Jaki ojciec, taki syn (45)
Transkrypt
Jaki ojciec, taki syn (45)
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie, pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji. Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Jaki ojciec, taki syn (45) 2 Księga Samuela 13:21-38 Piotr Słomski (Peter Slomski) Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca 16 lutego, 2014 r. Przykład ojca Jest takie znane angielskie powiedzenie: „Każdy ojciec powinien pamiętać, że pewnego dnia jego syn będzie postępował według jego przykładu, a nie według jego rad.” Czy to prawda? Każdy syn powinien również postępować według wskazań swojego ojca, jeśli są one dobre i bogobojne. Jednak to znane powiedzenie zawiera w sobie prawdę. Jest też inne powiedzenie: „Jaki ojciec, taki syn.” Częściej zapamiętamy czyjś przykład i podążamy się za nim. Dzisiaj zastanowimy się nad tym, jak pewien syn poszedł za przykładem swojego ojca i jak pociągnęło to za sobą tragiczne konsekwencje. Jest to prawdziwa historia ojca i syna. Jest to historia Dawida i Absaloma. Bóg powiedział Dawidowi, że dotkną go problemy ze strony jego własnej rodziny. Był to osąd za grzech cudzołóstwa Dawida z Batszebą oraz zamordowanie jej męża Uriasza (2 Księga Samuela 12:9-12). W poprzednich tygodniach zastanawialiśmy się nad problemami, które dotknęły rodzinę Dawida, kiedy jego syn Amnon ciężko zgrzeszył przeciwko jego córce, Tamar. Dzisiaj zobaczymy, jaki wpływ miał grzech Dawida na jego trzecie dziecko, jego syna Absaloma. To, co stało się z Absalomem, nie jest jednak tylko zewnętrznym rezultatem Bożego sądu nad Dawidem z powodu dawnego grzechu Dawida. Jest to rezultatem złego przykładu, jaki dawał Dawid jako ojciec, i tego, jak wpłynął on na jego syna. Jest to historia porażki ojca i nikczemności syna. Gniew bez sprawiedliwości 2 Księga Samuela 13:21 rozpoczyna się od słów: „A gdy król Dawid dowiedział się o tym wydarzeniu…” Co usłyszał Dawid? Usłyszał on o tym, jak Amnon zbezcześcił Tamar, jak wyrzucił ją ze swojego domu, jak widziano ją płaczącą na ulicy i że ta opuszczona kobieta przebywa teraz w domu swojego brata Absaloma. Werset 21 mówi nam: „A gdy król Dawid dowiedział się o tym wydarzeniu, bardzo się rozgniewał.” To, że się rozgniewał było właściwe. Ale on nie zrobił nic więcej. I to było złe. Dawid rozgniewał się, był bardzo rozgniewany; ale nic nie zrobił. W gniewie Dawida było coś właściwego. Był to słuszny gniew, ponieważ zostało wyrządzone zło. Ale powinien on prowadzić do właściwych, prawych rezultatów. Jego gniew powinien prowadzić do sprawiedliwości. Amnon powinien zostać ukarany a Tamar oczyszczona z zarzutów. A jednak po pierwsze, Amnon nie zostaje pociągnięty do odpowiedzialności, a do wszystkich trafia przesłanie, z którego wynika, że można dopuszczać się grzechu bez obawy przed osądzeniem. Po drugie, Tamar nie otrzymuje żadnego zadośćuczynienia, a z tego płynie przesłanie, że nie ma nadziei dla tych, którzy cierpią z powodu niesprawiedliwości. Dawid nie wypełnił swojej roli jako król i ojciec. Wielu komentatorów wskazuje na to, że Dawid był w kłopotliwej sytuacji. Jak mógł osądzić Amnona, skoro sam zbezcześcił Batszebę i zabił jej męża (2 Księga Samuela 11-12)? Czy on, który 1 uniknął kary śmierci, mógł teraz potępić kogoś innego, szczególnie swojego syna? A może Dawid był sparaliżowany tą okropną myślą, że w jego synu powtórzone zostały – z jeszcze gorszym rezultatem – jego własne grzechy. Dawid nie miał dobrej pozycji do sprawowania moralnego autorytetu. Tak ważne jest, abyśmy jako ojcowie i liderzy prowadzili moralne życie, abyśmy mogli wywiązywać się z tego, za co jesteśmy odpowiedzialni bez poczucia