Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
JUTRO W NUMERZE:
ROK IV
III
Nr 150 (1189;
ROZSZERZA SIĘ PĄG
\;k
WSPÓŁŻYCIA I WSPÓŁPRACY
Wydani® A B
Kraków, piqiek 4 czerwca 1848 r.
I9 4 g
Polityczne dyskursy
i rzeczy różne
C o p o d a w a ła p ra s a k r a k o w s k a
w
roku
,,W i o s n y
Ludów"?
„SW ISTEK", 3 czerw ca 1848.
T A ysA ura p o lity c zn y . M łoda, nieezpec. ja k WBEystki© ciek aw a gatrdetpabaamika, obBnajioinitoąa z in teresa­
m i o b o jg a h rabstw a, zap y ta ła pani;
O jalką izbę w iedeń czy cy ceeansa kłopocą?
O łtabę n a o b rad y publicznie. Ce*auz i® cłf.ił dw ie, a oni się dom agaj ą
jedmej — o d rzek ła h ra b im .
D obrze robią, Ja sn a Parni, m niej
je d n a k o sz tu je niż drwię. Obrażali się
zapew ne, że iim cesarz zam iast poko­
jó w izbę n a obradą daw ał?
Zabaw naś, ma chere! To fantazja
n iegodziw ej w olności, co nam niezgra­
b n ą rę k ą urojonego b raterstw a h erb y
k a re d a n e m aże i lib ery jn e obdziera
g-ailony.
—; Co za ślepota! — k rz y k n ę ła zgor­
szo n a subretka.
— T a to w olność, Nanetk®, chcąc
w ykluczyć ma.gnaterią, co ją niegdyś
n a kawoanii© trzym ała, pr®enc;osla obeady z salionów do izby.
— T ego jeszcze nie stało , żeby J a ­
śni© Panow ie w izbie, i to w jed n ej
z w olnością dueili się izbie.
— Brawo! N an etk a minister-jalny
tepek.
/~ sz ę ść m edyczna. Pani A ry sto k ra c ja
^ p r z y w i o z ł a z so b ą z głębi A zji na­
d e r zaraźliw ą chorobę, k tó ra n azw ę na
je j p am iątk ę otrzym ała o d w y razu
com es-hrabia, kom itet.
Słabość ta
tw orzenia co raz no w ych a now ych k o ­
m itetów leczy się zim nym i okładam i.
*
r j p rzylądka k ie p s k ie j nadziei. W yp raw a do K s i ę s t w i d e a ł n y c h O (św ięcim ia) i Z(atora) ja k
najg o rzej się udała, m ieszkańcy bo­
w iem stanow czo ośw iadczyli, iż je ­
c h ać nie m yślą na żad en sejm n ie ­
m iecki, bo są Polakam i, i reie m a ją o
czym , dodając a le ,' że Part F rankfurt
jeżeli chce, m oże do nich w odw iedzi­
n y przybyć, a przyjm ą go gościnnie
i p o częstu ją tym , co pod o p iek ą m etteriśichow ską zyskali, to -jest zep su ty ­
m i kartoflam i i zgniłą kapustą.
i > ochnia. Z aw ołany tutejszy kiiełbaśnik i ag itato r ludu jeździł w deputacji
do
Franco-fortu,
aby
Bo­
ch n ię toomieczmde przyłączyć dó Związ­
k u N iem ieckiego, a to na bardzo le­
galnej podstaw ie, że sam je st N iem ­
cem.
'
/~ t en y targowe z dnia 2 czerwca. KaA -' techizm niem ieckich żołnierzy —
n aprzeciw ko p u ły po jezuickiego k o ­
ścioła rozdają gratis um undurow anym
osobom.
T T j K rakow ie oprócz arystokracji
"
i dem o k racji znalazła się jeszcze
pi jiakok racja!
*
K rakogrodu naprzeciw Babiej Gó' ' ry. Pachołki tutejsze są teraz w ykładaczam i najnow szych regulam inów
w ojskow ych, i tak: prawo kija znie­
sione zam ienia się n a prawo bicia w
-pysk. Pierwszą p relek cją w yłożył za­
cn y nauczyciel onegdaj z rana w ry n ­
ku obyw atelow i Pauperskiem u, kaw a­
lerow i orderu, orła papierow ego. Słu­
chacz tak dokładnie p ojął nauczyciela,
iż m u toż sam o słowo w słow o n a­
tychm iast pow tórzył.
rj
Zestaw iła
J A N IN A G ARJBACZO W SK A
C en a 5 zł.
K s ię ż a p o lsc y w © b ro n ie
g ro n ie z a e h o d iiie h
Rzeszów, 3 czerw ca (PAP). Ksiądz dziekan
biecki w im ieniu 13 księży dziekanatu bieckiego w ystosow ał do starostwa pow iatow ego w
Gorlicach następujący list:
Donoszę uprzejmie, że księża dziekanatu
bieckiego zebrani na pracy duszpasterskiej w
Bieczu, dnia 10 maja br., a to: z Biecza, Rygu,
W ójtow ej, Lipinek, Libuszy, Rozenberku, W i-
narowej, O lszyny, Żurowej, Ołupin, Swięcian
i Czarnej uchw alili jednogłośnie rezolucję, że
granice zachodnie naszej najukochańszej Rze­
czypospolitej Polskiej muszą pozostać nienaru­
szalne i że tychże granic bronić będą nie tylko
s ł o w e m ale i czynem.
Podpisano: Biecz, 22 maja, ksiądz dziekan
biecki — Bogumił Stawarol.
jjfp Q L S C €
SWIECIE
N owe rekordy rekordzistów
W górniczym w yścigu pracy w ysu­
w ają się na czoło coraz to nowi przo­
dow nicy. Jeden z
nich W incenty H aj­
duk, pracujący ja ­
ko rębacz w ko­
palni „Kazimierz",
w Dąbrowskim Zje
dnocz. Przem. Wę
j;: glow.. osiągnął 570
śJSL -*'
proc. noimv. bijąc
W C z e c h o s ł o w a c j i 3 0 m a :a
w ten sposób w sz;
stkie dotychczasc
we rekordy. Ale
i młodzież górnicz
spisuje się dziel
nie.
Franciszek
Zentelman,
inłod
szy rębacz pracu­
jący
w
kopalni
W;
„M ysłow ice",
uczestnik
m łodzie­
żowego
w yścigu
pracy, uzyskał 312
proc. norm y. W na­
grodę Zarząd Gł.
CZZG obdarow ał go
pięknym radioapara*em
■Foto API
Niedziela 30 maja, dzień w yborów do parlamentu czecho­
słowackiego, przyniosła spodziew any trium f Franiowi
Narodowemu. Naród czechosłow acki zadokum entow ał
w ten sposób w yraźnie sw o je uczucia i przekonania po­
lityczne. M imo ulew nego deszczu od sam ego rana rzesze
w yborców sp ieszyły do lo kali w yborczych. C horych i star­
ców przewożono autami, um ożliwiając im w 1ten sposób
spełnienie obow iązku w obec narodu. N ie zabrakło przy
urnach rów nież i ludności polskiej Śląska C ieszyńskiego,
. dającej w ten sposób w yraz woli w spółpracy z Gospoda­
rzami kraju. W całym państw ie czeskim panował w dniu
w yborów zu p ełn y spokój. N a zdjęciach, z le w e j — jeden
'z^ tóRal; w yb o rczych w Pradze, na drugim planie
piani popiersie prem iera Gottwalda; z praw ej _ urna w yborcza
w Karwinie.
*
*
t ‘/ Y
TADBUSZ P ASIK O W SK I:
Również i w hut
nictw ie
w yłonił'
się z szeregów za­
w odniczych
nowi
przodow nicy pra
cy: Józef Łuszczy
n iak i Jan Piech.
Józef Łuszczyniak,
zw any popularnie
„Pstrow skim hutników ", pracuje w
stapialni złomu cynkow ego huty „Kunegnnda". W yrobił on ostatnio 350!,/«
norm y. Jan Piech z huty „Baildon" w
K atow icach osiągnął także doskonały
w ynik — 308»/u.
€d m u t*d O s m a ń c stfh
B alet M aklakiew icza w Pradze
Reforma walutowa w Niemczech
( K o r e s p o n d e n c j a s p e c j a l n a A P I d l a „ D z i e n n i k a P o l s k i e g o “)
Berlin, w m aju 1948
rzed trzem a laty, uczestnicząc
jako ko resp o n d en t w ojen n y w
hie.toryczn.ym w idow isku zdoby­
w ania Berlina, przechodziłem z
M arianem B randysem obok zruj­
now anego silni© Banku Rzeszy.
Był to odcinek frontow y. W okół
grzm iała © teelaoina. Przesuw ając się
o strożnie do w skazanej nam placów ­
ki odpoczęliśm y chw ilę w gmachu
banku, zaję ty m już przez żołnierzy
radzieckich. W k o ry tarzu sta ła jakaś
rozbita skrzynią, a p o d nog&mi ch rz ę­
ściły sto sy m ałych k a rte k papieru.
Schyliłem się, b y zobaczyć co to za
druki, lecz zobaczyw szy w ręku garść
rtiem ieckiah banknotów , rzuciłem je z
pogardą na ziemię. W ydaw ało się bo­
w iem nie ty lk o m nie, ale w szystkim
żołnierzom , depcącym pap iero w y pie­
niądz III Rzeszy, iż ta m arka niem iec­
k a traci sw ą przym usow ą w artość w
tych oto ostatn ich dniach w ojny.
..N iem cy będą mogli tapetow ać 6w e
m ieszkania" — m ruknął Brandys, z
widoczną przyjem nością w yw ołujący
kopaniem sto só w banknotów drażnią­
cy szelest zdeptanej siły finansow ej
Niemiec,
L ekcew ażenie
nasze
niem ieckiej
m arki było uzasadnione iii© tylko ra ­
dosną w yższością zwycięzcy. W na­
szych książeczkach w ojskow ych m ie­
liśm y już obok z ło ty c h , polskich n o ­
we m arki niem ieckie, t. zw. alianckie,
w ydrukow ane w r. 1944 w Moskwi© i
W aszyngtonie, w przew idyw aniu ka­
tastrofy w alutow ej h itlerow skiej m ar­
ki.
Jakież było m oje zdum ienie, k iedy
w trzy m iesiące później, przyjechaw ­
szy do Berlina na konferencję pocz­
damską, stw ierdziłem , iż m arka h itle­
row ska jest nadal niem ieckim środ­
kiem płatniczym obok marki alianc­
kiej, Z jaw isko to trw a już trzy lata,
przy czym, k iedy w r. 1945 i 1946 p ró­
bow ano jeszcze na czarnej giełdzie
tw orzyć sto su n ek m arki niem ieckiej
do alianckiej (początkowo 200 m. n.
za 100 m. a., później 170:100, 140:100),
to o d t- 194? k u rs w zajem ny się zrów ­
n ał tj l.
P
Fenomen tego rodzaju m ożliw y był
w N iem czech w yłącznie dzięki zdys­
cyplinow aniu społeczeństw a, któr© utrzym ało w m ocy całą siatk ę echachtow ydh zarządzeń o nienaruszalności
w yznaczonych płac i cen, & tym sa ­
mym utrzym ało um ow ność w artości
pozbdw.ionych jakiiegofcołwi efc p o k ry ­
ci a kaw ałków papieru, w yd ru k o w a­
nych za czasów H i t l e r a przez Bank
Rzeszy, dziś nie istniejący.
Do dyscypliny tej przyczynili się
rów nież w dużym stopniu okupanci,
podw yższający, .podatki i urudbam iając y ponow nie K asy Oszczędności, n.
b. oblegane przez m asy p racu jącej lu­
dności, któ ra sądzi, iż w p la tają c co
m iesiąc na konto 20-—50 RM, otrzym a
tę sanną sum ę po reform ie w alutow ej.
N iem niej jasn e jest, że żadna nor­
m alna gospodarka n ie m oże opierać
się n a pieniądzu bezw artościow ym , o
którym n aw et n ie w iadomo ile je s t go
w obiegu. Ni© udało się bow iem u sta ­
lić, ile m arek w ydrukow ano w latach
h itlerow skich, ii© zostało zniszczonych
w działaniach W ojennych, a ile pozo­
stało poza N iem cam i i stam tąd w pły­
w a bez kontroli' do Niemiec. N iew ąt­
pliw ie w labach 1946/47 iilość m arek
n a ry n k u niem ieckim b y ła olbrzym ia,
00 spow odow ało niezw ykłe dyspro­
p o rcje cen m iędzy czarnym rynkiem
a norm alnym i zarobkam i pracującej
ludności, k tó ry ch przeciętna, tak jak
przed w o jn ą w ynosi 150—300 macek.
W tym to ok resie papieros na kartki
kosztow ał 3 feirugi, a n a czarnym ry n ­
k u o d 6 do 10 m arek. Mimo to milio­
n y papierosów zagranicznych rzucone
n a ry n ek znajdow ały odbiorców , choć
cena jed n ej paczki (20 sztuk) odpo­
w iadała pensji m iesięcznej niem iec­
kiego robotnika. Zjaw isko to posiada
sw e w ytłum aczenie w łaśnie w nadm ia­
rze bezw artościow ego pieniądza. M a­
sa tow arow a na czarnym ry n k u była
1 jest niew ielka. K ażda w ięc rzecz,
choćby to był tylko pap iero s czy gu­
ma do żucia, znajdzie n atychm iast n a­
bywcę. dysponującego bezużyteczną
gotówką. Dwa lata jed n ak niezw ykle
w ysokich podatków spow odow ały p o ­
waża© zmniejszeni© się ilości pienią­
dza w obiegu i w chw ili obecnej mo­
żna zauw ażyć coraz bardziej pow sze­
chny brak gotów ki obrotow ej. Ceny
n a czarnym rynku ni© spadają jednak,
a to z przyczyny zapow iadanej od 8
m iesięcy reform y w alutow ej.
Szczęśliwi
posiadacze
tow arów
sprzedają niechętnie, tyle tylko, ile
potrzeba im na życie w nadziei, Iż no­
wa w alu ta uczyni ich bogatym i.
Reforma w atotów a w N iem czech n i e '
Jest jed n ak zagadnieniem w yłącznie
gospodarczym , bow iem w ów czas b y ła­
b y przeprow adzona już daw no. Jest
to najbardziej skom plikow ane zagad­
nienie polityczne, łączące się z w ielką
grą m iędzynarodow ą o N iem cy zjed­
noczone, lub podzielone.
W r. 1947 w ładze okupacyjne ra ­
dzieckie zaproponow ały przeprow a­
dzenie, zgodni© z układem poczdam s­
kim, reform y w alutow ej w spólnej dla
całych N iemiec. Przygotow ania posu­
n ęły się bardzo daleko, tak, że 10
k w ietnia br. spodziew ano się odpo­
w iedniej uchw ały Rady K ontrolnej
Niemiec. O d 18 m arca br. Rada K on­
trolna n a czas nieokreślony przestała
się zbierać, a propozycja radziecka,
ab y miano to-K om isja Finansow a Ra­
d y prow adziła nadal sw e prace przy­
gotow aw cze do reform y w alutow ej,
została odrzucona przez trzy m ocar­
stw a zachodnie. Jasne się stało w ów ­
czas, że A m eryka dąży bezkom prom i­
sow o do stw orzenia Zachodniego Pań­
stw a N iem ieckiego z osobnym rządem
i z w łasną w alutą, konieczną dla mi­
liardow ych kred y tó w z planu M ar­
shalla, przeznaczonych na odbudow ę
przem ysłu N iem iec z ach. W spólna na­
tom iast w aluta narzuca ustaloną w
Poczdam ie jedność gospodarczą N ie­
miec, będącą przeciw ieństw em zało­
żeń planu Marshalla.
Spraw a nie je s t jed n ak tak łatw a
do przeprow adzenia. Posa A m eryką w
spraw ach Niem iec zaóh. posiada rów-nież pew ien głos A nglia i Francja,
któr© zdają sobi© sp raw ę z niebezpie­
czeństw a podziału Niem iec w sposób
ostateczny. N iem cy okupow ane w do­
tychczasow ej form ie dają pow ód do
(Ciąg dalszy na sir. 3)
P rasa czeska om aw ia z 'uznaniem
w y staw io n y w tych dniach n a deskach
Teatnu N arodow ego w Pradze balet J.
Maiklatóawicza p. t.: „Cagliostro w
W arszaw ie". D ziennik „N ova Demo­
kracie" określa balet Maklalkaewicaa
jako jedyne w sw oim rodzaju dzieło
choreograficzne, przedstaw iające u pa­
dek i zdradę m agnackiej M asy posia­
dającej. Publiczność zgotow ała baw ią­
cem u w Pradze k o m p o z y to r o w i serd e­
czne przyjęcie.
„N ie będę biernym widzem agonii
republiki"
Sensacją polityczną Francji stało
się przem ów ienie prezydenta A uriola,
w ygłoszone przed kilku dniam i w
O uim per.
Prezy­
d ent
pow iedział
że nie pozostanie
nigdy biernym wi­
dzem agonii Repu­
bliki
Francuskiej.
„Jeśli zajdzie po­
trzeba, w ezm ę udział w w alce po
stronie
szeregów
republikańskich".
Cała prasa fran­
cuska zgodnie do­
chodzi do w niosku,
że to niedw uznaczne ośw iadczenie jest
skierow ane przeciw gen. de G aulle o.
w i i jego akcji, zm ierzającej do roz­
bicia republiki.
K om entatorzy prasy angielskiej w i­
dzą w w ystąpieniu prezydenta zachę­
tę i apel do solidarności elem entów
lew icow o - republikańskich
Francji,
jak rów nież przedw stępną zapow ied'
utw orzenia frontu ludow ego
P ra szk a a k tu a ln a
N ow e p r z y sło w ie
Skończyły się czasy
B ezk arn y ch kradzieży!
K to k ra d ł — te ra z siedzi
I p ask u d n ie l e ż y...
P rzy sło w ie je s t now e —
K ażdy o nim w ie dziś:
„ Ja k sobie pościelesz,
T ak sobie posiedzisz!"
BB
Nr.
„DZIENNIK POLSKI"
Cficjalne wyniki wyborów
w Czechosłowacji
Praga, 3 czerw ca (A). Ogłoszono
tu oficjalne w yniki w yborów z
dnia 30 m aja.
N a całym terytorium państw a
oddano głosów 8,005.887, — gło.
sów w ażnych 7,205.356, lista Fron­
tu N arodow ego — 6,431.111 gło­
sów, białych k artek — 774.248.
Frekw encja w yborcza w ynosiła
90 procent.
T e le fo n e m z P ragi
Zwołanie pienum
czechosłowackiego
Zgromadzenia Narodowego
Praga, 3 czerwca. N a podstaw ie
przeprow adzonych dotychczas obli­
czeń, do now ego Zgrom adzenia N arodow ego Republiki C zechosłow ackiej
w chodzi z pierw szego skrutynium z 19
okręgów w yborczych w Czechach, na
M oraw ach i Śląsku 185 posłów, z 9 okręgów słow ackich — 53 posłów. Z
drugiego skrutynium , jakie przepro­
w adzi jeszcze w tym tygodniu głów ­
na kom isja w yborcza w Pradze, w ejdzie a'o parlam entu dalszych 44 po­
słów z historycznych ziem czeskich,
oraz 18 posłów ze Słowacji. Liczba
w szystkich posłów w now ym Zgro­
m adzeniu N arodow ym w ynosi będzie
300.
Przedstaw icielem ludności polskiej
n a terenie parlam entu czechosłow ac­
kiego sitał 6i-ę prof. Paw eł Trombik
z Czeskiego Cieszyna.
P lenarne posiedzenie nowego' Zgro­
m adzenia N arodow ego odbędzie się
przypuszczalnie w połow ie przyszłe­
go tygodnia. N a posiedzeniu tym p o ­
słow ie złożą ślubow anie i w ysłuchają
m ow y prem iera, k tó ry przedłoży im
program rządiu. Przed rozpoczęciem
ferii w akacyjnych parlam en t będzie
m usiał przeprow adzić
now elizację
kilkudziesięciu
ustaw ,
a
przede
w szystkim zająć się budżetem p ań ­
stw ow ym n a ro k przyszły. (Kos).
Prezydent Welzman
we Francji
P aryż, 3 czerw ca (A). P re z y d e n to ­
w i P a ń stw a Ż ydow skiego W eizm anow i zgotow ano n a d w o rcu p a ry ­
sk im S a in t L a z a re serd eczn e p rz y ­
jęcie. N a p ero n ie p o w ita ły go liczne
deleg acje o rg a n izac ji sy jo n isty cz­
n y ch w e F ra n c ji. W salo n ie recep ­
cy jn y m d w o rca oczekiw ał p rez y ­
d e n ta W eizm ana p re fe k t d e p a rta ­
m e n tu S ek w an y — V erlom m e. T łu ­
m y, zgrom adzone p rz ed dw orcem ,
w ita ły p re z y d en ta o k la sk a m i i śpie­
w em h y m n u żydow skiego.
Strajk w Berlinie
Berlin, 3 czerw ca (A). Z godnie z
zapowiedzią, w środę o godz. 5 rano
w ybuch! 24-godziwny stra jk p raco w .
ników kolei podziem nej, tram w ajów
i autobusów . S trajk objął około 20
tys. osób. S trajkujący dom agają się
25 proc. podw yżki płac, zw iększenia
racji żyw nościow ych oraz gorącego
posiłku w południe. W szystkie przy­
stanki i sta c je k olei podziem nej obsa­
dzone zostały pikietam i, jednakże ni­
gdzie nie zanotow ano prób u ru ch o .
m ienia kom unikacji przy pom ocy ła­
m istrajków .
Reforma walutowa
w Niemczech
(Ciąg dalszy ze str. 1)
wielu nieporozum ień m iędzy m ocar­
stwam i, ale przy dobrej woli pozw a­
lają wciąż jeszcze n a jakiś rozsądny
kompromis, doprow adzający do trak ­
tatu pokojow ego i... zakończenia okupacji. Podział Niemiec natomiast, prze­
kreśla możliwość kom prom isu i zm u­
sza do utrzym yw ania okupacji Nie­
miec w nieskończoność, co w szero ­
kim zakresie oznacza trw ały podział
Europy. Stąd też na ostatn iej konfe­
rencji trzech m ocarstw zachodnich w
Londynie Francja stara ła się odw lekać
utw orzenie rządu Niemiec zachodnich
i w prow adzenie „W estm arki", jak w
prasie niem ieckiej nazyw a 6ię już
przyszłą ew. w alutę zaćh, niem iecką,
w odróżnieniu od ew. „O stm arki"
strefy radzieckiej.
W ładzie radzieckie z uporem, god­
nym tej spraw y, dom agają się wciąż
w ypełnienia umowy poczdam skiej i
przez wspólną reformę w alutow ą stw o­
rzenia jedności gospodarczej Niemiec.
