Dodatkowo

Transkrypt

Dodatkowo
ISSN 0017-226X
www.gornik.info.pl
www.facebook.com/dwutygodnikgornik
1-15 sierpień 2016 • nr 15 (2035) • GAZETA GÓRNICZA • cena 1,85 zł (w tym 8 proc.VAT)
Sośnica do SRK?
Nad kopalnią „Sośnica” znów zawisła
groźba likwidacji. Bez zainwestowania
w nowe ściany nie ma bowiem przyszłości.
Związkowcy zapowiadają obronę przed
skreśleniem ich gruby z mapy górniczej.
Czytaj s.3
Górniczy exodus
Wyciąganie z bagna
Proces odejść z kopalń wciąż trwa. Do
tej pory chęć skorzystania z programu
zadeklarowało 9,3 tysiąca pracowników spółek górniczych (PGG, JSW i
KHW).
Czytaj s.2
W Katowicach obradował Zespół
Trójstronny
ds.
Bezpieczeństwa
Socjalnego Górników. Przedstawiciele
związków zawodowych, pracodawców
i rządu przygotują projekt „Strategii
działalności
górnictwa
węgla
kamiennego w Polsce w latach 2016-30”
Czytaj s.4
Szczegóły audytu wciąż tajne
Minister energii Krzysztof Tchórzewski
zapowiedział wystąpienie z wnioskiem o
upublicznienie szczegółowej treści raportu
podsumowującego audyt w JSW.
Wypadkowość w górnictwie raport specjalny
W latach 2011-2015 w górnictwie zaistniało ogółem 12 767 wypadków, z
czego m.in. 77,7% stanowiły wypadki w
kopalniach węgla kamiennego.
Czytaj s.6-7
Czytaj s.5
Szyb Zygmunt - zginął górnik
Ciało poszukiwanego po wybuchu w szybie Zygmunt w Katowicach górnika znaleźli ratownicy po
7 godzinach akcji. 27 lipca około godziny 18.30, po
pokonaniu kilku kilometrów pod ziemią, zastępy ratownicze dotarły do podszybia na poziomie 416 m.
Lekarz potwierdził zgon górnika. Zmarły pracownik - starszy ślusarz, sygnalista, miał 49 lat. W kopalni Murcki-Staszic przepracował 17 lat. Pozostawił żonę i dorosłą córkę. Rzecznik KHW Wojciech
Jaros poinformował, że na podstawie doznanych
przez pracownika obrażeń można przypuszczać, iż
śmierć nastąpiła w następstwie fali uderzeniowej po
wybuchu bańki metanu. Przyczyny i okoliczności
zdarzenia bada komisja z udziałem Okręgowego
Urzędu Górniczego, Specjalistycznego UG, WUG,
KHW SA i służb kopalnianych. Z uwagi na usytuowanie miejsca zdarzenia, badanie przyczyny i skutków odbywa się we współpracy między kierownictwami kopalń Murcki-Staszic (KHW) i Boże Dary
(SRK). Do eksplozji doszło tuż po godzinie 11.00 w
budynku nadszybia. Wybuch poderwał dach, który
spadł do wnętrza budynku. Natychmiast rozpoczęto
akcję ratunkową. Na powierzchni nie ucierpiał nikt,
ale wybuch uszkodził łączność miedzy powierzchnią
i dołem kopalni. Bezpiecznie wyprowadzono stamtąd 24 górników - 6 z obsługi szybu i 19 zatrudnionych przy transporcie materiałów. Około 13.00 udało się uszczelnić szyb i przywrócić normalny obieg
wentylacji. W tym czasie na głębokości 416 m 20
ratowników (po 2 zastępy z kopalni Murcki-Staszic
w KHW i 2 zastępy z ruchu Boże Dary w SRK)
usiłowało zlokalizować jednego z pracowników, który w momencie eksplozji powinien był przebywać w
okolicach podszybia.
Apelacja sprawy korupcji w handlu węglem
Na 16 września gliwicki sąd wyznaczył rozprawę
odwoławczą w procesie dwóch byłych wiceprezesów
spółek węglowych, skazanych w I instancji za przyjmowanie wysokich łapówek od handlującej tym surowcem agencji Barbary K. oraz jej wspólnika, który
miał im wręczać pieniądze. W listopadzie ub. roku,
po trwającym 4 i pół roku procesie, Sąd Rejonowy
w Rudzie Śląskiej uznał wszystkich oskarżonych za
winnych i skazał ich na kary pozbawienia wolności
od półtora do 2,5 roku oraz grzywny. Wymierzone
kary były surowsze niż chciała prokuratura, która
wniosła o wyroki w zawieszeniu. Sąd zawiesił karę
tylko jednemu z nich. Zarzuty dotyczą lat 19941998. Byli wiceprezesi mieli przyjmować łapówki w
zamian za zapewnienie K. ciągłości dostaw i zgody
na porozumienia kompensacyjne. Były wiceprezes
Rudzkiej Spółki Węglowej Wiesław K., oskarżony o
przyjęcie 420 tys. zł, został skazany na 2,5 roku więzienia oraz 90 tys. zł grzywny. Byłemu wiceprezesowi Nadwiślańskiej Spółki Węglowej Jerzemu H.
za przyjęcie 140 tys. zł sąd wymierzył karę 1,5 roku
więzienia w zawieszeniu i 75 tys. zł grzywny. Sąd
orzekł też przepadek mienia pochodzącego z przestępstw. Dawny współwłaściciel agencji handlowej
Barbary K. , Jacek W., oskarżony o wręczanie łapówek, został skazany na 2,5 roku więzienia i 90 tys.
zł grzywny. Zgodnie z wyrokiem z I instancji cała
trójka ma też pokryć koszty sądowe. Wymierzenie
surowszych kar niż chciał prokurator sąd tłumaczył
faktem, że stopień szkodliwości popełnianych przez
oskarżonych przestępstw był wysoki, pełnili oni
ważne funkcje w spółkach o szczególnym znaczeniu
dla gospodarki państwa. Tylko kara więzienia wobec
Jerzego H. została zawieszona, ponieważ przyjęta
przez niego korzyść w myśl przepisów nie stanowiła „znacznej wartości” (za taką uznaje się ponad
200 tys. zł).
strona 2
źródło: kwsa.pl
W górnictwie węgla kamiennego
ubywa górników. Nie ma zwolnień
grupowych, ale pracownicy odchodzą poprzez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń korzystając z dobro-
DO DNIA
1
dziejstw znowelizowanej ustawy o
funkcjonowaniu górnictwa węgla
kamiennego. Stąd z miesiąca na
miesiąc w kopalniach pracuje coraz
mniej górników. Jeszcze w grudniu
RAPORT NARASTAJĄCO OD 01.05.2015 r. DO 22.07.2016 r
źródło: srk
RAPORT NARASTAJĄCO OD 01.05.2015 r. DO 22.07.2016 r.
