Nasz Biuletyn - Polish Pastoral Center

Transkrypt

Nasz Biuletyn - Polish Pastoral Center
Nasz Biuletyn
Tygodnik Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterskiego Polonii
w diecezji Oakland (Martinez - Union City)
Polish Pastoral Center
?: 510/282-4875
fax: 925-779-1027
www.polishpastoralcenter.org
Kaplica Matki Bożej Patronki Emigrantów
909 Mellus St., Martinez, CA 94553
?/fax w ośrodku EBPAA: 925/229-9197
Msza św. w niedzielę - 10.30 am
O. Dominik Ciołek SJ (510)282-4875
Ks. Rafał Duda
Dk. Witold Cichoń - administrator
[email protected] ?925/779-1027
Kościół Św. Anny
32223 Cabello St., Union City, CA 94587
? cafeteria: 510/489-9784
Msza św. w niedzielę - 1.45 pm
S. Felicia Sarati CSJ, Diocese of Oakland
[email protected] ?510/273-4998
Ks. Stanisław Żak [email protected]
?510/336-0698
Ks. Jan Rudzewicz [email protected]
22 Lipiec A.D. 2012 - XVI Niedziela Zwykła
29 Lipiec A.D. 2012 - XVII Niedziela Zwykła
Dnia 18 Lipca odszedł do życia w świętości nasz parafianin śp Władysław Smoleń w wieku 103.5
roku. Pan Władysław był wzorowym przykładem męża, ojca, dziadka, pradziadka, był człowiekiem
wielce oddanym swej rodzinie, swej Ojczyźnie, tutejszej Polonii i Parafii. Był prawdziwie synem Polskiej
Ziemi, za którą walczył pod wodzą Gen Maczka. Pan Władysław był szanowanym działaczem
Polonijnym, należał do wielu tutejszych organizacji Polonijnych. Niech Pan Bóg przyjmie go do grona
swoich wybranych. Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia.
Pogrzeb odbędzie sie 28 Lipca o godz. 10:00 AM w Kaplicy Martinez (szczególnie umiłowane miejsce).
”Pan trzeciego dnia nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności” (Oz 6,2).
Któż z nas odważyłby się życzyć swoim rodzicom śmierci, by jak najszybciej cieszyli się szczęściem
nieba? Byli tacy, co się odważyli.
W „Dziejach duszy” św. Teresa z Lisieux przywołuje fragment listu swojej mamy, zaskoczonej dziwnym
zachowaniem córki: „Mała to niezrównany figlarz, okazuje mi serdeczność życząc śmierci: ‘Ach, tak bardzo
bym chciała byś umarła, biedna moja Mamo!’…, woła. Skarcona, odpiera: ‘- Chcę przecież, byś poszła do
Nieba, bo mówisz, że trzeba umrzeć, aby tam pójść”.
Czy coś tam jest?
Teresa w swojej dziecięcej szczerości wyraża sprawę fundamentalną: chrześcijanin powinien na swoje życie
patrzeć z perspektywy końca. A koniec to nie śmierć, która jest tylko przejściem, lecz początek nowości,
przekraczającej najśmielsze ludzkie oczekiwania. Koniec to nasze zmartwychwstanie, a więc niebo.
Także św. Augustyn uznał, że nie godzi się lamentować nad śmiercią własnej matki, bo „tak się zazwyczaj
opłakuje śmierć uważaną za nieszczęście albo za całkowite unicestwienie. Ona zaś nie umierała
nieszczęśliwie, ani nie osuwała się w nicość”.
Tak myśleli ludzie, którzy żyli nadzieją zmartwychwstania.