I mimo trwającego nadal skłócenia
okupantów , ostatnio pojaw iają się c o
raz częściej opinie, iż stanow isko ra­
dzieckie znajdzie zrozumienie strony
zachodniej, obaw iającej się jednak
konsekw encji ostatecznych bezkom­
prom isow ego podziału Niemiec. Czy
ta optym istyczna przepowiednia oka­
że się prawdziwą, pokaże przyszłość.
W ydaje się jednak pewne, że w roku
1948 zniknie hitlerow ska marka, za*
•tąpiona now ą w alutą.
W yrok w procesie członków band UFA
9 wyroków śmierci na morderców
generała Świerczewskiego
— .
W arszaw a, 3 czerw ca (PA P). W oj­
skow y S ą d R ejonow y w W arszaw ie
w y d a ł w d n iu 28 m a ja b r. w y ro k w
sp raw ie 22 członków b a n d leśn y ch
U PA , k tó re d o k o n ały w ie lu p o je­
dynczych i zbiorow ych m o rd e rstw ,
połączonych z n iszęasniem w si, osied li i zbiorów . cJfsć o skarżonych
b ra ła u d ział w zam o rd o w an iu śp.
gen. Ś w ierczew skiego.
W yrokiem są d u sk a z an i zo stali n a
k a rę śm ierci: E u sta ch y B rew ko,
W łodzim ierz B orow icz, P io tr O leksa,
S te fan Sow a, S te fa n H am ersk i, E m il
W ojciechow ski,
J a ro s ła w
B iłous,
A n d rzej T e n ik i P io tr Gecza.
N a k a rę dożyw otniego w ięzienia:
B azyli M ichaliszyn, M ichał S zp y rk a, W asyl K o w al i A n d rzej S te fu ra .
Iw a n T ch ir, Iw a n B iesiada, M i­
ch ał S zp y n d a i Iw a n Z u b a l — n a
k a rę 15 la t w ięzienia.
D y m itr W aw erczak i M ichał Mo­
sk a lik — n a 14 la t w ięzienia. W oj­
ciech H om yszczak n a 12 la t w ięzie­
n ia o raz Iw a n H o dow anych i W asyl
M ak aró w — n a 10 la t w ięzienia.
W czasie p rzew o d u sądow ego do­
w iedziono o sk arżo n y m d o k o n an ia
licznych zbrodni. O prócz b e stia l­
skich m ordów , p a le n ia g o sp o d arstw
ro ln y ch , szkół itp . — b a n d y U PA
n a p a d a ły n a p o ste ru n k i M ilicji O b y w a te lsk ie j i B ezpieczeństw a P u ­
blicznego, niszczyły u rz ąd z e n ia u ży ­
teczności p u b liczn ej, a n a w e t p o su ­
n ę ły się do d o ko n y w an ia zbro jn y ch
zam achów n a je d n o stk i W ojska P o l­
skiego, m o rd u ją c o ficerów i żołnie­
rzy.
B a n d y U PA pod dow ództw em
„ H ry n ia" i „S tach a " d o konały w
p a m iętn y m d n iu 28 m a rc a 1947 r.
p o dstępnego n a p a d u n a g ru p ę w y ż­
szych oficeró w szta b u D O W -K raków , p rzejeżd żający ch szosą B ali­
gród—C isną. W g ru p ie te j z n ajd o ­
w ał się I w icem in. O b ro n y N aro d o ­
w ej, śp. gen. b ro n i K a ro l Ś w ie r­
czew ski, k tó ry b o h a tersk o p o leg ł w
w alce w ra z z p or. K ry siń sk im i
b o m b a rd ie re m S trzelczykiem .
W n ap ad zie
ty m b ra li u d ział
■__,i —2....
T,
rie
„ ub-,-tri
w szyscy o sk arżen
członkow
and
„ H ry n ia" i „S tach a ", z w y ją tk ie m
osk. G ecza i B rew ki.
D nia 1 k w ie tn ia 1947 r. n a te j sa ­
m ej szosie B alig ró d —C isną, in n a
b a n d a U PA „ B ira" d o k o n a ła . n a p a ­
d u n a jed n o stk ę W O P i zam o rd o w a­
ła g ru p ę żołnierzy i oficeró w te j je ­
dnostki.
W zb ro d n i te j b ra ł
u d zia ł osk.
P io tr Gecza, n a p ię tn o w a n y w y ta ­
tu o w an y m zn a k ie m SS. B y ł on ^och o tn ik ie m h itle ro w sk iej
d y w izji
„S S -G alizien “.
Je d n y m z n a jb a rd z ie j zezw ierzę­
con y ch z b ro d n ia rz y b y ł osk. B re w ­
ko, p a ła ją c y szczególną n ien aw iścią
w sto su n k u do w szystkiego, co pol­
skie. M a on n a su m ien iu d łu g ą listę
zbrodni. B ra ł u d z ia ł w n a p ad z ie n a
oddział
W oiska
ojska Pol:
P o lsk ieg o o raz
w
nrl
rt nł W
n ap ad zie n a m iasteczk o B ircza pow .
P rz e m y śl w 1945 r.
P rz e w ó d sąd o w y u s ta lił tez długi
r e je s tr m iejscow ości, w k tó ry c h
w szyscy o sk arżen i, z w y ją tk ie m
S zp y n d y i H odow anycha,_ do k o n y ­
w a li zam achów n a lu d n o ść p o ls k ą w
la ta c h 1945—1947.
J e d n ą z n a jp o tw o rn ie jsz y c h zb ro ­
dni, w k tó re j u d ział ud o w o d n io n o
18 oskarżonym , b y ła rzeź i ra b u n e k ,
do k o n an e n a m ieszk ań cach w si P r u sik, k ied y w o b ro n ie lu d n o ści p o le­
gło 8 członków ORM O.
R o zp raw ie p rzew o d n iczy ł m jr. T a ­
d eu sz L ercel, o sk a rż a ł p ro k . P a ń sk i.
O b ro n ę z u rz ę d u w n o sili ad w o k aci:
R ettin g e r,
B ittn e r,
S obczyński,
G eld far, G uzeh i G ow ron.
Ex p o s ś p re m ie ra i® G a s p e ii
Z ależność ''W łoch ©d Stenów Zjednoczonych
w oli p a rtii chrzęścijuńsko-diemoikraityczinej, u o sab iającej „au to ry tet p ań ­
stw a", 2) s y tu a c ja finansow a k ra ju ulegniie p o p raw ie.
Przechodząc do om ów ienia sy tu acji
finansow ej W łoch, de G asperi ośw iad­
czył,. że w im ię „stabilizacji" podsiiesiione zo stan ą p o d atk i o ra z w strzym a­
n e w szy stk ie iwydatki „na cetłe sp o łe­
cznie". O stateczna je d n ak stab ilizacja
sy tu acji finansow ej zależeć będzie od.
przypływ u k ap itałó w o bcych o-raiz re ­
alizacji p lan u M arshalla. D e G asperi
ołiwareie ośw iadczył, że „ingerencja
gospodarcza USA jest pożąd an a" o raz
podkreślił,
że
ży cie gospodarcze
W łoch w 9/10 uzależnione je st o d im ­
po rtu aboża, a w 3/4 o d im portu w ę­
gła, baw ełny i benzyny z USA.
De G asperi przyznał, że p la n M ar­
sh a lla o k reśla p o lity k ę zagraniczną
W łoch, C ele tej p o lity k i s ą n a stę p u ją ­
ce: u n ia celn a z Francją, „w spółpra­
ca" gospodarcza z Europą, faktyczna
rew izja tra k ta tu pokojowego-, roz­
strzy g n ięc ie sp raw y b. kolonii wło­
sk ich „w d uchu zrozum ienia" iłd.
Po d ek laracji prem iera zab rał głos
przedstaw iciel frontu dem okratycznoludow ego Gułfo, k tó ry ośw iadczył, iż
rz. 1 z u w agi n a sw ój „an ty k o n sty tu ­
c y j n y c h a rak ter" n ie m iał praw a' sk ła­
dać w parlam encie d ek laracji p o lity ­
cznej. Poniew aż jed n ak d ek laracja ta ­
k a zrastała w ygłoszona — stw ierd ził
Gullo — opozycja w y su n ie sw o je za­
strzeżen ia w obec niiej w toiku d y ­
skusji.
Rzym. 3 czerw ca (PAP) .Z okazji p rzed­
staw ien ia noiwego gabin etu w łoskie­
m u Zgrom adzeniu N arodow em u p re ­
m ier de G asp aii w ygłosił przem ów ie­
n ie, w k tó ry m sprecy zo w ał ^program
sw ego rządu,
Reformy, zapow iedziane w dekla­
ra c ji program ow ej og ran iczają się do
stw ierdzenia, iż pożądany b y łb y „udaial robotników w zyskach przeidsiębionstw " o raz do zapow iedzi skromniaj reform y rolnej, k tó r a obejm ie
ziem ie leżąc© oidftogićm „jeśli n ie
spmzecŁwią s ię tem u obszarnicy".
Rząd p rzy rzek a — , stw ierd ził de
G asperi — że n ie ty lk b w ezw ie ro­
botników , b y u n ik ali „zbytecznych
stra jk ó w i zam ieszek", lecz naiżąda
rów nież „ofiar" o d przedsiębiorców
i w n iesie p ro je k t u staw y o „nagliam en te e ji strajk ó w ", prawdioipodiolbnde
iwisdhig w aorów am erykańskich. .
De Gajsiperi podkreślił, że w szy stk ie
reform y m ogą być zneaMeowane jed y ­
n ie poid dw om a „wiaiumkami": 1)
w szystkie p a rtie podp o rząd k u ją się
T r a n s a k c ja C o rd e ll Umila
USA miały sprzedać Niemcom helium
W aszyngton, 3 czerw ca (S). H arold
Ickes, m inister spraw w ew nętrznych
za czasów prezy d en tu ry Roosevelta,
u jaw n ił sen sacyjn e szczegóły afery z
gazem helium, k tó ry ów czesny sek re­
tarz stan u C ordell H ull usiłow ał
sprzedać Niem com tuż przed w y b u ­
chem woźny.
H elium jest gazem niepalnym , zna­
cznie lżejszym od pow ietrza i dlatego
używ a się go do n apełniania balonów
sterow ych. Jedynym producentem h e ­
lium na św iecie są S tany Zjednoczo­
ne. N iem cy przygotow ując się do
w ojny zam ierzali użyć olbrzym ich
sterow ców do przew ozu w ojska sp a ­
dochronow ych i u zbrojenia na teren y
objęte planem inw azji.
W tym celu zw rócili się oni do rzą­
du Stanów Z jednoczonych z prośbą o
sprzedaż cennego gazu. Ówczesny se ­
k re ta rz stanu C ordell Hull nie tylko
•zqodził się na odstąpienie zapasu he­
lium Niemcom, ale zdołał ziednać
część członków rządu am erykańskie­
go dla prośby rządu hitlerow skiego.
Były m inister Ickes w serii artykułów ,
drukow anych w gazecie „Saturday
Evening", opisuję ciężką w alkę, któ rą
m usiał stoczyć z C ordell Hullem, aby
nie dopuścić do zao p atrzen ia arm ii
h itlero w sk iej w helium.
Poniew aż bez podpisu Ickesa e k s­
p o rt helium z USA b y ł niem ożliwy,
tran sa k cja am erykańsko-niem iecka ostateczn ie n ie doszła do skutku.
Arabowie
po terminie nawtesseaia broni
Londyn, 3 czerw ca (A). S y tu acja n a
frontach P alesty n y b ezpośrednio p rzed
upływ em term inu zap rzestan ia dzia­
łań w ojen n y ch przedstaw iała się, jak
w y n ik a z kom unikatów żydow skich
i arabskich następ u jąco :
F ront centralny. N ajzacielklejsze
walka toczyły się n a odcinku L atam ,
tam boiwiem rozgryw a się w istocie
b itw a o Jerozolim ę. Po 9-dtniowych
w alkach Żydzi zdołali odnieść w ielć
sukcesów , pow strzym ując posuw anie
się Legionu A rabskiego.
F ront północny. N ajw iększe su k ce­
sy odniosły oddziały H aganah n a
froncie północnym w w alce przeciw ­
ko Syryjczykom i Lilbańczyko-m. Obe-
Katastrofalna powódź w USA
objęła i©i stan Waszyngton
N ow y Jork, 3 czerw ca (P)- Powódź,
któ ra w poniedziałek zniszczyła cał­
kow icie m iasto V anport, d o ta rła do
peryferii m iasta Portland (stan Oreqon) Uczącego 660 tys. m ieszkańców.
W ezbrane w ody rzeki Kolumbia dosięgły już dworca kolejow ego, zale­
w ając część ulic. T ysiące ludzi opu­
ściło sw e m ieszkania ratując się przed
rozszalałym żywiołem. D ezorganiza­
cja kom unikacji i brak ‘ prądu u tru d ­
n iają akcję ratow niczą. Rzeka, która
w ezbrała na przestrzeni 1200 km, za­
graża licznym m iasteczkom, położo­
nym w górnym i dolnym jej biegu.
Praw ie w całei dolinie rzek: Kolum­
bia tam y zostały zerw ane. N ie tylko
stan O regon ale i stan W aszyngton,
przez k tó ry przepływ a rzeka Kolum­
bia, dotknięty zostai katastrofą- Ty­
siące ludzi ucieka z niżej położonych
terenów i szuka bezpiecznego m iej­
sca K om unikacja została niemal cał­
kow icie przerw ana; do m iejscowości
położonych w dolinie Kolumbii nie
docierają żadne transporty.
W ciąż jeszcze nie można, naw et w
przybliżeniu, u stalić s tra t i szkód w y­
rządzonych przez powódź.
W akcji ratow niczej bierze udział
m ilicja stanow a i oddziały saperów
armii am erykańskiej* D r M alan , p rzy w ó d ca p a rtii n a ­
cjo n alisty czn ej, k tó ra zw yciężyła w
w y b o rach w U nii P o łu d n io w o -A fry k a ń sk iej. p rz y ją ł m isję tw o rz e n ia
now ego rząd u .
cnie k o n tro lu ją o ne c ałą zachodnią
Galilej ę, k tó ra w m yśl p lan u podziału,
m a stanow ić część p ań stw a arab sk ie­
go. W edług o statn ich doniesień, w
środę ramo ma froncie tym w strzym ane
zo stały w szelkie działania w ojenne.
F ront Jordanu, W dolinie jordaniu,
na południe od jeziora T yberiada n ie
zanotow ano w e w to rek żadnych w alk,
' F ront południow y. Ze źródeł żydow ­
sk ich donoszą, że ofensyw a w ojsk
egipskich wzdłuż w ybrzeża m orskiego
została w strzym ana. N iereg u larn e od­
działy żydow skie d ziałały poza linia­
m i eigipsikimi, broniąc 20 osiedli ży­
dow skich w P alesty n ie południow ow schodniej.
W ładze żydow skie oficjalnie za­
przeczyły doniesieniom arabskim , ja ­
koby T el-A viv został otoczony, zaś
m iejscow ości Natarnia i Nahaniia —
zaję te przez A rabów.
A gencja R eutera donosi, że w śro­
dę rano w alki w Palestynie trw ały w
dalszym ciągu. W trzy godziny po
upływ ie term inu zaw ieszenia broni,
p iech o ta egipsioa, w sp arta przez czołgi
i arty lerię, zaatak o w ała osied le żydo­
w skie N egbah, położone w południo­
w ej części p u sty n i N egew . W dw ie
godziny później sam-ototy egipskie
Zbom bardow ały w ioskę H ulda w po­
bliżu Laitrun.
iik sesf wojsk gen. Marbosa
Rzym , 3 czerw ca (A). R ozgłośnia
W olnej G recji pod aje, że 22 m a ja
je d n o stk i
A rm ii
D em o k raty czn ej
z a a ta k o w a ły nieo czek iw an ie p rz e ­
c iw n ik a i p rz e rw a ły jego lin ię ob ro n y n a o d cin k u G oryca—K lid o n o p la sta w pobliżu K onicy. O ddziały
w ojsk a teń sk ich , k tó re poniosły d u ­
że s tra ty w y co fały się w n ie ła­
dzie.
W nocy z 24 n a 25 m a ja je d n o stk i
A rm ii D em o k raty czn ej a ta k o w a ły
pozycję n iep rz y ja c ie la n a odcinku
K onicy. A rty le ria A rm ii D em o k ra­
tyczn ej o strzeliw a ła p u n k ty oporu
n ie p rz y ja c ie la w ty m m ieście. W
ty m sam y m d n iu in n e oddziały A r­
m ii D em o k raty czn ej z a a ta k o w a ły
czte ry k o m p an ie w o jsk k ró le w sk ic h
k tó re spieszyły z pom ocą g a rn iz o ­
now i K onicy.
W T essalii je d n o stk i A rm ii D em o­
k ra ty c z n e j w ciąg u całego d n ia a ta k o w a ły g arm zo n n ie p rz y ja c ie la w
m iejscow ości O lim piadę.
* B ry ty jsk ie w ład ze o k u p a c y jn e
zaw iadom iły m isje w o jsk o w e p a ń stw
sp rzym ierzonych, że po J w rześn ia
br. w nioski p w y d a n ie p rzestęp có w
nV n ! n! £ Chi ni e
u w zg lęd n ia n e
o ile n ie d o starczy się dow odów , iż
d a n a osoba je s t zabójcą.
15®
Delegacja liiennikarzy
u premiera Cyrankiewicza
W arszaw a, 3 czerw ca (A). W *iiu
2 bm. prem ier Cyrankiewicz przyjaj
w Prezydium Rady Ministrów delenację Z arządu Głównego Zw. Zaw
D ziennikarzy R. P. w osobach wicept'
red. K ow alczyka, wiceprezesa rei'
Pragi, sekretarza generalnego' red
S trzeleckiego, skarbnika red. Dzau
dzila i członka zarządu red. Eorow".
skiego. D elegacji towarzyszy} dyrek.
to r B iura P rasy i Informacji Prezy]
dium R ady M inistrów red. Bida.
56 mil. zł na koncie budowy
Wspólnego Domu
D o d n ia 28 m a ja br., tj. przed
w p ła tą p ie rw szej ra ty zadeklaro­
w a n y c h sum , n a konto PKO bu­
d ow y C en tra ln e g o Domu Zjedno­
czonej P a rtii klasy robotniczej
w p ły n ę ła su m a 56.812.438 złotych.
b e z p a rty jn i
rea W spólny SEfom
W a k c ji sk ład k o w ej na budo­
w ę w spólnego dom u obu zjedno­
czonych p a r ty j robotniczych, bio­
r ą u d z ia ł n ie ty lk o członkowie
p a r ty j — lecz rów nież i bezpar­
ty jn i, d a ją c dow ód sw ej sympa­
tii d la zjed n o czen ia polskiego ru­
ch u
robotniczego. Bezpartyjni
w o jew ó d ztw a krakow skiego zło­
żyli d o ty ch czas n a ten cel powa­
ż n ą su m ę 400.000 złotych.
Literaci na budową demu
Zjedtioesonycb Partii Rok,
Z a rz ą d G łów ny Z w iązku Zawo­
dow ego L ite ra tó w Polskich, wi­
ta ją c zapow iedź zjednoczenia o
bu
p a rty j robotniczych, jako
p rz e ja w d alszej konsolidacji naro d u polskiego o znaczeniu ogóln o p ań stw o w y m , postanow ił prze­
znaczyć ze sw oich funduszów
100.009 zl. n a b u dow ę wspólne­
go dom u zjednoczonych partyj
robotniczych.
Pe-seł ZHfiacus przybywa
do Polski
W arszaw a, 3 czerw ca. W dniu 4
bm. n a zaproszenie Towarzystwa U.
n iw ersy telu Robo.
trdczsgo, przyjeż­
dża do Polski po­
seł .do.,parlamenty
angielskiego
K.
Zilliacus. Wybitny
anigialskj działacz
robotniczy odwie­
dzi prócz Warsza­
w y kilka innych
m iast po-lskich, —
w ygłaszając wszę.
dzie p re le k c je o ruchu robotniczym
w Anglii. Poseł Zilliacus mówić bę­
dzie w języku polskim. Pierwszy ta­
k i odczyt odbędzie się w Warszawie
w sali „Roma" w sobotę 5 bm.
N astęp n ie poseł Zilliacus uda się
do K atow ic, gdzie przemawiać bę­
dzie w dmiu 7 bm., do Krakowa w
dniu 8 bm. (gdzie gościć go będzie
W yższa Szkoła N auk Społecznych
TUR) i do G dańska 10 bm.
Osiągnęła porozumienie...
Londyn, 3 czerw ca (A). W Londy­
nie ogłoszony został dzisiaj oficjalny
kom u n ik at w spraw ie konferencji 6
fmńsitw, k tó re obradow ały tu blisko
3 m iesiące na tem at przyszłości Nie.
m iec zachodnich. K om unikat jest nie­
zw ykle lakoniczny i stw ierdza jedy_
nie, że p rzedstaw iciele obradujących
państw „osiągnęli porozumienie". W
kom unikacie czytam y: „Dyskusje °ficjalne n ad sp raw ą Niemiec, które
rozpoczęte- zo stały w Londynie po­
m iędzy przedstaw icielam i St. Zjedno­
czonych, W . B rytanii, Francji i trzech
państw B eneluxu w dniu 20 kwietnia
doprow adziły do w spólnego porozu­
m ienia w spraw ie w szystkich zagai,
nień o b jęty ch dyskusją. Zalecenia uchw alone na tej konferencji przedło­
żone zo stan ą zainteresow anym rzą­
dom ”.
* W ęg ie rsk a a g en cja prasowa
H T E d o n io sła w śro d ę rano, że rząd
W ęg ier u z n a ł o ficjaln ie Państw o Ży­
dow skie.
Z o s t a t n i e j c h w ili
, Posiedzenie Rady Paóstwa
W arszaw a, 3 czerw ca (A). Dnia 2
bm . odbyło się pod przewodnictwem
P re z y d e n ta R. i*, k o lejne posiedze­
n ie R ad y P a ń stw a . Po wysłuchaniu
re f e ra tu d y r G rajk o w icza o stanie
d ró g sam o rząd o w y ch — Rada zleci­
ła k a n c e la rii R ady P ań stw a opra­
cow anie, w porozum ieniu z zainte­
re so w a n y m i m in isterstw am i piana
o d b u d o w y i b u d o w y dróg samorzę*
d ow yeh
n a d ru g ie półrocze W4*
ro k u .
N a ty m sam y m posiedzeniu Rada
P a ń s tw a zlec iła w ypracow anie i®'
s tru k c ji w’ s p ra w ie u k ładania bu*
d żetó w sa m o rząd o w y ch n a rok
N r. 150
3
„flŁifcNNIK POŁS&jt
O dezw a W allace’ą do P olaków w USA
Drogi d*ieA procesn FaBs^ora * 4ow.
