
nie, to w takiej sytuacji mo˝e odliczyç od
podatku sk∏adki nie tylko za siebie, ale
tak˝e za wspó∏ma∏˝onka oraz za dzieci.
✷ ✷ ✷
Je˝eli ktoÊ pracujàc w Niemczech
wykorzystuje zapomog´, to nadal mo˝e
korzystaç z ulgi podatkowej. Od d∏u˝szego czasu obowiàzujà jednak zaostrzone procedury udokumentowania
wspierania osób mieszkajàcych za granicà (np. w Polsce). Pocieszajàca jest
jednak informacja, ˝e w rozliczeniu podatkowym za rok 2010 mo˝emy ofiarowaç krewnemu wi´cej, ni˝ mogliÊmy
dotychczas. Maksymalna kwota zapomogi wynosi 8.004 euro.
✷ ✷ ✷
W roku 2011 obowiàzujà tak˝e zaostrzone przepisy wobec oszustów podatkowych. W zwiàzku z tym osoby o wysokich dochodach sà zobowiàzane do przetrzymywania dokumentów podatkowych
przez okres 6 lat. Dodatkowo niemieckie
Urz´dy Skarbowe mogà przeprowadzaç
kontrole skarbowe bez wczeÊniejszego
uprzedzenia. Co wi´cej, takie kontrole
mogà zostaç przeprowadzone bez podania ich przyczyny.
✷ ✷ ✷
Je˝eli ktoÊ ˝yje w Niemczech w wolnym zwiàzku i nie zawar∏ ma∏˝eƒstwa, to
przy zeznaniu podatkowym za rok 2010
mo˝e na wniosek zostaç potraktowany na
równi z ma∏˝eƒstwem i wtedy partnerzy
mogà rozliczyç si´ wspólnie. Jednak partnerzy b´dà nale˝eli do pierwszej klasy po-
KLEPKA 19
datkowej. W przypadku rozejÊcia si´ partnerów, a co za tym idzie zakoƒczenia wolnego zwiàzku, partnerzy mogà zostaç
potraktowani tak samo jak osoby rozwiedzione, tj. mogà przejÊç z pierwszej klasy podatkowej na drugà klas´. W ten sposób zmniejszà swoje obcià˝enia podatkowe w trakcie roku. Jednak zawsze w takiej
sytuacji trzeba mieç na uwadze, ˝e po z∏o˝eniu rocznego zeznania podatkowego
mo˝e wystàpiç dop∏ata.
W roku 2011 rozliczajàc si´ z roku 2010
mo˝emy odliczyç sobie tak˝e koszty przeprowadzek. W przypadku kawalerów
(i panien) jest to kwota 636 euro. W przypadku osób zam´˝nych kwota podlegajàca odliczeniu jest wi´ksza i wynosi ju˝
1.271 euro. Je˝eli wyst´pujà dzieci i one
te˝ z nami przeprowadzajà si´, to wtedy
na ka˝de dziecko mo˝na odliczyç od podatku dodatkowo 280 euro.
✷ ✷ ✷
Kolejna zmiana dotyczy osób, które
w roku 2010 przesz∏y na emerytur´. Cz´Êç
niemieckiej emerytury podlega opodatkowaniu. Je˝eli ktoÊ po raz pierwszy rozpoczà∏ pobieranie niemieckiej emerytury
w 2010 roku, to 60 proc. emerytury podlega opodatkowaniu, a 40 proc. jest wolne od podatku.
✷ ✷ ✷
Pewne zmiany dotyczà tak˝e obowiàzków. I tak, sk∏adki na zabezpieczenie staroÊci muszà zostaç zg∏oszone do Urz´du
Skarbowego. Dodatkowo dane muszà
zostaç przekazane do Deutsche Rentenversicherung Bund. Wraz z danymi nale˝y przekazaç numer ubezpieczenia.