W sumie rzadko myślimy o naszym końcu, bo zaprzątają nas głównie tzw. sprawy doczesne. Zazwyczaj
żyjemy troskami, lękami, przyjemnościami, ubraniami, pieniędzmi, urzędami i funkcjami. Lamentujemy nad
defektami świata, społeczeństwa i państwa. Oczekujemy cudownych rozwiązań, raju na ziemi, bo tak
naprawdę najchętniej urządzilibyśmy się tutaj na dobre, gdyby to tylko było możliwe. Dlaczego? Bo
wieczność jawi nam się jako pewna odległa, pozaziemska, mglista i nieżyciowa rzeczywistość. Nie mówiąc
już o tym, że czasem wkrada nam się wątpliwość: Czy tamten świat w ogóle istnieje? Kto to wie. Kto to
zbadał. Cóż jednak się stało, skoro św. Paweł ogłasza, że jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, to cała nasza
wiara niewarta jest złamanego szeląga, a wszyscy wokół mogliby nas wówczas uznać za godnych
współczucia. Potraktowaliby nas jak naiwne poczciwiny, które dały się nabrać. Przez lata sądziłem, że w
zmartwychwstaniu chodzi o moje być albo nie być po śmierci. Skoro Jezus zmartwychwstał, to znaczy, że
„coś” tam chyba jest. Z czasem odkryłem jednak, że akurat do przekonania o nieśmiertelności duszy Chrystus
w ogóle nie jest mi potrzebny. Bo przecież już grecka mitologia mówiła o pośmiertnym losie umarłych, którzy
nie przepadają w nicości, lecz lądują w Hadesie (Stary Testament nazywa to miejsce Szeolem). Była to jednak
tak przerażająca kraina, że nikomu się tam nie spieszyło. Dlatego Achilles woła w „Odysei”: „Wolałbym za
parobka służyć na cudzej roli, u biednego chłopa, który ledwo się może utrzymać, niż tu panować nad
wszystkimi, co znikli ze świata”.
Platon i Plotyn też pisali o nieśmiertelności, o wiecznych powrotach i oczyszczeniach, a Stoicy o zjednoczeniu
z wiecznym i boskim kosmosem. Tak czy owak, większość starożytnych przeczuwała, że jakiś rodzaj życia po
śmierci nas czeka. Tylko nieliczni twierdzili, że wszystko, co mamy, to ziemska egzystencja. Wielu
współczesnych myślicieli, jak chociażby Hannah Arendt, nieśmiertelność rozumie symbolicznie jako
przedłużenie pamięci o sobie na tym świecie czy to przez zrodzenie potomstwa, czy przez pozostawienie po
sobie wielkich dzieł. Nie stać ich już na jakiekolwiek mentalne wyjście poza to, co widzialne.
Śmierć i samotność padły w boju
Cóż więc takiego wniósł Chrystus? Czy jedynie dowiódł, iż „coś” będzie po śmierci? Po pierwsze,
Zmartwychwstanie Chrystusa nie tyle mówi o tym, że będziemy żyć, ale jak będziemy żyć.
Od dziecka odmawiam w Kościele „Credo”. Czasem zastanawiam się nad jego treścią, częściej powtarzam to
wyznanie mechanicznie z całą wspólnotą. Długo jednak nie zwracałem uwagi na pewien wymowny szczegół.
Gdy dochodzimy do śmierci Chrystusa, rozpoczyna się specyficzny ruch, proces zstępowania „w dół”:
„ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł”, a następnie „trzeciego dnia zmartwychwstał”. Krzyż,
ziemia, grób, świat „podziemny”, niebiosa. Jezus odbył przedziwną podróż. Dla ludzi oświeconych
naukowymi teoriami, taka wędrówka zmarłych, znana zarówno Grekom jak i Hebrajczykom, wydaje się
graniczyć z baśnią. Kto dzisiaj tak myśli o świecie? Prawie w ogóle się o tym nie mówi, ale tak naprawdę
zmartwychwstanie nie dokonało się w grobie, lecz w Otchłani, w Piekłach. Podkreśla to mocno Kościół
Wschodni. Na Zachodzie koncentrujemy się na pustym grobie. Grób jest jednak tylko znakiem – ciemność,
pustka, zimno, oddzielenie od żyjących. Ale nie jest to dowód zmartwychwstania. Takiego w ogóle nie ma.