ILOŚĆ PRACOWNIKÓW
KOPALNIA
2
przejętych
uprawnionych
przez SRK S.A.
do urlopu
wg aktu
górniczego
notarialnego
ILOŚĆ OTRZYMANYCH
DECYZJI ZUS
ILOŚĆ ZŁOŻONYCH WNIOSKÓW
uprawnionych
do urlopów dla
pracowników
zakładu
przeróbki
mechanicznej
węgla
URLOPY
GÓRNICZE
URLOPY DLA
PRACOWNIKÓW
JEDNORAZOWE
ZAKŁADU
ODPRAWY
PRZERÓBKI
PIENIĘŻNE
MECHANICZNEJ
WĘGLA
ILOŚĆ
WYSŁANYCH
RAZEM
WNIOSKÓW
DO ZUS
URLOPY
GÓRNICZE
RAZEM
ILOŚĆ OSÓB, KTÓRE
SKORZYSTAŁY Z:
URLOPÓW DLA
URLOPY DLA WYDANYCH
PRACOWNIKÓW DECYZJI
PRACOWNIKÓW
ZAKŁADU
URLOPÓW
ZAKŁADU
ZUS
PRZERÓBKI
GÓRNICZYCH
PRZERÓBKI
MECHANICZNEJ
MECHANICZNEJ
WĘGLA
WĘGLA
ILOŚĆ OSÓB
ZWOLNIONYCH
JEDNORAZOW
A ODPRAWA
PIENIĘŻNA
ODEJŚCIA NA
ŚWIADCZ.
RAZEM
FAKTY
FAKTY Górniczy exodus
było ich ok. 90 tysięcy. Dzisiaj ok.
86 tysięcy, bo do maja 2016r odeszło kolejne 3604 osoby. Zmniejszenie zatrudnienia jest wynikiem
przejść na emeryturę, dobrowolnych
odejść z odprawą pieniężną i odejść
na urlopy górnicze. Proces odejść
wciąż trwa. Do tej pory chęć skorzystania z programu zadeklarowało
9,3 tysiąca pracowników spółek górniczych (PGG, JSW i KHW). Najwięcej - aż 4837 w Polskiej Grupie
Górniczej. W Jastrzębskiej Spółce
Węglowej - 2794, a w Katowickim
Holdingu Węglowym - 1693 osoby. Około dziesięciu procent zainteresowanych jest jednorazowymi
odprawami pieniężnymi. Pozostali
zadeklarowali chęć odejścia na urlopy górnicze lub urlopy pracowników
przeróbki.
Magda Górska
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
MAKOSZOWY
22.07.2016
01.05.2015
1 969
399
29
383
28
111
522
410
348
22
370
343
22
111
476
22.07.2016
BRZESZCZE
05.05.2015
2 083
468
17
390
17
96
503
405
374
17
391
371
17
96
484
22.07.2016
CENTRUM
09.05.2015
1 296
747
129
747
111
164
1 022
858
725
108
833
708
108
152
968
22.07.2016
MYSŁOWICE
01.06.2015
285
226
31
226
31
28
285
257
226
31
257
226
30
28
284
22.07.2016
KAZIMIERZ
JULIUSZ
01.06.2015
83
6
2
6
2
41
49
8
6
2
8
6
2
38
46
22.07.2016
BOŻE DARY
01.07.2015
01.10.2015
918
730
44
718
44
126
888
739
701
39
740
700
39
123
862
22.07.2016
ANNA
01.04.2016
1305
556
0
554
0
749
1303
554
548
0
548
543
0
747
1290
7 939
3 132
252
3 024
233
1315
4 572
3 231
2 928
219
3 147
2 897
218
1295
4 410
RAZEM KOPALNIE
Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci
OJCA
Jerzemu Hubce - wiceprzewodniczącemu ZZG w Polsce KWK Makoszowy
Składają:
Koleżanki i Koledzy z Zarządu i Komisji Rewizyjnej
ZZG w Polsce KWK Makoszowy
„Górnik”- Dwutygodnik Związku Zawodowego Górników w Polsce
Redaktor naczelny: Jarosław Bolek. Rada Programowa: Janusz Ludwig, Bogdan Nowak, Witold Sprawka, Janusz Szymik
Adres redakcji: Plac Grunwaldzki 8-10; 40-950 Katowice; tel.: 32 255 24 53; kom. 507 871 129; fax: 32 255 16 46; www.gornik.info.pl; [email protected]
Wydawca: JARBOL MEDIA. Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Oddział Poligrafia
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo do adiustacji i skracania tekstów oraz nie odpowiada za treść ogłoszeń reklamowych.
Nad kopalnią „Sośnica” znów zawisła groźba likwidacji. Bez zainwestowania w nowe ściany nie ma bowiem przyszłości. Związkowcy zapowiadają obronę przed skreśleniem ich gruby z górniczej
mapy Polski.
Jak bumerang wraca sprawa likwidacji kopalni Sośnica. Już po marcowej
prezentacji wyników audytu w Kompanii Węglowej, pracownicy gliwickiej kopalni obawiali się o swój los.
Mija kilka kolejnych miesięcy i znów
niczym miecz Damoklesa nad górnikami zawisła groźba wygaszenia fedrowania.
Zasoby operatywne węgla „Sośni-
cy” to około 59 milionów ton surowca o bardzo dobrej jakości. Aby
go wydobyć najpierw trzeba jednak
zainwestować w nowe rozcięte ściany, a tymczasem centrala nie czyni
zakupów na potrzebne urządzenia
dla ich zazbrojenia, choć dyrekcja
kopalni wydeptuje ścieżki w siedzibie PGG i przekonuje zarządzających, aby uzyskać zielone światło.
Dodatkowo związkowcy na ostatnim
spotkaniu z rządzącymi jakie odbyło
się 25 lipca usłyszeli od decydentów z Ministerstwa Energii i centrali
PGG, że najlepiej byłoby kopalnię
przekazać do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a część załogi alokować
na inne kopalnie. Ludzie zaczynają
spoglądać z dużym niepokojem na
swoją przyszłość.
- Sytuacja rzeczywiście jest ciężka,
ale nie beznadziejna. Wymuszone na
Zarządzie PGG zmiany w kierownictwie kopalni ,,Sośnica” zaczynają
przynosić powoli pozytywne skutki,
wydobycie i wydajność rośnie. Zmiany organizacyjne w postaci przenoszenia załogi na Pole ,,Zachód”,
lepsza dyscyplina w pracy oraz duże
zaangażowanie załogi i powolne wyłączanie z procesów produkcyjnych
Pola ,,Bojków” mają na celu obniżenie kosztów produkcyjnych. Wydobycie jest za małe, żeby mówić, że
jesteśmy kopalnią perspektywiczną.
Jednak mamy kolejne dwie ściany
przygotowane do zbrojenia, które
zwiększyłyby wydobycie i poprawi-
łyby nasz wynik ekonomiczny oraz
pozwoliły na spokojniejszą i bezpieczną pracę . Niestety centrala nie
daje nam pieniędzy na ich zbrojenie.
Dodatkowo usłyszeliśmy w siedzibie
PGG, że najlepiej gdyby „Sośnica”
została przekazana do SRK” – mówi
„Górnikowi” – Józef Matuszyński –
przewodniczący ZZG w Polsce w
gliwickiej kopalni. - Uważamy, że to
zły pomysł. Będziemy bronić naszej
kopalni i nie pozwolimy na jej likwidację, gdyż nie ma do tego racjonalnych przesłanek. Zapotrzebowanie i
ceny węgla na rynkach światowych
rosną. – dodaje Matuszyński.
- Obecne ściany, na których fedrujemy to okres około pół roku w przypadku jednej i ok. trzech miesięcy
pracy w przypadku drugiej, kiedy
zakończą swój bieg. Jeżeli teraz nie
zaczniemy przygotowywać nowych
ścian do wydobycia to ta kopalnia się
sama zamknie – tłumaczy sytuację w
„Sośnicy” – przewodniczący zakładowego ZZG w Polsce.
Dla zarządu PGG, „Sośnica” jest nieperspektywiczna a straty jakie wyge-
FAKTY
FAKTY
Sośnica do SRK ?
Przew. Józef Matuszyński
nerowała w ciągu 10-ciu lat, gdy była
połączona z KWK Makoszowy były
ogromne.