èród∏o: www.finanzamt.pl
P.H.U. „ZOF-MAR” ANTONI WRÓBEL
www.zofmar.com.pl
MATERIAŁY BUDOWLANE
SKLEP METALOWY
SKŁAD OPAŁU
SPRZEDAŻ WYROBÓW HUTNICZYCH
DYSTRYBUTOR SYSTEMÓW DACHOWYCH
„EUROFALA”
TRANSPORT I USŁUGI LOGISTYCZNE
mail:
[email protected]
www.cembrit.pl
OFERTA:
MATERIAŁY BUDOWLANE RENOMOWANYCH FIRM
STAL Z CIĘCIEM NA WYMIAR
PRODUKCJA STRZEMION BUDOWLANYCH
KOMPLETNE SYSTEMY KOMINOWE „DOMUS”,
„BOLESŁAWIEC”, „SCHIEDEL”
KRĘGI STUDZIENNE I PRZEPUSTY DROGOWE
ARCHITEKTURA OGRODOWA
TARCICA (ŁATY, DESKI, KROKWIE)
PASZE i NAWOZY
WĘGIEL EKOGROSZEK I ORZECH
SPRZEDAŻ I TRANSPORT MATERIAŁÓW SYPKICH
SAMOCHODAMI DO 3,5 TONY ŁADOWNOŚCI
TRANSPORT NA PLAC BUDOWY Z ROZŁADUNKIEM HDS
Z TYM
KUPONEM
CAŁY NASZ
ASORTYMENT
KĘPA k. OPOLA TEL: (77) 455 92 42 PRACUJEMY: PONIEDZIAŁEK-PIĄTEK 7-17
UL. OPOLSKA 5
(77) 402 74 96
SOBOTA 7-13
KLEPKA 20
TANIEJ o 5%
DO KOŃCA LUTEGO!!!
Kuponów nie można łączyć,
promocja nie obejmuje rabatów stałych.
Kupa zgorsynio∏ i choroba w doma
Nie bana wo wiyncowo∏, bo to je trocha za nieskoro i nie pasuje, yno zaro∏z wo po∏osprawio, jako to by∏o ze Hejdliny wyjazdy do frizerki.
Tos my jescyk doÊç kwilka ze Wichtoro na Hejdla cekali, wierza ze dwa rozaƒce. NareÊcie sie moja kobiyta prziklychta∏a. Jak
wlaz∏a do kuchnie, to zawonia∏o jak we parfumeryjej, a jak sie mycka sym∏a, toch capnon na stolik bez go∏dki! Tako∏ wo frizura ta moja Hejdla mia∏a, tak sykownie wyglonda∏a, izech ∏oco nie wierzo∏.
Ynoch nie wiejdzio∏, co jescyk mojej kobiycie do g∏owy strzely∏o.
– Jako, pranzonki fertig? ¸okro∏sone dobrze? – pyta∏a kobiyta.
– Jescy we garcu so, bo Wichtora padali, ize zimnych jejÊç nie
bano. To mozno ty byÊ jy mog∏a tera zrobiç... – postawio∏ch na
stole go∏rnek i ida po miska na te pranzonki.
– Wiys, Paulu – zacona tak jakoÊ inksy g∏osy Hejdla – bandzies
ty musio∏ te pranzonki zrobiç, bobych jo∏ sie paznokcie mog∏a
nad∏omaç – i moja kobiyta mi pokao∏za∏a swojy dziejsiyƒç palcow.
Ale jakich! Kaedy paznokejç bo∏ bio∏lutki, a wszystky jednaky dugy! Powia wo, ize mie zatka∏o.
– No co, Paulu, fajne mo tera roncki, ni? Wichtora, go∏dka zejÊcie straciyli, cy co?! – Hejdla zaglonda∏a to na mie, to na Wichtora i poma∏u te rance ∏opusca∏a coro∏s to nizej, coro∏s to nizej...
Tak sie cicho we kuchni zrobiy∏o, izejÊcie mogli us∏ysejç, jak sie
tyn Êpek poma∏u skwarzi we tygliku... Jo∏ bo∏ taki zackocony, zejch
wzion ta no∏wiynkso∏ misa i robio∏ch te pranzony jedna za drugo,
ich na moja kobiyta nie zajrzo∏. Bo jako? Przed kogo ∏ona sie taky paznokcie zrobiy∏a? Przedy mie? Mie styk∏a ta fajno∏ frizura. Ale
tak sie paznokcie Êtucne zrobiç?! I chto be tera mo∏, ∏ociyro∏,
sprzonto∏?! Jo∏ som wszystko?! – myÊlo∏ch sie, alech nie myÊlo∏,
co robia, dopiyro mie Wichtora zlamkowali.
– Paulu! – dyç skoƒc jus s pranzonkoma, mo∏s chnet po∏no∏
misa. Chto to zjy?! – wywrzo∏skli na mie. No toch po∏ozo∏ ∏eska,
garniec zejch na rogu na piec postawio∏ i siond zejch bez s∏owa.
Tegoch sie nie bo∏ myÊlo∏! Hejdla musi kogoÊ miejç!