«. n 'i» n | jn ii^fiy w r r r n in iii iiM ii im n m i iw b » ii ' h i n hhhhwi m ■■1111111111111 1 iiiiiiiiimi
~ nm
o c h o d z e n ia Bratał się z Niemcami
W d ru g im d n iu k a to w ic k ie g o p ro ­
cesu sa b o ta ż y stó w F a n g o ra i w sp ó łn
.o sk arżo n y ch , z e z n a w a ł osk. Je rz y
K ro k o w sk i, p ro k u r e n t firm y „T o r­
pedo". A k t o sk a rż e n ia z a rz u c a m u
d z ia ła n ie n a szkodę p rz e m y s łu ’ m e­
talow ego. O sk arżo n y z a k u p ił n ie le ­
m ilitary zacji naszego k raju .
g aln ie w e W ro cław iu od osk. M eiss­
P olscy i a m ery k ań scy ro b o tn icy są
n e ra 20 to n m e ta lu czcionkow ego.
oburzeni atakam i obu p a rty j przeciw
12 to n złom u ołow ianego j 3 p o m ­
p o lity ce m iędzynarodow ej p rzy jaźn i
n ik i spiżow e. S u ro w c a teg o K ro k o w ­
oraz m etodam i sto so w an ia u staw y
sk i n ie zgłosił do C e n tra li Z łom u,
Taft-Hartłe-y.
p o le c a ją c p rz e to p ie n ie go w o dlew ­
T ra d y c ją n aro d u p o lsk ieg o jest w ał­
n i firm y „T o rp ed o " n a b lo k i m e ta ­
k a o w olność i pokój. Zaw sze gotow i
low e. po czym część b lo k ó w sp rze­
do o b ro n y A m eryki, P olacy a m e ry ­
da! n a w o ln y m ry n k u , n a ra ż a ją c
k a ń sc y n ie ch cą iść n a w o jn ę d la o b ­
S k a rb P a ń s tw a n a p o w ażn e s tra ty .
ro n y in teresó w am ery k ań sk ich m ono­
W to k u sw y ch z e z n a ń K ro k o w sk i
polistów . W ierzą, że A m e ry k an ie . połw y p ie ra się n ie le g a ln y c h tra n s a k c ji,
fikiiego podtoKfeema p ó jd ą śladam i i
z w a la ją c w in ą n a osk. F a n g o ra . P rz y ­
K ościuszki i Pułaskiego o ra z p rzy łą­
z n a je o n je d n a k , że n a p rzeto p ien ie
czą się d o ludow ej k ru c ja ty o pokój,
złom
u w y m a g a n e było k ażd o razo w o
d em o k rację i dobrobyt".
zezw olenie, zaś firm a „T o rp ed o ",
k tó re j b y ł p ro k u re n te m , d o k o n y w a ­
ła p rz e to p u beiz zezw olenia. P rz y ­
z n a je się ró w n ie ż d o zh isżczen ia w
obli ozu k o n tro li sk a rb o w e j k o m p ro ­
m itu ją c y c h a le g a tó w t. zw . „lew ej"
k a s y firm y “T o rp e d o " i stw ie rd z ń ;
że z a d o sta rc z e n ie m e ta lu czcionko­
Sie w yznaóący z a sa d y re lig ii k a to lic ­
w ego z W ro cław ia firm a „T o rp ed o "
k iej, m ia ł p ra w o o czek iw ać d la h i­
w y p ła c iła M eissn ero w i 600.000 zł..
sto ry c z n y ch , słu szn y ch ro z strzy g n ięć
P rz e s łu c h a n ie K ro k o w sk ieg o k o ń ­
p o czd am sk ich p o p a rc ia ze stro n y
czy się — w o b ec sp rzeczn o ści jego
n a jw y ż sze j in s ta n c ji ko ścieln ej.
o św iad czeń — o d czy ta n iem z ezn an ia
P ro te s tu ją c p rz e c iw a n ty p o lsk ie ­
złożonego w śledztw ie.
m u w y s tą p ie n iu p a p ie ż a, z e b ra n i so ­
Z k o le i z e zn aje g łó w n y o sk arżo ­
lid a ry z u ją się z tw ó rc z y m w y sił­
k ie m 5 m ilio n ó w P o la k ó w , zam iesz­
k u ją c y c h ziem ie zach o d n ie o ra z go­
rą c o z a p e w n ia ją , że p a trio ty c z n a
p o sta w a c ałe g o lu d u p o lsk ie g o je s t
i będane rę k o jm ią c ało ści ziem R ze­
W M ysłakow icach, n a D olnym Ślą­
czy p o sp o litej P o lsk iej".
sk u o dbyła się uanada przedstaw icieli
O św iad czen ie to p o d p isa li m ię d zy
robotników polskiego i czeskiego
in n y m i: k u r a to r Ś lą sk o -d ą b ro w sk ie ­
przem ysłu w łókienni czego. O brady
go O k rę g u S zkolnego B e re k ; w icew o ­
p ośw ięcone b y ły rozw ojow i w spółza­
je w o d a A rk a B ożek, lite r a t Z d zisław
w odnictw a p ra c y w ' obu przem ysłach
H łerow sfci, Z y g m u n t Id a b s k i — k ie­
o raz opracow aniu m etod w spółzaw od­
ro w n ik ślą sk o -d ą b ro w sk ie g o o k rę g u
n ictw a m iędzy pracow nikam i przem y­
P o lsk ieg o
Z w ią z k u
Z ach o d n ieg o ,
słu włókiiemmliczego C zech j faibryk
G u sta w M o rcin ek , W ilh elm S zew ­
dolnośląskich. W w y n ik u o b ra d p rzed­
czyk, M a ria K o co to w a — p rzew . L i­
staw iciele
państw ow ych, zakładów
g i K o b ie t, W ład y sła w K u cz e w sk i —
r e k to r P o lite c h n ik i w G liw icach,
C zesław Ł o jk o — b. in s p e k to r H a r­
c e rs tw a P o lsk ie g o w N iem czech,
p rz e d s ta w ic ie le p la c ó w e k k u ltu r a l­
R ekrutuj ąca się spośród m łodzieży
n y c h , a rty sty c z n y c h , Zw iąa& u W al­
w ojew ództw a k rak o w sk ieg o 8 b ry g a­
k i Z b ro jn e j, w e te ra n ó w poiw stań
d a „Służby Polsce", kitóra w ezw ała
ślą sk ic h ttd .
do w spółzaw odnictw a p racy in n e b ry ­
gady, zajm u je n a d a l pierw sze m iejsce.
w s ie r p n ia
Br. B ujak podw yższył sw e w y n ik i do
650 proc. Inni ju n acy : O hudziak, Brzo­
skw inia, K alafarski i M yśliw ski w y­
śladami Kościuszki i Pułaskiego
W aszy n g to n , 2 czerw ca. K a n d y d a t z ram ien ia t. zw. trzeciej p a rtii n a
stanow isko p re z y d e n ta S tan ó w Z jed n o czo n y ch H en ry W aJlace ogłosi} odez­
w ę do ro b o tn ik ó w p o lsk ich w S ta n ac h Z jednoczonych
•A m erykanie p o l­
sk ieg o p o ch o d zen ia
— g łos; W a lla c e w
sw ei o d ezw ie —
w nieśli
olbrzym i
w k ład w e w szy st­
k ie dzied zin y p o ­
m yślności am e ry ­
k a ń sk ie j.
O lbrzy­
m ia p ro d u k c ja k o ­
palń i fa b ry k lesł
częściow o zasłu g ą
A m ery k a n ó w p o ls­
k ieg o p o ch odzenia, k tó rz y w ła sn a p ra ­
cą przy czy n ili s ię d o stw o rz e n ia n a ­
szej o lbrzym iej p ro d u k c ji.
Dziś n ie s te ty P o la c y am e ry k a ń scy ,
p o d obnie ja k Inni A m e ry k a n ie s tra ­
cili z a p a l i w iarę, k tó r ą p o sia d ali z a
czasów F ra n k lin a Rooseredita. W ied zą
m u, że w sp ra w a c h zag ran ic z n y ch obecn i p rzy w ó d cy o b a p a rty j p o lity c z ­
n y c h zam ienili p o lity k ę m ięd z y n a ro ­
dow ej p rz y ja ź n i i w sp ó łp ra c y n a d y ­
plo m ację bom by atom ow ej.
F S a c y am ery k a ń sc y dziw ią s ię ró ­
w nież, dlaczego nasz d e p a rta m e n t s ta ­
n u m ów i o p rzesu n ięciu zach o d n ich
g ran ic P olski n a k o rzy ść N iem ców .
M iędzy P o lsk ą i A m ery k ą je s t tr ą ­
d y cy m a p rz y ja ź ń od czasó w K ościu­
szk i i P ułaskiego. Ci, k tó rz y m ó w ią o
w o jn ie atom ow ej n ie tylko z a g rażają
■Ameryce k a tastro fa ln y m i strata m i W
ży ciu ludzkim i gospodarce, lecz ró­
w nież grożą zag ła d ą Polsce
Przez przeszło p ó łto ra w ie k u Pols­
k a c ie rp iała n iew o lę i u d e k , a jed n o ­
cześnie w alczy ła o sw ą w olność i n ie­
podległość, a dizdeiaj p o lscy i a m ery ­
k a ń scy -robotnicy w idzą, jak pozbaw ia
cię ic h p ra c y i u ra ż a ich uczucia ludz­
kie, ty lk o d lateg o , że ośm ielili się
w y stąp ić przeciw p arciu do w o jn y i
Protest inteligencji woj. śląsko-dąbrowskieL
przeciwlistowipapieżadobiskupówniemieckich
K ato w ice , 3 a z erw c a (PA P). W I n ­
s ty tu c ie Ś lą s k im o d b y ło się ż e b r a ­
n ie , w k tó ry m w zię li u d z ia ł p rz e d ­
sta w ic ie le ś w ia ta n a u k o w e g o , a r t y ­
sty cz n eg o i lite ra c k ie g o w o j. ślą sk o d ąb ro w sk ie g o , p o św ię c o n e sp ra w ie
lis tu p a p i e ż d o b is k u p ó w n ie m ie c ­
k ic h . P o w y c z e rp u ją c e j d y s k u s ji je ­
d n o m y śln ie u c h w a lo n o o św iad czen ie,
w k tó ry m m ięd zy in n y m i czy ta m y :
„G łos p a p ie ż a P iu s a X II d o tk n ą ł
b o le śn ie i o b u rz y ł o p in ię p o lsk ą. Do­
tk n ą ł, g d y ż n a ró d p o lsk i w sw e j m a .
Z p r a c S e jm a
Obrady komisji oświatowej
W arszaw a, 3 czerw ca- (PAP). P od
p rzew o d n ictw em p o sła S trzałk o w sk ie­
go O dbyło s ię w d n iu 1 czerw ca br.
p o sied zen ie S ejm ow ej K om isji O św ia­
to w ej, pośw ięco n e p rzed y sk u to w a n iu
M gactoianita o rg an izacji ezkół o g ó ln o ­
k sz ta łc ą c y c h w ro k u 1948/49.
W śró d zag ad n ień om aw ian y c h w
d y sk u s ji poruszono k oniecz n o ść p o d ­
n ie sie n ia liczby e ta tó w d la sz k ó ł p o d ­
staw o w y ch , zw łaszcza o 1 i 2 n a u cz y ­
cielach, co um ożliw i m łodzieży u k o ń ­
czen ie M as 6 1 7, aasndast ja k d o ty ch ­
czas 4; uw zględnia w szerszej m ie­
cze k sz tałcen ia zaw odow ego, sk aso w a­
n ia obw odów bezszkołnych, p o d n ie­
sie n ia k w alifik acji n a u czy c ie lstw a i
d o k ształcan ia n au czy cieli n ie w y k w a li­
fik o w an y ch ; ścisłego w y k o n y w an ia
o b o w iązk u szko ln eg o oraz n ało ż e n ia
n a rodziców w szk o łach w ie jsk ic h
o b o w iązk u dow ożenia dzieci do szk ó ł
są s ied n ich . P odkreślono ró w n ież k o ­
nieczność p rz eję c ia pnaez sam orządy
rzeczow ych k o sztó w u trzy m an ia szkół
licealnych- W sz y sc y m ów cy p o d k re­
ślali k o nieczność p o d n iesien ia u p o sa­
żeń n auczycielskich.
N a stę p n e p o sied zen ie Sejm ow ej Ko­
m isji O św iatow ej przew idziane n a
d zień 25 czerw ca br., p o św ięco n e b ę­
dzie zag ad n ien io m szkolnictw a zaw o­
dow ego.
W P o ls c e
Ż q d an ia polskich górników
w e Francji
Nasilenie te rro ru w Trieście
i i
--ot*t ł w p -mmtm
su
n y K o n ra d F a n g o r.
p o św ięcając
pierw szą część zezn a n ia sw o im k o n ­
ta k to m z k a p ita łe m m ię d z y n a ro d o ­
w y m p rz e d ro k ie m 1939. F a n g o r
próbuje? u to ż sa m ia ć sw o je in te re s y
z in te re se m k ra ju , tw ie rd z ą c , że
dzięki jeg o działaln o ści w D ziedzi­
cach P o lsk a ro z w ią z a ła szybko p ro ­
b le m fa b ry k a c ji m e ta li k o lo ro w y ch
o ra z d u ra lu d la p rz e m y słu lo tn icze­
go. O p ow iada n a stę p n ie szero k o o
sw o je j d ziałaln o ści n a d ro zb u d o w ą
p rz e m y słu Z brojeniow ego. N ie za­
p rzecza tw ie rd z e n iu a k tu o sk a rż e ­
nia, iż w ro k u 19-38 n a w ią z a ł k o n ­
ta k t z t. zw . L e ite re m d e r Wirfcsc h a ftsg ru p p e M e fa łlg ie sse re ie n —
S ch w itek em , k tó re g o ju ż w d ru g im
n oku o k u p a c ji o d w ied ził w D ussel­
d o rfie, o trz y m u ją c pom oc. C órkę
sw o ją w y d ał za m ąż w ro k u 1938 za
N iem ca, S c h in d le ra , czynnego człon­
k a N S D A P w W iedniu.
N a s t a n i e F a n g o r p rze c h o d z i do
p rz e d s ta w ie n ia sw o je j ’ działaln o ści
po w y zw o len iu P o lsk i, p rz y z n a ją c
się do p o p e łn io n y c h czynów i n ie le ­
g aln y ch tr a n s a k c ji złom em . F a n g o r
om aw ia m e to d y , ja k im i zd o b y w an o
1 sp rz e d a w a n o d o m , stw ie rd z a ją c , iż
a u to re m p r o je k tu zd o b y cia k a p ita ­
łów o b ro to w y ch d la tego p rz e d się ­
b io rstw a d ro g ą n ie le g a ln e j sp rz e d a ­
ży zło m u u ży tk o w eg o , b y ł o sk a rż o ­
n y A dam czyk.
R o z p ra w ę p rz e rw a n o do d n ia n a ­
stępnego.
niarzepolscywspółzawodniczązczeskimi
przem ysłu b aw ełnianego N r 1 w Bie­
law ie i p aństw ow ych zakładów prze­
m ysłu M a rs k ie g o N r 1 „O rzeł" w M y­
słakow icach p o stanow ili w ezw ać do
w spółzaw odnictw a p ra c y czeskie za­
k ła d y przem ysłu baw ełnianego w N a­
chodzi® o raz zak ła d y łniarskae „Textan " w Tnutoowie.
Wrspófeawodinfctwo p ra c y w tej
k o n k u ren cji m iędzynarodow ej rozpo­
rami© się z dniem 1 lipca.
650 proc.noraiY w 8l»Ygadzie S.P.
M iędsfnarodow a konferencji
Młodzieży Pracującej
W arszaw a, 3 czerw ca (Pj. W sie rp - ! W4 F ed erad ję M łodzieży D em okraty niiu b. ro k u odbędzie się w Polsce
cznej.
m ięd zy n aro d o w a k o n fe re n cja m łodzie­
K on feren cja trw ać będzie ok, 10
ż y p ra c u ją c e j, zw o łan a przez S w iatodni. W ezm ą w n ie j u d ział p rz e d sta w i­
c ie le w szy stk ich d em o k raty czn y ch o r­
g a n iza cji m łodzieżow ych z całego
św iata.
S e k re ta ria t Ś w iatow ej
Federacji
M łodzieży D em okratycznej przy stąp ił
ju ż d o p ra c przygotow aw czych. Do
org an izu jąceg o s ię w chw ili o b ecnej
P a ry ż , 3 c z e rw c a (P A P ). W śro d ę
szczeg ó ln o ści w o b ec p o lsk ich d ę te .'
k o m itetu przygotow aw czego zaprosze­
ro z p o c z y n a się w S t. E tie n n e k r a jo ­
łą c z y z w iązk o w y ch , 3) z a tw ie rd z e n ia
n i b ęd ą przed staw iciele poszczegól­
w y k o n g re s g ó rn ik ó w fra n c u sk ic h .
p rz e z w ła d z e fra n c u s k ie g o d zin le k ­
n y c h k ra jó w , tftw o rz o n y z o sta n ie ró w ­
G ó rn ic y d o m a g a ją s ię w p ro w a d z e ­
c ji ję z y k a p o lsk ie g o w sz k o łach
nież p o lsk i k o m itet przygotow aw czy
n ia w ży cie u c h w a ł b iu r a C G T w
fra n c u s k ic h w ra m a c h u rzę d o w y c h
konferencji.
s p r a w ie p o d w y żk i p ła c i a u to m a ­
g o d z in n a u c z a n ia , ta k ja k to b y ­
J a k ok reśla rezo lu cja k o m itetu w y ­
ty c z n e j re w iz ji z a ro b k ó w .
ło p rz e d w o jn ą , 4) p rz y z n a n ia o konaw czego ŚFIMD, jed n y m z głów ­
W k o n g re s ie b io rą u d z ia ł d e le g a ­
so b o m p rz e s ie d lo n y m i b. w o jsk o ­
n y c h celów k o n ferencji je s t zm obili­
c i g ó rn ik ó w p o lsk ich , p ra c u ją c y c h
w y m p o ls k im w A n g lii ty c h sam y c h
zo w an ie m łodzieży p ra c u ją c ej do w a ł­
w e F r a n c ji, z s e k r e ta rz e m se k c ji
p ra w , z ja k ic h k o rz y s ta ją w szy scy
k i o lep szą przyszłość i lepsze w a ­
p o ls k ie j C G T N o w o tta e m n a czele.
in n i ro b o tn ic y . P o n a d to d e leg a c i
ru n k i ty c ia . K o n feren cja obejm ie oD e le g a c i p o lscy ż ą d a ją : 1) p ra w a
g ó rn ik ó w p o ls k ic h d o m a g a ć się b ę ­
b o k zagadnień in te resu jąc y c h miod ą p rz y z n a n ia im w szelk ich u d o ­
dzież robotn iczą rów nież zagadnienia
w o ln e g o z rz e s z a n ia s ię w o rg a n iz a ­
g o d n ień , z k tó ry c h k o rz y s ta ją g ó rn i­
m łodzieży chłopskiej, szczególnie w
c ja c h d e m o k ra ty c z n y c h , k u ltu r a l­
ta j a c h zależnych : kolonialnych.
cy fra n c u sc y .
n y c h i o św ia to w y c h , 2) z a p rz e s ta n ia
P ro je k t p o rząd k u obrad w y su n ięty
sz y k a n i r e p r e s ji w o b e c P o la k ó w , w
przez K om itet W y k o n aw czy S-FMci
przew id u je zreferow an ie zadań m ło­
dzieży p racu ją c e j w w alce przeciw
im perializm ow i o pokój i niezależność*
narodow ą. D ysku to w an e będą rów ­
Bojówki faszystow skie w akcji
nież form y realizacji we w szystkich
k ra ja c h zasady: rów na p rac a — ró w ­
sto
n
aw
et
p
o
stę
p
u
je
nie
lepiej
niż
n
a
­
B elgrad, 3 czerw ca (A) K o resp o n d en t
n e w ynagrodzenie, oraz zakaz z a tru ­
p astn icy . T ak np. dnia 29 m aja o d ­
a g e n c ji T an ju g donosi o coraz b ez­
dniania nieletnich, zapew n ien ia ubez­
dział p o licji o b y w atelsk iej dokonał
czelniejszym zachow-aniu się faszy­
pieczeń społecznych, praw a do w y p o ­
n a p a d u n a m ieszkańców p o d m iejsk ie­
stó w w T rieście. W y p ad k i nap ad ó w
czynku i rozryw ki, p raw a -rzeszenia
g o o sie d la Prosiek, k tó rz y udaw ali się
b o jów ek faszy sto w sk ich n a lo k a le o r­
się w zw iązkach zaw odow ych i w y ­
n a m iejsce strac e n ia przez hitlerow ców
g an izacji d em o k raty czn y ch o ra z n a
b o ru zaw odu.
11 zakładników . Policjanci pobili w ie­
przechodzących ro b o tn ik ó w są n a p o ­
K o nferencja obejm ie ok. 600 ucze­
le
k
o
b
iet
i
dzieci,
oraz
aresztow
ali
4
rządku dziennym . C zęsto kończą się
stników . K om itet w y k o n aw czy ŚFMD
osoby,
n
ie
pozw
alając
jednocześnie
one ciężkim p o ran ien iem n ap ad n ięw ezw ał
m łodzież całeg o św iata do
m dtkom ro zstrzelan y ch na złożenie
tych. J e s t rzeczą znam ienną, że p o li­
p o p arcia k o n feren cji i rozpow szech­
w ień có w n a m ogiłach. In sp ek to r p o li­
cja w T rieście nie ty lk o n ie śpieszy
n ian ia jej założeń w poszczególnych
cji Ju lian o , podczas przesłuchiw ania
z pom ocą ofiarom bojów ek, lecz czękrajach.
a re szto w an y ch S łow eńców dom agał
się, b v odpow iadali mu w ;ęzyku wio
* Z nany w łoski filozof C roce zre­
skim .