Związkowcy wierzą jednak, że kopalnia ma szansę na wyjście na prostą.
Trzeba tylko dać szansę kopalni i zainwestować w nowe ściany. Bez tego
każda kopalnia umrze. Uzbrojenie
przygotowanych ścian daje kopalnie
długoletnią przyszłość. Kopalnia ma
nowoczesny, nie szkodzący środowisku naturalnemu zakład przeróbczy
potrafiący wyprodukować węgiel o
najwyższych parametrach jakościowych. Zbyt na każdą ilość tak wyprodukowanego wysokokalorycznego węgla jest zapewniony.
- Nie można skreślać nas tak łatwo.
Mówienie i obiecywanie, że w miejsce kopalni powstałaby fabryka produkująca samochody elektryczne czy
też inne pomysły, traktujemy trochę
jak opowieści nie z tej planety. Wiemy jednak dobrze, że teren kopalni
to doskonała lokalizacja dla biznesu,
bocznica kolejowa, magazyny, rozdzielnie elektryczne, bliskość węzłów
autostradowych więc chętni zainwestować w ten teren szybko by się znaleźli – mówią nam związkowcy.
- Mamy nadzieję, że z nową dyrekcją kopalni i ich fachowością mamy
szansę obronić się ekonomicznie.
Jest tylko jeden warunek. Zarówno rząd jak i zarząd PGG nie mogą
nas przedwcześnie skreślać z górniczej mapy Polski. Tym bardziej, że w
październiku 2017r. kopalnia będzie
obchodzić jubileusz 100 lat istnienia
– przypomina przewodniczący Matuszyński.
- Boimy się tylko, że decydenci trochę po omacku szukają kopalń, które
mogłyby trafić do SRK. Chętnych
bowiem pracowników do przejścia
z PGG na osłony socjalne jest ok.
4,8 tys. w tym z KWK ,,Sośnica”
450 osób, a przygotowywana najbliższa taka operacja z kopalnią Pokój
nie wystarczy, by wszyscy mogli skorzystać z dobrodziejstw znowelizowanej ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego – dodaje
związkowiec.
Jarosław Bolek
Przeczytaj o wydarzeniu na
www.krakow2016.com
Kolejne szyby i zakłady do SRK
Planowane jest przekazanie do SRK szybów „Otylia” i „Wanda” oraz zakładu przeróbczego kopal-
ni Pokój. Grupa nadal będzie korzystała z szybu
„Wanda”, jednak jego funkcje zostaną ograniczone
do jazdy ludzi i pompowania wody z podziemnych
wyrobisk. Natomiast od 1 stycznia przyszłego roku
szyb ten nie będzie już wykorzystywany do transportu urobku. Analizowane są również możliwości
zwiększenia wydobycia w dawnej kopalni Pokój,
poprzez eksploatację węgla z trzeciej ściany wydo-
bywczej. Poprawiłoby to wyniki finansowe zakładu.
Urobek będzie w całości kierowany do sąsiednich
Bielszowic - tam będzie transportowany na powierzchnię oraz wzbogacany w zakładzie przerób-
czym. Trwają prace nad podziemnym połączeniem
Pokoju i Bielszowic. Wraz z planowanym na przyszły rok przekazaniem części majątku dawnej ko-
palni Pokój do SRK, do spółki restrukturyzacyjnej
przejdzie też część pracowników (nie tylko z Po-
koju, ale prawdopodobnie również z innych kopalń
PGG), by tam skorzystać z osłon socjalnych - urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładów przeróbczych oraz jednorazowych odpraw pie-
niężnych. PGG nie podała dotąd, jak duża grupa
pracowników odejdzie do SRK wraz z majątkiem
Pokoju.
Kto najwięcej emituje CO2?
Z danych przedstawionych w lipcu 2016 r. przez
europejski urząd statystyczny (Eurostat) wynika, że
w 2014 r. Polska odpowiadała za 8,64 proc. emisji
CO2 z 28 krajów Unii Europejskiej. Liderem wielości emisji były Niemcy, które odpowiadały aż za
21,93 proc. emisji z 28 państw UE, Wielka Brytania miała udział 12,60 proc., Francja odpowiadała
za 10,76 proc. emisji CO2 a Włochy za 9,69 proc.
Więc to nie Polska ma największy udział w emisji
CO2 w UE. Ekologiczne i lobbystyczny antypol-
skie i antywęglowe fakty okażą się tylko mitami,
kiedy wskaźnikiem będzie wielkość emisji CO2
na głowę mieszkańca, która przemawia jeszcze bardziej na korzyść Polski. Eurostat wylicza, że w roku
2013 średnia emisja CO2 na głowę mieszkańca
wyniosła 11 ton. Jest kilka krajów UE, gdzie te emisje były większe. Liderem emisji CO2 w UE jest
Luksemburg, który emituje aż 22,9 tony na mieszkańca rocznie. Warto zwrócić uwagę, że wśród
państw o największej emisyjności CO2 na jednego
mieszkańca są kraje przedstawiające się jako liderzy
zielonej gospodarki i energetyki odnawialnej – to
jest Holandia z emisją 12,32 ton i Niemcy z emisją
11,9 ton. Niewiele mniej niż Polska emituje Dania
– 10,27 ton . Wyprzedza nas jeszcze Estonia, Irlandia, Czechy, Finlandia czy Belgia.
strona 3
Rozmowy przedstawicieli strony
społecznej, pracodawców i rządu
dotyczyły bieżącej kondycji branży
oraz prac nad programem dla górnictwa węgla kamiennego 20162030. Uczestnicy dyskusji analizowali
wstępną część programu, gdzie znalazły się informacje dotyczące aktualnej
sytuacji na światowym, europejskim i
polskim rynku węgla. Uwzględniono
dane statystyczne opisujące kondycję
górnictwa - relacje pomiędzy podażą
a popytem, wydobyciem a sprzedażą.
Kolejne rozdziały programu funkcjonowania górnictwa mają być
przygotowywane przez zespół, który
utworzą przedstawiciele związków
zawodowych, pracodawców i rządu.
Efekty prac 10-osobowego gremium
będą omawiane na bieżąco podczas
kolejnych zebrań Zespołu Trójstronnego, tak by z całym dokumentem
wyznaczającym podstawowe kierunki
rozwoju polskiego górnictwa zdążyć
przed końcem roku. ZZG w Polsce będzie w zespole reprezentował
Dariusz Potyrała – przewodniczący
Rady Krajowej. Przypomnijmy, że
poprzednia rządowa „Strategia działalności górnictwa węgla kamiennego
w Polsce” z końcem 2015 roku wygasła. Mimo związkowych apeli, gabinet
premier Ewy Kopacz nie podjął skutecznych działań na rzecz wypraco-
Obradował Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników
Wyciąganie z bagna
W Katowicach, 26 lipca, z udziałem wiceministra energii
Grzegorza Tobiszowskiego oraz wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej - Stanisława Szweda, obradował Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników.
Fot.facebook/Stanisław Szwed - Wiceminister Rodziny
wania nowego dokumentu ramowego
dla sektora.
Podczas zespołu nie zabrakło omawiania także problemów kopalni Makoszowy czy utworzenia Polskiego
Holdingu Węglowego. Oczywiście
przedstawiciele rządu zarzekali się,
że robią wszystko, żeby zabrzańską
kopalnię uratować, ale bez uszczegółowienia konkretnych planów i ewen-
tualnego inwestora. Swoją relację
zdała także Spółka Restrukturyzacji
Kopalń prezentując raport nt. liczby
przejętych zakładów i pracowników,
którzy skorzystali z osłon socjalnych.