A Hejdla ju˝ da∏a talyrze i sio∏lki na sto∏, po∏ozy∏a wido∏ki, yno
przi kazdej robocie mia∏a te palce taky wygniynte do gory! Wichtora zglondali na nia i yno tak ∏ocoma przewro∏cali. Zerzykali my
przed mitaky i zaconi my jejÊç. Wszyscy bez jednego s∏owa. Kazdy gamba yno na pranzonki ∏otwiyro∏. MusiejlibyÊcie to widziejç!
Piyrsi nie wytrzimali nasi Wichtora.
– Wiys, Hejdlo, jo∏ cie mia∏a za pobozno∏ kobiyta, a tyÊ mi taky coÊ zrobiy∏a. Nie wia, nie wia, co pejdziejç. Po Ponbocku sie
nie poprawio∏!
– Lepej nie go∏dejcie nic wiyncej. A no∏barzej ∏o poboznoÊci. Bo niechtorzi so tacy poboêni, co kady dziyƒ we koÊciele
siedzo, a w∏oko∏ko nich yno zgorsyniy. I nie majo dugich paznokciow. A wy? TacyÊcie poboêni, rzyko∏cie, rzyko∏cie, yno jak
niekiedy co powiycie, to sie tego wypejdziejc nie idzie – Hejdla pynk∏a.
– Hejdlo, jo∏ je konsek starso∏ ∏od ciebie, wierza cie Paul jescyk
moresu nie nauco∏, bo byÊ mi tak nie pyskowa∏a! – ∏odezwali sie
Wichtora. Robiy∏o sie, jak to padajo, gorko, a co jescy, mie zacony baby do wadzynio∏ wciongaç.
– No, Paulu? CamuÊ mie jescy moresu nie nauco∏? Powiydz
Wichtorze, ∏oni by to mozno umiejli! – moja kobiyta zacona wrzescejç. Cos robiç?!
– Do pierona! – rombnon zejch piyƒÊcio we sto∏. – Abo becie
cicho, abo nie wia, co zrobia! – jo∏ sie tes poradza ∏osciepnoƒç.
– Toch sie doceka∏a! – zawo∏ali Wichtora i stanoni ∏od talyrza. – Dzie so mojy profantki? Dejsa jy, Paulu. Jo∏ nie bana
skiÊ gupich pranzonkow takygo cego wysuchowaç! Tak to:
„Wichtora! Wichtora!”, a tera widza, co sie w tej cha∏pie ∏o mie
myÊli – somsiadka zaconi ∏ob∏ocyç te swojy cho∏by byle jak,
i na ∏opak.
– Moja noga sa wiyncej nie postanie! – zawo∏ali, fyrtli sie i wyso∏pli raus.
– Ja, ale pranzonki toÊcie wszystky zjejdli – Hejdla sie chyciy∏a za g∏owa, ale tak, zeby sie jej te nowe paznokcie nie po∏oma∏y i zacona becejç.
– Totak! Tera becys, zamiast no∏piyrwej myÊlejç! Po coÊ Wichtorzi ∏o rzykaniu zacona go∏daç!? Wiys, ize ∏oni so na to bardzo
imfintlich! Tera bano po ca∏ej wsi go∏daç, jaky my so nieçciwiary.
Ize my jy tych pranzonkow nie zycyli! Piernicky paznokcie! – trzas
ejch co∏pko we noga ∏od sto∏a. – Abo mi tu be cicho, abo wyƒda
aze do wiecora! Jo∏ nie bana dugo faklowaç!
– Dobrze, przestana becejç i pojda Wichtora przeprosiç, yno
nie idê nikaj. Jo∏ sie tak niedobrze cuja. Mozno mie korzonki chytajo... Podej mi tabletka, bo nie wytrzimia – Hejdla sie ∏ozchorowa∏a! Tak sie zacona skroncaç, izech sie êlynk. Do∏ch jej drapko
tabletka i ko∏zo∏ch sie jej uk∏aÊç na ka∏ciu we izbie.
– Lez sie spokojnie, jo∏ pomyja i skoca potyn Wichtora przego∏daç. Mozno sie dajo uprosiç i przido jutro na kafej. Lez, Hejdlo...
Widzicie?! Jakbych bo∏ do∏ pokoj kobiycie Êwiato∏kow nakupiç, to bych mio∏ dzisiej Êwiynty pokoj, a tak – kupa zgorsynio∏
i choroba w doma.