Brak ciała Chrystusa można bowiem łatwo wytłumaczyć, na przykład przez wyniesienie Go i schowanie w
innym miejscu. Tak zresztą myślała Maria Magdalena, potem arcykapłani. Grób jest pusty, bo coś ważnego
wydarzyło się zupełnie gdzie indziej, poza zasięgiem ludzkich zmysłów. Chrystus jak każdy człowiek
zakosztował prawdziwej śmierci aż do końca. Śmierć to nie brak istnienia, ale bycie z dala od Boga, nędzne
trwanie w krainie mroku, lęku i „lodowatej samotności” – jak ujął to Benedykt XVI. Nic dziwnego, że teksty
liturgiczne w Wielkim Tygodniu mówią o uwolnieniu nas przez Chrystusa „spod władzy szatana”, który
trzymał wszystkich na uwięzi w Piekłach. Chociaż człowiek został stworzony do tego, by być z Bogiem i
wspólnotą, nie mógł tego doświadczyć. Prawdziwa śmierć to „życie życiem umarłych”, a nie biologiczne
ustanie pracy serca i mózgu. Chrystus ostateczną walkę stoczył w królestwie śmierci – „jako Zwycięzca
wyszedł z Otchłani” – śpiewamy w hymnie „Exsultet” „Wstał z martwych” nie oznacza „powrócił do życia”,
ale „wyszedł spomiędzy umarłych”. Rozstrzygający moment wybawienia od grzechu i śmierci dokonał się na
samym „dnie”, już niżej się zejść nie dało. To, co najważniejsze nie rozegrało się na oczach żyjących ludzi,
lecz w rzeczywistości niewidzialnej, w której też było życie, ale obezwładnione kleszczami śmierci.
Współczesny filozof francuski Luc Ferry w swojej książce „Jak żyć” pisze, że na podobieństwo religii
„filozofia również obiecuje nas zbawić, jeśli nie od samej śmierci, to przynajmniej od strachu przed nią,
jednak naszymi własnymi siłami i mocą samego rozumu”. Chrystus wskrzeszony przez Ojca pokazuje, że to
nie my uwalniamy się od zła, nie zbawiamy się i oczyszczamy własną mocą, ale czyni to w naszym imieniu
sam Bóg. Oczywiście, zstąpienie do piekieł jest tylko pewnym etapem w ciągu wydarzeń zbawczych. Nie
należy wyolbrzymiać jego roli. Św. Jan powiada, że zmartwychwstanie zaczyna się już na krzyżu. Ważne
jednak, że prawdziwa śmierć nie jest już naszym ostatecznym losem.
Ciało też w niebie
Po drugie, greccy filozofowie, z grubsza rzecz ujmując, z pewnością nie przystaliby na udział ciała w
wieczności. Według nich, istotą człowieka jest dusza, zwłaszcza rozum, a cielesność z jej zepsuciem i
licznymi niedoskonałościami, to czasowa powłoka. Tymczasem zmartwychwstały Chrystus zjawiał się
uczniom w ciele – innym niż nasze obecne, ale przyjętym do Bożej rodziny. Jezus chwalebny jadł, pił i
pozwalał się dotknąć. Cielesność i materia to nie zbędny dodatek i efekt „upadku”, lecz istotna część
człowieczeństwa i bóstwa. Bóg zrobił więc wszystko, aby mieć nas przy sobie. Zadziwia mnie to, im bardziej
się nad tym zastanawiam. Najwyższe szczęście człowieka będzie polegało na osobowej obecności. Ileż my na
tej ziemi robimy, aby o tym zapomnieć! Ile spotkań człowieka z człowiekiem pozostaje wyłącznie
formalnością! Często nie dosięgamy tego, co w nas najgłębsze. Ślizgamy się po powierzchni. Przestrzeń
między nami coraz częściej zapychają rzeczy, telewizja, internet, załatwiane interesy. A Zmartwychwstanie
pokazuje, że nasze przeznaczenie to przede wszystkim niekończące się relacje osobowe. Tylko one
przetrwają. Cieszę się więc, że jako chrześcijanin mam udział w zmartwychwstaniu. Nie muszę się lękać, co
ze mną będzie. Wiem, że jestem w dobrych rękach Boga, który tyle zrobił, abym był szczęśliwy. Bo
„prawdziwego lęku człowieka nie może opanować rozum, może to sprawić tylko obecność kochającego”
(Joseph Ratzinger). I o tym jest Zmartwychwstanie. O obecności Boga teraz i w wieczności.
