"Czujemy się okradani" - właściciele nieruchomości

Transkrypt

"Czujemy się okradani" - właściciele nieruchomości
"Czujemy się okradani" - właściciele
nieruchomości wywłaszczonych pod
„siódemkę” obawiają się niskich
odszkodowań
Dodano: 29 marca 2013, 11:45 Autor: Przemysław CHECHELSKI, [email protected]
- Państwo chce nas okraść – twierdzą właściciele terenów w gminie Wodzisław, na których będzie budowana trasa ekspresowa. Czy
stawki odszkodowań za wywłaszczone ziemie rzeczywiście będą tak niskie?
W spotkaniu wzięła udział bardzo liczna grupa właścicieli nieruchomości wywłaszczonych pod budowę ekspresowej „siódemki”. – Czujemy
się okradani – mówili zgodnie. (fot. Przemysław Chechelski)
Wszystko wskazuje na to, że przy wywłaszczeniu gruntów pod budowę drogi ekspresowej od
Jędrzejowa do granic z województwem małopolskim nie będzie tak spokojnie, jak przy
wywłaszczeniu gruntów pod budowę północnej obwodnicy Jędrzejowa. Już zaczynają się
protesty właścicieli nieruchomości, którzy twierdzą, że dochodzą do nich niepokojące
informacje o bardzo niskich stawkach. W minioną sobotę w Wodzisławiu odbyło się
spotkanie z posłem Andrzejem Bętkowskim, na którym mieszkańcy przedstawili mu swoje
obawy i poprosili o pomoc.
Przy wywłaszczeniach gruntów pod budowę dróg w powiecie jędrzejowskim różnie już
bywało. O scenach, jakie rozgrywały się podczas przejęcia gruntów pod budowę wschodniej
obwodnicy Jędrzejowa słyszała cała Polska. Zaproponowane właścicielom nieruchomości
stawki były ich zdaniem nie do przejęcia. Toczyli prawdziwą wojną z inwestorem. Ludzi z
domów wyrzucano siłą w asyście policji. Rolnicy kładli się pod koła ciężkiego sprzętu, który
wjeżdżał na ich pola. Ludzie ganiali z kijami po polach geodetów, którzy tyczyli drogę…
Jak się okazuje takich scen da się uniknąć. Podczas budowy północnej obwodnicy miasta nikt
o podobnych ekscesach nie słyszał. Wystarczyło tylko zapłacić ludziom za ich ziemie
godziwe pieniądze.
MAJĄ DOSTAĆ ZNACZNIE MNIEJ?
Właśnie takich pieniędzy spodziewają się również właściciele gruntów, które mają zostać
zabrane pod budowę drogi ekspresowej od Jędrzejowa do granic województwa
małopolskiego. Ale jak się okazuje z tym może być różnie.
Najpierw kazano ludziom żyć przez kilka lat na walizkach w niepewności. Spodziewali się
wykupów już dawno, jednak najpierw okazało się, że pieniądze na budowę siódemki zostały
wstrzymane. Wówczas zorganizowana została blokada „siódemki”. W końcu, decyzją
wojewody świętokrzyskiego, w maju ubiegłego roku zostało wywłaszczonych około 1500
właścicieli ziemi, domów i gospodarstw rolnych z terenu gminy Jędrzejów i Wodzisław.
Decyzja ta stała się ostateczna 24 września po rozpatrzeniu odwołań przez ministra
transportu.
Niedługo potem pojawił się kolejny problem. Zgodnie z ustawą, w terminie 30 dni od decyzji
powinno być wypłacone odszkodowanie. Tymczasem do tej pory odszkodowań ludzie nie
dostali. Jak się okazuje, przeciągały się procedury związane w wyłonieniem rzeczoznawców.
W końcu się to udało. Nieruchomości są wyceniane. Ale, jak twierdzą mieszkańcy, od
rzeczoznawców dowiedzieli się, że ich działki nie mają wielkiej wartości.
– Rzekomo mamy dostać od 2 do 6 złotych za jeden metr kwadratowy ziemi. To jest skandal.
Za ziemię pod budowę północnej obwodnicy Jędrzejowa płacono ponad 40 złotych – mówią
mieszkańcy gminy Wodzisław, którzy zostali wywłaszczeni.
LIST DO WOJEWODY
Byli już w tej sprawie w Urzędzie Wojewódzkim. Zawieźli wojewodzie petycję. „Wnosimy o
szczegółowe przeanalizowanie przez rzeczoznawców majątkowych wszystkich czynników
mających wpływ na wysokość odszkodowań i naniesienie poprawek z uwzględnieniem cen
transakcyjnych z obwodnicy północnej Jędrzejowa. (…) Za wywłóczenie pod obwodnicę
północną grunty położone w polu, bez uzbrojenia, daleko od drogi wyliczono słuszne
odszkodowania. Nieuzasadnione jest zatem, aby za nasze nieruchomości zostało wyliczone
niższe odszkodowanie, a wręcz skrajnie zaniżone, w sytuacji kiedy posiadają one większe
walory na przykład położenie przy drodze krajowej, uzbrojenie. Wydanie decyzji ustalającej
wysokość odszkodowań bez uwzględnienia w operatach podnoszonych czynników, będzie
skutkować odwołaniami i przedłużeniem się czasu wypłaty odszkodowań, co w naszej
sytuacji nie jest do przyjęcia. Odebrane zostały nam nasze nieruchomości w tym domu
mieszkalne, budynki gospodarcze. W wielu przypadkach odebrany został dorobek trzech
pokoleń, warsztaty pracy, jedyne źródło utrzymania. Z winy organu wywłaszczającego do
chwili obecnej nie zapłacono nam odszkodowań, choć prawo stanowi, że decyzję ustalającą
wysokość odszkodowań organ wywłaszczający wydaje w ciągu 30 dni od wydania decyzji
ostatecznej zrid.” – napisali do wojewody właściciele wywłaszczonych terenów.