Was Paul
TRAT TORIA • PIZZERIA • RISTORANTE
Restauracja
„U Enzo”
MURÓW
ul. WolnoÊci 17b
Nowy kàcik winny oferuje
ponad 40 rodzajów win z ca∏ej Italii
Jedyny na Opolszczyênie
specjalny piec do wypiekania pizzy,
opalany drewnem, gwarantuje goÊciom
niezapomniane wra˝enia smakowe.
telefon
77 421-41-70
organizujemy wesela, komunie,
urodziny, bankiety, konferencje
i inne imprezy okolicznoÊciowe
w salach nawet do 140 miejsc,
� wesela ju˝ od 130 z∏ za osob´,
� oferujemy te˝ 9 komfortowych,
2-osobowych pokoi z ∏azienkami
i oraz sal´ konferencyjnà
z mo˝liwoÊcià wideokonferencji.
Szef Vinzenco Viola jest rodowitym
W∏ochem z Pizy (Toskania). Daje to
gwarancj´ oryginalnej kuchni w∏oskiej,
wzbogaconej doÊwiadczeniem 25 lat
prowadzenia restauracji w Niemczech
oraz 14 lat takiej dzia∏alnoÊci w Polsce.
�
Zapraszamy tak˝e do naszych dwóch opolskich pizzerii:
w Galerii Opolanin – Tesco przy pl. Teatralnym, tel. 77 453-18-33
i ul. Sosnkowskiego, tel. 77 457-98-46
KLEPKA 21
Opole, ul. Krakowska 28 (obok Delikatesów)
tel. 77 453-15-95 w godz. 9.00 – 17.00
Uwaga kolekcjonerzy i hobbyÊci! – Tylko u nas
naprawisz to, czego nikt nie naprawia (odnawianie
starych zegarów, dorabianie cz´Êci).
❖ Oprócz typowych czasomierzy naprawiamy równie˝
zegary wiszàce, kominkowe, pod∏ogowe,
kuku∏ki, radio-budziki, zegary
go∏´biarskie, sterujàce, satelitarne
(funk-uhr), wie˝owe.
K. Mittmann
❖ Prowadzimy tak˝e serwis
zegarków szwajcarskich,
japoƒskich i innych
producentów.
Luksusowa „Prowincja”
Po d∏ugiej przerwie, w koƒcu 2010 roku ukaza∏ si´ kolejny numer opolskiego kwartalnika kulturalnego „Prowincja”. Jego tematem jest luksus.
Jak przekonuje we wst´pniaku redaktor naczelna kwartalnika – Jagoda Cierniak (zdj´cie), luksusowy mo˝e byç ka˝dy produkt – dobra ksià˝ka, p∏yta, film. Luksusowa jest tak˝e pokryta
z∏otà farbà ok∏adka tego numeru „Prowincji”, zaprojektowana
przez Agat´ „Endo” Nowickà, która projektuje ka˝dà z ok∏adek
warszawskiego pisma literackiego „Lampa”.
Mocnà stronà najnowszego wydania „Prowincji” sà ciekawe
wywiady. Znajdziemy w nim ostatni wywiad z opolskim rzeêbiarzem Adolfem Panitzem, który tu˝ przed Êmiercià artysty przeprowadzi∏a z nim Ma∏gorzata Sobolewska. Jest te˝ wywiad z Andrzejem Czernikiem – aktorem i za∏o˝ycielem teatru Eko Studio
oraz z m∏odymi autorkami projektu „Kuratorki”.
Numer zatytu∏owany „Luksus” jest drugim, którego redaktorem naczelnym jest Jagoda Cierniak, studentka Uniwersytetu
Opolskiego, wspó∏pracujàca z „Akademickà” – dodatkiem do
„nto”. Na poczàtek lutego planowane jest wydanie kolejnego numeru „Prowincji”. Ma to byç wydanie podwójne, zatytu∏owane
„Bruderszaft”. B´dzie to ostatni numer z Jagodà w roli redaktora naczelnego, gdy˝ po jego ukazaniu si´ zamierza ona zrezygnowaç z tej funkcji.
Romuald Kulik
KLEPKA 22
Manowce
Pan Piotr z K´dzierzyna-Koêla z∏ama∏
sobie nog´ na nieodÊnie˝onym miejskim
chodniku. Gdy z gipsem na nodze wyszed∏ od lekarza, agent kancelarii prawniczej zaproponowa∏ mu pomoc w uzyskaniu odszkodowania od miasta. W ocenie
agenta odszkodowanie mog∏o si´gaç nawet stu tysi´cy z∏otych.
