POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA
Transkrypt
POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA
KANCELARIA PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA RAPORT Z DRUGIEGO POSIEDZENIA NARODOWEJ RADY ROZWOJU KANCELARIA PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA RAPORT Z DRUGIEGO POSIEDZENIA NARODOWEJ RADY ROZWOJU WARSZAWA 2010 ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Elżbieta Mączyńska – redaktor prowadzący Jerzy Osiatyński – redaktor prowadzący Andrzej Koźmiński WSPÓŁPRACA I KOORDYNACJA: Danuta Kazimiera Wawrzynkiewicz Przemysław Bryksa Agnieszka Nowakowska Łukasz Gralak KOREKTA: Zofia Wieluńska GRAFIKA I SKŁAD: Mariusz Sidor WYDAWCA: Kancelaria Prezydenta RP Warszawa 2010 ISBN 978-83-931191-2-7 SPIS TREŚCI 1. Wprowadzenie 1.1 Słowo wstępne ................................................................................................................ 15 2. Debata Przemówienie Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP, otwierające posiedzenie ........................................................................................................................ 25 2.2 Synteza debaty. Wnioski i rekomendacje – Jerzy Osiatyński ................................. 28 2.3 Referaty 2.3.1 Statystyka budżetu państwa i długu publicznego – Grażyna Ancyparowicz................................................................................. 46 2.3.2 Finanse publiczne. Kwestia pozycji państwa i perspektyw rozwoju gospodarki – Jerzy Żyżyński ........................................................................... 77 2.3.3 Czy polski sektor finansów publicznych jest w kryzysie? – Mirosław Gronicki........................................................................................104 2.4 Wypowiedź Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP, otwierająca dyskusję .........116 2.5 Wypowiedź Jana Vincenta-Rostowskiego, Ministra Finansów............................119 2.6 Pierwszy pakiet reform dla konsolidacji finansów publicznych – propozycje dla Prezydenta RP – Ministerstwo Finansów .................................121 2.7 Finanse publiczne. Podstawy i kierunki debaty – Elżbieta Mączyńska ..............139 2.8 Zapis dyskusji Lech Kaczyński, Prezydent RP .....................................................................149 2.8.2 Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego .......................151 2.8.3 Ryszard Bugaj, Doradca Prezydenta RP .....................................................154 2.8.4 Kazimierz Frieske, Uniwersytet Warszawski .............................................156 2.8.5 Tadeusz Markowski, Uniwersytet Łódzki...................................................157 2.8.6 Elżbieta Mączyńska, Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, Szkoła Główna Handlowa .............................................................................159 2.8.7 Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha.......................................162 2.8.8 Józefina Hrynkiewicz, Uniwersytet Warszawski .......................................163 2.8.9 Mirosław Pietrewicz, Szkoła Główna Handlowa .....................................165 2.8.10 Witold Modzelewski, Uniwersytet Warszawski .........................................167 2.8.11 Jan Wojtyła, Akademia Ekonomiczna w Katowicach .............................169 5 SPIS TREŚCI 2.8.1 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 2.1 2.8.12 Jerzy Osiatyński, Instytut Nauk Ekonomicznych PAN .........................172 2.8.13 Lech Kaczyński, Prezydent RP .....................................................................175 2.8.14 Jolanta Szołno-Koguc, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej ............175 2.8.15 Krzysztof Opolski, Uniwersytet Warszawski ............................................178 2.8.16 Janusz Steinhoff, Krajowa Izba Gospodarcza ..........................................179 2.8.17 Jan Vincent-Rostowski, Minister Finansów ...............................................181 2.8.18 Piotr Gliński, Instytut Filozofii i Socjologii PAN .....................................184 2.8.19 Stanisława Golinowska, Uniwersytet Jagielloński .....................................186 2.8.20 Paweł Szałamacha, Instytut Sobieskiego.....................................................188 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 2.8.21 Cezary Wójcik, Szkoła Główna Handlowa ...............................................190 2.8.22 Stanisław Gomułka, Business Centre Club ...............................................191 2.8.23 Henryka Bochniarz, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”...................................................................................193 2.8.24 Lech Kaczyński, Prezydent RP .....................................................................195 2.9 6 Indywidualne materiały uczestników debaty 2.9.1 Związek kryzysu subprime z kursem złotego i finansami sektora rządowego – Grażyna Ancyparowicz ..........................................................200 2.9.2 Polskie finanse publiczne – stan i perspektywa – Grzegorz Bierecki...207 2.9.3 O sanacji finansów publicznych – Ryszard Bugaj.....................................217 2.9.4 Polskie finanse publiczne – stan i perspektywa do 2012 r. w świetle Programu konwergencji. Aktualizacja 2009 – Stanisław Gomułka ......220 2.9.5 List do Prezydenta RP – Tomasz Gruszecki .............................................230 2.9.6 Kilka refleksji o kryzysie systemu podatkowego – Witold Modzelewski .....................................................................................234 2.9.7 Zagrożenia we wpływach podatkowych. Kilka uwag – Irena Ożóg ....242 SPIS TREŚCI 2.10 Wybrane dane statystyczne dotyczące finansów publicznych ..............................249 3. Materiały dodatkowe 3.1 Lista członków Narodowej Rady Rozwoju ..............................................................259 3.2 Lista gości obecnych na drugim posiedzeniu NRR ................................................260 3.3 Materiały prasowe 3.3.1 Nikt nie chce pokrywać kosztów sanacji – Jacek Zalewski, Puls Biznesu, 3 marca 2010 ...........................................................................262 3.3.2 Prezydent kręci nosem, rząd nie zrezygnuje – Piotr Skwirowski, Gazeta Wyborcza, 4 marca 2010 .................................................................263 Trudno liczyć na miliardy z reform Rostowskiego, Money.pl, 4 marca 2010 ..................................................................................266 3.3.4 Boże, ratuj podatników! – Piotr Skwirowski, Gazeta Wyborcza, 8 marca 2010 ......................................................................................................273 3.3.5 Ustawki z lasem w tle – Jacek Sroka, Rzeczpospolita, 9 marca 2010 ......................................................................................................276 3.3.6 Bieda z nierównością – ze Stanisławą Golinowską rozmawia Ryszard Holzer, Tygodnik Powszechny, 16 maja 2010...........................278 3.3.7 Wyzwania polityki fiskalnej – Jerzy Osiatyński, Rzeczpospolita, 21 maja 2010 ......................................................................................................286 Niezrealizowane plany 3.4.1 Narodowa Rada Rozwoju. Posiedzenie dotyczące ochrony zdrowia – Tomasz Zdrojewski, Oktawian Kuc.........................................292 3.4.2 Plany dotyczące dalszej debaty o finansach publicznych – Jerzy Osiatyński .................................................................................................300 3.4.3 Niezrealizowane plany i spuścizna – Przemysław Bryksa.......................301 4. O tych, którzy odeszli… 4.1 Przemówienie Macieja Łopińskiego ...........................................................................307 4.2 Przemówienie Janusza Śniadka....................................................................................309 4.3 Wspomnienia o Lechu Kaczyńskim, Prezydencie RP Sprawne państwo, solidarność, modernizacja. Główne wyzwania ekonomiczne Polski w ujęciu Prezydenta RP profesora Lecha Kaczyńskiego – Adam Glapiński .....................................................311 4.3.2 Kapitał ludzki, nierówności społeczne, polska transformacja w wypowiedziach Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – Andrzej Kaźmierczak .....................................................................................320 Minister Paweł Wypych. Skuteczna administracja. Państwo odpowiedzialne społecznie – Ewa Leś ...................................................................................................327 7 SPIS TREŚCI 4.4 4.3.1 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 3.4 3.3.3 TABLE OF CONTENTS 1. Introduction Foreword .................................................................................................................. 19 2. The Debate 2.1 Opening Address of Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland ................................................................................................................... 25 2.2 Synthesis of the Debate, Conclusions and Recommendations – Jerzy Osiatyński ........................................................................................................ 28 2.3 Papers 2.3.1 General Government Budget and Public Debt Statistics – Grażyna Ancyparowicz ............................................................................. 46 2.3.2 Public Finances. The Position of the State and Prospects of Economic Development – Jerzy Żyżyński....................................... 77 2.3.3 Is the Polish Public Finance Sector in a Crisis? – Mirosław Gronicki .................................................................................... 104 Introduction to the Discussion by Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland ..................................................................................... 116 2.5 Statement by Jan Vincent-Rostowski, the Finance Minister .......................... 119 2.6 The First Package of Reforms to Consolidate Public Finances – Proposals of the Ministry of Finance for the President of the Republic of Poland .................................................................................................................. 121 2.7 Public Finances. The Present Position and Questions for Debate – Elżbieta Mączyńska ................................................................................................ 139 2.8 Transcript of the Discussion 2.8.1 Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland .............. 149 2.8.2 Marek Nawara, Małopolska Voivodeship Marshal ............................. 151 2.8.3 Ryszard Bugaj, Advisor to the President of the Republic of Poland ..................................................................................................... 154 2.8.4 Kazimierz Frieske, Warsaw University ................................................. 156 9 TABLE OF CONTENTS 2.4 POLAND’S PUBLIC FINANCES - CONDITION AND PROSPECTS 1.1 2.8.5 Tadeusz Markowski, Łódź University ................................................... 157 2.8.6 Elżbieta Mączyńska, Polish Economic Society and Warsaw School of Economics ............................................................................... 159 2.8.7 Andrzej Sadowski, the Adam Smith Center ......................................... 162 2.8.8 Józefina Hrynkiewicz, Warsaw University ............................................ 163 2.8.9 Mirosław Pietrewicz, Warsaw School of Economics ......................... 165 2.8.10 Witold Modzelewski, Warsaw University ............................................. 167 POLAND’S PUBLIC FINANCES - CONDITION AND PROSPECTS 2.8.11 Jan Wojtyła, University of Economics in Katowice .......................... 169 2.8.12 Jerzy Osiatyński, Institute of Economic Sciences of the Polish Academy of Sciences .................................................................... 172 2.8.13 Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland ................ 175 2.8.14 Jolanta Szołno-Koguc, the Maria Curie-Skłodowska University ..... 175 2.8.15 Krzysztof Opolski, Warsaw University ................................................. 178 2.8.16 Janusz Steinhoff, Polish Chamber of Commerce ............................... 179 2.8.17 Jan Vincent-Rostowski, the Finance Minister ..................................... 181 2.8.18 Piotr Gliński, Institute of Philosophy and Sociology of the Polish Academy of Sciences ........................................................ 184 2.8.19 Stanisława Golinowska, the Jagiellonian University ........................... 186 2.8.20 Paweł Szałamacha, the Sobieski Institute ............................................. 188 2.8.21 Cezary Wójcik, Warsaw School of Economics ................................... 190 2.8.22 Stanisław Gomułka, Business Centre Club .......................................... 191 2.8.23 Henryka Bochniarz, "Lewiatan" the Polish Confederation of Private Employers ................................................................................ 193 10 2.8.24 Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland ................ 195 2.9 Supplementary Contributions of the Debate’s Participants TABLE OF CONTENTS 2.9.1 The Connection between the Subprime Crisis, the Rate of the Zloty and Government Finances – Grażyna Ancyparowicz ............ 200 2.9.2 Polish Public Finances – Condition and Prospects – Grzegorz Bierecki .................................................................................. 207 2.9.3 Reforming Public Finances – Ryszard Bugaj ....................................... 217 2.9.4 Polish Public Finances – Condition and Prospects until 2012 in Light of the Convergence Program. Update 2009 – Stanisław Gomułka .................................................................................. 220 2.9.5 Letter to the President of the Republic of Poland – Tomasz Gruszecki ................................................................................ 230 2.9.6 A Few Reflections on the Crisis of the Tax System – Witold Modzelewski .............................................................................. 234 2.9.7 Some Comments on Tax Collection Challenges – Irena Ożóg ....... 242 2.10 Selected Statistical Data on Public Finances ..................................................... 249 3 Supplementary Materials List of Members of the National Development Council ................................ 259 3.2 List of Guests Attending the Second Meeting of the National Development Council ............................................................................................ 260 3.3 Press Materials 3.3.1 No One Wants to Pick Up the Bill for Sanation – Jacek Zalewski, Puls Biznesu, March 3, 2010 ................................................. 262 3.3.2. The President Turns Up His Nose, the Government Persists – Piotr Skwirowski, Gazeta Wyborcza, March 4, 2010 ...................... 263 3.3.3 Billions from Rostowski’s Reforms Not to Be Expected, Money.pl, March 4, 2010 ......................................................................... 266 3.3.4. God Save the Taxpayer! Piotr Skwirowski, Gazeta Wyborcza, March 8, 2010 .......................................................... 273 3.3.5 Arranged Fights With Forest in the Background – Jacek Sroka, Rzeczpospolita, March 9, 2010 ............................................................... 276 3.3.6 Trouble with Inequality – Stanisława Golinowska Interviewed by Ryszard Holzer, Tygodnik Powszechny, May 16, 2010 ............... 278 3.3.7 Fiscal Policy Challenges – Jerzy Osiatyński, Rzeczpospolita, May 21, 2010 .............................................................................................. 286 3.4.1 The National Development Council. Meeting on Health Care – Tomasz Zdrojewski, Oktawian Kuc .................................................. 292 3.4.2 Continuation of the Debate on Public Finances – Jerzy Osiatyński ...................................................................................... 300 3.4.3 Plans that had to be Cancelled and Legacy – Przemysław Bryksa ................................................................................ 301 11 TABLE OF CONTENTS 3.4 Plans that had to be Cancelled POLAND’S PUBLIC FINANCES - CONDITION AND PROSPECTS 3.1 4 Tributes To Those Who Are Gone… POLAND’S PUBLIC FINANCES - CONDITION AND PROSPECTS 12 4.1 Address by Maciej Łopiński ................................................................................. 307 4.2 Address by Janusz Śniadek ................................................................................... 309 4.3 In memoriam of Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland 4.4 4.3.1 Efficient State, Solidarity and Modernization: Poland’s Main Economic Challenges as Seen by the President of the Republic of Poland – Adam Glapiński................................................................... 311 4.3.2 Human Capital, Social Inequalities and Polish Transformation in President Lech Kaczyński’s Statements – Andrzej Kaźmierczak ............................................................................................... 320 Minister Paweł Wypych. Effective Administration. A Socially Responsible State – Ewa Leś ................................................................................ 327 TABLE OF CONTENTS WPROWADZENIE SŁOWO WSTĘPNE 1 1 Jest to łączne wprowadzenie do raportów z dwóch debat Narodowej Rady Rozwoju. Pierwsza odbyła się 7 stycznia 2010 r., a jej tematem były Problemy demograficzne Polski i ich skutki ekonomiczne. Druga odbyła się 2 marca 2010 r. n.t. Polskie finanse publiczne – stan i perspektywa. 15 WPROWADZENIE Powoływanie przez władze państwa gremiów doradczych stanowi pozytywną odpowiedź na pytanie, czy władze te uznają, że warto mieć tego typu forum dyskusyjne i opiniotwórcze, które z udziałem przedstawicieli państwa podejmuje tematy strategiczne. Odpowiedź na tak postawione pytanie ma jednak zarazem charakter wyboru politycznego. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA K iedykolwiek władze państwowe powoływały ciała doradcze, zawsze budziło to, i do dziś budzi, rozmaite wątpliwości, kontrowersje i zastrzeżenia. Klasyk liberalnej szkoły ekonomii, Friedrich von Hayek uważał, że doradzanie władzom państwowym ma sens tylko wówczas, gdy równocześnie doradza się społeczeństwu. Podobny pogląd reprezentował wybitny polski ekonomista Michał Kalecki. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że zderzanie zróżnicowanych poglądów ekspertów, w tym naukowców reprezentujących rozmaite szkoły i dyscypliny, z opiniami polityków stwarza warunki obiektywizacji ocen dotyczących rozpatrywanych kwestii, a tym samym może sprzyjać racjonalizacji decyzji podejmowanych na różnych szczeblach władzy w państwie. Jednak warunkiem takiej racjonalizacji jest kierowanie się zasadą pluralizmu. Ważne jest zatem, aby do udziału w tego typu gremiach doradczych zapraszani byli eksperci reprezentujący różne kierunki myślenia i opcje teoretyczne, polityczne, a także instytucjonalne. Pluralistyczne zderzanie poglądów warunkuje celowość i efektywność funkcjonowania ciał doradczych w otoczeniu struktur państwa, warunkując zarazem obiektywizację sądów i opinii. Tylko bowiem przez wsłuchiwanie się w poglądy innych można uzyskać – tak ważny w podejmowaniu decyzji – obiektywizm ocen. Kontrowersje dotyczące gremiów doradczych nie ominęły także Narodowej Rady Rozwoju. Kiedy w styczniu 2010 r. Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, powoływał ją do życia, przez media przetoczyła się debata, której osią było pytanie o doraźne cele polityczne Prezydenta. Na marginesie tej debaty pozostawała troska Prezydenta RP o pomyślny rozwój Polski oraz dobrostan jej obywateli. A temu właśnie podporządkowana była idea powołania Narodowej Rady Rozwoju. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 16 WPROWADZENIE Decyzja o powołaniu NRR miała specjalny wymiar, zwłaszcza wobec faktu, że w Polsce mamy do czynienia z niebezpiecznym zaniedbywaniem kwestii strategicznych i z zanikiem kultury myślenia strategicznego. Przyczyny tego są złożone i mają m.in. podłoże doktrynalno-polityczne. Niemniej jednak w początkowym etapie transformacji ustrojowej w Polsce na szczeblu rządowym podejmowane były próby nadania odpowiedniej rangi refleksji strategicznej w skali kraju. Wyrazem tego było powołanie w 1996 r. Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, a wcześniej, w 1994 r. Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej przy Radzie Ministrów. Jednak obydwie te instytucje zostały w 2005 r. rozwiązane. Od tego czasu w zasadzie nie funkcjonowały w otoczeniu centralnych struktur państwa żadne instytucje zajmujące się kwestiami strategicznych kierunków rozwoju kraju. W warunkach dokonujących się w skali światowej burzliwych przemian i narastającej w związku z tym globalnej niepewności, brak na szczeblu centralnym ośrodka badającego regularności oraz trendy w przemianach gospodarczych i społecznych musi budzić niepokój. Niedostatek długofalowego podejścia do kształtowania rozwoju kraju wpływa bowiem na poszerzanie się obszarów niepewności strategicznej. Lukę tę tylko w części może zmniejszyć Narodowy Program Rozwoju. Jest on bowiem ukierunkowany przede wszystkim na planowanie absorpcji funduszy, jakie Polska otrzymuje z UE. Program ten nie tworzy natomiast rozwiązań generalnych problemów strategicznych. W otoczeniu najwyższych organów państwa brakowało ośrodka niezależnej myśli strategicznej. Narodowa Rada Rozwoju mogła tę lukę wypełnić. Wraz z innymi przyjęliśmy zaproszenie Pana Prezydenta, aby wejść w skład NRR. Przyjęliśmy tę propozycję w głębokim przekonaniu o pilnej potrzebie formułowania zobiektywizowanych, strategicznych ocen i wnio- sków, ukierunkowanych na harmonijny rozwój Polski. Cechujące ideę powołania NRR dążenie do jej pluralizmu stanowiło dodatkowy, ważny argument na rzecz celowości włączenia się w jej prace. Wraz z tragiczną śmiercią Prezydenta RP w katastrofie lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, Narodowa Rada Rozwoju z mocy prawa zakończyła swoją działalność. Została ona bowiem powołana jako ciało opiniodawczo-doradcze Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Odejście Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego to niepowetowana strata. Katastrofa smoleńska zabrała też Pawła Wypycha, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, który był odpowiedzialny za sprawy Narodowej Rady Rozwoju. W katastrofie tej zginął też Władysław Stasiak, który jako szef Kancelarii Prezydenta RP współuczestniczył w powstawaniu NRR, brał udział w jej pracach i je wspomagał. Jak wielką stanowi to wyrwę w potencjale ludzkim i intelektualnym, po części przynajmniej zaświadczają wspomnienia o ofiarach katastrofy zamieszczone w raporcie z drugiego posiedzenia Rady. **** Większość wystąpień na posiedzeniach NRR była autoryzowana, natomiast wystąpienia nieautoryzowane zostały edytorsko opracowane przez ze- 17 WPROWADZENIE Pierwsze, inauguracyjne posiedzenie Rady, odbyło się 7 stycznia 2010 r. i dotyczyło problemów demograficznych Polski oraz ich skutków ekonomicznych. Podczas drugiego posiedzenia, 2 marca 2010 r., Rada rozpoczęła debatę o stanie i perspektywach polskich finansów publicznych. Przygotowanie raportów z obydwu tych posiedzeń ma wobec zaistniałej sytuacji specjalny charakter. Dlatego też, poza opublikowaniem materiałów związanych ściśle merytorycznie z przedmiotem prac NRR, zdecydowaliśmy się włączyć do obu tomów materiały formalno-informacyjne i wspomnieniowe. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Z jednej strony Rada gromadziła naukowców różnych dziedzin: ekonomistów i prawników, socjologów i specjalistów z zakresu polityki społecznej, przedstawicieli nauk medycznych. Z drugiej strony jej członkami zostali szefowie związków zawodowych i organizacji pracodawców, a także reprezentanci wszystkich szczebli samorządu terytorialnego. Zaproszenie Prezydenta RP przyjęli eksperci reprezentujący zarówno poglądy konserwatywne, jak i liberalne, centrowe czy lewicowe. spół redakcyjny, który kierował się przede wszystkim troską o zachowanie merytorycznych treści wystąpień, ale także o zachowanie atmosfery dyskusji. Celem pełniejszego uzasadnienia i udokumentowania formułowanych w raporcie tez dodatkowo prezentujemy tematycznie dobrane syntetyczne informacje statystyczne oraz wybrane publikacje członków NRR. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Funkcjonowanie NRR było podporządkowane zasadzie, że jej prace będą miały charakter otwarty, a ich wyniki będą szeroko rozpowszechniane. Stąd też inicjatywa wydania w formie raportów wyników prac NRR. Przekazujemy Państwu zatem raporty z dwóch posiedzeń Rady w przekonaniu i z nadzieją, że będą z pożytkiem służyły dalszej publicznej debacie nad wyzwaniami rozwoju społeczno-gospodarczego Polski2. Elżbieta Mączyńska Jerzy Osiatyński Andrzej Koźmiński Współpraca: Danuta Kazimiera Wawrzynkiewicz Przemysław Bryksa – Kancelaria Prezydenta RP 18 WPROWADZENIE 2. Raporty powstały z inicjatywy członków Zespołu Koordynacyjnego Narodowej Rady Rozwoju, który – po akceptacji kandydatur przez Radę – został powołany Decyzją nr 2 Szefa Kancelarii Prezydenta RP z dnia 14.01.2010 roku w sprawie wyznaczenia Zespołu Koordynacyjnego Narodowej Rady Rozwoju w następującym składzie: Danuta Wawrzynkiewicz, Paweł Wypych, Piotr Gliński, Andrzej Koźmiński, Jerzy Osiatyński. W pracach Zespołu Koordynacyjnego od 6 marca 2010 r. uczestniczyła Elżbieta Mączyńska, która przyjęła obowiązki Sekretarza Narodowej Rady Rozwoju. Raporty zostały przygotowane przy współpracy zespołu pracowników Kancelarii Prezydenta RP w składzie: Agnieszka Nowakowska, Przemysław Bryksa, Łukasz Gralak. FOREWORD1 1 This is a collective introduction to Reports from the two debates of the National Development Council. The first was held on January 7, 2010 and its subject master was Poland’s Demographic Problems and their Economic Consequences. The second took place on March 2, 2010 and addressed issue of Polish Public Finances – their Condition and Prospects. 19 WPROWADZENIE The creation of advisory bodies by state authorities represents an affirmative answer to a question whether such authorities deem it worthwhile to have this kind of discussion and opinion-making fora, in which strategic issues are addressed in a debate with the participation of representatives of the state. However, once a question is posed in this way, an answer to it is also a matter of political choice. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA E very time state authorities set up advisory bodies, by so doing they have always raised doubts and reservations and stirred controversies. A classic of the liberal school in economics, Friedrich von Hayek, believed that it made sense to advise state authorities only provided that at the same time the advice is addressed to the public. A similar view was espoused by a prominent Polish economist, Michał Kalecki. However, there is no doubt that a confrontation of different experts’ opinions, including academics who represent different schools of thought and diverse disciplines, with those of politicians, creates conditions in which assessments of addressed issues can be objectified, thereby helping to rationalize decisions made at different levels of power in the state. However, to enable rationalization, one needs to adhere to the principle of pluralism and consequently to invite experts who represent different schools of thought, and different theoretical and political as well as institutional options to participate in such advisory bodies. A pluralistic confrontation of views preconditions the very purpose and effectiveness of operation of advisory bodies affiliated at state structures, as well as objectivity of judgments and opinions. Objectivity of opinions, which is so important in any decisionmaking, can be attained only by listening to other people’s views. The National Development Council has not been free of controversies surrounding the establishment of advisory bodies of that nature. When in January 2010. Lech Kaczyński, the President of the Republic of Poland, called it to life, the media were abuzz with comments, the main point of which was a question about the President’s immediate political objectives. Media commentators largely overlooked the President of the Republic of Poland’s concern about Poland’s social and economic development and the well-being of its citizens. Yet, this was the overarching idea behind the creation of the National Development Council. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 20 WPROWADZENIE The decision to establish the National Development Council was significant considering that strategic issues had been neglected in Poland's public debate for a long time, and the decline of a culture of strategic thinking. The reasons for that are manifold and rooted in the present-day dominant doctrine and politics. Nevertheless, at the initial stage of systemic transformation in Poland, attempts were made at the government level to provide the right rank to strategic reflection on a nationwide scale. This was manifested by the creation of a Government Center for Strategic Studies in 1996, and earlier of the Council for Socio-Economic Strategy at the Council of Ministers in 1994. However, these two institutions were dissolved in 2005. Since then, in principle no advisory institutions dealing with strategic issues of Poland’s development have operated in the environment of the state’s central authorities. Considering the undergoing dramatic changes in the world and the ensuing global uncertainty, the lack of a center studying regularities and trends in economic and social developments has to raise concern. Deficiency of a long-term approach to the formation of a country’s development tends to enlarge areas of strategic uncertainty. This gap could be closed but in part by the elaboration of the National Development Program, the primary purpose of which was the full absorption of funds that Poland receives from the EU. However, this program cannot provide solutions to general strategic development issues. In the absence of a center of independent strategic thought in the environment of the highest state authorities, the establishment of the National Development Council could have filled in this gap. We and others accepted the President’s invitation to become members of the National Development Council being deeply convinced about the urgent need to form unprejudiced assessments and conclusions regarding strategic challenges to Poland’s harmonious social and economic development. Attention given to its pluralistic nature, which was behind the idea of creating the National Development Council, was an important argument in support of becoming involved in its work. The National Development Council was called into being as an opinionmaking and consultative body of the President of the Republic of Poland Lech Kaczyński. After his tragic death in a plane crash on April 10, 2010, near Smoleńsk, the Council ended its activities by operation of law. The inaugural meeting of the Council was held on January 7, 2010. The meeting addressed Poland’s demographic problems and their economic consequences. During its second meeting, on March 2, 2010, the Council began a debate on the condition and prospects of Polish public finances. 21 WPROWADZENIE The death of President Lech Kaczyński is an irreparable loss. The Smoleńsk plane crash also took the life of Paweł Wypych, the Secretary of State in the Chancellery of the President of the Republic of Poland who was responsible for matters relating to the National Development Council. Another victim of this air crash was Władysław Stasiak, the Chief of the Chancellery of the President of the Republic of Poland who participated in the creation of the National Development Council, was engaged in its work and supported it. Recollections published in the report from the second meeting of the Council give a fragmentary account of the enormous loss of human and intellectual potential caused by this tragic event. ***** POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA On the one hand, the Council grouped academics from different areas: economists, lawyers, sociologists and social policy specialists, as well as representatives of the medical sciences. On the other hand, heads of trade unions and employers’ organizations, as well as representatives of all the levels of local government became its members. Experts who represented conservative, liberal, center or left-wing views accepted the President of the Republic of Poland’s invitation. Given the present circumstances, the drafting of reports from these two meetings has taken on a special meaning. For this reason, in addition to publishing materials that deal directly with the subject matter of both meetings of the National Development Council, the two volumes also provide a source of information and recollections. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Most contributions given at the National Development Council’s meetings were authorized, a few that were not have been edited with special care taken to preserve their substantive contents as well as to render their atmosphere of discussion. In addition, synthetic statistical information and selected publications of the National Development Council’s members are included in these volumes to provide a more comprehensive account and a better foundation for the points raised in these reports. The National Development Council operated on the presumption that its work will be open to the public at large and its results will be widely disseminated. Hence, the initiative to publish proceedings from the National Development Council’s work in the belief that they will well serve further public debate on Poland’s social and economic development challenges 2. Elżbieta Mączyńska Jerzy Osiatyński Andrzej Koźmiński 22 In collaboration with: WPROWADZENIE Danuta Kazimiera Wawrzynkiewicz Przemysław Bryksa – the Chancellery of the President of the Republic of Poland 2. The reports were written on the initiative of members of the Coordinating Group of the National Development Council, which was called into being after the Group’s membership has been approved by the Council pursuant to Decision no. 2, of January 14, 2010, of the Chief of the Chancellery of the President of the Republic of Poland, on the Appointment of the Coordinating Group of the National Development Council. The members of the Group were: Danuta Wawrzynkiewicz, Paweł Wypych, Piotr Gliński, Andrzej Koźmiński, and Jerzy Osiatyński. Since March 16, 2010, Elżbieta Mączyńska assumed the duties of the Secretary of the Coordinating Group. Reports were drafted in collaboration with the staff of the Chancellery of the President of the Republic of Poland: Agnieszka Nowakowska, Przemysław Bryksa and Łukasz Gralak. DEBATA PRZEMÓWIENIE LECHA KACZYŃSKIEGO, PREZYDENTA RP, OTWIERAJĄCE POSIEDZENIE P rzede wszystkim chciałem podziękować państwu za przybycie, a także przeprosić za to, że termin posiedzenia został przesunięty z 25 lutego na 2 marca. To wynikało z tego, że 25 lutego został zaprzysiężony prezydent Ukrainy. Polska jest krajem sąsiadującym – musiałem być w Kijowie. Kilka słów o przedmiocie naszych obrad. Finanse publiczne to obok problemów służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych i edukacji jedna z kwestii podstawowych, jeżeli idzie o przyszłość naszego kraju. Kwestią o charakterze bardzo istotnym jest także sposób funkcjonowania państwa. Jak sądzę, to również będziemy omawiać, choć oddzielne seminarium poświęcone temu zagadnieniu odbędzie się już jutro. W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z dwoma procesami, które jakby wzajemnie się zniosły. Od roku 2005 do 2007 sytuacja finansów publicznych wyraźnie się poprawiała aż do stanu, w którym mieliśmy – nie w budżecie państwa, bo tam było 16 miliardów deficytu, ale on też gwałtownie spadał – lekką, minimalną, prawie niezauważalną nadwyżkę: 1 miliard 700 milionów. 25 DEBATA Jaki jest stan naszych finansów publicznych? Bardzo się cieszę, że w porównaniu z innymi krajami Europy nie jest to stan najgorszy. Cieszę się również z tego, że nasze zadłużenie jest wprawdzie wysokie, ale na średnim poziomie, jeżeli chodzi o Unię Europejską, a wziąwszy pod uwagę przeciętny poziom zadłużenia, a nie kolejność według państw, to nawet poniżej średniego. Pod koniec tego roku nasze zadłużenie powinno wynieść 54,7 procent, natomiast przeciętne zadłużenie w Unii – 66 procent. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Szanowni Państwo! W kolejnych latach ten stan się pogarszał. Przedmiotem społecznego niepokoju – bo tak wykazują badania – jest dynamika wzrostu zadłużenia państwa w ciągu ostatnich lat, ze szczególnym uwzględnieniem przewidywań dotyczących roku 2010. Weźmy pod uwagę – choć ja jestem przekonany, że te wartości w istocie będą mniejsze – że tegoroczny deficyt budżetu państwa został zapisany na 52 miliardy złotych (podaję w zaokrągleniu); deficyt sektora finansów publicznych na 80 miliardów; do tego można jeszcze doliczyć deficyt środków unijnych: w wysokości ponad 14 miliardów złotych, choć to zależy od sposobu liczenia. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 26 Nawet jeśli te wyniki będą lepsze – a ja głęboko w to wierzę – to i tak ta dynamika jest bardzo niepokojąca. I to jest nie tylko odczucie ekspertów, to jest także powszechne odczucie społeczne. Trzeba temu zaradzić, ale nie ma co kryć, że proces zaradzania nie jest wolny od sprzeczności. Dlatego niezmiernie się cieszę, że na tej sali zgromadziliśmy uczonych, praktyków, prezesów firm; o bardzo różnej orientacji, jeśli chodzi o przekonania, bowiem sprawa, o której mówimy, wymaga dyskusji bez dogmatów. Dlaczego? Dlatego że naprawa finansów publicznych łączy się z niejedną sprzecznością. Polsce potrzebne są środki na modernizację, na utrzymanie aparatu państwowego w odpowiednim stanie. Pod tym względem w ostatnim okresie sytuacja uległa pogorszeniu. Potrzebny jest wysiłek edukacyjny, zwłaszcza jeśli chodzi o jakość edukacji, bo wskaźniki ilościowe są bardzo dobre. A to wszystko kosztuje. DEBATA Z drugiej strony rozwój przez zadłużanie jest rozwojem niebezpiecznym w długim okresie czasu. Wyrażając swoje osobiste przekonanie, chciałbym powiedzieć, że nie uważam długu publicznego za zło samo w sobie. Doświadczenia roku 2009 wykazały, że w krajach o bardzo niskim długu publicznym, na przykład na Łotwie i w Estonii, nastąpiło bardzo gwałtowne załamanie PKB. To samo dotyczy Rumunii – chociaż ona ma już wyższy dług publiczny – gdzie jak na duże państwo, ponad 20-milionowe, spadek PKB był bardzo istotny, bo w granicach ośmiu procent. On był jeszcze wyższy, jeśli chodzi o Estonię i Łotwę: 13-, 14-procentowy. Niski dług publiczny zatem nie gwarantuje tego, że nie dojdzie do kryzysu. Do kryzysu może dojść i to na bardzo znaczną skalę. Ale to, co mówię, w niczym nie przekreśla fak- tu, że narastanie długu publicznego w szybkim tempie jest bardzo poważnym niebezpieczeństwem. Wszystko to składa się na całość wielopłaszczyznową i niezwykle skomplikowaną. Nie ma w Polsce lepszego gremium do otwartej i pozbawionej dogmatów dyskusji. Aby tę dyskusję zacząć, bardzo dobrze byłoby, żeby rząd odpowiedzialny w Polsce za finanse publiczne przedstawił konkretne propozycje. Stąd raz jeszcze chciałem powitać Pana Ministra Finansów na naszym posiedzeniu. Uważam to za dowód tego, że powołanie Narodowej Rady Rozwoju było krokiem niezmiernie celowym. Szanowni państwo! Dziękuję bardzo serdecznie za uwagę. 27 DEBATA Będziemy mieli dzisiaj trzy wystąpienia wstępne, w tym jedno dotyczące danych – witam panią profesor – i dwa inne, które niecałkowicie się na siebie nakładają. Ich przedmiot nie jest dokładnie taki sam, a poglądy autorów – pana doktora Gronickiego, byłego ministra finansów, i pana profesora Żyżyńskiego – nie są dokładnie podobne. Ale o to mi właśnie chodziło, kiedy powoływałem Narodową Radę Rozwoju. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Chcielibyśmy kolejne spotkania poświęcić działaniu w ramach pewnego przedsięwzięcia intelektualnego, które zaproponował pan prof. Osiatyński, były minister finansów, na zasadzie: dochody – wydatki – koszty społeczne. Tylko w tej płaszczyźnie można mówić o racjonalnej naprawie finansów publicznych. Oczywiście poważnymi, autonomicznymi problemami są problemy służby zdrowia, a także problemy związane z ubezpieczeniami społecznymi, a szerzej – z zabezpieczeniem społecznym. Bo przecież część wydatków na cele związane z utrzymaniem osób będących na emeryturach i rentach to są świadczenia zabezpieczenia społecznego i te rodzą największą społeczną dyskusję. To są świadczenia bezskładkowe – idzie o świadczenia dla służb mundurowych przede wszystkim, ale w ogóle o system emerytalny związany z przywilejami określonych grup. Tutaj możemy mieć także do czynienia z przywilejami wynikającymi z systemu ubezpieczenia, a nie zaopatrzenia społecznego. SYNTEZA DEBATY. WNIOSKI I REKOMENDACJE PROF. JERZY OSIATYŃSKI INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH PAN POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 28 1. STAN FINANSÓW PUBLICZNYCH NO-GOSPODARCZEGO1 A STRATEGIA ROZWOJU SPOŁECZ- DEBATA Naturalnym mandatem Narodowej Rady Rozwoju jako organu doradczego Prezydenta RP są kwestie o charakterze strategicznym. Także kwestie stanu finansów publicznych muszą być rozpatrywane w związku ze strategią rozwoju społeczno gospodarczego Polski: wyzwań, z jakimi musi się ta strategia zmierzyć i celów, których realizacji ma sprzyjać. Konkretne wartości ekonomicznych parametrów polityki gospodarczej, jej ilościowo określone cele, pułapy poszczególnych wskaźników polityki fiskalnej i pieniężnej oraz drogi do nich dochodzenia, a także zobiektywizowane mierniki realizacji tych celów – z punktu widzenia średnio- i długookresowego interesu państwa wszystkie te zmienne nie są bynajmniej wartościami autotelicznymi; są to zmienne będące głównie pochodnymi obranej i realizowanej strategii gospodarczej. Poglądy na temat celów, priorytetów, wyzwań i ograniczeń rozwoju społeczno-gospodarczego są różne, a ich rozstrzyganie następuje w drodze politycznego arbitrażu. Zadaniem polityki makroekonomicznej jest zapewnienie narzędzi realizacji obranej strategii rozwoju. Wobec tego w obszarze strategicznych zadań i wyzwań związanych ze stanem finansów publicznych 1 W syntezie uwzględniono nie tylko wypowiedzi przedstawione podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, ale także nadesłane do protokołu i zamieszczone w tym tomie materiały i publikacje członków rady i innych osób uczestniczących w tym posiedzeniu. Ze względu na autorski charakter syntezy za wszystkie wyrażone w niej poglądy i wnioski odpowiada wyłącznie jej autor. w Polsce przedmiotem poszukiwanego konsensusu powinna być ocena rzeczywistej sytuacji wyjściowej, ograniczeń wyboru oraz konsekwencji przyjętych celów i priorytetów rozwoju. Jednak zważywszy, że kwestie strategiczne są z natury długookresowe, wybiegają poza horyzont wyznaczany cyklami wyborczymi i wymagają konsekwentnej realizacji, uzyskanie konsensu w tych obszarach może dobrze służyć tak samemu rozstrzyganiu o celach i priorytetach, jak i wykorzystaniu szans rozwojowych Polski. Punktem wyjścia debaty nad stanem finansów publicznych musi być zatem określenie funkcji publicznych państwa, zdefiniowanie zakresu zadań państwa w obszarze usług publicznych, który zapewni utrzymanie spójności społecznej, niedopuszczanie do rozszerzania się różnych form społecznego wykluczenia, dostępu do oświaty na odpowiednio wysokim poziomie, dostępu do opieki zdrowotnej albo bezpieczeństwa wewnętrznego. Kiedy zadania państwa w ramach realizowanej strategii zostały zaakceptowane (w planie kroczącym, obejmującym okres kilkuletni) i powiązane z konkretnymi kosztami ich realizacji, dopiero wtedy można rozważać kwestie zapewnienia odpowiedniego poziomu finansowania wydatków państwa, tj. zarówno kwestie dochodów publicznych, wyniku finansowego, jak i systemu podatkowego oraz innych zobowiązań publiczno-prawnych. 29 DEBATA Kwestie, ile ma być „państwa w państwie”, czy jakie zadania powinny być wykonywane przez sektor publiczny, jakie zaś należy pozostawić sektorowi prywatnemu czy sektorowi instytucji i organizacji pozarządowych, są przedmiotem doktrynalnych sporów, których krańcowe stanowiska wyznaczają z jednej strony poglądy etatystyczne, z drugiej zaś poglądy skrajnie liberalne. Jakkolwiek różnice poglądów w tej sprawie są naturalne, to każda przyjęta i realizowana strategia rozwoju powinna jasno definiować zakres zadań publicznych w obszarach zabezpieczenia społecznego, usług publicznych, infrastruktury gospodarczej, zaangażowania państwa w pomoc dla sektora prywatnej przedsiębiorczości i tak dalej, a także definiować koszt utrzymania aparatu państwa. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 2. FUNKCJE PUBLICZNE PAŃSTWA 3. OGRANICZENIA STRUKTURALNE POLSKICH FINANSÓW PUBLICZ- NYCH POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 30 Podstawowe ograniczenia strukturalne polskich finansów publicznych, występujące od lat i których rozwiązanie także lat będzie wymagało, to po pierwsze – trwała nierównowaga między ich stroną wydatkową i dochodową, po drugie – znaczny udział wydatków sztywnych w całości wydatków państwa, po trzecie – stałe dążenie do obniżania ciężaru opodatkowania i po czwarte – w konsekwencji stałe narastanie długu publicznego w szybszym tempie niż wzrost PKB. Trwałe rozwiązanie tych problemów jest nie tylko warunkiem stabilności finansów publicznych Polski, ale i warunkiem wypełnienia zobowiązania zawartego w traktacie akcesyjnym i wymagającego od każdego nowego kraju członkowskiego Unii Europejskiej przystąpienia także do obszaru wspólnej waluty. To zaś wymaga spełnienia kryteriów konwergencji, w tym kryteriów fiskalnych wyznaczających wielkość deficytu sektora finansów publicznych poniżej progu 3 proc. PKB i długu publicznego poniżej 60 proc. PKB. DEBATA Jeżeli przekroczenie progu 3 proc. relacji deficytu sektora do PKB zostanie uznane za wyraz braku stabilności finansów publicznych, Komisja Europejska wszczyna procedurę nadmiernego deficytu, która w przypadku braku odpowiednich dostosowań grozi utratą pomocy strukturalnej w ramach Funduszu Spójności UE. Wobec tego, niezależnie od długofalowej strategii rządu, której celem jest zapewnienie stabilności finansów publicznych w horyzoncie kilkuletnim, zaktualizowany program konwergencji (z 8 lutego 2010 r.), operujący horyzontem trzyletnim, zawiera dodatkowe propozycje reform. Te zaś są jeszcze wspierane nowymi inicjatywami rządu, głównie o charakterze legislacyjnym. Zadaniem projektowanego pakietu „konsolidacji i rozwoju” jest przyspieszenie i pogłębienie koniecznych reform. Szukanie ponadpolitycznego porozumienia w sprawie naprawy finansów publicznych musi zatem dotyczyć tak długofalowych rozwiązań strukturalnych, jak i rozwiązań średnio- i krótkookresowych związanych z realizacją zaktualizowanego programu konwergencji oraz Planu rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011, a także wewnętrznej spójności między tymi pro- gramami. Musi też dotyczyć ich konsekwencji dla realizacji strategii rozwoju społeczno-gospodarczego, w tym dla umacniania konkurencyjnej pozycji polskich przedsiębiorstw, oraz adekwatności proponowanych rozwiązań w stosunku do potrzeb. 4. SZTYWNOŚĆ WYDATKÓW Przy deficycie sektora w 2009 r. w wysokości ok. 97 mld zł (7,2 proc. PKB) i niewiele niższej prognozowanej relacji w 2010 r. doprowadzenie deficytu sektora do pożądanych 3 proc. PKB musi oznaczać redukcję deficytu o około 50 mld zł. Czy takie oszczędności można osiągnąć przez redukcję tylko wydatków elastycznych? Przy łącznych wydatkach budżetu państwa innych niż z budżetu środków europejskich w 2010 r. rzędu 300 mld zł i przy 3/4 udziału w nich wydatków sztywnych redukcja wydatków elastycznych nawet aż o 10 proc. (praktycznie niewykonalna) mogłaby przynieść nie więcej niż 7,5 mld zł oszczędności. Konieczne jest zatem „odsztywnienie” wydatków, do których poniesienia zobowiązują inne niż budżet ustawy lub zobowiązania cywilno-prawne. 31 DEBATA W wydatkach sztywnych dominują trzy pozycje: subwencje i dotacje do jednostek samorządu terytorialnego, obsługa długu publicznego oraz dotacje do świadczeń społecznych. Jednostki samorządu wraz z przekazywanymi zadaniami publicznymi od kilku lat otrzymują na ich realizację z reguły niewspółmiernie małe środki; zdarzają się też przeniesienia zadań bez środków na ich sfinansowanie. Z wieloletnich badań nad realizacją społecznych funkcji samorządu lokalnego wynika ich głębokie i postępujące zróżnicowanie; na przykład jedna trzecia samorządów mazowieckich nie występuje o żadne POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Kiedy u podstaw tworzonych i realizowanych strategii rozwoju leży przekonanie, że tym wyższa jest dynamika gospodarcza i dobrobyt obywateli, im mniej jest „państwa w państwie”, i kiedy wobec tego imperatywem jest co najmniej nie podwyższanie – a w miarę możliwości obniżanie – stopy opodatkowania, wtedy wszelkie projekty reform finansów publicznych muszą się skupiać na redukowaniu wydatków. Tym ważniejsze staje się wtedy pytanie, jakiego rzędu redukcje wydatków są potrzebne, i jakie są w ogóle możliwe. środki unijne, gdyż potencjalnych projektów inwestycyjnych nie ma z czego współfinansować. Tak więc nawet jeżeli także na poziomie jednostek samorządu terytorialnego jest przestrzeń do racjonalizacji wydatków, to nie należy tu oczekiwać większych oszczędności, a nawet sam wynik negocjacji na te tematy w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego nie jest z góry przesądzony. Podobnie na wydatkach związanych z obsługą długu publicznego potencjalne oszczędności są ograniczone, niepewne, zależne od sytuacji na światowych rynkach finansowych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 32 5. REDUKCJE FINANSOWANIA USŁUG PUBLICZNYCH Głównym obszarem oszczędności w obszarze wydatków sztywnych pozostają zatem wydatki socjalne. Hasło reformy finansów publicznych, kiedy je rozszyfrować, sprowadza się głównie do ograniczania wydatków na te świadczenia i na usługi publiczne. Niezależnie od naturalnych politycznych trudności, jakie napotykają próby ich ograniczania, nawet kiedy kończą się umiarkowanym powodzeniem, ze względu na następujące wraz z nimi zmiany w zróżnicowaniu dochodów gospodarstw domowych prowadzą one do naruszenia równowagi społecznej i z reguły wiążą się z odsuwaniem reformatorów od rządów. DEBATA Co jeszcze ważniejsze, lata ograniczeń wydatków na usługi publiczne w niektórych obszarach doprowadziły do niezdolności państwa w realizacji wielu podstawowych funkcji (na przykład w obszarach służby zdrowia, infrastruktury, szeroko rozumianych usług administracji państwowej, zdolności egzekwowania prawa, kultury i dziedzictwa narodowego) oraz do braku jednoznacznego określania zakresu zadań, których świadczenie państwo nadal gwarantuje. W efekcie, zważywszy że państwo funkcjonuje w otoczeniu rynkowym, a instytucje publiczne za pozyskiwane dobra i usługi niezbędne dla swego funkcjonowania muszą płacić ceny rynkowe, zaś o zasoby muszą konkurować z sektorem rynkowym, to „tanie państwo”, które nie jest w stanie opłacić rachunków wystawionych przez sektor rynkowy, i w którym zakresu świadczeń nie dostosowano do zdolności ich sfinansowania, nie tylko musi przegrywać w konkurencji o te zasoby, ale nie jest w stanie realizować swych funkcji, ze wszystkimi tego konsekwencjami kryzysowymi tak w obszarze finansów publicznych, jak w sferze społecznej i politycznej. Mamy więc państwo słabe, z przerostami administracyjnymi w relacji do możliwości wykonywania zadań, ale także niezdolne do wspomagania rozwoju społecznogospodarczego, zwłaszcza w obszarach wspierania badań naukowych i oparcia rozwoju o naukę i informatykę, budowania trwałych przewag konkurencyjnych i wspierania sektora małych i średnich przedsiębiorstw, z ograniczonymi możliwościami prowadzenia polityki regionalnej i wyrównywania terytorialnych zróżnicowań możliwości rozwoju. Wprowadzony w Polsce w 1999 r. nowy system świadczeń emerytalnych właśnie ze względu na prognozy demograficzne i na rynku pracy zakładał zmniejszenie stopy zastąpienia (tj. relacji przeciętnej emerytury do przeciętnej płacy) o około 10 punktów procentowych (czemu miało towarzyszyć zwięk- 33 DEBATA W obszarze wydatków socjalnych szczególnej uwagi wymaga system zabezpieczeń społecznych. Ważnym dorobkiem inaugurującego posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju było wskazanie, że zachodzące w ostatnich dekadach zmiany demograficzne w Polsce i na świecie podważają stabilność naszych systemów emerytalnych, zaś samo przejście od systemu repartycyjnego do systemu kapitałowego tych problemów bynajmniej nie rozwiązuje. Kiedy z przyczyn demograficznych zwiększa się liczba niepracujących w stosunku do liczby pracujących i kiedy dodatkowo (i z innych względów) zmniejsza się aktywność zawodowa ludności, wtedy – bez względu na to czy mamy repartycyjny, czy kapitałowy system zabezpieczeń – zachowanie równowagi bilansowej między łącznym funduszem świadczeń emerytalnych a wielkością rezygnacji z bieżącej konsumpcji obecnie pracujących na rzecz konsumpcji emerytów wymaga obniżenia relacji przeciętnej emerytury do przeciętnej płacy (tj. zmniejszenia stopy zastąpienia) lub zwiększenia składki emerytalnej, lub kombinacji jednego i drugiego. Jednak, podczas gdy w systemie repartycyjnym te decyzje, politycznie graniczące z niemożliwymi, musi podejmować rząd, to w systemie kapitałowym zadanie to wykonuje „niewidzialna ręka rynku”, odpowiednio nisko wyceniając wartość aktywów zgromadzonych na naszych indywidualnych rachunkach emerytalnych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 6. ZMIANY W SYSTEMIE ZABEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH szanie dobrowolnych oszczędności emerytalnych). Jednak gdyby w konsekwencji ostatnio forsowanych zmian w systemie tych świadczeń miało dojść do dalszej, daleko większej redukcji stopy zastąpienia w stosunku do przyszłych emerytów (według niektórych szacunków mogliby oni liczyć ledwie na około 30 proc. przeciętnej płacy, wobec około 60 proc. obecnie), to społeczne i polityczne skutki takich przesunięć są trudne do wyobrażenia. 7. AKTYWNOŚĆ ZAWODOWA POLAKÓW POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 34 Drugim, obok redukcji stopy zastąpienia czynnikiem zmniejszania dopłat do świadczeń społecznych jest zwiększanie współczynnika aktywności zawodowej Polaków. Obecnie jest on o 8 pp. niższy niż przeciętnie w starych krajach członkowskich Unii Europejskiej (wskaźnik zatrudnienia osób w wieku 15–64 lata wynosi w Polsce 59 proc., a w UE 67 proc.). Według ostrożnych szacunków, gdyby nie te różnice, nie byłoby potrzeby dopłat do ZUS ani chronicznego deficytu finansów publicznych. Za część tak niskich współczynników aktywności zawodowej w Polsce odpowiadają liczne przywileje emerytalne, często o wątpliwym uzasadnieniu, uprawniające do wcześniejszego przechodzenia na emerytury, także z zachowaniem zdolności do dalszej pracy. DEBATA Źródła tych przywilejów są złożone. Po pierwsze, od początku transformacji w zasadzie aż do końca 2008 r. jedną z metod walki z bezrobociem, ubóstwem i wykluczeniem społecznym było przenoszenie na system ubezpieczenia społecznego skutków likwidacji nierentownych przedsiębiorstw i redukcji zatrudnienia w przedsiębiorstwach czynnych. Pogarszało to bilans funduszu ubezpieczeń emerytalno-rentowych i wymagało wspierania FUS dotacjami z budżetu państwa. Przy zakładanej wówczas niższej dynamice świadczeń niż płac w ciągu kilkunastu następnych lat równowaga miała zostać przywrócona. Jednak konieczne do tego zróżnicowanie dynamiki okazało się niemożliwe do wprowadzenia. Po drugie, nastąpił wzrost obciążeń Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zwłaszcza funduszu emerytalnego, w związku ze zwiększeniem liczby świadczeniobiorców z przyczyn innych niż demograficzne. Według nowych szacunków, na przestrzeni lat 2009–2014 w kapitałowym systemie emerytalnym – przy tym samym stażu ubezpieczeniowym i kwocie zgromadzonych składek – stopa zastąpienia wynagrodzenia świadczeniem może wynieść o ok. 20–30 pp. mniej niż w systemie repartycyjnym.2 Wskutek tego wiele osób skorzystało z możliwości przejścia na emeryturę w ramach systemu repartycyjnego. Wreszcie na wzrost liczby emerytów wpłynęła także ustawa z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych, która dała możliwość uzyskania świadczenia i kontynuowania pracy zawodowej bez powiadamiania pracodawcy. Skutkiem tych zmian ustawowych i społecznej reakcji na nie był przyrost liczby emerytów o ok. 600 tys. osób (w stosunku do 2007 r.), a w następstwie dodatkowe obciążenia FUS wypłatą świadczeń. Dlatego, nawet uzyskując ponadpolityczną zgodę co do kierunków koniecznych zmian, oczekiwania, że działania te mogą przynieść radykalną zmianę bilansu FUS i całego sektora finansów publicznych już w następnych 2 Bliżej na ten temat zob. zamieszczony w tym tomie referat Grażyny Ancyparowicz (s. 53). 35 DEBATA Jakkolwiek wydłużanie przeciętnego wieku emerytalnego jest w obecnych warunkach demograficznych w Europie i na świecie powszechną koniecznością, wszędzie, gdzie takie próby są podejmowane, napotykają one opór nie tylko ze strony beneficjentów tych przywilejów, zaś samo ich wprowadzanie musi być rozkładane na wiele lat. Tym bardziej dotyczy to Polski, gdzie – jak już wskazano – przyczyny znacznego i długoterminowego obciążenia Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i całego sektora finansów publicznych są szczególnie złożone. Co więcej, nie wystarczy wydłużyć przeciętny wiek emerytalny. Dla uzyskanej w ten sposób dodatkowej podaży siły roboczej muszą się znaleźć dodatkowe miejsca pracy, jeśli operacja ta nie ma się skończyć przede wszystkim zmianą pokoleniowych wskaźników bezrobocia – zwiększeniem stopy aktywności zawodowej generacji najstarszych i jej zmniejszeniem w generacji dopiero wchodzących na rynek pracy. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Ponadto na wzrost liczby emerytów wpłynęło wprowadzenie emerytur pomostowych oraz drastyczne skrócenie listy zawodów zaliczanych do kategorii pracy w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze, co także skłoniło wielu uprawnionych do przejścia na wcześniejsze emerytury, zanim projektowane zmiany zaczęły obowiązywać. 2–3 latach są iluzoryczne, a przedstawiane przez rząd szacunki skali oszczędności mało wiarygodne. Poważniejsze oszczędności, i też tylko pod warunkiem wieloletniej konsekwencji w ich realizacji i utrzymania dla nich szerokiego politycznego poparcia, wymagają kilkakrotnie dłuższego czasu. 8. DOCHODOWA STRONA FINANSÓW PUBLICZNYCH POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 36 Kiedy rosnące relacje deficytu i długu publicznego do PKB nie dają się pogodzić z wymogami stabilnego rozwoju, osłabiają dynamikę gospodarczą, a ponadto grożą utraceniem istotnej części pomocy spójnościowej Unii Europejskiej, zaś oszczędności po stronie wydatków publicznych są niewspółmierne w stosunku do potrzeb i mogą się zmaterializować dopiero po dłuższym czasie, wtedy szczególnej uwagi wymaga strona dochodowa finansów publicznych. Przedmiotem uwagi są tu trzy kierunki działań, które zresztą nie zawsze są wzajemnie ze sobą zgodne: a) ograniczenie szarej strefy w gospodarce i poprawa ściągalności podatków, b) reformy już istniejących podatków i danin, c) wprowadzenie nowych obciążeń publicznych i/lub podniesienie stawek podatkowych (poszerzanie bazy podatkowej mieści się częściowo w tych wszystkich punktach, obejmuje bowiem wyższą egzekwowalność już obowiązujących przepisów, jak i wprowadzanie nowych, np. objęcie podatkiem VAT prywatnie świadczonych usług medycznych itp.). DEBATA Zgodnie z metodologią GUS szara strefa w Polsce jest szacowana na około 13–14 proc. PKB (wg innych szacunków jest to około 15–30 proc. obrotów w gospodarce). Są to wskaźniki nie odbiegające wiele w górę od przeciętnej w Unii Europejskiej. Ich redukcja w kilku najbliższych latach choćby o 3–4 pp. PKB byłaby niewątpliwym sukcesem, w realność którego można wszakże powątpiewać. Zważywszy, że suma dochodów podatkowych i składek na ubezpieczenia społeczne całego sektora finansów publicznych w latach 2008–2010 wynosi przeciętnie nieco ponad 30 proc. PKB, przyniosłoby to około 1–1,2 proc. PKB dodatkowych wpływów, tj. w warunkach 2010 r. około 13,5–14,5 mld zł. Byłaby to raczej górna granica dodatkowych dochodów w tych latach, po około 3,5–4,5 mld zł rocznie. Według jednego stanowiska narzędziem redukcji szarej strefy ma być redukcja obciążeń podatkowych. Jednak znaczna szara sfera występuje Część ekspertów opowiada się za radykalnym „odnowieniem” systemu podatkowego w Polsce, jego znaczną przebudową i uproszczeniem. 3 Pogląd ten może być uzasadniony tym bardziej, że z upływem czasu następuje także swego rodzaju „zużycie moralne” każdego z funkcjonujących systemów podatku. Jednak i w tym przypadku proces przygotowania nowych rozwiązań, a następnie ich uchwalenia (łącznie z koniecznym w takich przypadkach vacatio legis) nie rokuje rychłego i znacznego zarazem zwiększenia wpływów publicznych. 3 Zob. przede wszystkim wypowiedzi Witolda Modzelewskiego w tym tomie; por. też stanowisko Ireny Ożóg. 4 Zob. Kazimierz Łaski, Jerzy Osiatyński i Jolanta Zięba, Mnożnik wydatków państwowych i szacunki jego wielkości dla Polski, Materiały i Studia NBP 2010, nr 246. 37 DEBATA Jeżeli jednak dla poprawy stanu nierównowagi w finansach publicznych w najbliższych 2–3 latach nie wystarczy samo tylko redukowanie wydatków – co zresztą wskutek mechanizmów mnożnikowych o około 1/3 zmniejszałoby efekty początkowych redukcji wydatków4 i dodatkowo ograniczało dynamikę rozwoju – zaś sama redukcja szarej strefy i poprawa ściągalności podatków też tego celu w tak krótkim horyzoncie czasu nie pozwolą osiągnąć, wtedy na okres potrzebny do zrównoważenia strumieni dochodów i wydatków (przy danym zakresie sektora publicznego) trzeba rozważyć wprowadzenie POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA i w krajach o niskich podatkach (także tam, gdzie funkcjonuje podatek liniowy). Zdaniem innych wielkość szarej strefy jest funkcją nie tyle samych stawek podatkowych, ile przejrzystości i prostoty sytemu podatkowego, sprawności aparatu skarbowego i podatności na korupcję administracji podatkowej, ogólnych standardów i warunków prowadzenia działalności gospodarczej, ale także akceptacji roli usług publicznych dostarczanych przez państwo, zagwarantowania jasnych i powszechnych reguł dostępu do nich dla wszystkich uprawnionych etc. Najprawdopodobniej redukcja szarej strefy wymaga podejścia eklektycznego i elastycznego; w miarę potrzeby stosowania uproszczonych form opodatkowania z jednej strony oraz mocnych fundamentów wykonalności zobowiązań podatkowych z drugiej. W każdym jednak razie wymaga systematycznych wysiłków i czasu, o czym świadczyć może i to, że chociaż niemal każdy minister finansów obejmując urząd zapowiada ograniczenie szarej strefy i poprawę ściągalności podatków, na koniec urzędowania rzadko może odnotować spektakularne sukcesy. nowych obciążeń podatkowych i/lub zwiększenie stawek już istniejących podatków. Jakkolwiek jest to rozwiązanie sprzeczne z poglądem o wyraźnej, silnej, ujemnej korelacji pomiędzy wysokością obciążeń podatkowych na jednostkę PKB z jednej strony, a średnio- i długookresową dynamiką PKB z drugiej strony, badania empiryczne takiej korelacji bynajmniej nie potwierdzają. 9. PROGRAM KONWERGENCJI. AKTUALIZACJA 2009 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 38 Zaktualizowany program konwergencji budzi wątpliwości. Cel, jakim jest redukcja deficytu sektora finansów publicznych do poziomu nie przekraczającego 3 proc. PKB najpóźniej do 2012 r., faktycznie ma zostać osiągnięty skokowo, w 2012 r. Do tego czasu deficyt sektora w relacji do PKB, który w 2009 r. wyniósł 7,2 proc., w 2010 r. ma się obniżyć ledwie o 0,3 pp. (wszystkie rachunki były oczywiście robione przed powodzią), w następnym roku o 1 pp. i dopiero w 2012 r. aż o 3 punkty, z 5,9 do 2,9 proc. PKB. Ta ścieżka schodzenia jest jeszcze wyraźniejsza w przypadku centralnej części deficytu sektora, tj. w odniesieniu do podsektora budżetu państwa, którego deficyt rośnie od 5,6 proc. PKB w 2009 r. do 5,7 proc. w 2010 r. i 6,1 proc. PKB w 2011, aby spaść do 3,6 proc. PKB w 2012 r. Można zrozumieć polityczne uwarunkowania tego scenariusza, trudno radykalnie obcinać wydatki w latach kolejnych wyborów; doświadczenia rządu Hanny Suchockiej, który w 1993 r. zredukował deficyt w relacji do PKB o przeszło 4 punkty i zapłacił za to przegranymi wyborami, zostały zapamiętane. Jednak równie trudno uwierzyć, że w aktualnych warunkach w jednym roku uda się zredukować wydatki aż w takiej skali. DEBATA Dalej, zapowiadane w programie konwergencji i w rządowym Planie rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011 dokończenie reformy emerytalnej, której celem jest dalsze ograniczanie przywilejów emerytalnych i oszczędności w wydatkach FUS, są dość enigmatyczne. Według ocen ekspertów ich konkretne skutki będą widoczne dopiero w 2060 r., kiedy przyniosą 16–17 mld zł (w cenach z 2009 r.).5 Podobne wątpliwości dotyczą koncepcji kształtowania rent z tytułu stanu zdrowia na zasadach analogicznych, jak 5 Zob. referat Grażyny Ancyparowicz, s. 54 w niniejszym tomie. emerytury (zob. punkt 11 dalej). Wynikające stąd oszczędności w wydatkach FUS na renty w systemie pracowniczych ubezpieczeń społecznych oszacowano niewspółmiernie wysoko w porównaniu z najnowszą prognozą Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, według której deficyt FUS w najbliższych latach będzie wynosił 50–80 mld zł.6 W tym świetle propozycje zawarte w strategii średniookresowej nie wydają się adekwatne do sytuacji FUS i w całym sektorze finansów publicznych, zaś realizm ich założeń, podobnie jak ich szanse sprostania wymogom konwergencji do 2012 r., budzą wątpliwości. Zadaniem programu konwergencji jest nie tylko dbałość o makroekonomiczne podstawy polityki gospodarczej i o strukturalne zbilansowanie dochodów i wydatków publicznych oraz rachunku bieżącego bilansu płatniczego. Jest nim także przyspieszenie terminu spełnienia przez Polskę zobowiązania zaciągniętego w traktacie akcesyjnym o wejściu do obszaru wspólnej waluty. Nie kwestionując samego zobowiązania, otwarte pozostaje pytanie o konkretny termin naszej gotowości, tj. zdolności do trwałego spełniania kryteriów z Maastricht z jednej strony i gotowości Unii Europejskiej do uznania, że te warunki rzeczywiście trwale spełniamy — z drugiej strony. 6 Tamże, s. 54. 