CZUJĄ SIĘ OKRADANI
W minioną sobotę zorganizowane zostało spotkanie, w którym uczestniczył poseł Andrzej
Bętkowski. Przybyło na nie około stu osób. Mieszkańcy z rozgoryczeniem przedstawiali
parlamentarzyście sytuację, w jakiej się znaleźli.
- Na tę inwestycję i wyceny czekaliśmy sześć lat. Pierwsze spotkanie, na którym
przedstawiono nam, jak ta trasa będzie przebiegać odbyło się w 2007 roku – mówił Józef
Syska, wójt gminy Wodzisław, który również jest stroną w tej sprawie. – Mamy świadomość,
że ceny naszych nieruchomości nie będą takie jak w Jędrzejowie, ale chcemy, by były one
godziwe – dodał.
- Nie mogę zgodzić się z wójtem. Nasze działki są bardziej wartościowe niż te w Jędrzejowie.
Tamte położone były w szczerym polu. Nasze znajdują się przy drodze krajowej. Mogłyby
być wykorzystane kiedyś pod inwestycje. Tymczasem tam płacono po ponad 40 złotych za
metr kwadratowy, a my mamy dostać od 2 do 6 złotych – mówił jeden z radnych gminy
Wodzisław.
- Na spotkaniach przed wywłaszczeniem mydlono nam oczy. My wywiązaliśmy się rzetelnie
ze swoich obowiązków. Nie przeciągaliśmy żadnych terminów. Zostaliśmy wywłaszczeni, a
teraz próbuje się nas okraść – grzmieli uczestnicy spotkania. – Niektórzy z nas przekazali już
całe gospodarstwa i nie mają pojęcia, co za to dostaną. Jesteśmy traktowani jak Indianie.
Tyle, że ich pozbawiano ziemi i mordowano, albo tworzono rezerwaty, a nas pozostawia się
na pastę losu – mówili wywłaszczeni ludzie.
Poseł Andrzej Bętkowski obiecał, że spotka się w tej sprawie z wojewodą oraz szefostwem
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach. Zapowiedział, że poruszy tę
sprawę również w Warszawie. – Będę wnioskował o nowelizację ustawy. Powinno się wrócić
do formuły, że najpierw wypłacane są pieniądze, a potem zabierane nieruchomości – mówił
Bętkowski.
Radio Kielce: Mieszkancy Wodzisławia protestują przeciw zanizon... http://www.radio.kielce.pl/print,,Mieszkancy-Wodzislawia-protest...
Mieszkancy Wodzisławia protestują przeciw
zanizonej wycenie gruntów
STRONA GŁÓWNA » WIADOMOŚCI » Z WOJEWÓDZTWA » POWIAT JĘDRZEJOWSKI » 2013-03-I » MIESZKANCY WODZISŁAWIA
PROTESTUJĄ PRZECIW ZANIZONEJ WYCENIE GRUNTÓW
Mieszkańcy gminy Wodzisław w powiecie jędrzejowskim, protestują przeciw skandalicznie niskim - ich zdaniem
- wycenom gruntów pod budowę trasy S-7 na odcinku od Jędrzejowa do granicy województwa
świętokrzyskiego. Chodzi o ponad tysiąc działek, należących do kilkuset osób.
Według właścicieli gruntów - zaproponowane przez rzeczoznawcę ceny są zdecydowanie za niskie. Podkreślają oni, że
stawki są mniejsze, niż w przypadku wywłaszczeń pod budowę północnej obwodnicy Jędrzejowa.
Ponad stu mieszkańców gminy Wodzisław spotkało się w tej sprawie z posłem PiS Andrzejem Bętkowskim oraz wójtem
Józefem Syską. - Wywłaszczenie nie może być grabieżą. Z końcem czerwca musimy opuścić nasze domostwa. Gdzie
będziemy mieszkać? Jakie gospodarstwo można kupić za takie śmieszne pieniądze, które dostaniemy? - pytali.
Interwencję w sprawie sytuacji mieszkańców gminy Wodzisław zapowiedział poseł Andrzej Bętkowski, zbulwersowany
sposobem wywłaszczania i niskim wycenom gruntów. - Interpelowałem już do ministra Sławomira Nowaka. Jestem
umówiony na spotkanie z wojewodą świętokrzyskim oraz dyrektor świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg
Krajowych i Autostrad. Będę chciał wprowadzić zmiany do specustawy - poinformował poseł Bętkowski.
Właściciele wywłaszczonych działek napisali pismo do wojewody świętokrzyskiego z prośbą, aby zajęła się ich
problemem.
Kamil Król
1z3
2013-05-08 22:17
Radio Kielce: Mieszkancy Wodzisławia protestują przeciw zanizon... http://www.radio.kielce.pl/print,,Mieszkancy-Wodzislawia-protest...
2z3
2013-05-08 22:17
Radio Kielce: Mieszkancy Wodzisławia protestują przeciw zanizon... http://www.radio.kielce.pl/print,,Mieszkancy-Wodzislawia-protest...
Strona główna » Wiadomości » Z województwa » Powiat jędrzejowski » 2013-03-I » Mieszkancy Wodzisławia protestują
przeciw zanizonej wycenie gruntów
3z3
2013-05-08 22:17