Pan Piotr nie dosta∏by oczywiÊcie ca∏ej kwoty, bo kancelaria chcia∏a dla siebie 20 proc. Pan Piotr móg∏ wi´c teoretycznie dostaç 80 tys. a kancelaria 20 tys.
Wygodà by∏o to, ˝e pan Piotr nie musia∏
nic p∏aciç. Gdyby kancelaria przegra∏a
spraw´, to by∏aby to wy∏àcznie jej strata.
W umowie by∏o jednak zastrze˝enie, ˝e
jeÊli w toku sprawy pan Piotr si´ wycofa,
to musi zap∏aciç kancelarii 5 proc. zak∏adanego odszkodowania, czyli w tym
przypadku 5 tys. z∏. Mo˝na si´ domyÊlaç,
˝e kancelaria zabezpiecza∏a si´ przed takà sytuacjà, i˝ ona prowadzi spraw´
i ponosi wszystkie koszty, a pan Piotr
w ostatniej chwili, gdy wynik jest ju˝
pewny, cofa jej pe∏nomocnictwo, stwierdzajàc, ˝e teraz ju˝ sobie sam da rad´
a kancelaria niech idzie do diab∏a.
Pan Piotr uzna∏ kancelari´ za naciàgaczy i opowiedzia∏ o wszystkim Tomciowi
Kapicy, który opisa∏ ten niecny proceder
w „nto” z 20 grudnia, by przestrzec innych
przed naciàgaczami. Aby wzmocniç si∏´
ostrze˝enia, Tomcio powo∏a∏ si´ jeszcze
na panià Adrian´ Nurzyƒskà, rzecznika
szpitala, który gipsowa∏ nog´ pana Piotra.
Pani Adriana poinformowa∏a, ˝e szpital nie
da∏ kancelarii prawniczej zgody na takà
dzia∏alnoÊç i uwa˝a jej post´powanie za
nieetyczne. No istny dom wariatów.
Tomciowi powiem tak: Gdyby mnie
ktoÊ z∏o˝y∏ opisanà propozycj´, to ma
natychmiast mojà zgod´. JeÊli ta sprawa
nie jest zmyÊlona albo poprzekr´cana,
to pan Piotr spóêni∏ si´ chyba gdy dzielili rozum. Ze wzgl´du na to spóênienie
sam nie wywalczy zapewne ˝adnego
odszkodowania. B´dzie móg∏ si´ pocieszaç, ˝e za z∏amanà nog´ nie dosta∏
wprawdzie ani grosza, ale nie da∏ cwaniakom zarobiç. Pani Adriana te˝ nie wydaje si´ tytanem intelektu, skoro uwa˝a,
˝e kancelarie prawnicze muszà pytaç
szpital o zgod´ na dzia∏alnoÊç a pomoc
prawna jest nieetyczna. I ty Tomciu te˝
nie popisa∏eÊ si´ tym tekstem.
i wy∏amywali drzwi. W ka˝dym paƒstwie
si∏y porzàdkowe reagowa∏yby w takiej sytuacji. Bia∏oruska reakcja by∏a przy tym
∏agodna. Milicja nie strzela∏a ostrà amunicjà, wi´c nikt nie zosta∏ zastrzelony, jak
w 2004 studenci w ¸odzi podczas zbyt
ha∏aÊliwych Juwenaliów. Bia∏oruska milicja nie strzela∏a nawet gumowymi kulami, wi´c ˝aden fotoreporter nie straci∏
oka, jak Robert Sobkowicz w 1999
w Warszawie. Mo˝na powiedzieç, ˝e jak
na zwyczaje w Polsce (i ca∏ej UE), Bia∏oruÊ jest krainà wyjàtkowej ∏agodnoÊci si∏
porzàdkowych.
✦ ✦ ✦
W „nto” z 24-26 grudnia autor podpisujàcy si´ RUD (RyÊ Rudnik?) w rubryce
„Raz na wozie” podszy∏ si´ pod b∏azna.
B∏aznowi, jak wiadomo, wolno mówiç
ostrzej. Ale RUD nie mówi ostrzej, lecz mija si´ z prawdà. Dlatego nie jest b∏aznem, a tylko si´ pod niego podszywa, by
mieç „alibi”. RUD pisze o ¸ukaszence
m.in. tak: „Mimo ˝e wygra∏, na wszelki wypadek poleci∏ spa∏owaç rywali”. Brednia.