Prace Zespołu Trójstronnego skomentował „Górnikowi” jego współprzewodniczący Wacław Czerkawski:
– To było młócenie aktualnej sytuacji w
górnictwie. Niestety wciąż na poziomie
700 mln na Katowicki Holding Węglowy
Rząd ujawnia, że Katowicki Holding Węglowy potrzebuje na restrukturyzację nie 300 lecz 700 mln zł.
W proces ten, obok Węglokoksu i Enei zaangażowana będzie trzecia spółka Skarbu Państwa, która
wniesie 200 mln zł. Nowy Holding mają tworzyć kopalnie obecnego Katowickiego Holdingu Węglowego i Węglokoksu Kraj.
- Jesteśmy na etapie finalnym opracowywania programu dla Katowickiego Holdingu
Węglowego. Mamy opóźnienie wynikające
z tego, że nowy zarząd po inwentaryzacji
stanu finansów i planów inwestycyjnych
przedstawił nam dokument, z którego wynika, że spółka potrzebuje na restrukturyzację nie 300 lecz 700 mln zł - powiedział
26 lipca wiceminister energii Grzegorz
Tobiszowski. Wiceminister ujawnił, że
Węglokoks może przeznaczyć na proces
naprawczy KHW maksymalnie 150 mln
zł. Pamiętajmy, że spółka ta jest zaangażowania również w program związany z
utworzeniem Polskich Hut Stali. Enea będzie inwestować również na Lubelszczyźnie
i przeprowadzać własny plan inwestycyjny,
z tego powodu nie chcemy jej tak mocno angażować w to przedsięwzięcie. Rozważamy
wejście trzeciego podmiotu, który zasili Polski Holding Węglowy kwotą 200 mln zł –
powiedział wiceminister.
Tobiszowski podał również, że rozpoczęto rozmowy z instytucjami finansowymi,
strona 4
które doprowadzić mają do przesunięcia
terminu spłaty zobowiązań Holdingu i
wykupu obligacji na rok 2020.
ZZG w Polsce KHW uważa, że dopóki
nie ma konkretnych działań i programu
przekształceń oraz odpowiedzi na pyta-
nie w jakiej konfiguracji będzie działał
Holding dyskusje nad modyfikacją Holdingowego Układu Zbiorowego są bezprzedmiotowe. -Dzisiaj wiemy, że nic nie
wiemy. Są rozmowy z trzecim inwestorem,
którego mamy poznać za dwa tygodnie.
tego co jest teraz. Zabrakło tez dotyczących przyszłości. Nowy rząd wciąż powtarza, że musi po wcześniejszej ekipie
władzy wyprowadzić górnictwo z bagna i robi wszystko, aby te plany się powiodły. Jednak, moim zdaniem, to wciąż
za mało i dlatego nie wszyscy górnicy
dostrzegają to jako wyciąganie branży
z gigantycznego minusa – powiedział
„Górnikowi” po spotkaniu Czerkawski (wiceprzewodniczący ZZG
w Polsce). Wciąż brakuje konkretów,
co do zapowiadanej już od dawna
wprowadzenia opłaty emisyjnej dla
importowanego węgla, co zrównałoby
atrakcyjność cenową rodzimej produkcji z importem po cenach dumpingowych. Kolejny raz padł również
postulat i zapewnienie ze strony rządu o akceptacji zmniejszenia opodatkowania polskiego węgla. Temat ma
trafić pod obrady Rady Dialogu Społecznego. – Wiceminister Tobiszowski zapewnił nas również, że jesienią
zajmą projektem dotyczącym deputatu
węglowego dla emerytów. Ma powstać
oprócz obywatelskiego projektu zainicjowanego przez ZZG w Polsce, a który trafił do Komisji Sejmowej, projekt
rządowy i wspólnie mamy dopracować
szczegóły – powiedział nam współprzewodniczący zespołu trójstronnego Wacław Czerkawski.
Jarosław Bolek
Wciąż balansujemy na granicy płynności i
bez pomocy właścicielskiej nie damy rady
przy obecnych cenach i zapotrzebowaniu
na węgiel, żeby bezpiecznie przeprowadzić
firmę i przeżyć – uważa Bogdan Nowak
– wiceprzewodniczący Rady Krajowej
ZZG w Polsce.
Nowy zarząd KHW chce dalej modyfikować HUZ i dokończyć wartościowanie
pracy. Tymczasem dla naszego związku
najważniejsze jest w tym momencie w
jaki sposób będzie działał KHW po przekształceniach. Przecież w skład Polskiego Holdingu Węglowego mają również
wejść kopalnie Bobrek i Piekary z Węglokoksu Kraj. I znów będą od nowa dyskusje i negocjacje nad wspólnym układem
zbiorowym pracy po zmianach restrukturyzacyjnych? - Chcemy czytelnie wiedzieć
na jakich zasadach będzie działał. Niestety
wciąż nie mamy odpowiedzi ze strony zarządu na proste pytania:
Jak będzie wyglądało dalsze funkcjonowanie
KHW na tle konsolidacji kopalń, jakie są
plany reorganizacji poszczególnych zakładów i jaki jest program i działania gwarantujące poprawę sytuacji firmy na rynku
energetycznym krajowym i zagranicznym mówi wiceprzewodniczący Nowak.
Tworząc Polską Grupę Górniczą pracownicy znali wcześniej zasady i całe porozumienie, w przypadku Polskiego Holdingu
Węglowego na razie nic takiego nie ma.
Piotr Kowalski
Według audytorów znaczącym obciążeniem firmy w analizowanym okresie były
usługi doradcze i prawne oraz sponsoring i wydatki na reklamę. Od 2005 do
2016 roku przeznaczono na ten cel ponad
365 milionów złotych, przy czym kwoty
systematycznie rosły - z 23 mln zł w latach 2005-2007 do ponad 170 mln zł w
latach 2012-2014 (tylko sponsoring pochłonął ponad 40 mln zł. Dla porównania - w latach 2005-2007 przeznaczono
na ten cel... 17 tysięcy zł). Milionowe kontrakty zawierano bez
procedury przetargowej.
Rozrzutnej polityce w sferze doradczej i marketingowej towarzyszyła systematycznie pogarszająca
się sytuacja finansowa JSW. Tylko
w 2014 roku zadłużenie wzrosło o
2,7 miliarda zł do niemal 8 mld zł.
Właśnie wtedy Spółka - zaciągając
ponad 1 mld zł kredytu - kupiła
od Kompanii Węglowej SA kopalnię „Knurów-Szczygłowice” za
1,49 mld zł.
Zespół audytorski zwrócił uwagę
na szereg innych wydatków, które
- według nich - również nie miały
uzasadnienia. I tak: za 76 mln zł
wyremontowano siedzibę zarządu spółki,
choć taniej byłoby wybudować podobny
biurowiec „od zera”. Na remont hotelu Różany Gaj w Gdyni wydano niemal
28 mln zł. Teraz JSW chce się pozbyć
obiektu, jednak nie może znaleźć nabywcy nawet za 24 mln zł. A jeśli przyjmiemy
założenie, że hotel będzie dzierżawiony
za 900 tys. zł rocznie, zwrot inwestycji
nastąpi za mniej więcej 30 lat. Równocześnie ograniczono wydatki na inwestycje.