„ Oddziały ochrony41
zygnow ał z honorow ej p reze su ry w ło­
30 m aja w nocy p a tro le policy jne
skiej p a rtii liberalne]. W liście zgła­
W iedeń, 3 czerw ca (WR). „O e ste rz atrzy m y w ały w szy stk ich przechod­
szającym sw ą rezy g n ację B enedetto
re ic h isc h e Z e itu n g " d onosi, że w ła ­
niów w p obliżu wsi B risztiki, sp ra w ­
C roce so lid ary zu je się z tym i człon­
dze o k u p a c y jn e w zach o d n ich czę­
dzają c dokum enty. K orespondent a*
kam i, k tó rzy o sta tn io k ry ty k o w a li p o ­
ściach A u strii u tw o rz y ły z a m a sk o ­
g en cji T an ju g p odkreśla, że p o lic jan ­
lity k ę stro n n ictw a liberalnego.
w a n e o rg a n iz a c je w o jsk o w e , złożo­
ci zach o w y w ali się p rzy tym n ad w y ­
n e z e le m e n tó w fa sz y sto w sk ic h , p o d
* U gru p o w an ie republikańsko-Iuraz b ru taln ie. Je d e n z p o licjan tó w bez
p o z o re m
fa b ry c z n y c h
o d d ziałó w
dow e, k tó re w chodzi w sk ła d w łoskie­
w szelkiego p ow odu strz e lił d o w raca­
o c h ro n n y c h . M. in. b a ta lio n s tra ż y
go F ronto D emokr. przek ształciło się
jącego do dom u S łow eńca Milicza,
w p artię polityczną, przy jm u jąc n a­
fa b ry c z n y c h w In n s b ru k u s k ła d a
ciężko go raniąc. M ilicz po kilk u g o ­
się z fasz y sto w sk ich e le m e n tó w z
zwę ,.P a rtia św ieck o -rep u b iik ań sk a
dzinach zm arł.
odro d zen ia społecznego".
P o lsk i, Ju g o s ła w ii i in n y c h k ra jó w .
11 n
w Misi, Kultury i Sztuk!
Z arząd zen iem m in is tra K u ltu ry i
S m u k i z d n ia 28 m a ja 1948 r. w
sp ra w ie o rg a n iz a c ji z a rz ą d u c e n tr a in :g o M in iste rstw a K u ltu r y i S z tu k i
m ia n o w a n i za sta li: d y re k to re m g a b i­
n e tu m in is tra — W. N e rw iń sk i, dy­
re k to re m dep. a d m in is tra c y jn e g o —
R. S zto b ry n , d y re k to re m dep. szkol­
n ic tw a a rty sty c z n e g o — m g r B. U r­
banow icz, d y re k to re m dep. p rz e d się ­
b io rstw a rty sty c z n y c h — m g r W.
R u d ziń sk i, n aczeln y m d y re k to re m
m u zeó w i o ch ro n y za b y tk ó w — prof.
d r S t. L o ren tz , d y re k to re m b iu ra
w sp ó łp ra c y z z a g ra n ic ą — d r J . S ta ­
rz y ń sk i, d y re k to re m b iu ra k o o rd y ­
n a c ji r u c h u a m a to rsk ie g o — K . K o rcelli, d y re k to re m b iu ra in sp ek cji i
k o n tro li W. Przybyłow icz.
Kary z a nlezgłoszenle
urodzenia dziecka
P om im o w e jśc ia w życie p ra w a o
a k ta c h s ta n u cyw ilnego, n ie w sz y st­
k ie u ro d z e n ia dzieci zg łaszan e b y ły
w u rz ę d a c h s ta n u cyw ilnego. W o­
bec pow yższego M in iste rstw o A dm i­
n is tra c ji P u b lic z n e j z a rząd ziło p rz e ­
p ro w a d z e n ie sp e c ja ln e j a k c ji k o n ­
tro ln e j w celu u p o rz ą d k o w a n ia ty ch
sp raw . O kazało się, że około 150 ty ­
sięcy dzieci n ie w c ią g n ię to do r e je ­
stró w s ta n u cyw ilnego.
W przyszłości niezgłoszenie u ro ­
d z e n ia dziecka w te rm in ie
dw óch
ty g o d n i w m yśl d e k re tu , p o ciągnie
za sobą k a rę do 10 tys. zł.
O b r a d y H a is k o w e g o
Towarzystwa Leśnego
N aukow e T ow arzystw o L eśne zw o­
łało do K rakow a w aln y zjazd,, n a k tó ­
ry przybyło 60 delegatów z całej Pol­
ski o raz przedstaw iciele: M inisterstw a
Leśnictwa, inż. Schabdński, Min. O-
k o n u ją po 600 proc. norm y dziennie.
C zterech in n y ch ju n ak ó w w ykonało
n orm y w ’550 proc., a 6 przekroczyło
500 proc.
O statnio o d była się uroczystość
w ręczenia nagród, przodow nikom p ra ­
cy.
św iaty i Pol. Tow. Boftanacz. prof. dr
Szafer, Państw . R ady Leśn, iraż. M a­
ciejow ski. O bradom przewodniczy®
p rezes NTL prof. inż. A lek san d er KoZikowski. U czestnicy zjazdu w zięli ra­
dzi ał w dw udniow ej w y cieczce do
P ark u N arodow ego o ra z d o rezerw atu
w T atrach.
OCZYSZCZANIE KORYTA ODRY
Z W RAKÓW , W ro cław sk a D yrekcja
D róg W o dnych p row adzi in ten sy w n e
p ra c e n a d oczyszczaniem k o ry ta O dry
z w raków zatopionego przez N iem ców
taboru. D otychczas w ydo b y to 82 h o ­
low niki, 448 b a re k i 151 in n y ch s ta t­
ków. Z naczna część w y d o b y ty ch j e ­
dnostek zo stała już w yrem ontow ana.
W chw ili obecnej po O drze p ły w a 175
now o w y rem ont owa nyoh b arek 1 50
holow ników .
N o w y num er „ K u źn icy <<
N a jb liż s z y , 23 n u m e r „ K u ź n ic y "
p rz y n o si
n a s tę p u ją c e
p o z y c je : szikic au to b io g raficzm y
R ic h a rd a W rig h ta w p rz e k ł. T e re s y C za r­
k o w s k ie j; w ie rs z V o łta ir e 'a p . . ty t .: „P o chcd?jsnie z a w o d ó w " w p rz e k ł. A d o lfa S o w iń ­
sk ie g o ; k r y ty c z n y a r ty k u ł lite r a c k i G eo rg a
I tik a c s a
p. t y t . : , .S tra c o n e z łu d z e n ia '' w
p rz e k ł.
R y s z a rd a
M a tu s z e w s k ie g o ;
p ro zę
A n a to la E s try n a p. ty t.: „ N a s z la k a c h p a n a r a b iz m u " ; r o z d z ia ł p . ty t .: „ K a rd y n a ł i m i­
n is te r " z p o w ie śc i A n a to la S te rn a „ U c z ta w
cz asie d ż u m y " ; w iersz Z y g m u n ta R a d k a Pty t.: „ K a w ia r n ia " ; „ D y s k u s ję
o
p o w ie śc i
A n d rz e je w s k ie g o „ P o p ió ł i d ia m e n t" M e la n ii
K ie r c z y ń s k ie j;
p rz e m ó w ie n ie
M iec zy sław a
S ie w ie rsk ie g o n a p ro c e s ie A lb e rta F o r s te r a p.
t y t : „ Z b ro d n ie p rz e c iw lu d z k o śc i w rz ą d a c h
A lb e r ta F o r s t e r a " ; a r ty k u ł E d w a rd a S z u stra
p. ty t.: „ P ro p o z y c je i p e r s p e k ty w y " ; a r ty ­
k u ł k r y ty c z n y
S e w e ry n a
P o lla k a p . ty t.:
„ N o w e n a k ła d y p o e z ji r o s y j s k i e j " ; re c e n z ję
S te fa n a
Ż ó łk ie w s k ie g o p . ty t .: „ P a m ię tn ik
„ B a rb a ry " S o w iń s k ie j" z k s ią ż k i S ta n is ła w y
S o w iń sk iej
( „ B a rb a r a " ) :
„ L a ta
w a lk i" ;
w ie rs z J a n a
B rze ch w y
p.
ty t .: „ K u ltu ra
p rzed e w s z y s tk im " :
p rz e g lą d p r a s y ,
k o re ­
s p o n d e n c ję i n o ty .
SIWIZNĘ PRZEDWCZESNA
usuwa łatwo i pewnie
zatwierdź, przez Min. Zdrowia
ODSIWIACZ HEHNINA
6302k-4
Sprzedaż w drogeriach ; perfum eriach
W yrób: Labor. „L ancm t", W -w a M arszałkow ska 72
K r o n ik a k ra k o w s k a
—"i irffMwrraf——DYŻUR
LEKARZ A -PO ŁO ŻN IK A
T ra d y cy jn y „L ajkonik” r o z p o c z y n a
„Dni K rakow a”
®
Nr. 150
DZIENNIK POLSKI"
r4
Dni Kraskowa od­
b y w a ją się zaw sze
w ofcresie, Htiedy w
K rakow ie urządza­
n y je s t tra d y c y jn y
„L ajkonik1 ' sta­
ro d aw n y
obchód
„W ianków ".
T egoroczny „Łagkcanik4' p rzy pad a
n a dzień o tw a rc ia „Dni K rakow a"
i wdhodzS w p rogram uroczystości
in au g u racy jn ej, k tó ra nastąp i już w
czw artek 3 czerw ca o godzinie 19,
u stóp w ę ż y R atuszow ej. Przem ó­
w ienie i podniesienie flagi przez p re ­
zesa
K om itetu,
p rezy d en ta
m ia­
sta H en ry k a D obrow olskiego stano-wi
w stęp do uroczystości.
T egoroczne „Dni K rakow a" b ęd ą
trw a ły od 3 czerw ca d o 4 lapoa. U rzą­
dzane po raz szósty m ają ju ż pew ien
zasadniczy
program
p o w tarzający
się c o roku.
C zęść arty sty cz n ą stanow i Pastiw ai Sztuki z kilkom a w idow iskam i o raz szeregiem koncertó w . N a jw a ż ­
n iejsze z ty ch im prez o d b ęd ą się n a
n ajp ięk n iejszej w idow ni n a w olnym
pow ietrzu — na dziedzińcu Z am ku
K rólew skiego na W aw elu.
Tu w ięc w p ią te k 4 czerw ca u sły ­
szym y konastrt sym foniczny F ilhar­
m onii K rakow skiej.
W k o n c ercie
w eźm ie' udział sły n n y p ia n ista Im re
U ngar. Filharm onia da rów nież k o n ­
c e rt 9 czerw ca z udziałem p ian istk i
Druclioillerie. 18 czerw ca o d będzie się
k-onoert pod b a tu tą G órzyńskiego, a
ja k o soliści -w ystąpią I. L ew ińska i
J a n Hoffman. 25 czerw ca k o n c e rt z
udziałem H. Sztompki. Pod koniec,
29 czerw ca odbędzie się rów nież n a
W aw elu „W ielki K oncert" dla św ia­
ta pracy.
W tegorocznym F estiw alu Sztuki
w eźm ie ‘także udział m istrzow ska o r­
k ie stra Polskiego R adia z K atow ic
pod b a tu tą G. F itelb e rg a zn anego z
daw niejszych w ystęp ó w w o k resie
„Dni K rakow a". W dziale k oncertów
zanotow ać należy jeszcze au d y cje
um uzykalni aj ace: pośw ięcona tw ór­
czości C hopina (8 czerw ca) o raz
tw órczości K. Szym anow skiego (15
czerwca).
D alsze k o n certy pod an e b ęd ą je ­
szcze do w iadom ości.
Dział w idow isk p rzed staw ia się te ­
go roku rów nież bogato. W T eatrze
M iejskim oraz n a W aw elu zobaczy­
m y w dniadh 12 i 13 czerw ca w w y ­
k o n an iu
O p ery
Ś ląskiej
„P ana
T w ardow skiego".
Z nakom ity T eatr W o jsk a Polskiego
z Łodzi przyjeżdża do K rakow a
19 czerw ca i da przed staw ien ia o bejm ujece w y stęp y b aletu , p ro d u k ­
cje cihóru oraz p ro d u k cje o rk iestralne. T rad y cy jn e już w K rakow ie, a
cieszące się tak w ielkim pow odze­
niem ; „Igrce" będ ą w znow ione w
B arbakanie, otrzym u jąc now ą w sp a­
n iała opraw ę
plastyczną.
A utor
„Igrroów4’ A dam P olew ka p rzygoto­
w a ł w tym . ro k u szereg n ow ych
tekstów . Prem iera w e w torek, dnia
8 czerwca.
N ależy zaznaczyć, że „F arfurka
królow ej B ony" od eg ran a będzie
dw ukrotnie na W aw elu jak o przed­
staw ien ie dla najszerszy ch m as m ło ­
dzieży i dzieci. W szy stk ie te a try k r a ­
kow sk ie p rzygotow u ją się też sp e­
cjaln ie n a okres „Dni K rakow a4' d a ­
ją c bądź to prem iery , bądź w znow ie­
nia n ajw y b itn iejszy ch sztuk. W dniu
3 czerw ca odbędzie się prem iera sztu­
k i „C em ent".
Dział w y staw jest zaw sze bogato
w czasie i,Dni K rakow a" re p rezen to ­
w any. O prócz w ięc znakom itej w y­
staw y „W iosny
Ludów " z now ym i
w ystaw am i w y stąp i zarów no T ow a­
rzystw o P rzy jació ł Sztuk Pięknych:
„W y staw a Z biorow a", M uzeum N aro ­
dow e: „W ystaw a p ra c P iotra M icha­
łow skiego", M uzeum Przem ysłu Ar-
P rzed p aro m a dniam i k u p iłam epecjalsiy
krem „A N ID A " przeciw piegom i w y ­
obraź so b ie — zluszcza m i zu p e łn ie n a s k ó ­
re k na tw arzy . To w łaśn ie św iad czy o
do broci tego krem u! W s k u te k złuszczenia
s ię sk ó ry z n ik a ją p ie g i, po usunięciu
k tó ry c h m ożna u z y sk a ć d e lik a tn ą , p ię k n ą
ce rę , p ie lęg n u jąc tw arz m atow ym k r e ­
mem i pudrem „A N ID A ".
tysłycznego: „W y staw a zabytkow ych I ci, tow arzyszące pochodow i lajk o n i­
ka. Również w zyw a się w szystkich
tk an in , ceram iki, szkła i w yrobów
obyw ateli, a b y zechcieli zarów no W
m etalow ych".
N a połow ę czerw ca
dniu otw arcia, jak i przez cały o kres
przy p ad n ie w y staw a „O ręża p o lsk ie­
„Dni K rakow a4' okazyw ać p rzy jezd ­
go ó d C hrobrego do K ościuszki" unym
tra d y c y jn ą dla k rak o w ia n gorządzona w now ym gm achu M uzeum
ścinność i uprzejm ość.
N arodow ego.
B ogaty i w ielo stro n n y program
N asi lite ra c i dadzą nam k ilk a w ie ­
„Dni K rakow a" u zupełnią jak zw y­
czorów, n a k tó ry c h rep rezen to w an a
k le im prezy rozryw kow e i sportow e,
będzie tw órczość z g ó rą 30 autorów .
zgrupow ane n a teren ie „W esołego
W ieczo ry te odbędą się 9, 16, 23 i
M iasteczka".
30 czerw ca w sali M uzeum P rzem y­
*
słow ego.
N ajw ażniejszym w y d arzen iem sp o r­
K om itet O b y w atelski „Dni K rak o ­
tow ym , będ zie przy b y cie do naszego
w a" w zyw a PT. publiczność do zacho­
m iasta w o k resie „Dni K rak o w a" uw a n ia w czasie poch o d u la jk o n ik a i
czestników
w y ścig u
kolarsk iego
in au g u ra cji n.a R ynku Gł. porządku
„T our de P ologne", zorganizow anego
i d yscypliny, stoso w an ia się do
przez p ra sę „C zy teln ik a". —- D nia 30
w skazów ek o rg an ó w p orządkow ych,
czerw ca zakończy się n a to rze k o ­
u n ik a n ia nad m iern eg o n atło k u oraz
larsk im C racoyii V III e ta p w y ścigu
grom adzenia
się
na
chodnikach
D ookoła Polski. W dniu J lip ca, k o la­
w zdłuż jezdni. W szczególności w zy­
rze przebyw ać b ęd ą w K rakow ie, zaś
w a się w łaścicieli pojazd ó w m o to ro ­
2 lip ca w y sta rtu ją do IX e ta p u K ra­
w y c h i konn y ch , aby u nikali p rz e ­
ków — C zęstochow a,
dzieran ia się p rzez tłum y publicznoś-
K o n fid e atka gestapo po m z dragi
p rze d sądem
P rz e d S ą d e m O k ręg o w y m w K r a ­
k ow ie z n a la z ła s ię p o w tó rn ie s p r a ­
w a k o n fid e n tk i g e sta p o Ir e n y G aw d z ik o w e j-M a to w sk iej, sk a z a n e j n a
10 la t w ięzie n ia. S ą d N ajw y ższy w
Ł o d zi w y ro k u c h y lił i ob ecn ie od­
by w a się re w iz ja p ro cesu .
Ż ycie I r e n y M a to w sk ie j o d c h w i­
li w k ro cz e n ia N iem có w je s t ściśle
w ią z a n e j ze zb ro d n iczą d zia łaln o ­
ścią g estap o . J a k o u rz ę d n ic z k a z a k ła ­
dów w S ta lo w e j W oli w y d a je N iem ­
com w 1939 r . p la n y n a jn o w sz y c h
dział p ro d u k c ji p o lsk iej. N iem cy
"o z strae liw u ją k ilk u p ra c o w n ik ó w .
W r. 1941 o sk a rż o n a w ra c a d o K r a ­
k o w a. Z a n ią id ą n o w e w sy p y , n o ­
w e are sz to w a n ia . W K ra k o w ie sty ­
k a się z szefem g e stap o F isc h e re m ;
d z ię k i je g o p ro te k c ji d o sta je p o sa ­
dę u Z ielen iew sk ieg o . T u w y stę p u ­
je d ru g a o so b a te g o p ro c e su : L eszek
M ato w sk i, p ó źn iejszy m ą ż o sk arżo ­
nej) M ato w sk i u s u n ię ty z o rg an iza ­
cji k o n sp ira c y jn e j p ra g n ie ja k o b y
p o w ró cić d o p ra c y p o d ziem n ej i
G a w d zik o w a s ta ra Się u z y sk a ć o d ­
p o w ie d n ie d la n iego k o n ta k ty z
czło n k a m i r u c h u oporu. P rz e z sw ą
c io tk ę K a m ilą N itsch p o z n a je k ie ­
ro w n ik a E k sp o z y tu ry In fo rm a c y jn e j
ZW Z
Z y g m u n ta
K ło p o to w sk ieg o .
K ło p o to w sk i z n a ju ż w te d y n a p o d ­
s ta w ie m e ld u n k ó w o d d ziałó w in w igH acyjnydh ro lę, ja k ą o d e g ra ła I r e ­
n a G a w d zik o w a w S ta lo w e j W oli i
M ościcach. O trz y m u je od dow ódz­
tw a p o lece n ie ro z p ra c o w a n ia dzia­
łaln o śc i G aw d zik o w ej i M a to w sk ie go. W y k o rz y stu ją c p ry w a tn ą z n a jo ­
m ość z G aw d zik o w ą p ra g n ie sam
zb a d a ć je j z d rad z iec k ą ro b o tę, od­
w ied za ją w m ie sz k a n iu n a S eb a­
s tia n a . T a m zo sta je a re s z to w a n y i
w y w ie z io n y do O św ięcim ia. N ow e
o fia ry G aw d zik o w ej to p ra c o w n ic y
firm y „ J e a n e tte 44 n a ul. J a n a . W ła­
ścicielk a firm y J a w o rs k a je s t k o le­
ż a n k ą G aw d zik o w ej, odnoszą Się w ięc
ta m d o n ie j z c a ły m z a u fa n ie m . J e ­
d e n z p ra c o w n ik ó w W acław W o jta ­
sik k o lp o rtu je g azetk i, o trz y m u ją je
ró w n ie ż G a w d zik o w a i M ato w sk i.
W m a ju 1942 r. n a s tę p u je a re s z to ­
w a n ie W o jta sik a a n a s tę p n ie całego
p erso n e lu . W o jta sik i k ilk a jeszcze
osób z o sta je w y w ie z io n y c h d o O świięcim ia.
W r. 1942 M a to w sk i 1 G aw d z ik o w a
p o d p is u ją v o lk s listę a n a s tę p n ie b io ­
r ą ślad) i w y je ż d ż a ją do W ied n ia.
W c zasie ro z p ra w y S ą d p rz e s łu ­
c h a ł o sk a rż o n ą , k tó r a d o w in y się
n ie p rz y z n a je i tw ie rd z i, że o dzia­
łaln o śc i M ato w sk ieg o d o w ie d z ia ła
się w czasie śle d z tw a p rz e d ra d z ie c ­
k im
try b u n a łe m
w o jsk o w y m
w
W ied n iu , M ato w sk i z o sta ł sk a z a n y
n a k a r ę śm ie rc i, o n a zaś po z w o ł-'
n ie m u w ró c iła do P o ls k i gdzie w
1945 r. z o sta ła a re s z to w a n a . S ą d w
d n iu d zisiejszy m p rz e s łu c h a ł Z y­
g m u n ta K ło p o to w sk ieg o , d y re k to ra
B iu ra P re z y d ia ln e g o R a d y M ini­
stró w , k tó r y złożył z e z n a n ia siln ie
o b c ią ż a ją c e o sk arż o n ą . „W iem n a co
się n a ra ż a łe m id ą c d o G aw d z ik o w ej,
p rz e d się w z ią łe m w sz e lk ie śro d k i o strożmośoi, je d n a k c h c ia łe m sa m ja k
n a jsz y b c ie j ro z p ra c o w a ć tę sp ra w ę .
A re sz to w a n ie
m o je
sp o w o d o w ali
G aw d zik o w a i M ato w sk i" — o św iad czy ł d y r. K ło p o to w sk i.
D alsi św ia d k o w ie to łąc z n icek i
E k sp o z y tu ry i p e rs o n e l f i r m y ,,J e a n e tt e “. W szyscy p o tw ie rd z a ją d w u zn a­
c z n ą ro lę M a to w sk ie j. D alsze p rz e ­
słu c h a n ie św ia d k ó w o d b ęd zie się w
d n iu ju trz e jsz y m , (sm)
4 0 m ftfo n ó w
Wywieszka studentów
czeetrsstewaekśdi wKrakowie
na wspólny dom
D o ty ch czaso w a z b ió rk a n a w sp ó l­
n y d o m z jed n o c zo n y ch p a r tii p rz y ­
n io sła n a te re n ie w o j. k ra k o w sk ie ­
go k w o tę 38 m ilio n ó w złotych. S ta ­
n o w i to 60 p ro c. p rze w id zia n e j s u ­
m y. M iasto K ra k ó w złożyło 18 m il.
668.000, z p o w ia tó w p ie rw sz e m ie j­
sce z a jm u je c h rz a n o w sk i, gdzie ze­
b ra n o p o n a d 5 m ilio n ó w , n a d a l­
szych m ie jsc ac h z n a jd u ją się pow.
k ra k o w s k i
1,400.000
i
b rz esk i
1,300.000 zł. W y n ik i a k c ji zm ie n ia ją
się z d n ia n a dzień, g dyż w w ie iu
m iejsco w o ściach
zb ió rk i
do p iero
rozpoczęto. P rz y ją ć m o żn a, iż w
c h w ili o b ecn ej o g ó ln a k w o ta zad e­
k la ro w a n y c h sk ła d e k
w y n o si w
w oj. k ra k . 40 m ilio n ó w . L iczny u dział w a k c ji z b ió rk o w ej b io rą b ez­
p a rty jn i, ok. 60 proc. p a rty jn y c h
zad e k la ro w a ło ju ż sk ład k i.