winy czy hipokryzji. Jeśli zawiedliśmy, musimy się upamiętać. Dawid upamiętał się i Bóg mu wybaczył. Pastor Dale Ralph Davis wskazuje, że pomimo wcześniejszych grzechów Dawida, jego odpowiedzialność nie została zanegowana: „Do niego należy – można tak powiedzieć – urząd sędziego zarówno w jego królestwie, jak i w rodzinie. Spoczywa na nim, zarówno jako na ojcu, jak i królu, utrzymanie sprawiedliwości, niezależnie od tego, czy jest to dla niego osobiście zagrożeniem, czy też nie. Można rozumieć brak podjęcia działań przez Dawida; ale nie można tego usprawiedliwić.” Miłość bez dyscyplinowania Jako król i ojciec Dawid powinien wywiązać sie ze swojego obowiązku: jako ten, który jest odpowiedzialny za przestrzeganie prawa, powinien egzekwować sprawiedliwość; jako ojciec powinien egzekwować dyscyplinę. To, co widzimy tutaj w Dawidzie, będziemy widzieć również później: Dawid popełnił grzech Heliego. Co było grzechem Heliego? Heli był kapłanem w przybytku Boga i zawiódł w kwestii dyscyplinowania swoich dwóch synów, którzy również byli kapłanami w przybytku . Jego miłość do własnych dzieci była większa niż jego miłość do Bożej świętości i sprawiedliwości. W 1 Księdze Samuela 3:13 Bóg powiedział Samuelowi, że osądzi Heliego z powodu jego nadmiernej miłości do własnych synów: „Donieś mu, że Ja osadzę jego dom na wieki za grzech, o którym wiedział, że jego synowie znieważali Boga, a on ich nie strofował.” Są to bardzo poważne słowa pochodzące od Boga. Czy Dawid nie wiedział o porażce, jaką poniósł Heli jako ojciec? Możliwe, że Samuel ostrzegł go, wskazując, co spotkało Heliego i jego synów. A jednak, jak stwierdza jeden z komentatorów: „Drugi Heli, Dawid, który stawia swoją ojcowską miłość wyżej niż wolę i sprawiedliwość Pana” (Karl Gutbrod). Nie powinniśmy pozwolić sobie na błędne rozumowanie, że miłość i dyscyplinowanie są oddzielnymi rzeczami. Pastor Tedd Tripp, w swojej pomocnej książce, „Pasterz serca dziecka”, wspomina o tym, jak na konferencji dla pastorów przypadkiem usłyszał podczas przerwy na kawę, jak dwóch ojców rozmawiało o swoich dzieciach. „Jestem dla nich zbyt surowy”, stwierdził ojciec numer 1. „Ja dyscyplinuję je cały czas, naprawdę muszę; moja żona kocha je zbyt mocno, aby je dyscyplinować.” „Sądzę, że ty i twoja żona potrzebujecie osiągnąć pewnego rodzaju równowagę”, zauważył ojciec numer 2. „Tak”, kontynuował ojciec numer 1 z refleksją. „Potrzebujemy pewnej równowagi pomiędzy dyscypliną i miłością.” Po usłyszeniu tego, Tedd Tripp stwierdził: „Prawie zakrztusiłem się pączkiem! Uzyskanie równowagi pomiędzy dyscypliną i miłością?… Przyszła mi od razu na myśl Księga Przypowieści Salomona 13:24: „Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu.” Dalej mówi on: „W jaki sposób możesz uzyskać równowagę pomiędzy dyscypliną i miłością? Dyscyplinowanie jest wyrażaniem miłości.” Ci dwaj ojcowie, tak samo jak Heli i Dawid, postawili miłość i dyscyplinę po przeciwnych stronach. Ale prawdziwa miłość rozumie, że czasami musi być miłością bez pobłażania; musi być twarda. Taka miłość troszczy się o życie wieczne dziecka. Taka miłość będzie uczyła dziecko, że grzech ma swoje konsekwencje zarówno w tym, jak i w przyszłym życiu. Jeśli rodzic prawdziwie kocha swoje dziecko, będzie pragnąć dla niego tego, co najlepsze i zrozumie, że to, co jest najlepsze, nie zawsze jest tym, czego pragnie dziecko, ale tym, czego pragnie Bóg. Miłość Dawida do jego dzieci była w rzeczywistości fałszywą, światową miłością. 