Wystąpienie inauguracyjne prof. dr hab. n. med. Ryszarda
Transkrypt
Wystąpienie inauguracyjne prof. dr hab. n. med. Ryszarda
Witam wszystkich przybyłych na uroczystość inauguracji roku akademickiego 2016/2017. Szanowni Państwo, Inauguracja roku akademickiego kojarzy się zwykle z immatrykualcją studentów. I za chwilę będziemy wszyscy świadkami takiej właśnie uroczystości – uroczystej immatrykulacji słuchaczy studiów doktoranckich. Rozpoczęcie roku akademickiego to też święto nauczycieli akademickich. Będziemy zatem, tak jak to bywa i na innych uczelniach, świadkami promocji doktorskich, wręczenia dyplomów doktora habilitowanego, wręczenia odznaczeń i medali. Ale ta uroczystość jest absolutnie szczególna. Odbywa się ona w murach uczelni nastawionej przede wszystkim na udoskonalanie absolwentów innych Uczelni. Uczelni, która opiekuje się procesem specjalizacji każdego z 23.661 lekarzy i lekarzy dentystów - uczestników co najmniej 5 letniego szkolenia specjalizacyjnego. Przewyższamy zatem wielkością zadań wiele uczelni prowadzących studia pierwszego stopnia. Tyle, że własną kadrę wykładowców mamy kilkukrotnie mniej liczną niż one, a zajęcia odbywają się także w 11 uniwersytetach medycznych i licznych instytutach na terenie całego kraju. Jesteśmy wdzięczni za ich wsparcie. Jednak to CMKP co roku musi zadbać o możliwość uczestniczenia w niektórych kursach specjalizacyjnych nawet 5000 słuchaczy. I my to robimy. Dobrze i bez rozgłosu. To tu w CMKP realizujmy co roku 40% wszystkich obowiązkowych kursów specjalizacyjnych dla lekarzy i lekarzy dentystów. To przez nasze sale wykładowe przewija się co roku prawie połowa wszystkich specjalizujących się w Polsce lekarzy. Witam zatem wszystkich Państwa w tej zaiste wyjątkowej Uczelni, w której nikt nie może powiedzieć, że jest jej absolwentem. 1 Proszę Państwa, zapewnienie Polakom dostępu do specjalisty jest konstytucyjnym zadaniem publicznym, za którego realizację odpowiada Minister Zdrowia. Bez znakomicie wykształconej i właściwie wykorzystanej kadry specjalistów zadanie to jest niewykonalne. Dlatego nasza Uczelnia, jako jedyna podlega wyłącznie Ministrowi Zdrowia. Akredytację CMKP do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego lekarzy uzyskało ponad 6000 oddziałów, klinik i zakładów. Kontrolujemy wyrywkowo, czy spełniają one przewidziane prawem kryteria. Jesteśmy w pełni gotowi by umożliwić specjalizowanie się wszystkim chętnym, nawet jeśli liczba absolwentów uczelni medycznych wzrośnie z dnia na dzień o połowę. Przygotowujemy też, we współpracy z zespołami konsultantów krajowych, programy specjalizacji lekarskich i lekarsko-dentystycznych. Muszą one być stale aktualizowane, gdyż postęp wiedzy medycznej jest niezwykle szybki. To ogromna praca, bowiem samych tylko ścieżek do uzyskania specjalizacji w Polsce jest 389, a każda musi być, i jest , przez nas dokładnie opisana. Zajmuje się tym zespół pod kierownictwem dr Zbigniewa Węgrzyna, który prowadzi dzisiejszą uroczystość. Ale CMKP szkoli nie tylko lekarzy - koordynujemy szkolenie specjalizacyjne we wszystkich zawodach medycznych i mających zastosowanie w medycynie, z wyjątkiem pielęgniarek i położnych. Od innych uczelni medycznych różnimy się także tym, że większość naszych słuchaczy ma już kilkuletnie doświadczenie w pracy lekarskiej, wielu ma stopnie naukowe, trafiają się też tacy z tytułami profesorskimi. A lekarzom, którzy już mają swoje niewątpliwe osiągnięcia w pracy klinicznej strasznie trudno zaimponować. Nasi wykładowcy muszą również stale uwzględniać to, że medycyna nadal jest sztuką i pozostawać szczególnie wrażliwymi na zderzenie z 2 doświadczeniami słuchaczy odmiennymi niż ich własne. Umiemy to robić i nasze kursy uzyskują u słuchaczy przeciętnie ocenę 5,5 na 6 możliwych. W CMKP dostarczamy specjalizującym się wiedzy aktualnej i maksymalnie obiektywnej, nieskażonej zakusami lobbystów, wolnej od wpływu niewidzialnej ręki rynku. Jak to bowiem udowadnia ruch oburzonych ekonomistów z Michelem Sandelem - rynki korumpują, niszczą i eliminują wartości nierynkowe. Dla mnie i moich współpracowników wiedza medyczna jest wartością nierynkową, wartą tego by ją chronić. Nie wszystko bowiem jest na sprzedaż. W zakresie szkolenia specjalizacyjnego gwarantują to przepisy prawa i oby się one w tym zakresie nie zmieniły. Co nie oznacza, że zmiany nie są konieczne. Zakres niezbędnych zmian określił dość jednoznacznie powołany przez Ministra Zdrowia Zespół ds. Modyfikacji Szkolenia Podyplomowego. Oczekując, że już wkrótce rozpocznie się realizacja wniosków z prac tego zespołu witam niezwykle serdecznie wszystkich tu obecnych. Panowie Ministrowie, Wasze Magnificencje, Szanowni goście, drodzy słuchacze, pracownicy i współpracownicy CMKP, Szanowni Państwo, To pierwsza inauguracja roku akademickiego, którą prowadzę - zaszczyt dla nauczyciela akademickiego nieporównywalny z niczym innym. Stoję tu przed Państwem w czerwieni i mucecie – oznakach najwyższej godności jaką społeczność Uczelni może obdarzyć jednego spośród siebie. Ale razem z przyjęciem tej godności zobowiązałem się z własnej woli do ciężkiej pracy, której jednak nie będę wykonywał sam. Pozwólcie zatem Państwo, że zacznę od przedstawienia moich najbliższych współpracowników w tej kadencji: pełniących rolę Prorektorów – 3 • Pana profesora Wojciecha Bika – zastępcy dyrektora do spraw naukowodydaktycznych i • Pana profesora Wojciecha Stanisława Zgliczyńskiego zastępcy dyrektora ds. Klinicznych, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie endokrynologii. Obowiązki dziekanów pełnić będą w najbliższej kadencji: • Pani Prof. Ewa Henning – kierownik Studium Kliniczno-Dydaktycznego • Pani Prof. Teresa Jackowska – kierownik Studium Medycyny Rodzinnej, konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii • Pani Doc. Urszula Mackiewicz – kierownik powołanego przeze mnie we wrześniu Studium Studiów Doktoranckich • Pani Doc. Dorota Cianciara – dyrektor Szkoły Zdrowia Publicznego, konsultant wojewódzką w dziedzinie zdrowia publicznego Zespół pracowników administracji poprowadzi • Pan mgr inż. Zbigniew Piotrowski - zastępca dyrektora ds. organizacyjnoekonomicznych, a finansów pilnować będzie • Pani mgr Halina Biernacka - Kwestor. Szczególne zadania powierzyłem moim czterem pełnomocnikom: • Pani prof. Joannie Jędrzejczak ustępującej Dyrektor naszej Uczelni– której powierzyłem troskę o nowe projekty finansowane z zagranicy, • Pani prof. Jadwidze Słowińskiej-Srzednickiej, rektor-senior naszej Uczelni, która prowadzi program europejski PO WER, • Panu prof. Romualdowi Dębskiemu – który odpowiada za poszukiwanie nowych możliwości rozwoju naszej Uczelni, i 4 • Panu mgr. Michałowi Świątkowi, który zadba o utrzymanie i rozwój środowiska informatycznego Uczelni. Jestem przekonany, że każdy z nas będzie mógł z dumą i przekonaniem zacytować „Feci, quod potui, faciant meliora potentes” – uczyniłem com mógł, niech zrobi lepiej kto potrafi. A chcę Proszę Państwa wraz z moimi współpracownikami osiągnąć nie tylko to, co obiecywałem w toku kampanii wyborczej ale nawet trochę więcej. Będziemy kontynuować i rozwijać przedsięwzięcia które podjęliśmy współpracując z ustępującą dyrekcją CMKP, ale mamy też całkiem nowe cele do osiągnięcia. Z moim konkurentem, prof. Jarosławem Czubakiem różniliśmy się nieco w wyborze priorytetów dla Uczelni, ale uznając ważkość niektórych Jego postulatów, postaramy się zrealizować również te cele, które popierali Jego wyborcy. Dziękuję, że Pan Profesor dołączył do grona członków Prezydium Rady Naukowej i będzie wspierać naszą nową ekipę swoją wiedzą i doświadczeniem. Prezydium Rady Naukowej powołałem niezwłocznie po objęciu urzędu, bo wierzę głęboko, że żadna władza nie może pozostać bez kontroli. Nie jest też wszechwiedząca. Dlatego członkowie Prezydium będą w imieniu Rady Naukowej nadzorować nasze poczynania, opiniować zamierzenia i doradzać jak najlepiej prowadzić sprawy naszej uczelni. Jednak z podejmowania decyzji i z ich konsekwencji nikt mnie nie zwolni i to z nich rozliczą mnie wyborcy za cztery lata. Zadania, które stanowić będą filary działań w naszej najbliższej przyszłości to Uczelnia – Stabilizacja - Konsolidacja. Wiemy bowiem, że sprawne działanie CMKP, to warunek niezbędny by medyczne kształcenie podyplomowe przebiegało zgodnie z oczekiwaniami całej polskiej społeczności medycznej. A jest ona niemała - w tym obszarze i na jego potrzeby pracuje co 9 Polak. 5 Nauczanie podyplomowe lekarzy jest tak organizowane by szkolenie odbywało się jak najbliżej miejsca zamieszkania specjalizujących się. Leży w interesie nas wszystkich, by współpraca między wszystkimi świadczeniodawcami usług edukacyjnych w zakresie szkolenia podyplomowego układała się jak najlepiej. Deklaruję, że będziemy nadal o to zabiegać i dbać. Bowiem tylko w ten sposób system szkolenia specjalizacyjnego będzie funkcjonować sprawnie i skutecznie. Musimy zacząć myśleć o medycznym szkoleniu podyplomowym jako o swoistej wirtualnej uczelni o rozproszonym potencjale edukacyjnym, a nie o regionalnych, niezależnych centrach szkoleniowych zdolnych zabezpieczyć szkolenie specjalistów w tylko niektórych, a nie we wszystkich bez wyjątku specjalnościach. I takie powinno się stać CMKP - uczelnią współpracującą z innymi by wszyscy specjalizujący się mogli ukończyć szkolenie w przewidzianym terminie. Dziś jest to ośrodek koordynujący i prowadzący kształcenie wielkiej liczby słuchaczy we współpracy, ale i w konkurencji z innymi uczelniami i instytutami. Podnosi to oczywiście jakość szkolenia. Uważam, że dalsza poprawa jakości kształcenia nie będzie jednak możliwa bez osobistego uczestnictwa wykładowców w postępie naukowym. Cieszę się, że i ta dziedzina naszej działalności wypada bardzo dobrze – niech za przykład posłużą ostatnie publikacje z Klinik Gastrologii, Kardiologii czy Endokrynologii. Do badań naukowych przykładamy ogromną wagę, czemu daliśmy wyraz opracowując aktualizację zasad rozliczania pensum dydaktycznego. Będziemy dostosowywać wielkość zatrudnienia do mierzalnych efektów prac naukowych i stworzymy mechanizmy zachęcające do aplikowania o pozauczelniane fundusze na prace badawcze. Jest to konieczne, bowiem inne uczelnie medyczne, z którymi nie tylko współpracujemy ale i konkurujemy, czynią to samo. 6 Proszę Państwa, zmieniające się oblicze naszego społeczeństwa, a zwłaszcza młodej jego części, wymaga odejścia od traktowania sal wykładowych i druku jako wyłącznych sposobów przekazywania wiedzy. Wymaga zastosowania nowoczesnych wielkoskalowych metod przemysłowych i technik, które młodzi ludzie uznają za tak naturalne jak starsze pokolenia długopis i telewizor. Medycyna jednak opiera się przede wszystkim na relacji mistrz-uczeń i dlatego tylko część nauczanych treści można przekazać bezosobowo. Bezosobowo, ale lepiej niż to robią podręczniki. Przecież nawet asystując do operacji specjalizujący się może nie zobaczyć tyle, ile na specjalnie przygotowanym filmie, który może oglądać raz po raz, choćby na youtubie. Dlatego w zeszłym roku, jeszcze jako kierownik studium klinicznodydaktycznego uruchomiłem nauczanie hybrydowe będące połączeniem klasycznych wykładów z elementami e-learningu. Spotkało się to z doskonałym przyjęciem zarówno ze strony słuchaczy jak i wykładowców. Wraz z kolegami z Kliniki Kardiologii dorobiliśmy się już absolwentów kursów e-learningowych. Liczba wejść na naszą platformę w czerwcu przekroczyła 5000, a w zeszłym tygodniu wykładowcy wyczerpali przeznaczony dla nich na ten rok zakres pamięci serwera. Z przyjemnością udostępniliśmy im niezwłocznie nowe zasoby pamięci. Zachęceni osiągniętym sukcesem będziemy nadal rozwijać techniki nauczania wspomaganego elektronicznie i zwiększać udział e-learningu w medycznym kształceniu podyplomowym. Pozwoli to słuchaczom na krótszą absencję w pracy, poprawi dostęp do treści nauczania, zmniejszy zapotrzebowanie na miejsca w salach wykładowych, co umożliwi zwiększenie liczby zajęć w trybie klasycznym. Oczekuję, że podniesie również efektywność szkolenia. W sumie działania te powinny się przełożyć na zmniejszenie opóźnień w uzyskiwaniu tytułu specjalisty. Dlatego powołałem specjalny zespół, który pomoże naszym 7 wykładowcom w adaptacji części treści szkoleniowych do wymogów nauczania hybrydowego. E-learning Proszę Państwa, to drugi poziom nauczania. Chcemy w tej kadencji dalej rozwijać istniejący od lat w CMKP system szkolenia trzeciego poziomu – z użyciem technik symulacyjnych. Zwłaszcza, że w najbliższej przyszłości wszyscy absolwenci uczelni medycznych będą mieli doświadczenie w kształceniu się z użyciem symulatorów. Proszę Państwa, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego jest uczelnią absolutnie wyjątkową, bo jest to tygiel, w którym stapiają się doświadczenia absolwentów różnych uczelni medycznych. Wszyscy bowiem uzyskaliśmy dyplomy innych uczelni. Nie znamy czegoś takiego jak zjawisko chowu wsobnego. Jesteśmy tak wyjątkowi, także dlatego, że nie uczymy studentów, których wiedza z definicji jest znakomicie mniejsza niż absolwentów. Nauczanie podyplomowe różni się od nauczania przeddyplomowego. Wykładowca kształcący podyplomowo musi mieć większy niż słuchacze autorytet wynikający z jego doświadczenia i osiągnięć zawodowych. Także dlatego przesunięcie naszej wyspecjalizowanej kadry do szkolenia studentów powiększyłoby jeszcze bardziej lukę w szkoleniu specjalizujących się lekarzy i lekarzy dentystów. Ale to, że chcę kultywować tę naszą odrębność nie oznacza wcale, że nie zauważam, że powiększa się luka pokoleniowa we wszystkich specjalnościach, ani że nie widzę, że uczelnie medyczne nie są w stanie obecnie wykształcić niezbędnej do jej zapełnienia liczby studentów. Dlatego wraz z zespołem aktywnie będziemy wspierać starania innych uczelni o zwiększenie liczby studiujących medycynę w Warszawie i na Mazowszu. Niniejszym deklaruję wolę włączenia się w ten proces. W tym celu przewidujemy zwiększenie zatrudnienia kadr naukowo-dydaktycznych i powołanie nowych 8 klinik i zakładów. Wierzę, że będziemy w stanie pomóc w zapełnieniu pokoleniowej luki wśród praktykujących lekarzy. Nauczanie