Ich realizację miały umożliwić między
innymi środki pozyskane dzięki debiutowi giełdowemu JSW, ale cały zysk 5 mld zł - błyskawicznie przejął Skarb
Państwa. Do wyników audytu odnieśli się
przedstawiciele resortu energii. W trakcie
konferencji prasowej zorganizowanej po
tym, jak wnioski zespołu audytorskiego
poznali związkowcy, głos zabierali minister energii Krzysztof Tchórzewski i jego
zastępca Grzegorz Tobiszowski.
- Tego typu błędy w zarządzaniu, które
były pokazywane, że coś, co niekoniecznie
jest potrzebne Spółce, jak hotele czy różnego typu zbędne aktywa - remonty, na
Szczegóły audytu wciąż tajne
turyzacja JSW, tak by Spółka mogła dalej
funkcjonować, wkrótce zaś wyjść „na prostą”. Przypomniał o drastycznych krokach
oszczędnościowych, jakie poniosła załoga,
Wciąż nie znamy szczegółowego raportu z audytu w JSW S.A. Na co uchroniło firmę przed koniecznością
ogłoszenia upadłości.
jego odtajnienie zgodę musi wydać Rada Nadzorcza. Minister ener- Z kolei według prezesa Zarządu JSW
gii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział wystąpienie z wnioskiem Tomasza Gawlika audyt był prowadzony
bardzo skrupulatnie - kopalnia po kopalni
o upublicznienie szczegółowej treści raportu podsumowującego - dzięki czemu już teraz można założyć,
że przedstawione wnioski z pewnością
audyt.
zostaną wykorzystane w procesie
naprawczym Spółki.
- Jesteśmy w trudnym procesie
restrukturyzacji, więc takie informacje, takie wnioski, które będą
przedstawione, z którymi się zapoznamy oczywiście, ze strony
audytorów, będą dla nas ogromnym wsparciem - posłużą nam na
stworzenie jeszcze lepszego planu
restrukturyzacji. (...) Mogę zapewnić, że te wszystkie wnioski, które
tam się pojawią, będą dogłębnie
przeanalizowane i wykorzystane w
ramach procesu restrukturyzacji usłyszeli dziennikarze.
Fot.facebook/grzegorzmatusiak
Krzysztof Kozubowski – przewodniczący ZZG w Polsce w KWK
które duże pieniądze były złożone w sytu- iż JSW jest spółką giełdową, a członkowie Knurów – Szczygłowice Ruch Szczygłoacji, kiedy już w spółce nie było pieniędzy zespołu audytorskiego podpisali klauzulę wice powiedział „Górnikowi”, że pra- to wywołuje taką konsternację, ale i tak- poufności. - Szczegółowe przedstawienie cownicy chcieliby poznać te szczegóły.
że musi wywołać konkretne refleksje, jeśli tych wyników dla załogi i Zarządu oraz Wiele razy związkowcy słyszeli od prezechodzi o wnioski - stwierdził szef resortu publiczne będzie mogło nastąpić po za- sa Zagórowskiego, że są niedouczeni, a
energii. - Ważnym jest, żeby te wnioski z twierdzeniu takiego wniosku przez Radę sam wydawał grube miliony na doradców.
tego audytu nie tylko były wyciągnięte w Nadzorczą. Ja się zobowiązałem dzisiaj Dzisiaj audyt ujawnił wiele nieprawidłotakim kierunku, żeby były wskazane oso- przed Zarządem i stroną społeczną, że wości. Kiedy strona społeczna upominała
by, które nie dopełniły obowiązków, (...) jako przedstawiciel jednego z właścicie- prezesa, że wydaje na niepotrzebne rzeczy
ale także, żeby były wyciągnięte jak naj- li, czyli Skarbu Państwa, złożę wniosek tyle pieniędzy nic sobie z tego nie robił.
lepsze wnioski na przyszłość. Co do tego formalny o to, żeby ten audyt stał się do- Dobrze, że wreszcie prawda wyjdzie na
mam przekonanie, że tak będzie. I tutaj kumentem publicznie dostępnym, a więc jaw i niektóre sprawy trafią do prokurawspólnie z Zarządem, ze stroną społecz- - żeby zgodnie z procedurami obowiązu- tury. Mam nadzieję, że zapowiedzi mininą chcemy właśnie w takim kierunku iść, jącymi spółki giełdowe, po wniosku Za- stra odnośnie upublicznienia szczegółów
żeby ta firma stawała się coraz lepsza. rządu, został on (...) opublikowany, a więc audytu dojdą do skutku. Gdyby ówczesny
Przed nami są jeszcze negocjacje ze stroną udostępniony wszystkim zainteresowa- zarząd wydawał roztropnie pieniądze nie
finansową, żeby właśnie z tymi instytucja- nym - oświadczył.
trzeba by było pożyczać 1,5 mld zł na zami, które finansowały JSW, dojść do po- Wiceminister energii, pełnomocnik rządu kup kopalni Knurów – Szczygłowice. To
rozumienia, żeby sobie poradzić z takimi do spraw restrukturyzacji górnictwa wę- przecież nie pracownicy są winni złego
sprawami, które doprowadziły do tego, że gla kamiennego Grzegorz Tobiszowski gospodarzenia spółką tylko menedżeroto zadłużenie Spółki jest za duże - dodał. wskazał na istotną rolę strony związkowej, wie. Audyt ujawnił, że zarówno zarząd jak
Krzysztof Tchórzewski zapowiedział której przedstawiciele od lat wskazywali rada nadzorcza spółki nie zdały egzamipodjęcie kroków w celu upublicznienia na nieprawidłowości potwierdzone teraz nu i nie stanęli na wysokości zadania. Z
szczegółowej treści raportu podsumo- przez zespół audytorski. W swojej wy- niecierpliwością czekamy na odtajnienie
wującego audyt. Obecnie dokument nie powiedzi wyraził jednak opinię, że teraz audytu.
może być ujawniony ze względu na fakt, najważniejsza będzie skuteczna restrukDominik Rucki
Wydobycie pod specjalnym nadzorem
Obecnie w górnictwie podziemnym jest 10 rejonów szczególnego
nadzoru w 9 kopalniach (Ruda, Sośnica, Murcki–Staszic, Mysłowice-Wesoła, Budryk, Krupiński, Borynia–Zofiówka-Jastrzębie, Lubin, Rudna), które z powodu kumulacji zagrożeń są kontrolowane
przez okręgowe urzędy górnicze co najmniej raz na dwa miesiące.
Rejony szczególnego nadzoru są wyznaczane w kopalniach podziemnych przez
dyrektorów OUG-ów od 2010 r. Inspiracją do takiej nadzwyczajnej metodyki
prowadzenia kontroli była seria bardzo
ciężkich wypadków, do których doszło zaledwie w ciągu kilku tygodni na początku
2010 r. Wzmożone kontrole w rejonach
wydobywczych, w których występują największe zagrożenia dla bezpieczeństwa
pracy górników przyniosły prewencyjny
efekt. Od dwóch lat wzmożoną kontrolą
obejmowane są także niektóre wyrobiska
korytarzowe w górnictwie podziemnym.
Ściany typowane są do szczególnego
nadzoru z powodu kumulacji zagrożeń
naturalnych (aktualnie z dominującymi
zagrożeniem metanowym, tąpaniowym
i pożarowym). Natomiast wyrobiska z
uwagi na nietypową obudowę lub gdy
są drążone pod zrobami (przestrzenią, z
której wcześniej wybrano w węgiel).