2 Nie była to prawdziwa, bogobojna miłość. Fałszywa miłość Dawida naraziła na niebezpieczeństwo duszę Amnona. Nie była to miłość, która ratuje, ale miłość, która potępia. Księga Przypowieści Salomona 23:14 zawiera otrzeźwiające słowa: „Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych.” Niestety, psycholodzy i terapeuci rodzinni mówią nam, że takie rzeczy są znęcaniem się nad dzieckiem. Ale my powinniśmy zadać sobie pytanie nie o to, co mówi świat, ale o to, co mówi Bóg. Co rzeczywiście jest znęcaniem się nad dzieckiem? A co rzeczywiście jest miłością? Księga Przypowieści Salomona jest pełna Bożej mądrości i podaje wskazania, w jaki sposób kochać swoje dziecko. Czy zaskakujące jest to, że będąc natchnionym, napisał ją Salomon, syn Dawida? Zapewne widział, jak tragiczne w jego rodzinie są rezultaty dominacji światowej miłości. Od Starego do Nowego Testamentu Boża definicja i wyrażenie miłości jest takie samo. W Liście do Hebrajczyków 12:6 dowiadujemy się: „Bo kogo Pan miłuje, tego karze. I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.” Niestety wiele osób uważa Słowo Boże za zbyt trudne i przyjmuje słowa innych osób. Narażają przez to wieczne dusze swoich dzieci na niebezpieczeństwo. Zemsta bez uprawnień Mówiąc to, musimy pamiętać, że każdy sam odpowiada za własne grzechy. Niezależnie od tego, jakie dzieciństwo miała dana osoba, ostatecznie ona sama poniesie odpowiedzialność za własne grzechy. Jednakże pomimo tego, że każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny, ludzie ponoszą odpowiedzialność za wpływ, jaki wywierają na innych. Dawid jako rodzic był odpowiedzialny za wpływ, jaki miał na swoje dzieci. Przez swoje działania lub ich brak, kiedy nie dyscyplinował swoich dzieci, wpływał na Amnona ku jego wiecznej zgubie. Ale wpływ ten wywierany był nie tylko na Amnona; dotyczył również Absaloma. Ponieważ Dawid nie zrobił nic, Absalom postanowił coś zrobić. Ponieważ Dawid nie zastosował sprawiedliwości, Absalom otrzymał przekonującą wymówkę dla zemsty. Jest to ostrzeżenie dla rodziców, aby byli konsekwentni w wychowywaniu swoich dzieci. Jest to ostrzeżenie dla liderów zboru, aby byli konsekwentni w przewodzeniu zborowi. Jak wiele dzieci, jak wielu członków zboru, jak wielu obywateli postanowiło coś zrobić dlatego, że ich rodzice lub liderzy zboru lub ich rząd nie zrobił tego, co było właściwe. W swojej gorliwości zdecydowali więc, że to oni muszą coś zrobić. Tragiczne i niewłaściwe jest, gdy zawodzą osoby mające stosowne uprawnienia, ale nie usprawiedliwia to przywłaszczania sobie tych uprawnień przez innych. Często pokrzywdzony bierze prawo w swoje ręce i dopuszcza się jeszcze większej niesprawiedliwości. Niestety to właśnie zrobił Absalom, a zrobił to w niezwykle brutalny sposób. Jest to coś, co dzieci muszą zrozumieć. Nawet jeśli twój ojciec czy matka zrobią coś złego, nie oznacza to automatycznie, że przestali być twoimi rodzicami, mającymi nad tobą autorytet. Nie wolno ci usprawiedliwiać swojego nieposłuszeństwa tym, że uważasz, iż twój ojciec zrobił coś złego. On jest nadal twoim ojcem. Nadal ma autorytet, który dał mu Bóg, aby ciebie z miłością prowadzić i uczyć. Ale Dawid zawiódł wobec Absaloma nie tylko w tym, jak potraktował Amnona i Tamar. Wygląda na to, że ta porażka zaczęła się dużo wcześniej. W 2 Księdze Samuela 13:22 czytamy: „Absalom bowiem znienawidził Amnona za to, że ten zhańbił Tamar, jego siostrę.” W kolejnym wersecie dowiadujemy się, że nienawiść wzbierała przez całe dwa lata. To pokazuje, że Absalom nie miał właściwej relacji ze swoim ojcem. Dlaczego tak mówię? Gdyby było inaczej, poszedłby do Dawida i porozmawiałby z nim o tym, co spotkało Tamar. On zaś trzymał w sobie nienawiść. Księga 3 Przypowieści Salomona 23:22 mówi: „Słuchaj swojego ojca, bo on cię zrodził.” Prawdopodobnie Dawid nie komunikował się we właściwy sposób z Absalomem i pozostałymi swoimi dziećmi. Zamiast tego dawał im to, czego chciały, ale nigdy naprawdę nie rozwinął z nimi osobistych relacji. William Shakespeare miał rację stwierdzając: „Mądry to ojciec, co zna własne dziecko.” Można sądzić, że Dawid nie znał Absaloma, gdyż jego syn nie przyszedł do niego. To w żadnym wypadku nie usprawiedliwia nienawiści Absaloma i jego niegodziwych planów. W dniu sądu Absalom będzie sam musiał odpowiedzieć za to przed Bogiem. Ale być może rzeczy potoczyłyby się inaczej, gdyby Dawid znał swoje dzieci lepiej. Światło bez ciemności Zatem Absalom przez dwa lata po cichu planował zemstę i zwodził swojego ojca, że pomiędzy nim i Amnonem rzekomo jest wszystko w porządku. W końcu nadszedł czas, aby zrealizować swój nikczemny plan. W wersecie 23 dowiadujemy się, że okazją stało się strzyżenie owiec w jego posiadłości w Baal-Chasor. W Izraelu coroczne strzyżenie owiec było czasem świętowania (por. 1 Księga Mojżeszowa 38:12-13; 1 Księga Samuela 25:4, 36). Absalom zaprosił do udziału w uroczystości króla, jego świtę i wszystkich synów królewskich. Kiedy król powiedział, że nie może przybyć, Absalom zadbał o przybycie Amnona (wersety 26-27). Dawid zastanawiał się nad tym jedynie przez chwilę, po czym dał swoją zgodę. Po raz drugi Dawid został oszukany przez swoich synów. Za pierwszym razem Amnon oszukał Dawida chcąc, aby przysłał do niego Tamar. Teraz Absalom oszukał Dawida, aby posłał do niego Amnona. Nie znając swoich synów, Dawid uległ temu, czego chcieli. W wersetach 28 i 29 czytamy o tym, jak Absalom realizuje swój morderczy plan. Amnon zostaje upity, a kiedy już jest pijany ludzie Absaloma wykonują zleconą przez ich pana brudną robotę i uśmiercają go. Gdy pozostali synowie królewscy widzą, co się stało, uciekają z miejsca tego wydarzenia. Czy nie przypomina ci to tego, co Dawid uczynił przeciwko Uriaszowi? Dawid podstępnie skłonił Uriasza, aby ten przybył się z nim zobaczyć, upił Uriasza, a pózńiej poprzez Joba jego żołnierze wykonali brudną robotę mordując go. Bóg teraz osądzał Dawida nie poprzez ogień z nieba, ale poprzez codzienne wydarzenia dotyczące wyborów i działań ludzi. Nasze wybory mają swoje konsekwencje. Gdyby Amnon i Absalom kochali Boga, a tym samym kochali swojego ojca, to wszystko by się nie wydarzyło. Gdyby Dawid był innym wzorem do naśladowania, gdyby był bardziej spostrzegawczy względem swoich dzieci i kochał je w zgodny z Pismem Świętym i bogobojny sposób, wtedy jakże inaczej wyglądałaby historia jego rodziny. Absalom w tragiczny sposób poszedł za przykładem swojego ojca: jaki ojciec, taki syn. Co stało się później? Dawid sądził, że wszyscy jego synowie zostali zamordowani. Ale wtedy, co jest ironiczne, zostaje on pocieszony przez nikczemnego Jonadaba, który wyjaśnia, że jedynie Amnon został zabity (wersety 32-35). Pewne ukojenie daje Dawidowi przyjazd pozostałych synów do Jerozolimy. Jednak werset 37 mówi nam: „Absalom zaś, uciekłszy, przybył do Talmaja, syna Ammihuda, króla Geszur.” Ten pozornie nieznaczący fakt dotyczący ucieczki Absaloma do Talmaja wskazuje na kolejny aspekt, w jakim Dawid zawiódł jako rodzic. Talmaj był poganinem, niewierzącym. Talmaj był dziadkiem Absaloma ze strony matki. Był on ojcem matki Absaloma, Maachy. Artur Pink wskazuje, jakie ma to znaczenie: „Geszuryci byli gwałtownymi i krnąbrnymi ludźmi, i… ich samowola została przekazana w krwi [Absaloma]. Biorąc dla siebie Maachę Dawid wykazał nieposłuszeństwo wobec wyraźnego polecenia Pana: ‘Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw. Swojej córki nie oddasz jego synowi, a jego córki nie weźmiesz dla swojego syna’ (5 Ks. Mojżeszowa 7:3). Czyż powinniśmy się zatem dziwić, że siejąc wiatr, Dawid miał zebrać burzę?” 4 Izraelici mieli trzymać się z dala od pogan. Święte nie mogło mieszać się w małżeństwie z tym, co nie było święte. Takie było polecenie Boga. To polecenie nadal obowiązuje lud Boży w kontekście duchowym. Chrześcijanie nie mają zawierać małżeństw z niechrześcijanami. Dlatego właśnie apostoł Paweł, mówiąc o małżeństwie w 1 Liście do Koryntian 7:39, używa słów: „byle w Panu”. W 2 Liście do Koryntian 6:14-15 wyjaśnia on, dlaczego nie powinniśmy łączyć się z niewierzącym: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?” Kiedy osoba wierząca bierze ślub z niewierzącą, już zawiodła jako rodzic swoich przyszłych dzieci. Ślub z osobą niewierzącą nie tylko naraża na niebezpieczeństwo duszę wierzącego, ale naraża również na niebezpieczeństwo wieczną duszę jego przyszłych dzieci. Jeśli osoba wierząca jest ojcem, może zachować pewien autorytet pozwalający nauczać swoje dzieci, ale jeśli osoba wierząca jest matką, nie będzie miała autorytetu, aby decydować o tym, czego uczone będą dzieci. W obu wypadkach nie będzie gwarancji, że ich dzieci będą uczone Bożych rzeczy. Pewne jest natomiast to, że będą uczone przez niewierzącego i będą widziały jego przykład w przynajmniej jednym ze swoich rodziców. Tym, co zobaczą, będzie brak jedności i konflikt pomiędzy rodzicami. Wierzący, który poślubia niewierzącego, naraża na niebezpieczeństwo wieczne dusze swoich dzieci. Oczywiście wiemy, że zbawienie jest z łaski. Tamar była bogobojną, młodą kobietą, która kochała Pana, pomimo faktu, że jej matka pochodziła z pogańskiej rodziny. Ale łaska nie działa jak magia, w której ktoś jest zbawiony poprzez machnięcie różdżką. Bóg używa pewnych środków. Używa wierżących osób. Jest to normalnym Bożym sposobem działania w Biblii i poprzez historię kościoła. Ja miałem rodziców, którzy byli rzymskimi katolikami, a więc rodziców, którzy nie znali ewangelii. Bóg nie przyszedł i nie zmienił mnie nagle, bez użycia innych osób, aby mnie zbawić. Nie, On użył różnych środków. Bóg użył słów wypowiedzianych przez chrześcijanina. Bóg w szczególności używa chrześcijańskich rodziców: ich słów i ich przykładu. Jeśli by tak nie było, dlaczego w Biblii miało by być tak wiele instrukcji dla bogobojnych rodziców? Dlatego właśnie List do Efezjan 6:4 poucza: „A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu dzieci swoich, lecz napominajcie i wychowujcie je w karności, dla Pana.” Duchowość rodziców ma kluczowy wpływ na wieczność dzieci. Miłość bez sprawiedliwości Dawid zawiódł jako rodzic jeszcze przed narodzinami Absaloma, biorąc ślub z osobą niewierzącą. Następnie zawiódł, dając Absalomowi zły przykład, kiedy uknuł śmierć Uriasza. Zawiódł go, nie budując z nim bogobojnej relacji. Zawiódł go, nie dyscyplinując Amnona i nie troszcząc się o Tamar. A w ostatnim wersecie widzimy, że Dawid ponownie zawiódł jako ojciec, tym razem nie dyscyplinując Absaloma i nie doprowadzając go przed oblicze sprawiedliwości. W wersecie 38 czytamy: „zatęskniło serce Dawida za spotkaniem z Absalomem, gdyż pocieszył się już po śmierci Amnona.” Ponownie nadmierna miłość Dawida do syna wzięła górę nad Bożą sprawiedliwością. Człowiek został brutalnie zabity i Dawid nic nie zrobił. Możemy zrozumieć ból, z jakim Dawid musiał się zmierzyć. Utracił jednego syna, a teraz kolejny syn był daleko od niego. Rozpaczliwie pragnął, aby Absalom wrócił. Ale to nie zwalniało Dawida od stosowania prawa. Jakie przesłanie kierował do ludu izraelskiego, nie karząc Absaloma: „Można mordować i nie być ukaranym”? Jaką wiadomość kierował do swojego syna, Absaloma: „Możesz rozmyślnie grzeszyć i nie spodziewać się pociągnięcia do odpowiedzialności za ten grzech”? 