ZNA NY T E A T R O L O G C Z E C H O ­
SŁ O W A C K I D R JO Z E F T R E G E R
p rz y b y ł do K ra k o w a . W czasie sw e ­
go p o b y tu w m ieście n a w ią ż e on
k o n ta k ty z p rz e d s ta w ic ie la m i k r a ­
k o w sk ic h s f e r te a tra ln y c h .
U R O C ZY ST A A K A D E M IA po­
św ięco n a p am ięci w ielk ieg o p isarza
I. L. P e re c a o d będzie się s ta ra n ie m
W oj. K om . Ż ydow skiego i Żyd. Tow.
K u ltu r y i S z tu k i 5 bm . o godz.
18,30 w sa li T e a tr u p rz y ul. S k a r­
b o w ej 2. W części a rty sty c z n e j b ie­
rze u d z ia ł m łodzież Ż yd. Szk. Społ.
o ra z „D om u D zieck a44 p rzy W KŻ.
ZARZĄD
TOW .
OGRÓBKOW
D ZIA Ł K O W Y C H „G R Z E G Ó R Z K I"
o rg a n iz u je 6 bm . o godz. 15 w p a ­
w ilonie G rzeg ó rzeck a 48 ogólne ze­
b ra n ie działk o w có w o raz w łaśc icie ­
li g ru n tó w .
C elem z e b ra n ia je s t
zo rg an izo w an ie w a lk i ze sto n k ą zie­
m niaczaną.
W m ieście naszym baiwi w y cieczk a
stu d en tó w
w ydziału filozoficznego
U n iw ersy tetu im. M a sa ry k a w Brnie
zajp-roszoiua pinzea; k o ło stu d e n tó w UJ.
G aście czechosłow accy zw ied zają za­
b y tk i a in sty tu cje oświatow© K rakow a
o raz n aw iąz u ją k o n ta k ty ze stu d e n ­
tam i UJ. 2 bm. stu d en ci odw iedzili
re d a k c ję „D ziennika Polskiego", gdzie
podzielili się sw ym i w rażeniam i z p o ­
b y tu w Polsce.
G oście z Brna zab aw ią w K rakow ie
d o 7 czerw ca. •W p la n ie przewidaiame
je s t zw iedzenie W ieliczki, O jco w a ora z O św ięcim ia.
(men)
„P L A C Ó W K A " D L A P R A C U JĄ ­
CYCH. O sta tn ią im p re z ą w ra m a c h
„ T e a tru N iedzielnego", o rg a n iz o w a ­
nego d la m as p ra c u ją c y c h przez
K o m isję K u ltu r y i S z tu k i W RN i
W oj. W ydz. K u ltu r y i S z tu k i będzie
„ P la c ó w k a " P ru s a
o d e g ra n a przez
T e a tr R P T p w ..Scali". B ilety na
p rz e d s ta w ie n ie w d n iu 6. V I. o
godz. 15.30 ro z p ro w a d z a W ydz. K u l­
tu r y O K Z Z u l. K a rm e lic k a 1.
D E L E G A T U R A ZA R Z, G Ł. R T PD
w K ra k o w ie w p o ro z u m ie n iu z I n ­
sp e k to ra te m
S zk o ln y m
M iejskim
p rz y jm u je w b iu ra c h p rz y R y nku
K le p a rsk fm 4, I I p „ p o k ó j n r 203 w
d n ia ch od 1 do 15 bm . w godz. od
16— 18 za p isy dzieci do w szystkie!:
k la s k o e d u k a c y jn e j szko ły p o d sta ­
w o w ej R T P D , k tó ra m ieścić sie b ę ­
d zie p rz y ul. W ąsk iej n r 5.
W dniu i czerw ca etfb ed tie «!e ZJAZD KOLE
ŻESSKI ABSOLWENTÓW IX. GIMN. im. IIOENEWROSSKIEGO W KRAKOWIE 2 la t 1937 i 1938.
Zhiórfca w tym dn iu w szk o le ul. P io tra Mi­
ch ało w sk ieg o 10 o godz. 8 .3 0 W cześniejsze
zg ło szen ia p rzy jm u je k o l. Ł aba Jan . A dres Su
b lciin icc sk lep Nr. 2 (F-rna M arla M igdal).
10878
UBEZPIE­
CZ A LN t S PO Ł .: d n ia 3 r a e r w c a A d am
H o lb łc h . K o p e ra "ka 23. te !. 548-30 r 5
W e w sz y stk ic h in n y c h n a g ły c h z a c n o rz e n ia c h w n o c y n a le ż y w e z w a ć
dy­
żu rn e g o z U b e z p ie c z a in i, n r te l. 5 / 0 -tu .
DYŻURY A PT EK : R y n ek G łó w n y 45, Plac
M a te jk i 2. K a rm e lic k a 9,
K ro w o d e rsk a 74,
S lrrd o m 2, D ietla 78, P lac Z g o d y 18, 29 Li­
s to p a d a 17, M a d a iiń e k ie g o 7 B ro n o w ice M a­
łe, W y s p ia ń sk ie g o 4.
DYŻUR P O G O T O W I A
D EN TY ST Y C Z N E G O
S p ó łd zieln i P racy
.D e n ty a ty k a " . u l K n ip n t
cza l i i , o d 9— J?
W y d a w a n ie ta lo n o w na
s z tu c z n e u z ę b ie n ie
JU L IU SZ W lR SK I
PRZED M IK R O F O N E M .
W c z w a rte k 3 bm. ó g o d z. 14,50 R o zg ło śn io
ł& a k o w sk a n a d a fra g m e n t n o w e j p o w ie ś c i
W icek : Ć1 , 0 , a u t o r a
szjiddi
„ Ł e m e n t" ,
k tó r a u k a z u je s ie o b e c n ie n a s c e n ie S ta re g o
T e a tr u w K ra k o w ie .
P o w ie ś ć
W irsrk ieg o
p. t. „ D w a n a ś c ie lu f i c z ło w ie k " , o s n u ta
je s t n a tle p r z e d w o je n n y c h s to s u n k ó w
w
P o lsce.
W
R A KIACH STU D IU M
LIT ER A C K IE G O
p r z y Z. Z. L ite ra tó w P o ls k ic h w y g ło s i d o c.
d r Spyfckow ski tr z y w y k ła d y z te o r ii p o e z ji,
z k tó r y c h p i-erw szy o d b ę d z ie s ię dnia, 3 bm .
o godz. 19, K ru p n ic z a 22. O b e c n o ś ć c z ło n ­
k ó w K lu b u M ło d y c h w y m a g a n a .
STY PEND IA
M A J I C ZE R W IEC BR.
d l a u c a n ió w s z k ó ł średnitch i p o w s z e c h n y c h ,
p o d o p ie c z n y c h
Z w ią z k u
U c z ę sto ,
W a lk i
Z b ro jn e j o N Lepodl. i Demoifcr.,
w y p ła c a ć
b ę d z ie R e fe ra t O p ie k i Z w ią z k u o d d n ia 3
bm .
O S T A T N I O D C ZY T Z CYKLU „CXVILISAT IO N F R A N C A IS E ” p t. „ S z tu k a w e F r a n c ji
o d r. 1914" w y g ło s i Pleirre M o is y , d y r. G en .
I n s ty tu tu P ra n e , w P o ls c e — w p ią te k 4
b m . godz. 15, w M u zeu m P rz e m y słu , S m o ­
le ń s k 9.
PO SIED ZE N IE N A U K O W E T O W . N E U R O ­
PSY C H IA T R Y C Z N E G O z o d c z y te m
d o c. d r
A . K u n ic k ie g o „O le c z e n iu g u z ó w p r z y s a d ­
k i •• — w p ią te k 4 bm . g o d z. 19, w K lin ic e
N o u n o -P s fc h . U . J .
M IESIĘC ZN E ZEBRAN IE 1U I IV K O Ł A
LIG I K O B IET — d n ia 4 bm . o godz. 18. K a r ­
m e lic k a 51.
S.
A . K. 3. D . z a w ia d a m ia o d z isie js z y m
p bm .) w a ln y m z a b ra n iu c z ło n k ó w Z W M
„ Z y c ie " , Z N M S , Z M W „ W i d " i ZM D n a
u c z e ln ia c h : P o lite c h n ik a
W ydz,
A r c h ite k t,
godz. 19, W yidz. In ż y n ie r ii g o d z. 19.30; U .
J . W y d z . R o ln o -L e śn y g o d z. 19.30. — Po
r e f e r a ta c h n a te m a t
„ T e z y o r g a n iz a c y jn o s ta t u to w e " , o d b ę d ą s ię w y b o r y
d e le g a tó w
n a k o n f e r e n c ję ś ro d o w is k . J e d n o ś c i D em o ­
k r a ty c z n e j.
W Y C IEC Z K Ę S A M O C H O D O W Ą N A B A BIĄ
G Ó R Ę o r g a n iz u je PofLskie T o w . K ra jo z n a w ­
c z e w d ip c h 5 i 6 b m . I n fo rm a c je w p ią te k
■m g o d z . 18—19, G ro d z k a 64.
KALENDARZYK IMPREZ
n a c z w a rte k
3 c z e rw c a
TEATRY. M ie js k i t o . J . S ło w a c k ie g o
— godz. 19: „ O w c z e Ź ró d ło "* — M ie j­
s k i S ta r y T e a tr — D u ża s a la , g o d z. 19:
,,A rc h ip e la g Lem oii"}
M a ła sala* godz.
19.45: „ C e m e n t" p r a p r e m ie r a .
—
T e­
a tr P ow szechny TU R —
g o d z.
19.15:
„ Ź a b u s ia " . — T e a tr O p e r e tk a — g o d z.
19.30: „B a j& d e ra " . «*— T e a tr O KZZ „ S tu ­
d io " (S k a rb o w a 2) — g o d z. 19.30: „ I c o
r. ta k im z r o b ić " . —-Teatr R T P D W e s o ła
G ro m a d k a — g o d z. 12.30: „ F a r f u r k a k r ó ­
lo w e j B o n y " (d la s z k ó ł). — T e a tr L a lk i
i A k to r a „ G r o te s k a " — godsz, 17: „ D w a
M iehały**.
W Y S T A W Y . W y s ta w a d z ie ł fi. C zecw e n k l, S I. D a w sk ie g o , L, D o łż y c a łe g o , M .
K o n a rs k ie g o i L. T y ro w lc z a — w P a ła c u
S z tu k i, c o d z ie n n ie w g o d z. 10— 16, —
W y s ta w a „ W io s n a L u d ó w " 1840—1849 —
w M u zeu m H is to ry c z n y m tn, K ra k o w a ,
św , J a n a 12.
ODCZYTY.
P ro f. d r T . M a rc h le w s k i:
„ T e o r io g e n e ty c z n e w ro d n ic tw ie r a d z ie ­
c k im " z c y k lu w y k ła d ó w o Z w ią z k u R a ­
d z ie c k im — w C o li. N o w o d w o rsk a ego
św . A am y 12, g o d z. 18.
A U D Y C JA C H O P IN O W S K A s tu d . P a ń ­
s tw o w e j
W y ż sz e j
S z k o ły
M u z y c z n e j,
fclasy p ro f. Z b. D r z e w ie c k ie g o , W a ld e ­
m a r a M a lis z e w s k ie g o — w audi PW SM ,
B a sz to w a 8, I p. o fie ., godz, 19.
CYRK — n a B ło n ia c h — c o d z ie n n ie
p r z e d s ta w ie n ie o g o d z. 19.45; w s o b o tę i
n ie d z ie lę o godz. 16.45 i 19.45. — J e s z c z e
ty tk o k ilk a d n i.
K IN A . U c ie c h a 1 S w it: „ Z y c ie E m ila
Z o li" , W a n d a : „ T im u r i je g o d r u ż y n a " ,
S z tu k a 1 A p o llo : „ A le k s a n d e r N e w s k i" ,
W a rs z a w a :
,, C z a ro d z ie js k ie 2 ia p n o * \ —
W o ln o ść : „ N a tr o p ie z b r o d n i" , G d a ń s k :
„ T a je m n ic z y n ie z n a jo m y '4. —
Po-cząek
s e a n s ó w : U c ie c h a
i
S z tu k a g o d z. 15,
17.30 i 20; Ś w it i A p o llo 15.30, 18 i 20.30,
w e w sz y stk ic h
p o z o s ta ły c h
k in a c h
o
godz. 10, 18 i 20.
— K in o
A k tu a ln o śc i
(w s a li A p o llo ):
P o lsk a K ro n ik a F ilm ó w a, O d b u d o w a Z iem
Z a c h o d n ic h 1, B isk u p in , R ay M ac K in ley
z o r k ie s tr ą , W y ś c ig k o la r s k i W a rs z a w a —
P rag a—W a rs z a w a . P o c z ą te k o g o d z. 12,
13 i 14; w stę p 35 zł.
D ŹW IĘK O W E K IN O OS W IA T O W E (ul.
G a rn c a rs k a 1): S z tu k a lu d o w a w Ł o w ic­
kiem , W a rm ia i M a z u ry , Ś w ię ty w iec zó r,
K o m ed y jk a. — P o c z ą te k
o
godz.
17,
18.30 i 20; v/ n ie d z ie lę i ś w ię ta p o ra n k i
o godz. 11.30.
audycje R o z g jo ś n i
Krakowskiej
W a ż n ie js z e
n a p ią te k 4 cz erw c a
G odz. 9.2U — 15.25: 2S le k c ja ję z y k a c z e­
sk ieg o . 12.25: ,, K av el j D e h u e s y " w w y k .
Z. V o g tm a n — fo rte p ia n . 13.00: „ O d b u d o ­
wa w s i" p og. 13.05. „z n a s z y c h s tr o n " , g ra
Z e sp ó ł W . K a c z y ń s k ie g o , z u d z ia łe m J ' H e rbich a (b a ry to n ), 14.00: P ie ś n i S. M o n iu s z ­
k i. 15.40: A u d y c ja d la d z ie c i „ O d p o w ie d z i
n a Listy" I. S z c z e p a ń s k ie j w w y k . K. P o d ­
g ó rs k ie g o i d zieci z G ro m a d k i Ś w ie tlic o ­
w ej. 16.30: A u d y c ja d la c h o ry c h w o p ra ć
k s. M . R ę k a sa . 16.45: „ N o w a J u g o s ła w ia "
a u d y c ja d la m ło d zie ży . 17.00: K o n c e rt dla
p rz o d o w n ik ó w ś w ia ta p ra c y . T ra n sm z H ali
F a b ry k i K o n fe k c y jn o -G a ia rrte ry jn e j
w K a­
m ie n n e j G ó rze, 19.15: K o n c e rt s y m fo n ic z n y
G rk . F ilh a rm o n ii W a rs z a w s k ie j.
DZIENNIK
aiaaawiSBasBsiaaBsaBanBaKBi^
Premier przylał efsfegację
P a SC. O ś .
b m . prem ier Cyrankie­
w icz . p rz y ją ł w Prezydium Kadv
M in istró w d eleg ację Polskiego Ko­
m ite tu O lim p ijsk ieg o w osobach
w ic e p re z e sa gen. K uszki, sekretarza
g e n e ra ln e g o F o ry sia i skarbnika
d y r. A sk an asa.
W
d n iu
2
ZPZ S. p rze sta ł istnieć
W e w torek odbyło się przekazanie
agen d Z w iązku Po-lskich Związków
S portow ych Komisji Organizacyjnej
C en traln ej O rganizacii Zrzeszeń Spor­
tow ych
w składzie: przewodniczą.
cV _ G utow ski, wiceprezesi: Boski,
N ow ak. Cz. Foryc, sefcr, — Nowako­
w ski o raz członkow ie: m jr Feryniec.
m ir B raunie, H ajto i Szymkowiak.
Tylk© T©b«ł® zwyciężył
W Z a g rz e b iu rozpoczęły się w ra­
m a c h Ig rz y sk Bałkańsko-Srodkow oE u ro p e js k ic h zaw ody w zapaśnictw ie . N a st.arcie s ta n ę li najlepsi za­
w o d n ic y A lb an ii, B ułgarii, Czecho­
sło w acji, P o lsk i, R um unii, Jugosła­
w ii, W ę g ie l i W olnego M iasta Trie­
stu .
W
p ie rw sz y m
d n iu rozegrano
sp o tk a n ia w trz e c h najniższych wa­
gach. Z P o la k ó w w y g rał jedynie
T o b o ła w w ad ze koguciej. Rokita i
M arc o k p o n ie śli porażki.
W y n ik i s p o tk a ń : w w adze muszej
S c h n e e b e rg e r (Jugosłow ia) pokona!
B ru c h e w a (B ułgaria), T a r siu (Ru­
m u n ia) położył n a ło p atk i Campig n ieg o (T riest), S ilacsi (Węgry) po­
k o n a ł n a p u n k ty R o k itę (Polska).
W w ad ze k o g u ciej B ense (Węgry)
zw yciężył M o g o u ry k a (Jugosławia),
T o y e r (R u m u n ia) R im aren a (Cze­
ch o sło w acja) a T oboła (Polska) w 7
m in u c ie położył n a ło p atk i Hilman a (A lbania).
W w ad ze p ió rk o w e j N ikolow (Buł­
g a ria ) zw yciężył n a p u n k ty Marcok a (Polska).
Z m iana terminarza
rozgrywek ligowych
W zw iązku z międzypaństwowym
S2>ołkani.em p iłkarskim Polska—Da­
nia, k tó re rozegrane zostanie 26 bm.
w K openhadze, o sta tn ie zebrani© za­
rządu PZPN zm ieniło częściow o ter­
m inarz rozgryw ek ligow ych.
W d n iu 17 czerw ca (zam iast 20. VII
o d b ęd ą się dw a spotkania: Potonia
(W arszaw a) — Rudh i AKS — Polo­
n ia (Bytom), a 19 bm. spo tk ają się:
Cracowia — ŁKS, ZZK — Legia i
■Widzew — T arnoyia.
P ozostałe sp o tk an ia W ista — War­
t a i R ym er — G arb arn ia odbędą się
no rm aln ie 20 c z e rw c a
W isła czy Sarfearnia?
M iłośnicy s p o r tu piłk arsk ieg o bę­
d ą m ie li o k a z ję u jr z e n ia w czwar­
te k , 3 b m . d ru g ic h z k o lei „Małych
D e rb ó w “ K ra k o w a . T y m razem spo­
tk a ją się ze so b ą je d e n a s tk i Wisły i
G a rb a m i. O bie d ru ż y n y wykazują
o s ta tn io d o b rą fo rm ę. G arbarnia iw
zw y cięstw ie n a d C raco v ią i remisie
u z y s k a n y m w s p o tk a n iu z ZZK
p n ie się do czo łó w k i w tabeli lig<^
w e j, W isła z a ś p o zw ycięstw ie nad
Ł K S w Ł o d zi b ęd zie się chciała zre­
h a b ilito w a ć w o b e c publiczności kra­
k o w sk ie j za k a ta s tro f a ln ą porażkę
z K y m e re m . In te re s u ją c e te zawody
ro z e g ra n e z o sta n ą n a boisku Wisły
o godz. 18,15.
R ó w n ież w c z w a rte k rozegrane
z o sta n ą zale g łe zaw ody o mistrzo­
stw o k ra k o w s k ie j ki. A Wieczysta—
D ąb sk i.
ULICZNY W YŚCIG MOTOCYKLOWI
W n a jb liż s z ą s o b o tę , 5 cz erw c a o godz.
o d b ę d z ie s ię „ U lic z n y w y śc ig motocyklowy
z o k a z ji D n i K ra k o w a " , zo rg an izo w an y Prsez
seik cje m o to c y k l. KS „ G w a rd ia "
i
„ Z w ią z k o w ie c " . T r a s a w y śc ig u biegnie A*
le ja m i M ic k ie w ic z a i K rasiń sk ieg o . Okręg
k r a k o w s k i w sw o im ro z w o ju organiizacyr
n y m ro z g ry w a w b ie ż ą c y m sezo n ie „Mistrzo­
s tw a
O k r ę g o w e " . N a jb liż s z y w yścig aa&'
c z c n y je s t ja k o e lim in a c ja do tych mis­
trz o s tw 1 n a s ta r c ie je g o p o ja w ią się ca»to w i n a s i z a w o d n ic y .
C e le m s p o p u la r y z o w a n ia s p o rtu motocy­
k lo w e g o w śró d m ło d z ie ż y i rozw inięcia
w
n ie j z a m iło w a n ia do m o to ry z a c ji kraju, <>r'
g a n iz a to rz y w y 2a 1aczy.ll ce n ę
w stępu
^
11T o d z ie ż y s z k o ln e j, o b ch o d z ącej w tym dniu
s w o je ś w ię to , n a d z w y c z a j p rzy stęp n ą, bo w
w y s o k o ś c i zł 20.— . D o ro śli p ła cą zł 100.—.
P o c z ą te k w y śc ig u o godz. 17.
PLAGA AZM NAD ROŻNOWEM
A k a d e m ic k i Z w ią zek M o rsk i w swoim 0 '
śro d k u n a d J e z io re m Rożnow skim urządź
w zo rem la t u b ie g ły c h o b ó z żeg larsk i w nł^e*
s ią c u lip c u i s ie rp n iu , za w iad am iając r<yw'
n o c z e śn ie , że ta b o r w z ró s ł o 3 je d n o ś ć
W p isy d-o 30 bm.
C z ło n k o w ie AZM m o g ą zg łaszać sią *
p o d h n fc a ż e g la rs k ie g o P. O . „S łu żb a Polsce ,
k tó r y n a le ż e ć b ę d z ie d o h u fca żeglarskiego
i.S P " o d b y w a ją c e g o
słu ż b ę n ad Jezioreffl
R o żn o w sk im .
Do p o d h u fc a dopuszczona
d zie ró w n ie ż m ło d zie ż licealn a. W pisy
m u je s ię do 8 bm. w s e k r e ta r ia c ie AZM
piątki
G rz e g ó rz e c k a H>5 w e w to rk i
godz. 19.
N r. 150
P O D Z IĘ K O W A N IE
Za zn a k o m icie p rz e p ro w a d z o n ą c ię ż k ą o p e ra c ję u żo­
ny m o je j K azim iery s k ‘ad a m t ą d ro g ą n a jse rd e c z n ie js z e
p o d zięk o w an ie JW P.
J
i S A M O T N Y l a t 23,
Ś red n ie
| w ytoształcemŁe, eanika j a i i e j kodwLek p o s a d y . Z g ło sz e n ia :
D z ie n n ik Podski „ N r . 19714".