Z 10 aktualnych rejonów szczególnego
nadzory osiem jest w kopalniach węgla kamiennego, dwa w zakładach wydobywających rudy miedzi. W pięciu z
nich zainstalowano tzw. czarne skrzynki
(Autonomiczne Zespoły Rejestrująco-Pomiarowe), które monitorują stan zagrożeń niezależnie od systemów kopalnianych. Jak poinformowała „Górnika”
Jolanta Talarczyk - rzeczniczka WUG-u,
19 lipca podczas narady kierownictwa
WUG i dyrektorów pięciu okręgowych
urzędów górniczych (z siedzibami w Gliwicach, Katowicach, Lublinie, Rybniku
i Wrocławiu) oraz SUG przedstawiono
stan tegorocznej wypadkowości w górnictwie węglowym i rud miedzi. Analizowano sytuację w 10 rejonach oraz 12
wyrobiskach korytarzowych objętych
szczególnym nadzorem. Ponadto zapoznano się z informacjami o stanie drążenia dwóch nowych szybów (dla JSW
S.A. i KGHM Polska Miedź S. A.) oraz
pogłębiania czterech szybów dla dwóch
kopalń PGG Sp. z o.o. oraz po jednym
dla JSW S.A .i Tauron Wydobycie S.A.
jb
strona 5
Wypadkowość w górnictwie
górnictwie to:
• oberwanie się skał ze stropu i
ociosów;
• przebywanie w zasięgu pracy
maszyn i urządzeń;
• wykonywanie prac przy przenośnikach taśmowych będących
w ruchu bądź przy braku zabezpieczenia stanu wyłączenia;
• tąpnięcie;
• uderzenie elementami obudowy uszkodzonej wskutek oberwania skał ze stropu;
• awaria mechanizmu podnoszenia urządzeń z napędem mechanicznym;
• upadek z wysokości;
• praca pod wpływem alkoholu;
• uderzenie narzędziami pracy;
• spadnięcie, stoczenie, osunięcie
się mas i brył skalnych;
• odprężenie;
• niewłaściwe wykonywanie robót strzałowych;
• niewłaściwa organizacja pracy;
nieprzestrzeganie procedur, instrukcji, ustaleń technologii i
wymogów przepisów przy wykonywaniu robót.
w przedziale wiekowym 18-30
lat oraz 41-45 lat, co stanowiło
odpowiednio 22,1% oraz 19,9%
wszystkich wypadków śmiertelnych i ciężkich zaistniałych w
tym okresie.
W polskim górnictwie w latach
2011-2015 najwięcej wypadków
śmiertelnych i ciężkich miało pracowników o stażu praGłówne przyczyny wypadków cy powyżej 20 lat (34,1%) oraz
ogółem w 2015 r. w całym górnictwie to:
• potknięcie, poślizgnięcie lub
przewrócenie się osób (28,2%);
• spadnięcie, stoczenie, osunięcie
się mas i brył skalnych oraz opad
skał ze stropu i ociosu (19,6%);
• uderzenie się narzędziami
pracy oraz o inne przedmioty
(13,9%);
• upadek, stoczenie lub obsunięcie się przedmiotów lub materiałów (13,6%).
W 2015 r. w całym górnictwie
zaistniało 19 wypadków śmiertelnych (o 11 wypadków mniej
w porównaniu do 2014 r.) i 12
wypadków ciężkich (o 17 mniej
niż w roku poprzednim). Głów- o stażu pracy do 5 lat (31,4%).
ne przyczyny wypadków śmier- Wypadkom śmiertelnym i ciężtelnych i ciężkich w 2015 r. w kim ulegali głównie pracownicy
• uderzenie elementami obudowy uszkodzonej na skutek oberwania skał ze stropu - 2 wypadki śmiertelne;
• upadek z wysokości - 2 wypad-
W latach 2011-2015 w górnictwie zaistniało ogółem 12 767 wypadków, z czego m.in. 77,7% stanowiły wypadki w kopalniach
węgla kamiennego, 16,1% w kopalniach rud miedzi, zaś 3,1% w
kopalniach odkrywkowych oraz 1,2% w kopalniach otworowych i
przedsiębiorstwach wykonujących roboty geologiczne.
W 2015 r. w górnictwie miało
miejsce 2 158 wypadków ogółem, w tym 19 wypadków śmiertelnych i 12 wypadków ciężkich.
Odnotowano 461 wypadków
z udziałem pracowników podmiotów wykonujących w zakre-
sie swej działalności czynności
powierzone im w ruchu zakładu
górniczego, tj. o 10,3% mniej niż
w 2014 r. W kopalniach węgla
kamiennego miały miejsce 344
wypadki z udziałem pracowników podmiotów wykonujących w zakresie swej działalności czynności powierzone im w
ruchu zakładu górniczego, o 72
wypadki mniej w porównaniu
do 2014 r. (tj. o 17,3%).
W ciągu ostatnich lat w polskim
górnictwie obserwuje się spadkowy trend liczby wypadków
ogółem. W 2015 r. odnotowano
2 158 wypadków, o 116 (tj. 5,1%)
mniej w porównaniu do 2014 r. i
aż o 817 (tj. 27,5%) mniej niż w
roku 2011.
Wypadkowość ogółem w kopalniach węgla kamiennego w
strona 6
2015 r. zmniejszyła się o 5,2% w
porównaniu z 2014 r. (spadek z
1 788 do 1 695 wypadków) i o
27,3% w porównaniu z rokiem
2011, kiedy to odnotowano
2 330 wypadków.
W 2015 r. w kopalniach węgla kamiennego miało miejsce
12 wypadków śmiertelnych i 7
ciężkich, których przyczynami
było:
• tąpnięcie - 2 wypadki śmiertelne;
ki śmiertelne;
• wykonywanie prac przy przenośnikach taśmowych będących
w ruchu - 2 wypadki (1 śmiertelny, 1 ciężki);
• awaria mechanizmu podnoszenia urządzeń z napędem mechanicznym - 2 wypadki (1 śmiertelny, 1 ciężki);
• spadnięcie, stoczenie, osunięcie
się mas i brył skalnych - 1 wypadek śmiertelny;
• odprężenie - 1 wypadek śmiertelny;
• przebywanie w zasięgu pracy
maszyn i urządzeń (pod wpływem alkoholu) - 1 wypadek
śmiertelny;
• przygniecenie upadającym
bębnem linowym - 1 wypadek
śmiertelny;
• uderzenie wypływającą emulsją
pod ciśnieniem - 2 wypadki ciężkie;
• opad skał - 1 wypadek ciężki;
• uderzenie rozerwanym zamkiem łączącym łańcuch - 1 wypadek ciężki;
• uderzenie narzędziami pracy 1 wypadek ciężki.
W kopalniach węgla kamiennego w 2015 r., w porównaniu
do 2014 r., największy spadek wypadkowości ogółem
zaobserwowano w:
• KWK „Mysłowice-Wesoła” spadek o 23,0% (z 148 do 114
wypadków);
• KWK „Murcki-Staszic” - spadek o 16,9% (z 118 do 98 wypadków);
• KWK „Pniówek” - spadek o
13,9% (z 108 do 93 wypadków).
Z kolei największy wzrost wypadkowości w 2015 r., w stosunku do roku poprzedniego, odnotowano w:
• KWK „Krupiński” - wzrost o
43,2% (z 37 do 53 wypadków);
• ZG „Sobieski” - wzrost o 29,9%
(z 31 do 40 wypadków);
• KWK „Knurów-Szczygłowice”- wzrost o 18,9% (z 70 do 83
wypadków).
Najwyższy wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych w latach 2011-2015
zarejestrowano w LW Bogdanka S.A. (24,1), natomiast najniższy w KWK „Marcel” (7,0).