Dariusz Piórkowski SJ
Z Sponsorzy “Naszego Biuletynu” Z
Ogłoszenia różne: Praca - Kupno - Sprzedaż - Usługi - Rozrywka- Informacje- Podziękowania
. Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia w tym roku liturgicznym odbywa się w Kaplicy Martinez w każdą
Niedzielę o godz 10:00 AM przed Mszą Świętą.
. Z okazji 50 rocznicy powstania naszej Diecezji jest zaplanowanych kilka uroczystości
1. August 22, Wednesday: Memorial for the Queenship of Blessed Virgin Mary ( by invitation only)
2. September 9, Sunday: The History of the Diocese will be examined at a symposium “ 50 Years of Life of
the Diocese of Oakland in the Light of Vatican II “ at the Cathedral Event Center from 4:00pm to 6:00pm with
light refreshments following ( all are welcome)
3. October 13, Sunday 10:00 am to 4:00pm come to celebrate diversity at the “Cathedra Unity Festival” a
diocesan multicultural celebration with Bishop Cordileone presiding. All cultural / parish groups are invited to
participate in this celebration.
4. October 21, Sunday. The Diocese will offer our first annual Wedding Anniversary Mass at the Cathedral of
Christ the Light for couples celebrating 25, 30, 35, 40, 45, 50, and 50+ years of marriage in 2012. Mass will be
at 4:00pm followed by reception in the Cathedral Conference Center.
5. January 6, 2013 - the many individuals who volunteer their time and talents for diocesan committees will be
honored and shown appreciation ( invitation only event )
Kaplica Matki Bożej Patronki
Emigrantów w Martinez
hhh Liturgia hhh
-22 VII
16 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał: ++ z rodz. Puchaczewskich, Jaworskich
i Siekierskich
-------------------------------------------------------------29 VII
17 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał:
intencja wolna
-1 VIII 1-szy Piatek miesiaca
7:30pm
ks. Rafał:
intencja wolna
-5 VIII
18 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał: ++ z rodz. Puchaczewskich, Jaworskich,
i Siekierskich
-12 VIII
19 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał:
Niedziela czterech rocznic
-19 VIII 20 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał:
intencja wolna
-26 VIII
21 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał:
intencja wolna
-2 IX
22 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Rafał
intencja wolna
-7 IX 1-szy Piatek miesiaca
7:30pm
ks. :
intencja wolna
-9 IX
23 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Dominik:
intencja wolna
-16 IX
24 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Dominik:
intencja wolna
-23 IX
25 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Dominik:
intencja wolna
-30 IX
26 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Dominik:
intencja wolna
-5 X 1-szy Piatek miesiaca
7:30pm
ks.Dominik :
intencja wolna
-7 X
27 Niedziela Zwykła
10:30 am
ks. Dominik:
intencja wolna
Kościół Świętej Anny
w Union City
hhh Liturgia hhh
-22 VII
16 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Jan:
intencja wolna
-----------------------------------------------------------29 VII
17 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Jan:
intencja wolna
-5 VIII
18 Niedziela Zwykła
1:45 am
ks. Jan:
intencja wolna
-12 VIII
19 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Jan:
intencja wolna
-19 VIII
20 Niedziela Zwykła
1:45 am
ks. Jan:
intencja wolna
-26 VIII
21 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Jan:
intencja wolna
-2 IX
22 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks.
intencja wolna
-9 IX
23 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Dominik:
intencja wolna
-16 IX
24 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Dominik:
intencja wolna
-23 IX
25 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Dominik:
intencja wolna
-30 IX
26 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Dominik:
intencja wolna
-7 X
27 Niedziela Zwykła
1:45 pm
ks. Dominik:
intencja wolna
Redaguje O. Dominik Ciołek SJ oraz dk. Witold Cichoń. Uwagi kierowac telefonicznie (925) 779-1027.
Nakład 120 egzemplarzy. Druk: ZB PRINTING www.zbprinting.com

Podobne dokumenty