"Żołnierze wyklęci uczą nas, że nie ma tolerancji dla fałszu

Transkrypt

"Żołnierze wyklęci uczą nas, że nie ma tolerancji dla fałszu
"Żołnierze wyklęci uczą nas, że nie ma tolerancji dla fałszu" - kazanie Ks. ppłk.
Szczepana Madonia, kapelana w jednostce wojskowej w Nisku, wygłoszone w dniu 28
lutego 2016 roku w jeżowskim kościele, z okazji uroczystych obchodów Dnia Pamięci
Żołnierzy Wyklętych
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
W 2011 roku uchwalono święto państwowe ku czci Żołnierzy Wyklętych. Kim byli ci, którzy
noszą to imię? To nasi rodacy, to obywatele Polski, którzy kiedy wybuchła wojna postanowili
przeciwstawić się agresji hitlerowskiej, którzy walczyli o oswobodzenie naszej Ojczyzny.
Kiedy w 1945 roku zakończyła się II wojna światowa, kiedy wybuchła radość, kiedy
przyszedł długo oczekiwany pokój, to wierzyli, że to będzie pokój na normalnych zasadach.
Że będą mogli żyć, pracować, wychowywać swoje dzieci, realizować swoje marzenia w
wolnej i niepodległej ojczyźnie. Szybko jednak okazało się, że od Polaków tak niewiele
zależało. Bo ani granice tej nowej Polski, ani konstytucja, nawet była napisana w języku
rosyjskim z odręcznymi poprawkami Stalina. Nie było też uczciwych wyborów. A oni się nie
chcieli na to zgodzić! Nie chcieli iść na kompromis. Dlatego też broni nie złożyli. Ciągle
wierzyli i walczyli o wolność i niezależność. Wierzyli w wolną i niepodległą Polskę.
Nazwano ich za to "zaplutymi karłami reakcji". Nazwano ich faszystami. W wielu
przypadkach pojmani przez Służby Bezpieczeństwa zostali uwięzieni...często razem ze
swoimi wrogami. Tym bardziej ich bolało, że byli przesłuchiwani w ich własnym języku, nie
tylko przez Sowietów.
Ilu jest żołnierzy wyklętych, ilu zginęło? Polska nie jest w stanie tego do dziś policzyć. Tak
samo jak nie jest znane w wielu wypadkach miejsce ich pochówków. Sąd, który miał niewiele
wspólnego z prawdziwym sądem, fałszywi świadkowie i zeznania wymuszane przez okrutne
tortury i praktycznie jeden możliwy wyrok- wyrok skazujący na śmierć! Pochówek w nocy w
miejscu dotychczas nieznanym. Ziemia ciągle wydaje kości żołnierzy wyklętych i żołnierzy
niezłomnych, którzy nie poszli na kompromis, którzy wierzyli i ufali, że prawda się obroni.
Że honor jest o wiele więcej warty, niżeli układy, stopnie, stanowiska.
Od 2011 roku możemy publicznie modlić się za tych ludzi i ich wspominać. Możemy modlić
się nie tylko za żołnierzy wyklętych, ale również za ich rodziny. Rodziny, które najczęściej
nie znają miejsca pochówku swoich najbliższych. Możemy modlić si€ za tych wszystkich,
którzy ich wspierali i wspomagali.
Moi Drodzy. Czy ich życie było proste? W 1947 roku ogłoszono dla nich amnestię, kto się
ujawni, (od czego będzie się ujawniał, od tego, że jest Polakiem?) złoży broń i wyda swoich
współtowarzyszy. Od czego miała być ta amnestia? Od walki za niepodległość? Od prawdy?
Jak można ogłosić amnestię od prawdy? Amnestię od uczciwości. Amnestię od patriotyzmu.
To dla wielu z nich było nie do przyjęcia. I wielu z nich walczyło aż do końca w coraz
trudniejszych czasach. Ostatni z nich został zastrzelony w 1963 roku. I stąd ta symboliczna
długość biegu Wilczym Tropem- 1963 metry. A był to Józef Franczak ps. Lalek. Tyle lat po
wojnie ten człowiek wierzył, że prawda się obroni.
Zaledwie garstka tych ludzi dzisiaj doczekała wolnej i niepodległej Ojczyzny. Ówczesny
system skazał ich na zapomnienie, na zatarcie nazwisk - stąd żołnierze wyklęci. Wyklęci
przez tamten system. Ale to są przede wszystkim żołnierze Niezłomni.
Moi Drodzy. Mówi się, że historia jest nauczycielką życia. Dziś trzeba w tym Wielkim Poście
uczyć się od nich tego, że nie ma tolerancji dla grzechu, dla kłamstwa, dla fałszu. Że mamy
stać po stronie prawdy. Że każdy z nas musi o prawdę walczyć, o nią zabiegać. Że nie
możemy grzechu nazwać zasługą! Że nie możemy zła nazwać dobrem chociażby człowiek
usankcjonował to zło. Chociaż by powiedział, że kradzież do 400 złotych to jest mała
szkodliwość, że nie jest kradzieżą; ona jest kradzieżą! Choćby ktokolwiek powiedział, że
pozbawienie życia człowieka nienarodzonego lub schorowanego i starszego to nie jest
zabójstwo i choćbyśmy to zapisali prawnie; to ciągle jest zabójstwo. Mamy stać po stronie
prawdy, być żołnierzami Chrystusowymi. I nie godzić się na tolerancję, układy, złego ducha,
grzech.
Chciejmy się tego uczyć od Żołnierzy Wyklętych. Tej niezłomności. Abyśmy tak jak oni
mogli kiedyś zasłużyć, że i w naszych intencjach ludzie będą się modlić. I będą wspominać
nasze czyny. Amen.