Na wykresie 5. przedstawiono 5
kopalń, w których wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych był najwyższy oraz
5 kopalń, w których
wskaźnik
wypadkowości ogółem na
1000 zatrudnionych
był najniższy.
W 2015 r. w kopalniach rud miedzi zaistniały 2 wypadki
śmiertelne i 3 ciężkie,
których przyczynami
było:
• oberwanie się skał
ze stropu i ociosów (1
wypadek śmiertelny, 2
ciężkie);
• wykonywanie prac
lub
przechodzenie
przez trasę przenośnika będącego w ruchu
(1 śmiertelny);
• nawiercenie pozostawionego w otworze
materiału wybuchowego - MW (1 wypadek ciężki).
W kopalniach rud
miedzi w 2015 r. spadek
wypadkowości
ogółem, w odniesieniu
do roku poprzedniego,
odnotowano w O/ZG
„Lubin”, gdzie liczba
wypadków zmniejszyła się o 11,5% (ze 104
do 92 wypadków) oraz
w O/ZG „Rudna” - o
4,3% (ze 141 do 135
wypadków).
Najwyższy
wskaźnik
wypadkowości
ogółem na 1000 zatrudnionych w latach
2011-2015 odnotowano w O/ZG „Rudna” (26,2), a najniższy
w O/ZG „Polkowice-Sieroszowice” (19,7).
Źródło: Raport
Wyższego Urzędu Górniczego
strona 7
Klienci, którzy zgłaszają się do
mnie w celu napisania pism, apelacji, odwołań, itp., często nie znają
odpowiedzi na pytanie - „od kiedy
liczymy termin?”. Znaczna część
osób nie posiada świadomości, jak
ważna jest data odebrania pisma.
Najczęściej za datę, od której liczony jest termin odpowiedzi na
pismo, strony uważają datę sporządzenia pisma. To wielki błąd, który
działa na niekorzyść strony.
Dla strony najistotniejszą datą jest
data odebrania pisma na poczcie
lub doręczenia przez listonosza.
Proszę zauważyć, że pisma z sądu
lub z urzędu zawsze doręczane są
za potwierdzeniem odbioru (za
wyjątkiem niektórych decyzji z
ZUS, np. decyzji emerytalnych).
Potwierdzenie odbioru jest po to,
aby organ, komornik lub sąd wiedział, kiedy strona pismo faktycznie otrzymała.
Odbieranie listów urzędowych
Odbieranie listów wydaje się być prostą sprawą. Problemy pojawiają się w przypadku doręczania korespondencji urzędowej, komorniczej i sądowej.
pisma, to skutek jest taki jakbyśmy
pismo odebrali w ostatnim dniu, w
którym list miał zostać odebrany.
Od tego dnia biegnie termin na
odpowiedź, np. odwołanie, apelację, zarzuty itp.
Każdy list należy odebrać i przeczytać. Nie wolno ignorować korespondencji, ponieważ takie działanie może powodować negatywne
skutki prawne.
Jeśli odbierają Państwo korespondencję to sugeruję wpisać na kopercie datę odbioru. Taka praktyka
jest stosowana nawet w mojej kancelarii, dzięki czemu zawsze mamy
Dlatego nie ma także znaczenia pewność, kiedy przesyłka została
data awiza. Jeśli jednak pomimo odebrana i od kiedy należy liczyć
podwójnej awizacji nie odbierzemy terminy.
Jeśli listonosz zostawi list sąsiadowi lub dorosłemu domownikowi co do zasady termin liczy się
od daty pozostawienia listu. Jeśli
sąsiad lub domownik przekazuje
stronie list po jakimś czasie, wtedy termin powinien być liczony od
dnia faktycznego otrzymania listu
przez stronę. Jednak takie liczenie
jest dość niebezpieczne, ponieważ
pismo złożone po terminie, który
organ liczy od dnia wpisanego na
potwierdzeniu (czyli dnia odbioru
przez domownika, sąsiada), powinno zawierać uzasadnienie , w
którym będzie wskazany właściwy
termin odbioru. W praktyce osoby,
które nie znają prawa, nie powinny
same dokonywać takich czynności, bowiem wymagają one zastosowania odpowiednich środków
prawnych oraz wykazania okoliczności przekroczenia terminu (np.
wniosek o przywrócenie terminu).
Dlatego radzę przyjmować, że
termin liczy się od dnia odbioru
listu przez sąsiada lub domownika. Jeśli list został przekazany po
kilku dniach, a Państwo chcieliby
na niego odpowiedzieć w terminie,
najlepszym wyjściem będzie kontakt z prawnikiem.
Małgorzata Karolczyk-Pundyk
DOBRY PRAWNIK W DOBREJ CENIE
OBSŁUGA Z ZAKRESU PRAWA PRACY, RODZINNEGO, SPADKOWEGO, KARNEGO,
ADMINISTRACYJNEGO, CYWILNEGO, UBEZPIECZEŃ, RENT I EMERYTUR
Zadzwoń 781 729 460, 668 654 441
Przyjdź do biura Gliwice, ul. Chodkiewicza 31
pon-pt w godz. 8-16
Napisz do nas [email protected]
strona 8
Ul. Związkowa
Pracownicy „przeróbki” nie przejdą do JZR
- Zarząd JSW S.A., biorąc pod
uwagę stanowisko związków zawodowych (...), podjął decyzję
o odstąpieniu od planowanego
przejścia w trybie art. 23.1 Kodeksu Pracy pracowników ZPMW
KWK „Knurów-Szczygłowice”
oraz pracowników ZPMW KWK
„Budryk” – czytamy w piśmie do
związków zawodowych spółki.
Pracownicy „przeróbki” mieli trafić według wstępnego pomysłu
zarządu JSW do Jastrzębskich Zakładów Remontowych. Jednak po
sprzeciwie pracowników i związków zawodowych pracodawca
wycofał się i pracownicy zostaną
w strukturach kopalń, a ich warunki pracy i płacy się nie zmienią. Przedstawiciele kierownictwa
spółki zapewnili, że przekazanie
zakładów przeróbki mechanicznej
węgla z kopalń Budryk i KnurówSzczygłowice dotyczyć będzie wy-
Dokument podpisany przez prezesa Zarządu JSW Tomasza Gawlika oraz wiceprezesa do spraw
pracy i polityki społecznej Artura
Wojtkowa mówi też o konieczności zawarcia nowego porozumienia zbiorowego, w którym pracodawca i organizacje związkowe
„przyznają pracownikom ZPMW
prawo do odmowy przejścia do
JZR sp. z o.o. i wolę pozostania w
zatrudnieniu JSW S.A.”. Wymóg
ten jest konsekwencją wydanego
13 listopada 2013 roku orzeczenia Sądu Najwyższego (sygn. akt I
PK 107/13) dotyczącego realizacji
zamiaru odstąpienia od przejęcia
w trybie artykułu 23.1 Kodeksu
pracy pracowników przez podmiot
łącznie wniesienia w formie aportu przejmujący zorganizowaną część
do JZR wydzielonych składników przedsiębiorstwa.
majątków w postaci samych zakłaJarosław Bolek
fot. jsw.pl
dów.
strona 9
Co trzeba zrobić, by iść do nieba? - pyta
ksiądz na religii. Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- Trzeba być dobrym!
- Trzeba chodzić do kościoła!
Jasiu przekrzykuje wszystkich:
- Trzeba umrzeć!
»««»»«
W salonie piękności:
- Poproszę manicure jak u Britney Spears,
makijaż jak u Angeliny Jolie i pedicure jak
u Naomi Campbell.
- A mordę jak u Gerarda Depardieu zostawiamy?