M OTOCYKL
2*ndapp
200
8, s t a n p ierw sao irząd ii y —
sp rz e d a m . KńakófW, S żo w sk a
19, s k le p ra d io w y .
63C9k
DZIURKARKĘ
do
b ie liz n y
p o s ia d a m . P rz y jm ę p r a c ę o brablamiLa d z iu re k ,
ró w n ie ż
cHŁa praco w m i bieiiźnia.Ts.kich
p a ń sitw o w y ch .
Z g ło s z e n ie :
D z ie n n ik P-oilski „No*. 19395'*.
19896-2
O T O M A N Y , m a te ra c e , łó ż k a ,
k o łd r y p o le c a s k le p ,
K ra ­
k ó w , F lo r ia ń s k a 26.
19921
D o k to ro w i S Z W A R C Ó W ! S te f a n o w i
P ry m a n u s z o w i O ddziału p o ło ż n iczo -g in ek o lo g iczn eg o P a ń ­
stw o w eg o S z p ita la św . Ł a z a rz a w -K rakow ie — o ra z
a s y s te n tO i^ JW P an u Dr WYCE Z dzisław ow i*! jW P anu
D r P Ł A r K O W I T a d eu szo w i, n a d to S io stro m P ie lę ­
g n ia rk o m z a tr o s k liw ą o p ie k ę w c z a sie choroby.
W o ln ie w ic a t B o l e s ła w
1 9 9 0 2 _______________
PODZIĘKOW ANIE
Za s z c z ę śliw e przepioY tfadzenie c ię ż k ie j o p e ra c ji s k ła ­
d am n a js e rd e c z n ie js z e p o d z ię k o w a n ie JW P.
Drowi Henrykowi Siani
i a s y s tu ją c y m p rzy o p e r a c ji JW P. D rom G O Ł Y l i S K i E l k i U i S M O L A R S K I E M U . Z a razem d zię­
k u ję za o p ie k ę p o o p e ra c y jn ą JW P. D rom f e t H T W i C K I E i t U l ) , ^ U Ż I i l i A K O ^ l o ra z S io stro m A gnieszce
i A nieli.
1 9895___________
W ik to r L a n g e r
E L E K T R O W N IA M IE J S K A w K R A K O W IE
o g ła sz a
PRZETAK© NIEOOHANICZOMY
na zwójkę na tereny robót kablowych
w Krakow ie: kabli, cegły i rur beto­
nowych oraz wywóz z terenów kablo­
wych zfeąstaej ziemi.
Do p r z e ta rg u m o g ą s ta w a ć je d y n ie firm y , m o g ą ce p o d ją ć
s ię p rzew o zu d zien n eg o o k o ło 35 to n n a p rz e s trz e n i 4— 5
m iesięc y .
P o d k ła d k i o fe rto w e m o ż n a o trz y m a ć w go d zin ach u rz ę d o ­
w ych w O ddziale S ie c i E le k tto w n i p rzy u l. D ajw ór 2 7 , to
sam o d o ty c zy w sz e lk ic h in fo rm acy ] o d n o śn ie c h a ra k te ru ro b ó t.
O ferty w za la k o w a n y c h k o p e rta c h bez z n a k u firm y m ożna
s k ła d a ć w s e k r e ta r ia c ie E le k tro w n i M ie jsk ie j, D ajw ór 27, do
d n ia 14 c z e rw c a b r., do godz. 12-ej, po czym o godzinie
1 2 .1 5 n a s tą p i o tw a rc ie o f e r t w o b e c n o śc i o fe re n tó w .
Do o fe rty n a le ż y d o łą czy ć k w it n a zło żo n e w K asie E le k ­
tro w n i M ie jsk ie j w ad iu m w w y so k o ści 3 p ro c . o łe ro w a n e j
k w o ty .
E le k tro w n ia M ie jsk a w K rak o w ie z a s tr z e g a s o b ie praw o
d o w o ln eg o w yboru o łe r ty , bez iiz g lę d u n a w y so k o ść o fe ro w a ­
n e j k w oty, u n ie w a ż n ie n ia p rz e ta rg u b ez p o d a n ia pow odu or a z p raw o z m n ie jsz e n ia , w zg lę d n ie z w ię k sz e n ia z a k re s u ro b ó t.
6304k
P R O FESO R
(p e łn e k w a lif i­
k a c je ) s z u k a p o s a d y w* K ra ­
k o w ie lu b otkoliicy.
Język
n ie m ie c k i w n iż sz y c h kla& aeh
ta k ż e angd.el&ki 1 ła c in a . —
Z g ło sz e n ia : Dziermt&k P o ls k i
,N r. 19900".
P O M O C N IK c u k ie rn ic z y ,
3
la t a
p ra k ty k i..
p o s z u k u je
p ra c y .
Zgtoazenfiia: Dzfeamifi:
P o ls k i „ N r . 19726".
Kupno
U Ż Y W A N E MEBLE — k u p u je
H a la M e b lo w a . K ra k ó w , G ro ­
d z k a 59.
19832-10
G A R A Ż z b la c h y f a lis te j k u ­
p lę . W y tw ó r n ia P ro te z , J ó ­
z e f Z ie liń s k i, K ra k ó w , W ie lo ,
pode 12.
6259k-2
Sprzedali
DĘTK I r o w e r o w e p o ro w a te ,
n o w e , u s z c z e ln ia „ A n tip a r* ’.
P o le c a D om H a n d lo w y , K ra­
k ó w , F lo r ia ń s k a 9, C e n tr a la
M a s z y n Z w ie r z y n ie c k a 6.
19920
M A SZY N Ę d a m s k ą , k r y t ą —
S in g e ra
o r a z r y m a r s k ą ram ie n n a s p rz e d a m .
K rak ó w ,
D łu g a 41/3.
18807-10
O grodniczego w Ł a ń cu cie
PR Z ETA R G NIEOGRANICZONY
BU CIKI n a k o r k u
w ła s n e g o
w y ro b u k u p is z K rak ó w , R y ­
n e k 10.
19422-5
O G Ł O S Z E N IE O P R Z E T A R G U
P ań stw o w e g o
G im nazjum
o g ła sz a
na przebudowę stajni na budynek szkolny
Gimnazjum Ogrodniczego w Łaficucie,
O ferty w za lak o w an y ch k o p e rta c h z n a p ise m : „ P rzeb u d o w a
s ta j n i n a b u d y n ek szk o ln y w Ł ańcucie'* — n a le ż y s k ła d a ć w
R e fe ra c ie O dbudowy w Ł a ń c u c ie do d n ia ' 14 c z erw c a b r. do
g o dziny 9 -te j, gdzie te ż m o żn a o trz y m a ć p o d k ła d k i o ferto w e
i w y ja ś n ie n ia .
O tw arcie o fe rt n a s tą p i d n ia 14 c z e rw c a b r. o godz. 11-tej.
Do o fe rty n ależy dołączyć k w it złożonego w adium w w y­
s o k o śc i 1 p ro c. sum y o fe ro w a n e j.
D y re k c ja G im nazjum z a s trz e g a so b ie p raw o w yboru o fe re n ta
o ra z u n ie w a ż n ie n ie p rz e ta rg u b ez p o d a n ia pow odu.
D y rek to r G im nazjum O grodniczego
6312IC-2
(— ) inż. JAREK WŁADYSŁAW
Posad poszukuję
Wcina posady
PR Y W A T N E MLejsikia
G im ­
n a z ju m i L iceu m J o rd a n ó w ,
z p e łn y m i p ra w a m i
szkół
p a ń s tw o w y c h , p o s z u k u je o d
n o w e g o r o k u s z k o ln e g o m a­
te m a ty k a z fiz y k ą i h is to r y ­
k a z n a u k ą o P o ls c e . W a r u n ­
k i w e d łu g u m o w y . Z g ło sz e ­
n ia do D y re k c ji.
19948-2
K S IĘ G O W Y b ila n s o w y s z u k a
p ra c y .
W ia d o m o ś ć U rb a n o ­
w icz . K ra k ó w . R e to r y k a 23,
6146k-3
M Ł Y N A R S K I c z e la d n ik
po­
tr z e b n y .
M ły n G ło g o cz ó w ,
p o w . M y ś le n ic e .
19928
PIE L Ę G N IA R K A z d u ż ą p r a k ­
ty k ą , p o i o c e n i aani,
o b e jm ie
p ie lę g n a c je .
P ie rw s z e ń s tw o
d z ie c i c h o r e i n o w o ro d k i,
K ra k ó w , S tra s z e w s k ie g o 4/7a
M a c ie jc z y k .
19885
D Z IE W C Z Y N Ę
z p o le c e n ia
p r z y jm ę d o p r a c y w d o m u . i
d o d z ie c i. Z g ło sz e n ia : D ie ­
tl a 49/19.
19031
P O S Z U K U J JĘ r o b o tn ik a
do
k o n i, k a w a le r a , n a fo lw a rk .
Poczita W oda J u sito w sk a , K ra­
k ó w , f o lw a rk O L S Z A N IC A .
19943-2
ST A R SZ A ,
z d ro w a
osoba,
d o b ra e g o tu ją c a , z a jm ie s ię
do m e m i d z ie ć m i. D z ie n n ik
P o ls k i „ N r. 19983".
P O M O C N IK h a n d lo w y b r a n ­
ż y te k s ty ln o -k o n fe k c y jn e j
d łu g o le tn ia p r a k t y k a , zm ie n i
p o s a d ę . Z g ło s z e n ia : D z ie n n ik
P o ls k i ,N r. 19718".
19718-
W D O W A s ta rs z a
p o s z u k u je
D Z IE W C Z Y N Ę u c z c iw ą , p r a ­ p o s a d y z a rz ą d u d o m e m s ta r ­
c o w itą
u m ie ją c ą
g o to w a ć , s z e g o s a m o tn e g o n ie w K ra ­
d o r e s ta u r a c ji p rz y jm ę . B ar k o w ie , e w e n tu a ln ie j a k o k a ­
,A s " K raków * św . S e b a s tia - s je r k a — d a m k a u c ję .
—
26.
19724 } D z ie n n ik P o ls k i ,,N r. 19723"
M IE JS K A
w
K O LEJ ELEK TRY CZN A
K R A K O W IE
Z A K U P I © PON Y i D Ę T K I
o
w y m ia ra c h :
65U X 20
7S0 X 20
889 X 20
34 X 7
1200 X 22
1100 X 20
R e fle k tu je s ię n a opony i d ę tk i now e, w zględnie
o m ałym p ro c e n c ie zu ży cia.
B liższych in fo rm acy ] u d z ie la biu ro zakupów M. K. E.,
K rak ó w , ul. św . W aw rzyńca 15, 1 p.. te le fo n 5 5 0 -00.
620 5 k -3
K O NKU RS
Elektrownia iie jska w Zakopanem
poszukuje od zaraz
2 tecfenikew-elekteyków
z d łu ż s z ą p r a k t y k ą w d z i a ł a c h b u d o w y
s i e c i w y s o k ie g o i n is k ie g o n a p ię c ia
o r a z te c h n i c z n e j o b s ł u g i k o n s u m e n tó w .
W a r u n k i z a le ż .n e o d k w a l i f i k a c j i .
D o p o d a n i a d o łą c z y ć ż y c io r y s .
625 5 k -3
S A R flO C H & D
z a k u p i
fS /IO Y O C Y K L
„ R u d g e -W fiitw o rth !
500 c c m , z p r z y c z e p k ą , n a c h o d z ie ,
d o b re o g u m ie n ie —
s
p
r
z
e
d
O K A Z JA !
T apczan d w u oso­
b o w y sp rz e d a m . K ra k ó w , św .
M a rk a 5/3, II p . o g lą d a ć 13
d o 16.
19424-10
MEBLE ta p ic e r s k ie
p o le c a ,
p r z e r a b ia ta n io , s o lid n ie —
tapioeT — K ra k ó w , S z p ita l­
n a 24.
19505-3
SY PIA LN IĘ n o w o c z e s n ą , s z a ­
fę k o m b in o w a n ą , s z a fę tr ó j­
d z ie ln ą , k rz e s ła , s to ły s p rz e ­
d a W y tw ó r n ia i M e b li, K ra­
k ó w M e is e ls a 4. S to la rn ia .
19519-3
O K A Z JA ! T a p c z a n d w u o so ­
b o w y , p ię k n y , o to m a n ę , 6
m a te ra c y w łó s ie n n y c h s p rz e ­
d am . K ra k ó w , K ra k o w s k a 46.
m . 5.
19540-10
D O D A T K I k r a w ie c k ie p o le c a
F -m a N o w a k o w s k i, K rak ó w ,
S tra d o m s k a 7 w podw otreu.
19618-10
ZEGAREK s p ra w d z o n y i w y ­
re g u lo w a n y k u p is z n a jta n ie j
w firm ie „ E l-W u " , K ra k ó w ,
F lo r ia ń s k a 25.
19626-6
PU LPA ja b łk o w a i w iś n io w a
n a m a rm e la d ę
lu b w y ro b y
cu k ie rn ic z e , ta n io d o s p rz e ­
d a n ia . „ P r z e tw ó r " . K rak ó w ,
P r ą d n ik C z e rw o n y te ł. 575-33.
19697-2
S Z A FY k o m b in o w a n e ,
tró j­
d z ie ln e , b ib lio te c z n e .
KRE­
D EN SY p o k o jo w e , k u c h e n n e ,
to a le tk i, łó ż k a , s to ły , k r z e ­
sła . S Y PIA LN IE, ja d a ln ie —
ró ż n e m e b le N O W O C Z E S N E
U Ż Y W A N E p o le c a o k a z y jn ie
H a la M e b lo w a , K ra k ó w , G ro ­
d z k a 59, p ię tr o !
19838-2
MEBLE n o w o c z e s n e , u ż y w a n e
o k a z y jn ie s p rz e d a M e b to k o m is, K ra k ó w , P o d w a le 5.
19350-2
P IA N IN O K R ZY ŻO W E, p a n ­
c e rn e sp rz e d a m .
STRA SZE­
W S K IE G O 5/2.
19855-2
P A L A R N IA K A W Y
„K a w a
M o c c a " , K ra k ó w , W i ś ł n a 3,
te l. 580-25.
Codzdeń św ieżo
p a lo n a k a w a . S p e c ja ln e m ie ­
s z a n k i d la c u k ie r n i i re s ta u ra c y j. H e r b a ta C e y lo ń s k a i
In d y js k a .
S p rz e d a ż w d o ­
w o ln y c h ilo śc ia c h . W y s y ła m y
n a p ro w in c ję z a za lic z e n ie m .
6213k.-3
SA M O C H Ó D
c ię ż a ro w y —
„ M e rc e d e s B en a " 4, p o g e­
n e ra ln y m re m o n c ie o g u m ie ­
n ie d o b r e d o s p rz e d a n ia . T e l.
579-93, g o d z. £ — 11.
6250k-2
P IA N IN A , fo r te p ia n y T A N IA
W Y S PR Z E D A 2
POSEZONO ­
WA
S p ó łd z. M u z y c z n a
„T O N *1,
K ra k ó w , G ro d z k a
40, ta m że s tr o je n ia , r e m o n ty ,
tr a n s p o r ty .
6252k-17
LO D Ó W K A n a p r ą d tr ó jf a ­
zo w y o w y m ia ra c h 150X110
cm , v/ d o b ry m s ta n ie , z a ra z
d o s p rz e d a n ia . W ia d o m o ś ć :
F -m a M . K a rm a ń s k i i S k a,
K ra k ó w , u l. P iłs u d s k ie g o 6.
19907-2
ZEG A RK I, łańcusizkń, o b rą c z ­
k i, p ie r ś c ie n ie z ło te , n a j ta ­
n ie j G a je w s k i,
S ta r o w iś ln a
26.
19924-2
O K A Z Y JN IE sp rz e d a m k o m ­
p le tn ą
ja d a ln ię ,
. dyw any,
b iu rk o d a m s k ie , la m p k ę g a ­
b in e to w ą , s p ó d n u rk o w y . —
W ia d o m o ś ć : te le f o n 560-15.
10929
LODY u rz ą d z e n ie m e c h a n ic z ­
n e F -y Z ie le n ie w s k i {mcitof-rigooj d o w y ro b u k o n s e rw o w a ­
n ia n a s o la n k ę d łu g . 3 m e iry .
P ły ta m a rm u ro w a ,
sp rzed a
J a n k o w s k i, K ra k ó w , M a d a liń sikiego 11, te l. 565-06.
a
19930
SIN G E R A m a sz y n ę sp rz e d a m .
K ra k ó w , S p o k o jn a 16/7, b o ­
c z n a U rz ę d n ic z e j.
19936
ZA STRZY K I
p rz e c iw ra k o w e
A F2 do- s p rz e d a n ia . W ia d o ­
m o ś ć : teieifo a 574- 52.
19942-3
P IA N IN A m arkoiw e s p rz e d a je
— k u p u je R a jk o w s k i.
Krąż­
k ó w , R y n e k Klepaarsftd 2.
19944-10
FORD o s o b o w y , m a ło lilra ż o •wy, b . d o b r y 6 ta n , o k a z y j­
n ie ' sp rz e d a m . L u b icz 12/8.
19947-2
PH8TEZ¥
n ó ii i P u k
n ajn o w o c ze­
ś n ie jsz e uU p szo aa 60a SETY, APA­
RATY o rto ­
pedyczne
WKŁABY
pSSi pii5ŻiC
s to p y
PASY P U Z E P im iR O W E
p o o p erac y jn e,
brzuszne
w y k o n u je s p e c ja lis ta
O rto p cd y sta - b an d a ży sla
J . ZIELIŃSKI — KRAKS W;
Wielopole 12 i
W Y T W Ó R N IĘ
w in , s o k ó w
we
W ro c ła w iu
s p rz e d a m y ,
w z g lę d n ie p r z y jm ie m y w sp ó l­
n ik ó w z w ię k s z y m
k a p ita ­
łe m .. O f e r ty : W ro c ła w , K s ię ­
g a r n i a „ W ie d z a " . R y n e k 14.
„W ytwórnaa,**.
6300k
R EG U LA TO RY
te m p e r a tu r y ,
a u to m a ty c z n e , d o p ra s o w a
n ia b a k e litu , sp rz e d a m .
Li­
m a n o w s k ie g o 19/5.
19716
M O T O C Y K L B M W 200 ccsn
s p rz e d a m .
K ra k ó w ,
L u b icz
24/1.
19717-2
FROTERKĘ
e le k tr y c z n ą 220
110 V , sp rz e d a m . K o łłą ta ja
10/12.
19772
SPR ZED AM „ s e t k ę " S ach s,
s ta n
d o b ry .
W ia d o m o ś ć :
8— 10, te le f o n 567-57,
19725
O K A Z Y JN IE s p rz e d a m m o to ­
c y k l A rd ie 200. W ia d o m o ś ć :
J u re w ic z , C z a rn o w ie js k a 42.
19727
T O K A R N IA ty p u
c ię ż k ie g o
o r a z LOKOiMÓBILA C la y to n
Scku-t tle w o r th
6,3 a/tm. n a
c h o d z ie n a s p rz e d a ż . Z g ło ­
szenia): D z ie n n ik P o ls k i, K ra­
k ó w , „ N r. 19728".
a
E le k tr o w n ia M ie js k a — Z a k o p a n e
6 2 5 6 k -3
nlsruchon-tofiel
S P Ó fcN fltA , fcap tt a l,
p r a c a . p o s z u k u je d u ż y s k le p .
Z g ło sz e n ia : D z ie n n ik P o lsk i
„ N r. 2296a "
D K W . 100, o s ta tn i m o d e l —
p r a w ie n o w y sp rz e d a m . T e ­
le fo n 556-37.
19888
M O T O C Y K L 500 A JS z p rz y cz e p k ą , p ie rw s z o rz ę d n y , o k a ­
z y j n ie
s p rz e d a m
K rak ó w ,
R ze m ie śln ic z a 7. C a ły d zień ,
te le fo n 540-59.
19839
BA RA K m ie s z k a ln y , g ru b o ś ć
p ły t 15 cm , w y s o k i s p r z e ­
d a m . W ie lic z k a , K u c z k ie w i­
eź a 1/1.
19912
M O T O R P u c h 250 cm 8 n ie d o ta r ty , z p a p ie r a m i s p r z e ­
d am . K ra k ó w , J a g ie llo ń s k a 5
K o m is.
19893-2
SPRZED AM d o m m u ro w a n y
z d u ż y m o g ro d e m
o w o co ­
w y m . Po k u p n ie w odny. —
K ra k ó w ,
K obŁerzyn-Z alesile
265. in ło y m a q je : te l: 557-17.
6308k
Z d ro jo w is k a
W Y N A JM Ę 2 p o k o je i k u ­
c h n ię w K ry n ic y z u r z ą d z e ­
n ie m n a 3— 4 m ie s ią c e letniie.
Z g ło sz e n ia M a r ia S ó łż y ń s k a
K ry n ic a , K ra s z e w sk ie g o 130.
2299a
N A U K Ę p r z y s p ie s z o n ą kro ju .,
s z y c ia , m odm ianstw a. g a la n ­
te r ii. K rak ó w , G a rb a r s k a 5/5.
19950
SPR ZED AM d o m je d n o ro d z in ­
n y z p a n c e lą 700 s ą ż n i. Boio k -K ra k ó w . p o k u p n ie w o l­
n y . P o ś re d n ic y w y k lu c z e n i,
© to rty k ie r o w a ć :
D z ie n n ik
P efek i „ N r : 19927".
P R Z Y G O T O W A N IE w a ż n ie j­
szeg o i p o w tó r k a c a ło ś c i m a .
te r ia łu do m a łe j i d u że j n iatu r y n a w rz e s ie ń . K o n a rs k ie ­
g o 2, s a la 9, g o d z. 18— 20.
19840-3
BOM
m u ro w a n y , 5 ub ik (B ccciow ice M a łe ). PA RCELA
250 t ąźn i (łCrÓl. J a d w ig i) —
sp rz :Ia
KULCZYK
K aro l,
Kraa- >w, B a sa to w a 10/1. ted.
593-t- .
19692-3
TRZY k a m ie n ic e , su p e rk o m foujt, P a rk K ra k o w sk i, D w ie
k a m ie n ic e w y b itn ie d o c h o d o ­
w e o r a z w ie le p a r c e l s p rz e ­
d a „ P A T R IA " , K ra k ó w , św .
J a m 18.
19707
ZA K O PA N E , M U SZY N A . —
W4flłe m u ro w a n e , k o m f o r to ­
w e , w o ln e , cenżru-m,
sp rze­
d a „P A T itL A ", K ra k ó w , św .
J a n a 18.
19708-2
L ek slt
LOKAL
biiufocnyo-handtowy
u r z ą d z o n y , . c e n tru m Kredko­
wa
odsstąpię.
Z g ło sz e n ia :
DBfcBKttfe Pofcski „ N r . 19891".