Na ˝aden wszelki wypadek.
Rywale ¸ukaszenki zwo∏ali nielegalnà
demonstracj´ przeciw rzekomemu fa∏szowaniu wyników wyborów. Rozpocz´∏a si´ ona gdy jeszcze trwa∏o g∏osowanie. Demonstracja odbywa∏a si´ w miejscu, w którym obowiàzuje zakaz jakichkolwiek demonstracji. W Miƒsku, który
jest wi´kszy od Warszawy, sà raptem
cztery place, na których nie wolno urzàdzaç demonstracji. Opozycja zwo∏a∏a
demonstracj´ na jednym z nich. Liderzy
demonstracji og∏osili si´ na tym placu
Rzàdem Ocalenia Narodowego i wezwali t∏um do marszu na budynek rzàdu.
Na to wszystko bia∏oruska milicja nie reagowa∏a.
Milicja zareagowa∏a, gdy demonstranci t∏ukli ju˝ okna rzàdowego gmachu
✦ ✦ ✦
Na zakoƒczenie kilka s∏ów do Krzysia
Zyzika, który w „nto” z 8-9 stycznia proponuje, by w publicznych mediach urzàdziç
dyskusj´ z udzia∏em Krasteva, Fukuyamy
i Barbera. Ci „m´drcy” mieliby nam powiedzieç, co mamy robiç w beznadziei, w której si´ znaleêliÊmy. KrzyÊ przewiduje, ˝e
„m´drcy” nie zechcà màdrowaç darmo
i proponuje, by daç im pieniàdze, za które by∏by recital Dody Elektrody.
Krzysiu, wiesz ˝e Ci´ lubi´, ale powiem
szczerze. Nie jestem fanem Dody, jednak
uwa˝am, ˝e gdy wejdzie ona na estrad´,
powie „witam paƒstwa” i zejdzie, to nawet
ten krótki wyst´p, choç niewiele wart, ca∏y czas wart jest wi´cej ni˝ màdrowanie
wspomnianych trzech cwaniaków. Ich
màdrowanie ma bowiem wartoÊç ujemnà,
to znaczy oglàdajàcym trzeba by wyp∏aciç odszkodowania.
Krastev, Fukuyama i Barber wyspecjalizowali si´ w produkcji kitu, do zape∏niania g∏ów ludziom, o wypranych wczeÊniej
mózgach. Nie mog´ na maleƒkich manowcach robiç na ten temat analizy, ale
z serca Ci Krzysiu radz´: wszystkie ich
„màdroÊci” wywal do makulatury i spróbuj
sam myÊleç. Dasz rad´!
Dyl Sowizdrza∏ (vel Till Eulenspiegel)
Dobrzeƒ Wielki, ul. Strzelców Bytomskich 1
www.kuchniaslaska.opole.pl
Regionalna
restauracja
Wesela
• DEKORACJA SALI – serwetki, Êwieczniki, kwiaty • NAPOJE BEZ OGRANICZE¡:
soki, cola, fanta, sprite, woda mineralna • OWOCE – pomaraƒcze, jab∏ka, mandarynki, winogrona, owoce sezonowe • POCZ¢STUNEK – szampan dla wszystkich
goÊci • OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç
gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z piersi kurczaka z serem,
pieczeƒ, klopsiki), kapusty (czerwona i bia∏a, kiszona, sa∏atka pekiƒska i inne) •
KAWA, HERBATA • LODY z bità Êmietanà, galaretkà, owocami • CIASTO I TORT
WESELNY: osiem gatunków Êlàskiego ciasta domowego, trzypi´trowy tort z owocami i bità Êmietanà • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju, galareta z kury,
tel. 77 469-50-80
ogórki, pieczarki, pomidor, chleb, mas∏o • I KOLACJA – trzy gatunki mi´sa (szasz∏yk z kurczaka, udko kurczaka, de Volaille), ziemniaki puree, sa∏atka ze Êwie˝ych
warzyw, sa∏atka ziemniaczana lub makaronowa, lub ry˝owa • II KOLACJA – barszcz
z krokietem, bigos, chleb.
Poprawiny
• OBIAD – rosó∏, kluski Êlàskie, ziemniaki, kluski ciemne na ˝yczenie, pi´ç gatunków mi´sa (rolada, schabowy z pieczarkami, filet z kury, pieczeƒ, udko kurczaka),
kapusty (czerwona i bia∏a kapusta na ciep∏o, kapusta kiszona, sa∏atka pekiƒska
i inne) • KAWA, HERBATA • CIASTO • ZIMNA P¸YTA: w´dliny, ser, Êledê w oleju,
galareta z kury, ogórki, pieczarki, pomidor, chleb.