5 Nie wymierzając kary Absalomowi, Dawid skazywał Absaloma na wieczną zgubę. Kierował do Absaloma przesłanie, że może grzeszyć i nie bać się konsekwencji. Dlatego właśnie Księga Przypowieści Salomona 23:14 instruuje nas: „Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych.” Niektórym rodzicom wydaje się to surowe. Postępują jak Dawid. Być może ich dziecko nie popełniło tak nikczemnej zbrodni jak Absalom, ale było ono rozmyślnie nieposłuszne. Ponieważ jednak nie mogą znieść widoku, kiedy to dziecko płacze lub boją się, że dziecko ich znienawidzi, nie dyscyplinują go. Tak jak Dawid przedkładają osobiste korzyści ponad to, co jest prawe przed Bogiem. Unikają rzeczywistego problemu. Z grzechem trzeba się uporać, dla Bożej chwały i dla dobra dusz swoich własnych dzieci. Nie może być nazywane miłością ignorowanie buntu swoich dzieci przeciwko Bożemu autorytetowi, co ostatecznie sprowadzi na nie większą karę Bożą. Dzieci potrzebują zrozumieć, że istnieje zasada siania i zbierania. Grzech zostaje osądzony. Tedd Tripp wyjaśnia: „Centralnym punktem skupienia w wychowaniu dzieci jest doprowadzenie do tego, że dzieci dokonają poważnej oceny samych siebie jako grzeszników… Punktem ogniskującym twojego dyscyplinowania i karcenia musi być to, że twoje dzieci zobaczą swoją całkowitą niezdolność do robienia tego, czego wymaga Bóg… Dyscyplinowanie demaskuje niezdolność twojego dziecka do kochania swojej siostry z głębi serca lub prawdziwego przedkładania innych ponad siebie. Dyscyplinowanie prowadzi do krzyża Chrystusa, gdzie grzeszni ludzie znajdują przebaczenie.” Dawid zawiódł w kwestii stosowania wobec Absaloma takiego pełnego miłości dyscyplinowania. Zawiódł w prowadzeniu go do Boga jako Zbawiciela. Swoimi działaniami dał mu natomiast zły przykład. „Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że dzieci będą robiły to, co robią ich rodzice, niezależnie od tego, co oni mówią. To jest najbardziej rzeczywisty sposób, w jaki grzechy ojców stają się grzechami ich dzieci” (Gordon J. Keddie). Jaki ojciec, taki syn. Przykład ojca Możemy uczyć się na przykładzie Dawida. Możemy uczyć się nie iść za jego przykładem. Być może zawiedliśmy nasze dzieci, będąc takimi jak Dawid. Zatem musimy się upamiętać, prosząc Boga o przebaczenie. Musimy również poprosić nasze dzieci o przebaczenie. Niektórzy rodzice myślą, że ich dzieci stracą do nich szacunek. Przeciwnie, stracą oni ich szacunek, jeśli nigdy nie przyznają, że są w błędzie. Szanowany jest właśnie ten rodzic, który wyznaje swój grzech i kroczy Bożymi drogami. Takiego przykładu dziecko potrzebuje. To jest człowiek według serca Bożego. Pozwól, że zakończę, czytając słowa wypowiedziane przez pewnego młodego chłopca: „Tato, nie zdajesz sobie teraz z tego sprawy, ale ja cię obserwuję: obserwuję rzeczy, które robisz. Obserwuję, jak traktujesz ludzi, jak traktujesz mnie i moją mamę, i moją siostrę. Sposób, w jaki prowadzisz swoje życie, ma na mnie wielki wpływ… Czas, który spędzasz ze mną, nawet robiąc proste rzeczy… Będą okresy w moim życiu, kiedy będę zmagał się, aby zachować moją prawość i być może nie będę pewien, jak postąpić. Ale przypomnę sobie, jak ty stanąłeś po stronie tego, co prawe, nawet jeśli mogłeś patrzyć w inną stronę… Proszę, nie obawiaj się pokazania mi swoich porażek, pokazania mi swoich pomyłek. Ja będę się z nich uczył. Tato, czy ty słuchasz? Ja obserwuję. Obserwuję, aby zobaczyć, czy rzeczywiście wierzysz w to, co mówisz o Bogu. Potrzebuję twojej pomocy, abyś pokazał mi drogę… Tak więc obserwuję cię, Tato, każdego dnia.” © Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org 6