39 DEBATA Im większy obszar wolnego handlu i wspólnej waluty, tym większy musi być wysiłek dla zachowania i powiększenia konkurencyjnej przewagi każdego przedsiębiorcy, a zatem większa dbałość o koszty, wprowadzanie nowych rozwiązań produktowych i technologicznych i tym większa dynamika gospodarcza. To jest niekwestionowane źródło długofalowych korzyści z integracji. Pytanie dotyczy tego, kiedy polska gospodarka będzie w stanie trwale tej większej konkurencji sprostać. Czy może jej sprostać – przestrzegając zarazem ograniczeń polityki fiskalnej – mając nie zakończone procesy restrukturyzacji energetyki, infrastruktury, przemysłu stoczniowego i innych problemowych gałęzi gospodarki oraz wielu usług publicznych? I jak tym wyzwaniom będzie umiała sprostać, kiedy w kolejnych perspektywach finansowych UE priorytety solidarnego wspierania w ramach funduszy strukturalnych POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 10. KIEDY DO EURO? słabszych krajów członkowskich ustępują miejsca priorytetom wspierania rozwoju centrów najwyższych technologii i postępu technicznego, skądinąd ulokowanych głównie w starych krajach członkowskich UE? POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 40 W 2009 r. jednym z dwóch czynników, które zapewniły Polsce – jako jednemu z dwóch krajów UE i nielicznych krajów OECD – dodatnią stopę wzrostu PKB, było gwałtowne osłabienie na początku 2009 r. kursu złotego. Dzięki temu aż do ostatniego kwartału tego roku spadek popytu wewnętrznego był z nadwyżką kompensowany znacznie głębszym spadkiem importu niż eksportu i dodatnim wpływem znacznie niższej niż w poprzednich latach nadwyżki importowej. Gdybyśmy już byli w obszarze euro, czynnik ten nie mógłby wystąpić i stopa wzrostu PKB byłaby ujemna. Nie jest to argument przeciwko wejściu do strefy euro, ale za tym, aby do niej wejść wtedy, kiedy sektor przedsiębiorstw będzie zdolny wytrzymać presję konkurencyjną z zewnątrz bez uciekania się do wspierania dynamiki gospodarczej przez zmiany kursu złotego, których wtedy już nie będzie. DEBATA Można prowadzić bardzo ostrożną i zachowawczą politykę fiskalną i mimo to znaleźć się w grupie krajów, które dziś stanowią co najmniej potencjalne zagrożenie dla obszaru euro. Jeszcze do niedawna Hiszpania i Irlandia, które były krajami stawianymi przez Komisję Europejską i wielu analityków gospodarczych jako godny naśladowania wzór, wykazywały rok po roku nadwyżki dochodów nad wydatkami publicznymi. U źródeł ich dzisiejszych kłopotów leży głębokie i od lat narastające zadłużenie zagraniczne, stawiające pod znakiem zapytania ich zdolność do wywiązywania się z zobowiązań. Czy możliwe jest trwałe utrzymywanie się w ramach wspólnego obszaru walutowego strukturalnej asymetrii: krajów, które trwale osiągają nadwyżki eksportowe, czemu odpowiadają trwale powiększające się nadwyżki importowe i zagraniczne zadłużenie? W minionych latach takie kraje jak Grecja, Hiszpania czy Portugalia straciły 15–20 proc. na swojej pozycji konkurencyjnej w porównaniu do przeciętnej w strefie euro, a według niektórych szacunków między pierwszym kwartałem 2000 r. i drugim kwartałem 2009 r. jednostkowe koszty pracy w Grecji wzrosły aż o 23 proc. w stosunku do Niemiec. Rozwiązanie tych strukturalnych problemów strefy euro wymaga trwałej odbudowy i poprawy pozycji konkurencyjnej krajów dziś przeżywających trudności lub krajów takich jak Polska – dziś jeszcze nie dość konkurencyjnych. W obszarze wspólnego pieniądza różnice w dynamice rozwoju i w jednostkowych kosztach pracy każdego z krajów członkowskich nie mogą być zbyt duże, aby polityka krajów o strukturalnych nadwyżkach eksportowych nie rozsadziła od środka tego obszaru. Konsens także w tej sprawie jest ważnym czynnikiem współokreślającym termin osiągnięcia przez Polskę trwałej zdolności wypełniania kryteriów konwergencji. Przedstawione w Planie rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010– 20117 nowe inicjatywy rządu, głównie o charakterze legislacyjnym, idąc we właściwym kierunku, nie zawsze wydają się adekwatne w stosunku do potrzeb ani w ogóle konieczne. Pakiet ten składa się z czterech propozycji. Dwie z nich mają charakter średniookresowy. Pierwsza polega na wprowadzeniu reguł: wydatkowej i budżetowej. Druga – na odsztywnieniu części wydatków budżetowych przez likwidację obecnego, ustawowego mechanizmu określania wysokości wydatków na wojsko. Trzecia – na włączeniu od roku 2012 nowych pracowników służb mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego. Czwarta ma wprowadzić zasadę kapitałowego mechanizmu naliczania rent. Nawet kiedy uznać, że wprowadzony kilka lat temu ustawowy obowiązek określania części wydatków na obronę jako z góry zdefiniowany procent 7 Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, 29 stycznia 2010 r. 41 DEBATA Rząd i stająca za nim większość parlamentarna mogą w praktyce stosować regułę wydatkową i budżetową – zgodną z postulowaną przez rząd zasadą realnego wzrostu wydatków elastycznych nie przekraczającego 1 proc. rocznie (lub w jakiejś innej proporcji) – także bez konieczności jakichkolwiek zapisów ustawowych. Nawet jeżeli nową ustawą rząd zamierza ograniczyć pole manewru przyszłej koalicji parlamentarnej, to nie jest jasne, dlaczego miałby się z tym aż tak spieszyć. Oszczędności z tego tytułu zależą od tego, czy rząd i jego parlamentarne zaplecze będą chciały tych reguł w praktyce przestrzegać. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 11. PLAN ROZWOJU I KONSOLIDACJI FINANSÓW NA LATA 2010–2011 PKB był błędem, to przecież wynikał wprost z przyjętego przez Polskę zobowiązania co do wielkości finansowania wydatków związanych z naszym uczestnictwem w Pakcie Północnoatlantyckim i związaną z tym koniecznością modernizacji armii. Jak długo Polska zamierza dalej honorować te zobowiązania, tak długo odejście od obecnego sposobu ich określania, nawet jeżeli likwidacja tego usztywnienia może być skądinąd pożądana, większych oszczędności przynieść nie może, co zresztą zapewne tłumaczy, dlaczego ich szacunku nie przedstawiono. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 42 Włączenie od roku 2012 nowych pracowników służb mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego jest działaniem zgodnym z długookresową strategią likwidacji przywilejów emerytalnych. Przedstawioną propozycję cechuje wielka odwaga: przejście od systemu „bezskładkowego” i możliwości nabycia prawa do świadczenia już po piętnastu latach służby do systemu składkowego i na zasadach ogólnych w stosunkowo krótkim czasie wielu uzna za niemożliwe. Powstają ponadto pytania, czy w tej propozycji uwzględniono zasadę ochrony praw nabytych i ile będzie kosztować skompensowanie wycofanych przywilejów emerytalnych przez podwyżki płac i uposażeń, aby nie dopuścić do utraty możliwości skutecznego konkurowania przez te służby na rynku zasobów ludzkich. Jeżeli zaś prawa nabyte uwzględniono, podobnie jak konieczne podwyżki płac i uposażeń, to co prawda pierwsze oszczędności przyjdą za lat kilka lub kilkanaście, ale wydatki bieżące trzeba będzie zwiększyć natychmiast. Saldo łącznego, pełnego rachunku tych zmian w perspektywie najbliższych 2–3 lat, którego także nie przedstawiono, wcale nie jest pewne. DEBATA Nie mniejsze wątpliwości i zastrzeżenia rodzi propozycja kapitałowego mechanizmu naliczania rent, czyli rent z formułą tzw. zdefiniowanej składki. W systemie ubezpieczenia społecznego renty są typowym świadczeniem ubezpieczającym dwa rodzaje ryzyka: utraty zdolności do pracy i utraty żywiciela rodziny. Według statystyk ZUS ta grupa ubezpieczenia społecznego obejmuje około 40 proc. ogółu ubezpieczonych. Jest to więc grupa duża, a ponadto mająca gwarancje ustawowe, więc także w tym przypadku nie będzie można naruszyć praw nabytych. Co więcej w przypadku renty z formułą zdefiniowanej składki rencista uzyska tyle, ile włożył, więc proponowany 8 Zob. głos w dyskusji Stanisława Gomułki, s. 191. 43 DEBATA Zdaniem Ministra Finansów te cztery propozycje w ciągu najbliższych dwóch – trzech lat powinny przynieść oszczędności rzędu 10 mld zł. W ocenie członków Rady oszczędności te są znacznie przeszacowane. Jednak nawet gdyby tak nie było, zamiar redukcji deficytu sektora finansów publicznych do 2012 r. do nieco poniżej 3 proc. PKB wymaga pakietu w granicach 50 mld złotych. Jeżeli przywracanie równowagi w finansach publicznych ma się ograniczać do tylko redukcji ich wydatkowej strony, wtedy potrzebny jest rządowy pakiet oszczędności w latach 2011–2012 w takiej skali, nie zaś w skali odpowiadającej około 5–10 proc. potrzeb.8 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA zapis narusza tak zasadę solidarności, jak i przyjęte przez Polskę zobowiązania Konwencji nr 102 Międzynarodowej Organizacji Pracy oraz Konwencji nr 157 o ochronie praw nabytych i praw w trakcie nabywania. Nikt z ubezpieczonych nie wie, kiedy zostawi swoje nieletnie dzieci bez środków utrzymania, ani kiedy ulegnie wypadkowi i utraci zdolność do pracy. Renciści z reguły mają okresy zatrudnienia bardzo niskie. Osoba, która uległaby wypadkowi po ledwie dwóch latach pracy (ale nie wypadkowi przy pracy, gdyż wtedy obowiązuje inny system świadczeń), miałaby prawo do renty w wysokości około 15–25 złotych miesięcznie. Trudno sądzić, aby to właśnie było przedmiotem propozycji rządu. Raczej należy sądzić, że system ten byłby uzupełniany przez dodatkowy system jakiejś minimalnej renty czy minimalnego dochodu gwarantowanego. Nawet jeżeli za tą propozycją kryje się zamysł, że te wydatki przerzuci się na jednostki samorządu terytorialnego, zgodnie z zasadą, że świadczenia z pomocy społecznej wypłaca samorząd, to takie przesunięcie w całościowym rachunku sektora finansów publicznych niczego nie zmieni. Natomiast jeżeli liczy się na to, że jak samorząd nie będzie miał środków, to uzupełniającego świadczenia nie wypłaci, to wtedy proponowane rozwiązanie jest społecznie niewykonalne i w skrajny sposób naruszające zasady solidarności społecznej. W każdym też razie wymaga przedstawienia kompleksowego rachunku oszczędności i dodatkowych wydatków oraz jasnego wskazania wielkości świadczenia po przeprowadzeniu tych zmian. 12. WNIOSKI I REKOMENDACJE POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 44 Strukturalna nierównowaga w polskich finansach publicznych jest odzwierciedleniem nierównowagi w procesach tworzenia i podziału dochodu narodowego. Obecny poziom niezbilansowania wydatków i dochodów publicznych wymaga naprawy. Jednak dopóki nie jest jasno zdefiniowany zakres usług publicznych, które w ramach przyjętej i realizowanej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego podlegają sfinansowaniu ze środków publicznych, dopóty debata nad zapewnieniem stabilnej równowagi w finansach publicznych nie ma właściwego punktu odniesienia. Jej naturalnym punktem wyjścia powinna być odpowiedź na dwa pytania. Po pierwsze, jaki poziom szeroko rozumianych usług publicznych jesteśmy w stanie zapewnić przy aktualnych możliwościach publicznego finansowania? Po drugie – jaki poziom tych usług powinniśmy zapewnić, aby być w zgodzie z przyjętymi celami realizowanej strategii rozwoju. Dopiero na tym tle jest potrzebny długookresowy i kompleksowy rachunek wyników projektowanych redukcji wydatków, także z punktu widzenia ich wpływu na strategię rozwoju. Potrzebna jest też kompleksowa analiza strukturalnych przyczyn rozbieżności między zmianami wpływów podatkowych a zmianami rozmiarów PKB i wolumenu sprzedaży, a także szersza analiza dochodowej strony finansów publicznych. DEBATA W czasie posiedzenia poświęconego zagadnieniom stanu i perspektywy polskich finansów publicznych Rada nie miała dostatecznych informacji w powyższych kwestiach. Wobec tego uznano, że w tym stanie rzeczy formułowanie rekomendacji co do zakresu i treści pakietów stabilizujących stan polskich finansów publicznych nie będzie miało należytych podstaw i z natury rzeczy będzie się ograniczać do kwestii skądinąd ważnych, ale raczej o charakterze technicznym, do rozsądzania których Rada nie czuła się powołana. Wobec tego Rada rekomendowała odbycie w krótkim czasie swojego następnego posiedzenia poświęconego w zasadzie dwóm sprawom. Po pierwsze – próbie zdefiniowania zakresu i poziomu usług publicznych, które przy aktualnych zdolnościach finansowania są rzeczywiście finansowane, jakie zaś powinny być finansowane zgodnie z realizowaną strategią rozwoju społeczno gospodarczego. Po drugie – analizie dochodowej strony finansów publicznych i wyjaśnieniu niewspółmierności zmian w poborze podatków i innych należności skarbu państwa w relacji do zmian PKB, wolumenu sprzedaży, dochodów gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Dopiero wtedy Rada mogłaby sformułować swoje stanowisko w sprawie programu długookresoweji trwałej stabilizacji polskich finansów publicznych. Plan rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011 jest dopiero W sprawach aktualizacji programu konwergencji oraz Planu rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011 Rada nie sformułowała żadnych rekomendacji, uważając, że kwestie te są raczej domeną rządu niż Rady. 45 DEBATA wstępną propozycją, która zapewne będzie jeszcze podlegać zmianom. Nie wszystkie objęte nim inicjatywy wymagają podstawy ustawowej; członkom Rady nie przedstawiono kompleksowych wyliczeń kosztów ani wyników netto. Wprowadzenie niektórych zmian będzie wymagało znacznie dłuższego czasu, zaś wprowadzenie tzw. renty kapitałowej wymagałoby jasnego powiedzenia przez autorów tych projektów, że istotą tej zmiany (w wersji przedstawionej na posiedzeniu Rady) byłoby zapewnienie rencistom – w przypadku świadczenia wypłacanego osobom o krótkim stażu ubezpieczenia – renty kształtującej się na poziomie kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Jednocześnie w porównaniu do potrzeb stabilizacji finansów publicznych – gdyby miały się one ograniczać tylko do redukcji wydatków – przedłożony pakiet mógłby zapewnić jedynie 5–10 proc. potrzeb. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Średniookresowy program stabilizacji finansów publicznych zawarty w aktualizacji programu konwergencji z lutego bieżącego roku zawiera wiele propozycji szczegółowych, których zasadność nie budziła wątpliwości członków Rady. Jednak przesunięcie niemal całego ciężaru dostosowań na ostatni rok okresu objętego tym programem, już po terminach kolejnych wyborów samorządowych i parlamentarnych, jakkolwiek politycznie zrozumiałe, zdaniem wielu dyskutantów podważało szanse na jego realizację. W ten sposób, niezależnie od politycznych deklaracji, kwestia gotowości Polski do spełnienia kryteriów konwergencji i przystąpienia do obszaru euro została odsunięta na bliżej nieokreśloną przyszłość, prawdopodobnie (przy pozostałych warunkach niezmienionych, a zwłaszcza przy zachowaniu obecnych ekonomicznych i politycznych standardów rozszerzania obszaru euro) nie wcześniej niż około 2015 roku. REFERATY STATYSTYKA BUDŻETU PAŃSTWA I DŁUGU PUBLICZNEGO PROF. GRAŻYNA ANCYPAROWICZ Główny Urząd Statystyczny POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 46 P DEBATA olityka ekonomiczna, której integralną częścią jest polityka finansowa, kształtuje się pod wpływem programów wyborczych, priorytetów kolejnych gabinetów oraz zewnętrznych i wewnętrznych uwarunkowań makroekonomicznych1. Głównym motywem aktywności państwa powinno być działanie na rzecz obywateli i społeczeństwa. Wymaga to sprawnego i odpowiedzialnego zarządzania zasobami rzeczowymi i pieniężnymi stanowiącymi dobro wspólne w sposób zdefiniowany w systemie legislacyjnym2. Obok norm konstytucyjnych3 i krajowych aktów prawnych niższej rangi, swobodę decyzyjną rządu w dziedzinie zarządzania finansami państwa ogranicza członkostwo w Unii Europejskiej, a w szczególności poziom stóp referencyjnych przyjęty traktatem z Maastricht. Jednym z najważniejszych wyzwań dla tej polityki w obszarze polskich finansów publicznych jest obecnie zrównoważenie budżetu i zahamowanie tempa wzrostu zadłużenia sektora rządowego4. Zgodnie z rekomendacją Rady Ecofin z 7 lipca 2009 r., Polska została bowiem zobowiązana do korekty nadmiernego deficytu do 1 2 3 4 Szerzej na ten temat por. m. in. E. Chojna-Duch, Polskie prawo finansowe. Finanse publiczne, Wydawnictwo Prawnicze „LexisNexis”, Warszawa 2002, s. 29–35, Ch. Millon-Delsol, Zasada pomocniczości, Znak, Kraków 1995, s. 37; S. Owsiak, Finanse publiczne. Teoria i praktyka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002, s. 55. Normy prawa nie zawsze są precyzyjne, toteż istnieje dość duży margines swobody ich wykładni i interpretacji w działaniach organów władzy państwowej i samorządowej. Konstytucja RP w rozdziale X określa m. in. zasady uchwalania i wykonywania budżetu państwa (art. 219–224) oraz sporządzania sprawozdań z jego wykonania, zastrzega że państwowy dług publiczny nie może przekroczyć trzech piątych wartości produktu krajowego brutto (art. 216 ust. 5). Odrębne przepisy (zawarte w art. 227) dotyczą Narodowego Banku Polskiego jako centralnego banku państwa, któremu przysługuje wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. W 2009 r., wraz z pogorszeniem koniunktury światowej i spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Polsce, deficyt budżetu państwa po raz kolejny przekroczył poziom referencyjny (3 proc.), zaś planowany na 2010 r. niedobór środków finansowych był jeszcze wyższy. W tych okolicznościach Komisja Europejska przygotowała 13 maja 2009 raport w trybie obowiązującego wówczas art. 104(3) TWE w sprawie wszczęcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. 2012 r. Odpowiedzią na to zalecenie był rządowy Plan rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011, stanowiący deklarację naprawy sytuacji budżetu państwa kosztem ograniczenia wydatków socjalnych5 oraz nakładów na infrastrukturę techniczną6. Plan ten zakłada również zmiany legislacyjne umożliwiające pełniejsze (niż zezwala na to obecny stan prawny) wykorzystanie środków z prywatyzacji państwowego majątku w celu zmniejszenia przyrostu długu publicznego i obniżenia kosztów jego obsługi. REFORMY SYSTEMOWE A ZMIANY STRUKTURY DOCHODÓW I WYDATKÓW BUDŻETU PAŃSTWA W latach 1989–1990, wraz ze zmianą ustroju społeczno-gospodarczego Polski nastąpiło głębokie załamanie gospodarki, któremu towarzyszyła galopująca inflacja7, zatory płatnicze, przewartościowanie dotychczasowych kon5 6 Narastająca od lat siedemdziesiątych inflacja gwałtownie przyspieszyła pod koniec dekady lat osiemdziesiątych. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w 1989 r. w stosunku do poprzedniego roku o 243,8 proc., w 1990 r. – o 617,8 proc., lecz już w 1991 r. ceny wzrosły tylko o 71,1 proc., w kolejnych latach ich tempo wzrostu ulegało dalszej redukcji, tak, że w przeddzień akcesji do Unii Europejskiej inflacja prawie wygasła. Na wzrost cen oddziaływały czynniki kosztowe (podwyżki cen urzędowych energii elektrycznej, gazu, centralnego ogrzewania, wyrobów spirytusowych, leków), a także instrumenty fiskalne (wzrost stawek celnych, stawek podatku od towarów i usług, akcyzy, znoszenie i ograniczanie ulg i zwolnień podatkowych, utrzymanie przez pewien okres podatku importowego) oraz czynniki pieniężne (w szczególności przejściowe finansowanie deficytu budżetowego przez NBP, wzrost wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej, wysokie tempo dewaluacji złotego, wysoki realny poziom stóp procentowych). Nadzwyczajnymi zdarzeniami, pobudzającymi inflację była susza w 1994 r. oraz dramatyczna powódź w południowo-zachodnich regionach naszego kraju w 1997 r., przeszacowanie wartości środków trwałych w 1995 r. skutkujące wzrostem kosztów amortyzacji do 1999 r. W przeciwnym kierunku – to jest na zmniejszenie presji inflacyjnej w pierwszej dekadzie transformacji ustrojowej, było wprowadzenie konstytucyjnego zakazu finansowania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązań wobec banku centralnego, redukcje stawek celnych, stanowiące efekt umowy przejściowej z Europejską Wspólnotą Gospodarczą i krajami Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu, rozwój giełd towarowych w Polsce, wzrost stopy rezerwy obowiązkowej, a także – niekorzystna dla pracowników sytuacja na rynku pracy, 47 DEBATA 7 Oszczędności poszukuje się w drodze likwidacji systemu zaopatrzeniowego zawodowych wojskowych, podniesienia składek rentowych do 19,52 proc. w celu wprowadzenia rent kapitałowych. Przykładem jest program budowy dróg krajowych, który ma być realizowany wyłącznie w oparciu o środki Krajowego Funduszu Drogowego w Banku Gospodarstwa Krajowego. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Uzdrowienie finansów publicznych zależy od prawidłowej diagnozy stanu obecnego i podjęcia działań naprawczych, adekwatnych do przyczyn niedoboru środków budżetowych. Niniejsze opracowanie jest przyczynkiem do identyfikacji głównej przyczyny permanentnych, pogłębiających się w ostatniej dekadzie deficytów budżetu państwa, których finansowanie generuje coraz wyższy dług sektora rządowego. Podejmuje również temat finansowania potrzeb pożyczkowych państwa, w tym sposobu wykorzystania dochodów z prywatyzacji. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 48 cepcji rozwoju kraju, reorientacja kierunków współpracy międzynarodowej. Budżet państwa, bazujący głównie na dochodach z akumulacji finansowej przedsiębiorstw sektora uspołecznionego, był całkowicie niedostosowany do reguł funkcjonowania gospodarki rynkowej. Pierwszoplanowym zadaniem polityki fiskalnej stała się zatem reforma systemu podatkowego. W latach 1991–1993 wprowadzono podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT), od osób prawnych (CIT)8, oraz podatek od towarów i usług (PTU). Rola tych podatków w zasilaniu finansów sektora rządowego zmieniała się w czasie. Do połowy lat dziewięćdziesiątych w dochodach budżetu państwa dominował podatek dochodowy od osób fizycznych, potem – mimo ograniczania przywilejów i ulg dla ludności9 – udział PIT obniżał się, co częściowo wiązało się ze wzrostem partycypacji jednostek samorządu terytorialnego w podatkach dochodowych. Głównym źródłem zasilania budżetu państwa stały się podatki pośrednie, zwłaszcza PTU. Z perspektywy minionych dwudziestu lat można przyjąć, że w stosunkowo krótkim czasie udało się przezwyciężyć największe trudności okresu przejściowego. Gospodarka narodowa powróciła na ścieżkę wzrostu w połowie 1992 r., a choć nie udało się uniknąć cyklicznych wahań koniunktury, to od tej pory we wszystkich kolejnych okresach sprawozdawczych utrzymała się dodatnia realna dynamika produktu krajowego brutto. W ujęciu nominalnym, w cenach bieżących, polski PKB w ciągu ostatniego dwudziestolecia zwiększył się z 56,0 mld zł w 1990 r. do 1 341,9 mld zł, tj. 24-krotnie, zaś po wyeliminowaniu wpływu zmian cen na rynku krajowym – ponad dwukrotnie. PKB per capita wzrósł nominalnie z ok. 771 USD w 1990 r. do 13 861 USD w 2008 r. (23 razy), według parytetu siły nabywczej z 4 466 USD do 17 675 DEBATA 8 hamująca wzrost podaży pieniądza i kreację kredytu. W tych warunkach inflacja osiągnęła pod koniec dekady lat dziewięćdziesiątych poziom jednocyfrowy, a tendencja spadku dynamiki cen wzmocniła się od 2001 r. Wprawdzie w 2004 r. zaobserwowano niewielki wzrost dynamiki cen, generowany zarówno oczekiwaniami inflacyjnymi, jak i wprowadzeniem nowych stawek podatków pośrednich, a także podwyżkami światowych cen żywności i paliw, jednak w latach następnych tempo wzrostu cen utrzymano w granicach celu inflacyjnego do czasu globalnego kryzysu gospodarczego. Jednak i w tym okresie dynamika cen nie wskazywała na zagrożenie powrotem galopującej inflacji. Progresywny podatek dochodowy od przedsiębiorstw po kilku latach zastąpiono podatkiem liniowym, a stawkę zredukowano do 19 proc., stosowano także liczne przywileje dla inwestorów, utworzono specjalne strefy ekonomiczne. Wywarło to, w pewnej mierze, pozytywny wpływ na przebieg cyklu koniunkturalnego, ale zmniejszało wydajność fiskalną tego źródła. 9 Wraz z przekazywaniem samorządom lokalnym zadań w dziedzinie edukacji, pomocy społecznej, utrzymania i rozbudowy infrastruktury technicznej i socjalnej rósł udział jednostek samorządu terytorialnego w podatkach dochodowych. W 2009 r. przypadało na nie 48,79 proc. wpływów z PIT oraz 22,86 proc. wpływów z CIT. USD (czterokrotnie). W przeliczeniu na jednego mieszkańca polski PKB stanowił w 2008 r. ok. 48 proc. przeciętnego poziomu tego wskaźnika w Unii Europejskiej (27 krajów). Wykres 1. PKB na jednego mieszkańca krajów Unii Europejskiej według parytetu siły nabywczej (w tys. USD) Wysokie tempo wzrostu gospodarczego wywarło korzystny wpływ na dochody budżetowe. W pierwszej dekadzie transformacji ustrojowej zjawisko to można było przypisać pozytywnym efektom reform systemowych, później na dochody budżetowe dodatnio wpłynęło uszczelnienie systemu podatkowego10, a przede wszystkim – ożywienie gospodarki w okresie poakcesyjnym. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: opracowanie własne na podstawie roczników statystycznych GUS 49 10 DEBATA Dochody budżetowe zmieniają się nie tylko pod wpływem wahań koniunktury gospodarczej, ale zależą także od ściągalności należnych podatków i opłat, a ta – od kompetencji urzędników skarbowych i od sprawnie działającego aparatu kontroli skarbowej. Opór podatkowy, choć podlega sankcjom karnym, jest nieodłącznym atrybutem postaw podatników, którzy uchylają się od płacenia należnych podatków, zatajając dane o realizowanych dochodach, ukrywając majątek, fałszując dokumenty księgowe. Brak świadomości przynależności do wspólnoty sprawia, że podatnik traktuje podatki jako narzędzie naruszania jego własności. Oszustwa podatkowe stają się tym bardziej powszechne, im większe są subiektywnie oceniane korzyści w zestawieniu z sankcjami po ujawnieniu takich faktów przez organa kontroli podatkowej i skarbowej. W polskiej gospodarce ponad połowa ujawnionych przestępstw podatkowych koncentruje się w obrocie paliwami płynnymi (w tym gazem płynnym), częste są także przestępstwa w obrocie alkoholem etylowym i wyrobami tytoniowymi. Przestępstwa skarbowe polegają także na: nielegalnym hazardzie, nielegalnym transferze dochodów za granicę, nielegalnym zatrudnieniu, nierejestrowanym obrocie towarami i usługami. Działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości podatkowej stawały się coraz bardziej skuteczne. Ze sprawozdań Ministerstwa Finansów wynika, że od 2004 r. do 2007 r. skuteczność działań kontrolnych mierzona relacją sumy ujawnionych uszczupleń i przypisów podatkowych do wykonanego deficytu budżetu państwa, rosła z roku na rok. Relacja ta wyniosła w 2004 r. 9 proc., w 2005 r. 15 proc, w 2006 r. 17 proc., w 2007 r. 18 proc. Równocześnie zmniejszała się relacja uszczupleń i przypisów do wykonanych dochodów Równocześnie jednak powstawały nowe potrzeby, które nie mogły być zaspokojone ze środków indywidualnych. KONSEKWENCJE REFORMY SYSTEMU UBEZPIECZEŃ EMERYTALNO-RENTOWYCH POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 50 Wzrost potrzeb może mieć charakter intensywny, jeśli wynika z rozwoju cywilizacyjnego i demograficznego, co obiektywnie zwiększa zakres wykonywanych przez władze publiczne zadań. Wzrost ekstensywny występuje w przypadku, gdy istnieje społeczna presja na władze publiczne, skłaniająca je do przyjmowania przez nie nowych funkcji, zadań i obowiązków na rzecz zbiorowości11. W Polsce wzrost wydatków budżetowych w znacznej mierze wynikał z przesłanek ekstensywnych. Wprowadzone od 1 stycznia 1999 r. reformy w sferze zabezpieczenia socjalnego z jednej strony zwiększały obciążenia ubezpieczonych składką na ochronę ryzyka socjalnego (w szczególności ryzyka niezdrowia), z drugiej – powodowały coraz wyższy transfer środków publicznych, pozyskiwanych ze składek na ubezpieczenia emerytalne, do sektora prywatnego. Tym samym naruszony został podział obowiązków międzypokoleniowych, charakterystyczny dla repartycyjnego systemu ubezpieczeń emerytalno-rentowych. Tak więc eklektyczna reforma systemu emerytalnego, wprowadzająca obok systemu zdefiniowanego świadczenia system kapitałowy, obciążyła budżet państwa kosztami wyrównania braku środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Kwota transferów w wysokości niezbędnej dla realizacji zobowiązań pokolenia pracujących wobec pokolenia emerytów powiększała się z każdym rokiem (zob. tabela 1 oraz wykres 2). DEBATA budżetu państwa z 2,3 proc. w latach 2004–2005 do odpowiednio 2 proc., 1,6 proc., 1,1 proc. w latach następnych. W wyniku kontroli skarbowych przeprowadzonych w 2009 r. ustalenia skutkujące przypisami należności fiskalnych wyniosły ponad 2,4 mld zł, wartość korekt deklaracji złożonych przez podatników prawie 0,3 mld zł. Szerzej na ten temat por. m.in.: B. Ciupek, Władza publiczna wobec zjawiska uchylania się od podatku [w:] Finanse 2009 – teoria i praktyka. Finanse publiczne I, Zeszyty Naukowe nr 546, Ekonomiczne problemy usług nr 36, Szczecin 2009, s. 46–53; Kontrola skarbowa w 2009 r. Sprawozdanie oraz Szara strefa – raport Ministerstwa Finansów, materiały opublikowane na portalu internetowym tego resortu. Wagner, Three Extracts on Public Finance [w:] Classics in the Theory of Public Finance pod red. R. A. Musgrave, A. T. Peacock, Macmillan Co., London-New York 1958, s. 78. 11 A. Tabela 1. Transfery składki z ZUS do otwartych funduszy emerytalnych Rok Składki i odsetki Składki Odsetki w złotych 2 285 535 490,08 2 262 672 022,30 22 863 467,78 2000 7 603 491 199,72 7 586 389 864,10 17 101 335,62 2001 8 706 881 612,32 8 652 943 742,47 53 937 869,85 2002 9 546 407 203,51 9 490 364 008,64 56 043 194,87 2003 10 274 252 420,05 10 140 515 707,17 133 736 712,88 2004 11 422 490 495,52 11 219 497 959,88 202 992 535,64 2005 14 021 647 210,44 13 405 816 868,03 615 830 342,41 2006 16 155 586 075,85 15 592 622 105,68 562 963 970,17 2007 17 718 887 538,48 17 142 753 485,87 576 134 052,61 2008 20 505 255 463,16 20 030 877 536,23 474 377 926,93 2009 21 043 236 086,14 20 859 905 819,19 183 330 266,95 1999– 2009 139 382 126 550,31 136 480 688 345,92 2 901 438 204,39 Źródło: Zakład Ubezpieczeń Społecznych Wykres 2. Transfery środków budżetowych do FUS w mld zł POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 1999 51 DEBATA Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań z wykonania budżetu państwa i ustawy budżetowej na 2010 r. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W 1998 r. dotacja budżetowa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniosła 8,8 mld zł, w 1999 r., a więc w pierwszym roku realizacji reformy emerytalnej zwiększyła się nieznacznie – do 9,4 mld zł, lecz już w następnym roku wzrosła do 15,4 mld zł, w 2001 r. osiągnęła poziom 21,2 mld zł, w 2002 r. – 27,0 mld zł, w 2003 r. – 28,3 mld zł. W 2004 r., Ministerstwo Finansów przekazując opinii publicznej informację o dotacjach do FUS, po raz pierwszy zastosowało kreatywną księgowość, na skutek czego powstało wrażenie, jakoby transfery do FUS, wyrównujące niedobory funduszu emerytalnego ustabilizowały się na poziomie 30 mld zł. W rzeczywistości wzrosły one z 33,3 mld zł w 2004 r. do 60,4 mld zł w 2010 r. Wykres 3. Zadłużenie funduszy zarządzanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (w mln zł) 52 Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań z wykonania budżetu państwa i ustawy budżetowej na 2010 r. DEBATA W całym analizowanym okresie dotacje na wyrównanie deficytu FUS były jednak niewystarczające w stosunku do potrzeb, co wymagało zaciągania przez fundusz kredytów i pożyczek na warunkach komercyjnych. Zadłużenie to podlegało dość znacznym wahaniom w czasie; na koniec 2009 r. wyniosło prawie 9 mld zł (zob. wykres 3.). Wzrost obciążeń Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a w szczególności funduszu emerytalnego, wiązał się ze zwiększeniem liczby świadczeniobiorców, który nastąpił nie tylko z przyczyn demograficznych, ale także na skutek wystąpienia szczególnych okoliczności. Po pierwsze, istotny wpływ na zacho- Tabela 2. Prognoza salda rocznego FUS w kwotach zdyskontowanych na 2009 r. (w mln zł) Wyszczególnienie 2011 FUS, w tym: -67 386 Fundusz emerytalny -49 828 Fundusz rentowy -17 110 2012 2013 2014 2015 -63 062 -60 393 -61 032 -63 988 -46 283 -43 940 -44 817 -48 473 -16 304 -16 123 -15 878 -15 305 Wariant 1 Wariant 2 -75 039 -73 128 -72 478 -74 977 -79 492 Fundusz emerytalny Fundusz rentowy -54 043 -19 274 -51 952 -19 284 Wariant 3 -50 812 -19 813 -52 759 -20 172 -57 252 -20 280 FUS, w tym: -62 500 -56 463 -52 115 -50 862 -51 957 Fundusz emerytalny -47 183 -42 645 -39 296 -39 038 -41 565 Fundusz rentowy -15 770 -14 442 -13 685 -12 792 -11 672 Źródło: ZUS: Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na lata 2011–2015, Warszawa, 12 Ubezpieczonym wyłącznie w ZUS, którzy osiągną wiek emerytalny w latach 2009–2013 i nie skorzystają z wcześniejszej emerytury, będzie przysługiwała emerytura w wysokości ustalonej częściowo według algorytmu przyjętego w obliczaniu świadczenia dla osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r., a częściowo na nowych zasadach. Podstawę tej części świadczenia stanowi suma kapitału początkowego i zgromadzonych składek (po waloryzacji) podzielona przez wskaźnik określający średnią liczbę miesięcy dalszego trwania życia osoby w wieku 62,5 roku. Proporcje „starej” i nowej części emerytury kształtują się następująco: 2009 r. – 80 proc. i 20 proc.; 2010 – 70 proc. i 30 proc.; 2011 – 55 proc. i 45 proc.; 2012 – 35 proc. i 65 proc.; 2013 – 20 proc. i 80 proc. Oznacza to – ceteris paribus – że świadczenie uzyskane w 2014 r. będzie stanowiło 1/3 emerytury, jaka byłaby przyznana w 2008 r. 53 DEBATA FUS, w tym: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA wania ubezpieczonych miała budząca się społeczna świadomość negatywnych – dla gospodarstw domowych – skutków finansowych reformy emerytalnej. W kapitałowym systemie emerytalnym – przy tym samym stażu ubezpieczeniowym i kwocie zgromadzonych składek – stopa zastąpienia wynagrodzenia świadczeniem kształtować się będzie na poziomie znacznie niższym (o ok. 20–30 punktów proc.) od świadczeń w systemie umowy pokoleniowej. Pogorszenie tej relacji dla osób ubezpieczonych wyłącznie w ZUS nie nastąpi jednorazowo, lecz będzie rozłożone w czasie (od 2009 r. do 2014 r.) 12. Jest zrozumiałe, że kto mógł, starał się uniknąć lub zminimalizować ubytki kwoty emerytury mniej dotkliwe w pierwszych dwu latach po wdrożeniu tego rozwiązania. Po drugie, na wzrost liczby emerytów pewien wpływ wywarło wprowadzenie emerytur pomostowych oraz drastyczne cięcia listy zawodów zaliczanych do kategorii pracy w warunkach szczególnych lub o szczególnym POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 54 charakterze. Te decyzje, w połączeniu z niekorzystnym algorytmem kalkulacji świadczenia, skłoniły wiele uprawnionych osób do przejścia na wcześniejsze emerytury, zanim projektowane zmiany zaczną obowiązywać. Po trzecie, na wzrost liczby emerytów wpłynęła także ustawa z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. Nr 228, poz. 1507), która w art. 37 dała możliwość uzyskania świadczenia i kontynuowania pracy zawodowej, bez powiadamiania pracodawcy. Skutkiem wprowadzonych zmian ustawodawstwa emerytalnego i społecznej reakcji na nie, był przyrost – w stosunku do 2007 r. – liczby emerytów o ok. 600 tys. osób, a w następstwie – dodatkowe obciążenia FUS wypłatą świadczeń. DEBATA Zaktualizowany w 2009 r. rządowy Program Konwergencji wraz z Planem rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011 (propozycje) zapowiadają dokończenie reformy emerytalnej, jako jeden z kluczowych warunków sanacji finansów państwa. W istocie jest to kontynuacja wcześniejszych rozwiązań, których celem jest dalsze ograniczanie przywilejów emerytalnych. Oszczędności w funduszu emerytalnym są dość enigmatyczne, konkretne skutki będą bowiem widoczne dopiero w 2060 r. i wyniosą (w cenach z 2009 r.) 16–17 mld zł. Pojawiła się także kontrowersyjna koncepcja kształtowania rent z tytułu stanu zdrowia na zasadach analogicznych jak emerytury. Oszczędności wynikające ze spadku wydatków FUS na renty w systemie pracowniczych ubezpieczeń społecznych oszacowane zostały na 8 mln zł w 2010, 41 mln zł w 2011; 94 mln zł w 2013, 254 mln zł w 2014 i 422 mln zł w 2015 r.13 Tymczasem, według najnowszej dostępnej prognozy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, deficyt FUS w najbliższych latach będzie wynosił 50– 80 mld zł. Tak więc trudno uznać propozycję zawartą w wyżej przywołanych dokumentach rządowych za adekwatną do sytuacji FUS, a tym bardziej – za rokującą realne szanse naprawy stanu finansów publicznych w Polsce. Podczas gdy dotacje do FUS i koszty refundowania składek przekazanych do otwartych funduszy emerytalnych pochłaniały coraz więcej dochodów budżetowych, pogłębiając nierównowagę strukturalną budżetu państwa, malały wydatki na inne społeczne cele. Liczba rolników ubezpieczonych w Ka- 13 Więcej na ten temat: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Plan rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010 –2011 (propozycje), 29 stycznia 2010 r., s. 17–22 oraz Program konwergencji, Warszawa, luty 2010. Wykres 4. Udział wydatków na ryzyka socjalne w budżecie państwa 14 15 Dotacja z budżetu państwa na świadczenia z pomocy społecznej i zasiłki rodzinne ustabilizowała się od 2004 r. Ustanowienie na bardzo niskim poziomie kryteriów dochodowych ograniczyło liczbę beneficjentów, a usługi placówek opiekuńczych w coraz większym stopniu opłacać musieli mieszkańcy, członkowie ich rodzin oraz samorządy lokalne. Rozwiązanie to znajdowało uzasadnienie w postulatach teoretyków pracy socjalnej. Olbrzymie pokłady aktywności społecznej są marnotrawione przez struktury rządowe, opierające się lobbingowi działaczy organizacji pozarządowych dla zaspokojenia potrzeb społecznych w rejonach szczególnie narażonych na strukturalne bezrobocie, zagrożenia środowiska oraz patologie społeczne . W. Turnowiecki, Polityka społeczna, Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna, Gdańsk 2008, s. 62. 55 DEBATA sie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego powoli, ale systematycznie spadała, a w ślad za tym pojawiła się spadkowa tendencja kwoty dotacji do Funduszu Emerytalno-Rentowego. Po wprowadzeniu składkowego systemu finansowania świadczeń zdrowotnych zmniejszyły się, a następnie ustabilizowały na niskim poziomie dotacje na ochronę zdrowia. Podobny „oszczędnościowy” skutek miała reforma świadczeń rodzinnych 14, która przeniosła koszty z tego tytułu na ośrodki pomocy społecznej nadzorowane przez samorządy lokalne. W tym samym kierunku ewoluowały zmiany w ustawie o pomocy społecznej, które wprowadziły częściową komercjalizację usług opiekuńczych15. Przebieg tych zmian w latach 1991-2010 przedstawia wykres 4. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Finansów WIELKOŚĆ DEFICYTU BUDŻETOWEGO I STRUKTURA DŁUGU SEKTORA RZĄDOWEGO POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 56 Dochody budżetowe w latach 1990–1999 rosły średnio w tempie po 25 proc. rocznie, wydatki w tempie 24,4 proc., w następnej dekadzie – po przeprowadzeniu dotkliwych cięć wydatków w sferze socjalnej16 – zarówno dochody, jak i wydatki zwiększały się przeciętnie w tempie po ok. 8 proc. rocznie. W polskim budżecie państwa wydatki majątkowe stanowiły dotychczas ok. 5,3 –5,6 proc. wydatków ogółem. W wydatkach bieżących największy udział (45– 48 proc.), a zarazem wysoką dynamikę miały dotacje i subwencje. Wyższa w latach dziewięćdziesiątych XX w. o 0,6 punktu procentowego dynamika dochodów niż wydatków nie wystarczyła dla zrównoważenia budżetu, a trudności te wzrosły po 1999 r., gdy wraz z wyższymi wpływami nastąpił wzrost wydatków bieżących, przede wszystkim związany z koniecznością wypełnienia ustawowych zobowiązań państwa w sferze ochrony ryzyka socjalnego (zob. wykres 5 oraz 6). W strukturze wydatków bieżących budżetu państwa dużą pozycję stanowiły koszty obsługi zadłużenia, które gwałtownie rosło, nie tyle ze względu na wcześniejsze, pochodzące z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych kredyty17 oraz nowo zaciągane w ostatnim dwudziestoleciu zobowiązania na cele interwencyjne bądź rozwojowe, ile z uwagi na permanentny niedobór środków w budżecie państwa18. 16 DEBATA 17 18 W pierwszej dekadzie transformacji ustrojowej było to spowodowane głównie: wysoką inflacją, reformą szkolnictwa i wzrostem liczby uprawnionych do świadczeń emerytalno-rentowych. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, pod hasłami ograniczenia – w bliżej nieokreślonym czasie – wydatków budżetowych przeprowadzono (niezależnie od reform pracowniczego systemu ubezpieczeń społecznych i ubezpieczeń zdrowotnych) bardzo kosztowne reformy systemu oświaty, administracji terytorialnej, powołano nowe instytucje państwowe, stworzono liczne urzędy i ich delegatury. W latach następnych wydatki budżetowe starano się zmniejszać poprzez obniżenie nakładów na interwencje i dofinansowanie zadań w sferze polityki społecznej. W szczególności w latach 2002–2004 nastąpiła likwidacja funduszu alimentacyjnego, zniesiono dotacje do barów mlecznych, ograniczono uprawnienia do zasiłków rodzinnych, zaostrzono kryteria dostępu do świadczeń z pomocy społecznej. Równocześnie starano się zwiększyć dochody przez opóźnianie waloryzacji świadczeń i progów w podatku PIT, a także takie posunięcia, jak wprowadzenie podatku od dochodów z inwestycji kapitałowych, określanego mianem podatku Belki. W 1990 r. dług w walutach wymienialnych wobec zagranicznych kontrahentów, zgrupowanych w Klubie Paryskim i Londyńskim, wynosił łącznie 48,5 mln USD, co stanowiło ponad 82 proc. polskiego PKB. Zawarte porozumienia umożliwiły rozłożenie zobowiązań i spłatę zadłużenia według uzgodnionego z wierzycielami harmonogramu; część długów podlegała ekokonwersji. W 2010 r. zadłużenie wobec obu grup wierzycieli w zasadzie zostało uregulowane. Polska systematycznie zadłużała się, głównie na rynku krajowym, w celu sfinansowania deficytów budżetowych oraz pozyskiwania środków na spłatę kredytów zagranicznych. W tej sytuacji szybko narastał dług publiczny, który na koniec 2009 r. wyniósł 676,6 mld zł, w tym dług skarbu państwa stanowił 631,5 mld zł i szybko powiększał się w następnych miesiącach. Wykres 5. Dochody, wydatki i wynik budżetu państwa (w mld zł) Wykres 6. Relacja dochodów, wydatków i wyniku budżetu państwa do PKB w procentach POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Finansów i roczników statystycznych GUS 57 DEBATA Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Finansów i roczników statystycznych GUS Relatywnie dobre oceny ratingowe sprzyjały pozyskiwaniu środków na sfinansowanie niedoboru budżetu państwa i obsługę długu publicznego z emisji skarbowych papierów wartościowych. Znajdowały one bez trudu nabywców na rynku krajowym, lecz na rynkach zagranicznych Polska – podobnie jak inne emerging markets – musiała zapewniać inwestorom wyższą rentowność od oferty emisyjnej krajów o wysokiej wiarygodności finansowej19. Wykres 7. Zadłużenie sektora finansów publicznych według kryterium miejsca emisji w mln zł POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 58 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Finansów i roczników statystycznych GUS Tabela 3. Zadłużenie sektora finansów publicznych w relacji do PKB według ESA 95 Wyszczególnienie 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Dług skarbu państwa 39,70% 35,80% 36,40% 40,60% 44,90% 43,60% 44,80% 45,10% 42,60% 44,80% 47,10% Państwowy dług publiczny 41,10% 37,70% 38,80% 43,60% 48,40% 46,70% 47,50% 47,80% 44,80% 47,00% 49,90% Dług sektora General Government 39,60% 36,80% 37,60% 42,20% 47,10% 45,70% 47,10% 47,70% 45,00% 47,20% 51,00% Źródło: Ministerstwo Finansów DEBATA W strukturze długu publicznego od połowy lat dziewięćdziesiątych następowały zmiany polegające na ograniczaniu przyrostu zadłużenia nominowanego w walutach obcych kosztem wzrostu długu publicznego finansowanego ze źródeł krajowych20 (zob. wykres 7 oraz tab. 3). Za taką strategią zarządza19 20 W 1995 r. Standard&Poor's nadał polskim długoterminowym papierom dłużnym nominowanym w walutach obcych rating BB, w 2000 r. ocena tej agencji dla tej kategorii walorów została podniesiona do BBB+, dłużne papiery krótkoterminowe w walutach obcych otrzymały rating A-2, który utrzymał się do końca marca 2010 r. Nieznacznie pogorszyła się w tym okresie ocena długoterminowych papierów w walucie krajowej (z A+ w 2000 r. do A), rating krajowych krótkoterminowych papierów dłużnych utrzymuje się od siedmiu lat na poziomie A-1. Dług krajowy na 31 grudnia 2009 r. według kryterium miejsca emisji stanowił 493,9 mld zł, zaś według kryterium rezydenta wyniósł 420,1 mld zł (odpowiednio 73,7 proc. oraz 63,7 proc. zadłużenia sektora finansów publicznych ogółem). ROLA PRYWATYZACJI W FINANSOWANIU POTRZEB SEKTORA FINANSÓW PUBLICZNYCH W Planie rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011 prywatyzacja majątku państwowego23 stała się jednym z kluczowych elementów sanacyjnych działań rządu w obszarze finansów publicznych. Wydaje się więc, że warto poświęcić tej problematyce nieco uwagi na marginesie rozważań o sta21 23 59 DEBATA 22 Przeciwko zadłużaniu się w walutach obcych przemawia przede wszystkim ryzyko kursowe oraz brak wpływu na politykę ekonomiczną i pieniężną kraju, w którego walucie wyemitowano papiery wartościowe, a także wysoka podatność na spekulacje. Szerzej na ten temat por. m. in. P. de Fontenay, G. M. MillesiFerretti, H. Pill, The Role of Foreign Currency Debt in Public Debt Management , IMF Working Paper nr 95/1995; M. D. Bordo, C. M. Meisnner, Financial Crises, 1880–1913: the Role of Foreign Currency Debt, NBER Working Paper nr 11173/2005, K. Marchewka-Bartkowiak, Zarządzanie długiem publicznym. Teoria i praktyka państw Unii Europejskiej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s. 86-93. W 2009 r., po nowelizacji ustawy budżetowej, zrealizowane dochody w kwocie 274,4 mld zł były o 0,5 proc. wyższe od planu, wydatki wyniosły 298,2 mld zł, tj. o 0,6 proc. poniżej wartości ustawowej, deficyt stanowił 23,8 mld zł (87,5 proc. planowanego niedoboru środków). W ustawie budżetowej na 2010 r. dochody krajowe – 245,6 mld zł – zaplanowano na poziomie nieco wyższym w porównaniu z poprzednim rokiem, lecz dochody ogółem – 249,0 mld zł – były niższe ze względu na wyłączenie budżetu rozliczeń z Unią Europejską. Pozwoliło to na zmniejszenie niedoboru budżetu państwa do 52,2 mln zł, lecz potrzeby pożyczkowe sektora finansów rządowych prognozowane na 2010 r. wyniosą 81,3 mld zł. Planuje się pozyskanie ze źródeł krajowych 60,1 mld zł (prawie w całości ze sprzedaży i wykupu skarbowych papierów wartościowych), ze źródeł zagranicznych 21,2 mld zł (w tym 14,5 mld zł ze sprzedaży i wykupu obligacji skarbowych). Wpłynie to na dalszy wzrost zadłużenia skarbu państwa. Proces prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych – z wyjątkiem byłych państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej – prowadzony jest na podstawie ustawy z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (Dz. U. Nr 118, poz. 561 z późn. zm.), która zastąpiła ustawę z 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Ponadto ma zastosowanie ustawa z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. z 1991 r. Nr 18, poz. 80 z późn. zm.) oraz ustawa z 30 kwietnia 1993 r. o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji (Dz. U. Nr 44, poz. 202 z późn. zm.). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA nia zadłużeniem skarbu państwa przemawiały zarówno zalecenia teoretyków21, jak i sytuacja na światowych rynkach finansowych. Globalny kryzys finansowy, który rozpoczął się latem 2007 r., a nasilił w październiku 2008 r., przyczynił się do istotnego wzrostu rentowności i asset swap spreadów papierów wielu emitentów europejskich. Zainteresowanie inwestorów przeniosło się na obligacje o dużej płynności emitowane przez podmioty o najwyższym ratingu, co spowodowało praktycznie zamknięcie rynku pierwotnego dla pozostałych emitentów. Sytuacja ta wpłynęła na wyższe kwotowania obligacji na rynku wtórnym, co dodatkowo – po załamaniu w lipcu 2008 r. kursu złotego względem walut obcych – podniosło koszty obsługi polskiego zadłużenia. Przyczyniło się do tego także gorsze (niż to pierwotnie zakładano) wykonanie ustawy budżetowej w 2009 r. oraz pesymistyczne prognozy makroekonomiczne i fiskalne na 2010 r.22 nie finansów publicznych, by poszukać odpowiedzi na pytanie, jak w przeszłości wykorzystywano wpływy z prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw i który spośród trzech głównych celów prywatyzacji: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 60 1. zasilanie budżetu państwa z dochodami z wyprzedaży majątku państwowego, 2. ograniczenie subsydiów dla nieefektywnych państwowych przedsiębiorstw, 3. wzrost wpływów podatkowych poprzez poprawę rentowności przedsiębiorstw dominuje w rządowym programie naprawy stanu finansów publicznych 24. Jednym z głównych obszarów transformacji ustrojowej była odbudowa sektora prywatnego w gospodarce narodowej. Proces ten został uwieńczony sukcesem, co m. in. potwierdzają dane statystyczne, z których wynika, że udział sektora publicznego w PKB zmniejszył się z 52,7 proc. w 1992 r. do ok. 18–20 proc. w ostatnich latach. Miały na to wpływ zarówno autonomiczne procesy rozwoju gospodarczego, a w szczególności napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich, jak i prywatyzacja prowadzona przez organa państwa. DEBATA Od początku transformacji ustrojowej do końca 2008 r. procesami prywatyzacji objęto 5 909 przedsiębiorstw państwowych, z tego 1 687 skomercjalizowano, 2 297 objęto prywatyzacją bezpośrednią, 1 915 zlikwidowano. Procesy prywatyzacji przebiegały najszybciej w okresie 1990–1995, gdy skomercjalizowano 1 062 przedsiębiorstwa, akceptację Ministerstwa Przekształceń Własnościowych dla prywatyzacji bezpośredniej uzyskały 1 174 przedsiębiorstwa, zlikwidowano 1 383 przedsiębiorstw. W następnych latach prywatyzacja miała zmienne natężenie, jednak wyraźnie spowolniła od 2002 r. (zob. wykres 8.) 24 Zgodnie z Planem prywatyzacji na lata 2008–2011, przyjętym przez Radę Ministrów 20 lutego 2009 r. oraz rządowym dokumentem z 11 sierpnia 2009 r., zatytułowanym Kluczowe spółki do prywatyzacji w latach 2009–2010 między kwietniem 2008 r. a październikiem 2009 r. rozpoczęto realizację 680 projektów prywatyzacyjnych (ok. 85 proc. ogólnej liczby spółek uwzględnionych w aktualnie obowiązującym planie prywatyzacji). Prywatyzacja nastąpi poprzez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. i publiczne aukcje. Część skomercjalizowanych przedsiębiorstw zostanie sprywatyzowana z udziałem ich załóg. Podstawę tego projektu stanowi rządowy program z 20 października 2009 r. pod tytułem: Wspieranie prywatyzacji poprzez udzielanie poręczeń spółkom z udziałem pracowników i jednostek samorządu terytorialnego . Dokument ten przewiduje uruchomienie gwarancji i poręczeń, obejmujących zobowiązania spółek pracowniczych i spółek aktywności obywatelskiej z tytułu ich udziału w prywatyzacji. Wykres 8. Liczba sprywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych, narastająco do 2008 r. Wpływy z prywatyzacji zależały nie od liczby sprywatyzowanych przedsiębiorstw, ale od wielkości i jakości pakietu udziałów i akcji w ofercie rządowej, intensywności i skuteczności podjętych działań prywatyzacyjnych, a przede wszystkim – atrakcyjności oferowanych do sprzedaży spółek. Nie wszystkie zamierzenia prywatyzacyjne udało się zrealizować, nie zawsze cena i warunki sprzedaży odpowiadały inwestorom. W latach, gdy oferowano akcje i udziały w wielkich i rentownych spółkach, wpływy z prywatyzacji były znaczące 25, w innych – miały niewielką wartość26. 25 26 W polskich warunkach prywatyzacja polegająca na sprzedaży akcji i udziałów dużych przedsiębiorstw dokonuje się z reguły poprzez pozyskanie zagranicznych inwestorów. Rekordowe wyniki uzyskano w 2000 r., gdy wpływy z prywatyzacji stanowiły 20 proc. dochodów budżetu państwa. Sprzedano wtedy akcje m. in.: Polskiego Koncernu Naftowego, Telekomunikacji Polskiej, Elektrociepłowni Będzin, Rolimpexu, Cementowni Ożarów, Orbisu oraz banków: Handlowego, PeKaO i PBK. Por. G. Ancyparowicz, Rola bezpośrednich inwestycji zagranicznych w cyklu koniunkturalnym polskiej gospodarki [w:] Rynek kapitałowy a koniunktura gospodarcza, pod red. A. T. Szablewskiego oraz I. Wojciechowskiej-Toruńskiej, Monografie Politechniki Łódzkiej 2009, s. 235–242. Na przykład w 2008 r., przychody z prywatyzacji brutto w kwocie 2 371,7 mln zł były mniejsze od dochodów właścicielskich, które wyniosły 2 622,8 mln zł. 61 DEBATA Decyzje o prywatyzacji mogą wspierać długofalowe programy modernizacji i restrukturyzacji gospodarki narodowej, jeśli nie są podejmowane pod presją konieczności sfinansowania deficytu budżetowego. W Polsce doraźne potrzeby wyraźnie dominowały nad długofalowymi zamierzeniami. Środki POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań z wykonania budżetu państwa Ministerstwa Finansów Wykres 9. Wpływy z prywatyzacji – wykonanie ustawy budżetowej (w mln zł) POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 62 Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań z wykonania budżetu państwa Ministerstwa Finansów pozyskane z wyprzedaży majątku państwowego finansowały wydatki bieżące agend rządowych, zasilały także fundusze na wypłaty odszkodowań z tytułu reprywatyzacji, sporadycznie wspierały działalność naukową, ale przede wszystkim służyły finansowaniu deficytu budżetowego, co miało bezpośredni związek z reformą emerytalną. W miarę pogarszania się sytuacji FUS, deficyt środków na emerytury w coraz wyższym stopniu pokrywały wpływy z prywatyzacji, kierowane jako zwrot składek przekazanych przez ZUS do otwartych funduszy emerytalnych27 (zob. tabele 4 i 5). DEBATA Dotyczy to również zamierzeń na 2010 r. Zaplanowane w kwocie 25 mld zł przychody ze sprzedaży akcji i udziałów spółek skarbu państwa w ujęciu netto wyniosą 9,2 mld zł, zaś w projekcie finansowania niedoboru budżetu państwa przewidziano rozdysponowanie prawie 39 mld zł przychodów z prywatyzacji. Przewidziano także zmniejszenie odpisów na Fundusz Reprywatyzacji o 700 mln zł w 2010 r. i 5 mln zł w 2011 r.28 oraz odpisów na Fundusz Restrukturyzacji Przedsiębiorców o 3 000 mln zł w 2010 r. i o 840 mln zł 27 28 Dane statystyczne na ten temat są dostępne od 2004 r. Szacunkowa wartość potencjalnych roszczeń reprywatyzacyjnych wynosi ponad 100 mld zł, z wyłączeniem nieruchomości warszawskich, które będą przedmiotem odrębnych uregulowań prawnych. Przewidywana w dokumentach rządowych kwota wypłat została oszacowana na 20 mld zł. Zmniejszenie odpisów na ten cel da „oszczędności” budżetowe (zob. Program konwergencji. Aktualizacja 2009, Warszawa, luty 2010, s. 18; Plan rozwoju i konsolidacji finansów na lata 2010–2011, s. 26.) Tabela 4. Rozdysponowanie dochodów z prywatyzacji (w mln zł) 2001 6814 6490 2002 2860 1972 557 156 57 2003 4144 2963 622 393 83 2004 10254 7371 1538 853 205 2005 3848 2772 577 213 77 77 131 2006 631 455 93 46 12 12 6 6 2007 1965 1412 292 160 39 39 23 2008 2372 1021 356 403 47 47 497 1 324 83 205 37 15 37 15 53 44 Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań Ministerstwa Finansów z wykonania budżetu państwa Tabela 5. Finansowanie niedoboru budżetu państwa (w mln zł) Ogółem Wyszczególnienie 2004 41 417 2005 28 361 2006 25 063 2007 15 956 2008 24 346 2009 27 186 2010 66 647 Finansowanie krajowe 38 292 16 330 18 158 11 069 20 820 18 565 45 486 bony skarbowe -1 628 -20 778 1 633 -3 023 26 054 6 166 8 327 obligacje 38 514 47 508 38 805 31 741 9 873 33 988 51 759 środki przechodzące z poprzedniego roku 10 392 3 428 4 224 7 904 9 462 6 544 6 762 80 -986 111 -146 -1 565 -481 44 pozostałe przychody i rozchody 3 011 44 -13 38 4 702 11 0 przychody z prywatyzacji 10 254 3 848 622 1 947 2 372 12 000 25 000 rozdysponowanie przychodów z prywatyzacji -14 945 -13 653 -15 096 -16 772 -21 262 -31 517 -38 296 w tym: OFE -10 613 -12 575 -14 920 -16 219 -19 911 -22 260 -22 506 pożyczki udzielone prefinansowanie zadań z udziałem środków z UE środki na centralnym rachunku budżetu państwa Finansowanie zagraniczne -415 -2 665 -1 159 -2 273 -1 846 14 1 559 -1 559 0 0 0 0 6 438 3 125 4 224 12 031 7 904 6 905 9 462 4 887 6 544 3527 6 299 8 621 6762 21161 Źródło: opracowanie własne na podstawie sprawozdań z wykonania budżetu państwa za lata 2004–2008 oraz ustawy budżetowej na 2009 r. i na 2010 r. w 2011 r.29. Ponadto zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, w 2010 r. zaplanowano zasilenie budżetu państwa jednorazową wpłatą w wysokości 1 mld zł ze środków zgromadzonych na Funduszu 29 63 -1 348 Według szacunków Ministerstwa Finansów wzrost wpływów z prywatyzacji do budżetu państwa w wyniku obniżenia odpisów na w.w fundusze spowoduje ograniczenie emisji SPW (skarbowych papierów wartościowych – przyp. aut.) i obniżenie długu publicznego w 2010 r. o ok. 3,8 mld zł i kolejne ok. 0,9 mld zł w 2011 r. Plan rozwoju i konsolidacji finansów 2010–2011 (Propozycja). DEBATA lokata walutowa z przychodów z prywatyzacji -933 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Wyszczególnienie 2000 Ogółem 27182 Budżet państwa 26637 Fundusz Restrukturyzacji Przedsiębiorców Fundusz Reprywatyzacji Fundusz Skarbu Państwa Fundusz Nauki i Technologii Polskiej Fundusz Pracy Fundusz im. KEN Poręczenia i gwarancje SP Środki pozostawione do dyspozycji Ministra 545 Skarbu Państwa Środki przekazane do dyspozycji Ministrowi Nauki i Informatyzacji Podwyższenie kapitału Agencji Rozwoju i Przemysłu S.A. Wniesienie na majątek Fundacji na rzecz Nauki Polskiej Rezerwa uwłaszczeniowa na środek specjalny Ministra Gospodarki i Płacy Komitet Badań Naukowych Reprywatyzacji. Łączny wpływ tych operacji przekłada się na ograniczenie przyrostu długu publicznego o ok. 13,4 mld zł (2,1 proc. zadłużenia sektora rządowego). W ocenie Ministerstwa Finansów wpłynie to w latach 2010– 2011 na obniżenie kosztów obsługi zadłużenia skarbu państwa o ponad 700 mln zł, co jest kroplą w morzu potrzeb. PODSUMOWANIE I WNIOSKI POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 64 Polska rozpoczęła transformację ustroju państwa obciążona wysokim – w stosunku do możliwości płatniczych – długiem zagranicznym. Wewnętrzna sytuacja w obszarze finansów publicznych była również bardzo trudna, zarówno ze względu na kryzys ekonomiczny, jak i niedostosowanie systemu fiskalnego do realiów gospodarki rynkowej. W latach dziewięćdziesiątych udało się pokonać, zarówno na drodze dyplomatycznych rokowań, jak i zmian w systemie legislacyjnym, większość trudności okresu przejściowego. Gospodarka weszła na ścieżkę wzrostu, a choć podlegała cyklicznym wahaniom, od 1992 r. utrzymywała dodatnie realne dynamiki PKB. Ceną sukcesu ekonomicznego było bezrobocie – sięgające w niektórych latach 3 mln osób – i pogłębiająca się polaryzacja majątkowa społeczeństwa. Kwestię socjalną starano się rozwiązać różnymi metodami, poczynając od reaktywowania instytucji pomocy społecznej, poprzez pomoc publiczną aż po wspieranie (odpisami od podatku PIT) działalności prywatnych instytucji pożytku publicznego. DEBATA Jedną z metod walki z bezrobociem, ubóstwem i wykluczeniem społecznym, wykorzystywaną w masowej skali od lat osiemdziesiątych XX w. do końca 2008 r., stało się przenoszenie na system ubezpieczenia społecznego skutków likwidacji nierentownych przedsiębiorstw i redukcji zatrudnienia w czynnych zakładach pracy. Musiało to pogorszyć przejściowo bilans funduszu ubezpieczeń emerytalno-rentowych i wymagało wsparcia FUS dotacjami z budżetu państwa. Znacznie wolniejsza dynamika świadczeń z ubezpieczenia społecznego niż wynagrodzeń, rokowałaby w perspektywie kilkunastu lat szanse przywrócenia zakłóconej równowagi. Tak się nie stało. Wzorując się na egzotycznym modelu, przygotowano i wdrożono w Polsce reformę emerytalną, której skutkiem jest narastający, uwarunkowany czynnikami de- mograficznymi transfer – za pośrednictwem ZUS – publicznych pieniędzy do prywatnych, otwartych funduszy emerytalnych. 65 DEBATA Rozwiązanie problemu deficytu budżetowego i ograniczenie tempa wzrostu długu publicznego nie nastąpi poprzez dalsze ograniczanie uprawnień w sferze zabezpieczenia społecznego osób pracujących i kreatywną księgowość, nie może też czekać do 2060 r. Niezbędna jest weryfikacja prawdziwości tez, które legły u podstaw reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Analizując ten problem, należy uwzględnić stopień zagrożeń pauperyzacją obecnych i przyszłych świadczeniobiorców. System zabezpieczenia społecznego, finansowany ze środków publicznych, jest wewnętrznie zintegrowany. Oznacza to, że jeśli znaczna część polskiego społeczeństwa uzyska niższe od kryterium ustawowego świadczenia emerytalno-rentowe, zyska tym samym prawo do świadczeń z pomocy społecznej. Pociągnie to za sobą wzrost wydatków na ten cel, a są to wydatki sięgające już teraz po 13–15 mld zł rocznie. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Państwo, wprowadzając reformę ubezpieczeń społecznych, nie zdecydowało się na odebranie nabytych uprawnień emerytalnych osobom urodzonym przed 1 stycznia 1949 r. Musiało zatem uzupełnić brakujące środki FUS przekazane do OFE. Równocześnie wprowadzono rozwiązania prawne umożliwiające pobieranie świadczeń i wynagrodzenia za pracę, nawet bez obowiązku informowania o tym fakcie pracodawcy. Korzystają z tego – w ograniczonym zakresie – renciści i „młodzi” emeryci, a bez ograniczeń – osoby, które osiągnęły ustawowy wiek emerytalny. Planowane są dalsze zmiany systemowe (w tym ubezpieczenia ze środków publicznych pomocy domowych oraz osób opiekujących się wnukami), których rezultatem będzie dalszy wzrost obciążeń finansów publicznych wydatkami na rzecz osób, które albo emerytury już uzyskały, albo pobierają je łącznie z wynagrodzeniem za pracę. BIBLIOGRAFIA Ancyparowicz G., Rola bezpośrednich inwestycji zagranicznych w cyklu koniunkturalnym polskiej gospodarki [w:] Rynek kapitałowy a koniunktura gospodarcza pod red. A. T. Szablewskiego oraz I. Wojciechowskiej-Toruńskiej, Monografie Politechniki Łódzkiej 2009. Bordo M. D., Meisnner C. M., Financial Crises, 1880–1913: the Role of Foreign Currency Debt NBER Working Paper nr 11173/2005. Chojna-Duch E., Polskie prawo finansowe. Finanse publiczne, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2002. Ciupek B., Władza publiczna wobec zjawiska uchylania się od podatku [w:] Finanse 2009 – teoria i praktyka. Finanse publiczne I, Zeszyty Naukowe nr 546, Ekonomiczne problemy usług nr 36, Szczecin 2009. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 66 de Fontenay P., Millesi-Ferretti G. M., Pill H., The Role of Foreign Currency Debt in Public Debt Management, IMF Working Paper nr 95/1995. Marchewka-Bartkowiak K., Zarządzanie długiem publicznym. Teoria i praktyka państw Unii Europejskiej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008. Millon-Delsol Ch., Zasada pomocniczości, Znak, Kraków 1995. Owsiak S., Finanse publiczne. Teoria i praktyka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002. Turnowiecki W., Polityka społeczna, Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna, Gdańsk 2008. Wagner A., Three Extracts on Public Finance [w:] Classics in the Theory of Public Finance pod red. Musgrave R. A., Peacock A. T., Macmillan Co., London-New York 1958. GRAŻYNA MARIA ANCYPAROWICZ DEBATA prof. dr hab., absolwentka Szkoły Głównej Handlowej (d. SGPiS). Doktorat uzyskała w 1981, stopień dr. hab. nauk ekonomicznych w 1988. Działalność naukowodydaktyczną łączyła od 1991 z pracą w administracji publicznej. Obecnie jest profesorem Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, a równocześnie dyrektorem Departamentu Finansów w Głównym Urzędzie Statystycznym. Za działalność dydaktyczną została odznaczona srebrnym i złotym Krzyżem Zasługi. Jest autorką kilku książek naukowych i popularnonaukowych, licznych artykułów, raportów i ekspertyz. Specjalizuje się w zagadnieniach makroekonomicznych ze szczególnym uwzględnieniem problematyki finansów. Prywatnie pasjonuje się historią, literaturą piękną, jest miłośniczką kotów. DODATEK STATYSTYCZNY Produkt krajowy brutto rok poprzedni=100 101,7 106,8 2007 105,0 106,2 2006 105,3 103,6 101,4 103,9 101,0 2002 2000 2001 104,1 104,0 1999 106,8 1997 104,8 106,1 1996 1998 107,0 1995 103,8 1993 105,2 102,6 Polski PKB na jednego mieszkańca w USD 2009 2008 2005 2004 2003 1994 93,0 1991 Źródło: GUS POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 108 106 104 102 100 98 96 94 92 90 1992 Realna dynamika PKB rok poprzedni=100 67 DEBATA Źródło: GUS Finanse publiczne: dochody, wydatki, wynik (w mld zł) Dochody 340 Wydatki Wynik 2007 440 2004 540 240 140 Sektor finansów publicznych Źródło: MF 68 DEBATA Źródło: MF Budżet państwa 2009 2008 2006 2005 2003 2002 2001 2000 2009 2008 2007 2006 2005 2004 2003 2002 2001 -60 2000 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 40 Dochody podatkowe budżetu państwa w mld zł 250 200 pozostałe PIT CIT akcyza PTU (VAT) 150 100 0 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Źródło: MF Udział jednostek samorządu terytorialnego w podatkach dochodowych, w procentach. Udziały JST w PIT i CIT w % 50 45 40 35 30 25 20 15 10 5 0 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 50 Województwa Powiaty 69 Gminy DEBATA 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 PIT Źródło: MF CIT Struktura dochodów budżetu państwa w 2009 r. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: MF Struktura dochodów budżetu państwa w 2010 r. 70 DEBATA Źródło: MF Główne pozycje wydatków budżetu państwa w mld zł 300 pozostałe wydatki 250 obsługa długu zagranicznego 150 obsługa długu krajowego 100 pozostałe dotacje 50 dotacje do FER Źródło: MF 2009 2008 2007 2006 2005 2004 2003 2002 2001 2000 0 dotacje do FUS 71 DEBATA 200 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Źródło: MF Dotacje do FUS i FER w relacji do wydatków budżetu państwa 25% FUS FER 20% 15% 10% 0% 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 Źródło: MF Nominalne zadłużenie (po konsolidacji) sektora finansów publicznych; w mld zł Źródło: MF IX 2009 III 2009 IX 2008 III 2008 IX 2007 III 2007 IX 2006 III 2006 Sektor samorządowy Sektor rządowy IX 2005 III 2005 IX 2004 III 2004 III 2003 IX 2003 IX 2002 III 2002 Sektor ubezpieczeń społecznych VI 2001 DEBATA 700 650 600 550 500 450 400 350 300 250 200 XII 1999 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 72 5% XII 2009 VI 2009 XII 2008 VI 2008 XII 2007 VI 2007 XII 2006 VI 2006 XII 2005 rezydent VI 2005 550 XII 2009 VI 2009 XII 2008 VI 2008 XII 2007 VI 2007 XII 2006 VI 2006 XII 2005 VI 2005 XII 2004 krajowe VI 2004 550 XII 2004 nierezydent XII 2003 VI 2003 XII 2002 VI 2002 zagraniczne VI 2004 650 XII 2003 VI 2003 XII 2002 450 350 DEBATA VI 2002 XII 2001 650 150 Zadłużenie SFP według kryterium rezydenta w mld zł 250 150 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA XII 2001 Zadłużenie SFP wg kryterium miejsca emisji w mld zł 450 350 250 73 Zadłużenie SFP wg instrumentów i kryterium miejsca emisji; w mln zł 600 000 500 000 pozostały dług 400 000 300 000 200 000 100 000 Dług krajowy Dług zagraniczny dług z tytułu pożyczek i kredytów dług z tytułu papierów wartościowych Źródło: MF Zadłużenie SFP według instrumentów i kryterium rezydenta; w mln zł DEBATA 450 000 400 000 350 000 300 000 250 000 200 000 150 000 100 000 50 000 0 pozostały dług XII 2001 XII 2002 XII 2003 XII 2004 XII 2005 XII 2006 XII 2007 XII 2008 XII 2009 XII 2001 XII 2002 XII 2003 XII 2004 XII 2005 XII 2006 XII 2007 XII 2008 XII 2009 POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 74 XII 2001 XII 2002 XII 2003 XII 2004 XII 2005 XII 2006 XII 2007 XII 2008 XII 2009 XII 2001 XII 2002 XII 2003 XII 2004 XII 2005 XII 2006 XII 2007 XII 2008 XII 2009 0 Rezydenci Źródło: MF Nerezydenci dług z tytułu pożyczek i kredytów dług z tytułu papierów wartościowych Struktura zadłużenia sektora instytucji rządowych i samorządowych według terminów zapadalności 90% 80% 70% 60% 50% 40% 30% 20% 10% 0% Krótkoterminowe papiery wartościowe Długoterminowe papiery wartościowe XII 2001 VI 2002 XII 2002 VI 2003 XII 2003 VI 2004 XII 2004 VI 2005 XII 2005 VI 2006 XII 2006 VI 2007 XII 2007 VI 2008 XII 2008 VI 2009 XII 2009 Źródło: MF Długoterminowe kredyty i pożyczki POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Krótkoterminowe kredyty i pożyczki 75 DEBATA Źródło: GUS Relacja długu publicznego do PKB 55% 50% 45% 40% 35% POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 76 30% 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Dług Skarbu Państwa Dług sektora rządowego Źródło: GUS Państwowy dług publiczny DEBATA FINANSE PUBLICZNE. KWESTIA POZYCJI PAŃSTWA I PERSPEKTYW ROZWOJU GOSPODARKI PROF. JERZY ŻYŻYŃSKI UNIWERSYTET WARSZAWSKI Po pierwsze, spróbujmy w tym referacie zdefiniować przedmiot naszych zainteresowań: czym są finanse publiczne, co ma oznaczać ich reforma. Ustawowa definicja mówi, że finanse publiczne to procesy związane z gromadzeniem środków publicznych oraz ich rozdysponowaniem, a w szczególności: 1. gromadzenie dochodów i przychodów publicznych; POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA R eforma finansów publicznych jest od kilkunastu lat przedstawiana jako jedyne panaceum na problemy stojące przed państwem i gospodarką. Finanse publiczne rzeczywiście potrzebują zmian, jest to jeden z podstawowych problemów dla rozwoju kraju i zapewnienia mu odpowiedniego naszym aspiracjom miejsca w Europie. Ale wiązane z tą reformą propozycje budzą wiele kontrowersji i sam charakter tej reformy wciąż pozostaje niejasny. 77 2. wydatkowanie środków publicznych; 4. finansowanie potrzeb pożyczkowych budżetu jednostki samorządu terytorialnego; 5. zaciąganie zobowiązań angażujących środki publiczne; 6. zarządzanie środkami publicznymi; 7. zarządzanie długiem publicznym; 8. rozliczenia z budżetem Unii Europejskiej. DEBATA 3. finansowanie potrzeb pożyczkowych budżetu państwa; Te procesy finansowe realizowane są przez podmioty finansów publicznych, do których należą różne organy władzy publicznej, organy administracji rządowej, sądy i trybunały, jednostki samorządu terytorialnego, różne jednostki budżetowe, uczelnie publiczne, jednostki badawczo-rozwojowe, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, ZUS i KRUS, NFZ, PAN itd. Instytucje te poprzez finanse publiczne realizują podstawowe funkcje państwa: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 78 ekonomiczne: prawno-administracyjne: 1) redystrybucyjną, 10) administracyjną, 2) stabilizacyjną, 11) prawną, 3) alokacyjną, 4) fiskalną albo skarbową, 5) bodźcową, 6) kredytową, organizacyjne: 12) ustrojową, 13) demokratyczną. organizacyjne: 7) kontrolną, 8) koordynacyjną, 9) planowania DEBATA Ogólnie mówiąc, poprzez finanse publiczne realizowane są publiczne funkcje i zadania szeroko rozumianego państwa, czyli zbioru instytucji, które regulują funkcjonowanie społeczeństwa jako zbiorowości żyjącej w ramach jego terytorialnych granic. Finanse publiczne stają się w tym procesie narzędziem regulującym pozyskiwanie i rozdysponowanie środków na realizację tych zadań i funkcji. W ten sposób państwo jest – mówiąc językiem teorii finansów – swego rodzaju pośrednikiem finansowym, który od jednych podmiotów pobiera środki, innym je przekazuje. Ilustruje to wykres 1. Wykres 1. Państwo jako pośrednik finansowy Finanse publiczne Gospodarstwa domowe Gospodarstwa domowe SEKTOR PUBLICZNY Przedsiębiorstwa - wydatki rządu - transfery - wynagrodzenia sektora publicznego - dobra publiczne - dobra społeczne - potrzeby zbiorowe Źródło: opracowanie własne Schemat ten wskazuje na trzy następujące istotne aspekty: Po drugie, sektor publiczny nie pełni tylko funkcji transferowej, alokacyjnej itd. Istotne jest to, że dostarcza tak zwanych dóbr publicznych i dóbr społecznych oraz zaspokaja potrzeby zbiorowe. To one stanowią swego rodzaju wartość dodaną, dzięki której możemy powiedzieć, że warto żyć 79 DEBATA Po pierwsze, środki stanowiące wpływy sektora finansów publicznych to podatki i inne opłaty oraz pożyczki, pozyskiwane na sfinansowanie deficytu; środki przekazane to wydatki sektora, które trafiają do gospodarstw domowych pracowników sektora finansów publicznych i innych gospodarstw (na przykład otrzymujących zasiłki) oraz do przedsiębiorstw zawierających z nim kontrakty – gdy państwo dokonuje zakupów dóbr i usług w przedsiębiorstwach sektora rynkowego. Te środki stają się dochodami części społeczeństwa i kreują istotną część popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego, co ma szczególne znaczenie dla koniunktury gospodarczej właśnie w sytuacji kryzysowej, prowadzącej do spadku popytu globalnego – obecny kryzys dał wiele tego dowodów. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA - podatki i inne dochody - finansow anie obligacjami Przedsiębiorstwa w swoim państwie. Ta wartość dodana wynika – powinna wynikać – z realizacji przez państwo zasady pro publico bono. Okazuje się, że często słowo „publiczny” jest opacznie rozumiane, uważa się je za synonim słowa państwowy, identyfikuje się je z socjalizmem; nie rozumie się, co ono faktycznie oznacza, gdy mówimy sektor publiczny, dobro publiczne, wartości publiczne. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 80 Słowo „publiczny” pochodzi od zasady, reguły wyznaczającej właśnie sens istnienia państwa: pro publico bono – dla dobra powszechnego, wyrosłej przecież z europejskiej tradycji państwowości, wywodzącej się z kultury starożytnego Rzymu, kręgu cywilizacji europejskiej. Po trzecie, lewa strona schematu pokazuje, że środki pozyskiwane na realizację przez państwo jego funkcji są – mogą być i powinny być – dwojakiego rodzaju: są to podatki i inne dochody bezzwrotne, czyli nie rodzące wobec państwa zobowiązań finansowych, oraz pożyczki, czyli środki rodzące zobowiązania finansowe. Ta kwestia jest jednym z podstawowych przedmiotów sporu: czy w ogóle, a jeśli tak, to w jakim zakresie, sektor publiczny może się zadłużać. Po czwarte, ten szczególny pośrednik finansowy, jakim jest państwo, nie funkcjonuje według reguł rynkowych, nie regulują go prawa podaży i popytu ani wszystkie konsekwencje dla dynamiki i racjonalności ekonomicznej, jakie wynikają z dążenia podmiotów gospodarczych do osiągnięcia zysku; sektor publiczny to sfera non profit. I tu pojawiają się finanse publiczne jako ten zastępujący rynek czynnik regulacyjny. Dlatego finanse publiczne stanowią: DEBATA gałąź prawa – prawa finansowego i administracyjnego, regulującego pozyskiwanie środków i ich wydawanie przez sektor publiczny; gałąź polityki i administrowania, czyli podejmowanych decyzji i realizowanych działań, które tworzą praktykę funkcjonowania sektora publicznego; oraz gałąź nauki – nauki o finansach publicznych, badającej reguły rządzące procesami realizowanymi w ramach sektora publicznego, stojącej jedną nogą w ekonomii, drugą w naukach prawnych. Ale z drugiej strony państwo funkcjonuje w otoczeniu rynkowym. A to rodzi ważne skutki. Instytucje publiczne muszą bowiem: po pierwsze, płacić ceny rynkowe za pozyskiwane dobra i usługi niezbędne dla swego funkcjonowania; po drugie, muszą konkurować o zasoby z sektorem rynkowym. Taki kryzys to zatem nie tylko kryzys finansów publicznych, to także kryzys państwa, kryzys demokracji, kryzys polityki. Państwo takie jest przez obywateli odrzucane, postrzegane jako twór obcy i wrogi, pojawiają się głosy: Płacę podatki i jaki otrzymuję efekt? Państwo bubel. Rodzi się obywatelski sprzeciw, odmowa płacenia na takie państwo. I rodzi się podatność na iluzję, że drogą do poprawy sytuacji jest obniżenie obciążeń podatkowych, bo jak zapłacę mniej, to będzie lepiej. I rodzi się podatność na manipulację. Także o kwestiach tych manipulacji i charakterze oferowanych iluzji warto dyskutować. Różne obszary tych związków, które syntetycznie zilustrowano na tym schemacie, funkcjonują wadliwie. Można powiedzieć: nic nie jest doskonałe, są liczne przykłady marnowania środków publicznych i wadliwego wydawania przez państwo pieniędzy pozyskiwanych od podatnika (lewej strony schematu). Ale warto zauważyć, że niektórym doktrynerstwo przesłania oczy. Nie jak Temidzie, która ma przepaskę na oczach, by być sprawiedliwą, ale po to, by patrzeć na rzeczywistość selektywnie, nie dostrzegać niedoskonałości drugiej strony, otoczenia rynkowego, gdzie też marnuje się środki, źle zarządza. Nie 81 DEBATA Wtedy to, co nazwałem wartością dodaną, jest mniejsze, niż oczekujemy od naszego państwa. Jednak wiele krytyk jest tendencyjnych, wyrastają z ideologicznego i doktrynerskiego dążenia do minimalizowania, niemal negowania państwa. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Jeśli ignoruje się ten fakt i na przykład propaguje tanie państwo, państwo takie, które w efekcie tej doktryny nie jest w stanie opłacić rachunków wystawionych przez sektor rynkowy i przegrywa w konkurencji o zasoby, a w rezultacie nie jest w stanie realizować swych funkcji, to powstają zjawiska kryzysowe zarówno w obszarze finansów publicznych, jak i sferze społecznej i sferze politycznej. jest bynajmniej prawdą, że jak ktoś źle zarządza w sektorze prywatnym, to jest to jego prywatna sprawa, najwyżej zbankrutuje. Za bankructwami „prywatnych spraw” często bowiem idzie utrata miejsc pracy – dziesiątek, setek, a nawet tysięcy. Nie zawsze zauważa się, że bankructwo prywatnego przedsiębiorcy nie jest jego prywatną sprawą. Zapomina się, że przedsiębiorstwo to nie tylko zyski, ale też odpowiedzialność za innych ludzi. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 82 I także państwo, i finanse publiczne to kwestia odpowiedzialności; finanse publiczne to przede wszystkim odpowiedzialność. Ale ten zakres odpowiedzialności, jaką implikują finanse publiczne, powinien być przedmiotem debaty. Uważam, że trzeba na nią spojrzeć szerzej, niż to się zwykle robi. Trzeba zatem odpowiedzieć sobie na pytanie – co to jest kryzys finansów publicznych? W tej kwestii istnieje też wiele nieporozumień. Istnieje swego rodzaju prawda medialna, czyli rozumienie tego pojęcia spotykane w szerokim przekazie dla opinii publicznej; prawda polityczna, czyli konsekwencje określonego stanu rzeczy dla polityki wewnętrznej, stanu demokracji, jak i stosunków zewnętrznych, przede wszystkim w ramach Unii Europejskiej; i wreszcie prawda ekonomiczna, która jednak nie jest jedyną prawdą, jest z jednej strony konsekwencją obiektywnej wymowy liczb, z drugiej strony interpretacji danych, sposobu ich rozumienia i poglądów normatywnych, które wynikają z wyznawanej doktryny. DEBATA Zauważmy, że prawda ekonomiczna ma jakby dwie strony, dwie twarze: z jednej strony istnieje coś, co można by nazwać „ekonomicznie obiektywnym stanem rzeczy” polegającym na tym, że jeśli się na przykład „zrestrukturyzuje” zobowiązania, dług, zamieniając je na inny strumień płatności, w efekcie czego dług księgowy się zmniejszy, ale trzeba będzie płacić w przyszłości wyższe odsetki przy niższych ratach kapitałowych, bo księgowa wartość długu zostanie zmniejszona, to ostateczny ciężar ekonomiczny może się nawet zwiększyć, pomimo że formalny stan zobowiązań będzie wyglądał korzystniej (oczywiście nasuwa się przykład Grecji). To taka sztuczka finansistów nazywana swapowaniem, która zmienia formę, a nie zmienia albo wręcz pogarsza treść – czyli ekonomicznie obiektywny stan rzeczy. Podobnie jest, gdy się przerzuci wydatki budżetowe „pod kreskę”, czyli z budżetu w obszar operacji finansowych finansujących deficyt albo do instytucji pozabudżeto- wych – to oficjalny deficyt budżetu państwa się zmniejszy, ale zobowiązania całego sektora bynajmniej nie. Te przykłady odnoszą się do naszych finansów publicznych. Powszechnie uważa się, że przejawem kryzysu finansów publicznych jest wzrost deficytu i długu publicznego. Rozumienie tych pojęć wymaga jednak dyskusji. Co do deficytu, czyli finansowania części wydatków poprzez zaciąganie zadłużenia, istnieją poglądy bardzo zróżnicowane: od skrajnej hipotezy znanego amerykańskiego ekonomisty Roberta Barro, który stwierdził, że nie ma różnicy między finansowaniem zwiększonych wydatków budżetowych przez wzrost opodatkowania a pożyczaniem pieniędzy poprzez sprzedaż papierów skarbowych; po drugi skrajny pogląd, że wszelki dług jest złem, życiem na koszt przyszłych pokoleń, że państwo, jak gospodarstwo domowe dobrej gospodyni, powinno wydawać tylko tyle, ile pozyskuje dochodów; ostatnio i w Polsce lansowana jest teza, że należy przywrócić zasadę, że nie można żyć na kredyt. Pewna medialna popularność tej tezy wymaga wyjaśnienia, dlaczego są to poglądy błędne. Czasami zadłużanie się jest niezbędne także dla dobrej gospodyni domowej – na przykład w przypadku gospodarstwa domowego, które otrzymuje wynagrodzenie „z dołu”, czyli po wykonaniu pracy, powiedzmy w końcu miesiąca. Do momentu otrzymania tego wynagrodzenia musi żyć na kredyt. 83 DEBATA Poglądy skrajne nigdy nie są słuszne, prawda zwykle leży gdzieś między stanami wynikającymi z takich skrajnych tez. Ale hipoteza Roberta Barro, pomimo że została poddana w wątpliwość, ma jednak głęboki sens, wskazuje bowiem, że zadłużanie jest ważnym alternatywnym sposobem finansowania, że zadłużanie może i w pewnym stopniu powinno być uzupełnieniem finansowania podatkami. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Z drugiej strony jest coś, co można by nazwać subiektywnym stanem rzeczy wynikającym z postrzegania rzeczywistości zarówno przez własnych obywateli, jak i międzynarodowych partnerów. Ta prawda jakby miesza się z prawdą medialną i prawdą polityczną. Oczywiście sztuczki księgowe tzw. kreatywnej księgowości służą temu, by kształtować subiektywną prawdę ekonomiczną. Odpowiedź na pytanie, czy finansowanie wydatków takiego gospodarstwa długiem jest równoważne finansowaniem dochodami z pracy jest oczywista: nie jest równoważne, bo to zależy od kosztów zadłużania się. Przykład jest tylko częściowo porównywalny z państwem, ale w pewnym stopniu oddaje istotę problemu. Jakie są granice tego uzupełnienia finansowania pożyczkami – łatwo odpowiedzieć: wyznaczają je koszty odsetkowe, a te zależą bezpośrednio od stopy procentowej. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 84 Kredyt jest zatem nie tylko naturalnym i niezbędnym elementem gospodarki rynkowej, ale też niezbędnym elementem sektora finansów publicznych. Sektor finansów publicznych prawidłowo funkcjonuje tylko wtedy, gdy część swych wydatków zaspokaja poprzez zaciąganie długu. Wynika to z dwóch prostych spostrzeżeń: Po pierwsze, że dla społeczeństwa stanem negatywnym jest stan nadwyżki finansów państwa. Jest to stan negatywny, bo oznacza, że państwo więcej zabiera społeczeństwu w formie podatków, tych niezwracalnych danin, niż oddaje w formie swych wydatków. Społeczeństwu i gospodarce zostaje ujęta część siły nabywczej, która nie wraca do gospodarki. Tylko w wyjątkowych i rzadkich sytuacjach nadmiernie rozkręconej koniunktury stan taki może być korzystny, natomiast normalnie jest to stan niepożądany. Po drugie, że stan idealnej równości dochodów i wydatków mógłby prowadzić do ciągłych wahań wydatków w sytuacji, gdy dochody z różnych powodów są zmienne, niestabilne. DEBATA Deficyt jest zatem elementem stabilizującym budżet i gospodarkę jako całość, z matematycznej analizy dynamiki gospodarczej wynika, że jest korzystny także dla przedsiębiorców, gdyż staje się ważnym źródłem dodatkowej siły nabywczej. Jak łatwo się domyślić, istnieje pewien optymalny poziom deficytu, czyli ten właściwy punkt między skrajnymi poglądami. Za taki optymalny poziom można uznać 3 proc. wyznaczone przez kryteria z Maastricht, ale tak naprawdę optymalna stopa deficytu zależy od konkretnych warunków gospodarczych. Granica, jakiej ten punkt optymalny nie powinien przekroczyć, jest wyznaczona przez tak zwany deficyt pierwotny, czyli to, co zostanie po odjęciu kosztów obsługi długu, a te zależą bezpośrednio od stopy oprocentowania obligacji skarbowych. Deficyt prowadzi oczywiście do narastania długu. Z definicji dług jest to po prostu skumulowany deficyt. Uważa się, że podstawowym problemem finansów publicznych jest jego istnienie i wzrost. Ale i w tej kwestii istnieje wiele doktrynalnych nieporozumień. By znaleźć właściwe podejście do problemu długu, trzeba sięgnąć do podstawowej zależności wyrażonej formułą: γ – tempo wzrostu gospodarki. Jest to fundamentalny wzór teorii finansów publicznych. Wzór ten mówi, że relacja długu publicznego do PKB dąży do relacji między stopą deficytu a tempem wzrostu gospodarczego – ten wynik to po prostu konsekwencja matematycznych własności procesu wzrostu. Załóżmy, że zgodnie z kryterium z Maastricht deficyt stanowi 3 proc. PKB, a tempo wzrostu 5 proc. Wtedy udział długu w PKB nie może przekroczyć poziomu 60 proc. Jest to wielkość graniczna, nie ma żadnej możliwości, by dług rósł w nieskończoność – stabilizuje się na poziomie 60 proc. Dzieje się tak dlatego, że wzrost powoduje stałe poszerzanie bazy podatkowej. Wzór ten daje też podstawowe wyjaśnienie, dlaczego dług publiczny zbliżył się do niebezpiecznej granicy 60 proc. – przyczyną tego jest spadek tempa wzrostu. 85 DEBATA Widzimy, że dekoniunktura, powodująca spadek tempa wzrostu, czyli mianownika ilorazu α/γ, na przykład do 3 proc., przy utrzymaniu deficytu na nie zmienionym poziomie 3 proc., będzie prowadzić do sukcesywnego wzrostu udziału długu w PKB do poziomu 100 proc., ale tego poziomu nie przeskoczy, chyba że państwo postępuje nieracjonalnie i zmniejsza bazę podatkową (bo wtedy wbrew założeniu rośnie licznik tej relacji α – i efektem ogólnym jest zwiększenie stosunku długu do PKB ponad tę granicę). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA gdzie: F – dług publiczny; Y – PKB; α – deficyt budżetowy (udział w PKB); Ale państwo nie powinno podcinać gałęzi, na której siedzi, czyli zmniejszać bazy podatkowej. Przy czym dodajmy: pomijając te zmniejszenia podatków, które wynikają z racjonalnie skonstruowanego systemu ulg podatkowych. Ulgi są bowiem ważnym czynnikiem zwiększającym racjonalność podatków. Do sprawy racjonalności podatków przejdę za chwilę. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 86 Zatem ważne jest zrozumienie tego, że przy nie zmienionym deficycie, utrzymywanym na stabilnym poziomie 3 proc. może nastąpić zwiększenie stosunku długu do PKB właśnie w sytuacji spadku tempa wzrostu gospodarki – i jest to naturalnym efektem matematycznego charakteru procesu wzrostu, tzw. procentu składanego, a nie kryzysu finansów publicznych. Wzrost długu jest po prostu przesunięciem części zasobu oszczędności do sektora publicznego, gdy w sytuacji osłabienia koniunktury nie pochłania ich sfera rynkowa. Tu zakładałem, że deficyt się nie zmienia i jest stale na poziomie 3 proc. PKB. Ale deficyt w sytuacji osłabienia koniunktury gospodarczej może wzrosnąć z prostego powodu: osłabienie koniunktury prowadzi z jednej strony do spadku dochodów budżetowych, z drugiej do zmniejszenia inwestycji, podczas gdy oszczędności utrzymują się na nie zmienionym poziomie lub nawet rosną, bo ludzie powstrzymują się z zakupami dóbr nie pierwszej potrzeby. DEBATA Gospodarka dobrze funkcjonuje, gdy ludzie zarabiają i wydają. Jeśli nie wydają, to nie wydane pieniądze w ramach oszczędności przekazują innym, którzy je wykorzystują na cele inwestycyjne (lub konsumpcyjne). Sprawność tego procesu zależy od jakości systemu finansowego. Wydatek jednych staje się dochodem innych – tak kręci się machina gospodarcza. Ale w sytuacji spadku koniunktury strumień wydatków osłabia się, powstaje nadwyżka oszczędności w stosunku do realizowanych inwestycji; inwestycje też mogą spadać, bo przedsiębiorcy nie widzą korzystnych perspektyw. Rolą deficytu budżetowego jest ściąganie tej nadwyżki do gospodarki. Zawrócony do obiegu gospodarczego pieniądz – zawrócony właśnie poprzez wydatki budżetowe – działa pobudzająco na gospodarkę. Taka jest rola deficytu budżetowego: ekonomiści nazywają to automatycznym stabilizatorem koniunktury. Dezawuowanie deficytu budżetowego i postulowanie w sytuacji kryzysowej obniżania go jest swego rodzaju dywersją gospodarczą i wprowadzaniem w błąd opinii publicznej. Można retorycznie zapytać – czy jest rzeczą właściwą, że środki te giną gdzieś w czeluściach banku centralnego, gdy bank centralny sprzedaje bankom swoje bony pieniężne? Czy nie byłoby lepsze dla gospodarki, by banki kupowały bony skarbowe państwa, które by je wykorzystało na przykład na finansowanie inwestycji w infrastrukturę czy inne inwestycje dające bodźce nauce i przemysłowi? Nawiasem mówiąc, ta sytuacja pokazuje, jak dobrą, ważną rzeczą jest to, że kraj dysponuje własną polityką fiskalną i pieniężną – oczywiście, o ile są one dobrze prowadzone. I jak ważną rzeczą jest mieć własne banki, niepodporządkowane dyrektywom swych zagranicznych central. Ta koncepcja jest błędna z powodu nierozróżnienia inwestycji na rynku pierwotnym od inwestycji na rynkach wtórnych. Dla niektórych wszystkie środki kierowane na rynki finansowe to inwestycje – w efekcie traktują jako inwestorów wszystkich, którzy wprowadzają jakieś środki do systemu finansowego. A tymczasem ekonomiczny sens obu tych kategorii jest zasadniczo różny: tylko inwestycje na rynkach pierwotnych i inwestycje ze środków własnych, powiększające majątek rzeczowy, są inwestycjami w sensie makroeko- 87 DEBATA Warto zwrócić uwagę, że z tym przesunięciem części oszczędności na finansowanie deficytu budżetowego wiąże się zasadnicze nieporozumienie związane z błędną koncepcją tak zwanego „wypychania”, wedle której deficyt budżetowy przez finansowanie go na rynku pożyczkowym drogą emisji obligacji jest zawsze szkodliwy, ponieważ zabiera środki, które mogłyby finansować inwestycje. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Bo oczywiście Keynes się nie mylił. Ci, którzy twierdzą, że się mylił, dają najgorsze świadectwo swych profesjonalnych kompetencji. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w kryzysie deficyt budżetowy może i powinien rosnąć, bo ściągając z sektora finansowego nadpłynność, czyli te zaoszczędzone środki, których sektor finansowy nie wprowadził do gospodarki poprzez kredyty, tworzy dodatkowe dochody i tym samym pobudza gospodarkę. nomicznym – zwiększają liczbę miejsc pracy lub jej wydajność, albo tworzą nowy majątek i prowadzą do realnego wzrostu gospodarczego. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 88 Zatem inwestor inwestorowi nierówny. W sensie wpływu na wzrost gospodarczy, inwestorzy na rynkach wtórnych (zwani też portfelowymi lub krótkoterminowymi) niewątpliwie pełnią ważną rolę, gdyż na rynku wtórnym następuje realizacja zysków i weryfikacja wartości papierów wartościowych, ale poprzez rynki wtórne inwestorzy poprawiają swoją kondycję majątkową przez ściągnięcie części zasobu oszczędności wykreowanych przez innych, ale nie przyczyniają się do wzrostu gospodarki realnej. Tymczasem dobrobyt społeczeństwa, nasza przyszłość, zależą przede wszystkim od tego, czy rośnie sfera realna, innymi słowy od tego, czy inwestycje tworzą nowe majątki realne, nowe miejsca pracy i czy zwiększają wydajność. Obligacje skarbowe mają to istotne znaczenie, że zmniejszają środki, które przeszłyby na rynki wtórne, natomiast rzadko, tylko przy bardzo wysokiej koniunkturze, odbierałyby z rynku finansowego środki, które finansowałyby inwestycje realne. Ale przy wysokiej koniunkturze raczej nie powinno być problemów z realizacją dochodów budżetowych, może pojawić się zrównoważenie budżetu albo nawet nadwyżka, która przy przegrzaniu koniunktury działa hamująco na gospodarkę. Gorzej, gdy gospodarkę hamuje się przy wcale nie nadzwyczajnej koniunkturze. Absorbując środki z rynku wtórnego, obligacje w rzeczywistości mają pozytywne działanie, gdyż zmniejszają presję na „pompowanie” baniek spekulacyjnych na wtórnym rynku. DEBATA Można oczywiście przyjąć za cel obniżenie relacji długu publicznego do PKB, ale przedstawiony tu wzór wskazuje na dwie drogi: albo zwiększanie mianownika, albo zmniejszanie licznika. Na przykład przy spadku tempa wzrostu do 3 proc. trzeba by zmniejszyć deficyt do 1,8 proc. PKB – i taki jest kierunek działania rządu. Ale dopiero to może doprowadzić do rzeczywistego kryzysu finansów publicznych, bowiem rezultatem będzie niedofinansowanie wielu dziedzin odpowiedzialności państwa. Wzór ten prowadzi też do bardzo ważnego wniosku: relacja długu do PKB to kwestia aktualnych warunków gospodarczych. Zauważmy, że jednym z aspektów tej aktualności jest to, co dzieje się z długiem zagranicznym w wyniku zmian kursu walutowego. Zmienia się on w zależności od stanu koniunktury, ale też od czynników od nas niezależnych, na przykład od tego, co dzieje się w światowej gospodarce. Tak więc kluczowe znaczenie ma to, że obsługa zadłużenia, czyli spłaty odsetek, które obciążają wydatki budżetowe, w przypadku długu krajowego powiększają dochody obywateli, na przykład emerytów, ale w przypadku długu zagranicznego, powodują wypływ części dochodu narodowego, a przez to mogą być nawet bardzo szkodliwe – przypomina się kryzys argentyński i nie on jeden. Państwo powinno zadłużać się przede wszystkim u własnych obywateli. Oczywiście mogą pojawić się problemy z lokowaniem obligacji skarbowych na rynku krajowym, jest problem wpływu zadłużania na stopy procentowe itd. Trzeba jednak realizować politykę ułatwiającą lokowanie długu na rynku krajowym. Są to sprawy wymagające dyskusji. Konstytucja i ład państwa nie mogą zależeć od tak efemerycznych czynników jak rynkowe zmiany kursu walutowego. Te zapisy konstytucyjne, bardzo nieroztropnie żywcem przeniesione z traktatu z Maastricht, powinny zostać z konstytucji wykreślone. Wprowadzenie ich było poważnym błędem. Uwa- 89 DEBATA Dla kwestii stosunku długu do PKB istotne jest to, iż zmiany kursu walutowego mogą zasadniczo zburzyć ład gospodarczy. W sytuacji, gdy dajmy na to, dług stanowi w miarę bezpieczne 50 proc. PKB, przy czym połowa tego to zobowiązania wobec zagranicy, a pieniądz krajowy znacznie się osłabi, na przykład z powodu zewnętrznego kryzysu – ekonomiści nazywają to szokami zewnętrznymi – to z dnia na dzień relacja długu do PKB może przekroczyć magiczną granicę 60 proc. i złamana zostanie konstytucja. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W pewnych okresach dług zagraniczny stanowił połowę całkowitego długu. Zauważmy, że o ile zadłużanie się państwa u własnych obywateli powoduje, że państwo ściąga część ich oszczędności (na przykład emerytalnych) i kieruje do gospodarki (a obywatelom daje papiery wartościowe stanowiące ich majątek), to w przypadku zadłużania się za granicą, państwo ściąga środki z zewnątrz, co z jednej strony pobudza tę gospodarkę, z drugiej prowadzi do aprecjacji pieniądza krajowego, co, jak wiadomo, ma wielorakie skutki oraz powoduje, że w przyszłości trzeba oddać część dochodu narodowego za granicę z tytułu spłaty odsetek i zwrotu długu. A pojawia się ryzyko walutowe. żam, że na etapie tworzenia konstytucji zabrakło wsparcia ze strony dojrzałego profesjonalizmu ekonomicznego. Trzeba pamiętać, że kryteria z Maastricht są pewną normą ustanowioną dla tak zwanej konwergencji fiskalnej krajów, które w sferze realnej i tak już były bardzo do siebie zbliżone, a chodziło o to, by nie destabilizowały wspólnego pieniądza. Ale w przypadku kraju w sferze realnej bardzo odległego, nie powinno się ich stosować. Uważam, że w tej kwestii i Komisja Europejska powinna być bardziej elastyczna. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 90 Ale oczywiście te zapisy konstytucyjne są znakomitym przykładem na to, że łatwo jest coś zepsuć, ale potem naprawić bardzo trudno. Trzeba mieć na uwadze to, że ewentualne zniesienie takich zapisów w sytuacji kryzysowej byłoby dla kraju niekorzystne ze względów wizerunkowych. Problem finansów publicznych musi być postrzegany w szerokim kontekście funkcji publicznych państwa i systemowo złożonego układu instytucji, które te funkcje realizują, także instytucji pozabudżetowych, które z budżetu państwa zostały wyłączone, ale stanowią istotną część sektora publicznego i stanowią niezbywalny element odpowiedzialności państwa. Instytucje te mają swój wpływ na stan deficytu całego sektora, który jest z definicji równy różnicy między wydatkami i dochodami. I tu istnieje poważny problem polegający na tym, że niektórych pokaźnych dochodów, które ewidentnie są przeznaczone na funkcje publiczne, do dochodów nie można zaliczyć – chodzi o dochody towarzystw emerytalnych. DEBATA To kwestia reformy, w której zobowiązano obywateli, by przekazywali część swych składek emerytalnych do prywatnych instytucji, nie przewidując, że środki te przestaną być środkami publicznymi. Z drugiej strony jest to kwestia tego, że Komisja Europejska, skądinąd formalnie słusznie, nie chce zgodzić się na wliczanie tych środków do dochodów sektora publicznego. Trzeba powiedzieć, że taka sztywność stanowiska jest bardzo dyskusyjna, bo choć towarzystwa emerytalne są prywatne, to realizują zadania publiczne. Zatem środki do nich kierowane powinny być traktowane tak, jak publiczne. Problem systemu emerytalnego, pomijając jego ocenę, to też kwestia narastania olbrzymich zobowiązań państwa przy bardzo niepokojącej perspektywie utraty przyszłych płatników składek – do tego prowadzi lekkomyślna polityka promowania pracy Polaków za granicą, przy braku skutecznej polityki tworzenia miejsc pracy w kraju i braku polityki dochodowej. Analizy wskazują na bardzo niekorzystne bilanse przyszłości (szczególnie wnikliwie bada te kwestie dr Cezary Mech). Tabela 1. Podstawowe stawki podatku VAT w wybranych krajach zachodnich Kanada: 5% Belgia: 21% Niemcy: 19% Dania: 25% Norwegia: 25% Finlandia: 22% Portugalia: 20% Francja: 19,6% Szwajcaria: 7,6% Grecja: 19% Szwecja: 25% Hiszpania: 16% USA: do 10% (podatek akcyzowy) Holandia: 20% W. Brytania: 17,5% Irlandia: 21,5% Włochy: 20% Izrael: 15,5% Polska 22% Tabela 2. Podstawowe stawki podatków dochodowych w wybranych krajach zachodnich Austria – 0%, 36,5%, 43,2%, 50% Belgia – 25%, 30%, 40%, 45%, 50% Dania – 5,04% do 59% Kanada – 15%, 22%, 26%, 29%; do 48,3% Niemcy – 14% do 45%. Francja – 0% do 40% Norwegia – 13,5% do 51,3% Grecja – 0%, 25%, 35%, 40% Portugalia – 10,5% do 42% Hiszpania – 24%, 28%, 37%, 43% Szwecja – 31% do 56% Holandia – 1,8%, 9,35%, 42%, 52% USA – 10%, 15%, 25%, 28%, 33%, 35% Irlandia – 20%, 41% W. Brytania – 20%, 40% Izrael – 10%, 15%, 23%, 30%, 34%, 46% Włochy – 23%, 27%, 38%, 41%, 43% Polska – 18%, 32% 91 DEBATA Finlandia – 0%, 6,5%, 17,5%, 21,5%, 30% Japonia – 5%, 10%, 20%, 23%, 33%, 40% POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Austria: 20% Tabela 3. Podstawowe stawki podatku od zysków przedsiębiorstw w wybranych krajach POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 92 Austria – 25%, Japonia – 22% do 30% Belgia – 24,98%, 31,93%, 35,53% Kanada – 38%. Dania – 25% Niemcy – 15%, 25%. Finlandia – 26% Norwegia – 28% Francja – 33,33% + 1,5% Portugalia – 12,5%, 25% Grecja – 20% do 25% Szwecja – 26,3% Hiszpania – 30% do 35% USA – od 15% do 39%, 35% Holandia – 25,5% W. Brytania – 21% (10%) do 28% Irlandia – 12,5% , 25% Włochy – 31,4% (27,5+3,9) Izrael – 26% Polska – 19% Dochody to kwestia podatków. Obiegowym i medialnym poglądem co do istoty kryzysu finansów publicznych jest twierdzenie, że mamy bardzo wysokie podatki. Ktoś nawet pisał, że mamy najwyższe podatki. To jest oczywiście nieprawda. Oto dane potwierdzające tezę, że nie mamy wysokich podatków (zob. tabele 1, 2 oraz 3). Nie mamy wysokich podatków – ale mamy ZŁE podatki. Mamy wadliwy, zepsuty system podatkowy i mamy niskie dochody. To jest problem, bo niskie podatki to nie tylko nasza bieda, ale i biedne państwo o anemicznym budżecie. Tabela 4. Podatnicy i ich dochody brutto w 2008 r. DEBATA Próg Osoby tys. % Dochody mld zł % Doch. mies. bez skł. ubezp. Podatki należne mld zł % 19 22525 92,2 402,511 72,5 1489,10 1369,25 23,559 52,3 30 1576 6,4 99,475 17,9 5261,53 4737,52 10,45 23,2 40 342 1,4 53,257 9,6 12968,15 12125,10 11,042 24,5 Ogółem 24443 100 555,243 100 1892,98 1736,95 45,051 100 Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że w minionych latach, gdy obowiązywały trzy stawki podatku od dochodów osób fizycznych, olbrzymia większość, do 95 proc. podatników, płaciła podatek w pierwszej grupie 19 proc. a ich dochody niewiele przekraczały 1000 zł. W skali europejskiej nasze społeczeństwo jest bardzo biedne. Z tej biedy państwo ciuła część swoich dochodów – dochody z podatku od osób fizycznych. Podatki budzą niechęć, bo dla każdego jest to obciążenie. Najbardziej dokucza bogatym: średnie obciążenie tego 1,4 proc. najbogatszych wyniosło nieco ponad 29 proc., zaś dla rzeszy najbiedniejszych niecałe 14 proc. No, oczywiście każdy wolałby zapłacić mniej, ale przecież powinniśmy zdawać sobie sprawę, że płacone przez nas podatki są swoistą skumulowaną ceną za istnienie państwa. Z cenami jest zwykle tak, że za niską cenę mamy kiepski produkt, tandetę, buble. Podobnie jest z państwem: za niską cenę, jaką godzimy się płacić, mamy państwo niskiej jakości. Podatki są też przykładem tego, że bardzo łatwo jest coś zepsuć, wprowadzić wadliwy system, chory mechanizm, ale naprawić go jest bardzo trud- 93 DEBATA Czy to znaczy, że dla poprawienia jakości państwa powinniśmy płacić wyższe podatki? Taka propozycja wywołuje szczególne emocje – podatki jest łatwo obniżyć, ale podwyższyć – znacznie trudniej. Ludzie często niemal alergicznie reagują na propozycje podwyższenia jakichkolwiek opłat. Można by powiedzieć, że to jest swoisty mechanizm alergiczny, społeczeństwo reaguje jak organizm na przeszczep wadliwy z powodu niezgodności tkankowej. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Według ostatnich danych za 2008 r., z ogółu 24,4 mln podatników nieco ponad 92 proc. nie przekraczało pierwszego progu dochodowego, a ich średni dochód brutto, ze składkami ubezpieczeniowymi, wynosił miesięcznie poniżej 1500 zł, czyli ok. 350 euro (zob. tab. 4). Warto dodać, że w drugą grupę podatkową weszło 6,4 proc., w trzecią 1,4 proc. I ta najbogatsza grupa dała 24,5 proc. wpływów z podatku dochodowego, grupa „klasy średniej” (6,5 proc.) dała ponad 23 proc. wpływów, a olbrzymia grupa najbiedniejszych, te ponad 92 proc., dała nieco ponad połowę wpływów. no. Obniżyć podatki – żadna sztuka, poklask murowany, ale podwyższyć – praca syzyfowa. Tymczasem, jak widać z tabeli 2, społeczeństwa bogatszych krajów zachodnich płacą wyższe podatki – to oczywiste: bogatemu taki ciężar łatwiej znieść, ale ma i lepsze państwo. Doprowadzenie polskiego społeczeństwa do takiej biedy, daje nie tylko słabe państwo, ale i państwo niereformowalne – a w każdym razie trudno reformowalne. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 94 Sfera podatków wymaga bardzo wielu zmian, które wymagałyby właściwie rozpoczęcia prac od nowa nad spójnym i racjonalnym systemem. Ponosimy konsekwencje chaotycznego lobbingu ze strony różnych grup interesu, różnych grup eksperckich czy pseudoeksperckich, konsekwencje doktrynerstwa i krótkowzroczności. Problemy są w sferze tworzenia, poboru, kontroli i konstrukcji całego systemu. Konsekwencje systemowej wadliwości są szczególnie ostro widoczne w ostatnio nagłośnionych problemach. Oto informacja z prasy: Płacili 4 tysiące złotych, teraz muszą 150. Chodzi o to, że Wrocław zmienił wyceny gruntów i ustanowił nowe opłaty za użytkowanie wieczyste, w wyniku czego koszty z tym związane wzrosły nawet o 3800 proc. DEBATA Władza, której nadano prawo tworzenia podatków, wykazuje brak zrozumienia, że podatek zawsze jest ujęciem części strumienia dochodów. Dlatego trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do podatków majątkowych. Raptowny wzrost takiego podatku spowoduje albo to, że ciężar zostanie przerzucony na odbiorcę i gwałtownie zmniejszy konkurencyjność firm, albo doprowadzi do bankructwa lub konieczności wyprzedaży majątku, bowiem podatnik nie będzie miał strumienia dochodów pozwalających zapłacić podatek. Inny, ostatni przykład: tzw. janosikowe. Bardzo zły, szkodliwy termin. Niektórzy zapominają, że po to żyjemy w państwie, aby tworzyć dla wszystkich harmonijne warunki – poprzez coś, co się nazywa zasadą solidaryzmu. Sam ten termin „janosikowe” świadczy o pewnej niedojrzałości osób, które go wylansowały. Państwo nie jest Janosikiem, państwo ma obowiązek harmonizować struktury społeczne między innymi w ten sposób, że bardziej obcią- ża bogatych na rzecz biedniejszych, by stworzyć im warunki egzystencji i rozwoju. Rację miał ten, kto mówił, że zasada solidaryzmu społecznego jest słuszna, ale nie może prowadzić do poważnych kłopotów finansowych. Państwo nie może niszczyć podatnika – podatnik jest tą gałęzią, na której siedzi państwo. Z drugiej strony podatnik musi zdawać sobie sprawę z doniosłości jego zobowiązania wobec państwa, rozumianego jako ogół instytucji publicznych, które służą dobru publicznemu, dobru wspólnemu i że jednym z elementów tego dobra wspólnego jest owoc, jaki daje zasada solidaryzmu społecznego. Takich problemów jest wiele. Gdy mówimy o podatkach, trzeba pewne kwestie uporządkować. Po pierwsze, trzeba jasno powiedzieć, że podatek 95 DEBATA Jest problem różnych absurdów podatkowych, wynikających z niezrozumienia podatku jako kategorii ekonomicznej. Na przykład opodatkowanie przychodów niepieniężnych. Firma wysłała członka rady nadzorczej na kurs szkoleniowy. To jest jego korzyść, przychód niematerialny, dlatego urzędnik skarbowy nakłada mu podatek od przychodu. Absurd wynikający z niezrozumienia, jakie wnioski trzeba wyciągnąć z faktu, że podatek jest kategorią pieniężną. Można sobie wyobrazić kogoś, kto ma wyłącznie przychody niepieniężne – przysłowiowy wikt i opierunek – nie można z niego ściągnąć podatku, bo po prostu nie ma pieniędzy. Podatek może być tylko zasileniem pieniężnym, opodatkowanie przychodów niepieniężnych jest absurdem ekonomicznym. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Ale z drugiej strony obciążenie bogatych nie może niszczyć podstaw ich egzystencji. W tym przypadku problem polega na tym, że wpłaty bazują na dochodach sprzed dwóch lat. W czasie spowolnienia bogate gminy, miasta muszą płacić stawki wyliczone na podstawie bardzo dobrego dla gospodarki roku 2008. Wtedy wpływy z podatków PIT i CIT, które stanowią dla miast ważne źródło dochodów, szybko rosły. Tymczasem już w zeszłym roku były niższe niż w 2008 r. i w tym roku może być podobnie. Sama konstrukcja tego podatku jest wadliwa, bo podatek jest odjęciem części realnego bieżącego strumienia dochodów. Dlatego powinien być liczony na bazie tego bieżącego strumienia, a nie wartości nieaktualnych. powinien być progresywny. To jest podstawowy atrybut racjonalności systemu podatkowego – a nie po to, by państwo było Janosikiem wobec bogatego. Jest wiele argumentów na rzecz progresji podatkowej (w swojej książce sformułowałem dziesięć takich podstawowych argumentów). Ale jeden jest najważniejszy: progresja służy temu, by biedniejszy płacił mniej. Nie, by bogaty płacił więcej, lecz by biedniejszy płacił mniej. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 96 To zmniejsza tzw. klin podatkowy pracowników, tej wielkiej rzeszy ludzi mało i średnio zarabiających, z jednej strony zwiększa ich siłę nabywczą, a więc i dochody realne, z drugiej – pozwala zmniejszyć koszty pracy przy zachowaniu siły nabywczej. Za to oczywiście muszą zapłacić bogatsi, ale ich na to stać. A co ważne, jak łatwo udowodnić, bogaty płaci podatek nie kosztem swojego poziomu życia, swej konsumpcji, lecz ze swej nadwyżki, która zasila rynki wtórne. Obniżanie podatków najbogatszym prawie nigdy nie dawało realnego wzrostu gospodarczego, powodowało natomiast zwiększenie środków w systemie finansowym, napędzanie rynków wtórnych, głównie finansowych i prowadziło do narastania baniek spekulacyjnych. DEBATA Ale po drugie, progresja podatkowa ma sens tylko wtedy, gdy współgra z nią system racjonalnie skonstruowanych ulg podatkowych. Swego czasu wylansowano tezę, że podatki powinny być jednolite (liniowe), bez ulg, bo wtedy będą neutralne, nie będą zakłócać decyzji gospodarczych, bo każdy będzie poddany takiemu samemu ciężarowi podatkowemu. Oczywiście nie będą neutralne, bo każdy jest w innej sytuacji, indywidualne warunki powodują, że ten sam ciężar daje inne skutki. Dopiero ulgi pozwalają zneutralizować działanie systemu podatkowego. Rzecz w tym, by ulgi były czytelne, ich system prosty, dający się łatwo kontrolować. To wszystko jest na świecie znane, wiadomo, jak to robić – trzeba skorzystać z dobrych wzorców. Warto zauważyć, że samo pojęcie ulgi ma u nas bardzo jednostronną interpretację językową: ulga to ulżenie komuś, uprzywilejowanie, budzi negatywne konotacje. Tymczasem w terminologii angielskiej ulgi to przede wszystkim tax incentives – bodźce podatkowe (choć jest też tax reliefe i tax deduction). Chodzi o to, by wesprzeć i pobudzić pewne decyzje ekonomiczne służące rozwojowi. Gdy na przykład ktoś wydał wszystkie pieniądze na budowę czy remont domu, to w momencie rozliczania podatku może mu zabraknąć pieniędzy – ulga ma zwolnić go z tego ciężaru. Gdyby nie było ulgi, musiałby się powstrzymać z budowaniem domu. Gdy przedsiębiorca zainwestował, ulga uwalnia go od niebezpieczeństwa bankructwa z powodu niemożności zapłacenia podatku. Ulga ma też działanie kompensujące pewne ryzyka. Na przykład, gdy przedsiębiorca inwestuje w badania nad nowymi technologiami, to ryzykuje. Ulga ma mu to ryzyko do pewnego stopnia zniwelować. Gdy wydaje na dom kultury dla młodzieży, wspiera państwo w promowaniu wyższych wartości, ulga go do tego motywuje itd. Dobrze skonstruowane ulgi nie zawężają bazy podatkowej, ale wspierają jej zwiększanie obecnie lub w przyszłości, służą państwu i gospodarce. Istnieje wszak jedna kategoria ulg, które rzeczywiście są ulgami i są bardzo potrzebne, mają ważne znaczenie ze względu na stabilność społeczną i rozwój kapitału ludzkiego. To ulgi prorodzinne – u nas systematycznie deprecjonowane. Współczesne kraje cywilizowane mają szeroko rozbudowane ulgi prorodzinne. Ulgi pomagają rodzinom rozwiązywać cztery kategorie problemów: 97 DEBATA Źle skonstruowane ulgi to takie, które bazę podatkową zawężają, które dają przywileje. Ulga nie powinna być przywilejem, lecz czymś, co się należy w określonych warunkach i pełni jakieś funkcje ekonomiczne. U nas niektóre ulgi to właśnie takie szkodliwe przywileje. Na przykład możliwość przejścia wysoko opłacanego menedżera na samozatrudnienie i opodatkowanie się jako firma na 19 proc. – trudno to rozwiązanie uznać za racjonalne z punktu widzenia interesu państwa i racjonalności finansów publicznych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Ulga podatkowa dostosowuje obciążenie na rzecz państwa do skutków, jakie dla budżetu podatnika mają pewne jego działania gospodarcze. Ulga ma sens, bo ten, kto buduje albo remontuje dom, albo przedsiębiorca inwestujący w nowe budynki – dają pracę innym, a ci zapłacą podatek. Zatem ulga rozszerza bazę podatkową, bo bez niej nie zdecydowałby się na te przedsięwzięcia. dzieci, mieszkanie, zdrowie i starość. Szczególnie ważne są dzieci – chodzi po prostu o długookresową racjonalność ekonomiczną. Dzieci to nasza ekonomiczna przyszłość, jako kapitał ludzki. Kluczowe znaczenie ma dbałość o jego wartość, która kształtuje się w rodzinie i w dobrym systemie edukacji. Dzieci to też przyszłość naszej gospodarki. To dzieci będą wypracowywały dochód narodowy, od którego będzie zależała realna wartość naszych emerytur. O tym się jakoś dziwnie zapomina, deprecjonując ulgi na rzecz dzieci. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 98 Mieszkanie, zdrowie, starość (zarówno opieka nad ludźmi starymi, jak i wydatki na własne zabezpieczenie starości) to kluczowe kwestie rodziny, które powinny być wspierane przez ulgi podatkowe zmniejszające ciężar wydatków na te cele albo ryzyko związane z tymi wydatkami. Ulgi prorodzinne to podstawa państwa demokratycznego, konstytuują podstawowy atrybut demokracji; tego, że państwo jest dla obywatela, a nie obywatel dla państwa. Negowanie ich to ewidentnie scheda pokomunistycznej mentalności, likwidowanie ich na pewnym etapie naszej transformacji to efekt braku dojrzałego profesjonalizmu ekonomicznego w zarządzaniu finansami polskiego państwa. Powiadam, że racjonalny jest system podatku progresywnego z odpowiednio skonstruowanymi ulgami. Natomiast problemem jest koncepcja podatku liniowego. Podatek liniowy, z wielkim zaangażowaniem lansowany przez różne grupy nacisku, jedna z tak zwanych prawd medialnych, jest oczywiście nieporozumieniem, to koncepcja bardzo szkodliwa, która wiele napsuła w świadomości ekonomicznej społeczeństwa. DEBATA Zawsze bardzo mnie dziwiło, że młodzież tak bardzo angażuje się za podatkiem liniowym, kompletnie nie rozumiejąc, że to przecież im najbardziej szkodzi, bo podatek liniowy byłby wprowadzony kosztem najmniej zarabiających, czyli młodych. Na Zachodzie polityk, który wyszedłby z takim pomysłem, zostałby przez wyborców zmieciony ze sceny politycznej. W krajach postkomunistycznych zniekształcenie świadomości ekonomicznej społeczeństwa przez media, niewykształconych ekonomicznie dziennikarzy, różnych słabych profesjonalnie „ekspertów” nierozumiejących kwestii podatkowych spowodowało, że ta szkodliwa koncepcja jest wciąż dość żywa. Tak właściwie podatek liniowy, pomijając to, że rzeczywiście jest prosty i łatwy do ściągnięcia u źródła (ale to mieliśmy za Gierka), ma tylko jeden walor. Umożliwia szybką akumulację kapitału przez wąską grupę, buduje Podatki to też kwestia VAT-u – u nas wysokiego, ale jego 22 proc. stawka nie jest najwyższa (zob. tabela 1). Uważam, że jest to podatek ekonomicznie wadliwy, aczkolwiek korzystny, wygodny fiskalnie. Jest szkodliwy, bo zmniejsza dochody realne, zwłaszcza w sytuacji, gdy polityka dochodowa i pieniężna państwa hamują wzrost wynagrodzeń. Jest to podatek silnie degresywny, to znaczy bardziej obciąża biednych, czyli zwykłych pracowników – i ten degresywny charakter powinien być kompensowany przez progresję podatkową – to jest też ważny powód odrzucenia podatku linowego. Jest to podatek rodzący pokusę nadużycia poprzez uzyskiwanie zwrotu VAT. Pokusa ta jest szczególnie silna przy wysokim poziomie stawki podatku. co jest tak naprawdę przejawem słabości finansów publicznych? czy deficyt i dług, czy może niezdolność państwa do realizacji swych funkcji? Na przykład wtedy, gdy służba zdrowia odmawia leczenia z powodu przekro- 99 DEBATA Podatki i pożyczki to dwa podstawowe zasilenia sektora publicznego, podstawa finansów publicznych. Do kwestii budowania właściwych ich konstrukcji i relacji wzajemnych (jakie mają być podatki i jaki w danym momencie poziom deficytu) nie powinniśmy podchodzić doktrynalnie, według tez narzuconych przez neoliberalizm. Uważam, że trzeba tu postępować racjonalnie, ostrożnie. Ale by znaleźć właściwe podejście do kwestii sposobu rozumienia kryzysu finansów publicznych, zadajmy sobie pytania: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA klasę kapitalistów, co wydaje się jedyną drogą do szybkiego przekształcenia kraju pokomunistycznego w kapitalistyczny. Ale tym samym oczywiście zwiększa nierówności. Nierówności są immanentną i niezbędną cechą gospodarki kapitalistycznej, ale zbyt duże nierówności są dla gospodarki szkodliwe. Jeden z krajów postkomunistycznych, który wprowadził podatek liniowy, zapewne właśnie po to, by umożliwić przyśpieszoną akumulację kapitału, sam wie, jakie poniósł z tego powodu straty, bo znaczna część tego kapitału wypłynęła w lokaty za granicą. Jednym z negatywnych skutków było też to, że znacznie wzrosły na przykład ceny mieszkań, doprowadzając swego czasu do licznych protestów. A przecież nie potrzeba przyśpieszonej akumulacji przy pomocy podatku liniowego, wystarczyłby dobry system finansowy i sprawne banki. czenia limitów wydatków na leczenie albo od lat nie potrafi sobie poradzić z ustawieniem płac pielęgniarek zgodnie z wartością ich pracy? Albo może kryzys przejawia się w tym, że niszczeją dobra narodowe, dobra kultury, świadectwa historii, bo państwa nie stać na remonty zabytkowych obiektów? Fragment wywiadu George'a Charpaka (laureata nagrody Nobla z fizyki w 1992 roku) z 17 października 1997: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 100 ... kiedy zwiedzałem laboratoria na Uniwersytecie Warszawskim, pewna rzecz bardzo mnie uderzyła. Dowiedziałem się, że Polacy przeznaczają 0,5 proc. swojego dochodu narodowego na badania naukowe i pomyślałem sobie, że musicie być chyba niespełna rozumu. My wydajemy 2,5 proc. i twierdzimy, że to skandal. Niemcy 3,5 proc. Wiem, że jesteście dużo biedniejsi od Francji i Niemiec, ale przecież Japończycy, którzy wyszli z wojny zupełnie zrujnowani, wydawali na naukę 3,5 proc. dochodu. Wasze 0,5 proc. to dywersja. Przeciw Polsce i przeciw jej talentom. To zbrodnia. (według: http://oto-polska.blogspot.com) Sypią się bezcenne zabytki w Łazienkach Królewskich Pałac Na Wodzie, Myślewicki i Biały Dom wymagają pilnego remontu. W złym stanie są też m.in. Świątynia Diany i Amfiteatr. Dyrekcja Łazienek na ich ratowanie potrzebuje 200 mln zł. Informacja z prasy DEBATA Proponuję definicję: zdrowe finanse publiczne to takie finanse, które zapewniają instytucjom publicznym dostateczne środki, by mogły właściwie realizować swoje cele w warunkach konkurencji o zasoby z przedsiębiorstwami rynkowymi. Zatem zdrowe finanse publiczne powinny umożliwiać państwu sprawne, zgodne z oczekiwaniami społecznymi pełnienie swych funkcji. Mówi się, że państwo nie jest w stanie w pełni realizować swych funkcji, bo trzeba oszczędzać. Czy racjonalne jest państwo, które oszczędza na administracji, czy takie, które dobrze opłaca swego urzędnika, tak, aby z satysfakcją pełnił swą publiczną służbę, czyli pracę na rzecz dobra powszechnego, pro publico bono? Ale liczne przykłady szkodliwych oszczędności to nie kwestia ostatniego roku, lecz całego minionego dwudziestolecia, koncepcji transformacji, w której zapomniano o konieczności zmiany struktur, kształtowania ich tak, aby służyły zarówno gospodarce, jak i lepszemu wypełnianiu przez państwo swych funkcji. Wykres 2. Poziom PKB w cenach stałych (PKB w roku 1990 = 100) i relatywne zmiany nakładów na wybrane działy wydatków budżetowych 180 160 140 120 100 80 60 40 20 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 PKB Szkolnictwo wyższe Ochrona zdrowia Obsługa długu publicznego Nauka Kultura i sztuka Bezpieczeństwo publiczne Oświata Źródło: opracowanie własne Trzeba sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie – Czy to państwo ma się podporządkować finansom publicznym, czy finanse publiczne powinny być podporządkowane państwu, jego roli w gospodarce? To jest fundamentalny problem współczesnego świata – Co ma pełnić rolę wiodącą, czemu nadać prymat – gospodarce, czy sektorowi finansowemu; państwu, czy finansom publicznym i ogólnie finansom? Reforma finansów publicznych powinna iść w kierunku, który doprowadzi do umocnienia państwa i umocnienia pozycji obywatela w tym państwie. Obywatel ma się lepiej w silnym państwie, które dobrze realizuje swe funkcje, a nie w państwie słabym. 101 DEBATA Na wykresie 2 pokazane są zmiany wydatków budżetowych na kilku wybranych kierunkach (tzw. działach budżetowych) w relacji do zmian realnych PKB od tzw. dołka transformacyjnego, po pierwszych latach transformacji. Jak widzimy, praktycznie na wszystkie te obszary odpowiedzialności państwa wydawano w relacji do PKB mniej niż w tym najgorszym okresie po rozpoczęciu transformacji. Jedynie wydatki na szkolnictwo wyższe nieco przekroczyły wzrost PKB, ale potem wróciły do poziomu zrównującego ich wzrost ze wzrostem PKB. Ale czy są to wydatki wystarczające, skoro doktoranci POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 0 strajkują, bo otrzymują uwłaczające wynagrodzenia nieco ponad 1000 zł, a profesorowie dorabiają do swych skromnych wynagrodzeń, zamiast rozwijać naukę? Szczególnie niepokojące jest, że za wzrostem gospodarki nie nadążały: kultura i sztuka, nauka, oświata, bezpieczeństwo publiczne – te obszary, po których oceniamy nasze państwo. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 102 Przyjrzyjmy się, co zdecyduje o naszej przyszłości, o miejscu Polski w Europie. Społeczeństwo, jeśli ma się rozwijać, budować swoją przyszłość i swoje miejsce w Europie, musi inwestować w edukację, w naukę, ale też w swoje zdrowie. To fachowo nazywa się obecnie budowaniem, tworzeniem czy poprawianiem jakości kapitału ludzkiego. Musi inwestować w infrastrukturę. Na ograniczaniu wydatków rozwoju się nie zbuduje. Szczególnie istotne znaczenie ma tworzenie bazy rozwoju poprzez inwestycje w infrastrukturę, naukę, edukację, wychowanie. W kapitał ludzki trzeba inwestować począwszy od wychowywania dzieci w przedszkolu, bo już na tym etapie kształtują się pierwsze umiejętności, stosunek do świata, do innego człowieka, do własności, kształtuje się zdolność do innowacyjności. DEBATA Kardynalnym błędem polskiej transformacji był brak programu strukturalnych zmian w wydatkach budżetowych na ukazane tu kierunki rozwojowe. Nakłady na niektóre powinny wzrosnąć od kilkudziesięciu procent do kilkukrotności (na przykład wydatki na naukę, infrastrukturę). Okazuje się, że w pewnych dziedzinach wyraźnie zawiodła koncepcja partnerstwa publicznoprywatnego, nadzieja, że przekazanie przedsiębiorcom prywatnym realizacji publicznych obowiązków państwa da oczekiwane dobra szybko, dobrej jakości i tanio. Stało się odwrotnie: jest wolno, kiepskiej jakości i drogo (przykładem są autostrady). Na początku wspomniałem, że państwo funkcjonuje w otoczeniu rynkowym własnego kraju, ale i w otoczeniu innych, bogatszych krajów Unii Europejskiej. Musi z nimi konkurować o zasoby na rynku unijnym, w którym obowiązują cztery wolności: przepływu dóbr, usług, kapitału i pracy. W tym najważniejszy zasób: kapitału ludzkiego. Ktoś niedawno powiedział: nie warto zwiększać składek zdrowotnych, bo i tak wszystko pójdzie na płace. No, ale przecież skoro musimy konkurować o kapitał ludzki, czyli o tych lekarzy i pielęgniarki, to trzeba im zapewnić satysfakcjonujące wynagrodzenie. Czy Polskę stać na to, by tracić najzdolniejszych młodych lekarzy, inżynierów, naukowców? Ta kotwica rozwojowa musi wynikać z przeświadczenia, że Polski nie tylko nie stać na ograniczanie wydatków w tych dziedzinach, ale i nie stać jej na utrzymywanie ich pozycji strukturalnej na takim poziomie, jaki był ustanowiony w latach socjalistycznej gospodarki planowej, gdy powszechnie przyznawano, że wydatki te są za niskie. 103 DEBATA Istnieje problem innych obszarów odpowiedzialności: szczególnie ważnego – ochrony zdrowia. To wymaga także szerokiej dyskusji, jest tu wiele problemów związanych z konstrukcją systemu finansowania – po prostu niedoboru środków, w wyniku źle ustanowionej składki już na starcie w 1999 r., ale to wymaga chyba oddzielnej dyskusji. Istnieje wiele innych kwestii, których ten wprowadzający wykład nie był w stanie ująć, ale dlatego warto rozmawiać i wspierać się swymi różnymi spojrzeniami na poddany tu dyskusji problem. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Musimy sobie zadać pytanie – czy stać nas na politykę, która spycha nas w peryferyjność? Często podnosi się kwestię sztywnych wydatków w budżecie, że trzeba te sztywności zmniejszyć. Ale duży procentowo i rosnący udział sztywnych wydatków to przecież skutek zmniejszania wielkości budżetu: gdy zmniejsza się dochody i wydatki, to siłą rzeczy udział tego, co sztywne, musi rosnąć. Ale może należy zakres wydatków sztywnych zwiększyć, poszerzyć o wydatki na zdrowie, bezpieczeństwo, inwestycje w infrastrukturę, w rozwój, tak aby istniało wymuszenie, ogranicznik uniemożliwiający zmniejszanie nakładów na te dziedziny, swego rodzaju kotwica rozwojowa, gwarantująca wydatki, które są ważne dla rozwoju i naszego szeroko rozumianego bezpieczeństwa w sytuacji, gdy następuje tąpnięcie koniunktury gospodarczej i spadają wpływy budżetowe i strumienie składek? CZY POLSKI SEKTOR FINANSÓW PUBLICZNYCH JEST W KRYZYSIE? DR MIROSŁAW GRONICKI POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 104 WPROWADZENIE O tym, że poglądy ekonomistów mogą się różnić, nauczyłem się na samym początku mojej profesjonalnej kariery. P. Samuelson, jeden z pierwszych noblistów w dziedzinie ekonomii, a także autor doskonałego podręcznika, był również autorem wielu anegdot. Jedna z nich może wiele wyjaśnić: zbierzmy dziesięciu mędrców żydowskich, dajmy im fragment Tory do przetłumaczenia, posadźmy ich w osobnych pomieszczeniach – każdy z nich przetłumaczy tak samo. Z kolei dajmy dziesięciu ekonomistom ten sam problem ekonomiczny do rozwiązania. Pytanie retoryczne: jaki będzie efekt? Chciałbym od razu podkreślić, że z racji wykształcenia i doświadczenia zawodowego mogę mieć własne, może subiektywne podejście do ekonomii i finansów publicznych. Dla mnie na przykład herezją jest mówienie, że będziemy zwiększać deficyt, kiedy nie ma takiej potrzeby. DEBATA Istotniejsze jest bowiem podejście do funkcjonowania finansów publicznych. W skrócie określiłbym je następująco. Po pierwsze, czy jesteśmy w stanie zdefiniować zadania państwa w sposób dla nas akceptowalny. Po drugie, czy jesteśmy w stanie optymalnie ustalić koszty ich realizacji, a więc określić poziom wydatków budżetowych. Po trzecie, dopiero wtedy możemy mówić o tym, w jaki sposób stworzyć system podatkowy, który pozwoliłby uzyskać oczekiwane wpływy podatkowe i zrealizować pożądany wynik finansowy. Ponieważ to jest teoria, a praktyka może być zupełnie inna, wobec tego w niniejszym opracowaniu analizowane będą fakty, czyli co zdarzyło się w finansach publicznych w ubiegłym, 2009 roku i co ewentualnie może się zdarzyć w tym roku. Ponadto starać się będę odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule: czy polskie finanse publiczne są w kryzysie? Podkreślam, to może być bardzo subiektywne, gdyż w szukaniu na nie odpowiedzi mogę być jednym z tych wspomnianych na wstępie dziesięciu ekonomistów. FINANSE PUBLICZNE W 2009 ROKU Ciekawostką jest jednak to, że w czwartym kwartale 2008 wyjątkowo silnie wzrosło spożycie publiczne (o 13,4 proc. rok do roku), a deficyt finansów publicznych zwiększył się do 7,4 proc. PKB. Brak jeszcze jednoznacznego wyjaśnienia, dlaczego tak się stało. Być może na przyspieszone oczekiwaniami kryzysu gospodarczego wydatki sektora nałożyły się też zwiększone (zamierzone) wydatki związane z projektami unijnymi. Takiej sytuacji do tej pory nie było i wymaga to pogłębionej analizy ze strony Ministerstwa Finansów. Początek 2009 roku, oprócz uporu Ministerstwa Finansów, rządu i koalicji parlamentarnej, które zdecydowały – chyba ze względów taktycznych – nie zmieniać ani założeń makroekonomicznych, ani budżetu, pokazał jednoznaczną reakcję sfery realnej. Gospodarka wyraźnie spowolniła. Pogorszeniu koniunktury gospodarczej towarzyszyło także trwałe obniżenie dochodów 105 DEBATA W tym samym czasie rekordowo wzrosło zadłużenie sektora finansów publicznych. Zwiększyło się ono o 58,1 mld złotych, czyli o 10,7 proc. kwartał do kwartału. Był to rekord w historii polskich finansów publicznych. Po 1989 roku takiego przyrostu nie było. W efekcie relacja długu publicznego do PKB, w ujęciu ESA-95, stosowanym i akceptowanym przez Eurostat, wzrasta pod koniec 2008 roku do 47,1 proc. (podczas gdy pod koniec 2007 wyniosła 45 proc.). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Punktem wyjściowym niniejszej analizy jest słynne bankructwo banku Lehman Brothers i czwarty kwartał 2008 – początek globalnego kryzysu gospodarczego. W Polsce przejawiło się to znaczącym osłabieniem dynamiki gospodarczej i pogorszeniem sytuacji w finansach publicznych. Reakcja Ministerstwa Finansów po załamaniu wpływów podatkowych w listopadzie 2008 była ortodoksyjna. Pod koniec roku ograniczono wydatki kasowe, przesuwając faktyczne finansowanie (około 8 mld zł) na początek 2009 roku. sektora finansów publicznych w wyniku wcześniejszych obniżek składki rentowej oraz stawek PIT. W sumie dało to dodatni impuls fiskalny rzędu około 2 proc. PKB. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Polityka budżetowa była, w skrócie, prowadzona w następujący sposób. Połączono wspomniany już znaczący impuls fiskalny z wysoką dynamiką wydatków. Kilka tygodni po podpisaniu ustawy budżetowej rząd zmienił prognozę wzrostu PKB na 2009 rok (z 3,7 na 1,7 proc.) i rozpoczął akcję szukania oszczędności budżetowych. W rezultacie przerzucono 9,7 mld zł do Krajowego Funduszu Drogowego (później, od września 2009 roku zezwolono KFD na emisję za pośrednictwem BGK tzw. obligacji drogowych). Ponadto o 10 mld zł zmniejszono limity wydatkowe. Dla porównania: według ustawy budżetowej wydatki miały wzrosnąć w porównywalnych warunkach o 16 proc. r/r, w tym krajowe, czyli takie, które nie obejmują projektów unijnych, o 10 proc. r/r. Po tej zmianie, w warunkach porównywalnych, czyli włączając KFD, wydatki krajowe miałyby wzrosnąć o ponad 7 proc. r/r. Rzeczywisty (w ujęciu memoriałowym) wzrost wydatków powinien być jeszcze mniejszy, należałoby również uwzględnić spłatę zobowiązań z 2008 roku. Należy podkreślić, że w tej pierwszej reakcji rządu i Ministerstwa Finansów nie zmieniono prognozy dochodów, nie zmieniono deficytu, postanowiono poczekać z nieuniknioną nowelizacją do połowy 2009 roku. Wykres 1. Sektor finansów publicznych (procentowo, rok do roku) 106 DEBATA Źródło: Eurostat. Relacja wszystkich dochodów sektora finansów publicznych do PKB zmniejszyła się w stosunku do 2008 roku o 2,2 proc. – w tym wskaźniku byliśmy w czołówce UE. Pomijając Cypr (-3,2 proc.), jedynie Hiszpania odnotowała większy spadek (-2,3 proc.). Grecja i Wielka Brytania miały identyczny jak Polska. O tym, że wymienione trzy kraje to europejska czołówka, jeśli chodzi o deficyt, wystarczy tylko wspomnieć. 107 DEBATA Znaczne osłabienie aktywności gospodarczej w 2009 roku miało również negatywny wpływ na dochody podatkowe budżetu państwa. W ujęciu memoriałowym (ESA-95) zmniejszyły się wpływy podatkowe w każdej z czterech najważniejszych kategorii (VAT, akcyzie, CIT i PIT). Według wstępnych szacunków nominalne dochody podatkowe w całym sektorze finansów publicznych zmniejszyły się z z 290,3 do 272,4 mld zł, lub z 22,8 do 20,3 proc. PKB. Jak pokazano w następnej sekcji niniejszego rozdziału, w poprzednim spowolnieniu gospodarczym nominalne dochody podatkowe wzrastały, a nie malały. W pełni wytłumaczalny jest spadek wpływów z PIT-u, pozostałe będą wymagały odrębnej analizy. Np. w poprzednim spowolnieniu odnotowano podobną dynamikę konsumpcji i podobną kontrybucję eksportu netto we wzroście PKB. Wówczas jednak wpływy z VAT-u wzrosły, a w 2009 roku – zmalały. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA A jaka była realizacja? Dynamikę dochodów i wydatków sektora finansów publicznych ilustruje wykres 1. Wyraźnie widać jak silna, rok do roku, była dynamika wydatków w czwartym kwartale 2008 (20 proc. r/r), silny wzrost w pierwszym kwartale 2009 (12,5 proc. r/r). W dwóch kolejnych kwartałach dynamika wydatków się zmniejsza (odpowiednio do 6,9 i 6,2 proc. r/r), by w ostatnim kwartale 2009 roku przyspieszyć do 8,4 proc. r/r. Tylko w drugim i trzecim kwartale wzrost wydatków r/r był zbliżony do nominalnego wzrostu PKB, w pozostałych był znacznie większy – zwiększając tym samym udział wydatków sektora finansów publicznych w PKB (w skali rocznej z 43,2 do 44,4 proc.). Odmienna była dynamika dochodów sektora. W każdym kwartale 2009 roku ich dynamika była niższa niż wzrost nominalnego PKB, a w skali całego roku po raz pierwszy po 1989 roku nominalne dochody zmniejszyły się (o 0,5 proc. r/r). Ich udział w PKB zmniejszył się odpowiednio z 39,5 do 37,3 proc. Wykres 2. Deficyt sektora finansów publicznych (procent PKB) POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 108 Źródło: Eurostat. Nominalny spadek dochodów i wysoka dynamika wydatków doprowadziły do zwiększenia deficytu sektora do rekordowego po 1989 roku poziomu (7,1 proc. PKB). Tendencję zwiększania deficytu zaobserwować można było już w 2008 roku (por. wykres 2), maksymalna jego wielkość była w czwartym kwartale (7,4 proc., a w całym 2008 roku 3,6 proc. PKB). W 2009 deficyt sektora zwiększył się do 7,1 proc. PKB, a w ostatnim kwartale osiągnął rekordowy w potransformacyjnej historii poziom 12,7 proc. PKB (!). Przy tym sezonowość deficytu była podobna jak w latach poprzednich, czyli najmniejszy był w pierwszym, potem w trzecim, a największy w czwartym kwartale. Jednakże wielkości deficytu były rekordowe i znacznie większe niż w okresie poprzedniego spowolnienia (z lat 2001–2003). DEBATA Porównanie w czasie budżetu całego sektora finansów publicznych jest stosunkowo proste. Dokładne dane znaleźć można na stronie Eurostatu. Stosowana metodologia (ESA-95) pozwala na porównywanie w czasie, ale także z innymi krajami. Znaczniej trudniej porównywać w czasie polskie ustawy budżetowe (dotyczące budżetu państwa) oraz ich wykonanie. W tabeli 1 przedstawiono budżety państwa tak, jak były pokazywane w ustawach budżetowych, w nowelizacji budżetu na 2009 rok, czy też w przewidywanym wykonaniu. Analiza budżetów na lata 2008 i 2009 jest o tyle utrudniona, że o ile dochody podatkowe i niepodatkowe są porównywalne, to trudno porównać dochody „unijne” (czyli inaczej, te transfery z Unii Europejskiej, które zostały przeznaczone na sfinansowanie projektów unijnych; obowiązująca zasada: to, co zostało sfinansowane, równa się dochodom). Jeszcze trudniej jest z wydatkami. Można porównać wykonanie budżetu w 2008 roku z wydatkami zawartymi w ustawie budżetowej na rok 2009. Już jednak i nowelizacja, i przewidywane wykonanie nie są metodologicznie zgodne. Tabela 1. Porównanie budżetów państwa na lata 2008 i 2009. 2009 Budżet państwa 2008 PW Nowelizacja Ustawa Budżetowa Dochody krajowe podatkowe niepodatkowe unijne 253,5 238,8 219,5 19,3 14,7 274,4 242,2 214,9 27,4 32,1 272,9 231,1 205,8 25,3 41,8 303,0 269,4 251,4 18,0 33,6 Wydatki krajowe unijne 277,9 240,5 37,4 298,2 254,8 43,4 300,1 250,8 49,3 321,2 264,8 56,4 109 277,9 316,5 309,8 321,2 DEBATA POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W nowelizacji pominięto limity wydatkowe (9,7 mld zł) przekazane do Krajowego Funduszu Drogowego. Natomiast w przewidywanym wykonaniu (PW) nie uwzględniono pożyczki budżetowej oraz zaciągniętego przez ZUS kredytu bankowego. -24,4 -23,8 -27,2 -18,2 -24,4 -42,1 -36,9 -18,2 porównywalne Deficyt porównywalny Źródło: Ministerstwo Finansów. Wielkości wyróżnione kursywą na podstawie obliczeń autora. Z tabeli 1 wynika, że uzyskane w 2009 roku dochody ogółem były o prawie 29 mld zł niższe niż przewidywane w ustawie budżetowej na 2009 i o 1,5 mld zł większe niż przyjęto w sierpniowej nowelizacji. O ponad 36 mld zł mniejsze były wpływy podatkowe (w porównaniu z ustawą). Były też o 4,6 mld zł mniejsze w porównaniu do wykonania w 2008 roku. Budżet państwa uratowały nadzwyczajne dochody z dywidend wypłaconych przez spółki kontrolowane przez skarb państwa oraz transfery unijne i zaksięgowane jako dochody różnice kursowe (efekt znacznego osłabienia złotego względem euro w pierwszych miesiącach 2009 roku). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 110 Pomimo akcji szukania oszczędności faktyczne, porównywalne wydatki budżetu państwa były tylko nieznacznie, bo o 1,4 proc. niższe niż w pierwotnej ustawie budżetowej. Były też większe od założonych w ustawie nowelizującej budżet. Natomiast ich dynamika – wzrost o 13,9 proc. r/r – potwierdzała prowadzenie ekspansywnej polityki budżetowej. Gdyby używać metodologii budżetu z 2008 roku, faktyczny wynik budżetu państwa nie wyniósłby 23,8, ale 42,1 mld zł. Mieliśmy w tym przypadku do czynienia z klasycznym przypadkiem kreatywnej księgowości. Finanse państwa miast być przejrzyste i zrozumiałe, stały się jeszcze bardziej zagmatwane. Przy czym, jeśli jest to robione ze względów politycznych – chęci uniknięcia problemów z Trybunałem Konstytucyjnym – to jest to częściowo zrozumiałe. Z drugiej strony ukrywa to faktyczny stan polskich finansów publicznych zarówno przed politykami, jak i opinią publiczną. Podobne kłopoty sprawia analiza budżetu na 2010 rok. Jest on nieporównywalny zarówno z budżetem na 2008, jak i budżetem na rok 2009 (por. tabela 2). Usunięto z niego tzw. część unijną oraz, podobnie jak w przypadku nowelizacji, finansowanie budowy dróg państwowych pozostawiono w gestii Krajowego Funduszu Drogowego. DEBATA Dokładniejsza analiza danych wskazuje, że jeśli używać metodologii budżetu z 2008 roku, założony wynik budżetu państwa to nie 52,2 mld zł, ale albo 66,6 mld zł (jeśli uwzględni się finansowanie projektów unijnych), albo około 80 mld zł (gdy włączy się finansowanie KFD oraz dodatkowe potrzeby ZUS). Tabela 2. Porównanie budżetów państwa na lata 2009 i 2010. 2010 Budżet państwa 2010 MG 274,4 242,2 214,9 245-257 242-253 217-226 249,0 245,6 223,2 27,4 32,1 25-27 3-4 22,4 3,4 Wydatki krajowe unijne 298,2 254,8 43,4 296-299 282-284 14-15 301,2 287,1 14,1 Deficyt -23,8 -51 do -42 -52,2 -23,8 -42,1 -65 do -56 -79 do -66 -66,6 ok. -80 Dochody krajowe podatkowe niepodatkowe unijne porównywalny z 2009 porównywalny z 2008 Ustawa Budżetowa Źródło: Ministerstwo Finansów. Wielkości wyróżnione kursywą na podstawie obliczeń autora. Taka analiza ma więcej wspólnego raczej z działalnością detektywa, a nie analityka. I tak w ostateczności analizować się będzie budżet w układzie ESA -95 (memoriałowym), taki jest brany pod uwagę przez Komisję Europejską i Eurostat. Budżet w ujęciu kasowym jest istotny, ale tylko do bieżącego zarządzania płynnością, a nie jako instrument polityki gospodarczej rządu. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 2009 111 PORÓWNANIE ZE SPOWOLNIENIEM GOSPODARCZYM Z LAT 2001–2002 DEBATA Kolejne pouczające porównanie to analiza dwóch spowolnień gospodarczych, poprzedniego z – lat 2001–2002 i obecnego – jeszcze niezakończonego. W tabeli 3 pokazano jedynie nominalną dynamikę PKB i dochodów sektora finansów publicznych, w tym także podatkowych, oraz relację długu publicznego do PKB. Można zauważyć, że jeżeli chodzi o dynamikę nominalnego PKB, to tutaj różnice nie są zbyt duże. Natomiast, jeżeli chodzi o dochody sektora finansów publicznych, to w obecnym spowolnieniu mamy wyraźnie gorszą sytuację i to jest do pewnego stopnia związane z trwałym ubytkiem dochodów od 2007 roku (obniżka stawki rentowej oraz wprowadzone w 2009 roku nowe, niższe progi w PIT). O ile w poprzednim spowolnieniu dług publiczny początkowo rósł bardzo powoli, to w obecnym – mamy do czynienia z gwałtownym jego wzrostem, co jest tym bardziej niepokojące, że nie mamy jeszcze za sobą okresu spowolnienia gospodarczego. Chciałbym też zwrócić uwagę, że w poprzednim spowolnieniu mieliśmy do czynienia ze znacznie mniejszym impulsem popytowym niż w obecnym. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 112 Podsumowując, w poprzednim spowolnieniu były znacznie mniejsze problemy z dochodami i rząd był powściągliwy w zwiększaniu wydatków. W efekcie maksymalny deficyt sektora finansów publicznych był w 2003 roku – 6,2 proc. PKB (i to głównie wywołany przez czynniki jednorazowe – np. oddłużenie branży górnictwa węgla kamiennego). W tym spowolnieniu znacznie zmniejszyły się dochody (w stosunku do PKB) i deficyt sektora finansów publicznych przekroczył 7,1 proc. PKB – bez wystąpienia czynników jednorazowych. Tabela 3. Porównanie dynamiki nominalnych: PKB i dochodów sektora finansów publicznych; w okresie dwóch spowolnień gospodarczych Okres PKB (nominalny r/r, proc.) w tym podatkowe DEBATA Dług publiczny (proc. PKB) Okres PKB (nominalny r/r, proc.) w tym podatkowe Dług publiczny ( proc. PKB) 2000,3 2000,4 2001,1 2001,2 2001,3 2001,4 11,50 8,83 7,30 5,99 3,73 2,49 2,62 -1,51 1,19 4,00 1,69 -7,91 40,27 36,79 36,78 35,97 38,60 37,56 2008,3 2008,4 2009,1 2009,2 2009,3 2009,4 8,13 5,44 4,86 5,20 5,47 5,89 9,98 7,90 -7,08 -12,84 -0,15 -5,78 43,16 47,11 48,98 48,99 50,41 50,92 Źródło: Obliczenia autora na podstawie danych Eurostatu. REALIZACJA BUDŻETU W 2010 ROKU – POTENCJALNE ZAGROŻENIA W obecnym spowolnieniu rząd zaproponował wprowadzenie reguły ograniczającej wydatki oraz kilka kosmetycznych zmian dotyczących finansowania wydatków socjalnych. Tak zwany plan Tuska będzie wprowadzany dopiero po 2010 roku, a więc w tym roku raczej nie wpłynie na realizację budżetu i poprawę sytuacji finansów publicznych. Kilka uwag na temat budżetu tegorocznego. W tabeli 2 pokazana jest moja subiektywna prognoza (oznaczona skrótem MG). Należy podkreślić, że ustawa budżetowa zakłada niewysoką dynamikę dochodów krajowych rok do roku, możliwą do zrealizowania w świetle wyników dotychczasowych. Niestety jednak powtarza się sytuacja z ubiegłego roku. Pomimo wzrostu gospodarczego i nominalnego wzrostu PKB o 4–5 proc. r/r, nominalne dochody podatkowe po czterech miesiącach są poniżej osiągniętych w poprzednim roku. I raczej trudno spodziewać się wyraźnego ich przyspieszenia w kolejnych miesiącach. Jakie są możliwe zagrożenia w realizacji budżetu tegorocznego? Po pierwsze, o czym słusznie napisano w założeniach do bieżącego budżetu, możemy 113 DEBATA Jedyna dobra informacja to przekazanie 3,9 mld zł z tytułu zysku przez NBP. Jednak bez nowelizacji budżetu transfer ten może być wykorzystany jedynie na zmniejszenie deficytu. Enuncjacje rządu, iż uda się zmniejszyć tegoroczny deficyt o 10–15 mld zł, w tej sytuacji są raczej nieuprawnione. Ale z kolei prawdopodobieństwo przekroczenia planowanego deficytu jest bliskie zera. Czyli pod tym względem nie ma zagrożenia dla wykonania ustawy budżetowej. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W wychodzeniu z poprzedniego spowolnienia pomocny był plan Hausnera. W ostatecznym rachunku wdrożony był tylko częściowo (zabrakło woli parlamentu do wprowadzenia kilku istotnych ustaw), a po 2005 roku sporą część innowacji (dotyczących przede wszystkim formuł indeksacji wydatków – w tym rent i emerytur) wycofano. Niemniej jednak wdrożenie planu plus większa dyscyplina wydatkowa umożliwiły istotne zmniejszenie deficytu strukturalnego oraz deficytu całego sektora finansów publicznych (w 2007 ten ostatni był na najniższym od 1991 roku poziomie). się spodziewać znacznie słabszego popytu konsumpcyjnego, a inflacja (dokładniej delator PKB) będzie bliższa temu, co zapisano w założeniach budżetu, a nie wielkościom podawanym ostatnio przez Ministerstwo Finansów. To może skutkować znowu niższymi, niż się ministerstwo spodziewa, wpływami z podatków pośrednich. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 114 Po drugie, dość duże jest prawdopodobieństwo spadku liczby pracujących i słabej dynamiki płac. Z tego wynika, iż niższe mogą być wpływy z PIT-u, składki zdrowotnej oraz składek na ZUS. Kolejne zagrożenie to słabnące ożywienie w Unii Europejskiej. Pytanie, czy to, co w ostatnich miesiącach obserwujemy, czyli przystopowanie dynamiki wzrostu w Unii, zamieni się we wzrost gospodarczy w następnych kwartałach, jest pytaniem podstawowym. Jeżeli nie, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć słabszy popyt na polskie towary, a przy złotym, który jest mocniejszy niż w ubiegłym roku, może to pogorszyć sytuację finansową przedsiębiorstw, a więc w efekcie zmniejszyć wpływy z CIT-u. Mało prawdopodobne jest powtórzenie ubiegłorocznych dochodów z tytułu dywidend, ale wpływy z zysku z NBP mogą ten spodziewany ubytek skompensować. Po trzecie, w budżecie na 2010 założono nadmierną dynamikę wydatków, co zresztą wyraźnie widać w szacunkach Ministerstwa Finansów pokazanych w programie konwergencji. DEBATA Po czwarte i ostatnie, dynamicznie rośnie dług publiczny. I to pomimo z sukcesem realizowanego programu sprzedaży aktywów państwowych. Jednak rosnące zadłużenie w krajach UE i postrzeganie Polski jako kraju o podwyższonym ryzyku finansowym powoduje, i może dalej powodować, że koszty pozyskiwania nowego finansowania są i będą znacznie większe niż w krajach wysoko rozwiniętych, a to przy rosnącym długu publicznym może skutkować rosnącymi wydatkami na jego obsługę w przyszłości, nawet do około 4 proc. PKB. ZAKOŃCZENIE POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Z dużym prawdopodobieństwem obecne spowolnienie gospodarcze polskie finanse publiczne przetrwają, jednak wskaźniki długu mogą, w pesymistycznym scenariuszu, przekroczyć wszystkie ustawowe poziomy (w 2010 roku 50 proc., w 2011 – 55 proc. i 2013 – dojść w pobliże 60 proc. PKB). Z jednej strony możemy się pocieszać, że relacja polskiego długu do PKB w porównaniu z Włochami czy Hiszpanią będzie wyraźnie niższa. Tyle tylko, że obecne spowolnienie nie jest ostatnim. Kolejne, za 4 do 6 lat, jest raczej nieuniknione. Wystąpi tym szybciej, im marniejsza będzie polityka gospodarcza. I wtedy, bez zmian strukturalnych i podstaw polityki gospodarczej, deficyt może ponownie dojść do obecnie obserwowanych poziomów, a dług publiczny do PKB może się zwiększyć o dodatkowe 10 proc. (w okolice 70 proc. PKB). Jego obsługa, a także finansowanie deficytu, pomniejszy możliwości inwestowania przez sektor prywatny, podkopując zdolności konkurencyjne i przyszłe szanse rozwojowe naszego kraju. 115 DEBATA WYPOWIEDŹ LECHA KACZYŃSKIEGO, PREZYDENTA RP, OTWIERAJĄCA DYSKUSJĘ POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 116 C hciałem zwrócić uwagę na dwa elementy. Z jednej strony to, co w moim przekonaniu, oczywiście subiektywnym, wybija się w wystąpieniu pana profesora Żyżyńskiego, to teza, że każde państwo działające w ramach gospodarki rynkowej nie do końca konkuruje z innymi podmiotami. Konkuruje o różne wartości, ale przede wszystkim o zasoby ludzkie. To jest zresztą problem nie tylko polski. To jest problem ogólnoeuropejski, wręcz ogólnoświatowy, i zarazem w niezwykłym stopniu wyznaczający możliwości jakościowe państw. Oczywiście to nie jest uwaga dotycząca sytuacji tu i teraz, czyli nadmiernej dynamiki wzrostu długu publicznego. DEBATA Poglądy pana doktora Gronickiego i pana profesora Żyżyńskiego są odmienne, chociaż różnice zostały sformułowane tylko pośrednio. Chciałem przypomnieć, że taki był nasz zamiar. Chcemy tu mieć starcie różnych przekonań, także zakwestionowanie pewnych dogmatów, które pan profesor Żyżyński określił jako prawdy medialne, a które czasami są także prawdami politycznymi. Przeżywamy w Polsce okresy, kiedy – używając języka potocznego – jest na coś moda, np. na podatek liniowy. I elementem politycznej poprawności jest to, żeby się za takowym opowiadać. Taka moda panowała u nas przez kilka lat, chociaż w tej chwili jakby się cofnęła wskutek pogarszającej się sytuacji gospodarczej. Od wielu lat modne jest hasło reformy finansów publicznych. Ale hasło to, gdyby je rozszyfrować, przez długie lata oznaczało po prostu bardzo silne cięcia socjalne. Powtarzam, gdyby to określenie rozszyfrować, okazałoby się, że oznaczałoby ono bardzo silne uderzenie w sferę socjalną, co w Polsce miało nikłą szansę powodzenia ze względu na równowagę społeczną, już nie mówiąc o względach natury zasadniczej – etycznych czy moralnych. Tak to wyglądało i stał za tym określony sposób myślenia, a czasami określone interesy. Ja nie zamierzam ani tego sposobu myślenia, ani tych interesów (które są niejako naturalne, nie mają patologicznego charakteru) potępiać. Chciałbym tylko, żebyśmy sobie zdali sprawę, że za tym kryje się jedna grupa interesów społecznych, ale w społeczeństwie istnieją także inne interesy. 117 DEBATA Nie mówiłem o tym we wstępnej wypowiedzi, bo nie chciałem od początku wprowadzać elementów nadmiernie kontrowersyjnych. Jestem też głęboko przekonany o konieczności zapanowania nad dynamiką wzrostu zadłużenia i deficytu w relacji do PKB. Ale jednocześnie uważam, że punktem ześrodkowania myśli dotyczących tego problemu nie może być wejście do strefy euro w z góry konkretnie określonym momencie. Jasne, że Polska musi wejść do strefy euro. Jest to zobowiązanie wynikające z traktatu akcesyjnego. Takie propozycje wyznaczające datę wejścia do obszaru euro przecież mieliśmy zaraz na początku kryzysu, po słynnym bankructwie Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Najpierw podano jako datę wejścia Polski do strefy euro 2011 rok, kilka tygodni później już rok 2012. Przez dłuższy czas debata o tych terminach była głównym panaceum prawd medialnych na temat kryzysu. Później nastąpiło wycofanie się z tych zapowiedzi, przesunię- POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W tym, co powiedział pan doktor Gronicki, niezwykle istotna jest sprawa wyjaśnienia dynamiki nie tyle dochodu, bo ta została tutaj dobrze wyjaśniona (ona jest w dużym stopniu funkcją bieżącej sytuacji, chociaż pewne pytania też się tu nasuwają), ale dynamiki wydatków. Niezmiernie mnie interesuje, dlaczego w programie konwergencji mamy najpierw wzrost zadłużenia finansów publicznych, jego lekki spadek w roku następnym i dopiero gwałtowny spadek w roku 2012. Mógłby ktoś powiedzieć, że to prawda natury politycznej, jeżeli wziąć pod uwagę, w jakiej kolejności będą się odbywać w Polsce w ciągu najbliższych lat konkretne elekcje. Oczywiście demokracja ma swoje prawa i trudne decyzje często najlepiej podejmować na początku kadencji. To jest jasne. Ale reguły demokracji to nie są reguły wprowadzania społeczeństwa w błąd. Z tego punktu widzenia obywatelom naszego kraju, coraz lepiej wykształconym, należy się solidna i uczciwa informacja. A powtarzam: dynamika jest mniej więcej taka – relacja deficytu do PKB w 2011 – 5,9 procent, a w 2012 już mniej niż 3 procent. (…) POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 118 cie terminu na rok 2014. Teraz słychać o roku 2015. Jeszcze raz powtarzam: nie jestem przeciwnikiem wejścia do strefy euro w ogóle. Przecież jako głowa państwa nie mogę być przeciwnikiem zobowiązania, które Polska na siebie przyjęła. Ale to zobowiązanie musi być zrealizowane wtedy, kiedy odbędzie się to z korzyścią dla polskiej gospodarki. Nie jest pewne, czy właśnie dzięki temu, że obecnie mamy możliwość prowadzenia własnej polityki pieniężnej, nie wpływa to zarazem na nasz wzrost gospodarczy – na to, że jesteśmy ową zieloną wyspą dodatniej stopy wzrostu produktu narodowego. Nie twierdzę, że na pewno tak jest, ale taka hipoteza wydaje się w znacznym stopniu uzasadniona. Nasza droga do strefy euro musi więc być rysowana, ale sposób i konkretny termin dojścia nie powinny, moim zdaniem, być traktowane dogmatycznie. DEBATA WYPOWIEDŹ JANA VINCENTA–ROSTOWSKIEGO, MINISTRA FINANSÓW1 Pierwsza reforma polega na wprowadzeniu znanych z planu rozwoju i konsolidacji reguł: wydatkowej i budżetowej, czyli dwie reguły wydatkowe, doraźna i docelowa. Druga to reforma polegająca na odsztywnieniu wydatków budżetowych. Jako pierwszy wydatek sztywny do likwidacji proponuje1 Wypowiedź nieautoryzowana. Transkrypcja nagrania i redakcja językowa – Kancelaria Prezydenta RP. 119 DEBATA Właśnie w trosce o stan finansów publicznych musimy podjąć się takiego działania, ale zgadzam się z Panem Prezydentem, że nie można zostawić reformy jako jakiejś mglistej propozycji na okres po wyborach. Między innymi dlatego rząd, premier przedstawił plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych w końcu stycznia tego roku. Chciałbym w imieniu premiera Donalda Tuska zaproponować Panu Prezydentowi coś, co można by nazwać pierwszym pakietem czterech reform z planu rozwoju i konsolidacji. Dwie z tych reform to działania średniookresowe, dzięki nim w najbliższych trzech latach uda nam się ograniczyć wzrost wydatków publicznych i dzięki temu ograniczyć wzrost zadłużenia oraz zmniejszyć deficyt sektora finansów publicznych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA D ziękuję bardzo za zaproszenie na to posiedzenie Narodowej Rady Rozwoju. Bardzo cieszę się z niego, odbieram je jako zaproszenie do poważnej rozmowy o reformach naszych finansów. Wszyscy przyszliśmy tutaj z nadzieją, że właśnie w takim gronie uda nam się podjąć bardzo konkretne może nie decyzje, ale chociażby zobowiązania i zapoczątkować ponadpolityczne porozumienie w sprawie koniecznych zmian. Tylko wtedy NRR urzeczywistni cel wpisany w jej nazwę. Wiem, że rok wyborczy to niełatwy rok do rozpoczęcia albo kontynuowania działań. W przypadku naszego rządu jest to kontynuowanie reform finansów publicznych. my zapis o mechanizmie określania wysokości wydatków na wojsko. Po tej zmianie wydatki na wojsko podlegałyby tej samej regule budżetowej, co wszystkie inne wydatki elastyczne, czyli 1 proc. wzrostu realnego rocznie. Dwie pozostałe reformy to zmiany strukturalne uzdrawiające system finansów publicznych w długim terminie. Reforma emerytur mundurowych polegająca na włączeniu od roku 2012 nowych pracowników służb mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego. Czwarta – to reforma systemu rent wprowadzająca zasadę kapitałowego mechanizmu ich naliczania. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 120 Te cztery reformy przyniosą w sumie dziesięć do dwunastu miliardów złotych oszczędności do 2012 roku. Nie jest to suma bagatelna. Jak mówię, będzie to dziesięć do dwunastu miliardów złotych oszczędności w porównaniu z sytuacją, w której wydatki dyskrecjonalne budżetu państwa rosłyby w tempie takim, jak nominalne PKB. Bardzo dobrze wiemy, że przy przyśpieszającej gospodarce, a myślę że jest na to duża szansa w najbliższych kilku latach, mieliśmy w Polsce do czynienia ze wzrostem takich wydatków i także nowych wydatków sztywnych znacznie wyższym niż tempo wzrostu nominalnego PKB i wobec tego wzrost udziału tych wydatków w dochodzie narodowym. DEBATA Ten pakiet czterech reform to tylko pierwszy krok w kierunku uzdrowienia naszych finansów publicznych. Jesteśmy gotowi w bardzo szybkim tempie przedstawić projekt ustaw je wprowadzających. Do wdrożenia reform potrzebny jest jednak brak weta ze strony Pana Prezydenta. Dlatego chciałbym dziś prosić Pana, Panie Prezydencie, by, oczywiście kierunkowo, poparł Pan te cztery zmiany. Tylko wtedy nasze działania w tym zakresie przyniosą konieczne rezultaty. Ewentualne weto nie tylko zniweczy nasze działania, ale także odbije się na wiarygodności Polski na międzynarodowych rynkach finansowych. Dlatego chciałbym prosić Pana Prezydenta o kierunkową zgodę na nasze dalsze prace, swojego rodzaju promesę braku weta tych zmian, jeżeli będą one oczywiście na etapie ustaw takie, jakie je teraz Panu przedstawiam. PIERWSZY PAKIET REFORM DLA KONSOLIDACJI FINANSÓW PUBLICZNYCH – PROPOZYCJE DLA PREZYDENTA RP – MINISTERSTWO FINANSÓW1 1. WSTĘP Zgodnie z Planem rozwoju i konsolidacji finansów publicznych założenia do zmian legislacyjnych dla zaproponowanych w planie projektów zostaną przyjęte przez Radę Ministrów do końca I półrocza 2010, co daje szanse na ich wejście w życie jeszcze w tym roku. Jest to jednak zadanie nie tylko dla rządu, ale także dla parlamentu i Prezydenta. Dlatego rząd będzie dążył do uzyskania jak najwcześniejszego poparcia tych instytucji dla reform, co ułatwi i przyspieszy proces legislacyjny. Przekroczenie kolejnych progów ostrożnościowych relacji długu publicznego do PKB wiązałoby się z koniecznością podejmowania coraz dalej idących działań sanacyjnych, które byłyby bardzo dotkliwe dla społeczeństwa, gdyż mogłyby wymagać drastycznego i nagłego zmniejszenia wydatków socjalnych oraz zwiększenia obciążeń podatkowych. Rząd jest jednak zdetermi1 Materiał przekazany przez Ministra Finansów Jana Vincenta-Rostowskiego Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu podczas II posiedzenia NRR 2 marca 2010. 121 DEBATA Mimo że Polska – dzięki oszczędnościowym działaniom rządu z 2008 i 2009 roku – wychodzi z kryzysu światowego znacznie mniej zagrożona kryzysem finansów publicznych niż wiele innych krajów OECD, prezentowane poniżej zmiany są niezbędne dla rozwiązania pokryzysowego problemu wysokiego deficytu finansów publicznych i rosnącego długu publicznego. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA P rzedstawiony miesiąc temu przez premiera Donalda Tuska Plan rozwoju i konsolidacji finansów publicznych na lata 2010–2011 stanowi plan działań i zobowiązania dla rządu na drugą część kadencji. Efekty realizacji tych zobowiązań są jednak o wiele istotniejsze, gdyż sięgają horyzontu czasowego najbliższych kilkunastu lat. nowany podjąć działania, które zapobiegną wystąpieniu takiego scenariusza. Potrzebuje wsparcia innych uczestników procesu legislacyjnego – posłów, senatorów i Prezydenta. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 122 Konieczne jest jak najszybsze przygotowanie i wprowadzenie niezbędnych reform finansów publicznych, które w pierwszej kolejności doprowadzą do zmniejszenia nierównowagi fiskalnej, a następnie stworzą przestrzeń dla zwiększenia efektywności i poprawy struktury wydatków publicznych. Niestety, ze względu na zaniechania lat ubiegłych i ustawowe konsekwencje przekroczenia przez dług publiczny kolejnych progów ostrożnościowych, reform tych nie można odkładać w czasie i muszą być one rozpoczęte jak najszybciej. Realizacja wiarygodnej konsolidacji fiskalnej i wiążąca się z tym perspektywa zbudowania zdrowych fundamentów długofalowego i stabilnego wzrostu gospodarczego powinny przyczynić się do przyspieszenia ożywienia, w tym wzrostu aktywności inwestycyjnej i obniżenia kosztów jej finansowania. Z drugiej strony kłopoty Grecji i ryzyko związane z koniecznością ich rozwiązania powinny powodować, że bez zbędnych dyskusji politycznych, jak najszybciej trzeba wprowadzić proponowane zmiany. DEBATA Kluczowe dla wiarygodności przedstawionej strategii konsolidacji będzie wzmocnienie jej ram instytucjonalnych. W tym celu rząd zaproponuje wprowadzenie nowych rozwiązań, w tym reguł fiskalnych, koncentrujących się na stronie wydatkowej sektora finansów publicznych oraz wzmocnionych działaniami uzupełniającymi. Trwałość tych rozwiązań powinna być zapewniona przez ich umocowanie w polskim ustawodawstwie, a efektywność – poprzez wkomponowanie w wiążące plany wieloletnie. Działania te zapewnią stabilność finansów publicznych w średnim i długim okresie poprzez utrzymanie deficytu strukturalnego finansów publicznych na poziomie średniookresowego celu budżetowego. Będzie to równocześnie spójne z obniżeniem deficytu sektora finansów publicznych poniżej poziomu 3 proc. PKB, co pozwoli na zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu. Plan konsolidacji finansów publicznych obejmuje wzmocnienie instytucjonalnych ram organizacji finansów publicznych, odsztywnienie wydatków publicznych i dokończenie reformy emerytalnej, poszerzenie bazy podatkowej i prywatyzację. Poniżej przedstawiamy pierwszy pakiet reform, których poparcie przez odpowiedzialne siły polityczne powinno być naturalne i niekontrowersyjne, gdyż realizują one nakreślone powyżej cele, znane i szeroko popierane przez ekspertów i społeczeństwo. 2. PIERWSZY PAKIET REFORM – PROPOZYCJE DLA PREZYDENTA RP 2a. Ustawa o stabilności finansów publicznych – wprowadzenie wiążących reguł wydatkowych Doświadczenia w funkcjonowaniu istniejących ram instytucjonalnych finansów publicznych pokazują, że ramy te są wciąż niewystarczające i należy je wzmocnić. Rząd proponuje zatem wprowadzenie wiążących reguł wydatkowych. Osiągnięcie trwałej stabilności finansów publicznych Wprowadzenie reguły docelowej ma na celu osiągnięcie trwałej stabilności finansów publicznych poprzez obniżenie, a następnie stabilizację deficytu strukturalnego finansów publicznych na poziomie średniookresowego celu 123 DEBATA Nowa główna reguła budżetowa powinna mieć walor czasowej uniwersalności rozumiany jako antycykliczność. Nie chodzi o to, by ona nas „wyciągnęła” ze zbyt dużego deficytu i odwróciła tendencję rosnącego długu publicznego, gdyż jej zadaniem powinno być stabilizowanie długu publicznego na bezpiecznym poziomie i niedopuszczenie, by kłopoty, z którymi Polska boryka się dziś, mogły się powtórzyć. Reguła powinna być prosta, łatwa do monitorowania, silnie umocowana prawnie i obejmująca możliwie szeroki agregat wydatków. Wcześniej jednak obowiązywać zacznie reguła doraźna, tworząca warunki wejścia w życie reguły docelowej. Dodatkowo rząd proponuje wprowadzenie odpowiednich mechanizmów prewencyjnych i korygujących wymuszających większą odpowiedzialność i dyscyplinę finansów publicznych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Uzasadnienie budżetowego (MTO – medium-term objective)2. Zgodnie ze zreformowanym w 2005 r. Paktem stabilności i wzrostu3 średniookresowy cel budżetowy powinien być określony w taki sposób, by zapewnił realizację trzech celów. Po pierwsze, powinien zapewnić odpowiedni margines bezpieczeństwa przed przekroczeniem 3 proc. limitu dla deficytu w ujęciu nominalnym. Po drugie, osiągnięcie celu średniookresowego jest spójne z dążeniem do zapewnienia długookresowej stabilności finansów publicznych. W końcu, dzięki powyższym, osiągnięcie celu pozwala na elastyczne kształtowanie budżetu, w szczególności uwzględnianie potrzeb w zakresie inwestycji publicznych. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 124 Średniookresowy cel budżetowy został określony przez Polskę w 2006 r. w kolejnej z aktualizacji Programu konwergencji. Stanowi on jednocześnie zobowiązanie Polski do jego osiągnięcia. Ograniczenie strukturalnego deficytu sektora finansów publicznych do określonego w Programie konwergencji poziomu średniookresowego celu budżetowego, zgodnego ze zobowiązaniami Polski wynikającymi z Paktu stabilności i wzrostu, będzie chronić przed przekroczeniem przez nominalny deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych progu 3 proc. PKB, nawet w czasach dekoniunktury, a jednocześnie zwiększy pole manewru dla kształtowania polityki budżetowej. Powinno to zapewnić nieskrępowane działanie automatycznych stabilizatorów koniunktury, nakierowane na zmniejszenie wahań cyklicznych w gospodarce oraz sprzyjać utrzymaniu długu publicznego na bezpiecznym poziomie. Stabilność fiskalna jako integralna część stabilności makroekonomicznej powinna tworzyć sprzyjające warunki do podnoszenia tempa wzrostu potencjalnego PKB. DEBATA Uzupełnienie i wzmocnienie istniejących obecnie ram instytucjonalnych Rząd proponuje uzupełnienie istniejących obecnie ram instytucjonalnych dla prowadzenia polityki fiskalnej w Polsce poprzez wprowadzenie reguł wydatkowych (pierwszej o charakterze tymczasowym, zmniejszającej deficyt 2 Taki poziom deficytu strukturalnego jest spójny z nominalnym deficytem sektora instytucji rządowych i samorządowych na poziomie poniżej 3 proc. w okresie całego cyklu koniunkturalnego. Zgodnie z Zarządzeniem Rady nr 1466/97 dotyczącym wzmocnienia nadzoru sytuacji budżetowej i nadzoru i koordynacji polityki gospodarczej średniookresowy cel budżetowy powinien być określony w ujęciu uwzględniającym wahania cykliczne, po uwzględnieniu działań tymczasowych i jednorazowych. 3 Konkluzje Prezydencji z Rady Europejskiej w dniach 22–23 marca 2005 r. w sprawie poprawy stosowania Paktu stabilności i wzrostu. Wzrost wydatków o 1 proc. w ujęciu realnym Wrd = [(CPI + 1) - 100] *100% 125 DEBATA W przypadku reguły wydatkowej służącej obniżeniu deficytu strukturalnego, konieczne będzie bardzo silne ograniczenie wzrostu wydatków o charakterze uznaniowym, a więc niewynikających z istniejących ustaw regulujących wydatki publiczne, oraz silne ograniczenie powstawania nowych takich ustaw. Wzrost tych wydatków w najbliższych latach nie powinien przekraczać 1 proc. w ujęciu realnym. By tworzyć jednak przestrzeń do dalszego zwiększania wydatków o charakterze rozwojowym, w tym przeznaczonych na współfinansowanie projektów unijnych, konieczne jest dalsze „odsztywnianie” dzisiejszej struktury wydatków publicznych (jego elementem jest propozycja 2d). Pozwoli to na lepsze wykorzystywanie instrumentu polityki gospodarczej, jakim jest budżet państwa. Szczegółowy katalog wydatków objętych regułą określony zostanie w założeniach do projektu ustawy. Dynamika wzrostu tych wydatków określana byłaby zatem formułą: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA strukturalny do poziomu pożądanego, czyli średniookresowego celu, i drugiej, docelowej, służącej stabilizowaniu deficytu na nowym poziomie) oraz innych mechanizmów i zasad dotyczących strony wydatkowej sektora finansów publicznych. Projektowane zmiany ustawowe będą instrumentem poprawy wyniku sektora finansów publicznych, odpowiedzialności i dyscypliny fiskalnej w sensie makroekonomicznym. Nowe ramy instytucjonalne będą wspierać przejrzystość realizowanej polityki fiskalnej poprzez jasne określenie sposobów osiągania nakreślonych powyżej celów oraz dostarczą wsparcia dla planowanej konsolidacji fiskalnej przez wzmocnienie wiarygodności polityki fiskalnej i zwiększenie odpowiedzialności władz gospodarczych. Istotnym elementem powyższych rozwiązań będzie wprowadzenie wiążących reguł wydatkowych (doraźnej i docelowej) wraz z przedstawieniem klarownych mechanizmów monitorowania i egzekwowania ich wypełniania. Dodatkowym elementem będzie wskaźnik zmniejszania relacji wydatków publicznych do PKB. Reguła docelowa POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 126 Reguła docelowa, stabilizująca deficyt strukturalny na docelowym poziomie, powinna obejmować możliwie szeroki zakres wydatków sektora finansów publicznych, dzięki czemu zapewni wystarczający stopień swobody w kształtowaniu poszczególnych składowych ogólnego agregatu. Będzie ona miała charakter antycykliczny, będzie oparta w części realnej na wzroście gospodarczym w pięcioletnim okresie referencyjnym, a w części nominalnej na celu inflacyjnym. Dodatkowo zaproponuje się dodatkowy element zmniejszania relacji wydatków publicznych do PKB do poziomu poniżej 40 proc. w przeciągu kilku lat (maksimum 8 lat od włączenia reguły docelowej), co pozwoliłoby na dalsze zmniejszanie obciążeń fiskalnych. Formuła reguły wydatkowej określająca dynamikę wzrostu wydatków objętych tą regułą będzie następująca: Wrf = f (PKB*, ∏NBP ) - a gdzie: PKB* - średnia dynamika wzrostu gospodarczego w okresie referencyjnym. ∏NBP - cel inflacyjny. a - określany corocznie w ustawie budżetowej, do momentu osiągnięcia relacji wydatków publicznych do PKB poniżej 40 proc., wskaźnik zmniejszania tej relacji, przy czym zakłada się, że a jest większe od 1,5 proc., co ma zapewnić odpowiednie tempo zmniejszania relacji wydatków publicznych do PKB. DEBATA Wzmocnienie odpowiedzialności i dyscypliny finansów publicznych poprzez wprowadzenie odpowiednich mechanizmów prewencyjnych i korygujących Wzmocnienie samodyscypliny fiskalnej dysponentów budżetowych, a także autorów rozwiązań prawnych generujących trwałe i sztywne wydatki budżetowe – poprzez zdefiniowanie katalogu odpowiednich mechanizmów prewencyjnych i korygujących. Te pierwsze będą dotyczyć stosowania procedur weryfikacji oceny skutków finansowych aktów prawnych jeszcze na etapie ich powstawania. Zakłada się, że projektodawca określi skutki finansowe na kilka lat w przód (do 10 lat), dzięki czemu możliwa będzie ich weryfikacja, W efekcie powyższych działań nastąpi wyjście z procedury nadmiernego deficytu i spełnienie kryterium fiskalnego Traktatu z Maastricht określonego w protokole załączonym do traktatu (Protokół nr 21 w sprawie kryteriów konwergencji). Jednocześnie nastąpi zmniejszenie, a następnie ustabilizowanie długu publicznego w relacji do PKB. Zapewnienie nieskrępowanego działania automatycznych stabilizatorów koniunktury, nakierowanych na zmniejszenie wahań cyklicznych w gospodarce, pomoże jeszcze lepiej poradzić sobie gospodarce polskiej podczas przyszłych wahań koniunktury. Nastąpi także poprawa wieloletniego planowania budżetowego, zwiększy się przewidywalność polityki budżetowej, a tym samym jej wiarygodność. Wpłynie to na korzystniejsze postrzeganie Polski przez inwestorów zagranicznych z wszelkimi tego pozytywnymi konsekwencjami. Uzasadnienie Zgodnie z obowiązującymi przepisami funkcjonariusze Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Więziennej oraz żołnierze zawodowi są objęci zaopatrzeniem emerytalnym, a więc systemem całkowicie odmiennym od powszechnego. 127 DEBATA 2b. Włączenie funkcjonariuszy i żołnierzy do powszechnego systemu emerytalnego POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA ale także lepsze planowanie budżetowe. Wieloletnie plany finansów publicznych, wprowadzone nową ustawą o finansach publicznych, wymagają dodatkowych instrumentów planowania takich wydatków i ten mechanizm jest, obok budżetu zadaniowego, takim instrumentem. W drugim przypadku – mechanizmów korygujących – chodzi o zapewnienie odpowiedniego zachowania dysponentów budżetowych już w trakcie obowiązywania aktu prawnego, polegającego na przestrzeganiu wyznaczonego limitu kwotowego wydatków wynikających z danego aktu prawnego wprowadzonego po 1 stycznia 2011 r. i określeniu konsekwencji jego przekroczenia. Mechanizmy takie będą powodowały stopniowe „odsztywnienie” wydatków publicznych, sprzyjające zwiększaniu udziału wydatków rozwojowych. Różnica polega przede wszystkim tym, że nie opłacają oni składek, a ich wiek emerytalny jest znacznie niższy od powszechnie obowiązującego. W myśl przepisów emerytura przysługuje żołnierzowi zawodowemu i funkcjonariuszowi, który w dniu zwolnienia posiada 15 lat służby. Otrzymuje wówczas 40 proc. podstawy wymiaru emerytury, którą stanowi uposażenie należne funkcjonariuszowi na ostatnio zajmowanym stanowisku. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Kwota emerytury bez uwzględnienia dodatków, zasiłków i świadczeń pieniężnych nie może przekroczyć 75 proc. podstawy wymiaru emerytury. W przypadku zwiększenia emerytury (emeryturę podwyższa się o 15 proc. podstawy wymiaru emerytowi, którego inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą) kwota emerytury nie może przekroczyć 80 proc. podstawy wymiaru emerytury. Powyższe uprawnienia wynikają z: 1. ustawy z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 66, z późn. zm.); 2. ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 67, z późn. zm.). 128 Ujednolicenie przepisów regulujących ubezpieczenie społeczne. DEBATA Objęcie funkcjonariuszy i żołnierzy rozpoczynających służbę od 1 stycznia 2012 r. powszechnym systemem emerytalnym, rentowym i chorobowym zachęci doświadczonych funkcjonariuszy i żołnierzy zawodowych do dłuższej służby oraz przekwalifikowania zawodowego już w trakcie służby. W efekcie nastąpi wydłużenie okresu aktywności zawodowej i zwiększenie zatrudnienia. Powyższe wymaga nowelizacji w szczególności: 1. ustawy z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 66, z późn. zm.); 3. ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227); 4. ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585, z późn. zm.). Orzecznictwo Świadczenia wynikające ze zdarzeń związanych z pełnioną służbą, w tym renty wypadkowe i część świadczeń rentowych pozostaną objęte obecnymi uregulowaniami. Natomiast ujednolicone zostaną zasady orzecznictwa rentowego i chorobowego z powszechnym systemem ubezpieczenia rentowego i chorobowego. Powyższe wymaga nowelizacji w szczególności: 2. ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 67, z późn. zm.); 129 DEBATA 1. ustawy z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 66, z późn. zm.); POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 2. ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 67, z późn. zm.); 3. ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227), 4. ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585, z późn. zm.). Uwzględnienie szczególnych warunków służby POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 130 Nowe regulacje będą uwzględniały szczególne warunki służby, które przewidują także obecnie funkcjonujące przepisy, a więc będą miały na względzie służbę pełnioną bezpośrednio m.in.: w charakterze nurków i płetwonurków oraz w zwalczaniu fizycznym terroryzmu; w składzie personelu latającego w samolotach i śmigłowcach; w składzie załóg nawodnych jednostek pływających; w charakterze skoczków spadochronowych i saperów; w służbie wywiadowczej za granicą. Program przekwalifikowania Skierowane zostaną dodatkowe środki finansowe na program przekwalifikowania zawodowego dla żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy, którzy osiągnęli 45 rok życia oraz wprowadzony zostanie we współpracy z ZUS monitoring funkcjonowania programu. DEBATA Funkcjonowanie tego systemu będzie szczególnie istotne po roku 2030, kiedy pierwsze roczniki funkcjonariuszy i żołnierzy zostaną objęte zasadami powszechnego systemu emerytalnego. Osiągnięcie trwałej stabilności finansów publicznych Uregulowanie systemu emerytalnego, rentowego i chorobowego służb mundurowych w znacznym stopniu zmniejszy obciążenie finansów publicznych. Oszczędności dla finansów publicznych pojawią się głównie po roku 2020 r., a w 2060 r. wyniosą one nawet 16–17 mld (w cenach z 2009 r.). Wygaszenie systemu zabezpieczenia emerytalnego służb mundurowych nastąpi do roku 2040 (w tym roku przejdzie na emeryturę ostatni ubezpieczony w obecnym systemie). W tabeli 1. zaprezentowane są skutki finansowe proponowanych rozwiązań. Tabela 1. Skutki finansowe (koszty z minusem, oszczędności z plusem) włączenia funkcjonariuszy i żołnierzy rozpoczynających służbę od 1 stycznia 2012 r. do powszechnego systemu emerytalnego, rentowego i chorobowego w cenach z 2009 r. (w mln zł)* 2 0 0 7 5 0 0 0 0 0 0 0 0 0 213 1 554 4 427 8 517 12 963 15 359 15 865 17 33 57 90 133 186 251 835 1923 b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. 