Polskie Hollywood w Nowym Sączu

Transkrypt

Polskie Hollywood w Nowym Sączu
Polskie Hollywood w Nowym Sączu
2007-02-22
Polskie Hollywood w Nowym Sączu
Rektor nowosądeckiej uczelni mówi o polskiej Dolinie Krzemowej połączonej z Hollywood (rozmowa
z Krzysztofem Pawłowskim - obok). To pewne, że jest to jeden z największych polskich projektów zgłoszonych
do finansowania z pieniędzy UE w ramach programów Innowacyjna Gospodarka i Kapitał Ludzki. Nieoficjalnie
urzędnicy w Warszawie przyznają, że rząd wpisze go na listę dużych ważnych dla całego kraju projektów.
Studia filmowe, telewizja cyfrowa, siedziby firm IT. Prawie 130 mln euro kosztować będzie Miasteczko
Multimedialne, które ma powstać przy Wyższej Szkole Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu.
Wajda, Krauze, prezydent
W projekcie czytamy m.in. “(...) najnowocześniejsze hale zdjęciowe, połączone ze studiami filmowymi,
graficznymi, dźwiękowymi współpracujące z działami architektury informacji, najnowsze serwery i rozwiązania
z zakresu transferu danych - sprawią, że podobnym zestawem kompetencji i technologii nie będzie się mogło
poszczycić żadne z istniejących centrów wspierania innowacji w Europie (...).”
- Zaplanowaliśmy połączenie ośrodka badawczo-rozwojowego, inkubatora przedsiębiorczości, funduszu
inwestycyjnego, systemu edukacyjnego oraz multimedialnego centrum młodych - podkreśla Kinga Pawłowska,
odpowiedzialna za projekt w WSB. Powstać ma więc m.in. centrum zabaw multimedialnych dla dzieci, biurowce
- siedziby firm wysokich technologii, nowoczesne zaplecze dla badań dla naukowców i studentów. - Miasteczko
będzie łączyć naukowe i rozrywkowe funkcje nowych cyfrowych mediów - zapewniają inicjatorzy, wśród
entuzjastów pomysłu wymieniając m.in. reżyserów Andrzeja Wajdę i Krzysztofa Krauzego.
W projekt multimedialnego centrum zaangażowały się władze Nowego Sącza. - Rozmach i zakres tego
przedsięwzięcia jest na tyle duży, że wpłynie na rozwój całego miasta, tworząc nowe miejsca pracy, ściągając
wybitne osobowości. Dlatego rozpoczęliśmy już przygotowanie terenu pod Miasteczko. Tereny pod inwestycję
należą dziś głównie do prywatnych właścicieli, będziemy je więc skupować. Ten proces już przygotowujemy. W
przyszłości wsparcie miasta chcemy poszerzyć - deklaruje prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.
Już się zaczęło
Pierwszym krokiem w realizacji projektu było zawiązanie w sierpniu ub. roku Stowarzyszenia Klastra
Multimediów i Systemów Informacyjnych. Dziś zrzesza on ponad 50 przedsiębiorstw nowoczesnych technologii
i nowych mediów z całej Polski. - Na rynku firmy konkurują ze sobą, ale w ramach Klastra tworzą siatkę
współpracujących ze sobą jednostek. Tak właśnie ma działać przyszłe Multimedialne Miasteczko - zaznacza
Kinga Pawłowska.
W projekt włączyła się też Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego. - Dzięki szkole biznesu Nowy
Sącz staje się znaczącym ośrodkiem akademickim nie tylko w regionie, ale i w Polsce. Dla nas ważny jest też
rozwój obszarów poza Krakowem. Dlatego doradzamy szkole, jak pozyskiwać pieniądze unijne, pomagamy
firmom zrzeszonym w informatycznym klastrze - wymienia prezes Agencji Witold Śmiałek.
W marcu tego roku MARR wyśle (prawie za darmo) kilkadziesiąt małopolskich firm związanych z
informatyką na targi CeBIT do Niemiec, zapewniając im m.in. stoisko.
Gazeta Wyborcza - źródło
1
Polskie Hollywood w Nowym Sączu
2007-02-22
Polskie Hollywood w Nowym Sączu
Kiedy Miasteczko powstanie? Kinga Pawłowska mówi, że przedsięwzięcie staje się coraz bardziej
realne - chce w nie zainwestować też jeden z amerykańskich funduszy. Marszałek Małopolski Marek Nawara
jest ostrożniejszy, choć mówi z optymizmem: - Chcemy, żeby projekt znalazł się w programie Innowacyjna
Gospodarka i wiele wskazuje na to, że tak będzie. Mamy świadomość, że byłby to najdroższy projekt w tym
programie. Ale ma odpowiednie zaplecze, wsparcie samorządu, więc powinien się tam znaleźć.
Rozmowa z rektorem WSB dr. Krzysztofem Pawłowskim
Żeby młodzi chcieli zostać
Wojciech Pelowski: Dlaczego Nowy Sącz?
Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu: A
dlaczego nie?! Wysokie technologie mają to do siebie, że nie muszą lokować się w stolicach czy metropoliach.
Tu najważniejsi są ludzie - ich kompetencje i entuzjazm.
Jest Pan pewien tego entuzjazmu?
- Widzę go w swojej szkole na co dzień. Ale widzę go też w samorządzie i w przeróżnych instytucjach, które
próbują nam pomóc. A pomysł Miasteczka Multimedialnego to coś więcej niż próba dogonienia świata. Bo
Polska dotąd starała się jedynie nadążać za lepszymi i szybszymi od siebie. Tym razem chcemy świat wyprzedzić.
Można się spodziewać, że media cyfrowe za kilka lat zdominują informację, rozrywkę. Dlatego tworząc przestrzeń
do spotkania się z jednej strony naukowców i studentów, a z drugiej artystów i biznesu chcemy zbudować
komfortowe warunki do tworzenia tego nowego cyfrowego świata.
Mamy do tego warunki?
- Wciąż mamy coś, co jest nie do przecenienia - to entuzjazm młodych ludzi, jesteśmy wciąż społeczeństwem
młodym. Ci młodzi, którzy teraz wyjeżdżają, chcą szybko przerosnąć swoich rodziców, żyć wygodniej, lepiej,
zrobić coś ważnego. Warunki do tego możemy im jednak stworzyć na miejscu! Miasteczko jest po to, żeby
młodzi najzdolniejsi ludzie chcieli tu zostać.
Autor: Wojciech Pelowski
Gazeta Wyborcza - źródło
2