Strona 90-91 - Płeć pieniądza
Transkrypt
Strona 90-91 - Płeć pieniądza
świat finansów PŁEĆ PIENIĄDZA CZY ODWIECZNĄ RYWALIZACJĘ MIĘDZY KOBIETAMI I MĘŻCZYZNAMI MOŻNA PRZELICZYĆ NA PIENIĄDZE? OCZYWIŚCIE, WŁAŚNIE W KWESTII BUDŻETU OKAZUJE SIĘ, ŻE CHOĆ MĘŻCZYŹNI I KOBIETY NIE POCHODZĄ Z INNYCH PLANET, TO JEDNAK NA PEWNO DZIAŁAJĄ NA RÓŻNYCH POD WZGLĘDEM FINANSOWYM ORBITACH. na dalszy plan – 30% badanych w ogóle się nad tym nie zastanawia, a jedynie 13% zna wysokość swojego debetu. Mężczyźni nie przejmują się teraźniejszością, są lepiej przygotowani na przyszłość. Wydają się aktywniejsi i lepiej zorientowani w inwestowaniu – dla ponad połowy z nich inwestycje to podstawa zarządzania zarobkami, podczas gdy tylko 15% kobiet zastanawia się nad lokatą. Czy to znaczy, że kobiety nie myślą o przyszłości? Niejedna z pań zapewne nie zgodziłaby się z taką opinią. Wydaje się więc, że problem tkwi raczej w różnicy pomiędzy ostentacją męskiego i subtelnością kobiecego obnoszenia się z finansowym światopoglądem. Co więcej, wydaje się, że respondenci w ogóle nie wzięli pod uwagę jednego, znamiennego faktu: choć mężczyzna jest głową rodziny, to jednak kobieta tą głową kręci. Czy zatem nie jest tak, że to kobiety podejmują decyzję o kolejnej inwestycji, a mężczyźni jedynie ją realizują? Różnice w postrzeganiu codziennych wydatków to tylko szczyt góry lodowej męsko-damskiej dychotomii. Wyniki badań trzeba przyjąć raczej jako interesującą ciekawostkę i wnikliwie zastanowić się nad tym, jak to jest naprawdę z kobietami i mężczyznami. Być może w tej niezwykle problematycznej, bo dotyczącej pieniędzy, kwestii pomocne okaże się poznanie oczekiwań każdej z płci. CO KOBIETY CHCIAŁYBY, BY ICH MĘŻCZYŹNI WIEDZIELI O PIENIĄDZACH: 1) Być może brzmi to banalnie, ale pieniądze naprawdę nie są dla nich najważniejsze – kobiety oczekują obecności mężczyzn w swoim życiu i zdecydowanie mniejszą wagę przywiązują do kolekcji kart kredytowych. 2) Fakt, że kobiety bardzo często wykazują większe zdolności organizacyjne w kwestii zarządzania pieniędzmi, nie czyni mężczyzn, wbrew przekonaniu wielu z nich, mniej męskimi. 3) Codzienna troska znaczy dla kobiet więcej niż drogie prezenty – zmęczone po dniu pracy bardziej docenią zaangażowanie w kuchenne porządki niż kolejną diamentową kolię. 90 WITTCHEN Fot. Wittchen, www.sxc.com Co zaprząta nasze myśli, kiedy zastanawiamy się nad wydatkami i zaciągniętymi kredytami? Wyniki przeprowadzonych badań przekonują, że kobiety i mężczyźni zupełnie inaczej podchodzą do tematu domowych finansów. Kobiety częściej koncentrują się na wydatkach bieżących, mężczyźni zaś na długoterminowych lokatach. Ponad trzy czwarte badanych kobiet codziennie głowi się nad uregulowaniem bieżących rachunków, podczas gdy u mężczyzn ten problem schodzi 4) Dekorując mieszkanie, kobiety nie dbają o koszta. Nie jest to jednak zbędna rozrzutność. Nowoczesny design salonu ma dla kobiet takie samo znaczenie jak dla większości mężczyzn opływowe kształty i siła silnika nowoczesnego kabrioletu. 5) Nawet jeśli kobieta sprawuje pieczę nad codziennym budżetem, docenia zaangażowanie mężczyzn w planowanie bieżących wydatków. Potrzebuje wsparcia i akceptacji powziętych decyzji – z pewnością bycie nadzorcą orzekającym o konieczności zredukowania kosztów codziennego lunchu na mieście nie leży w jej naturze. 6) Stanowcze „nie” od czasu do czasu skutecznie przyhamuje niekiedy zbyt kosztowne pomysły kobiet. Przesadnie emocjonalne traktowanie wielu kwestii to ich największa słabość. Do mężczyzn należy zatem obowiązek jednoznacznego wskazania prawdziwych potrzeb i odgrodzenie ich od nieprzemyślanych zachcianek. CO MĘŻCZYŹNI CHCIELIBY, BY ICH KOBIETY WIEDZIAŁY O PIENIĄDZACH: 1) Mężczyźni nie znają odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie stawia przed nimi świat finansów. Być może niekiedy trudno im się do tego przyznać, ale ma on dla nich wiele tajemnic. Niejednokrotnie wbrew temu, co twierdzą, kiedy do głosu dochodzi męska duma, nie wiedzą, która z lokat będzie najodpowiedniejsza dla dziecka, która z inwestycji – najkorzystniejsza. Pomoc kobiet w tych kwestiach jest zatem zawsze niezbędna. 2) Myśl o bezpiecznej emeryturze zaprząta ich myśli niemal codziennie. Oszczędność to ich domena – przecież jedna zaoszczędzona złotówka równa się dwóm złotówkom zarobionym. Dostatnia, pewna przyszłość to ich główny cel – miło jest czuć, że i kobiety o niej myślą, dbając o ekonomię codziennych wydatków. 3) Choć rozrzutność nie leży w męskiej naturze, panowie nie chcą być postrzegani jako skąpcy. Lubią zabierać swoje partnerki do restauracji, chcą obsypywać je kwiatami i rozczulać pudełkami czekoladek. Umiejętność dokonywania słusznych finansowych wyborów, wyczucie chwili, okazji i możliwości nie są im obce – zbędne są zatem pytania kobiet o to, czy „na pewno nas na to stać?”. Owszem, oszczędność to ich domena, ale mężczyźni wiedzą, jak zaoszczędzić, a jednocześnie zasłużyć na miano dżentelmena. 4) Mężczyźni bardzo nie lubią, kiedy kobiety wprowadzają ich w zakłopotanie publiczną dyskusją o problemach finansowych. Nic ich tak nie zrani, jak litość na twarzy słuchaczy dowiadujących się, że ich inwestycja poniosła fiasko, a status materialny zawdzięczają dobroduszności rodziców. Nie zniosą myśli, że w kwestii pieniądza są nieudolni. Przecież każda porażka mobilizuje do wzmożonej aktywności – mężczyźni wiedzą, jak przekuć ją w zwycięstwo. Najlepiej więc, żeby kobiety nie podcinały im skrzydeł, podkreślając chwilowe trudności w dosiadaniu finansowego rumaka sukcesu. Marcin Pacho Tekst powstał dzięki uprzejmości użytkowników portali Thewinsdomjournal.com i Beingfrugal.net REKLAMA W. Eichelberger