NAJWI¢KSZE PARKIETY • NAJNI˚SZE CENY!!! • NAJWY˚SZA JAKOÂå
Trzy sale w trzech stylach:
Êlàska – 200 miejsc • pa∏acowa – 130 miejsc • wiejska (pizzeria) – 60 miejsc
KLEPKA 23
PARTNER
ADAC
opony
zimowe
CENTRUM 24 h 665-333-777
Bernard CZOK
46-022 K¢PA, k. Opola
ul. Wróbliƒska 17b
Tel./fax 77 456-86-58
❍
❍
❍
❍
Blacharstwo, lakiernictwo
Mechanika pojazdowa
Wynajem samochodów
Parking strze˝ony 24 h
tel.kom. 602 369 462
(alarmowy – 24 h)
CA¸ODOBOWA POMOC DROGOWA
(osobowe, dostawcze, ci´˝arowe i autobusy)
- dla klientów ASISSTANCE holowanie gratis
- holujemy te˝ ciàgniki rolnicze, wózki wid∏owe itp.
Wynajem samochodów osobowych i busów
dla osób pracujàcych za granicà i firm.
HURT – DETAL
Maria S∏abik
46-081 Dobrzeƒ Wielki, ul. ks. Fiecka 12 (nad Odrà) tel. 77 469-55-33
oferujemy bogaty wybór artyku∏ów
metalowych, budowlanych i sanitarnych
Gwarantujemy:
– fachowà i kompetentnà obs∏ug´
– konkurencyjne ceny
– dowóz w∏asnym transportem
Firmom oferujemy rzetelnà
wspó∏prac´ i upusty cenowe
SPRZEDA˚
MONTA˚
SERWIS
Stare Sio∏kowice, ul. Powstaƒców 21
tel. 0-77 427-56-25
Ogrodzenia z ChróÊcic
BRAMY * OGRODZENIA * BALUSTRADY
* STAL NIERDZEWNA
KOMPLEKSOWO – MUROWANIE, MONTA˚
46-080 ChróÊcice, ul. J. Cebuli 14
Zapraszamy w godz. 7.30 – 17.30
a w soboty w godz. 8.30 – 13.30
tel./fax +48/77 46-96-368
e-mail: [email protected]
kom. +48/ 606 935 243
www.metal-mr.pl
Przedsi´biorstwo In˝ynierii Komunalnej
„ECOKOM” Sp. z o.o.
P O L E C A M Y:
✽ projektowanie i wykonawstwo sieci
wodno-kanalizacyjnych
✽ roboty melioracyjne (rowy, przepusty,
drena˝e)
✽ roboty ogólnobudowlane
✽ roboty ziemne sprz´tem ma∏ogabarytowym
✽ doradztwo i nadzór
46-022 Luboszyce, ul. KoÊcielna 8
tel./fax 77 421-57-08
- cz´Êç samoobs∏ugowa
- pe∏ny asortyment leków
- apteka internetowa
Apteka jest czynna:
pn.-pt. 7.30-20.00
sobota 8.00-15.00
* dotyczy leków pe∏nop∏atnych sprzedawanych w godz. 10.00-13.00
KLEPKA 24
Czy wiesz, ˝e...
Durian (zybuczykowiec), to drzewo
rosnàce w krajach po∏udniowowschodniej Azji (np. Malezja, Indonezja). Dorasta ono do 40 metrów wysokoÊci. Jego owoce uwa˝a si´ za najbardziej Êmierdzàce owoce Êwiata. Durian
(owoc) mo˝e mieç nawet 40 cm d∏ugoÊci i 4 kg wagi. Pokryty jest kolcami.
Gdy spadnie komuÊ z 30-40 metrów na
g∏ow´, mo˝e zabiç.
Mimo nieprzyjemnego zapachu durian ma wielu amatorów, którzy twierdzà,
˝e jest wyjàtkowo smaczny, a ocena zapachu to sprawa wzgl´dna. Sà jednak
tacy, u których próba jedzenia duriana
wywo∏uje md∏oÊci. Liczne hotele i instytucje publiczne zabraniajà wnoszenia
do Êrodka owoców duriana. Obyczaj nakazuje, by nie wchodziç z nimi do pojazdów komunikacji publicznej.
