Niedzielne Słówko - St.Margaret Mary
Transkrypt
Niedzielne Słówko - St.Margaret Mary
111 S. HUBBARD ST. ALGONQUIN, IL 60102 Niedzielne Słówko Parafia Św. Małgorzaty Marii www.saintmargaretmary.org PO POLSKU MSZE ŚW. PO POLSKU Sobota: Niedziela: Poniedziałek: Dni świąteczne: I Piątek Miesiąca: 6:30 1:00 7:00 7:30 7:30 PM PM PM PM PM MSZE ŚW. PO ANGIELSKU Sobota: Niedziela: Dni powszednie: 4:30 7:00 9:00 11:00 7:00 8:30 Królestwo Niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Mt 20,1 PM AM AM AM AM AM SPOWIEDŹ Sobota: Niedziela: I Piątek: 9:00-10:30 AM 6:00-6:30 PM 12:30-1:00 PM 6:30-7:30 PM W innym terminie prosimy o kontakt telefoniczny BIURO PARAFIALNE Poniedziałek: Wtorek: Środa: Czwartek: Piątek: Sobota: Niedziela: 9:00-5:00 9:00-5:00 9:00-5:00 9:00-5:00 9:00-5:00 11:00-1:00 1:00-3:00 KONTAKTY Biuro Fax Szkoły: -Katolicka -Polska 847-658 7625 847-658 7882 847-658 5313 224-436 0320 XXV NIEDZIELA ZWYKŁA - 21 WRZEŚNIA 2014 Niedzielne Słówko Od Proboszcza Drodzy przyjaciele: Gospodarz z dzisiejszej Ewangelii zrobił coś, co sprzeciwia się naszej logice i ludzkiemu sposobowi myślenia.. Na początku właściciel winnicy wydaje się być człowiekiem bardzo dobrym. Podoba się nam, że dał możliwość pracy Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: w swojej winnicy wszystkim, którzy tego potrzebowali. Ale „Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, któto, że zapłacił tyle samo tym co pracowali w winnicy cały ry wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do dzień i tym, którzy pracowali tylko przez chwilę, wydaje się swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za być bardzo niesprawiedliwe, a wręcz zniechęcające do dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziciężkiej i solidnej pracy. Ale gospodarz z dzisiejszej Ewan- ny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezgelii, to Bóg, i Jego myśli nie są naszymi myślami, ani na- czynnie, i rzekł do nich: »Idźcie i wy do mojej winnicy, a sze drogi Jego drogami, tak jak to usłyszeliśmy w pierw- co będzie słuszne, dam wam«. Oni poszli. Wyszedłszy szym czytaniu. Bóg zaprasza nas do pracy na rzecz Jego ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo miłości i dobra dla jednej, ważnej przyczyny. Jest nią Boża uczynił. chwała i wejście do Bożego Królestwa. Jeśli głównym mo- Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych tywem czynienia dobra w naszym życiu jest chęć zyskania stojących i zapytał ich: »Czemu tu stoicie cały dzień światowej sławy, pochwał i próżność wywyższania się nad bezczynnie?«. Odpowiedzieli mu: »Bo nas nikt nie nainnych, wtedy nie zaznamy pokoju w naszych sercach. jął«. Rzekł im: »Idźcie i wy do winnicy«. Zawsze będziemy porównywać się z innymi, będziemy się A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swezadręczać i martwić, że ktoś jest lepszy od nas. Będziemy go rządcy: »Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych«. zazdrościć innym, będziemy pełni stresu, gniewu i niepewPrzyszli najęci około jede-nastej godziny ności. Jedynym lekarstwem na to, jest robić wszystko jak i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, mynajlepiej ze względu na Boga , myśleć bardziej o Bożej śleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. chwale niż o swojej chwale i dziękować Bogu za to , że Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, z Jego łaski możemy czynić dobro. Wtedy nasza ufność mówiąc: »Ci ostatni jedną godzinę pracowali, w Boga będzie mocniejsza, nasze samolubne intencje będą a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i słabnąć a w sercu nastanie pokój. spiekoty«. Na to odrzekł jednemu z nich: »Przyjacielu, Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty była mistrzynią nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze w czynieniu dobra tylko ze względu na Boga i Jego Chwałę. mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatnieTą swoją postawę wyraziła w pięknym tekście, który mu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze kiedyś opublikowała. Na koniec tej refleksji chciałbym się swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja podzielić z wami tym tekstem, który wyrósł z doświadcze- jestem dobry«. Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi nia jej życia i służby dla Boga: ostatnimi”. „Ludzie często są niedorzeczni, nielogiczni i samolubni. Przebacz im mimo wszystko. Jeśli jesteś życzliwy dla innych, ludzie mogą cię oskarżyć, że kierują tobą samolubne, fałszywe motywy. Bądź życzliwy mimo wszystko. Jeśli osiągniesz sukces bądź pewny, że zyskasz paru fałszywych przyjaciół i kilku prawdziwych wrogów. Odnoś sukcesy mimo wszystko. Jeśli jesteś uczciwy i szczery, niektórzy będą cię oszukiwać. Bądź uczciwy i szczery mimo wszystko. Spędzając lata, budując coś dobrego, pamiętaj, że ktoś może obrócić twoje dzieło w ruinę przez jedną noc. Buduj mimo wszystko. Jeśli znalazłeś szczęście i pokój, ludzie mogą zazdrościć ci tego. Bądź szczęśliwy mimo wszystko. Daj z siebie innym to najlepsze co masz, a i tak niektórzy będą niezadowoleni. Mimo wszystko daj im to najlepsze, co posiadasz. Na końcu zobaczysz, że najważniejsze rzeczy dzieją się tylko między tobą a Bogiem. To co najważniejsze nigdy nie dzieje się ani nie działo między tobą a ludźmi.” Słowa Ewangelii wg św. Mateusza 20,1 - 16a Fr. Piotr Sarnicki Niedzielne Słówko Ogłoszenia W poniedziałek 22 zapraszamy na Mszę św. o 7 wieczorem i adorację. Przypominamy o zapisywaniu się na sesje zdjęciowe portretów rodzinnych do naszej księgi pamiątkowej z okazji 100 – Lecia Parafii. Każda rodzina albo osoby indywidualne, które wezmą w nich udział będą miały zdjęcia opublikowane w katalogu oraz otrzymają księgę pamiątkową, gdy zostanie opublikowana na początku przyszłego roku,. Otrzymają także bezpłatne zdjęcie o rozmiarach 10x13. Dodatkowe kopie dla rodziny i przyjaciół można również nabyć, i w ten sposób pomóc w pokryciu kosztów wydania księgi pamiątkowej. Zapisać się można poprzez link umieszczony na naszej internetowej stronie parafialnej. W Niedzielę 19-go października o 12 w południe odbędzie się Uroczysta Msza Święta na otwarcie Roku Jubileuszowego z okazji 100-lecia naszej parafii. Mszy Świętej będzie przewodniczył Prowincjał Franciszkanów z Krakowa O. Jarosław Zachariasz. Po Mszy świętej przyjęcie w budynku starej szkoły. W tym dniu nie będzie Mszy Świętej o 11 po angielsku i polskiej o 1. ZAPROSZENIE Początek października to dni poświęcone św. Franciszkowi z Asyżu. Pragnę was zaprosić na dwie szczególne celebracje w te dni. W czwartek 2-go października o godz. 7:00 wieczorem w kościele zapraszamy na TRANZITUS czyli nabożeństwo upamiętniające przejście św. Franciszka z tego świata do Boga. Czytanie z Księgi proroka Izajasza Iz 55,6–9 Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko. Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i czło-wiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami, mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi. Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian Flp 1,20c–24.27a Bracia: Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez ży-cie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a um-rzeć – to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrys-tusem, bo to o wiele lepsze, a pozostawać w ciele – to bardziej dla was konieczne. Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej. MYŚLI DNIA Na pytanie, co powiedziałby Hitlerowi, gdyby mógł z nim porozmawiać, Karl Barth stwierdził: „Jezus umarł za twoje grzechy”. Miłosierdzie Boże wydaje się nie przyzwoite: za A w niedzielę 5-go października o godz. 3:30 Pm odbędzie się jedną godzinę otrzymali taką samą zapłatę, jak ci, którzy pracowali cały dzień. Błog os ławie ńs tw o Z wier ząt ek Lesze Kołakowski uważa, że gdyby Bóg był na placu kościelnym. Pokój i Dobro. tylko sprawiedliwy, trafilibyśmy do piekła, bo wszyscy zasługujemy na potępienie. Niedzielne Słówko 22 września - Błogosławiona Bernardyna Maria Jabłońska, zakonnica Maria Jabłońska urodziła się 5 sierpnia 1878 roku we wsi Pizuny koło Lubaczowa. Była jednym z czworga dzieci niezamożnych rolników Grzegorza i Marii. Do szkoły nie chodziła, pisać i czytać nauczył ją domowy nauczyciel. W wieku 18 lat po spotkaniu Brata Alberta Chmielowskiego wstąpiła do Albertynek. Została główną kucharką w Miejskim Domu Kalek. W jej zapiskach można przeczytać: "Dopełniajmy pracy Jezusa, Jego trudów, cierpień, miłości, cichości, łez, a szczególnie Jego miłosierdzia nad nędzami duszy i ciała bliźnich". 24-letnią siostrę Marię, która w zakonie przybrała imię Bernardyna, brat Albert mianował przełożoną generalną Albertynek. W testamencie napisała: "Czyńcie dobrze wszystkim" - jakby uzupełniając słowa Adama Chmielowskiego: "Trzeba być dobrym jak chleb". Siłę siostra Bernardyna odnajdywała w Eucharystii. W dzień zajęta sprawami Zgromadzenia i ubogich, nie miała czasu na dłuższą modlitwę, więc wynagradzała Panu Bogu, trwając nocą godzinami przed Najświętszym Sakramentem. To umiłowanie Jezusa w Eucharystii przekazała swoim siostrom, zachęcając je do częstej adoracji. Zmarła 23 września 1940 roku. Beatyfikacji Bernardyny Jabłońskiej dokonał 6 czerwca 1997 r. św. Jan Paweł II podczas Mszy św. odprawianej pod Krokwią w Zakopanem. W homilii mówił on między innymi: Maria Bernardyna Jabłońska - duchowa córka św. brata Alberta Chmielowskiego, współpracownica i kontynuatorka jego dzieła miłosierdzia - żyjąc w ubóstwie dla Chrystusa poświęciła się służbie najuboższym. Kościół stawia nam dzisiaj za wzór tę świątobliwą zakonnicę, której dewizą życia były słowa: "dawać, wiecznie dawać". Zapatrzona w Chrystusa, szła wiernie za Nim, naśladując Go w miłości. Chciała zadośćuczynić każdej prośbie ludzkiej, otrzeć każdą łzę, pocieszyć choćby słowem każdą cierpiącą duszę. Chciała być dobrą zawsze dla wszystkich, a najlepszą dla najbardziej pokrzywdzonych. "Ból bliźnich moich jest bólem moim" - mawiała. Wraz ze św. Bratem Albertem zakładała przytuliska dla chorych i tułaczy wojennych. Ta wielka heroiczna miłość dojrzewała na modlitwie, w ciszy pobliskiej pustelni na Kalatówkach, gdzie przez jakiś czas przebywała. W najtrudniejszych chwilach życia - zgodnie z zaleceniami jej duchowego opiekuna polecała się Najświętszemu Sercu Jezusa. Jemu ofiarowała wszystko, co posiadała, a zwłaszcza cierpienia wewnętrzne i udręki fizyczne. Wszystko dla miłości Chrystusa! Jako przez wiele lat przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Posługujących Ubogim III Zakonu św. Franciszka - albertynek, nieustannie dawała swoim siostrom przykład tej miłości, która wypływa ze zjednoczenia ludzkiego serca z Najświętszym Sercem Zbawiciela. To Serce Jezusa było jej umocnieniem w heroicznej posłudze najbardziej potrzebującym. Służba Liturgiczna Ołtarza Sobota 27/09/2014 Niedziela 28/09/2014 Ministranci Tomek Bednarski Karolina Talaska Magda Wojtulewicz Mateusz Wojtulewicz Kasia Kotowski Gabriel Kurzyński Adam Siudyla Krzysztof Zieba Lektorzy Ryszard Zalewski Marcin Wojtulewicz Andrzej Talaska Maria Serafin Katarzyna Kawecka Grzegorz Dobek Ministrowie Eucharystii Jola Bednarski Grażyna Rolkowska Tadeusz Leszewicz Darek Rzadkowski Beata Rzadkowska Iwona Hess Anna Przybylski