8 11 15 20 25 30 35 67 108 158 220 294 369 409 441 0 0 -1 -1 -1 -2 -3 -16 -51 -75 -70 -70 -70 -70 -70 Wg metodologii ESA 95 Wg metodologii krajowej -26 4 -29 0 2013 48 12 -59 2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020 2025 2030 2035 2040 2045 2050 2055 2060 -71 -93 -112 -128 -139 -146 -138 82 897 -267 1 935 5 307 9 434 13 394 17 129 24 44 71 108 157 214 283 886 2 193 1 638 4 577 8 741 13 261 15 699 16 237 -95 -136 -184 -237 -295 -360 -421 -804 -1 082 -351 1 786 5 084 9 135 13 055 16 757 2012 * Założono, że dodatkowym programem przekwalifikowania zawodowego byliby objęci wszyscy funkcjonariusze i żołnierze, którzy rozpoczną służbę od 1 stycznia 2012 r. osiągają wiek 45 lat, a wydatki na przekwalifikowanie jednego funkcjonariusza wyniosłyby 10 tys. zł. 131 DEBATA Dodatkowy program przekwalifikowania zawodowego funkcjonariuszy i żołnierzy 1 Łącznie wg Łącznie wg metodologii metodologii ESA 95 krajowej (OFE poza (OFE w SFP) SFP) POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Objęcie funkcjonariuszy i żołnierzy powszechnym ubezpieczeniem chorobowym Razem Objęcie funkcjonariuszy i żołnierzy powszechnym system rentowym Objęcie funkcjonariuszy i żołnierzy zasadami powszechnego systemu emerytalnego 2c. Uspójnienie wymiaru rent z wymiarem emerytur Uzasadnienie Wprowadzenie nowego systemu naliczania rent z tytułu niezdolności do pracy dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., powiązanego z wysokością odprowadzanych składek, ma na celu ujednolicenie zasad naliczania rent z zasadami naliczania emerytur w nowym systemie emerytalnym. Jest to element dokończenia reformy emerytalnej wprowadzonej dziesięć lat temu. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 132 Wprowadzona w 1999 r. reforma systemu ubezpieczeń społecznych całkowicie zmieniła koncepcję świadczenia emerytalnego. Obowiązująca w starym systemie emerytalnym zasada zdefiniowanego świadczenia dotyczy osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r., oraz osób które urodziły się po 31 grudnia 1948 r., o ile warunki do emerytury spełnią w określonym ustawowo terminie. W przypadku pozostałych ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 r. obowiązuje zasada zdefiniowanej składki na ubezpieczenie emerytalne, a wysokość emerytury zależy od wieku przejścia na emeryturę oraz kwoty składek wpłaconych w całym okresie aktywności zawodowej. Emerytura obliczona zgodnie z nową formułą jest równa kwocie uzyskanej w wyniku podzielenia podstawy obliczenia (tj. sumy zwaloryzowanej kwoty kapitału początkowego obliczonego za staż ubezpieczeniowy przed 1999 r. oraz zwaloryzowanej kwoty składek emerytalnych wpłaconych po 1998 r.) przez średnie dalsze trwanie życia przewidywane dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę. DEBATA Jednakże reforma systemu emerytalnego pominęła zasady obliczania rent z tytułu niezdolności do pracy. W efekcie algorytm wyliczania tych świadczeń jest dla wszystkich ubezpieczonych jednakowy, czyli taki, jaki stosuje się przy obliczaniu emerytury w tzw. starym systemie emerytalnym, z tą różnicą, że w wymiarze renty oprócz okresów składkowych i nieskładkowych mogą być uwzględnione także tzw. okresy hipotetyczne, uzupełniające staż ubezpieczeniowy brakujący do pełnych 25 lat. Modyfikacja podstawy obliczenia renty z tytułu niezdolności do pracy Podstawą obliczenia renty z tytułu niezdolności do pracy dla osób urodzonych po 1948 r. będzie suma zwaloryzowanych składek na ubezpieczenie emerytalne i kapitału początkowego, zapisanych na koncie ubezpieczonego prowadzonym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W przypadku osób, które są członkami otwartych funduszy emerytalnych, kwota składek na ubezpieczenie emerytalne podlegałaby podwyższeniu współczynnikiem korygującym 19,52/12,22, stanowiącym relację pełnej wysokości składki emerytalnej, wynoszącej 19,52 proc. podstawy wymiaru, do wysokości składki emerytalnej, która jest zapisana na koncie ubezpieczonego. Wymagana jest zmiana przede wszystkim ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227). Zmiana metody obliczania wysokości renty z tytułu niezdolności do pracy Wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy obliczona nową metodą będzie równa kwocie uzyskanej przez podzielenie kapitału zapisanego na indywidualnym koncie ubezpieczonego przez dalsze trwanie życia osoby w wieku np. 60 lat. Jest to metoda analogiczna do metody wyliczania świadczenia emerytalnego. Wymagana jest zmiana przede wszystkim ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227). W przypadku rent obliczonych według nowej formuły będzie zachowana obowiązująca zasada gwarantowania wypłaty świadczenia w co najmniej minimalnej wysokości. Zatem, jeżeli po obliczeniu renty okaże się, że jest ona niższa od kwoty minimalnej renty, o której mowa w ustawie z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227), renta będzie podwyższana do gwarantowanej minimalnej wysokości. Wymagana jest zmiana przede wszystkim usta- 133 DEBATA Zachowanie obecnie obowiązujących zasad gwarantowania wypłaty świadczenia w minimalnej wysokości POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Efektem przyjęcia jednakowej podstawy obliczenia emerytur i rent dla urodzonych po 1948 r. będzie zachowanie relacji wysokości świadczeń emerytalnych do wysokości świadczeń rentowych, tzn. nie dojdzie do sytuacji, że świadczenie rentowe jest znacznie wyższe od przyszłej emerytury. wy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227). Poprawa stabilności finansów ubezpieczeń społecznych Wprowadzenie nowego wymiaru rent może poprawić stabilność finansową systemu ubezpieczeń społecznych poprzez dostosowanie wysokości świadczeń do kwoty opłacanych składek, a także uzależni wysokość indywidualnego świadczenia od indywidualnie wnoszonych składek. Będzie to zatem dodatkowy czynnik zwiększający aktywność zawodową Polaków. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 134 Zagwarantowanie wysokości emerytury Przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy uzależnionej od sumy składek na koncie ubezpieczonego nie spowoduje pomniejszenia stanu konta ubezpieczonego służącego w przyszłości do obliczenia emerytury ani zmiany zasad jego waloryzacji. Nieuszczuplony stan konta byłby waloryzowany według zasad obowiązujących przy waloryzacji podstawy obliczenia emerytury. Szacunki skutków finansowych, to jest zmniejszenie wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są przedstawione w tabeli 2. Tabela 2. Szacunek spadku wydatków FUS w nowym systemie renty z tytułu niezdolności do pracy. Wyszczególnienie 2010 (w mln zł) DEBATA Spadek wydatków FUS (w mln zł) 8 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018 2019 2020 41 94 167 254 422 581 814 1036 1325 1600 Źródło: Obliczenia na podstawie danych ZUS (w cenach 2009 r.) 2d. Odsztywnienie wydatków publicznych Obniżenie wydatków publicznych jako warunek trwałego ograniczenia nierównowagi fiskalnej Doświadczenia wielu krajów pokazują, że skuteczne ograniczenie nierównowagi fiskalnej musi w dużej mierze opierać się na zmniejszeniu wydatków publicznych (to jest ich poziomu lub przynajmniej dynamiki). Jest to tym bardziej istotne w przypadku Polski, gdzie poziom wydatków (w relacji do PKB) jest zbyt wysoki, zważywszy na poziom rozwoju gospodarczego, na co wskazuje wiele analiz (m. in. MFW). Wypełnienie warunków efektywnego funkcjonowania reguł wydatkowych Kluczowe dla osiągnięcia trwałej stabilności finansów publicznych będzie wprowadzenie wiążących reguł wydatkowych, omówionych w działaniu 2a. W szczególności, w przypadku reguły wydatkowej służącej obniżeniu deficytu strukturalnego, warunkiem koniecznym jest silne ograniczenie wzrostu wydatków o charakterze uznaniowym, a więc niewynikających z istniejących ustaw regulujących wydatki publiczne, oraz silne ograniczenie powstawania nowych takich ustaw. Wzrost tych wydatków w najbliższych latach nie powinien przekraczać 1 proc. w ujęciu realnym. Należy równocześnie podkreślić, że na dług publiczny, a tym samym ryzyko przekroczenia obowiązujących progów ustawowych dla relacji długu publicznego do PKB, wpływa nie tylko sytuacja budżetu państwa, lecz całego sektora finansów publicznych, którego wydatki stanowią więcej niż dwukrot- 135 DEBATA Konsolidacja finansów publicznych wymaga jednak dodatkowych działań, które nie mogą ograniczać się wyłącznie do wydatków o charakterze uznaniowym. Stanowią one bowiem około 1/4 wydatków budżetu państwa, a nawet w tej grupie możliwości ich obniżania nie są nieograniczone. Zdecydowaną większość stanowią zatem tzw. wydatki sztywne, których poziom wynika z ustawowo określonych obowiązków państwa i na które rząd nie ma bezpośredniego wpływu w procesie kształtowania polityki budżetowej. Oznacza to, że bez przeprowadzenia zmian ustawowych możliwości rządu dotyczące ograniczenia wydatków, a tym samym stworzenia warunków dla wejścia w życie reguły docelowej, są dalece niewystarczające. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Podstawowym uwarunkowaniem efektywnej i – co ważne – trwałej konsolidacji finansów publicznych jest zatem obniżenie poziomu wydatków w relacji do PKB oraz poprawa ich struktury. Realizacji tego celu będą służyć działania podejmowane w kierunku racjonalizacji i uelastycznienia wydatków, a także zwiększenia udziału wydatków o charakterze prorozwojowym na współfinansowanie wydatków ze środków Unii Europejskiej. ność wydatków budżetu państwa. Uniknięcie zagrożenia związanego z nadmiernym wzrostem długu wymaga zatem objęcia docelową regułą wydatkową możliwie szerokiego zakresu wydatków, co wymaga ich uelastycznienia oraz rozszerzenia obowiązywania reguły na jak największą część sektora. Zwiększenie elastyczności wydatków publicznych POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 136 W rezultacie podstawowym elementem konsolidacji finansów publicznych musi być ograniczenie udziału wydatków sztywnych (prawnie zdeterminowanych) w wydatkach ogółem, którego wysoki poziom jest zasadniczym problemem finansów publicznych w Polsce. Odsztywnienie wydatków nie tylko będzie sprzyjać przywróceniu równowagi fiskalnej i zapewnieniu jej trwałości poprzez stworzenie warunków dla skutecznego wprowadzenia reguły wydatkowej, lecz jest także warunkiem (sposobem) zmiany struktury wydatków i przeznaczenia większych niż dotychczas zasobów publicznych na realizację ważnych celów społeczno-gospodarczych, wspierających m.in. rozwój kraju, ochronę środowiska itp. Uelastycznienie wydatków publicznych zostanie dokonane poprzez przegląd sztywnych wydatków oraz ich racjonalizację. Obecnie bardzo duża liczba kategorii wydatków, które nie mogą być elastycznie kształtowane przez dysponentów środków publicznych ze względu na algorytm ich ustalania zapisany w ustawach, utrudnia realizację projektów wymagających dyskrecjonalnych decyzji o ich finansowaniu. Równocześnie należy podkreślić, że zniesienie lub ograniczenie mechanizmów sztywnych w przypadku wybranych wydatków nie oznacza braku możliwości ich podniesienia. Chodzi przede wszystkim o bardziej elastyczne i efektywne wydatkowanie środków. DEBATA Dostosowanie wydatków na wojsko do możliwości finansowych państwa w okresie pokryzysowym Pierwszym z działań służących realizacji omawianego celu powinno być zredukowanie oraz dostosowanie do obecnych możliwości finansowych państwa wydatków wojskowych. Zgodnie z ustawą o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, na finansowanie potrzeb wojskowych Rzeczypospolitej Polskiej przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 1,95 proc. Produktu Krajowego Brutto z roku poprzedniego. W 2010 r. kwota wydatków w ten sposób zdeterminowanych wyniosła 25,7 mld zł. NATO zaleca wprawdzie, by na wojsko przeznaczać rocznie nawet 2 proc. PKB, jednak zalecenia tego nie przestrzega zdecydowana większość państw członkowskich NATO. W rzeczywistości Polska należy do grupy krajów o najwyższych wydatkach na obronę w relacji do PKB. W efekcie wyżej przedstawionych zmian w finansach publicznych osiągnięte zostaną przedstawione poniżej bezpośrednie oszczędności w wydatkach publicznych (zob. tabela 3.). W sumie będzie to około 11,6 mld zł łącznie do roku 2012, ale ten skutek co najmniej podwoi się do roku 2020 r. W długim okresie dzięki tym rozwiązaniom oszczędności wyniosłyby ok. 19 mld zł w jednym tylko roku (2060 r.). 137 DEBATA 3. SKUTKI DLA FINANSÓW PUBLICZNYCH POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Obowiązywanie powyższej reguły jest przykładem mechanizmu wydatkowego, który wymaga nie tyle utrzymywania, co dalszego zwiększania bardzo wysokich nakładów na wojsko, niezależnie od możliwości finansowych państwa. Zniesienie tego mechanizmu i określanie wysokości wydatków na wojsko w sposób uwzględniający bieżącą sytuację finansów publicznych będzie ważnym krokiem w kierunku przeprowadzenia efektywnej konsolidacji finansów publicznych. W dodatku mamy sytuację, w której wydatki na wojsko są z góry określone, nie konkurują z innymi – czasami bardziej uzasadnionymi i w danej chwili potrzebnymi – wydatkami. Powoduje to sytuację, w której „budżet szuka wydatków” w tej dziedzinie, a nie – jak powinno być – odwrotnie. Skutkuje to niewystarczającym uzasadnieniem wielu wydatków wojskowych i nieefektywnością w gospodarowaniu środkami. Nie można utrzymywać takiego stanu rzeczy i dlatego rząd proponuje zniesienie tego zapisu w ustawie o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i poddanie ich tym samym rygorom, co pozostałe wydatki niezdeterminowane prawnie i ich określaniu w oparciu o rzeczywistą analizę potrzeb (zgodnie z zasadami efektywnego budżetowania zadaniowego). Tabela 3. Szacunek skutków finansowych proponowanych zmian (w mld zł) Skutek finansowy (oszczędności) POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 138 ... do 2012 r. (skumulowany) ... do 2020 r. (skumulowany) ... w 2060 r. (w jednym roku) Po osiągnięciu MTO reguła doraźna zostanie zastąpiona regułą docelową, która będzie utrzymywać relację wydatków publicznych do PKB poniżej 40 proc. i dług publiczny poniżej 45 proc. Działanie 2a ok. 10,00 Działanie 2b 0,00 0,92 16,2 Działanie 2c 0,02 6,20 ok. 2,0 Działanie 2d 1,56 15,60 ok. 1,0 Razem 11,58 min. 22,72 min. 19,20 *) w cenach z 2009 r. DEBATA Jednak efekt powyższych zmian to nie tylko skutki o charakterze finansowym i nie tylko bezpośrednie. Oprócz tychże nastąpi znacząca poprawa jakości finansów publicznych, wzmocnienie wiarygodności polityki fiskalnej, uchylenie procedury nadmiernego deficytu, odejście od zagrożenia przekroczeniem progów ostrożnościowych w finansach publicznych, wzmocnienie fundamentów polskiej gospodarki i jej potencjału – a w efekcie powyższych zmniejszenie ryzyka i tym samym kosztów finansowania rozwoju polskiej gospodarki. FINANSE PUBLICZNE. PODSTAWY I KIERUNKI DEBATY1 PROF. ELŻBIETA MĄCZYŃSKA POLSKIE TOWARZYSTWO EKONOMICZNE SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA W Polsce na nasilanie się takich kontrowersji wpływają wieloletnie niepowodzenia w racjonalizacji finansów publicznych i wysoki poziom ich deficytu, co traktowane jest jako jedna z największych słabości polityki społecznogospodarczej. 1 Tekst ten został przygotowany głównie na podstawie stenogramu z dyskusji i zawiera omówienie najważniejszych jej wątków. W opracowaniu tym zostały też wykorzystane niektóre inne materiały złożone do protokołu obrad. 139 DEBATA Pytania o finanse publiczne to zarazem pytania o rolę państwa i jego wpływ na gospodarkę. A tu wciąż trwają spory, niekiedy nieprzejednane, między przedstawicielami różnych szkół i nurtów ekonomii. Niektóre pytania z tego zakresu wciąż pozostają otwarte, dotychczas brak na nie jednoznacznej odpowiedzi, przy szerokim spektrum sugerowanych rozwiązań: od skrajnie liberalnych poprzez różne odmiany keynesizmu. Zwolennicy doktryny neoliberalnej podkreślają zasadność maksymalnego ograniczania roli państwa w gospodarce do roli „stróża nocnego” i minimalizowania wydatków publicznych, podczas gdy keynesiści, przeciwnie, wskazują na potrzebę interwencji państwowych w gospodarce. Choć kryzys globalny, którego konsekwencji świat wciąż jeszcze doświadcza, obnażył słabości doktryny neoliberalnej, to zarazem wykazał zagrożenia wynikające z interwencjonizmu. Pobudziło to silnie ogólnoświatową debatę na ten temat, angażując w spory ekonomistów o międzynarodowej sławie, w tym laureatów nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Dyskusje te wskazują na współczesne dylematy w ekonomii i ob- POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA F inanse publiczne to temat wzbudzający niezwykle ostre spory i kontrowersje. Wynika to przede wszystkim ze złożoności tej problematyki, a zarazem jej fundamentalnego charakteru. szary nierozwiązanych problemów. Zarazem dylematy te potwierdzają, że żadna teoria nie jest dziś lepsza od innych, a zatem każde dogmatycznie doktrynalne podejście do rozwiązywania złożonych problemów społecznogospodarczych może przynieść więcej szkód niż pożytku. Wskazuje to na wagę adekwatności podejść i stosowanych rozwiązań oraz przyjmowanych podstaw teoretycznych do obecnej, niebywale dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 140 Także debata na forum Narodowej Rady Rozwoju na temat finansów publicznych nie była wolna od kontrowersji. Podstawą dyskusji były trzy wprowadzające do niej referaty autorstwa Grażyny Ancyparowicz, Jerzego Żyżyńskiego i Mirosława Gronickiego oraz wystąpienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego (otwierającego posiedzenie) i Ministra Finansów Jana Vincenta -Rostowskiego. Kontrowersje zarysowały się już w referatach Jerzego Żyżyńskiego i Mirosława Gronickiego. W pierwszym referacie autor wskazywał bowiem przede wszystkim na zagrożenia, jakie wynikają z nadmiernych ograniczeń rozmiarów wydatków publicznych, podkreślając że odbija się to negatywnie na sprawowaniu przez państwo podstawowych jego funkcji, na bezpieczeństwie, infrastrukturze i innych dziedzinach. Natomiast autor drugiego referatu, przeciwnie, eksponował głównie zagrożenia, jakie może rodzić wzrost wydatków publicznych. Wskazywał m.in. na pomniejszanie możliwości inwestowania przez sektor prywatny, co podkopywałoby zdolności konkurencyjne i przyszłe szanse rozwojowe naszego kraju . DEBATA Na kontrowersje te zwrócił uwagę w swym wystąpieniu Prezydent RP Lech Kaczyński, podkreślając zarazem konieczność rozwiązań służących harmonijnemu rozwojowi Polski, przeciwdziałających pogłębiającemu się dualizmowi w jej rozwoju, co wyraża się m.in. w narastaniu nierówności dochodowych i związanych z tym patologii społecznych. Wystąpienie Ministra Finansów Jana Vincenta-Rostowskiego całkowicie podporządkowane było tezie o konieczności stanowczych cięć w wydatkach budżetowych. W imieniu premiera Donalda Tuska minister Rostowski, zaproponował do akceptacji Prezydentowi Kaczyńskiemu Pierwszy pakiet reform, z przedstawionego przez rząd w styczniu 2010 r. Planu rozwoju i konsolidacji finansów publicznych. Reformy te, to: wprowadzenie zgodnie z planem rozwoju i konsolidacji reguł: wydatkowej (doraźnej) i budżetowej (docelowej); 2. odsztywnienie wydatków budżetowych – jako pierwszy wydatek sztywny do likwidacji zaproponowane zostały nakłady na wojsko (po tej zmianie wydatki na wojsko podlegałyby tej samej regule budżetowej, co wszystkie inne wydatki elastyczne, czyli 1 proc. wzrostu realnego rocznie); 3. reforma emerytur mundurowych polegająca na włączeniu od roku 2012 nowych pracowników służb mundurowych do powszechnego systemu emerytalnego; 4. reforma systemu rent wprowadzająca zasadę kapitałowego mechanizmu ich naliczania; Debata koncentrowała się przede wszystkim wokół następujących problemów: pakiet czterech reform a model państwa i interesy społeczne; system podatkowy a finanse publiczne; finanse samorządowe. 141 DEBATA Wystąpienia wprowadzające wywołały ożywioną dyskusję. Wypowiadały się 24 osoby, w tym: Jerzy Żyżyński, Uniwersytet Warszawski, Mirosław Gronicki, Lech Kaczyński, Prezydent RP, Jan Vincent–Rostowski, Minister Finansów, Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego, Ryszard Bugaj, Doradca Prezydenta RP, Kazimierz Frieske, Uniwersytet Warszawski, Tadeusz Markowski, Uniwersytet Łódzki, Elżbieta Mączyńska, Szkoła Główna Handlowa, Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha, Józefina Hrynkiewicz, Uniwersytet Warszawski, Mirosław Pietrewicz, Szkoła Główna Handlowa, Witold Modzelewski, Uniwersytet Warszawski, Jan Wojtyła, Akademia Ekonomiczna w Katowicach, Jerzy Osiatyński, Polska Akademia Nauk, Jolanta Szołno-Koguc, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Krzysztof Opolski, Uniwersytet Warszawski, Janusz Steinhoff, Krajowa Izba Gospodarcza, Piotr Gliński, Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Stanisława Golinowska, Uniwersytet Jagielloński, Paweł Szałamacha, Instytut Sobieskiego, Cezary Wójcik, Szkoła Główna Handlowa, Stanisław Gomułka, Business Centre Club, Henryka Bochniarz, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 1. Najwięcej kontrowersji wywołała zaprezentowana przez Ministra Finansów koncepcja czterech reform. Nie zyskała ona poparcia wśród dyskutantów, którzy podkreślali jej niedopracowanie, nieklarowność, ale przede wszystkim brak należytego uwzględnienia w niej wymogu wysokiej jakości spełnianych przez państwo funkcji oraz wymogu spójności interesów ekonomicznych i społecznych, wymogów ukierunkowanych na bezpieczeństwo oraz dobrostan naszego państwa i jego obywateli. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 142 KONTROWERSJE WOKÓŁ PAKIETU CZTERECH REFORM A MODEL PAŃSTWA W dyskusji na temat przedstawionego pakietu zwracano uwagę, że reformy ukierunkowane na ograniczanie wydatków budżetowych powinny być poprzedzone uporządkowaniem strony dochodowej budżetu i wyeliminowaniem „dziur” w systemie podatkowym oraz systemie ZUS (J. Osiatyński, A. Sadowski, W. Modzelewski). Wskazywano też na uszczerbki budżetowe wynikające z błędów w prywatyzacji i likwidacji funduszu reprywatyzacji. Restrukturyzacja powinna wyprzedzać procesy prywatyzacji, co umożliwia efektywne przeprowadzanie tych procesów. Trudno się bowiem spodziewać, że znajdzie się inwestor, który będzie zainteresowany przejęciem trwale nierentownego zakładu (J. Steinhoff). Zarazem jednak w dyskusji wskazywano na wyczerpywanie się zasobów prywatyzacyjnych (P. Szałamacha). Na wstępie dyskusji do propozycji czterech reform ustosunkował się Prezydent Lech Kaczyński, przypominając, że Narodowa Rada Rozwoju jest ciałem reprezentatywnym, ale nie jest ciałem politycznym i dziwił się próbom DEBATA …uczynienia z posiedzenia Rady pewnego zabiegu o charakterze politycznym: Oto ja mam się publicznie zobowiązać do tego, czego nie był mi łaskaw przedstawić osobiście pan premier. Opinię tę podzielił Janusz Steinhoff, przypominając o obowiązujących procedurach postępowania z dokumentami rządowymi. Minister Rostowski, ustosunkowując się do innego komentarza ministra Steinhoffa, który zwracał uwagę, że reguła wydatkowa nie musi być zapisana w ustawie, poinformował, że premier Tusk zobowiązał się, że budżet na 2011 rok zostanie skonstruowany zgodnie z tą regułą. Niemniej jednak ustawowo zapisana reguła obowiązywałaby przez wiele lat, najpierw w formie doraźnej, potem w formie docelowej i wtedy będzie miała zupełnie inny charakter niż jednostronne zobowiązanie rządu. Zwrócił uwagę, jak nieskuteczne może być takie zobowiązanie, co m.in. było widać po losach tzw. reguły premiera Belki. 143 DEBATA Podobne wątpliwości wyrażali też inni dyskutanci (R. Bugaj, W. Modzelewski, K. Frieske, J. Hrynkiewicz, J. Osiatyński). W wystąpieniach podkreślano, że niezależnie od rozmaitych sporów o funkcje i zadania państwa jego podstawową funkcją jest „czynienie świata wokół obywateli stabilnym i przewidywalnym” (K. Frieske), a proponowane cztery reformy temu nie sprzyjają. Wskazywano przy tym na nieprzejrzystość i niedopracowanie zaproponowanych rozwiązań. Niezrozumiała dla dyskutantów okazała się zwłaszcza zasada kapitałowego mechanizmu naliczania rent (R. Bugaj, S. Golinowska, J. Hrynkiewicz). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Prezydent RP odnosząc się do projektu czterech reform przypomniał, że siły zbrojne już w 2009 r. przeżyły okres znaczącej redukcji wydatków. W wyniku tego nie została dotrzymana NATO-owska reguła wydatków wojskowych nie mniejszych niż 2 proc. wysokości budżetu, co jest zobowiązaniem z tytułu naszego członkostwa w NATO. Prezydent przypomniał, że polskie siły zbrojne liczą obecnie niespełna sto tysięcy żołnierzy. Krytycznie odniósł się w związku z tym do projektu reformy emerytur mundurowych, zwracając uwagę na kwestie ochrony praw nabytych. Drastyczne ograniczanie przywilejów emerytalnych żołnierzy i policjantów zwiększy trudności w pozyskiwaniu zasobów ludzkich o wysokiej jakości i w konkurowaniu o te zasoby na rynku, co będzie negatywnie rzutować na kwestie bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. Nie kwestionując celowości – ale w dłuższej perspektywie – włączenia „mundurowych” do powszechnego systemu emerytalnego, wskazał zarazem na wynikający wprost z proponowanej zmiany i nieunikniony, wyrównujący, znaczny wzrost wynagrodzeń i uposażeń w tych służbach. Efekt finansowy netto byłby zatem znikomy. Prezydent RP wskazał przy tym na istnienie pewnych sprzeczności między jakością państwa, na czym nam zależy i co świadczy o Polsce w skali międzynarodowej, a tego rodzaju pociągnięciami. Nie kwestionując reguły wydatkowej, Prezydent RP podkreślał konieczność wnikliwej analizy tej kwestii i rozwiniętej dyskusji na ten temat, w tym na forum NRR. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 144 Większość dyskutantów zwracała uwagę, że nie da się oderwać debaty o reformie finansów publicznych od debaty na temat modelu państwa i ustroju społeczno-gospodarczego. Reformy finansów publicznych powinny być zatem połączone z pogłębioną debatą na temat modelu państwa i stopnia odpłatności usług publicznych. Dyskusja ograniczająca się do problemów czysto fiskalnych nie wystarczy. Reformowanie finansów powinno być wsparte holistyczną debatą z uwzględnieniem perspektywy długookresowej (J. Osiatyński, S. Gomułka, K. Opolski, T. Markowski, J. Szołno-Koguc). Od tego, jakiego modelu państwa chcemy, będzie zależało, na jakie podatki jesteśmy się w stanie zgodzić, na jakie daniny publiczne i jakie wydatki, w zakresie jakich zadań i dóbr publicznych. DEBATA Jest to kwestia długofalowa, łącząca się m.in. z pytaniem, czy zinstytucjonalizowany konserwatyzm makroekonomiczny (i cechująca go równowaga budżetowa) stoi w sprzeczności z modelem państwa socjalnego, gwarantującego swym obywatelom wysoki poziom zabezpieczenia społecznego (C. Wójcik). Odpowiadając na to pytanie wskazywano, że fundamentalnej sprzeczności tu nie ma, chociaż błędy w polityce społeczno-gospodarczej mogą sprawić, że taka sprzeczność się pojawi. O tym, że możliwe jest pogodzenie konserwatyzmu polityki makrofinansowej z wysokim poziomem zabezpieczenia społecznego przekonują przykłady wielu krajów. W dyskusji przywoływany był przede wszystkim casus Danii, charakteryzującej się wyższym poziomem konserwatyzmu makrofinansowego niż kraje anglosaskie, a jednocześnie wyższym poziomem wolności gospodarczej; Dania zapewnia przy tym swoim obywatelom wysoki poziom usług publicznych. Charakteryzuje się zarazem dwukrotnie niższym poziomem nierówności społecznej niż w Stanach Zjednoczonych i dwukrotnie wyższym poziomem mobilności społecznej (C. Wójcik). W dyskusji podkreślano, że nie da się dokonać fundamentalnych zmian w obszarze finansów publicznych bez „odblokowania” realnej sfery gospodarki (A. Sadowski, H. Bochniarz). Bez tego trudno będzie jakiemukolwiek rządowi uzyskać akceptację w sprawie redukcji niektórych wydatków, niezależnie od tego, jak będą one katalogowane. Należałoby zatem zbadać, czy i w jakim stopniu po odblokowaniu gospodarki mogłaby ona te zmiany sfinansować. To jest ważniejsze, niż szukanie sposobu na eliminację tzw. emerytur mundurowych. Kluczem do dokonania zmian w finansach publicznych jest zatem gospodarka realna i eliminowanie szarej strefy (A. Sadowski, P. Gliński, J. Osiatyński, M. Pietrewicz, H. Bochniarz). W debacie przestrzegano, że nie zreformujemy finansów bez poważnej zmiany w sferze społecznej, w kulturowej i edukacyjnej. Czysto księgowymi ruchami w sferze finansów tego nie da się osiągnąć (P. Gliński, S. Golinowska, W. Modzelewski). W dyskusji akceptująco nawiązywano do opinii, prezentowanych w przekazanym dla potrzeb NRR autorskim opracowaniu Stanisława Gomułki, że gdybyśmy chcieli w 2015 roku, (czy innym) przyjąć euro, to – zgodnie z traktatem z Maastricht – na dwa lata lub przynajmniej rok przed tym deficyt finansów publicznych nie powinien przekraczać 3 proc. (C. Wójcik, S. Gomułka). Podkreślano zarazem konieczność i racjonalność dążenia do w miarę zrównoważonych finansów publicznych. Taki ich stan umożliwia osiągnięcie pewnego marginesu bezpieczeństwa dającego możliwość reakcji w sytuacji nieprzewidzianych szoków, w tym tzw. szoków asymetrycznych. (C. Wójcik). DYSFUNKCJE SYSTEMU PODATKOWEGO 145 DEBATA Prawie wszyscy dyskutanci wskazywali na jedną z najistotniejszych barier racjonalizacji finansów publicznych – nieprawidłowości i wynaturzenia w systemie podatkowym (W. Modzelewski, J. Osiatyński, A. Sadowski, R. Bugaj). Oceniono ten system jako ewidentnie zły, patologiczny i wysoce nieprzyjazny dla przedsiębiorców. Jednocześnie system podatkowy w Polsce to wielkie, wciąż niewykorzystane źródło największych rezerw wpływów do budżetu. Obecny system skłania polskie firmy raczej do powstrzymywania się od większej aktywności gospodarczej niż do jej intensyfikacji. W dyskusji podkreślano, że system CIT jest najmniej efektywny ze wszystkich podatków, jest nieszczelny, co zmniejsza bazę podatkową (A. Sadowski, T. Markowski). POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA Wskazywano zarazem na potrzebę pogłębionego audytu finansów publicznych także pod kątem efektywności funkcjonowania aparatu podatkowego i efektów netto w egzekwowaniu podatków. Zwracano też uwagę na zasadność zróżnicowanego podejścia do poszczególnych kategorii wydatków oraz na potrzebę preferencji dla wydatków prorozwojowych (R. Bugaj, E. Mączyńska). Stanowi to fundamentalną barierę ograniczania deficytu finansów publicznych, a zarazem barierę wzrostu gospodarczego. Oceniano przy tym, że w Polsce postępuje proces destrukcji systemu podatkowego (W. Modzelewski). Wymieniane były takie tego przejawy jak: POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 146 klientelizm legislacyjny tj. „załatwianie” zmian w przepisach podatkowych na korzyść określonych grup, a nawet poszczególnych osób. Tego typu „inwestycje legislacyjne” stały się jednym z najbardziej efektywnych wydatków; prywatyzacja legislacyjna, czyli przygotowywanie projektów regulacji prawnych przez prywatne kancelarie prawne; marginalizacja świadomości propaństwowej w toku tworzenia prawa podatkowego, co jest zaprzeczeniem istoty tego prawa. W debacie podkreślano, że istotną przyczyną trudnej obecnie sytuacji finansów publicznych mierzonej deficytem są wcześniejsze decyzje prowadzące do obniżania dochodów publicznych. (M. Pietrewicz, G. Ancyparowicz) Od połowy lat dziewięćdziesiątych kolejne rządy obniżały nominalne stawki podatków dochodowych, zwłaszcza podatku dochodowego od osób prawnych. Nie było to w pełni rekompensowane przez rozszerzanie bazy podatkowej bądź też przez działania racjonalizujące wydatki publiczne. Decyzje dotyczące CIT-u, podejmowane głównie pod naciskiem podmiotów gospodarczych, organizacji przedsiębiorców, okazały się nietrafne (M. Pietre- DEBATA wicz). Podkreślano pilną potrzebę podjęcia skutecznych działań ograniczających szarą strefę (M. Pietrewicz, R. Bugaj, A. Sadowski, J. Wojtyła). Nawiązywano do Tischnerowskiej sentencji, że mądre jest to, co da się przetłumaczyć na język góralski, wskazywano na nadmierną złożoność, nieprzejrzystość i niedopracowanie reguł podatkowych, co w konsekwencji przekłada się na wysoce niekorzystną dla gospodarki ich niestabilność (J. Wojtyła). W dyskusji wskazywano zarazem na konieczność uwzględniania długofalowej perspektywy w kształtowaniu systemu podatkowego. Oceniano, że wysoce prawdopodobne jest, że wobec rosnącej złożoności biznesowych powiązań globalnych podatki CIT będzie coraz trudniej egzekwować. Występująca w świecie podatkowa konkurencja państw może sprawiać, że część podatków będzie „wyciekać” do innych krajów. Wobec tego należy szukać bardziej stabilnych źródeł wpływów podatkowych do budżetu. Wskazywano tu na podatki bazujące na majątku rzeczowym, w tym na podatek ad valorem od nieruchomości (katastralny) (T. Markowski, M. Pietrewicz). Zarazem podkreślano wagę planów przestrzennego zagospodarowania kraju i groźne, także dla budżetu, zaniedbania i nieprawidłowości w tym zakresie. DEFICYT FINANSÓW SAMORZĄDOWYCH Ta skrótowa relacja z debaty na forum NRR ogranicza się do zaprezentowania głównych, najtrudniejszych i najbardziej kontrowersyjnych kwestii. Mimo kontrowersji, wskazywane w ramach dyskusji nieprawidłowości w systemie finansów publicznych prowadzą do niepodważalnego wniosku o konieczności reform podporządkowanych racjonalizacji finansów publicznych, 147 DEBATA ZAKOŃCZENIE POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA W dyskusji zwracano uwagę na nieprawidłowości w systemie finansów samorządowych i na konieczność jego racjonalizacji (M. Nawara, J. Hrynkiewicz, T. Markowski). Wskazywano brak kompatybilności między prawem nałożonym na samorządy i realizowanymi przez nie zadaniami a środkami, jakie mają do dyspozycji. Samorządom brakuje środków na wypełnianie ich zadań. Na dowód tego jako przykład w dyskusji m.in. przywoływano fakt, że jedna trzecia samorządów mazowieckich nie występuje o żadne środki unijne. Nie stać ich bowiem na wkład własny, wymagany w projektach finansowanych z funduszy UE. Zwracano uwagę, że Polska dzieli się na województwa samofinansujące się i województwa będące beneficjentami netto operacji transferowych wewnątrz sektora finansów publicznych. Nie kwestionując zasady solidaryzmu społecznego, wskazywano na pilną potrzebę poszukiwania takich rozwiązań, które pozwoliłyby jednostkom samorządu terytorialnego w większym stopniu korzystać z wygenerowanych na swoim terenie dochodów. Wskazywano przy tym na potrzebę odejścia od budżetów jednorocznych na rzecz budżetów wieloletnich i wprowadzenia obowiązku sporządzania przez samorządy budżetów zadaniowych jako narzędzia nowoczesnego zarządzania finansami publicznymi. ale racjonalizacji w ujęciu holistycznym i z uwzględnieniem perspektywy długookresowej, tak by możliwe było godzenie interesów ekonomicznych i społecznych. Główne rekomendacje zostały sformułowane w opracowanej przez Jerzego Osiatyńskiego autorskiej syntezie dorobku II posiedzenia NRR (s. 28). Wiele szczegółowych propozycji rozwiązań ukierunkowanych na nieprawidłowości w systemie finansów publicznych zawierają prezentowane w niniejszym raporcie dodatkowe opracowania i publikacje członków NRR. POLSKIE FINANSE PUBLICZNE – STAN I PERSPEKTYWA 148 DEBATA