»««»»«
Kto jest najmądrzejszy w Sejmie?
Zwiedzający.
»««»»«
- Wiesz, co zazwyczaj mówią do mnie kobiety, gdy pytam je o seks?
- Nie.
- Skąd wiedziałeś?!
»««»»«
Kilku kumpli siedzi w barze przy piwku.
Po kilku godzinach wstawieni panowie
zauważają na końcu baru Stefana, o którym wszyscy wiedzą, że ma największego
członka w mieście. Jeden z facetów zdobywa się na odwagę i podchodzi do Stefana.
UŚMIECH
- Słuchaj Stefan, jak to się dzieje, że masz
takiego dużego? - pyta.
- To proste. Każdego wieczora, przed pójściem do łóżka, wyciągam go i trzy razy
walę z całej siły w szafkę nocną - tłumaczy
Stefan.
- I tylko tyle?
- Ta.
Tego wieczoru facet wraca do domu i
przed położeniem się wyciąga swojego
wacka i trzy razy wali nim w szafkę nocną. Wtedy jego żona otwiera jedne oko i
mówi szeptem:
- To ty Stefan?
»««»»«
Widzę ogromną zgodę w najważniejszej
kwestii. Polacy boją się, że uchodźcy trafią
do Polski. Uchodźcy też się boją, że trafią
do Polski.
»««»»«
Facet w restauracji zamówił zupę i zauważył, że kelner którą mu ją przynosi trzyma
w niej zanurzony palec.
- Panie! Czego mi trzymasz palucha w
mojej zupie?!
- Bo mam na nim krostę i lekarz kazał mi
Żona górni
Lody waniliowe własnej roboty
Składniki:
• 500ml śmietanki 36 proc.
• 250ml mleka (powinno być
tłuste3,2 proc.)
• laska wanilii
• 2 żółtka
• 4 czubate łyżki cukru pudru
Wykonanie:
Ubić śmietanę (trzeba pamiętać że
śmietana musi być dobrze schłodzona. Mleko wlać do żółtek z cukrem,
dobrze wymieszać, potem wlać całość
do śmietanki i dobrze wymieszać.
Całość wlać do płaskiego naczynia i
wstawić do zamrażarki. Po godzinie
wyjąć i wymieszać, żeby nie robiły się
Laskę wanilii naciąć trzeba wzdłuż, kryształki lodu, wstawić z powrotem
wrzucić do mleka i zagotować, odsta- do zamrażalnika. I tak przez 4 godziwić do wystygnięcia. Umyte i sparzone jajka odseparować, żółtka utrzeć
Źródło: humors.pl
strona 10
z cukrem pudrem na puszystą masę.
ny około, aż będą gotowe.
Smacznego!
HNIJ SIĘ
go trzymać w ciepłym
- To trzymaj pan go sobie w dupie!
- Na zapleczu trzymam, ale na sali przy
gościach jednak nie wypada...
»««»»«
Koleżanka do koleżanki:
- Małżeństwo to ciekawa rzecz. Hajtają
się kiciusie z misiami, a rozwodzą się krowy z baranami...
»««»»«
Kocha się pielęgniarka z doktorem i nagle
go pyta:
- Panie doktorze pan jest chirurg czy anastazjolog?
- Chirurg.
- To rżnij mnie pan, a nie usypiaj.
»««»»«
Dlaczego ludzie tak kochają futbol?
Bo podczas meczu miliony biedaków bezkarnie może szydzić z 22 milionerów.
»««»»«
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miaJak nazywa się mężczyzna po ślubie?
ła jednak pomysłu na kolor farby, kazała
Obiekt monitorowany.
więc wszystkim przedszkolankom zapytać
»««»»«
dzieci, jakie barwy podobają im się najLekarz wybrał się na górską wędrówkę bardziej. i niefortunnie zabłądził. Pech chciał, że Jedna z nich zaczęła więc pytać podplecak z telefonem komórkowym spadł opiecznych:
mu w przepaść i nie mógł z niego sko- - Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor morzystać.
żemy pomalować naszą salę?
Po kilku dniach, skrajnie wyczerpany nie- - Na różowo!
szczęśnik napisał na śniegu „POMOCY”. Pani pyta kolejne dziecko:
- Dla czego helikopter ratowniczy nie wy- - A ty, Mateuszku, jak myślisz?
lądował, chociaż przeleciał nad napisem? - Na niebiesko!
- Ponieważ nie było na pokładzie apteka- Spytała też małego Jasia:
rza, który mógłby to odczytać.
- A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
»««»»«
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
W restauracji rodzina posila się promo- Północną ścianę to bym pomalował
cyjnym obiadem. Zostaje sporo jedzenia,
na niebiesko, południową na czerwono,
więc ojciec prosi kelnera:
wschodnią na różowo, zachodnią na po- Czy może pan nam zapakować te resztmarańczowo, i jeszcze przez środek tego
ki? Wzięlibyśmy dla pieska.
wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony
- Hurrrrra! - woła Jasio - Będziemy mieć
pasek.
pieska.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kaza»««»»«
ła mu przyjść do przedszkola z rodzicami.
O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co
powiedział, ze wszystkimi szczegółami.
Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się
tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo
wyglądało!?
»««»»«
Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z
wydziałem zabójstw:
- Przyślijcie ekipę…
- Jaka sytuacja?
- Zabójstwo. Ofiara to mężczyzna, lat
38, matka uderzyła go nożem kilkanaście
razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co
umytą podłogę.
- Aresztowaliście matkę?
- Nie, podłoga jeszcze mokra.
»««»»«
Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode
laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego: - Podrywamy dupcie? - Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!
Kolejne liczby umieszczone w prawym dolnym rogu utworzą hasło. Wśród Czytelników, którzy prawidłowo rozwiążą hasło rozlosujemy nagrody rzeczowe. Rozwiązania
należy przesłać pocztą na adres redakcji z dopiskiem: ZZG w Polsce lub e-mailem.
Prosimy o podawanie adresu zwrotnego. Poprawne rozwiązania prosimy przesyłać
do 15 sierpnia.
ika poleca...
Ciasto na oleju z jagodami
Składniki:
Ciasto:
• 5 jajek
• sól
• ¾ szklanki cukru
• ¾ szklanki oleju
• 2 szklanki mąki pszennej
• 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
• 10 dag jagód
• cukier puder
Wykonanie:
Całe jajka ubić ze szczyptą soli na
puszystą masę. Dodać cukier i dalej
ubijać, aż cukier się rozpuści. Następnie wlać olej i wsypać mąkę pszenną
wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość delikatnie wymieszać i
wyłożyć na dużą tortownicę o średnicy 26-28 cm wyłożoną papierem do
pieczenia.
Jagody przebrać, opłukać i osuszyć.
Następnie rozsypać na surowym cieście. Gotowe ciasto włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 45
minut w temperaturze 175 °C.
Ostudzone ciasto posypać cukrem
pudrem i podać na stół.
Smacznego!
Rozwiązanie krzyżówki z „Górnika” nr 13 brzmiało: „ZA MUNDUREM PANNY
SZNUREM”. Nagrody wylosowali: Maciej Krol z Bytomia i Jan Kowalski z Rybnika.
Gratulujemy! Nagrody prześlemy pocztą.
strona 11
XXIV Złaz Górski ZZG w Polsce
10 września 2016 r
Amfiteatr „Pod Skocznią” - Tartak 990 - Istebna
Zgłoszenia do 26 sierpnia
Fot. Aleksandra Bolek
strona 12
Kontakt:
Biuro Rady Krajowej ZZG w Polsce
tel. 32 255-363
e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty