wrzesień 2011 - Świadomi Chrystusa
Transkrypt
wrzesień 2011 - Świadomi Chrystusa
W NUMERZE: To już 15 lat... - str. 2 Tu i teraz.. - str. 3 Zasłużona emerytura... - str. 4 Dożynki archidiecezjalne - str. 5 Rekolekcje Domowego Kościoła - str. 6 Krucjata Wyzwolenia Człowieka - str. 7 GAZETA PARAFII RZYMSKOKATOLICKIEJ PW. ŚW. KAZIMIERZA KRÓLEWICZA W POLICACH „O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa. Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga. Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: i czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?”(Ps. 8,2-5). Po okresie wakacji, po wypoczynku w różnych miejscach, wrzesień 2011 ISSN 1505-7585 możemy lepiej dostrzegać, jak bardzo Pan Bóg roztacza swoją opiekę nad człowiekiem. Wspominamy przeżycia wakacyjne i chcemy dziękować Bogu Wszechmogącemu za Jego Opatrzność. Prosimy zarazem, aby w czasie po wakacjach mogli się cieszyć Bożym błogosławieństwem. Życzę wszystkim, aby okres czasu, który jest przed nami, był twórczy, pełen wzrostu duchowego i wielkiego zaufania Panu Bogu. ks. proboszcz Waldemar Gasztkowski 2 Świadomi Chrystusa Wniebowzięcie NMP Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), choć opiera się na dogmacie ogłoszonym stosunkowo niedawno – w 1950 r., była obecna w Kościele już od wczesnych wieków chrześcijaństwa. Oficjalne pierwsze wzmianki o tym święcie datowane są na VI wiek, jednak przypuszcza się, że istniało ono już wcześniej na poziomie lokalnym. Obecne jest ono zarówno w Kościele rzymskim i innych obrządkach katolickich, jak też w Kościele prawosławnym – chociaż wg różnych tradycji różnie się je określa, m.in. jako: Wzięcie, Przejście, Odpocznienie Maryi, a także jako Zaśnięcie Bogurodzicy (prawosławie), Matki Boskiej Znakomitej (Kongo), Matki Boskiej Korzennej (Czechy), Velika Gospa (chorw. Wielka Pani; Chorwacja), Matki Boskiej Zielnej (Polska). To już 15 lat… 15 lat temu 13 września 1996 roku ksiądz abp. Marian Przykucki w obecności rzeszy wiernych z naszej parafii, jak i wielu pielgrzymów z naszego dekanatu i Szczecina, którzy przybyli wraz ze swoimi księżmi oraz władz miasta, dokonał poświęcenia kapliczki Matki Boskiej Fatimskiej. Kapliczkę jako wotum wdzięczności za nawiedzenie, jakie odbyło się w maju tegoż roku oraz ożywienie wiary w naszej wspólnocie parafialnej, ufundowali wierni Maciej Zaśko grafika: Jan Matura Trochę historii o historii W Polsce uroczystość tę można uznać za największe święto maryjne, szczególnie że dzień ten jest ustawowo wolny od pracy. Jest to także tzw. święto nakazane. Wg polskiej tradycji podczas Mszy św. w tym dniu błogosławione są kwiaty i zioła na pamiątkę tego, że po Wniebowzięciu w miejscu złożenia ciała Maryi znalezione zostały kwiaty. Również 15 sierpnia na pamiątkę polskiego zwycięstwa nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej (1920 r.) obchodzone jest państwowe Święto Wojska Polskiego. Jakub Siusta Niech zagrają nam organy W czerwcu, przed wakacjami odbył się nasz drugi parafialny Festyn Rodzinny jak pamiętamy pod hasłem: Niech zagrają nam organy! Wielu z nas po powrocie z wakacji zwróciło uwagę na znaczny postęp w budowie organów w naszym kościele. Widoczna jest już – nawet z posadzki kościoła – prawie gotowa środkowa szafa organów. Jest to tzw. szafa główna ze wszystkimi elementami wewnętrznymi i można powiedzieć, iż jest gotowa na montaż piszczałek. Do szafy głównej, ze względu na rozmiar naszego chóru, zostaną dobudowane dwa zupełnie nowe skrzydła. We wszystkich trzech częściach zostanie zamontowanych łącznie kilka tysięcy piszczałek, które wspólnie złożą się na 55 głosów organowych. I pod tym względem, wraz z Radą Parafialną i księżmi. Wtedy była to pierwsza słupowa kaplica w Policach. Tradycją tych ziem było stawianie przy drogach Krzyży Misyjnych, takich jakie stoją w Siedlicach, Trzeszczynie, Tanowie, Drogoradzu, Dębostrowie, Nowym Warpnie, Podgrodziu. Rok wcześniej stanęła kapliczka w sąsiedniej parafii i dekanacie zarazem tzn. w Leśnie Górnym. po zakończeniu całości prac, nasze organy zaliczać się będą do największych w Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej. A jak będą brzmiały! Pracy już wiele włożono, ale do pierwszych dźwięków, myślę, iż pozostało jeszcze parę miesięcy. Wiemy, iż dzięki gospodarskiej zapobiegliwości naszego Księdza Proboszcza, organy zostały zakupione w Szwajcarii – i jest to autentycznie szwajcarski instrument, a jak powszechnie wiadomo: co szwajcarskie to najwyższej próby i jakości. Powszechnie również wiadomo, iż budowa organów i ich zakup wymagają znacznego wkładu finasowego. Hm, ciekawe, jak nasz Proboszcz z tym problemem sobie radzi? Zadawaliśmy sobie takie pytanie? (s.n.) www.kazimierz.police.info.pl 15 sierpnia obchodziliśmy Święto Wniebowzięcia Panny Maryi, Matki Bożej Zielnej, a jednocześnie święto Wojska Polskiego związane z rocznicą Bitwy Warszawskiej z 1920 r., zwaną Cudem nad Wisłą. Nie będę tu przypominał faktów historycznych, zapewne znane każdemu szanującemu się Polakowi. Pragnę zacytować wypowiedź wybitnego pisarza, dyplomaty i polityka, który miał odwagę mówić o znaczeniu dla Europy i świata tamtych zmagań narodu polskiego z nawałą bolszewicką. Lord Edgard Vincent D`Abernon, bo o nim mowa, nazwał Bitwę Warszawską „Osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata” a w sierpniu 1930 r. tak pisał: „…Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej docenione… Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem wątpliwości, iż z upadkiem Warszawy środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji…” Dziesięć lat wcześniej tuż po zakończonej bitwie pisał: „…Gdyby Karol Młot nie powstrzymał inwazji Saracenów pod Tours, dziś w szkołach w Oksfordzie nauczano by Koranu. (…) Gdyby Piłsudskiemu i Weygandowi nie udało się pod Warszawą powstrzymać triumfalnego marszu Armii Czerwonej, przyniosłoby to w rezultacie nie tylko niebezpieczny zwrot w dziejach chrześcijaństwa, lecz również fundamentalne zagrożenie całej zachodniej cywilizacji. Bitwa pod Tours ocaliła naszych przodków przed jarzmem Koranu; jest rzeczą prawdopodobną, że bitwa pod Warszawą ocaliła Europę Środkową i część Zachodniej przed o wiele większym niebezpieczeństwem: przed fanatyczną tyranią sowiecką…”. A jaka jest nasza, nas Polaków, opinia na temat tamtych wiekopomnych wydarzeń? Co o Bitwie Warszawskiej wiedzą nasze dzieci? Starajmy się nie zapomnieć o tamtych czasach – w szczególności o krwi szlachetnie przelanej „za wolność naszą i Waszą”. Pamiętajmy o bohaterach tamtych lat w swoich modlitwach, bo gdyby nie oni, może by nas nie było… Stanisław Nazar (s.n.) najświeższe informacje z życia naszej parafii zdjęcia, pliki audio i filmy wideo - zapraszamy! Rekolekcje w Wilnie Jak co roku, wspólnota młodzieżowa Ruchu Światło-Życie zakończyła swój rok formacyjny wyjazdem na rekolekcje. Udaliśmy się w różne miejsca Polski, m.in. do diecezji krakowskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Natomiast animatorzy ze wspólnoty uczestniczyli w rekolekcjach Oazy Nowego Życia III stopnia w Wilnie, ze wspólnotą z diecezji białostockiej. Cechą charakterystyczną ONŻ III st. jest kładzenie nacisku na poznanie struktury Kościoła oraz działających w nim wspólnot. W ciągu 15 dni rekolekcji zwiedziliśmy wiele świątyń. Wśród nich znalazła się Katedra Wileńska, w której szczególne miejsce zajmuje kaplica św. Kazimierza Królewicza, kościół św. Piotra i Pawła, kościół św. Teresy. Naszą parafię powierzaliśmy opiece Matki Bożej Ostrobramskiej podczas Eucharystii przed jej wizerunkiem. Wilno jest miejscem, gdzie narodził się kult Miłosierdzia Bożego. To właśnie tam powstał pierwszy obraz Jezusa Miłosier- Każdemu pokoleniu przychodzi żyć w swoim czasie, w określonej przestrzeni materialnej i duchowej, z możliwymi do określenia obyczajami i zachowaniami w sytuacjach ekstremalnych. Współczesny człowiek żyje w świecie nazwanym „globalną wioską”, w którym ze względu na olbrzymi natłok informacji wydaje się, iż wszyscy o wszystkich i o wszystkim posiadaja jakąś tam wiedzę – a może nam się wydaje że ją mamy? Obecny czas, to jednak niestety obowiązujący w tak zwanym poprawnym politycznie świecie, relatywizm posmodernistyczny i wszechobecny subiektywizm i egoizm. Bo już przecież nawet demokracja nie jest demokracją mającą fundamenty w jej filozoficznym prawzorze tylko dyktatem większości głosów…Wszystko można przegłosować, wszystko można narzucić nie licząc się z opinią - o ironio – znakomitej większości obywateli. Nam, chrześcijanom, wyznawcom nie doścignionego wzoru, jakim jest nasz Mistrz, Jezus Chrystus, czas ostatni narzuca jakieś opinie, obce wzorce i już nie tylko chrześcijaństwu ale obce całej spuściźnie kultury europejskiej. Ludzkość zaczyna w swojej schizofrenii nie rozpoznawać drogi, jaką ma przed sobą, a wciąż rozszerzający się świat (a przez to coraz to mniejszy i bardziej dostępny) obala autorytety, dogmaty i obowiązujące do niedawna prawdy. Nie tak dawno byliśmy świadkami walki szatana z Krzyżem objawiającą się kwestionowaniem Krzyża w przestrzeni publicznej. Obala się jeden z podstawowych dogmatów istnienia rodzaju ludzkiego – prawo do życia najmniejszych, jeszcze tych nienarodzonych i tych, którym do Pana już bliżej. Kwestionuje się w naszej Ojczyźnie, oczywiście w imię chorej wolności sumienia, prawo głoszenia słowa Bożego na lekcjach religii w polskich szkołach. Z ironią określa się wierzących i praktykujących jako „ciemnogród”, a ci którzy tak mówią mają być niby „jasno oświeceni”. Efekt tych działań widać niestety już i w naszych kościołach – do niedawna tak pełnych aż za małych. A jednak nie wszystko stracone, mało – nic nie jest stracone. Przypomnijmy nego, który mogliśmy podziwiać w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego. Piętnaście dni rekolekcji to czas niesamowitego działania Pana Boga, który zwłaszcza na rekolekcjach III st. pozwala nam odkrywać nasze miejsce w Kościele. Jest to czas rozeznawania swojego powołania do służby w konkretnej diakonii. Jednak nie możemy zapominać, że czas rekolekcji to nie tylko czas na rozwój duchowy, ale również możliwość poznawania niesamowitych ludzi z różnych miejsc Polski, poznawania innych zwyczajów i tradycji. Temu wszystkiemu sprzyjała niesamowita aura Wilna, które jest przepięknym miastem o bogatej historii. Animatorzy Ruchu Światło-Życie Asia, Monika, Marta, Adam Tu i Teraz sobie młodzież z całego świata, która w Madrycie chciała się wspólnie modlić, która chciała się spotkać z namiestnikiem Chrystusowym. Ale po co przykładów tak daleko sięgać: oto będąc z rodziną na wakacjach w przepięknym zakątku naszego kraju, jakim jest Pojezierze Drawskie, uczestnicząc w niedzielnych Mszach Św. w niedużym acz uroczym kościółku w malowniczym Cieszynie nad jeziorem Siecino, spotkaliśmy polską młodzież, która z pełną świadomością odpowiada na zawołanie Chrystusowe „pójdźcie za Mną”. W czas wakacji, czas niby beztroski, młodzi Polacy z różnych stron kraju wypełniali kościół po brzegi i w ten wydawałoby się obowiązujący współcześnie czas subiektywizmu, relatywizmu i wypaczonego egoizmu swoją postawą pokazują, iż są autorytety, jest ponadczasowa prawda, jast wiara w dobro i jasno wytyczony szlak życia. Miejscowy Ksiądz Proboszcz pozdrawiając zawsze wypoczywających, mowił, iż jest przeszczęśliwy widząc tylu młodych, tak pięknym wieńcem oplatających Ołtarz Pański. Również i my, gościnnie na tej ziemi przebywający a i mieszkańscy Cieszyna i okolic szczęściem promieniowaliśmy. I tak sobie myślę, iż ani postmodernizm, ani relatywizm czy egoizm nie będą wstanie nas zawrócić z drogi do Pana, jeżeli nasza wiara, nasza miłość do Chrystusa będzie taka, jak tych młodych spotkanych na wakacjach. Nie na darmo Chrystus mówił: "…pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże…" Radujmy się, że na naszych drogach życia możemy spotkać młodych Polaków pełnych miłości do Ewangelii, bierzmy z nich przykład abyśmy mieli udział w Jego Królestwie. Stanisław Nazar (s.n.) 4 Świadomi Chrystusa Ksiądz Waldemar Szczurowski W niedzielę 21 sierpnia br., w parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Policach – Jasienicy rozpoczął pracę duszpasterską jej nowy Proboszcz, Ks. Waldemar Szczurowski – jak się okazało nietuzinkowy człowiek i kapłan. Ksiądz Waldemar przez wiele lat pełnił funkcję duszpasterza środowisk akademickich i można powiedzieć, że jest człowiekiem „Solidarności” – dlatego pragniemy na naszych łamach przedstawić Jego sylwetkę. Zasłużona emerytura ks. Zenona W niedzielę, 21 sierpnia, w Jasienicy, byliśmy świadkami uroczystej ceremonii, jaka miała miejsce przed koncelebrowaną tym dniu Najświętszą Eucharystię o godz. 9.00. Waldemara Szczurowskiego, odczytując stosowny dekret. Nowomianowany Ksiądz Proboszcz klęcząc przed ołtarzem złożył wobec zebranych przysięgę na wierność Kościołowi składaną przy objęciu nowego urzędu kościelnego. W homilii ks. W. Szczurowski, odniósł się do aspektów posługi kapłańskiej wśród wiernych – kim jest kapłan, czym są kapłańskie dłonie tylekroć błogosławiące i udzielające świętych sakramentów. Nowy ksiądz proboszcz wobec swoich parafian i przybyłych gości oraz obecnych kapłanów złożył indywidualnie wyznanie wiary. Na zakończenie Ksiądz Kanonik Zenon Borodo, zwrócił się do jeszcze swoich parafian z Trzech kapłanów sprawowało Najświętszą Ofiarę: Ksiądz Dziekan Waldemar Gasztkowski, Ksiądz Kanonik Zenon Borodo i Ksiądz Proboszcz Waldemar Szczurowski. Na wstępie, Ksiądz W. Gasztkowski zwrócił się bardzo wzruszony do zebranych: „…Moi drodzy, chwila to szczególna dla tej parafii… Bo przecież 33 lata, takich chwil nie było. W innych parafiach jest taka chwila co pewien czas. A tu trwał Ksiądz Kanonik Zenon Borodo na straży, przewodnicząc i posługując przez te 33 lata. Przychodzi jednak czas, bo lata przemijają, przychodzi czas, kiedy przechodzimy z obowiązków wskazanych na emeryturę. Dlatego też według kodeksu prawa kanonicznego każdy ksiądz, czy to biskup, czy proboszcz, kiedy kończy 75 lat ma zgodnie z prawem oddać się do dyspozycji Arcybiskupa Metropolity. Tak to uczynił Ksiądz Kanonik przed dwoma laty. Wielka troska o parafię i siły witalne Księdza Zenona, pozwoliły na to, że Ksiądz Arcybiskup przedłużył jeszcze o jeden rok i jeszcze o jeden… ale więcej prawo nie pozwala…”. Następnie Ksiądz Dziekan odczytał dekret Arcybiskupa Metropolity Andrzeja Dzięgi odwołujący z funkcji administratora parafii św. Apostołów Piotra i Pawła Księdza Kanonika Zenona Borodo przenosząc go w stan spoczynku. Ksiądz Dziekan odczytał również specjalne słowo skierowane przez Metropolitę do Księdza Zenona. Obydwa dokumenty zostały wręczone Księdzu Kanonikowi. W dalszej części uroczystości (której po raz pierwszy byłem świadkiem, zresztą nie tylko ja), Ksiądz Waldemar Gasztkowski dokonał wprowadzenia nowego proboszcza, Księdza kapłańskimi prośbami: aby trwać przy Bogu bez względu na jakiekolwiek okoliczności, aby trwać w miłości do Matki Przenajświętszej oraz aby się wzajemnie miłować, jak to nauczał Chrystus Pan. Następnie Ksiądz Zenon podziękował parafianom za wszelkie dobro, jakiego doświadczył, za ludzką życzliwość, ofiarność, za ciepłość serc i prosił o te same dary dla nowego proboszcza jak i wspieranie modlitwą – bo jak podkreslił, parafia to parafianie i proboszcz we wspólnocie miłości do Chrystusa. Przed błogosławieństwem delegacja parafian zarówno powitała nowego jak i pożegnała jego poprzednika, życząc wszelkich łask Bożych, dużo zdrowia i wielu lat życia – do których to życzeń redakcja Świadomi Chrystusa się dołącza. (s.n.) Ksiądz Zenon Borodo obiecał rozmowę z redakcją, a relacja z niej ukaże się w kolejnym po rozmowie numerze Świadomi Chrystusa. Ksiądz Waldemar urodził się 15 kwietnia 1951 r. w Trzebiatowie, ale jako obywatel miasta biskupiego Kamienia Pomorskiego, w którym razem z rodzicami mieszkał do roku 1969. W Kamieniu ukończył szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące, a od roku 1969 rozpoczął studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Gościkowie – Paradyżu, którego absolwentem został w roku 1975. Jako wikariusz pracował w Golczewie - parafia św. A. Boboli, w Resku – parafia Niepokalanego Poczęcia NMP, w Szczecinie – w parafiach Świętej Trójcy, katedralnej pw. św. Jakuba Apostoła, Królowej Korony Polskiej i rok czasu jako administrator parafii pw. św. Maksymiliana M. Kolbego. W roku 1986 został Proboszczem parafii Chrystusa Króla w Jesionowie, skąd został dekretem Ks. Arcybiskupa przeniesiony na ziemię policką, do wspomnianej Jasienicy. Jako duszpasterz akademicki m.in. w kościele Św. Trójcy czy u św. Jakuba Ap. wychował wielu młodych szczecinian, dając przykład umiłowania Kościoła i Ojczyzny. W latach 1979-80 był współorganizatorem wielu spotkań dyskusyjnych z udziałem działaczy opozycyjnych. Po 13 grudnia 1981 r. wspierał rodziny internowanych, przechowywał dokumenty szczecińskiego Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”, wygłaszał kazania o treści patriotycznej. Inwigilowany przez SB i nakłaniany do współpracy, przetrzymywany i przesłuchiwany, był nękany donosami i skargami do Kurii Biskupiej. W latach 1989-91 jako współzałożyciel w Przelewicach oddziału Obywatelskiego Komitetetu Porozumiewawczego (OKP) Regionu Pomorza Zachodniego, był zaangażowany w kampanię wyborczą do sejmu i senatu oraz do lokalnego samorządu. W poprzedniej parafii w Jesionowie zastał dwa kościoły, odchodząc po 25 latach pracy pozostawił kościołów pięć i kaplicę cmentarną. W roku 2005 został laureatem Człowieka Roku Ziemi Pyrzyckiej w dowód uznania dla Jego pracy duszpasterskiej i działalności społecznej. W czerwcu obecnego roku Ksiądz Waldemar Szczurowski obchodził 36 rocznicę święceń kapłańskich i srebrny jubileusz pracy duszpasterskiej w Jesionowie. Życzymy Księdzu Waldemarowi nie mniej lat pracy dla ziemi polickiej i swoich nowych parafian, przekazując Go w opiekę Naszego Pana i Jego Najświętszej Matki. Szczęść Boże, Księże Waldemarze od całego zespołu redakcyjnego „Świadomi Chrystusa”. Stanisław Nazar (s.n.) Decyzją Księdza Arcybiskupa Metropolity Andrzeja Dzięgi pracę w parafii Miłosierdzia Bożego w Stargardzie Szczecińskim od 22 sierpnia br. rozpoczął ks. Marek Halec i tego samego dnia w naszej parafii posługę zaczął ks. Jarosław Cieplichiewicz, dotychczas pracujący w parafii NMP Matki Kościoła w Warnicach k/Pyrzyc. Ks. Marek Halec w niedzielę, 21 sierpnia, o g. 11.00 odprawił Mszę św., na zakończenie której była możliwość wyrażenia podziękowania ks. Markowi za trzy lata pracy duszpasterskiej wśród nas. Powitanie ks. Jarosława miało miejsce 22 sierpnia podczas Mszy św. o godz. 18:00. Wakacyjne zmiany nie ominęły także sióstr zakonnych posługujących przy naszej parafii. Pracę w Policach zakończyła s. Irena, rozpoczęła zaś s. Zofia. Na zdjęciach - pożegnanie ks. Marka. Jakub Siusta Zmiany personalne w parafii Dożynki Archidiecezjalne Uroczystości dożynkowe odbyły się w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Bolesnej w Pyrzycach. O godz. 14.00 nastąpiła prezentacja wieńców dożynkowych, wśród których był również z naszej parafii. O godz. 15.00 ks. bp Błażej Kruszyłowicz odprawił Mszę Świętą dziękczynną za tegoroczne plony. 6 Świadomi Chrystusa Rekolekcje Domowego Kościoła Jedną z form odpoczynku w aktywnej łączności z Bogiem są rekolekcje. Wiele wspólnot i grup przyparafialnych organizuje we własnym zakresie tzw. rekolekcje letnie. Wraz z rodziną należymy do Ruchu Światło-Życie, który jest jednym z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II. Gromadzi ludzi różnego wieku i powołania: młodzież, dzieci, dorosłych, jak również kapłanów, zakonników, zakonnice, członków instytutów świeckich oraz rodziny w gałęzi rodzinnej, jaką jest Domowy Kościół. Poprzez odpowiednią dla każdej z tych grup formację Ruch Światło-Życie wychowuje dojrzałych chrześcijan i służy odnowie Kościoła. Ruch Światło - Życie działa w naszej parafii od wielu już lat, od samego niemalże jej początku, skupiając w sobie sakramentalne związki małżeńskie w oazie rodzinnej tzw. "Kościele Domowym" oraz młodzież i dzieci w tzw. "Oazie Młodzieżowej". Trzy stopnie piętnastodniowej Oazy Nowego Życia wyznaczają etapy deuterokatechumenatu. W tym roku wraz z rodziną mogliśmy zrealizować już trzeci stopień kościoła domowego w Ruchu Oazy Nowego Życia, który trwał od końca lipca do połowy sierpnia w Kamieniu Pomorskim pod przewodnictwem pary prowadzącej w osobach: Małgorzaty i Janusza Modrzejewskich oraz moderatora ks. Pawła Kasprzyka. Przez 15 dni dzień w dzień uczestniczyliśmy w określonym wedle harmonogramu rekolekcyjnego planie dnia czynnie wypełniając dyżury i służbę, jaka nam była przydzielana. Poranek zawsze rozpoczynaliśmy modlitwą poranną tzw. Jutrznią, na której w formie śpiewu poprzez psalmy i czytania fragmentów z Biblii oraz z historii Kościoła poznawaliśmy i uwielbialiśmy Boga. Każdego dnia po śniadaniu organizowana była wyprawa do okolicznych nadmorskich kościołów, od Wolina aż po Kołobrzeg po kolei przeżywaliśmy Eucharystie codziennie w innym kościele. Nasze pielgrzymowanie po kościołach wiązało się z poznaniem tradycji kościoła na Pomorzu i w Polsce - bo właśnie ten rejon był kolebką i zaczątkiem chrześcijaństwa w Polsce. Poznawaliśmy więc historię Ottona III odwiedzając przy tym studnię, przy której realizowane były pierwsze chrzty w Polsce. Odwiedziliśmy pierwsze katedry pomorskie, poznaliśmy zabytki wraz z ich historią i znaczeniem w życiu Kościoła, wysłuchaliśmy opowieści o narodzinach chrześcijaństwa i wszelkich trudach związanych z jego przyjęciem. Dzień w dzień przeprowadzaliśmy dialogi małżeńskie które jako jedna z form doskonalenia i formowania rodziny - pomagała nam nawzajem wyjaśnić i zrozumieć naszą rolę w Kościele i istotę naszego powołania - życia. Każdy dialog składał się z szeregu pytań osobistych dotyczących naszej sfery duchowej, emocjonalnej i dojrzałości do małżeństwa, rodziny i diakonii (posługi) w Kościele. Wyłanialiśmy i odkrywaliśmy w sobie to wszystko, czym moglibyśmy dzielić się z innymi. Poprzez szereg ćwiczeń i praktycznych zajęć grupowych odkrywaliśmy nasze możliwości, dary, zalety i wady, wszystko to, co stanowi osobowość ludzką. Kolejne etapy naszych zajęć miały na celu ukierunkowanie nas samych na właściwe cele w życiu, na odnalezieniu sensu naszego wspólnego pielgrzymowania, na wskazanie konkretnych zajęć, celów, do których zostaliśmy powołani. Wieczory przyjmowały formę tzw. "pogodnych" i wypełnione były zabawami, śpiewem i bardziej rozrywkowymi formami wspólnego spędzania czasu. Późnymi wieczorami odbywały się także projekcje filmów tematycznych dotyczących świątyń i zabytków rzymskich wraz z poznawaniem ich historii i roli w życiu Kościoła. Jakie było nasze zaskoczenie, kiedy pewnego wieczoru przybył do nas sam Arcybiskup naszej archidiecezji Andrzej Dzięga, który przy kiełbasce w towarzystwie księży toczył luźne rozmowy z uczestnikami naszych rekolekcji. Na naszą prośbę Arcybiskup postanowił uczestniczyć także w Eucharystii podsumowującej - zjeździe wspólnotowym Ruchu Światło Życie na zakończenie naszych rekolekcji. Rekolekcje to czas wspólnotowego, rodzinnego i indywidualnego spotkania z Bogiem każdego z uczestników. We wspólnocie praktykujemy więc modlitwę osobistą, małżeńską i rodzinną, namiot spotkania , modlitwę różańcową i wszelkie formy umożliwiające członkom wspólnoty łączność z Bogiem. Trzeci stopień to ostatni stopień "wtajemniczenia" w życie Kościoła w tej wspólnocie, w poprzednich dojrzewaliśmy do Słowa, Sakramentu, w tym już do wspólnoty i odnalezieniu swojej w niej roli. Uwieńczeniem rekolekcji była Eucharystia wspólnotowa sprawowana dzięki łasce Bożej pod przewodnictwem Arcybiskupa Andrzeja Dzięgi, w której uczestniczyły także pozostałe rejonowe grupy rekolekcyjne. Podczas Eucharystii zostały złożone dary między innymi także imienne postanowienia o przystąpieniu do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka (całkowite i dobrowolne wyrzeczenie się alkoholu). Kolejnego dnia po zjeździe wspólnotowym po uroczystej Agape rozjechaliśmy się do swoich rodzinnych domów, parafii, aby tam dalej realizować to wszystko, o czym dowiedzieliśmy się na tych rekolekcjach, a co pomogło nam odkryć w nas samych prawdziwe powołanie do diakonii - służby Bogu i ludziom. Barbara i Grzegorz Banderowicz Krucjata Wyzwolenia Człowieka „Krucjata Wyzwolenia Człowieka zwana też Dziełem Niepokalanej, Matki Kościoła jest maryjnym ruchem [...], który stoi zdecydowanie na stanowisku całkowitej abstynencji od alkoholu. Krucjata zrzesza w swoich szeregach tylko całkowitych abstynentów i zmierza do tego, aby jak najwięcej ludzi w imię miłości do Niepokalanej nakłonić do decyzji całkowitej abstynencji od alkoholu.” (Ks. Franciszek Blachnicki, Abstynenckie Credo Krucjaty Wyzwolenia Człowieka) KWC realizuje swój cel poprzez stworzenie „kolumny ratunkowej” ludzi dobrej woli, którzy mają podjąć walkę o tę „ziemię świętą”, jaką jest każdy człowiek odkupiony przez Chrystusa. Słowo „krucjata” wskazuje na Krzyż jako skuteczny znak ostatecznego zwycięstwa nad wszelkim złem. Krzyż, jako symbol dobrowolnej ofiary podjętej z miłości, jest jedyną drogą do skutecznego wyzwalania innych. Aby wejść w tajemnicę krzyża, trzeba pokonać lęk dlatego zadaniem Krucjaty jest wyzwalanie ludzi z lęku. KWC została powołana przez ks. Franciszka Blachnickiego i Ruch Światło-Życie w odpowiedzi na apel Ojca Świętego Jana Pawła II skierowany do Polaków u progu pontyfikatu: „Proszę abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu, co może umniejszać jego wkład do wspólnego skarbca ludzkości, narodów chrześcijańskich, Chrystusowego Kościoła”. Krucjata została uroczyście ogłoszona w obecności Ojca Świętego, Jemu oddana i przez Niego pobłogosławiona podczas 1. Pielgrzymki do Polski 8 czerwca 1979 r. w Nowym Targu. Jakie znaczenie w KWC ma abstynencja? Abstynencja od alkoholu w Krucjacie to osobisty dar, podjęty dobrowolnie z pobudek miłości i odpowiedzialności za dobro drugiego człowieka. Dla członków Krucjaty abstynencja to: * czyn osobistej wolności * zadośćuczynienie za grzechy pijaństwa, * wyraz miłości do ludzi uzależnionych, dla których zupełna abstynencja jest jedynym warunkiem trzeźwości, * skuteczny środek przemiany obyczajów, * sposób pracy nad sobą i kształtowania charakteru, * ważny środek profilaktyczny i wychowawczy, * znak miłości do Ojczyzny. Przez abstynencję Krucjata Wyzwolenia Człowieka rozumie jako napoju pod wszelką postacią i we wszelkiej ilości. Definicja ta nie obejmuje używania alkoholu w innym charakterze np. jako lekarstwa (jeśli alkohol występuje jako składnik prawdziwego lekarstwa) lub w celach liturgicznych. Również spożywanie alkoholu w potrawach (np. w tortach) lub w cukierkach zasadniczo nie podpada pod pojęcie abstynencji. Z tak określonej definicji abstynencji wynika, że nie chodzi tu o zwalczanie alkoholu jako takiego, ale o zwalczanie zwy- czaju picia alkoholu. Z włączeniem się do Krucjaty ludzi walczących z klęską alkoholizmu wiąże się także postanowienie nieczęstowania nikogo alkoholem i niewydawania pieniędzy na zakup napojów alkoholowych. Wtedy dopiero walka z alkoholizmem będzie konsekwentna i możliwa będzie całkowita niezależność od alkoholu, dzięki której będziemy mogli wyzwalać innych. Idea abstynencka głoszona przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka nabiera jeszcze szczególnej wartości i atrakcyjności przez zespolenie jej z ideą wyzwolenia człowieka. Abstynencja przyjęta świadomie i dobrowolnie wyzwala tego, kto ją praktykuje, bowiem osoba określa i tworzy sama siebie przez decyzję. Im ta decyzja jest bardziej dojrzała, tym pełniej człowiek realizuje siebie jako osobę. Abstynencja wyzwala drugiego człowieka poprzez solidarne stanięcie obok niego tam, gdzie chcemy go doprowadzić. Jest to "taktyka podania dłoni" zamiast głoszenia haseł i programów, które jeszcze nie przynoszą wyzwolenia. Wyzwalając innych, wyzwalamy siebie. Ostatecznie wyzwalający prowadzi wyzwolonego do Chrystusa, w którym jest ideał i realizacja naszej wolności. Tylko człowiek wolny może wyzwalać innych. Ci wolni ludzie mają stworzyć "nowe wojsko Gedeona". Abstynencja jest środkiem do osiągnięcia celu, jakim jest przywrócenie trzeźwości w Polsce i wychowanie dzieci i młodzieży w zdrowych obyczajach. Przez abstynencję wielu do trzeźwości wszystkich! Dopiero życie dużej części społeczeństwa wolnej od lęku, zakłamania, ulegania złym obyczajom, może zaowocować skuteczną przemianą stylu życia całego narodu i Kalendarium: 1 lipca – uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa 2 lipca – święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny 23 lipca – pielgrzymka do Świebodzina 25 lipca – wspomnienie św. Jakuba Starszego i Krzysztofa – patrona kierowców i podróżujących 1-12 sierpnia – pielgrzymka po sanktuariach Francji 6 sierpnia – święto Przemienienia Pańskiego 15 sierpnia - Uroczystość Wniebo- chrześcijańskim poczuciem odpowiedzialności za życie rodzinne i zaangażowanie społeczne. (por. Dlaczego Krucjata? Dar abstynencji. Diakonia KWC) Z Krucjatą Wyzwolenia Człowieka spotkałam się po raz pierwszy na rekolekcjach oazowych w 2004 roku. I chociaż dopiero kończyłam gimnazjum, to już wtedy fakt, że nie piłam alkoholu było dla wielu moich rówieśników czymś nie zawsze zrozumiałym. Na początku jeszcze nie do końca wiedziałam, na czym polega abstynencka idee Krucjaty i z czym tak naprawdę ona się wiąże, wiedziałam jedno- jest to coś dla mnie. Od tego czasu KWC stała się dla mnie sposobem na życie. Każdego dnia trwania w Krucjacie, na nowo odkrywam, co tak naprawdę znaczą słowa ks. Franciszka Blachnickiego „posiadać siebie w dawaniu siebie”. Krucjata jest dziełem przepełnionym miłością i tylko ten, kto pragnie spalać się z tej miłości może zrozumieć jej prawdziwy sens. Trwanie w Krucjacie nigdy nie było i myślę, że nie będzie łatwe, bo walka o wolność drugiego człowieka nigdy nie była czymś łatwym. Abstynencja od alkoholu nie jest żadnym ograniczeniem, wręcz przeciwnie, jest ona wyrazem mojej wolności, wolności, którą mogę wyzwalać i ratować tych wszystkich, którzy nie mogą się już wyzwolić o własnych siłach. Przekonałam się niejednokrotnie, że wyrazem mojej wolności nie jest picie, ale właśnie umiejętność odmówienia. Jest to niesamowity czyn miłości, przez który członkowie KWC pragną podać rękę i służyć bliźnim, tak jak Chrystus, który z miłości ku nam, uniżył samego siebie, przyjąwszy postać sługi. Przystępując do Krucjaty, możemy ofiarować naszą abstynencję, nasz post w czyjejś intencji. I ja wiem, że Krucjata działa cuda. Krucjata zmienia mnie, ale również i tych, za których każdego dnia się modlę. Nie ma nic piękniejszego, niż widok człowieka wyzwolonego, człowieka, który po wielu latach walki staje się wolny. Życzę wszystkim, zwłaszcza młodym ludziom, aby mogli doświadczyć prawdziwej wolności i aby zapragnęli oddać cząstkę siebie z miłości do drugiego człowieka. Marta wzięcia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Zielnej, odpust w Nowym Warpnie 16-21 sierpnia – Światowe Dni Młodzieży w Madrycie 21 sierpnia – pożegnanie ks. Marka, pożegnanie ks. Zenona Borodo – proboszcza w Policach-Jasienicy, wprowadzenie nowego proboszcza, ks. Waldemara Szczurowskiego 22 sierpnia – powitanie ks. Jarosława 26 sierpnia – Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. 28 sierpnia – Archidiecezjalne Dożynki w Pyrzycach 29 sierpnia – koniec wakacyjnego programu Mszy św. Parafia Rzymskokatolicka pw. Św. Kazimierza Królewicza w Policach, ul. Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego 2F, 72-009 Police telefon: 91 4241692, 91 4241704, e-mail: [email protected], strona internetowa: www.kazimierz.police.info.pl 8 Świadomi Chrystusa