P O K O JU
z
n ie k r ę p u j ą c y m
w e jś c ie m , p rz y r o c k in ie , p o ­
s t u k u j e s ię <£La óoibrze s y tu ­
o w a n e g o , s o iśd n eg o , s p o k o j­
nego
p a n a . — Z g ło sz e n ia :
Daśenstók Po&kd „ N r. 502**'.
50 2 -3
ZA M IEN IĘ p o k ó j z k u c h n ią
n a m n ie js z e . D z ie n n ik Po&ski
„ N r. 19906"
K U PIEC s z u k a
m ie s z k a n ia ,
p o k ó j z k u c h n ią , a lb o d w ó c h
p o k o i z k u c h n ią , k o m fo rt,
sło n e c z n e , fro n to w e , w śró d nrteściai.
K o sz ta
r e m o n tu
z w ró c ę .
D zte rm ik
P o lsk i
„ N r. 19918".
PO SZU K U JĘ p o k o ju u m e b lo ­
w a n e g o . lu b b a z w K rak o ­
w ie , z a z w ro te m
k o s z tó w .
Z g ło sz e n ia ; D z ie n n ik P o ls k i
„ N r. 19933**.
LO K AL h a n d lo w y
o d s tą p ię
w o k o lic y S to ad o m ia. Z g ło ­
s z e n ia : D z ie n n ik P o ls k i „ N r.
19658".
19658-2
D O w y n a ję c ia
m ie s z k a n ie ,
2 p o k o je i k u c h n ia w K ra­
k o w ie , , śró d m ie śc ie . W a ru ­
n e k : p o tr z e b a m ie s z k a n ia z a stę p o z e g o 1 p o k ó j z k u c h n ią .
Z g ło s z e n ia : DzBennik P o ls k i
„ N r. 19711".
P O K O JU łu b M IE S Z K A N IA
p o isau k u ję. D z ie n n ik P o ls k i
„ N r . i9 7 1 3 ".
TEC ZK A z n a le z io n a w
ono ch o d z ie d n ia 16. 5. do> o d e b ra n ia .
P rz e d st. T ra n sp .
B u la n d a , K rak ó w ,
K arm eli­
c k a 17.
19876
OB. F ra n c is z e k
P a rs z y w k a
u r . w 1923 r. w T rz eb u n i,
s y n Jam a i A n n y z d . Os k w a r e k u z y s k a ł w U rz ę d z ie
WojeĄvódzfkim
Krakowisikim
zezrwofleniie n a z m ia n ę n a z w i­
s k a „P A R C Z E W S K I".
19882
SZYBKO, s o lid n ie w y k o n u ję
a
p o w ie rz o n e g o
m a te r ia łu
p ła s z c z e p ro c h o w c e ora/z p ła ­
sz c z e g u m o w e,
c e lo fa n o w e
itp ,
K rak ó w ,
S ta r o w iś ln a
52/10.
19887
K R A K Ó W , R y n e k € t . 16.
O d 1—15 c z e r w c a br. lo k a l z a m k n i ę ć z p o - ^
i4i‘. K m i l ą ® < tth
w o d u r e m o n tu .
.'.YJt-affcsaow
M IESIĘC ZN Y K u rs K ro ju o d
1 c z e rw c a . W p is y K ra k o w sk a
4, m . 1.
19845-3
K O R E SPO N D EN C Y JN E K u rsy
J ę z y k ó w O b c y c h . In fo rm a c je
W a rs z a w a , B ra c k a 18— 26.
5915k-8
M A T U R A e k sjtern i sitów — li­
czą p ro fe s o ro w ie w s z y s tk ic h
p rz e d m io tó w .
S ie n k ie w ic z a
12/6.
18677-2
S T E N O G R A F II
zaw odow ej
w y u c z a sz y b k o , g ru n to w n ie ,
in d y w id u a ln ie
M a rc z e w s k i,
św . M a r k a 18/7.
10934-6
z n a k o m its i p ia n is ta
na d z ie d z iń c u w a w e ls k im
D nia 4 cz erw c a o godz. l » . 1 5 _oofcećzie sic iren cert
sy m io n iczn y z u d ziałem p ia n is ty Ttnre u u tia ra , pod dy-.
rcK cją W aleria n a B ie rd iajew a .
W p ro g ra m ie : S p isali: t o c c a ta . Chopin: K o n cert io rte pianow y e-m oll. C zajk o w sk i: S ym ionia (p atety cz n a).
B ilety w ce n ie do 300 zl. w k a s ie f ilh arm o n ii K ra­
k o w sk iej, p rzed k o n ce rtem przy k a s a c h n a dziedzińcu
w aw elsk im .
W ra z ie niepogody k o n c e rt o d b ęd zie s ię w s a li F il­
h arm o n ii K rak o w sk iej.
Zniżki o ra z p a s s e -p a rto u t n ie w a żn e.
&280S-3
„O W C Z E Ź R Ó D ŁO "
w T e a t r z e im . J . S ło w a c k ie g o
d z iś i j u t r o o ®. 19, — w s o b o t ę o u. 1S
62 9 6 k
„artCHIPEŁAG
z
ZG U B IO N O k a r t ę ro z p o z n a w ­
czą, w y d a n ą T a rn ó w , n a z w i­
s k o A n to n ia k M a ria , T a rn ó w .
629Qk
S T Ę P N IO W SK I, J ó z e f G o rli­
c e , K o łłą ta ja 4. o g ła s z a z g u ­
b ę k a r t y r e j e s tr a c y j n e j RKU
G o rlic e .
6298k
LEMOSR"
łiiiz ia S e m
MIECZYSŁATitY C i i i i K L IN SK IE J
i ANTOIM1EGO FERTNERA
„A rch ip e lag L e n o ir" — je s t je d n ą w ielk ą k p in ą z
p rzed w o jen n eg o ś w ia ta b u rż u a z ji, z je g o p rzy w iązan ia
do ży c ia m a te ria ln e g o , do je g o co d zien n y ch naw yków .
J e s t te ż dow cipną, k p in ą z w sp ó łczesn y ch n am p esy ­
m isty czn y ch , pein y ch ro zp aczy te z eg z y stćn cja liz m u
w łożonych v; u s ta k s ię c ia ru m u ń sk ieg o .
D ow cipna ta k o m ed ia g ra n a co d zien n ie n a du żej s a li
M iejskiego S tare g o T e a tru z u d ziałem w y b itn y ch a r ty ­
stó w scen y i film u M ieczysław y Ć w iklińskiej 'i A nto­
n ie g o F e rtn e ra przy w sp ó łu d ziale M arii B ed n a rsk iej,
M arii Goili, H aliny M ik o ła jsk iej. M ieczy sław a Jab ło ń ­
sk ieg o , W łodzim ierza M ach ersk ieg o , K azim ierza M ercsa,
W a cław a N ow akow skiego, Jerzeg o R ak o w ieck ieg o i Eu­
g en iu sz a S o larsk ie g o — z o s ta ła p rz y ję ta p rzez p u b licz­
n o ść k ra k o w sk ą w p ro st e u tz ja s ty c z n ie , czego dow odem
j e s t co d zien n ie od d n ia p rem iery w y p ełn io n a w idow nia.
R eż y se ria: K ry sty n a Z elw erow icz. D ek o racje: M arian
E ile. P o czą tek p u n k ta ln ie o godz. lS - e j.
6317k
D z iś p r a p r e m ie r a
„CEMENTU" J u liu s z a W i r s M
Zguby — kradzleie
SK R A D ZIO N O iksiążkę k o n ia
gid-adego, l a t p ię ć , w y d a n ą
p rz e z g m in ę B ab ice n a n a ­
z w is k o T abo.rśki J a n .
u ro ­
d z o n y 20 lis to p a d a 1905 B a­
b ic e p o w ia t C h rza n ó w .
G297ik
nnw m w
IMRE UfńSfiR
Nauka
I wychowania
K A M IEN IC E
p ełn o fco m to rt.
trz y p ię tro w e ,
d w u p ię tro w e ,
je d a o p ig tf ó w k a (w o ln e m ie ­
s z k a n ia ). W ILLE, d o m y (w o l­
n e m ie s z k a n ia ).
PARCELE.
S p rz e d a ż : „Z A U F A N IE " , —
G ro d z k a i .
19926
W ic r * y « k lc n iw
f e a t m * JjHFmzy atty&iy c e n e
1...... -
K R O JE d a m sk ie in d y w id u a l­
n ie , w y k o n u je B uss& nów na,
S z u js k ie g o 9. g o d z. 15r—18.
19880-2
N A P R A W IA b e z ś la d u u s z k o ­
d zo n ą g a r d e r o b ę je d y n ie —
T k a ln ia S ztu c zn a — K rak ó w
KONCERTOW Y
,, S te m v a y ** bUasrowiśioa 22.
19189-5
o k a z y jn ie sp rz e d a m .
D ie tla
81, m . 9, o d 10— 12. 19730-2
TAWCERSKŁE m e b le p r z e r a ­
LO D Ó W K Ę w d o b ry m s ta n ie b ia s o lid n ie , ta id o — o ra z
g o to w e w y ro b y ,
sp rz e d a m . Ś lą s k a 7/15, g o d z, s p rz e d a je
8— 13.
19879 „ N o w o czó M ło ść", K rak ó w
uL S ta ro w iś ln a 79.
19199
M O TO C Y K L D K W 200 cm 8,
s tw zed am .
M ich a ło w s k io g o N A P R A W Y z e g a rk ó w , b u d z i,
15/3 o d 13— 15.
19881-2 k ó w , b iż u te rii z ło te j w y k o ­
n u je n a j ta n i e j — G a je w s k i,
„ F L O R ID O N T " Paet-a p ie lę ­ K rak ó w , u l. S ta r o w iś ln a 26.
19616-6
g n u je z ę b y . C e n a r e k la m o w a
60 zł. „ F L O R IN A " , K rak ó w ,
ZŁOTE
o
b
rą
c
z
k
i,
p
ie
rś
c
io n k i
u l K ra k o w s k a 17 — SKLEP.
6220k-3 s y g n e ty w y k o n u je K o w a lsk i
T a d e u sz , K rak ó w , G ro d z k a 2.
SPR ZED AM k o m p le tn e u rz ą ­ I p ię tr o , o & cy n y .
19833-10
d z e n ie f a b r y k i le m o n ia d y . —
P ru sz k ó w ,
M ic k ie w ic z a 4-7,
StOWER
k
u
p
is
z
s
y
n
k
o
w i za
W o jc ie c h o w s k i.
6198k-6
z b ie ra n ą p rz e z n ie g o m ię tę
M A SZY N Y do w y ro b u c z e k o ­ p o in ą . In fo rm a c je listo w n e :
la d y , k o m p le t — sp rz e d a m . S tró jw ą s , K ra k ó w , K ap u cy n ,
615ik-2
O f e r ty : „ P A R " , K ra k ó w , R y ­ s k a 3.
n e k G łó w n y 46. d la „2955".
6274k-2 IJIT N IS K O p o s z u k iw a n e : j ed e n , d w a p o k o je .
k u c łm la
n n 2 m ie s ią c e , n ie d a le k o K raO PO N Y 500 X 20, SCP/o 4 s z tu ­
k-oiwa.
Zgłoozeniia D z ie n n ik
k i, o k a z y jn ie s p rzed am . W o jPołsfci „ N r. 19699“ ,
tu rs k i, R zeszó w , H e tm a ń s k a .
19899-2
2297a
lim u z y n ę
m a ło litra ż o w y , ty lk o w d o s k o n a ­
ły m s t a n i e , n a d o b r y c h g u m a c h
S p ra sz a ł
K A M IEN IC Ę d w u p ię tro w ą —
w o ln e m ie s z k a n ie . K A M IE N I­
CE trz y —c z te ro p ię tro w e , d o ­
c h o d o w e, ś ró d m ie ś c ie . W IL ­
PARCELE
M A SZY N Y s z e w s k ie , k r a w ie ­ LĘ n o w o c z e sn ą .
b u d o w la n e K ró lo w e j J a d w i­
c k ie ,
d a m s k ie ,
o k a z y jn ie
g
i,
C
ic
h
y
K
ącik
srprzedam
. —
s-p raed a
FtSnma A n a S łó j,
K rak ó w , S IE N N A S.
K ra k ó w , S ta r o w iś ln a 62.
19607-3
19923-4
M ŁO D A p a n ie n k a s z u k a p o ­
s a d y m a s z y n is tk i c h ę ta ie n a
w y ja z d .
Dzienmilk
PoŁslci
,N r. 19901".
SPRZED AJEM Y ta n io n o w o ­
c z e sn e m a sz y n y d o p is a n ia ,
lic z e n ia i s z y c ia . „ S k ła d m a ­
szyn**, K ra k ó w , św . K rzy ża
7. T e l. 539-30.
19288-5
D y re k c ja
5
„DZIENNIK POLSKI"
ego
Z n ak o m ita s z tu k a Ju liu sza W irsk ieg o „ C e m e n t" uk aż e s ię d ziś po ra z p ierw szy n a m alej s a li M iejskiego
S tare g o T e a tru . U dział b io rą : H alin a G ry g laszew sk a, Zo­
fia N iw iń sk a,
Ew a S to jo w sk a,
T adeusz B u rnatow icz,
Adam H an u szk iew icz, T ad eu sz K o n d rat. A ndrzej Kru­
czyński, W ik to r K urzaw a, B olesław Loedi. Lech M aćaliń sk i, Jan N orw id, W ladysJaw Olszyn. W iesław Tom a­
szew sk i i W ładysław W oźnik. R eż y se ria: R om an Zaw i­
sto w sk i. D ek o racje: Jan K osiński.
W szy stk ie b iletv do n a b y c ia w k a s ie te a tr u od godz.
9 — 13 i od 15— 1 9 -e j.
P rem iera d la zap ro szo n y ch g o ści w p o n ied ziałek d n ia
7 czerw ca 1948 r.
P o czą tek p u n k tu a ln ie o godz 19.15.
6 318k
Z G U B IO N O
k airtę r e j e s tr a ­
c y jn ą , w y d a n ą p rz o z R .K .U .
J a r o s ła w ,
K ru k Jó z e f,
—
S z ó w sk o -J a ro s ła w .
6295k
G o ś c in n e w y s tę p y Ira n y G ó r s k ie j
w s z t u c e G. Z a p o ls k i e j
„ŻA B U SIA "
w T e a t r z e P o w s z e c h n y m TUR
Z G U B IO N O k a r t ę ro z p o z n a w ­
czą i k a r t ę
re je s tra c y jn ą *
w y d a n ą p r z e z R .K .U . Jarors ła w , G u z o w sk i R o m an , J a ro s ł aw -P rz e d m ie śc ie 176.
6294k
D ziś i co d zien n ie o godz 19.15 w T e atrze P ow szech­
nym g ra n a je s t s z tu k a G. Z ap o lsk iej „ Ż a b u s ia " . z go­
ścinnym w y stęp em Iren y G órskiej w ro li ty tu ło w ej,
przy u d ziale K rzyw ickiej, M azarek, S tró źy ń sk ie j, Dworniciiiego, F ilu s a i K ęsto w icza. — R eż y se ria D. D am ięc­
k ieg o . D ek o racje J. P rzerad z k iej.
5948k
Z G U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą , w y d a n ą p r z e z
RKU
R ze sz ó w . JU C H A P io tr, J a ­
ro s ła w , —- D o ln o Sezań-skie.
107/1.
6293k
Z G U B IO N O ik artę ro z p o z n a w ­
czą i k a r t ę
r e je s itra c y jn ą ,
w y d a n ą p rz e z R .K .U . J a r o ­
s ła w , N o w a k A n to n i, J a r o ­
s ła w , P rz e d m ie ś c ie 122,
6292k
ZG U B IO N O dolcuiment, w y d a ­
n y w R o sji
n a p r z e ja z d i
k a r t ę r e je s tr a c y jn ą , w y d a n ą
p rz e z R .K .U . J a r o s ła w , C zesnak
Ig n a c ,
W ie tłin - J a io s ła w .
629lk
T e a t r „O P E R E T K A " u lic a L u b ic z 43.
Dziś i co d zien n ie o p e re tk a o św iato w e! sław ie
„B A JA D E R A "
M uzyka E. K alm ana. Na c z e 'e zesp o łu : B. A rtem skn,
M. A rty k iew icz, M. D em ar. J. F ab ian . W. R uszkow ski,
P, T argow ski i A L eśniew ski. R eży ser: W. Zdzitow lecki.
K ierow nictw o m uzyczne: p ro t. A. Z aru b in . b a le t 1 ew o­
lu c je : J . F ab ia n . D ek o racje- J . S atk sw lcz. — Bilety
w cześn ie j do n ab y c ia w „G ospodzie A k to ró w " u lica
1-go M aja L. 4, od godziny 18 -tei w k a s ie te a tru ,
w n ie d ziele i św ię ta p rzed sp rze d aż do godz. 14-tej
w „G ospodzie A k to ró w
od godziny 1 4 -te l w k a s ie
te a tr u , w p o n ied ziałk i te a tr n ieczynny!!
6031k
ZG U B IO N O k a rtę , r e j e s tr a ­
c y jn ą RKU K raików , n a n a ­
zw isk o Ł ęck i J ó z e f B uków .
19915
U N IE W A Ż N IA M
z g u b io n ą
k a r tę
ro z p o z n a w c z ą n a n a­
zw isk o S lę c z k a E m ilia, Z ak< la n e .
63In k
SK R A D ZIO N O k a r tę e w a k u ­
a c y jn ą . le g ity m a c ją U b ezp iec z aln i S p o i. M ą k o ls k a M a ria ,
___________ 19909
K rak ó w .
Z G U B IO N O k a r t ę r e je s tr a c ji
r o w e m i k o n tr o lk ę szk o ln ą ,
n a n a z w is k o P a c io re k Z d z i­
sław .
19916
ZG U B IO N O k a r t ę ro z p o z n a w ­
czą, le g ity m a c ję
k o le jo w ą
N r. 641702, k s ią ż k ę U b ezp iec z a ln i N r. 27783930, T u re ck i
Jan.
19886
ZG U B IO N O in d e k s U . J . N r.
0186, Ptaszyń& ka M a ria .
19720
ZG U B IO N O k a r t ę ro z p o z n a w ­
cz ą n a n a z w isk o M u sia ł J a n
gm : T rą b k i.
19932
ZG U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą RKU K ra k ó w , n a n a ­
z w is k o M a jk a J a n .
19712
ZG U B IO N O
k r.“te r e j e s t r a ­
c y jn ą , w y d a n ą p rz e z
RKU
M y ś le n ic e n a n a z w isk o J a n
K ań sk i.
19715
ZG U B IO N O
le g ity m a c ję
z w ią z k u
zaw odow ego
N r.
235408/8043. S ie d ta rz J u lia n .
19719
Z G U B IO N O
z w o ln ie n ie
od
s łu ż b y w o js k o w e j RKU W a ­
d o w ice , Z a ją c M a ria n ,
Z e­
b rz y d o w ic e 17.
19884
ZG U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą
RKU
K ie lc e
N r.
10100/45 n a n a z w isk o
S ta ­
w ó w c z y k Z b ig n iew .
19910
Z G U B IO N O k a r t ę
re je s tra ­
c y jn ą RKU R ze sz ó w , n a n a ­
z w is k o P a ra S te fa n .
6311k
Z G U B IO N O w O jc o w ie
w
•drugim d n iu Z ie lo n y c h Ś w ią t
k a r t ę ro z p o z n a w c z ą n a n a ­
z w is k o L o d ia L e śn ia k . K ra ­
k ó w II O s ie d le
O fic e rs k ie
7/3.
19729
ZG U B IO N O le g ity m a c ję s łu ­
żbowyą Z a rz ą d u
M ie jsk ie g o
w
K ra k o w ie n a n a z w isk o
M o se s E m a .
19383
ZG U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą n a m o to c y k l
B .M .W .
N r. r e j e s tr a c y j n y
H — 5609,
w y d a n ą p r z e z U rz ą d W o je ­
w ó d z k i w R ze sz o w ie, n a n a ­
z w isk o P y re k Eugen&suz, —
F ry s z ta k .
2298 a
ZG U B IO N O d o w ó d to ż sa m o ­
ś c i k o n ia , n a z w is k o w ła ś c i­
c ie la : K rężel W o jc ie c h , G ry ­
w a łd , g m in a K ro śc ie n k o .
2295a
ZG U B IO N O k s ią ż e c z k ę w o j­
sk o w ą ,-- k a r t ę r e j e s tr a c y j n ą
RKU B u s k o -Z d ró j, n a n a z w i­
s k o M a ty j a s
W in c e n ty z
D zia ło sz y c , ro c z n ik 1925.
2300a
U N IE W A Ż N IA M
s k ra d z io n e
w d n iu 30. 5. 1948 w p o c ią ­
g u n a p r z e s trz e n i K a to w ic e —
S u c h a d o k u m e n ty , n a n a z w i­
s k o B a je r A lfo n s.
19894
SK R A D ZIO N O
le g ity m a c ję
Z w ią z k . O KZZ K ra k ó w , k a r tę
ro z p o z n a w c z ą ,
n a n a z w isk o
F e lik s K u sio r.
19897
ZG U B IO N O d o w ó d to ż sa m o ­
ści k o n ia w ła ś c ic ie l
Józef
G ą sie n ic a -B rz e g a , Z a k o p a n e .
6315k
Z G U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą RKU, w y d a n ą B usko.
S lu p ik A lfre d , T a rn ó w .
________ 6313k
Z G U B IO N O k a r t ę
r e j e s tr a ­
c y jn ą RKU, n a n a z w isk o Łoja s S ta n isła w , Z a k o p a n e .
6314k
KURSY
SAMOCHODOWE!
K ra k ó w - u lic a KH UPUICZS L. 14
l
P o czątek n ajb liższeg o k u rsu d n ia 7 czerw ca br.
LO KAL
p ow .
'
PHZUM YSŁOW Y
150— 300 m ! , w y so k i 4 .5
m
poszukiwany ©d z a ra z
Z g ło szen ia:
„D zien n ik
P o ls k i" ,
K raków
„N r.
6310k“
Kierownfflc budow y
IMŻY&IIEfl Mh BUDOWNICZY
poszukiwany n aty ch m iast
W a r u n k i T ^ e d lu g
um ow y.