Durian nie jest tani. Pojedynczy owoc
kosztuje oko∏o 20 dolarów. Z drugiej
strony wa˝y on przeci´tnie 2 kg, wi´c na
wag´ nie jest to tak drogo. Niektóre sklepy oferujà klientom ma∏e kawa∏ki duriana pakowane w pude∏ka, co jest rozsàdne, bo gdy kogoÊ zacznie mdliç po
pierwszych k´sach, to trudno wyrzucaç
wa˝àcy 2 kg owoc za 20 dolarów.
Nasz adres: Redakcja „BECZKI”
Brynica, ul. Powstaƒców Âl. 47
46-024 ¸ubniany
tel. 77 421-56-17
dy˝ur telefoniczny: 21.00-23.00
KRZY˚ÓWKA
klubowa
1
2
3
4
SK¸AD REDAKCJI:
5
10
13
14
15
18
19
16
17
20
21
22
23
24
26
27
25
28
29
30
32
Przygotowanie gazety do druku: 602 876 121
Uwaga: Kopiowanie i wykorzystywanie w ka˝dy inny
sposób materia∏ów z „Beczki” jest dozwolone, a nawet
zalecane. Kopiujàcy i wykorzystujàcy w inny sposób
materia∏y z „Beczki” nie muszà informowaç skàd one
pochodzà, ale zaznaczenie tego b´dzie mile widziane.
Pismo Zwiàzku Âlàzaków
7
12
Dzia∏ kolporta˝u: 602 689 112
Redakcja nie odpowiada za treÊç reklam i og∏oszeƒ.
6
11
Nak∏ad: 2100 egz.
Druk: Drukarnia ART DRUK, Mechnice.
PIONOWO: karnawa∏,
elegia, kaptur, waciak,
podst´p, pirania, Panonia, tryby, debet, wie˝a,
optyk, krupa, awans, kazamaty, stonoga, ∏aƒcuch, donator, bogacz,
Raszyn, zamiar.
9
Redaktor naczelny – PIOTR BADURA
(telefon kom. 606 977 733)
Informatory gminne (miejskie):
¸ubniany – ROZWITA PIERZYNA
Murów – BOGUS¸AWA DOMINO-PAWELEC
(telefon kom. 696 736 688)
Popielów, Turawa, Chrzàstowice,
Dobrzeƒ Wielki – zespó∏
POZIOMO: kleik, wamp,
oliwa, pochód, nugat,
siano, azot, wiatrak, odprawa, ∏o˝ysko, obrazek,
atrybut, stra˝ak, sk∏adak,
barszcz, Nemo, nacja,
samum, tokarz, Gucio,
Rydz, narty.
8
e-mail: [email protected]
Wydawca: PIOTR BADURA
Rozwiàzanie
poprzedniej
krzy˝ówki:
POZIOMO: 1.np. saletrzak, 4.jego efekt zmorà odchudzajàcych si´, 8.filia bardziej swojsko, 9.w parze z trwogà, 10.rozrywkowy pokaz, 11.nie spieszno mu na ryby, 12.¸u˝ycka
granicà, 13.po˝ycza pod zastaw, 15.robi z nici p∏ótno,
18.w∏osy na czole, 21.stalowa belka podtrzymujàca strop,
23.dr´czyciel, 24.jeszcze bez rodzeƒstwa, 26.grana na tràbce sygna∏owej, 29.leczenie, 32.ptak nad morzem, 33.jeÊli
A to mi´dzy okr´gowà i B, 34.samosàd, 35.do najwy˝szych
skoków, 36.Kolumb je postawi∏, 37.˝elazo po korozji, 38.cichy gwar.
PIONOWO: 1.specjalista od nerek, 2.mieszkanko Winnetou,
3.zoboj´tnia kwas, 4.pan na Spychowie, 5.carska tajna policja, 6.wykonawca hejna∏u, 7.chemiczny sen, 14.wiaterek
przy brzegu morza, 16.w parze z K´dzierzynem, 17.miÊ na
eukaliptusie, 19.indyjska z∏otówka, 20.koci samiec, 22.siostra i ˝ona Ozyrysa, 25.d∏u˝ej jego ni˝ przeora, 26.partia
w partii, 27.przeczenie, 28.firma, którà kieruje to statek,
29.ptak dziennikarski, 30.odpr´˝enie, odpoczynek, 31.nieuznawanie wartoÊci, zasad i obyczajów.
33
34
35
36
37
ISSN 1426-8329
KLEPKA 25
38
31

Podobne dokumenty