podyplomowe na taką skalę jak obecnie nie jest zadaniem łatwym. Zwłaszcza, że proces szkolenia specjalizacyjnego opiera się na pełnej dobrowolności obu stron – nauczającej i szkolącej się. Lekarz posiadający prawo wykonywania zawodu ma obowiązek ustawicznego doskonalenia swoich umiejętności na konferencjach, zjazdach, kursach doskonalących itd. Nad jego postępami w tym zakresie czuwa samorząd lekarski. Doceniamy ten wysiłek i sami w tym zakresie poddajemy się władztwu Izb Lekarskich. Lekarz ma też prawo do indywidualnego rozwoju zawodowego, w tym uzyskania tytułu specjalisty. To jest prawo, ale nie obowiązek. Wprowadzenie nowego, modułowego trybu specjalizacji w dniu 01.10.2014 spowodowało, że w wielu specjalnościach medycznych minimalny czas na uzyskanie specjalizacji uległ znaczącemu skróceniu. Co nie znaczy, że faktyczny czas szkolenia specjalizacyjnego też uległ automatycznie skróceniu. Specjalizujący się, przede wszystkim młodzi lekarze narzekają gremialnie na trudności ze strony przełożonych w uzyskaniu oddelegowania na kurs czy staż i na odwoływanie ze stażu z powodu trudności kadrowych. Problemy te zgłasza aż 60% specjalizujących się. Jest to główna, obok niskich wynagrodzeń bolączka młodych lekarzy, negatywnie rzutująca na opinię o całym systemie szkolenia specjalizacyjnego. Wydłuża się im bowiem niepotrzebnie czas specjalizacji. Pełna dobrowolność organizowania kursów przez uczelnie medyczne i instytuty medyczne powoduje, że niektóre kursy są organizowane dla zbyt małej liczby słuchaczy, a w dziedzinach, w których specjalizuje się mała liczba lekarzy, część kursów jest organizowana jedynie sporadycznie. Uryknowienie tych kursów byłoby jednak z mojego punktu widzenia niemoralne. Dlatego reaktywuję instytucję Konferencji Uzgodnieniowej Rektorów Uczelni Medycznych i 9 wystąpię do konsultantów krajowych o aktualizację programów specjalizacji. Te działania przyniosą jednak pożądany skutek jedynie wtedy, gdy Minister Zdrowia wprowadzi niewielkie poprawki do rozporządzenia z roku 2013. Propozycja korekty została już przygotowana od strony formalnej i wkrótce trafi na biurko Pana Ministra. Mimo podejmowanych w przeszłości wysiłków, szkolenie podyplomowe lekarzy, lekarzy dentystów i innych zawodów medycznych i mających zastosowanie w medycynie wymaga nadal szybkiej dalszej poprawy. Z dumą mogę powiedzieć, że wraz z panią profesor Joanną Jędrzejczak przewodniczyliśmy grupom roboczym powołanego przez pana Konstantego Radziwiłła, Ministra Zdrowia, Zespołu do spraw modyfikacji szkolenia podyplomowego. Wspominałem już, że protokół końcowy z wnioskami z prac tego zespołu trafił już do rąk Pana Ministra. Wiele się w nim mówi o wzmocnieniu i rozszerzeniu roli naszej Uczelni. Nie ma innej drogi! Wymaga to jednak nadania CMKP właściwego statusu i uprawnień, najlepiej w formie ustawy. Wierzę, że dzięki osobistemu zaangażowaniu Pana Konstantego Radziwiłła, Ministra Zdrowia, Pana Jarosława Pinkasa, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Zdrowia, i Pani Katarzyny Chmielewskiej – Dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, już wkrótce uzyskamy znaczącą poprawę opinii młodych lekarzy o całym systemie szkolenia specjalizacyjnego. Życzę całej społeczności lekarskiej by nasze wysiłki przyniosły rychłe zmniejszenie barier do terminowego uzyskania specjalizacji, zapewniły pracownikom CMKP nieco więcej komfortu emocjonalnego, a wszystkim Polakom zapewniły właściwy dostęp do opieki specjalistów. To wielkie zadanie, ale… poradzimy sobie 10