Zgłoszenia: Kraków, ul. Szlak L, 42,
W. P. B.
19721
WODY
K G ŁO Ń SK IE
na wagę
o d 2 0 0 z ł. z a 1 0 0
gram ów
p o le c a
_
F I O R I N A
K raków K rak o w sk a 1 7 , sklep:
Nr. 15Q
„DZIENNIK POLSKI"
Czytelnicyobudourie
pomników krokowskich
R olnik, P aw eł C abaj z B ieńkow ie,
pow . B ochnia, w y p o w iad ając się n a
te m a t odbudow y^ zburzonych pom ­
n ik ó w k rakow skich, z a stan aw ia się
n a d m iejscem ich ustaw ien ia:
— P om ruk G ru n w ald zk i ze w zglę­
d u n a sw ą w ielkość sta n ą ć pow inien
n a p lacu obszernym . Z a m iejsce tak ie
uw ażam p lac pom iędzy ul. P aw ią a
D w orcem G łów nym . Z burzyć by n a ­
leżało zn ajd u jące się n a ty m placu
trz y dom y, p lac uporządkow ać, a
p o staw io n y tu pom nik spełniłby
n ajlep iej sw oje zad an ie w y ch o w aw ­
cze. Bo każdy, k to przyjeżdża do
K rak o w a, w ychodząc z dw orca, oczarow any zostanie pięknością pom ­
n ik a i jego potęgą. A w iem y, że
pierw sze w rażen ia u trw a la ją się
n a jlep iej w pam ięci. U staw ienie
p o m n ik a G ru n w ald u pod Z am kiem
zasłoniłoby znow u w idok n a W a­
w el, ta k n iedaw no dopiero odsłonię­
ty. P la c M atejk i nie je s t rów n ież
m iejscem n a te n pom nik. Tu z n a j­
d u je się ju ż grób N ieznanego Żoł­
n ierza. T en raczej przenieść b y trz e ­
ba n a środek placu. A m oże k ie­
dyś społeczeństw o zdobędzie się na
w y budow anie w spanialszego grobow ca-pom ni k a ?
P o m n ik K ościuszki n ie pow inien
w rócić n a Wawel,- w żad n y m zaś
w y p ad k u n ie pow inien sta n ą ć n a
d aw n y m m iejscu, ta k m ało rz u c a ją ­
cym się przechodniom w oczy. Do­
b rze by było, gdyby po m n ik ten
znalazł się n a P la n ta c h p rzy zbiegu
u lic W iślnej i Z w ierzynieckiej, gdzie
n a tle zieleni p ięk n ie b y w yglądał.
P o m n ik M ickiew icza m ógłby w e ­
d łu g m nie stan ąć n a sk w erze p rzy
zbiegu ulic ‘ B asztow ej i 1 M aja.
M ożliwe, że m ieszkańcy m iasta,
k tó rzy obcują codziennie z p a m ią t­
k a m i przeszłości, n ie d o zn ają tych
w ra ż e ń i n ie odczuw ają tak , ja k
przybysz obcy — kończy sw ój list
o b y w atel z B ieńkow ie.
POMNIK
GRUNWALDZKI I KOŚCIUSZKI
W DAW NEJ POSTACI
— M oim zdaniem — pisze Ja n P ięt­
ka, Kraków, ul. K rupnicza 9 — pomis3> Grunwaldtriki i pom nik Tadeusza
Kościtaęiki należy odbudow ać b ez ża­
dnych zm ian i postaw ić n a ty ch 6'am ych m iejscach, na który ch stały.
Co do pom nika M ickiew icza, to n a ­
leży zdecydow ać się na o pracow anie
całkiem now ego modelu. M am y w
K rakow ie znakom itych artystów -rzeź­
biarzy, do jednego z n ich trzeba się
zw rócić, by zaprojektow ał p om nik
odpow iedni do m iejsca, n a którym by
stanął. P rojekty M atejki n ie n a d a ją
się do w ykonania i m yślę, że żaden
pow ażny rzeźbiarz n ie p o d jąłb y się
ich realizacji.
Dr A ndrzej W iatr-Łącki, R aciboro­
w ice, p. Kraków, rów nież tw ierdzi, że
pom niki G runw aldzki i Kościuszki po­
w inny być odtw orzone w pierw otnej
postaci. — Jeśli chodzi o pom nik M ic­
kiew icza — pisze on — to postać je­
go w pozycji stojącej lepiej odlda .po­
tę g ę ducha poety, niż w pozycji sie­
dzącej. N ajw łaściw sza postać M ic­
kiew icza, to obraz jego w chw ili im­
prow izacji.
G ło ś n a
s p r a w a
Po w ojnie ludzie mają rozstrojone
nerw y. Głos syreny fabrycznej, lub
huk m otorów ćwiczebnego samolotu,
lecącego nad miastem, gw ałtow nie
przyśpiesza bicie serca.
W spom nienia w ojenne nie łatwo za­
cierają się w pamięci.
Drogie dzialeczki i kochana mło­
dzież — dziękow ać Bogu! — mają w i­
docznie silniejsze nerw y. A m oże ma­
ją tylko krótszą pamięć?
Dość, że zabawa „w w ojnę" bynaj­
m niej nie w yszła z m ody.
Została tylko urozmaicona bardziej
nowoczesnymi rekw izytam i. Huk w y .
buchającej „żabki", lub m ałej pe­
tardy — do złudzenia przypom ina w y ­
buch bom by.
Ileż to śm iechu i radości, g d y jed ­
nocześnie z w ybuchem petardy w szy ­
scy przechodnie podskakują o pół m e­
tra, a niektórzy — bardziej nerwowi
— kryją się płochliwie po bramach!
M ożna boki zerwać!... • '
Kilka dni temu pew nej znanej kom-'
pozytorce na Plantach rzucono pod
nogi okazałą petardę. Petarda w y b u ­
chła jak należy, błysk był efektow ny,
kłąb dymu okazały, o huk im ponują­
cy. M atki ze swym i przebudzonym i w
wózkach dziećmi ..p r y s k a ły na wszy­
stkie strony, wybladli spacerowicze
chw ytali się za serca. Jednym słowem
II Ślqslci Tydzień Kultury
W ram ach n Śląskiego Tygodnie
K ultury odbyła się w katow ickim
Domu K ultury i O św iaty Związków
Zawodow ych uroczysta
akadem ia,
podczas której nastąpiło w ręczenie 2
nagróc' po 100.000 *ł, przyznanych
przez W oj, Radfs K ultury. N agrodę
n aukow ą za całokształt działalności
organizacyjnej w dziedzinie n au k i otrzym ał dr Roman Lutmam, dyrektor
Instytutu Śląskiego. N agrodę a rty sty ­
czną przyznano Stanisławow i Marcinowowi, dyrektorow i Liceum Sztuk
Plastycznych.
Głównym zadaniem II Śląskiego
T ygodnia K ultury je st ak cja pom ocy
kulturalnej wsi, m. in. poprzez w y ­
jazdy zespołów artystycznych do po­
szczególnych osiedli w ojew ództw a
śląsko-dąbrow skiego. W ram ach tej
akcji członkowie Zw. Za w. Literałów
RP urządzać będą w ieczory łHerack ie w zakładach p racy i w w iejskich
św ietlicach. W ieś Kornaków koło
fetebnej odw iedzili w ybitni pisarza
M aria D ąbrow ska i G ustaw M orcin ek
w itani entuzjastycznie przez m iejsco­
i w ą ludność.
|
Na zdjęciu mom ent pow itania Marii
:
1
1
,
F o to
„Opera polskich rzek"
z odnoszeniem zł 170
M ak ar« w icz o v
raścą, fe w ty m rofcu te a tr n a b arce
popłynie rzekam i naszych Ziem Za­
chodnich. T rasa w odna w y tk n iętą zofta ia n a linii: GKwice—Koźle— Sączecfe. Przew idziane fest urządzenie 26
p rzedstaw ień w m iastach, m iastecz­
kach i osiedlach n a tej tra sie Program
przedstaw ień obejm uje, podobnie jak
w ro k u ^ub., o p erę M oniuszki „His**
oraz w idow isko m uzyczno-taneczne
„W esele w K rakow ie" z m uzyka Stefaniego i tańcam i w u kładzie b aletm istrza E. Paplińs&iego.
Pierw sze przedstaw ienie „O pery
pofekich rzek" odbędzie się w Gliwi­
cach w dn iu 15 lipca.
ł
i
i
{
{
u d ział w w yścigu. N a raz ie nie m a­
m y jeszcze w tym w zględzie żadnych
dokładnych danych. Z aproszenia zo­
stały w ysiane do 14 państw , o d p o ­
w iedzi spodziew am y się już w n a j­
bliższym czasie.
— O p eru jąc porów naniam i % w y ­
ścigiem W arszaw a—P rag a—W a rsz a ­
w a — mówi w dalszym ciągu F. G o­
łębiow ski — uw ażać należy za n a j­
groźniejszych spośród w szystkich k o larzy-am atorów , którzy w ezm ą udział
w Imprezie — przede w szystkim
Czechów i Jugosłow ian. Pam iętać
przecież należy iż p ań stw a te w y sta ­
w ią zespoły, o p a rte ną n ajlepszych
kolarzach, któ rzy w poprzedniej im ­
prezie byli rozbici n a dw ie oddzielne
drużyny, biorące udział w dw óch ró ż ­
nych w yścigach.
W ysłaliśm y także zaproszenie do
F rancji i w y d aje m i się, że zespół
robotniczy tego k ra ju może być b a r­
dzo groźny dla pozostałych drużyn.
O Szwedach, którzy być może będą
b rali udział w w yścigu, trudno jest
cokolw iek pow iedzieć. N ie należy
się spodziewać, b y mogli zagrozić
państw om środkow ej Europy. J e ­
śliby udało się polskiej drużynie
pow tórzyć sukces z w yścigu W -P -W ,
tym samym potw ierdzilibyśm y n a ­
szą czołow ą pożycie w k o larstw ie
am atorskim w Europie.
— Jestem jed n a k
zbyt ostroż­
n y — ciągnie dalej — b y w ydaw ać
przedw czesny sąd 0 szansach n a ­
szych zaw odników . Zarówno d łu ­
gość trasv, k tó ra w yniesie ponad 2
ty siące kilom etrów , jak rów nież d łu ­
gość poszczególnych etapów , które
będą cięższe niż w w yścigu poprzed­
nim — w szystko to w ym agać będzie
od kolarzy niezw ykłej spraw ności
fizycznej j w oli zw ycięstw a. N ie m o­
żna też zapom inać o w ażnym czyn­
niku — najw iększym w rogu k o la ­
rza — pechu. Ten pech n ieje d n o ­
k ro tn ie zniekształca oficjalne k la sy ­
fikacje.
Cieszę się. że w ygraliśm y zespoło­
w o w w yścigu W —P —W , lecz p rz y ­
znam się, że nie m ogę odżałow ać, że
pech i zbyt częste d efekty odebrały
naszym kolarzom szanse n a zw ycię­
stw o Indyw idualne i to zarów no w
w yścigu do Pragi, ja k i z Pragi —
kończy prezes Gołębiow ski
przez pocztę zł 135 -
Konto Spóldz.
ZAGADNIENIA KULTURALNE
W NOW YM S-LETNIM PLANIE
CZECHOSŁOW ACJI
W pięcioletnim
plamie odbudow y
p aństw a, opracow anym przez rząd
prem iera G ottw alda, w iele uw agi po­
św ięcono zagadnieniom kulturalnym .
W la ta c h 1949— 1953 p ow stać m a
n a te re n ie p ań stw a czechosłow ackie­
go 36 w zorow ych dom ów k u ltury,
dw ieście now ych
lo k ali ośw iato­
w ych, a do u żytku o rg an izacji k u ltu ­
ralno-ośw iatow ych o d d anych m a być
200 autobusów . P lan p ięcio letn i p rze­
w iduje p o n ad to u tw orzenie li;s ty tutu L iteratu ry C zechosłow ackiej, k tó ­
ry w ydaw ać będzie system atycznie
dzieła k lasy k ó w
czeskich i słow ac­
kich, w ybudow anie G alerii N arodo­
w ej, now ych te a tró w w C zechach,
n a M oraw ach I Słow acji, oraz p o w o ­
łanie do życia Słow ackiej Filharm o­
n ii
W z ak resie
p ro d u k cji
film owej
p rzew iduje p la n w y k o rzy stan ie w szysk ich atelier* film ow ych na te re n ie
p ań stw a tak , aby p ro d u k cja toczna
w yniosła w ro k a 1953: 50 filmów n o r­
m alnych, 60 krótkom etrażow ych, 18
film ów rysunkow ych, oraz 260 film ów
spraw ozdaw czych i reportażow ych.— ,
Planow ane je s t rów nież stw orzeni#
In sty tu tu śpiew u i tań ca ludow ego i
pow ołanie do ży cia p ięciu fiłij tego
in sty tu tu w różnych częściach k raju ,
o raz w ybudow anie, z końcem roku
1953, drugiego gm achu dla czeskiego
M uzeum N arodow ego w Pradze, (kos)
SŚ
Z organizow any w ram ach tegorocz­
n ego m iędzynarodow ego F estiw alu
M uzycznego w P radze k o n k u rs fo rte­
pianow y o n agrodę im. F ry d ery k a
Sm etany, przyniósł zw ycięstw o m ło­
dem u 21-letniem u pianiście fran cu ­
skiem u B ernardow i .Flawigny j 164etniej B ułgaroe Emie Behar, k tó rzy zdo­
b y li w spólnie dw ie pierw sze n a g ro ­
dy. Dalsze trzy m iejsca z a ję li w kon­
k u rsie m uzycy czechosłow accy: A nna
M ach, Ew a Glanz t J e rz y V restal.
N agrody w ręczy! zw ycięzcom znak o ­
m ity polski p ian ista R. K oczalski,
k tó ry b y ł przew odniczącym sądu k o n ­
kursow ego.
*
W Pradze zakończył sw e ob rad y II
m iędzynarodow y zj.azd kom pozytorów
i kry ty k ó w m uzycznych, w którym
wzięło udział kilkudziesięciu delega­
tów z 17 państw europ, i poza,europ.
M uzykę polską reprezentow ały na
zjeździe: dyr. dep. dr Lissa i dr Łobaczew ska. U czestnicy zjazdu p rze­
dyskutow ali szereg problem ów z dzie­
dziny m uzyki, oraz postanow ili p o ­
w ołać
do życia M iędzynarodow y
Z w iązek postępow ych m uzyków -artystów i pedagogów z siedzibą w P ra­
dze. Do utw orzenia Zw iązku dojdzie
praw dopodobnie we w rześniu b. r.
*
Ja k donosi dziennik czeski „Svo_
bodne Siovo", w ciągu najbliższych
o m iesięcy ukazać się m a pierw szy
num er polsko-czechosłow ackiego cza­
sopisma,
pośw ięconego
w yłącznie
modzie. Zadaniem tego czasopism a
będzie przede w szystkim propagow a­
nie m ody słow iańskiej j zapoznaw anie z nią szerokiego św iata.
^ B O L U ^ G tO W Y l
HŚSil
W #
PRZY P R Z E Z I Ę B ! E N KP
© R Y P IE ! K A TA R Z E
W yd. „C zytelnik"
R edaktor N aczelny- STAN ISŁAW W ITOLD B A LIC K I
A dres W ydaw nictw a I Redakcji:
Naczelny przyjmuje w p o n i^ d ^ l.
*
ovvv
s tro n a
Je d z ie m y
W dążeniu do upow seechniea! a
sztuki operow ej w śród szerokich m as
ludności m iast i osiedli położonych
n ad naszym i szlakam i w odnym i, To­
w arzystw o Przyjaciół O pery w K ra­
kow ie na niecenie Min. Rudtury 1
Sztuki organizuje w noku bież. objaz­
dow ą im prezę operow ą p. iu „O pera
polskich rzek".
Zespół liczący ok. 100 osób, złożo­
n y z solistów O pery K rakow skiej,
chóm , baletu i o rk iestry Państw ow ej
Filharm onii K rakow skiej daw ać bę­
dzie przedstaw ienia n a scen ie urzą­
dzonej n a specjaln ej barce. Będzi© to
im preza . n a w zór zeszłorocznej —
„W isłą do B ałtyku", z tą jed n ak róż-
— „kaw ał" udał się w stu procentach!
K om pozylorka, oiiata figla, ma spa­
loną pończochę i poparzoną nogę, po­
za tym wciąż jeszcze dzw oni jej w
jed n ym uchu.
Innym razem w eseli chłopaczkow ie
położył; „żabkę" na ław ce na Plan­
tach. Jakiś tłuść loch usiadł z im petem
— „żabka" w ypaliła bez zarzutu —
grubas po d sko czył kom icznie, ch w y­
tając. się za tę okolicę ciała, która ucierpialn najbardziej...
Czasem uda się zauw ażyć figlarza.
W w yp a d ku z petardą, która tak po­
krzyw dziła kom pozytorkę, zauważono
um ykającego chyżo dryblasa w har­
cerskim ubraniu. A le m łodzi mają
zdrowe nogi — trudno takiego po­
chw ycić.
A należało b y sch w yta ć łobuza, i ukarać go surowo. A rodzicom w rzepić
karę za brak dozoru nad rozw ydrzo­
nym potom stwem .
A przede w szystkim
należało by
znieść hande! id io tyczn ym i ..żabka­
mi" i zabronić sprzedawania dzieciom
i m łodzieży składników , niezbędnych
do produkowania petard,
P om yślm y tylko, co by się stało,
g d y b y petarda — zamiast u stóp komp ozyto rki — w ybuchła w w ózką ze
śpiącym
spokoinie
niem ow lęciem !
Sprawa nie jesl błaha. Nie czekajm y,
aż ta gorsząca „zabawa" przybierze
rozmiary jeszcze groźniejsze!
Rodzice, nauczyciele i kierow nicy
organizacyj m łodzieżow ych mają obo­
w iązek „przemówienia do rozumu"
dzieciom i m łodzieży. N ależy szano.
w ać roztrzęsione przeżyciam i w ojen­
nym i nerw y bliźnich.
B. BRZEZIŃSKI
D ru g a
a
m ed alu
C oraz obficiej zapełniają się
stragany, kioski i w ystaw y skle­
pow e czereśniam i i truskawkami.
F akt to niezm iernie przyjemny za­
rów no dla oka jak i podniebienia.
R ów nolegle jed n ak w zrasta liczba
p o n iew ierający ch się po ulicach
sm ętnych resztek w- postaci pe­
stek, listków i ogonków. A to już
jest znacznie m niej przyjemne.
W CZECHOSŁOWACJI
W związku z prow adzonym i p ra cami przy organizacji tegorocznego
T our de Pologne — zw róciliśm y się
do prezesa PZKol. F. G ołębiow skiego, by podzielił się z nam i uw agam i
n a tem at szans polskich kolarzy w
w yścigu.
— Jakiek o lw iek przew idyw ania w
chwili obecnej w yd ają mi się je d ­
n ak nieco przedw czesne — rozpoczy­
na prezes G ołębiowski. — Przew idy­
w ania n a tem at: kto zw ycięży, m u ­
szą być o parte n a dokładnej zn a jo ­
mości w szystkich drużyn biorących
K *
m
T e a t r na b a rc e
Prenum erata miesięczną bez odnoszenia *ł t20 -
D ąbrow skiej przez ubranego w strój
góralski w ó jta K om akow a. P ierw szy
z praw ej stoi G ustaw M orcinek.
D z ie w
S j f t d M - S l M M . “S S k c j f f o - l f - ^ R e S a t c i a Sooteów
Państwowe K rak o w sk ie Z ak ła d y G raficzn e, K rak ó w , WWd, ’p o 2 ' . f S
i
Dział p ren u m eraty P~
na urlop
W ielki ruch panow ał na dwor­
cu k rakow skim 1 czerwca. Dłuższe
niż zazw yczaj ogonki przed «kasami, w ięcej zgiełku i nawoływań.
Pierw sza p a rtia pracow ników nasze
go m iasta w yjeżdżała na wczasy.
W praw dzie p ogoda trochę niepew.
na, a le trudno, k to raz podał ter­
m in — m usi go dotrzymać. Prze­
w aga -w yjeżdżających — to entu­
zjaści dom ów
wypoczynkowych
poszczególnych Instytucji, Oczy­
w iście — Jak zw ykle — najwięk­
sze pow odzenie m iały pociągi na
Z akopane, do W isły i nad morze.
S p ecjalnie
pociąg zdążający do
Szczecina led w ie pom ieścił wiel­
b icieli m orza. W szystkim wyjeż­
d żającym życzym y m iłego wypo­
czynku, a przede w szystkim pięk­
n e j, słonecznej pogody, (mk)
Idę na rower...
— A ntoś, czy idziesz n a lody?
— p y ta m ały łobuz kolegę, który
b ieg n ie raźnie, w ym achując trzy­
m anym i w rę k u 20 złotymi.
— N ie. N a ro w er — pada lako­
niczna odpow iedź.
Z aintrygow any chłopak pospie­
sza w ślad y k o leg i i za chwilę wi­
dzi tegoż, jak z dum ą i radosną
m iną w yczynia k o ła n a „stalowym
rum aku".
Z a „jed n e " 10 złotych można
przez 5 m inut ożyć rozkosznej ja­
zdy row erow ej n a otw artym nie­
daw no n a B łoniach torze koło
„CracoVii".
W y d ate k nieduży a
przyjem ność w ielka. Toteż mło­
dzież k o rzy sta ' chętnie z okazji i
k ilk a m ałych row erów (na dwóch
k ołach oczyw iście!)
oraz jedna
„dorosła" dam ka są praw ie stale
w ruchu. (Zb)
A kysz... a kysz!
W róble oraz inne ptaszki to
dla w łaścicieli ogródków problem
n ie do zgryzienia. Przecież chcia­
ło b y się uszczknąć choć kilka
czereśni czy truskaw ek własnego
chowu, A w ró b le jak n a złość nie
m ają gdzie sejm ow ać, tylko wła­
śnie n a w ierzchołku obiecującej
czereśni. Strachy na w róble daw­
no już p rzestały być straszne dla
now oczesnych szkodników. Trze­
ba b rać się na sposoby. Kilka pu­
szek od k o n serw zainstalowanych
n a sznurku, łączącym czubek drze­
wa
z
m ieszkaniem znakomicie
spełnia ro lę straszaka. Jedno po­
ciągnięcie i... cała czereda ptaków
p ry sk a (by pow rócić za chwilę).
W ted y całą h isto rię pow tarza się
da capo i tak aż do znudzenia.
(e. z.)
Jadą wozy z weglein...
C hociaż to niby lato. trzeba je­
dnak pom yśleć o zimie, taki to
już los. F urgony z węglem, małe
ręczne wózki
w ciąż kursują po
m ieście. Z aopatrują ludzi w cen­
n e „kalorie". A że w ęgiel to jak
w iadom o czarny brylant, więc
w łaściciel strzeże go jak oka w
głow ie, by po drodze nie uronić
ani „karata". Elegancka paniusia,
zakonnica siedzące na koźle obok
w oźnicy to obrazki, z którym i mo­
żna się spotkać, idąc ulicami Kra­
kow a. (e. z.)
IV 1632 Dział ogłoszeń PKO IV-H1
W ydaw ca: Spółdzielnia W ydaw nicza „CZYTELNIK”
’ ™*ton 879-37. 851-48 - R edaktor
Z> * • < « > « « * * ■ H S t e J a n ie bierze odpowiedz.
M—4582®

Podobne dokumenty